Otyłość to wybór? Nie, otyłość to choroba. Agnieszka Liszkowska-Hała W MOIM STYLU | Magda Mołek
HTML-код
- Опубликовано: 4 окт 2021
- Dziś W MOIM STYLU Agnieszka Liszkowska-Hała, ambasadorka kampanii „Porozmawiajmy szczerze o otyłości”. Jaka jest historia jej walki o zdrowie? Otyłość to wybór czy choroba? Gdzie szukać pomocy, kiedy wszystkie działania zawodzą? Jak wyglądała jej codzienność przed diagnozą? Co dała jej zmiana wagi? Dlaczego nie każdy powinien jeść wczesne śniadania? I w jaki sposób osoby chorujące na otyłość są stygmatyzowane?
Zapraszam na wywiad! Magda Mołek
Teraz pragnę programu z kimś, kto opowie o emocjonalnym jedzeniu. Co z ludźmi, którzy są bezsilni wobec tzw. zachcianek czyli napadów. Pani Magdo, lubię pani kanał, więc moja prośba jest właśnie taka. Wierzę, że znajdzie pani kogoś mądrego w tej dziedzinie życia. 😘
O tak! To o mnie!
Proponuję Wilczogłodna
Może będzie pomocna Beata Nowicka- Misiewicz i też u niej cykl "Emocji się nie je". Dostępne na youtube.
@@gabijelaa1618 Tylko nie ona. Jak już to jakiś psycholog
Może zaprosić Kamilę Demczuk? ❤️
I nastała jasność. Dzięki.
Całe dotychczasowe życie przemykalam się zgarbiona i przyklejalam się do ściany żeby nikt nie zauważył moich dodatkowych kg (tak jakby to mogło w ogóle coś dać). W dodatku pod ciężarem krzywych spojrzeń, komentarzy typu: weź się za siebie; gdybyś tylko ważyła te kilka kg mniej, byłabyś piękna; oraz niesprawiedliwych ocen: jesteś leniwa, niekonsekwentna, przewrażliwiona. Uczucie smutku i samotności są mi bardzo znane. Przez wiele lat dopuszczałam do sytuacji, w których zawstydzano mnie, poniżano i lekceważono z powodu mojego wyglądu. W szkole byłam wyzywana od tłustych świń a na imieninach u cioci pytano wszem i wobec czy jestem pewna, że chcę zjeść deser. Itd i tak całe życie. Przerobiłam wszystkie diety świata i ćwiczyłam z wieloma popularnymi trenerami. Teorię mam w małym palcu. Z biegiem lat moja samoocena spadała coraz niżej a waga pokazywała coraz więcej. Rok temu dostałam diagnozę: stan przedcukrzycowy. Poszłam do psychologa, diagnoza: depresja, liczne zaburzenia odżywiania.
Leczę się. Z niektórymi osobami musiałam zakończyć relację. Trend body positivity bardzo mi pomógł. Uczę się lubić siebie i doceniać. W końcu jem to co lubię i na co mam ochotę. Pierwszy raz w życiu ćwiczę bo lubię. I pierwszy raz w życiu waga powoli idzie w dół
(obecnie -16kg).
Wasza rozmowa uświadomiła mi jak dużo wstydu nadal we mnie tkwi i jak ciężko przyznać nawet przed samą sobą, że choruję na otyłość. To słowo parzy. Jest jak obelga, wyzwisko, stereotyp.
Jak widzę ile przede mną pracy (jeszcze ponad 30kg do zrzucenia), zaczynają nachodzić mnie wątpliwości czy dam radę. I zrzucenie kg wydaje mi się teraz dużo prostsze niż praca nad moją psychiką.
Kto może, niech trzyma za mnie kciuki.
Ja wysyłam dużo wsparcia i miłości w świat: dla każdego, kto tego potrzebuje ❤️ Dla każdego, kto walczy o siebie. Czujcie się przytuleni 🤗
💙działaj dalej kochana! Do przodu 💪
Trzymam kciuki!!! Kochaj siebie! Teraz, nie za kolejne 10 kilo mniej...teraz kochaj.
💜
💜
😘🤗😘🤗
🟦Jestem w szoku, jak mało wiedzy idzie za tą postawą, pomimo wielkiego cierpienia😔😔. Jestem dietetykiemi, tak samo jak wiele moich koleżanek po fachu, zajmuję się pacjentami z Hashimoto i insulinoopornoscią, czy też PCOS które często idą w parze. Nie zauważyłam (!), żeby Ci pacjenci nie mogli schudnąć ‼️ Holistyczne podejście do hormonów (kortyzol też), jelit, stanu zapalnego, itd. Na prawdę, każdy mój pacjent z tymi chorobami chudnie. Nauka tu przyklaśnie🔬.
Przyjmujesz na NFZ? A badania hormonalne są wreszcie bezpłatne? Mało kogo stać na takie "zadbanie o siebie", i to wielomiesięczne, dlatego tak wiele osób choruje. Ważne też, by taki lekarz rodzinny czy ginekolog nie pierdział o jedzeniu mniej i ćwiczeniach, ale rzeczowo podchodził do pacjenta - wywiad, skierowanie, wsparcie, a nie odbijanie piłeczki.
@@magdalenamioskowska9496 wielu dietetyków klinicznych z za free przekazuje wiedzę na RUclips na przykład wystarczy poszukać i posłuchać ale nie nie chce się i szuka się tylko wymówek i gotowego rozwiązania żeby było na kogo zwalić winę jak się nie będzie trzymało zaleceń. Książki też są tanie. Siedzicie na FB, Instagrama u zamiast spać i chodzić na spacery a potem jęki jak to ciężko i wszystko drogie. Żarcie jest drogie, IF jest za darmo! Keto jest tanie. Zamiast netflixa książkę sobie kupcie raz w mcu i czytajcie. Masa ludzi poradziła sobie bez wizyty u dietetyka drążąc temat. Ja też!!!
Bardzo pouczający wywiad zwłaszcza dla osoby która może jeść wszystko i często krytycznym okiem patrzyła na osoby otyłe ,zmiana perspektywy od dzisiaj dziękuję
💙
Wywiad siedzi mi w głowie od wczoraj i nie może wyjść. Odczuwam wiele sprzeciwu. Pani Agnieszka jest bardzo sympatyczna osoba, walczącą o swoje zdrowie. Współczuje jej doświadczeń z lekarzami. Chętnie poszłabym z nia na trening lub spacer czy wyskoczyła na kawe.
Odczuwam jednak wielki sprzeciw słysząc, ze 2700 kcal może zjeść normalna zdrowa kobieta. Otóż nie. Nie może, bo przytyje. Może zjeść jakieś 500 czy 700kcal mniej i wtedy utrzyma masę ciała. Gdybym stosowała sie do takiej kaloryki ja kobieta aktywna trenująca ale pracująca w siedzącym trybie - prawdopodobnie w miesiąc tyłabym 2kg co po roku dałoby mi 12 kg nadwagi (1kg to nadwyżka w okolicach 7000kcal)
Brakuje mi tutaj poruszenia najważniejszej kwestii dot. co gdy sie poddawało? Jak to wyglądało ? Jakie są przyczyny zniszczenia sobie hormonów i metabolizmu? Warto je podać. Zazwyczaj jako kobiety od lat nastoletnich a nawet dzieciach (!) niszczymy się pewnymi zachowaniami - diety, Głodówki, katorżnicze treningi. Już kilkulatki potrafią ograniczać ilość spożywanego pożywienia (polecam serdecznie książkę „Obsesja piękna” jest przerażająca i pouczająca jednocześnie) Obniżamy swój metabolizm ciągłymi dietami i restrykcjami. Dowalamy organizmowi stresem i wysokim poziomem kortyzolu. A potem hormony wariują. Wariujące hormony, problemy z tarczyca potrafią nam obniżyć przemianę materii nawet o 30 procent! Reszta spożytych i niespalonych kcal ile nam w dodatkowe kilogramy. A co z jedzeniem emocjonalnym ?
Jako ludzie nie umiemy oszacować dokładnie ilości zjedzonych kalorii. Nawet dyplomowani dietetycy potrafią bez ważenia jedzenia przeszacować porcje o kilkaset kalorii. Zdrowych kalorii z warzyw, zdrowych źródeł białka i tłuszczy. Z pestek, orzechów, jaj, ryb, owocow i warzyw. A w trakcie treningów i po nich przeszacowywac ilość spalonych przez nas kalorii. Nie tyjemy z powietrza. Nabieramy wody, mamy chore hormony czy narządy wewnętrzne i przez to mamy obniżony metabolizm a za tym dostarczamy sobie nadwyżkę kaloryczna. Dietetycy znają przypadki tycia i przy 1600 kcal z uwagi na hormony i obniżony metabolizm.
Otyłość nigdy nie bierze się z niczego ani z jednego czynnika. Otyłość zawsze obok problemów hormonalnych/chorob/problemów emocjonalnych to nadwyżka kalorii. 20-30 kg nadwagi/otyłości nie biorą się z wody i hormonów utrudniających schudnięcie . To wątła nikła sieć zależności zachowań człowieka i organizmu. Latami pracujemy na obniżenie metabolizmu, latami się stresujemy, latami uczymy się emocjonalnego jedzenia, latami nagradzano nas i my nagradzamy dzieci słodkim deserem…
Zdrowe jedzenie i odpowiednio skomponowane posiłki to puszka pandory- można jeść super zdrowo i tyć. Można ćwiczyć i tyć. A jednocześnie mieć zdrowe hormony lub opanowane hormony pod kontrola lekarza tylko dlatego,ze mamy przeszacowane zapotrzebowanie kaloryczne albo niedoszacowane posiłki. Codziennie jedzonych kilka zdrowych orzechów, koktajl, odżywka białkowa czy jabłko - może w rok przynieść kilka kilogramów. Pamietajmy o tym.
Jak kilka osób wcześniej piszących już - chętnie posłuchałabym rozmowy o otyłości z innego punku widzenia. Trochę całościowo opisującym temat lub od innej strony. Bo ja po rozmowie mam wrażenie jak kilka innych osób - otyłość = problemy hormonalne. Zero przyczynienia się człowieka do tego stanu. A to naprawde niewielki procent takich osób. Znam osoby z IO czy hashimoto czy hiperinsulinemia ktor są szczupłe. Znam i otyłe. Dbajmy o siebie. I kontrolujmy - ruch, kalorie !!!, wyniki krwi. Reagujmy na pierwsze kilogramy. Korzystajmy z pomocy dietetyków i lekarzy. Szukajmy tych właściwych. Nie doprowadzajmy do tak złożonej choroby jaka jest otylosc.
Brawo, brawo i jeszcze raz brawo. Dzieki Tobie nie musze pisac identycznego komentarza :)
a ja polecam Braci Rodzeń , Keto kocur i Mateusz Ostręga czyli KETO
Zgadzam się. I też mi bardzo brakuje we wszystkich nagrywanych w ostatnim czasie rozmowach o otyłości tego szczerego spojrzenia na siebie. Zawsze milion wyjaśnień i usprawiedliwień, byle tylko nie przyznać "tak, poza tym, że mam chorą tarczycę, która ma wpływ na moją wagę, to również za dużo jem". Albo nawet opowieści dziwnej treści o tym, że ktoś nic nie je/je strasznie mało, ale waży 140 kg. Byłam otyła i doskonale wiem, że za dużo jadłam. Na moją otyłość wpłynęły problemy emocjonalne, zaburzenia hormonalne i złe nawyki żywieniowe wyniesione z domu. Te wymienione rzeczy sprawiły, że za dużo jadłam i byłam otyła.
Bardzo potrzebna rozmowa! Ciepła i otulająca. Robi się cieplej na sercu, czuć Wasze wsparcie i dobre intencje. Poruszyłyście bardzo ważny problem podejścia lekarzy do osób otyłych, brak zrozumienia i empatii z ich strony powoduje, ze ludzie często rezygnują z chęci zawalczenia o siebie już na samym starcie.
Powiem szczerze, że nie podoba mi się wydźwięk tego wywiadu ☹️ brzmi tak jakby ten duży procent osób z nadwagą i otyłością w Europie wziął się właśnie z chorób metabolicznych. Pani Agnieszka mówi, że dla zdrowej osoby zjedzenie 2700kcal bez przytycia to norma.. owszem jeśli ta osoba jest bardzo aktywna w ciągu dnia, a prawda jest taka, że mamy teraz epidemie siedzącego trybu życia, pracujemy siedząc, jeździmy samochodem, w domu odpoczywamy leżąc na kanapie przed tv. Więc statystycznie zdrowa kobieta z takim trybem życia powinna spożywać 1600-2000kcal (zależy od wieku, wzrostu i wagi). A co z otyłym dziećmi? One też mają te wszystkie choroby czy może jednak złe nawyki żywieniowe i ciągłe zwolnienia z wf? Problem tkwi w edukacji żywieniowej (nie wiemy co ile ma kcal, jak komponować posiłki,) oraz w emocjonalnym podejściu do jedzenia. Śmiem twierdzić, że jedzenie zastąpiły papierosy. Jemy przez stres, przez smutek, nagradzamy się jedzeniem ... To był wywiad z osobą z chorobami metabolicznymi, fajny byłby wywiad z osobą która zna temat emocjonalnego jedzenia czyli z Wilczogłodną. Proponuję też wywiad z Doktor Anią, która uświadamia nas jakie gówno jemy my i nasze dzieci.
Dokładnie. Nie ma edukacji. Dużo osób je nadmiernie, żeby sobie polepszyć nastrój. Mało aktywności fizycznej i tej treningowej i spontanicznej. Mamy epidemie otyłości na całym świecie. U nas też ten odsetek rośnie. Coraz młodsze osoby są coraz bardziej otyłe. Osoby, które są otyłe że względu na choroby metaboliczne to mały procent, zresztą przy wszystkich tego typu chorobach trzeba trzymać dietę. Cukrzycą typu dwa akurat jest wynikiem otyłości a nie odwrotnie. Do tego pełno aktywistek wmawia , że otyłość jest ok.
Zgadzam się, chodzi o jedzenie , a dokładnie o to co nazywamy zdrowym jedzeniem. Podziwiam panią Agnieszkę, ale dopóki wierzymy, że zaburzenia hormonalne są nieuleczalne i że istnieją choroby autoimmunologiczne, to będziemy chorować. Chodzi dokładnie o to, że spożywamy produkty przetworzone i produkty, które nie powinny być nazywane jedzeniem. A to wszystko wypełnione po brzegi chemią (dopuszczoną do spożycia jako bezpieczną). Wyleczenie chorób nieuleczalnych znam z własnego doświadczenia. Życzę z całego serca powodzenia wszystkim tęgim kobietkom szukającym zdrowia.
Popieram! Zaproszenie Wilczogłodnej byłoby super- pokazanie otyłości z zupełnie z innej strony niż tutaj, kultury diety i zaburzeniami odżywiania
Popieram! Obie panie robią świetna robotę w Internecie i uświadamiają ludzi.
Co do kalorii - tez mi tutaj zazgrzytało. 2700kcal jako kobieta mogłabym jeść po całodniowej wycieczce w góry gdzie jestem na nogach 10 godzin i chodzę po górach. Normalnie moja norma jest około 2000kcal. Normalnie - przy wyrobionych kilku kilometrach w nogach i treningu.
Z osób świetnych do rozmowy mogłaby być tez dietetyczka np z Dietoterapia Lenartowicz ;)
Mam dokladnie tak samo, uprawiam aktywnie sport, chodze po gorach, na siłownię, jeżdżę codziennie rowerem do pracy, staram się jeść zdrowo i mimo to tyję. Chodzę od ponad roku po różnych lekarzach i praktycznie muszę wymuszać badania bo od endokrynolog uslyszałam że to kwestia wieku (mam 37 lat) i że powinnam mniej jeść (bez zapytania ile/co jem) czy wiecej się ruszać. Wydaje mi się że lekarze w Polsce wciąż mają podejscie do kobiet że sobie coś ciągle wymyślają. To samo podejście co przy bólach menstruacyjnych :( Jak ktoś o siebie nie zawalczy i nie bedzie chodzil od lekarza do lekarza licząc że w koncu trafi na takiego który faktycznie jest zainteresowany pomocą pacjentowi, to można latami się męczyć bez diagnozy.
Witaj zajrzyj na kanał bracia Rodzeń ,nie jestem na keto ale ograniczyłam węglowodany do min i mam super wyniki -26 kg od lutego a moja insulina spadła z 82 na 13 , pozdrawiam serdecznie
@@wioletatyrna6757 to szkodliwa dieta i niebezpieczna
@@mbrjjcj2632 sama jesteś szkodliwa 😡 doucz się, poczytaj badania naukowe zamiast rozsiewać taką pustą propagandę.
znam osoby które biegają po 50km i mają nadwagę, tylko dlatego że za dużo jedzą
sport nic nie da jesli zjesz za dużo kalorii. Musisz jeść mniej i zdrowo.
Jestem pelna podziwu, osobiscie nigdy nie mialam problemow z nadwaga, nawet w ciazy ale cwicze dosyc intensywnie i rozumiem jak moze byc ciezko zmibilizowac sie do cwiczen jesli nie widac efektow! Ten wywiad zmienil moj punkt widzenia osob otulych, dziekuje 💪
Pani Magdo, najlepsza rozmowa! Choć bylo wiele naprawdę swietnych. Dziękuję!
A Ruda-mega! Podziwiam i mocno wierzę we wszystkie sulcesy.
Niestety, ale błędów merytorycznych pełno.
@@sylwuniap4951 Nie jestem na tyle w temacie. Ważę od lat 53 kg.
Myślę bardziej o świadomości tych niedotknietych problemem otyłości i bardzo chętnie oceniających, oczywiście negatywnie. Mnie ta rozmowa mocno poruszyła
Bardzo ważny temat, dziękuję 🖤
dzięki dziewczyny, bardzo interesujące i godne mocnego przemyślenia, pozdrawiam
Super temat...dziękuję za piękny wywiad i cudownego gościa.
Niech się nam wszystkim dobrze dzieje :))
Jestem otyła. Choruję na Hasimoto... Ciągle diety i efekt jojo. Nie raz nie dwa diety zmiany jedzenia... jestem już zmęczona i zniechęcona. Dziękuję bardzo za takie wprost nazwanie problemu... Ludzie niestety utożsamiają osoby otyłe jako nieustannie obżerające się. To świat nie jest na mnie gotowy.
👏❤️😘 dziekuje bardzo za te rozmowe i wiele informacji na temat choroby, jaka jest otyłość.
Choroby metaboliczne to osobny problem ale śmiem twierdzić, że jednak większość gubi zwykłe łakomstwo. Mam w swoim bliskim otoczeniu osoby otyłe, na różnych wyjazdach wakacyjnych, imprezach obserwowałam absolutny brak hamulców w pożeraniu wszystkiego co w zasięgu ręki w wielkich ilościach. Do tego absolutna niechęć do ruchu. Ja już nie mówię basen, siłownia czy rower. Na zwykły spacer nie dają się wyciągnąć. Nie dawajmy takim ludziom do ręki argumentów, że ich otyłość nie zależy od nich samych.
@Altera Ego Chyba uderzyłam w stół i nożyce się odezwały stąd tyle agresji w tej odpowiedzi. Popracuj nad emocjami .
@Altera Ego Odpowiedź również. Może zajrzyj sobie do innego tematu tam może znajdziesz wdzięczniejszy obiekt swojej nieuprzejmości bo ja już dziękuję za uwagę.
@@MsAldix Nie ma tam żadnej agresji, a jedynie spostrzeżenie, że w twojej wypowiedzi było dużo oceny wobec ludzi. Oceny, która jest niepotrzebna, bo każdy powinien zajmować się swoim życiem
@@anka5725 "Guzik ci do tego, zajmij się swoim życiem" to "spostrzeżenie". OK, całe życie się człowiek uczy 😉 A co do ocen innych ludzi to mam wrażenie, że cały ten kanał polega na zajmowaniu się życiem innych ludzi i odnoszeniem się do tego co się na ten temat usłyszało. Pozdrawiam.
Można być "łakomym", jeść dużo, byle jak, nie lubić sportu, a i tak być chudym. Sęk w tym, że te cechy przypisuje się wyłącznie grubym ludziom.
Myślę, że powinniśmy trzymać się faktów - kilka procent osób otyłych ma problemy zdrowotne które powodują tą otyłość i/lub przyjmuje leki, które mogą powodować tycie. Jeżeli twoja waga rośnie to na początek przyjrzyj się swoim nawykom żywieniowym najlepiej z kimś z zewnątrz bo często ludzie nie mają nawet podstawowej wiedzy co to węglowodany a schabowy z surówką z majonezem uważają za dietetyczny posiłek. Mam wrażenie, że panie trochę straszą bo ten konkretny przypadek jest dość wyjątkowy i jasne, powinno się mówić również o takich ale brakuje mi w tym wywiadzie takiego podkreślenia, że to nie jest standardowy przykład. Potem skutkiem waszej kampanii są osoby otyłe, które narzekają, że są grube nad tym nieszczęsnym schabowym i twierdzą że dla nich już wszystko stracone bo pani w internecie mówiła jaka to ciężka choroba i i tak będą tyły od patrzenia na sałatę. Takich ludzi jest najwięcej! A jak zapytasz czy u dietetyka był/była to nie - diete z internetu robiła miesiąc i nie pomogło więc to na pewno choroba albo złe geny.... I jeszcze jedno -dla mnie - zdrowej kobiety po 30stce 167 cm wzrostu i pracy biurowej 2700 kcal na dzień brzmi jak droga do tycia a nie jak normalne jedzenie. Zdrowi ludzie też tyją od jedzenia bo nie każdy ma turbo metabolizm i też będąc zdrowym trzeba patrzeć co się je i to nie znaczy, że zaraz mam u siebie szukać chorób i biegać po lekarzach bo to trochę tak zabrzmiało przez moment.
ha! pamiętam jak przechodziłam na low carb i słyszałam: Ty naprawdę jesz jajecznicę z boczkiem ?
Zgadzam sie w 100%. Ten przypadek to raczej wyjatek niz regula. Poza tym czego nie wspomniano to ze otylosc czesciej wywoluje choroby niz jest skutkiem choroby. Wydaje mi sie ze wywiad moze byc pomocny dla paru osob ale duza wiekszosc zlapie sie go jak kola ratunkowego i bedzie poszukiwac schorzenia podczas kiedy przyczyna otylosci jest zla dieta i brak ruchu.
Tu akurat jest taki przypadek, ale jak słusznie p. Agnieszka powiedziała, że każdy przypadek jest inny i są różne rodzaje otyłości. Ty jesteś zdrowa i niech tak zostanie. Niestety dużo chorych osób właśnie z taką krytyką się spotyka, z umniejszaniem ich problemów. I ta "gruba osoba z nieszczęsnym schabowym" to właśnie są marginalne osoby, którym się nawet nie chce wiedzy zdobyć, a sporo otyłych ludzi ma często sporą wiedzę, ale zdobytą samodzielnie i potrzebuje wskazówek, żeby tą wiedzę w praktyce ze wsparciem i badaniami zastosować.
@@naillanka no i tu jest właśnie sedno problemu, wiedza z Internetu... O ile łatwiej by się dziś żyło wielu ludziom gdyby taką podstawową wiedzę zdobyli już w szkole i gdyby ktoś już tam im wyjaśnił że 90% treści w Internecie to bujda okraszone najgorszym kłamstwem ever o nazwie Sposób na szybkie schudnięcie :D
Nie zgadzam się też że mój przykład od schabowego jest marginalny. Moi rodzice mają nadwagę i uważają że tak powinno być w ich wieku. Moja babcia jak miałam 14 lat powiedziała mi że tak dużej pannicy sport i bieganie już nie przystoi! Ciemnogród ma się dobrze i mimo Internetu wierz mi że ludzie wcale nie są mądrzejsi :D moi rówieśnicy i rówieśniczki za to w miejsce normalnego jedzenie mają odżywki i suplementy albo diety w proszku! Wykształceni ludzie by się wydawało A jak otworzy lodówke i ma zdrowy obiad zrobić to jak dziecko we mgle.... Z resztą już sam fakt że osoby otyłe muszą wysłuchać niechcianych komentarzy pod swoim adresem świadczy najlepiej o poziomie naszego społeczeństwa także jeżeli tyle ludzi jest na bakier z kulturą to obstawiam że drugie tyle jest na bakier ze zdrowym odżywianiem:D
🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️
Dziękuję, to była bardzo ważna rozmowa.
Super Program zawsze byłam chuda i myślałam właśnie tak o osobach otyłych stygmatyzujaco ,teraz zrozumiałam, że to był blad. Już tak nie pomyślę :) Dziekuje
Bardzo serdecznie dziękuję za ten reportaż 😊
Piękna osoba z Pani Agnieszki. Mimo swoich problemów nadal wierzy w ludzi. To się ceni
Mam podobna hostorie. Od pol roku pod wplywem kanału lekarzy Braci Rodzeń tworzonego na bazie aktualnej wiedzy medycznej nie jem weglowodanow i stosuje okno zywieniowe 16:8 i waga spadla bez zadnego wysilku, apetyt zostal okilznany i po raz pierwszy w zyciu panuje nad wagą a zdrowie wrocilo. Polecam
Bracia Rodzen najlepsi👍
Też jestem na Keto, węgle są przyczyną otyłości i cukrzycy a nie tłuszcze, pokecam
@@pocket4025 mylisz sie, jest dokładnie na odwrót, a węglowodany to energia dla każdej komórki naszego ciała, nie da sie bez tego funkcjonowac (mowie o owocach, warzywach i w. złożonych makarony, ryz, kasze)
@@mbrjjcj2632 A myślisz, że na keto nie je się węglowodanów? :) je się ale mniejszą ilośc stosunkowo do tłuszczy, które mają być paliwem :)
@@mbrjjcj2632 da się da się
Słucham tej rozmowy i słysze w tej histori kawałek siebie.
Mam nadzieję, ze ktoś przeczyta tą wypowiedź. WARTO!
Moje DOŚĆ powiedziałm sobie kiedy waga pokazał 82-84 kg. Było to po wyjściu ze szpitala psychiatrycznego, gdzie trafiam w depresji. Co tu sie dziwić - leki psychiatryczne robią swoje i były takie osoby, które wręcz kazały mi się z tym pogodzić, Że teraz będę OTYŁA, tak jak większość pacjentów psychiatrycznych w Polsce. Moja diagnoza choroby afektywnej dwubiegunowej zakłada długofalową farmakoterapię (generalnie NA ZAWSZE). Wiedziałam, że coś jest nie tak, bo jadłam w miarę zdrowo (chociaż niewiele) i mimo depresji, nawet w czasie pobytu w szpitalu codziennie wychodziłam na godzinny spacer i TYŁAM! Trudno pwiedzieć żebym była grubym dzieckiem. Owszem rozmiar XS to nie dla mnie, ale BMI miałam między 22-24 czyli w normie. Trenowałam Judo, jeżdziłam na rowerze i pływałam. Byłam silna i miałam (do tej pory mam) sporo mięśni. Kiedy (psychicznie) doszłam do siebie udałam się do dietetyka. Schudałam 2kg w miesiąc, potem mimo trzymania się planu i różnych modyfikacji NIC się nie poprawiało. Rosła moja frustracja. Treningi wzmacnijące zmieniłam na interwałowe. Poszłam do trenera personalnego. I cały czas byłam coraz większa.Nie poddałm się. Z moją OTYŁOŚCIĄ poszłam na AWF. To było wyzwanie. Podziwiam się za ta odwagę. Wszyscy młodsi prawie o 10 lat i szczupli, a ja ruszając się jak słoń w porcelanie po roku zostałam INSTRUKTOREM FITNESSU. Sylwetka była coraz lepsza, bardziej zbita, ale nadal ważyłam za dużo. To było ponad 4 lata temu. Obecnie zajmuję się zdrowiem, jestem personalnym trenerem medycznym, instruktorką fitnessu i asystentem zdrowienia. BMI jest w normie. Nigdy nie trafiłam do lekarza od chorób metabolicznych, natomiast od kilku lat mam zdiagnozowane HASHIMOTO, to był ten moment kiedy po konsultacjach z róznymi dietetykami klinicznymi zdobyłam wiedzę, która pozwoliła mi przemodelować mój teoretycznie zdrowy sposób żywienia. Hashimoto opanowałam i obecnie nie biorę żadnych leków tarczycowych (mały sukces, a cieszy).
Byłam też członkiem Akademi Liderów Cogito (to takie ciało powołane przez profesora psychiatrii przy Colegium Medicum UJ). W czasie jednego ze spotkań (mojego ostatniego) gdzie pracowaliśmy nad standardami psychiatrycznej opieki zdrowotnej odważyłam sie głośno powiedzieć o OTYŁOŚCI. O tym że jest to problem, który dotyczy praktycznie wszystkich pacjentów psychiatrycznych (może z wyjatkiem anoreksji i uzależnień). Zaproponowałam dołożenie do koszyka świadczeń usług trenera medycznego w CENTRACH ZDROWIA PSCYHICZNEGO. Ludzie chorzy psychicznie nie zawsze giną na skutek samobójstw. ZNACZNIE CZĘŚĆIEJ ZABIJA OTYŁOŚĆ I JEJ POWIKŁANIA. I to było chyba za dużo. Dziwnym trafem po spotkaniu na którym poruszyłam ten temat, otrzymałam wiadomość z podziekowaniem za udział w Akademii i informacją że już nie jestem jej członkiem. Być moze to tylko zbiego okoliczności. Być może skutek tego, iż powiedziałm, że to problem który dotyczy wszystkich i nie powinniśmy w czasie tych spotkań być karmieni ciastkami i przesłodzonymi sokami. Być może faktycznie nie pasuję już do tego grona ( a przynajmnie jzdecydowanej jego więkjszości), chociażby pod względem BMI.
Wyleczenie OTYŁOŚĆI jest możliwe, ale potrzeba do tego dużo pracy, tak samo jak w wypadku chorób psychicznych nie ma tutaj magicznej tabletki.
Pieknego Zdrowego dnia!
Piękna odpowiedz na wiele pytan 🙏🏼❤️🩹😘
Agnieszka - jesteś niesamowitą silną KOBIETĄ!!! Tak dalej!
Dużo zdrówka piękni ludzie🦋
Całe życie byłam bardzo szczupła. Nigdy nie miałam problemów z utrzymaniem wagi. Od 8 lat regularnie trenuję, aż tu nagle 5 kg do przodu, brzuch i waga ciagle rośnie. Wiedziałam, że coś jest ze mną nie tak. Miałam to szczęście, że szybko u mnie postawiono diagnozę - insulinooporność. Diabetolog, potem dietetyk. Od diagnozy minęło 9 miesięcy. Nauczyłam się na nowo komponować swoje posiłki i wróciłam do swojej wagi. I też byłam bardzo zdziwiona jak okazało się, że owoce to tylko po posiłku lub z dodatkiem białka.
To temat dla specjalistów jak Bracia Rodzeń. Proszę mieć odwagę zaprosić ich do programu.
Też o tym pomyślałam,😁
Nie tylko nie to oni są wszędzie
Krótko mówiąc ....bez badań, bez lekarzy, pięciu diagnoz - można wykluczyć cukier, stawiać na dobre białka i tłuszcze. Tyle. Przetworzona żywność i cukier to robią, to nie jest tajemnica.
reasumując bez diagnozy też można odstawić cukier kiedy źle się czujemy.
dziękuję i KOCHAM WAS
Rozmowa ta dała mi dużo do myślenia.Zmierzyłam talie,pomyślałam o swoim jedzeniu i myślę,że czas zrobić dodatkowe badania,bo nigdy wcześniej tak nie wyglądałam i tak się nie czułam...dziękuję,że mówicie o otyłości...to jest tak trudny temat ... Dziękuję...
a ja polecam Braci Rodzeń , Keto kocur i Mateusz Ostręga czyli KETO
Dziękuję za ten materiał. Zgadzam się z komentarzami, że warto rozwinąć temat otyłości rozmową na temat kompulsywnego jedzenia.
Drobna uwaga: jest błąd w napisach (17:34) - pani Magda mówi "wynotowałam", a napisy - "wymiotowałam";)
Proponuję wszystkim zainteresowanym posłuchać wspaniałych lekarzy Braci Rodzeń, działają cuda😉
Ja jeżdżę 8 kilometrów dalej na zakupy od miejsca zamieszkania bo już nie mogłam znieść komentarzy jak to przytyłam, 22 kg w rok, 30 w dwa lata. Dalej nie zdjagnozowana.
Dziękuję Kochane 💗🙏
Cudowny wywiad!
Świetna rozmowa. Zmotywowałyscie mnie aby pójść do lekarza i poznać przyczynę.
💙💙💙👏
Dziekuje Wam kobiety za ten wywiad ktory byl mi tak potrzebny ;) Ja jestem w mojej podrozy po lekarzach od 16 r zycia mam dzis 30 . Nietolerancje na laktoze i nadal puchne . Nordic walking ,cwiczenia silowe i nic .
Hej spróbuj diety roślinnej, nie ograniczaj na niej kalorii, trzymaj tłuszcze na niskim poziomie 👍 obejrzyj proszę forks over knives, what the health, kanal dr michael greger, dr Neal barnard
Dietetyk dyplomowany (!) diabetolog endokrynolog. Koniecznie. Będzie dobrze.
Mi lekarz przy pierwszych objawach kazał
Zrobić pełny pakiet tarczycowy, cukier, Krzywe cukrowe i insulinowe. Jeśli nie zleci warto na własna rękę zrobić.
Powodzenia!
W mojej rodzinie jest wiele osób otyłych i z moich obserwacji wynika że oni jedzą ogromne ilości jedzenia, słodyczy itd., są uzależnieni od jedzenia,natomiast uważają że jedzą normalnie.To jest nałóg.
Dziękuję za poszerzenie mojej świadomości w temacie otyłości ❤
Dziękuję za ten wywiad. Kolejny dowód na to, żeby nie oceniać, nie stygmatyzować osób otyłych. Na basenie często widzę osoby otyłe, które regularnie pływają, uprawiają inne sporty. Otyłość to choroba, którą trzeba leczyć.
Dbajmy o siebie i bądźmy życzliwi. Pozdrawiam!
Potrzebna rozmowa, ale myślę że w dużej mierze ludzie tyją bo jedzą śmieciowe jedzenie i się nie ruszają i dlatego doprowadzają się do otyłosci, najpierw trzeba się zastanowić jak i co jemy, jak patrze w sklepie na koszyki ludzi jestem przerażona. A jak widzimy, że jesteśmy aktywni nie jemy syfu to wtedy mamy do czynienia z przypadkiem Pani Agnieszki, bo śmiem twierdzić że osób otyłych przez zaniedanie jest jednak więcej. Ale może po obejrzeniu tej rozmowy i takie osoby otworzą oczy że można zawalczyć o siebie. Nie chciałabym aby otyłe osoby które jedzą źle tym wywiadem znalazły sobie usprawiedliwienie że o jestem gruba bo cierpię na otyłość i czuły że to jest usprawiedliwienie stanu do jakiego się doprowadzili jedząc źle i dużo
No to jeszcze zastanów się CZEMU się nie ruszają, bo tu jest pies pogrzebany. Powiem ci, że na przykład moda na ćwiczenie w legginsach, a w sklepach dostępne są tylko małe rozmiary, a ich cena często poraża. Drugie to poniżanie serwowane przez otoczenie, które się kumuluje w głowie - i tu chodzi nie tylko o wygląd, bo ludzie wynajdują sobie różne powody do poniżania. Trzecie jest przemęczenie: fizyczne, psychiczne, emocjonalne - przez ignorantów zwane lenistwem.
Otyłość to choroba duszy, którą widać na zewnątrz w takiej formie. To, o czym mówi pani Agnieszka to według mnie niewielki odsetek. Raczej choroby są następstwem zwiększania wagi ciała poprzez nadwyżkę kaloryczną (problem znam z autopsji). Jedzenie emocjonalne. Jedzenie, gdy jest dobry humor i gdy podły. To jest nałóg.
W takiej sytuacji dieta nie zaradzi. Jeśli choruje dusza a chory ma świadomość dlaczego to jakim cudem psychodietetyk tu pomoże? Tak sie zastanawiam, bo raz z czystej ciekawości skorzystałam i poszłam z kims do takiej oosby to nie wyczulismy zadnej wspolpracy, na koniec psycholozka powdziedziala ze nie jest w stanie pomoc. Ludzie maja tracic pieniadze nie male na psychodietettkow bez zadnej gwarancji, to jak krecenie sie w kolko tematu.
Temat jak najbardziej potrzebny w społeczeństwie. Mnie osobiście przeraża otyłość u coraz młodszych dzieci.
To zrób z tym coś.
@@peacefreedomandwealth a co według ciebie mam robić? Chodzić po mieście jak jechowy i mówić dzieciakom żeby przestały żreć kebsy i popijać colą. O swoje dzieci dbam jak najlepiej potrafię i to mi wystarcza, reszta musi sama fo tego dorosnąć, a programy takie jak ten w tym pomagają.
Masz racje. Niestety najczęściej jest tak, że otyli rodzice pokazują złe nawyki żywieniowe kolejnemu pokoleniu i już małe dzieci nie tylko w wieku 3 lat maja popsute zęby ale też problem z nadwagą.
Często jest też tak że ludzie nie rozumieją że za duży wysiłek fizyczny wcale nie sprzyja odchudzaniu.... co ciekawe często daje efekt odwrotny. Jeśli ktoś nie zna lub nie rozumie zależności między dietą i aktywnością fizyczną to zwyczajnie przytyje.... Dużo ruchu sprzyja dużemu zapotrzebowaniu karirycznemu....
Dziękuję ♡
Bardzo potrzebna rozmowa! Sama nie zdawałam sobie sprawy jak to jest do momentu kiedy nie zaczęłam mieć problemów z hormonami - dokładnie z testosteronem. Włosy, cera, waga…nastrój - wszystko staje na głowie. Szkoda, że wciąż tylu lekarzy bagatelizuje sprawę.
Bardzo ważna rozmowa! zdecydowanie - nasze społeczeństwo powinno wiedzieć o tym, że OTYŁOŚĆ jest chorobą - a rodzice powinni być wzorem dobrych nawyków dla swoich dzieci :)
Otyłość może przyjąć postać chorobową i zagrażać naszemu zdrowiu a nawet życiu ale nie jest chorobą. Może być tylko efektem występującym przy chorobie która może tej otyłości sprzyjać tworząc tendencje do tycia...
Dziękuję za ten wywiad. Dał mi siłę żeby spróbować pomóc córce. Lata braku zrozumienia i wsparcia od Najbliższych Dorosłych osób również z problemami...zrobiły swoje... Aktualnie blisko 14stolatka ma 172cm wzrostu i ponad 90 kg wagi.... I nawet 10h/tydzien ulubionego wysiłku fizycznego nie przynosi żadnych zmian... Teraz już wiem, gdzie zacząć szukać....
Pani Agnieszka ma bardzo dużo wiedzy od strony medycznej na poruszany temat i bardzo jest mi przykro, że została zmuszona sama do niej dojść nie mogąc liczyc na pomoc lekarzy. Jak trudno jest trafić na prawdziwego specjalistę chyba każdy wie. Brakuje mi tylko dodania kwestii psychosomatyki, czyli przyczyn emocjonalnych otyłości. Nowa Medycyna Germańska mówi o wielu konfliktach np. poczucie osamotnienia w życiu, konieczność życia w biegu, brak wsparcia, które wpływają na rozregulowanie hormonalne organizmu, a w konsekwencji otyłość.
Piękną pozytywna energia!!! Wygląda Pani świetnie i robi dużo dobrego! Dalej siły życzę, żeby dużo ludzi uratować.
Super odcinek. Brawo dla gościa
Jeżeli coś dotyczy Ciebie i Ty to przeżyłeś to wiesz najlepiej jak było🧡w teorii zawsze wszystko wydaje się łatwiejsze ...jednak nikt nie poświęcałby kilkunastu lat życia na szukanie rozwiązania gdyby problem nie istniał... wchodzi od wczoraj mnóstwo wiadomości od kobiet, które znają temat, które przechodzą taką samą drogę.. o czymś to świadczy! Zatem nie podcinajmy im skrzydeł proszę 🙏 z boku wszystko jest łatwiejsze...
💙
I to jest dramat... a służba tzw zdrowia czym się zajmuję? Warto wspomnieć że mało kto porusza problemy ze zdrowiem emocjonalnym, psychicznym nie tylko dorosłych ale dzieci!!!!!!
Służba zdrowia była za komuny, teraz jest Ochrona zdrowia.
Pani Agnieszka super babka 😁👍
Od kiedy jabłko ma wysoki indeks glikemiczny? Moim zdaniem większość osób "funduje" sobie otyłość na własne życzenie. Przykład pani Agnieszki należy do mniejszości przypadków, w których to choroba jest przyczyną otyłości. I nie uważam, że zdrowa osoba może zjadać 2500 kal i nie tyć. Obawiam się, że ten wywiad może odnieść skutek odwrotny do zamierzonego.
No bzdury jak nic w tym wywiadzie
Dokładnie, jabłka mają niski indeks gl.🙈
A ty dalej nie rozumiesz, że stygmatyzujesz ludzi.
niskiego indeksu nie ma też..
lepszy owoc to makina,borówka, truskawka
Nie wiem czy wiesz ale można dostać takiej insulinoopornosci że nawet jabłko wyrzuci ci cukier i insuline znacznie.
Dodatkowo jedzenie samych owoców w dużych ilościach to nie jest dobry nawyk nawet dla zdrowych osób. Weź glukometr i zmierz cukier po samym jabłku i po jabłku że źródłem błonnika, zdrowego najlepiej roślinnego tłuszczu lub nawet białka. Duże szybkie wyrzuty cukru do krwi nie są dobre dla organizmu każdego organizmu i prowadzą też do odkładania kilogramów i problemów naczyniowych.
To jest WYBÓR.
Rękę mogę złamać w ułamku sekundy, a każdy dodatkowy kilogram to jest MOJA wieloletnia praca. Wiem coś o tym, bo teraz mam bmi 22, a 40 lat temu tylko 17.
Boze to o mnie mam anemie juz a Waga nie spada od patrzenia tyje fitnes do pracy rower albo na nogach nogi napuchniete iorganizm od wody 💖💙
Baaaardzo proszę aby zaprosiła Pani do programu Tatianę Mitkową ❤️
Od 20 lat jestem instruktorka fitness. Uważam ze znaczna większość osób otyłych czy z nadwaga to jednak
osoby , które powinny popracować nad zmiana stylu życia , wprowadzić zdrowa dietę i aktywność fizyczna, bo brak właśnie tych czynników to przyczyna ich choroby. Ważne jest natomiast to ze poruszyliście temat faktu, iż są osoby które naprawdę maja problemy hormonalne :( W końcu ktoś otyłość nazwał choroba a nie jak ostatnie trendy: piękno , atut, czy takie tam. Bi to jest choroba i bardzo utrudnia ludziom życie . Świetna rozmowa :)
Dziękuję💙
Kocham te rozmowy 😍😍😍😍
Super kobitka💪👍🤩
Powodzenia dla Pani Agnieszki.
Bardzo wielkie dzięki za tą rozmowę,za pochylenie się nad tym tematem.😘 SUPER pomocne !!
Bardzo dobra rozmowa !!!! Ważny temat !!!! Dziekuje !!!
ja pracuje zdalnie po 12 godzin , nie cwicze, dużo jem i chuda . będę polecała ten film moim klientkom
No ok są takie osoby jak ty, kwestia biologii. U większości ludzi styl życia ma znaczenie i jak są w nadwyżce kalorycznej to tyją
Sama choruje na IO. Mam zapalenie zoladka. Czasami wygladam jakbym miala pęknąć. Ale nauczylam sie olewac te komenatrze
Genialny materiał. Energetyczny i z ogromną wartością do tematu otyłości👌👍✌️
Bracia Rodzeń,następni🙏🙏🙏🙏
Bezdyskusyjnie mądra rozmowa uczy pomaga rozwija horyzonty
Insulinooporność, hashimoto i cukrzyca oraz w ogóle zespół metaboliczny to jest coś, na co się ciężko pracuje, przez wiele lat przejadając się, szczególnie pokarmami wysokowęglowodanowymi czyli kanapki na śniadanie, obiad i kolację, pierogi, kluski, pizze, pączki, drożdżówki, serki homogenizowane, soczki, cole itp itd. Po iluś latach trzustka tego nie zdzierży i się zaczyna insulinooporność i zespół metaboliczny ze wszystkimi następstwami
Serio?🤣🤣🤣
Nie wiedziałam 😁
Mimo wszystko zdrowia życzę💙
Jestem zadowolony z odcinka 😎😎👌👌
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkie „hashimotki”👌
ja mam haschimoto i wręcz chuda , nie mogę przytyć
Mam hashimoto, insulinoopornosc i kilkanaście kilogramów nadwagi... Teraz jeszcze siebie akceptuje ale boję się co będzie za 5 lat... A w odniesieniu do waszej rozmowy, niestety wizyty, treningi, diety, lekarstwa to wszystko kosztuje...
Spróbuj diety keto i If (okno żywieniowe). Pomożesz sobie dużo szybciej niż myślisz. Podszkol się tylko z tematu. Jest wiele kanałów na yt
Niestety zmagam sie cale zycie od kiedy bylam dzieckiem i slyszalam od rowiesnikow rozne "mile" slowa.. nigdy u nas w domu nie bylo ciastek, cukierkow ani fast foodow, ja sama zawsze wybieram zdrowe jedzenie a jednak potwornie ciezko pozbyc mi sie nadwagi.. pamietam jak moja kuzynka jadla przed szkola pol sernika na sniadanie i bylam w ciezkim szoku jak miesci sie w malutkie szorty przy takiej diecie.. Tak to choroba i przeklenstwo - NIE wybor, lenistwo czy slaby charakter!
Witam ,sama mam problemy z nadwagą i powiem tak ,że lekarze z którymi przychodzi nam się spotykać są osobami to ,których przychodzi się o pomoc często i nagminnie mówi, że przyczyną naszych problemów jest nadwaga -dlatego też pytam się dlaczego jako specjaliści nie zleca badań dlaczego tak jest A nie tylko często stwierdzają, że się człowiek obiada.....ja udałem się na Post Dąbrowskiej i tam usłyszałam o nietolerancji pokarmowej -to był początek to regulacji i segregacji tego co jem...szkoda ,że tyle o tym się mówi a nikt nie robi szczegółowych dla nas badań, sami robimy to bo źle się czujemy z tym ,jest holdowanie piękna ciala ,sylwetki wysportowanej
baaardzo ważny temat!!!!!
Polecam dwóch lekarzy, braci Rodzeń (internet). Mam podobny pakiet, ale dużo więcej lat. Po ich zaleceniach po pół roku 10 kg mniej i początki cukrzycy cofnięte, bez motforminy.
BraciaRodzen.....po roku 18 kg mniej!!!!.....polecam youtube Bracia Rodzen pojawili sie i sa fantastycznymi lekarzami..moznqa pieknie i zdrowo zyc..wystarczy ich uwaznie posluchac .....POLECAM !!!!
Przybijam piąteczkę siostrom BR 🖐️ u mnie w 5 m-cy minus 9 kg i mnóstwo centymetrów w obwodach. Żyję pięknie, najedzona i pełna energii . Tylko Bracia Rodzeń 😍
Dobry wyklad 0twierajacy problem inaczej gdzie można znaleźć wiedza na ten temat adresy poradni tytuły książkę czy osoby z znające sie na rzeczy .Bo moim zdaniem najważniejsza jest Edukacja i zrozumienie problemu. Dzięki za choc jej namiastkę
Przepraszam nie wyklad a wywiad Jestem zainteresowana mnie dotyczy i nie umiem sobie poradzić Serdecznie dziękuję 🍒🤗😘
Magdo, dziękuję Ci za ten wywiad, zmieniesz punkt widzenia. Gdybyś chciała pociągnąć temat i pomóc innym, to namawiam Cię na wywiad z braćmi Rodzeń. Lekarzami, którzy podjęli się tematu leczenia chorób, o których wspomina Agnieszka od zupełnie innej strony.
Hej nie przechodź na ich diete, zrobisz sobie krzywdę, a efekty bd krotkotrwałe
@@mbrjjcj2632 za duzo jemy i ciagle podjadamy!!!!!!!wlaczyc zdrowe NIEJEDZENIE.glodowka i krotkie okno zywieniowe.....nie myslimy ciagle o jedzeniu..wystarczy jesc raz albo max dwa razy dziennie...tlusto...mieso..maslo...sery...i trzeba sie edukowac....Bracia Rodzen swietni lekarze...wiedza co mowia....mozna pieknie zyc w..i w ciagu roku stracic 18 kg......chorujemy metabolicznie.....cukier i produkty PRZETWORZONE zawierajace jakakolwiek postac cukru powinny zostac wyrzucone z kuchni......ruch....wystarczy 15 minut dziennie.......:):)
Moje drogie ja" walczę" o siebie już koło 20 lat i do końca nie jestem nadal zdiagnozowana bo siły już mi brak i forsy mówiąc kolokwialnie. Mam insulinooporność, Hashimoto,hipreprolaktynemię,choroby reumatyczne itp ...Przeszłam drogę przez mękę pod górę a ile upokorzeń i niewiary w to co mówię słyszałam od "specjalistów" to nie zliczę. Głodówki,ostre treningi po 25- 30- km codziennie,diet cała masa i nieustające trzymanie się dyscypliny co do jedzenia a otoczenie oskarża Cię ,że przejadasz się..Tylko najbliżsi wiedzą jaką walkę toczę.Teraz bóle stawów się nasiliły i nawet chodzić już nie mogę tyle co bym chciała i jeździć na rowerze bo kocham się ruszać...Gdyby ktoś znał dobrego lekarza to proszę o namiar niezależnie gdzie jest w Polsce.
Podam Ci nawet dwóch lekarzy: kanał Braci Rodzeń na YT. Mateusz i Łukasz Rodzeń to genialni lekarze, którzy odkłamują bzdurne zalecenia i za pomocą kilku prostych wskazówek leczą z chorób metabolicznych. Pomogli mnie i tysiącom osób. Spróbuj, pooglądaj - to nic nie kosztuje a działa cuda. Ściskam serdecznie 🙂
@@majaspieszko Dziękuję i pozdrawiam🤗
Pani opowiada moją historię .
Dużo zdrowia życzę💙💙💙
otyłość nie bierze się z chorób tylko choroby z otyłości kiedy to zrozumiecie? a dokładnie z niezdrowego stylu życia, zwłaszcza większość chorób tzw przewlekłych znika kiedy człowiek powróci do zdrowego stylu życia i schudnie, większość zaburzeń hormonalnych to samo ludzie przyjmują dożywotnio hormony a choroba jak była tak i jest a wystarczy powrócić do życia bliżej zgodnego z naturą.Organizm ludzki i ciało zostało stworzone perfekcyjnie i sam potrafi się wyleczyć jeśli przestanie mu się w tym przeszkadzać.
Pani Magdo a może przeprowadzi Pani wywiad z braćmi Rodzeń ?
😇wspaniały pomysł
Jestem za
Ja też poproszę- Mateusz i Łukasz Rodzeń chętnie dzielą się swoją wiedzą więc pewnie nie odmówią 🙂
Jeśli wtoczysz sie do gabinetu i nie zmieścisz do fotela, to tez usłyszysz, że masz przejść na dietę i więcej sie ruszać. Tak było. Nie raz, nie dwa, nie dziesięć.
Mnie ciekawi jak obecnie wyglądają treningi Rudej , jaką aktywność się sprawdzi u osoby z IO, jeśli nie bieganie . Z własnego doświadczenia wiem, że przy odpowiedniej diecie i trybie życia bieganie kilka razy w tygodniu było ok .🤔
Mozna chodzić - serio. Zamiast autem do pracy to na piechotę, waga leci jak oszalała.
Ludzie ściemniają, jedzą po kontach itp itd. Zapotrzebowanie 2700 kcal to dla faceta wysokiego i to w maire aktywnego, a nie średniej wzrostu kobiety...
Ja jestem niska, mam pracę siedząca i w normalne dni, jak powiedzmy po pracy nic nie robię za bardzo, to moje zapotrzebowanie, to 1600kcal i nie jest to głodówka żadna. Ja serio jakoś głodna nie jestem tyle jedząc. Jak ćwiczę lub dużo chodzę to i głód większy i wtedy jem bliżej 2000kcal.
Bardzo ważna rozmowa. Siła jest kobietą ❤️
Spłakałam się słuchając. Całe życie walczę z otyłością sama. Od lekarzy cały czas słyszę to o czym mówisz, proszę nie jeść tak dużo, proszę się ruszać. A ja robiłam trzy razy w tygodniu spacery po 7 km, dwa razy w tygodniu na rowerze 25 km, do pracy na rowerze a o tym co jem cały czas myślę. A waga się utrzymuje, zwycięstwem jest to że nie przybieram na wadze i jestem sprawna.
Skoro lekarze zbadali Ciebie nie ma żadnych chorób i problemów hormonalnych to nie chudniesz bo nie jesteś w deficycie kalorycznym nie ma innego wyjścia.
Może niech Pani zobaczy na Bracia Rodzeń...znam to co Pani pisze....proszę się nie poddawać....
@@sylwuniap4951 to bzdura,mozna miec ujemny deficyt i tyc-jak? z powodu zaburzonej gospodarki hormonalnej,nieleczonych chorob,braku snu czy przebywaniu w stresie
tez tak mialam,polecam braci Rodzen,pelna diagnostyke,IF i diete low carb
Hej spróbuj diety roślinnej, nie ograniczaj na niej kalorii, trzymaj tłuszcze na niskim poziomie 👍 obejrzyj proszę forks over knives, what the health, kanal dr michael greger, dr Neal barnard
Aga piekna kobieta!!!!ja musze schudnąć 2 kg ,bo nie chce wysłuchiwać ,ze zapasiona,ulana itd ,ale juz nie mam siły nawet życ....
Boże jak dużo tych chorób po drodze☹️
Temat jest niewątpliwie bardzo ciekawy. Nie wiedziałam, że można tyć ponieważ jest się chorym na otyłość. Raczej myślałam, że to otyłość wywołuje choroby. Czytam i próbuję wygooglować coś o chorowaniu na otyłość ale wciąż powtarza się ta sama informacja - otyłość powstaje z nadmiernej podaży kalorii. Skutkiem otyłości są liczne choroby. Nic nie rozumiem. Czy można być szczupłym i nagle zacząć niekontrolowanie tyć nie zmieniając trybu życia? I to znaczy, że zachorowało się na otyłość?
Bo to jest baja.Otyłość to choroba oczywiście ze tak ale najpierw trzeba do tej otyłości doprowadzić a to prawie zawsze mamy na własne życzenie.Będąc chorym na otyłość nie tyjemy z samego fakty tej choroby a dalszym jedzeniem ponad potrzeby organizmu.. Gdyby tylko się tylo z faktu otyłości z powietrza to nikt by z niej nie wychodził.Natomiast choroby tarczycy to oddzielny problem i tu faktycznie jest potrzebna pomoc kogoś kto taka dietę poprowadzi aby przyniosła efekt.
kalorie kalorie,bzdury-zerknij na kanal braci Rodzen i bedziesz wiedziala o co chodzi
@@indusgamer9891 znam ten kanał i tak to są bzdury. Nie istnieje coś takiego jak tycie samo z siebie z samego powodu bycia otyłym.Tego żadne badania nie potwierdzają. Tyjesz bo nadal za dużo kalorii spożywasz. Puchniecie organizmu z powodu chorób tarczycy nawet przy deficycie kalorycznym to zupełnie inny temat i on z otyłością sama w sobie nie ma nic wspólnego.
@@indusgamer9891 hej nie promuj szkodliwych tresci, Ci panowie wprowadzają w błąd
@@katarzynajakmalina Bo tu zachodzi pomyłka.Mylona jest otyłość taka która jest efektem pochłaniania np. 5000 kcal na dobę z otyłością z powodu różnych dolegliwości. Dziecko chore na białaczkę przyjmujące sterydy ale odżywiające się zdrowo cokolwiek przez to rozumiemy będzie wyglądać tak samo jak to które siedzi przed monitorem 8 h i je czekoladę. Wygląd ten sam no ok prawie ten sam bo ja z daleka rozpoznam osobę na sterydach od takiej co gruba jest z przejedzenia a przyczyna zupełnie inna.
Wiedzą o swoim ciele i zdrowiu to oczywiście podstawa do tego by zdrowo prowadzić swoje ciało i walczyć z problemami jakie pojawiają się przy okazji chorób które nas dopadają. Do tego dodać należy wiedzę o zdrowym odżywianiu i wiedzę o aktywności fizycznej. To wszystko plus jeszcze mały, ale to malutki szczegół w postaci chęci i konsekwencji dadzą sukces w kontrolowaniu masy naszego ciała. Nigdy nie zgodzę się ze stwierdzeniem iż otyłość sama w sobie jest chorobą. Na pewno jest efektem powstającym przy niektórych chorobach które wywołują tendęcje do tycia i zatrzymywania się wody w organiźmie. Rozumiem że
może być zaskoczeniem tycie mimo trzymanej diety i aktywności fizycznej. Choroba nas zaskoczyła, przytyliśmy bo nie wiedzieliśmy że jesteśmy chorzy i że nasza choroba sprzyja tyciu ale kiedy posiądziemy tą wiedzę sprawa jest już prosta.... NALEŻY PRZYSTOSOWAĆ NASZĄ DIETĘ I AKTYWOWAĆ SPORTOWĄ ODPOWIEDNIO DO CHOROBY I BARDZO KONSEKWENTNIE SIĘ TEGO TRZYMAĆ.
Ja krótko i na temat. Ludzi otyłych odrzucaja chyba tylko osoby niezrównowazone.
Jestem po operacji tarczycy, po wypadkach, które uruchamiały mnie na kilka miesiecy. Kiedy zauważyłam, że mam problem z nadwagą zmieniłam nawyki żywieniowe oraz zaczęłam ćwiczyć na miarę swoich potrzeb. Niestety większą kobiety i mężczyzn z dużą otyłością, których znam, mało, że nie znoszą się ruszać, to jeszcze jedzą 2- 4 razy tyle co ja- nie wspomną o ilości cukru w tych pokarmach. Kiedy rozmawiamy na ten temat na samą myśl, że mają mniej jeść lub * lepiej jeść* a także się * ruszać*, przewracają oczami i mowią- ja nie lubię, ja mam chora tarczycę, ja mam problem z insuliną. No cóż...
Odkryłam ten temat na własnej osobie już w 2015 po przeczytaniu ,,pszennego brzucha dr Davisa. ,, ludzie dalej żyją w niewiedzy a ja nie choruje już na Hashimoto a moja tarczyc ma się świetnie.
Powiem tak... dwie godziny treningów? Rozumie, że bohaterka jest sportowcem. Kiedy zrozumiemy, że się przejadamy? kiedy zrozumiemy, że węglowodany leżą nam na każdym talerzu kolejnego posiłku? kiedy zrozumiemy, że nie powinniśmy jeść 5 posiłków dziennie ? Kiedy zrozumiemy, że stresory są tutaj istotne ? Kiedy zrozumiemy, że sen jest istotny ? 2700 kcl ... a może by tak w końcu przestać liczyć kalorie? i jeść odżywczo? bogato ? Do bohaterki: wywal węglowodany i przestań jeść 5 posiłków dziennie - będziesz miała efekty. Ps Zapraszam: "strefa przemian" Spróbuj :)
Czytam "jeść odżywczo i bogato" a później "strefa przemian". No hit 😂😂😂
❤️
Kolejna fantastyczna rozmowa ❤❤❤ choć przyznam się, że czuję się dziwnie, oglądając Was podczas pieczenia ciasta ☕👌
Pani Agnieszko ja widzę tutaj jeden problem, problem emocjonalny z przeszłości ,który blokuje Panią przed schudnieciem , poniewaz Ciało buduje sobie cały czas ochronke i nic tu nie pomogą najlepsze diety .
Proszę poczytać o Totalnej Biologi lub medycynie Germanskiej.
Proszę nie szerzyć głupot w stylu totalnej biologii!
Totalna biologia to antynaukowa bzdura.
Lekarze w Polsce nie są uczeni pracy z pacjentami plus pracują w warunkach wariackich. Póki to się nie zmieni, diagnostyka nie będzie lepsza.