Kij bejsbolowy W większości przypadków nie umiemy strzelać celnie Kij trzyma na odległość i jest potężny Nóż naraża nas na bezpośrednie starcie A improwizowaną broń się po prostu najpewniej rozleci
A) pistolet się psuje i giniesz B) kij się złamał i giniesz C) nóż wytranca ci przeciwnik i giniesz D) broń którą zrobiłeś w najmniej oczekiwanej chwili się psuje i giniesz Logika horrorrów :) Ja bym wzieła rzucała kamieniami xd sprawdzi się
Ale wiesz, że pistolet się tak łatwo nie popsuje? Chyba, że przez przypadek podczas konfrontacji upuścisz go w jakieś błoto to faktycznie może się zaciąć, ale tak normalnie to jest na to mała szansa
W ostatnim pytaniu chyba postawię na broń palną. Nóż, pałka bejsbolowa i broń własnego "wytworu" są broniami bliskiego kontaktu,co sprawia że muszę podejść, aby coś zrobić. Pistolet sprawia że moge zaatakować z dużej odległości. :D
Oglądamy w nocy xD Mam pytanie : Czy miałeś piątkę z plastyki??? A i jeszcze jedno kazałeś najpierw wybrać postać wybrałem dziecko dzieci nie umią jeździć autem. Ja wybieram broń palną jeden strzał w głowę i morderca ginie mam dobrego cela.
Ja bym wybrał kij bejsbolowy 1. Trzyma wroga na odległość 2. Można oprwace ogłusić 3. I łatwo go nie złamies A jak Bedzie trzeba to puszcze Makarene i potanczymy ;)
Nóz jest zbyt ryzykowny, przedoty codziennego uzytku mogą sie rozwalic szybko, kij albo pistolet, ale to zalezy od siły, jak ktos jest malutki to lepiej pistolet bo kijem nie jest tak latwo sie posługiwac
Logika w horrorach: -O tu jest nawiedzony dom i kiedy ktoś tam wejdzie, już nie wyjdzie! - idziemy! W reaalu: -O tu jest nawiedzony dom i kiedy ktoś tam wejdzie, już nie wyjdzie! -Omijamy szerokim łukiem. Xd
na samym końcu wziął bym pistolet lub kij od bejsbola bo ten scyzoryk lub nóż wymaga podejścia do przeciwnika a z pistolet jest na daleki dystans ale kij trochę wymaga podejścia ale nie tak jak nóż lub scyzoryk :D
Ja bym wzięła broń palną ale w horrorach zazwyczaj jest coś że nie umiemy celnie strzelać albo nie ma amunicji więc skleiłabym kij z nożem czy cuś takiego😀
Gdyby to było możliwe, Daruś, dałabym Ci od razu tak z 500.000 łapek w górę. Zawsze Ciebie oglądam, wszystkie odcinki są super. Pozdrawiam, babcia Ewa.
Ja bym wybrał kij bejsbolowy,ponieważ jak już kiedyś mówiłeś: 1.przeciwnika lepiej trzymać na dystans. 2.nie umiemy się posługiwać bronią,albo nie ma amunicji 3.nożem nie można atakować z dystansu,poza tym nie znamy żadnych chwytów A taki kij może zadać duże obrażenia +to jest horror :)
Ja bym wzięła broń zrobioną przez siebie :F Bo właśnie nóż albo kij bejsbolowy to bronie z którymi trzeba się zbliżyć a jak zobaczyłam, że ta broń ma kilka broni połączonych ze sobą to wpadłam na pomysł aby najpierw tą bronią strzelić a potem dobić przeciwnika tym ostrym nożem. Super odcinek 😊💕 Wiem dużo się powtarzałam ;-;
A) wygląda na proste ale w horrorach raczej nie bo wyładują ci sie amunicje B)kij ? A jak ma on pistolet to mnie zabije zanim dojde C) nóż okej ale skim mam doczynienie ? D) według mnie to D bo przecież taka broń to może być wszystko :)
Nóż- odpada, ponieważ by go użyć, musielibyśmy się zbliżyć do mordercy na bardzo małą odległość. A zabójca raczej nie przepuści takiej okazji. Broń z rzeczy codziennego użytku- Nie wiadomo, czy jeżeli np. Uderzymy nią wroga nie rozsypie się na części. Pistolet - Zapewne nie będziemy wiedzieć jak go użyć. Zresztą narobi to za dużo hałasu. Nie wiemy, czy morderca czasem z kimś nie pracuje, oraz nie mamy pewnie pozwolenia na broń- policja z horroru pewnie nas aresztuje, czy coś w ten deseń. Zostaje tylko kij bejsbolowy - jest on długi, masywny i jeżeli się dobrze zamachniemy, to z pewnością damy radę chociaż sprawić, by morderca zemdlał. Z zabiciem już raczej nie będzie problemu :)
a) Broń dobry pomysł, ale może nie być naboi. b) Jeśli się jest szybkim może da się zabić. c) Jeśli jesteśmy odpowiednio silni możemy rzucić się na wroga i w szarpaninie go zabić. d) Jeśli to będzie zrobiona włócznia ze szczotki do zamiatania z przyczepionym nożem wtedy możemy wygrać starcie na odległość, włócznia ta może nam posłużyć też do rozbronienia napastnika.
A) broń palna albo nie wystrzeli albo nie trafimy B) Kij pozwala utrzymać odległość a uderzenie potrafi obezwladnic przeciwnika C) Walka nożem naraża na atak że strony przeciwnika D) Broń domowej roboty zapewne rozleci się w rękach (co innego improwizowana zbroja, bo wszystko czym się owiniemy pozwala czesciowo zredukować obrażenia)
Pistolet wydaje mi się najlepszym wyborem. Nie obsługuje się go tak trudno jak karabinu czy jakiegoś PMa (chociaż najbardziej chciałbym jakąś strzelbę)
Nóż krutki zasięg i nie praktyczny Broń domowej roboty no niewiadomo zanim ją stworzymy to troche czasu minie a puźniej jak z wędką w odcinki w dżungli dobre? Działa? Skuteczna? Pistolet broń skuteczna na daleki zasięg tylko z kąt ją zdobędziesz? Kij do bejzbola *XD* mocna broń dość długi zasięg moża go przerobić na kij z drutem kolczastym myśle że to dobry pomysł do walki
Ostatnie pytanie: zależy od typu przeciwnika (chodzi o to czy zabija na blisko, czy daleko, czy jest wolny, ale opancerzony, czy szybki, ale słabo opanczerzony), ale pistolet odpada, bo mam skończoną ilość, amunicji, nóż odpada, bo musiałbym blisko podejść do mordercy, użądzenie ręcznej roboty odpada, gdyż rozpadłoby się, kij mógłby się przydać do spowolnienia i ogłuszenia wroga.
Wybieram Nóż, najbardziej uniwersalny, może przydać się nie tylko do obrony, nie może się zaciąć, ani nie zabraknie w nim pocisków, aa no i na 100% spełni swą funkcję niżeli coś co w stresie, i pod naporem braku czasu sami stworzymy. Pozdrawiam :D
Wybieram d: 1. Ciężko mi będzie dostać pistolet czy bejsbola, a do wykonania broni z d wystarczy się rozejrzeć do okoła. A może jest już gotowa. 2. Poza tym mój wróg może być kuloodporny, co ponownie wyklucza pistolet. 3. Nóż odpada ze względu na mały zasięg ataku...
Wybieram baseball - prosty (nie bardzo ma się co popsuć) skuteczny i łatwy w użyciu. Mała broń palna to też mały kaliber, a co za tym idzie niska szkodliwość dla przeciwnika (horror to horror, nasza postać raczej nie ma dość celności żeby trafić go w oko albo inne wrażliwe miejsce) Improwizowana broń zepsuje się w najważniejszym momencie, zaś nóż to mimo wszystko walka w zwarciu z kimś kto ma w tym dużo więcej doświadczenia.
mam uwagę pro po pierwszego pytania , najlepszym przykładem horroru gdzie ksiądz przeżył jest „the walking dead” na początku się nie narażał powołując się na swoją wiarę i grupa go chroniła a jak już minęła faza gdzie większość osób ginęła stał się wyszkolonym członkiem grupy
Ja bym zabrał broń palną, szczególnie Makarowa. Wiecie, jaki on jest mały? Edit: Ale najpierw może gorące ziemniaki upchnąć do gardła i poprawić kolejną porcją pyrek.
Walki nie muszą prowadzić, bo ten facet okazuje się egzorcystą. Co prawda dwie stówki się poszły ..., ale przynajmniej bez fakturki. W ostateczności biorę bejsbola i walę z całej pety.
Uważam że Najlepiej byłoby zabić oprawcę Kijem dlatego że w większości filmach bronie w najważniejszych momentach tracą amunicję, lub wypadają z ręki, tak samo jak i noże. Najczęściej zabija się kogoś przy użyciu czegoś co jest przy ręku jak kij baseballowy. Walczysz z oprawcą bronią zrobioną przez ciebie , nagle on pozbawia cie broni a ty uciekasz. Gdy on cie dopada i myślisz że to już koniec, chwytasz za najbliższą rzecz pod ręką ( w tym wypadku kij baseballowy) i uderzasz mocno broniąc się. Przypadkowo zabiłeś ofiarę a policja przyjeżdża i jesteś podejrzany o wszystkie morderstwa. Cóż nie wszystkie horrory kończą się Happy End'em.Najważniejsze że żyjesz. Na końcu filmu widnieje napis ciąg dalszy nastąpi. xD
W ostatniej zagadce nie kazales wybierać jednego przedmiotu więc strzelam z pistoletu zucam nożem i stluczonymi butelkami a potem dobija go basebollem xD
Piastolet = i tak zły przetrwa Nóż = okaleczysz ale on i tak wstanie Kij baseballowy = w momęcie zadania ciosu zła postac łapie go w ostatnim momęcie przed otrzymaniem ciosu Broń improwiozwana = zabijasz go a on i tak w ostatniej scenie po napisach ożywa i nas zabija. Koniec końców i tak umieramy na koniec xD
Kim bym chciał być w takim horrorze no oczywiście sobą :D Pierdzielę nie otwieram drzwi a tłumaczę pewnie to drzewo :D Już od razu mówię mięśniak po wyjściu już nie wróci i dobrze nigdy kolesia nie lubiłem :D Zły pomysł pójść do samochodu przecież na zewnątrz jest morderca więc wszyscy albo część zginie więc zostajemy w domu na górnym piętrze przy okazji dobrze wziąć jakąś broń :D (Że to było odludzie więc każdy będzie myślał pewnie pili i mu się przywidziało a po przyjeździe rano na miejsce zbrodni jakby nic się nie stało żadnej krwi wszystkie drzwi są spoko jedno okno pewnie wybite i ciebie biorą za wariata.) Więc zostałem w domu ze znajomymi zabarykadowaliśmy się na górnym piętrze o i znalazłem strzelbę pewnie jakiś myśliwy zostawił czy ktoś inny kto tu był więc biorę ją i czekam na zabójcę przecież musi przyjść tak więc trochę czasu mija po pewnym czasie nic się nie dzieje w pewnym momencie idzie laska otworzyć drzwi bo mówi pewnie już sobie poszedł i tu jeb traci głowę ja strzelam do zabójcy on ginie tak dla pewności strzelam jeszcze kilka razy tak nie żyje THE END.
Wybieram nóż. Nie umiem używać broni palnej, nie mam czasu na sklecenie broni, która nie zapewni mi przetrwania, bo może się rozpaść, a kijem basebollowym nie mam gwarancji pokonania (w tym przypadku uśmiercenia) przeciwnika, bo nie mam tyle pary w łapie. Żeby uniknąć bezpośredniego starcia, zwabiam mordercę do domku, w którym zaczyna się akcja i chowam się w jakimś miejscu, żeby mieć okazję zaatakować, gdy będzie mnie szukał. Cios w gardło i człowiek leży. :)
Troszkę nie jasności mam dwa dobre wybory jeśli chodzi o osobę Przy wyborze dziecka jeżeli już jakimś cudem dotarł by do auta czy potrafił by je prowadzić 🤔 To samo z nerdem czy był by on w stanie wykonać tak brawurową akcje dla mnie w takiej sytuacji najlepszymi wyborami była by laseczka bo wiadomo mięśniak i ksiądz nie mają prawa żyć, a pięknej kobiety szkoda 😛 PS. Jak coś sorry za interpunkcje lub jakiekolwiek błędy
Jeśji akcja dzieje się gdzieś gdzie jest łatwy dostęp do broni to biorę karabin i glocka a jeśli gdzieś gdzie nie da się załatwić nowoczesnej broni palnej to kupię se czarno prochowe rewolwery albo po prostu rozjade skubańca autem.
Prawdopodobnie pistoletem nasza postać średnio będzie umiała się posługiwać. Prędzej zrani siebie niż niż mordercę. Aby użyć noża trzeba podejść blisko, a morderca przecież posługuje się kijem bejsbolowym. W przypadku kija bejsbolowego sądzę że morderca ma nieco większe doświadczenie w używaniu tej broni. A poza tym naszym bohaterem jest osoba której mocną stroną jest inteligencja a nie siła. A jeżeli to dziecko to już w ogóle. Ze względu na to iż nasz bohater jest osobą myślącą możliwe że stworzy broń która nie rozwali się przy pierwszym uderzeniu i będzie skuteczna.
Ja bym D odpowiedział rzeczy codziennego użytku są bardzo przydatne np: ciężarek jest niewygodny w biciu się nim ale jak przywalisz nim komuś to nie jest do śmiechu :]
Większość horrorów dzieje się w ameryce a takie wielkie lasy z niedaleko położonymi miasteczkami znajdujeą się na południu stanów gdzie w każdym domu znajduje się parę sztuk broni krótkiej i długiej wyekwipował bym się u tego dziwnego gościa w popularnego w tych rejonach desert eagle potężnego kalibru oraz strzelbę i nóż myśliwski może to nie jest broń którą mogłem wybrać ale myślę poza pódełkiem
Pistolet na pewno nie, zawsze w horrorze albo się zacina albo nie posiada naboi, nóż jest tylko na bliski dystans i zazwyczaj antagonista przeżyje dźgnięcie nożem. Zostaje kij bejsbolowy,który może się złamać według normy w filmach , zostaje improwizacja. Wchodzę na dach domu biorąc wcześniej kij od szczotki i zrxucam Skurwysyna . Oczywiście dziad to przeżyje ,jego ciała nie będzie na dole, wróci w sequelu i zginie dopiero w 4 części.
Z zaskoczenia wale mu z baśki, po takim strzale w udo powinień być bezbronny jeszcze tylko wystarczy ciula związać. Oczywiście po takiej sytułacji będzie nas boleć pięta w łokciu.
Wybrałbym pistolet ale horrory w XXI wieku są tak pojebane że główny bohater wymyśliłby kusze z miksera szczotki i sprężarki która by strzelała z widelców heh
Krótka broń palna jest raczej słaba, ja wolałabym kałacha albo chociaż wiatrówkę (na legalu). Jest większe prawdopodobieństwo trafienia, większy dystans, nawet jak opróżnisz magazynek, a dystans dyrastycznie się zmniejszy, można wziąć broń za lufę i przywalić *mordercy* z kolby.
Wg mnie a odpada bo broń palna bez szkolenia(a zakładamy że takiego nie przeszliśmy) nie jest taka łatwa w obsłudze. C też odpada bo nóż ma bardzo mały zasięg. D także ponieważ wątpię żebyśmy byli w stanie zrobić coś wytrzymałego i użytecznego. Pozostaje b, kij bejsolowy jest dość prosty w obsłudze i ma duży zasięg.
Użył bym krutkiej broni palnej ponieważ * świetnie strzelam * np Glock jest półautomatem z 13 nabojami ( jeśli jeden strzał nie powali przeciwnika to mogę mu sprzedać więcej kul, z bezpiecznej odległości, ewentualnie uciec, mając przewagę czasowa) * mogę trzymać przeciwnika na dystans
W realnym swiecie maly pistolet tudzierz rewolwer rozwiazalby sprawe. W horrorze bron napewno sie zatnie i stanie sie niezdatna do uzycia. W horrorze zatem najlepsza bronia bedzie bron improwizowana. Takie cos pomiedzy McGyveryzmem a nerdoizmem. Np luk ze starej narty i kabla od internetu. :-)
Uwaga, dla tych którzy się boją co jest w 6:45 ale chcą obejrzeć piszę: (Jeszcze raz- UWAGA SPOILER) Mìęśniak wychodzi na zewnątrz aby się wysikać,,,,po chwili słychać krzyk i plamę krwi na oknie (swoją drogą bardzo realistyczną :D) i otrzymujemy wybór co zrobić [7:16] Mam nadzieję że pomogłem komuś:)
Idealna godzina na wrzucenie odcinka o takiej tematyce :)
I idealna, żebym miał koszmary :D
Mnie to nie rusza
@@wojkasentytus8654 mnie też
Przytulić cie
@@dob420 mnie możesz xddd
@@dob420 to brzmi jeszcze bardziej creepy XD
Kij bejsbolowy
W większości przypadków nie umiemy strzelać celnie
Kij trzyma na odległość i jest potężny
Nóż naraża nas na bezpośrednie starcie
A improwizowaną broń się po prostu najpewniej rozleci
A jak morderca był by z piłą mechaniczną i co wtedy
Ja bym wziął pistolet
Mogę rzucić w głowę nożem
Ja jestem strzelcem strzelam z broni krutkiej
08:15 przecież to co zabiło mięśniaka jest na zewnątrz, jeżeli wyjdziemy do samochodu to morderca od razu nas zabije.
Może jakieś tylne wyjście albo wejście do garażu
Morderca jest zajęty zabijanie nieśmiała także może zdążysz uciec
Albo może być tak że przebił opony
No no to mało prawdopodobne że dał by uciec
Napewno przewidział i przebił opony
Ciekawie sie zaczyna
EDIT: Obejrzałem i nie żałuję, kozak film.
Ale elegancko ;) Dobra pora na taki klimacik :D
A) pistolet się psuje i giniesz
B) kij się złamał i giniesz
C) nóż wytranca ci przeciwnik i giniesz
D) broń którą zrobiłeś w najmniej oczekiwanej chwili się psuje i giniesz
Logika horrorrów :)
Ja bym wzieła rzucała kamieniami xd sprawdzi się
Ale wiesz, że pistolet się tak łatwo nie popsuje? Chyba, że przez przypadek podczas konfrontacji upuścisz go w jakieś błoto to faktycznie może się zaciąć, ale tak normalnie to jest na to mała szansa
1 w nocy patrzę odcinek 2 minuty temu
Duchy dają like a wyświetleń brak
W ostatnim pytaniu chyba postawię na broń palną. Nóż, pałka bejsbolowa i broń własnego "wytworu" są broniami bliskiego kontaktu,co sprawia że muszę podejść, aby coś zrobić. Pistolet sprawia że moge zaatakować z dużej odległości. :D
Jak umiesz strzelać to czemu nie :P
@@monster3537 jeżdżę na strzelnicę xP
W horrorach bronię zazwyczaj nie mają naboi😉
@@blackdeath2027 racja haha
Gorsza sprawa jak broń zatnie się w najmniej odpowiednim momencie☺️😉
Mięśniak zginął zaraz po wyjściu z domu, więc jak mam pójść do auta skoro coś tam na mnie czeka
Bzkt też tak myślałem
No właśnie, dlatego ostatnie o czym pomyślałam to auto =/
Ja tam robię ostateczne uderzenie KOŁAMI NA RYJ!!!!!!!!!!!
PLS serduszko
Oglądamy w nocy xD
Mam pytanie : Czy miałeś piątkę z plastyki??? A i jeszcze jedno kazałeś najpierw wybrać postać wybrałem dziecko dzieci nie umią jeździć autem. Ja wybieram broń palną jeden strzał w głowę i morderca ginie mam dobrego cela.
A teraz czy przetrwasz w wypadku samolotowym ?
Ja bym wybrał kij bejsbolowy
1. Trzyma wroga na odległość
2. Można oprwace ogłusić
3. I łatwo go nie złamies
A jak Bedzie trzeba to puszcze Makarene i potanczymy ;)
film idealny na 1 w nocy
Nóz jest zbyt ryzykowny, przedoty codziennego uzytku mogą sie rozwalic szybko, kij albo pistolet, ale to zalezy od siły, jak ktos jest malutki to lepiej pistolet bo kijem nie jest tak latwo sie posługiwac
Logika w horrorach:
-O tu jest nawiedzony dom i kiedy ktoś tam wejdzie, już nie wyjdzie!
- idziemy!
W reaalu:
-O tu jest nawiedzony dom i kiedy ktoś tam wejdzie, już nie wyjdzie!
-Omijamy szerokim łukiem. Xd
na samym końcu wziął bym pistolet lub kij od bejsbola bo ten scyzoryk lub nóż wymaga podejścia do przeciwnika a z pistolet jest na daleki dystans ale kij trochę wymaga podejścia ale nie tak jak nóż lub scyzoryk :D
Czy przetrwasz polski gołodomor? Opisu sytuacji szukajcie w odcinku "Czy przetrwasz jako nauczyciel". Po prostu nie chciało mi się pisać wszystkiego.
Do otwartej:wpisuje kod na miniguna
Ja bym wzięła broń palną ale w horrorach zazwyczaj jest coś że nie umiemy celnie strzelać albo nie ma amunicji więc skleiłabym kij z nożem czy cuś takiego😀
Logika horrorów:
Nigdy wcześniej nie strzelałeś= 100% headshot
A] najlepsze😄
Gdyby to było możliwe, Daruś, dałabym Ci od razu tak z 500.000 łapek w górę. Zawsze Ciebie oglądam, wszystkie odcinki są super. Pozdrawiam, babcia Ewa.
Ja bym wybrał kij bejsbolowy,ponieważ jak już kiedyś mówiłeś:
1.przeciwnika lepiej trzymać na dystans.
2.nie umiemy się posługiwać bronią,albo nie ma amunicji
3.nożem nie można atakować z dystansu,poza tym nie znamy żadnych chwytów
A taki kij może zadać duże obrażenia
+to jest horror
:)
Ja bym wzięła broń zrobioną przez siebie :F Bo właśnie nóż albo kij bejsbolowy to bronie z którymi trzeba się zbliżyć a jak zobaczyłam, że ta broń ma kilka broni połączonych ze sobą to wpadłam na pomysł aby najpierw tą bronią strzelić a potem dobić przeciwnika tym ostrym nożem. Super odcinek 😊💕 Wiem dużo się powtarzałam ;-;
Byle co bo to koniec filmu i wiadomo że główny bohater przeżyje xD
Jednak częste ogladanie horrorów zrobiło ze mnie eksperta XD
A) wygląda na proste ale w horrorach raczej nie bo wyładują ci sie amunicje
B)kij ? A jak ma on pistolet to mnie zabije zanim dojde
C) nóż okej ale skim mam doczynienie ?
D) według mnie to D bo przecież taka broń to może być wszystko :)
Ale kijem zawsze możesz rzucić
Ja biere taśme sklejam nóż z kijem doklejam pistolet i wygrana jak w kieszeni
😑👉💥💀 👍👍👍
A pistolet naboje ma?
Nie kurna cegłami szczela
O kurde rlly? Xd
Tak bo ja na podlasiu mieszkam
Nóż- odpada, ponieważ by go użyć, musielibyśmy się zbliżyć do mordercy na bardzo małą odległość. A zabójca raczej nie przepuści takiej okazji.
Broń z rzeczy codziennego użytku- Nie wiadomo, czy jeżeli np. Uderzymy nią wroga nie rozsypie się na części.
Pistolet - Zapewne nie będziemy wiedzieć jak go użyć. Zresztą narobi to za dużo hałasu. Nie wiemy, czy morderca czasem z kimś nie pracuje, oraz nie mamy pewnie pozwolenia na broń- policja z horroru pewnie nas aresztuje, czy coś w ten deseń.
Zostaje tylko kij bejsbolowy - jest on długi, masywny i jeżeli się dobrze zamachniemy, to z pewnością damy radę chociaż sprawić, by morderca zemdlał. Z zabiciem już raczej nie będzie problemu :)
a) Broń dobry pomysł, ale może nie być naboi. b) Jeśli się jest szybkim może da się zabić. c) Jeśli jesteśmy odpowiednio silni możemy rzucić się na wroga i w szarpaninie go zabić. d) Jeśli to będzie zrobiona włócznia ze szczotki do zamiatania z przyczepionym nożem wtedy możemy wygrać starcie na odległość, włócznia ta może nam posłużyć też do rozbronienia napastnika.
200 sub i 100k :D gratki dla CB bo wiem że wbijesz to dziś :D
A) broń palna albo nie wystrzeli albo nie trafimy
B) Kij pozwala utrzymać odległość a uderzenie potrafi obezwladnic przeciwnika
C) Walka nożem naraża na atak że strony przeciwnika
D) Broń domowej roboty zapewne rozleci się w rękach (co innego improwizowana zbroja, bo wszystko czym się owiniemy pozwala czesciowo zredukować obrażenia)
Jak ktoś umie strzelać to trafi :)
Pistolet wydaje mi się najlepszym wyborem. Nie obsługuje się go tak trudno jak karabinu czy jakiegoś PMa (chociaż najbardziej chciałbym jakąś strzelbę)
Nóż krutki zasięg i nie praktyczny
Broń domowej roboty no niewiadomo zanim ją stworzymy to troche czasu minie a puźniej jak z wędką w odcinki w dżungli dobre? Działa? Skuteczna?
Pistolet broń skuteczna na daleki zasięg tylko z kąt ją zdobędziesz?
Kij do bejzbola *XD* mocna broń dość długi zasięg moża go przerobić na kij z drutem kolczastym myśle że to dobry pomysł do walki
Ostatnie pytanie: zależy od typu przeciwnika (chodzi o to czy zabija na blisko, czy daleko, czy jest wolny, ale opancerzony, czy szybki, ale słabo opanczerzony), ale pistolet odpada, bo mam skończoną ilość, amunicji, nóż odpada, bo musiałbym blisko podejść do mordercy, użądzenie ręcznej roboty odpada, gdyż rozpadłoby się, kij mógłby się przydać do spowolnienia i ogłuszenia wroga.
Wybieram Nóż, najbardziej uniwersalny, może przydać się nie tylko do obrony, nie może się zaciąć, ani nie zabraknie w nim pocisków, aa no i na 100% spełni swą funkcję niżeli coś co w stresie, i pod naporem braku czasu sami stworzymy. Pozdrawiam :D
Wybieram d:
1. Ciężko mi będzie dostać pistolet czy bejsbola, a do wykonania broni z d wystarczy się rozejrzeć do okoła. A może jest już gotowa.
2. Poza tym mój wróg może być kuloodporny, co ponownie wyklucza pistolet.
3. Nóż odpada ze względu na mały zasięg ataku...
Wybieram baseball - prosty (nie bardzo ma się co popsuć) skuteczny i łatwy w użyciu. Mała broń palna to też mały kaliber, a co za tym idzie niska szkodliwość dla przeciwnika (horror to horror, nasza postać raczej nie ma dość celności żeby trafić go w oko albo inne wrażliwe miejsce) Improwizowana broń zepsuje się w najważniejszym momencie, zaś nóż to mimo wszystko walka w zwarciu z kimś kto ma w tym dużo więcej doświadczenia.
mam uwagę pro po pierwszego pytania , najlepszym przykładem horroru gdzie ksiądz przeżył jest
„the walking dead” na początku się nie narażał powołując się na swoją wiarę i grupa go chroniła a jak już minęła faza gdzie większość osób ginęła stał się wyszkolonym członkiem grupy
Ja bym zabrał broń palną, szczególnie Makarowa. Wiecie, jaki on jest mały?
Edit: Ale najpierw może gorące ziemniaki upchnąć do gardła i poprawić kolejną porcją pyrek.
ZSSR 100%. :)
Walki nie muszą prowadzić, bo ten facet okazuje się egzorcystą. Co prawda dwie stówki się poszły ..., ale przynajmniej bez fakturki. W ostateczności biorę bejsbola i walę z całej pety.
Pozdrawiamy Walaszka :D
Uważam że Najlepiej byłoby zabić oprawcę Kijem dlatego że w większości filmach bronie w najważniejszych momentach tracą amunicję, lub wypadają z ręki, tak samo jak i noże. Najczęściej zabija się kogoś przy użyciu czegoś co jest przy ręku jak kij baseballowy. Walczysz z oprawcą bronią zrobioną przez ciebie , nagle on pozbawia cie broni a ty uciekasz. Gdy on cie dopada i myślisz że to już koniec, chwytasz za najbliższą rzecz pod ręką ( w tym wypadku kij baseballowy) i uderzasz mocno broniąc się. Przypadkowo zabiłeś ofiarę a policja przyjeżdża i jesteś podejrzany o wszystkie morderstwa. Cóż nie wszystkie horrory kończą się Happy End'em.Najważniejsze że żyjesz. Na końcu filmu widnieje napis ciąg dalszy nastąpi. xD
W ostatniej zagadce nie kazales wybierać jednego przedmiotu więc strzelam z pistoletu zucam nożem i stluczonymi butelkami a potem dobija go basebollem xD
Piastolet = i tak zły przetrwa
Nóż = okaleczysz ale on i tak wstanie
Kij baseballowy = w momęcie zadania ciosu zła postac łapie go w ostatnim momęcie przed otrzymaniem ciosu
Broń improwiozwana = zabijasz go a on i tak w ostatniej scenie po napisach ożywa i nas zabija.
Koniec końców i tak umieramy na koniec xD
Pistolet bo unikała bym bliskiego starcia(ale tak to Łopata!)
Kim bym chciał być w takim horrorze no oczywiście sobą :D Pierdzielę nie otwieram drzwi a tłumaczę pewnie to drzewo :D Już od razu mówię mięśniak po wyjściu już nie wróci i dobrze nigdy kolesia nie lubiłem :D Zły pomysł pójść do samochodu przecież na zewnątrz jest morderca więc wszyscy albo część zginie więc zostajemy w domu na górnym piętrze przy okazji dobrze wziąć jakąś broń :D (Że to było odludzie więc każdy będzie myślał pewnie pili i mu się przywidziało a po przyjeździe rano na miejsce zbrodni jakby nic się nie stało żadnej krwi wszystkie drzwi są spoko jedno okno pewnie wybite i ciebie biorą za wariata.) Więc zostałem w domu ze znajomymi zabarykadowaliśmy się na górnym piętrze o i znalazłem strzelbę pewnie jakiś myśliwy zostawił czy ktoś inny kto tu był więc biorę ją i czekam na zabójcę przecież musi przyjść tak więc trochę czasu mija po pewnym czasie nic się nie dzieje w pewnym momencie idzie laska otworzyć drzwi bo mówi pewnie już sobie poszedł i tu jeb traci głowę ja strzelam do zabójcy on ginie tak dla pewności strzelam jeszcze kilka razy tak nie żyje THE END.
Akurat niedawno skończyłem Until Dawn, więc klimacik podobny :D
IDEALNA GODZINA :)
Wybieram nóż. Nie umiem używać broni palnej, nie mam czasu na sklecenie broni, która nie zapewni mi przetrwania, bo może się rozpaść, a kijem basebollowym nie mam gwarancji pokonania (w tym przypadku uśmiercenia) przeciwnika, bo nie mam tyle pary w łapie. Żeby uniknąć bezpośredniego starcia, zwabiam mordercę do domku, w którym zaczyna się akcja i chowam się w jakimś miejscu, żeby mieć okazję zaatakować, gdy będzie mnie szukał. Cios w gardło i człowiek leży. :)
Nóż w kieszeń, gnata w spodnie, pałę w łapę i lecimy :)
Nożem umiem się bić
Na broń mam licencję więc wezmę nóż i broń
Raczej walczyć nożem xd
Nie on po prostu tłucze wroga rękojeściom
Co tak późno odcineczek? Nie możesz spać?
Yyy KURWAAAA przecież ja w tanim nie będę grał!
Troszkę nie jasności mam dwa dobre wybory jeśli chodzi o osobę
Przy wyborze dziecka jeżeli już jakimś cudem dotarł by do auta czy potrafił by je prowadzić 🤔
To samo z nerdem czy był by on w stanie wykonać tak brawurową akcje dla mnie w takiej sytuacji najlepszymi wyborami była by laseczka bo wiadomo mięśniak i ksiądz nie mają prawa żyć, a pięknej kobiety szkoda 😛
PS. Jak coś sorry za interpunkcje lub jakiekolwiek błędy
Tak tylko że laseczke morderca zgwałci a potem zabije
Prawdziwy morderca nawet najpiękniejszych nie oszczędzi
:(
Jeszcze 200 subów!
Jeśji akcja dzieje się gdzieś gdzie jest łatwy dostęp do broni to biorę karabin i glocka a jeśli gdzieś gdzie nie da się załatwić nowoczesnej broni palnej to kupię se czarno prochowe rewolwery albo po prostu rozjade skubańca autem.
Atamowka >:)
Prawdopodobnie pistoletem nasza postać średnio będzie umiała się posługiwać. Prędzej zrani siebie niż niż mordercę. Aby użyć noża trzeba podejść blisko, a morderca przecież posługuje się kijem bejsbolowym. W przypadku kija bejsbolowego sądzę że morderca ma nieco większe doświadczenie w używaniu tej broni. A poza tym naszym bohaterem jest osoba której mocną stroną jest inteligencja a nie siła. A jeżeli to dziecko to już w ogóle. Ze względu na to iż nasz bohater jest osobą myślącą możliwe że stworzy broń która nie rozwali się przy pierwszym uderzeniu i będzie skuteczna.
Jakiego programu graficznego używasz?
Zazwyczaj ps i rysuję z tabletem.
Jakbym miała być postacią w horrorze, nadawałabym się na strzygę lub coś w tym stylu...
biorę nóż, kij, oraz broń palną xd
Ostatnio mam wrażenie, że moje życie to improwizacja, więc improwizuję
7:16 ale rymy
No xD
Ja bym D odpowiedział rzeczy codziennego użytku są bardzo przydatne np: ciężarek jest niewygodny w biciu się nim ale jak przywalisz nim komuś to nie jest do śmiechu :]
Zawsze najlepiej na daleko więc z pistoletu
A umiesz celnie strzelać w ruchome cele, gdy masz tak z 3 próby?
Wybieram odpowiedź D) i robię ładunki wybuchowe, materiały znajdę w każdym domu wystarczy znać się na chemii ;)
Np. Jakieś anfo, czy coś :)
Wyjmuje tomsona i zaczynam strzelać
Większość horrorów dzieje się w ameryce a takie wielkie lasy z niedaleko położonymi miasteczkami znajdujeą się na południu stanów gdzie w każdym domu znajduje się parę sztuk broni krótkiej i długiej wyekwipował bym się u tego dziwnego gościa w popularnego w tych rejonach desert eagle potężnego kalibru oraz strzelbę i nóż myśliwski może to nie jest broń którą mogłem wybrać ale myślę poza pódełkiem
Pistolet na pewno nie, zawsze w horrorze albo się zacina albo nie posiada naboi, nóż jest tylko na bliski dystans i zazwyczaj antagonista przeżyje dźgnięcie nożem. Zostaje kij bejsbolowy,który może się złamać według normy w filmach , zostaje improwizacja. Wchodzę na dach domu biorąc wcześniej kij od szczotki i zrxucam Skurwysyna . Oczywiście dziad to przeżyje ,jego ciała nie będzie na dole, wróci w sequelu i zginie dopiero w 4 części.
O! Dostałam od cb lajka!
Dlaczego jest niebieski ?? 😕😯
|
|
|
|
|
|
|
|
V
Pierwszy
Rewolwer może nie mieć amunicji
Nóż ma mały zasięg a improwizowana broń zazwyczaj nie działa
Nawet w the walking dead używali baseballa
twd to nie horror
@@fajny_nickkto nosi przy sobie amunicję ? a poza tym nie wiesz czy jest w nim proch bądz jaki to typ broni lub jak go obsłużyć
Najlepszy będzie chyba pistolet, gdyż można się nim bronić z dużej odległości.
Ta bo dziecko umi jeździć autem
A nerd?
@@Biznesization no tak sorry zapomniałem że jesteśmy z kimś
Oczywiśće więcej napisałem o gnoju
Z zaskoczenia wale mu z baśki, po takim strzale w udo powinień być bezbronny jeszcze tylko wystarczy ciula związać. Oczywiście po takiej sytułacji będzie nas boleć pięta w łokciu.
Pistolet najlepszy bo jest na dalekie zasięgi
W 1 pytaniu brakuje mi "miłej i mądrej dziewczyny" bo takie prawie zawsze przeżywają horrory i zostają tak zwanymi "Final Girl"
Kij
Strzelać nie umiemy, improwizorka rozlatuje, nóż naz naraża na bezpośredni atak mordercy z maczetą
Wybrałbym pistolet ale horrory w XXI wieku są tak pojebane że główny bohater wymyśliłby kusze z miksera szczotki i sprężarki która by strzelała z widelców heh
Mój tata zrobił kiedyś kuszę z resora, czy czegoś
W takich firmach najczęściej każde auto jest rozwalone tak jak telefony
Krótka broń palna jest raczej słaba, ja wolałabym kałacha albo chociaż wiatrówkę (na legalu). Jest większe prawdopodobieństwo trafienia, większy dystans, nawet jak opróżnisz magazynek, a dystans dyrastycznie się zmniejszy, można wziąć broń za lufę i przywalić *mordercy* z kolby.
Następne może być czy przetrwasz nsa tratwie na środku oceanu
Osobiście (nie chwaląc się) mam bardzo dobrego cela więc biorę pistolet
Wg mnie a odpada bo broń palna bez szkolenia(a zakładamy że takiego nie przeszliśmy) nie jest taka łatwa w obsłudze. C też odpada bo nóż ma bardzo mały zasięg. D także ponieważ wątpię żebyśmy byli w stanie zrobić coś wytrzymałego i użytecznego. Pozostaje b, kij bejsolowy jest dość prosty w obsłudze i ma duży zasięg.
Użył bym krutkiej broni palnej ponieważ
* świetnie strzelam
* np Glock jest półautomatem z 13 nabojami ( jeśli jeden strzał nie powali przeciwnika to mogę mu sprzedać więcej kul, z bezpiecznej odległości, ewentualnie uciec, mając przewagę czasowa)
* mogę trzymać przeciwnika na dystans
Czy przetrwasz w fundacji scp
Ten podniszczony życiem typ wygląda jak polska, pijana wersja Johnnego Deppa
Nieziemski początek
W realnym swiecie maly pistolet tudzierz rewolwer rozwiazalby sprawe. W horrorze bron napewno sie zatnie i stanie sie niezdatna do uzycia. W horrorze zatem najlepsza bronia bedzie bron improwizowana. Takie cos pomiedzy McGyveryzmem a nerdoizmem. Np luk ze starej narty i kabla od internetu. :-)
Uwaga, dla tych którzy się boją co jest w 6:45 ale chcą obejrzeć piszę:
(Jeszcze raz- UWAGA SPOILER)
Mìęśniak wychodzi na zewnątrz aby się wysikać,,,,po chwili słychać krzyk i plamę krwi na oknie (swoją drogą bardzo realistyczną :D) i otrzymujemy wybór co zrobić [7:16]
Mam nadzieję że pomogłem komuś:)
Lee usunelo serduszko w poprzednim komentarzu nieee :(
Biore replike ASG, przyczepiam bagnet wybierdzielam mu serie w oko ogłuszam go kolbą i dobijam bagnetem ...
...zmieniam nazwisko na MakGajwer
Ładnie rysujesz
3:57 to blondynki mądralo xD
Ja by Zabił morderce nozem I 🔫 pistoletem
no jasne że mało broń palna przecież wszystkie pozostałe każą nam podejść do przeciwnika blisko a wtedy on będzie miał szansę na złapać i zginiemy
Najpierw trzeba umieć z niej dobrze korzystać
Życie to nie gra strzelanie nie jest tak oczywiste i proste jakby się mogło wydawać
@@miami5646 chodzę na strzelnice i jest to całkiem proste ...
Biorę kij bejzbolowy, przykleja do niego nóż taśmą która może być przedmiotem codziennego użytku, biorę pistolet i lecim na Szczecin XD
8:15 a samochód zazwyczaj nie odpala.
Czy przetrwasz w więzieniu?
B