Ostatnia część Trylogii już za tydzień! Jakie pytania powinienem zadać przedstawicielom ŻABKI? Napiszcie w komentarzu ⬇️ Jedyną szansą na poznanie obiektywnej prawdy nt. Opłacalności tego biznesu i wszelkich jego szczegółów jest poznanie punktu widzenia każdej ze stron. Miejmy nadzieję, że ŻABKA odpowie na moją prośbę i będę miał szansę na oficjalną rozmowę z przedstawicielem sieci. Tak jak napisałem w piśmie, pozostanę wierni Wam i postaram się przedstawić we wszystkich 3 częściach filmu każdy aspekt sklepów ŻABKA. Dziękuję Wam za wsparcie! :)
Nie nazwałbym tego dramą, choć trochę to może tak wyglądać 😅 Zakładam, że wszyscy mamy dobre intencje i warto posłuchać co ma do powiedzenia każda ze stron :) Pozdrawiam!
@@Praktycznieopieniadzach Przedstawiciele zawsze będą bronić swoich interesów nawet kosztem prawdy, i nie chodzi mi tu tylko o Żabkę, ale o każdy zawód jaki jest wykonywany, lekarz będzie chronił lekarza nawet jeżeli ten pierwszy popełni fuszerę, podobnie jest z policją, prawnikami czy sieciami franczyzowymi, jakiś czas temu (kilkanaście lat) głośno było o sieci sklepów gdzie przedstawiciel gnoił (dosłownie) pracowników na zlocie integracyjnym, a ten zlot wyglądał bardziej jak szkolenie komandosów, niż sprzedawców.
Dobrze, że to akurat Pan podjął się tematu, bo wydaje mi się, że wielu twórców wystraszyłoby się listu od Żabki i zamknęłoby temat. Pan podjął dialog i należy to docenić!
@@marcingrabkowski1054 A ja lubie. Żabka spoko. Blisko i wiem czego się spodziewać. Jak lubisz robić małe zakupy u "janusza" to spoko ale ja wole żabe. A po większe zakupy to do większego sklepu gdzie lepsze ceny.
Żabka jest dla mnie fenomenem jeśli chodzi o personel tych sklepów. Pozatrudniane jakieś Sebiksy, jakieś Karyny, większość sprawia wrażenie jakby pracowali tam za karę no i non stop przed sklepem z papierochem stoją na pogaduchach ze znajomkami.
Pracowałam tam, dostawałam 8zł na godzine na rękę, umowa nigdy nie istniała, nawet na okres probny-pracowalam prawie pol roku, umowilysmy sie z wlascicielka ustnie na „pol etatu”, po czym miesięcznie wychodziło mi po 230 godzin pracujących. Nigdy nie dostałam 2 tysięcy zlotych wyplaty do ręki, a nawet nie 1900. Jak więc mają sie zachowywac pracownicy? Nie masz swiadomosci chyba o tym jaki tam jest zapierdziel jak jest sie samemu 11 godzin na zmianie i przychodzi towar, trzeba rozpakowac, jednoczesnie tona klientow i partner jednoczesnie.
dziwisz się? pracują za minimalną krajową w świątek, piątek i niedzielę, od rana do nocy, zazwyczaj w pojedynkę - a poza obsługą klientów mają też dostawy, pilnowanie visuala i dat przydatności. często muszą się też zajmować księgowością, do tego paczki, sprzątanie... + odpowiedzialność finansowa za straty, więc nie raz i nie dwa nie dostają nawet całej wyplaty, bo straty są zawsze. tak wygląda nowoczesny obóz pracy
Ja nie wiem, chyba mam szczęście, bo czytam te komentarze i nie miałam takich doświadczeń. Ludzi w sklepie zawsze dwoje, nigdy sprzedawców na papierosie, żadnych Sebiksów i Karyn, pijaków pod sklepem nie ma (wchodzą, kupują, wychodzą). 😱 Dziękuję sekcjo komentarzy, czuję się wybrańcem. 🤣
nie wiem czemu ale żabka od zawsze kojarzy mi się ze sklepem gidze nie kupie dobrego pieczywa, owoców, nie zrobię zakupów na obiad tylko z miejscem gdzie mogę kupić coś do picia i na przygryzkę
@@mizet5477 Dokładnie to już wole Orlen na Miedzyniu. Choć to pisowska stacja ale obsługa jest bardzo miła. Przynajmniej u mnie. No takie słodziaki że szef widać stara się. Nawet Ukrainki są bardzo miłe.
Może warto zbadać temat współpracy Żabki i banku Pekao (z Żubrem)? Żabka zmusza swoich franczyzobiorców do zakładania kont firmowych tylko tam, powołując się na płynność przelewów. Tak naprawdę jest to ewidentne wymuszanie, bo wyboru nie ma. To była dla mnie najdziwniejsze w całej współpracy. Przelewy mają być "na już", a jeśli ich nie ma, ma się na głowie od razu 3 osoby z sieci, zastraszanie karami i wymówieniem (wszystko po to, aby zakładać konta w banku z żubrem). Dodatkowo mobbing franczyzobiorców jest na porządku dziennym. Osoby rekrutujące i managerowie to typowe korpo w orwellowskim stylu. Byłem tam 1,5 roku i wyjście z tego korpo-szamba było najlepszą decyzją życia.
Co Ty pieprzysz?! 😳 Kto zmusza do zakładania konta w PKO?! Sugerują Ci to, bo oni mają tam konto i jest to wygodne, ponieważ codziennie robisz wpłaty a skoro masz konto w tym samym banku to wiadomo że przelew przyjdzie w 5 min. Korpo-menagerowie? 🙈 Chyba sam nim byłeś... Prowadzę żabkę od roku i nigdy nie miałem takiej sytuacji.. Mam sklep wysokoobrotowy, 5 pracowników którzy nie dostają najniższej krajowej, tylko 16 zł. Na rękę, plus 250 za niedziele... I jakoś nikt nie narzeka... 🙈
Z żabkami jest jak z aptekami, na każdym rogu wzajemna konkurencja i tak to u mnie wygląda :) Chociaż dalej mnie przeraża, jak znajomy się w to wkopał i ile długów miał do spłacenia :) Zabawne jest to, ze jak otworzył własny sklep, to szybko wyszedł na swoje, to tylko pokazuje, jak oni tam podchodzą do ludzi :) Dalej nie zmieniam zdania, to współczesne niewolnictwo :) Żabka się nie odniosła do tego, bo wiedzą, ze większość jest prawdą. Pomijam już ceny towarów, które są odgórnie ustalane, więc nie ma co się dziwić, że nie schodzą, a odpowiedzialność i tak jest po stronie franczyzobiorcy, to jest ślizgi temat.
Też mnie to rozbawiło! Damian w cuda wierzy, chyba,skoro Ktoś z Żabki gada. Żabka to złoty interes dla rządowych mafiozo ;-). Nie pomogła żadna Elżbieta Jaworowicz, ani żadna partia Razem. Pozdrawiam.
@@alicjank1606 Nie wiedzieli o "placówkach pocztowych". Tak samo jak żyd Baksik i gąsiorowski nie wiedzieli ze zostaną aresztowani i parę godzin przed północą uciekli do israela. Świetny materiał, który pokazuje, że nam Polakom nie wolno kupować w żydowskich sklepach. Niech to upadnie jak najszybciej...
Z końcem kwietnia, po ponad roku, zakończyłem pracę w jednej z żabek. Powodem jest zamknięcie sklepu (a raczej zmiana ajenta). Z kierownictwem byłem dość zżyty, jako jedyny się utrzymałem tak długo w ich sklepie, a przez ostatnie pół roku byłem wręcz jedynym pracownikiem. Samej żabce jako firmie mam sporo do zarzucenia, choć wiem też, że część winy leży po stronie franczyzobiorcy. Jednym z głównych problemów niedziel niehandlowych jest sposób płacenia przez żabkę za pracę w niedziele. W przypadku "mojego" sklepu jak i tych w okolicy było to 350zł brutto za niedzielę dla sklepu plus dużo, dużo mniejszy procent od sprzedaży. Od tych 350zł trzeba było, jak wiadomo, zapłacić wszystkie podatki, opłacić ewentualnego pracownika, który musiał podpisywać umowę-zlecenie na pracę w daną niedzielę (choć powiedzmy sobie szczerze, w większości przypadków, pracownicy w niedziele pracowali na czarno). Ja jako pracownik, jeśli szefostwo potrzebowało w niedzielę pomocy, dostawałem 120zł za 8h na rękę, przy normalnej stawce wynoszącej 12zł/h na tygodniu (mniejsze miasto, więc inne warunki. Dostawałem więcej niż bym dostawał w okolicznych żabkach). Nie brzmi to tak tragicznie. ALE! Od ostatnich kilku miesięcy partner sprzedaży zaczął naciskać na sklepy które nadzoruje, aby pracowały co raz dłużej. 9, 10, 12godzin, czy nawet niektórym próbował nakazać pracę standardowe 17godzin 6-23 wciąż za te 350zł brutto na sklep. Tu już przestaje być tak kolorowo, co? A co jeśli sklep nie będzie otwarty w niedzielę? Albo zostanie przyłapany na wcześniejszym zamknięciu/późniejszym otwarciu? 1000zł kary dla sklepu. Oczywiście nie mieli prawa egzekwować tego jeśli sklep nie chciał być otwarty tak długo jak chciał partner. 8 godzin było podstawą i tyle miał być otwarty. Co nie znaczy, że nie było konsekwencji. Jeżeli partner dowiedział się o tym, ze sklep nie był otwarty tyle, ile chciał, robił spory dorzut do kolejnej dostawy. Przykład? zamiast 2 boxów z kanapkami/panini/obiadami dostaliśmy 5. Z terminami przydatności od 3 dni w przypadku kanapek do 7 w przypadku obiadów. Mając w promieniu 400metrów 4 inne żabki, w czasach pandemii. To nie miało prawa zejść. Mamy obok hotel, kasyno i 2 szkoły, które są teraz zamknięte, a które były naszym głównym źródłem dochodu. Poza tym mamy tylko okolicznych pracowników i mieszkańców, gdzie ci ostatni żyją głównie z zasiłków i mieszkają w mieszkaniach socjalnych. Innym razem do dostawy za 80tys dorzucił nam alkohol na 40tys, którego nie było w planogramie, a więc i nie było gdzie go wsadzić na półkę. Było to w grudniu, a niektóre wina czy wódki nie zeszły do końca mojej pracy. //EDIT: Ahh i moje ukochane. Nie wiem czy to tylko nasi dostawcy, czy to tak zawsze, ale coś jest nie tak z nabiałem i niektórymi produktami "świeżymi". TEORETYCZNIE były przywożone w chłodniach, wnoszone do sklepu i od razu wykładane do lodówek, których temperatura była regularnie kontrolowana. A i tak bardzo często po takiej kanapce, burgerze, czy panini leciałem po kilkunastu minutach do kibla. I to nie tylko ja. Szefostwo to samo, jak się ostatnio dowiedziałem w innych żabkach też tak samo. Coś jest z nimi nie tak.
Byłem w kilku sklepach żabka w swoim mieście. O każdym mogę napisać to samo: drogo, drogo, niemiła obsługa która ewidentnie wygląda jakby pracowała tam za karę.
W Szczecinie chyba nie wszędzie ale koło mojego domu pracują tylko ukrainki i zdarza się że daleko im do trzeźwości więc jak muszę co kupić to bardzo dokładnie sprawdzam rachunek.
Tak się składa, że wiele wiele lat (20 lat) temu zajmowałem się naukowo i w praktyce funkcjonowaniem marketów na rynku. Wówczas właśnie wchodziła franczyza. Niemniej jednak sam schemat działania takich sklepów jak Żabka opiera się na typie sklepu "zawsze po drodze", czy też tzw. "sklepu na rogu". Według mnie to jest wytwór naszych czasów zabieganych, tak jak kiedyś powstawały dyskonty, czy hipermarkety. Dziś dyskontów tak de facto nie ma za dużo, a Lidl, czy Biedronka to bardziej dyskont udający supermarket i nie można ich traktować jak prawdziwy dyskont sprzed lat. Żabka prawdopodobnie padnie, ponieważ nie wytrzyma próby czasu, i już teraz nie jest to specjalnie popularny sklep do normalnych zakupów, a ceny coraz większe skłaniają kupujących do dużych zakupów 1-3 razy w miesiącu w hipermarketach. Żabka sprzedaje głównie alkohol i papierosy, niestety jedzenie gotowe jest już tak drogie, że lepiej odwiedzić fast food, niż kupować coś w Żabce.
Mam tak samo. Raz w życiu byłem w żabce pomimo tego, że mam jedną pod nosem i to tylko dlatego, że akurat była Niedziela i tylko ona była otwarta a potrzebowałem pilnie śmietany i wiecie co? Kosztowała 5,60zł... To była moja pierwsza i ostatnia śmietana, którą u nich kupiłem xd
U nas zamknęli mechanika samochodowego by otworzyć w tym miejscu nową Żabkę, tylko że kolejna Żabka jest jakieś niecałe 300 m dalej !!! Nie kupuję nigdy w Żabce, jedyny plus tych sklepów, że paczkę można odebrać kiedy się chce w dogodnym terminie.
Nikomu nie polecam pracy w Żabce. Byłam ofiarą psychicznej przemocy ze strony szefowej i zanim ktoś napisze, że tak jest wszędzie- z tego co widzę w Żabce jest to nagminne. Musiałam zapierdalać za czterech, ogarniać wszystko, wypłata nędzna. Szefowa do dziś każe pracować swoim dzieciom, mam nadzieję, że daje im za to większą wypłatę niż kiedyś (czyli więcej niż minimalna). Dzieci pracują, bo kochają matkę, którą "plecy bolą i potrzebuje pomocy". W Gorzowie nie polecam nikomu pracować w Żabce- jeśli czyta to ktoś z mojego miasta, lepiej sobie darujcie :) O tej szefowej krąży wiele historii, więc osoby z Gorzowa na pewno wiedzą, o kogo chodzi. Do dziś w sumie zastanawiam się, czy nie pójść z tym do sądu, lub po prostu gdzieś nie zgłosić, bo byłam oskarżana o kradzież, byłam tam bez umowy (byłam młoda, naiwna i nie, to nie moja wina, tylko osoby, która mnie oszukała), byłam traktowana jak gówno. Wykorzystano moją niewiedzę, moją niewinność, chęć pomocy. Do dziś mam traumę. Jestem w szoku, że teraz jest w Żabce tak drogo, za moich czasów nie było. Ale serio to jest straszna harówa. Współczuję każdemu, kto był lub jest w podobnej sytuacji. Jeśli jesteście ofiarami przemocy, szukajcie pomocy, to nie wy jesteście winni!
Ja to się dziwię takim ludziom, jak Ty że z miejsca nie potrafią powiedzieć żeby sama to brała na garba i się zawinąć na pięcie. Nie żebym się czepiał bo akcja chujowa
W 2014 byłem ajentem. Oj wiele można byłoby mówić. Już samo to iż wtedy było coś 4 tys punktów a mój numer ajenta był grubo ponad 40 tys. Czyli średnio na każdy lokal wychodziło 10 bankructw
@@dariuszk9111 opisz szerzej swoją historię - od momentu kiedy zdecydowałeś się na wejście w ten biznes, przez pracę i różne smaczki z tym związane oraz jak konczyłeś działalność i jak na tym wyszedłeś ostatecznie.
Bo do żabki nie chodzisz na zakupy na dwa koszyki, tylko żeby właśnie kupić jedną-dwie rzeczy, bo nie chce ci się iść dalej do Biedronki, na tym polega ich biznes
Sklep żabka jest idealnie dopasowany pod naród Polski. To sklep bardziej monopolowy gdzie kupujesz coś na imprezę , papieroski ,przekąska ,coś brakło na stole i trzeba lecieć . Jest drożej ale z reguły monopolowe są droższe sklepy. Szkoda tylko ze to nie nasz kapitał tylko zarabia na nas zachodni koncern tak jak w sumie wszystko. Nie ma nic już prawie naszego.
Żałuję, że nie mogę pomóc mimo chęci. Powiem tylko jedno: Jechać z ***! Masz moje błogosławieństwo! Niech wszyscy wiedzą co się tam dzieje! Jesteś wariatem. Pamiętaj tylko, że ich stać na prawników. Dorobili się na krzywdzie ludzkiej to łatwiej im się na nich pieniążki wydaje.
Przecież urzędy pocztowe i tak są zamknięte w niedzielę więc po co ta ustawa która pozwala urzędom pracować w niedzielę - widocznie ktoś komu zależało zapłacił żeby była taka ustawa
u mnie na osiedlu świeżych produktów praktycznie nie ma, za to schodzi dużo piwa, dlatego, że jest ono oferowane jako wielosztuki i wychodzi taniej. Natomiast w przypadku nabiału taka polityka cenowa nie sprawdziła się ze względu na krótkie terminy ważności a ludzie nie chcą przepłacać kupując pojedynczą kostkę masła za 6 zł
U nas jest więcej sklepów niż w Niemczech, bo Niemiec nie zadowoli się słabym dochodem, nie będzie prowadził sklepu za parę groszy, a Polak to Polak, robi za psi grosz. Na szczęcie murem jest miejsce o dużym metrażu, u mnie na osiedlu są 2 sklepy centrum i piotruś pan i mają duże lokale a żabka ma malutki, żabkę traktuje się raczej jako weekendowy sklep, a codzienne zakupy robi się w większym sklepie.
Ta historia jest niezwykła. Gdyby ktoś opowiedział ją w filmie czy książce, podniósłby się krzyk, że autor nie ma pojęcia o psychologii postaci i tworzy twisty, które nie mogłyby wydarzyć się w prawdziwym życiu. A tu proszę - jaka niespodzianka. Życie niczego nie zmyśla.
Fajny komentarz! Też tak uważam, autentycznie ciekawią mnie te tematy i to dla mnie niezwykły przywilej, że mogę o nich opowiadać. Pozdrawiam serdecznie :)
@@Praktycznieopieniadzach Biedrona już dostala karę za celowe wprowadzanie w błąd klientów że jakoby owoce czy warzywa pochodzą z PL, ciekawe kiedy kolej na żabę, ale póki co możemy sami bojkotować żabki, w zasadzie to i tak niezmiernie rzadko kupowałem chociaż jest ich bardzo dużo, wolę małe sklepy osiedlowe lub duże hipermarkety.
Dalej do żabek przychodzą lokalni pijacy. Są tam tanie małpki chyba pod nazwą "statomiajejska" czy jakoś tak. Pamiętam czasy, kiedy w Żabkach dostępne były tanie "wina" Komandos - i to była świetna sprawa, byłem wtedy jakoś na przełomie ogólniaka i pierwszych lat studiów. Jest mi bardzo przykro, że nie ma już tych "win" :(
@@tonymontana-tj2rb Jeżeli pije się nieodpowiedzialnie to oczywiście. Natomiast wypicie w ramach "powrotu do licealnych wspomnień" nie jest niczym szkodliwym. Siekę (z bebechów, mózgu dopiero przy solidnym nadużywaniu) robi tzw F-16.
Nareszcie coś konkretnego, a nie jakieś Wardęgi, Ekipy, Fame MMA, YouTubowi gangsterzy i influencerki i influencerzy. Dzięki za powiew świeżości Damianie Olszewski! 😁 Kibicuję temu kanałowi!
@@bavariancake9397 żeby móc coś poznać i wyrobić sobie zdanie na ten temat, należy obejrzeć przynajmniej raz. Niestety jak już raz zobaczysz tego typu filmik, to algorym sugeruje ci masę tego typu stuffu i możesz utonąć w bagnie. Niektórym trzeba to wręcz rozpisać, bo potem takie "śmieszki chcące robić heheszki" szukają na siłę tego do buzi 😂
O kurde, 10 ziko za gotowy obiad to cena z kosmosu? Gdzie dają taniej? 😅 A tak serio, ceny jak ceny - część jest drożej, kilka rzeczy tak samo, znajdzie się coś taniej. Jak w większości sklepów, tylko żaba ma mniejszy asortyment, więc bardziej o widać. Ale też nie przepadam tam kupować, bo właśnie mały asortyment, a kawałek dalej Lidl. 😂 Pijaka pod żabą jeszcze nie widziałam, chyba jakieś szczęście. 🤭
Tak szczerze to nic mocnego nie ma w twoich filmach. Mam nawet wrażenie, że mają one ocieplić wizerunek sieci kontrolowaną krytyką. Gdybyś naprawdę ujawnił praktyki jakie tam się stosuje, to Żabka by ci nie wysłała "własnego stanowiska" tylko ich dział prawny dowaliłby ci taki pozew, z zastraszaniem włącznie, że byś i usunął kanał.
@@Arkadiusz1990 jakiego bankructwa? To może jest kilka skrajnych przypadków na skale Polski i to pewnie osoby które myslaly że założą sobie zabke i samo się wszystko będzie robić a oni do sklepu przychodzić nie będą musieli
Co najmniej 70 % franczyzobiorców żabek nie potrafi prowadzić tego biznesu, dlatego że oni są nastawieni tylko na pieniądze, samemu nie chcą się tego w pełni nauczyć. I to jest błędne podejście do sprawy. Fakt autentyczny, sprawdzony
Wow podziwiam podjęcia się tematu. Mieliśmy żabkę straciliśmy ja w nieuczciwy sposób i jesteśmy w morzu długów ale może z czasem wyjedzie to na dobre ze już dłużej jej nie mamy. Brawo 👏🏼
Miałam kiedyś nieprzyjemność pracować w Żabce i było mnóstwo okropnych sytuacji przez co praca tam była bardzo stresująca. Pamiętam jak kierowniczka zmazywała daty ważności na produktach i kazała nam polecać klientom przeterminowane rzeczy 🙄
Wynajmuje kilka lokali handlowych osobą które prowadzą różną działalność gospodarcza w moich lokalach...maja także w innych lokalach po kilka 2,3 Żabki próbują rozwiązać umowę najmu z Żabka już przez kilkanaście mc po prostu już nie chcą po kilku latach babrać się dalej w żabce gdyż znaleźli bardziej dochodową nisze...maj bardzo poważny problem z rozwiązaniem umowy...tak działa żabka ...najbardziej odpychająca marka....
Siedziałem tam 2 lata jako franczyzobiorca i czułem się jak pies na smyczy. Zabka wymuszała wszytko, poczynając od ilości wypiekanego pieczywa, nie ważne czy się sprzeda czy nie, kończąc na tym do którego banku wpłacić pieniądze (koniecznie Pekao). W żabce dobro franczyzobiorcy nie liczy się wcale, liczy się jak najwięcej kasy z niego wyciagna.
Znam osoby które pracują w żabce ale znam też takie które ją prowadziły. Z obu perspektyw nie jest to współpraca idealna aczkolwiek autor powinien zrozumieć, że jest to jedyna szansa dla wszystkich mniejszych sklepów. Obecny rynek nie pozwoli na utrzymanie się małych osiedlowych sklepików, koncerny mające swoich polityków je po prostu zjedzą. Nie bez powodu wprowadzono zakaz handlu w niedziele a to się będzie tylko pogłębiać. Prowadzenie żabki daje ogromne możliwości utrzymania się na powierzchni, zarabiania na godziwych warunkach, autoreklamę itd. Oczywiście wiadomo, że jedne sklepy wyjdą na tym gorzej a inne lepiej ale tak właśnie działa wolny rynek. To właściciele powinni zabiegać o klientów nie sama spółka która jest tylko marką, na tym polega właśnie dobra współpraca. Do niektórych sklepów chodzimy chętniej niż do innych, wynika to z sposobu zarządzania nim, osób które tam pracują i jak traktują klientów, lokalizacja to tylko kropla w morzu. Jeżeli sklep jest źle zarządzany to upada. Osobiście jako klient jestem pełen podziwu dla całej spółki żabka, wyrazy szacunku i podziękowania za ratowanie mniejszych sklepów poprzez próbę globalizacji. Pozdrawiam serdecznie!
Panie Damianie ja na trylogii bym nie zamknął :) zbyt dobry temat, a odcinek prawie 13 minutowy leci jak 2 minutowy. Czytając masę komentarzy pod tym filmem jestem za tym by pan pociągnął do 5 odc. masa ajentów chce panu przekazać swój kontakt z żabką, ja na szczęście przez chwilę się zastanawiałem, czy nie pójść do otwierać żabę, lecz po przeczytaniu komentarzy już po pierwszym odcinku mi wybili ten pomysł z głowy :) . Chętnie obejrzę więcej odcinków na temat prowadzenia żabki, jak wygląda zamykanie sklepu i rozliczanie się z ajentem tutaj : @Mr Scratch chciałbym o tym pogadać lub niech powie jak to wyglądało z jego perspektywy. Dzięki panu Żabka, albo zarząd żabki poczyni w końcu jakieś minimalne kroki lub mikro by coś zmienić . Pan na tym zyska po przez kontrowersyjny temat :) coś co ostatnio jest hitem na Polskim YT .
W mojej okolicy jest kilka jak nie kilkanaście żabek, jedna została zamknięta jakiś czas temu bo babka która ją prowadziła zbankrutowała, a kolejne dwie które znam co jakiś czas zmieniają właściciela a wraz ze zmianą właściciela zwalniają pracowników i zatrudniają nowych.
Hahahaha ślicznie wciągasz przedstawicieli żabki w kozi róg, ciekaw jestem przede wszystkim trzeciego odcinka. W pierwszym nie było tego widać, ale teraz widzę, że taki plan miałeś od początku. Zagrane po mistrzowsku. I jeszcze do zdanie w liście " Wszelkie dane (...) musiałby zostać dostarczone do dnia 06/05/21." - nóż na gardle ;)
Nie no, zdarza się, że ceny są prawie 2x droższe od tych cen w dużych sklepach jak Lidla czy biedronka. Od osiedlowych ceny są nie dużo większe, czasem nawet takie same. Zależy gdzie się mieszka.
Mam w okolicy 2 żabki i 1 sklep osiedlowy. Ceny są podobne, z tym, że w osiedlowym jest normalne pieczywo (nie odpiekane), ciasta i ciastka oprócz paczkowanych także na wagę. No i akurat ekspedientki w osiedlowym są mało przyjazne i jakby z poprzedniej epoki, a w obydwu żabkach raczej sympatyczne. W moim przypadku nie cena jest argumentem, a raczej poziom "lenistwa" w danym dniu i towar, jaki jest mi akurat potrzebny na szybko.
Kurcze, czemu ja odkryłem ten kanał dopiero teraz? :) Świetne treści, gratuluję, jak dla mnie masz w tym momencie jeden z najlepszych kanałów na RUclips
Daniam, serdecznie gratuluje ambicji i rzetelnego podejścia do tematu. Coraz mniej jest materiałów tak dobrze przygotowanych, bo jednak zabiera to czas poza tym trzeba mieć wiedzę, ambicje i chęci :) Tworzysz świetne treści! dzięki.
Wczoraj robiłem zakupy w żabce, moim zdaniem to sklep alkoholowy pod przykrywką zdrowego i modnego sklepu. Stałem przy kasie, przede mną były 3 osoby, każda tylko z alkoholem, za mną stała jedna osoba również z samym alkoholem... ja trzymałem butelkę wody bo pić mi się chciało. Wychodzę z sklepu a tam pracownik żabki w dresach z papierosem rozmawiającym z kolegą, spojrzałem na niego widząc zmęczonego niechlujnego młodego człowieka, który zapewne jest takim samym klientem żabki jak tamte 4 osoby spotkane w środku... Robię zakupy w żabce sporadycznie, nie mniej jednak jeżeli już kogoś spotkam to przeważnie jakiś robotnik przychodzący po alkohol lub osoba pokroju młodego gniewnego w pełni pewnego siebie, przychodząca po alkohol. Rzadkością było spotkanie jakieś osoby która przyszła by po pieczywo, czy po prostu żywność. Żabka nie zrezygnuje z alkoholu bo to im generuje największy zysk, przynajmniej takie mam wrażenie.
Trochę uogólniasz, bo to może zależało od pory, kiedy byłej w tej Żabce, gdyż to prawda, że im później, tym więcej ludzi przychodzi tam po alkohol. Rzecz też w lokalizacji, w której obojętnie czy to Żaba czy nie Żaba, zawsze są amatorzy narąbania się.
@@pantograf4543 Żabka w której przeważnie robię zakupy, jeżeli już robię w żabce. Znajduje się przy blokach mieszkalnych, nowych niecałe 2 lata temu oddanych. Zakupy robiłem w różnych porach i tych wczesnych, aby kupić świeże bułki, jak i popołudniowych i wieczornych, doświadczenie podobne z klientami, nie mniej jednak rano zdarzy się że nie wytrzeźwieją i przyjdą nie co później, wtedy spotkam pana/panią którzy również przyszli o artykuły żywnościowe. Żabka może być dobrym sklepem, przyjemnie się robi w nich zakupy, ale odstrasza klient do którego celowo czy też nie trafiają. Musieli by zmniejszyć o ponad połowę powierzchni z alkoholami aby ten sklep był spostrzegany jako "miły, zdrowy i przyjazny klientowi sklep". Na ten moment staram się szybko zrobić w nim zakupy i uciekać jak najdalej, zanim jakiś pijaczek zacznie wymachiwać butelką po żuberku, czy zaczną się bić w sklepie jak to miała przyjemność doświadczyć moja koleżanka...
@@krzysztof-wozniak Pijaństwo to odwieczny problem tego głupiego społeczeństwa. Z tego też powodu nic się nie zmienia w Polsce, bo lepiej się narąbać, zamiast edukować, aczkolwiek nie chcę stawać w obronie Żabki, lecz ciągle twierdzę, że to zależy, bo np. w małych miasteczkach w okolicach Konina za monopolowy często robi np. Orlen, więc czy tu też możemy stwierdzić, że celują w ten target? Moim zdaniem nie. Po prostu ulokowani są gdzie są i do tego jeszcze długo otwarci. O wiele większy wybór piw, w tym i tanich sikaczy, jest w Kauflandzie, ale to jest przeważnie jeden sklep na średnie miasto.
Bardzo dzięki za dwa dobre odcinki na temat Żabki oraz subiektywna i prawdziwa opinię. Zdecydowanie nie otworzę niczego z nimi a myślałem o tym (nawet nie odpowiedzieli na maila z zapytaniem wysłanym na temat otwarcia.Z logicznego punktu nie ma to sensu jeden wygrywać drugiego 12 tyś nastąpi w krótkim czasie.
Żabkę traktuję jako sklep ostatniej szansy. Wchodzę do niej wyłącznie wtedy, gdy mi się bardzo spieszy i trzeba dokonać szybkiego zakupu, a nie ma czasu jechać do marketu. Zawsze mnie zastanawiało, jak to jest, że ile razy bym tam zaszedł, nigdy nie ma kolejki, a bywa że jestem jedynym klientem na sklepie. Skoro mają tak słaby obrót, to z czego te sklepy się utrzymują - myślałem sobie. Ale to fakt, mają bardzo drogo.
Nie wiem, jakim cudem sie utrzymuja. Jedno jest pewne. Nawet jesli ajent zbankrutuje to zabka jest zawsze do przodu, wiec moga i 100 sklepow na ulicy otworzyc. Niekoniecznie Piotrkowskiej. P.S. Lodz uwielbiam😍. Jedno z tych miejsc, w ktorym dobrze sie czuje.
To co pan opowiada to szczera prawda pracowałam jako franczyzobiorca 8 lat ale wcześniej były lepsze warunki kiedyś to był ajent . umowy były na lepszych warunkach.ale z długiem nie zakończyłam współpracy .
Zmiany ajentów są żabce na rękę.Kazdego zadłużą, narzucają towarów krótkoterminowych przy braku możliwości zwrotów co obciąża ajenta. Żabka zarabia, ajent się narobi i pójdzie z torbami. Rzeczywiście dziwne, że wszystko to dzieje się oficjalnie i w tzw. świetle prawa
Może to teoria spiskową ale sądzę że oni wiedzieli że wejdą niedzielę handlowa. Bo że pisiarze niby zrobili niedzielę wolne dla rodzin.. a to był lobbing zagranicznych przedsiębiorstw żeby wyciąć bardziej naszych polskich mini sieci. Powoli małymi krokami wszystko nasze przejmują
Żabka zrobi wszystko żeby prawda nie wyszła na jaw, pismo podobne do wielu z tych co wysyłają do franczyzobiorców, wszystko na swoją korzyść, najważniejsze żeby wiedzieć jak w tym wszystkim ponosić najmniesze możliwe straty. Wszystko co zostało pokazane w obydwu częściach jest prawdą (zdanie osoby, która ma z tym styczność na co dzień). Szacunek dla osób które zgodzili się na udostępnienie jakichkolwiek informacji! Czekamy na trzecią część. Polecam do oglądania dla osób, które zastanawiają się nad podjęciem takiego biznesu.
Nie do końca dziwne, bo taki ruch to broń obosieczna. Z jednej strony zysk na własnych produktach, ale z drugiej ryzyko gorszej marży i gorszych wpływów z reklam kluczowych kontrahentów. Często duże firmy blokują powstawanie takich produktów. Przykładowo wiodący producent napojów gazowanych może się "obrazić" i po wprowadzeniu przez sieć konkurencyjnego produktu do sklepu zmniejszy rabaty. A są takie produkty gdzie dla klienta nie liczy się jakość tylko marka (np. wyżej wspomniane napoje gazowane). Po takim posunięciu może się okazać, że produkt własny słabo się sprzedaje, a rabaty na "oryginalny produkt" zostały utracone i cała operacja kończy się ogromnymi stratami.
@@scintillatinggroove2814 Lewiatan ma sporo produktów pod własną marką bezpośrednio konkurując z inwentarzem we własnym sklepie i niestety inni producenci muszą z tym żyć bo jeśli podniosą ceny to sami się wygryzą 😅
Kiedyś poszedłem oddać szklane butelki do żabki żeby ich nie wyrzucać. Nie chciałem zwrotu pieniędzy ale mimo to zażądano ode mnie paragonu. Nadmienię, że każdy sklep sprzedający napoje w szklanych opakowaniach jest zobowiązany je przyjąć, jeśli chcesz zwrotu pieniędzy to potrzeba paragonu, jeśli nie to mają obowiązek przyjąć. Obsługa mnie "pogoniła" i jeszcze jak wychodziłem ze sklepu, a mieli drzwi bez domykacza to trzasnęły. Wyskoczył za mną zielony gówniarz krzycząc że to jest sklep a nie obora tu się nie trzaska. Napisałem im o tym na profilu. Przeprosili, przysłali paczkę słodyczy, taki miks typu wafle, cukierki, żelki co tam w ofercie. Myślę fajnie, poważni ludzie, patrzę na daty ważności tych słodyczy a tam co? TADAAA po kilka dni do końca ważności do spożycia na każdym produkcie. Czy to jest poważne? ;)
@@bozenasteiner8261 Takie są fakty. Żabka już nieraz blokowała publikacje książek na jej temat, każdy temat jak dotąd był zamiatany pod dywan. Polecam z całego serducha zamknięte grupki dla byłych/obecnych właścicieli żabek na FB.
Choćby nie wiem jak "zadowoleni współpracownicy" Żabki ją chwalili, niezmienny pozostaje fakt,że dewizą tej sieci jest "po trupach do celu". Wiem,że w obecnych czasach w bardzo wielu firmach już dawno przestał się liczyć sam człowiek (liczą się tylko liczby), ale Żabka jest chyba jednym z najdrastyczniejszych przykładów jak można udupiać ludzi i to legalnie, pod przykrywką prawa. Właśnie - prawa. Procedery stosowane przez ten koncern (bo już chyba można go tak nazwać) powinny być surowo karane. Tym bardziej te, które zmierzają do nie tylko do całkowitej ekspansji rynku ale i jego monopolizacji rynku. Jeszcze się wielmożni ustawodawcy nie nauczyli z historii, że monopol tylko szkodzi? Mam nadzieję,że jak najszybciej się obudzą i wprowadzą odpowiednie przepisy, póki jeszcze nie jest za późno. Przy okazji również dając większe, gwarantowane prawa franczyzobiorcom (np. prawo do odmowy przyjęcia tych z d.... wziętych korekt albo stosowne ograniczenia w ich wystawianiu takowych).
Z miłą chęcią bym zobaczył, że za 2 -4 lata kolejny odciek z cyklu "Dlaczego żabka upada". To w jaki sposób traktują swój rynek,nie zasługują na nic innego. Druga sprawa, nie istnieje obiektywna prawda ze strony takich korporacji. Oni nigdy nie przyznają się do haniebnych praktyk. Kłamstwo ,manipulacja. Takiej odpowiedzi należy oczekiwać.
Hehe, to dalej jest monopolowy. Przy okazji długiego weekendu to widać. Kolejka przed Żabką, jakby otworzyli tam punkt szczepień. Kolejka ta jednak idzie błyskawicznie, każdy po pół minuty wychodzi z flachą i soczkiem.
Fajnie, że podniosłeś kwestię niedziel niehandlowych i faktu, że Żabka już wczesniej dogadała sie z PP (co biorąc pod uwagę ilość punktów było dobrym i logicznym posunięciem, wygodnym dla klienta). Ja tam się cieszę, że moge sobie pod praca odebrać paczkę, a w niedziele kupić rzeczy na spontanicznego grilla.
Żabka to wielka pokusa stania się niezależnym przedsiębiorcą. Chyba to przyciąga potencjalnych franczyzobiorców najbardziej. Niestety ludzie nie potrafią wkalkulować swojego czasu pracy do pieniędzy które zarobią prowadząc takowy biznes. Posiadając taki sklep/punkt usługowy jako właściciel mamy tysiąc obowiązków na swojej głowie, zwłaszcza na samym starcie. Do tego angażujemy dzieci, kuzynki, ciotki i współmałżonka. Zakładając, że taki realny miesięczny zarobek to 7tyś zł netto/miesiąc, pracując po 12 godzin (wartość uśredniona) każdego dnia to wychodzi stawka godzinowa - 19,50zl netto. Czy warto? Na pewno nie! Lepiej pracować na półtorej etatu i mieć spokój oraz więcej czasu dla siebie, rodziny i przyjaciół.
łatwo można dojść do pewnych wniosków po wykonaniu prostych działań. Jeśli w Polsce ma być 12000 sklepów żabki to jeśli polska ma 312,7 tyś km kwadratowych wyjdzie nam na to że co 26 km kwadratowego będzie żabka(obrazując 26 km kwadratowego jest to 2605ha 26050000 m kw lub po prostu gdyby podzielić Polskę na równe kwadraty o wymiarach 5104m X 5014m to na każdym z nich stała by "żaba"
Żabka naturalnie stwierdziła, że celem materiału nie było obiektywne podejście do tematu, bo patrzyli na to z subiektywnego punktu widzenia :) Po obejrzeniu materiału o Żabce postanowiłem obejrzeć inne Pańskie filmy i muszę stwierdzić, że są one bardzo obiektywne, przynajmniej z mojego (subiektywnego :)) punktu widzenia. Cechują się bardzo rzetelnym podejściem, wbrew stwierdzeniu Żabki o chęci wzbudzania sensacji są bardzo stonowane i nie "oceniają", pozostawiając wyciągnięcie wniosków widzowi.
Zatrzymałam się na tym filmiku, bo moja przyjaciółka już 6 czy 7 lat współpracuje z Żabką. Z tego co się orientuje to nowy franczyzobiorca na początku zostaje gruntownie przeszkolony oraz otrzymuje sprecyzowane wymagania. Dochodzi do tego stałe wsparcie sieci w prowadzeniu biznesu. Zawsze była zadowolona, więc jak widać jak ktoś dba o wszystko to jest to opłacalne :)
Pytanie do przedstawicieli Żabki dlaczego np.pieczywo,które się słabo sprzedaje i franczyzobiorca zamawia dosłownie trzy chleby...nagle dostaje ich 15 na zasadzie tak zwanego " dorzutu" i oczywiście ich nie sprzeda a musi z własnej kieszeni za ten chleb zapłacić!!!! O pieczywie napisałem jako przykład...wiem że dorzuty są obowiązkowe i franczyzobiorca nie może nie przyjąć towaru...
Mają umowy z piekarniami na tańsze ale bezzwrotne pieczywo z określoną ilością zamówienia. Rozdzielają na Żabki żeby sprzedać a jak nie to ajent zapłaci. Firma tak solidarnie obciąża franczyków. Kołchoz 😠
10:33 To zależy od dnia tygodnia i czy akurat wypada jakieś święto państwowe czy kościelne, gdzie inne sklepy spożywcze są zamknięte i jedynie,co jest otwarte to właśnie Żabka. W normalnym tygodniu,jak zauważyłem, to w większości uczniowie szkół,czyli entuzjaści hot-dogów i zwykli ludzie, w soboty i niedziele przychodzi największa ,,żulioneria".
Dobra robota Damian! Pod pierwszym filmem w komentarzach wypisałem swoje obiekcje, druga część dużo już wyjaśniła, czekam na trzecią. Widać, że Ropuche zabolało więc dostałeś liścik z korpo gadką, aż się rzygać chce jak się czyta ich wypociny, ale gdzie drwa robią wióry lecą XD
Ostatnia część Trylogii już za tydzień!
Jakie pytania powinienem zadać przedstawicielom ŻABKI?
Napiszcie w komentarzu ⬇️
Jedyną szansą na poznanie obiektywnej prawdy nt. Opłacalności tego biznesu i wszelkich jego szczegółów jest poznanie punktu widzenia każdej ze stron.
Miejmy nadzieję, że ŻABKA odpowie na moją prośbę i będę miał szansę na oficjalną rozmowę z przedstawicielem sieci. Tak jak napisałem w piśmie, pozostanę wierni Wam i postaram się przedstawić we wszystkich 3 częściach filmu każdy aspekt sklepów ŻABKA.
Dziękuję Wam za wsparcie! :)
.
Dlaczego nie zrobią nakazu otwierania np. jednej żabki na 10 km2, a nie kilku co 15 metrów.
Ciekawe! :)
Dzięki za pytanie! :)
Jak rozliczane są produkty kupione za "żappsy"?
W końcu jakaś dobra drama a nie kłótnie nastolatków
Nie nazwałbym tego dramą, choć trochę to może tak wyglądać 😅
Zakładam, że wszyscy mamy dobre intencje i warto posłuchać co ma do powiedzenia każda ze stron :)
Pozdrawiam!
Nagraj dramę o tanimc bo jedyny dobry film ma 500 dislajkow xd
@@Praktycznieopieniadzach Przedstawiciele zawsze będą bronić swoich interesów nawet kosztem prawdy, i nie chodzi mi tu tylko o Żabkę, ale o każdy zawód jaki jest wykonywany, lekarz będzie chronił lekarza nawet jeżeli ten pierwszy popełni fuszerę, podobnie jest z policją, prawnikami czy sieciami franczyzowymi, jakiś czas temu (kilkanaście lat) głośno było o sieci sklepów gdzie przedstawiciel gnoił (dosłownie) pracowników na zlocie integracyjnym, a ten zlot wyglądał bardziej jak szkolenie komandosów, niż sprzedawców.
awienc z kanału dominik ma drame z tvp
A to przypadkiem nie nastolatki używają słowa "drama"? Nie widziałem, żeby dorośli ludzie 25+ używali takiego języka.
Dobrze, że to akurat Pan podjął się tematu, bo wydaje mi się, że wielu twórców wystraszyłoby się listu od Żabki i zamknęłoby temat. Pan podjął dialog i należy to docenić!
przecież to reklama, pod pretekstem wywołania szumu
Kolejna niepolska sieć. Niech spierdalają jak im się nie podoba. Ja tam kupować nie będę, z resztą i tak to robię raz na ruski rok
@@marcingrabkowski1054 A ja lubie. Żabka spoko. Blisko i wiem czego się spodziewać. Jak lubisz robić małe zakupy u "janusza" to spoko ale ja wole żabe. A po większe zakupy to do większego sklepu gdzie lepsze ceny.
@@marcingrabkowski1054 idioto Typiwy ciemniak i prymityw do łopaty tylko się nadający i to z nadzorem
@@marcingrabkowski1054 problem niestety jest taki, że tych PL sieci jest bardzo mało
Żabka jest dla mnie fenomenem jeśli chodzi o personel tych sklepów. Pozatrudniane jakieś Sebiksy, jakieś Karyny, większość sprawia wrażenie jakby pracowali tam za karę no i non stop przed sklepem z papierochem stoją na pogaduchach ze znajomkami.
Pracowałam tam, dostawałam 8zł na godzine na rękę, umowa nigdy nie istniała, nawet na okres probny-pracowalam prawie pol roku, umowilysmy sie z wlascicielka ustnie na „pol etatu”, po czym miesięcznie wychodziło mi po 230 godzin pracujących. Nigdy nie dostałam 2 tysięcy zlotych wyplaty do ręki, a nawet nie 1900. Jak więc mają sie zachowywac pracownicy? Nie masz swiadomosci chyba o tym jaki tam jest zapierdziel jak jest sie samemu 11 godzin na zmianie i przychodzi towar, trzeba rozpakowac, jednoczesnie tona klientow i partner jednoczesnie.
Identycznie to wygląda chyba koło każdej żabki, bo koło 'mojej' też 😂😂😂😂😂😂😂
dziwisz się? pracują za minimalną krajową w świątek, piątek i niedzielę, od rana do nocy, zazwyczaj w pojedynkę - a poza obsługą klientów mają też dostawy, pilnowanie visuala i dat przydatności. często muszą się też zajmować księgowością, do tego paczki, sprzątanie... + odpowiedzialność finansowa za straty, więc nie raz i nie dwa nie dostają nawet całej wyplaty, bo straty są zawsze. tak wygląda nowoczesny obóz pracy
Ja nie wiem, chyba mam szczęście, bo czytam te komentarze i nie miałam takich doświadczeń. Ludzi w sklepie zawsze dwoje, nigdy sprzedawców na papierosie, żadnych Sebiksów i Karyn, pijaków pod sklepem nie ma (wchodzą, kupują, wychodzą). 😱 Dziękuję sekcjo komentarzy, czuję się wybrańcem. 🤣
100 procent prawdy. Mało żabek widziałem w swojej okolicy, żeby na kasie nie było sebixow i karyn
nie wiem czemu ale żabka od zawsze kojarzy mi się ze sklepem gidze nie kupie dobrego pieczywa, owoców, nie zrobię zakupów na obiad tylko z miejscem gdzie mogę kupić coś do picia i na przygryzkę
@@mizet5477 Dokładnie to już wole Orlen na Miedzyniu. Choć to pisowska stacja ale obsługa jest bardzo miła. Przynajmniej u mnie. No takie słodziaki że szef widać stara się. Nawet Ukrainki są bardzo miłe.
@@amonra4046 niby pisowska (nie wspieram pisu) ale i polska !
@@amonra4046 na orlenie mają wykurwisty sos meksykański, no kurde nie do opisania zajebisty (Dosyć podobny do tego od Fanexa)
@@Hasio-Maszkietnik bo to jest sos of fonexa jak w kazdej innej stacji, a takze zabce xD
dokładanie,mam takie samo podejście do żaby
Może warto zbadać temat współpracy Żabki i banku Pekao (z Żubrem)? Żabka zmusza swoich franczyzobiorców do zakładania kont firmowych tylko tam, powołując się na płynność przelewów. Tak naprawdę jest to ewidentne wymuszanie, bo wyboru nie ma. To była dla mnie najdziwniejsze w całej współpracy. Przelewy mają być "na już", a jeśli ich nie ma, ma się na głowie od razu 3 osoby z sieci, zastraszanie karami i wymówieniem (wszystko po to, aby zakładać konta w banku z żubrem). Dodatkowo mobbing franczyzobiorców jest na porządku dziennym. Osoby rekrutujące i managerowie to typowe korpo w orwellowskim stylu. Byłem tam 1,5 roku i wyjście z tego korpo-szamba było najlepszą decyzją życia.
Co Ty pieprzysz?! 😳 Kto zmusza do zakładania konta w PKO?! Sugerują Ci to, bo oni mają tam konto i jest to wygodne, ponieważ codziennie robisz wpłaty a skoro masz konto w tym samym banku to wiadomo że przelew przyjdzie w 5 min. Korpo-menagerowie? 🙈 Chyba sam nim byłeś... Prowadzę żabkę od roku i nigdy nie miałem takiej sytuacji.. Mam sklep wysokoobrotowy, 5 pracowników którzy nie dostają najniższej krajowej, tylko 16 zł. Na rękę, plus 250 za niedziele... I jakoś nikt nie narzeka... 🙈
@@BramkarzGrunwaldu a jakiego rzędu przelewy od Żabki masz miesięcznie?
@@BramkarzGrunwaldu zbakrutowales już ile jjeszcze do uurzędu skarbowego masz spłacić ??????
😮@@BramkarzGrunwaldu
Z żabkami jest jak z aptekami, na każdym rogu wzajemna konkurencja i tak to u mnie wygląda :) Chociaż dalej mnie przeraża, jak znajomy się w to wkopał i ile długów miał do spłacenia :) Zabawne jest to, ze jak otworzył własny sklep, to szybko wyszedł na swoje, to tylko pokazuje, jak oni tam podchodzą do ludzi :) Dalej nie zmieniam zdania, to współczesne niewolnictwo :) Żabka się nie odniosła do tego, bo wiedzą, ze większość jest prawdą. Pomijam już ceny towarów, które są odgórnie ustalane, więc nie ma co się dziwić, że nie schodzą, a odpowiedzialność i tak jest po stronie franczyzobiorcy, to jest ślizgi temat.
W Katowicach na jednej krótkiej ulicy w centrum miasta są 4 żabki.
Nawet nie wyobrażam sb jak właściciele ich musza się nienawidzić nawzajem
Wojewódzka?
Na osiedle, na które zaraz będę się wprowadzać jest chyba 7 żabek, z czego 3 są w okolicy 200m od mojego bloku.
Jasne na rynku chyba 3 z każdej strony budynku
@@maksiu746 Mickiewicza
U mnie w mniejszym mieście są 3 na jednej ulicy. A czwarta dosyć blisko jest na na uliczce obok ulicy.
"Całe miasto tonie w żabach prawie jakbym był na bagnach." - Klocuch 2020
******XXF MATRIX JEST REAL XXF********
Skąd żeś wytrzasną taki cytat xD Ale w sumie jaki prawdziwy :)
@@dragonkam Klocuch ma drugi kanał na którym śpiewa. KruciDesign się nazywa. W piosence: "Sklepy" pada ten tekst.
@@SirArgon009 to nie jest jego oficjalny kanał, tylko fana
Bardzo często widzę jak ludzie kupują alko. To dobry sklep do awaryjnych sytuacji, typu zabraknie oleju to pojdzie się, ale większe zakupy bez sensu.
Do tego w zasadzie służą sklepy typu convenience 👌 Chodzi o wygodę.
Pozdrawiam :)
"oni nie wiedzieli, że będą te niedziele handlowe" XD dobre
Też mnie to rozbawiło! Damian w cuda wierzy, chyba,skoro Ktoś z Żabki gada. Żabka to złoty interes dla rządowych mafiozo ;-). Nie pomogła żadna Elżbieta Jaworowicz, ani żadna partia Razem.
Pozdrawiam.
@@alicjank1606 Nie wiedzieli o "placówkach pocztowych". Tak samo jak żyd Baksik i gąsiorowski nie wiedzieli ze zostaną aresztowani i parę godzin przed północą uciekli do israela.
Świetny materiał, który pokazuje, że nam Polakom nie wolno kupować w żydowskich sklepach. Niech to upadnie jak najszybciej...
Z końcem kwietnia, po ponad roku, zakończyłem pracę w jednej z żabek. Powodem jest zamknięcie sklepu (a raczej zmiana ajenta).
Z kierownictwem byłem dość zżyty, jako jedyny się utrzymałem tak długo w ich sklepie, a przez ostatnie pół roku byłem wręcz jedynym pracownikiem.
Samej żabce jako firmie mam sporo do zarzucenia, choć wiem też, że część winy leży po stronie franczyzobiorcy.
Jednym z głównych problemów niedziel niehandlowych jest sposób płacenia przez żabkę za pracę w niedziele. W przypadku "mojego" sklepu jak i tych w okolicy było to 350zł brutto za niedzielę dla sklepu plus dużo, dużo mniejszy procent od sprzedaży. Od tych 350zł trzeba było, jak wiadomo, zapłacić wszystkie podatki, opłacić ewentualnego pracownika, który musiał podpisywać umowę-zlecenie na pracę w daną niedzielę (choć powiedzmy sobie szczerze, w większości przypadków, pracownicy w niedziele pracowali na czarno). Ja jako pracownik, jeśli szefostwo potrzebowało w niedzielę pomocy, dostawałem 120zł za 8h na rękę, przy normalnej stawce wynoszącej 12zł/h na tygodniu (mniejsze miasto, więc inne warunki. Dostawałem więcej niż bym dostawał w okolicznych żabkach). Nie brzmi to tak tragicznie. ALE! Od ostatnich kilku miesięcy partner sprzedaży zaczął naciskać na sklepy które nadzoruje, aby pracowały co raz dłużej. 9, 10, 12godzin, czy nawet niektórym próbował nakazać pracę standardowe 17godzin 6-23 wciąż za te 350zł brutto na sklep. Tu już przestaje być tak kolorowo, co? A co jeśli sklep nie będzie otwarty w niedzielę? Albo zostanie przyłapany na wcześniejszym zamknięciu/późniejszym otwarciu? 1000zł kary dla sklepu. Oczywiście nie mieli prawa egzekwować tego jeśli sklep nie chciał być otwarty tak długo jak chciał partner. 8 godzin było podstawą i tyle miał być otwarty. Co nie znaczy, że nie było konsekwencji. Jeżeli partner dowiedział się o tym, ze sklep nie był otwarty tyle, ile chciał, robił spory dorzut do kolejnej dostawy. Przykład? zamiast 2 boxów z kanapkami/panini/obiadami dostaliśmy 5. Z terminami przydatności od 3 dni w przypadku kanapek do 7 w przypadku obiadów. Mając w promieniu 400metrów 4 inne żabki, w czasach pandemii. To nie miało prawa zejść. Mamy obok hotel, kasyno i 2 szkoły, które są teraz zamknięte, a które były naszym głównym źródłem dochodu. Poza tym mamy tylko okolicznych pracowników i mieszkańców, gdzie ci ostatni żyją głównie z zasiłków i mieszkają w mieszkaniach socjalnych.
Innym razem do dostawy za 80tys dorzucił nam alkohol na 40tys, którego nie było w planogramie, a więc i nie było gdzie go wsadzić na półkę. Było to w grudniu, a niektóre wina czy wódki nie zeszły do końca mojej pracy.
//EDIT:
Ahh i moje ukochane.
Nie wiem czy to tylko nasi dostawcy, czy to tak zawsze, ale coś jest nie tak z nabiałem i niektórymi produktami "świeżymi". TEORETYCZNIE były przywożone w chłodniach, wnoszone do sklepu i od razu wykładane do lodówek, których temperatura była regularnie kontrolowana. A i tak bardzo często po takiej kanapce, burgerze, czy panini leciałem po kilkunastu minutach do kibla. I to nie tylko ja. Szefostwo to samo, jak się ostatnio dowiedziałem w innych żabkach też tak samo. Coś jest z nimi nie tak.
Byłem w kilku sklepach żabka w swoim mieście. O każdym mogę napisać to samo: drogo, drogo, niemiła obsługa która ewidentnie wygląda jakby pracowała tam za karę.
Bo to jest kara- praca na czarno przy duzym natezeniu oboeiazek za minimalna stawke.
W Szczecinie chyba nie wszędzie ale koło mojego domu pracują tylko ukrainki i zdarza się że daleko im do trzeźwości więc jak muszę co kupić to bardzo dokładnie sprawdzam rachunek.
Sporadycznie tam kupuje. Gume do zucia itp, drobiazgi.
Potworne marze maja. Pozdrawiam 👋😷👍
Tak się składa, że wiele wiele lat (20 lat) temu zajmowałem się naukowo i w praktyce funkcjonowaniem marketów na rynku. Wówczas właśnie wchodziła franczyza. Niemniej jednak sam schemat działania takich sklepów jak Żabka opiera się na typie sklepu "zawsze po drodze", czy też tzw. "sklepu na rogu". Według mnie to jest wytwór naszych czasów zabieganych, tak jak kiedyś powstawały dyskonty, czy hipermarkety. Dziś dyskontów tak de facto nie ma za dużo, a Lidl, czy Biedronka to bardziej dyskont udający supermarket i nie można ich traktować jak prawdziwy dyskont sprzed lat. Żabka prawdopodobnie padnie, ponieważ nie wytrzyma próby czasu, i już teraz nie jest to specjalnie popularny sklep do normalnych zakupów, a ceny coraz większe skłaniają kupujących do dużych zakupów 1-3 razy w miesiącu w hipermarketach. Żabka sprzedaje głównie alkohol i papierosy, niestety jedzenie gotowe jest już tak drogie, że lepiej odwiedzić fast food, niż kupować coś w Żabce.
Jak dla mnie żabka to ostateczna ostateczność, raczej omijam szerokim łukiem.
Ja to samo. Do żabki tylko jak zajebałem 3 wiadra i chcę coś zjeść. Szkoda pieniędzy i cierpliwości.
Trzeba wspomagać inne mniejsze sklepy-nie wolno pozwolić na globalizacje i monopolizacje rynku
Żabka potężna jest hot dog dobry, picie kupisz, i zabierasz zappsy ja w pół roku niecałe 6000 uzbierałem a hot dog 700 kosztuje
@@Oliver-nf4bw yyyy... Gratulacje???
Mam tak samo. Raz w życiu byłem w żabce pomimo tego, że mam jedną pod nosem i to tylko dlatego, że akurat była Niedziela i tylko ona była otwarta a potrzebowałem pilnie śmietany i wiecie co? Kosztowała 5,60zł... To była moja pierwsza i ostatnia śmietana, którą u nich kupiłem xd
Skrzętnie skrywane tajemnice know how żądnych zysku wyzyskiwaczy - temat zawsze interesujący. 😎
U nas zamknęli mechanika samochodowego by otworzyć w tym miejscu nową Żabkę, tylko że kolejna Żabka jest jakieś niecałe 300 m dalej !!! Nie kupuję nigdy w Żabce, jedyny plus tych sklepów, że paczkę można odebrać kiedy się chce w dogodnym terminie.
Tam nie ma co kupić - aby sztuczna paczkowana żywność, lub chemiczne hotdogi.
Brawo redaktorze Damianie.
Ładnie poprowadzona narracja całej trylogii. Ciekawy materiał. Życzę powodzenia. Proszę nie dać się zastraszyć mrocznemu korpo.
prawda w oczy kole-dobrą robotę robisz.
Nikomu nie polecam pracy w Żabce. Byłam ofiarą psychicznej przemocy ze strony szefowej i zanim ktoś napisze, że tak jest wszędzie- z tego co widzę w Żabce jest to nagminne. Musiałam zapierdalać za czterech, ogarniać wszystko, wypłata nędzna. Szefowa do dziś każe pracować swoim dzieciom, mam nadzieję, że daje im za to większą wypłatę niż kiedyś (czyli więcej niż minimalna). Dzieci pracują, bo kochają matkę, którą "plecy bolą i potrzebuje pomocy". W Gorzowie nie polecam nikomu pracować w Żabce- jeśli czyta to ktoś z mojego miasta, lepiej sobie darujcie :) O tej szefowej krąży wiele historii, więc osoby z Gorzowa na pewno wiedzą, o kogo chodzi.
Do dziś w sumie zastanawiam się, czy nie pójść z tym do sądu, lub po prostu gdzieś nie zgłosić, bo byłam oskarżana o kradzież, byłam tam bez umowy (byłam młoda, naiwna i nie, to nie moja wina, tylko osoby, która mnie oszukała), byłam traktowana jak gówno. Wykorzystano moją niewiedzę, moją niewinność, chęć pomocy. Do dziś mam traumę. Jestem w szoku, że teraz jest w Żabce tak drogo, za moich czasów nie było. Ale serio to jest straszna harówa. Współczuję każdemu, kto był lub jest w podobnej sytuacji. Jeśli jesteście ofiarami przemocy, szukajcie pomocy, to nie wy jesteście winni!
Ja to się dziwię takim ludziom, jak Ty że z miejsca nie potrafią powiedzieć żeby sama to brała na garba i się zawinąć na pięcie. Nie żebym się czepiał bo akcja chujowa
W 2014 byłem ajentem. Oj wiele można byłoby mówić. Już samo to iż wtedy było coś 4 tys punktów a mój numer ajenta był grubo ponad 40 tys. Czyli średnio na każdy lokal wychodziło 10 bankructw
i jak to skończyłeś, odszedłeś z długami?
@@Natalia20x jak każdy 2 lata czekałem na rozliczenie.
@@dariuszk9111 opisz szerzej swoją historię - od momentu kiedy zdecydowałeś się na wejście w ten biznes, przez pracę i różne smaczki z tym związane oraz jak konczyłeś działalność i jak na tym wyszedłeś ostatecznie.
@@dwaero nie tak publicznie. Zaczynam nowe życie ale nie powiem w pewnym momencie Zaczynałem rozmyślać nad mocnym sznurem
@@dariuszk9111 nie tylko Ty...
W żabce produkt z promocji jest droższy niż produkt w normalnej cenie w Biedronce i to ten sam produkt 🤣
Bo mogą
Ceny to oni mają wyjebane w kosmos
@Fap Folder XD to nie wiem czy widziałeś ale w żąbce kit kat kosztuje 2,70 zł a w biedronce ten sam 1,50
Bo do żabki nie chodzisz na zakupy na dwa koszyki, tylko żeby właśnie kupić jedną-dwie rzeczy, bo nie chce ci się iść dalej do Biedronki, na tym polega ich biznes
@Fap Folder co ty teraz za farmazony poerdolisz o tych zlewkach xd
Sklep żabka jest idealnie dopasowany pod naród Polski. To sklep bardziej monopolowy gdzie kupujesz coś na imprezę , papieroski ,przekąska ,coś brakło na stole i trzeba lecieć . Jest drożej ale z reguły monopolowe są droższe sklepy. Szkoda tylko ze to nie nasz kapitał tylko zarabia na nas zachodni koncern tak jak w sumie wszystko. Nie ma nic już prawie naszego.
Zgadzam się to jest idealny sklep pod imprezę i do tego jest otwarty do późnych godzin....
I to jest w tym wszystkim najgorsze...gdzie się nie obrócisz to obcy kapitał.
Żałuję, że nie mogę pomóc mimo chęci. Powiem tylko jedno:
Jechać z ***! Masz moje błogosławieństwo! Niech wszyscy wiedzą co się tam dzieje!
Jesteś wariatem. Pamiętaj tylko, że ich stać na prawników. Dorobili się na krzywdzie ludzkiej to łatwiej im się na nich pieniążki wydaje.
Żabka(Tadek z Torunia)nie wiedzieli że placówka pocztowa to będzie strzał w dziesiątkę .
To trzeba mieć szczęście ,hehe
Nie ma takich przypadków.
Ciekawe dlaczego Urzędy Pocztowe są zamykane w niedziele?
@@mariusznowak6703 pewnie dlatego, że są państwowe
Przecież urzędy pocztowe i tak są zamknięte w niedzielę więc po co ta ustawa która pozwala urzędom pracować w niedzielę - widocznie ktoś komu zależało zapłacił żeby była taka ustawa
bylo posmarowane gdzie trzeba i kiedy trzeba.
u mnie na osiedlu świeżych produktów praktycznie nie ma, za to schodzi dużo piwa, dlatego, że jest ono oferowane jako wielosztuki i wychodzi taniej. Natomiast w przypadku nabiału taka polityka cenowa nie sprawdziła się ze względu na krótkie terminy ważności a ludzie nie chcą przepłacać kupując pojedynczą kostkę masła za 6 zł
U mnie w pół dnia jedna kostka masła schodzi
U nas jest więcej sklepów niż w Niemczech, bo Niemiec nie zadowoli się słabym dochodem, nie będzie prowadził sklepu za parę groszy, a Polak to Polak, robi za psi grosz. Na szczęcie murem jest miejsce o dużym metrażu, u mnie na osiedlu są 2 sklepy centrum i piotruś pan i mają duże lokale a żabka ma malutki, żabkę traktuje się raczej jako weekendowy sklep, a codzienne zakupy robi się w większym sklepie.
Ta historia jest niezwykła. Gdyby ktoś opowiedział ją w filmie czy książce, podniósłby się krzyk, że autor nie ma pojęcia o psychologii postaci i tworzy twisty, które nie mogłyby wydarzyć się w prawdziwym życiu. A tu proszę - jaka niespodzianka. Życie niczego nie zmyśla.
Fajny komentarz! Też tak uważam, autentycznie ciekawią mnie te tematy i to dla mnie niezwykły przywilej, że mogę o nich opowiadać. Pozdrawiam serdecznie :)
@@Praktycznieopieniadzach Damian nie zatrzymuj się w swojej produkcji filmowej, idź konsekwentnie naprzód
Kurde już ten komentarz widziałem pod filmem z kononem.Skad jest ta kopiuj wklejka?
Życie pisze najlepsze scenariusze :D
@@Praktycznieopieniadzach Biedrona już dostala karę za celowe wprowadzanie w błąd klientów że jakoby owoce czy warzywa pochodzą z PL, ciekawe kiedy kolej na żabę, ale póki co możemy sami bojkotować żabki, w zasadzie to i tak niezmiernie rzadko kupowałem chociaż jest ich bardzo dużo, wolę małe sklepy osiedlowe lub duże hipermarkety.
Dalej do żabek przychodzą lokalni pijacy. Są tam tanie małpki chyba pod nazwą "statomiajejska" czy jakoś tak. Pamiętam czasy, kiedy w Żabkach dostępne były tanie "wina" Komandos - i to była świetna sprawa, byłem wtedy jakoś na przełomie ogólniaka i pierwszych lat studiów. Jest mi bardzo przykro, że nie ma już tych "win" :(
Nawet jakby były i tak nie cofną cie do tych lat
@@maciejpiersa2243 To rzecz oczywista. Tak czy siak Komandosy biły na głowę Amareny z biedronki. No i butelki były zwrotne :P
@@papaversomniferum2365 i jedne i drugie robią sieke z mózgu
@@tonymontana-tj2rb Jeżeli pije się nieodpowiedzialnie to oczywiście. Natomiast wypicie w ramach "powrotu do licealnych wspomnień" nie jest niczym szkodliwym.
Siekę (z bebechów, mózgu dopiero przy solidnym nadużywaniu) robi tzw F-16.
Fajnie obiektywny materiał. Taki mi sie podoba.
Jaką obiektywną miarą oceniłeś ten odcinek jako obiektywny?
@@Batu135 prawdopodobnie taką, że gdyby były jakieś przekłamania to Żabka by miała podstawy do prawowania się
@@ac4694 Czy o każde przekłamanie warto się "prawowac"?
@@Batu135 obejrzyj i wróć, bo coś przegapiłeś panie obiektywny
@@ac4694 strasznie lubisz używać tego słowa
Nareszcie coś konkretnego, a nie jakieś Wardęgi, Ekipy, Fame MMA, YouTubowi gangsterzy i influencerki i influencerzy. Dzięki za powiew świeżości Damianie Olszewski! 😁 Kibicuję temu kanałowi!
Wataha i paru innych jest ok reszta to szmel.
Skoro ci się to pokazuje to znaczy ze to ogladasz xd
@@bavariancake9397 żeby móc coś poznać i wyrobić sobie zdanie na ten temat, należy obejrzeć przynajmniej raz. Niestety jak już raz zobaczysz tego typu filmik, to algorym sugeruje ci masę tego typu stuffu i możesz utonąć w bagnie. Niektórym trzeba to wręcz rozpisać, bo potem takie "śmieszki chcące robić heheszki" szukają na siłę tego do buzi 😂
Ekipy powinni zakazać bo to ryje mozg
Nie lubię tego sklepu, byłam tam może z 5 razy. Ceny produktów z kosmosu, więc omijam z daleka.
Bez przesady drogi Panie 🙏😜 Żabka to świątynia w niedziele 😁🤗
Znowu mnie kojarzy się z menelami. Nie ważne gdzie jest umiejscowiona to zawsze pod tym sklepem znajdują się "trunkowi".
O kurde, 10 ziko za gotowy obiad to cena z kosmosu? Gdzie dają taniej? 😅 A tak serio, ceny jak ceny - część jest drożej, kilka rzeczy tak samo, znajdzie się coś taniej. Jak w większości sklepów, tylko żaba ma mniejszy asortyment, więc bardziej o widać. Ale też nie przepadam tam kupować, bo właśnie mały asortyment, a kawałek dalej Lidl. 😂
Pijaka pod żabą jeszcze nie widziałam, chyba jakieś szczęście. 🤭
marżą człowiek też musi czymś żyć. procentami za rachunki nie zapłaci 😁
Tam się idzie jak wszystko inne zamknięte
Miałem napisać, że niech się żabki mnożą bo to polskie sklepy i wtedy usłyszałem, że właścicielem jest amerykański fundusz...
to tak jak mówić że biedronka jest polskim sklepem xD
@@Hasio-Maszkietnik Lidl tez
@@Hasio-Maszkietnik niekoniecznie bo zabka kiedys byla polska
@@AcozzS biedronka też kiedyś była polska xD i co z tego?
@@macjan25 nie, nie byla, zostala "sprowadzona" przez polaka
Tak szczerze to nic mocnego nie ma w twoich filmach. Mam nawet wrażenie, że mają one ocieplić wizerunek sieci kontrolowaną krytyką. Gdybyś naprawdę ujawnił praktyki jakie tam się stosuje, to Żabka by ci nie wysłała "własnego stanowiska" tylko ich dział prawny dowaliłby ci taki pozew, z zastraszaniem włącznie, że byś i usunął kanał.
W takim razie nie masz pojęcia jak żabka funkcjonuje. Piszesz jakby żabka była największym złem a wcale tak nie jest, wszystko ma swoje plusy i minusy
Ha
ha
ha
nie wiem czy smiac sie czy plakac...
Masz rację potencjalnego ajenta nie przestasza te filmy pokazujące w kilku procentach potencjalne widmo bankructwa w przyszlosci
@@Arkadiusz1990 jakiego bankructwa? To może jest kilka skrajnych przypadków na skale Polski i to pewnie osoby które myslaly że założą sobie zabke i samo się wszystko będzie robić a oni do sklepu przychodzić nie będą musieli
Była taka książka o ajentach, ale Żabka zastraszyła autora książki. Dlatego należy trzymać się daleko od Żabki.
Zgadza się. Ściśle, to była zdaje się rozprawa doktorska, którą autorka chciała wydać. No i zrezygnowała, gdyż Żabka "planowała podjąć kroki prawne".
Czy ta książka jest gdzieś dostępna? Jeżeli tak, poproszę o namiar. Dziękuję!☺️
@@annawiktoriakotlinska Wklej do Googla:
"Ciemna strona Żabki nadal nieznana. Autorka bała się procesów i wstrzymała druk oskarżycielskiej książki"
Polecam panią z Wyborczej. Adrianna Rozwadowska.
@@zemstafreda dokładnie to!!!!! Ta Pani została zastraszona, prawda została zastraszona..
Te ceny w żabkach mnie odrzucają
bo to ajent je zawyza
@@wiolawiola2141 nie zawyża, bo ceny są z góry ustalone przez żabkę
Co najmniej 70 % franczyzobiorców żabek nie potrafi prowadzić tego biznesu, dlatego że oni są nastawieni tylko na pieniądze, samemu nie chcą się tego w pełni nauczyć. I to jest błędne podejście do sprawy. Fakt autentyczny, sprawdzony
Ta strategia jest szokująca... przeciętny konsument nie ma o tych faktach zielonego pojęcia! Super odcinek
Propozycja na kolejny odcinek: Jak dobrze wynająć mieszkanie? Zarówno ze strony wynajmującego oraz właściciela, pozdrawiam
Damianie:) oglądam premierę i powiem krótko! Ale jaja z tą żabką! Dzięki za kolejny materiał o zabce! Pozdrawiam👍
Proszę bardzo! :) również dziękuję za uwagę i mam nadzieję, że do zobaczenia za tydzień w 3-ciej, finałowej części Trylogii? 😉
No oczywiście z ciekawością ją zobacze!
Trzeba się temu przyjrzeć, dziękuję
Wow podziwiam podjęcia się tematu. Mieliśmy żabkę straciliśmy ja w nieuczciwy sposób i jesteśmy w morzu długów ale może z czasem wyjedzie to na dobre ze już dłużej jej nie mamy. Brawo 👏🏼
Miałam kiedyś nieprzyjemność pracować w Żabce i było mnóstwo okropnych sytuacji przez co praca tam była bardzo stresująca. Pamiętam jak kierowniczka zmazywała daty ważności na produktach i kazała nam polecać klientom przeterminowane rzeczy 🙄
Wielki Szacunek dla Pana za to , że mówi Pan Prawdę. Pozdrawiam.
Dzięki tej publikacji zgodnej z prawdą uratował pan wielu ludzi od bankructwa serdeczne dzięki
Wynajmuje kilka lokali handlowych osobą które prowadzą różną działalność gospodarcza w moich lokalach...maja także w innych lokalach po kilka 2,3 Żabki próbują rozwiązać umowę najmu z Żabka już przez kilkanaście mc po prostu już nie chcą po kilku latach babrać się dalej w żabce gdyż znaleźli bardziej dochodową nisze...maj bardzo poważny problem z rozwiązaniem umowy...tak działa żabka ...najbardziej odpychająca marka....
Z tymi placówkami pocztowymi i zakazem handlu e niedzielę to zw duży zbieg okoliczności, tym bardziej w tak skorumpowanym kraju jak polska
Też wrzuciło mi się to w oczy. Fajny "przypadek", nie ma co! :D Na kilometr czuć toto wałkiem.
Zwłaszcza, że łapę na tym trzymają amerykanie, którym PiS wchodzi w dupe bez lubrykantu.
Siedziałem tam 2 lata jako franczyzobiorca i czułem się jak pies na smyczy. Zabka wymuszała wszytko, poczynając od ilości wypiekanego pieczywa, nie ważne czy się sprzeda czy nie, kończąc na tym do którego banku wpłacić pieniądze (koniecznie Pekao). W żabce dobro franczyzobiorcy nie liczy się wcale, liczy się jak najwięcej kasy z niego wyciagna.
Współwłaściciel Żabki to - HEKET INVESTMENTS S.A R.L. Przykra sprawa że ta kasa nawet nie zostaje w Polsce (klasyk) :(
Dlatego trzeba wspomagać lokalne sklepy a żabki omijać
@@PrincessM888 co i tak nic nie da bo w dupe dostają ajenci.
Kupuj w Dino, właściciele to Tomasz Biernacki, polscy przyszli emeryci, polscy inwestorzy.
@@M43782 49% akcji Dino należy do jakieś spółki z USA
@@M43782 Niestety Dino nie rozrasta się tak dobrze
Znam osoby które pracują w żabce ale znam też takie które ją prowadziły. Z obu perspektyw nie jest to współpraca idealna aczkolwiek autor powinien zrozumieć, że jest to jedyna szansa dla wszystkich mniejszych sklepów. Obecny rynek nie pozwoli na utrzymanie się małych osiedlowych sklepików, koncerny mające swoich polityków je po prostu zjedzą. Nie bez powodu wprowadzono zakaz handlu w niedziele a to się będzie tylko pogłębiać. Prowadzenie żabki daje ogromne możliwości utrzymania się na powierzchni, zarabiania na godziwych warunkach, autoreklamę itd. Oczywiście wiadomo, że jedne sklepy wyjdą na tym gorzej a inne lepiej ale tak właśnie działa wolny rynek. To właściciele powinni zabiegać o klientów nie sama spółka która jest tylko marką, na tym polega właśnie dobra współpraca. Do niektórych sklepów chodzimy chętniej niż do innych, wynika to z sposobu zarządzania nim, osób które tam pracują i jak traktują klientów, lokalizacja to tylko kropla w morzu. Jeżeli sklep jest źle zarządzany to upada. Osobiście jako klient jestem pełen podziwu dla całej spółki żabka, wyrazy szacunku i podziękowania za ratowanie mniejszych sklepów poprzez próbę globalizacji. Pozdrawiam serdecznie!
Panie Damianie ja na trylogii bym nie zamknął :) zbyt dobry temat, a odcinek prawie 13 minutowy leci jak 2 minutowy. Czytając masę komentarzy pod tym filmem jestem za tym by pan pociągnął do 5 odc. masa ajentów chce panu przekazać swój kontakt z żabką, ja na szczęście przez chwilę się zastanawiałem, czy nie pójść do otwierać żabę, lecz po przeczytaniu komentarzy już po pierwszym odcinku mi wybili ten pomysł z głowy :) . Chętnie obejrzę więcej odcinków na temat prowadzenia żabki, jak wygląda zamykanie sklepu i rozliczanie się z ajentem tutaj : @Mr Scratch chciałbym o tym pogadać lub niech powie jak to wyglądało z jego perspektywy. Dzięki panu Żabka, albo zarząd żabki poczyni w końcu jakieś minimalne kroki lub mikro by coś zmienić . Pan na tym zyska po przez kontrowersyjny temat :) coś co ostatnio jest hitem na Polskim YT .
przecież w tych żabkach to jest drogo w ch... xD
Dokładnie. A i tak mają w sobie coś urzekającego, że tam ludzie gnają - czyt. nygusa w dupskach i brak rozumu.
Kretyn
Może i drogo ale przynajmniej dobre produkty i czysto.
@@user-he7jw1gd2d to sam mam w Dino tylko taniej :)
@@user-he7jw1gd2d produkty jak każde inne
W mojej okolicy jest kilka jak nie kilkanaście żabek, jedna została zamknięta jakiś czas temu bo babka która ją prowadziła zbankrutowała, a kolejne dwie które znam co jakiś czas zmieniają właściciela a wraz ze zmianą właściciela zwalniają pracowników i zatrudniają nowych.
Najlepszy biznes, że Żabka ma zero strat, bo wszystko obciąża "właścicieli". Cwane i chyba możliwe, że tylko w Polsce
@@EdwinEL dziwie się ludziom wchodzącym w taki model.
Hahahaha ślicznie wciągasz przedstawicieli żabki w kozi róg, ciekaw jestem przede wszystkim trzeciego odcinka. W pierwszym nie było tego widać, ale teraz widzę, że taki plan miałeś od początku. Zagrane po mistrzowsku. I jeszcze do zdanie w liście " Wszelkie dane (...) musiałby zostać dostarczone do dnia 06/05/21." - nóż na gardle ;)
Winston Churchill. " Mało jest zalet, których by Polacy nie mieli, i mało błędów, których udałoby się im uniknąć. "
I to jest Święta Prawda o nas samych:)
Dodałbym "i mało jest błędów na których Polacy się czegokolwiek nauczyli..."
fakt nietrudno pozbyć się z klienteli lokalnych pijaczków sprzedając wszystko 2x drożej niż w innych osiedlowych sklepach
Po 20 w sobotę czy piątek to ciężko w jakiejś żabce znaleźć innych klientów poza takimi xD
Nie no, zdarza się, że ceny są prawie 2x droższe od tych cen w dużych sklepach jak Lidla czy biedronka. Od osiedlowych ceny są nie dużo większe, czasem nawet takie same. Zależy gdzie się mieszka.
U nas takie sklepy osiedlowe są dłużej otwarte niż taka żabka np
Mam w okolicy 2 żabki i 1 sklep osiedlowy. Ceny są podobne, z tym, że w osiedlowym jest normalne pieczywo (nie odpiekane), ciasta i ciastka oprócz paczkowanych także na wagę. No i akurat ekspedientki w osiedlowym są mało przyjazne i jakby z poprzedniej epoki, a w obydwu żabkach raczej sympatyczne. W moim przypadku nie cena jest argumentem, a raczej poziom "lenistwa" w danym dniu i towar, jaki jest mi akurat potrzebny na szybko.
@@adamczaja-pankiewicz O jakiej marce mowa? Bo chyba nie o żabce...
Kurcze, czemu ja odkryłem ten kanał dopiero teraz? :) Świetne treści, gratuluję, jak dla mnie masz w tym momencie jeden z najlepszych kanałów na RUclips
Współczuję tym którzy dali się w to wciągnąć.
Daniam, serdecznie gratuluje ambicji i rzetelnego podejścia do tematu. Coraz mniej jest materiałów tak dobrze przygotowanych, bo jednak zabiera to czas poza tym trzeba mieć wiedzę, ambicje i chęci :) Tworzysz świetne treści! dzięki.
Wczoraj robiłem zakupy w żabce, moim zdaniem to sklep alkoholowy pod przykrywką zdrowego i modnego sklepu. Stałem przy kasie, przede mną były 3 osoby, każda tylko z alkoholem, za mną stała jedna osoba również z samym alkoholem... ja trzymałem butelkę wody bo pić mi się chciało. Wychodzę z sklepu a tam pracownik żabki w dresach z papierosem rozmawiającym z kolegą, spojrzałem na niego widząc zmęczonego niechlujnego młodego człowieka, który zapewne jest takim samym klientem żabki jak tamte 4 osoby spotkane w środku...
Robię zakupy w żabce sporadycznie, nie mniej jednak jeżeli już kogoś spotkam to przeważnie jakiś robotnik przychodzący po alkohol lub osoba pokroju młodego gniewnego w pełni pewnego siebie, przychodząca po alkohol. Rzadkością było spotkanie jakieś osoby która przyszła by po pieczywo, czy po prostu żywność. Żabka nie zrezygnuje z alkoholu bo to im generuje największy zysk, przynajmniej takie mam wrażenie.
Trochę uogólniasz, bo to może zależało od pory, kiedy byłej w tej Żabce, gdyż to prawda, że im później, tym więcej ludzi przychodzi tam po alkohol. Rzecz też w lokalizacji, w której obojętnie czy to Żaba czy nie Żaba, zawsze są amatorzy narąbania się.
@@pantograf4543 Żabka w której przeważnie robię zakupy, jeżeli już robię w żabce. Znajduje się przy blokach mieszkalnych, nowych niecałe 2 lata temu oddanych. Zakupy robiłem w różnych porach i tych wczesnych, aby kupić świeże bułki, jak i popołudniowych i wieczornych, doświadczenie podobne z klientami, nie mniej jednak rano zdarzy się że nie wytrzeźwieją i przyjdą nie co później, wtedy spotkam pana/panią którzy również przyszli o artykuły żywnościowe. Żabka może być dobrym sklepem, przyjemnie się robi w nich zakupy, ale odstrasza klient do którego celowo czy też nie trafiają. Musieli by zmniejszyć o ponad połowę powierzchni z alkoholami aby ten sklep był spostrzegany jako "miły, zdrowy i przyjazny klientowi sklep". Na ten moment staram się szybko zrobić w nim zakupy i uciekać jak najdalej, zanim jakiś pijaczek zacznie wymachiwać butelką po żuberku, czy zaczną się bić w sklepie jak to miała przyjemność doświadczyć moja koleżanka...
@@krzysztof-wozniak Pijaństwo to odwieczny problem tego głupiego społeczeństwa. Z tego też powodu nic się nie zmienia w Polsce, bo lepiej się narąbać, zamiast edukować, aczkolwiek nie chcę stawać w obronie Żabki, lecz ciągle twierdzę, że to zależy, bo np. w małych miasteczkach w okolicach Konina za monopolowy często robi np. Orlen, więc czy tu też możemy stwierdzić, że celują w ten target? Moim zdaniem nie. Po prostu ulokowani są gdzie są i do tego jeszcze długo otwarci. O wiele większy wybór piw, w tym i tanich sikaczy, jest w Kauflandzie, ale to jest przeważnie jeden sklep na średnie miasto.
Bardzo dzięki za dwa dobre odcinki na temat Żabki oraz subiektywna i prawdziwa opinię.
Zdecydowanie nie otworzę niczego z nimi a myślałem o tym (nawet nie odpowiedzieli na maila z zapytaniem wysłanym na temat otwarcia.Z logicznego punktu nie ma to sensu jeden wygrywać drugiego 12 tyś nastąpi w krótkim czasie.
Lubię takie merytoryczne produkcje na youtube! Proszę o więcej
Żabkę traktuję jako sklep ostatniej szansy. Wchodzę do niej wyłącznie wtedy, gdy mi się bardzo spieszy i trzeba dokonać szybkiego zakupu, a nie ma czasu jechać do marketu. Zawsze mnie zastanawiało, jak to jest, że ile razy bym tam zaszedł, nigdy nie ma kolejki, a bywa że jestem jedynym klientem na sklepie. Skoro mają tak słaby obrót, to z czego te sklepy się utrzymują - myślałem sobie. Ale to fakt, mają bardzo drogo.
Otwieraj drugi kanał! Praktycznie o żabce :D
W Żabce jest za drogo. Kupuję czasami tylko piwo w niedzielę. Sklep mam pod nosem, ale wolę przejść się dalej gdzie jest taniej.
W Łodzi w jednym większym budynku potrafią być nawet 2 żabki. Paranoja na moim osiedlu w średnicy 2 km jest 10 żabek.
Nie wiem, jakim cudem sie utrzymuja. Jedno jest pewne. Nawet jesli ajent zbankrutuje to zabka jest zawsze do przodu, wiec moga i 100 sklepow na ulicy otworzyc. Niekoniecznie Piotrkowskiej. P.S. Lodz uwielbiam😍. Jedno z tych miejsc, w ktorym dobrze sie czuje.
To co pan opowiada to szczera prawda pracowałam jako franczyzobiorca 8 lat ale wcześniej były lepsze warunki kiedyś to był ajent . umowy były na lepszych warunkach.ale z długiem nie zakończyłam współpracy .
Damian jesteś wielki super że dzielisz się z nami swoją wiedzą.
Zmiany ajentów są żabce na rękę.Kazdego zadłużą, narzucają towarów krótkoterminowych przy braku możliwości zwrotów co obciąża ajenta. Żabka zarabia, ajent się narobi i pójdzie z torbami. Rzeczywiście dziwne, że wszystko to dzieje się oficjalnie i w tzw. świetle prawa
Może to teoria spiskową ale sądzę że oni wiedzieli że wejdą niedzielę handlowa. Bo że pisiarze niby zrobili niedzielę wolne dla rodzin.. a to był lobbing zagranicznych przedsiębiorstw żeby wyciąć bardziej naszych polskich mini sieci. Powoli małymi krokami wszystko nasze przejmują
Super ,a poczta w sobotę i niedzielę śpi.
super ogladam od poczatku teraz jest twoj moment lecisz po 200k ^^
Żabka zrobi wszystko żeby prawda nie wyszła na jaw, pismo podobne do wielu z tych co wysyłają do franczyzobiorców, wszystko na swoją korzyść, najważniejsze żeby wiedzieć jak w tym wszystkim ponosić najmniesze możliwe straty. Wszystko co zostało pokazane w obydwu częściach jest prawdą (zdanie osoby, która ma z tym styczność na co dzień).
Szacunek dla osób które zgodzili się na udostępnienie jakichkolwiek informacji!
Czekamy na trzecią część.
Polecam do oglądania dla osób, które zastanawiają się nad podjęciem takiego biznesu.
Dziwne że przy takiej ekspansji żabka nie próbuje produkować własnych wyrobów, jak robi to np. Lewiatan
Próbuje ✌️ a obecnie kupiła nawet porządną firmę cateringową, jako kolejny krok do własnych dań 😉
I tu sie mylisz. Są marki wlasne produktów świeżych, które biją jakościa na łeb konkurencję.
Nie do końca dziwne, bo taki ruch to broń obosieczna. Z jednej strony zysk na własnych produktach, ale z drugiej ryzyko gorszej marży i gorszych wpływów z reklam kluczowych kontrahentów. Często duże firmy blokują powstawanie takich produktów. Przykładowo wiodący producent napojów gazowanych może się "obrazić" i po wprowadzeniu przez sieć konkurencyjnego produktu do sklepu zmniejszy rabaty. A są takie produkty gdzie dla klienta nie liczy się jakość tylko marka (np. wyżej wspomniane napoje gazowane). Po takim posunięciu może się okazać, że produkt własny słabo się sprzedaje, a rabaty na "oryginalny produkt" zostały utracone i cała operacja kończy się ogromnymi stratami.
@@scintillatinggroove2814 Lewiatan ma sporo produktów pod własną marką bezpośrednio konkurując z inwentarzem we własnym sklepie i niestety inni producenci muszą z tym żyć bo jeśli podniosą ceny to sami się wygryzą 😅
Jeszcze tego by brakowało ,
Kiedyś poszedłem oddać szklane butelki do żabki żeby ich nie wyrzucać. Nie chciałem zwrotu pieniędzy ale mimo to zażądano ode mnie paragonu. Nadmienię, że każdy sklep sprzedający napoje w szklanych opakowaniach jest zobowiązany je przyjąć, jeśli chcesz zwrotu pieniędzy to potrzeba paragonu, jeśli nie to mają obowiązek przyjąć. Obsługa mnie "pogoniła" i jeszcze jak wychodziłem ze sklepu, a mieli drzwi bez domykacza to trzasnęły. Wyskoczył za mną zielony gówniarz krzycząc że to jest sklep a nie obora tu się nie trzaska. Napisałem im o tym na profilu. Przeprosili, przysłali paczkę słodyczy, taki miks typu wafle, cukierki, żelki co tam w ofercie. Myślę fajnie, poważni ludzie, patrzę na daty ważności tych słodyczy a tam co? TADAAA po kilka dni do końca ważności do spożycia na każdym produkcie. Czy to jest poważne? ;)
Długopisu i smyczki nie wysłali? Tylko jakieś przeterminowane śmieci?
@@pantograf4543 no zobacz, jakoś im do głowy nie przyszło. 😌
Haha, Żabka teraz boi się ze wypłynie cała prawda. Kiedyś to musiało nastąpić
Śmieszny jesteś
Starałem się )
@@bozenasteiner8261 Takie są fakty.
Żabka już nieraz blokowała publikacje książek na jej temat, każdy temat jak dotąd był zamiatany pod dywan.
Polecam z całego serducha zamknięte grupki dla byłych/obecnych właścicieli żabek na FB.
Żabka się nie boi.
Panie Damianie, to tylko potwierdza że zrobiłeś wartościowy i ciekawy materiał. Oto mój kciuk w górę :D
Choćby nie wiem jak "zadowoleni współpracownicy" Żabki ją chwalili, niezmienny pozostaje fakt,że dewizą tej sieci jest "po trupach do celu". Wiem,że w obecnych czasach w bardzo wielu firmach już dawno przestał się liczyć sam człowiek (liczą się tylko liczby), ale Żabka jest chyba jednym z najdrastyczniejszych przykładów jak można udupiać ludzi i to legalnie, pod przykrywką prawa. Właśnie - prawa. Procedery stosowane przez ten koncern (bo już chyba można go tak nazwać) powinny być surowo karane. Tym bardziej te, które zmierzają do nie tylko do całkowitej ekspansji rynku ale i jego monopolizacji rynku. Jeszcze się wielmożni ustawodawcy nie nauczyli z historii, że monopol tylko szkodzi? Mam nadzieję,że jak najszybciej się obudzą i wprowadzą odpowiednie przepisy, póki jeszcze nie jest za późno. Przy okazji również dając większe, gwarantowane prawa franczyzobiorcom (np. prawo do odmowy przyjęcia tych z d.... wziętych korekt albo stosowne ograniczenia w ich wystawianiu takowych).
Wielkie dzięki za wiedzę którą nam dajesz Damanie! I ciekawe, ważne tematy.
A tak mnie dziwiły 2/3 żabki koło siebie co niecałe 50 metrów..xD
Z miłą chęcią bym zobaczył, że za 2 -4 lata kolejny odciek z cyklu "Dlaczego żabka upada". To w jaki sposób traktują swój rynek,nie zasługują na nic innego. Druga sprawa, nie istnieje obiektywna prawda ze strony takich korporacji. Oni nigdy nie przyznają się do haniebnych praktyk. Kłamstwo ,manipulacja. Takiej odpowiedzi należy oczekiwać.
Damian miał bym dla ciebie temat Sokołowa tych od mięsa jak oszukują podwykonawców transportowych to jest dopiero bardzo bardzo ciekawy temat.
Do@damianolszewski.com lub zakładka kontakt na stronie. Pozdrawiam! :)
Bardzo fajny materiał , jak duże korporacje żerują na takich osobach które do końca nie są świadome jakie ryzyko i obowiązki podpisując umowę z żabką
Hehe, to dalej jest monopolowy. Przy okazji długiego weekendu to widać. Kolejka przed Żabką, jakby otworzyli tam punkt szczepień. Kolejka ta jednak idzie błyskawicznie, każdy po pół minuty wychodzi z flachą i soczkiem.
Zachęcenie do wspolnej dyskusji Żabki do obalenia wg nich subiektywizmu wypowiedzi było genialne!
dobrze i merytorycznie :)
Fajnie, że podniosłeś kwestię niedziel niehandlowych i faktu, że Żabka już wczesniej dogadała sie z PP (co biorąc pod uwagę ilość punktów było dobrym i logicznym posunięciem, wygodnym dla klienta). Ja tam się cieszę, że moge sobie pod praca odebrać paczkę, a w niedziele kupić rzeczy na spontanicznego grilla.
Żabka to wielka pokusa stania się niezależnym przedsiębiorcą. Chyba to przyciąga potencjalnych franczyzobiorców najbardziej. Niestety ludzie nie potrafią wkalkulować swojego czasu pracy do pieniędzy które zarobią prowadząc takowy biznes. Posiadając taki sklep/punkt usługowy jako właściciel mamy tysiąc obowiązków na swojej głowie, zwłaszcza na samym starcie. Do tego angażujemy dzieci, kuzynki, ciotki i współmałżonka. Zakładając, że taki realny miesięczny zarobek to 7tyś zł netto/miesiąc, pracując po 12 godzin (wartość uśredniona) każdego dnia to wychodzi stawka godzinowa - 19,50zl netto. Czy warto? Na pewno nie! Lepiej pracować na półtorej etatu i mieć spokój oraz więcej czasu dla siebie, rodziny i przyjaciół.
łatwo można dojść do pewnych wniosków po wykonaniu prostych działań. Jeśli w Polsce ma być 12000 sklepów żabki to jeśli polska ma 312,7 tyś km kwadratowych wyjdzie nam na to że co 26 km kwadratowego będzie żabka(obrazując 26 km kwadratowego jest to 2605ha 26050000 m kw lub po prostu gdyby podzielić Polskę na równe kwadraty o wymiarach 5104m X 5014m to na każdym z nich stała by "żaba"
Żabka naturalnie stwierdziła, że celem materiału nie było obiektywne podejście do tematu, bo patrzyli na to z subiektywnego punktu widzenia :) Po obejrzeniu materiału o Żabce postanowiłem obejrzeć inne Pańskie filmy i muszę stwierdzić, że są one bardzo obiektywne, przynajmniej z mojego (subiektywnego :)) punktu widzenia. Cechują się bardzo rzetelnym podejściem, wbrew stwierdzeniu Żabki o chęci wzbudzania sensacji są bardzo stonowane i nie "oceniają", pozostawiając wyciągnięcie wniosków widzowi.
Zatrzymałam się na tym filmiku, bo moja przyjaciółka już 6 czy 7 lat współpracuje z Żabką. Z tego co się orientuje to nowy franczyzobiorca na początku zostaje gruntownie przeszkolony oraz otrzymuje sprecyzowane wymagania. Dochodzi do tego stałe wsparcie sieci w prowadzeniu biznesu. Zawsze była zadowolona, więc jak widać jak ktoś dba o wszystko to jest to opłacalne :)
XD to zobaczymy za kilka lat jak powstanie obok niej kolejne 10 zabek, dobrze trafila
Pazerność zawsze gubi… Niestety dla wielu „korpo” tylko zysk się liczy, człowiek ich nie obchodzi
Kurde, kręć to dalej. Robisz zajebiste filmy. Ale takie dramy, aż chce się oglądać ☺
Pytanie do przedstawicieli Żabki dlaczego np.pieczywo,które się słabo sprzedaje i franczyzobiorca zamawia dosłownie trzy chleby...nagle dostaje ich 15 na zasadzie tak zwanego " dorzutu" i oczywiście ich nie sprzeda a musi z własnej kieszeni za ten chleb zapłacić!!!! O pieczywie napisałem jako przykład...wiem że dorzuty są obowiązkowe i franczyzobiorca nie może nie przyjąć towaru...
Mają umowy z piekarniami na tańsze ale bezzwrotne pieczywo z określoną ilością zamówienia. Rozdzielają na Żabki żeby sprzedać a jak nie to ajent zapłaci. Firma tak solidarnie obciąża franczyków. Kołchoz 😠
10:33 To zależy od dnia tygodnia i czy akurat wypada jakieś święto państwowe czy kościelne, gdzie inne sklepy spożywcze są zamknięte i jedynie,co jest otwarte to właśnie Żabka. W normalnym tygodniu,jak zauważyłem, to w większości uczniowie szkół,czyli entuzjaści hot-dogów i zwykli ludzie, w soboty i niedziele przychodzi największa ,,żulioneria".
Gratuluję 120k, świetny materiał jak zawsze! Oglądam od pierwszego filmu odkąd się pojawiłeś u Kolegi Ignacego gościnnie :)
Dzięki wielkie! Bardzo mi miło i mam nadzieję, że do zobaczenia za tydzień w 3-ciej części? :)
@@Praktycznieopieniadzach oczywiście :)
@@Praktycznieopieniadzach Czeaj czeaj a ty 3-4 dni temu nie miałeś 110 k sub
Trafiłem przypadkiem na o ostatni materiał o tej sieci i zostałem na dłużej na kanale bo ciekawy jestem kolejnej części
dobry materiał super albo dalszy ciag. czas na Carefoor ekspres
Tam to już wogole ceny kuźwa z kosmosu .Ogólnie Carrefour kojarzył mi się z normalnymi cenami ,ale jak zobaczyłem tak tyle !!!.
Dobra robota Damian! Pod pierwszym filmem w komentarzach wypisałem swoje obiekcje, druga część dużo już wyjaśniła, czekam na trzecią. Widać, że Ropuche zabolało więc dostałeś liścik z korpo gadką, aż się rzygać chce jak się czyta ich wypociny, ale gdzie drwa robią wióry lecą XD
Może odcinek na temat inwestycji? (Strony w których można inwestować, koszt minimalnej wpłaty wejścia i takie różne)
Hahaha ale co o tym może wiedzieć koleś który klaszcze uszami pewnemu jkm