tyle górskich linii w Polsce umarło...wystarczy do Czech pojechać...byłe w tym roku w Adrspachu...co około pół godziny jakiś pociąg lub motorak przejeżdzał...u nas kolejarzom nie chce się podjeżdzać pod górę.... Dziękuje za te wszystkie materiały....wszystko z czasów kiedy miało się lat ledwo naście, a dzięki dziadkowi (pracującemu w ZNTK Kępno) młody człowiek łapał fascynację koleją...dodaję do suba i pozdrawiam
@@wiktorzazurro4396 Zamykanie tych linii kolejowych nie miało nic wspólnego z rentownością. Większość z nich była rentowna, bo coś nie chce mi się wierzyć, że linią między Szczecinem a Piłą, albo Rzeszowem i Tarnobrzegiem nikt nie jeździł. A część z nich na pewno byłaby rentowna, gdyby nie ciągnięto po nich potężnej czterosekcyjnej bipy z Gagarinem, tylko krótkie szynobusy dla ruchu regionalnego. Wówczas mogłyby służyć bez problemu, szczególnie, że część z nich albo już jest, albo będzie reaktywowana. Problem był inny - w 2000 PKP były kompletnym bankrutem, do tego stopnia, że nie mieli kasy na prąd w sieci trakcyjnej na magistrali Poznań-Warszawa. Coś musieli zrobić, więc zaorali to i owo. Robiono to na ślepo, najczęściej latami wygaszając popyt, tym samym zmuszać ludzi do przerzucenia się na samochody.
Aż żal patrzeć na to wszystko, że dopuścili do tego, szkoda tej linii, i te widoki z pociągu, coś wspaniałego, mam nadzieję że jeszcze pociągi wrócą tam jeszcze kiedyś, wspaniała pamiątka:)
Film absolutnie bezcenny. Kilka lat temu przeszedłem się z kamerą torami ok kilometra aż do samej stacji Karpacz pod żeberko, tory jeszcze były, dziś nie wiem jak jest. Budynek dworca pełnił wtedy funkcję muzeum zabawek czy czegoś w tym stylu. Mam pytanie, Stonka ciągnęła tylko jedną Bonanzę ? Z góry dzięki za odpowiedź. Za film kciuk.
Muzeum zabawek istnieje do dziś, linię przejęło województwo, na remont odcinka 10 km z Jeleniej Góry do Mysłakowic przeznaczono 21 mln zł dalej już tylko 7 km z Mysłakowic do Karpacza tylko obawiam się, że remont zakończy się na odcinku Jelenia Góra - Mysłakowice na pozostałe 7 km zabraknie kasy (pewnie coś około 14-16 mln)
Ostatni raz jechałem pociągiem z Zielonej Góry do Karpacza w lipcu 1993 roku, nieistniejącą LKR - pierwsza koleją prywatną w Polsce > 1/ ruclips.net/video/xZ-_-x2FtSI/видео.html 2/ ruclips.net/video/Q0rMUZi167w/видео.html Z racji tego, że mam fioła na punkcie kolei (głównie tych wąskotorowych - moja ulubiona to Gryficka Kolej Wąskotorowa, która ostała się w szczątkowej postaci) "obwąchałem" całą infrastrukturę dworca. Pamiętam te charakterystyczne słupy - pozostałości po trakcji elektrycznej, pamiętające czasy przedwojenne. "Muzeum Zabawek" w zabytkowym budynku dworca, to jakieś KURIOZUM :( Cóż, w "Polandeszu" wszystko już spsiało i nabrało klimatu post-modernistycznego. Pozorna, plastikowa, nowoczesność. DNO! Unikatowy materiał, pozdrawiam!
@@gregoriusp3729 Mieli przywrócić kolej na tej trasie. Słyszę te "mantry" od lat, z ust Włodarzy tzw. Odrodzonej, Najjaśniejszej III RP. Przecież to linia strategiczna! Nawet, za nieboszczki-PRL utrzymywali ją, bo wiedzieli, jakie było jej pierwotne zastosowanie. O ruchu turystycznym i zwykłej komunikacji nie wspomnę... Co, szynobusów nie można było puścić do Jeleniej? Byłoby super-połączenie z Wrockiem. Jaka wygoda i dodatkowa atrakcja dla turystów, bo szlak malowniczy. Kwestia sensownego rozkładu. Zamiast się taszczyć samochodami po zatłoczonych drogach, to można by było... Ech...
@@gregoriusp3729 I jeszcze jedno. Czy "Muzeum Zabawek" jest masowo oblegane przez turystów, czy idą na to, pod pozorem ochrony zabytków, dotacje z kasy mieszkańców Karpacza? Ktoś sprawdził jaki jest ostateczny bilans tej "inwestycji"? "Muzeum Zabawek" w Karpaczu... Dziwne...
W lutym/marcu 2008. Tory na północ od Krośniewic, od Boniewa do Brześcia rozebrano. Tor do Ozorkowa teoretycznie leży, chociaż nie jest już użytkowany. W Ozorkowie i okolicy działają drezyniarze. Tabor wciąż stoi na terenie lokomotywowni w Krośniewicach, która niesamowicie podupadła technicznie.
Niesamowicie się cieszę że w końcu powróci na ten szlak pociąg. Szkoda tylko że będą to te plastikowe tandetne składy, bezprzedziałowe w których zmuszani jesteśmy do słuchania wrzasków bachorów bez wychowania, wąchania cudzych bąków i wdychania wyziewów z cudzych pysków...... Mam 50 lat, ale z ręką na sercu powiem że było dużo fajnych rzeczy za komuny. Nie wszystko, ale za niektórymi bardzo tęsknię......
Podstawową fajnością w czasach komuny było to, że byłeś młody. I za tym tak naprawdę tęsknisz. Podobnie jak ja. Jednak nawet na tym filmie widać, choć to były już czasy dzikiego wymieszanego z mentalnością sowiecką, kapitalizmu bez limitów, jaki to był zaorany kraj. Fuj, nigdy bym nie chciał żeby to wróciło. Popatz na ten syf, na te zrujnowane dolnośląskie budynki. Te drogi pełne dziur. Owszem i teraz są takie, ale mimo wszystko kiedyś była to normalka w takich miejscach. Pamiętam to a jakbym nie pamiętał, też mamy filmy. Bleee. Co do kolei - zgoda - po PRL w odróżnieniu od byłej NRD czy Czechosłowacji, w Polsce celowo zniszczyli wiele szlaków które nigdy nie powinny były upaść. Taka linia jak ta do Karpacza to powinna być wizytówka nowej, postkomunistycznej Polski.A linia do Ustrzyk? A ta przez Kowary do Mysłakowic? A na Pomorzu? Mnóstwo tego zaorali. Co do tego że nie jeżdzą już bonanzy tylko plastikowe składziki - tak, to nie ma klimatu, ale automobil z lat 30 ma klimat ale pewnie nie zamieniłbyś się na taki, bo ma klimat a nie ma klimy. Każda epoka technologiczna ma swoje cechy i swoją cenę. Chociaż znowu, tacy Czesi doskonale czują co i gdzie można i np. taki skład z Breclavia do Mikulova jest klasyczny, bo widoki piękne.
@@MartinPavlik821 Tak Jacku, wyraziłem się nieprecyzyjnie. Tęsknie za młodością, za latami beztroski, ale jednak w tych wspomnieniach wspominam klimat tamtych lat. Ludzi, którzy byli dużo lepsi dla innych, mniej egoistyczni, i zwyczajnie bardziej empatyxzni. Nie tęsknie za wszechobecnym debilizmem komunizmu, ale za klimatem, za zapachem tamtych peronów, podkładów kolejowych, gwizdem wjeżdżających parowozów..... Dzisiejsza kolej jest żenująca w swojej obecnej formie. Po prostu......
@@paulrelke5737 no cóż, przynajmniej w bezprzedziałowych nie ma szansu wypaść z wagonu, komfortowe siedzenia, miejsca dla niepełnosprawnych, miejsca na rowery, szczególnie kiedy doczepiają wagonik do szynobusu, klima, monitoring, choć i atmosferę trochę rujnują drzwi automatyczne, plastikowy wygląd i ogłoszenia. Współczesne perony są oświetlone, wysokie, równe, oraz mają parking rowerowy i dostęp dla wózków. Oczywiście stare wagony i platformy mają przewagi, ale cóż, nawet szynobus atmosferycznie jest lepszy od autobusu, choć i jest droższy.
Tak czy inaczej. Jak widzę na peronach te pseudoniemieckie napisy na tych niebiskich wstrętnych stelażach to rzygam tęczą. Wszystko na dole musi być nowe...... Po co??? Nie musi, jeśli state jest dobre. Poza tym spójrzmy też choć raz na walory zabytkowe, na wartość oryginału. ... Tylko że w Polsce zawsze rządzili kretyni bez odrobiny wyobraźni......
Ostatni raz jechałem pociągiem z Zielonej Góry do Karpacza w lipcu 1993 roku, nieistniejącą LKR - pierwsza koleją prywatną w Polsce > 1/ ruclips.net/video/xZ-_-x2FtSI/видео.html 2/ ruclips.net/video/Q0rMUZi167w/видео.html Z racji tego, że mam fioła na punkcie kolei (głównie tych wąskotorowych - moja ulubiona to Gryficka Kolej Wąskotorowa, która ostała się w szczątkowej postaci) "obwąchałem" całą infrastrukturę dworca. Pamiętam te charakterystyczne słupy - pozostałości po trakcji elektrycznej, pamiętające czasy przedwojenne. "Muzeum Zabawek" w zabytkowym budynku dworca, to jakieś KURIOZUM :( Cóż, w "Polandeszu" wszystko już spsiało i nabrało klimatu post-modernistycznego. Pozorna, plastikowa, nowoczesność. DNO!
tyle górskich linii w Polsce umarło...wystarczy do Czech pojechać...byłe w tym roku w Adrspachu...co około pół godziny jakiś pociąg lub motorak przejeżdzał...u nas kolejarzom nie chce się podjeżdzać pod górę....
Dziękuje za te wszystkie materiały....wszystko z czasów kiedy miało się lat ledwo naście, a dzięki dziadkowi (pracującemu w ZNTK Kępno) młody człowiek łapał fascynację koleją...dodaję do suba i pozdrawiam
warzywoswiniak Dobrze, że funkcjonuje linia do Szklarskiej Poręby. Widokowo rewelacja😁
Ten komentarz jest nie typowy
Jeszcze wspomnienia ale niebawem realia
I bardzo dobrze!!!
Pamiętam te debilne pomysły debili żeby przerobić te trasę na ścieżkę rowerową.
U mnie w lubuskiem tak skończyła linia kolejowa Żagań - Wolsztyn na odcinku Sławocin - Stypułów
Miałem tą przyjemność w 1996 roku podróżować pociągiem z Jeleniej Góry do Karpacza takim właśnie oto składem. Pozdrawiam.
Cała linia kiedyś była zelektryfikowana, ale nasi koledzy ze wschodu ją poprawili podczas wyzwalania ażeby mogły jeździć piękniejsze parowozy
Tak samo z koleją Izerską. Teraz sieć trakcyjna jest do Szklarskiej Poręby Górnej, kiedyś była na całej długości
jak można było dopuścić do likwidacji tak pięknej linii
A kto miał to utrzymać?
@@wiktorzazurro4396 Czesi jakoś potrafią, a nawet się im opłaca.
@@wiktorzazurro4396 Zamykanie tych linii kolejowych nie miało nic wspólnego z rentownością. Większość z nich była rentowna, bo coś nie chce mi się wierzyć, że linią między Szczecinem a Piłą, albo Rzeszowem i Tarnobrzegiem nikt nie jeździł. A część z nich na pewno byłaby rentowna, gdyby nie ciągnięto po nich potężnej czterosekcyjnej bipy z Gagarinem, tylko krótkie szynobusy dla ruchu regionalnego. Wówczas mogłyby służyć bez problemu, szczególnie, że część z nich albo już jest, albo będzie reaktywowana.
Problem był inny - w 2000 PKP były kompletnym bankrutem, do tego stopnia, że nie mieli kasy na prąd w sieci trakcyjnej na magistrali Poznań-Warszawa. Coś musieli zrobić, więc zaorali to i owo. Robiono to na ślepo, najczęściej latami wygaszając popyt, tym samym zmuszać ludzi do przerzucenia się na samochody.
@@Stanley-rq6vvpoprostu układano rozkłady jazdy tak by pociągi nie miały ze sobą skomunikowań
@@tomaszklarenbach9940 Jak mówiem - wygaszanie popytu. Metody różne, ale cel ten sam
Aż żal patrzeć na to wszystko, że dopuścili do tego, szkoda tej linii, i te widoki z pociągu, coś wspaniałego, mam nadzieję że jeszcze pociągi wrócą tam jeszcze kiedyś, wspaniała pamiątka:)
Fajnie by bylo gdyby pociagi powróciły do Karpacza
Lepiej by było gdyby z tych lini kolejowych zrobili drogę rowerową.
@@BartekPll Linie kolejowe to miejsce dla pociągów nie dla rowerów.
@Kuba l masz rację
Co za wspomnienia Dzięki :)
Piękne wspomnienia.
A nice historical video!
Film absolutnie bezcenny. Kilka lat temu przeszedłem się z kamerą torami ok kilometra aż do samej stacji Karpacz pod żeberko, tory jeszcze były, dziś nie wiem jak jest. Budynek dworca pełnił wtedy funkcję muzeum zabawek czy czegoś w tym stylu. Mam pytanie, Stonka ciągnęła tylko jedną Bonanzę ? Z góry dzięki za odpowiedź. Za film kciuk.
Na tej linii przeważnie były dwa wagony. Pozdrawiam.
Muzeum zabawek istnieje do dziś, linię przejęło województwo, na remont odcinka 10 km z Jeleniej Góry do Mysłakowic przeznaczono 21 mln zł dalej już tylko 7 km z Mysłakowic do Karpacza tylko obawiam się, że remont zakończy się na odcinku Jelenia Góra - Mysłakowice na pozostałe 7 km zabraknie kasy (pewnie coś około 14-16 mln)
Super film
Ta linia zostanie odtworzona. 🙋🙋
Pamiętam jeszcze stację Krzywa Góra i krótki parowozik ciężko sapiący na podjeździe do Karpacza. 🚂
Ostatni raz jechałem pociągiem z Zielonej Góry do Karpacza w lipcu 1993 roku, nieistniejącą LKR - pierwsza koleją prywatną w Polsce >
1/ ruclips.net/video/xZ-_-x2FtSI/видео.html
2/ ruclips.net/video/Q0rMUZi167w/видео.html
Z racji tego, że mam fioła na punkcie kolei (głównie tych wąskotorowych - moja ulubiona to Gryficka Kolej Wąskotorowa, która ostała się w szczątkowej postaci) "obwąchałem" całą infrastrukturę dworca. Pamiętam te charakterystyczne słupy - pozostałości po trakcji elektrycznej, pamiętające czasy przedwojenne. "Muzeum Zabawek" w zabytkowym budynku dworca, to jakieś KURIOZUM :( Cóż, w "Polandeszu" wszystko już spsiało i nabrało klimatu post-modernistycznego. Pozorna, plastikowa, nowoczesność. DNO! Unikatowy materiał, pozdrawiam!
To i tak dobrze, że budynek dworca znalazł jakieś zastosowanie. Gdyby nie to, to popadłby w kompletną ruinę.
@@gregoriusp3729 Mieli przywrócić kolej na tej trasie. Słyszę te "mantry" od lat, z ust Włodarzy tzw. Odrodzonej, Najjaśniejszej III RP. Przecież to linia strategiczna! Nawet, za nieboszczki-PRL utrzymywali ją, bo wiedzieli, jakie było jej pierwotne zastosowanie. O ruchu turystycznym i zwykłej komunikacji nie wspomnę... Co, szynobusów nie można było puścić do Jeleniej? Byłoby super-połączenie z Wrockiem. Jaka wygoda i dodatkowa atrakcja dla turystów, bo szlak malowniczy. Kwestia sensownego rozkładu. Zamiast się taszczyć samochodami po zatłoczonych drogach, to można by było... Ech...
@@gregoriusp3729 I jeszcze jedno. Czy "Muzeum Zabawek" jest masowo oblegane przez turystów, czy idą na to, pod pozorem ochrony zabytków, dotacje z kasy mieszkańców Karpacza? Ktoś sprawdził jaki jest ostateczny bilans tej "inwestycji"? "Muzeum Zabawek" w Karpaczu... Dziwne...
Studia drugi rok, wycieczki w góry do Karpacza ciopągiem - wróciły wspomnienia
Pamiętam jak tam były machajki na stacji Karpacz i tamtejsi działacze opowiadali o walce o przywrócenie połączeń.
Nadal są
@@AleksanderWilkowski ucieszyłeś mnie ta informacja
Jak można taką linie likwidować...
Dobrze, że są plany na jej przywrócenie :)
I to nawet realne bo KD dużo inwestują w takie połączenia
Witam czy kilka kadrów z filmu mogę wyciąć i umieścić na stronie "ogólnopolska baza kolejowa"???
Szkoda że stacja Karpacz i inne zostały zamknięte
Have you seen my video of steam at this location? It's called "Polish Steam" with a bit more . . .Nice to see more of the line that I did.
It is very good that you were there with a camera.
Yes, I'm very glad, but wish I had taken more . . .
co to za tory odgałęziają się po przekroczeniu przejazdu na początku filmu po lewej stronie? Nigdzie nie mogę znaleźć info o nich
To bocznica na plac ładunkowy i skład węgla.
@@AndrzejMastalerz Dzięki
A czy wie pan co się obecnie (na lato 2016) dzieje z kolejką w Krośniewicach, Łęczycy i Ozorkowie?
Chciałbym żeby coś się działo.
To kiedy zawieszono tam ruch
W lutym/marcu 2008. Tory na północ od Krośniewic, od Boniewa do Brześcia rozebrano. Tor do Ozorkowa teoretycznie leży, chociaż nie jest już użytkowany. W Ozorkowie i okolicy działają drezyniarze. Tabor wciąż stoi na terenie lokomotywowni w Krośniewicach, która niesamowicie podupadła technicznie.
Pociąg Pospieszny czy zwykły?
Jaki skład? Pociąg w środku wygląda jak kibelek.:)
niezły pochył52 promila
Tylko nie rozumiem jednego dlaczego ta linia została zamknięta w 2000 roku przecież do Karpacza przyjeżdża mnóstwo turystów
Niesamowicie się cieszę że w końcu powróci na ten szlak pociąg. Szkoda tylko że będą to te plastikowe tandetne składy, bezprzedziałowe w których zmuszani jesteśmy do słuchania wrzasków bachorów bez wychowania, wąchania cudzych bąków i wdychania wyziewów z cudzych pysków...... Mam 50 lat, ale z ręką na sercu powiem że było dużo fajnych rzeczy za komuny. Nie wszystko, ale za niektórymi bardzo tęsknię......
Podstawową fajnością w czasach komuny było to, że byłeś młody. I za tym tak naprawdę tęsknisz. Podobnie jak ja. Jednak nawet na tym filmie widać, choć to były już czasy dzikiego wymieszanego z mentalnością sowiecką, kapitalizmu bez limitów, jaki to był zaorany kraj. Fuj, nigdy bym nie chciał żeby to wróciło. Popatz na ten syf, na te zrujnowane dolnośląskie budynki. Te drogi pełne dziur. Owszem i teraz są takie, ale mimo wszystko kiedyś była to normalka w takich miejscach. Pamiętam to a jakbym nie pamiętał, też mamy filmy. Bleee.
Co do kolei - zgoda - po PRL w odróżnieniu od byłej NRD czy Czechosłowacji, w Polsce celowo zniszczyli wiele szlaków które nigdy nie powinny były upaść. Taka linia jak ta do Karpacza to powinna być wizytówka nowej, postkomunistycznej Polski.A linia do Ustrzyk? A ta przez Kowary do Mysłakowic? A na Pomorzu? Mnóstwo tego zaorali. Co do tego że nie jeżdzą już bonanzy tylko plastikowe składziki - tak, to nie ma klimatu, ale automobil z lat 30 ma klimat ale pewnie nie zamieniłbyś się na taki, bo ma klimat a nie ma klimy. Każda epoka technologiczna ma swoje cechy i swoją cenę. Chociaż znowu, tacy Czesi doskonale czują co i gdzie można i np. taki skład z Breclavia do Mikulova jest klasyczny, bo widoki piękne.
@@MartinPavlik821 Tak Jacku, wyraziłem się nieprecyzyjnie. Tęsknie za młodością, za latami beztroski, ale jednak w tych wspomnieniach wspominam klimat tamtych lat. Ludzi, którzy byli dużo lepsi dla innych, mniej egoistyczni, i zwyczajnie bardziej empatyxzni. Nie tęsknie za wszechobecnym debilizmem komunizmu, ale za klimatem, za zapachem tamtych peronów, podkładów kolejowych, gwizdem wjeżdżających parowozów..... Dzisiejsza kolej jest żenująca w swojej obecnej formie. Po prostu......
@@paulrelke5737 no cóż, przynajmniej w bezprzedziałowych nie ma szansu wypaść z wagonu, komfortowe siedzenia, miejsca dla niepełnosprawnych, miejsca na rowery, szczególnie kiedy doczepiają wagonik do szynobusu, klima, monitoring, choć i atmosferę trochę rujnują drzwi automatyczne, plastikowy wygląd i ogłoszenia. Współczesne perony są oświetlone, wysokie, równe, oraz mają parking rowerowy i dostęp dla wózków.
Oczywiście stare wagony i platformy mają przewagi, ale cóż, nawet szynobus atmosferycznie jest lepszy od autobusu, choć i jest droższy.
Tak czy inaczej. Jak widzę na peronach te pseudoniemieckie napisy na tych niebiskich wstrętnych stelażach to rzygam tęczą. Wszystko na dole musi być nowe...... Po co??? Nie musi, jeśli state jest dobre. Poza tym spójrzmy też choć raz na walory zabytkowe, na wartość oryginału. ... Tylko że w Polsce zawsze rządzili kretyni bez odrobiny wyobraźni......
Kiedyś ta linia była zelektryfikowana
jeszcze za Niemca chyba ,potem wszystko rozkradli
@@anastasiamoreno5883 Ruscy wzieli w 49 jako 'repatryjacje wojenne'
Ostatni raz jechałem pociągiem z Zielonej Góry do Karpacza w lipcu 1993 roku, nieistniejącą LKR - pierwsza koleją prywatną w Polsce >
1/ ruclips.net/video/xZ-_-x2FtSI/видео.html
2/ ruclips.net/video/Q0rMUZi167w/видео.html
Z racji tego, że mam fioła na punkcie kolei (głównie tych wąskotorowych - moja ulubiona to Gryficka Kolej Wąskotorowa, która ostała się w szczątkowej postaci) "obwąchałem" całą infrastrukturę dworca. Pamiętam te charakterystyczne słupy - pozostałości po trakcji elektrycznej, pamiętające czasy przedwojenne. "Muzeum Zabawek" w zabytkowym budynku dworca, to jakieś KURIOZUM :( Cóż, w "Polandeszu" wszystko już spsiało i nabrało klimatu post-modernistycznego. Pozorna, plastikowa, nowoczesność. DNO!