A ja dzisiaj przesyłam milion ❤ dla wszystkich Polaków, którzy walczą z powodzią 😢😢😢 Mieszkam na Mazurach, więc słucham Agi ze spokojem, ale sercem jestem z ludźmi z południa kraju ❤
Sprawę znam, posłucham w Twojej interpretacji. Tajemnicza, frustrująca sprawa i nie sądzę, by mogła zostać rozwiązana. Ewentualnie zawsze jest szansa znalezienia szczątków.
ze statystyk wynika ,że w Polsce rocznie zaginionych osób jest około 20 tys. z tego 2 tys. nie zostaje odnalezionych. na świecie jest to w milionach ,więc to jest problem i męka dla najbliższych . mnie takie zagadkowe zaginięcia przerażają i zarazem ciekawią a chęć poznania rozwiązania zagadki jest ogromna 🧐🥵
Odczuwam dokładnie to samo -z jednej strony przerażenie jak można tak zniknąć ,że nie można dojść co się stało i gdzie się jest a z drugiej ta ciekawość właśnie .
ja zawsze wtedy myślę o jakichś strasznych naturalnych ukrytych szczelinach, nieużywanych studniach, niezakrytych studzienkach, jakiś niezabezpieczonych budowach lub przypadkowych katastrofach, w które od czasu do czasu wpadają ludzie i zwierzęta. czy to naturalnych, czy budowlanych. teraz, w czasach kamer CCTV mamy coraz więcej nagrań, jak nagle gdzieś ktoś może wpaść... w zimnym dniu hipotermia szybko zrobi swoje... i w sumie jest najłagodniejszą śmiercią, jaką może spotkać takiego nieszczęśnika
dodam, że to jest powód, dla którego policja niechętnie przyjmuje zgłoszenia - skoro tylko 10% to prawdziwe zaginięcia, to nic dziwnego, że trzeba DOBRZE UARGUMENTOWAĆ, dlaczego domagamy się wszczęcia poszukiwań natychmiast
Życie na Zachodzie w drugiej polowie XX wieku musialo być piękne - na 52 lata myślenie o emeryturze, dwa domy bez kredytu, biznes prowadzony jako hobby. Piękne czasy. Niestety właściciele sklepów z antykami są wyjątkowo narażeni. We Wrocławiu i Kłodzku też wydarzyły się morderstwa takich właścicieli.
Nie musiało :p to nie był standard, a w dodatku mówimy tu o rodzinie mieszkającej w małej miejscowości i to najpewniej od pokoleń. Jak się przejedziemy po małych miasteczkach w Polsce to też znajdziemy małe biznesy prowadzone przez starszych ludzi, które wręcz wydają się nie mieć racji bytu w dzisiejszym świecie. A jednak jak sobie pomyślę o innych bohaterach podcastów kryminalnych dziejących się na Zachodzie w drugiej połowie XX wieku to najczęściej były to ofiary przemocy domowej, prstytutki czy bezdomni.
W Wielkiej Brytanii wtedy tak, aczkolwiek lata 70-te, 80-te i początek 90-ych były dla nich ciężkie. Dlatego ówczesna premier M. Thatcher jest tak znienawidzona do dziś. Jednak byli i nadal są tacy, którzy mogą sobie pozwolić na luksusy bez względu na ciężkie czasy, ale jest też wielu, których nie stać nawet na podstawowe dobra.
Niestety, sądzę, że padła ofiarą przestępstwa :( Nie bardzo wierzę w dobrowolne odejście. Teoria ze sprzedającym, który poprosił o podejście do wozu jest według mnie możliwa. Pozdrawiam.
👍👌. Bardzo zagadkowa sprawa. Nawet nie będę próbować podejmować się spekulacji, choć z uwagi na brak ciała wersja o uprowadzeniu wydaje się prawdopodobną, o ile nie było to planowane zniknięcie. Pozdrawiam i czekam na kolejny odcinek.😊
Skoro była widziana w towarzystwie jakiegoś faceta, to może się z nim umówiła. Poszła w to miejsce, on ją okradł z tych pieniędzy które widziała sprzedawczyni i zabił, a ciało skutecznie ukrył. To najlogiczniesze rozwiązanie, które od razu się nasuwa.
Dzięki Ago, super historia w super wersji 🙂👍 Zwyczajna rodzina żyjąca zwykłym życiem i nagle coś, co sprawia, że nic już nie będzie zwyczajne...🤔 Pozdrawiam serdecznie 👍🍀
Llangollen to jedna z moich ulubionych miejscowek. Magiczne miejsce. Piekne wzgorza, ruiny zamku i opactwa. Nazwe wymawiamy 'Khlangohlen'. Rzeka Dee w tej miejscowosci jest jednak miejscami dosyc rwaca i glęboka. Miejscową tradycja sa skoki do rzeki z mostu (sa filmy na YT).
Ciekawi mnie, ile z tych zaginiec to sa jakies nieszczesliwe wypadki, ktorych nikt nigdy nie odkryl, zabojstwa, choroby psychiczne, a ile decyzji aby odejsc - to sie tez jednak zdarza
Cześć Aga, brzmi jak morderstwo z zaskoczenia, bycia w złym miejscu i czasie. Jeszcze raz ponawiam prośbę o zrobienie odcinka o Jolly Joseph. Jest to dość długa sprawa, z zawikłaną genealogią jak Lynch i Newsom a ja stęskniłam się za twoimi długimi aneksami 🥰
Skłaniam się , że ku ostatniej teorii, że jednak ktoś zrobił jej krzywdę. Może przyjezdny, który widział u niej gotówkę albo ktoś, udający handlarza antykami.
Bardzo tajemnicza sprawa....kobieta miała większą gotówkę może była z kimś umówiona w sprawie kupna jakiegoś antyku...została zwabiona w jakieś miejsce, niestety wydaje się że została okradziona i zabita....była widziana z eleganckim mężczyzną...widocznie wzbudził jej zaufanie
hej Aga, odcinek super interesujący - jak zawsze😊 słyszałaś może o sprawie Alicii Navarro? Dziewczynka zaginęła w wieku 14 lat w 2019 roku, po czym w 2023 sama zgłosiła się na policję. Sprawa jest serio mega ciekawa, myślę że nadawałaby się na twój kanał :) Pozdrawiam!
Dziękuję za nowy odcinek. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia dla Pani i wszystkich sluchajacych. 😊Cieszę się z dzisiejszego spotkania z Panią, ale myślę o tym co się dzieje na Śląsku. Pamiętam powódź z 1997 roku, była okropna, a teraz mieszkańcy tego rejonu mówią że teraźniejsza jest gorsza. Współczuję im. Jeszcze raz pozdrawiam i do uslyszenia za tydzień. ❤😊A propos odcinka, myślę że kobieta została porwana, tylko tyle czasu i nic nie wykryto? Może za jakiś czas ktoś coś znajdzie, zostaną przeprowadzone badania dna i doczekają si chyba już wnuki rozwiązania tajemniczego zniknięcia. 😮
W Llangollen byłam 2 razy. Bardzo przyjemne miejsce i mili ludzie. Jest tam też stara kolej, którą można się przejechać. Gdy odtworzyłam sobie Twój podcast to od razu pomyślałam o tej sprawie. Natknęłam się na nią przypadkiem robiąc research o Llangollen przed wyjazdem i od razu mnie zaintrygowała, więc ten odcinek to miła niespodzianka. Zawsze z przyjemnością słucham Twoich podcastów i czekam na nie co niedzielę. Pozdrawiam. PS: Wrexham nie polecam 😉
@Aga ja mieszkam we Wrexham, a w Llangollen bywam, bo to blisko Weexham i jest tam uroczo. W języku walijskim wszyatkie nazwy zaczynajace sie podwójnymi literami - tak jak tutaj “LL” czyta sie jak “K”, czyli Klangoflen. Dziekuje jak zawsze za doskonaly odcinek i pozdrawiam wszystkie fanki i fanow Agi z Walii😘
Wspomniałaś o Agacie Christie, a mi od razu na myśl przyszła jej książka pt "Dlaczego nie Evans?" , identycznie jak bohaterka podcastu. Pozdrawiam Wszystkich :)
Jeżeli faktycznie zatrzymanie starszego człowieka na 48 godzin bez żadnego powodu, miało być desperacką próbą podjętą w nadziei, że jeżeli jest winny to po takim czasie się przyzna... No to k,u,r.w,a brawo dla policji UK!
Zastanawiam się, ile razy faktycznie miał miejsce ten scenariusz rozważany przy każdym zaginięciu. Ktoś porzuca totalnie wszystko i zaczyna gdzieś od nowa. Zmieniając nazwisko, bez pieniędzy, dokumentów, świadectw itd. Bez odkrycia jakichkolwiek wcześniejszych działań przygotowujących do tego: historii przeglądania, korespondencji, odkładania pieniędzy itd. Moim zdaniem to jest wręcz niemożliwe.
Moim zdaniem to jest opcja tylko dla przestępców, albo ludzi, którzy w strefie doświadczyli jakiegoś zaburzenia pamięci, fugi dysocjacyjnej czy czegoś w tym stylu. Albo jak ktoś porostu prawie nic nie ma, więc i tak nie ma sensu nic zabierać. Ale chociaż dokumenty, to podstawa.
Obecnie jest to trudniejsze , cyfryzacja , monitoringi, ślady cyfrowe etc etc , ale 35 lat temu to było zdecydowanie bardziej możliwe/ choć osobiście uważam, że w tym wypadku zaginiona nie zniknęła że swojej woli / Obecnie też ludzie często porzucają swoje zycie i rodziny nikogo o tym nie informując, wyjeżdżają zagranicę i widnieją jako zaginieni/ to właśnie statystycznie poza wypadkami większość zagnieć/ , z tą jednak różnica, że po jakimś czasie policji zazwyczaj udaje się trafić ba ślad zaginionego - tyle tylko, że jeśli zaginiony nie chce informować rodziny policja i tak nie informuje rodziny o jego miejscu pobytu Ale do dziś można troche zniknąć " z systemu " - jeśli zagranicą nie podejmujemy legalnej pracy , nie mamy auta , ubezpieczenia , wynajmujemy coś też na " czarno " lub jesteśmy w kryzysie bezdomności to dopóki taka osoba nie zostanie przypadkowo spisana przez policję, to może trwać to latani Dobrym przykladem jest przypadek poniżej, może go znasz Kobieta, która zaginęła w 1984 roku i podejrzewano, że padła ofiarą mordercy, odnalazła się cała i zdrowa w Duesseldrofie e 2015 roku - podała niemiecka policja. Jej historię opisuje "Bild". 24-letnia w chwili zaginięcia Petra Pazsitka, która w 1984 roku zniknęła z akademika w Brunszwiku, po pięciu latach została uznana za zmarłą 30 lat żyła pod inna torzsamoscia ...
@@paulabialas2963 to jest ważny temat, o niektórych zaginięciach bliscy dowiadują się z opóźnieniem właśnie z tego powodu - ktoś wyjechał pracować za granicę, ma trudne do wymówienia dla miejscowych imię, więc mówią na niego inaczej, pracuje na czarno, mieszka gdzieś na kupie z innymi. I potem przepada jak kamień w wodę, a po człowieku od dawna nie ma śladu, mimo że wcześniej funkcjonował przez jakiś czas w konkretnym srodowisku.
Szkoda, że sprawa, którą już dobrze znam i szkoda, że z tych nierozwiązanych. Szkoda, bo lubię Twój sposób opowiadania - nieidealny, naturalny i lekki.
A dla mnie dziwne, tyle osób znala.przyvhodxili do sklepu na ploteczki, a jak chodziła po mieście i to nie parę minut to nikt ją nie zagadał. Dla mnie to ta ostatnia wersja jest najbardziej do przyjęcia.
A ja dzisiaj przesyłam milion ❤ dla wszystkich Polaków, którzy walczą z powodzią 😢😢😢 Mieszkam na Mazurach, więc słucham Agi ze spokojem, ale sercem jestem z ludźmi z południa kraju ❤
Niestety jest już pierwsza ofiara śmiertelna powodzi na Dolnym Śląsku.
We Wrocławiu póki co jest git 😊
Moja mama mieszka na Warmii i też sercem i umysłem jest ze Śląskiem ❤
Ja też. Od rana o niczym innym człowiek nie może myśleć 😢. Mam nadzieję, że znow pokarzemy siłę i pomożemy naszym rodakom. Pozdrawiam z Pomorza ❤
Pozdrawiam z spokojniej Warmii
niezwykłe zaginięcie w przeciągu kilku minut wśród tak dużej ilości znających ją osób 😢
dokładnie. aż niewiarygodne żeby ktoś coś nie widział i nie wiedział
Straszne,że ani syn ani mąż nie doczekali rozwiązania jej zaginięcia😐
Mam nadzieję,że kiedyś choć wnuki doczekają się rozwiązania
Dzięki Aga, pozdrowienia dla wszystkich!
WITAM AGE I WSZYSTKICH KTÓRZY SŁUCHAJĄ TYCH PODCASTÓW 😊
Sprawę znam, posłucham w Twojej interpretacji. Tajemnicza, frustrująca sprawa i nie sądzę, by mogła zostać rozwiązana. Ewentualnie zawsze jest szansa znalezienia szczątków.
ze statystyk wynika ,że w Polsce rocznie zaginionych osób jest około 20 tys. z tego 2 tys. nie zostaje odnalezionych. na świecie jest to w milionach ,więc to jest problem i męka dla najbliższych . mnie takie zagadkowe zaginięcia przerażają i zarazem ciekawią a chęć poznania rozwiązania zagadki jest ogromna 🧐🥵
Odczuwam dokładnie to samo -z jednej strony przerażenie jak można tak zniknąć ,że nie można dojść co się stało i gdzie się jest a z drugiej ta ciekawość właśnie .
Też myślę, że to straszne, tak rozpłynąć się bez śladu 🤔
ja zawsze wtedy myślę o jakichś strasznych naturalnych ukrytych szczelinach, nieużywanych studniach, niezakrytych studzienkach, jakiś niezabezpieczonych budowach lub przypadkowych katastrofach,
w które od czasu do czasu wpadają ludzie i zwierzęta.
czy to naturalnych, czy budowlanych. teraz, w czasach kamer CCTV mamy coraz więcej nagrań, jak nagle gdzieś ktoś może wpaść... w zimnym dniu hipotermia szybko zrobi swoje... i w sumie jest najłagodniejszą śmiercią, jaką może spotkać takiego nieszczęśnika
dodam, że to jest powód, dla którego policja niechętnie przyjmuje zgłoszenia - skoro tylko 10% to prawdziwe zaginięcia, to nic dziwnego, że trzeba DOBRZE UARGUMENTOWAĆ, dlaczego domagamy się wszczęcia poszukiwań natychmiast
Życie na Zachodzie w drugiej polowie XX wieku musialo być piękne - na 52 lata myślenie o emeryturze, dwa domy bez kredytu, biznes prowadzony jako hobby. Piękne czasy. Niestety właściciele sklepów z antykami są wyjątkowo narażeni. We Wrocławiu i Kłodzku też wydarzyły się morderstwa takich właścicieli.
Nie musiało :p to nie był standard, a w dodatku mówimy tu o rodzinie mieszkającej w małej miejscowości i to najpewniej od pokoleń. Jak się przejedziemy po małych miasteczkach w Polsce to też znajdziemy małe biznesy prowadzone przez starszych ludzi, które wręcz wydają się nie mieć racji bytu w dzisiejszym świecie.
A jednak jak sobie pomyślę o innych bohaterach podcastów kryminalnych dziejących się na Zachodzie w drugiej połowie XX wieku to najczęściej były to ofiary przemocy domowej, prstytutki czy bezdomni.
W Wielkiej Brytanii wtedy tak, aczkolwiek lata 70-te, 80-te i początek 90-ych były dla nich ciężkie. Dlatego ówczesna premier M. Thatcher jest tak znienawidzona do dziś. Jednak byli i nadal są tacy, którzy mogą sobie pozwolić na luksusy bez względu na ciężkie czasy, ale jest też wielu, których nie stać nawet na podstawowe dobra.
Cześć Agnieszka 👍 Dobrego dnia drodzy Aneksowicze ☀️🙂
Dziękuje za wszystko co robisz dla swoich słuchaczy 😊
Dziękuję Agnieszko❤
Pozdrowienia dla wszystkich słuchaczy❤
Niestety, sądzę, że padła ofiarą przestępstwa :( Nie bardzo wierzę w dobrowolne odejście. Teoria ze sprzedającym, który poprosił o podejście do wozu jest według mnie możliwa. Pozdrawiam.
o rety ilu nas już!! ???
dla zasiegu
👍👌. Bardzo zagadkowa sprawa. Nawet nie będę próbować podejmować się spekulacji, choć z uwagi na brak ciała wersja o uprowadzeniu wydaje się prawdopodobną, o ile nie było to planowane zniknięcie. Pozdrawiam i czekam na kolejny odcinek.😊
dla mnie to wygląda na uprowadzenie w sposób jaki pani opisała! Pozdrawiam
Skoro była widziana w towarzystwie jakiegoś faceta, to może się z nim umówiła. Poszła w to miejsce, on ją okradł z tych pieniędzy które widziała sprzedawczyni i zabił, a ciało skutecznie ukrył. To najlogiczniesze rozwiązanie, które od razu się nasuwa.
Tylko który morderca chodzi w garniturze?
@@marzaczek Sprytny, by nie wzbudzać żadnych podejrzeń.
@@joannazdunczyk9814 no właśnie rzucal się w oczy
@@marzaczek dla kobiety nie, bo wydawał jej się bogaty i godny zaufania.
😂😂😂😂😂 mordercy to tylko w dresach albo brudnych łachach 😂@@marzaczek
Skórkę po bananie łatwo zdiagnozować od kiedy leży - czy od wczoraj, czy od dzisiaj, czy od "przed chwili" - po kolorze :)
Sprawa naprawdę niesamowita i zagadkowa 😮,nie mam pojęcia co się mogło stać, dziękuję za podcast ❤❤❤❤❤❤
Dzień dobry Nam wszystkim ☺️♥️ pogodnego Czasu pozdrawiam serdecznie 😊
Aga, ślicznie proszę o pogrupowanie w playlisty ❤️🙏. Uwielbiam Cię słuchać odcinek za odcinkiem.
Dzięki Ago, super historia w super wersji 🙂👍 Zwyczajna rodzina żyjąca zwykłym życiem i nagle coś, co sprawia, że nic już nie będzie zwyczajne...🤔 Pozdrawiam serdecznie 👍🍀
Dzień dobry, cudownego poranka! 😊
Ciekawa historia i naprawdę czuć ducha książek Agaty Christie 😊
Dzięki Aga za podkast.
Dzień dobry, pozdrawiam Agę i wszystkich słuchaczy!❤
Witaj Aga😊, dziekujemy
Dziękuję za podkast. Pozdrawiam.
Dzięki Aga za opracowanie tej sprawy, jak zwykle fenomenalny research, czapki z głów.
Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie ❤
💙🥀🌿
Dzięki za film!!
Sprawa naprawde zagatkowa , uwazam ze zostala zwabiona i uprowadzona . Dziekuje Aga pozdrawiam wszystkich 👏👍💛🌟
Witaj Aguś,pozdrawiam Ciebie I wszystkich słuchaczy z Krakowa.❤
Dziękuję ☀️
Dziękujemy ❤
Być może spotkała się z kimś, kto miał coś do sprzedania (stąd ta duża ilość gotówki). Zaginęła wraz z pieniędzmi.
Tj wiarygodne,też tak myślę.
Llangollen to jedna z moich ulubionych miejscowek. Magiczne miejsce. Piekne wzgorza, ruiny zamku i opactwa. Nazwe wymawiamy 'Khlangohlen'. Rzeka Dee w tej miejscowosci jest jednak miejscami dosyc rwaca i glęboka. Miejscową tradycja sa skoki do rzeki z mostu (sa filmy na YT).
Ciekawi mnie, ile z tych zaginiec to sa jakies nieszczesliwe wypadki, ktorych nikt nigdy nie odkryl, zabojstwa, choroby psychiczne, a ile decyzji aby odejsc - to sie tez jednak zdarza
Dzien dobry wszystkim 🪻Dzien dobry Aga 😊
Jestem,słucham i pozdrawiam 😊
Cześć Aga, brzmi jak morderstwo z zaskoczenia, bycia w złym miejscu i czasie. Jeszcze raz ponawiam prośbę o zrobienie odcinka o Jolly Joseph. Jest to dość długa sprawa, z zawikłaną genealogią jak Lynch i Newsom a ja stęskniłam się za twoimi długimi aneksami 🥰
Skłaniam się , że ku ostatniej teorii, że jednak ktoś zrobił jej krzywdę. Może przyjezdny, który widział u niej gotówkę albo ktoś, udający handlarza antykami.
DZIĘKUJĘ AGUŚ🔥🔥🔥🔥🔥❤️🔥❤️🔥❤️🔥❤️🔥❤️🔥za przypomnienie tej tajemniczej historii💥💥💥💥💥
Pozdrawiam cieplunio ♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️
UŚCISKI i💜💜💜💜💜
Bardzo tajemnicza sprawa....kobieta miała większą gotówkę może była z kimś umówiona w sprawie kupna jakiegoś antyku...została zwabiona w jakieś miejsce, niestety wydaje się że została okradziona i zabita....była widziana z eleganckim mężczyzną...widocznie wzbudził jej zaufanie
Pozdrawiam aneksowiczow, dziękuję Agnieszko!
Hipiteza z uprowadzeniem jest najsensowniejsza) Milej niedzieli.
hej Aga, odcinek super interesujący - jak zawsze😊
słyszałaś może o sprawie Alicii Navarro? Dziewczynka zaginęła w wieku 14 lat w 2019 roku, po czym w 2023 sama zgłosiła się na policję. Sprawa jest serio mega ciekawa, myślę że nadawałaby się na twój kanał :)
Pozdrawiam!
Dziękuję za nowy odcinek. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia dla Pani i wszystkich sluchajacych. 😊Cieszę się z dzisiejszego spotkania z Panią, ale myślę o tym co się dzieje na Śląsku. Pamiętam powódź z 1997 roku, była okropna, a teraz mieszkańcy tego rejonu mówią że teraźniejsza jest gorsza. Współczuję im. Jeszcze raz pozdrawiam i do uslyszenia za tydzień. ❤😊A propos odcinka, myślę że kobieta została porwana, tylko tyle czasu i nic nie wykryto? Może za jakiś czas ktoś coś znajdzie, zostaną przeprowadzone badania dna i doczekają si chyba już wnuki rozwiązania tajemniczego zniknięcia. 😮
A ja pierwszy raz wyłapalam zdaje się ulubione słowo Agi. "Zdaje się" że ktoś lubi tą wstawkę 😊.
Dzieki Aga.Pozdrawiam
Dziękuję ❤ ❤❤
Dzięki Aga, jesteś super ❤
Dziękuję
ostatnio same nierozwiązane sprawy, to przykre dla rodzin
W Llangollen byłam 2 razy. Bardzo przyjemne miejsce i mili ludzie. Jest tam też stara kolej, którą można się przejechać. Gdy odtworzyłam sobie Twój podcast to od razu pomyślałam o tej sprawie. Natknęłam się na nią przypadkiem robiąc research o Llangollen przed wyjazdem i od razu mnie zaintrygowała, więc ten odcinek to miła niespodzianka. Zawsze z przyjemnością słucham Twoich podcastów i czekam na nie co niedzielę. Pozdrawiam.
PS: Wrexham nie polecam 😉
We Wrexham maja swietny college 😊
@@inkaester Chociaż tyle 😃
Dzień dobry 😀 Serdeczne pozdrowienia dla Agi i wszystkich aneksowiczów ❤
Aga ,dzięki!
Dzięki ♥️♥️
Bardzo dziękuję pozdrawiam z Hiszpanii
dziękuję. pozdrawiam ❤
Dla Ciebie❤
Dziękuję za podcast ❤
Idealne na ten deszczowy poranek ❤🍄🍂🍁🦋🫖
Agunia, bardzo dziękuję za Twoją pracę ❤
Dzień dobry, słuchamy ❤
@Aga ja mieszkam we Wrexham, a w Llangollen bywam, bo to blisko Weexham i jest tam uroczo. W języku walijskim wszyatkie nazwy zaczynajace sie podwójnymi literami - tak jak tutaj “LL” czyta sie jak “K”, czyli Klangoflen. Dziekuje jak zawsze za doskonaly odcinek i pozdrawiam wszystkie fanki i fanow Agi z Walii😘
Dziękuję Aguś za kolejny podkast ❤
Wow. Już zaczynamy
Dziękuję i pozdrawiam
Dziękuję Aga❤
Bardzo dziękuję za podkast
Wspomniałaś o Agacie Christie, a mi od razu na myśl przyszła jej książka pt "Dlaczego nie Evans?" , identycznie jak bohaterka podcastu.
Pozdrawiam Wszystkich :)
Dziękuję i pozdrawiam 😊
Dziękuję Ci Agus❤❤❤❤
Uwielbiam niedziele z Agą ❤❤❤️🤗🤗🤗🫶🫶🫶
Jeżeli faktycznie zatrzymanie starszego człowieka na 48 godzin bez żadnego powodu, miało być desperacką próbą podjętą w nadziei, że jeżeli jest winny to po takim czasie się przyzna... No to k,u,r.w,a brawo dla policji UK!
Uwielbiam Pani podcasty! ❤
Mieszkam godzinę od Llangollen, uwielbiam to miasteczko. Pozdrawiam z Anglii 🙂
Dzien dobry
Im częściej czytalam o tej spraqie tym bardziej miałam przekonanie , że w ten czy inny sposób z jej zagineiciem miał coś wspólnego jej mąż
Lub " przyjaciółka"
Masz jakieś hipotezy jak to mogło wyglądać?
❤❤
Dziękuję Ci Aga bardzo za taką naprawdę ciekawą historię😊😊☀️🇵🇱Udanej, słonecznej niedzieli Tobie oraz Wszystkim Innym😊😊😊☀️❤🇵🇱
Aga jesteś super❤
Dzień dobry w niedzielę ❤
Witaj Aga
Historię znam
ale w Twoim wykonaniu wysłucham bardzo chętnie
ponownie 😊
Uwielbiam ten głos ❤
🌻🌻🌻❤
Witam.Znam ta historie.Ciekawe co mnie tutaj zaskoczy.
Bardzo zagadkowa sprawa . Hipoteza z uprowadzeniem ma sens. Pozdrawiam!
Aguś nareszcie 😉😘🌹😊
komentarz taktyczny dla zasięgów :)
To podwójne 'll' brzmi jak 'hl' w walijskim. Mieszkałem w okolicach Wrexham, w Llanfyllin. Bardzo malownicze miejsca, wszędzie sheep and hills😊
Hej Kochani w ten nostalgiczny dzień.
Zastanawiam się, ile razy faktycznie miał miejsce ten scenariusz rozważany przy każdym zaginięciu. Ktoś porzuca totalnie wszystko i zaczyna gdzieś od nowa. Zmieniając nazwisko, bez pieniędzy, dokumentów, świadectw itd. Bez odkrycia jakichkolwiek wcześniejszych działań przygotowujących do tego: historii przeglądania, korespondencji, odkładania pieniędzy itd. Moim zdaniem to jest wręcz niemożliwe.
Moim zdaniem to jest opcja tylko dla przestępców, albo ludzi, którzy w strefie doświadczyli jakiegoś zaburzenia pamięci, fugi dysocjacyjnej czy czegoś w tym stylu. Albo jak ktoś porostu prawie nic nie ma, więc i tak nie ma sensu nic zabierać. Ale chociaż dokumenty, to podstawa.
Obecnie jest to trudniejsze , cyfryzacja , monitoringi, ślady cyfrowe etc etc , ale 35 lat temu to było zdecydowanie bardziej możliwe/ choć osobiście uważam, że w tym wypadku zaginiona nie zniknęła że swojej woli /
Obecnie też ludzie często porzucają swoje zycie i rodziny nikogo o tym nie informując, wyjeżdżają zagranicę i widnieją jako zaginieni/ to właśnie statystycznie poza wypadkami większość zagnieć/ , z tą jednak różnica, że po jakimś czasie policji zazwyczaj udaje się trafić ba ślad zaginionego - tyle tylko, że jeśli zaginiony nie chce informować rodziny policja i tak nie informuje rodziny o jego miejscu pobytu
Ale do dziś można troche zniknąć " z systemu " - jeśli zagranicą nie podejmujemy legalnej pracy , nie mamy auta , ubezpieczenia , wynajmujemy coś też na " czarno " lub jesteśmy w kryzysie bezdomności to dopóki taka osoba nie zostanie przypadkowo spisana przez policję, to może trwać to latani
Dobrym przykladem jest przypadek poniżej, może go znasz
Kobieta, która zaginęła w 1984 roku i podejrzewano, że padła ofiarą mordercy, odnalazła się cała i zdrowa w Duesseldrofie e 2015 roku - podała niemiecka policja. Jej historię opisuje "Bild". 24-letnia w chwili zaginięcia Petra Pazsitka, która w 1984 roku zniknęła z akademika w Brunszwiku, po pięciu latach została uznana za zmarłą
30 lat żyła pod inna torzsamoscia ...
@@paulabialas2963 to jest ważny temat, o niektórych zaginięciach bliscy dowiadują się z opóźnieniem właśnie z tego powodu - ktoś wyjechał pracować za granicę, ma trudne do wymówienia dla miejscowych imię, więc mówią na niego inaczej, pracuje na czarno, mieszka gdzieś na kupie z innymi. I potem przepada jak kamień w wodę, a po człowieku od dawna nie ma śladu, mimo że wcześniej funkcjonował przez jakiś czas w konkretnym srodowisku.
Dzień dobry ❤ Dziękuję! Jeszcze podsypiam, ale na późniejszą część dnia zostawiam sobie odsłuch przemiłego głosu Agi. Buźki.
Szkoda, że sprawa, którą już dobrze znam i szkoda, że z tych nierozwiązanych.
Szkoda, bo lubię Twój sposób opowiadania - nieidealny, naturalny i lekki.
A dla mnie dziwne, tyle osób znala.przyvhodxili do sklepu na ploteczki, a jak chodziła po mieście i to nie parę minut to nikt ją nie zagadał. Dla mnie to ta ostatnia wersja jest najbardziej do przyjęcia.
Dzień Dobry wszystkim. Kwestia brata, który pojawia się nagle, potem zostaje i szuka siostry a potem wyjeżdża, wydaje mi się bardzo zagadkowa...
Jeszcze może być opcja fugi dysocjacyjnej.....
👍👍👍
Dzięki.