5 Najlepszych Seriali W 2024r

Witajcie. W tym Odcinku przedstawię wam moje zestawienie, 5 seriali, które moim zdaniem wywarły na mnie największe wrażenie. Oczywiście jest to moja subiektywna opinia, każdy ma zdanie do własnej.

[@trioz1819]

ja już nie wieże w dobre filmy (są same gówniane opowiadane o gównianych historiach z zamysłem że wszystko ssie i jest gówniane) dla doomasterów a dla normalnych nic nie ma ....
2:24 obejrzyjcie sobie hibana spark przynajmniej lepiej się poczujecie niż ten syf od netflixa netflix skónczył się na swojej polityce albo hit albo kit a i tak jeśli jest dobrze to i tak ucinamy serial i kończymy na speed runie bądź wcale ...
NIESTETY Z tamtąd będzie syfem bo twórcy lostów i dodzadzą jakieś supermoce z dupy jak było pod koniec lost byle to jakoś domknąć i spadówa ...
PINGIWN DWIE RODZINNY MAFIJNE walczą ze sobą GDZIE NIKT NIE WALCZY jedynie JEST TYLKO 1 osoba na 1 osobe a czemu tak jest to trzeba obejrzeć już więcej sensu miał sam gotham...
choć tam też był ten motyw że bohater james gordon był nieśmiertelny nie ważne co odwalił...
TAK SAMO Z PINGWINEM ...
choć tam był pingwin cooblepot
tam był człowiek zagadka sam ridler
tam był valeska jako joker ten cały jeremaiah
gdyby nie vik i jego droga to pingwin by NIC NAPRAWDE nie osiągnął CAŁY FILM Działa NA JEDNEJ SCENIE NA (ławce) jak to się obejrzy to wszystko się (samo rozwinie w całości więc tak to jest spoiler tak to jest na końcu więc w sumie to nie jest spoiler jeśli sama końcówka serialu pokazuje nam jej finish... i całą tę drogę do zrobienia tak a nie inaczej...
można powiedzieć że ten serial uczy by dobierać słowa
NARAZIE MÓJ FAWORYT 2024 -2025 to jest Shōgun no i Fallout pomimo że nie ciepię ameryki w stanie po atomomym...
A dotykam gigantyczne kały w pokroju sukcesji bo ktoś polecał AJ ... po 1 sezonie mam ohote to usunąć z mózgu

[@kinografiatv6311]

To czy stamtąd będzie syfem, czy nie :D To się dopiero przekonamy jak serial finalnie dobiegnie końca. Takie wróżenie z fusów, to trochę takie przesadne wychodzenie w przyszłość. To, że w serialu występują jakieś moce, to jest normalne ze względu na gatunek, jakim ten serial jest :) Na chwilę obecną, serial trzyma poziom. Jest zagmatwany, każda postać się czymś wyróżnia i każdy poniekąd nosi na garbie swój krzyż i w jakiś sposób jest tym ważnym pionkiem w filmie. Co do netflixa. Zgodzę się. Jest na nim masa syfu, od groma inkluzywnego ścierwa i tak będzie niestety, bo w takich czasach żyjemy. Ale znajdą się również dobre tytuły od czasu do czasu i nawet jak zarzucą tam wątki gender, co też mi do końca nie odpowiada, bo faktycznie mnie to irytuje jak wszędzie burstują tą postępowość. Tak jestem w stanie to przeżyć, jeżeli faktycznie dany film, bądź serial nie jest adaptacją, w której usilnie twórcy bombardują materiały źródłowe, jak przykładowo wiedźmin. Ale reniferek do tego się moim zdaniem nie zalicza. Owszem, niektóre sceny są faktycznie niesmaczne, ale dalej uważam ten serial za naprawdę dobrym serialem, który jest takim trochę dramatem, trochę pojebaną komedią. O gustach się nie dyskutuje. Pingwin to serial o przejęciu stołka. Pokazuje walkę gościa, który po trupach dąży do celu i tak faktycznie jest. Serial uważam za naprawdę dobry i mam nadzieję, że 2 sezon będzie lepszy. Co do Fallouta. Dlaczego go tutaj nie umieściłem? Odpowiedzi jest na to pytanie kilka. Uważam, że serial był przeciętny. Fallout serialowy mocno bazuje na Falloucie 4. Czego przykładem może być chociażby kolorystyka filmu, która ma mocno podbitą saturację i moim zdaniem same charakteryzacje postaci, budowa świata mocno odbiega od moich ulubionych części fallouta jakim były 1,2,3. Nie widzę tutaj okrutnego, jałowego, brudnego postapokaliptycznego świata, tylko widzę widzę pięknie ubraną dziewczynkę, w nowym kombinezonie jakby go dopiero co na ali expres kupiła i z wiecznie piękną czystą cerą i uczesanymi włosami, nawet jak zapieprzała przez tą pustynie. I ogólnie ten świat był zbyt jaskrawy i zbyt czysty, przez co uważam, że serial ten nie jest w mojej top 5, nawet w top 10 bym go nie umieścił. Bo przeciętna gra aktorska, beznadziejna charakteryzacja niektórych postaci, brak tej surowości, po prostu mnie odtrącił od tego serialu i szczerze mówiąc obejrzałem go nie do końca z satysfakcją.
To jest moje subiektywne najlepsze top5 jakie oglądałem, możliwe, że coś pominąłem. Samuraja nie widziałem, ale nadrobię i może moja decyzja się ciut zmieni, ale na chwile obecną tak uważam.
Pozdrawiam.