Turbo! Takie filmy najbardziej doceniam. To wielka sztuka publicznie przyznać się do porażki i to bardzo Cię uwiarygadnia! W internecie jest pełno kołczów za 5 zł którzy obiecują, że będziesz mieć helikopter za 2 lata, choć sami gówno osiągnęli. Ty się dzielisz swoją prawdziwą biznesową karierą z sukcesami i porażkami. Dziękuję i masz u mnie szacunek. Oby więcej takich filmów :)
Kuba prowadzisz tego vloga naprawdę świetnie. Tlumaczysz bardzo obrazowo i łatwo wszystko zrozumieć. Robie notatki podczas ogladania. Dziekuje Ci za Twoj wysilek. Pozdrawiam
Dzień dobry. Kiedyś pracowałem na etacie w firmie produkującej bieliznę . Szefostwo zaczynało od handlu na straganie na targowisku. Po 4 latach weszliśmy do galerii handlowych. Ciężka praca u podstaw, najważniejsze to słuchanie klienta i elastyczność. Pozdrawiam i dziękuję za filmy.
Super film - bardzo szczery i prawdziwy. Zaintersowal mnie szczegolnie poniewaz tez mielismy tworzy wlasna marke rajstop- powstalo logo, opakowanie, zdjecia. Dostawca spoznial sie z dostawa towaru, nie wywiazal sie w terminach podstawywch i nawet wydluzonych o miesiac. Po dlugich walakach odzyskalismy cala wplacona zaliczke. Cala historia spowodowala, ze stracilimy zapal i projekt umarl smiercia naturalna. Moze tak mialo byc. Pozdrawiam!
Kuba oglądałem sporo Twoich filmów (a właściwie słuchałem w samochodzie, więc większości wizji nie widziałem) i mega szanuje Twoje podejście i to co robisz. Gorąco pozdrawiam. Jeśli moge jedynie dodać coś od siebie i myślę, że fajnie byłoby gdybyś poruszył ten temat na kanale, to fakt, że wszystkie biznesy które prowadziłeś w mojej ocenie to najcięższa możliwa droga jaką może wybrać początkujący przedsiębiorca i młodym osobom, które chcą założyć firmę to zdecydowanie odradzam!!! Mam na myśli, wybacz za określenie, ale wybieranie branży działalności firmy totalnie z palca. Jest pomysł na szkołę językową - robimy. Potem ubrania, rajstopy. Takie firmy jest mega trudno rozwinąć !!! To olbrzymie ryzyko. Każdemu kto myśli o swojej firmie polecam drogę opratą o jakąś kluczową kompetencję lub kluczowy zasób wokół którego możesz zbudować firmę. Przykład 1: uczysz angielskiego w szkole językowej ale widzisz, że szefowa jest nieogarnięta, a uczniowie przychodzą z polecenia typowo do Ciebie bo robisz dobrą robote: obczaj ile kosztyje wynajem sali, zrób prostą stronkę i system rabatów dla polecających - masz szkołę językową. Drugi przykład: pracujesz w korpo, ale prywatnie interesujesz się grafiką: po godzinach rób zajbiste projekty, czasam za free czasem po taniości, z czasem prosty freelance z czasem jednoosobowa DG. A Twój smutny szef z korpo pewnie z czasem dołączy do klientów. Trzeci przykład: pracujesz jako inżynier sprzedaży, jeździsz po kraju sprzedajesz maszyny/technologie. Widzisz, że jest koniuktura, sprzet twojej firmy to nie żaden wypas, ale chętnych nie brakuje? Poszukaj partnerów z podobnej branży, namów kolege serwisanta do przejścia do ciebie i tym samym klientom oferuj podobne/inne maszyny innego zagranicznego producenta, który do tej pory miał słabe/żadne przedtawicielstwo w PL. W każdym z przypadków są jakieś kluczowe zasoby: wiedza, sieć kontaktów, doświadczenie, podpatrzenie metod pracy szefa. TO STO RAZY LEPSZA DROGA niż rzucanie się z motyką na słońce i mówienie "dobra, dziś otwieram kebaba" Nie wyszło? "może handel ubraniami". Naprawdę mega szanuje takie podejście i to że rozwinąłeś takie firmy, ale najprościej jest otworzyć firmę która naturalnie wynika z osadzenia w branży, znajomości know-how, funkcjonowania, preferencji klientów. Jestem ciekaw co o tym sądzisz, bo w czasami wspominasz, że Twoim zdaniem nie trzeba się znać na czymś żeby otworzyć biznes w tej dziedzinie. Oczywiście, że nie, ale uważam, że znacznie ułatwia to sprawę a porywanie się na branże której się komletnie nie zna to wręcz proszenie się o problemy.... Pozdrawiam, Kuba Grabarczyk
Moim zdaniem naturalne jest działanie w obrębie swoich zainteresowań bo jak już mówiłeś znasz to całe know how, ale zmierzam do tego, że nawet twoje mysli szukają i widza okazje jeśli znasz się na biznesie Ja właściwie kiedys myslalem o tym zeby do nowego segmentu mojej szkoły wstawić automat z przekąskami(budynek tylko z łazienkę 0 sklepu i higienistek a woźny pilnował wyjścia), plan miałem żeby kupic automat i podpiąć się pod jakas sieć albo wujka rencistę:p zeby ktoś napełniał go, środki na to miałem ale moj brat(dla mnie wielki mentor) odradził mi pomysłu wiec wolałem go posłuchać
Dobrze mówisz! Najczęściej dobrze jest próbować "małą łyżeczką" zwłaszcza jak jesteśmy świeżakami w branży. Przeinwestowanie zwłaszcza finansowane długiem może szybko wykończyć. Tym bardziej jak wchodzi sie w mało płynne aktywa, trudne do dalszej odsprzedaży, gdy biznes nie wyjdzie. Widać że masz spore doświadczenie w biznesie i przyjemnie sie Ciebie słucha. Kazdy może sobie to przemyśleć i wyciągnąć wnioski. Powiedz prosze cos więcej o metodach zdobywania rynku, jak sobie z tym radziłeś w odzieżówce, bo na pewno tam, jak np. w FMCG jest jakaś specyfika. Powodzenia!
Kuba, bardzo dziękuję że poruszyłeś ten temat i świetne inspiracje. Od kilku lat zbieram się, żeby poszerzyć asortyment swojego e-sklepu właśnie o rajstopy, bo jestem ich wielką fanką. Mimo poraszki zmotywowałeś nie, żeby spróbować faktycznie w to pójść, ale ostrożnie :)
Pracowałem w "internetowym magazynie" z odzieżą i bielizną damską. Ciekawym patentem było to, że magazyn zapraszał do siebie różne firmy z branży odzieży i bielizny damskiej oferował im sesje fotograficzne produktów i sprzedawał ich produkty głownie przez swoją stronę internetową, allegro, amazon. Jest to magazyn więc wysyłkę robi w ciągu 24h od zamówienia bo ma towar na stanie. Gdy pracowałem miał tylko 2 sklepy stacjonarne, 80% sprzedaży jednak była przez internet i to na cały świat, od sąsiedniej wsi lub miasta - aż do burdelu w RPA.
Fajny film :) Moja pierwsza działalność nie wypaliła bo i nie miała na to szans z moim ówczesnym podejściem ale sporo mnie też nauczyła o mnie. Teraz pracuję na etacie w branży w której mimo dojrzałego wieku zaczynam więc profitów z tego nie ma za specjalnych ale cieszy mnie to co robię i zwyczajnie to lubię. Mimo to od jakiegoś czasu znowu chodzi mi po głowie żeby jeszcze raz spróbować podziałać coś na własny rachunek. Z zainteresowaniem oglądam filmy :)
Ja lubię że to wszystko jest na jednym ujęciu ;) Podnosi to wiarygodność. Ale chętnie też bym obejrzał odcinek jak od zera zbudować własną markę - co zrobić na samym początku a co później w trakcie i jak dojść do sprzedaży franczyzy itp.
Witam. Będzie odcinek o maraźmie i strachu, że coś może jednak nie wypalić?Wiecie o co chodzi, jeden dzień myślisz "to bedzie wow", a drugiego "nie no chlopie to nie ma szans". Myślę, że wielu z nas ma takie rozterki.
Cześć Oglądam odcinki na kanale już od jakiegoś czasu, pracuję na razie na etacie jednakże myślę też o założeniu działalności. Jest bardzo dużo odcinków na temat już prowadzenia działalności, na co zwracać uwagę, jednakże mnie osobiście brakuje trochę takiego początku, gdy ktoś nie ma jeszcze nic, to na co powinien zwracać uwagę przy samym zakładaniu. Jest kilka form opodatkowania, biurokracji, może warto byłoby poświęcić jeden odcinek, gdzie właśnie pod tym kątem podzieliłbyś się doświadczeniami z początków zakładania pierwszej działalności właśnie pod kątem doboru opodatkowania, co, gdzie i jak załatwić opowiedziane w tak przystępnej formie jak odcinki do tej pory. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobra lekcja o tym, że za naukę niemalże zawsze trzeba jakoś zapłacić :) Ja również się o tym dzisiaj przekonałem, co prawda stracone jedynie kilkanaście godzin, ale wnioski wyciągnięte :P Czekam na film, w którym podzieli się Pan wskazówkami na to jak odnaleźć swój pomysł na biznes. Gdzie szukać i jakie kroki podejmować, aby dostrzegać okazje. Pozdrawiam :D
Ciekawe jest to że oglądam sobie film który wyświetlił mi się na głównej stronie yt, przy czym bardzo mnie zaciekawił, a w dodatku pod koniec jest wypowiedź o mieście w którym mieszkam. Wow
O pomoc w reklamie odzieży warto też poprosić dziewczyny z dużym zasięgiem na insta, yt, snapie, czy fb. Nie muszą być to profesjonalne modelki + fotograf. Ceny niższe, a sprzedaż rośnie o min. dziesiąt % Fajny pomysł na kanał i zapraszam na mój raczkujący pseudo kanał :) Sukcesów :)
Coś, na co chyba jeszcze nikt nie zwrócił uwagi: odcinki są nagrywane na tzw. "stówę" - kamera, akcja i gadasz. Zero cięć. Czapki z głów! PS. Zobaczyłem kanał i przez nazwę kliknąłem - chciałem się pośmiać z kolejnego "kołcza", który tłumaczy jak zarobić miliony w tydzień. Jak bardzo się zdziwiłem. Sam rzuciłem pracę i rozkręcam teraz swoje rzeczy i muszę przyznać, że ten kanał przynosi wiele inspiracji i energii do działania. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów!
Ja też miałem klapę, właśnie z knajpą. Myślałem, że to łatwa sprawa itd, a klienci muszą przyjść, bo miejsce było wyjątkowe. Niestety rzeczywistość okazała się zupełnie inna- klienci przychodzili, ale jednak wybierali stałe miejsca. Potem szybko pieniądze się skończyły i nawet nie minął rok, a musiałem ją zamknąć. No cóż, pierwszy biznes. Teraz składam na pierwszą nieruchomość tyle, że w Uk. Dlatego trafiłem na kanał, przypadkiem. Planuję kupić "rozwalony" dom z pierwszej ręki, potem zrobić remont i wynająć. Oby nie poszło tak jak z knajpą, ale to dopiero w przyszłym roku. Teraz czeka mnie praca :)
Zanim pojawily sie supermarkety i inne sieci bylo latwiej rozprowadzic towar. Stadion Dziesieciolecia w Warszawie, Lodzkie targowisko Ptak tetnilo zyciem.
Kuba, wspomniałeś o logo Lacoste, one mają naszywane już gotowe hafty, a nie haftowane bezpośrednio na tkaninie. Przykład haftu bezpośredniego to np Ralph Lauren lub Tommy Hilfiger.
Kuba, czemu nie próbowałaś rozmawiać z dużymi sieciami? Mam na myśli tutaj sklepy wielomarkowe w rodzaju peek&cloppenburg czy Van Gaaf. Jest kilka podobnych drzwi do których można zapukać.
Kuba, na wstępie chylę czoła, że potrafisz przyznać się do porażki. Tak jak mówiłeś chyba na filmie 12P, że ważna jest pokora i sam sobą to pokazujesz. Mam pytanie, które mnie nurtuję od dłuższego czasu, dotyczy zarówno biznesu, jak i zwykłej pracy etatowej: kiedy jest moment, że możemy stwierdzic, ze nasza obecna dzialalnosc nie ma perspektyw na przyszlosc i trzeba sie szybko z tego wymiksowac? Czym kierowac sie przy podejmowaniu takiej decyzji? Bo z jednej strony mowimy o tym, ze trzeba byc cierpliwym i czasami poczekac kilka lat zanim pomysl wystrzeli, ale z drugiej strony istnieje ryzyko, ze zmarnujemy te kilka lat i tak wlasciwie trzeba bedzie zaczac od zera. Jak optymalnie podejmowac takie decyzje?
Zapytał czy mam pomysł na dystrybucję i sprzedaż towaru gdzie walczy się o 2-3 grosze na sztuce. Miałem partnera na Czechach i Słowacji, który olał temat i kilki przedstawicieli w PL. Nie tędy droga. Przy piwie i napoju będę mądrzejszy, ale rajstopowa lekcja była potrzeba. Pozdrawiam!
Facet gada przez 20minut, bez cięć. Mądrze, merytorycznie, ciekawie i z zaangażowaniem, a Ty komentując przyczepiasz się do jedynego rzekomego błędu technicznego.
Jaki masz sposób raportowania handlowców? Zatrudniłem jednego i trochę się przejechałem, bo myślałem że jak dostanie wysoką prowizję to będzie pracował tak jak ja.
Pewnie ze bogatemu wszystko wolno experymenty, nie trafione biznesy ale czy nie jest tak że aby cos osiągnąć trzeba się na tym znać np hydraulik powinien założyć usługi wiod kan mechanik warsztat nauczyciel szkole językowa itp lub zatrudniać specjalistę ...wtedy wydaje się łatwiej wystartować bez wtopy brak znajomości brwnzy uważam za duży błąd nie znam się nie startuje nie jestem elektrykiem nie wkładam rączek do gniazdka... 😉
Hej, takie przyjemne pytanie, czy pamiętasz kiedy zarobiłeś swój pierwszy milion ? jakie to uczucie i czy świętowałeś jakoś zarobiony pierwszy milion ? Pozdrawiam
Witaj, niestety bardzo szybko i tego się nie zauważa, dopiero z perspektywy czasu pewne rzeczy się ocenia. Zacząłem celebrować życie w wieku 30 lat kiedy przeszedłem na układ rentierski i zrozumiałem, że mam na dużo, że nie muszę dłużej się ścigać. Teraz mogę działać w swoim tempie. Życzę sukcesów!
To samo bedzie z piwem .Janusze pija lagery a smakoszy piwa jest malo. Energetyki? Jak nie beda dawaly kopa to tez padna. Redbull monster relentless i polski tiger. Jak sam powiedziales ludzie kupuja to co znaja. Jestem ciekaw co z tego bedzie ale wroze rajstopki resurection pozdro
Moze zamiast wchodzic na rynek gdzie rzadza korporacje lepiej otworzyc np firme remontowo budowlana? Zamiast placic jednorazowo jakiejs firmie 20 tys za remont jednego mieszkania chlopaki by to robili na etacie. Majac kontakty na rynku na brak zlecen nie powinienes narzekac zwlasza teraz kiedy tylu fachowcow pracuje za granica. Ja bym sie raczej kierunkowal na jeden rodzaj biznesu zeby poszczegolne przedsiewziecia dawaly wzajemne korzysci w firmach ktore otwierasz. Rozgalezial biznes zamiast skakac z kwiatka na kwiatek Nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi. Ale to jest tylko moja opinia rozumiem chec sprawdzenia sie i potrzebe nowych wyzwan Pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow
Nazwa oczywiście może być bo faktycznie "MY" Polacy lubimy obcojęzyczne nazwy chodzi mi bardziej o udawanie czegoś czym się defacto nie jest. Nikogo nie osądzam nie krytykuję tylko cię zastanawiam i zadaję pytania z ciekawości.
Znalazłem w internecie taki opis tej marki: "Verita Paris to francuska marka rajstop dla kobiet ceniących elegancję, styl i wygodę..." i to faktycznie trochę było nieetyczne. Co innego dać tylko nazwę marki zagraniczną a co innego chwalić się że to francuska marka. Przytoczone przez Ciebie marki nigdzie nie afiszują się, że są zagraniczne. Bardzo lubię Twoje filmy oraz wiedzę jaką w nich przekazujesz i to nie jest hejt ale możliwe że to była karma i marka nie wypaliła bo firma udawała francuską...
Kuba jak sprzedałeś rajstopy na Ukrainę przez pośrednika to nie było chęci powtórzenia tego schematu ? Mam pytanie, co takiego się stało że od razu nie wybrałeś kierunku sprzedaży rajstop na wschód ( Ukraina Białoruś Rosja Gruzja Kazachstan ) ?
Witam , filmik ten bardzo mnie zainspirował , i mam taki problem ponieważ założyłem firmę usługową zajmującą się specjalistycznym myciem dachów , kostki brukowej i elewacji , pomimo ze na początek miałem kilu klientów i wszystko zapowiadało się naprawdę dobrze , to zlecenia się zatrzymały i nie ma chętnych na moją usługę , dziwie się ponieważ usługę wykonuje bardzo dobrze , ale rynek jakby nie był zainteresowany tym , jak mogę poradzić sobie z tym by rynek mnie chciał lub jak zdobyć tych klientów . Proszę o odpowiedz na mój komentarz na następnym Pana filmie lub pod tym komentarzem moim . Pozdrawiam Bartek .
Nie znam Twojej branży, ale na może mógłbyś dotrzeć (o ile jeszcze tego nie zrobiłeś) do administratorów biurowców, galerii handlowych itp. Na jednym ze szkoleń na których byłem (Bartka Skwarczka - btw. polecam jego kanał na RUclips) polecał "upolować słonia" tzn. zdobyć stały kontrakt na zlecenia z jakąś dużą firmą ( w jego przypadku jak prowadził hutę był kontrakt o ile dobrze pamiętam z Biedronką, dla której dostarczał konstrukcje metalowe do budowy ich sklepów). Oczywiście taki "słoń" powinien być dostosowany do wielkości Twojego biznesu. Może najpierw lepiej upolować "słonika" i znaleźć i przekonać jakąś lokalną małą sieć delikatesów, że przez 12 miesięcy będzie dbać o kostkę brukową, dachy, elewacje itd. Powinno to dać Ci oddech i chwilę na rozwijanie firmy i szukanie większych klientów. Bez względu na wszystko życzę Ci powodzenia i oby firma kwitła, szczerze trzymam kciuki :).
Adam Maszynotwór , tylko ze ulotki i reklamę właśnie w taki sposób robię, jeżdżę do ludzi od drzwi do drzwi w domkach jednorodzinnych , pokazuję krótką prezentację z moich prac jak to wyglada przed i po , to odzew z tego jest mniej więcej 2% , tak bylo na początek , a teraz jest gorzej moze 1%odzewu, a drugi problem jest taki ze nasza usługa nie trwa dlugo max 3dni , najczęściej to 1dzień, i nie jest sie w stanie być na jednym rejonie dłużej tak jak na remacie czy cos, wiec nie wiem w czym popelniam jakiś błąd albo co pominołem a jest ważne ? , z tym mam dylemat . czekam na odpowiedź, pozdrawiam Bartek;)
Zrób tanią reklamę, pobaw się w przedstawiciela, wydrukuj ulotki pojeździl po mniejszych firmach i zaoferuj im usługę przy tym przekonaj że jest to swego rodzaju inwestycja, budynki to też pewnego rodzaju wizerunek firmy, jeśli masz dookoła rolników Oni mogą być twoimi klientami, pamiętaj że jak sąsiad zobaczy że drugiemu kostkę czyszcza czy też dach to i on będzie chciał tzw. Poczta pantoflowa, w skrócie to zapoznaj innych z tematem :) Powodzenia
Polecam zgłosić się do agencji nieruchomości. Często domy szykowane do sprzedaży wymagają oczyszczenia elewacji i kostki, aby łatwiej przyciągnąć potencjalnych nabywców. Agent nieruchomości mógłby klientom agencji podawać ulotkę z ofertą czyszczenia.
Nikt o Tobie nie wie, albo jesteś za drogi. Na początku trzeba potrafić wyjść do Klienta i pracować wręcz po kosztach. Ulotka MYCIE ELEWACJI mało mówi. Lada dzień rusza platforma online o budowaniu własnego interesu, reklamie itd. Pozdrawiam i zapraszam!
Drogi Kubo, ktoś kiedyś dobrze Ci doradził w sprawie rajstop a Ty go nie posłuchałeś - rozumiem to, bo także wiele razy uczyłem się na własnych błędach... Zapewne tym razem także nie posłuchasz eksperta z branży napojowej, ale może przynajmniej bardziej ostrożnie podejdziesz do tematu. Otóż chciałbym Cię przestrzec przed pakowaniem się w biznes napojowy i ogólnie spożywkę. Nie dysponując zapleczem, nie działając na rynku spożywczym, nie mając mocnego brandu polegniesz znacznie szybciej niż miało to miejsce w przypadku rajstop. Szybciej nie dlatego że masz mniejszy zapał ale dlatego że rajstopy tak szybko nie tracą terminu przydatności jak napoje. Otóż scenariusz w przypadku osób które porywają się na energetyki jest zawsze taki sam: najpierw euforia bo produkcja to koszt 0,60 - 0,75 zł/szt. a cena półkowa to 2,00 - 5,00 zł/szt. Następnie zakłopotanie bo jednak coś nie idzie, potem paniczna wyprzedaż stoków poniżej ceny zakupu w celu odzyskania choćby części środków. Nie chcę się zbytnio rozpisywać bo nie ma na to czasu, ale wiedz że wchodzisz w temat o niebo trudniejszy od ciuchów, rajstop i szkół językowych. Wspomniałeś że rozmawiałeś z właścicielem firmy - producent z Łodzi, więc aby nie być gołosłownym i udowodnić Ci, że znam rynek na wylot (znam każdego producenta, osoby zatrudnione w rozlewniach na różnych stanowiskach, właścicieli firm, wprowadzałem szereg produktów z kategorii itd.) podam kilka faktów... Jeżeli to jest producent z Łodzi to musi to być firma Eko-Vit a jeżeli rozmawiałeś z właścicielem, to był to albo Włodek albo Robert. Zapewne największą przeszkodę do pokonania po pierwszym spotkaniu, która spędza Ci sen z powiek to kwestia minimów produkcyjnych opakowania (puszki) oraz wyrobu gotowego (czyli minimalny run produkcyjny wyrobu gotowego) ;-) Uwierz mi że te problemy to nic w porównaniu z tym co następuje po zetknięciu się z rynkiem i walką z "Turbo Grosikami", "Zenkami" o Tigerze, Blacku, Oshee, Red Bull czy 4-move nie będę nawet wspominał. Jeżeli mimo wszystko zdecydujesz się na ten karkołomny krok to z zapartym tchem będę śledził Twoje poczynania. Firmę wybrałeś dobrą choć nie najtańszą, ale doświadczenie mają duże i jakościowo Cię nie zawiodą :-) Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wytrwałości.
Jestem kompletnie zielony w tym temacie, a widze że Pan bardzo mądrze pisze. Mam takie pytanie czy jeśli chodzi o biznes spożywczy to czy nie jest on powiedzmy trudny z tego względu że dochodza jakieś pozwolenia na spożycie produktów? Nie do końca wiem jak to nazwać, chodzi mi o jakies pozwolenia, normy, konserwanty, daty wazności czy to kontroluje jakiś sanepid etc? Czy poprostu podpisując umowę na produkcję takich napojów ta firma produkcyjna ma odpowiednie pozwolenia i nas to bezpośrednio nie dotyczy? Dziękuje z góry za odpowiedź.
Podobnie z kraftowym piwem. Siedze w tym temacie od lat. Dało się na tym zarobić jeszcze 4 lata temu. Teraz premier rocznie jest... 1600. Jeśli tylko browar kontaktowy uwarzy dobre piwo zamiast bardzo dobrego, czyli na Ratebeer nota poniżej 70 to mamy pewną biznesową wtopę.
Witaj Mateuszu, chodziło mi bardziej o trudności dotyczące konkurencji na rynku spożywczym, przyzwyczajeń klientów, barier (finansowych) jakie należy pokonać aby wejść z produktem na półki sklepowe i nie chodzi mi wyłącznie o opłaty stosowane w sieciach, bo dzisiaj każdy "kefirek", "lewiatan", "dino" i inne sklepy są zrzeszone w mniejsze lub większe sieci, więc płacić należy wszędzie. Nie wiem w jakim jesteś wieku ale może kojarzysz takie brandy energetyków jak XL (swego czasu wice-lider rynkowy zaraz za Red-Bull), R20 (brand należący do koncernu Kofola w PL znanej pod marką HOOP) czy choćby N-Gine (marka należąca do obecnego lidera czyli firmy FoodCare sygnowana swego czasu przez Roberta Kubicę). Piszę o FoodCare jako o obecnym liderze ponieważ jest on właścicielem marki Black - obecnie lider ilościowy na polskim rynku. Wszystkie te bardzo znane niegdyś energetyki dzisiaj nie istnieją praktycznie na rynku lub stanowią niszę, których Nielsen nawet nie wykazuje w badaniach. Za wszystkimi tymi brandami stały duże firmy, olbrzymie budżety, setki handlowców - pomimo tego nie przetrwały. Przykład chyba najlepiej obrazujący tą sytuację to produkt BURN który należy do Coca-coli - miliony wpakowane w marketing, olbrzymi koncern, budżety i klapa. Od strony pozwoleń, certyfikatów, nadzoru itd. to też jest ciężki temat ale głównie w sytuacji kiedy sam produkujesz, natomiast jeżeli zlecasz produkcję usługowo to te "zmartwienia" są w większości po stronie producenta. Trzeba jedynie mieć na uwadze, że jeżeli na opakowaniu zamieścisz oznaczenie własnej firmy i nie podasz producenta (np. wyprodukowano w UE dla Mateusz sp. z o.o.) to w przypadku problemów jakościowych lub z oznakowaniem produktu itp. Sanepid lub inne służby trafią do Ciebie i to Ty będziesz stroną postępowania. Jeżeli na opakowaniu umieścisz producenta napoju któremu zlecasz produkcję, to pomimo że jesteś właścicielem brandu służby trafią do producenta i to on będzie dla nich stroną.
W dziale "O firmie" na stronie Venerdi.pl znalazłem informacje na temat wprowadzanego suplementu witaminowego! A najwięcej witaminy będą miały ładne dziewczyny....
Kiedys Ci pisalem ze nie rozumiem troche tego bo skoro mowisz ze o sukcesie decyduje zaangazowanie i determinacja w dzialaniu to pytanie skad ta porazka?
To niespecjalna porażka, bo kaskę odzyskałem, ale na pewno nie kierunek, w których chciałem iść. Padło na nieruchomości, bieżące biznesy i muzę. Pozdrowienia!
Akademia Bogactwa Doskonale rozumiem i pytalem podchwytliwie bo uwazam ze na sukces sklada sie bardzo duzo czynnikow. Napewno zaangazowanie czy determinacja, dobry oryginalny pomysl ale tak samo start z jakuego zaczynamy. Zaloze sie ze Twoja szkola jezykowa wypalila a w tym samym czasie wiele padlo. Poprostu nie kazdemu pisane zlote gory
Ważne uszanować stawkę. Już od 18 lat pływam w tej rzece biznesu i nic mnie tak nie irytuje u ludzi szukających usługi jak czemu tak drogo. A jeden z pierwszą specjalnie widzą tylko to na wierzchu. To co trzeba wymyśleć rozwiązać problem to już jest za darmo czas... Ale są takie marudy. Jeszcze nigogo nie spytał o cenę ale już jest za drogo. Chcą jeździć Maybachem płacąc za rower w nextbike za godzinę jazdy czy tam dwie. Ludzie masakra
W malarstwie jest tak że gdy twórca umrze jego prace zyskują na wartości. Myślę że i te rajstopy na stole, z racji pochodzenia z nieistniejącej już firmy, są warte przynajmniej po 200zł ;]
Twój pomysl nie umarl smiercia naturalna. Porostu zatrzylales go w pewnym momencie rozwoju. W tym przypadku mozna powiedziec o marketingu marki , a z tym wiaza sie pewne narzedzia. Chcialbym wiedziec czy w twoim businesie uzywasz tych narzedzi ???? Tak z ciekawostek dotyczacych wypracowywania rynku. Zajmuje sie instalacja ramp zamozaladowczych to naczep. W czerwcu bylismy na projekcie w Argentynie . Zainstalowalismy takie urzadzenie w fabryce Univelara pod BeunsAires . Lokalny przedstawiciel powiedzial mi , ze od momentu pierwszej prezentacji tej maszyny w fabryce do jej zainstalowanie mienelo .... 10 lat. Ale teraz bedzie z gorki, poniewaz Univelar zamierza znainstalowac wiecej takich urzadzen . Tak wiec , nalezy miec odpowiednie podejscie co do pary rynek - produkt. Pozdrawiam
Poza wszystkimi pozytywami itd, to przyznam, że strasznie odpychające jest w biznesie to kopletne oderwanie od produktu i klienta. Klient kupując produkt ma wrażenie, że produkt został jakoś zaprojektowany mądrze, że zrobił to ktoś kto wiedział co robi, że przesłanie podprogowe płynące z wizerunku marki jest choć trochę prawdziwe. A tymczasem od strony bieznesowej wygląda to tak okrutnie bezdusznie, i dla mnie jest to po prostu nie w pozrądku względem tych klientów. Mydelenie oczu, sugerowanie obcego pochodzenia, praktycznie zerowa wiedza o branży i samym sprzedawanym produkcie, jest to często po prostu "byle co" z bylekąd, nie ważne nawet, robi się branding, reklamę, marketing, wypromowouje markę... co kompletnie mija się z wrażeniem, bo co to za marka, która razem z 50 innymi markami sprzedaje dokładnie to samo... innej marki, któa to wszystko produkuje, tylko się nie afiszuje przed klientem... Ja doskonale wiem, że biznes tak działa, że nie myśli się w nim o kliencie ale cyferkach, zarobku,. opłacalności, ale dla mnie to jest po prostu wręcz nieetyczne. Bo produkt powinno się tworzyć dla jakiegoś dobra, żeby służył i się w tym sprawdzał, żeby świat ulepszać, a nie po to żeby zarobić a co poza tym się dzieje to już nieistotne, czy to będzie dobry produkt, czy w ogóle potrzebny, czy ludzie będą chwalić czy narzekać... Tak działą biznes ale włąśnie dlatego dla mnie to odpychający sposób zarobkowania. Ja wiem, zawsze można znaleźć jakieś zalety, bo to zysk, ktoś się bogaci i więcej wydaje, płaci większe podatki, nie jest bezrobotnym któemu trzeba pomagać itd. Wiem. Ale nadal uważam, że każde działąnie powinno mieć jakiś sens, wyższy cel, czemuś dobremu służyć, a nie być wyłącznie metodą na zarobienie sobie pieniędzy, a jakie to wywołuje efekty poza moim portfelem to już mnie guzik obchodzi. I to jest takie trochę bolesne. Ale tak się dzieje kiedy podporzodkujemy się zyskowi... Ja uważam, że zysk powinien być tylko wynikiem naszej pożytecznej działalności, i to ta działalność powinna być czymś przewodnim. A w biznesie jest odwrotnie. Zysk jest celem, a działalność nie ma znaczenia... Dla mnie większe znaczenie ma to co i jak robię, niż ile z tego mam. I pewnie stąd mój grymas na twarzy kiedy słucham o takich rebrandach...
Moim zdaniem segregacja wartości społecznego statusu jest taka: patologia, żul, standard, pieniądze, sława, władza, mądrość. Zanim zaczniemy cokolwiek robić warto sprawdzić co komu w duszy gra. Trochę nie na temat, ale no ale.... 😉
To nie była chińszczyzna, tylko produkty super jakości z polskiego zakładu. Ale musisz wiedzieć, że top marki z tej branży przepakowują chińszczyznę, płaca za znaną twarz, a klientki piszczą z zachwytu. Tak to działa.
Wtopę zaliczyłeś , bo do ładnego opakowania włożyłeś "taniznę i masową produkcję" . Rajstopy , które próbowałeś sprzedać zostały rozpoznane przez klientki i sprzedawczynie jako inne tańsze tylko w innych opakoewaniach. Paleta barw, jakość wykonania niczym się nie różniła od innych. Samo opakowanie i udawanie francuskiej firmy nie udało się ponieważ , Panie , które brały w dłonie produkt ropoznały że niczym Twój produkt nie różni się od innych rajstop w innych opakowaniach , innych marek . Wyłożyłeś się na można powiedzieć oszustwie udając francuską firmę, a w opakowaniu była tania rodzima masowa produkcja! Produkty dobrze znane Paniom. Na przykład mogę Ci tutaj podsunąć firmę Gabriella , która moim zdaniem wybija się z szeregu innych marek , właśnie jakością wykonania, komfortem użytkowania , trwałością, a nawet w dotyku sprawiają wrażenie produktu exluzywnego , a to jest to czego szukają miedzy innymi nasze drogie Panie w takim asortymeńcie. Ty dałeś tylko ładne opakowanie , a w środku po porstu kicha i rozczarowanie klientek.
Turbo! Takie filmy najbardziej doceniam. To wielka sztuka publicznie przyznać się do porażki i to bardzo Cię uwiarygadnia! W internecie jest pełno kołczów za 5 zł którzy obiecują, że będziesz mieć helikopter za 2 lata, choć sami gówno osiągnęli. Ty się dzielisz swoją prawdziwą biznesową karierą z sukcesami i porażkami. Dziękuję i masz u mnie szacunek. Oby więcej takich filmów :)
Popieram 😉
Mało kogo stać na przyznanie się do wtopy. Szacunek.
Kuba prowadzisz tego vloga naprawdę świetnie. Tlumaczysz bardzo obrazowo i łatwo wszystko zrozumieć. Robie notatki podczas ogladania. Dziekuje Ci za Twoj wysilek. Pozdrawiam
Dzień dobry. Kiedyś pracowałem na etacie w firmie produkującej bieliznę . Szefostwo zaczynało od handlu na straganie na targowisku. Po 4 latach weszliśmy do galerii handlowych. Ciężka praca u podstaw, najważniejsze to słuchanie klienta i elastyczność. Pozdrawiam i dziękuję za filmy.
Doskonały odcinek. Konkretny przykład potknięcia biznesowego. Szanuję za chęć przyznania się to cenna lekcja :). Pozdrawiam!!!
Kuba, Twoje filmy są świetne! Zawsze czekam na kolejne i super się Ciebie ogląda;) Tak trzymaj!
Super film - bardzo szczery i prawdziwy. Zaintersowal mnie szczegolnie poniewaz tez mielismy tworzy wlasna marke rajstop- powstalo logo, opakowanie, zdjecia. Dostawca spoznial sie z dostawa towaru, nie wywiazal sie w terminach podstawywch i nawet wydluzonych o miesiac. Po dlugich walakach odzyskalismy cala wplacona zaliczke. Cala historia spowodowala, ze stracilimy zapal i projekt umarl smiercia naturalna. Moze tak mialo byc. Pozdrawiam!
Kuba oglądałem sporo Twoich filmów (a właściwie słuchałem w samochodzie, więc większości wizji nie widziałem) i mega szanuje Twoje podejście i to co robisz. Gorąco pozdrawiam. Jeśli moge jedynie dodać coś od siebie i myślę, że fajnie byłoby gdybyś poruszył ten temat na kanale, to fakt, że wszystkie biznesy które prowadziłeś w mojej ocenie to najcięższa możliwa droga jaką może wybrać początkujący przedsiębiorca i młodym osobom, które chcą założyć firmę to zdecydowanie odradzam!!! Mam na myśli, wybacz za określenie, ale wybieranie branży działalności firmy totalnie z palca. Jest pomysł na szkołę językową - robimy. Potem ubrania, rajstopy. Takie firmy jest mega trudno rozwinąć !!! To olbrzymie ryzyko. Każdemu kto myśli o swojej firmie polecam drogę opratą o jakąś kluczową kompetencję lub kluczowy zasób wokół którego możesz zbudować firmę. Przykład 1: uczysz angielskiego w szkole językowej ale widzisz, że szefowa jest nieogarnięta, a uczniowie przychodzą z polecenia typowo do Ciebie bo robisz dobrą robote: obczaj ile kosztyje wynajem sali, zrób prostą stronkę i system rabatów dla polecających - masz szkołę językową. Drugi przykład: pracujesz w korpo, ale prywatnie interesujesz się grafiką: po godzinach rób zajbiste projekty, czasam za free czasem po taniości, z czasem prosty freelance z czasem jednoosobowa DG. A Twój smutny szef z korpo pewnie z czasem dołączy do klientów. Trzeci przykład: pracujesz jako inżynier sprzedaży, jeździsz po kraju sprzedajesz maszyny/technologie. Widzisz, że jest koniuktura, sprzet twojej firmy to nie żaden wypas, ale chętnych nie brakuje? Poszukaj partnerów z podobnej branży, namów kolege serwisanta do przejścia do ciebie i tym samym klientom oferuj podobne/inne maszyny innego zagranicznego producenta, który do tej pory miał słabe/żadne przedtawicielstwo w PL. W każdym z przypadków są jakieś kluczowe zasoby: wiedza, sieć kontaktów, doświadczenie, podpatrzenie metod pracy szefa. TO STO RAZY LEPSZA DROGA niż rzucanie się z motyką na słońce i mówienie "dobra, dziś otwieram kebaba" Nie wyszło? "może handel ubraniami". Naprawdę mega szanuje takie podejście i to że rozwinąłeś takie firmy, ale najprościej jest otworzyć firmę która naturalnie wynika z osadzenia w branży, znajomości know-how, funkcjonowania, preferencji klientów. Jestem ciekaw co o tym sądzisz, bo w czasami wspominasz, że Twoim zdaniem nie trzeba się znać na czymś żeby otworzyć biznes w tej dziedzinie. Oczywiście, że nie, ale uważam, że znacznie ułatwia to sprawę a porywanie się na branże której się komletnie nie zna to wręcz proszenie się o problemy.... Pozdrawiam, Kuba Grabarczyk
Moim zdaniem naturalne jest działanie w obrębie swoich zainteresowań bo jak już mówiłeś znasz to całe know how, ale zmierzam do tego, że nawet twoje mysli szukają i widza okazje jeśli znasz się na biznesie
Ja właściwie kiedys myslalem o tym zeby do nowego segmentu mojej szkoły wstawić automat z przekąskami(budynek tylko z łazienkę 0 sklepu i higienistek a woźny pilnował wyjścia), plan miałem żeby kupic automat i podpiąć się pod jakas sieć albo wujka rencistę:p zeby ktoś napełniał go, środki na to miałem ale moj brat(dla mnie wielki mentor) odradził mi pomysłu wiec wolałem go posłuchać
Cenne rady. Dziękuję za odcinek. Pozdrawiam :-)
Dobrze mówisz! Najczęściej dobrze jest próbować "małą łyżeczką" zwłaszcza jak jesteśmy świeżakami w branży. Przeinwestowanie zwłaszcza finansowane długiem może szybko wykończyć. Tym bardziej jak wchodzi sie w mało płynne aktywa, trudne do dalszej odsprzedaży, gdy biznes nie wyjdzie. Widać że masz spore doświadczenie w biznesie i przyjemnie sie Ciebie słucha. Kazdy może sobie to przemyśleć i wyciągnąć wnioski. Powiedz prosze cos więcej o metodach zdobywania rynku, jak sobie z tym radziłeś w odzieżówce, bo na pewno tam, jak np. w FMCG jest jakaś specyfika. Powodzenia!
Kuba, bardzo dziękuję że poruszyłeś ten temat i świetne inspiracje.
Od kilku lat zbieram się, żeby poszerzyć asortyment swojego e-sklepu właśnie o rajstopy, bo jestem ich wielką fanką.
Mimo poraszki zmotywowałeś nie, żeby spróbować faktycznie w to pójść, ale ostrożnie :)
Pracowałem w "internetowym magazynie" z odzieżą i bielizną damską. Ciekawym patentem było to, że magazyn zapraszał do siebie różne firmy z branży odzieży i bielizny damskiej oferował im sesje fotograficzne produktów i sprzedawał ich produkty głownie przez swoją stronę internetową, allegro, amazon. Jest to magazyn więc wysyłkę robi w ciągu 24h od zamówienia bo ma towar na stanie. Gdy pracowałem miał tylko 2 sklepy stacjonarne, 80% sprzedaży jednak była przez internet i to na cały świat, od sąsiedniej wsi lub miasta - aż do burdelu w RPA.
Fajny film :) Moja pierwsza działalność nie wypaliła bo i nie miała na to szans z moim ówczesnym podejściem ale sporo mnie też nauczyła o mnie. Teraz pracuję na etacie w branży w której mimo dojrzałego wieku zaczynam więc profitów z tego nie ma za specjalnych ale cieszy mnie to co robię i zwyczajnie to lubię. Mimo to od jakiegoś czasu znowu chodzi mi po głowie żeby jeszcze raz spróbować podziałać coś na własny rachunek. Z zainteresowaniem oglądam filmy :)
Ja lubię że to wszystko jest na jednym ujęciu ;) Podnosi to wiarygodność.
Ale chętnie też bym obejrzał odcinek jak od zera zbudować własną markę - co zrobić na samym początku a co później w trakcie i jak dojść do sprzedaży franczyzy itp.
Wysyłam video do syna! Dziękuję! :)
Tylko poprzez porazki przychodzi sukces! 🙂👍💰
Witam. Będzie odcinek o maraźmie i strachu, że coś może jednak nie wypalić?Wiecie o co chodzi, jeden dzień myślisz "to bedzie wow", a drugiego "nie no chlopie to nie ma szans". Myślę, że wielu z nas ma takie rozterki.
Piotrze usiadz sobie
Mega odcinek. Mnie juz 6 projektów nie wyszło, ale próbuje dalej bardziej doświadczony i ostrożny. Pozdro
Fajnie że umiesz pokazać biznes z obydwu stron...
Fajna kuchnia! I szacun za ten filmik który nagrałeś mówiąc o tym co się nie sprawdziło! 😉🙏🙏🙏
Cześć
Oglądam odcinki na kanale już od jakiegoś czasu, pracuję na razie na etacie jednakże myślę też o założeniu działalności. Jest bardzo dużo odcinków na temat już prowadzenia działalności, na co zwracać uwagę, jednakże mnie osobiście brakuje trochę takiego początku, gdy ktoś nie ma jeszcze nic, to na co powinien zwracać uwagę przy samym zakładaniu. Jest kilka form opodatkowania, biurokracji, może warto byłoby poświęcić jeden odcinek, gdzie właśnie pod tym kątem podzieliłbyś się doświadczeniami z początków zakładania pierwszej działalności właśnie pod kątem doboru opodatkowania, co, gdzie i jak załatwić opowiedziane w tak przystępnej formie jak odcinki do tej pory.
Pozdrawiam serdecznie
Ciekawy odcinek. Tak trzymaj Kuba!
Super film
Bardzo dobra lekcja o tym, że za naukę niemalże zawsze trzeba jakoś zapłacić :) Ja również się o tym dzisiaj przekonałem, co prawda stracone jedynie kilkanaście godzin, ale wnioski wyciągnięte :P Czekam na film, w którym podzieli się Pan wskazówkami na to jak odnaleźć swój pomysł na biznes. Gdzie szukać i jakie kroki podejmować, aby dostrzegać okazje. Pozdrawiam :D
Ciekawe jest to że oglądam sobie film który wyświetlił mi się na głównej stronie yt, przy czym bardzo mnie zaciekawił, a w dodatku pod koniec jest wypowiedź o mieście w którym mieszkam. Wow
Dla zasięgu !
Dzięki za filik
O pomoc w reklamie odzieży warto też poprosić dziewczyny z dużym zasięgiem na insta, yt, snapie, czy fb. Nie muszą być to profesjonalne modelki + fotograf. Ceny niższe, a sprzedaż rośnie o min. dziesiąt %
Fajny pomysł na kanał i zapraszam na mój raczkujący pseudo kanał :) Sukcesów :)
Coś, na co chyba jeszcze nikt nie zwrócił uwagi: odcinki są nagrywane na tzw. "stówę" - kamera, akcja i gadasz. Zero cięć. Czapki z głów!
PS. Zobaczyłem kanał i przez nazwę kliknąłem - chciałem się pośmiać z kolejnego "kołcza", który tłumaczy jak zarobić miliony w tydzień. Jak bardzo się zdziwiłem. Sam rzuciłem pracę i rozkręcam teraz swoje rzeczy i muszę przyznać, że ten kanał przynosi wiele inspiracji i energii do działania. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów!
Ja też miałem klapę, właśnie z knajpą. Myślałem, że to łatwa sprawa itd, a klienci muszą przyjść, bo miejsce było wyjątkowe. Niestety rzeczywistość okazała się zupełnie inna- klienci przychodzili, ale jednak wybierali stałe miejsca. Potem szybko pieniądze się skończyły i nawet nie minął rok, a musiałem ją zamknąć. No cóż, pierwszy biznes.
Teraz składam na pierwszą nieruchomość tyle, że w Uk. Dlatego trafiłem na kanał, przypadkiem. Planuję kupić "rozwalony" dom z pierwszej ręki, potem zrobić remont i wynająć. Oby nie poszło tak jak z knajpą, ale to dopiero w przyszłym roku. Teraz czeka mnie praca :)
Zanim pojawily sie supermarkety i inne sieci bylo latwiej rozprowadzic towar. Stadion Dziesieciolecia w Warszawie, Lodzkie targowisko Ptak tetnilo zyciem.
Kuba, wspomniałeś o logo Lacoste, one mają naszywane już gotowe hafty, a nie haftowane bezpośrednio na tkaninie. Przykład haftu bezpośredniego to np Ralph Lauren lub Tommy Hilfiger.
To jeszcze trzeba zainwestować w baterię do kamery. Nie trzeba od razu kupować kontenera baterii z Chin. Może na początek jedna załatwi temat :)
Nie ma porażek, są informacje zwrotne na przyszłość, co działa, a co nie:)
Bardzo pouczające nagranie, pozdrawiam. Targowisko.org
Mam kumpla z Łodzi i tez mu z rajstopami nie wyszlo :D
Lwów na Ukrainie a Wilno na Litwie :-) Ale film wartościowy - absolutnie!
Gabi i tak do jego realizacji u
Gabi i tak do jego realizajhjhkjcji u r w ghrjj
Kuba, czemu nie próbowałaś rozmawiać z dużymi sieciami? Mam na myśli tutaj sklepy wielomarkowe w rodzaju peek&cloppenburg czy Van Gaaf. Jest kilka podobnych drzwi do których można zapukać.
Kuba, na wstępie chylę czoła, że potrafisz przyznać się do porażki. Tak jak mówiłeś chyba na filmie 12P, że ważna jest pokora i sam sobą to pokazujesz. Mam pytanie, które mnie nurtuję od dłuższego czasu, dotyczy zarówno biznesu, jak i zwykłej pracy etatowej: kiedy jest moment, że możemy stwierdzic, ze nasza obecna dzialalnosc nie ma perspektyw na przyszlosc i trzeba sie szybko z tego wymiksowac? Czym kierowac sie przy podejmowaniu takiej decyzji? Bo z jednej strony mowimy o tym, ze trzeba byc cierpliwym i czasami poczekac kilka lat zanim pomysl wystrzeli, ale z drugiej strony istnieje ryzyko, ze zmarnujemy te kilka lat i tak wlasciwie trzeba bedzie zaczac od zera. Jak optymalnie podejmowac takie decyzje?
ja spróbuje biznes na rajstopkach robić :) porównamy się :)
Kuba napiszn dokładnie co powiedział ten Pan Sławek że Ci się nie uda. Jakie miał argumenty.
Zapytał czy mam pomysł na dystrybucję i sprzedaż towaru gdzie walczy się o 2-3 grosze na sztuce. Miałem partnera na Czechach i Słowacji, który olał temat i kilki przedstawicieli w PL. Nie tędy droga. Przy piwie i napoju będę mądrzejszy, ale rajstopowa lekcja była potrzeba. Pozdrawiam!
Lwów jest na Ukrainie :)
A to nie było przypadkiem szybkie wymienienie a tylko tak zabrzmiało?
Facet gada przez 20minut, bez cięć. Mądrze, merytorycznie, ciekawie i z zaangażowaniem, a Ty komentując przyczepiasz się do jedynego rzekomego błędu technicznego.
Tylko, że myślami w tym zdaniu byłem i na Litwie i na Ukrainie :)
Chwilowo ;)
Facet wyhaczył małego babola- z przymrużeniem oka, a wy bóldupicie o jakimś malkontenctwie.
"Krytyka- tak, krytykanctwo- nie" ;)
Cześć, Kuba! Kilka par chętnie od Ciebie kupię! Może spróbuj jeszcze na Allegro, Olx?
Co powiedział ten producent rajstop z łodzi konkretnie na ten temat
2 pytanie co myślisz o sprowadzaniu aut jako dodatkowy biznes
Jaki masz sposób raportowania handlowców? Zatrudniłem jednego i trochę się przejechałem, bo myślałem że jak dostanie wysoką prowizję to będzie pracował tak jak ja.
Ciężka sprawa, osobny problem, opowiem o tym. Pozdrawiam!
Akademia Bogactwa super, czekam na ten materiał.
Pewnie ze bogatemu wszystko wolno experymenty, nie trafione biznesy ale czy nie jest tak że aby cos osiągnąć trzeba się na tym znać np hydraulik powinien założyć usługi wiod kan mechanik warsztat nauczyciel szkole językowa itp lub zatrudniać specjalistę ...wtedy wydaje się łatwiej wystartować bez wtopy brak znajomości brwnzy uważam za duży błąd nie znam się nie startuje nie jestem elektrykiem nie wkładam rączek do gniazdka... 😉
Zdecydowanie!
Jak sprzedawał twój handlowiec dzień dobry czy mogę pokazać produkt czy jak?
Było ok 800 wizyt handlowych i prezentacji, ale zamówień jak na lekarstwo.
Hej, takie przyjemne pytanie, czy pamiętasz kiedy zarobiłeś swój pierwszy milion ? jakie to uczucie i czy świętowałeś jakoś zarobiony pierwszy milion ? Pozdrawiam
Witaj, niestety bardzo szybko i tego się nie zauważa, dopiero z perspektywy czasu pewne rzeczy się ocenia. Zacząłem celebrować życie w wieku 30 lat kiedy przeszedłem na układ rentierski i zrozumiałem, że mam na dużo, że nie muszę dłużej się ścigać. Teraz mogę działać w swoim tempie. Życzę sukcesów!
To samo bedzie z piwem .Janusze pija lagery a smakoszy piwa jest malo. Energetyki? Jak nie beda dawaly kopa to tez padna. Redbull monster relentless i polski tiger. Jak sam powiedziales ludzie kupuja to co znaja. Jestem ciekaw co z tego bedzie ale wroze rajstopki resurection pozdro
Dokładnie tego się obawiam, ale mam tak w życiu, że lubię sprawdzić i się przekonać, pozdrowienia!
Kuba, co dokładnie będziesz robił inaczej, porównując rajstopy i piwo/napoje ?
Tajemnica handlowa...
Akademia Bogactwa tylko nie dawaj francuzkie nazwy bo znowu pojadą że oszukujesz hehehe oczywiście żart 😼
Moze zamiast wchodzic na rynek gdzie rzadza korporacje lepiej otworzyc np firme remontowo budowlana? Zamiast placic jednorazowo jakiejs firmie 20 tys za remont jednego mieszkania chlopaki by to robili na etacie. Majac kontakty na rynku na brak zlecen nie powinienes narzekac zwlasza teraz kiedy tylu fachowcow pracuje za granica. Ja bym sie raczej kierunkowal na jeden rodzaj biznesu zeby poszczegolne przedsiewziecia dawaly wzajemne korzysci w firmach ktore otwierasz. Rozgalezial biznes zamiast skakac z kwiatka na kwiatek Nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi. Ale to jest tylko moja opinia rozumiem chec sprawdzenia sie i potrzebe nowych wyzwan Pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow
Dlaczego Venerdi nie ma sklepu online?
właśnie, powinien Kuba wraz z rozwojem kanału YT rozwinąć sklep internetowy, sam bym kupił jakieś polo :)
Zapraszam: venerdi.pl/sklep/produkty/koszulki-polo/
venerdi.pl/sklep/produkty/koszulki-polo/
"tam gdzie Lwów to na Litwie" buahah
Jak można udawać markę z niego kraju ? Czy to jest etyczne ?
Monnari, RageAge, Simple, Hexaline i setki innych - bardzo polskie nazwy :) Lubimy zachodnie marki nazwy. Czy to dobrze nie wiem? Pozdrowienia!
Nazwa oczywiście może być bo faktycznie "MY" Polacy lubimy obcojęzyczne nazwy chodzi mi bardziej o udawanie czegoś czym się defacto nie jest. Nikogo nie osądzam nie krytykuję tylko cię zastanawiam i zadaję pytania z ciekawości.
Kuba produkuje w Polsce i chyba tutaj odprowadza podatki wiec wydaje mi się że nie jest tak źle.
Znalazłem w internecie taki opis tej marki: "Verita Paris to francuska marka rajstop dla kobiet ceniących elegancję, styl i
wygodę..." i to faktycznie trochę było nieetyczne. Co innego dać tylko nazwę marki zagraniczną a co innego chwalić się że to francuska marka. Przytoczone przez Ciebie marki nigdzie nie afiszują się, że są zagraniczne. Bardzo lubię Twoje filmy oraz wiedzę jaką w nich przekazujesz i to nie jest hejt ale możliwe że to była karma i marka nie wypaliła bo firma udawała francuską...
Kuba jak sprzedałeś rajstopy na Ukrainę przez pośrednika to nie było chęci powtórzenia tego schematu ? Mam pytanie, co takiego się stało że od razu nie wybrałeś kierunku sprzedaży rajstop na wschód ( Ukraina Białoruś Rosja Gruzja Kazachstan ) ?
Tylko tam był od razu klient, pozdr!
Witam, mam pytanko, dlaczego rajstopy nie były sprzedawane pod nazwą Venerdi jako kolejny produkt, tylko chciałeś założyć nową markę?
Venerdi to marka odzieży męskiej, a Verita Paris miały być marką rajstop, musiała być nowa nazwa, pozdrowienia!
Racja, męska marka:) Pozdrowionka
Witam , filmik ten bardzo mnie zainspirował , i mam taki problem ponieważ założyłem firmę usługową zajmującą się specjalistycznym myciem dachów , kostki brukowej i elewacji , pomimo ze na początek miałem kilu klientów i wszystko zapowiadało się naprawdę dobrze , to zlecenia się zatrzymały i nie ma chętnych na moją usługę , dziwie się ponieważ usługę wykonuje bardzo dobrze , ale rynek jakby nie był zainteresowany tym , jak mogę poradzić sobie z tym by rynek mnie chciał lub jak zdobyć tych klientów . Proszę o odpowiedz na mój komentarz na następnym Pana filmie lub pod tym komentarzem moim . Pozdrawiam Bartek .
Nie znam Twojej branży, ale na może mógłbyś dotrzeć (o ile jeszcze tego nie zrobiłeś) do administratorów biurowców, galerii handlowych itp.
Na jednym ze szkoleń na których byłem (Bartka Skwarczka - btw. polecam jego kanał na RUclips) polecał "upolować słonia" tzn. zdobyć stały kontrakt na zlecenia z jakąś dużą firmą ( w jego przypadku jak prowadził hutę był kontrakt o ile dobrze pamiętam z Biedronką, dla której dostarczał konstrukcje metalowe do budowy ich sklepów). Oczywiście taki "słoń" powinien być dostosowany do wielkości Twojego biznesu. Może najpierw lepiej upolować "słonika" i znaleźć i przekonać jakąś lokalną małą sieć delikatesów, że przez 12 miesięcy będzie dbać o kostkę brukową, dachy, elewacje itd. Powinno to dać Ci oddech i chwilę na rozwijanie firmy i szukanie większych klientów. Bez względu na wszystko życzę Ci powodzenia i oby firma kwitła, szczerze trzymam kciuki :).
Adam Maszynotwór , tylko ze ulotki i reklamę właśnie w taki sposób robię, jeżdżę do ludzi od drzwi do drzwi w domkach jednorodzinnych , pokazuję krótką prezentację z moich prac jak to wyglada przed i po , to odzew z tego jest mniej więcej 2% , tak bylo na początek , a teraz jest gorzej moze 1%odzewu, a drugi problem jest taki ze nasza usługa nie trwa dlugo max 3dni , najczęściej to 1dzień, i nie jest sie w stanie być na jednym rejonie dłużej tak jak na remacie czy cos, wiec nie wiem w czym popelniam jakiś błąd albo co pominołem a jest ważne ? , z tym mam dylemat . czekam na odpowiedź, pozdrawiam Bartek;)
Zrób tanią reklamę, pobaw się w przedstawiciela, wydrukuj ulotki pojeździl po mniejszych firmach i zaoferuj im usługę przy tym przekonaj że jest to swego rodzaju inwestycja, budynki to też pewnego rodzaju wizerunek firmy, jeśli masz dookoła rolników Oni mogą być twoimi klientami, pamiętaj że jak sąsiad zobaczy że drugiemu kostkę czyszcza czy też dach to i on będzie chciał tzw. Poczta pantoflowa, w skrócie to zapoznaj innych z tematem :) Powodzenia
Polecam zgłosić się do agencji nieruchomości. Często domy szykowane do sprzedaży wymagają oczyszczenia elewacji i kostki, aby łatwiej przyciągnąć potencjalnych nabywców. Agent nieruchomości mógłby klientom agencji podawać ulotkę z ofertą czyszczenia.
Nikt o Tobie nie wie, albo jesteś za drogi. Na początku trzeba potrafić wyjść do Klienta i pracować wręcz po kosztach. Ulotka MYCIE ELEWACJI mało mówi. Lada dzień rusza platforma online o budowaniu własnego interesu, reklamie itd. Pozdrawiam i zapraszam!
Drogi Kubo, ktoś kiedyś dobrze Ci doradził w sprawie rajstop a Ty go nie posłuchałeś - rozumiem to, bo także wiele razy uczyłem się na własnych błędach... Zapewne tym razem także nie posłuchasz eksperta z branży napojowej, ale może przynajmniej bardziej ostrożnie podejdziesz do tematu. Otóż chciałbym Cię przestrzec przed pakowaniem się w biznes napojowy i ogólnie spożywkę. Nie dysponując zapleczem, nie działając na rynku spożywczym, nie mając mocnego brandu polegniesz znacznie szybciej niż miało to miejsce w przypadku rajstop. Szybciej nie dlatego że masz mniejszy zapał ale dlatego że rajstopy tak szybko nie tracą terminu przydatności jak napoje. Otóż scenariusz w przypadku osób które porywają się na energetyki jest zawsze taki sam: najpierw euforia bo produkcja to koszt 0,60 - 0,75 zł/szt. a cena półkowa to 2,00 - 5,00 zł/szt. Następnie zakłopotanie bo jednak coś nie idzie, potem paniczna wyprzedaż stoków poniżej ceny zakupu w celu odzyskania choćby części środków. Nie chcę się zbytnio rozpisywać bo nie ma na to czasu, ale wiedz że wchodzisz w temat o niebo trudniejszy od ciuchów, rajstop i szkół językowych. Wspomniałeś że rozmawiałeś z właścicielem firmy - producent z Łodzi, więc aby nie być gołosłownym i udowodnić Ci, że znam rynek na wylot (znam każdego producenta, osoby zatrudnione w rozlewniach na różnych stanowiskach, właścicieli firm, wprowadzałem szereg produktów z kategorii itd.) podam kilka faktów... Jeżeli to jest producent z Łodzi to musi to być firma Eko-Vit a jeżeli rozmawiałeś z właścicielem, to był to albo Włodek albo Robert. Zapewne największą przeszkodę do pokonania po pierwszym spotkaniu, która spędza Ci sen z powiek to kwestia minimów produkcyjnych opakowania (puszki) oraz wyrobu gotowego (czyli minimalny run produkcyjny wyrobu gotowego) ;-) Uwierz mi że te problemy to nic w porównaniu z tym co następuje po zetknięciu się z rynkiem i walką z "Turbo Grosikami", "Zenkami" o Tigerze, Blacku, Oshee, Red Bull czy 4-move nie będę nawet wspominał. Jeżeli mimo wszystko zdecydujesz się na ten karkołomny krok to z zapartym tchem będę śledził Twoje poczynania. Firmę wybrałeś dobrą choć nie najtańszą, ale doświadczenie mają duże i jakościowo Cię nie zawiodą :-) Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wytrwałości.
Jestem kompletnie zielony w tym temacie, a widze że Pan bardzo mądrze pisze. Mam takie pytanie czy jeśli chodzi o biznes spożywczy to czy nie jest on powiedzmy trudny z tego względu że dochodza jakieś pozwolenia na spożycie produktów? Nie do końca wiem jak to nazwać, chodzi mi o jakies pozwolenia, normy, konserwanty, daty wazności czy to kontroluje jakiś sanepid etc? Czy poprostu podpisując umowę na produkcję takich napojów ta firma produkcyjna ma odpowiednie pozwolenia i nas to bezpośrednio nie dotyczy? Dziękuje z góry za odpowiedź.
Podobnie z kraftowym piwem. Siedze w tym temacie od lat. Dało się na tym zarobić jeszcze 4 lata temu. Teraz premier rocznie jest... 1600. Jeśli tylko browar kontaktowy uwarzy dobre piwo zamiast bardzo dobrego, czyli na Ratebeer nota poniżej 70 to mamy pewną biznesową wtopę.
Witaj Mateuszu, chodziło mi bardziej o trudności dotyczące konkurencji na rynku spożywczym, przyzwyczajeń klientów, barier (finansowych) jakie należy pokonać aby wejść z produktem na półki sklepowe i nie chodzi mi wyłącznie o opłaty stosowane w sieciach, bo dzisiaj każdy "kefirek", "lewiatan", "dino" i inne sklepy są zrzeszone w mniejsze lub większe sieci, więc płacić należy wszędzie. Nie wiem w jakim jesteś wieku ale może kojarzysz takie brandy energetyków jak XL (swego czasu wice-lider rynkowy zaraz za Red-Bull), R20 (brand należący do koncernu Kofola w PL znanej pod marką HOOP) czy choćby N-Gine (marka należąca do obecnego lidera czyli firmy FoodCare sygnowana swego czasu przez Roberta Kubicę). Piszę o FoodCare jako o obecnym liderze ponieważ jest on właścicielem marki Black - obecnie lider ilościowy na polskim rynku. Wszystkie te bardzo znane niegdyś energetyki dzisiaj nie istnieją praktycznie na rynku lub stanowią niszę, których Nielsen nawet nie wykazuje w badaniach. Za wszystkimi tymi brandami stały duże firmy, olbrzymie budżety, setki handlowców - pomimo tego nie przetrwały. Przykład chyba najlepiej obrazujący tą sytuację to produkt BURN który należy do Coca-coli - miliony wpakowane w marketing, olbrzymi koncern, budżety i klapa. Od strony pozwoleń, certyfikatów, nadzoru itd. to też jest ciężki temat ale głównie w sytuacji kiedy sam produkujesz, natomiast jeżeli zlecasz produkcję usługowo to te "zmartwienia" są w większości po stronie producenta. Trzeba jedynie mieć na uwadze, że jeżeli na opakowaniu zamieścisz oznaczenie własnej firmy i nie podasz producenta (np. wyprodukowano w UE dla Mateusz sp. z o.o.) to w przypadku problemów jakościowych lub z oznakowaniem produktu itp. Sanepid lub inne służby trafią do Ciebie i to Ty będziesz stroną postępowania. Jeżeli na opakowaniu umieścisz producenta napoju któremu zlecasz produkcję, to pomimo że jesteś właścicielem brandu służby trafią do producenta i to on będzie dla nich stroną.
100% racji, to samo powiedział mi W.J. Dzięki wielkie za treściwą uwagę! Pozdrawiam serdecznie!
Kuba czemu nigdy nie wspominałeś że spiewasz? 🎤
Bo ja nie śpiewam, tylko próbuję śpiewać. Niedługo wrzucę odcinek o mojej piosenkarskiej wtopie. Pozdrowienia!
Tutaj bym się nie zgodziła, widzę że te kawałki mają swoich odbiorców a i mnie wpadły w ucho😊 Pozdrawiam 😊
Lwów jest na Ukrainie...
W dziale "O firmie" na stronie Venerdi.pl znalazłem informacje na temat wprowadzanego suplementu witaminowego! A najwięcej witaminy będą miały ładne dziewczyny....
Ja nic takiego nie znalazłem, ale spoko :)
Kiedys Ci pisalem ze nie rozumiem troche tego bo skoro mowisz ze o sukcesie decyduje zaangazowanie i determinacja w dzialaniu to pytanie skad ta porazka?
To niespecjalna porażka, bo kaskę odzyskałem, ale na pewno nie kierunek, w których chciałem iść. Padło na nieruchomości, bieżące biznesy i muzę. Pozdrowienia!
Akademia Bogactwa Doskonale rozumiem i pytalem podchwytliwie bo uwazam ze na sukces sklada sie bardzo duzo czynnikow. Napewno zaangazowanie czy determinacja, dobry oryginalny pomysl ale tak samo start z jakuego zaczynamy. Zaloze sie ze Twoja szkola jezykowa wypalila a w tym samym czasie wiele padlo. Poprostu nie kazdemu pisane zlote gory
Czy w wieku 16-18 lat można zrobić dobrze zarabiający biznes ( nie wiem czy można tak to nazwać) ?
A kto Ci broni? :D Dobry pomysł i odpowiednie zaangażowanie, a może Ci się uda :P
Zdecydowanie, myślę o praktycznej szkole biznesu dla 18latków...
Akademia Bogactwa Byłoby świetnie! Obecnie rozkręcam równolegle dwa biznesy (przed 18) a takich szkoleń brakuje
Jak najbardziej, jeszcze jak.
Hej może rozdaje te rajstopy:)
no przecież rozdaje babkom z rodziny
Ważne uszanować stawkę. Już od 18 lat pływam w tej rzece biznesu i nic mnie tak nie irytuje u ludzi szukających usługi jak czemu tak drogo. A jeden z pierwszą specjalnie widzą tylko to na wierzchu. To co trzeba wymyśleć rozwiązać problem to już jest za darmo czas... Ale są takie marudy. Jeszcze nigogo nie spytał o cenę ale już jest za drogo. Chcą jeździć Maybachem płacąc za rower w nextbike za godzinę jazdy czy tam dwie. Ludzie masakra
Ten napój energetyczny..... nie chwaliłbym się karuzelą na RUclips :p
Dlaczego uwazasz ze powinna byc wylacznosc w danym miescie na Twoj produkt? Pozdro!
Żeby dwa sklepy w małym mieście nie walczyły ceną.
Masz np tak,ze żabka daje franczyze bez ograniczeń i często sklep powstaje jeden przy drugim,prawdziwy kanibalizm
Justyna wciąż czeka na kilka sztuk za tłumaczenie info na stronę
Podaj adres, bo ja też o tym pamiętam i leżą mi one na półce i w gabinecie, pozdrowienia!
Relax. Żartowałem. Szkoda, że ten koncept nie wyszedł - trzeba było zatrudnić do ich reklamowania dziewczynę na wózku albo karzełka
Wiele kobiet nie lubi Rajstop, ja również.
kupie jedne rajstopy! dzien mamy sie zbliza, unikatowe rajstopy - prezent jak znalazl!
Od paru lat już tym nie handlujemy ...
W malarstwie jest tak że gdy twórca umrze jego prace zyskują na wartości. Myślę że i te rajstopy na stole, z racji pochodzenia z nieistniejącej już firmy, są warte przynajmniej po 200zł ;]
Twój pomysl nie umarl smiercia naturalna. Porostu zatrzylales go w pewnym momencie rozwoju.
W tym przypadku mozna powiedziec o marketingu marki , a z tym wiaza sie pewne narzedzia.
Chcialbym wiedziec czy w twoim businesie uzywasz tych narzedzi ????
Tak z ciekawostek dotyczacych wypracowywania rynku.
Zajmuje sie instalacja ramp zamozaladowczych to naczep.
W czerwcu bylismy na projekcie w Argentynie .
Zainstalowalismy takie urzadzenie w fabryce Univelara pod BeunsAires .
Lokalny przedstawiciel powiedzial mi , ze od momentu pierwszej prezentacji tej maszyny w fabryce do jej zainstalowanie mienelo .... 10 lat. Ale teraz bedzie z gorki, poniewaz Univelar zamierza znainstalowac wiecej takich urzadzen .
Tak wiec , nalezy miec odpowiednie podejscie co do pary rynek - produkt.
Pozdrawiam
Nagrane przed odcinkiem o wodzie sodowej. Z kubłem. 😁
Tak :)
Venerdi mi się z grupą chorób kojarzą ;)
Serio?.Osram? 😊
Poza wszystkimi pozytywami itd, to przyznam, że strasznie odpychające jest w biznesie to kopletne oderwanie od produktu i klienta. Klient kupując produkt ma wrażenie, że produkt został jakoś zaprojektowany mądrze, że zrobił to ktoś kto wiedział co robi, że przesłanie podprogowe płynące z wizerunku marki jest choć trochę prawdziwe. A tymczasem od strony bieznesowej wygląda to tak okrutnie bezdusznie, i dla mnie jest to po prostu nie w pozrądku względem tych klientów. Mydelenie oczu, sugerowanie obcego pochodzenia, praktycznie zerowa wiedza o branży i samym sprzedawanym produkcie, jest to często po prostu "byle co" z bylekąd, nie ważne nawet, robi się branding, reklamę, marketing, wypromowouje markę... co kompletnie mija się z wrażeniem, bo co to za marka, która razem z 50 innymi markami sprzedaje dokładnie to samo... innej marki, któa to wszystko produkuje, tylko się nie afiszuje przed klientem... Ja doskonale wiem, że biznes tak działa, że nie myśli się w nim o kliencie ale cyferkach, zarobku,. opłacalności, ale dla mnie to jest po prostu wręcz nieetyczne. Bo produkt powinno się tworzyć dla jakiegoś dobra, żeby służył i się w tym sprawdzał, żeby świat ulepszać, a nie po to żeby zarobić a co poza tym się dzieje to już nieistotne, czy to będzie dobry produkt, czy w ogóle potrzebny, czy ludzie będą chwalić czy narzekać... Tak działą biznes ale włąśnie dlatego dla mnie to odpychający sposób zarobkowania. Ja wiem, zawsze można znaleźć jakieś zalety, bo to zysk, ktoś się bogaci i więcej wydaje, płaci większe podatki, nie jest bezrobotnym któemu trzeba pomagać itd. Wiem. Ale nadal uważam, że każde działąnie powinno mieć jakiś sens, wyższy cel, czemuś dobremu służyć, a nie być wyłącznie metodą na zarobienie sobie pieniędzy, a jakie to wywołuje efekty poza moim portfelem to już mnie guzik obchodzi. I to jest takie trochę bolesne. Ale tak się dzieje kiedy podporzodkujemy się zyskowi... Ja uważam, że zysk powinien być tylko wynikiem naszej pożytecznej działalności, i to ta działalność powinna być czymś przewodnim. A w biznesie jest odwrotnie. Zysk jest celem, a działalność nie ma znaczenia... Dla mnie większe znaczenie ma to co i jak robię, niż ile z tego mam. I pewnie stąd mój grymas na twarzy kiedy słucham o takich rebrandach...
Bez strachu, róbcie co robicie i suby prędzej czy później przyjdą. A kupowanie subów to żenada.
Moim zdaniem segregacja wartości społecznego statusu jest taka: patologia, żul, standard, pieniądze, sława, władza, mądrość. Zanim zaczniemy cokolwiek robić warto sprawdzić co komu w duszy gra. Trochę nie na temat, ale no ale.... 😉
Według mnie opakowanie odpychajace - do rajstop kobitka w spodniach? Chcesz sprzedać chleb a pokazujesz bułkę.
po 70 odcinkach Piotrek mógłby w końcu nauczyć się nie majtać tą kamerą. pozdrawiam :)
csmiron mi sie akurat podoba operator kreci tylko z innych kanalow bo tu ma malo okazji sie wykazac
Pierwszy 😉
Nie wiedziałem że lwów leży na litwie...
O Wilnie myślałem... sorry wielkie!
No pewnie. To był komentarz zaczepny :)
Mega kontent, jest siła, chociaż troszkę za dłuuuugie filmy. (max 8-9min).
tam gdzie lwów to na litwie hahah
Marka, której nikt nie zna. Myślisz, że jak przepakujesz chińszczyznę w ładne opakowania to pójdzie jak markowe? No way..
To nie była chińszczyzna, tylko produkty super jakości z polskiego zakładu. Ale musisz wiedzieć, że top marki z tej branży przepakowują chińszczyznę, płaca za znaną twarz, a klientki piszczą z zachwytu. Tak to działa.
Myślisz że twoje buty adidasa to szył niemiec? Stawiam że koreański więzień lub dziecko w indiach a i tak to kupisz dla prestiżu
wilno nie lwow
Dokładnie!
Wtopę zaliczyłeś , bo do ładnego opakowania włożyłeś "taniznę i masową produkcję" . Rajstopy , które próbowałeś sprzedać zostały rozpoznane przez klientki i sprzedawczynie jako inne tańsze tylko w innych opakoewaniach. Paleta barw, jakość wykonania niczym się nie różniła od innych. Samo opakowanie i udawanie francuskiej firmy nie udało się ponieważ , Panie , które brały w dłonie produkt ropoznały że niczym Twój produkt nie różni się od innych rajstop w innych opakowaniach , innych marek .
Wyłożyłeś się na można powiedzieć oszustwie udając francuską firmę, a w opakowaniu była tania rodzima masowa produkcja! Produkty dobrze znane Paniom.
Na przykład mogę Ci tutaj podsunąć firmę Gabriella , która moim zdaniem wybija się z szeregu innych marek , właśnie jakością wykonania, komfortem użytkowania , trwałością, a nawet w dotyku sprawiają wrażenie produktu exluzywnego , a to jest to czego szukają miedzy innymi nasze drogie Panie w takim asortymeńcie. Ty dałeś tylko ładne opakowanie , a w środku po porstu kicha i rozczarowanie klientek.
Lwów na litwie ?
Typie z taka wiedzą w takie filmy iść, to bezczelne.