Porównując wypowiedzi tych osób do osób z filmu Kieślowskiego mam wrażenie, że dzisiejsi ludzie nie potrafią odpowiedzieć na proste pytania o życiu, zależy im by dobrze i poprawnie wypaść przed kamerą, a tamci ludzie mówili szczerze,byli naprawdę sobą, nie udawali.
Tam się wypowiadali ludzie w różnym wieku, z różnym wykształceniem, a tu właściwie są tylko dzieciaki. Ktoś też napisał, choć nie wiem czy to prawda że u Kieślowskiego ludzie mieli wcześniej podane pytania (i wcale nie proste bo otwarte i bardzo ogólne)
Szkoda, że brakuje konsekwencji w doborze wieku, co mogłoby odzwierciedlać się w aspekcie wspinaczki po drabinie wiekowej, wyraźnego rozgraniczenia wieku na wiek przedprodukcyjny, produkcyjny i poprodukcyjny oraz wyrażnego pokazania różnego statusu zawodowego ankietowanych, który konsekwentnie zachowywał Kieślowski, dążąc tym samym do pokazania wręcz tych samych świadomych wartości ludzkich.
Ludzie na tym nagraniu są mniej zagubieni niż ci u Kieślowskiego, za to marzenia mają bardziej przyziemne, to fakt (może to dobrze, świadczyć może o rozwiązaniu pewnych uniwersalnych problemów). W dodatku trzeba pamiętać, że Kieślowski dał kilka dni namysłu nad odpowiedziami swoim respondentom. I chyba nie były to też przypadkowe osoby. Podczas oglądania tego nagrania ma się wrażenie, że ani takiej selekcji ani czasu na namysł nie było.
W porównaniu z filmem sprzed 30 lat można zauważyć, że obecni bohaterowie mają marzenia i pragnienia wobec siebie i ewentualnie rodziny. W filmie Kieślowskiego myśleli jakby bardziej" wspólnotowo" a ich pragnienia i marzenia dotyczyły również większej społeczności. Nie wydaje mi się aby sposób myślenia zmienił się na lepsze. A może to tylko przypadek..?
To wynika z wejścia w dziki kapitalizm, konsumpcjonizm i takie bardziej jednostkowe podejście, jakie kreuje rzeczywistość. Już nie jest, żeby nam się wszystkim żyło lepiej i troska o dobro wspólne, tylko ja, ja, ja, żeby mnie i moim bliskim, żyło się lepiej, a reszta może zdychać. Takiego egoizmu jest teraz mnóstwo dookoła.
@@maciek7045 Niestety taka prawda i jak się nie ogarniemy z tego to marnie to widzę. W jedności siła a aby była jedność musi być troska o dobro wspólne a nie tylko swoje własne.
@@maciek7045 Bo obecny człowiek to egoista zapatrzony w siebie, w swój idealny wygląd, łącznie z tym perfekcyjnym plastikowym na Insta. Kłamstwo, pycha i manipulacja stały się cechą pożądaną. Mniej jest dobrych ludzi, więcej złych i za duża jest przepaść między ludźmi, jedni mają za dużo i ciągle chcą więcej (po co???), a drudzy żyją na granicy jak dotrwać do kolejnej wypłaty i jak dalej tak żyć !!! Przerażają mnie ludzie żyjący na pokaz i obnoszący się nadmiarem np. willa kilkudziesięciopokojowa ... kto w nich mieszka? - po nic, dla szpanu. Wstyd, za takich ludzi. Nie ma znaczenia argument: zapracował. A inni nie pracują? Pracują, tylko nie zarabiają aż tyle, może też nie mają szans na wyższe stanowisko, bo nie znają układów, nie pochodzą z zamożnych domów, gdzie od dziecka już lepszy start.
Mam wrazenie ze sie cofamy... Kiedys jakos mądrzej sie wypowiadano.. wazniejsze byly inne priorytety, nikt nie chcial sie wychwalac, mowili co lezy w duszy a tutaj? No coz...
Nie wiem, jaki schemat widzisz w mówieniu że wszystko jest gorsze? W zasadzie nie wiem o cóż Ci chodzi? Ten film pięknie ukazuje że nasza dzisiejsza "Wolność" sprawia że paradoksalnie mamy bardziej zniewolone umysły niż wtedy gdy ją oficjalnie próbowano ograniczać. To chciałem stwierdzić.
W porównaniu z oryginałem, przerażające, ale bardzo trafne jak zmieniło się społeczeństwo. Chciałbym może wierzyć, że to kwestia marnej produkcji, ale chyba nie.
Przykry film, ukazuje jak schematycznie jak schematycznie nas teraz chowają, ludzie na pytanie kim jesteś, zaczynają się legitymować. Mają zamknięte głowy, "uczą" się tylko swojej profesji żeby wypełnić potrzeby systemu. Są zestresowani... wszystko jest gorsze.
Zrobione byle jak - kilka osób na krzyż, żadnego przekroju społecznego, tu nie ma nawet 1/10 jakości tego, co u Kieślowskiego. Widziałem niejedną sondę uliczną, która była o niebo lepiej przeprowadzona. Nie wiem za co to wyróżnienie. A wypowiedzi cóż - kojarzą mi się automatycznie z kawałkiem The Beatles "I me mine". Jeśli ktoś jest zapatrzony tylko w siebie, to nie da nic dobrego innym, a w takim przypadku, sam też przestanie to otrzymywać. Czy można być z kimś takim szczęśliwym? nie sądzę.
@@TwojstaryHubtak, w filmie jest ukazane tylko kilka postaw. Jednak kiedy obejrzysz np ,, matura to bzdura ,, to zrozumiesz pewnie że te kilka osób wystarczy aby dość trafnie ocenić przekrój społeczny. Choć w tym filmie jest dużo ,, braków,, choćby nie ma wypowiedzi osób starszych i różnych grup społecznych
Kieślowski dał im pytania kilka dni wcześniej, a tutaj widać, że osoby są przepytywane spontanicznie. Ciebie przykro jest czytać, ponieważ nie zdajesz sobie sprawy, że równie dobrze w oryginalnym filmie większość osób mogła mieć podany tekst do wyuczenia zwłaszcza patrząc na to jak bardzo jednolity mieli tam język. Myślę, że te kilka dni na ułożenie sobie formułki stanowi dużą przewagę.
Mnie najbardziej uderzyła nawet nie schematyczność, co egocentryzm tych młodych ludzi. W dokumencie Kieślowskiego nawet dzieci przedstawiając siebie stawiały się w pewnej roli społecznej, a tutaj mamy tylko ,,Ja, Ja, Ja" i marzenia nie przekraczające naszych niedalekich planów. Signum temporis - znak czasów ....
Zgadzam sie co do zniewolenia umyslu. Marketingowa papka wszedzie wokol nas sprowadza zycie do tego co sie ma materialnie. Choc wciaz, jest to dosc brutalne uogolnienie. Chyba duza wine za ten stan rzeczy ponosi rowniez system edukacji. Tak jak napisales/as produkuje wyrobnikow, a nie pasjonatow. Chodzilo mi o to, ze jest dosc schematycznym mowienie "wszystko jest gorsze". Jest to popularna forma usprawiedliwiania rzeczywistosci.
telewizji ogolnie nie wiedza co jest grane troche sie oglupiaja ograniczaja,telewizja to jednokierunkowy przekaz nie ma zadnej interakcji nie ma tworczosci kreatywnosci to branie tego co mu podadza nie zaleznie czy to dobre czy zle,zeby zobaczyc szerszy obraz trzeba wyjsc poza jego ramy, podroze tego ksztalca jesli nie pojedziesz do biedniejszego kraju o innych zwyczajach lub znacznie bogatszego nie zrozumiesz wielu rzeczy nie docenisz wielu spraw. Druga rzecza to rzeczywistoscJestInnaKompletnie
Niestéty nudne, powierzchowne, nieciekawe. Niestety 10 albo 20sta woda po ...nomen omen...kisielu (Kieslowskim). To bezczelne aby robic tak bezrefleksyjnie kalke jego fimu i wycierac sobie czolowke jego nazwiskiemWidac ze autorzy nawet nie siedzieli przy glebi ducha bohaterow filmu Kieslowskiego.Nieetyczne.
+K R-G Oryginał był dokumentem, a nie filmem fabularnym wyreżyserowanym przez Kieślowskiego. Nie było tak 'bohaterow', byli tylko prości ludzie z ulicy, tak jak i tu. Miał na celu jedynie probę ukazania pewnego uniwersalnego sposob patrzenia na życie ludzi z jego czasu, czasu komunizmu. Nie chodzi tu bynajmniej na oryginalność, nikt nawet tego nie udaje, raczej probę zaobserwowania co się zmieniło po tym czasie i czy wiele, patrząc, że mamy teraz inny system polityczny itd. Jeśli nie widzisz wartości takiego porownania to widać sam jesteś nierefleksyjny. Znając Kieślowskiego z wielu wywiadow, pamiętając o jego traktowania kina jako narzędzia do przedstawiania ludzkich przeżyć i uczuć (a nie świętej krowy) wydaje mi się jednak, że byłby zaciekawiony powtorzeniem tego eksperymentu, pewnej rodzaju sondy społecznej. Co w tym niby nieetycznego, zwłaszcza, że nie jest to projekt komercyjny?
fakt troche slabo zrobiony, jak dla mnie wlasciwie nie dokonczony,oryginal trwa 14 minut ten 4 i zawiera tylko mlodsza czesc spoleczenstwa... co do ich wypowiedzi to troche mnie irytuje odpowiedz jestem soba nie wnoszaca nic,nie odpowiadajaca na zadne pytanie nie probujaca nawet,takie troche bezmyslne pojscie na latwizne lub brak kompletnie pomyslu na to kim jestem, pewnie ze jest to wygenerowane przez wplywy spoleczenstwa telewizje moja skromna teoria jest to ze ludzie poprzez ogladanie seriali
pierwsze odpowiedzi tak, ale potem jest duzo lepiej. Myslenie w stylu 'wszystko jest gorsze' rowniez jest schematyczne, nie uwazasz? Mi sie podobalo to, ze Ci ludzie jednak byli troche inni niz ta stereotypowa dzisiejsza mlodziez, ktora goni tylko za nowym iphonem, diablo i do kina na film o komiksowych bohaterach aby go pozniej wychwalac jako najlepsze dzielo kinematografii wogole. Ciekawa pokazanie znanego dziela przez mlodych tworcow, akurat niewyeksploatowanego, w terazniejszych realiach.
Przykry film, ukazuje jak schematycznie jak schematycznie nas teraz chowają, ludzie na pytanie kim jesteś, zaczynają się legitymować. Mają zamknięte głowy, "uczą" się tylko swojej profesji żeby wypełnić potrzeby systemu. Są zestresowani... wszystko jest gorsze.
Porównując wypowiedzi tych osób do osób z filmu Kieślowskiego mam wrażenie, że dzisiejsi ludzie nie potrafią odpowiedzieć na proste pytania o życiu, zależy im by dobrze i poprawnie wypaść przed kamerą, a tamci ludzie mówili szczerze,byli naprawdę sobą, nie udawali.
Tam się wypowiadali ludzie w różnym wieku, z różnym wykształceniem, a tu właściwie są tylko dzieciaki. Ktoś też napisał, choć nie wiem czy to prawda że u Kieślowskiego ludzie mieli wcześniej podane pytania (i wcale nie proste bo otwarte i bardzo ogólne)
porównując ten film do Kieślowskiego, miejcie na uwadze, ze w jego wersji ludzie mieli podane pytania pare dni wcześniej
Szkoda, że brakuje konsekwencji w doborze wieku, co mogłoby odzwierciedlać się w aspekcie wspinaczki po drabinie wiekowej, wyraźnego rozgraniczenia wieku na wiek przedprodukcyjny, produkcyjny i poprodukcyjny oraz wyrażnego pokazania różnego statusu zawodowego ankietowanych, który konsekwentnie zachowywał Kieślowski, dążąc tym samym do pokazania wręcz tych samych świadomych wartości ludzkich.
Zgadza się, mocno spłaszczona realizacja.
Film mógłby nazywać się "Zagubione dzieci kapitalizmu "
+Amin Tarik Raczej "kapitalizmu"
czyli jakie
Ludzie na tym nagraniu są mniej zagubieni niż ci u Kieślowskiego, za to marzenia mają bardziej przyziemne, to fakt (może to dobrze, świadczyć może o rozwiązaniu pewnych uniwersalnych problemów). W dodatku trzeba pamiętać, że Kieślowski dał kilka dni namysłu nad odpowiedziami swoim respondentom. I chyba nie były to też przypadkowe osoby. Podczas oglądania tego nagrania ma się wrażenie, że ani takiej selekcji ani czasu na namysł nie było.
W porównaniu z filmem sprzed 30 lat można zauważyć, że obecni bohaterowie mają marzenia i pragnienia wobec siebie i ewentualnie rodziny. W filmie Kieślowskiego myśleli jakby bardziej" wspólnotowo" a ich pragnienia i marzenia dotyczyły również większej społeczności. Nie wydaje mi się aby sposób myślenia zmienił się na lepsze. A może to tylko przypadek..?
Żyli w trudnych czasach
To wynika z wejścia w dziki kapitalizm, konsumpcjonizm i takie bardziej jednostkowe podejście, jakie kreuje rzeczywistość. Już nie jest, żeby nam się wszystkim żyło lepiej i troska o dobro wspólne, tylko ja, ja, ja, żeby mnie i moim bliskim, żyło się lepiej, a reszta może zdychać. Takiego egoizmu jest teraz mnóstwo dookoła.
@@maciek7045 Niestety taka prawda i jak się nie ogarniemy z tego to marnie to widzę. W jedności siła a aby była jedność musi być troska o dobro wspólne a nie tylko swoje własne.
@@maciek7045 Bo obecny człowiek to egoista zapatrzony w siebie, w swój idealny wygląd, łącznie z tym perfekcyjnym plastikowym na Insta. Kłamstwo, pycha i manipulacja stały się cechą pożądaną. Mniej jest dobrych ludzi, więcej złych i za duża jest przepaść między ludźmi, jedni mają za dużo i ciągle chcą więcej (po co???), a drudzy żyją na granicy jak dotrwać do kolejnej wypłaty i jak dalej tak żyć !!! Przerażają mnie ludzie żyjący na pokaz i obnoszący się nadmiarem np. willa kilkudziesięciopokojowa ... kto w nich mieszka? - po nic, dla szpanu. Wstyd, za takich ludzi. Nie ma znaczenia argument: zapracował. A inni nie pracują? Pracują, tylko nie zarabiają aż tyle, może też nie mają szans na wyższe stanowisko, bo nie znają układów, nie pochodzą z zamożnych domów, gdzie od dziecka już lepszy start.
@@monikaw8028" ...i mocno wierzę w to..."
Cz. Niemen
Mam wrazenie ze sie cofamy... Kiedys jakos mądrzej sie wypowiadano.. wazniejsze byly inne priorytety, nikt nie chcial sie wychwalac, mowili co lezy w duszy a tutaj? No coz...
Jestem bardzo ciekaw jak wyglądałaby Pani odpowiedź
Nie wiem, jaki schemat widzisz w mówieniu że wszystko jest gorsze? W zasadzie nie wiem o cóż Ci chodzi? Ten film pięknie ukazuje że nasza dzisiejsza "Wolność" sprawia że paradoksalnie mamy bardziej zniewolone umysły niż wtedy gdy ją oficjalnie próbowano ograniczać. To chciałem stwierdzić.
W porównaniu z oryginałem, przerażające, ale bardzo trafne jak zmieniło się społeczeństwo. Chciałbym może wierzyć, że to kwestia marnej produkcji, ale chyba nie.
Przykry film, ukazuje jak schematycznie jak schematycznie nas teraz chowają, ludzie na pytanie kim jesteś, zaczynają się legitymować. Mają zamknięte głowy, "uczą" się tylko swojej profesji żeby wypełnić potrzeby systemu. Są zestresowani... wszystko jest gorsze.
Pamiętna odpowiedź ,, Chciałbym być samochodem syrenką."
To była cudowna odpowiedź
świetny film, nie wiem czemu tyle łapek w dół, Kieślowski byłby dumny!
Inna kompozycja, zupełnie nie dobrani Ci ludzie.
Kiepski.
nijak ma się to do dokumentu Kieślowskiego, co mnie przeraża to ta sekcja komentarzy
Zrobione byle jak - kilka osób na krzyż, żadnego przekroju społecznego, tu nie ma nawet 1/10 jakości tego, co u Kieślowskiego. Widziałem niejedną sondę uliczną, która była o niebo lepiej przeprowadzona. Nie wiem za co to wyróżnienie. A wypowiedzi cóż - kojarzą mi się automatycznie z kawałkiem The Beatles "I me mine". Jeśli ktoś jest zapatrzony tylko w siebie, to nie da nic dobrego innym, a w takim przypadku, sam też przestanie to otrzymywać. Czy można być z kimś takim szczęśliwym? nie sądzę.
Czym Polska była wtedy i czym jest teraz. Smutne to.
mówisz to na podstawie paru osób ? nie zazdroszczę światopoglądu
@@TwojstaryHubtak, w filmie jest ukazane tylko kilka postaw. Jednak kiedy obejrzysz np ,, matura to bzdura ,, to zrozumiesz pewnie że te kilka osób wystarczy aby dość trafnie ocenić przekrój społeczny. Choć w tym filmie jest dużo ,, braków,, choćby nie ma wypowiedzi osób starszych i różnych grup społecznych
W porownaniu do Kieślowskiego to marne
Widać jak młodzież jest coraz mniej inteligentna... przykro tego słuchać...
Kieślowski dał im pytania kilka dni wcześniej, a tutaj widać, że osoby są przepytywane spontanicznie. Ciebie przykro jest czytać, ponieważ nie zdajesz sobie sprawy, że równie dobrze w oryginalnym filmie większość osób mogła mieć podany tekst do wyuczenia zwłaszcza patrząc na to jak bardzo jednolity mieli tam język. Myślę, że te kilka dni na ułożenie sobie formułki stanowi dużą przewagę.
@@lilkaflora7021nie zmienia to jednak faktu ,że obecnie można obserwować upadek spoleczny
@@krzysztofkd93 upadek społeczny pod wzg. jakim? Rozwiń proszę bo chętnie podyskutuje
ludzie nie odróżniają przyjemności od radości
Mnie najbardziej uderzyła nawet nie schematyczność, co egocentryzm tych młodych ludzi. W dokumencie Kieślowskiego nawet dzieci przedstawiając siebie stawiały się w pewnej roli społecznej, a tutaj mamy tylko ,,Ja, Ja, Ja" i marzenia nie przekraczające naszych niedalekich planów.
Signum temporis - znak czasów ....
Czemu tylko młodzi ? Czemu nie ma tutaj jakiejś 100-letniej babci ?
Zgadzam sie co do zniewolenia umyslu. Marketingowa papka wszedzie wokol nas sprowadza zycie do tego co sie ma materialnie. Choc wciaz, jest to dosc brutalne uogolnienie. Chyba duza wine za ten stan rzeczy ponosi rowniez system edukacji. Tak jak napisales/as produkuje wyrobnikow, a nie pasjonatow.
Chodzilo mi o to, ze jest dosc schematycznym mowienie "wszystko jest gorsze". Jest to popularna forma usprawiedliwiania rzeczywistosci.
telewizji ogolnie nie wiedza co jest grane troche sie oglupiaja ograniczaja,telewizja to jednokierunkowy przekaz nie ma zadnej interakcji nie ma tworczosci kreatywnosci to branie tego co mu podadza nie zaleznie czy to dobre czy zle,zeby zobaczyc szerszy obraz trzeba wyjsc poza jego ramy, podroze tego ksztalca jesli nie pojedziesz do biedniejszego kraju o innych zwyczajach lub znacznie bogatszego nie zrozumiesz wielu rzeczy nie docenisz wielu spraw. Druga rzecza to rzeczywistoscJestInnaKompletnie
przykre to strasznie :/
Co w tym przykrego?
@@tomasz8250 Tak samo się zastanawiam nad tym. Wywiad był dobry. A jakich odpowiedzi się spodziewaliście.
Im bliżej dzisiejszych czasów tym gorzej.
Dlaczego ? Odpowiedzi były dobre.
i mish the english subtitels!
2:34 Jak ona może być prawie absolwentką gimnazjum, skoro w 1994 gimnazjów jeszcze nie było?
bo to jest rok w którym się urodziła XD
To jest data urodzenia, 2010- 1994= 16 lat.
Niestéty nudne, powierzchowne, nieciekawe. Niestety 10 albo 20sta woda po ...nomen omen...kisielu (Kieslowskim). To bezczelne aby robic tak bezrefleksyjnie kalke jego fimu i wycierac sobie czolowke jego nazwiskiemWidac ze autorzy nawet nie siedzieli przy glebi ducha bohaterow filmu Kieslowskiego.Nieetyczne.
+K R-G Oryginał był dokumentem, a nie filmem fabularnym wyreżyserowanym przez Kieślowskiego. Nie było tak 'bohaterow', byli tylko prości ludzie z ulicy, tak jak i tu. Miał na celu jedynie probę ukazania pewnego uniwersalnego sposob patrzenia na życie ludzi z jego czasu, czasu komunizmu. Nie chodzi tu bynajmniej na oryginalność, nikt nawet tego nie udaje, raczej probę zaobserwowania co się zmieniło po tym czasie i czy wiele, patrząc, że mamy teraz inny system polityczny itd. Jeśli nie widzisz wartości takiego porownania to widać sam jesteś nierefleksyjny. Znając Kieślowskiego z wielu wywiadow, pamiętając o jego traktowania kina jako narzędzia do przedstawiania ludzkich przeżyć i uczuć (a nie świętej krowy) wydaje mi się jednak, że byłby zaciekawiony powtorzeniem tego eksperymentu, pewnej rodzaju sondy społecznej. Co w tym niby nieetycznego, zwłaszcza, że nie jest to projekt komercyjny?
English subtitles, please!
Egoizm .dno. jako jedyny ta ostatnia dusza coś powiedziala.
A JA JESTEM WIECZNĄ DUSZĄ.
strasznie schematyczne
fakt troche slabo zrobiony, jak dla mnie wlasciwie nie dokonczony,oryginal trwa 14 minut ten 4 i zawiera tylko mlodsza czesc spoleczenstwa... co do ich wypowiedzi to troche mnie irytuje odpowiedz jestem soba nie wnoszaca nic,nie odpowiadajaca na zadne pytanie nie probujaca nawet,takie troche bezmyslne pojscie na latwizne lub brak kompletnie pomyslu na to kim jestem, pewnie ze jest to wygenerowane przez wplywy spoleczenstwa telewizje moja skromna teoria jest to ze ludzie poprzez ogladanie seriali
Egocentryzm. Teraz jest jeszcze gorzej.
Genialne. Przez tyle lat w myśleniu ludzi niewiele się zmieniło.
pierwsze odpowiedzi tak, ale potem jest duzo lepiej. Myslenie w stylu 'wszystko jest gorsze' rowniez jest schematyczne, nie uwazasz? Mi sie podobalo to, ze Ci ludzie jednak byli troche inni niz ta stereotypowa dzisiejsza mlodziez, ktora goni tylko za nowym iphonem, diablo i do kina na film o komiksowych bohaterach aby go pozniej wychwalac jako najlepsze dzielo kinematografii wogole. Ciekawa pokazanie znanego dziela przez mlodych tworcow, akurat niewyeksploatowanego, w terazniejszych realiach.
jd
rosnie pokolenie egoistow
Przykry film, ukazuje jak schematycznie jak schematycznie nas teraz chowają, ludzie na pytanie kim jesteś, zaczynają się legitymować. Mają zamknięte głowy, "uczą" się tylko swojej profesji żeby wypełnić potrzeby systemu. Są zestresowani... wszystko jest gorsze.
Myślenie "E, Panie, kiedyś to było lepiej" to dopiero jest schemat : ) Pozdrawiam.