Mi tak samo wychodzi. Sugerując się Pana filmikami sprzed 2 lat stwierdziłem, że też sam sobie zamontuję. Na początku jesienią 2022 skromne 3,2kWp byle dostać dotację. W ciągu 2023 roku rozbudowałem do 5kWp. Autokonsumpcję mam na poziomie 40% bo staramy się wszelkie prądożerne urządzenia jak pralka, suszarka, zmywarka, klimatyzacja załączać przy mocnej produkcji. Ogrzewanie gazowe. Roczne zużycie prądu mam ok 3,8MWh, autokonsumpcja ok 1,65MWh (ok 1270zł), oddane 2,55MWh (ok 1100zł). Zysk z nieprzekroczonego limitu ok 400zł oraz będzie 10% rabatu w cenie prądu na przyszły rok za zmniejszenie zużycia względem ubiegłego roku. Prawie 2800zł zysku rocznego plus te 10% w przyszłym roku. Koszt instalacji jakieś 18 tys - 6 tys dotacja daje 12 tys. W przyszłym roku zyski będą większe bo instalacja urosła. Zwrot w max 3 lata. Teraz panele tak potaniały, że u teściów udało się zamontować 5kWp za 12 tys. Oni mają roczne zużycie 5MWh przez bojler elektryczny działający głównie latem więc zwrot może nastąpić już po roku. Dodatkowo burdel w Enea powoduje, że przez rok nie wystawiają faktury - darmowy kredyt. Kasę zamiast na rachunki można odkładać częściowo na konto, a częściowo na spłatę inwestycji.
44 grosze netto/kwh a ustalili dzisiaj np w enerdze 75 groszy netto/kwh. Czyli krótko pisząc URE ustalił firmie odsprzedajacej energię marże na poziomie 65 % i dokładnie taka sama marża byla w tym roku gdzie średnia cena energii to 71 groszy netto /kwh w 2022 na giełdzie. Pamietajcie ze te 44 gorsze na giełdzie to jest najdroższy prad w Europie, a do tego jest narzucona marża 65 %. Radujmy się ze tylko 65%, byli bardzo laskawi dla ludu.
No marże są jakie są, ogólnie że tak powiem zdzierstwo, na gazie jest jeszcze lepiej, a przynajmniej było, ceny na giełdzie od pół roku poniżej 200 zł ( cena zamrożona na 200) a PGNiG miał po 570 i dostaję zwrot różnicy.
Nie Podajcie ceny prądu giełdowych Tylko jaką się płaci może wam Dzidek to potwierdzi najtańszy prąd w Niemczech dla domu to jest 1,8 złotych za kWh i to jest dopłatą rządu niemieckiego bo by był jeszcze droższy mają wiatraki mają elektrownie gazowe więc
@@MagorzataS-uu3pl No tu muszę przyznać rację, taka cena jest w DE, na dzisiaj średnio 0.38 eurocenta brutto dla odbiorcy indywidualnego, cena produkcji jest niższa niż w PL, marża super... tylko nie można pominąć faktu że firmy płacą za energię mniej niż 20 eurocentów za kWh brutto... czyli odwrotnie jak u nas.
raczej bym nie liczył na to że będzie jakaś cena gwarantowana. Prawidłowy kierunek to rozliczenie godzinowe i to dla wszystkich dla wiatraków też. "darmowa energia" jest tak droga że bez dotacji nie przetrwa. Jeżeli jakiś rząd tego nie przerwie to padnie cała energetyka i nasza gospodarka. obecnie energii OZE jest zbyt wiele, wytwarzana energia jest niestabilna. Spodziewajmy się że wycofają się z dotowania OZE. Jedyne wyjście to całkowita auto konsumpcja energi
W nowych domach fotowotaika będzie obowiązkowa i nie ważne czy chcesz czy nie chcesz masz zrobić i koniec. W teorii będziemy mieli mega produkcję ale w rzeczywistości produkcja będzie niewielka dojdziemy do pewnego stopnia i koniec bo nie ma co z tą energią robić i gdzie jej zmagazynować. To jest jawne robienie z ludzi głupich i wciskanie kitu. Nie wiem czy wiecie ale te wszystkie farmy fotowoltaiczne mają płacone za energię tak jakby pochodziła z najgorszego najbardziej trującego źródła dlatego im się opłaca ten biznes i takiej ceny nie dostanie klient indywidualny. Wychodzą też kwiatki z panelami które po 7 latach mówią do widzenia i ich moc drastycznie spada. Jest artykuł z wywiadem przeprowadzony z prof. dr hab. który jasno stwierdził, że postawienie na odnawialne źródła energii to ślepy zaułek i nie ważne czy to panele czy wiatraki czy nawet elektrownie szczytowo-pompowe (tych akurat nie ma gdzie już budować). Jedyne sensowne źródło energii to atom, którego budowa odwlekana jest w nieskończoność ponieważ w przypadku energii z atomu nie ma drakońskich podatków tak jak w przypadku brudnych źródeł energii.
Póki nie wymyślą sensownych magazynów energii to faktycznie lipa. Sensowne to takie, które na luzie będą magazynować MWh, a nie ledwo kilka/kilkanaście KWh.
z tą ceną rozliczana w systemie minutowym to też ciężko powiedzieć czy będzie gorzej czy lepiej, bo w takim systemie w nocy prąd będzie drogi, a w dzień tani. Dlatego będzie się opłacało mieć jednak jakiś mały magazyn energii, żeby sobie buforować energię na noc. Być może będzie się opłacało prąd wysyłać w nocy z magazynu, a w dzień go ładować nadwyżką produkcji. To trochę wygląda tak, jakby przerzucono na nas problem ze zmianą zapotrzebowania na prąd w ciągu dnia. W nocy nikt nie produkuje, ale każdy potrzebuje. W dzień odwrotnie. Energetyka musi to wszystko bilansować, a teraz to my będziemy musieli się tym przejmować. Tak czy siak to wszystko zależy jakie będą ceny odkupu tej energii... Więc to bardziej przypomina ruletkę, a nie inwestowanie
Witam może się nie znam ale chyba Pan coś źle policzył ustednil Pan cenę po jakiej Pan sprzedał prąd z całego roku tylko że największą produkcję miał pan pewnie latem jak była najnizsza cena a zawyża Pan sobie średnią cenę miesiącami w których Ona mało sprzedał ale drożej. Każdy miesiąc powinien być osobno podliczany bo jak Pan np policzy jak we wszystkich miesiącach cena będzie np 45gr a we Wrzesniu czy Pazdzierniku teoretycznie np 10zl to ile średnia cena wyjdzie jak Pan nie brał pod uwage ilości produkcji tylko samą cenę w ciągu roku. Pozdrawiam.
Na ten moment coraz ławiej jest zdobyć magazyny poniżej 1000zł za kWh lfp, więc nie palne i około 5 tys cykli do 70 - 80 % pojemności. W przyszłym roku magazyny dobrej jakości powinno się dać kupić w okolicach 800zł za kWh. 5 - 10 kWh, to pojemność jaka pozwoli latem nie pobierać energii praktycznie przez całą dobę, żeby eksportować prąd w popołudniowym szczycie potrzeba by mieć pojemność przynajmniej taką, aby zmieścić dzienną produkcję. Za parę lat w unii to będzie wręcz konieczność, żeby płacić mało za prąd przez większość roku
Domek opłata za prąd mies. 160 zł razy 12 mies. tj. mniej niż 2 tys. jak mogę na tym, instalując fotowoltaikę (o magazynie nie wspominając bo to się robi kosmos cenowy) czyli ponosząc koszty zarobić 4 tys. ? Kiedy zamortyzuje się ok 40 tys. a chcieli za montaż fotowoltaiki ode mnie więcej? 40 tys. na 2 tys. to 20 lat amortyzacji. Może coś źle liczę będę wdzięczny za uwagi. A może zdarzyć się różnie gradobicie, pożar więc wypadałoby ubezpieczyć a to kosztuje, ew. naprawa to czas bez energii a tak dzwonie do mojego ZE i szybciutko awarię usuwają. A ta kasa mogłaby pracować chociażby na obligacjach i dawać ok. 7% X 20 lat to 56 tys. licząc bez popisywania odsetek gdzie tu błąd bo aż się wierzyć nie chce jak ta fotowoltaika jest OPŁACALNA.
dokładnie - ludziska zapominają o koszcie kapitału, który mógłby pracować gdzie indziej (z obligacjami b. dobry przykład) - potwierdzam : dom 160 m2 - prąd bytowy 160 pln/m-c, ogrzewanie gaz: 1200 m3/rok + 3 m3 drzewa do kominka/rok
Tylko że 2043 roku to twoje 20 lat później to gaz i prąd będzie kosztował 56 tysięcy rocznie liczysz że na obligacjach zarobisz ale nie liczysz że prąd drożeje i gaz drożeje przez 20 lat i przede wszystkim rosną zarobki Myślisz że elektryk czy gazownik będzie pilnował dystrybucji gazu za 5 zł za godziny pracy a teraz cofnijmy się 20 lat ale wstecz metr kwadratowy mieszkania w Krakowie kosztował 2500 zł teraz kosztuje 14 000 po prostu obligacje są dla emerytów jak nie wiedzą W co zainwestować
@@MagorzataS-uu3pl Małgosiu szkoda ze jesteś humanistka bo byś wiedziała że jest coś takiego jak realna wartość pieniądz i czy będziesz zarabiał za godzinę 20 zł czy 20 mln. to są tylko cyfry a nie realna wartość. W proponowany przez ciebie sposób liczenia nic byśmy nie mogli ocenić.
Nie bój żaby komentarze podbijają wyświetlenia a Hołownie trzeba trzymać za słowo obiecywał tanią energię tylko trzeba mu wybić z głowy wiatraki niech sobie duże firmy kupują które mają zapotrzebowanie na prąd a dla nas fotowoltaika dla zakładów pracy sklepy zakłady fryzjerskie cukiernie piekarnie zakłady tartaczne tak niedawno widziałam film angielski jak tartak produkuje deski pellet brykiet wszystko na fotowoltaice i wspomaga się generatorem gazowym do produkcji prądu a później banki energii jak będą tańsze będziemy coraz bardziej niezależni od obcych
Ostatnio sprawdzałem kocioł na gaz z możliwością produkcji energii firmy Vaillant, w Niemczech kosztuje 4-5 tys. euro, ciekawe jak to wychodzi, z tym że gaz wtedy najlepiej mieć w drodze.
Lepiej zrobić sobie małego off-grida. Panele 3-4kWp -2500PLN, inwerter off-grid 3,6kW - 1000PLN, bateria zrobiona samemu LIFEPO4 24V 4kW ogniwa+BMS+kable-2000PLN w sumie około 5000PLN. Podpiąć do tego Telewizor, lodówkę, komputer, grzałkę do bojlera razem max 2500kW obciązenia, powinno się zwrócić w trzy cztery lata. A jak by ktoś ładował z tego auto elektryczne to nawet szybciej.
falownik off gridowy pobiera ci gdzies 80 -100w na godzine to dobowo wychodzi ponad 2kwh, przy takiej pogodzie jak dzis prdukcja 3,9kwh, w okresie letnim ok, ale w zimowym trzeba by posilkowac sie generatorem albo kupowac pobierac z sieci
@@jaroslawposel4335 Nie powielaj informacji zasłyszanych z Internetu. Falownik 3,6kW pobiera 25-35W/h. Dopiero falowniki 5,6kW lud większe pobierają od 70W/h. Podałem najsensowniejsze budżetowe rozwiązanie off-grid. Poza tym w taką pogodę jak teraz to się go wyłącza. W Polsce fotowoltaika pracuje od marca do listopada, przez cztery miesiące to jest wegetacja nie produkcja. NIe napisałem że musisz być całkowicie off-grid. Wiem że ludzie dzisiaj czytają bez zrozumienia i z góry narzucają swoją tezę. Mały off-grid ma tylko wspomagać dom a nie spowodować odcięcie się od sieci. Jak skończą się dopłaty do prądu a opłaty za EST wzrosną to 1kWh będzie po 1,50PLN lub więcej. Taka mała instalacja w sezonie może wyprodukować około 15kWh dziennie co przez 8 miesięcy daje około 3,6MWh. Nawet przy dzisiejszych 70gr/kWh wychodzi ponad 2500PLN/rok. Ale zakładam że nie uda się wykorzystać 100% wytworzonej energii dlatego pisałem o trzech czterech latach zwrotu. Pozdrawiam i pozostawiam to do przemyślenia.
off grida połączonego z siecią. Nie ma tu żadnego słowa by sie odłączać od sieci tylko korzystać z własnej produkcji by obniżać rachunki- tanim kosztem.@@jaroslawposel4335
Jestem z roczników które uczono żeby oszczędności lokować w banku a zarobi się mało ale ponad inflację a to błąd. Pokazuje Pan zdrowe podejście, to inwestycja nieco podobna do giełdy a ryzyko nieco mniejsze choć też wymaga znajomości tematu.
...czy posiadana instalacja generuje koszty serwisowe? Jak Pan widzi takie ryzyka? Szacowane koszty potencjalnej "awarii"... Ciężko również prognozować poziom cen odsprzedaży energii, kiedy ilość instalacji PV zwiększy się do np. 60-70% (podejrzewać można, że wówczas energia kupowana od nas będzie za grosze - czy się mylę??)
fotowoltaika to porażka, największy przekręt "ekologiczny", za nadprodukcję 1500kw musiałem dopłacić 2700zł, odradzam z pełną odpowiedzialnością kupowania fotowoltaiki, niczego tak nie żałuję jak wywalonych w błoto pieniędzy, zniszczenia i zeszpecenia dachu
A co z ujemnymi cenami energii w godzinach około-południowych? Trzeba będzie bulić za produkowaną przez siebie energię. I NIESTETY!!! od 1 lipca 2024 to - rozliczenie w/g giełdowej ceny godzinowej już działa.
Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że straciłeś bo nie kupili od Ciebie 4 tys kWh po 1,10 a jedynie po 0,44. Czyli okradli Cię na 65gr x 4 tys = ok 2500 zł. W rok. Tj. będziesz im pakował kasę do kieszeni za nic. Nie wydali ani 1 zł na ciebie a Ty ich sponsorujesz. Moim zdaniem instalacja ma sens tylko jeśli zużywasz wszystko co wyprodukujesz.
No jeśli jest jak mówisz to faktycznie szok. Musze policzyć u siebie jak by to wyszło, bo mam net-metering, ale faktycznie można to policzyć na dziś, tak jak mówisz.
Dokładnie. Ceny kosmos. Teściom 5kWp ogarnąłem za 12tys. montując im dodatkowo uziom, nowe zabezpieczenia na dom i wymieniając część kabli. Za panele (JaSolar) płaciłem jakieś 460zł i po miesiącu podobnej mocy innych firm spadły do 300zł. Np. Ulica Solar 400W. Mikroinwertery z 1400zł potaniały do 800zł. Nawet stelaże alu potaniały.
Widzisz co mówisz że wiosna lato prąd jest tani bo jest go za dużo najgorzej w weekendy więc po co nam wiatraki które w zimie nie dadzą pewnej stałej mocy energii a w weekendy można elektrycznie kosić trawę prać produkować pellet produkować okna PCV bo wtryskarki dużo prądu biorą więc trzeba rozbudowywać jeszcze bardziej fotowoltaikę ale też tak stałą cenę by się opłacało montować A za parę lat jeszcze banki energii dojdą jak będą tańsze a będą
Oblivzenia bardzo optimistyczne 6,5kwp na dachu a producja 5500+1500=7000kwh no i jak załapiemy się na dotacje bo jak nie to czas zwrotu się mocno wydłuży
u mnie podobnie, niecale 10 kwp na nowych zasadach zwroci sie po ok. 6,5 roku przyjmujac nowa taryfe na 2024 i zamrozenie cen do czerwca i pozniej wzrost cen energii 5% rocznie ostroznosciowo. Srednia cene sprzedazy przyjmuje w prognozach na poziomie 40 groszy za kwh w 2024 i maly wzrost co roku. Z ciekawosci sprawdzilem jakie byly ceny godzinowe publikowane przez PSE za okres marzec - pazdziernik 2023 i w godzinach 7-17. Wyszlo, ze w kazdym miesiacu srednia z tych godzin byla wyzsza o 3-5 groszy na kwh niz srednie ceny miesieczne (RCEm) publikowane za dany miesiac. Tez mi sie wydawalo, ze nowy system od lipca 2024 moze byc gorszy i wydluzy okres zwrotu instalacji, ale jednak licze, ze az tak zle bedzie :)
Ale na nowych zasadach jest chyba tak że to co wyślesz i ci za to zaplacą i masz kwotę x w depozycie to z tej kwoty pokrywają tylko czystą energię bez opłat bez przesyłów bez abonamentu bez VAT itd . Po prostu pobralaes z sieci 100kwh na ogrzewanie to w tabeli czysty kilowat wychodzi 0.55 groszy czy np. 55zl i tyle pokrywają z depozytu a resztę i tak płacisz...
Z tym vatem to chyba o dziwo racja (że depozyt pokrywa), o dziwo bo bodajże Szymański z globenergii mówił inaczej i jeżeli tak to był w błędzie. Co do starych zasad to też przecież przesył, handlowe, mocowe, kogeneracyjne i całe pozostałe badziewie też płacisz.
Energia elektryczna niestety będzie coraz droższa. Wygrali Ci którzy zainstalowali fotowoltaikę na "starych zasada". Teraz kluczem do opłacalności fotowoltaiki jest zoptymalizowanie autokonsumpcji.
Witam żeby te wyliczenia miały sens to trzeba doliczyć cenę pompy ciepła, bo ktoś kto używa gazu ziemnego ma zużycie prądu w wysokości 2500 kWh rocznie to taka instalacja się nie zwróci nawet za 15 lat
@@Birindeli2009 A czemu dokładnie? zakładasz np. samodzielnie koszt zakupu takiej małej instalacji to 10-maks 15 tys. odejmij 6 koła dotacji plus zwrot z podatku i masz instalację prawie za darmo. Firma już gorzej bo oni drą na małych więcej niż na dużych instalacjach. Pozdrawiam.
Jak ma małe zużycie to montuje małą instalację np. 3kWp. Panele 400W są po 300zł teraz więc 8 paneli to ok 2500zł plus 2 mikroinwertery HM-1500 (kupiłem ostatnio z fakturą nowe po 800zł) daje 1600zł, kable i zabezpieczenia 500zł, konstrukcja ok 1000zł. Odbiór elektryka 300-500zł. Zaradna osoba ogarnie całość za 6000zł, dostanie dotacji 50% = 3000zł i parę stówek odliczy z PITu. Wydane 3000zł zwróci mu się w max 2 lata bo będzie miał duży % autokonsumpcji.
Nikt poniżej nie uwzględnia inflacji. Ty Dzidek, też powinieneś liczyć, że obecne 1500 pln zwraca ci tylko 1000 pln wydane na instalację( trzy lata temu). Jakoś wszyscy wypowiadający się są mocno wierzący Glapie, czyli inflacja to wymysł opozycji, bo każdy pisior wie, że inflacji nie ma .
20.000 zainwestowane w cokolwiek - złoto, akcje, nawet coś kupić i odsprzedać po roku. To 10, 30, 50% bez większego myślenia ...no i po tych oszczędnościach. No ale każdy sobie liczy tak, żeby być zadowolonym i "zracjonalizowac" wydatek. Stąd ludzie ciągle "muszą" coś kupić... Bo się przecież "opłaca" a tym samych zap.. jak chomik
GAZ na giełdzie w USA jest na 70 letnim dnie , to samo będzie zaraz ze wszystkim , panele i magazyny nie bez przyczyny spały ceny o70% , węgiel spada , cena energii na towarowej giełdzie energii jest po 30 roszy a te uje z PGE mi przysłali rachunek za styczęń z ceną 68 groszy netto plus reszta to jakies 1,4 zł , ktoś Polakó robi w uja i to grubo cenami
to inwestycja dla frajerów...najlepsze to przydomowy wiatraki, ale te szybko wykończą reżymowe podatki...jak na teraz to tylko nie zgłoszone do urzędu, małe panele słoneczne są opłacalne..
Dobrze Pan to policzył. Przy cenie odkupu ok. 0,45 zł zwrot inwestycji po ok. 6 latach. Wydaje się, że nie najgorzej. Byle cena odkupu nie została obniżona, jak Pan podał do kwoty 0,20 zł.
Na zachete dali lepsza cene za wysylana energie do sieci,a teraz bedzie brutalne sprowadzenie na ziemie. Od lipca wejda rozliczenia godzinowe i prosumenci beda oddawac energie za kilka groszy lub za darmo przez najlepsze miesiace w roku. Net billing oplaca sie jedynie ,gdy ktos zrobi instalacje sam i ma bardzo duza autokonsumpcje. Np jakas firma ,ktora zuzywa energie w dzien czy ktos ,kto pracuje w domu. Jesli mialbym montowac teraz fotowoltaike ,bo zamontowalbym off grid 5.5 kwp z falownikiem 5,5 kw i magazynem lifepo4 48V 10kwh .Robiac samodzielni calosc wyszlaby 15k. Off grid to niezaleznosc i
Zużywamy w domu 2000 kWh na pół roku i ciężko jest zużyć więcej kiedy glownie energia idzie na oświetlenie ktore jest ledowe, urządzenia agd sa energooszczędne, dom ogrzewany piecem gazowym. Nie widzę sensu na montaż takowej instalacji, zamieszania i ingerencji w dach.
Dlatego instalacja jest dla ludzi co zużywaja energii elektrycznej więcej niż tylko na oświetlenie. Jeżeli płacisz za energię elektryczną miesięcznie 200-250 zł to się nie opłaca. Kiedyś było mowa o granicznym 300 zł za miesiąc za energię wlektryczną żeby myśleć o panelach. Co jak co ale panele bez pompy nie mają racji bytu i tak samo pompa bez panelu nie ma racji bytu. Druga kwestia to technologia idzie tak do przodu, że ,a kilka lat powstaną takie panele które produkują efektywniej do obecnych. Dziś są wygrani wszyscy co założyli panele na starych zasadach....
1500 zł oszczędności za autokonsupcję rozumiem ale czy to nie jest tak że jak zakład na wirtualnekonto przelewa Ci 2400 zł za odkup energii to potem Ty za te środki kupujesz energię po cenie taryfowej czyli po ok 1 zł ? Bo w takim wypadku to nie masz tych około 4 tysi oszczędności tylko jakieś 2700 zł.
Autokonsumpcja to autokonsumpcja. Nic nie płacisz za taką energię bo ona nawet nie trafia do sieci tylko Twoja instalacja elektryczna na bieżąco w danej chwili zużywa tę energię.
@@rst0078 dlatego napisałem że rozumiem oszczędności z autokonsumpcji. Nie zgadzam się natomiast z wyliczeniami autora odnośnie sprzedanej a następnie odkupionej energii.
@@olomajdan2627 Masz w opisie, bez PV bym zapłacił 6600, z PV autokonsumpcja to oszczędność pi razy oko 1600zł plus w depozycie 2400 zł, więc oszczędność około 4000 zł. musiałbym zapłacić około 2600, w zasadzie opłaty obowiązkowe że tak powiem i trochę za energię.
@@Dzidek1 w depozycie masz 2400 zł dzięki temu że zakład energetyczny odkupił od Ciebie energię średnio po 44 gr. Jednak gdy będziesz chciał skożytać z tego depozytu to nie kupisz energii od zakładu enegetycznego po 44 gr tylko po ok 1 zł. To że masz w depozycie 2400 zł to nie znaczy że to Twoja oszczędności. Twoją oszczędnością jest to ile energii jesteś w stanie kupić za te 2400.
Punkt patrzenia zależy od siedzenia. Przy dużej autokomsunkcji to się opłaca, jezeli csly dzień nie ma was w domu ,to na co zuzyjecie .ile sam te wody trzeba ,dwa solary załatwia sprawę a 10 razy tańsze. Do tego 20 tyś piec lat temu miało inna wartość kolejna rzecz nie ma dotacji ,niby przyznają ale nie mają pieniędzy i nie wiadomo czy dostaniecie .
Witam spisałem licznik po roku zużycie podzieliłem przez roczną opłatą za prąd(cały rachunek z elektrowni ) pln. i wyszło mi z że 1kw kosztuje 0.56 pln w pierwszej taryfie licznik z liczydłem .Pozdrawiam
Jak ktoś płaci za prąd więcej niż 300zl miesięcznie to oczywiście, że się opłaca. To musi się opłacać bo unia nakazuje przechodzić na OZE. A jeśli ktoś mówi, że się nie opłaca to najzwyczajniej w świecie nie miał nigdy fotowoltaiki i żyje w swojej bańce informacyjnej ,że się nie opłaca bo ktoś mu tak powiedział
Zobaczymy jak będą kombinować aby nam zabrać zyski, tymczasem u Pana chyba jest sporo rzeczy które pracują w południe, tymczasem większość ludzi wtedy jest w pracy, a w domu pracuje tylko lodówka. Jakby się jednak okzało, że netbillig generuje powazne stopy zwrotu to i tak się opłaca, bo jak widzę, fotopanele staniały poważnie (a co dalej będzie to zależy od stanu geopolitycznego, inflacji itd itd).
Ale to jest biznes rząd musi budować elektrownie koszty serwisu i utrzymania ogromne. A tu ludzie produkują dla nich za darmo prawie i całej koszty biorą na siebie . . . To jest właśnie biznes😢😢
Mam na starych Zasadach instalację PV i chuja się opłaca bo wyącza się w słoneczne dni 40/50 Razy Dziennie!!! I produkcja dzienna to 3kwh☹️😢😭... Kiedy tylko wyjdzie słońce za chmury odrazu napięcie wzrasta powyrzej 253V A PGE ma wywalone na moje telefony i mejle!!! I jak miesięczne jest Produkcji 100kwh to Jestem Szczęśliwy.
@@radekwoffgrid6872 Pewnie przyjdzie mi się przykuć łańcuchem do kalryfera w śiedzibie PGE żeby coś wskórać bo wykorzystałem wszystkie lagalne kanały dojścia i znajomości☹️😢
Ja jestem ciekaw jaki zysk na czystko zostaje firmie, która sprzedaje i montuje fotowoltaikę na przykładzie standardowej instalacji do 10kW. Instalacja i panele ze średniej półki.
10 tyś na czysto za 1-2dni roboty. Policzyłem bo robiłem sam I porównałem bo koledze robiła firma i tyle wyszło. Po prostu żyła złota, dlatego tak wydzwaniają i namawiają do założenia.
@@zibi5562 Szukałem ostatnio dekarzy do zmiany membrany i pokrycia dachowego ok 110m2. Zaśpiewali 10 tys, kolejny 12, a kolejny 13. Ilość pracy dekarza to jest ogrom w porównaniu z założeniem kilkunastu paneli, podpięciu kabelków. Nie mam nic co do wyceny pracy dekarzy bo naprawdę z dachem jest sporo roboty, zdjęcie blachodachówki, usunięcie starych kontrłat, usunięcie membrany, później montaż, membrany, ustawienie łat, obróbka komina, okien dachowych, montaż blachy, wkręcanie wkrętów, których iest bardzo dużo, generalnie robota chyba na tydzień lub dłużej. Porównują te dwie roboty, to jest normalnie zdzierstwo.
@@dieselinside3363 żeby być dekarzem to trzeba się znać i mieć pojęcie co i jak zrobić i jednak jest to trochę roboty, też dach przed fotowoltaiką robiłem sam żeby pod nią go przygotować, więc tu wycena jest mniej więcej adekwatna, a robota przy panelach to żadna sztuka i nawet się znać nie trzeba. Ja sobie robiłem sam bo mam o tym pojęcie i mam uprawnienia, zakupiłem materiały a kolega ma lęk wysokości i lewe ręce więc wziął firmę dlatego wiem dokładnie ile sobie liczą bo instalacje jego i moja były w podobnych mocach.
Za samo rozliczenie dotacji kasują po 500zł, za złożenie dokumentacji do elektrowni też parę stówek. Elektryk u mnie brał 300zł za odbiór i podbicie oświadczenia. Najwięcej zysku to mają handlowcy i wielcy pośrednicy. Firma monterska ma grosze. Czasem tylko 500zł/1kWp instalacji minus koszty.
Wydałem 13 tys. ( po odjęciu dotacji i ulgi) na PV, rocznie przy moim zużyciu musiałbym zapłacić po około 6-7 tys. za energię, a zapłaciłem coś koło 1500 w ciągu 3 lat, łatwo policzyć że już się zwróciła. Pozdrawiam.
Magazyn energii cieplnej obok którego stoi pan na nagraniu był wydatkiem sensownym ale jego pojemność jest za mała aby uniezależnić opłacalność inwestycji w PV od zmian w systemie energetycznym państwa. Do uniezależnienia potrzebne są betonowe podziemne zbiorniki do magazynu ciepła o ponad 10 krotnie większych pojemnościach. Za niska cena energii płacona przez energetykę to ładujemy magazyn ciepła o ile mamy wystarczająco duży. Cena podziemnego betonowego zbiornika trwalszego od stalowego ze stali bez odporności na korozję (dojdzie jeszcze koszt izolacji ale będzie malał na kWh pojemności wraz ze wzrostem pojemności) to około 300 zł na 1000 l wody przy pojemnościach większych niż 10 tys. litrów.
Jeżeli chodzi o koszty (rzędu 300zł/1000l wody) to mijasz się z prawdą o conajmniej 50%. 300-350zl to cena u producenta na zakładzie prefabrykacji. Dolicz transport i montaż to zobaczymy czy zejdziesz poniżej 450. Porządna izolacja to conajmniej drugie tyle (chyba że liczysz koszty izolacji 10cm styropianu, ale tego nawet nie rozwijam). Co do sensownosci rozwiązania samego w sobie to już nie będę się powtarzał bo odnosiłem się do nich w komentarzach do innych nagrań. 🏗️
@@janek1976 Nie dość starannie sprawdziłeś ceny bo aktualnie możliwa jest niższa niż 300 zł za 1000 l i to z posadowieniem w wykopie w przypadku zbiornika 24 m3. Całość kosztów instalacji zależy od rodzaju gruntu jakim dysponujemy oraz wymaganej sprawności. Przy niewielkiej wymaganej sprawności oraz korzystnym gruncie nie jest nawet potrzebny podziemny zbiornik bo można zrobić BTES zamiast TTES. Wolność słowa pozwala na krytykę sensowności stosowania sezonowych magazynów ciepła ale tego rodzaju krytyka nie ma znaczenia dla tych którzy umieją liczyć i chcą inwestować.
@@forviperforviper Widocznie w mojej okolicy żelbetowe szamba są zbyt drogie, albo ich budowa jest zbyt skomplikowana w stosunku do zbiorników wykożystywanych w systemach TTES. A nie to chyba na odwrót, to zbiorniki pod TTES powinny spełniać specyficniejsze warunki, np głębokość (wysokość) w celu stratyfikacji temperatury. Pewnie te zalecenia geometryczne potaniają ich koszt w stosunku do zwykłych szamb?. Co do BTES to moja gruntówka jest blisko tej technologii (przynajmniej połowicznie). Chociaż nie pompuję w grunt energii zdając się wyłącznie na naturę to tanio nie było a tu zdaje się poruszono podobno niedrogie rozwiązania magazynowania energii. A może to już własnoręcznie przetestowane z dobrymi (ekonomicznie) wnioskami a ja się czepiam?
@@janek1976 W publikacji do której link Panu podrzuciłem jest podana praktycznie stosowana głębokość posadowienia TTES jako od 5 m ale tanio zrobić wykop niezależnie od lokalizacji w Polsce można do 4 m bo na to pozwala powszechnie dostępny sprzęt budowlany/technologia wykopu i taniej może wyjść równie skuteczna albo lepsza izolacja gruntu od góry niż głębszy wykop a będziemy mieli coś efektywniejszego kosztowo przy inwestowaniu niż PTES bo PTES musi mieć dużo droższą izolację od góry. Podobnie jest z kształtem zbiornika do TTES lub PTES bo o idealnych kształtach teoretycznych na zamówienie będzie nieadekwatnie do efektów droższy niż tani betonowy zbiornik powszechnie dostępny w Polsce. Upieranie się, że sezonowy magazyn ciepła musi być według szablonu zrealizowanych wcześniej jest nierozsądne bo zazwyczaj nazbyt drogie w stosunku do efektów i nie prowadzi do rozwoju technologii magazynowania ciepła. Przykładowo możemy zrobić sobie hybrydę TTES i BTES jako dwa powiązane sterowaniem magazyny ciepła oddzielnie ładowane/rozładowywane. Początkowo ładujemy TTES o wysokiej sprawności a gdy zabraknie w nim miejsca i nadal mamy tanie ciepło ładujemy BTES oparty na odwiertach wokół TTES. Taki BTES oddzielnie też może mieć sens a połączony w system z TTES większy sens bo naładowany zwiększy sprawność TTES i sam będzie miał większą sprawność niż bez towarzyszącego TTES. Gruntowa pompa ciepła to drogie ale efektywne rozwiązanie i dużo odporniejsze na niskie temperatury zimą w Polsce niż pompa ciepła typu powietrze woda. Zdarza się, że w odwiertach temperatura spada szybko z roku na rok. Im szybciej spada tym bardziej opłacalne jest przerobienie systemu na BTES z pompą ciepła bo odwierty do gruntowej pompy ciepła mają to do siebie, że im gorzej nadają się do gruntowej pompy ciepła z powodu szybkiego spadku temperatur z roku na rok tym lepiej nadają się do BTES. Niestety gruntowe pompy ciepła z reguły nie pozwalają na podgrzanie odwiertu powyżej 20C bo nie pozwala na to ich konstrukcja co wyraźnie zaznaczają producenci w specyfikacji. Czepia się Pan dość rozsądnie aby uzyskiwać odpowiedź. Krytyka sezonowego magazynowania ciepła w podziemnych zbiornikach innych niż typowe TTES lub PTES jest trochę jak walka z domowymi termosami z powodu ich kształtu. Sezonowe magazyny ciepła nie są wynalazkiem współczesności bo takowy mieli już Krzyżacy w Malborku.
@@forviperforviper Podsumowując, pomysłu sezonowych (czy też inaczej - bardziej długotrwałych) magazynów energii nie neguję. Ale na razie to do puki nie będzie bardzo taniego sposobu ładowania (a pv, instalację solarne itp, na razie w ogólnym rozrachunku takie nie są) to będzie to nieekonomiczne. I nie chodzi mi tu o próby schodzenia z kosztów poprzez "klecenie" domowymi sposobami takich magazynów. Bo jeżeli ma to być "masowy" sposób magazynowania energii to ekonomia musi być w komercyjny a nie domoroslym sposobie montażu. Majsterkowiczów jest za mały procent w ogóle społeczeństwa aby takie (domowe) podejście nadało jakiemuś rozwiązaniu masowość. A na razie ekomomii nie widzę nawet w tej wersji "majsterkowicza". Weźmy np taką moją chałupę o zapotrzebowaniu 24-25 tys kWh/rok i magazyn Ttes (który wydaje się najtańszym rozwiązaniem z całej reszty). Już nie będę wałkował cen zbiorników ale ich ładowanie - przy sprawności 50% (przesadziłem wcześniej z tymi 20-30) to np instalacji pv potrzebuję 50kwp, za ile to można zrobić?. Nawet przy chałpnictwie to musi kosztować ponad 100k a gdzie reszta, owe zbiorniki, miejsce na to wszystko?. A co z komercyjnym (na szeroką skalę) zastosowaniem? , ile drożej przy realizacji przez ludzi którzy muszą na tym zarobić (zus w tym roku już prawie 2000pln/m-c). Licząc to wszystko to moja droga gruntówka nie była wcale taka droga. Jak nie będzie naprawdę taniego sposobu ładowania to Krzyżacy się jeszcze wiele razy w grobie przewrócą zanim dojdzie do rozpowszechnienia takich rozwiązań. ☹️
A dlaczego macie mieć zagwarantowane kupowanie energii drożej niż jest warta latem, chcecie aby pozostali was jeszcze bardziej dotowali a wy będziecie liczyć zyski, dobre.
Instalacja grunt offgrid 40Kwp (bardzo tania konstrukcja) z magazynem 30Kwh zamykam cały rok z podobrem z sieci do 100Kwh produkcja grudzien 550 Kwh, Koszt samodzielnego wykonania wszystkiego falownik 10Kw koszt - 47 tyś. zwrot po max 5 latach wynikający ze zużycia. Koszt magazynowania energii 35 gr/kwh zawierający stopniąwą degradacje pojemności magazynu do 80% pojemności .Zaleta to nie interesuje mnie wpychanie do sieci i odbierane bo wystarcza cały czas przez cały rok. Magazyn po 7-8 latach do wymiany koszt 15Kwh własna robota 6500 zł Lifepo4
Jak ja liczę to nawet 10kWp nie starczy na pompę ciepła żeby się zbilansować bo zimą oczywiście prawie nic nie produkuje. Więc nawet przy 10kWp będzie trzeba dokupować energię. Mam roczne zużycie około 10.000 kWh z pompą. Tylko czy jest inna opcja? 🤪
Płacenie depozytem za przesyłkę jest mało istotne, no chyba że ktoś ma baaaarrrddzzzooo duża instalację. Inaczej po prostu wcześniej skonczy się depozyt i będziemy jesienią i zimą płacili pełne kwoty rachunków.
1kwh pradu z elektrowni to 1tona co2 wyprodukowanego. Porozumienia paryskie kaza płacić producentowi około 70 euro za tonę co2 na giełdzie ets. Stąd te ceny pradu. Durnie. Opłata za powietrze.
od stycznia do konca listopada rachunki za prad 4200. Caly dom na prad. Narazie nie narzekam :) Ogrzewanie pompa ciepla oczywiscie. Za grudzien przyjdzie jakies 1000 zl . Niech w sumie wyjdzie za caly rok 5200. Pelletu by poszlo 4 tony plus prad uzytkowy. Jak narazie jestem zadowolony
Aż z ciekawości sprawdziłem jak to u mnie gdy mam pięć na gaz, bez podlogowki (tylko elektryczne maty w łazienkach) no i indukcję. U mnie mały dom - 100m parterowa więc wiadomo niemiarodajne. Ale za gaz i prąd wyszło mi 5300-5500xl (licząc przegląd na przykład). Więc w moim przypadku taka instalacja bez sensu (długość zwrotu) . Pewnie dlatego że mały dom. Ale ciekawe jakby to wyglądało jakbym miał elektryka i go ladowal (teoretycznie)
Ja tu czegoś nie rozumiem z tym straszeniem niskimi cenami "skupu", udział PV w tzw. miksie energetycznym to tylko kilkanaście procent, siedemdziesiąt pochodzi z węgla brunatnego i kamiennego (który jest kosztowny), praca elektrowni też kosztuje, jakoś mnie nie przekonuje informacja, żeby zarządzający elektrownią produkowali prąd po cenie która nie pokryje kosztów jej wytwarzania
Orientuje się czy jak mam instalacje na starych zasadach i będę chciał ją rozbudować do 10 KWP to zostanę na tych zasadach? Oczywiście nie będę korzystał z dofonansowań państwowych
Mam instalacjie na starych zasadach zrobioną 3 lata temu. Teraz chcę założyć drugą taką samą na tej samej działce pod ten sam liczniki. Jakie wtedy bede miał zasady na tej nowej i na starej instalacji ???. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Witam. Niemcy. Inne standardy cenowe. Oczywiście jeśli ktoś ma kasę, to nikt nie broni... Pozdro ( Godzina pracy wykwalifikowanego hydraulika instalatora to 35€ -70€ / h plus materiał. I oczywiście dojazd do klienta.) Pozdro Piona!
Fotowoltaika jak mleko kiedys w skupie drozsze od benzyny po wejsciu do ue tez 50 groszy pozniej stawki minusowe bo nadprodukcja a teraz to samo - Polak ma byc biedny aby sam chcial pracowac za granica
Sprzedaż prądu powinieneś liczyć miesiąc po miesiącu, a nie ze średniej, bo najwięcej sprzedałeś w lipcu za np 30gr a najmniej np w marcu za 50gr. Wtedy dla Ciebie cena sprzedaży za kWh niestety jest mniejsza niż średnia cena.
natomiast patrząc tylko na autokonsumpcję, to moglibyśmy policzyć tylko oszczędność, a nadwyżki oddać za darmo, to taka instalacja i tak się zwróci po 10-15 latach. To wszystko jest kwestia drogiego prądu. Gdyby nagle 1 kWh kosztował 1000zł to zwrot będzie po ok. 20 kW autokonsumpcji. Też dawno tego nie liczyłem i trochę mi otworzyłeś oczy szczególnie, że obecnie panele są tanie :D
Bardzo bym prosił bez dziwnych komentarzy, nie promuję PV, może coś źle policzyłem, ale według mnie wychodzi jak w opisie i w filmie.
Mi tak samo wychodzi. Sugerując się Pana filmikami sprzed 2 lat stwierdziłem, że też sam sobie zamontuję. Na początku jesienią 2022 skromne 3,2kWp byle dostać dotację. W ciągu 2023 roku rozbudowałem do 5kWp. Autokonsumpcję mam na poziomie 40% bo staramy się wszelkie prądożerne urządzenia jak pralka, suszarka, zmywarka, klimatyzacja załączać przy mocnej produkcji. Ogrzewanie gazowe. Roczne zużycie prądu mam ok 3,8MWh, autokonsumpcja ok 1,65MWh (ok 1270zł), oddane 2,55MWh (ok 1100zł). Zysk z nieprzekroczonego limitu ok 400zł oraz będzie 10% rabatu w cenie prądu na przyszły rok za zmniejszenie zużycia względem ubiegłego roku. Prawie 2800zł zysku rocznego plus te 10% w przyszłym roku. Koszt instalacji jakieś 18 tys - 6 tys dotacja daje 12 tys. W przyszłym roku zyski będą większe bo instalacja urosła. Zwrot w max 3 lata. Teraz panele tak potaniały, że u teściów udało się zamontować 5kWp za 12 tys. Oni mają roczne zużycie 5MWh przez bojler elektryczny działający głównie latem więc zwrot może nastąpić już po roku. Dodatkowo burdel w Enea powoduje, że przez rok nie wystawiają faktury - darmowy kredyt. Kasę zamiast na rachunki można odkładać częściowo na konto, a częściowo na spłatę inwestycji.
Przepraszam może ja się mylę ale według mnie delikatnie się Pan pomylił w obliczeniach.
@@rafasledz7204Nie psuj zabawy.
Teraz potrafią płacić 22g na miesiąc.
Moim zdanie Panele to ma być tania produkcjia energi dla domu itp, a nie sposób na biznes itp
Dzięki za interesujący i przydatny odcinek👍💪🙏👏😯🤔🙂💚❤
Prosto ❤ krótko i na temat ❤Wielkie brawa za materiał ❤
44 grosze netto/kwh a ustalili dzisiaj np w enerdze 75 groszy netto/kwh. Czyli krótko pisząc URE ustalił firmie odsprzedajacej energię marże na poziomie 65 % i dokładnie taka sama marża byla w tym roku gdzie średnia cena energii to 71 groszy netto /kwh w 2022 na giełdzie. Pamietajcie ze te 44 gorsze na giełdzie to jest najdroższy prad w Europie, a do tego jest narzucona marża 65 %. Radujmy się ze tylko 65%, byli bardzo laskawi dla ludu.
No marże są jakie są, ogólnie że tak powiem zdzierstwo, na gazie jest jeszcze lepiej, a przynajmniej było, ceny na giełdzie od pół roku poniżej 200 zł ( cena zamrożona na 200) a PGNiG miał po 570 i dostaję zwrot różnicy.
Nie Podajcie ceny prądu giełdowych Tylko jaką się płaci może wam Dzidek to potwierdzi najtańszy prąd w Niemczech dla domu to jest 1,8 złotych za kWh i to jest dopłatą rządu niemieckiego bo by był jeszcze droższy mają wiatraki mają elektrownie gazowe więc
@@MagorzataS-uu3pl No tu muszę przyznać rację, taka cena jest w DE, na dzisiaj średnio 0.38 eurocenta brutto dla odbiorcy indywidualnego, cena produkcji jest niższa niż w PL, marża super... tylko nie można pominąć faktu że firmy płacą za energię mniej niż 20 eurocentów za kWh brutto... czyli odwrotnie jak u nas.
@@Dzidek1k
Dxięki za poradę
raczej bym nie liczył na to że będzie jakaś cena gwarantowana. Prawidłowy kierunek to rozliczenie godzinowe i to dla wszystkich dla wiatraków też. "darmowa energia" jest tak droga że bez dotacji nie przetrwa. Jeżeli jakiś rząd tego nie przerwie to padnie cała energetyka i nasza gospodarka. obecnie energii OZE jest zbyt wiele, wytwarzana energia jest niestabilna. Spodziewajmy się że wycofają się z dotowania OZE. Jedyne wyjście to całkowita auto konsumpcja energi
W nowych domach fotowotaika będzie obowiązkowa i nie ważne czy chcesz czy nie chcesz masz zrobić i koniec. W teorii będziemy mieli mega produkcję ale w rzeczywistości produkcja będzie niewielka dojdziemy do pewnego stopnia i koniec bo nie ma co z tą energią robić i gdzie jej zmagazynować. To jest jawne robienie z ludzi głupich i wciskanie kitu. Nie wiem czy wiecie ale te wszystkie farmy fotowoltaiczne mają płacone za energię tak jakby pochodziła z najgorszego najbardziej trującego źródła dlatego im się opłaca ten biznes i takiej ceny nie dostanie klient indywidualny. Wychodzą też kwiatki z panelami które po 7 latach mówią do widzenia i ich moc drastycznie spada. Jest artykuł z wywiadem przeprowadzony z prof. dr hab. który jasno stwierdził, że postawienie na odnawialne źródła energii to ślepy zaułek i nie ważne czy to panele czy wiatraki czy nawet elektrownie szczytowo-pompowe (tych akurat nie ma gdzie już budować). Jedyne sensowne źródło energii to atom, którego budowa odwlekana jest w nieskończoność ponieważ w przypadku energii z atomu nie ma drakońskich podatków tak jak w przypadku brudnych źródeł energii.
Póki nie wymyślą sensownych magazynów energii to faktycznie lipa. Sensowne to takie, które na luzie będą magazynować MWh, a nie ledwo kilka/kilkanaście KWh.
z tą ceną rozliczana w systemie minutowym to też ciężko powiedzieć czy będzie gorzej czy lepiej, bo w takim systemie w nocy prąd będzie drogi, a w dzień tani. Dlatego będzie się opłacało mieć jednak jakiś mały magazyn energii, żeby sobie buforować energię na noc. Być może będzie się opłacało prąd wysyłać w nocy z magazynu, a w dzień go ładować nadwyżką produkcji. To trochę wygląda tak, jakby przerzucono na nas problem ze zmianą zapotrzebowania na prąd w ciągu dnia. W nocy nikt nie produkuje, ale każdy potrzebuje. W dzień odwrotnie. Energetyka musi to wszystko bilansować, a teraz to my będziemy musieli się tym przejmować.
Tak czy siak to wszystko zależy jakie będą ceny odkupu tej energii... Więc to bardziej przypomina ruletkę, a nie inwestowanie
Witam może się nie znam ale chyba Pan coś źle policzył ustednil Pan cenę po jakiej Pan sprzedał prąd z całego roku tylko że największą produkcję miał pan pewnie latem jak była najnizsza cena a zawyża Pan sobie średnią cenę miesiącami w których Ona mało sprzedał ale drożej. Każdy miesiąc powinien być osobno podliczany bo jak Pan np policzy jak we wszystkich miesiącach cena będzie np 45gr a we Wrzesniu czy Pazdzierniku teoretycznie np 10zl to ile średnia cena wyjdzie jak Pan nie brał pod uwage ilości produkcji tylko samą cenę w ciągu roku. Pozdrawiam.
Na ten moment coraz ławiej jest zdobyć magazyny poniżej 1000zł za kWh lfp, więc nie palne i około 5 tys cykli do 70 - 80 % pojemności. W przyszłym roku magazyny dobrej jakości powinno się dać kupić w okolicach 800zł za kWh. 5 - 10 kWh, to pojemność jaka pozwoli latem nie pobierać energii praktycznie przez całą dobę, żeby eksportować prąd w popołudniowym szczycie potrzeba by mieć pojemność przynajmniej taką, aby zmieścić dzienną produkcję. Za parę lat w unii to będzie wręcz konieczność, żeby płacić mało za prąd przez większość roku
Domek opłata za prąd mies. 160 zł razy 12 mies. tj. mniej niż 2 tys. jak mogę na tym, instalując fotowoltaikę (o magazynie nie wspominając bo to się robi kosmos cenowy) czyli ponosząc koszty zarobić 4 tys. ? Kiedy zamortyzuje się ok 40 tys. a chcieli za montaż fotowoltaiki ode mnie więcej? 40 tys. na 2 tys. to 20 lat amortyzacji. Może coś źle liczę będę wdzięczny za uwagi. A może zdarzyć się różnie gradobicie, pożar więc wypadałoby ubezpieczyć a to kosztuje, ew. naprawa to czas bez energii a tak dzwonie do mojego ZE i szybciutko awarię usuwają. A ta kasa mogłaby pracować chociażby na obligacjach i dawać ok. 7% X 20 lat to 56 tys. licząc bez popisywania odsetek gdzie tu błąd bo aż się wierzyć nie chce jak ta fotowoltaika jest OPŁACALNA.
dokładnie - ludziska zapominają o koszcie kapitału, który mógłby pracować gdzie indziej (z obligacjami b. dobry przykład) - potwierdzam : dom 160 m2 - prąd bytowy 160 pln/m-c, ogrzewanie gaz: 1200 m3/rok + 3 m3 drzewa do kominka/rok
Tylko że 2043 roku to twoje 20 lat później to gaz i prąd będzie kosztował 56 tysięcy rocznie liczysz że na obligacjach zarobisz ale nie liczysz że prąd drożeje i gaz drożeje przez 20 lat i przede wszystkim rosną zarobki Myślisz że elektryk czy gazownik będzie pilnował dystrybucji gazu za 5 zł za godziny pracy a teraz cofnijmy się 20 lat ale wstecz metr kwadratowy mieszkania w Krakowie kosztował 2500 zł teraz kosztuje 14 000 po prostu obligacje są dla emerytów jak nie wiedzą W co zainwestować
@@MagorzataS-uu3pl Małgosiu szkoda ze jesteś humanistka bo byś wiedziała że jest coś takiego jak realna wartość pieniądz i czy będziesz zarabiał za godzinę 20 zł czy 20 mln. to są tylko cyfry a nie realna wartość. W proponowany przez ciebie sposób liczenia nic byśmy nie mogli ocenić.
@@MagorzataS-uu3pl Małgorzato - za 20 lat to nie będzie Twoich paneli i pompy (bo dawno się rozlecą ze starości), a może i Ciebie i mnie:)
40 tysięcy za instalację 2kWp ? Ktoś tutaj nie jest w temacie.
A z tych 5500 kWh wysłanych do ZE nie możemy opłacić np. dystrybucji, to czy nie należało by tego dodać jako dodatkowa opłatę...🤔
Nie bój żaby komentarze podbijają wyświetlenia a Hołownie trzeba trzymać za słowo obiecywał tanią energię tylko trzeba mu wybić z głowy wiatraki niech sobie duże firmy kupują które mają zapotrzebowanie na prąd a dla nas fotowoltaika dla zakładów pracy sklepy zakłady fryzjerskie cukiernie piekarnie zakłady tartaczne tak niedawno widziałam film angielski jak tartak produkuje deski pellet brykiet wszystko na fotowoltaice i wspomaga się generatorem gazowym do produkcji prądu a później banki energii jak będą tańsze będziemy coraz bardziej niezależni od obcych
Ostatnio sprawdzałem kocioł na gaz z możliwością produkcji energii firmy Vaillant, w Niemczech kosztuje 4-5 tys. euro, ciekawe jak to wychodzi, z tym że gaz wtedy najlepiej mieć w drodze.
Chackego to możesz za knot trzymać a nie za słowo 😅😅😅
Prędzej bym mu urwała tego knota
Ubezpieczanie domu wymagają dwóch przeglądów w przeciągu roku. Jaki wynosi tego koszt ?
Bo wczesniej prąd byl tani a instalacja pv droga i dla tego wychodzi taka różnica w latach zwrotu
Lepiej zrobić sobie małego off-grida. Panele 3-4kWp -2500PLN, inwerter off-grid 3,6kW - 1000PLN, bateria zrobiona samemu LIFEPO4 24V 4kW ogniwa+BMS+kable-2000PLN w sumie około 5000PLN. Podpiąć do tego Telewizor, lodówkę, komputer, grzałkę do bojlera razem max 2500kW obciązenia, powinno się zwrócić w trzy cztery lata. A jak by ktoś ładował z tego auto elektryczne to nawet szybciej.
falownik off gridowy pobiera ci gdzies 80 -100w na godzine to dobowo wychodzi ponad 2kwh, przy takiej pogodzie jak dzis prdukcja 3,9kwh, w okresie letnim ok, ale w zimowym trzeba by posilkowac sie generatorem albo kupowac pobierac z sieci
@@jaroslawposel4335 Nie powielaj informacji zasłyszanych z Internetu. Falownik 3,6kW pobiera 25-35W/h. Dopiero falowniki 5,6kW lud większe pobierają od 70W/h. Podałem najsensowniejsze budżetowe rozwiązanie off-grid. Poza tym w taką pogodę jak teraz to się go wyłącza. W Polsce fotowoltaika pracuje od marca do listopada, przez cztery miesiące to jest wegetacja nie produkcja. NIe napisałem że musisz być całkowicie off-grid. Wiem że ludzie dzisiaj czytają bez zrozumienia i z góry narzucają swoją tezę. Mały off-grid ma tylko wspomagać dom a nie spowodować odcięcie się od sieci. Jak skończą się dopłaty do prądu a opłaty za EST wzrosną to 1kWh będzie po 1,50PLN lub więcej. Taka mała instalacja w sezonie może wyprodukować około 15kWh dziennie co przez 8 miesięcy daje około 3,6MWh. Nawet przy dzisiejszych 70gr/kWh wychodzi ponad 2500PLN/rok. Ale zakładam że nie uda się wykorzystać 100% wytworzonej energii dlatego pisałem o trzech czterech latach zwrotu. Pozdrawiam i pozostawiam to do przemyślenia.
mam growata spf3500es i w instrukcji jest pobor 80w ale jeszcze go niezalorzylem bo mysle o hybrydowym deye, narazie zamontowalem 7,8kw ongrid@@JacekD
A falownik masz ,,nie do zdarcia"??? i panele z żywotnością na 20 lat? a i 500dni w roku słonecznych.
off grida połączonego z siecią. Nie ma tu żadnego słowa by sie odłączać od sieci tylko korzystać z własnej produkcji by obniżać rachunki- tanim kosztem.@@jaroslawposel4335
Jestem z roczników które uczono żeby oszczędności lokować w banku a zarobi się mało ale ponad inflację a to błąd. Pokazuje Pan zdrowe podejście, to inwestycja nieco podobna do giełdy a ryzyko nieco mniejsze choć też wymaga znajomości tematu.
fajnie Dzidka posłuchać
...czy posiadana instalacja generuje koszty serwisowe? Jak Pan widzi takie ryzyka? Szacowane koszty potencjalnej "awarii"... Ciężko również prognozować poziom cen odsprzedaży energii, kiedy ilość instalacji PV zwiększy się do np. 60-70% (podejrzewać można, że wówczas energia kupowana od nas będzie za grosze - czy się mylę??)
fotowoltaika to porażka, największy przekręt "ekologiczny", za nadprodukcję 1500kw musiałem dopłacić 2700zł, odradzam z pełną odpowiedzialnością kupowania fotowoltaiki, niczego tak nie żałuję jak wywalonych w błoto pieniędzy, zniszczenia i zeszpecenia dachu
A co z ujemnymi cenami energii w godzinach około-południowych? Trzeba będzie bulić za produkowaną przez siebie energię. I NIESTETY!!! od 1 lipca 2024 to - rozliczenie w/g giełdowej ceny godzinowej już działa.
Ciekawe ile w tym roku dotacji będzie, do czerwca ma byc decyzja.
Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że straciłeś bo nie kupili od Ciebie 4 tys kWh po 1,10 a jedynie po 0,44. Czyli okradli Cię na 65gr x 4 tys = ok 2500 zł. W rok. Tj. będziesz im pakował kasę do kieszeni za nic. Nie wydali ani 1 zł na ciebie a Ty ich sponsorujesz.
Moim zdaniem instalacja ma sens tylko jeśli zużywasz wszystko co wyprodukujesz.
Gdyby było - TAK CUDOWNIE,,,,,to ,,pośrednicy prądu" by swoje montowali.
No kurczę może ja się mylę, masz w opisie jak to policzyłem..
Ale montują. ENEA oferuje montaż PV, audyt wcześniej itd.
Są kraje w ktorych pośrednik mówi oficjalnie jaki procent importu jest z odnawialnej.
A co z modernizacja kotłowni wycinkom drzew buforów i dostosowania się do fotowoltaiki bo to także trzeba doliczyć do instalacji
No jeśli jest jak mówisz to faktycznie szok. Musze policzyć u siebie jak by to wyszło, bo mam net-metering, ale faktycznie można to policzyć na dziś, tak jak mówisz.
Pisz jak policzysz a nie gdy masz parcie.
Dorzuć sobie fotowoltaiki bo panele są tanie 400W 300zł brutto. Pomyśl o powiększeniu swojej instalacji.
No nie ukrywam że nad tym myślę, dałbym kilka paneli od wschodu jeszcze, tym bardziej że mam jeden wolny string. Pozdrawiam.
Dokładnie. Ceny kosmos. Teściom 5kWp ogarnąłem za 12tys. montując im dodatkowo uziom, nowe zabezpieczenia na dom i wymieniając część kabli. Za panele (JaSolar) płaciłem jakieś 460zł i po miesiącu podobnej mocy innych firm spadły do 300zł. Np. Ulica Solar 400W. Mikroinwertery z 1400zł potaniały do 800zł. Nawet stelaże alu potaniały.
@@hulaszczezycie6130dotacje się skończyły siadło zapotrzebowanie bańka pękła i jeszcze powinny tanieć.
Popieram 👍
Widzisz co mówisz że wiosna lato prąd jest tani bo jest go za dużo najgorzej w weekendy więc po co nam wiatraki które w zimie nie dadzą pewnej stałej mocy energii a w weekendy można elektrycznie kosić trawę prać produkować pellet produkować okna PCV bo wtryskarki dużo prądu biorą więc trzeba rozbudowywać jeszcze bardziej fotowoltaikę ale też tak stałą cenę by się opłacało montować A za parę lat jeszcze banki energii dojdą jak będą tańsze a będą
PV w lato, a jakbyś nie wiedział to wiatraki są bardziej wydajne w zimę.
W fotowoltaice Można dołożyć więcej paneli a wiatraków możesz dołożyć 100 jak nie ma wiatru to nie będzie prądu
Jeśli Wiatraki są wydajne zimą To dlaczego Niemcy kupują prąd z Francji a najwięcej w Norwegii
@@MagorzataS-uu3pl bo im brakuję prądu?
Oblivzenia bardzo optimistyczne 6,5kwp na dachu a producja 5500+1500=7000kwh no i jak załapiemy się na dotacje bo jak nie to czas zwrotu się mocno wydłuży
Tyle PV mi wyprodukowało, w ubiegłym roku 6400, a w tym prawie 7000, bez kilku kWh
u mnie podobnie, niecale 10 kwp na nowych zasadach zwroci sie po ok. 6,5 roku przyjmujac nowa taryfe na 2024 i zamrozenie cen do czerwca i pozniej wzrost cen energii 5% rocznie ostroznosciowo. Srednia cene sprzedazy przyjmuje w prognozach na poziomie 40 groszy za kwh w 2024 i maly wzrost co roku. Z ciekawosci sprawdzilem jakie byly ceny godzinowe publikowane przez PSE za okres marzec - pazdziernik 2023 i w godzinach 7-17. Wyszlo, ze w kazdym miesiacu srednia z tych godzin byla wyzsza o 3-5 groszy na kwh niz srednie ceny miesieczne (RCEm) publikowane za dany miesiac. Tez mi sie wydawalo, ze nowy system od lipca 2024 moze byc gorszy i wydluzy okres zwrotu instalacji, ale jednak licze, ze az tak zle bedzie :)
Lepiej przyjmij 4 grosze za kwh od lipca 2024. bo takie wyliczenia ,to myslenie zyczeniowe,a ceny za energie wysylana do siecie beda dazyc do zera.
Ale na nowych zasadach jest chyba tak że to co wyślesz i ci za to zaplacą i masz kwotę x w depozycie to z tej kwoty pokrywają tylko czystą energię bez opłat bez przesyłów bez abonamentu bez VAT itd . Po prostu pobralaes z sieci 100kwh na ogrzewanie to w tabeli czysty kilowat wychodzi 0.55 groszy czy np. 55zl i tyle pokrywają z depozytu a resztę i tak płacisz...
VAT pokryjesz z depozytu, wiem bo jestem na nowych zasadach
Z tym vatem to chyba o dziwo racja (że depozyt pokrywa), o dziwo bo bodajże Szymański z globenergii mówił inaczej i jeżeli tak to był w błędzie. Co do starych zasad to też przecież przesył, handlowe, mocowe, kogeneracyjne i całe pozostałe badziewie też płacisz.
Od 1 lipca 2024 termin nie aktualny. Przesunięty na 2025 i nawet jeszcze nie wiadomo kiedy dokładnie.
Energia elektryczna niestety będzie coraz droższa. Wygrali Ci którzy zainstalowali fotowoltaikę na "starych zasada". Teraz kluczem do opłacalności fotowoltaiki jest zoptymalizowanie autokonsumpcji.
Instalatorzy na bank beda zarobieni
😊😊😊
Witam żeby te wyliczenia miały sens to trzeba doliczyć cenę pompy ciepła, bo ktoś kto używa gazu ziemnego ma zużycie prądu w wysokości 2500 kWh rocznie to taka instalacja się nie zwróci nawet za 15 lat
Ale pompa ci nie wybuchnie a gaz może Wpisz w Google wybuch gazu w domu
Dokładnie
@@Birindeli2009 A czemu dokładnie? zakładasz np. samodzielnie koszt zakupu takiej małej instalacji to 10-maks 15 tys. odejmij 6 koła dotacji plus zwrot z podatku i masz instalację prawie za darmo. Firma już gorzej bo oni drą na małych więcej niż na dużych instalacjach. Pozdrawiam.
Jak ma małe zużycie to montuje małą instalację np. 3kWp. Panele 400W są po 300zł teraz więc 8 paneli to ok 2500zł plus 2 mikroinwertery HM-1500 (kupiłem ostatnio z fakturą nowe po 800zł) daje 1600zł, kable i zabezpieczenia 500zł, konstrukcja ok 1000zł. Odbiór elektryka 300-500zł. Zaradna osoba ogarnie całość za 6000zł, dostanie dotacji 50% = 3000zł i parę stówek odliczy z PITu. Wydane 3000zł zwróci mu się w max 2 lata bo będzie miał duży % autokonsumpcji.
Nie samemu montować nie daj Boże, trzeba mieć trochę pojęcia co się robi,bez elektryka nie róbcie sami,to nie jest malownie ścian.
Nikt poniżej nie uwzględnia inflacji. Ty Dzidek, też powinieneś liczyć, że obecne 1500 pln zwraca ci tylko 1000 pln wydane na instalację( trzy lata temu). Jakoś wszyscy wypowiadający się są mocno
wierzący Glapie, czyli inflacja to wymysł opozycji, bo każdy pisior wie, że inflacji nie ma .
A dlaczego przy zużyciu 6000kwh autokonsumpcja wyniosła tylko 1500kwh? Oplacalo sie odsprzedawać? 9:26
Ja jestem w starym systemie, więc nic nie odsprzedaję... coś może tam źle powiedziałem.
Nie opłacalna na dziś. Zużycie własne to 25 procent reszta za grosze do sieci
2:08 Pan głową myśli czy, przewiduje przyszłość
Ciekawe jak to wygląda w porównaniu do pieca klasy "5 "na węgiel
No raczej tego się nie porówna, bo takowy piec energii elektrycznej chyba nie wyprodukuje.
20.000 zainwestowane w cokolwiek - złoto, akcje, nawet coś kupić i odsprzedać po roku.
To 10, 30, 50% bez większego myślenia
...no i po tych oszczędnościach.
No ale każdy sobie liczy tak, żeby być zadowolonym i "zracjonalizowac" wydatek.
Stąd ludzie ciągle "muszą" coś kupić... Bo się przecież "opłaca" a tym samych zap.. jak chomik
GAZ na giełdzie w USA jest na 70 letnim dnie , to samo będzie zaraz ze wszystkim , panele i magazyny nie bez przyczyny spały ceny o70% , węgiel spada , cena energii na towarowej giełdzie energii jest po 30 roszy a te uje z PGE mi przysłali rachunek za styczęń z ceną 68 groszy netto plus reszta to jakies 1,4 zł , ktoś Polakó robi w uja i to grubo cenami
to inwestycja dla frajerów...najlepsze to przydomowy wiatraki, ale te szybko wykończą reżymowe podatki...jak na teraz to tylko nie zgłoszone do urzędu, małe panele słoneczne są opłacalne..
Dobrze Pan to policzył. Przy cenie odkupu ok. 0,45 zł zwrot inwestycji po ok. 6 latach. Wydaje się, że nie najgorzej. Byle cena odkupu nie została obniżona, jak Pan podał do kwoty 0,20 zł.
Na zachete dali lepsza cene za wysylana energie do sieci,a teraz bedzie brutalne sprowadzenie na ziemie. Od lipca wejda rozliczenia godzinowe i prosumenci beda oddawac energie za kilka groszy lub za darmo przez najlepsze miesiace w roku. Net billing oplaca sie jedynie ,gdy ktos zrobi instalacje sam i ma bardzo duza autokonsumpcje. Np jakas firma ,ktora zuzywa energie w dzien czy ktos ,kto pracuje w domu. Jesli mialbym montowac teraz fotowoltaike ,bo zamontowalbym off grid 5.5 kwp z falownikiem 5,5 kw i magazynem lifepo4 48V 10kwh .Robiac samodzielni calosc wyszlaby 15k. Off grid to niezaleznosc i
Zużywamy w domu 2000 kWh na pół roku i ciężko jest zużyć więcej kiedy glownie energia idzie na oświetlenie ktore jest ledowe, urządzenia agd sa energooszczędne, dom ogrzewany piecem gazowym. Nie widzę sensu na montaż takowej instalacji, zamieszania i ingerencji w dach.
Dlatego instalacja jest dla ludzi co zużywaja energii elektrycznej więcej niż tylko na oświetlenie. Jeżeli płacisz za energię elektryczną miesięcznie 200-250 zł to się nie opłaca. Kiedyś było mowa o granicznym 300 zł za miesiąc za energię wlektryczną żeby myśleć o panelach.
Co jak co ale panele bez pompy nie mają racji bytu i tak samo pompa bez panelu nie ma racji bytu.
Druga kwestia to technologia idzie tak do przodu, że ,a kilka lat powstaną takie panele które produkują efektywniej do obecnych. Dziś są wygrani wszyscy co założyli panele na starych zasadach....
Co to znaczy cena gwarantowana tzn ze chcesz doplaty z moich podatkow, moze starczy juz tego " rozdawnictwa"
Moim zdaniem , jest tego w chuj i chcą ograniczyć . Ten kto już ma to nie ma wyjścia, a kto chciał w przyszłości to teraz ma to w dopiero.
1500 zł oszczędności za autokonsupcję rozumiem ale czy to nie jest tak że jak zakład na wirtualnekonto przelewa Ci 2400 zł za odkup energii to potem Ty za te środki kupujesz energię po cenie taryfowej czyli po ok 1 zł ?
Bo w takim wypadku to nie masz tych około 4 tysi oszczędności tylko jakieś 2700 zł.
Autokonsumpcja to autokonsumpcja. Nic nie płacisz za taką energię bo ona nawet nie trafia do sieci tylko Twoja instalacja elektryczna na bieżąco w danej chwili zużywa tę energię.
@@rst0078 dlatego napisałem że rozumiem oszczędności z autokonsumpcji. Nie zgadzam się natomiast z wyliczeniami autora odnośnie sprzedanej a następnie odkupionej energii.
@@olomajdan2627 Masz w opisie, bez PV bym zapłacił 6600, z PV autokonsumpcja to oszczędność pi razy oko 1600zł plus w depozycie 2400 zł, więc oszczędność około 4000 zł. musiałbym zapłacić około 2600, w zasadzie opłaty obowiązkowe że tak powiem i trochę za energię.
@@Dzidek1 w depozycie masz 2400 zł dzięki temu że zakład energetyczny odkupił od Ciebie energię średnio po 44 gr. Jednak gdy będziesz chciał skożytać z tego depozytu to nie kupisz energii od zakładu enegetycznego po 44 gr tylko po ok 1 zł. To że masz w depozycie 2400 zł to nie znaczy że to Twoja oszczędności. Twoją oszczędnością jest to ile energii jesteś w stanie kupić za te 2400.
@@olomajdan2627 No inaczej na to patrzymy, możliwe że cos pokręciłem.
Punkt patrzenia zależy od siedzenia. Przy dużej autokomsunkcji to się opłaca, jezeli csly dzień nie ma was w domu ,to na co zuzyjecie .ile sam te wody trzeba ,dwa solary załatwia sprawę a 10 razy tańsze. Do tego 20 tyś piec lat temu miało inna wartość kolejna rzecz nie ma dotacji ,niby przyznają ale nie mają pieniędzy i nie wiadomo czy dostaniecie .
To jak zwiekszenie szybkosci rowera na trasie f1 w celach urzedowych
A falownik masz ,,nie do zdarcia"??? i panele z żywotnością na 20 lat? a i 500dni w roku słonecznych.
Nie rozumiem za bardzo o co kaman?
A o ilu latach zwrotu mówi autor filmu...20 🤦
@@Jarek_Szefer No czasami nie rozumiem komentarzy. Pozdrawiam.
@@Dzidek1 życie 😉
Witam spisałem licznik po roku zużycie podzieliłem przez roczną opłatą za prąd(cały rachunek z elektrowni ) pln. i wyszło mi z że 1kw kosztuje 0.56 pln w pierwszej taryfie licznik z liczydłem .Pozdrawiam
Jak ktoś płaci za prąd więcej niż 300zl miesięcznie to oczywiście, że się opłaca. To musi się opłacać bo unia nakazuje przechodzić na OZE. A jeśli ktoś mówi, że się nie opłaca to najzwyczajniej w świecie nie miał nigdy fotowoltaiki i żyje w swojej bańce informacyjnej ,że się nie opłaca bo ktoś mu tak powiedział
Zobaczymy jak będą kombinować aby nam zabrać zyski, tymczasem u Pana chyba jest sporo rzeczy które pracują w południe, tymczasem większość ludzi wtedy jest w pracy, a w domu pracuje tylko lodówka.
Jakby się jednak okzało, że netbillig generuje powazne stopy zwrotu to i tak się opłaca, bo jak widzę, fotopanele staniały poważnie (a co dalej będzie to zależy od stanu geopolitycznego, inflacji itd itd).
Ale to jest biznes rząd musi budować elektrownie koszty serwisu i utrzymania ogromne. A tu ludzie produkują dla nich za darmo prawie i całej koszty biorą na siebie . . . To jest właśnie biznes😢😢
Mam na starych Zasadach instalację PV i chuja się opłaca bo wyącza się w słoneczne dni 40/50 Razy Dziennie!!! I produkcja dzienna to 3kwh☹️😢😭... Kiedy tylko wyjdzie słońce za chmury odrazu napięcie wzrasta powyrzej 253V
A PGE ma wywalone na moje telefony i mejle!!!
I jak miesięczne jest Produkcji 100kwh to Jestem Szczęśliwy.
Współczuje ale Walcz z nimi mi się udał w energa dopiero jak mi żarówki zaczęło palić 😊
@@radekwoffgrid6872 Pewnie przyjdzie mi się przykuć łańcuchem do kalryfera w śiedzibie PGE żeby coś wskórać bo wykorzystałem wszystkie lagalne kanały dojścia i znajomości☹️😢
Ja jestem ciekaw jaki zysk na czystko zostaje firmie, która sprzedaje i montuje fotowoltaikę na przykładzie standardowej instalacji do 10kW. Instalacja i panele ze średniej półki.
10 tyś na czysto za 1-2dni roboty. Policzyłem bo robiłem sam I porównałem bo koledze robiła firma i tyle wyszło. Po prostu żyła złota, dlatego tak wydzwaniają i namawiają do założenia.
@@zibi5562 Szukałem ostatnio dekarzy do zmiany membrany i pokrycia dachowego ok 110m2. Zaśpiewali 10 tys, kolejny 12, a kolejny 13. Ilość pracy dekarza to jest ogrom w porównaniu z założeniem kilkunastu paneli, podpięciu kabelków. Nie mam nic co do wyceny pracy dekarzy bo naprawdę z dachem jest sporo roboty, zdjęcie blachodachówki, usunięcie starych kontrłat, usunięcie membrany, później montaż, membrany, ustawienie łat, obróbka komina, okien dachowych, montaż blachy, wkręcanie wkrętów, których iest bardzo dużo, generalnie robota chyba na tydzień lub dłużej. Porównują te dwie roboty, to jest normalnie zdzierstwo.
@@dieselinside3363 żeby być dekarzem to trzeba się znać i mieć pojęcie co i jak zrobić i jednak jest to trochę roboty, też dach przed fotowoltaiką robiłem sam żeby pod nią go przygotować, więc tu wycena jest mniej więcej adekwatna, a robota przy panelach to żadna sztuka i nawet się znać nie trzeba. Ja sobie robiłem sam bo mam o tym pojęcie i mam uprawnienia, zakupiłem materiały a kolega ma lęk wysokości i lewe ręce więc wziął firmę dlatego wiem dokładnie ile sobie liczą bo instalacje jego i moja były w podobnych mocach.
@@zibi5562 Jest dokładnie jak napisałeś. Pozdrawiam.
Za samo rozliczenie dotacji kasują po 500zł, za złożenie dokumentacji do elektrowni też parę stówek. Elektryk u mnie brał 300zł za odbiór i podbicie oświadczenia. Najwięcej zysku to mają handlowcy i wielcy pośrednicy. Firma monterska ma grosze. Czasem tylko 500zł/1kWp instalacji minus koszty.
To zwróciła się już panu ta fotowoltaika czy nie. Oglądam te filmy i nikt nie mówi czy się już zwróciła a instalacje już kilka lat działają
Wydałem 13 tys. ( po odjęciu dotacji i ulgi) na PV, rocznie przy moim zużyciu musiałbym zapłacić po około 6-7 tys. za energię, a zapłaciłem coś koło 1500 w ciągu 3 lat, łatwo policzyć że już się zwróciła. Pozdrawiam.
Już wiadomo, że od lipca 2024 rozliczenie godzinowe nie zostanie wdrożone. Powód? System który ma to spinać nadal jest w powijakach.
Wszystko ok kiedy ogrzewasz pradem/pompa
Magazyn energii cieplnej obok którego stoi pan na nagraniu był wydatkiem sensownym ale jego pojemność jest za mała aby uniezależnić opłacalność inwestycji w PV od zmian w systemie energetycznym państwa. Do uniezależnienia potrzebne są betonowe podziemne zbiorniki do magazynu ciepła o ponad 10 krotnie większych pojemnościach. Za niska cena energii płacona przez energetykę to ładujemy magazyn ciepła o ile mamy wystarczająco duży.
Cena podziemnego betonowego zbiornika trwalszego od stalowego ze stali bez odporności na korozję (dojdzie jeszcze koszt izolacji ale będzie malał na kWh pojemności wraz ze wzrostem pojemności) to około 300 zł na 1000 l wody przy pojemnościach większych niż 10 tys. litrów.
Jeżeli chodzi o koszty (rzędu 300zł/1000l wody) to mijasz się z prawdą o conajmniej 50%. 300-350zl to cena u producenta na zakładzie prefabrykacji. Dolicz transport i montaż to zobaczymy czy zejdziesz poniżej 450. Porządna izolacja to conajmniej drugie tyle (chyba że liczysz koszty izolacji 10cm styropianu, ale tego nawet nie rozwijam). Co do sensownosci rozwiązania samego w sobie to już nie będę się powtarzał bo odnosiłem się do nich w komentarzach do innych nagrań. 🏗️
@@janek1976
Nie dość starannie sprawdziłeś ceny bo aktualnie możliwa jest niższa niż 300 zł za 1000 l i to z posadowieniem w wykopie w przypadku zbiornika 24 m3.
Całość kosztów instalacji zależy od rodzaju gruntu jakim dysponujemy oraz wymaganej sprawności. Przy niewielkiej wymaganej sprawności oraz korzystnym gruncie nie jest nawet potrzebny podziemny zbiornik bo można zrobić BTES zamiast TTES.
Wolność słowa pozwala na krytykę sensowności stosowania sezonowych magazynów ciepła ale tego rodzaju krytyka nie ma znaczenia dla tych którzy umieją liczyć i chcą inwestować.
@@forviperforviper Widocznie w mojej okolicy żelbetowe szamba są zbyt drogie, albo ich budowa jest zbyt skomplikowana w stosunku do zbiorników wykożystywanych w systemach TTES. A nie to chyba na odwrót, to zbiorniki pod TTES powinny spełniać specyficniejsze warunki, np głębokość (wysokość) w celu stratyfikacji temperatury. Pewnie te zalecenia geometryczne potaniają ich koszt w stosunku do zwykłych szamb?. Co do BTES to moja gruntówka jest blisko tej technologii (przynajmniej połowicznie). Chociaż nie pompuję w grunt energii zdając się wyłącznie na naturę to tanio nie było a tu zdaje się poruszono podobno niedrogie rozwiązania magazynowania energii. A może to już własnoręcznie przetestowane z dobrymi (ekonomicznie) wnioskami a ja się czepiam?
@@janek1976
W publikacji do której link Panu podrzuciłem jest podana praktycznie stosowana głębokość posadowienia TTES jako od 5 m ale tanio zrobić wykop niezależnie od lokalizacji w Polsce można do 4 m bo na to pozwala powszechnie dostępny sprzęt budowlany/technologia wykopu i taniej może wyjść równie skuteczna albo lepsza izolacja gruntu od góry niż głębszy wykop a będziemy mieli coś efektywniejszego kosztowo przy inwestowaniu niż PTES bo PTES musi mieć dużo droższą izolację od góry.
Podobnie jest z kształtem zbiornika do TTES lub PTES bo o idealnych kształtach teoretycznych na zamówienie będzie nieadekwatnie do efektów droższy niż tani betonowy zbiornik powszechnie dostępny w Polsce.
Upieranie się, że sezonowy magazyn ciepła musi być według szablonu zrealizowanych wcześniej jest nierozsądne bo zazwyczaj nazbyt drogie w stosunku do efektów i nie prowadzi do rozwoju technologii magazynowania ciepła.
Przykładowo możemy zrobić sobie hybrydę TTES i BTES jako dwa powiązane sterowaniem magazyny ciepła oddzielnie ładowane/rozładowywane. Początkowo ładujemy TTES o wysokiej sprawności a gdy zabraknie w nim miejsca i nadal mamy tanie ciepło ładujemy BTES oparty na odwiertach wokół TTES. Taki BTES oddzielnie też może mieć sens a połączony w system z TTES większy sens bo naładowany zwiększy sprawność TTES i sam będzie miał większą sprawność niż bez towarzyszącego TTES.
Gruntowa pompa ciepła to drogie ale efektywne rozwiązanie i dużo odporniejsze na niskie temperatury zimą w Polsce niż pompa ciepła typu powietrze woda. Zdarza się, że w odwiertach temperatura spada szybko z roku na rok. Im szybciej spada tym bardziej opłacalne jest przerobienie systemu na BTES z pompą ciepła bo odwierty do gruntowej pompy ciepła mają to do siebie, że im gorzej nadają się do gruntowej pompy ciepła z powodu szybkiego spadku temperatur z roku na rok tym lepiej nadają się do BTES.
Niestety gruntowe pompy ciepła z reguły nie pozwalają na podgrzanie odwiertu powyżej 20C bo nie pozwala na to ich konstrukcja co wyraźnie zaznaczają producenci w specyfikacji.
Czepia się Pan dość rozsądnie aby uzyskiwać odpowiedź.
Krytyka sezonowego magazynowania ciepła w podziemnych zbiornikach innych niż typowe TTES lub PTES jest trochę jak walka z domowymi termosami z powodu ich kształtu.
Sezonowe magazyny ciepła nie są wynalazkiem współczesności bo takowy mieli już Krzyżacy w Malborku.
@@forviperforviper Podsumowując, pomysłu sezonowych (czy też inaczej - bardziej długotrwałych) magazynów energii nie neguję. Ale na razie to do puki nie będzie bardzo taniego sposobu ładowania (a pv, instalację solarne itp, na razie w ogólnym rozrachunku takie nie są) to będzie to nieekonomiczne. I nie chodzi mi tu o próby schodzenia z kosztów poprzez "klecenie" domowymi sposobami takich magazynów. Bo jeżeli ma to być "masowy" sposób magazynowania energii to ekonomia musi być w komercyjny a nie domoroslym sposobie montażu. Majsterkowiczów jest za mały procent w ogóle społeczeństwa aby takie (domowe) podejście nadało jakiemuś rozwiązaniu masowość. A na razie ekomomii nie widzę nawet w tej wersji "majsterkowicza". Weźmy np taką moją chałupę o zapotrzebowaniu 24-25 tys kWh/rok i magazyn Ttes (który wydaje się najtańszym rozwiązaniem z całej reszty). Już nie będę wałkował cen zbiorników ale ich ładowanie - przy sprawności 50% (przesadziłem wcześniej z tymi 20-30) to np instalacji pv potrzebuję 50kwp, za ile to można zrobić?. Nawet przy chałpnictwie to musi kosztować ponad 100k a gdzie reszta, owe zbiorniki, miejsce na to wszystko?. A co z komercyjnym (na szeroką skalę) zastosowaniem? , ile drożej przy realizacji przez ludzi którzy muszą na tym zarobić (zus w tym roku już prawie 2000pln/m-c). Licząc to wszystko to moja droga gruntówka nie była wcale taka droga. Jak nie będzie naprawdę taniego sposobu ładowania to Krzyżacy się jeszcze wiele razy w grobie przewrócą zanim dojdzie do rozpowszechnienia takich rozwiązań. ☹️
Tak, rząd zapewni. Rozliczanie godzinowe latem i zimą.
Zawsze warto montować .
@VallGowrylo lokalizacja jest ważna racja
A dlaczego macie mieć zagwarantowane kupowanie energii drożej niż jest warta latem, chcecie aby pozostali was jeszcze bardziej dotowali a wy będziecie liczyć zyski, dobre.
Pozdrawiam 👍 jak mówi Bogdan Szymański z Globenergia "fotowoltaika się nie opłaca zwłaszcza jak się jej nie ma"
Jak ktoś mówi do mnie , a kiedy to się zwróci? To ja się zawsze pytam , kiedy kostka brukowa na podwórku się wróci .
@@galomaro239 w punkt 👍
👍👍👍👍
Instalacja grunt offgrid 40Kwp (bardzo tania konstrukcja) z magazynem 30Kwh zamykam cały rok z podobrem z sieci do 100Kwh produkcja grudzien 550 Kwh, Koszt samodzielnego wykonania wszystkiego falownik 10Kw koszt - 47 tyś. zwrot po max 5 latach wynikający ze zużycia. Koszt magazynowania energii 35 gr/kwh zawierający stopniąwą degradacje pojemności magazynu do 80% pojemności .Zaleta to nie interesuje mnie wpychanie do sieci i odbierane bo wystarcza cały czas przez cały rok. Magazyn po 7-8 latach do wymiany koszt 15Kwh własna robota 6500 zł Lifepo4
Jak ja liczę to nawet 10kWp nie starczy na pompę ciepła żeby się zbilansować bo zimą oczywiście prawie nic nie produkuje. Więc nawet przy 10kWp będzie trzeba dokupować energię. Mam roczne zużycie około 10.000 kWh z pompą. Tylko czy jest inna opcja? 🤪
Na net bilingu na pewno się nie opłaca za megawat zapłacą ok 300 zł a ty odkupując zapłacisz800 zł.
jeszcze podobno ma się pojawić problem, że będziemy płacić za moc bierną
jeśli ma być gwarantowana cena to MUSI być to wyrażone w % ceny zakupu, bo co mi z ceny minimalnej np 50gr, skoro cena zakupy wyniesie 2,5zł?
Nowy rząd ma w planach wprowadzenie gwarantowanej ceny skupu energii elektrycznej oraz możliwość opłacenia "przesyłu" pieniędzmi z depozytu.
Jak to ja mówię pożyjemy zobaczymy, cena gwarantowana pozwala określić czas zwrotu z inwestycji, bo teraz jest ok, a od lipca może być nie dobrze.
@@Dzidek1 100 konkretów Tuska na 100 dni - do końca marca 2024 r. będzie wszystko jasne.
Płacenie depozytem za przesyłkę jest mało istotne, no chyba że ktoś ma baaaarrrddzzzooo duża instalację. Inaczej po prostu wcześniej skonczy się depozyt i będziemy jesienią i zimą płacili pełne kwoty rachunków.
Nowy rząd jak na razie zniszczył państwo prawa wprowadjac anarchie
Bilansowanie godzinowe już wiadomo że w Polsce nie ruszy na pewno w lipcu 2024 bo system nie jest przygotowany , najwcześniej 2025
1kwh pradu z elektrowni to 1tona co2 wyprodukowanego. Porozumienia paryskie kaza płacić producentowi około 70 euro za tonę co2 na giełdzie ets. Stąd te ceny pradu. Durnie. Opłata za powietrze.
za drugie półrocze na nowych zasadach dostałem rachunek 470zł + 380zł na I półrocze 2024r
Bardzo proszę nie kaleczyć i wymawiać poprawnie, np. 600 złotyCH, a nie złoty
Dziadek właśnie udowodniłeś, że prądożerna pompa ciepła wychodzi korzystniej z fotowoltaiką niż bez 👍
od stycznia do konca listopada rachunki za prad 4200. Caly dom na prad. Narazie nie narzekam :) Ogrzewanie pompa ciepla oczywiscie. Za grudzien przyjdzie jakies 1000 zl . Niech w sumie wyjdzie za caly rok 5200. Pelletu by poszlo 4 tony plus prad uzytkowy. Jak narazie jestem zadowolony
Aż z ciekawości sprawdziłem jak to u mnie gdy mam pięć na gaz, bez podlogowki (tylko elektryczne maty w łazienkach) no i indukcję.
U mnie mały dom - 100m parterowa więc wiadomo niemiarodajne. Ale za gaz i prąd wyszło mi 5300-5500xl (licząc przegląd na przykład). Więc w moim przypadku taka instalacja bez sensu (długość zwrotu) . Pewnie dlatego że mały dom.
Ale ciekawe jakby to wyglądało jakbym miał elektryka i go ladowal (teoretycznie)
Ja tu czegoś nie rozumiem z tym straszeniem niskimi cenami "skupu", udział PV w tzw. miksie energetycznym to tylko kilkanaście procent, siedemdziesiąt pochodzi z węgla brunatnego i kamiennego (który jest kosztowny), praca elektrowni też kosztuje, jakoś mnie nie przekonuje informacja, żeby zarządzający elektrownią produkowali prąd po cenie która nie pokryje kosztów jej wytwarzania
Ceny dla nas a dla elektrowni to zupełnie inna sprawa, dokładamy się do tego wszyscy.
Orientuje się czy jak mam instalacje na starych zasadach i będę chciał ją rozbudować do 10 KWP to zostanę na tych zasadach? Oczywiście nie będę korzystał z dofonansowań państwowych
Zostaniesz na starych zasadach.
Tak z innej beczki. Co to za izolacja na rurach, ktos wie moze??
Net-biling, a na materiale jakaś wzmiana o minus 20%, o co tutaj w ogóle chodzi ?
Policz jeżeli prąd od lipca 2024 roku bedzie 70/80% droższy . Czy nadal znajdą się głupcy , którzy powiedzą że panele to żaden interes :)
Poszukiwacze rozwiazań byznesowych
A czy wszystko co kupujesz rozkminiasz w ten sposób? Nowe auto nigdy się nie zwraca a kupujesz.
Reasumując, wydymali was jak zawsze. Abstrahując, kto płaci takie ciężkie pieniądze za prąd i ogrzewanie🙈
Co się tak wybałuszasz? Mieszkasz w bloku na 45 m2? XD
Tasowanie cenami i placami w celu zwiekszenia kupowalnosci rozwiazan ku radosci tworcow
Dołóż paneli. Pozdrawiam serdecznie
Co to za otulina na tych rurach?
Mam instalacjie na starych zasadach zrobioną 3 lata temu.
Teraz chcę założyć drugą taką samą na tej samej działce pod ten sam liczniki.
Jakie wtedy bede miał zasady na tej nowej i na starej instalacji ???.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Każda zmiana, nawet dodanie oficjalnie 1 panelu zmienia starą umowę na nową. Już tam ZE o to dba żeby nam za dobrze nie było.
@@dariuszsta1080
Czyli jak by mi to teraz rozliczali.
Przechodzisz na nowe zasady. Czyli net mettering.
@@dariuszsta1080 z tego co mi powiedzieli w pge to zostaje na starych zasadach tyle tylko że powyżej 10kw to nie 80/20 tyko 70/30.
Zostają stare zasady.
Dlatego trzeba wziąć mniejsza moc instalacji np. 3,5-4kW + magazyn energii, ale te są jeszcze drogie....
👍
Bardzo estetycznie wykonana kotłownia. Z jakiej firmy jest izolacja na rurach?
Dokładnie nie wiem, musiałbym sprawdzić, ogólnie przyjeżdża tu firma która się tylko tym zajmuje i robi izolację.
Bardzo dobrze wykonana izolacja. Jak patrzę na to co robią instalatorzy pomp w naszym kraju :)
Witam.
Niemcy. Inne standardy cenowe.
Oczywiście jeśli ktoś ma kasę, to nikt nie broni...
Pozdro
( Godzina pracy wykwalifikowanego hydraulika instalatora to 35€ -70€ / h plus materiał. I oczywiście dojazd do klienta.)
Pozdro
Piona!
Fotowoltaika jak mleko kiedys w skupie drozsze od benzyny po wejsciu do ue tez 50 groszy pozniej stawki minusowe bo nadprodukcja a teraz to samo - Polak ma byc biedny aby sam chcial pracowac za granica
Sprzedaż prądu powinieneś liczyć miesiąc po miesiącu, a nie ze średniej, bo najwięcej sprzedałeś w lipcu za np 30gr a najmniej np w marcu za 50gr. Wtedy dla Ciebie cena sprzedaży za kWh niestety jest mniejsza niż średnia cena.
natomiast patrząc tylko na autokonsumpcję, to moglibyśmy policzyć tylko oszczędność, a nadwyżki oddać za darmo, to taka instalacja i tak się zwróci po 10-15 latach. To wszystko jest kwestia drogiego prądu. Gdyby nagle 1 kWh kosztował 1000zł to zwrot będzie po ok. 20 kW autokonsumpcji.
Też dawno tego nie liczyłem i trochę mi otworzyłeś oczy szczególnie, że obecnie panele są tanie :D
Witam serdecznie witam serdecznie witam serdecznie witam serdecznie
To co biznes?czy sposob na ograniczenie wydatkow i produkcja darmowej energiii...?;)
Fotowoltaika, coś do czego zachęcaja cie urzędnicy i ekolodzy i firmy montujące napewno jest opłacalne, wcale a wcale nikt nie chce cie naciągnąć.
😅😅
Pozdro SZEHSET
😂😂😂😂
A musisz?