✔WILCZYCA: Choć wiele już przeszłam, na wiele przyzwoliłam, ciemność poznałam dopiero, kiedy siebie straciłam. Głęboko to, daleko, gdzie wszystkie zmysły wreszcie wyostrzają się Spotkałam tam wilki wygłodzone, przykute łańcuchem, wściekłe, spienione. Spojrzałam im głęboko w oczy, jak w lustrze w nich odbita sięgnęłam swej mocy. Dziś z watahą wilków stoję w dzikości mej, zintegrowana w sobie, w mojej prawdzie, ruchem moich bioder wkraczam w czerwień i czerń. Odżywiam swe korzenie by zjednać mój ród, oddechem uwolnionym ściągam okowy z nóg wszystkich kobiet we mnie i co po mnie przyjdą tu. Spuściłam swe wilki, stanęły w mej prawdzie, nie oszczędziły nikogo, odpłaciły kłem za mnie. Tonęłam w krwi zburzonego domu by nie mieć już powrotu, tam gdzie się umiera z głodu. Odarta z godności, sponiewierana, krok po kroczku, obolała ruszyłam z mymi sytymi wilkami do świata z uszanowanymi granicami Dziś z watahą wilków stoję w dzikości mej, zintegrowana w sobie, w mojej prawdzie, ruchem moich bioder wkraczam w czerwień i czerń. Odżywiam swe korzenie by zjednać mój ród, oddechem uwolnionym ściągam okowy z nóg wszystkich kobiet we mnie i co po mnie przyjdą tu By móc na nowo się narodzić trzeba najpierw umrzeć Być gotowym stracić by czysta kartę ujrzeć Stare schematy muszą spłonąć To co nie służy trzeba zburzyć To co ma nadejść musi mieć przestrzeń On pokocha ciebie, kiedy odnajdzie siebie. By odkryć męskość swą musi pokochać siebie. Wtedy ujrzy ciebie tą, która odkryła siebie, odnalazła kobiecość swą, pokochała siebie. Z watahą wilków stoję w dzikości mej, zintegrowana w sobie w mojej prawdzie, ruchem moich bioder wkraczam w czerwień i czerń. Odżywiam swe korzenie by zjednać mój ród, oddechem uwolnionym ściągam okowy z nóg wszystkich kobiet we mnie i co po mnie przyjdą tu. Z watahą wilków stoję w dzikości mej, zintegrowana w sobie w mojej prawdzie, ruchem moich bioder wkraczam w czerwień i czerń. Odżywiam swe korzenie by zjednać mój ród, oddechem uwolnionym ściągam okowy z nóg wszystkich kobiet we mnie i co po mnie przyjdą tu.
TAK wilczyca i ptaki to niesamowita przeplatająca się i płynąca energia MIŁOŚĆ ŚWIATŁO OGIEŃ PRAWDA i jeszcze dużo więcej dziękuję cudna i niosąca prawdę istoto 🙏🙏🙏❣️💟👩🦳💐🌷🌹
Rewelacyjne myśli zawarte w teksie pod którymi mam nadzieję, że mogę się już podpisać. "Wiele przeszłam, na wiele przyzwoliłam" (w nieświadomości swojej) ... i "ściągam w końcu okowy z wszystkich kobiet we mnie i co po mnie przyjdą tu". Przywracam sobie godność, szacunek, wolność i zrozumienie, że na nie zasługuję, jako UKOCHANE DZIECKO WSZECHŚWIATA. Bardzo dziękuję za przypomnienie mi prawdy głęboko zapisanej we mnie, a równocześnie przykrytej poczuciem winy i przekonaniem , że nie jestem godna, ze nie zasługuję, by być sobą, że będąc kobietą jestem niewystarczająca. Sponiewierana przkonaniami na swój temat idę do świata z uszanowanymi, na nowo wyznaczonymi granicami.
✔WILCZYCA:
Choć wiele już przeszłam,
na wiele przyzwoliłam,
ciemność poznałam dopiero,
kiedy siebie straciłam.
Głęboko to, daleko,
gdzie wszystkie zmysły wreszcie wyostrzają się
Spotkałam tam wilki wygłodzone,
przykute łańcuchem, wściekłe, spienione.
Spojrzałam im głęboko w oczy,
jak w lustrze w nich odbita sięgnęłam swej mocy.
Dziś z watahą wilków stoję w dzikości mej,
zintegrowana w sobie, w mojej prawdzie,
ruchem moich bioder wkraczam w czerwień i czerń.
Odżywiam swe korzenie by zjednać mój ród,
oddechem uwolnionym ściągam okowy z nóg
wszystkich kobiet we mnie i co po mnie przyjdą tu.
Spuściłam swe wilki,
stanęły w mej prawdzie,
nie oszczędziły nikogo,
odpłaciły kłem za mnie.
Tonęłam w krwi zburzonego domu
by nie mieć już powrotu, tam gdzie się umiera z głodu.
Odarta z godności, sponiewierana,
krok po kroczku, obolała
ruszyłam z mymi sytymi wilkami
do świata z uszanowanymi granicami
Dziś z watahą wilków stoję w dzikości mej,
zintegrowana w sobie, w mojej prawdzie,
ruchem moich bioder wkraczam w czerwień i czerń.
Odżywiam swe korzenie by zjednać mój ród,
oddechem uwolnionym ściągam okowy z nóg
wszystkich kobiet we mnie i co po mnie przyjdą tu
By móc na nowo się narodzić
trzeba najpierw umrzeć
Być gotowym stracić
by czysta kartę ujrzeć
Stare schematy muszą spłonąć
To co nie służy trzeba zburzyć
To co ma nadejść musi mieć przestrzeń
On pokocha ciebie, kiedy odnajdzie siebie.
By odkryć męskość swą musi pokochać siebie.
Wtedy ujrzy ciebie tą, która odkryła siebie,
odnalazła kobiecość swą, pokochała siebie.
Z watahą wilków stoję w dzikości mej,
zintegrowana w sobie w mojej prawdzie,
ruchem moich bioder wkraczam w czerwień i czerń.
Odżywiam swe korzenie by zjednać mój ród,
oddechem uwolnionym ściągam okowy z nóg
wszystkich kobiet we mnie i co po mnie przyjdą tu.
Z watahą wilków stoję w dzikości mej,
zintegrowana w sobie w mojej prawdzie,
ruchem moich bioder wkraczam w czerwień i czerń.
Odżywiam swe korzenie by zjednać mój ród,
oddechem uwolnionym ściągam okowy z nóg
wszystkich kobiet we mnie i co po mnie przyjdą tu.
piękny tekst
Piękne i prawdziwe
Cudowne❤️🔥❤️🔥🌹
Kocham
Dla wszystkich kobiet ❤❤❤❤
TAK wilczyca i ptaki to niesamowita przeplatająca się i płynąca energia MIŁOŚĆ ŚWIATŁO OGIEŃ PRAWDA i jeszcze dużo więcej dziękuję cudna i niosąca prawdę istoto 🙏🙏🙏❣️💟👩🦳💐🌷🌹
Dziękuję ❤
Boże jakie to głębokie ❤❤❤
Rewelacyjne myśli zawarte w teksie pod którymi mam nadzieję, że mogę się już podpisać. "Wiele przeszłam, na wiele przyzwoliłam" (w nieświadomości swojej) ... i "ściągam w końcu okowy z wszystkich kobiet we mnie i co po mnie przyjdą tu". Przywracam sobie godność, szacunek, wolność i zrozumienie, że na nie zasługuję, jako UKOCHANE DZIECKO WSZECHŚWIATA. Bardzo dziękuję za przypomnienie mi prawdy głęboko zapisanej we mnie, a równocześnie przykrytej poczuciem winy i przekonaniem , że nie jestem godna, ze nie zasługuję, by być sobą, że będąc kobietą jestem niewystarczająca. Sponiewierana przkonaniami na swój temat idę do świata z uszanowanymi, na nowo wyznaczonymi granicami.
Ale to piękne ❤️
Niesamowity tekst ❤
❤️💙💚👌Wspaniały utwór... i tekst piosenki.
Nie wyraziła bym tego lepiej słowami🥰 Dziękuję ❤️🖤
❤❤❤Dziękuję!!!!
❤❤❤
❤
💯🌹🌹🌹
❤️💙💚
❤️❤️❤️❤️🔥🔥🔥🔥
❤
❤️💙💚