Ja jestem w 18letnim związku, ale uważam że trzeba rozdzielić dwie rzeczy. Sezon tzw. randek i sezon tzw. wspólnego życia, bo czym innym jest np. oczekiwanie że facet zapłaci za Ciebie na pierwszej czy drugiej randce, a zupełnie czym innym deklaracja że ktoś chce zostać w domu, a wszelkie koszty życia ma ponosić ta druga osoba. To nie jest jednoznaczne. I nie każdemu to pasuje. Jestem absolutnie za niezależnością finansową kobiet w związku i jestem jej przykładem, ale z drugiej strony jestem w tej kwestii tradycyjna i generalnie przez większość tych 18 lat pozwalałam:) mojemu partnerowi płacić za mnie. Mówię tu o sytuacjach wyjść, wakacji, prezentów itp.;D. Nie o wspólnym życiu, na które również każdy ma swoje sposoby. To prawda, że już na początku powinno się zaznaczyć swoje oczekiwania i przede wszystkim w kwestii kobiet szukać takiego partnera, za którego MOŻNA zapłacić, ale nie TRZEBA;). Szczerze, parę razy zdarzyło się, że powiedzmy ja go na coś "zaprosiłam", ale jest to dla mnie naprawdę niekomfortowe na tyle, że w większości przypadków kończyło się jednak na płaceniu przez niego, z czego zawsze sam się śmieje. Ja rzeczywiście czułabym się jak kobieta, która utrzymuje faceta - i wiem że mogą paść komentarze że wszystko działa też w odwrotną stronę - ale ja po prostu mam takie poczucie że mężczyznę musi być na kobietę stać;). Kiedyś słyszałam powiedzenie (nie wiem czy napiszę dokładnie), że: "Kobieta powinna być na tyle miła i zmysłowa, aby zachwycać sobą mężczyzn - i na tyle silna i wolna, aby nie sądzili że nic ich to nie będzie kosztowało:D.
Ale fajnie gadasz:D Jestem kobietą i dałaś mi do myślenia. Ale uważam że w nas jest biologicznie zaprogramowane, że pociągają nas silni, niezależni i męscy mężczyźni, którzy również umieją zadbać o finanse i wiedzą jak w tej sprawie postępować😋
Generalnie wszystko zależy od związku, od tego czy ktoś pracuje, kto zaprasza itd.... Z jakiś czas temu spotkałam się z opinią że facet źle się czuje jak za niego dziewczyna płaci bo wtedy jest to mało męskie.... i wydaje mi się ze powoli robi się tendencja że dziewczyny przejmują role facetów, a to przecież My jesteśmy księżniczkami które się zdobywa a nie na odwrót :)
Uważam ze ten co zaprasza ten płaci... jeśli facet zabiega o kobietę to niech on płaci. Niestety dużo jest facetów którzy wykorzystują... jednak każdy może myśleć inaczej
zgadzam się z Tobą, wszystko jest oczywiście kwestią dogadania się , jeżeli mój mężczyzna mieszka u mnie to dla mnie nic sie właściwie nie zmieniło bo nie czekiwałam od niego płacenia za rachunki ale On sam nie pyta mnie jak podzielimy np kwestię zrobienia zakupów , po prostu robi , płaci i odwrotnie, kazdy z nas ma swoje pieniądze i jezeli w najbliższej przyszłości planujemy np wspólny dom to razem będziemy go finansować i tyle
Uważam, że jest równouprawnienie i kobieta powinna płacić za siebie.No chyba ,że facet się bardzo upiera ,że to on zapłaci to wtedy ona może mu na to pozwolić. Allvenko ślicznie wyglądasz, masz takie wesołe oczy i szczery uśmiech ,a to jest piękniejsze od najlepszego makijażu.Dzięki ,że możemy choć przez chwilę gościć w twym fajnym domu ,widzieć twój staw ze złotymi rybkami i patrzeć na twojego przemiłego pieska.Pozdrawiam Cię z Polski😁🍀😘
Ja pamietam jak poszlam na trzecia randke z kolesiem ktory powiedzial ze zaprasza mnie na kawe i potem sie okazalo ze nie wzial portfela- nie bylo problemu zebym zaplacila za siebie ale on nawet potem jak sie spotykalismy nie zaproponowal ze chociaz zaplaci raz za moja kawe. Juz wtedy "weszylam" ze to taki wykorzystywacz i sie nie mylilam. Ja naprawde nie mam problemu z placeniem za siebie to czesto faceci zachowuja sie zalosnie. Piesek jest cudowny Pozdrawiam Was serdecznie :-)
Jak dla mnie płaci ten, kto zaprasza. Jeśli chodzi o randki to staram się zawsze proponować uregulowanie rachunku, ale w większości mężczyźni się nie zgadzają. Facet, który by zmuszał mnie do zapłacenia całości na pierwszych randkach, byłby odrazu skreślony. Bo skoro nie potrafi zapłacić za głupią kawę i sałatkę to coś tu nie gra :)
Hmm a nie myślisz, ze to jest po prostu męskie płacić za kobietę? Przecież te pierwsze randki to właśnie taki czas zabiegania o kobietę. Gdzies tam pieniądze są symbolem zaradności i odpowiedzialności i przecież tego się chce od mężczyzny- żeby nam dawał poczucie bezpieczeństwa, żeby „miał gest”. Oczywiście, ze w miarę rozwijania się relacji ta granica się rozciera bo nikt nie chce czuć się wykorzystywany ale na sam początek- jestem tradycjonalistką
Klaudia Pawlos no właśnie twoje spojrzenie jest typowo polskie. Takie my często mamy pojęcie. Francuzki natomiast uważają ze płacenie za nie ,ogranicza ich suwerenność. Ha ha ! Nie ma co się dziwić. Francuzi zapoczątkowali modę na rewolucje a słynna Jeanne d’Arc była Francuzka 😁
Allvena wiesz, chyba będę musiała się otworzyć na twoje spojrzenie bo mieszkam w Holandii- Holendrzy są tacy jak Belgowie w tej kwestii, mnie to strasznie irytuje i zniechęca. Holendrzy tez maja zwyczaj „pchania” się przed kobietami do drzwi i są baardzo, bardzo „równościowi”. Jak udało ci się tę polską mentalność wykurzyć? :)
@Klaudia Pawlos Mieszkalam w Holandii, dla Polki to swiat do gory nogami, kobiety same naprawiaja sobie samochody, a faceci sfrustrowani przez ten feminozm i nie potrafia okreslic swojego miejsca w zwiazku. Mysle ze z NL nie powinnismy brac przykladu. Ja przynajmniej staralam sie czesciowo moja 'polska kobiecosc' zachowac wlasnie bedac tam :)
Candy Twiggy Twist taaak, cieszę się, ze mnie rozumiesz! Tutaj kobiety są bardzo męskie. Widać to na pierwszy rzut oka. Ja tez swoją kobiecość zachowuje jednak widzę, ze płacenie jest bardzo „kontrowersyjnym” tematem.
Bardzo dobrze rozumiem :) To placenie za siebie w Holandii dotyczy wszystkich sytuacji. Ja gdy wychodzilam z Holendrami placilam za siebie, a gdy z Polakami, to klocilismy sie kto tym razem chce pokryc rachunek hihi Ale na randkach faceci tez placili za mnie ;), mysle ze najwazniejsze jest zeby czuc sie dobrze ze soba i nie dostosowywac na sile do ich zwyczajow, bo mozna sie sfrustrowac. Ja przez ta ich tolerancje stracilam w pewnym momencie poczucie co jest dobre a co zle, ale tez bardzo wiele sie nauczylam, obalajac pewne polskie tabu w mojej glowie. )*
Ja zawsze płacę za siebie, no chyba, że już znam gościa i wiem, że mi na nim zależy, wtedy ewentualnie mogę się zgodzić żeby zapłacił😉. Ale zawsze staram się żeby było porowno, myślę, że na tym polega niezależność.
Z tymi malzenstwami to tez roznie bywa, Ja pamiętam jak moja koleżanka z pracy się oskarżyła, ona płaciła rachunki , ciuchy dla dzieci, podreczniki, a on ewentualnie dorzucam się do jedzenia, jeszcze jej dokładnie wyliczal, dodam ,że mieli 2 dzieci, ona liczyła każdą złotówkę, a on żył jak Pan, mieszkanie za darmo, paczka, kucharka , opiekunka też, A on zarabiał tylko na swoje hobby, to jest dopiero koszmar!
Adriana Kogowska jeju ! szkoda ze nie było przy niej kogoś kto by jej wytłumaczył , ze jest wykorzystywana ?! Może mama, siostra ... ktoś komu na niej zależy...
Rozumiem Cię z tą pralka, jestem za wygoda, gdybyś ja zabudowala i wygladalaby jak szafa to by pasowala. A co do płacenia, nigdy na randkach nie place. Jest wielu mezczyzn, ktorzy chca wykorzystywac kobiety, testuje mężczyzn. Dwa jestem kobieca A niezalezna jestem od zawsze. Rownowaga kochani musi być. Gdy jestem w związku to tak jak mówisz płaci się różnie wtedy.
Nie wiem jak to jest możliwe ale jak oglądałam ten film to chciałam napisać kilka komentarzy.jednak kiedy zaczynałam go pisać Ty właśnie to powiedziałaś dokładnie to co chciałam napisa c.poza tym mówisz tak samo do psa jak ja.kiedy jeszcze nie wiedziałam p Twoim istnieniu już tak mówiłam to mojej gadzinki kochanej. Buziaki.chyba jesteś moja bratnia dusza
Juz faceci całkiem "zbabieli"🙈 Pewnie ze im pasuja niezalezne kobiety Ostatnio slyszalam w TV jak sie facet wypowiadał że marzy mu sie męska kobieta która przyjedzie po niego swoim motorem 🙈 Starej Daty faceci ...było nie do pomyślenia że zapraszając kobietę miała by za siebie płacić🙈Tym bardziej że nie przesadzajmy nie trzeba od razu umawiać się na obiad z Homarem,można zjeść ciasteczko z kawą i to nie kosztuje majątku Kobiety nie róbmy z facetów zniewiescialych niedojdow,w końcu to facet w dużej mierze musi zapracować na utrzymanie rodziny,gdyby można było się zamienić i facet byłby w ciąży to nie ma sprawy. Moim zdaniem facet ,który pozwala kobiecie za siebie płacić nie zasługuje na miano mężczyzny tylko fajtłapy
Niestety nie mogę się z Tobą zgodzić . Pieniądze absolutnie nie świadczą o tym czy ktoś jest fajtłapą czy jest zniewieściały -zwłaszcza w dzisiejszych czasach gdzie z pracą i płacą jest różnie . Moja mama przez większą część życia zarabiała więcej od ojca a mimo to było wiadomo kto „nosi spodnie”. Starej daty faceci ? A starej daty kobiety pozwalały być zależne od facetów a później kiedy przyszło do rozwodu nie miały nic i nie miały gdzie iść . Bo nie miały nic. Jeśli kobieta zarabia pieniądze i jest niezależna od mężczyzny niech płaci za siebie,No chyba że mężczyzna nalega. Skoro można się umówić tylko na kawkę i ciastko to tym bardziej ( przecież to nie majątek )😜. Skoro kobiety poszukują silnych i niezależnych mężczyzn to nie dziwmy się,że oni chcą mieć silne kobiety a nie memyje. A argument z zamianą i rodzeniem dzieci jest tak”wyświechtany „ , że nawet nie chce tego komentować .
@@I-am-ray-of-sunshine ja tez pewnego czasu zarabiałam więcej od swojego partnera ale nawet przez myśl mu nie przeszło że to ja mam płacić,mówię o początku naszej znajomości. Będąc już w związku wiadomo ze każdy dzieli się obowiązkami i np.w kwestii zakupów nie patrzymy kto ma kupić tylko jeśli widzimy czegoś brakuje to kupujemy ,raz ja raz on bez zbędnych dyskusji. Każdy wybiera jak chce.Mnie osobiście gdyby zdarzyla się sytuacja że facet zaprasza a potem czeka aż ja zapłacę i dodatkowo za niego dała bym sobie nim spokój . Sprawa z niezależności kobiety to już inna bajka.Ja też zawsze byłam niezależna od faceta i B.dobrze zarabiałam i zarabiam. Pod Vlogiem Allveny oceniłam zachowanie facetow w sytuacji gdy przychodza kupic np.ciastko i patrza na kobietę.... A co do wyswiechtanego tematu ciazy to niestety kobiety w pewny momencie zycia muszą się zatrzymać i wtedy dobrze mieć kogoś zaradnego u boku
ewa ryś rozumiem Twój tok myślenia 😊myślę że powinna obowiązywać jedna zasada która nie dzieli na płeć : płaci ten kto zaprasza 😁najczęściej do facetów należy ten pierwszy krok ale nam rownież zdarza się wyciągnąć kolegę na piwo...
O to to faceci starej daty są inni niż ci obecni... jak i to też zależy od wychowania... Jednakże jest to takie prawdziwe, zdarza się wiele sytuacji owszem można podzielić rachunek może kobieta zaproponować że zapłaci rachunek itd... wiele takich sytuacji miałam ale jak poznałam męża to ani razu nie pozwolił mi zapłacić za nas czy podzielić rachunek na pół nie ma U nas że to jest jego a to moje jest nasze ;) Ta suszarka jest mega jednak przy mojej Mafii to bym musiała mieć z 4 po jednej dla każdego 🤣 ale dobry patent coś innego i praktycznego;)
Trafiłam tutaj przypadkiem i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Wyglądasz na super kobietkę. Miło się Ciebie ogląda. Poruszyłaś ciekawy temat.Serdecznie zapraszam na mój nowy kanał- vikimina.
Kto robi pranie ty czy twój miły?? a no właśnie. Twoje nogi i to ty tracisz czas na bezzensowną podróż do czeluści garażu.... możesz ją zabudować cuda na kiju zrobić plus twoja kreatywność na bank bedzie git! praktyczniej nade wszystko, dom to oaza a nie muzeum, buzka:*
Czesc Alwenko, Fajna babka jestes. Kilka lat temu trafilam na Twoj filmik ale jakos nie bardzo mi sie spodobal. Widze ze bardzo fajnie ewoluujesz. Zaczelam regularnie Cie ogladac od filmu z wakacji na Cap Vert. Przylapalam sie nawet na tym ze czekam na Twoje filmy 😀A co slychac w sprawie pieskow z plazy ? Pozdrawiam serdecznie z Bretanii 😊 i zycze udanej kontynuacji. Alicja
Moja mama na naszego psa, którego już dawno nie ma, mówiła syneczek... Do tego stopnia było to przywiązanie i traktowanie, że nawet jak na karty poszła to jej baba wywróżyła, że przecież ma 3 dzieci a nie 2...
Ja do mojej swinki morskiej samczyka tez mowilam Tofik synus. Do dzis mam go na sumieniu. Ja wyjechalam zagranice, oddalam go kolezance. Po roku zdechl z tesknoty. A ja nie moglam go zabrac ze soba. Pozdrawiam
Moze kup sobie kosz na bielizne na kolkach? Bo pralka zburzylaby estetyke wystroju, bardziej pasuje do estetyki jgarazu :D moim zdaniem. A co do placenia, to wydaje mi sie, ze gdy facet zaplaci na pierwszej randce, to czujemy sie zaopiekowane, ze mozemy na niego liczyc, ze ma to psychologiczny wymiar. Ja place za swoja kawe gdy wiem ze nie bedzie drugiej randki. A koles ktory wychodzi do kibla gdy przychodzi rachunek to wyrachowany i egoistyczny typ, moim zdaniem; ja bym unikala.
Masz racje. Ja przyjechalam do mojego faceta do Szwajcarii to tez mnie ciagle wykorzystywal. Mowil z usmiechem, ze nigdy nie wydal na kobiete ani centa. A Polki i Rosjanki kupowaly mu drogie prezenty. A ten skurczybyk szoste mieszkanie kupuje. Jezdzil Porsche. Nie dajcie sie nabierac na honorowosc. Chwalil sie czego to nie ma. Nikomu nic nie da bo sam na swoj majatek zapracowal. I tez czekal jak kobieta za rachunki zaplaci. Moim zdaniem wiekszosc Europejek ze swoja emancypacje bardzo zle wychodzi.I dalej kobiety wykonuja prace domowe. Muzulmanki na slubie otrzymuja bardzo duzo zlotej bizuterii. Gdy cos nie wyjdzie to sa zabezpieczone. Tak samo czesc pracuje a dodatkowo ma zabezpieczenie.A Polki zostaja z reka w nocniku bo sa nowoczesne i same na siebie zapracuja.
@@almadouxe2292 👍 mieszkam w Szwajcarii bardzo długo i widzę właśnie na codzień,jak te dziewczyny dają się wykorzystać,na koniec jedna spała ze zwierzyńcem całym w pokoju,bo dziecko w swoim pokoju a tatus w sypialni i zaliła się ile to kasy mu pożyczyła ile kasy zainwestowała,a teraz on ma inną do płacenia,młodszą a ona jest bez NICZEGO i o alimenty musi się sądzić,bo on nie poczuwa się ABSOLUTNIE do żadnych kosztów.Gratuluję,ze tak szybko ich rozgryzłaś,to dobry znak.Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego najlepszego życzę 💖🤗
Tak mi się podoba ten Twój dom,że marzy mi się odwiedzić Was i pobyć tam chwilkę . Co do płacenia ,zgadzam się z Tobą. My Polki (zwłaszcza te starsze)jesteśmy tak wychowane i pamietam , kiedy byłam na pierwszej randce z moim facetem Wlochem ( to było lata temu) , on zapłacił tylko za siebie a ja myślałam że spadnę z krzesła 😆Później zauważyłam ,że wszyscy tam tak robią i stało się to dla mnie normalne. Później już zawsze chciałam płacić za siebie i bardzo dobrze się z tym czułam . To samo z drinkami w dyskotece. To często klaruje relację. Śliczny ten Twój synek🥰moja córcia Lucy też jest kochana🐕
W Polsce ludzie mają ogromny problem gdy kobieta świadomie wybiera nie pracować i zostać w domu z dziecmi. Ciagle słyszę krytykę, ze nie chce mi sie pracować itd. itp. ;)
@@allvena1571 Dzieki, dzieki ;). Jednak najwiecej jadu w tym temacie sączy generacja powiedzmy 25-45 lat, jak wynika z moich obserwacji. Ciekawi mnie jak kobieta ktora swiadomie wybiera nie pracować zawodowo jest postrzegana we Francji ;)?
Allvenko,a tak z innej beczki to co z Twoimi włosami kochana? farbujesz na czerwień i brąz? bo ten kolorek Ci się już wypłukał.Pozdrawiam z Krakowa❤🌞❤👐👐👐
Mój pies to moje dziecko .Dzisiaj jest w Nl dzień ojca z tej okazji wreczylismy 🐶👱♀️mojemu mężowi duża czekoladę z okazji Dnia taty 😊.Co do.płacenia rachunków uważam że,,kto zaprasza .powinien zapłacić. Oczywiscie w małżeństwie czy długoletnim partnerstwie wiadomo jest inaczej ,chce dodać że ma Pani piekny dom 👍
Ja jestem w 18letnim związku, ale uważam że trzeba rozdzielić dwie rzeczy. Sezon tzw. randek i sezon tzw. wspólnego życia, bo czym innym jest np. oczekiwanie że facet zapłaci za Ciebie na pierwszej czy drugiej randce, a zupełnie czym innym deklaracja że ktoś chce zostać w domu, a wszelkie koszty życia ma ponosić ta druga osoba. To nie jest jednoznaczne. I nie każdemu to pasuje. Jestem absolutnie za niezależnością finansową kobiet w związku i jestem jej przykładem, ale z drugiej strony jestem w tej kwestii tradycyjna i generalnie przez większość tych 18 lat pozwalałam:) mojemu partnerowi płacić za mnie. Mówię tu o sytuacjach wyjść, wakacji, prezentów itp.;D. Nie o wspólnym życiu, na które również każdy ma swoje sposoby. To prawda, że już na początku powinno się zaznaczyć swoje oczekiwania i przede wszystkim w kwestii kobiet szukać takiego partnera, za którego MOŻNA zapłacić, ale nie TRZEBA;). Szczerze, parę razy zdarzyło się, że powiedzmy ja go na coś "zaprosiłam", ale jest to dla mnie naprawdę niekomfortowe na tyle, że w większości przypadków kończyło się jednak na płaceniu przez niego, z czego zawsze sam się śmieje. Ja rzeczywiście czułabym się jak kobieta, która utrzymuje faceta - i wiem że mogą paść komentarze że wszystko działa też w odwrotną stronę - ale ja po prostu mam takie poczucie że mężczyznę musi być na kobietę stać;). Kiedyś słyszałam powiedzenie (nie wiem czy napiszę dokładnie), że: "Kobieta powinna być na tyle miła i zmysłowa, aby zachwycać sobą mężczyzn - i na tyle silna i wolna, aby nie sądzili że nic ich to nie będzie kosztowało:D.
Ale fajnie gadasz:D Jestem kobietą i dałaś mi do myślenia. Ale uważam że w nas jest biologicznie zaprogramowane, że pociągają nas silni, niezależni i męscy mężczyźni, którzy również umieją zadbać o finanse i wiedzą jak w tej sprawie postępować😋
Ma rację, lepiej niech stoi w garażu pralka, bo tam gdzie chciałaś postawić to by nie pasowała.
Generalnie wszystko zależy od związku, od tego czy ktoś pracuje, kto zaprasza itd.... Z jakiś czas temu spotkałam się z opinią że facet źle się czuje jak za niego dziewczyna płaci bo wtedy jest to mało męskie.... i wydaje mi się ze powoli robi się tendencja że dziewczyny przejmują role facetów, a to przecież My jesteśmy księżniczkami które się zdobywa a nie na odwrót :)
Uważam ze ten co zaprasza ten płaci... jeśli facet zabiega o kobietę to niech on płaci. Niestety dużo jest facetów którzy wykorzystują... jednak każdy może myśleć inaczej
Zgadzam się
zgadzam się z Tobą, wszystko jest oczywiście kwestią dogadania się , jeżeli mój mężczyzna mieszka u mnie to dla mnie nic sie właściwie nie zmieniło bo nie czekiwałam od niego płacenia za rachunki ale On sam nie pyta mnie jak podzielimy np kwestię zrobienia zakupów , po prostu robi , płaci i odwrotnie, kazdy z nas ma swoje pieniądze i jezeli w najbliższej przyszłości planujemy np wspólny dom to razem będziemy go finansować i tyle
Uważam, że jest równouprawnienie i kobieta powinna płacić za siebie.No chyba ,że facet się bardzo upiera ,że to on zapłaci to wtedy ona może mu na to pozwolić. Allvenko ślicznie wyglądasz, masz takie wesołe oczy i szczery uśmiech ,a to jest piękniejsze od najlepszego makijażu.Dzięki ,że możemy choć przez chwilę gościć w twym fajnym domu ,widzieć twój staw ze złotymi rybkami i patrzeć na twojego przemiłego pieska.Pozdrawiam Cię z Polski😁🍀😘
Ja pamietam jak poszlam na trzecia randke z kolesiem ktory powiedzial ze zaprasza mnie na kawe i potem sie okazalo ze nie wzial portfela- nie bylo problemu zebym zaplacila za siebie ale on nawet potem jak sie spotykalismy nie zaproponowal ze chociaz zaplaci raz za moja kawe. Juz wtedy "weszylam" ze to taki wykorzystywacz i sie nie mylilam. Ja naprawde nie mam problemu z placeniem za siebie to czesto faceci zachowuja sie zalosnie. Piesek jest cudowny Pozdrawiam Was serdecznie :-)
Ewa Kania 😂 takie bluszczyki jak ten co
ci się trafił , rosną jak grzyby po milenijnym deszczu ! Dobrze ze się szybko połapałas 🙌😎😍💪
Twoj partner ma racje zostawilaw pralke w garazu😀
Jak dla mnie płaci ten, kto zaprasza. Jeśli chodzi o randki to staram się zawsze proponować uregulowanie rachunku, ale w większości mężczyźni się nie zgadzają. Facet, który by zmuszał mnie do zapłacenia całości na pierwszych randkach, byłby odrazu skreślony. Bo skoro nie potrafi zapłacić za głupią kawę i sałatkę to coś tu nie gra :)
Hmm a nie myślisz, ze to jest po prostu męskie płacić za kobietę? Przecież te pierwsze randki to właśnie taki czas zabiegania o kobietę. Gdzies tam pieniądze są symbolem zaradności i odpowiedzialności i przecież tego się chce od mężczyzny- żeby nam dawał poczucie bezpieczeństwa, żeby „miał gest”. Oczywiście, ze w miarę rozwijania się relacji ta granica się rozciera bo nikt nie chce czuć się wykorzystywany ale na sam początek- jestem tradycjonalistką
Klaudia Pawlos no właśnie twoje spojrzenie jest typowo polskie. Takie my często mamy pojęcie. Francuzki natomiast uważają ze płacenie za nie ,ogranicza ich suwerenność. Ha ha ! Nie ma co się dziwić. Francuzi zapoczątkowali modę na rewolucje a słynna Jeanne d’Arc była Francuzka 😁
Allvena wiesz, chyba będę musiała się otworzyć na twoje spojrzenie bo mieszkam w Holandii- Holendrzy są tacy jak Belgowie w tej kwestii, mnie to strasznie irytuje i zniechęca. Holendrzy tez maja zwyczaj „pchania” się przed kobietami do drzwi i są baardzo, bardzo „równościowi”. Jak udało ci się tę polską mentalność wykurzyć? :)
@Klaudia Pawlos Mieszkalam w Holandii, dla Polki to swiat do gory nogami, kobiety same naprawiaja sobie samochody, a faceci sfrustrowani przez ten feminozm i nie potrafia okreslic swojego miejsca w zwiazku. Mysle ze z NL nie powinnismy brac przykladu. Ja przynajmniej staralam sie czesciowo moja 'polska kobiecosc' zachowac wlasnie bedac tam :)
Candy Twiggy Twist taaak, cieszę się, ze mnie rozumiesz! Tutaj kobiety są bardzo męskie. Widać to na pierwszy rzut oka. Ja tez swoją kobiecość zachowuje jednak widzę, ze płacenie jest bardzo „kontrowersyjnym” tematem.
Bardzo dobrze rozumiem :) To placenie za siebie w Holandii dotyczy wszystkich sytuacji. Ja gdy wychodzilam z Holendrami placilam za siebie, a gdy z Polakami, to klocilismy sie kto tym razem chce pokryc rachunek hihi Ale na randkach faceci tez placili za mnie ;), mysle ze najwazniejsze jest zeby czuc sie dobrze ze soba i nie dostosowywac na sile do ich zwyczajow, bo mozna sie sfrustrowac. Ja przez ta ich tolerancje stracilam w pewnym momencie poczucie co jest dobre a co zle, ale tez bardzo wiele sie nauczylam, obalajac pewne polskie tabu w mojej glowie. )*
Ja zawsze płacę za siebie, no chyba, że już znam gościa i wiem, że mi na nim zależy, wtedy ewentualnie mogę się zgodzić żeby zapłacił😉. Ale zawsze staram się żeby było porowno, myślę, że na tym polega niezależność.
Z tymi malzenstwami to tez roznie bywa, Ja pamiętam jak moja koleżanka z pracy się oskarżyła, ona płaciła rachunki , ciuchy dla dzieci, podreczniki, a on ewentualnie dorzucam się do jedzenia, jeszcze jej dokładnie wyliczal, dodam ,że mieli 2 dzieci, ona liczyła każdą złotówkę, a on żył jak Pan, mieszkanie za darmo, paczka, kucharka , opiekunka też, A on zarabiał tylko na swoje hobby, to jest dopiero koszmar!
Adriana Kogowska jeju ! szkoda ze nie było przy niej kogoś kto by jej wytłumaczył , ze jest wykorzystywana ?! Może mama, siostra ... ktoś komu na niej zależy...
@@allvena1571 tłumaczyli, ale to na nic. On nie chcial sie zmienić, a ona nie chciała rozbijać rodziny , wszystkim jej było żal.
Adriana Kogowska aaah ! .... rozumiem
Rozumiem Cię z tą pralka, jestem za wygoda, gdybyś ja zabudowala i wygladalaby jak szafa to by pasowala. A co do płacenia, nigdy na randkach nie place. Jest wielu mezczyzn, ktorzy chca wykorzystywac kobiety, testuje mężczyzn. Dwa jestem kobieca A niezalezna jestem od zawsze. Rownowaga kochani musi być. Gdy jestem w związku to tak jak mówisz płaci się różnie wtedy.
Nie wiem jak to jest możliwe ale jak oglądałam ten film to chciałam napisać kilka komentarzy.jednak kiedy zaczynałam go pisać Ty właśnie to powiedziałaś dokładnie to co chciałam napisa c.poza tym mówisz tak samo do psa jak ja.kiedy jeszcze nie wiedziałam p Twoim istnieniu już tak mówiłam to mojej gadzinki kochanej. Buziaki.chyba jesteś moja bratnia dusza
Juz faceci całkiem "zbabieli"🙈
Pewnie ze im pasuja niezalezne kobiety
Ostatnio slyszalam w TV jak sie facet wypowiadał że marzy mu sie męska kobieta która przyjedzie po niego swoim motorem 🙈
Starej Daty faceci ...było nie do pomyślenia że zapraszając kobietę miała by za siebie płacić🙈Tym bardziej że nie przesadzajmy nie trzeba od razu umawiać się na obiad z Homarem,można zjeść ciasteczko z kawą i to nie kosztuje majątku
Kobiety nie róbmy z facetów zniewiescialych niedojdow,w końcu to facet w dużej mierze musi zapracować na utrzymanie rodziny,gdyby można było się zamienić i facet byłby w ciąży to nie ma sprawy. Moim zdaniem facet ,który pozwala kobiecie za siebie płacić nie zasługuje na miano mężczyzny tylko fajtłapy
Niestety nie mogę się z Tobą zgodzić . Pieniądze absolutnie nie świadczą o tym czy ktoś jest fajtłapą czy jest zniewieściały -zwłaszcza w dzisiejszych czasach gdzie z pracą i płacą jest różnie . Moja mama przez większą część życia zarabiała więcej od ojca a mimo to było wiadomo kto „nosi spodnie”. Starej daty faceci ? A starej daty kobiety pozwalały być zależne od facetów a później kiedy przyszło do rozwodu nie miały nic i nie miały gdzie iść . Bo nie miały nic. Jeśli kobieta zarabia pieniądze i jest niezależna od mężczyzny niech płaci za siebie,No chyba że mężczyzna nalega. Skoro można się umówić tylko na kawkę i ciastko to tym bardziej ( przecież to nie majątek )😜. Skoro kobiety poszukują silnych i niezależnych mężczyzn to nie dziwmy się,że oni chcą mieć silne kobiety a nie memyje. A argument z zamianą i rodzeniem dzieci jest tak”wyświechtany „ , że nawet nie chce tego komentować .
@@I-am-ray-of-sunshine ja tez pewnego czasu zarabiałam więcej od swojego partnera ale nawet przez myśl mu nie przeszło że to ja mam płacić,mówię o początku naszej znajomości.
Będąc już w związku wiadomo ze każdy dzieli się obowiązkami i np.w kwestii zakupów nie patrzymy kto ma kupić tylko jeśli widzimy czegoś brakuje to kupujemy ,raz ja raz on bez zbędnych dyskusji.
Każdy wybiera jak chce.Mnie osobiście gdyby zdarzyla się sytuacja że facet zaprasza a potem czeka aż ja zapłacę i dodatkowo za niego dała bym sobie nim spokój .
Sprawa z niezależności kobiety to już inna bajka.Ja też zawsze byłam niezależna od faceta i
B.dobrze zarabiałam i zarabiam.
Pod Vlogiem Allveny oceniłam zachowanie facetow w sytuacji gdy przychodza kupic np.ciastko i patrza na kobietę....
A co do wyswiechtanego tematu ciazy to niestety kobiety w pewny momencie zycia muszą się zatrzymać i wtedy dobrze mieć kogoś zaradnego u boku
😂😂😂 jak ja już dawno nie słyszałam słowa fajtłapa. Powinnismy zdecydowanie częściej go używać 😎😁
@@allvena1571 🤣👍🥂
ewa ryś rozumiem Twój tok myślenia 😊myślę że powinna obowiązywać jedna zasada która nie dzieli na płeć : płaci ten kto zaprasza 😁najczęściej do facetów należy ten pierwszy krok ale nam rownież zdarza się wyciągnąć kolegę na piwo...
O to to faceci starej daty są inni niż ci obecni... jak i to też zależy od wychowania...
Jednakże jest to takie prawdziwe, zdarza się wiele sytuacji owszem można podzielić rachunek może kobieta zaproponować że zapłaci rachunek itd... wiele takich sytuacji miałam ale jak poznałam męża to ani razu nie pozwolił mi zapłacić za nas czy podzielić rachunek na pół nie ma U nas że to jest jego a to moje jest nasze ;)
Ta suszarka jest mega jednak przy mojej Mafii to bym musiała mieć z 4 po jednej dla każdego 🤣 ale dobry patent coś innego i praktycznego;)
skąd to lustro? jest świetne!
Piękny dom :)
Trafiłam tutaj przypadkiem i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Wyglądasz na super kobietkę. Miło się Ciebie ogląda. Poruszyłaś ciekawy temat.Serdecznie zapraszam na mój nowy kanał- vikimina.
Kto robi pranie ty czy twój miły?? a no właśnie. Twoje nogi i to ty tracisz czas na bezzensowną podróż do czeluści garażu.... możesz ją zabudować cuda na kiju zrobić plus twoja kreatywność na bank bedzie git! praktyczniej nade wszystko, dom to oaza a nie muzeum, buzka:*
Tak ja lubię zdjęcia stylizacji 👌
Prze kochany Twoj psiak i Ty ,ze kochasz zwierzęta ♥️
Fajny filmik :)
No kocham Cię kobieto!!! 😘😘😘😘😘
Kochana wyglądasz pięknie w blond włosach 🥰
Czesc Alwenko,
Fajna babka jestes. Kilka lat temu trafilam na Twoj filmik ale jakos nie bardzo mi sie spodobal. Widze ze bardzo fajnie ewoluujesz. Zaczelam regularnie Cie ogladac od filmu z wakacji na Cap Vert. Przylapalam sie nawet na tym ze czekam na Twoje filmy 😀A co slychac w sprawie pieskow z plazy ? Pozdrawiam serdecznie z Bretanii 😊 i zycze udanej kontynuacji. Alicja
Moja mama na naszego psa, którego już dawno nie ma, mówiła syneczek... Do tego stopnia było to przywiązanie i traktowanie, że nawet jak na karty poszła to jej baba wywróżyła, że przecież ma 3 dzieci a nie 2...
Meow ChaosMe 😂😂😂 😍
Ja do mojej swinki morskiej samczyka tez mowilam Tofik synus. Do dzis mam go na sumieniu. Ja wyjechalam zagranice, oddalam go kolezance. Po roku zdechl z tesknoty. A ja nie moglam go zabrac ze soba. Pozdrawiam
Moze kup sobie kosz na bielizne na kolkach? Bo pralka zburzylaby estetyke wystroju, bardziej pasuje do estetyki jgarazu :D moim zdaniem.
A co do placenia, to wydaje mi sie, ze gdy facet zaplaci na pierwszej randce, to czujemy sie zaopiekowane, ze mozemy na niego liczyc, ze ma to psychologiczny wymiar. Ja place za swoja kawe gdy wiem ze nie bedzie drugiej randki. A koles ktory wychodzi do kibla gdy przychodzi rachunek to wyrachowany i egoistyczny typ, moim zdaniem; ja bym unikala.
Masz racje. Ja przyjechalam do mojego faceta do Szwajcarii to tez mnie ciagle wykorzystywal. Mowil z usmiechem, ze nigdy nie wydal na kobiete ani centa. A Polki i Rosjanki kupowaly mu drogie prezenty. A ten skurczybyk szoste mieszkanie kupuje. Jezdzil Porsche. Nie dajcie sie nabierac na honorowosc. Chwalil sie czego to nie ma. Nikomu nic nie da bo sam na swoj majatek zapracowal. I tez czekal jak kobieta za rachunki zaplaci. Moim zdaniem wiekszosc Europejek ze swoja emancypacje bardzo zle wychodzi.I dalej kobiety wykonuja prace domowe. Muzulmanki na slubie otrzymuja bardzo duzo zlotej bizuterii. Gdy cos nie wyjdzie to sa zabezpieczone. Tak samo czesc pracuje a dodatkowo ma zabezpieczenie.A Polki zostaja z reka w nocniku bo sa nowoczesne i same na siebie zapracuja.
@@almadouxe2292 👍 mieszkam w Szwajcarii bardzo długo i widzę właśnie na codzień,jak te dziewczyny dają się wykorzystać,na koniec jedna spała ze zwierzyńcem całym w pokoju,bo dziecko w swoim pokoju a tatus w sypialni i zaliła się ile to kasy mu pożyczyła ile kasy zainwestowała,a teraz on ma inną do płacenia,młodszą a ona jest bez NICZEGO i o alimenty musi się sądzić,bo on nie poczuwa się ABSOLUTNIE do żadnych kosztów.Gratuluję,ze tak szybko ich rozgryzłaś,to dobry znak.Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego najlepszego życzę 💖🤗
Tak mi się podoba ten Twój dom,że marzy mi się odwiedzić Was i pobyć tam chwilkę . Co do płacenia ,zgadzam się z Tobą. My Polki (zwłaszcza te starsze)jesteśmy tak wychowane i pamietam , kiedy byłam na pierwszej randce z moim facetem Wlochem ( to było lata temu) , on zapłacił tylko za siebie a ja myślałam że spadnę z krzesła 😆Później zauważyłam ,że wszyscy tam tak robią i stało się to dla mnie normalne. Później już zawsze chciałam płacić za siebie i bardzo dobrze się z tym czułam . To samo z drinkami w dyskotece. To często klaruje relację. Śliczny ten Twój synek🥰moja córcia Lucy też jest kochana🐕
WUK faceci placa jezeli zaprasza facet na ra Randle on powinien zaplacic ja nie poszlabym na Randle z facetime ktory by czekam as ja zaplace
Związek partnerski??? ...łełełełe....źle mi sie kojarzy ....drzwi otwarte ..każdy wychodzi przy trudnej próbie,.....bo co? ...
Masz rację!!!
🥰🥰🥰
W Polsce ludzie mają ogromny problem gdy kobieta świadomie wybiera nie pracować i zostać w domu z dziecmi. Ciagle słyszę krytykę, ze nie chce mi sie pracować itd. itp. ;)
Martyna Sylwia aj aj aj ! . Kochana nie trać wiary! Rób swoje! To ludzkie wścibstwo zaginie wraz ze straszą generacja. Zmiany są już tuż tuż 🙂
@@allvena1571 Dzieki, dzieki ;). Jednak najwiecej jadu w tym temacie sączy generacja powiedzmy 25-45 lat, jak wynika z moich obserwacji. Ciekawi mnie jak kobieta ktora swiadomie wybiera nie pracować zawodowo jest postrzegana we Francji ;)?
Allvenko,a tak z innej beczki to co z Twoimi włosami kochana? farbujesz na czerwień i brąz? bo ten kolorek Ci się już wypłukał.Pozdrawiam z Krakowa❤🌞❤👐👐👐
Jak znam życie to tą pralka i tak tam wyląduje 😂😂😂😂
Adriana Kogowska yasss ! 😂
Mój pies to moje dziecko
.Dzisiaj jest w Nl dzień ojca z tej okazji wreczylismy 🐶👱♀️mojemu mężowi duża czekoladę z okazji Dnia taty 😊.Co do.płacenia rachunków uważam że,,kto zaprasza .powinien zapłacić. Oczywiscie w małżeństwie czy długoletnim partnerstwie wiadomo jest inaczej ,chce dodać że ma Pani piekny dom 👍