Lubię wracać do starych podcastów. Z tymi nowymi nie wiem co się dzieje ale są pełne chaosu, czym miała być wprowadzona opowieść o węgierskich żydach w tej historii ? Bo to niczego nie prowadzi ani nie nawiązuje jakoś bardzo do tej historii. Wilczy Szaniec bo Hitler kochał góry ? Wątpię żeby na Mazurach je znalazł :) Z Opola do granicy rzut beretem ? Nie wydaje mi się. No i błąd w nazwie miejscowości. Ostatnio jest bardzo słaby reaserch a chwilę wystarczyłoby spojrzeć na mapę.
I ta puenta- namierzono sprawców ale nie udowodniono im winy. No ale Justyno, opowiadasz o jakiejś sprawie więc powiedz COKOLWIEK o tym kogo podejrzewano, czemu umorzono. No błagam....
Nowa Ruda,o Nowej Rudzie,z Nową Rudą itd. Odmieniamy jak Nowa Huta . Ciągle liczba pojedyncza,nie mnoga 😉 Nie umiałam się powstrzymać, aby nie stanąć w obronie mojego ukochanego miasta rodzinnego 🤗 Pozdrawiam serdecznie wszystkich z Nowej Rudy i okolic.
Miasto najbliższe Ludwikowicom Kłodzkim to Nowa ruda a nie Nowe rudy w czasie kiedy zamordowano KS Killana ta miejscowość należała do województwa wałbrzyskiego Pozdrawiam
Największymi sztolniami kompleksu Riese są sztolnie walimskie koło Walimia oraz Osówka. Polecam zwiedzić gdy się jest w okolicy. Z resztą całe Góry Sowie są niesamowite, zwłaszcza jesienią.
W tym opowiadaniu używa Pani nazwy Nowe Rudy.. miejscowość to Nowa Ruda więc raczej powinno być w Nowej Rudzie. Serial" Znaki" był nagrywany w górach Sowich a nie w górach Stołowych...to tak dla jasności bo podcast mega.
Właśnie nie mogłam zasnąć. A nie miałam nic w planach. Włączam You tube. A tu nowy odcinek 5NZ. Dzięki Justyna. Jesteś Wielka. Pozdrawiam wszystkich fanów tego podcastu. I oczywiście Justynę. 💗☝️
Węgierscy Żydzi byli najliczniej reprezentowaną grupą zamordowaną w Auschwitz-Birkenau (GG wtedy), jednak oni zostali wywiezieni dopiero w 1944 roku, pomiędzy majem, a lipcem. Większość (ponad 430 tysięcy…) zginęła, została zamordowana w komorach gazowych od razu po selekcji na rampie. 😔
Ludwikowice Kłodzkie to nie jest mała wieś, ale jedna z większych obecnie liczy 2224 mieszkańców, a za życia ks. Kilana liczyła jeszcze więcej 2591. Ks. Kilian urodził się w Szyszkowie, które obecnie znajduje się w województwie śląskim, a wcześniej było to województwo częstochowskie.
dokładnie urodzony w Szyszkowie koło Popowa i w Popowie po swojej ziemskiej tułaczce pochowany ,, coś tu nie grało z tym opolskim Szyszkowem . Trzeba przypomnieć że granica z faszystowskimi niemcami przed 1939 r przebiegała niedaleko tych miejscowości około 12 km i masa ludzi jeździła na roboty z terenów przygranicznych ,dzieci z rodzicami, stąd znajomość niemieckiego
Oj ciężko się słucha. Dawne podcasty super teraz bardzo dużo przerywników typu yyy, powtarzają się te same stwierdzenia, dużo "tak mi się wydaje". Spory chaos :( Mam nadzieję, że niebawem wróci dawny styl! :)
Witam .... jestem z Nowej Rudy ....kompleks Riese jest jednym z największych w Polsce...są bunkry a to wszystko łączy się z zamkiem Książ....polecam przyjechać i zwiedzić muzeum w Sokolcu i Ludwikowicach
@@yosha3556 pozdrawiam rodzinny Wałbrzych i okolice 🤗od wielu lat mieszkam w innym rejonie Polski , ale sentyment pozostał . I szczęśliwie / większość rodziny również 😊
40 minut słuchania i wciąż jesteśmy na etapie "był sobie ksiądz". Uwielbiam długie podcasty ale nie daje rady, zasypiam. Nie wiem co się stało z dawną Justyną...
Właśnie to samo zauważyłam. Dołączanie do historii miliona dygresji, które w ogóle nic nie zmieniają ani w żaden sposób nie wpływają na odbiór zdarzeń. Historia o więźniach i zastanawianie się w jakim języku się dogadali...w ogóle nie wiem o co tam chodziło, w połowie mi się mózg wyłączył. I po wysłuchaniu całości wyszło na to, że odcinek mógł trwać 20 min i byśmy tyle samo wiedzieli. Uważam, że to czym tak Justyna się szczyci, a więc opowiadanie z pamięci to niestety duży błąd. Przydałyby się jakieś punkty, notatki, etapy historii, jak ja opowiadać. Mega chaos, powtórzenia, dygresje bez sensu i snucie teorii w ogóle od czapy.
Tak jak dużą część duchownych, tak i ten ksiądz miał dwa życia.. Jedno granie dobrego i pomocnego a druga strona bez żadnych moralnych wartości.. Mam podejrzenia że ci ludzie wiedzą że żadnego boga nie ma stąd robią co im się podoba, mając świadomość bezkarności. Tam wszyscy wiedzą kto i co zrobił . Tajemnica poliszynela, zmowa milczenia. Można to nazwac jak się lubi. Mam tam znajomych i słyszałam te historię, mnie już nic nie jest w stanie zaskoczyć i zdziwic .Ty opowiedzalass to fantastycznie. Powrót formy widzę. Bez dykania, Yyyyy jania. Dobrze się słuchało.
Tym mlekiem tzw niebieskim karmiło się niemowlęta,okropnie sklejało się i gotować trzeba było, moja mama takie mleko dla moich młodszych braci przygotowywała.
przesłuchałam, ale wymęczyłam. skończyłam tylko dlatego że nie lubię zostawiać podcastów w połowie. strasznie przydługi wstęp, fajnie, że Justyna chciała wpleść jakieś tło historyczne, urozmaicić może opowiadana historię, ale tu okazało się, że nie miało to w ogóle celu. a po drugie zawiodłam się końcem, przy tak długim wstępnie koniec okazał się szybki, krótki, aż zdziwiło mnie kiedy usłyszałam, że "to tyle ode mnie na dziś". czułam straszny niedosyt!
Zawsze z utęsknieniem czekam na kolejny podcast. Wątek kryminalny i informacje o śledztwie w tym odcinku ledwo "liźnięte", a szkoda bo zawsze to mnie najbardziej interesuje. Pozdrawiam
Ta sprawa obnaża doskonale ciemne sprawki księży... Nie określonej wielkości bogactwo, różne waluty, złote monety, wartościowe papiery, pokój wypełniony darami, kradzież zabytków kultury i wywóz ich za granicę, frywolne życie pełne kobiet i dancingów oraz tajemne przejścia w razie konieczności ucieczki...a na koniec msza co roku za biednego księdza Kiliana. Do tego epilog "To musiało się tak skończyć !" - co świadczy o tym, że w środowisku sprawki tego księdza były wielu znane...Obłuda szokuje tu bardziej jak to morderstwo. Po prostu można na tej podstawie nakręcić kolejny odcinek slawetnego filmu "Kler". Dlatego wierzę w Boga, ale nie chodzę do Kościoła.
Mam ostatnio to samo. Wrażenie, że tematy robione na siłę. Takie trochę masło maślene. Dodawane wątki które nie mają wpływu na całość, ale by podcast był dłuższy. Tego wysłuchałam do połowy, bo po prostu mnie nudzi.
mysle ze to juz nie jest ROBOTA Justyny ,to widac,slychac i czuc,opracowanie odcinka zlecone siostrze ,tu sie czuje ze to jest zupenie inny warsztat ,do bani to jest
Historie opowiadane przez Justynę są naprawdę ciekawe,ale niestety zgadzam się z tym,że brakuje płynności w mówieniu przy czym cała historia staje się męcząca lekko.
Przepraszam ze to napisze bo bardzo lubię podcasty Justyny,ale strasznie zmęczyłam się słuchając tej opowieści.zresztą ostatnie odcinki też są opowiadane bardzo chaotycznie😢
Dokładnie. Moim zdaniem za bardzo zaczynają te wstępy przypominać kanał Kryminalne historie. Po 10 minutach nudy nie wytrzymałam, a uwielbiam Piąte nie zabijaj :-(
Lubię słuchać kryminalnych podcastów. Twój kanał znam. Sporo zrobiłaś. Dlatego dziwi mnie ten "odcinek". Wypadłoby by lepiej, gdybyś pominęła te wszystkie "eeee", "iiii","yyyyyyy" lub "nie wiem ", "domyślam się ", "prawdopodobnie", " być może " po co o czymś mówić gdy się dokładnie nie wie. Czasami mniej znaczy więcej.
Bardzo ciekawy potkast. Mam tylko małe sprostowanie. Mówisz tu o miejscowości Nowe Rudy, a o ile się orientuję, to nazwa tej miejscowości brzmi Nowa Ruda. To tak na marginesie. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo interesujący temat. Świetny( nie ma jeszcze w słowniku polskim. 🤔) wieczór...... Mój dziadek I pradziadek pracowali w księży i budowach kościołów...... Jako mała dziewczynka i nastolatka miałam okazję obcować na plebani w kilku parafiach w pewnym mieście w Polsce. Nigdy nie miałam problemów z Kościołem, duchownymi wręcz przeciwnie, same wspaniałe wspomnienia z rodzinnej pielgrzymki do Częstochowy ale tak naprawdę i szczerze mówiąc to pamiętam dobrze te czasy i księża których dziadkowie znali i współpracowali lub inne....... Zawsze było wiadomo że ksiądz ma pieniądze..... Myślę tak z perspektywy czasu i dojrzałości oraz styczności z Kościołem katolickim. A jeśli już jestem to rzeczywiście mogła być zazdrość choć lewe interesy tu są ewidentne............ Nie sądzę aby to było zabójstwo na tle politycznym..... Jak w przypadku Kasiedza Popieluszki 🙏😢 Sama udzielalam korepetycji pewnemu i pewnym uczniom z klasy z rodzin mniej zamożnych i w ramach dziękczynienia dostawałam takie słodycze z darów jak to się mówiło w tym XX wieku, co bardzo lubiłam, choć nie raz myślałam dlaczego oni te rodziny mają ??? A my nie??? Teraz rozumiem........ I miałam niezwykłe szczęście mieć wspaniałą mamę która robiła co niedzielę pyszne ciasta 🥧, tak że wogole nie odd czułam braku słodyczy czy owoców...... Choć tak szczerze to na ucho 👂 się mówiło sąsiadom lub nam mówili że w warzywnianku rzucili kubańskie mandarynki...... No i paczka na SW. Mikołaja ale już lata 90 to był luxus...... Wszystko można było dostać choć ja jeszcze wyjechałam na początku lat 90, pracy nie było... Perspektyw i szkół.......ale nie mnie tu sądzić ale myślę że to przez czarne interesy księdza i ludzka chciwość, życie sexualne zupełnie wbrew naturze i tak naprawdę wolałabym aby dusz pasterz wykonywał lub spełniał powołanie ktore go wezwalo i kazalo ( własny wybór który okazuje się jednak w Polce biznesem) a ogólnie tak to podczas wojen w biednych krajach na całym świecie dochodzi właśnie do kradzieży a tu w tym przypadku zabójstwa. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję bardzo za wspaniały podcast
Nooo strasznie to brzmi 🤣 aż mnie uszy bolą, tym bardziej że Justyna powtarza to kilka razy. Mieszkam we Wrocławiu, ale jeżdżę tam często na wycieczki 😁 piękne okolice!
Pozwolę sobie sprostować informację podaną w 29:15 - w Zakładzie Medycyny Sądowej nie pracują śledczy, tylko lekarze medycyny sądowej oraz technicy sekcyjni. I pracownicy administracyjni oczywiście. Ale na miejsce zdarzenia z ZMS może być wezwany tylko lekarz. Nie śledczy - bo go tam nie ma.
Jeśli się nie wie czy budynek nadal stoi... to można spojrzeć na Street View. Stoi. Co do "garnizonu" to kłania się np. Słownik Języka Polskiego. Warto wiedzieć co się mówi.
Myślę, że nie jeden ksiądz wtedy zachowywał się podobnie. Nasz tak samo miał romans z katechetką. Budował nowy kościół, mimo, że stary był zupełnie wystarczający - jeszcze na dodatek wykorzystywał parafianów do budowania za darmo, gdzie ludzie ledwo wiązali koniec z końcem (lata 90).
Lubię Cię słuchać. Niektóre odcinki 5 nie zabija słuchałam 2 razy ale muszę być krytyczna, zaczynasz strasznie to męczyć. Owijasz wsztko, jakieś niepotrzebne wątki, przedłużanie.
A właśnie ja mam zgoła odmienne zdanie, bo tego brakuje mi w innych podcastach, spojrzenia na ofiarę czy sprawcę z innej strony niż tylko z perspektywy ich zbrodni.
Skoro niektóre wątki się pojawiają, widocznie mają sens według Justyny. Jak osoba z zamiłowaniem do dygresji jestem przekonana, że osoba opowiadająca w ten sposób uważa konkretne elementy za istotne dla spojrzenia. Mogę sobie na przykład wyobrazić to, że ktoś nie wie, czym jest kolęda, jeśli jest poniżej 20 r.ż.; niektórzy mogą też nie wiedzieć o planach austriackiego akwarelisty oraz budowlach planowanych na ziemiach obecnie polskich. Nie każdy wie wszystko, a historia nie jest głównym tematem, więc nie jest wymagana jej znajomość. Co więcej, nawet w pracach dyplomowych wymagane jest wyjaśnianie wątków pobocznych, które mają znaczenie dla opisywanej problematyki - choćby dla nakreślenia kontekstu. Twórcy i ich produkcje ewoluują, nie ma potrzeby męczenia ich, że kiedyś to było. Jeśli przestało Ci się podobać, znajdź coś, co spełni Twoje oczekiwania. Sam rys ogólny sytuacji jest ważny, równie dobrze można powiedzieć: był ksiądz, ludzie go lubili, ale ktoś go zabił.
@@mateuszpiotrowski4586 owszem, "zapoznanie" nas z ofiarą jest na plus, ale sporą część stanowi opowieść o rejonie, w którym ks się wychował- o tym nazistowskim projekcie. Skupiam się, staram zapamiętać jak najwięcej z tego, co pani Justyna mówi, bo skoro tak się nad tym rozwodzi, to na pewno ma znaczenie dla dalszej historii, a potem się okazuje, że nie jest to istotne. Aczkolwiek i tak podobają mi się te podcasty na tyle, że dam im szansę (po prostu muszę słuchać na przyspieszeniu). Seria o Iwonie Cygan jest absolutnie najlepszym materiałem, jaki słyszałam 💪 (było mi niedobrze słysząc co dranie zrobili)
W mojej rodzinie był ksiądz, który był szalenie bogaty w czasach PRL. Non stop miewał gości z Watykanu, choć mieszkał w mikro wsi. Wybudował za swoje pieniądze ogromny kościół z "plebanią" (a tak naprawdę posiadłością), tak samo jak Kilan pożyczał lub dawał wiernym pieniądze, więc parafianie kochają go do dziś, choć nie żyje od lat. Kto mógł, sprowadzał na jego nazwisko samochody z zza granicy, bo książa nie płacili cła. Gość mnie ochrzcił w 5 minut, bo już na niego czekała impreza z Włochami. Do tego był szalenie zakochany w mojej babci, więc dostawałam tony ubranek z Włoch. Nikt nie ma pojęcia skąd miał tyle pieniędzy, ani jakim cudem ten wiejski księżyna miał tak mocne kontakty z wysoko postawionymi urzędnikami/księżmi z Watykanu.
Bardzo ciekawe bo w latach około 90'tych kiedy mieszkałam w Gdyni jako dziecko to wszyscy plotkowali o tych dziwnych tunelach. Musiało być coś wtedy w jakiejś popularnej gazecie lub w tv. Nic ważnego taki tylko fun fact. Pozdrawiam!
Dramat. Stare podcasty były uporządkowane i naprawdę dobre Ten próbowałam 4 razy wysłuchać. Takiego chaosu, stękania i dodawania bezsensownych i durnych informacji nigdy nie słyszałam. Ale widząc po komentarzach nie są to pojedyncze odczucia.
Niestety odsluchalam pierwsze kilkanascie minut i dalej nie wiem o czym jest odcinek bo zamiast tego zrobila sie lekcja z historii... podsunelo mi ten odcinek po tym, jak wysluchalam wielu sprzed 3-4 lat i pierwszy raz naprawde rozumiem, co maja na mysli osoby wspominajace o spadku jakosci. Te stare odcinki opowiadaja o ludziach, ktorych dotyczy historia i bardzo latwo sie ich slucha, sa super
Mam prośbę, aby w przyszłości nie zdradzać w podcaście fabuły serialu, szczególnie gdy jest on dość nowy. Serial Watcher mam na swojej liście do obejrzenia, więc trochę zatkało mnie, gdy usłyszałam ten spojler, zwłaszcza że był on totalnie niepotrzebny.
Coś mi się też ta sprawa skojarzyła z zabójstwem przewodnika Stecia. Też Dolny Śląsk, jakieś dokumenty związane z czasem wojennym... Nie żebym łączyła te sprawy ale może w tamtych okolicach ktoś mordował osoby posiadające takie dokumenty w celu kradzieży tych dokumentów. Sprawy dzieli tylko 2 lata różnicy i obie są z Dolnego Śląska więc może coś jest na rzeczy.
Nurtuje mnie również historia zamordowanego księdza Henryka Kuś z Rybnika (Ligockiej Kuźni). Dobrze by było żeby ludziom o niej przypomnieć - być może ktoś coś wie, pamięta... Czy mogłabyś zająć się tą sprawą?
Ile dzieł sztuki wyjechało z Polski po 1989 tego nikt nie zliczy. Przykładowo miejscowi żule zrywali rzeźby z elewacji pewnego pałacu i oddawali za kasę Niemcom. Lata 90te to była jedna wielka patologia.
Przesłuchałam ten odcinek dzisiaj i w przeciwieństwie do wielu komentujących, mnie w ogóle nie znudził. Bardzo ciekawa historia z niespodziewanym "plot twistem". A że dużo wątków pobocznych... moim zdaniem to dobrze, bo wzmianka o tunelu do plebanii mogłaby nie być jasna dla kogoś, kto się nie interesował historią. Mam tylko jedną uwagę, że zamiast Gór Stołowych pod koniec odcinka powinny być Góry Sowie. Byłam w Osówce - warto się tam wybrać, nawet nie będąc jakoś szczególnie zainteresowanym II wojną światową. Historie więźniów zmuszanych tam do pracy wstrząsające. Pamiętam, jak przewodnik mówił, że niektórzy z wyzwolonych więźniów wkrótce potem zmarli, gdyż byli tak wygłodzeni, że ich organizmy nie wytrzymały nagłego powrotu do normalnego odżywiania...
Zastanawiam się, skąd to "wysokie zaufanie do księdza" ze strony lokalnej społeczności, skoro zaraz po jego morderstwie niektórzy mówili "że to się musiało tak skończyć" oraz uraczyli policję całym zestawem wiadomości o podwójnym życiu duchownego - romanse, imprezy, zagraniczne wycieczki z Niemiec, dziwni goście. Dziwi też to, że nikt przez tyle czasu nie zgłosił nieprawidłowości i podejrzeń do biskupa - wychodzi na to, że parafianie woleli dostawać te niemieckie proszki do prania, banany i mleko niż drążyć, co naprawdę ksiądz robi.
Kiedyś przymykano oczy na przekręty czy niestosowne zachowania duchownych - taki mieli autorytet. Poza tym, jak słusznie napisałas, dawał dary, więc po co na niego donosić . U mnie księża za komuny pozwalali sobie na czyny, które dzisiaj raczej by bez konsekwencji nie przeszły.
@@saymon1973 Na czym bazował ten autorytet, skoro ich zachowania były takie, jakie dziś by nie przeszły? Chodziło o to, że jest jakoś "wybrany", ma "tajemną wiedzę" z racji na religijną funkcję?
53:20 W Szczecinie w pewnej poniemieckiej dzielnicy wszystkie domy są połączone ze sobą poziemnymi tunelami. Oczywiście po wojnie zostały przez mieszkańców zamurowane, ale to nie zmienia faktu, ze to troche creepy.
Miałam kiedyś taki sen, o tunelach w piwnicy pod blokiem, w którym mieszkam - jeden z gorszych koszmarów ever XD A muszę napomknąć, że nie łatwo mnie przestraszyć we śnie lub filmem.
Pozdrawia rodowita noworudzianka ♥️ Słucham często Pani podkastów w drodze z Wrocławia do rodzinnego domu, a tu niespodzianka, sprawa z okolic. Mile się zaskoczyłam 🥹
Nie slyszalam o tej sprawie,natomiast kiedy tylko wspomnialas o paczkach i wyjazdach do Niemiec...pierwsze co mi przyszlo do glowy to jakis biznes krecil😁 no bardzo obrotny czlowiek z niego byl 💰😊
Cały ten reportaż jest jedną wielką spekulacją, tak właśnie powstają plotki. Coś usłyszane, coś przeczytane. Brak rzetelnej informacji. A może warto było pojechać do Ludwikowic i popytać parafian. A nie spekulować.
Nie wiem, czy już jestem uprzedzona, czy co, ale dla mnie ostatnio w tych historiach panuje taki chaos, że nie mogę się skupić na głównym wątku... Po co była wprowadzona opowiastka o siedzibie Hitlera i więźniach, którzy ją budowali? Zastanawianie się, jak się dogadali, czy po polsku czy po niemiecku... A już dopowiadanie sobie (cytuje z pamięci) "pewnie teraz ten budynek odwiedzają głównie urban explorerzy. Chociaż nawet nie wiem czy nadal stoi" tak mnie irytuje... Jak nie wiesz, to po co snuć jakieś teorie, które i tak nic nie wnoszą do sprawy...
Tłumaczenia na czym polega kolęda.. Może będziemy niedługo tłumaczyć co znaczy ksiądz. I dzisiejsza śmieszna historia z księdzem ogłaszającym kolędę też że Śląska. Mnóstwo tu wątków. Cytując inny mem z Kościoła - "filozof" A ja kocham ten nasz Kościół Katolicki, naprawdę.
Zachłysnęłam się podcastami Justyny. Niektóre odsluchalam kilka razy ale dzisiejszy mnie zmęczył. Dopowiedzenia, odnośniki, opisy przykrywają całą istotę wydarzenia. Za dużą gadania w sumie o niczym. Pozdrawiam słuchaczy i czekam na kolejny odcinek. Mam nadzieje że będzie dobry jak te na początku.
Od dłuższego czasu męczy mnie bajanie pani Justyny, dywagacje, odbieganie od tematu. Dzisiejszy wykład o kolędzie był zbyteczny. Żyjemy w Polsce. Każdy wie,co to kolęda. Lepiej zrobić krótszy odcinek,ale bez własnych odlotów. Lepiej czas poświęcić na sprawdzenie faktów,bo te "Nowe Rudy" to żenująca wpadka. W google wszystko można sprawdzić,zanim się coś palnie.
Ja sądzę tak samo...wkurza mnie jeszcze jedno...bardzo głośne (co jakiś czas) przełykanie śliny. Po co to? Źle się z tym słucha, a na pewno gorzej, a ja lubię podcasty p.Justyny🙂.
Oprócz przyjemnego głosu, przyjemnie się nie słucha. Rozmyślanie na bieżąco w czasie nagrywania, dodawanie istotnych wątków po fakcie. Wyjaśniane zbędnych kwestii jak banany i krem czekoladowy, o kolędzie nie wspominając. Komentarz o księdzu, który podaje z ambony co może jeść- co w tym złego? Do tej pory w mniejszych miejscowościach tak to działa, kto nie chce- księdza nie przyjmuje, kto chce- częstuje go obiadem. I odwieczne „być może” być może to, być może tamto. „Oczywiście nie czytam nigdy komentarzy, ale” ale powiem wam o wyssanej z palca bredni o wróżce…być może ktoś uwierzy. Pierwsze podkasty słuchało się inaczej. Potrafiły trzymać w napięciu. Obecne trzeba słuchać na raty bo ciężko wytrzymać. Lanie wody jak na lekcji polskiego podczas odpytywania z „Pustyni i w puszczy”
Wysłuchałam do końca, bo sama sprawa ciekawa...ale denerwowały mnie strasznie te błędy...w Nowych Rudach? To tak jakby odmieniać w Warszawach. Nie wspomnę juz o Wilczym Szańcu w górach, pomylenie Gór Sowich ze Stołowymi itp itd. Mam wrażenie że podcast był przygotowany na szybko i za szybko.
Szyszków o którym mowa znajduje się w woj śląskim, niedaleko miejscowości Popów gdzie znajduje się cmentarz. Kiedy usłyszałem o gosposi z okolic Częstochowy od razu pomyślałem że może to być ten "nasz" Szyszków (pochodzę z miejscowości oddalonej o 20km) Bardzo ciekawy materiał!
@@monikachober7709 w internetach naszych jest błąd Ksiądz Zenon Kilan urodził się w Florianowie, właśnie to zweryfikowałam z osobami, które znały go osobiście :)
Znałam innego księdza, który był proboszczem w poniemieckiej małej miejscowości- odprawiał msze dla 3 wiosek. Z tego kościoła który znałam zniknęły wszystkie stare dzieła sztuki, które zastąpiono jakimś współczesnym,,badziewiem,,. Proboszcz już od wielu lat nie żyje. Ja byłam w tamtych latach małym dzieckiem, ale pamiętam do dziś oburzenie parafian ( niestety nikt nie miał odwagi nic z tym zrobić)
Taki z niego ksiądz jak ze mnie księżniczka. Przebieraniec i tyle. Ubabrany po uszy w jakimś bagnie. Kolejny do kolekcji, choć póki co co Turowski chyba cały czas jest na pozycji numer jeden agentów w sutannie. Dramat. Jak może być w kościele dobrze, jak grasują w nim bezkarnie przez lata takie typki.
Życia księży często są pełne tajemnic. Prababci brat był proboszczem, miał dużo pieniędzy, pomagał finansowo rodzinie, w rodzinie byl traktowany niemal jak bohater narodowy. Podobno w latach 50 czy tam 60tych miał romans z jakąś kobieta i przenieśli go do innej parafii ale oczywiście ludzie gadali a nikt z rodziny w to nie wierzył bo to przecież ksiądz, ludzie zawistni to wymyslają plotki itp. Co ciekawe, podobno kupił mieszkanie i przepisał sporo majątku jakieś samotnej kobiecie z dzieckiem bo przecież oni tacy biedni a ksiądz pomaga z dobrego serca. Oficjalnie nikt nic w rodzinie nie wiedział i ksiądz był święty za życia. Mama niestety dużo nie wie bo ani babcia ani prababcia złego słowa nie powiedziały na tego wujka ale ciekawi mnie czy czasem nie prowadził on podwójnego życia. Dziś już nie ma kogo spytać... Tajemnicę zabrał do grobu
Ciesze sie, ze inni dostrzegli to co ja. Podcast robi sie dosyc nudny, ciezko dobrnac do konca odcinkow. Na poczatku kanalu nie moglam doczekac sie nastepnego odcinka, teraz slucham z przyzwyczajenia. Nawet myslalam sobie, « czepiasz sie » ale z tego co widze to inni tez zauwazyli duza zmiane 😬
Dokładnie. Sprawa ewidentnie ma jakiś związek ze służbami specjalnymi. W czasach PRL SB wysyłała swoich do seminariów, a potem? Różnie bywało. Jedni występowali "po drodze" , inni zostawali i byli takimi ni to ksiądz, ni donosiciel. Żyli podwójnym życiem. W mojej rodzinnej parafii był taki właśnie. Za długo by pisać ,ale sprawa się rypła i wywalili go z kapłaństwa.
Coraz częściej pojawiają się błędy gramatyczne, językowe...męczy to. Do tego to już wspomniane przez wiele osób niesprawdzanie szczegółów i rozwodzenie się nad tym, rozwleczona narracja. Zaczynam odczuwać już niechęć do tego podcastu, teraz odsłuchuję od czasu do czasu, ale teraz nie wiem czy do końca wysłucham.
połączenie wilczego szańca z górami ;-) no ktoś tutaj nie uważał na lekcjach historii i geografii w szkole. i totalnie niezrozumiałe jest połączenie historii o węgierskich żydach i przeskok do lat 70/80 i księdza kilana. oraz haha przed denominacją jak najbardziej w obiegu były złotówki i grosze w monetach
To dla kogo my piszemy te komentarze , skoro Justyna ich nie czyta ? I czy ktoś może wie jaki to ,,zamożny samochód,, ? Pytam, ponieważ zastanawiam sie jaki jest mój 😉😅
Bardzo lubię kryminalną tematykę i do tego odcinka starałam się nie czepiać. To opowiadanie mnie dobiło. Masło maślane to jak nic nie powiedzieć. Tłumaczenie co to jest kolęda, albo do czego służy mleko modyfikowane to jedno, stosowanie w jednym zdaniu słów bliskoznacznych chyba wszystkich jakie autorka zna, wywoływało u mnie na przemian frustrację i śmiech. Litości . Nie dosłowny cytat - ogromna wielka duża rozmiarów sala pomieszczenie pokój komnata itp itd...to tylko jeden z przykładów. W ten sposób owszem wydłuży Pani czas opowieści,ale jakość za tym spada wprost proporcjonalnie. Dziękuję wysiadam.
Droga Justyno, jeśli wydanie paszportu miało miejsce w latach 70 XXw, to posiadanie paszportu przez księdza sprawującego jakąś duszpasterską posługę za granicą nie jest tajemnicze - w tamtych czasach władze PRL poszły na rękę KK i wydawały paszporty. Był to skutek oddziaływania autorytetu Prymasa Wyszyńskiego i ogólnej sytuacji, w której władza wiedziała, że zadzieranie z katolickim społeczeństwem może prowadzić do rozruchów i że władza może mieć problem. Kościół zwalczano w perfidny, agenturalny sposób, propaganda robiła swoje, ale liczono się z ogromnym wpływem KK na społeczeństwo. Księża mieli możliwość wyjeżdżania na studia do Rzymu, na zagraniczne parafie, gdzie brakowało kleru. Władze PRL oczywiście starały się wszystko wykorzystać jako możliwość zapuszczania agenturalnych wpływów do struktur kościoła. Co do samej sylwetki księdza Kilana - ja mam osobiście podejrzenie, że dał się wynająć jakiejś niemieckiej organizacji w stylu Związek Wypędzonych Eriki Steinbach - tego w Niemczech jest dużo, wraz z bezczelnym przekonaniem, że mają prawo "odzyskać" całe mienie nie tylko z byłych terenów niemieckich jak i z okupowanych.
Lubię wracać do starych podcastów. Z tymi nowymi nie wiem co się dzieje ale są pełne chaosu, czym miała być wprowadzona opowieść o węgierskich żydach w tej historii ? Bo to niczego nie prowadzi ani nie nawiązuje jakoś bardzo do tej historii. Wilczy Szaniec bo Hitler kochał góry ? Wątpię żeby na Mazurach je znalazł :) Z Opola do granicy rzut beretem ? Nie wydaje mi się. No i błąd w nazwie miejscowości. Ostatnio jest bardzo słaby reaserch a chwilę wystarczyłoby spojrzeć na mapę.
I ta puenta- namierzono sprawców ale nie udowodniono im winy. No ale Justyno, opowiadasz o jakiejś sprawie więc powiedz COKOLWIEK o tym kogo podejrzewano, czemu umorzono. No błagam....
Nowa Ruda,o Nowej Rudzie,z Nową Rudą itd.
Odmieniamy jak Nowa Huta .
Ciągle liczba pojedyncza,nie mnoga 😉
Nie umiałam się powstrzymać, aby nie stanąć w obronie mojego ukochanego miasta rodzinnego 🤗 Pozdrawiam serdecznie wszystkich z Nowej Rudy i okolic.
I ja mialam takie samo odczucie 😊mieszkam w centrum i bardzo razilo mnie ,,mieszkancy Nowe Rudy,,...itp pozdrawiam
Dokładnie
Dokładnie. Pamiętam jak się mówiło lepsza nowa ruda niż stara blondynka.
moją uwagę również to zwróciło. Dokładność lokalsów :)
Blablabla w nowych rudach heh
Miasto najbliższe Ludwikowicom Kłodzkim to Nowa ruda a nie Nowe rudy w czasie kiedy zamordowano KS Killana ta miejscowość należała do województwa wałbrzyskiego
Pozdrawiam
11:43 "Hitler zresztą kochał góry(...)" Alpy, Góry Sowie... Wilczy Szaniec - był w Gierłoży k. Kętrzyna, dziś woj. warmińsko-mazurskie - to nie góry.
Wilczy Szaniec jest na Mazurach a nie w górach !
No dokładnie...
Wiedza godna pisarki Hue hue
Dokładnie
A przed znakami interpunkcyjnymi nie stawia się spacji xD
@@kubawas2002 a Ty ? Zesrałeś się już ?
Największymi sztolniami kompleksu Riese są sztolnie walimskie koło Walimia oraz Osówka. Polecam zwiedzić gdy się jest w okolicy. Z resztą całe Góry Sowie są niesamowite, zwłaszcza jesienią.
W serialu " Znaki " występował ten motyw.
Niesamowite miejsca!
Polecam zwiedzanie podziemi Zamku Książ 🙂
Uwielbiam Pani podkasty, jednak jako mieszkanka Dolnego Śląska sprostuję - Nowa Ruda, Nowej Rudy etc.
W tym opowiadaniu używa Pani nazwy Nowe Rudy.. miejscowość to Nowa Ruda więc raczej powinno być w Nowej Rudzie. Serial" Znaki" był nagrywany w górach Sowich a nie w górach Stołowych...to tak dla jasności bo podcast mega.
Po prostu bardzo operatywny pan,to nie bylo powolanie tylko zawod. Na pewno sprawa nietuzinkowa. Oby udalo sie wyjasnic te zbrodnie.💐💝
Zaraz po meczyku, Polska - Argentyna- tyle emocji i nerwów i jeszcze wchodzi podcast Justynki, ależ się cieszę na taki wieczór ❤️
Właśnie nie mogłam zasnąć. A nie miałam nic w planach. Włączam You tube. A tu nowy odcinek 5NZ. Dzięki Justyna. Jesteś Wielka. Pozdrawiam wszystkich fanów tego podcastu. I oczywiście Justynę. 💗☝️
Justyno, ta miejscowość to Nowa Ruda, nie Nowe Rudy :)
Z odcinka na odcinek mówi pani coraz wolniej. Już mam wrażenie że nawet ta muzykę na początku pani zwolniła żeby dopasować ją do tempa
Zawsze można zmienić szybkość odtwarzania.
@@jola7557 właśnie zawsze to robię. Bo ogólnie materiały całkiem fajne ale to tempo coraz wolniejsze.
A ja uważam, że w czasach kiedy większość ludzi mówi bardzo szybko i niewyraźnie, wolniejsze tempo mówienia jest wręcz kojące. Mi to akurat odpowiada.
Długość odcinka jest odwrotnie proporcjonalna do monetyzacji yt. 😉
Mój ulubiony głos na RUclips ❤️ dziękuję za to, że Pani jest, życzę wszystkiego dobrego 🍀
Węgierscy Żydzi byli najliczniej reprezentowaną grupą zamordowaną w Auschwitz-Birkenau (GG wtedy), jednak oni zostali wywiezieni dopiero w 1944 roku, pomiędzy majem, a lipcem. Większość (ponad 430 tysięcy…) zginęła, została zamordowana w komorach gazowych od razu po selekcji na rampie. 😔
No i dzięki za mega ciekawą historię, nie znałam jej.
W rekordowym czasie 🔥
@@andreasseemann3325 tak, niestety tak😔
Ludwikowice Kłodzkie to nie jest mała wieś, ale jedna z większych obecnie liczy 2224 mieszkańców, a za życia ks. Kilana liczyła jeszcze więcej 2591. Ks. Kilian urodził się w Szyszkowie, które obecnie znajduje się w województwie śląskim, a wcześniej było to województwo częstochowskie.
dokładnie urodzony w Szyszkowie koło Popowa i w Popowie po swojej ziemskiej tułaczce pochowany ,, coś tu nie grało z tym opolskim Szyszkowem . Trzeba przypomnieć że granica z faszystowskimi niemcami przed 1939 r przebiegała niedaleko tych miejscowości około 12 km i masa ludzi jeździła na roboty z terenów przygranicznych ,dzieci z rodzicami, stąd znajomość niemieckiego
Według teorii archiwum x przykryta twarz denata oznacza, że napastnik znał ofiarę. Może to też ta kwestia.
Justyna , dzięki za fascynującą historię księdza , był on po prostu przemytnikiem i tyle ,Ala całą historia jest niebywale ciekawą.
I złodziejem. Se po prostu dorabiał 😉
I zapewne współpracował z władzami, skoro miał paszport.
Oj ciężko się słucha. Dawne podcasty super teraz bardzo dużo przerywników typu yyy, powtarzają się te same stwierdzenia, dużo "tak mi się wydaje". Spory chaos :( Mam nadzieję, że niebawem wróci dawny styl! :)
Witam .... jestem z Nowej Rudy ....kompleks Riese jest jednym z największych w Polsce...są bunkry a to wszystko łączy się z zamkiem Książ....polecam przyjechać i zwiedzić muzeum w Sokolcu i Ludwikowicach
Pozdrawiam serdecznie z Wałbrzycha 😉 kompleks skrywa wiele tajemnic,bardzo interesujące miejsce
Uwielbiam te miejsca, od dwóch lat powoli poznaję ❤️ pozdrawiam ciepło 😉
nie ma dowodów na to że udało im się połączyć z Zamkiem Książ, takie było założenie kompleksu Riese
A te wielokropki wstawiasz tam , gdzie nabierasz oddechu? Czy po co to niby jest? 😂
@@yosha3556 pozdrawiam rodzinny Wałbrzych i okolice 🤗od wielu lat mieszkam w innym rejonie Polski , ale sentyment pozostał . I szczęśliwie / większość rodziny również 😊
Jedna osoba może rozwiązać tą zagadkę Ojciec Mateusz
40 minut słuchania i wciąż jesteśmy na etapie "był sobie ksiądz". Uwielbiam długie podcasty ale nie daje rady, zasypiam. Nie wiem co się stało z dawną Justyną...
Właśnie to samo zauważyłam. Dołączanie do historii miliona dygresji, które w ogóle nic nie zmieniają ani w żaden sposób nie wpływają na odbiór zdarzeń. Historia o więźniach i zastanawianie się w jakim języku się dogadali...w ogóle nie wiem o co tam chodziło, w połowie mi się mózg wyłączył. I po wysłuchaniu całości wyszło na to, że odcinek mógł trwać 20 min i byśmy tyle samo wiedzieli. Uważam, że to czym tak Justyna się szczyci, a więc opowiadanie z pamięci to niestety duży błąd. Przydałyby się jakieś punkty, notatki, etapy historii, jak ja opowiadać. Mega chaos, powtórzenia, dygresje bez sensu i snucie teorii w ogóle od czapy.
Niestety mam takie samo wrażenie
.. brakuje strasznie starych,dobrych P5NZ...
Tak jak dużą część duchownych, tak i ten ksiądz miał dwa życia.. Jedno granie dobrego i pomocnego a druga strona bez żadnych moralnych wartości.. Mam podejrzenia że ci ludzie wiedzą że żadnego boga nie ma stąd robią co im się podoba, mając świadomość bezkarności. Tam wszyscy wiedzą kto i co zrobił . Tajemnica poliszynela, zmowa milczenia. Można to nazwac jak się lubi. Mam tam znajomych i słyszałam te historię, mnie już nic nie jest w stanie zaskoczyć i zdziwic .Ty opowiedzalass to fantastycznie. Powrót formy widzę. Bez dykania, Yyyyy jania. Dobrze się słuchało.
Pani Justyno, w czasach komuny było na rynku mleko w proszku tzw "niebieskie" (w niebieskim kartonie) z Gostynia, w każdym spożywczaku
Mleko w proszku to nie mleko modyfikowane
Ale Justyna, zdaje się, powiedziała, że w darach było mleko w proszku i zasugerowała, że mleko w proszku używane było jako mleko modyfikowane..
@@judytamalewska4196 nie. Nic takiego nie sugeruje.
Tym mlekiem tzw niebieskim karmiło się niemowlęta,okropnie sklejało się i gotować trzeba było, moja mama takie mleko dla moich młodszych braci przygotowywała.
Oczywiście że było. Ja je chętnie jadłem, było bardzo smaczne👍👍👍
Czy sprawdzono gosposię
Dlaczego akurat w tamten weekend wyjechała,czy wyjeżdżała w każdy weekend czy nie?
I kto o tym wiedział, że wyjedzie.
Właśnie pomyślałam, że dawno nie było 5-tego więc sprawdzę a tu taka niespodzianka. Zabieram się za odsłuchanie. Pozdrawiam wszystkich.
Ta miejscowość to Nowa Ruda, a nie Nowe Rudy...
przesłuchałam, ale wymęczyłam. skończyłam tylko dlatego że nie lubię zostawiać podcastów w połowie. strasznie przydługi wstęp, fajnie, że Justyna chciała wpleść jakieś tło historyczne, urozmaicić może opowiadana historię, ale tu okazało się, że nie miało to w ogóle celu. a po drugie zawiodłam się końcem, przy tak długim wstępnie koniec okazał się szybki, krótki, aż zdziwiło mnie kiedy usłyszałam, że "to tyle ode mnie na dziś". czułam straszny niedosyt!
Zawsze z utęsknieniem czekam na kolejny podcast. Wątek kryminalny i informacje o śledztwie w tym odcinku ledwo "liźnięte", a szkoda bo zawsze to mnie najbardziej interesuje. Pozdrawiam
Ta sprawa obnaża doskonale ciemne sprawki księży... Nie określonej wielkości bogactwo, różne waluty, złote monety, wartościowe papiery, pokój wypełniony darami, kradzież zabytków kultury i wywóz ich za granicę, frywolne życie pełne kobiet i dancingów oraz tajemne przejścia w razie konieczności ucieczki...a na koniec msza co roku za biednego księdza Kiliana. Do tego epilog "To musiało się tak skończyć !" - co świadczy o tym, że w środowisku sprawki tego księdza były wielu znane...Obłuda szokuje tu bardziej jak to morderstwo. Po prostu można na tej podstawie nakręcić kolejny odcinek slawetnego filmu "Kler". Dlatego wierzę w Boga, ale nie chodzę do Kościoła.
Uwielbiam Cię. Ale to nie te cudowne podcasty co kiedyś... tamtych słucham po kilkanaście razy. Nowych nie daje rady...
Mam ostatnio to samo. Wrażenie, że tematy robione na siłę. Takie trochę masło maślene. Dodawane wątki które nie mają wpływu na całość, ale by podcast był dłuższy.
Tego wysłuchałam do połowy, bo po prostu mnie nudzi.
mysle ze to juz nie jest ROBOTA Justyny ,to widac,slychac i czuc,opracowanie odcinka zlecone siostrze ,tu sie czuje ze to jest zupenie inny warsztat ,do bani to jest
Bibułę nie makulaturę, troche te podkasty ostatnio zrobiły się takie chaotyczne i troche niedbałe...
Już dawno
Nigdy nie słyszałam o tej sprawie, bardzo interesująca historia .
Justyna uwielbiam Twój głos i Twoją pracę, ale... Zaczęłam się bardzo wsłuchiwać od 26 minuty i ilość "yyyy" jest przerażająco wysoka. 🥺
Historie opowiadane przez Justynę są naprawdę ciekawe,ale niestety zgadzam się z tym,że brakuje płynności w mówieniu przy czym cała historia staje się męcząca lekko.
Dzisiaj autorka powiedziała w podcaście, że nie czyta komentarzy, więc zapewne nic Pani uwaga, słuszna, nie zmieni. Pozdrawiam.
Przepraszam ze to napisze bo bardzo lubię podcasty Justyny,ale strasznie zmęczyłam się słuchając tej opowieści.zresztą ostatnie odcinki też są opowiadane bardzo chaotycznie😢
Dokładnie. Moim zdaniem za bardzo zaczynają te wstępy przypominać kanał Kryminalne historie. Po 10 minutach nudy nie wytrzymałam, a uwielbiam Piąte nie zabijaj :-(
Piszesz głupoty nie zgadzam się może nie rozumiesz poprostu
@@ukaszkotula8929 każdy ma prawo do swoich odczyc
Ja od kilku odcinków powstrzymuję się od krytycznego komentarza. Ciężko się słucha niestety...
Też mam to wrażenie i to od kilku odcinków😥
Lubię słuchać kryminalnych podcastów. Twój kanał znam. Sporo zrobiłaś. Dlatego dziwi mnie ten "odcinek". Wypadłoby by lepiej, gdybyś pominęła te wszystkie "eeee", "iiii","yyyyyyy" lub "nie wiem ", "domyślam się ", "prawdopodobnie", " być może " po co o czymś mówić gdy się dokładnie nie wie. Czasami mniej znaczy więcej.
Zwłaszcza, że to nie jest na żywo, więc można trochę "yyy" wyciąć, albo spauzować nagrywanie i wygooglować jakąś drobną informację.
Nowej Rudy- nie Nowych Rud. Miejscowość nazywa się Nowa Ruda
Moja ciotka mieszkała w Nowej Rudzie, później w Nysie (nie Nysach 😆) i w rodzinie zawsze było, że "lepsza Nowa Ruda niż stara blondynka" 🙈😆
Bardzo ciekawy potkast. Mam tylko małe sprostowanie. Mówisz tu o miejscowości Nowe Rudy, a o ile się orientuję, to nazwa tej miejscowości brzmi Nowa Ruda. To tak na marginesie. Pozdrawiam serdecznie
Dokładnie tak, mieszkam w Nowej Rudzie, w mianowniku Nowa Ruda.
@@strusbabeczka7977 Przyslowkiem dokladnie mozna okreslic czas, droge, dokladnie zbadac sprawe itp.
@@edytasuzuki282 To kolejna kalka z języka angielskiego 😟
Bardzo interesujący temat. Świetny( nie ma jeszcze w słowniku polskim. 🤔) wieczór......
Mój dziadek I pradziadek pracowali w księży i budowach kościołów...... Jako mała dziewczynka i nastolatka miałam okazję obcować na plebani w kilku parafiach w pewnym mieście w Polsce.
Nigdy nie miałam problemów z Kościołem, duchownymi wręcz przeciwnie, same wspaniałe wspomnienia z rodzinnej pielgrzymki do Częstochowy ale tak naprawdę i szczerze mówiąc to pamiętam dobrze te czasy i księża których dziadkowie znali i współpracowali lub inne.......
Zawsze było wiadomo że ksiądz ma pieniądze..... Myślę tak z perspektywy czasu i dojrzałości oraz styczności z Kościołem katolickim.
A jeśli już jestem to rzeczywiście mogła być zazdrość choć lewe interesy tu są ewidentne............ Nie sądzę aby to było zabójstwo na tle politycznym..... Jak w przypadku Kasiedza Popieluszki 🙏😢
Sama udzielalam korepetycji pewnemu i pewnym uczniom z klasy z rodzin mniej zamożnych i w ramach dziękczynienia dostawałam takie słodycze z darów jak to się mówiło w tym XX wieku, co bardzo lubiłam, choć nie raz myślałam dlaczego oni te rodziny mają ??? A my nie???
Teraz rozumiem........
I miałam niezwykłe szczęście mieć wspaniałą mamę która robiła co niedzielę pyszne ciasta 🥧, tak że wogole nie odd czułam braku słodyczy czy owoców...... Choć tak szczerze to na ucho 👂 się mówiło sąsiadom lub nam mówili że w warzywnianku rzucili kubańskie mandarynki...... No i paczka na SW. Mikołaja ale już lata 90 to był luxus...... Wszystko można było dostać choć ja jeszcze wyjechałam na początku lat 90, pracy nie było... Perspektyw i szkół.......ale nie mnie tu sądzić ale myślę że to przez czarne interesy księdza i ludzka chciwość, życie sexualne zupełnie wbrew naturze i tak naprawdę wolałabym aby dusz pasterz wykonywał lub spełniał powołanie ktore go wezwalo i kazalo ( własny wybór który okazuje się jednak w Polce biznesem) a ogólnie tak to podczas wojen w biednych krajach na całym świecie dochodzi właśnie do kradzieży a tu w tym przypadku zabójstwa. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję bardzo za wspaniały podcast
Co do tego słownika - Justynie chodziło o słowo "zaopiekowane" nie "świetnie" ;)
Uwielbiam podcasty PAni Justyny, każdy nowy to dla mnie święto. Dziękuję
Nowa Ruda! - w Nowej Rudzie! Łukasz Kazek zje Cię za to 🤣
No zje🤣 ja też bo z tamtych terenów 🤣
Aż szukałam w internatach, czy jest taka - nieznana mi - miejscowość „Nowe Rudy”
Nooo strasznie to brzmi 🤣 aż mnie uszy bolą, tym bardziej że Justyna powtarza to kilka razy. Mieszkam we Wrocławiu, ale jeżdżę tam często na wycieczki 😁 piękne okolice!
Wiem, mój błąd. Przepraszam Was za to!
@@JustynaMazur i tak Cie kochamy 🥰
Gmina nazywa się Nowa Ruda, nie Nowe Rudy🤦🏻♀️
Nie ma takiej miejscowości jak Nowe Rudy. Jest miejscowość Nowa Ruda ;)
Pozwolę sobie sprostować informację podaną w 29:15 - w Zakładzie Medycyny Sądowej nie pracują śledczy, tylko lekarze medycyny sądowej oraz technicy sekcyjni. I pracownicy administracyjni oczywiście. Ale na miejsce zdarzenia z ZMS może być wezwany tylko lekarz. Nie śledczy - bo go tam nie ma.
No wreszcie jest nowy odcinek, jestem uzależniona od Twojego głosu 🙂❤️
Ja też ❤️
@@ilonaowczarek2958 wiesz że mam na imię Ilona,a moje nazwisko panieńskie to też było Owczarek 😀 pozdrawiam ❤️
Miło mi moja imienniczko 😃Jestem szczęśliwą mężatką, po ślubie przejęłam nazwisko męża. Panieńskie miałam inne 😃
Jeśli się nie wie czy budynek nadal stoi... to można spojrzeć na Street View. Stoi. Co do "garnizonu" to kłania się np. Słownik Języka Polskiego. Warto wiedzieć co się mówi.
Myślę, że nie jeden ksiądz wtedy zachowywał się podobnie. Nasz tak samo miał romans z katechetką. Budował nowy kościół, mimo, że stary był zupełnie wystarczający - jeszcze na dodatek wykorzystywał parafianów do budowania za darmo, gdzie ludzie ledwo wiązali koniec z końcem (lata 90).
Lubię Cię słuchać. Niektóre odcinki 5 nie zabija słuchałam 2 razy ale muszę być krytyczna, zaczynasz strasznie to męczyć. Owijasz wsztko, jakieś niepotrzebne wątki, przedłużanie.
A właśnie ja mam zgoła odmienne zdanie, bo tego brakuje mi w innych podcastach, spojrzenia na ofiarę czy sprawcę z innej strony niż tylko z perspektywy ich zbrodni.
Skoro niektóre wątki się pojawiają, widocznie mają sens według Justyny. Jak osoba z zamiłowaniem do dygresji jestem przekonana, że osoba opowiadająca w ten sposób uważa konkretne elementy za istotne dla spojrzenia. Mogę sobie na przykład wyobrazić to, że ktoś nie wie, czym jest kolęda, jeśli jest poniżej 20 r.ż.; niektórzy mogą też nie wiedzieć o planach austriackiego akwarelisty oraz budowlach planowanych na ziemiach obecnie polskich. Nie każdy wie wszystko, a historia nie jest głównym tematem, więc nie jest wymagana jej znajomość. Co więcej, nawet w pracach dyplomowych wymagane jest wyjaśnianie wątków pobocznych, które mają znaczenie dla opisywanej problematyki - choćby dla nakreślenia kontekstu. Twórcy i ich produkcje ewoluują, nie ma potrzeby męczenia ich, że kiedyś to było. Jeśli przestało Ci się podobać, znajdź coś, co spełni Twoje oczekiwania. Sam rys ogólny sytuacji jest ważny, równie dobrze można powiedzieć: był ksiądz, ludzie go lubili, ale ktoś go zabił.
@@mateuszpiotrowski4586 owszem, "zapoznanie" nas z ofiarą jest na plus, ale sporą część stanowi opowieść o rejonie, w którym ks się wychował- o tym nazistowskim projekcie. Skupiam się, staram zapamiętać jak najwięcej z tego, co pani Justyna mówi, bo skoro tak się nad tym rozwodzi, to na pewno ma znaczenie dla dalszej historii, a potem się okazuje, że nie jest to istotne.
Aczkolwiek i tak podobają mi się te podcasty na tyle, że dam im szansę (po prostu muszę słuchać na przyspieszeniu). Seria o Iwonie Cygan jest absolutnie najlepszym materiałem, jaki słyszałam 💪 (było mi niedobrze słysząc co dranie zrobili)
W mojej rodzinie był ksiądz, który był szalenie bogaty w czasach PRL. Non stop miewał gości z Watykanu, choć mieszkał w mikro wsi. Wybudował za swoje pieniądze ogromny kościół z "plebanią" (a tak naprawdę posiadłością), tak samo jak Kilan pożyczał lub dawał wiernym pieniądze, więc parafianie kochają go do dziś, choć nie żyje od lat. Kto mógł, sprowadzał na jego nazwisko samochody z zza granicy, bo książa nie płacili cła. Gość mnie ochrzcił w 5 minut, bo już na niego czekała impreza z Włochami. Do tego był szalenie zakochany w mojej babci, więc dostawałam tony ubranek z Włoch. Nikt nie ma pojęcia skąd miał tyle pieniędzy, ani jakim cudem ten wiejski księżyna miał tak mocne kontakty z wysoko postawionymi urzędnikami/księżmi z Watykanu.
Bardzo ciekawe, fajnie by było zrobić jakieś śledztwo:)
Kto ma księdza w rodzie tego bieda nie ubodzie, mówi stare przysłwie
Bardzo ciekawe bo w latach około 90'tych kiedy mieszkałam w Gdyni jako dziecko to wszyscy plotkowali o tych dziwnych tunelach. Musiało być coś wtedy w jakiejś popularnej gazecie lub w tv. Nic ważnego taki tylko fun fact. Pozdrawiam!
Dramat. Stare podcasty były uporządkowane i naprawdę dobre
Ten próbowałam 4 razy wysłuchać. Takiego chaosu, stękania i dodawania bezsensownych i durnych informacji nigdy nie słyszałam. Ale widząc po komentarzach nie są to pojedyncze odczucia.
nie sa po piatym razie nie udalo sie tego wysluchac ....szkoda
Niestety odsluchalam pierwsze kilkanascie minut i dalej nie wiem o czym jest odcinek bo zamiast tego zrobila sie lekcja z historii... podsunelo mi ten odcinek po tym, jak wysluchalam wielu sprzed 3-4 lat i pierwszy raz naprawde rozumiem, co maja na mysli osoby wspominajace o spadku jakosci. Te stare odcinki opowiadaja o ludziach, ktorych dotyczy historia i bardzo latwo sie ich slucha, sa super
Od jakiegos czasu podkasty Justyny to maslo maslane. Najlepsze podkasty robi Aga Rojek, widac ze wklada w to duzo pracy. Pozdrawiam!!
aga rzeczywiscie jest fenomenalna
Wszystko okej.. Ale mówi się,, nowej rudy", ,, nowej rudzie,, mam styczność z tym miastem i boli mnie bardzo tak błędna wymowa 😅✌️
Mam prośbę, aby w przyszłości nie zdradzać w podcaście fabuły serialu, szczególnie gdy jest on dość nowy. Serial Watcher mam na swojej liście do obejrzenia, więc trochę zatkało mnie, gdy usłyszałam ten spojler, zwłaszcza że był on totalnie niepotrzebny.
Zapłacili za reklamę, więc musiał się pojawić spojler.
Strasznie rozwleczone ,polowa to terorie poza sprawą
Serio, nie da sie sluchac🙄
Coś mi się też ta sprawa skojarzyła z zabójstwem przewodnika Stecia. Też Dolny Śląsk, jakieś dokumenty związane z czasem wojennym... Nie żebym łączyła te sprawy ale może w tamtych okolicach ktoś mordował osoby posiadające takie dokumenty w celu kradzieży tych dokumentów. Sprawy dzieli tylko 2 lata różnicy i obie są z Dolnego Śląska więc może coś jest na rzeczy.
Nurtuje mnie również historia zamordowanego księdza Henryka Kuś z Rybnika (Ligockiej Kuźni). Dobrze by było żeby ludziom o niej przypomnieć - być może ktoś coś wie, pamięta...
Czy mogłabyś zająć się tą sprawą?
Mieszkam w pobliżu,i chętnie poznałabym tę historię.pozdrawiam
Jestem z Rybnika ,a nic nie słyszałam o tym😮
@@violetbiv4920 To się wydarzyło w 1991 roku
Mrożące Krew zrobił odcinek o tym
Przyszło mi tak do głowy że może te autokary pełne Niemców którzy podobno przyjeżdżali do kościoła na mszę. Przemycały te dzieła sztuki.
Ile dzieł sztuki wyjechało z Polski po 1989 tego nikt nie zliczy. Przykładowo miejscowi żule zrywali rzeźby z elewacji pewnego pałacu i oddawali za kasę Niemcom. Lata 90te to była jedna wielka patologia.
W rejonie o którym mówisz jest jedna Nowa Ruda. Skąd ta liczba mnoga ????
Przesłuchałam ten odcinek dzisiaj i w przeciwieństwie do wielu komentujących, mnie w ogóle nie znudził. Bardzo ciekawa historia z niespodziewanym "plot twistem". A że dużo wątków pobocznych... moim zdaniem to dobrze, bo wzmianka o tunelu do plebanii mogłaby nie być jasna dla kogoś, kto się nie interesował historią. Mam tylko jedną uwagę, że zamiast Gór Stołowych pod koniec odcinka powinny być Góry Sowie. Byłam w Osówce - warto się tam wybrać, nawet nie będąc jakoś szczególnie zainteresowanym II wojną światową. Historie więźniów zmuszanych tam do pracy wstrząsające. Pamiętam, jak przewodnik mówił, że niektórzy z wyzwolonych więźniów wkrótce potem zmarli, gdyż byli tak wygłodzeni, że ich organizmy nie wytrzymały nagłego powrotu do normalnego odżywiania...
Zastanawiam się, skąd to "wysokie zaufanie do księdza" ze strony lokalnej społeczności, skoro zaraz po jego morderstwie niektórzy mówili "że to się musiało tak skończyć" oraz uraczyli policję całym zestawem wiadomości o podwójnym życiu duchownego - romanse, imprezy, zagraniczne wycieczki z Niemiec, dziwni goście. Dziwi też to, że nikt przez tyle czasu nie zgłosił nieprawidłowości i podejrzeń do biskupa - wychodzi na to, że parafianie woleli dostawać te niemieckie proszki do prania, banany i mleko niż drążyć, co naprawdę ksiądz robi.
Kiedyś przymykano oczy na przekręty czy niestosowne zachowania duchownych - taki mieli autorytet. Poza tym, jak słusznie napisałas, dawał dary, więc po co na niego donosić . U mnie księża za komuny pozwalali sobie na czyny, które dzisiaj raczej by bez konsekwencji nie przeszły.
@@saymon1973 Na czym bazował ten autorytet, skoro ich zachowania były takie, jakie dziś by nie przeszły? Chodziło o to, że jest jakoś "wybrany", ma "tajemną wiedzę" z racji na religijną funkcję?
Dary zakryly ludziom oczy .Chociaz ludzie by zglosili do biskupa to tylko przenioslby na inna parafie,To bylo w mojej parafi.
Nie gryziesz ręki która Cie karmi
Kiedyś najważniejszymi osobami we wsi był sołtys, nauczyciel i ksiądz....
Strażnik był z SS a Kapo był więźniem funkcyjnym w obozach . A Kapo z tym węgrem rozmawiał przez tłumacza .
53:20 W Szczecinie w pewnej poniemieckiej dzielnicy wszystkie domy są połączone ze sobą poziemnymi tunelami. Oczywiście po wojnie zostały przez mieszkańców zamurowane, ale to nie zmienia faktu, ze to troche creepy.
Miałam kiedyś taki sen, o tunelach w piwnicy pod blokiem, w którym mieszkam - jeden z gorszych koszmarów ever XD A muszę napomknąć, że nie łatwo mnie przestraszyć we śnie lub filmem.
Na Sycylii domy tez polaczone sa tajnymi podziemnymi tunelami. gdy policja otaczala jeden dom, spokojnie mozna bylo uciec na drugi koniec miasta
O jakiej dzielnicy mowa? Jestem że Szczecina i zaciekawił mnie wątek. :)
@@nataliaszczerba3372 głębokie
@@agnieszkaagnieszka9028 Na dobrą sprawę cały Szczecin to poniemiecka dzielnica ;)
Cały dzień czekałam, miał być jeszcze drugi odcinek ❤️ też czekam. Miałam fatalny dzień i głos Jusstyny zawsze działa kojąco ❤️
Pozdrawia rodowita noworudzianka ♥️ Słucham często Pani podkastów w drodze z Wrocławia do rodzinnego domu, a tu niespodzianka, sprawa z okolic. Mile się zaskoczyłam 🥹
A ja rodowita Lwowianka
A Wilczy Szaniec nie jest na Mazurach ????
Pewnie, że jest :)
Nie slyszalam o tej sprawie,natomiast kiedy tylko wspomnialas o paczkach i wyjazdach do Niemiec...pierwsze co mi przyszlo do glowy to jakis biznes krecil😁 no bardzo obrotny czlowiek z niego byl 💰😊
Jak Ojciec Tadeusz i jego wyjazdy do Niemiec 😁
Pani Justyno do rzeczy! Po co tak rozwlekać?
Cały ten reportaż jest jedną wielką spekulacją, tak właśnie powstają plotki. Coś usłyszane, coś przeczytane. Brak rzetelnej informacji. A może warto było pojechać do Ludwikowic i popytać parafian. A nie spekulować.
Pani Justyno..nie Nowe Rudy….Tylko Nowa Ruda,22 tysiące mieszkańców-małe miasteczko.
Research to najsłabsza działka tego podcastu:(
@@AB-gb4xf ostatnio bardzo.
Nie wiem, czy już jestem uprzedzona, czy co, ale dla mnie ostatnio w tych historiach panuje taki chaos, że nie mogę się skupić na głównym wątku... Po co była wprowadzona opowiastka o siedzibie Hitlera i więźniach, którzy ją budowali? Zastanawianie się, jak się dogadali, czy po polsku czy po niemiecku... A już dopowiadanie sobie (cytuje z pamięci) "pewnie teraz ten budynek odwiedzają głównie urban explorerzy. Chociaż nawet nie wiem czy nadal stoi" tak mnie irytuje... Jak nie wiesz, to po co snuć jakieś teorie, które i tak nic nie wnoszą do sprawy...
To prawda. Te wtręty irytują. Taki Justyny urok, że lubi sobie dopowiedzieć jakieś alternatywne fakty 🤣
Tłumaczenia na czym polega kolęda.. Może będziemy niedługo tłumaczyć co znaczy ksiądz. I dzisiejsza śmieszna historia z księdzem ogłaszającym kolędę też że Śląska. Mnóstwo tu wątków. Cytując inny mem z Kościoła - "filozof"
A ja kocham ten nasz Kościół Katolicki, naprawdę.
@@zofiadabrowska9341 to należysz do dewiantów skoro kochasz KK. Na szczęście ta instytucja przechodzi na naszych oczach do historii
@@aleksandrahejla heloł! Dlaczego wyzywasz dziewczynę od dewiantów? A może to Ty jesteś dewiantem ? Przeproś @zofiadabrowska9341
@@mjtm dewiant to nie jest wyzwisko. nie użyłam tego określenia żeby obrazić tylko stwierdzić fakt
Zachłysnęłam się podcastami Justyny. Niektóre odsluchalam kilka razy ale dzisiejszy mnie zmęczył. Dopowiedzenia, odnośniki, opisy przykrywają całą istotę wydarzenia. Za dużą gadania w sumie o niczym. Pozdrawiam słuchaczy i czekam na kolejny odcinek. Mam nadzieje że będzie dobry jak te na początku.
Ja czekałam na jakieś dalsze powiązanie z historią o węgierskich żydach ale nagle się urywa i nic nie wnosi 😁
Od dłuższego czasu męczy mnie bajanie pani Justyny, dywagacje, odbieganie od tematu. Dzisiejszy wykład o kolędzie był zbyteczny. Żyjemy w Polsce. Każdy wie,co to kolęda. Lepiej zrobić krótszy odcinek,ale bez własnych odlotów. Lepiej czas poświęcić na sprawdzenie faktów,bo te "Nowe Rudy" to żenująca wpadka. W google wszystko można sprawdzić,zanim się coś palnie.
Ja sądzę tak samo...wkurza mnie jeszcze jedno...bardzo głośne (co jakiś czas) przełykanie śliny. Po co to? Źle się z tym słucha, a na pewno gorzej, a ja lubię podcasty p.Justyny🙂.
Oprócz przyjemnego głosu, przyjemnie się nie słucha. Rozmyślanie na bieżąco w czasie nagrywania, dodawanie istotnych wątków po fakcie. Wyjaśniane zbędnych kwestii jak banany i krem czekoladowy, o kolędzie nie wspominając.
Komentarz o księdzu, który podaje z ambony co może jeść- co w tym złego?
Do tej pory w mniejszych miejscowościach tak to działa, kto nie chce- księdza nie przyjmuje, kto chce- częstuje go obiadem.
I odwieczne „być może” być może to, być może tamto.
„Oczywiście nie czytam nigdy komentarzy, ale” ale powiem wam o wyssanej z palca bredni o wróżce…być może ktoś uwierzy.
Pierwsze podkasty słuchało się inaczej. Potrafiły trzymać w napięciu. Obecne trzeba słuchać na raty bo ciężko wytrzymać. Lanie wody jak na lekcji polskiego podczas odpytywania z „Pustyni i w puszczy”
"Co w tym złego?" 🤦😆🤦
Wysłuchałam do końca, bo sama sprawa ciekawa...ale denerwowały mnie strasznie te błędy...w Nowych Rudach? To tak jakby odmieniać w Warszawach. Nie wspomnę juz o Wilczym Szańcu w górach, pomylenie Gór Sowich ze Stołowymi itp itd. Mam wrażenie że podcast był przygotowany na szybko i za szybko.
Szyszków o którym mowa znajduje się w woj śląskim, niedaleko miejscowości Popów gdzie znajduje się cmentarz. Kiedy usłyszałem o gosposi z okolic Częstochowy od razu pomyślałem że może to być ten "nasz" Szyszków (pochodzę z miejscowości oddalonej o 20km)
Bardzo ciekawy materiał!
Ja mieszkam w tym Popowie. Dlatego od razu skojarzyłam że w podcaście jest błąd. Ks Kilan pochodził z "naszego" Szyszkowa.
@@monikachober7709 w internetach naszych jest błąd Ksiądz Zenon Kilan urodził się w Florianowie, właśnie to zweryfikowałam z osobami, które znały go osobiście :)
Omg, to było mocne. Na pewno wpłynie to jeszcze bardziej na moje spojrzenie na księży. Kilka razy się rozczarowałem.
Wow. No kilka to duuuuużo🤣
Tylko????!?!
Ten dobry PASterz, był też widocznie dobrym PASerem. :)
Znałam innego księdza, który był proboszczem w poniemieckiej małej miejscowości- odprawiał msze dla 3 wiosek. Z tego kościoła który znałam zniknęły wszystkie stare dzieła sztuki, które zastąpiono jakimś współczesnym,,badziewiem,,. Proboszcz już od wielu lat nie żyje. Ja byłam w tamtych latach małym dzieckiem, ale pamiętam do dziś oburzenie parafian ( niestety nikt nie miał odwagi nic z tym zrobić)
Nie daje się już pieniędzy na kolędzie ⁉️
Nie wiedziałam😂
Przeciez oni tylko po to przychodzą 😅
@@paulina9216
Właśnie
Może przelewy
@@GustawaKlimt
🤣
Oczywiście, że się daje. Po to jest kolęda.
Bardzo ciekawa historia "księdza " o mentalności hieny cmetarnej i jakoś mi go nie żal a w tym przypadku złodziej okradł złodzieja pozdrawiam
Taki z niego ksiądz jak ze mnie księżniczka. Przebieraniec i tyle. Ubabrany po uszy w jakimś bagnie. Kolejny do kolekcji, choć póki co co Turowski chyba cały czas jest na pozycji numer jeden agentów w sutannie. Dramat. Jak może być w kościele dobrze, jak grasują w nim bezkarnie przez lata takie typki.
Nowa Ruda :) nie Nowe Rudy :)
Pani Justyna już to wie. Nasty raz jest to prostowane.
Życia księży często są pełne tajemnic. Prababci brat był proboszczem, miał dużo pieniędzy, pomagał finansowo rodzinie, w rodzinie byl traktowany niemal jak bohater narodowy. Podobno w latach 50 czy tam 60tych miał romans z jakąś kobieta i przenieśli go do innej parafii ale oczywiście ludzie gadali a nikt z rodziny w to nie wierzył bo to przecież ksiądz, ludzie zawistni to wymyslają plotki itp. Co ciekawe, podobno kupił mieszkanie i przepisał sporo majątku jakieś samotnej kobiecie z dzieckiem bo przecież oni tacy biedni a ksiądz pomaga z dobrego serca. Oficjalnie nikt nic w rodzinie nie wiedział i ksiądz był święty za życia. Mama niestety dużo nie wie bo ani babcia ani prababcia złego słowa nie powiedziały na tego wujka ale ciekawi mnie czy czasem nie prowadził on podwójnego życia. Dziś już nie ma kogo spytać... Tajemnicę zabrał do grobu
Ciesze sie, ze inni dostrzegli to co ja. Podcast robi sie dosyc nudny, ciezko dobrnac do konca odcinkow. Na poczatku kanalu nie moglam doczekac sie nastepnego odcinka, teraz slucham z przyzwyczajenia. Nawet myslalam sobie, « czepiasz sie » ale z tego co widze to inni tez zauwazyli duza zmiane 😬
Nic tskiego nie zauważyłem..
@@MokryWhale 🤷♀️ No coz, to jest moje odczucie, chociaz ostatnie odcinki dotyczace morderstwa Iwony Cygan byly zrobione dobrze…
Twoje podcasty robią się męczące, wstawki eeee yyy nie wiem
Skoki po tematach. Szkoda
Paszport zapewne był wydany po to aby monitorować i rozpracowywać opozycję oraz Polonię na zachodzie...
Dokładnie. Sprawa ewidentnie ma jakiś związek ze służbami specjalnymi. W czasach PRL SB wysyłała swoich do seminariów, a potem? Różnie bywało. Jedni występowali "po drodze" , inni zostawali i byli takimi ni to ksiądz, ni donosiciel. Żyli podwójnym życiem. W mojej rodzinnej parafii był taki właśnie. Za długo by pisać ,ale sprawa się rypła i wywalili go z kapłaństwa.
Coraz częściej pojawiają się błędy gramatyczne, językowe...męczy to. Do tego to już wspomniane przez wiele osób niesprawdzanie szczegółów i rozwodzenie się nad tym, rozwleczona narracja. Zaczynam odczuwać już niechęć do tego podcastu, teraz odsłuchuję od czasu do czasu, ale teraz nie wiem czy do końca wysłucham.
Wysluchalam z przyjemnoscia jak zawsze. Dziekuje bardzo za podcast.
połączenie wilczego szańca z górami ;-) no ktoś tutaj nie uważał na lekcjach historii i geografii w szkole.
i totalnie niezrozumiałe jest połączenie historii o węgierskich żydach i przeskok do lat 70/80 i księdza kilana.
oraz haha przed denominacją jak najbardziej w obiegu były złotówki i grosze w monetach
Węgierscy Żydzi, którzy nie mają nic wspólnego z historią to hit :D
@@pszczoleczka1 słuchałam początku trzy razy, bo za każdym razem mi się wydawało, że gubię wątek 😏
Odprawiają mszę ku pamięci złodzieja. No super.
Just katolik things
Nie taniej i szybciej taki tunel zamurować od swojej strony niż stawiać nową plebanię?
Kiedy podałaś zarys historii, moje pierwsze dwa skojarzenia do Remigiusz Mróz i serial "Znaki". Świetny odcinek, jak i cały podcast ❤️
To samo pomyślałam!!!
Pierwszy sezon Znaków jest super. Ale drugi to jest taki festiwal durnoty że nie mogłam wytrzymać 😄
Pani Justyno, niech Pani doczyta o Reiese zanim kolejny raz będzie Pani o tym wspominać.
Bardzo lubie podkasty kryminalne z historia w tle. Zdecydowanie podobal mi sie ten odcinek. Pozdrawiam Justyne i sluchaczy.
To dla kogo my piszemy te komentarze , skoro Justyna ich nie czyta ? I czy ktoś może wie jaki to ,,zamożny samochód,, ? Pytam, ponieważ zastanawiam sie jaki jest mój 😉😅
No tak, bo ty się nigdy nie przejęzyczyłes!
Bardzo lubię kryminalną tematykę i do tego odcinka starałam się nie czepiać. To opowiadanie mnie dobiło. Masło maślane to jak nic nie powiedzieć. Tłumaczenie co to jest kolęda, albo do czego służy mleko modyfikowane to jedno, stosowanie w jednym zdaniu słów bliskoznacznych chyba wszystkich jakie autorka zna, wywoływało u mnie na przemian frustrację i śmiech. Litości . Nie dosłowny cytat - ogromna wielka duża rozmiarów sala pomieszczenie pokój komnata itp itd...to tylko jeden z przykładów. W ten sposób owszem wydłuży Pani czas opowieści,ale jakość za tym spada wprost proporcjonalnie. Dziękuję wysiadam.
Pani Justyno, dziękuję za kolejny odcinek
Idealnie w punkt po meczu ...teraz czas na Justynkę, Justynko dziękuję za wszystko co robisz dla nas ,jesteś perfekcjonistką😘
Wynik tego skeczu / meczu zbiorowym samobojstwem poza sledztwem pozostanie .
To jak stan obecnego sadownictwa 🇪🇺👎
Droga Justyno, jeśli wydanie paszportu miało miejsce w latach 70 XXw, to posiadanie paszportu przez księdza sprawującego jakąś duszpasterską posługę za granicą nie jest tajemnicze - w tamtych czasach władze PRL poszły na rękę KK i wydawały paszporty. Był to skutek oddziaływania autorytetu Prymasa Wyszyńskiego i ogólnej sytuacji, w której władza wiedziała, że zadzieranie z katolickim społeczeństwem może prowadzić do rozruchów i że władza może mieć problem. Kościół zwalczano w perfidny, agenturalny sposób, propaganda robiła swoje, ale liczono się z ogromnym wpływem KK na społeczeństwo. Księża mieli możliwość wyjeżdżania na studia do Rzymu, na zagraniczne parafie, gdzie brakowało kleru. Władze PRL oczywiście starały się wszystko wykorzystać jako możliwość zapuszczania agenturalnych wpływów do struktur kościoła. Co do samej sylwetki księdza Kilana - ja mam osobiście podejrzenie, że dał się wynająć jakiejś niemieckiej organizacji w stylu Związek Wypędzonych Eriki Steinbach - tego w Niemczech jest dużo, wraz z bezczelnym przekonaniem, że mają prawo "odzyskać" całe mienie nie tylko z byłych terenów niemieckich jak i z okupowanych.