Super materiał Paweł! Jak zawsze z resztą! ;) Lubię Ciebie słuchać, w szczególnie jak mówisz o byciu naturalnym. Zwrócę tylko uwagę na to, że momentami jest jakieś dziwne ściszenie w tym filmiku. Poza tym, wszystko jest mega! Pozdrawiam Cię :)
Zbyt dużo kombinowałem przy poznawaniu kobiet, moje błędy to: - bycie zbyt zabawnym (fajnie powiedzieć coś zabawnego, chwilę się uśmiechnąć do siebie, ale budowanie na tym całej rozmowy nie ma sensu - nie budujemy wtedy głębszego komfortu i przyjaźni - kobiet sobie myśli "podszedł koleś, pożartowaliśmy i fajnie.. ale przecież tu nie było komunikacji randkowej - okazywania zainteresowania i budowania napięcia"). Powodem najczęściej był lęk przed odrzuceniem, chęć imponowania (kobietom i kolegom którzy byli ze mną), brak planu i nieśmiałość - w każdej chwili mogłem przy odrzuceniu użyć racjonalizacji "przecież ja tylko pożartowałem z nią, a nie chciałem jej wcale bliżej poznać" - robienie wywiadu (fajnie jest zadawać pytania, dowiadywać się więcej o sobie... niemniej musi to być jakoś zrównoważone. Dużo pomogło mi samemu odpowiadanie na zadane przeze mnie pytania - dawało to często materiał do dalszych punktów zaczepienia. Wcześniej byłem po prostu jak ankieter). Powodem często był lęk przed odrzuceniem, lęk przed utratą uwagi, nieśmiałość i chęć imponowania - przymilanie się i płaszczenie (bycie miłym i taktowanym jest spoko, natomiast często bałem się odezwać do kobiety z obawy przed jej reakcją - "pewnie ją wystraszę, ucieknie i będzie traktować jak dziwaka". Dlatego podchodziłem zaczynając od "przepraszam" albo łagodnego i przymilającego głosu który miał ją udobruchać na starcie - szczerze powiedziawszy to jeszcze dziwniejsze niż normalna rozmowa - gadanie zbyt dużo (nie dawałem kobiecie okazji do nawiązania do tematów, zadania mi pytań, wręcz zalewałem ją kolejnymi pytaniami/tekstami, gadaniem bez ładu i składu). Powodem zazwyczaj był duży stres - kobiety były zbyt wysoko na mojej liście priorytetów, nieumiejętność opanowania emocji (głównie lęku przed odrzuceniem i utratą uwagi), przekonanie że jak zrobie chwilę ciszy to dziewczyna w tym momencie odwróci się na pięcie i ucieknie. Bałem się też tego że kobieta będzie się ze mną czuła niekomfortowo i źle o mnie myślała jak zobaczy że mówię zbyt mało. Ten punkt ma dużo wspólnego z imponowaniem i przekonywaniem kobiety do siebie i niskim poczuciem własnej wartości - podchodzenie jak nie miałem ochoty - często zmuszałem się do poznawania kobiet jak totalnie na to nie miałem ochoty - bo na forum pisali że trzeba podchodzić. To totalnie bez sensu, niszczy to poczucie własnej wartości, z rozmów zazwyczaj nic nie wychodzi - energię niechęci i braku głębszego zaangażowania czuć z daleka
Dzięki dzięki bardzo za podzielenie się wnioskami i gratuluję pracy nad sobą. Przechodziłem przez każdy z tych etapów, o których wspomniałeś i pamiętam, jakie było to frustrujące. Ciągle szukałem kolejnej super metody, żeby być bardziej interesującym. Natomiast należało właśnie zacząć od tego, aby dać sobie samemu pozwolenie na szczęście, czyli dać sobie samemu aprobatę, aby nie szukać tego u innych, a wtedy będziemy zagadywać i urozmaicać rozmowę z kobietami z zupełnie innym nastawieniem, nie robiąc z siebie pajaca, tylko potencjalnego partnera, co przekłada się oczywiście na lepsze reakcje kobiet. Przestajemy wtedy udawać nadmiernie miłego lub zabawnego, aby coś potajemnie uzyskać, tylko możemy dobrze się bawić podczas poznawania kobiet i być przygotowanym na wszystko bez nadmiernego komplikowania, analizowania, tylko paradoksalnie jesteśmy wtedy bardziej szczerzy, gdy lepiej i w bardziej pewny siebie sposób się prezentujemy i nawiązujemy interakcje.
Hej Paweł. Dużo cię słucham i chciałem podziękować za to co robisz! Jednak nie znalazłem takiej kompilacji. Poznajesz dziewczynę. Minęły dwa spotkania. Wszystko zgodnie z instrukcją ale ona ma urodziny tydzień po 2 spotkaniu o czym sama zakomunikowała. Co zrobić żeby się nie podlizywać ale pokazać że się pamięta 🤷
Nie musisz o tym pamiętać, bo nie jesteś jej chłopakiem, ale możesz złożyć życzenia przy okazji, na zasadzie "wszystkiego najlepszego", gdy się z nią spotkasz po jej urodzinach. Ewentualnie można dać jej lizaka albo kinder niespodziankę dla beki.
Paweł pytałem tutaj już o coś, ale mam jeszcze jedno, bo cały czas się uczę. Jeśli dziewczyna podoba mi się 50/50, ale podskórnie czuje, że to nie jest to z wyglądu, to czy warto iść na 2 pierwsze randki? Czy lepiej wgl nie ciągnąć wątku. Natomiast jeśli już jesteśmy umówienie, to jak to rozwiązać po randce jeśli to nie jest to. Jak asertywnie podziękować? I wgl zrobić to w smsie?
Do 10 randek nie musi się tłumaczyć, tylko po prostu przestajesz umawiać kolejne spotkania. Jak to kobiety rozwiązują? Znikają i co najwyżej dają wymówki. Jak nie jesteś do końca pewny, czy Ci się podoba, to możesz iść na parę spotkań, ponieważ czasami jest tak, że ktoś nam się bardziej spodoba z czasem, jeśli ma też inne zalety i interesującą osobowość.
Wydaje mi się, że najprościej ma osoba na uczelni wyższej. Student lub doktorant ma po prostu więcej tych okazji. Myślę, że chyba trzeba jakieś plus minus 10-15 minut, aby zbudować taką rozmowę. Pytanie dziewczyny o jej numer telefonu minutę przed przyjazdem autobusu i po zaledwie 5 minutach rozmowy wygląda według mnie słabo. W pociągu dalekobieżnym Intercity jest zdecydowanie lepiej ćwiczyć, więc polecam. W ostateczności jakaś Ci odpowie: ,,Czuję się niekomfortowo i nie chcę", kończysz temat i patrzysz jak sobie tam z kimś dalej sms-uje.
Paweł, chciałbym podbić temat chwilowego kontaktu wzrokowego kobiety w sytuacjach typu mijanie się na ulicy, jakie jest Twoje doświadczenie? Niektórzy tłumaczą, że jak kobieta spojrzy przez ułamek sekundy to po prostu skanuje podświadomie, czy dany mężczyzna jest atrakcyjny. Znowuż inni, że to normalne, że sprawdza czy nie ma zagrożenia. A może jedno i drugie? Bo np. pracując w dużej fabryce, kobiety zachowują się tak, że mijając się spojrzą a inne tak jakby nikt nie szedł, nawet brewka nie drgnie.
Tak, bywa to oznaką zainteresowania, że zazwyczaj łatwiej wtedy rozpocząć rozmowę, ale czasami mogła się patrzeć obok lub z ciekawości oraz w niektórych miejscach typu ta fabryka albo na ulicy mogą w ogóle nie spoglądać, dla zasady, bo nie chcą być zaczepiane. Tutaj co nieco na ten temat: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/jak-i-o-czym-rozmawiac-z-dziewczyna-jak-prowadzic-rozmowe/
Paweł, a jakie są Twoje spostrzeżenia na temat tzw. mikro spojrzeń ze strony kobiety, czy to jest tak jak u Facetów?. Faceci niekiedy spojrzą na kobietę tak odruchowo, uruchamia się ten mózg gadzi aby zobaczyć, czy kobieta nadaje się do przedłużenia gatunku. Mi osobiście chodzi o taki półsekundowy kontakt wzrokowy np. jak przechodzę obok przystanku
Paweł mam pytanie. Proszę Cię o pomocna radę! Byłem wczoraj w barze i tak się sprawy potoczyły, że zagadałem barmankę. Poznałem ją jakieś może 3 tygodnie temu. Wtedy się przedstawiłem i pogadaliśmy może z 10 minut, może 5. Powymienialiśmy się trochę kontaktem wzrokowym, było trochę glupkowatej mimiki. Wróciłem tam wczoraj po tych 3 tygodniach. No i tam zamówiłem sobie grzańca. Po czym gdzieś przy trzecim grzańcu po prostu usiadłem i rozmawialiśmy. Gadaliśmy dość długo, jakieś 2 godziny. Ale na zasadzie właśnie takiej bardzo swobodnej, niewymuszonej rozmowy, przeplatywanej jakimiś momentami ciszy, wyjścia na papierosa i tak dalej. Myślę, że starałem zachować balans między zasadami tajemniczości, a autentyczności i nieudwania kogoś kim się nie jest. No i gdzieś tam po prostu w ogóle zdała się ciekawą osobą. Nie spodobała mi się po początku tak mocno, raczej tak bym powiedział obojętnie, tak 60% ale w górę. No i rozmowa się potoczyła w taki sposób, że rozmawialiśmy o sobie.Pozniej sama mi zrobiła herbatę i nie musiałem za nią płacić. Gdzieś tam mnie dotknęła, siadała później przy mnie i np. opowiadała o sobie, że jest troskliwą osobą. No i gdzieś tam sama pomiędzy słowami zachczyła o kwestię numeru telefonu. Znaczy nie żebym dał jej numer telefonu tylko żebym jakby ja wpisał swój numer telefonu, żeby wysłać jej blika, coś takiego. Natomiast ja po prostu to przejąłem i poprosiłem ją o numer telefonu. A później już gdy mieliśmy rozchodzić, ona zaproponowała żeby pójść na piwo. Więc po prostu przyjąłem propozycję. Poszliśmy na piwo, rozmawialiśmy może jeszcze z półtorej godziny. W sumie była bardzo swobodna rozmowa. Mówiła, że troszkę się stresuje. Ale naprawdę zdawała się być też osobą o bezpiecznym stylu przywiązania. I wtedy byłem totalnie autentycznie sobą. Powiedziałem jej jaki jestem, jakieś swoje ciemne strony. Mówiłem też, że na przykład pewnych rzeczy jej nie powiem, że to jest zbyt wczesny etap znajomości. Też jest taka różnica, że ja jestem troszkę introwertyczny, a ona jest bardziej i ekstrawertyczna. Natomiast ona gdzieś tam wcześniej jeszcze mi powiedziała, że jestem fascynująca osobą, bo jest bardzo bezpośrednia. No i później jak się rozchodzilismy to powiedziała, żebym napisał jak dojdę na mieszkanie. Generalnie nie wiem czy to jest okej, ale zauważyłem, że dziewczyny czasem tak robią z troski. Mówią, napisz jak wrócisz. No i rozmawialiśmy wcześniej właśnie o typach osobowości, testach osobowości. Poprosiłem ją, żeby mi powiedziała jakie ma i powiedziała, że wysle. Następnego dnia wysłała mi screena. Napisałem jej, że jest to (to co mi wysłała) niesamowicie intrygujące( bo tak uważam), choć nie spodziewałem się, że taki jej wyszedł. I ona napisała mi, że "no czyli jestem intrygującą osobą, zachęcam do poznania". Nie wiem jak na to patrzeć, bo z jednej strony otwiera się, w sensie po prostu pokazuje bezpośrednio, że chce mnie poznać. Z drugiej boję się, że to za szybko i że potrzebuje mojej uwagi. Choć po rozmowie nie wygląda na wampirkę uwagi. Nie wiem jak działać. Mógłbyś mi pomóc?
Jest barmanką, więc ma duży dostęp do facetów i często może być zagabywana, jak i sama może zachowywać się bardziej bezpośrednio. Pamiętaj, że jak dziewczyna jest szybka, to na 99% nie jesteś pierwszym ani jedynym mężczyzną, wobec którego się tak zachowuje. Póki co nie zrobiła nic dyskwalifikującego, więc potrzeba więcej czasu, aby ją poznać. Być może jest w porządku, czas pokaże. Samemu też nadawaj odpowiednie tempo relacji. Nie musisz się zgadzać na jakieś nadmierne ilości czasu spędzanego razem ani na zbyt częsty kontakt telefoniczny, tylko możesz to rozciągnąć w czasie, co pozwala między innymi zdemaskować, czy dziewczyna jest cierpliwa, łagodna, szczerze zainteresowana czy miała jakąś agendę, o czym jest program "Jak zdobyć dziewczynę w 12 randek".
@@12Randek Pawle mam jeszcze pytanie. Z tą barmanką mam tak, że nie mam potrzeby jej poznać, ale w sumie chce. Wgl się nie nakręcam. Choć z drugiej strony czuję jakby ograniczenie(ogólnie jeśli chodzi o relację z kobietami), że jak się pojawia jakas kobieta na horyzoncie, to nagle mentalnie czy tego chcę, czy nie tworzę dla niej przestrzeń w mojej głowie. Stąd jakby na wczesnym etapie znajomości z jedną, chyba nie umiałabym randkowac z kilkoma na raz. W sensie, że nie miałabym problemu technicznie, ale jest jakiś zgryz na zasadzie inwestowania energii w za dużo ludzi, z którymi przecież będę musiał kiedyś zerwać kontakt. Nie wiem czy to normalne, czy mam coś nieprzepracowane, np. Asertywność, że boję się urywać prostu i bezpośrednio kontakt z ludźmi jeśli mi nie odpowiadają. Albo, że jest to kwestia jakiegoś programowania, że jak się spotykasz to tylko z jedną i jakoś podświadomie stawiam ją na piedestał, nawet jeśli świadomie mam wywalone. Co sądzisz?
Sądzę, że gdy oleje Cię jedna kobieta lub więcej po kilku spotkaniach bez żadnego powodu i bez żadnych wyjaśnień, to przestaniesz się tym przejmować i zrozumiesz, że nie ma w tym nic dziwnego, tylko do 10 spotkań jesteście dla siebie kompletnie obcymi ludźmi i nie macie obowiązku się przed sobą z czegokolwiek tłumaczyć, tylko można po prostu nie zgadzać się lub nie inicjować kolejnych spotkań. Co w tym takiego strasznego? Po prostu przestaniesz dzwonić i zapraszać. Nie musisz przepraszać ani się tłumaczyć. Tak samo robią kobiety. Znikają albo ewentualnie dają jakieś wymówki. Poza tym stawianie niestałej dziewczyny na piedestale to pierwszy krok do bycia skreślonym, jak wszyscy poprzednicy. To podstawy podstaw bycia wyzwaniem. Nie robić z niestałej dziewczyny numeru jeden na swojej liście i dawać poczucie, że nie jest Twoją jedyną i ostatnią szansą na szczęście.
@@12Randek Paweł w w tym kontekście pytając. Jak się zachować jeśli np. ciężko nam umówić termin. Powiedziałem, że w poniedziałek w następnym tygodniu, ale ona jest barmanką i zależy czy dostanie zmianę. Ona natomiast proponuje, żebym przyszedł dzisiaj lub jutro do baru na grzaniec. To czy unikać takich spotkań pomiędzy umuwionymi spotkaniami 1 na 1?
Cześć Paweł, mam pytanie: nagrałbyś coś o toksycznych koleżankach dziewczyny? Trochę nie wiem jak się zachować, a mam pewien problem. Otóż moja dziewczyna ma jedną koleżankę w klasie maturalnej, którą sama określa, że nie jest jej jakaś bliższa i nie wie czy będzie z nią utrzymywać kontakt jak skończę szkołę. Jest to jednak trochę denerwujące, jak mi opowiada (niby nie przejmując się) co jej koleżanka robi za toksyczne zachowania względem niej, okazując jej zazdrość z mojego powodu. Przykładowo spami jej na messengerze jak jest ze mną a nie z ich grupką znajomych. Raz już ją wyciągnęła w ten sposób ode mnie (ogólnie też ona wtedy miała już wracać, ale posza do nich). Mieli mieć domówkę, okłamała ją i byli ledwie 2 godziny na dworzu, było niby nudno, ona nic się do niej nie odzywała pokazując jej niezadowolenie. Moja dziewczyna mi pisała, że z nią porozmawia na ten temat... i dwa dni później widzę, jak znowu się spotkały, jej koleżanka używa jakby nigdy nic jej telefonu, wstawia sobie relację z niego, moja dziewczyna nawet nie kontroluje czy ktoś używa jej telefonu czy nie. Z tym telefonem to któryś raz taka sytuacja. Ta toksyczna dziewczyna bierze go sobie jakby nigdy nic, nawet sprawdzała aplikację pokazującą okres i szukała kiedy my uprawialiśmy s**s. Ta dziewczyna także nigdy nie miała dobrych relacji z mężczyznami. Rodzice jej odeszli w młodym wieku i ponoć miała "toksycznych" chłopaków, którzy ją wykorzystywali. Co ciekawe, jak ja wszedłem w związek z moją dziewczyna, to ona zaczęła spotykać się z jakimś chłopakiem, którego sama określiła brzydkim i denerwującym nią. Po tygodniu spotykania się! Nawet kupił jej pierścionek za 600 złotych bez okazji czym się chwaliła, a ona mu nic na urodziny. Teraz chyba z nim zerwała, dzień przed dniem chłopaka. Szczerze nie wiem jak sie zachować, jak pogadać z moją dziewczyną. Nie podoba mi się ta sytuacja.
Nie ingeruj w to. Sama z tego wyrośnie. Bądź pewny siebie, organizuje interesujące spotkania, to jej się znudzi marnowanie czasu z takimi koleżankami. Poza tym takie osoby specjalnie blokują lub sabotują romantyczne relacje, więc aby to ograniczyć, to nie reaguj, bądź pewny siebie oraz nie krytykuj tej koleżanki, tylko ją komplementuj i okazuj zrozumienie, że się tak o nią troszczy albo żartuj, że może się w niej zakochała. Możesz jedynie wspomnieć na temat prywatności, że telefon to nie powinno być coś, co udostępniamy osobom postronnym, ponieważ to naruszanie własnej prywatności oraz dawanie komuś możliwości zrobienia jakiegoś niepotrzebnego psikusa, wszystko w luźnym tonie, zrobi, jak uważa, ufaj dziewczynie i na niej się koncentruj oraz bądź przygotowany, że znajomi mogą snuć różne intrygi, aby was podzielić.
@@12Randek Jak zawsze dzięki za poradę, będę się do niej stosował. Wykonujesz świetna robotę i pozwalasz nam, mężczyzną się przemienić. Ja akurat jestem na ostatnim roku szkoły średniej i tak jak dawno nie miałem dziewczyny, tak udało mi się znaleźć dzięki twoim poradą i kursą które zakupiłem, fajną dziewczynę. Szkoda tylko trochę jej koleżanki, ale cóż, zachowam sie tak jak poradzasz. Dzięki za to co robisz!😁
Pawel co to oznaza i co zrovic Zglosilem dziewcyznie ze mi sie nie podova to ze nie chxe gadax prsez telefon ostatnio i ciagle jest zmęczona, jesteśmy miesax razem Powiedziala ze nie wie czy chce ze mna byc razem Zerwala w pon bo " nie chce mnie ranic swoim zachowaniem, i chce sie zająć sobą" pisze ze mnie kocha itp nadal Co zrobix? Jak przekonac do powrotu swoim zachowaniem?
Paweł co odpowiedzieć dziewczynie, gdy ta mówi na 2gim spotkaniu ,,Ja to jestem bezpośrednia"? Następnie po ustaleniu kontekstu pary ona beczy że mało o sobie wiemy i chodzi o częstotliwość telefonów. Następnie na kolejnym spotkaniu jest męcząca i wypomina, że niewiele się zmieniło w kwestii telefonów:) Tym bardziej że nie ustalaliśmy częstotliwości. Dla mnie to pijawka emocjonalna, chyba sobie ją odpuszę bo strzela co spotkanie fochy i robi problem z niczego.
Hejo Pawle, mam pytanie czy gust muzyczny kobiety może coś więcej o Niej mówić? Mianowicie zacząłem flirtować z dziewczyną, która chodzi na różnego typu koncerty TECHNO... Gdzie ja osobiście wolę posłuchać Franka Sinatrę. I kompletnie nie trafia do mnie taki typ muzyki, jak dubstep, techno i inne mocne brzmienia :D Myślę, że nawet pod wpływem alkoholu ciężko byłoby mi się bawić przy takiej strasznej jak dla mnie muzyce. Co więcej, często owa dziewczyna wrzuca relacje na instagrama, gdzie jest ubrana cała na czarno, wyzywająco w jakieś obcisłe COŚ z małymi dziurkami a nawet wybiera ciemny kolor paznokci (od razu mówię, że to nie jest żaden typ kobiety jak punk, emo, ghotka czy alternatywka). Zadaję takie pytanie bo obawiam się, że może być ciężko z taką dziewczyną stworzyć dłuższą relację :D.
Nie jest to z góry zdeterminowane, ale tak, są większe niż mniejsze ryzyko, że taka dziewczyna będzie generować niepotrzebne problemy. To gra prawdopodobieństw. Z jednej strony każdy przynajmniej powinien próbować się zaprezentować jak najlepiej, a z drugiej strony, jeśli z dziewczyną jest coś nie tak, to zazwyczaj zauważysz to w ciągu jednego do kilku lub do 10 pierwszych spotkań, obserwując ją zgodnie z programem 12 randek, 12 kroków do związku.
@@12Randek Pawle czy cały czas program 12 randek jest do nabycia? Jeżeli się nie mylę, to strona chyba przez dłuższy czas nie była aktualizowana, i nie jestem pewien czy oferowane produkty są dalej dostępne i wysyłane przez Ciebie. Pozdro!
@@12Randek Dodam jeszcze Pawle, że znam ją z mojej siłowni, gdzie pracuje Ona jako recepcjonistka. Od dłuższego czasu fajnie reaguje i ewidentnie wysyła do mnie oznaki zainteresowania, ale cały czas zmagam się z tym, kiedy i w jaki sposób zakomunikować jej wspólne wyjście na pierwsze spotkanie :D Chyba podczas kolejnej emocjonującej rozmowy zapytam wprost co robi w dzień X, i postaram się umówić spotkanie.
Tak, wszystko działa, kursy są wysyłane automatycznie. Wiadomość może czasami wpaść do folderu spam, inne, oferty lub może go zablokować jakiś filtr, to wtedy napisz do mnie, to wyślę jeszcze raz ręcznie.
Ryzykownym pomysłem umawianie pierwszego spotkania twarzą w twarz. To stawianie dziewczyny w krępującej sytuacji, gdy będzie chciała odmówić. Zbyt duża presja. Gdy pytasz tylko o nr telefonu, to nie wiadomo, czy go w ogóle wykorzystasz. Nie wiadomo, kiedy zadzwonisz. To zupełnie niezobowiązujące. A nawet jeśli poda go z grzeczności lub zawodowo, to potem może po prostu nie odebrać lub podać wymówkę przez telefon i nic się nie stało. Zero krępacji, a twarzą w twarz jest to bezpośrednie i zbyt desperackie, szybkie. Lepiej zapytać tylko o nr telefonu. To bardzo ważny krok, który sprawdza wstępnie zainteresowanie dziewczyny. A proponowanie od razu spotkania jest dla niej przytłaczające i zbyt oczywiste. www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/jak-zagadac-do-dziewczyny/jak-byc-odwaznym-3-bledy-przy-pytaniu-o-numer-telefonu-do-dziewczyny/ Wyjątkiem jest sytuacja, gdy dziewczyna ewidentnie sugeruje Ci spotkanie, że chce się z Tobą spotkać, umówić, sugeruje jakiś film, jakieś miejsce, wspólne wyjście, to wtedy można zaakceptować jej ewidentne sugestie spotkania i ustalić z nią spotkanie twarzą w twarz. W pozostałych przypadkach jest to zazwyczaj samobójczy ruch, ponieważ ona potem będzie myśleć, że się zakochałeś i będzie Cię unikać, żeby Ci nie robić nadziei, a przez telefon nie ma takiej ciężkiej atmosfery, jak przy odmowie twarzą w twarz. www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/jak-podtrzymac-rozmowe-z-dziewczyna-po-rozpoczeciu-aby-uniknac-odrzucenia/
Hej Paweł. Mam problem z dziewczyną, ja 26, ona 23, prawie 2 lata znajomości, wszystko praktycznie idealnie, trzymam się zasad które mnie nauczyłeś. Moja dziewczyna w ostatnim roku schudła 5kg, chyba z własnej woli, 44 kg przy 161cm wzrostu. Dodatkowo stresujaca praca w placówce wychowawczej zrobiła swoje, na szczęście się zwolniła. Dowiedziałem się wczoraj od niej, że od 9 miesięcy nie ma okresu, była u ginekologa i ten ją nastraszył i dobrze, musi przytyć 5kg. Generalnie nie wiem co robić teraz, zależy mi na niej, ale obawiam się że ona może chorowita kiedyś, mieć problemy z płodnością. Nie wiem, czy na nią mocno naciskać, czy może wręcz stawiać ultimatum że jak nie ogarnie to ja nie widzę przyszłości. Jestem też zly na siebie że ją o kwestie zdrowotne nie zapytałem z rok temu... Chcę po prostu mieć zdrową kobietę, która kiedyś urodzi potomstwo...
Powinieneś cały związek z nią ćwiczyć w miarę możliwości, szczególnie w ciepłym sezonie, a także rozwijać świadomość i zdrowo się odżywiać a nie tylko pytać o zdrowie. Oprócz tego znajdź jakieś ciekawe filmy o anoreksji: ruclips.net/user/results?search_query=anorectic+women+documentary Obejrzyjcie sobie ze 3 do 4 takie godzinne. Wytłumacz, że oglądacie to tak z ciekawości a nie tylko przez nią, ale nie bój się też wspomnieć, że jej ekscesy nie są zdrowe, a Ty chcesz mieć zdrową dziewczynę. Ona nie jest chorowita tylko głupia, więc możesz nad tym popracować lub na tej podstawie podjąć dalsze decyzje, ponieważ choroby zazwyczaj nie biorą się znikąd, a bardzo często z głupoty. Oprócz tych filmów dokumentalnych możecie potem pooglądać jakieś kanały o treningu z własnym ciałem, np: ruclips.net/user/results?search_query=female+body+work+out oraz oczywiście z nią możesz co tydzień robić różne treningi, np. 4 serie ćwiczeń oporowych typu przysiady, wykroki, pompki na kolanach, podciąganie z pomocą, a na miejsce ćwiczeń dotrzeć rowerem, a po treningu jeszcze porzucać do kosza albo pograć w badmintona czy porzucać piłeczką. Do tego oczywiście potrzebny jest solidny posiłek przedtreningowy, a potem potrzebny jest solidny posiłek potrenigowy i generalnie cały tydzień systematyczne odżywianie, a we własnym zakresie też może sobie zrobić jakiś drugi trening w domu albo pójść na fitness. W ten sposób powinna kształtować i utrzymywać zdrowe ciało i zdrowy umysł, ponieważ w parze z tym powinien iść również rozwój świadomości i zdobywanie wiedzy z zakresu zdrowia, treningu, psychiki. Oczywiście Ty sam powinieneś w tych sprawach być też przykładem i liderem. www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/jak-odzyskac-zone-jak-naprawic-relacje-z-zona-i-pokazac-ze-mi-na-niej-zalezy-jak-zatrzymac-ja-przy-sobie/
Witaj, mam taki problem zacząłem spotykać się z Dziewczyną zapoznałem ją na FB, a tam mam ksywkę nie swoje nazwisko znam ją już 8 miesięcy było 7 spotkań na żywo przez ten czas ona myśli, że moje nazwisko to ta ksywka na FB jak jej to powiedzieć, bo jak się dowie że mam inne Nazwisko to istnieje duże ryzyko, że zerwie relacje? Że to ukrywałem i jak to powiedzieć,żeby ją przekonać? Bo ona bardzo ceni sobie szczerość l wielkie dzięki, jeśli byś mi doradził,bo w piątek mam spotkanie i obawiam się, że jak powiem to ona powie, że byłem nieszczery i pójdzie ze spotkania wiem wydaje się to śmieszne, ale dla mnie to ważne.
Pawle Pomożesz doradzić? Moja koleżanka wyjezdza na studia jest Wolna i do innego miasta do akademiku z Koleżanką duża szansa jest ze kogoś tam pozna? I ja już nie mam żadnych szans ze gdyby się nawet we mnie zakochała to i tam kogoś pozna nowego??
Spotykanie się na odległość to niepotrzebna przeszkoda i problemy, więc po co sobie tym zawracać głowę: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/zwiazek-na-odleglosc-porady-czy-warto-i-czy-ma-szanse-i-sens/
Na studiach poznaje się masy osób. Jakie to ma znaczenie dla Ciebie? Jeśli nie spotykasz się z nią sam na sam przez 10 i więcej randek to jesteś i pozostaniesz dla niej nikim, więc albo się z nią spotykaj albo poznawaj inne dziewczyny. Zapisz się na newsletter z poradami i je regularnie czytaj: Jak-Zdobyc-Dziewczyne.pl
Najlepiej unikać takich sytuacji poprzez lepsze sprawdzenie, jaką ma osobowość zanim ustalisz z nią spotkanie. Najczęściej takie sytuacje zdarzają się z osobami z Internetu, więc warto np. najpierw umówić się na video rozmowę przez skype itp. aby zobaczyć, jaką ona ma energię, sposób wypowiedzi, jak się wam rozmawia. W ten sposób ograniczysz tracenie czasu na kompletnie nieodpowiednie osoby. Jak już się znalazłeś w takiej sytuacji, to po kilku treningowych próbach rozwijania rozmowy możesz zakończyć wcześniej spotkanie. www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/cicha-dziewczyna-jak-przerwac-niezreczna-cisze/
Czego Ty uczysz tych facetów podszedł do kobiety po kontakt😊 No dajcie spokój kolejny zbieracz numerów i najlepsze bo ona cie odrzuci no i co, że cie odrzuci przecież ten lek to jest spirala do jeszcze niższego poczucia wartości.
Na wymioty mi się zbiera jak mam zagadywać po to by po paru latach walczyć w sądach rodzinnych o kontakt z dzieckiem i inne prawa. 🤮🤮🤮. Ale życzę powodzenia i wygranej w lotto młodym, nie świadomym przyszłych problemów absztyfikantom, bo nerwy to trzeba mieć ze stali.
Tutaj wyjaśniam, jak tego uniknąć: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/hipergamia-polek-manosfera-redpill-a-znalezienie-dziewczyny-utrzymanie-zainteresowania-kobiety-w-zwiazku/
Jeśli kobieta przytula się do mnie na przywitanie lub pożegnanie, tak jakbyśmy byli dobrymi przyjaciółmi to też się liczy jako oznaka przełamania strefy dotyku?
Traktuj to nie jako oznakę zainteresowania tylko jako oznakę przyjaźni oraz zakładaj, że każdego chłopaka tak wita lub żegna. Najlepiej uśmiechnij się i stój sztywno z rękami wzdłuż tułowia. Jakby coś mówiła na ten temat, to powiedz, że możesz ją pocałować w usta, a przytulanie lub policzek niech zachowa dla babci.
@@12Randek może źle się wyraziłem, po prostu tak mnie wita i żegna. Poprzez takie przytulenie. Rzeczywiście może tak witać każdego tj. koleżanki, przyjaciół, kolegów itd. Jednak tak samo może ich dotykać w trakcie rozmowy z nimi. A to już jest oznaka zainteresowania. Dopiero dwa spotkania za nami, więc nie mógłbym zasugerować całowania. Mam jendak wrażenie, że odrzucenie takiego sposobu przywiania, zadziała niekorzystnie. Jeśli się nachyla, otwiera ręce i sama wykonuję gest przytulenia to czemu jej tego nie dać.
Super materiał Paweł! Jak zawsze z resztą! ;) Lubię Ciebie słuchać, w szczególnie jak mówisz o byciu naturalnym. Zwrócę tylko uwagę na to, że momentami jest jakieś dziwne ściszenie w tym filmiku. Poza tym, wszystko jest mega! Pozdrawiam Cię :)
Zbyt dużo kombinowałem przy poznawaniu kobiet, moje błędy to:
- bycie zbyt zabawnym (fajnie powiedzieć coś zabawnego, chwilę się uśmiechnąć do siebie, ale budowanie na tym całej rozmowy nie ma sensu - nie budujemy wtedy głębszego komfortu i przyjaźni - kobiet sobie myśli "podszedł koleś, pożartowaliśmy i fajnie.. ale przecież tu nie było komunikacji randkowej - okazywania zainteresowania i budowania napięcia"). Powodem najczęściej był lęk przed odrzuceniem, chęć imponowania (kobietom i kolegom którzy byli ze mną), brak planu i nieśmiałość - w każdej chwili mogłem przy odrzuceniu użyć racjonalizacji "przecież ja tylko pożartowałem z nią, a nie chciałem jej wcale bliżej poznać"
- robienie wywiadu (fajnie jest zadawać pytania, dowiadywać się więcej o sobie... niemniej musi to być jakoś zrównoważone. Dużo pomogło mi samemu odpowiadanie na zadane przeze mnie pytania - dawało to często materiał do dalszych punktów zaczepienia. Wcześniej byłem po prostu jak ankieter). Powodem często był lęk przed odrzuceniem, lęk przed utratą uwagi, nieśmiałość i chęć imponowania
- przymilanie się i płaszczenie (bycie miłym i taktowanym jest spoko, natomiast często bałem się odezwać do kobiety z obawy przed jej reakcją - "pewnie ją wystraszę, ucieknie i będzie traktować jak dziwaka". Dlatego podchodziłem zaczynając od "przepraszam" albo łagodnego i przymilającego głosu który miał ją udobruchać na starcie - szczerze powiedziawszy to jeszcze dziwniejsze niż normalna rozmowa
- gadanie zbyt dużo (nie dawałem kobiecie okazji do nawiązania do tematów, zadania mi pytań, wręcz zalewałem ją kolejnymi pytaniami/tekstami, gadaniem bez ładu i składu). Powodem zazwyczaj był duży stres - kobiety były zbyt wysoko na mojej liście priorytetów, nieumiejętność opanowania emocji (głównie lęku przed odrzuceniem i utratą uwagi), przekonanie że jak zrobie chwilę ciszy to dziewczyna w tym momencie odwróci się na pięcie i ucieknie. Bałem się też tego że kobieta będzie się ze mną czuła niekomfortowo i źle o mnie myślała jak zobaczy że mówię zbyt mało. Ten punkt ma dużo wspólnego z imponowaniem i przekonywaniem kobiety do siebie i niskim poczuciem własnej wartości
- podchodzenie jak nie miałem ochoty - często zmuszałem się do poznawania kobiet jak totalnie na to nie miałem ochoty - bo na forum pisali że trzeba podchodzić. To totalnie bez sensu, niszczy to poczucie własnej wartości, z rozmów zazwyczaj nic nie wychodzi - energię niechęci i braku głębszego zaangażowania czuć z daleka
Wiadomo to po cholere wchodzic w relacje damskomeskie jak sie to nie sprawdza gosciu odpusc swiat jest znisczony
Swiat jest zniszcony ibwszystko w wokol nie ma nadzieja na zwiazek czy ralcje osoby trzeba sprawdzac po wszystkim
Dzięki dzięki bardzo za podzielenie się wnioskami i gratuluję pracy nad sobą.
Przechodziłem przez każdy z tych etapów, o których wspomniałeś i pamiętam, jakie było to frustrujące. Ciągle szukałem kolejnej super metody, żeby być bardziej interesującym.
Natomiast należało właśnie zacząć od tego, aby dać sobie samemu pozwolenie na szczęście, czyli dać sobie samemu aprobatę, aby nie szukać tego u innych, a wtedy będziemy zagadywać i urozmaicać rozmowę z kobietami z zupełnie innym nastawieniem, nie robiąc z siebie pajaca, tylko potencjalnego partnera, co przekłada się oczywiście na lepsze reakcje kobiet.
Przestajemy wtedy udawać nadmiernie miłego lub zabawnego, aby coś potajemnie uzyskać, tylko możemy dobrze się bawić podczas poznawania kobiet i być przygotowanym na wszystko bez nadmiernego komplikowania, analizowania, tylko paradoksalnie jesteśmy wtedy bardziej szczerzy, gdy lepiej i w bardziej pewny siebie sposób się prezentujemy i nawiązujemy interakcje.
Paweł, nic się nie zmieniło, ta sama koszula co 8 lat temu ;)
Ale materiał również merytorycznych i rzeczowy jak zawsze.
Myślę, że to wycinek nagrania właśnie z początku lat 2010+ :)
Hej Paweł. Dużo cię słucham i chciałem podziękować za to co robisz! Jednak nie znalazłem takiej kompilacji. Poznajesz dziewczynę. Minęły dwa spotkania. Wszystko zgodnie z instrukcją ale ona ma urodziny tydzień po 2 spotkaniu o czym sama zakomunikowała. Co zrobić żeby się nie podlizywać ale pokazać że się pamięta 🤷
Nie musisz o tym pamiętać, bo nie jesteś jej chłopakiem, ale możesz złożyć życzenia przy okazji, na zasadzie "wszystkiego najlepszego", gdy się z nią spotkasz po jej urodzinach. Ewentualnie można dać jej lizaka albo kinder niespodziankę dla beki.
Paweł pytałem tutaj już o coś, ale mam jeszcze jedno, bo cały czas się uczę.
Jeśli dziewczyna podoba mi się 50/50, ale podskórnie czuje, że to nie jest to z wyglądu, to czy warto iść na 2 pierwsze randki? Czy lepiej wgl nie ciągnąć wątku. Natomiast jeśli już jesteśmy umówienie, to jak to rozwiązać po randce jeśli to nie jest to. Jak asertywnie podziękować? I wgl zrobić to w smsie?
Do 10 randek nie musi się tłumaczyć, tylko po prostu przestajesz umawiać kolejne spotkania. Jak to kobiety rozwiązują? Znikają i co najwyżej dają wymówki. Jak nie jesteś do końca pewny, czy Ci się podoba, to możesz iść na parę spotkań, ponieważ czasami jest tak, że ktoś nam się bardziej spodoba z czasem, jeśli ma też inne zalety i interesującą osobowość.
Wydaje mi się, że najprościej ma osoba na uczelni wyższej. Student lub doktorant ma po prostu więcej tych okazji. Myślę, że chyba trzeba jakieś plus minus 10-15 minut, aby zbudować taką rozmowę. Pytanie dziewczyny o jej numer telefonu minutę przed przyjazdem autobusu i po zaledwie 5 minutach rozmowy wygląda według mnie słabo. W pociągu dalekobieżnym Intercity jest zdecydowanie lepiej ćwiczyć, więc polecam. W ostateczności jakaś Ci odpowie: ,,Czuję się niekomfortowo i nie chcę", kończysz temat i patrzysz jak sobie tam z kimś dalej sms-uje.
Paweł, chciałbym podbić temat chwilowego kontaktu wzrokowego kobiety w sytuacjach typu mijanie się na ulicy, jakie jest Twoje doświadczenie? Niektórzy tłumaczą, że jak kobieta spojrzy przez ułamek sekundy to po prostu skanuje podświadomie, czy dany mężczyzna jest atrakcyjny. Znowuż inni, że to normalne, że sprawdza czy nie ma zagrożenia. A może jedno i drugie? Bo np. pracując w dużej fabryce, kobiety zachowują się tak, że mijając się spojrzą a inne tak jakby nikt nie szedł, nawet brewka nie drgnie.
Tak, bywa to oznaką zainteresowania, że zazwyczaj łatwiej wtedy rozpocząć rozmowę, ale czasami mogła się patrzeć obok lub z ciekawości oraz w niektórych miejscach typu ta fabryka albo na ulicy mogą w ogóle nie spoglądać, dla zasady, bo nie chcą być zaczepiane. Tutaj co nieco na ten temat: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/jak-i-o-czym-rozmawiac-z-dziewczyna-jak-prowadzic-rozmowe/
Paweł, a jakie są Twoje spostrzeżenia na temat tzw. mikro spojrzeń ze strony kobiety, czy to jest tak jak u Facetów?. Faceci niekiedy spojrzą na kobietę tak odruchowo, uruchamia się ten mózg gadzi aby zobaczyć, czy kobieta nadaje się do przedłużenia gatunku. Mi osobiście chodzi o taki półsekundowy kontakt wzrokowy np. jak przechodzę obok przystanku
Paweł mam pytanie. Proszę Cię o pomocna radę!
Byłem wczoraj w barze i tak się sprawy potoczyły, że zagadałem barmankę. Poznałem ją jakieś może 3 tygodnie temu. Wtedy się przedstawiłem i pogadaliśmy może z 10 minut, może 5. Powymienialiśmy się trochę kontaktem wzrokowym, było trochę glupkowatej mimiki. Wróciłem tam wczoraj po tych 3 tygodniach. No i tam zamówiłem sobie grzańca. Po czym gdzieś przy trzecim grzańcu po prostu usiadłem i rozmawialiśmy. Gadaliśmy dość długo, jakieś 2 godziny. Ale na zasadzie właśnie takiej bardzo swobodnej, niewymuszonej rozmowy, przeplatywanej jakimiś momentami ciszy, wyjścia na papierosa i tak dalej. Myślę, że starałem zachować balans między zasadami tajemniczości, a autentyczności i nieudwania kogoś kim się nie jest. No i gdzieś tam po prostu w ogóle zdała się ciekawą osobą. Nie spodobała mi się po początku tak mocno, raczej tak bym powiedział obojętnie, tak 60% ale w górę. No i rozmowa się potoczyła w taki sposób, że rozmawialiśmy o sobie.Pozniej sama mi zrobiła herbatę i nie musiałem za nią płacić. Gdzieś tam mnie dotknęła, siadała później przy mnie i np. opowiadała o sobie, że jest troskliwą osobą. No i gdzieś tam sama pomiędzy słowami zachczyła o kwestię numeru telefonu. Znaczy nie żebym dał jej numer telefonu tylko żebym jakby ja wpisał swój numer telefonu, żeby wysłać jej blika, coś takiego. Natomiast ja po prostu to przejąłem i poprosiłem ją o numer telefonu. A później już gdy mieliśmy rozchodzić, ona zaproponowała żeby pójść na piwo. Więc po prostu przyjąłem propozycję. Poszliśmy na piwo, rozmawialiśmy może jeszcze z półtorej godziny. W sumie była bardzo swobodna rozmowa. Mówiła, że troszkę się stresuje. Ale naprawdę zdawała się być też osobą o bezpiecznym stylu przywiązania. I wtedy byłem totalnie autentycznie sobą. Powiedziałem jej jaki jestem, jakieś swoje ciemne strony. Mówiłem też, że na przykład pewnych rzeczy jej nie powiem, że to jest zbyt wczesny etap znajomości. Też jest taka różnica, że ja jestem troszkę introwertyczny, a ona jest bardziej i ekstrawertyczna. Natomiast ona gdzieś tam wcześniej jeszcze mi powiedziała, że jestem fascynująca osobą, bo jest bardzo bezpośrednia. No i później jak się rozchodzilismy to powiedziała, żebym napisał jak dojdę na mieszkanie. Generalnie nie wiem czy to jest okej, ale zauważyłem, że dziewczyny czasem tak robią z troski. Mówią, napisz jak wrócisz. No i rozmawialiśmy wcześniej właśnie o typach osobowości, testach osobowości. Poprosiłem ją, żeby mi powiedziała jakie ma i powiedziała, że wysle.
Następnego dnia wysłała mi screena.
Napisałem jej, że jest to (to co mi wysłała) niesamowicie intrygujące( bo tak uważam), choć nie spodziewałem się, że taki jej wyszedł. I ona napisała mi, że "no czyli jestem intrygującą osobą, zachęcam do poznania". Nie wiem jak na to patrzeć, bo z jednej strony otwiera się, w sensie po prostu pokazuje bezpośrednio, że chce mnie poznać. Z drugiej boję się, że to za szybko i że potrzebuje mojej uwagi. Choć po rozmowie nie wygląda na wampirkę uwagi. Nie wiem jak działać. Mógłbyś mi pomóc?
Jest barmanką, więc ma duży dostęp do facetów i często może być zagabywana, jak i sama może zachowywać się bardziej bezpośrednio. Pamiętaj, że jak dziewczyna jest szybka, to na 99% nie jesteś pierwszym ani jedynym mężczyzną, wobec którego się tak zachowuje. Póki co nie zrobiła nic dyskwalifikującego, więc potrzeba więcej czasu, aby ją poznać. Być może jest w porządku, czas pokaże. Samemu też nadawaj odpowiednie tempo relacji. Nie musisz się zgadzać na jakieś nadmierne ilości czasu spędzanego razem ani na zbyt częsty kontakt telefoniczny, tylko możesz to rozciągnąć w czasie, co pozwala między innymi zdemaskować, czy dziewczyna jest cierpliwa, łagodna, szczerze zainteresowana czy miała jakąś agendę, o czym jest program "Jak zdobyć dziewczynę w 12 randek".
@@12Randek Pawle mam jeszcze pytanie.
Z tą barmanką mam tak, że nie mam potrzeby jej poznać, ale w sumie chce. Wgl się nie nakręcam. Choć z drugiej strony czuję jakby ograniczenie(ogólnie jeśli chodzi o relację z kobietami), że jak się pojawia jakas kobieta na horyzoncie, to nagle mentalnie czy tego chcę, czy nie tworzę dla niej przestrzeń w mojej głowie. Stąd jakby na wczesnym etapie znajomości z jedną, chyba nie umiałabym randkowac z kilkoma na raz. W sensie, że nie miałabym problemu technicznie, ale jest jakiś zgryz na zasadzie inwestowania energii w za dużo ludzi, z którymi przecież będę musiał kiedyś zerwać kontakt. Nie wiem czy to normalne, czy mam coś nieprzepracowane, np. Asertywność, że boję się urywać prostu i bezpośrednio kontakt z ludźmi jeśli mi nie odpowiadają. Albo, że jest to kwestia jakiegoś programowania, że jak się spotykasz to tylko z jedną i jakoś podświadomie stawiam ją na piedestał, nawet jeśli świadomie mam wywalone.
Co sądzisz?
Sądzę, że gdy oleje Cię jedna kobieta lub więcej po kilku spotkaniach bez żadnego powodu i bez żadnych wyjaśnień, to przestaniesz się tym przejmować i zrozumiesz, że nie ma w tym nic dziwnego, tylko do 10 spotkań jesteście dla siebie kompletnie obcymi ludźmi i nie macie obowiązku się przed sobą z czegokolwiek tłumaczyć, tylko można po prostu nie zgadzać się lub nie inicjować kolejnych spotkań.
Co w tym takiego strasznego? Po prostu przestaniesz dzwonić i zapraszać. Nie musisz przepraszać ani się tłumaczyć. Tak samo robią kobiety. Znikają albo ewentualnie dają jakieś wymówki.
Poza tym stawianie niestałej dziewczyny na piedestale to pierwszy krok do bycia skreślonym, jak wszyscy poprzednicy. To podstawy podstaw bycia wyzwaniem. Nie robić z niestałej dziewczyny numeru jeden na swojej liście i dawać poczucie, że nie jest Twoją jedyną i ostatnią szansą na szczęście.
@@12Randek dzięki
@@12Randek Paweł w w tym kontekście pytając.
Jak się zachować jeśli np. ciężko nam umówić termin. Powiedziałem, że w poniedziałek w następnym tygodniu, ale ona jest barmanką i zależy czy dostanie zmianę. Ona natomiast proponuje, żebym przyszedł dzisiaj lub jutro do baru na grzaniec. To czy unikać takich spotkań pomiędzy umuwionymi spotkaniami 1 na 1?
Cześć Paweł, mam pytanie: nagrałbyś coś o toksycznych koleżankach dziewczyny? Trochę nie wiem jak się zachować, a mam pewien problem. Otóż moja dziewczyna ma jedną koleżankę w klasie maturalnej, którą sama określa, że nie jest jej jakaś bliższa i nie wie czy będzie z nią utrzymywać kontakt jak skończę szkołę. Jest to jednak trochę denerwujące, jak mi opowiada (niby nie przejmując się) co jej koleżanka robi za toksyczne zachowania względem niej, okazując jej zazdrość z mojego powodu. Przykładowo spami jej na messengerze jak jest ze mną a nie z ich grupką znajomych. Raz już ją wyciągnęła w ten sposób ode mnie (ogólnie też ona wtedy miała już wracać, ale posza do nich). Mieli mieć domówkę, okłamała ją i byli ledwie 2 godziny na dworzu, było niby nudno, ona nic się do niej nie odzywała pokazując jej niezadowolenie. Moja dziewczyna mi pisała, że z nią porozmawia na ten temat... i dwa dni później widzę, jak znowu się spotkały, jej koleżanka używa jakby nigdy nic jej telefonu, wstawia sobie relację z niego, moja dziewczyna nawet nie kontroluje czy ktoś używa jej telefonu czy nie. Z tym telefonem to któryś raz taka sytuacja. Ta toksyczna dziewczyna bierze go sobie jakby nigdy nic, nawet sprawdzała aplikację pokazującą okres i szukała kiedy my uprawialiśmy s**s. Ta dziewczyna także nigdy nie miała dobrych relacji z mężczyznami. Rodzice jej odeszli w młodym wieku i ponoć miała "toksycznych" chłopaków, którzy ją wykorzystywali. Co ciekawe, jak ja wszedłem w związek z moją dziewczyna, to ona zaczęła spotykać się z jakimś chłopakiem, którego sama określiła brzydkim i denerwującym nią. Po tygodniu spotykania się! Nawet kupił jej pierścionek za 600 złotych bez okazji czym się chwaliła, a ona mu nic na urodziny. Teraz chyba z nim zerwała, dzień przed dniem chłopaka. Szczerze nie wiem jak sie zachować, jak pogadać z moją dziewczyną. Nie podoba mi się ta sytuacja.
Nie ingeruj w to. Sama z tego wyrośnie. Bądź pewny siebie, organizuje interesujące spotkania, to jej się znudzi marnowanie czasu z takimi koleżankami. Poza tym takie osoby specjalnie blokują lub sabotują romantyczne relacje, więc aby to ograniczyć, to nie reaguj, bądź pewny siebie oraz nie krytykuj tej koleżanki, tylko ją komplementuj i okazuj zrozumienie, że się tak o nią troszczy albo żartuj, że może się w niej zakochała. Możesz jedynie wspomnieć na temat prywatności, że telefon to nie powinno być coś, co udostępniamy osobom postronnym, ponieważ to naruszanie własnej prywatności oraz dawanie komuś możliwości zrobienia jakiegoś niepotrzebnego psikusa, wszystko w luźnym tonie, zrobi, jak uważa, ufaj dziewczynie i na niej się koncentruj oraz bądź przygotowany, że znajomi mogą snuć różne intrygi, aby was podzielić.
@@12Randek Jak zawsze dzięki za poradę, będę się do niej stosował. Wykonujesz świetna robotę i pozwalasz nam, mężczyzną się przemienić. Ja akurat jestem na ostatnim roku szkoły średniej i tak jak dawno nie miałem dziewczyny, tak udało mi się znaleźć dzięki twoim poradą i kursą które zakupiłem, fajną dziewczynę. Szkoda tylko trochę jej koleżanki, ale cóż, zachowam sie tak jak poradzasz. Dzięki za to co robisz!😁
Pawel co to oznaza i co zrovic
Zglosilem dziewcyznie ze mi sie nie podova to ze nie chxe gadax prsez telefon ostatnio i ciagle jest zmęczona, jesteśmy miesax razem
Powiedziala ze nie wie czy chce ze mna byc razem
Zerwala w pon bo " nie chce mnie ranic swoim zachowaniem, i chce sie zająć sobą"
pisze ze mnie kocha itp nadal
Co zrobix?
Jak przekonac do powrotu swoim zachowaniem?
Paweł co odpowiedzieć dziewczynie, gdy ta mówi na 2gim spotkaniu ,,Ja to jestem bezpośrednia"? Następnie po ustaleniu kontekstu pary ona beczy że mało o sobie wiemy i chodzi o częstotliwość telefonów. Następnie na kolejnym spotkaniu jest męcząca i wypomina, że niewiele się zmieniło w kwestii telefonów:) Tym bardziej że nie ustalaliśmy częstotliwości. Dla mnie to pijawka emocjonalna, chyba sobie ją odpuszę bo strzela co spotkanie fochy i robi problem z niczego.
Hejo Pawle, mam pytanie czy gust muzyczny kobiety może coś więcej o Niej mówić? Mianowicie zacząłem flirtować z dziewczyną, która chodzi na różnego typu koncerty TECHNO... Gdzie ja osobiście wolę posłuchać Franka Sinatrę. I kompletnie nie trafia do mnie taki typ muzyki, jak dubstep, techno i inne mocne brzmienia :D Myślę, że nawet pod wpływem alkoholu ciężko byłoby mi się bawić przy takiej strasznej jak dla mnie muzyce. Co więcej, często owa dziewczyna wrzuca relacje na instagrama, gdzie jest ubrana cała na czarno, wyzywająco w jakieś obcisłe COŚ z małymi dziurkami a nawet wybiera ciemny kolor paznokci (od razu mówię, że to nie jest żaden typ kobiety jak punk, emo, ghotka czy alternatywka). Zadaję takie pytanie bo obawiam się, że może być ciężko z taką dziewczyną stworzyć dłuższą relację :D.
Nie jest to z góry zdeterminowane, ale tak, są większe niż mniejsze ryzyko, że taka dziewczyna będzie generować niepotrzebne problemy. To gra prawdopodobieństw. Z jednej strony każdy przynajmniej powinien próbować się zaprezentować jak najlepiej, a z drugiej strony, jeśli z dziewczyną jest coś nie tak, to zazwyczaj zauważysz to w ciągu jednego do kilku lub do 10 pierwszych spotkań, obserwując ją zgodnie z programem 12 randek, 12 kroków do związku.
@@12Randek Pawle czy cały czas program 12 randek jest do nabycia? Jeżeli się nie mylę, to strona chyba przez dłuższy czas nie była aktualizowana, i nie jestem pewien czy oferowane produkty są dalej dostępne i wysyłane przez Ciebie. Pozdro!
@@12Randek Dodam jeszcze Pawle, że znam ją z mojej siłowni, gdzie pracuje Ona jako recepcjonistka. Od dłuższego czasu fajnie reaguje i ewidentnie wysyła do mnie oznaki zainteresowania, ale cały czas zmagam się z tym, kiedy i w jaki sposób zakomunikować jej wspólne wyjście na pierwsze spotkanie :D Chyba podczas kolejnej emocjonującej rozmowy zapytam wprost co robi w dzień X, i postaram się umówić spotkanie.
Tak, wszystko działa, kursy są wysyłane automatycznie. Wiadomość może czasami wpaść do folderu spam, inne, oferty lub może go zablokować jakiś filtr, to wtedy napisz do mnie, to wyślę jeszcze raz ręcznie.
Ryzykownym pomysłem umawianie pierwszego spotkania twarzą w twarz. To stawianie dziewczyny w krępującej sytuacji, gdy będzie chciała odmówić. Zbyt duża presja. Gdy pytasz tylko o nr telefonu, to nie wiadomo, czy go w ogóle wykorzystasz. Nie wiadomo, kiedy zadzwonisz. To zupełnie niezobowiązujące. A nawet jeśli poda go z grzeczności lub zawodowo, to potem może po prostu nie odebrać lub podać wymówkę przez telefon i nic się nie stało. Zero krępacji, a twarzą w twarz jest to bezpośrednie i zbyt desperackie, szybkie. Lepiej zapytać tylko o nr telefonu. To bardzo ważny krok, który sprawdza wstępnie zainteresowanie dziewczyny. A proponowanie od razu spotkania jest dla niej przytłaczające i zbyt oczywiste.
www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/jak-zagadac-do-dziewczyny/jak-byc-odwaznym-3-bledy-przy-pytaniu-o-numer-telefonu-do-dziewczyny/
Wyjątkiem jest sytuacja, gdy dziewczyna ewidentnie sugeruje Ci spotkanie, że chce się z Tobą spotkać, umówić, sugeruje jakiś film, jakieś miejsce, wspólne wyjście, to wtedy można zaakceptować jej ewidentne sugestie spotkania i ustalić z nią spotkanie twarzą w twarz.
W pozostałych przypadkach jest to zazwyczaj samobójczy ruch, ponieważ ona potem będzie myśleć, że się zakochałeś i będzie Cię unikać, żeby Ci nie robić nadziei, a przez telefon nie ma takiej ciężkiej atmosfery, jak przy odmowie twarzą w twarz.
www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/jak-podtrzymac-rozmowe-z-dziewczyna-po-rozpoczeciu-aby-uniknac-odrzucenia/
Hej Paweł. Mam problem z dziewczyną, ja 26, ona 23, prawie 2 lata znajomości, wszystko praktycznie idealnie, trzymam się zasad które mnie nauczyłeś. Moja dziewczyna w ostatnim roku schudła 5kg, chyba z własnej woli, 44 kg przy 161cm wzrostu. Dodatkowo stresujaca praca w placówce wychowawczej zrobiła swoje, na szczęście się zwolniła. Dowiedziałem się wczoraj od niej, że od 9 miesięcy nie ma okresu, była u ginekologa i ten ją nastraszył i dobrze, musi przytyć 5kg.
Generalnie nie wiem co robić teraz, zależy mi na niej, ale obawiam się że ona może chorowita kiedyś, mieć problemy z płodnością. Nie wiem, czy na nią mocno naciskać, czy może wręcz stawiać ultimatum że jak nie ogarnie to ja nie widzę przyszłości. Jestem też zly na siebie że ją o kwestie zdrowotne nie zapytałem z rok temu... Chcę po prostu mieć zdrową kobietę, która kiedyś urodzi potomstwo...
Powinieneś cały związek z nią ćwiczyć w miarę możliwości, szczególnie w ciepłym sezonie, a także rozwijać świadomość i zdrowo się odżywiać a nie tylko pytać o zdrowie. Oprócz tego znajdź jakieś ciekawe filmy o anoreksji: ruclips.net/user/results?search_query=anorectic+women+documentary Obejrzyjcie sobie ze 3 do 4 takie godzinne. Wytłumacz, że oglądacie to tak z ciekawości a nie tylko przez nią, ale nie bój się też wspomnieć, że jej ekscesy nie są zdrowe, a Ty chcesz mieć zdrową dziewczynę. Ona nie jest chorowita tylko głupia, więc możesz nad tym popracować lub na tej podstawie podjąć dalsze decyzje, ponieważ choroby zazwyczaj nie biorą się znikąd, a bardzo często z głupoty. Oprócz tych filmów dokumentalnych możecie potem pooglądać jakieś kanały o treningu z własnym ciałem, np: ruclips.net/user/results?search_query=female+body+work+out oraz oczywiście z nią możesz co tydzień robić różne treningi, np. 4 serie ćwiczeń oporowych typu przysiady, wykroki, pompki na kolanach, podciąganie z pomocą, a na miejsce ćwiczeń dotrzeć rowerem, a po treningu jeszcze porzucać do kosza albo pograć w badmintona czy porzucać piłeczką. Do tego oczywiście potrzebny jest solidny posiłek przedtreningowy, a potem potrzebny jest solidny posiłek potrenigowy i generalnie cały tydzień systematyczne odżywianie, a we własnym zakresie też może sobie zrobić jakiś drugi trening w domu albo pójść na fitness. W ten sposób powinna kształtować i utrzymywać zdrowe ciało i zdrowy umysł, ponieważ w parze z tym powinien iść również rozwój świadomości i zdobywanie wiedzy z zakresu zdrowia, treningu, psychiki. Oczywiście Ty sam powinieneś w tych sprawach być też przykładem i liderem.
www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/jak-odzyskac-zone-jak-naprawic-relacje-z-zona-i-pokazac-ze-mi-na-niej-zalezy-jak-zatrzymac-ja-przy-sobie/
Witaj,
mam taki problem zacząłem spotykać się z Dziewczyną zapoznałem ją na FB,
a tam mam ksywkę nie swoje
nazwisko znam ją już 8 miesięcy było 7 spotkań na żywo przez ten czas ona myśli, że moje nazwisko to ta ksywka na FB
jak jej to powiedzieć, bo jak się dowie że mam inne Nazwisko to istnieje duże ryzyko, że zerwie relacje? Że to ukrywałem i jak to powiedzieć,żeby ją przekonać? Bo ona bardzo ceni sobie szczerość l wielkie dzięki, jeśli byś mi doradził,bo w piątek mam spotkanie i obawiam się,
że jak powiem to ona powie, że byłem nieszczery i pójdzie ze spotkania wiem wydaje się to śmieszne,
ale dla mnie to ważne.
Nie mów jej, ponieważ nie jest jej to do niczego potrzebne. Wyjdzie kiedyś przy okazji. Możliwe, że nawet zapomni, o co chodziło.
Pawle Pomożesz doradzić? Moja koleżanka wyjezdza na studia jest Wolna i do innego miasta do akademiku z Koleżanką duża szansa jest ze kogoś tam pozna? I ja już nie mam żadnych szans ze gdyby się nawet we mnie zakochała to i tam kogoś pozna nowego??
Spotykanie się na odległość to niepotrzebna przeszkoda i problemy, więc po co sobie tym zawracać głowę: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/zwiazek-na-odleglosc-porady-czy-warto-i-czy-ma-szanse-i-sens/
@@12Randek tak ale to tylko 40 km a możesz powiedzieć czy 100% szansa że kogoś tam pozna? Ona jest bardzo nie śmiała właśnie.
Na studiach poznaje się masy osób. Jakie to ma znaczenie dla Ciebie? Jeśli nie spotykasz się z nią sam na sam przez 10 i więcej randek to jesteś i pozostaniesz dla niej nikim, więc albo się z nią spotykaj albo poznawaj inne dziewczyny. Zapisz się na newsletter z poradami i je regularnie czytaj: Jak-Zdobyc-Dziewczyne.pl
Co zrobić jeśli na randce z dziewczyną nie da się wydusić z siebie ani słowa, bo kompletnie nie ma o czym z nią rozmawiać?
Najlepiej unikać takich sytuacji poprzez lepsze sprawdzenie, jaką ma osobowość zanim ustalisz z nią spotkanie. Najczęściej takie sytuacje zdarzają się z osobami z Internetu, więc warto np. najpierw umówić się na video rozmowę przez skype itp. aby zobaczyć, jaką ona ma energię, sposób wypowiedzi, jak się wam rozmawia. W ten sposób ograniczysz tracenie czasu na kompletnie nieodpowiednie osoby. Jak już się znalazłeś w takiej sytuacji, to po kilku treningowych próbach rozwijania rozmowy możesz zakończyć wcześniej spotkanie. www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/cicha-dziewczyna-jak-przerwac-niezreczna-cisze/
👍
Czego Ty uczysz tych facetów podszedł do kobiety po kontakt😊 No dajcie spokój kolejny zbieracz numerów i najlepsze bo ona cie odrzuci no i co, że cie odrzuci przecież ten lek to jest spirala do jeszcze niższego poczucia wartości.
Na wymioty mi się zbiera jak mam zagadywać po to by po paru latach walczyć w sądach rodzinnych o kontakt z dzieckiem i inne prawa. 🤮🤮🤮.
Ale życzę powodzenia i wygranej w lotto młodym, nie świadomym przyszłych problemów absztyfikantom, bo
nerwy to trzeba mieć ze stali.
Tutaj wyjaśniam, jak tego uniknąć: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/hipergamia-polek-manosfera-redpill-a-znalezienie-dziewczyny-utrzymanie-zainteresowania-kobiety-w-zwiazku/
Mi trz szkoda zycia
A tak w ogóle to spotkało Cię w życiu to nieszczęście czy tylko tak powtarzasz te redpillowe głupoty?
Jeśli kobieta przytula się do mnie na przywitanie lub pożegnanie, tak jakbyśmy byli dobrymi przyjaciółmi to też się liczy jako oznaka przełamania strefy dotyku?
Traktuj to nie jako oznakę zainteresowania tylko jako oznakę przyjaźni oraz zakładaj, że każdego chłopaka tak wita lub żegna. Najlepiej uśmiechnij się i stój sztywno z rękami wzdłuż tułowia. Jakby coś mówiła na ten temat, to powiedz, że możesz ją pocałować w usta, a przytulanie lub policzek niech zachowa dla babci.
@@12Randek może źle się wyraziłem, po prostu tak mnie wita i żegna. Poprzez takie przytulenie. Rzeczywiście może tak witać każdego tj. koleżanki, przyjaciół, kolegów itd. Jednak tak samo może ich dotykać w trakcie rozmowy z nimi. A to już jest oznaka zainteresowania. Dopiero dwa spotkania za nami, więc nie mógłbym zasugerować całowania.
Mam jendak wrażenie, że odrzucenie takiego sposobu przywiania, zadziała niekorzystnie. Jeśli się nachyla, otwiera ręce i sama wykonuję gest przytulenia to czemu jej tego nie dać.
Gosciu nalezy unikac ludzi prosta sprawa a nie wxhodzix w cudze zycie to same problemy
Ble ble