Niewyobrażalne dla współczesnego człowieka.....ile człowiek może znieść, jaka jest miara cierpienia ?...pani Danuta przeżyła ponad wiek...niosąc ze sobą przez życie te okrutne doświadczenia....niesamowicie wartościowy dokument.. niech odpoczywa w pokoju ...
Warszawa musi żyć powiedziała śp. pani Danuta. Jej wspomnienia o gehennie matki z małym dzieckiem w czasie powstania przypomniały mi historię mojej Śp. Babci i Mamy. Babcia, dwa lata starsza od p. Danuty, schroniła się z pięcioletnią córeczką w Śródmieściu Północnym na ul. Chmielnej (w lokalu restauracji blisko Jasnej) i głodowała. Któregoś dnia udało się zdobyć kawałek koniny, ale ze szczęścia wynikło nieszczęście. Dziecko po zjedzeniu potrawki z koniny dostało gorączki i krwawej biegunki, po kilku dniach straciło przytomność. Babcia nic cennego nie miała i błagała lekarza, który gdzieś niedaleko mieszkał, ale ten zbył ją mówiąc - co ja Pani poradzę. Rozpaczającą Babcię spotkali jacyś akowcy i powiedzieli że oni porozmawiaja z doktorem. Siłą doprowadzili go dziecka i ten dał Mamie zastrzyk, który zahamował biegunkę i ocalił jej życie. Obie do końca życia (a Babcia dożyła wieku 104 lat) bardzo bały się wszelkich strzałów, huków. Tak jak pani Danuta chciałem wspomnieć bezinteresowny uczynek chłopców z AK. Niech im Pan Bóg wynagrodzi.
Niesamowite bohaterstwo i biedna mama z córeczką. Jak patrzę na moje dzieci, to wiecie, boje się tylko tego by nie patrzeć jak oni cierpią...Samemu łatwiej być heroicznym ale mając bliskich i rodzinę i patrzeć jak umierają na twoich rękach to jest coś nie do opisania, coś co zawsze będzie mój podziw budzić...i strach by nasze pokolenie lub pokolenie naszych dzieci nie musiało powtórzyć historii...
Niewyobrażalne dla współczesnego człowieka.....ile człowiek może znieść, jaka jest miara cierpienia ?...pani Danuta przeżyła ponad wiek...niosąc ze sobą przez życie te okrutne doświadczenia....niesamowicie wartościowy dokument.. niech odpoczywa w pokoju ...
Kochana Pani Danuta, wielki człowiek, wielka aktorka, część jej pamięci, tęsknimy
Piekna opowiesc. Wspaniala pani Szaflarska. Uwielbiam jej talent, kulture, gre aktorska. Szkoda, ze odeszla❤
Warszawa musi żyć powiedziała śp. pani Danuta. Jej wspomnienia o gehennie matki z małym dzieckiem w czasie powstania przypomniały mi historię mojej Śp. Babci i Mamy. Babcia, dwa lata starsza od p. Danuty, schroniła się z pięcioletnią córeczką w Śródmieściu Północnym na ul. Chmielnej (w lokalu restauracji blisko Jasnej) i głodowała. Któregoś dnia udało się zdobyć kawałek koniny, ale ze szczęścia wynikło nieszczęście. Dziecko po zjedzeniu potrawki z koniny dostało gorączki i krwawej biegunki, po kilku dniach straciło przytomność. Babcia nic cennego nie miała i błagała lekarza, który gdzieś niedaleko mieszkał, ale ten zbył ją mówiąc - co ja Pani poradzę. Rozpaczającą Babcię spotkali jacyś akowcy i powiedzieli że oni porozmawiaja z doktorem. Siłą doprowadzili go dziecka i ten dał Mamie zastrzyk, który zahamował biegunkę i ocalił jej życie. Obie do końca życia (a Babcia dożyła wieku 104 lat) bardzo bały się wszelkich strzałów, huków. Tak jak pani Danuta chciałem wspomnieć bezinteresowny uczynek chłopców z AK. Niech im Pan Bóg wynagrodzi.
Niesamowite bohaterstwo i biedna mama z córeczką. Jak patrzę na moje dzieci, to wiecie, boje się tylko tego by nie patrzeć jak oni cierpią...Samemu łatwiej być heroicznym ale mając bliskich i rodzinę i patrzeć jak umierają na twoich rękach to jest coś nie do opisania, coś co zawsze będzie mój podziw budzić...i strach by nasze pokolenie lub pokolenie naszych dzieci nie musiało powtórzyć historii...
co za wstrętny lekarz!
♥️ wspaniała
Niesamowite wspomnienia
Piękna Dusza w pięknym Ciele...
Wierzę, że Tacy Ludzie nigdy nie Umierają... Są w Niebie i naszych Sercach ❤❤❤
Piękna skromna prawdziwa kobieta ❤️❤️
❤
❤❤❤
Bieda była mieli siłę jeszcze odbudować Warszawę po wojnie w głowie się nie mieści jak oni przeżyli ten koszmar Powstania Warszawskiego
„Niemcy sie bali pod koniec bo nigdy nie wiedzieli czy nie zostaną zastrzeleni na ulicy” piękne
Mój Boże … jak KTOŚ wystawił nasza inteligencje na pewna smierć.. i tak do dziś chazaria rządzi
a dzisiaj mlodziez sprzedała Polskę niemcom
tu młodzież , przesłuchała cała piękny wywiad i tak Polskę sprzedała, Gott mit uns :)