Silnik indukcyjny, jednofazowy - to słychać, ale widać, że zbyt słaby do tego kalibru gałęzi. Pojawia się typowa dla tego rodzaju silników, niemożność rozruchu pod obciążeniem.Problem rozwiązałby, lub przynajmniej zmniejszył silnik trójfazowy o podobnej mocy. "Wąskie gardło", wymaga przygotowania gałązek, lub wysiłku w przypadku pozostawienia rozgałęzień Można by ewentualnie spróbować naostrzyć noże. Reasumując, jest to "sprzęt" wystarczający do zrębkowania wysuszonych pnączy malin, jeżyn, porzeczek, itp. drobnicy.
nie slyszalem o takim wynalazku :) frezowy sam wciaga i najlepiej z silnikiem indukcyjnym bo bardziej odporny (mam filmik o takim od BOSCHa) pozdrawiam!
Silnik indukcyjny, jednofazowy - to słychać, ale widać, że zbyt słaby do tego kalibru gałęzi. Pojawia się typowa dla tego rodzaju silników, niemożność rozruchu pod obciążeniem.Problem rozwiązałby, lub przynajmniej zmniejszył silnik trójfazowy o podobnej mocy. "Wąskie gardło", wymaga przygotowania gałązek, lub wysiłku w przypadku pozostawienia rozgałęzień Można by ewentualnie spróbować naostrzyć noże. Reasumując, jest to "sprzęt" wystarczający do zrębkowania wysuszonych pnączy malin, jeżyn, porzeczek, itp. drobnicy.
Stary temat ale robił ktoś jakąś przeróbke tego żeby samo wciągało?
nie slyszalem o takim wynalazku :) frezowy sam wciaga i najlepiej z silnikiem indukcyjnym bo bardziej odporny (mam filmik o takim od BOSCHa) pozdrawiam!
Tak tragedia jeśli chodzi o działanie , to dla masochistów takie urządzenie