Kolejne mega przydatne zwroty i przykłady ich użycia przedstawione w prosty i logiczny sposób. Gdybym miała takiego nauczyciela kiedy chodziłam do szkoły,to język angielski byłby zdecydowanie moim ulubionym przedmiotem, a moja znajomość tego języka byłaby na znacznie wyższym poziomie.Ale na naukę nigdy nie jest za późno Dziękuje!Pozdrawiam :D
Oczywiście, zawsze na topie jest jakość, a w Pana filmach jakość na 1 miejscu, teraz zaczynam lekcje ang jako firma, z tym dofinansowaniem , ale po zakończeniu kupię od Pana zestaw bo będzie genialny 👌😁🥳
Pytałem nejtiva o "set up". Jego pierwsze skojarzenie gdy to usłyszał to po naszemu "rozbicie" namiotu czyli- set up a tent. W angielskim często jeden zwrot ma dużo znaczeń warto o tym wiedzieć bo jak ktoś wykuje tych kilka biznesowych znaczeń to może kiedyś się pogubić zwłaszcza jeśli jest miłośnikiem campingowania :)
Taka mała uwaga odnośnie zdania: 'You'll set up the conference with our -customer- *client* '.'Customer' to jest konsument w sklepie, albo nawet jeśli ktoś wykonuje nam jakąś standardową usługę, to nadal jesteśmy tymi "konsumentami". 'Client' to ktoś, z kim nawiązujemy relacje biznesowe przeważnie długoterminowe z myślą o inwestowaniu kapitału i właśnie z takimi osobami organizuje się spotkania, a "konsumenta" to każdy ma 'where the sun doesn't shine' :)
Takie coś należy traktować wyłącznie jako ciekawostkę. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie pamiętał o takich niuansach podczas rozmowy. W potocznym znaczeniu „customer” i „client” są tym samym. Zresztą używam w pracy biurowej „customer” na okrągło i nigdy nie było sytuacji, żeby się ktoś zdziwił. Chyba też nigdy nie użyłem „client”, bo nie lubię tego słowa. Nie brzmi mi :)
@@matys6760 Pisząc "mała uwaga" miałem na myśli właśnie ciekawostkę, zważywszy że ten kanał jest dla początkujących. W pracy biurowej nie masz potrzeby używać tego słowa co wyjaśniłem wyżej, więc jest to zrozumiałe, ale zdanie które podał Darek jako przykład wyraźnie daje do zrozumienia że chodzi o klienta biznesowego. I nie chodzi tu o brzmienie, to tylko dla Polaków jest jeden wuj, bo u nas jedno słowo "klient" pokrywa te 2 słowa. Jasne, że nic wielkiego się nie stanie jak powiesz 'customer' kiedy powienno być 'client', o ile rzeczony klient tego nie usłyszał, inaczej może to wprowadzić pewien zgrzyt, a tego chyba nikt nie chce podczas robienia deal'a :) Poza tym chyba po to człowiek się uczy angielskiego by się dowiadywać takich powiedzmy bzdurnych ciekawostek z których składa się angielski i dzięki temu poprawiać swój poziom.
@@666marq Zgadzam się jak najbardziej. Natomiast podtrzymuję to, że podczas rozmowy, kiedy uwaga musi być skupiona gdzie indziej, rzadko kiedy pomyślisz o tym, że jest jakaś minimalna różnica znaczeniowa między dwoma bardzo podobnymi do siebie słowami. Jeżeli ktoś tak potrafi, to jedynie mogę takiej osobie pogratulować ponadprzeciętnej przytomności umysłu. Obawiam się jednak, że rozmówcy nie zwracają uwagi na takie sprawy, bo są zwyczajnie skupieni na czymś innym bądź po prostu nie obchodzi ich to. Mówię zresztą z doświadczenia :) A co do ciekawostek dotyczących angielskiego - oczywiście też je bardzo lubię, ale raczej nie wdrażam ich w życie, chyba że ktoś o nie pyta.
Cześć, jaki sposób nauki sprawdzi się najlepiej podczas nauki Twoich zwrotów(500 +)? Chodzi mi o to, aby wszystko trafiało do pamięci długotrwałej. Jakie mnemotechniki można wykorzystywać w tym przypadku? #enlinadopytanie
Cześć. W kursie jest takie video na start i tam opowiadam jak robić to krok po kroku. Im więcej i bardziej różnorodnie, tym lepiej. Niebawem też będę robił taki warsztat z opracowywaniem 500 plusa krok po kroku. Natomiast żeby zwroty trafiały do pamięci długotrwałej, trzeba ich używać w zdaniach. Do każdej kategorii mamy ćwiczenia, opis obrazka i nagrania native speakerów, które warto regularnie odsłuchiwać.
Lekcja miła dla oka i ucha.
Wiadomości przekazane w łatwo przyswajany sposób.
Dzięki panie
Darku.
Czekam na następną lekcje. Gosia
Kolejne mega przydatne zwroty i przykłady ich użycia przedstawione w prosty i logiczny sposób. Gdybym miała takiego nauczyciela kiedy chodziłam do szkoły,to język angielski byłby zdecydowanie moim ulubionym przedmiotem, a moja znajomość tego języka byłaby na znacznie wyższym poziomie.Ale na naukę nigdy nie jest za późno Dziękuje!Pozdrawiam :D
Naprawdę robisz dobrą robotę.
Kolejna lekcja przedstawiona w prosty i logiczny sposób, Lubie to !
Jak zwykle dobra robota . 💪💪
Dobra robota
Super materiał
Oczywiście, zawsze na topie jest jakość, a w Pana filmach jakość na 1 miejscu, teraz zaczynam lekcje ang jako firma, z tym dofinansowaniem , ale po zakończeniu kupię od Pana zestaw bo będzie genialny 👌😁🥳
,swietne👍
Rewelacja ! Będzie druga i trzecia część ? Taki frazali w pracy jest znacznie więcej :)
Dobre 👍
Bravo !
Awww call off jest super
Zwykle uzywa sie cancel
Dziekuje .
Lopatologiczne tlumaczenia jest swietne .
Zgadzam się, 14 lat w korporacji, nie spotkałem się z call off.
Pytałem nejtiva o "set up". Jego pierwsze skojarzenie gdy to usłyszał to po naszemu "rozbicie" namiotu czyli- set up a tent. W angielskim często jeden zwrot ma dużo znaczeń warto o tym wiedzieć bo jak ktoś wykuje tych kilka biznesowych znaczeń to może kiedyś się pogubić zwłaszcza jeśli jest miłośnikiem campingowania :)
Bravo
Siemka Zbawco Rewelacja Pozdrawiam
Witam,lekcja odrobiona nr Darek✌💪🇵🇱
Taka mała uwaga odnośnie zdania: 'You'll set up the conference with our -customer- *client* '.'Customer' to jest konsument w sklepie, albo nawet jeśli ktoś wykonuje nam jakąś standardową usługę, to nadal jesteśmy tymi "konsumentami". 'Client' to ktoś, z kim nawiązujemy relacje biznesowe przeważnie długoterminowe z myślą o inwestowaniu kapitału i właśnie z takimi osobami organizuje się spotkania, a "konsumenta" to każdy ma 'where the sun doesn't shine' :)
Takie coś należy traktować wyłącznie jako ciekawostkę. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie pamiętał o takich niuansach podczas rozmowy. W potocznym znaczeniu „customer” i „client” są tym samym. Zresztą używam w pracy biurowej „customer” na okrągło i nigdy nie było sytuacji, żeby się ktoś zdziwił. Chyba też nigdy nie użyłem „client”, bo nie lubię tego słowa. Nie brzmi mi :)
@@matys6760 Pisząc "mała uwaga" miałem na myśli właśnie ciekawostkę, zważywszy że ten kanał jest dla początkujących. W pracy biurowej nie masz potrzeby używać tego słowa co wyjaśniłem wyżej, więc jest to zrozumiałe, ale zdanie które podał Darek jako przykład wyraźnie daje do zrozumienia że chodzi o klienta biznesowego. I nie chodzi tu o brzmienie, to tylko dla Polaków jest jeden wuj, bo u nas jedno słowo "klient" pokrywa te 2 słowa. Jasne, że nic wielkiego się nie stanie jak powiesz 'customer' kiedy powienno być 'client', o ile rzeczony klient tego nie usłyszał, inaczej może to wprowadzić pewien zgrzyt, a tego chyba nikt nie chce podczas robienia deal'a :) Poza tym chyba po to człowiek się uczy angielskiego by się dowiadywać takich powiedzmy bzdurnych ciekawostek z których składa się angielski i dzięki temu poprawiać swój poziom.
@@666marq Zgadzam się jak najbardziej. Natomiast podtrzymuję to, że podczas rozmowy, kiedy uwaga musi być skupiona gdzie indziej, rzadko kiedy pomyślisz o tym, że jest jakaś minimalna różnica znaczeniowa między dwoma bardzo podobnymi do siebie słowami. Jeżeli ktoś tak potrafi, to jedynie mogę takiej osobie pogratulować ponadprzeciętnej przytomności umysłu. Obawiam się jednak, że rozmówcy nie zwracają uwagi na takie sprawy, bo są zwyczajnie skupieni na czymś innym bądź po prostu nie obchodzi ich to. Mówię zresztą z doświadczenia :)
A co do ciekawostek dotyczących angielskiego - oczywiście też je bardzo lubię, ale raczej nie wdrażam ich w życie, chyba że ktoś o nie pyta.
Thank you very much 🌞 ♥️
👌
chciałbym żeby mój nauczyciel angielskiego też tak tłumaczył
Nareszcie 👌
👍
A gdzie live jest prowadzony? Facebook czy youtube? Z chęcią dołączę
Chyba na Yt widziałam kiedyś. Też bym dołączyła
Will you set the Christmas meeting up
Mozna tak napisac
Cześć, jaki sposób nauki sprawdzi się najlepiej podczas nauki Twoich zwrotów(500 +)? Chodzi mi o to, aby wszystko trafiało do pamięci długotrwałej. Jakie mnemotechniki można wykorzystywać w tym przypadku? #enlinadopytanie
Cześć. W kursie jest takie video na start i tam opowiadam jak robić to krok po kroku. Im więcej i bardziej różnorodnie, tym lepiej. Niebawem też będę robił taki warsztat z opracowywaniem 500 plusa krok po kroku. Natomiast żeby zwroty trafiały do pamięci długotrwałej, trzeba ich używać w zdaniach. Do każdej kategorii mamy ćwiczenia, opis obrazka i nagrania native speakerów, które warto regularnie odsłuchiwać.
2 złote mnie rozwaliło.. 🤣🤣🤣
KDS