@@magdap7452 Zwłaszcza że jednak ktoś te zwierzęta zabija - i to nie tylko rzeźnik w rzeźni, ten robi rosół z własnej kury, tamten trzyma karpia w wannie do wigilii, jeszcze inny poluje w lesie.
Chrześcijaninem nie jestem, ale bardzo lubię Twoje filmiki. Poszerzają horyzonty, bo poznaję dzięki nim to jaki wpływ na Ciebie ma wiara i otaczający świat. Co do samego filmiku z Orestesem, cieszę się, że podjęłaś tu ten temat; sam staram się walczyć o prawa zwierząt, więc cieszy mnie to jak bardzo widać Twoje zaangażowanie w prezentowany materiał. Dziękuje za miło spędzony czas ❤️
a ja opowiem pewną anegdotkę: pracowałam w jednej z restauracji w Łodzi jako kelnerka, większość restauracji zaopatrza się w produkty w dużych hurtowniach i sklepach jak np. Macro i nie są to produkty bio. My mieliśmy w naszej karcie dania z kaczki, która pewnie była tam kupowana i pewnego dnia jedna z kelnerek została spytana jak była hodowana kaczka... z racjonalnego punktu widzenia, dziewczyna nie miała takich informacji, ale przepuszczała, że nie była z wolnego wybiegu, a gość ją ewidentnie zaatakował, pokazał swoje oburzenie, z urazą odnosił się do niej w dalszej rozmowie i ewidentnie patrzył z góry... ja wiem, że są różne diety, ale jeśli restauracja nie ma w swojej karcie dań wegetariańskich, wegańskich, bezglutenowych lub bezlaktozowych, to osoby będące na takich dietach nigdy nie powinny mieć do restauracji pretensji, a już na pewno nie do osób obsługujących ich. Często miałam wrażenie, że tacy goście większym szacunkiem darzyli zwierzęta niż drugiego człowieka, który musiał poinformować ich, że bulion zupny jest mięsny i nie da się po jego ugotowania odczarować go na wegetariański. :(
Szacunek musi działać w obie strony. Obsługa powinna być poinformowana o tym czy w menu są dania wegetariańskie lub wegańskie, ewentualnie czy istnieje możliwość przygotowania ich w wegetariański/wegański sposób. Nie znam polityki restauracji, o której mowa, ale to niezbyt rozsądne nie mieć w zanadrzu żadnego dania czy chociaż chęci przygotowania takiego dania, które odpowiada diecie stosowanej przez klienta. Szacuje się, że w Polsce uczulonych na laktozę może być nawet 37% ludzi. Nieznajomość składu czy alergenów w składzie dań (lub brak ich wyszczególnienia) to też brak szacunków wobec potrzeb i oczekiwań ludzi.
Piotr Nowak nie powiedzialam, ze ich nie mielismy :) klient nasz pan, dla gosci robilismy bardzooo duzo, ale wierze, po tym z czym ja sie spotykalam, ze beda osoby ktore pojda np do McDonalda i spytaja czy moga dostac bulke bezglutenowa, to nie jest brak szacunku ze strony Mc, trzeba po prostu byc swiadomym, ze nie wszyscy spelnia kazde nasze wymaganie i nie karac go za to brakiem szacunku czy arogancja 🤷🏽♀️ ja staram sie unikac laktozy, jesli w lokalnej kawiarni nie maja mleka bez laktozy grzecznie dziekuje i sie usmiecham, jestem swiadoma, ze moje wyzeczenie jest moim problemem, nie innych :)
Buraków znajdziesz na każdej diecie.... ja jestem weganką i zawsze ładnie pytam czy można coś zmienić w daniu. Czasem posuwam się do tego że jeśli towarzystwo chce jesć w danym miejscu, a nie ma tam opcji wegańskich to proszę np o sałatkę z kurczakiem bez kurczaka. D**y nie urywa, ale nie robię nikomu wojny...
Dzięki za tę rozmowę. Mimo, że jestem niewierząca, to bardzo lubię Cię oglądać Jolu, bo masz otwarty umysł i zdrowe podejście. Uważam, że bez względu na jakąkolwiek religię, wszyscy powinniśmy wierzyć w dobro i moralność :) Mam nadzieję, że jak najwięcej ludzi dostrzeże potencjał diety roślinnej, bo jest ona baaardzo prosta, może przynieść wiele korzyści zdrowotnych i zaoszczędzić cierpienia zwierzętom, które mimo, że nie są tak rozwinięte jak my, to niestety ból i strach czują tak samo mocno. Miłego dnia!
Ja akurat uwielbiam gotować i niemal codziennie myślę "co zjem i jak zjem" ;) I nie widzę w tym nic złego. I tak jak nie znoszę kupować np. ubrań czy mebli, to bardzo lubię przyglądać się półkom w sklepach spożywczych - i z radością odkrywam, że mamy coraz więcej opcji wegańskich. Pozdrawiam :)
Jakbym nie myślała codziennie o jedzeniu: co, jak i kiedy zrobić, co mam, czego nie, to aż żal mi domowników. XD Jednak wydaje mi się, że mogło chodzić o podporządkowywanie życia jedzeniu. Zamiast "jem, by żyć" - "żyję, by jeść". Niektórzy są zafiksowani, tak niezdrowo.
Jestem chrześcijanką-weganką, oglądam regularnie i Jolę, i Everyday Hero, nie wierzę w to co widzę, wy razem w jednym filmie :D Fajny materiał, jeśli są tutaj jacyś inni wierzący weganie, to proszę odezwijcie się też, pozdrawiam, Łucja :)
Skoro już poruszono temat postu to warto wspomnieć, że danie postne nie jest równoznaczne z daniem wegetariańskim. To mocno rozpowszechniony mit wśród katolików.
Cieszę się, że poruszasz tematykę zwierząt. Jestem wierząca i jem wegańsko i raz się spotkałam ze stwierdzeniem, że grzeszę bo w Święta trzeba jeść ryby.
Jeśli ktoś Ci mówi że musisz coś jeść bo inaczej grzeszysz to jest totalny odlot. Kto tak mówi nie zna naszej wiary ale czci bożka o nazwie własny brzuch a nie Boga Jahwe. W ogóle mam wrażenie że wiele świat to oddaje się obżarstwo na codzień i święta i nie ma w tym nic Boga. Sam Jezus mówił żeby uważać i nie być nietrzeźwym i obżartym bo to otępia naszą wiarę.
Orestes 😍 Ja zrezygnowałam z mięsa w ogóle. Obecnie jem od czasu do czasu mleko i jaja, ale wyłącznie od znajomego gospodarza, od jego szczęśliwych, znanych mi osobiście krów i kur. Ściskam was oboje. I mega ci zazdroszczę, Jolu, że miałaś okazję spotkać Everyday Hero. Orestes to mój absolutny faworyt w "z kim nabardziej chciałabyś spędzić czas". Wyprzedza nawet Jima Morrisona 😉
@@Cinsz te szczęśliwe krówki dają mleko tylko wtedy, gdy mają dzieci. Dlatego pije mleko średnio kilka razy do roku. Na co dzień pije tzw. mleka roślinne. Okropne jest to, że nawet wewnątrz społeczności dbającej o prawa zwierząt zdarzają się takie teksty, jak twój. Zaczepne, niby troskliwe ale ociekajace ironią.
Jolu, ileż czekałam na ten colab, to się musiało w końcu stać! :D Jestem w trakcie lektury książki i bardzo mi się podoba, że nakręciliście materiały na jej temat. Jestem katolem, dietę wegańską rozpoczęłam z powodów egoistycznych (zdrowie), ale z czasem zdominowały przesłanki etyczne. Rezygnację z jedzenia produktów odzwierzęcych traktuję jako post na rzecz zwierząt i mam nadzieję, że "Boskie zwierzęta" przekonają innych wierzących. Trochę szkoda, że w rozmowie skończyło się tylko na wzmiance o materiale Orestesa nt. weganizmu chrześcijan, bo jestem ciekawa, co o nim myślisz. Mnie utwierdził on w decyzji o wegańskim odżywianiu. Wspaniale widzieć tu Orestesa - choć dziś dziwnie bez ironii, to jak zwykle błyskotliwy :) I w ogóle brawo, strasznie się cieszę z Waszych filmów i dzięki.
Super! Jako weganin, który raczej poglądy ma ateistyczne bardzo polubiłem Twoje spojrzenie, gdzie potrafisz łączyć myśl katolicką ze staraniem się o lepszy świat wychodząc także poza kanon katolicki. :D Chciałbym, żeby znacznie więcej osób wierzących potrafiło przyjąć Twój punkt widzenia, to zmieniłoby bardzo wiele zarówno w Kościele jak i w tym jak jest on odbierany poza nim!
Trafiłem tutaj dzięki Orestesowi. Wasze wspólne filmy są cenne. Przyjrzę się na pewno i reszcie, więc daję suba i łapkę w górę Tobie Jolu i zapraszam również do mnie na kanał, któremu również są bliskie omawiane przez Was wartości.
Ja- bystra ja. Gapie sie od jakiejs chwili w ekran z Twoim filmem. No ogladam, slucham i mysle sobie "fajny golf ma Twoj gosc, dosyc ciekawy wzor i zestawienie z bluzka na wierzchu" - i dopiwro po jakichs 5 minutach: Martyna!!! Gapo! To tatuaz! I brechtam sie sama z siebie. Ten fakt sprawil ze musze odtworzyc polowe filmu od nowa:D - to tak bysmy sie posmiali my. :D
Mięsa nie jem od trzech lat. Początkowo było to postanowienie adwentowe. Zostało do tej pory. Czuję się dobrze, nic mi nie dolega. Wiem, że postępuję prawidłowo. I czuję, że jedzenie zwłok zwierzęcych (zwanych eufemistycznie mięsem) będzie coraz mniej akceptowane, zwłaszcza z uwagi szkodliwość tego przemysłu dla środowiska i ogromnej ilości pól uprawnych, które są przeznaczane na zboże dla produkcji paszy (choć mogłyby wyżywić głodującą Afrykę). "Kto zarzyna na ofiarę wołu, a zarazem jest mordercą ludzi, kto ofiaruje owcę, a zarazem łamie kark psu, kto składa ofiarę z pokarmów, a zarazem rozlewa krew świni, kto spala kadzidło, a zarazem czci bałwana - ci obrali sobie swoje drogi i ich dusza ma upodobanie w ohydach." Izajasz 66:3 Św. Filip Neri nie jadł mięsa, i to bynajmniej nie z powodów ascetycznych, ale ideologicznych. A bł. Henry Newman powiedział w kazaniu na Wielki Piątek, że "jest coś szatańskiego w dręczeniu stworzeń, które nigdy nie zrobiły nam krzywdy".
Kilka dni temu poznałam twórczość Everyday Hero i baardzo polecam. Godzinami oglądałam filmy. Atualnie jestem wegetarianką, ale fakt- myślę o weganiźmie. Do tego Jola❤ Czekam na wystąpienie u Juszes na kanale😉
Ogolnie Jolu jestem pelna podziwu. Raz obejrzalam twoj filmik i sie zachwycilam. Tematyka twojego kanalu mi bardzo pasuje mimo tego ze nie jestem osoba wierzaca i jak czytam niektore komentarze tu to chwytam sie za glowe jakie niektorzy maja przekonanie o osobach takich jak ja. Bardzo sie ciesze ze cie ogladam bo mam tez inny poglad na rozne sprawy dzieki temu ale i tak w wielu sprawach sie z toba zgadzam. Gratuluje kanalu i chetnie bede ogladac twoje nastepne filmiki ❤
U mnie w domu nie było niczym niesamowitym jak pojawiały się posiłki bez mięsa dzięki czemu nie jest to dla mnie jakiś duży problem, gdy go nie mam na talerzu. Ale niestety duża część rodzin w Polsce nie wyobraża sobie posiłku bez mięsa. Ja mięso na obiad jadam średnio 2 max 3 razy w tygodniu. A z wędlin raczej rezygnuje, chyba, że wiem, że są zrobione " naturalnie". Niestety wędliny w mięsnych czy innych miejscach są tragicznej jakości i widać co się z nimi dzieje czasem już po jednym dniu. Osobiście uważam, że ludzie jedzą za dużo mięsa i powinni ograniczyć jego ilość w swojej diecie. Po prostu być świadomym jakości produktów które jedzą. A posiłki roślinne są równie pyszne co mięsne z tym, że po roślinnych o wiele lepiej się czuje :) Dlatego też staram się by takie posiłki u mnie przeważały.
Jolu, bardzo dziękuję za ten film! Nie rozumiem dlaczego Kościół jest tak obojętny na cierpienie zwierząt. Jezus uczył, że najważniejsza jest miłość, współczucie a mam wrażenie, że dla współczesnego Kościoła ważniejsze jest np. czy ktoś używa kawałka lateksu, niż szacunek dla wszystkich czujących istot.
To "czujące stworzenia" mnie dobija. W chrześcijaństwie uczucia to nie wszystko powiedziałbym nawet że są one drugorzędne. (M in dlatego kobiety nie mogą być księżmi bo kobiety są w większości bardziej emocjonalne od mężczyzn i chciały by Boga właśnie tak poczuć a Bóg nie jest do czucia) Jezus mówił o miłości do swoich BLIŹNICH i nigdy nie powiedział że do bliźnich zaliczają się również zwierzęta. W innych fragmentach Biblia również nie traktuje zwierzęta jako równe ludziom. Nawet w idealnym ogrodzie Eden jest wyraźnie zaznaczona hierarchia:najpierw ludzie, potem inne stworzenia. Bóg mówi tam w końcu: czyńcie ziemie sobie poddaną. Przy czym jednak zadawanie bezsensownego cierpienia nawet zwierzętom nigdy nie było w kościele zbyt pochwalane a sam wolałbym by chodowla odbywała się w starym stylu jak teraz na Ukrainie gdzie normalny wiejski hodowca hoduje swoje zwierzęta na powietrzu właśnie na wsi gdzie mają normalne warunki życia a potem zabija je i świeże mięso zabiera odrazu na targ co też jest zdrowsze.
@@podkarpackiinkwizytor3072 Argument, że kobieta nie może być księdzem, bo kobiety są bardziej emocjonalne to jakaś totalna bzdura. Jeśli emocje grają tu rolę, to powinny być testy na emocjonalność w przyjmowaniu do seminarium, bo mimo statystyki (powiedzmy, że tak wyszło z badań ilościowych) znajdzie się wielu mężczyzn bardziej emocjonalnych od wielu kobiet - czyli to one powinny zostać przyjęte, a tych facetów by wywalili? Przede wszystkim jednak chciałabym wiedzieć, skąd to przekonanie, że im ktoś jest większym psychopatą, tym bardziej nadaje się na księdza. Co ma odczuwanie emocji do bycia kapłanem?
@@lottax.8031 powiedziałem MIĘDZY INNYMI to nie jest najważniejsza sprawa. Najważniejszą przyczyną jest że Jezus nie wyznaczył na apostołów (czyli jak wierzą katolicy pierwszych chrześcijańskich kapłanów) tylko mężczyzn i ani sami apostołowie ani ich uczniowie nie wyznaczali kapłanek. Jeśli chodzi o emocje to jest to sprawa ważna. Trzeba zdać sobie sprawę że chrześcijaństwo rozróżnia duszę i ducha. To nie są w chrześcijaństwie synonimy. Dusza to właśnie emocje, wola, to co czyni nas indywidualnymi jednostkami. Duch do coś głębszego. Fragment naszego jestestwa który jest najbliżej Boga. A Bóg jako istota wszechwiedząca, istniejącą poza czasem odczuwa emocje tak skrajnie inaczej niż my teraz że z naszej perspektywy jest bez emocjonalny. Jeśli w chwaleniu Boga, poznawaniu go używa się tylko emocji to pozostaje się tylko w sferze duszy. Dlatego powinno się umieć opanować emocje by móc wejść w relacje z Bogiem na wszystkich płaszczyznach.
@@podkarpackiinkwizytor3072 Odczuwanie emocji nie wyklucza panowania nad nimi. Mogę czuć wielką złość w stosunku do kogoś i nie zrobić mu krzywdy, mogę również nie czuć nic i po prostu go skrzywdzić, żeby na przykład sprawdzić, jak to jest. To raczej mężczyźni uciekają się do przemocy fizycznej, jeśli już mowa o statystykach. Nie chodzi mi tu oczywiście o słuszność czy niesłuszność przyjmowania kobiet do seminarium, po prostu nie mogłam przejść obojętnie koło tego argumentu o emocjach. Wydaje mi się wyssany z palca.
@@lottax.8031 Nie napisałem że nie należy odczuwać emocji w ogóle tylko że trzeba umieć je wyciszyć żeby "dokopać się" do tej bez emocjonalnej części nas. Stoicyzm to dobrze opisuje. Należy umieć być stoickim. Co nie oznacza jak pisałem że nie należy uczuć posiadać i ich okazywać w ogóle. Prawie każdy papież mówił że chrześcijanin w którym niema szczęścia no to co to jest za chrześcijanin? Krótko mówiąc trzeba mieć po prostu tzw równowagę.
Jest w powietrzu taka fascynacja, że kibicuję Joli w przejsciu na weganizm, a Orestesowi w nawróceniu 🙈😂 A tak poważnie to cudownie,że dzieją się takie rzeczy! ❤️ coraz mniej muszę się ukrywać wśród znajomych katolików, że nie jem zwierząt! 👍
Jola jesteś bardzo pozytywną osobą!!!! Znalazłam Cię na RUclips nie dawno! W tym momencie żałuje że nie znalazłam Cię szybciej!!! Masz świetne filmiki!
Papież Franciszek napisał o ekologii i wpływie człowieka na naturę i odpowiedzialności z tym związanej całą encyklikę :D Dowiedziałam się o tym dopiero ostatnio, więc jeżeli ktoś jeszcze nie wie, to zachęcam o tym poczytać :D
"Następnego dnia, gdy oni byli w drodze i zbliżali się do miasta, wszedł Piotr na dach, aby się pomodlić. Była mniej więcej szósta godzina. Odczuwał głód i chciał coś zjeść. Kiedy przygotowywano mu posiłek, wpadł w zachwycenie. Widzi niebo otwarte i jakiś spuszczający się przedmiot, podobny do wielkiego płótna czterema końcami opadającego ku ziemi. Były w nim wszelkie zwierzęta czworonożne, płazy naziemne i ptaki powietrzne. «Zabijaj, Piotrze i jedz!» - odezwał się do niego głos. «O nie, Panie! Bo nigdy nie jadłem nic skażonego i nieczystego» - odpowiedział Piotr. A głos znowu po raz drugi do niego: «Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił». Powtórzyło się to trzy razy i natychmiast wzięto ten przedmiot do nieba." (Dz 10, 9-16)
Często powtarzający się argument. A jaki jest kontekst? Wizję ma najpierw Korneliusz, poganin i setnik. W niej zostaje mu nakazane, aby zaprosił Piotra do siebie. Problem jest w tym, że Żydom nie można było wówczas biesiadować z poganami. Wydźwiękiem historii jest kwestia gościnności między ludźmi o różnych narodowościach, a nie kwestie żywieniowe. «Wiecie, że zabronione jest Żydowi przestawać z cudzoziemcem lub przychodzić do niego. Lecz Bóg mi pokazał, że nie wolno żadnego człowieka uważać za skażonego lub nieczystego» Dz 10, 27. Najnowszy przekład Pisma Świętego z komentarzem zleconego przez paulistów w ogóle nie porusza tu kwestii dietetycznych. Mowa o otwarciu się na cudzoziemców i równości między narodami.
@@tees9651 Co nie zmienia faktu, że Chrześcijanie nie postępują jak Żydzi i nie dokonują uboju rytualnego bo jak Bóg sam powiedział "«Zabijaj, Piotrze i jedz!» (...) «Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił»" Więc zmieniło to trochę nawyki żywieniowe ludzi. Jednak jest jeszcze jeden fragment z Pisma Świętego "Lecz oni, jak nierozumne zwierzęta, które z natury są po to, by je łapano i zabijano, bluźnią temu, czego nie znają; toteż zginą jak one." (2 P 2, 12).
5 лет назад+1
Jolu! Jak dobrze, że przecierasz tak pięknie szlaki! Mamy podobne pomysły (choć u mnie jeszcze z wykonaniem nie jest najlepiej) na przekaz do ludzi:) Chrześcijanizm jest super, ale to nie tylko miłość do ludzi, ale też do zwierząt i naszej planety:)
bardzo ciekawa rozmowa, fajnie sie Was slucha! filmik zacheca do przeczytania tej ksiazki :) Jolu, bardzo lubilam twoj kanal do tej pory, a "nowy kierunek" tego kanalu (jeszcze bardziej otwarty i omawianie roznych tematow z perspektywy chrzescijastwa i zapraszanie innych ludzi do rozmowy) sprawia, ze jeszcze bardziej sie ciesze na kolejny filmik :) kibicuje 💯😄
Jolu, a propos Szymona moze chciałabyś zrobić filmik w którym polecasz jakieś jego książki? I w ogóle jestem ciekawa jakie masz podejście do tematu, strasznie dużo hejtu w jego stronę widzę w internecie przede wszystkim z ust takich bardziej „konserwatywnych” katolików... smutne bo człowiek wspaniały i wspaniale dzieło tworzy, jestem ciekawa twojej opinii w temacie. PS: jestem naprawdę skrajnym mięsożerca, jem mięso praktycznie codziennie ale dzięki wam na pewno przemyśle swoją dietę w tym kontekście :) pozdrawiam serdecznie
Dyskutanci wmawiają mi, że gdy przejdę na jedzenie rytualne (koszerne, wegetariańskie czy inne tego typu), to będę jeszcze bardziej chrześcijaninem. Ale tylko wmawiają i krzyż im na drogę. Katolicy wystrzegali się rytualizacji jedzenia i nie przeszkadzało to im w wierze. I niech tak zostanie.
Jejku. Mimo że względem przekonań religijnych bliżej mi do Ciebie niż do Orestesa, to jednak jego podejście wydaje mi się bardziej chrześcijańskie. Ale nie bierz tego do siebie personalnie, bo wiem, że duża część katolików ma podobne podejście do Twojego, więc absolutnie nie chciałabym, żebyś poczuła się urażona :)
Myśle, że podejscie Orestesa nie jest chrześcijańskie, a czysto moralne, co ze względu na katolików, stara się podciągnąć pod ich poglądy, aby zostać dobrze zrozumianym. Ja tak to odczułam.
Ja zakładam ze ludzie są sobie równi..nie ma gorszego ani lepszego. Przyszlismy na ten świat po doświadczenia, by się rozwijać. Tak więc wszystko co jest , jest dobre i tak ma być. Kiedyś ktoś zapytał dlaczego dziecko musiało zginąć w tak okrutny sposób ? była odpowiedź " kiedy choć jeden człowiek obudzi swe serce do współczucia, to jest własnie to po co tutaj jesteśmy .Rzeź zwierząt w okrutny sposób- czyż nie jest własnie tym gdzie ludzie się budzą, doświadczają empatii . Może o to chodzi Bogu . ....tak więc cudownie że tak wiele ludzi się "obudziło" tylko czyż nie popadają w skrajność oceniając innych jedzących mięso ??? czy to nie robi się coś takiego ze człowiek człowiekowi wilkiem ??? Nie mamy prawa oceniać wg słow Jezusa "niech pierwszy uderzy kamieniem kto nie zgrzeszył" i "nie sądż abys nie był sądzony" To co się dzieje teraz z grupami wegan , którzy swoją pychą uderzają w ludzi jedzących mięso, ludzi którzy będąc jakiś czas weganami odchodzą od diety, bo zdrowotnie ich to "przygniotło"....jakim prawem osądzamy ??? Jakim prawem nakazujemy innym co jest wg nas dobre....Ziemia jest równiez zywym organizmem....rosliny równiez nie chcą być zerwane kiedy rosną (były doswiadczenia gdzie roslina odchyla się kiedy ktoś do niej podchodzi z takim zamiarem. Kto moze w stu procentach zaświadczyć co jest dla nas dobre??? Słuchajmy Boga w sobie i dajmy każdemu decydowac o sobie. Nie zapominajmy równiez o KARMIE , którą na Soborze usunięto z nauk kościoła- moze tutaj jest odpowiedź "dlaczego"
Bardzo chciałabym abyś poruszyła temat świętowania Halloween, a podejścia polskiego kościoła do tego. Na lekcji religii oraz w kościele słyszę, że to zło i wychwalanie szatana. Natomiast moja rodzina mieszkająca w Niemczech powiedziała mi, iż u nich nawet ksiądz życzy im wesołego Halloween. Czy naprawdę ubranie się w potwora i zjedzenie żelkowego mózgu to wychwalanie szatana ? Można spokojnie się bawić czy odrazu iść do spowiedzi ? Dlaczego tak jest ?
julia _ w tym temacie polecam zawsze genialny filmik Maćka Białobrzeskiego: ruclips.net/video/3niTtIUrZfU/видео.html 😉 Ja nie mam problemu z Halloween - balem przebierańców połączonym z sąsiedzkim zbieraniem słodyczy, tak jak nie mam problemu z Andrzejkami, paleniem świeczek na grobach, czytaniem „Dziadów”, „Harrego Pottera” czy innego „Piotrusia Pana”😅🧚🏻♀️. Ale niektórzy się boją i chyba dobrze się tak czują. Ich prawo, chociaż taka magiczno-lękowa wiara ani zdrowa ani rozwojowa raczej nie jest, no ale jesteśmy wolnymi ludźmi 😉 Gorzej, kiedy zastraszają innych. Tu trzeba być asertywnym. Ja mowie w takich sytuacjach, ze przepraszam ale nie wierze w takie rzeczy. I raczej się to sprawdza, jak dotąd...
Książka może być ciekawa i się chyba na nią skuszę . Jeżeli chodzi o chrześcijańskie podejście do zwierząt to ja spotkałam się z dużym odzewem w kościele na temat dbania o zwierzęta. Może dlatego że obracam się zazwyczaj w duchu franciszkańskim i tam jest hasło ,, kochajmy zwierzęta jak święty Franciszek '' I św. Franciszek uprzedził jako katolik Szymona jeżeli chodzi o dbanie o zwierzęta ;-) Co prawda nie ma tu mowy o weganizmie ale humanitarne traktowanie, zbiórki dla schronisk czy nawet błogosławieństwo raz do roku dla zwierząt i ich opiekunów u Franciszkanów to norma. Dlatego zwracam uwagę że w chrześcijańskie jest wzmianka o tym by być człowiekiem nie tylko dla człowieka ale też człowiekiem dla zwierząt ;-)
Hello.Ja od razu mówię nie czytałam Hołowni, nie czytałam też żadnej z książek kato-celebryty, posłańca "do biedoty" z "wyższych sfer". Jego "świadectwa" w jednym z kościołów, wygłoszonego ponad głowami "maluczkich wiernych" też nie zapamiętałam jakoś szczególnie ani rzecz jasna za bardzo nie zrozumiałam również:) :P. (punkt dla Hołowni:):P), ale wracając do tematu....tak się zastanawiam...Jakim Bogiem byłby Jezus, który spośród rybaków wybrał swoich najpierwszych uczniów, gdyby ryby razem z nim nie jadł ;)? (może byłby Bogiem jedynie wegetarian ?) Całe Pismo Święte ocieka krwią...baranków i innych zwierząt ofiarnych...znakiem pewnego poświęcenia jednego Życia dla drugiego i zapowiedzią najwyższej ofiary z Jedynego Czystego Baranka - odkupienia wszystkich naszych Długów (bo sytuacja jest zawsze zero-jedynkowa...Jeden jest Czysty wszyscy inni już splamieni grzechem)...moralność...hodujmy wiec zwierzęta na pewną śmierć...w obozach zagłady gdzie są karmione byle czym i żyją w "nieludzkich" warunkach (przecież są tylko zwierzętami):) i karmmy się ich ciałem przy okazji zatruwając samych siebie!(ludzki geniusz:)! bo przecież "Czyńcie sobie Ziemię poddaną". Właśnie tak je traktujmy...bezecnie...w dobie klonowania ludzkich organów i klonowania wszystkiego...jak gdyby nie można wyhodować, skoro już nie umiemy obyć się bez ofiar, kawałka mięcha dla strawy...słabe to jest że tylko tak umiemy...słabe po prostu...bez babrania się w różne kato i nie kato-dyskusje, przeróżne na ten temat...
Myślę, że wegetarianizm nie jest dla każdego. Osobom z niektórymi nietolerancjami i chorobami układu pokarmowego lekarze zalecają białko zwierzęce, nie każdy może jeść rośliny strączkowe. Jednak jeśli jesteś zdrowy/a i/lub taka dieta ci służy, dlaczego nie? Taka wrażliwość na los zwierząt i środowiska jest z pewnością dobra.
Do autorki : Szanowna pani chciałbym prosić aby nie używała pani zlepku słownego (...) z perspektywy chrześcijańskiej, wielu katolików (..). Ja bardzo przepraszam ale Katolicyzm nie ma NIC wspólnego z Chrześcijaństwem ( czyli z naukami Jezusa ) a jest wręcz jego zaprzeczeniem, więc bardzo proszę nie robić takiej zlepki - z poważaniem stały widz.
@@adaszulc7874 O mamuniu....jest tego sporo, wiec musiałbym tu napisać cały elaborat ale spróbuje opisać jedną rzecz. KK wymaga celibatu od księży i biskupów a Słowo Boże mówi: „Biskup zaś ma być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, umiarkowany, przyzwoity, gościnny, dobry nauczyciel, nie oddający się pijaństwu, nie zadzierzysty, lecz łagodny, nie swarliwy, nie chciwy na grosz, który by własnym domem dobrze zarządzał, dzieci trzymał w posłuszeństwie i wszelkiej uczciwości.” (1 Tym 3,2-4 BW) Czyż wymagania KK nie są jawnie sprzeczne z zaleceniami danymi przez Boga ? Niestety ale są . Oczywiście to tylko jeden z bardzo prostych przykładów - możemy do omówić ale najlepiej by było na jakimś komunikatorze bo pisanie elaboratów nie napawa mnie radością a po drugie nie chciałbym aby ktoś trzeci wcinał sie nam w rozmowę :) Pozdrawiam - stały widz :)
Czy tylko ja potrafię słuchać ze zrozumieniem? Argument gościa za tym, żeby nie jesc mięsa, po chociaz Jezus je jadł… Uwaga… „Dlaczego nie chodzimy w sukniach takich jak Jezus… Np. używamy pralki, dlaczego używamy mikrofalówki, przeciez Jezus tego nie używał (w zamyślę, to my tez nie powinniśmy, biorąc z Jezusa przykałd według tej logiki), bo to nie chodzi o to, że Jezus jadł mięso, bo to były zupełnie inne czasy…” Tak, am pani rację Jezus chodził w szatach, takich a nie innych, a my nie bo TO BYŁY INNE CZASY. I dlatego my używamy mikrofali i lodówek bo, MAMY INNE CZASY. Ale jedzenie mięsa, czy tez nie, nie jest kwestą czasów, tylko naszego odżywiania, to jest kwesta ponadczasowa, a nawet religijna, fundamentalna. ST „1 Po czym Bóg pobłogosławił Noego i jego synów, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i mnóżcie się, abyście zaludnili ziemię. 2 Wszelkie zaś zwierzę na ziemi i wszelkie ptactwo powietrzne niechaj się was boi i lęka. Wszystko, co się porusza na ziemi i wszystkie ryby morskie zostały oddane wam we władanie. 3 Wszystko, co się porusza i żyje, jest przeznaczone dla was na pokarm, tak jak rośliny zielone, daję wam wszystko.” NT „9Następnego dnia, gdy oni byli w drodze i zbliżali się do miasta, wszedł Piotr na dach, aby się pomodlić. Była mniej więcej szósta godzina. 10 Odczuwał głód i chciał coś zjeść. Kiedy przygotowywano mu posiłek, wpadł w zachwycenie. 11 Widzi niebo otwarte i jakiś spuszczający się przedmiot, podobny do wielkiego płótna czterema końcami opadającego ku ziemi. 12 Były w nim wszelkie zwierzęta czworonożne, płazy naziemne i ptaki powietrzne. 13 «Zabijaj, Piotrze i jedz!» - odezwał się do niego głos. 14 «O nie, Panie! Bo nigdy nie jadłem nic skażonego i nieczystego» - odpowiedział Piotr. 15 A głos znowu po raz drugi do niego: «Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił». „ Proszę nie słuchać, a nie nie czytać spacyfikowanych przez szatana obecnych pasterzy, tylko sięgnać do xródła, do PŚ. Które napisał i podarował nam sam Bóg, po przez ludzi. To pierwsze, najważniejsze i jedyne źródło do jakiego mamy się odnosić, oczywiście w kontekście odpowiednim dla Biblijnej historii. Jezus przyszedł dopełnić prawo i umrzeć za nasze grzechy… Dlatego podałem cyctaty o naszej mięsno roślinnej diecie tak z ST, jak i z NT.
Moim zdanie sam problem tkwi w traktowaniu zwierząt hodowlanych, a nie samym zabijaniu. Dodatkowo tworzy się się pytanie czemu jedzenie krowy i swini jest ok, a psów i kotów już nie.
Witam. Kościół nigdy nie wspierał i nie będzie wspierał godnego podejścia do zwierząt. Mimo że pojawiały się jakieś opracowania na ten temat, to są one w zdecydowanej mniejszości a już na pewno nie upublicznione dla szerszej wiadomości czyli np. na coniedzielnym kazaniu. A jak wiemy większość ludzi nie szuka samodzielnie tylko czeka aż im się wiadomości poda na tacy. Kościół i inne instytucje o tym wiedzą dlatego też tego nie robią. Dlaczego? Nie mają sensu żadne dyskusje na ten temat bo jest on stary jak świat a są nim PIENIĄDZE. Kropka.
Nie pieniądze tylko dlatego że Bóg wielokrotnie w Biblii mówi że zwierzęta są dla człowieka. Zresztą. Bóg sam i to bezpośrednio zabija zwierzęta. W księdze rodzaju kiedy ludzie opuszczają raj Bóg stwarza dwa zwierzęta futerkowe a następnie odziera je ze skóry i daje je ludziom.
Pani Jolu,jestem zażenowana tym odcinkiem,bez żadnej logiki i merytoryki. Proszę wybaczyć,ale wręcz"śmierdzi siarką". Mam nadzieję,że ma Pani dobrego i rozważnego przewodnika duchowego. Smuci mnie ,że słucham Pani od ok.2lat i mam wrażenie,że gubi się Pani coraz bardziej, nie tylko w Kościele.Wypowiada się "modnie"i lansersko,ale nie wiele z tego wynika.Będę pamiętać w modlitwie.
Bóg dał nam zwierzęta i ziemię byśmy czynili ją sobie poddanymi i nigdy nie zakazał jeść zwierząt. A że ludzi dużo to i produkcja zwierząt musi być większa. Tak samo i roślin. Jem mięso i dobrze mi z tym🙂
W sumie chyba w tym problem, że ciężko nie użyć tego słowa "produkcja" w przypadku przemysłowych hodowli. Nie tylko człowiek jest mięsożerny, lew też nie zabija antylopy humanitarnie, tylko nie czyni tego w sposób tak masowy. Zwierzęta są jednak stworzeniami za które jesteśmy odpowiedzialni, a człowiek sprowadza je do roli produktu, towaru, który masowo można wytworzyć i który masowo można spieniężyć. Chyba żadna skrajność nie jest dobra, gdyby świat miał w 100% przejść na weganizm tak od razu, prawdopodobnie by tego nie wytrzymał, ale jednak myślę, że warto zwracać uwagę na to skąd pochodzi mięso i czy zwierzę było tylko produktem z numerem seryjnym czy było traktowane tak jak powinno. Czasem warto zapłacić za mięso czy jajka więcej a nie wspierać masowych produkcji :)
@@panda-bb2jn JAHAHAHA XDDDD NORANE XD cała tocząca się od wieków dyskusja na temat istnienia Boga została właśnie ostatecznie zakończona przez ten jeden jakże nasycony nie zbijalnymi argumentami komentarz. Cóż za geniusz "Bóg nie istnieje" i wszystko jasne! Cały problem z głowy, wszyscy może się rozejść i tylko patrzeć jak opustoszeją kościoły meczety i inne świątynie a obrzydliwi fanatycy religijni którzy na bliskim dokonują mordów a w Polsce! Ymm SĄ! I okazują że SĄ poprzez na przykład stawianie swoich symboli w miejscach państwowych. TAK DRODZY PAŃSTWO! To już tylko kwestia czasu aż oni wszyscy przeczytają ten komentarz, wyjdą ze swoich świątyń, zbiorą się w kółko i zaczną śpiewać o nowej wspaniałej erze rozwoju technologicznego, weganiźmie oraz wprowadzeniu komunizmu! Pidziekujmy za to panu Przemkowi KLAP KLAP KLAP.
@@podkarpackiinkwizytor3072 Dopóki nie ma wystarczających dowodów na to by udowodnić istnienie któregokolwiek z bóstw, nie ma podstaw by sądzić że to co te bóstwa przedstawiają w swoich ,,magicznych księgach" powinno być traktowane jako kompas moralny ludzkości. Jeśli znajdą się przekonywujace dowody na istnienie tego bóstwa, to wtedy można zacząć się zastanawiać, czy to co głosi jest moralnie dobre czy złe.
Widzę filmik o byciu wege i już mam w głowie te międzywierszowe wrzaski: "Jesteś barbarzyńcą, jeśli jesz mięso!", "Powinieneś zostać zabity jak ta kura, którą jadłeś pięć lat temu!", "Jedzenie mięsa nie jest naturalne!", "Bycie wege jest super!", "Każdy powinien być wege! Nawet twój pies lub kot!", "Gdzie twoja moralność, morderco?!"... Nie jest to bezpośrednio do tego filmiku, ani do tego, co jest w nim mówione... Poprostu już tak odbieram takie tematy, głównie przez znaczną większość wypowiedzi wegan i wegetarian, z którymi miałam styczność. Dla mnie to już jest chore - nazywanie drugiego człowieka barbarzyńcą i gardzenie nim, jednocześnie powołując się na moralność, miłość i dobro. Nie wiem, ja teoretycznie mogę ograniczyć spożywanie wyrobów mięsnych, ale osoby z silną anemią mdlałyby chyba trzy razy dziennie...
A ja mam wrażenie, że analogiczne skojarzenia mają osoby niewierzące, słysząc o Kościele. Po prostu, kiedy chodzi o wartości, górę zbyt często biorą nad nami emocje i dziwne, wewnętrzne wojenki. Na szczęście możemy to wokół siebie zmieniać, przestając myśleć schematami :) Pozdrowienia!
Nie znam większego manipulatora niż on. Wszystkie aspekty, które słyszałem w paru jego filmach, które oglądałem byłem w stanie zakwestionować. Wszystko to efekt bambiego typ pomieszkał by na wsi, to od razu by zmienił zdanie.
Everyday Hero Ciekawi mnie tylko na jakiej i w jaki sposób. Jak by Ci dziki zbuchtowały pole, kozły/jelenie spałowały drzewka, liska wyrznęła drób, wilki pozagryzały owce, krowy, a niedźwiedź zniszczył pasiekę wartą 50 tyś to inaczej byś gadał.
@@bushcraftpopolsku4107 nie rozumiem co to wszystko ma do rzeczy i jakie jest w takim razie Twoje stanowisko i w którym momencie to ja popełniam błędy :)
Nie czaje tego, co to jest dobro zwierząt. Człowiek jest mięso żerny od zawsze, od zawsze polowaliśmy i składaliśmy ofiary ze zwierząt etc.. Zwierzęta nie mają duszy, naturalne że mamy je hodować i jeść. Jesteście naiwni. Zdania typu wiele osób pości, w środy i piątki(Może w waszym katolickim małym procenciku) NIE JOLA, Niewiele osób pości serio... widać to choćby po tym jak mało dostępne są ryby w sklepach, i jak są drogie. Kogo z normalnych ludzi, stać na mięso eko. Może zróbcie odcinek o mięsie za MILION dolarów, wyhodowanym w laboratorium, aby być tak pro i trendy. Wkurza mnie takie kombinowanie, odcinek zainspirowany polowaniem na dziki !
Jak chcesz zobaczyć jakim odsetkiem społeczeństwa są Ci prawdziwi chrześcijanie i jakie jest społeczeństwo Polskie, a nie mały jego światek to zobacz na statystyki odwiedzania stron internetowych w danym Państwie, popularność wyszukiwań w internecie. Zdziwisz się jak to wygląda globalnie, jakie poglądy i czym się karmią ludzie, i jak żyją na co dzień. Zauważyłem że większość osób, z kręgów katolickich traktuje wiarę trochę jak hobby i styl życia. Jednak to mały procent społeczeństwa, ludzi wierzących w Boga. Spójrz na młodych w kościele mało ich. Nie znam nikogo, kto by pościł w piątek. Sam to praktykowałem, jedynie z uwagi na pamięć o Chrystusie o jego męce. Jest to dla mnie jedyna motywacja, nie kupując mięsa nie powstrzymacie budowy zakładów wędliniarskich, kupując mniej szynki też tego nie zrobicie, zbyt mało osób myśli jak wy i nie przekonacie wielu. Weganizm to forma pewnej idei, a masę ludzi z tego środowiska jest za aborcją ale już nie je mięsa. Zobacz że jedzenie psów w naszej kulturze jest czymś nie do pomyślenia, a w chinach ? Chcesz myśleć globalnie to myśl ... a nie zamykaj się hermetycznie w małym kręgu, aby mieć czyste sumienie. To dopiero egoizm. Człowiek od zawsze jadł mięso, mówią o tym nasi przodkowie, grubo przed religią plemienia żydowskiego. Szczątki i wykopaliska ludzi którzy osiedli około 10 tys lat temu w rejonie Izraela i z ludów wędrownych, zaczęli być osiadłymi, czyli zaczęli uprawiać role i hodować bydło i trzodę chlewną, oraz łowić w sieci ryby.
Według najnowszych badań, weganie chorują dwa razy częściej niż mięsożercy tylkomedycyna.pl/wiadomosc/wedlug-najnowszych-badan-weganie-choruja-dwa-razy-czesciej-niz-miesozercy
Szkoda, że w tekście nie ma odnośnika do tych badań, bo tak to trudno się odnieść. Szkoda też, że w Polskim tekście nie wrzucono tego zdania z materiału zagranicznego: “Research has linked this way of eating with lower blood pressure and cholesterol, and lower rates of heart disease, type 2 diabetes and some types of cancer.” Pozdrawiam :)
Koleś wymalowany jak Kaplica Sykstyńska.
Everyday Hero i te piękne sklepienia półkoliste niczym kopuła, na czole ;)
Ale się pan zarumienił :D
:D Świetny komentarz Orestes! ;)
@@ns-ti7qx ej, ej!
niestety racja :D
Lewak! Tfu!
Jako chrześcijanka-wegetarianka mega się cieszę na ten film. Uwielbiam was oboje i super że nagraliście razem.
Bożena Kowalska ja również jestem chrześcijanką i nie jem mięsa :)
Bezimienny Azar z empatii i miłości, z autorefleksji, z wiedzy, ze środowiska... Czynników jest sporo
Ja również jestem chrześcijanką, katoliczką i nie jem mięsa do wielu lat.
Ja też! ❤️🐟
piąteczka!
Super zobaczyć dwójkę vlogerów, których bardzo cenię, w jednym filmie! Fajni z Was ludzie, robicie dużo dobrego!
"Gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem". Paul McCartney
Niestety to nie prawda, nie każdy ma taką wrażliwość. Czasami trzeba głębszych pobudek niż kilka okropnych widoków.
@@magdap7452 Zwłaszcza że jednak ktoś te zwierzęta zabija - i to nie tylko rzeźnik w rzeźni, ten robi rosół z własnej kury, tamten trzyma karpia w wannie do wigilii, jeszcze inny poluje w lesie.
paul nie zyje od 50 lat
*Życie na wsi*
@@magdap7452 co ma do tego wrażliwość?
Ale pozytywnie zaskoczona jestem Twoim gościem:) super !
Chrześcijaninem nie jestem, ale bardzo lubię Twoje filmiki. Poszerzają horyzonty, bo poznaję dzięki nim to jaki wpływ na Ciebie ma wiara i otaczający świat. Co do samego filmiku z Orestesem, cieszę się, że podjęłaś tu ten temat; sam staram się walczyć o prawa zwierząt, więc cieszy mnie to jak bardzo widać Twoje zaangażowanie w prezentowany materiał. Dziękuje za miło spędzony czas ❤️
Mój ulubiony youtuber na kanale Joli? 😁 Jolu dziękuje, że poszerzasz horyzonty na swoim kanale 😘
a ja opowiem pewną anegdotkę:
pracowałam w jednej z restauracji w Łodzi jako kelnerka, większość restauracji zaopatrza się w produkty w dużych hurtowniach i sklepach jak np. Macro i nie są to produkty bio. My mieliśmy w naszej karcie dania z kaczki, która pewnie była tam kupowana i pewnego dnia jedna z kelnerek została spytana jak była hodowana kaczka... z racjonalnego punktu widzenia, dziewczyna nie miała takich informacji, ale przepuszczała, że nie była z wolnego wybiegu, a gość ją ewidentnie zaatakował, pokazał swoje oburzenie, z urazą odnosił się do niej w dalszej rozmowie i ewidentnie patrzył z góry... ja wiem, że są różne diety, ale jeśli restauracja nie ma w swojej karcie dań wegetariańskich, wegańskich, bezglutenowych lub bezlaktozowych, to osoby będące na takich dietach nigdy nie powinny mieć do restauracji pretensji, a już na pewno nie do osób obsługujących ich. Często miałam wrażenie, że tacy goście większym szacunkiem darzyli zwierzęta niż drugiego człowieka, który musiał poinformować ich, że bulion zupny jest mięsny i nie da się po jego ugotowania odczarować go na wegetariański. :(
Szacunek musi działać w obie strony. Obsługa powinna być poinformowana o tym czy w menu są dania wegetariańskie lub wegańskie, ewentualnie czy istnieje możliwość przygotowania ich w wegetariański/wegański sposób. Nie znam polityki restauracji, o której mowa, ale to niezbyt rozsądne nie mieć w zanadrzu żadnego dania czy chociaż chęci przygotowania takiego dania, które odpowiada diecie stosowanej przez klienta. Szacuje się, że w Polsce uczulonych na laktozę może być nawet 37% ludzi. Nieznajomość składu czy alergenów w składzie dań (lub brak ich wyszczególnienia) to też brak szacunków wobec potrzeb i oczekiwań ludzi.
Piotr Nowak nie powiedzialam, ze ich nie mielismy :) klient nasz pan, dla gosci robilismy bardzooo duzo, ale wierze, po tym z czym ja sie spotykalam, ze beda osoby ktore pojda np do McDonalda i spytaja czy moga dostac bulke bezglutenowa, to nie jest brak szacunku ze strony Mc, trzeba po prostu byc swiadomym, ze nie wszyscy spelnia kazde nasze wymaganie i nie karac go za to brakiem szacunku czy arogancja 🤷🏽♀️ ja staram sie unikac laktozy, jesli w lokalnej kawiarni nie maja mleka bez laktozy grzecznie dziekuje i sie usmiecham, jestem swiadoma, ze moje wyzeczenie jest moim problemem, nie innych :)
Buraków znajdziesz na każdej diecie.... ja jestem weganką i zawsze ładnie pytam czy można coś zmienić w daniu. Czasem posuwam się do tego że jeśli towarzystwo chce jesć w danym miejscu, a nie ma tam opcji wegańskich to proszę np o sałatkę z kurczakiem bez kurczaka. D**y nie urywa, ale nie robię nikomu wojny...
kinga ziomek i fajnie 😄👏🏼
Dzięki za tę rozmowę. Mimo, że jestem niewierząca, to bardzo lubię Cię oglądać Jolu, bo masz otwarty umysł i zdrowe podejście. Uważam, że bez względu na jakąkolwiek religię, wszyscy powinniśmy wierzyć w dobro i moralność :) Mam nadzieję, że jak najwięcej ludzi dostrzeże potencjał diety roślinnej, bo jest ona baaardzo prosta, może przynieść wiele korzyści zdrowotnych i zaoszczędzić cierpienia zwierzętom, które mimo, że nie są tak rozwinięte jak my, to niestety ból i strach czują tak samo mocno. Miłego dnia!
Ojojojoj, dwoje najwspanialszych youtuberow w jednym filmie!!! Tego się nie spodziewałam😍😍😍
Ja akurat uwielbiam gotować i niemal codziennie myślę "co zjem i jak zjem" ;) I nie widzę w tym nic złego. I tak jak nie znoszę kupować np. ubrań czy mebli, to bardzo lubię przyglądać się półkom w sklepach spożywczych - i z radością odkrywam, że mamy coraz więcej opcji wegańskich. Pozdrawiam :)
Jakbym nie myślała codziennie o jedzeniu: co, jak i kiedy zrobić, co mam, czego nie, to aż żal mi domowników. XD Jednak wydaje mi się, że mogło chodzić o podporządkowywanie życia jedzeniu. Zamiast "jem, by żyć" - "żyję, by jeść". Niektórzy są zafiksowani, tak niezdrowo.
Jestem chrześcijanką-weganką, oglądam regularnie i Jolę, i Everyday Hero, nie wierzę w to co widzę, wy razem w jednym filmie :D Fajny materiał, jeśli są tutaj jacyś inni wierzący weganie, to proszę odezwijcie się też, pozdrawiam, Łucja :)
Jestem! :D
Podpisuję się pod Twoim postem jako wierząca niejedząca zwierząt 😊 pozdrawiam! ❤️
jestem :)
Jeśli ktoś z Was chciałby się bliżej zapoznać, możecie znaleźć mnie na fb albo napisać na lucjabernadetta@gmail.com :)
Ja też!!!:)
Bardzo się cieszę, że nagraliście ten film. To doskonały przykład na to, że pomimo różnicy pewnych poglądów można ze sobą owocnie rozmawiać :)
Skoro już poruszono temat postu to warto wspomnieć, że danie postne nie jest równoznaczne z daniem wegetariańskim. To mocno rozpowszechniony mit wśród katolików.
Cieszę się, że poruszasz tematykę zwierząt. Jestem wierząca i jem wegańsko i raz się spotkałam ze stwierdzeniem, że grzeszę bo w Święta trzeba jeść ryby.
To powinno trafić do drugiego sezonu Pogromców Katomitów ;)
Jeśli ktoś Ci mówi że musisz coś jeść bo inaczej grzeszysz to jest totalny odlot. Kto tak mówi nie zna naszej wiary ale czci bożka o nazwie własny brzuch a nie Boga Jahwe. W ogóle mam wrażenie że wiele świat to oddaje się obżarstwo na codzień i święta i nie ma w tym nic Boga. Sam Jezus mówił żeby uważać i nie być nietrzeźwym i obżartym bo to otępia naszą wiarę.
@@sylwiapogorzelska1000 tofusanki=pisanki;)
Oj, taaak, ja spotkałam się ze stwierdzeniem, że robię źle, bo przecież Jezus jadł ryby.
@@TheSnackWrap Zapuść brodę, bo on podobno też miał. XD
Nie wierze !!!! Moi dwaj ulubieni jutuberzy o etyce itp na jednym filmie 💕💕
Everyday Hero i Jola - iconic duo ❤
Orestes 😍
Ja zrezygnowałam z mięsa w ogóle. Obecnie jem od czasu do czasu mleko i jaja, ale wyłącznie od znajomego gospodarza, od jego szczęśliwych, znanych mi osobiście krów i kur. Ściskam was oboje. I mega ci zazdroszczę, Jolu, że miałaś okazję spotkać Everyday Hero. Orestes to mój absolutny faworyt w "z kim nabardziej chciałabyś spędzić czas". Wyprzedza nawet Jima Morrisona 😉
Na pewno mam jedną zaletę: żyję :D
@@orestes.kowalski jest to niewątpliwą zaletą 😉 Aczkolwiek mam wrażenie, że jesteś bardziej zajęty niż Jim 😂 Pozdrawiam.
@@szajmahanbor8137 haha, to fakt :D
Pamiętaj, że te szczęśliwe krówki mleko mają z powodu ciągłego ich zapładniania. ;)
@@Cinsz te szczęśliwe krówki dają mleko tylko wtedy, gdy mają dzieci. Dlatego pije mleko średnio kilka razy do roku. Na co dzień pije tzw. mleka roślinne.
Okropne jest to, że nawet wewnątrz społeczności dbającej o prawa zwierząt zdarzają się takie teksty, jak twój. Zaczepne, niby troskliwe ale ociekajace ironią.
Jolu, ileż czekałam na ten colab, to się musiało w końcu stać! :D Jestem w trakcie lektury książki i bardzo mi się podoba, że nakręciliście materiały na jej temat. Jestem katolem, dietę wegańską rozpoczęłam z powodów egoistycznych (zdrowie), ale z czasem zdominowały przesłanki etyczne. Rezygnację z jedzenia produktów odzwierzęcych traktuję jako post na rzecz zwierząt i mam nadzieję, że "Boskie zwierzęta" przekonają innych wierzących. Trochę szkoda, że w rozmowie skończyło się tylko na wzmiance o materiale Orestesa nt. weganizmu chrześcijan, bo jestem ciekawa, co o nim myślisz. Mnie utwierdził on w decyzji o wegańskim odżywianiu. Wspaniale widzieć tu Orestesa - choć dziś dziwnie bez ironii, to jak zwykle błyskotliwy :) I w ogóle brawo, strasznie się cieszę z Waszych filmów i dzięki.
Ale czekałam na ten duet!
Dzięki! :)
Czekałam na ten duet! Love love love ❤
O, matko, Jolu... ale Ci się oberwie za ten film. UUUA! Katoliczka i takie rzeczy? :D :D :D
Jestem na początku filmu i z DZIKĄ ROZKOSZĄ go obejrzę.
Super! Jako weganin, który raczej poglądy ma ateistyczne bardzo polubiłem Twoje spojrzenie, gdzie potrafisz łączyć myśl katolicką ze staraniem się o lepszy świat wychodząc także poza kanon katolicki. :D Chciałbym, żeby znacznie więcej osób wierzących potrafiło przyjąć Twój punkt widzenia, to zmieniłoby bardzo wiele zarówno w Kościele jak i w tym jak jest on odbierany poza nim!
Trafiłem tutaj dzięki Orestesowi. Wasze wspólne filmy są cenne. Przyjrzę się na pewno i reszcie, więc daję suba i łapkę w górę Tobie Jolu i zapraszam również do mnie na kanał, któremu również są bliskie omawiane przez Was wartości.
A Jola wciąż buduje moją miłość do Chrześcijan
Ja- bystra ja. Gapie sie od jakiejs chwili w ekran z Twoim filmem. No ogladam, slucham i mysle sobie "fajny golf ma Twoj gosc, dosyc ciekawy wzor i zestawienie z bluzka na wierzchu" - i dopiwro po jakichs 5 minutach: Martyna!!! Gapo! To tatuaz! I brechtam sie sama z siebie. Ten fakt sprawil ze musze odtworzyc polowe filmu od nowa:D - to tak bysmy sie posmiali my. :D
marvel infinity war is the most ambitious crossover event in history...
Everyday hero na tym kanale...
Piątka za ogarnięcie w memach :D
Mięsa nie jem od trzech lat. Początkowo było to postanowienie adwentowe. Zostało do tej pory. Czuję się dobrze, nic mi nie dolega. Wiem, że postępuję prawidłowo. I czuję, że jedzenie zwłok zwierzęcych (zwanych eufemistycznie mięsem) będzie coraz mniej akceptowane, zwłaszcza z uwagi szkodliwość tego przemysłu dla środowiska i ogromnej ilości pól uprawnych, które są przeznaczane na zboże dla produkcji paszy (choć mogłyby wyżywić głodującą Afrykę).
"Kto zarzyna na ofiarę wołu, a zarazem jest mordercą ludzi, kto ofiaruje owcę, a zarazem łamie kark psu, kto składa ofiarę z pokarmów, a zarazem rozlewa krew świni, kto spala kadzidło, a zarazem czci bałwana - ci obrali sobie swoje drogi i ich dusza ma upodobanie w ohydach." Izajasz 66:3
Św. Filip Neri nie jadł mięsa, i to bynajmniej nie z powodów ascetycznych, ale ideologicznych. A bł. Henry Newman powiedział w kazaniu na Wielki Piątek, że "jest coś szatańskiego w dręczeniu stworzeń, które nigdy nie zrobiły nam krzywdy".
Kilka dni temu poznałam twórczość Everyday Hero i baardzo polecam. Godzinami oglądałam filmy. Atualnie jestem wegetarianką, ale fakt- myślę o weganiźmie. Do tego Jola❤ Czekam na wystąpienie u Juszes na kanale😉
Genialny filmik, dziękuję Ci, że poruszasz ten temat ❤️
SUPER ODCINEK!!! 💜💜💜💜🧡🧡🧡🧡💚💚💚💙💙💙💙❤❤❤💖💖💖💖
Idealny colab! Dziękuję za ten filmik ❤
Ogolnie Jolu jestem pelna podziwu. Raz obejrzalam twoj filmik i sie zachwycilam. Tematyka twojego kanalu mi bardzo pasuje mimo tego ze nie jestem osoba wierzaca i jak czytam niektore komentarze tu to chwytam sie za glowe jakie niektorzy maja przekonanie o osobach takich jak ja. Bardzo sie ciesze ze cie ogladam bo mam tez inny poglad na rozne sprawy dzieki temu ale i tak w wielu sprawach sie z toba zgadzam. Gratuluje kanalu i chetnie bede ogladac twoje nastepne filmiki ❤
U mnie w domu nie było niczym niesamowitym jak pojawiały się posiłki bez mięsa dzięki czemu nie jest to dla mnie jakiś duży problem, gdy go nie mam na talerzu. Ale niestety duża część rodzin w Polsce nie wyobraża sobie posiłku bez mięsa. Ja mięso na obiad jadam średnio 2 max 3 razy w tygodniu. A z wędlin raczej rezygnuje, chyba, że wiem, że są zrobione " naturalnie". Niestety wędliny w mięsnych czy innych miejscach są tragicznej jakości i widać co się z nimi dzieje czasem już po jednym dniu. Osobiście uważam, że ludzie jedzą za dużo mięsa i powinni ograniczyć jego ilość w swojej diecie. Po prostu być świadomym jakości produktów które jedzą. A posiłki roślinne są równie pyszne co mięsne z tym, że po roślinnych o wiele lepiej się czuje :) Dlatego też staram się by takie posiłki u mnie przeważały.
Jolu, bardzo dziękuję za ten film! Nie rozumiem dlaczego Kościół jest tak obojętny na cierpienie zwierząt. Jezus uczył, że najważniejsza jest miłość, współczucie a mam wrażenie, że dla współczesnego Kościoła ważniejsze jest np. czy ktoś używa kawałka lateksu, niż szacunek dla wszystkich czujących istot.
To "czujące stworzenia" mnie dobija. W chrześcijaństwie uczucia to nie wszystko powiedziałbym nawet że są one drugorzędne. (M in dlatego kobiety nie mogą być księżmi bo kobiety są w większości bardziej emocjonalne od mężczyzn i chciały by Boga właśnie tak poczuć a Bóg nie jest do czucia)
Jezus mówił o miłości do swoich BLIŹNICH i nigdy nie powiedział że do bliźnich zaliczają się również zwierzęta. W innych fragmentach Biblia również nie traktuje zwierzęta jako równe ludziom. Nawet w idealnym ogrodzie Eden jest wyraźnie zaznaczona hierarchia:najpierw ludzie, potem inne stworzenia.
Bóg mówi tam w końcu: czyńcie ziemie sobie poddaną.
Przy czym jednak zadawanie bezsensownego cierpienia nawet zwierzętom nigdy nie było w kościele zbyt pochwalane a sam wolałbym by chodowla odbywała się w starym stylu jak teraz na Ukrainie gdzie normalny wiejski hodowca hoduje swoje zwierzęta na powietrzu właśnie na wsi gdzie mają normalne warunki życia a potem zabija je i świeże mięso zabiera odrazu na targ co też jest zdrowsze.
@@podkarpackiinkwizytor3072 Argument, że kobieta nie może być księdzem, bo kobiety są bardziej emocjonalne to jakaś totalna bzdura. Jeśli emocje grają tu rolę, to powinny być testy na emocjonalność w przyjmowaniu do seminarium, bo mimo statystyki (powiedzmy, że tak wyszło z badań ilościowych) znajdzie się wielu mężczyzn bardziej emocjonalnych od wielu kobiet - czyli to one powinny zostać przyjęte, a tych facetów by wywalili? Przede wszystkim jednak chciałabym wiedzieć, skąd to przekonanie, że im ktoś jest większym psychopatą, tym bardziej nadaje się na księdza. Co ma odczuwanie emocji do bycia kapłanem?
@@lottax.8031 powiedziałem MIĘDZY INNYMI to nie jest najważniejsza sprawa. Najważniejszą przyczyną jest że Jezus nie wyznaczył na apostołów (czyli jak wierzą katolicy pierwszych chrześcijańskich kapłanów) tylko mężczyzn i ani sami apostołowie ani ich uczniowie nie wyznaczali kapłanek.
Jeśli chodzi o emocje to jest to sprawa ważna. Trzeba zdać sobie sprawę że chrześcijaństwo rozróżnia duszę i ducha. To nie są w chrześcijaństwie synonimy. Dusza to właśnie emocje, wola, to co czyni nas indywidualnymi jednostkami. Duch do coś głębszego. Fragment naszego jestestwa który jest najbliżej Boga. A Bóg jako istota wszechwiedząca, istniejącą poza czasem odczuwa emocje tak skrajnie inaczej niż my teraz że z naszej perspektywy jest bez emocjonalny. Jeśli w chwaleniu Boga, poznawaniu go używa się tylko emocji to pozostaje się tylko w sferze duszy. Dlatego powinno się umieć opanować emocje by móc wejść w relacje z Bogiem na wszystkich płaszczyznach.
@@podkarpackiinkwizytor3072 Odczuwanie emocji nie wyklucza panowania nad nimi. Mogę czuć wielką złość w stosunku do kogoś i nie zrobić mu krzywdy, mogę również nie czuć nic i po prostu go skrzywdzić, żeby na przykład sprawdzić, jak to jest.
To raczej mężczyźni uciekają się do przemocy fizycznej, jeśli już mowa o statystykach. Nie chodzi mi tu oczywiście o słuszność czy niesłuszność przyjmowania kobiet do seminarium, po prostu nie mogłam przejść obojętnie koło tego argumentu o emocjach. Wydaje mi się wyssany z palca.
@@lottax.8031 Nie napisałem że nie należy odczuwać emocji w ogóle tylko że trzeba umieć je wyciszyć żeby "dokopać się" do tej bez emocjonalnej części nas. Stoicyzm to dobrze opisuje. Należy umieć być stoickim. Co nie oznacza jak pisałem że nie należy uczuć posiadać i ich okazywać w ogóle. Prawie każdy papież mówił że chrześcijanin w którym niema szczęścia no to co to jest za chrześcijanin?
Krótko mówiąc trzeba mieć po prostu tzw równowagę.
Oooooo nie spodziewałam sie że hero tu zagości. Ogromny szacunek dla was 🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡
Boże jak ja kocham zdeklarowanych ateistów! To tacy wspaniali i kochani ludzie, A oto i przykład :)))) :**** witaj na kanale
Naprawdę ciekawa rozmowa! Dziękuję 🐝
Jest w powietrzu taka fascynacja, że kibicuję Joli w przejsciu na weganizm, a Orestesowi w nawróceniu 🙈😂 A tak poważnie to cudownie,że dzieją się takie rzeczy! ❤️ coraz mniej muszę się ukrywać wśród znajomych katolików, że nie jem zwierząt! 👍
Kolejny film i kolejne super wrażenie. Uwielbiam Cię!
Najlepszy duet ❤️
*AAAAAAA NIE SPODZIEWAŁAM SIĘ TAKIEGO SUPER DUETU!!1!*
Kurczę, super gościu! Warto poruszać takie tematy. Pozdrawiam serdecznie
Jola jesteś bardzo pozytywną osobą!!!! Znalazłam Cię na RUclips nie dawno! W tym momencie żałuje że nie znalazłam Cię szybciej!!! Masz świetne filmiki!
WOW ale super odcinek! :D
Papież Franciszek napisał o ekologii i wpływie człowieka na naturę i odpowiedzialności z tym związanej całą encyklikę :D Dowiedziałam się o tym dopiero ostatnio, więc jeżeli ktoś jeszcze nie wie, to zachęcam o tym poczytać :D
"Następnego dnia, gdy oni byli w drodze i zbliżali się do miasta, wszedł Piotr na dach, aby się pomodlić. Była mniej więcej szósta godzina. Odczuwał głód i chciał coś zjeść. Kiedy przygotowywano mu posiłek, wpadł w zachwycenie. Widzi niebo otwarte i jakiś spuszczający się przedmiot, podobny do wielkiego płótna czterema końcami opadającego ku ziemi. Były w nim wszelkie zwierzęta czworonożne, płazy naziemne i ptaki powietrzne. «Zabijaj, Piotrze i jedz!» - odezwał się do niego głos. «O nie, Panie! Bo nigdy nie jadłem nic skażonego i nieczystego» - odpowiedział Piotr. A głos znowu po raz drugi do niego: «Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił». Powtórzyło się to trzy razy i natychmiast wzięto ten przedmiot do nieba." (Dz 10, 9-16)
Często powtarzający się argument. A jaki jest kontekst? Wizję ma najpierw Korneliusz, poganin i setnik. W niej zostaje mu nakazane, aby zaprosił Piotra do siebie. Problem jest w tym, że Żydom nie można było wówczas biesiadować z poganami. Wydźwiękiem historii jest kwestia gościnności między ludźmi o różnych narodowościach, a nie kwestie żywieniowe.
«Wiecie, że zabronione jest Żydowi przestawać z cudzoziemcem lub przychodzić do niego. Lecz Bóg mi pokazał, że nie wolno żadnego człowieka uważać za skażonego lub nieczystego» Dz 10, 27.
Najnowszy przekład Pisma Świętego z komentarzem zleconego przez paulistów w ogóle nie porusza tu kwestii dietetycznych. Mowa o otwarciu się na cudzoziemców i równości między narodami.
@@tees9651 Co nie zmienia faktu, że Chrześcijanie nie postępują jak Żydzi i nie dokonują uboju rytualnego bo jak Bóg sam powiedział "«Zabijaj, Piotrze i jedz!» (...) «Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił»" Więc zmieniło to trochę nawyki żywieniowe ludzi. Jednak jest jeszcze jeden fragment z Pisma Świętego "Lecz oni, jak nierozumne zwierzęta, które z natury są po to, by je łapano i zabijano, bluźnią temu, czego nie znają; toteż zginą jak one." (2 P 2, 12).
Jolu! Jak dobrze, że przecierasz tak pięknie szlaki! Mamy podobne pomysły (choć u mnie jeszcze z wykonaniem nie jest najlepiej) na przekaz do ludzi:) Chrześcijanizm jest super, ale to nie tylko miłość do ludzi, ale też do zwierząt i naszej planety:)
Zachęcam do lektury papieża Franciszka: Encyklika "Laudato si" rozdział czwarty - Ekologia integralna 😊
bardzo ciekawa rozmowa, fajnie sie Was slucha! filmik zacheca do przeczytania tej ksiazki :) Jolu, bardzo lubilam twoj kanal do tej pory, a "nowy kierunek" tego kanalu (jeszcze bardziej otwarty i omawianie roznych tematow z perspektywy chrzescijastwa i zapraszanie innych ludzi do rozmowy) sprawia, ze jeszcze bardziej sie ciesze na kolejny filmik :) kibicuje 💯😄
Bardzo dobry film. Dziękuję ;)
Ahhh to jest Gość
ale super colab❤️❤️❤️❤️chce więcej 😁😅😅
Jolu, a propos Szymona moze chciałabyś zrobić filmik w którym polecasz jakieś jego książki? I w ogóle jestem ciekawa jakie masz podejście do tematu, strasznie dużo hejtu w jego stronę widzę w internecie przede wszystkim z ust takich bardziej „konserwatywnych” katolików... smutne bo człowiek wspaniały i wspaniale dzieło tworzy, jestem ciekawa twojej opinii w temacie.
PS: jestem naprawdę skrajnym mięsożerca, jem mięso praktycznie codziennie ale dzięki wam na pewno przemyśle swoją dietę w tym kontekście :) pozdrawiam serdecznie
Kocham 💖💖💖
Nik nie powinien 🙊🙊 hehehe. Jola, miniaturka 1sza klasa👌👌
Dyskutanci wmawiają mi, że gdy przejdę na jedzenie rytualne (koszerne, wegetariańskie czy inne tego typu), to będę jeszcze bardziej chrześcijaninem. Ale tylko wmawiają i krzyż im na drogę. Katolicy wystrzegali się rytualizacji jedzenia i nie przeszkadzało to im w wierze. I niech tak zostanie.
Jejku. Mimo że względem przekonań religijnych bliżej mi do Ciebie niż do Orestesa, to jednak jego podejście wydaje mi się bardziej chrześcijańskie. Ale nie bierz tego do siebie personalnie, bo wiem, że duża część katolików ma podobne podejście do Twojego, więc absolutnie nie chciałabym, żebyś poczuła się urażona :)
Myśle, że podejscie Orestesa nie jest chrześcijańskie, a czysto moralne, co ze względu na katolików, stara się podciągnąć pod ich poglądy, aby zostać dobrze zrozumianym. Ja tak to odczułam.
A rybka w piątek się liczy! Bo rybka to zwierzę a mięsko jest ze zwierząt!
-"ryba to nie zwierzę"
-"dlaczego?"
-"bo to ryba"
Nie trzeba tego rozkminiac bo to już było..😊 na biologii/przyrodzie w podstawówce... Temat "świat zwierząt" 😉
Taaa... Kuzyn słuchając dyskusji dodał z pełną powagą "ryba to gad"
Ja zakładam ze ludzie są sobie równi..nie ma gorszego ani lepszego. Przyszlismy na ten świat po doświadczenia, by się rozwijać. Tak więc wszystko co jest , jest dobre i tak ma być. Kiedyś ktoś zapytał dlaczego dziecko musiało zginąć w tak okrutny sposób ? była odpowiedź " kiedy choć jeden człowiek obudzi swe serce do współczucia, to jest własnie to po co tutaj jesteśmy .Rzeź zwierząt w okrutny sposób- czyż nie jest własnie tym gdzie ludzie się budzą, doświadczają empatii . Może o to chodzi Bogu . ....tak więc cudownie że tak wiele ludzi się "obudziło" tylko czyż nie popadają w skrajność oceniając innych jedzących mięso ??? czy to nie robi się coś takiego ze człowiek człowiekowi wilkiem ??? Nie mamy prawa oceniać wg słow Jezusa "niech pierwszy uderzy kamieniem kto nie zgrzeszył" i "nie sądż abys nie był sądzony" To co się dzieje teraz z grupami wegan , którzy swoją pychą uderzają w ludzi jedzących mięso, ludzi którzy będąc jakiś czas weganami odchodzą od diety, bo zdrowotnie ich to "przygniotło"....jakim prawem osądzamy ??? Jakim prawem nakazujemy innym co jest wg nas dobre....Ziemia jest równiez zywym organizmem....rosliny równiez nie chcą być zerwane kiedy rosną (były doswiadczenia gdzie roslina odchyla się kiedy ktoś do niej podchodzi z takim zamiarem. Kto moze w stu procentach zaświadczyć co jest dla nas dobre??? Słuchajmy Boga w sobie i dajmy każdemu decydowac o sobie. Nie zapominajmy równiez o KARMIE , którą na Soborze usunięto z nauk kościoła- moze tutaj jest odpowiedź "dlaczego"
Trafiłem ostatnio na Twój kanał, a tu boom, Orestes.
Przypadek? Nie sądzę :)
Cudownie by było, gdyby księża zachęcali do redukcji produktów odzwierzęcych, to takie moje małe marzenie 🤗
Dziesiątki tysięcy osób marnuje czas na oglądanie dwóch osób, które marnują czas na temat książki autorstwa marnego celebryty.
Kurczę, coś czuję, że w czasie tegorocznego Wielkiego Postu powrót do średniowiecznego poszczenia bez mięsa i nabiału jest całkiem dobrym pomysłem :)
Treściwa, merytoryczna, wyważona rozmowa. Brawo dla Was!
Mogłabym podpytać, KOMPLETNIE bez związku, o okularki?
jaki to model i firma? Pozdrawiam :)
Koledzy... do rzeczy z laski swojej, bo tyle powiedzieliście, że nic nie powiedzieliście
Niestety nie każdy może jeść tak "filozoficznie" ja np nie moge pszenicy, strączków, kiszonek i mleka - i jak tu być bardziwj wege?
Mnie zastanawia jedo i to nie jest hejt , z całą sympatią ,zamieniliście się na koszulki ;). ?
Bardzo chciałabym abyś poruszyła temat świętowania Halloween, a podejścia polskiego kościoła do tego. Na lekcji religii oraz w kościele słyszę, że to zło i wychwalanie szatana. Natomiast moja rodzina mieszkająca w Niemczech powiedziała mi, iż u nich nawet ksiądz życzy im wesołego Halloween. Czy naprawdę ubranie się w potwora i zjedzenie żelkowego mózgu to wychwalanie szatana ? Można spokojnie się bawić czy odrazu iść do spowiedzi ? Dlaczego tak jest ?
julia _ w tym temacie polecam zawsze genialny filmik Maćka Białobrzeskiego: ruclips.net/video/3niTtIUrZfU/видео.html 😉 Ja nie mam problemu z Halloween - balem przebierańców połączonym z sąsiedzkim zbieraniem słodyczy, tak jak nie mam problemu z Andrzejkami, paleniem świeczek na grobach, czytaniem „Dziadów”, „Harrego Pottera” czy innego „Piotrusia Pana”😅🧚🏻♀️. Ale niektórzy się boją i chyba dobrze się tak czują. Ich prawo, chociaż taka magiczno-lękowa wiara ani zdrowa ani rozwojowa raczej nie jest, no ale jesteśmy wolnymi ludźmi 😉 Gorzej, kiedy zastraszają innych. Tu trzeba być asertywnym. Ja mowie w takich sytuacjach, ze przepraszam ale nie wierze w takie rzeczy. I raczej się to sprawdza, jak dotąd...
A propos „wychwalania szatana” bardzo polecam też tę serię😅👌🏻 ruclips.net/p/PLVd6CTiakhLNv0G20vVPStGBPSHy70Q7l
Czemu ona prowadzi to w piżamie?
Książka może być ciekawa i się chyba na nią skuszę . Jeżeli chodzi o chrześcijańskie podejście do zwierząt to ja spotkałam się z dużym odzewem w kościele na temat dbania o zwierzęta. Może dlatego że obracam się zazwyczaj w duchu franciszkańskim i tam jest hasło
,, kochajmy zwierzęta jak święty Franciszek '' I św. Franciszek uprzedził jako katolik Szymona jeżeli chodzi o dbanie o zwierzęta ;-) Co prawda nie ma tu mowy o weganizmie ale humanitarne traktowanie, zbiórki dla schronisk czy nawet błogosławieństwo raz do roku dla zwierząt i ich opiekunów u Franciszkanów to norma. Dlatego zwracam uwagę że w chrześcijańskie jest wzmianka o tym by być człowiekiem nie tylko dla człowieka ale też człowiekiem dla zwierząt ;-)
Nareszcie! Czekalam na to!! ~kato-studentka weterynarii 😂🤓💗👌🏻
Hello.Ja od razu mówię nie czytałam Hołowni, nie czytałam też żadnej z książek kato-celebryty, posłańca "do biedoty" z "wyższych sfer". Jego "świadectwa" w jednym z kościołów, wygłoszonego ponad głowami "maluczkich wiernych" też nie zapamiętałam jakoś szczególnie ani rzecz jasna za bardzo nie zrozumiałam również:) :P. (punkt dla Hołowni:):P), ale wracając do tematu....tak się zastanawiam...Jakim Bogiem byłby Jezus, który spośród rybaków wybrał swoich najpierwszych uczniów, gdyby ryby razem z nim nie jadł ;)? (może byłby Bogiem jedynie wegetarian ?) Całe Pismo Święte ocieka krwią...baranków i innych zwierząt ofiarnych...znakiem pewnego poświęcenia jednego Życia dla drugiego i zapowiedzią najwyższej ofiary z Jedynego Czystego Baranka - odkupienia wszystkich naszych Długów (bo sytuacja jest zawsze zero-jedynkowa...Jeden jest Czysty wszyscy inni już splamieni grzechem)...moralność...hodujmy wiec zwierzęta na pewną śmierć...w obozach zagłady gdzie są karmione byle czym i żyją w "nieludzkich" warunkach (przecież są tylko zwierzętami):) i karmmy się ich ciałem przy okazji zatruwając samych siebie!(ludzki geniusz:)! bo przecież "Czyńcie sobie Ziemię poddaną". Właśnie tak je traktujmy...bezecnie...w dobie klonowania ludzkich organów i klonowania wszystkiego...jak gdyby nie można wyhodować, skoro już nie umiemy obyć się bez ofiar, kawałka mięcha dla strawy...słabe to jest że tylko tak umiemy...słabe po prostu...bez babrania się w różne kato i nie kato-dyskusje, przeróżne na ten temat...
Orestes ok. 7 minuty zaczyna mówić papieżem Franciszkiem - piękne! :) #wspólneprzestrzenie
Św Jan Paweł II pięknie nauczał o szacunku do zwierząt i przyrody. Również nie spożywam mięsa, pozdrowienia :-)
Myślę, że wegetarianizm nie jest dla każdego. Osobom z niektórymi nietolerancjami i chorobami układu pokarmowego lekarze zalecają białko zwierzęce, nie każdy może jeść rośliny strączkowe. Jednak jeśli jesteś zdrowy/a i/lub taka dieta ci służy, dlaczego nie? Taka wrażliwość na los zwierząt i środowiska jest z pewnością dobra.
łohoho super cross! :D
Witaj czy mogłabyś mi pomuc coś zrozumiec???
O cholera, nie moja estetyka.
Cały czas nie rozumiem czemu miałbym robić coś dobrego dla zwierząt?
fajna miniaturka, tylko przed tym "a" jest niepotrzebny przecinek ;)
😍
Do autorki : Szanowna pani chciałbym prosić aby nie używała pani zlepku słownego (...) z perspektywy chrześcijańskiej, wielu katolików (..). Ja bardzo przepraszam ale Katolicyzm nie ma NIC wspólnego z Chrześcijaństwem ( czyli z naukami Jezusa ) a jest wręcz jego zaprzeczeniem, więc bardzo proszę nie robić takiej zlepki - z poważaniem stały widz.
jak to jest zaprzeczeniem? nie rozumiem😮
@@adaszulc7874
O mamuniu....jest tego sporo, wiec musiałbym tu napisać cały elaborat ale spróbuje opisać jedną rzecz.
KK wymaga celibatu od księży i biskupów a Słowo Boże mówi:
„Biskup zaś ma być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, umiarkowany, przyzwoity, gościnny, dobry nauczyciel, nie oddający się pijaństwu, nie zadzierzysty, lecz łagodny, nie swarliwy, nie chciwy na grosz, który by własnym domem dobrze zarządzał, dzieci trzymał w posłuszeństwie i wszelkiej uczciwości.” (1 Tym 3,2-4 BW)
Czyż wymagania KK nie są jawnie sprzeczne z zaleceniami danymi przez Boga ?
Niestety ale są .
Oczywiście to tylko jeden z bardzo prostych przykładów - możemy do omówić ale najlepiej by było na jakimś komunikatorze bo pisanie elaboratów nie napawa mnie radością a po drugie nie chciałbym aby ktoś trzeci wcinał sie nam w rozmowę :)
Pozdrawiam - stały widz :)
Czy tylko ja potrafię słuchać ze zrozumieniem? Argument gościa za tym, żeby nie jesc mięsa, po chociaz Jezus je jadł… Uwaga… „Dlaczego nie chodzimy w sukniach takich jak Jezus… Np. używamy pralki, dlaczego używamy mikrofalówki, przeciez Jezus tego nie używał (w zamyślę, to my tez nie powinniśmy, biorąc z Jezusa przykałd według tej logiki), bo to nie chodzi o to, że Jezus jadł mięso, bo to były zupełnie inne czasy…” Tak, am pani rację Jezus chodził w szatach, takich a nie innych, a my nie bo TO BYŁY INNE CZASY. I dlatego my używamy mikrofali i lodówek bo, MAMY INNE CZASY. Ale jedzenie mięsa, czy tez nie, nie jest kwestą czasów, tylko naszego odżywiania, to jest kwesta ponadczasowa, a nawet religijna, fundamentalna.
ST „1 Po czym Bóg pobłogosławił Noego i jego synów, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i mnóżcie się, abyście zaludnili ziemię. 2 Wszelkie zaś zwierzę na ziemi i wszelkie ptactwo powietrzne niechaj się was boi i lęka. Wszystko, co się porusza na ziemi i wszystkie ryby morskie zostały oddane wam we władanie. 3 Wszystko, co się porusza i żyje, jest przeznaczone dla was na pokarm, tak jak rośliny zielone, daję wam wszystko.”
NT „9Następnego dnia, gdy oni byli w drodze i zbliżali się do miasta, wszedł Piotr na dach, aby się pomodlić. Była mniej więcej szósta godzina. 10 Odczuwał głód i chciał coś zjeść. Kiedy przygotowywano mu posiłek, wpadł w zachwycenie. 11 Widzi niebo otwarte i jakiś spuszczający się przedmiot, podobny do wielkiego płótna czterema końcami opadającego ku ziemi. 12 Były w nim wszelkie zwierzęta czworonożne, płazy naziemne i ptaki powietrzne. 13 «Zabijaj, Piotrze i jedz!» - odezwał się do niego głos. 14 «O nie, Panie! Bo nigdy nie jadłem nic skażonego i nieczystego» - odpowiedział Piotr. 15 A głos znowu po raz drugi do niego: «Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił». „
Proszę nie słuchać, a nie nie czytać spacyfikowanych przez szatana obecnych pasterzy, tylko sięgnać do xródła, do PŚ. Które napisał i podarował nam sam Bóg, po przez ludzi. To pierwsze, najważniejsze i jedyne źródło do jakiego mamy się odnosić, oczywiście w kontekście odpowiednim dla Biblijnej historii. Jezus przyszedł dopełnić prawo i umrzeć za nasze grzechy… Dlatego podałem cyctaty o naszej mięsno roślinnej diecie tak z ST, jak i z NT.
Czy ktoś wie ile Jola ma lat?
Świnka jest po to aby ją zjeść. Mięso jest Bardzo Smaczne :-)
dzieciom, kobietom nie dziecią
Paradoks...Bóg stworzył nas roślinożercami Ale dał nam też instynkt drapieżnika Toteż Potrzeba zabijania Tkwi W Nas. kłaniamsięuśmiechając(:
Moim zdanie sam problem tkwi w traktowaniu zwierząt hodowlanych, a nie samym zabijaniu. Dodatkowo tworzy się się pytanie czemu jedzenie krowy i swini jest ok, a psów i kotów już nie.
Jestem ekstremalnym weganinem - tylko gorzała i fajki.
Witam. Kościół nigdy nie wspierał i nie będzie wspierał godnego podejścia do zwierząt. Mimo że pojawiały się jakieś opracowania na ten temat, to są one w zdecydowanej mniejszości a już na pewno nie upublicznione dla szerszej wiadomości czyli np. na coniedzielnym kazaniu. A jak wiemy większość ludzi nie szuka samodzielnie tylko czeka aż im się wiadomości poda na tacy. Kościół i inne instytucje o tym wiedzą dlatego też tego nie robią. Dlaczego? Nie mają sensu żadne dyskusje na ten temat bo jest on stary jak świat a są nim PIENIĄDZE. Kropka.
Nie pieniądze tylko dlatego że Bóg wielokrotnie w Biblii mówi że zwierzęta są dla człowieka. Zresztą. Bóg sam i to bezpośrednio zabija zwierzęta. W księdze rodzaju kiedy ludzie opuszczają raj Bóg stwarza dwa zwierzęta futerkowe a następnie odziera je ze skóry i daje je ludziom.
Pani Jolu,jestem zażenowana tym odcinkiem,bez żadnej logiki i merytoryki. Proszę wybaczyć,ale wręcz"śmierdzi siarką". Mam nadzieję,że ma Pani dobrego i rozważnego przewodnika duchowego. Smuci mnie ,że słucham Pani od ok.2lat i mam wrażenie,że gubi się Pani coraz bardziej, nie tylko w Kościele.Wypowiada się "modnie"i lansersko,ale nie wiele z tego wynika.Będę pamiętać w modlitwie.
Bóg dał nam zwierzęta i ziemię byśmy czynili ją sobie poddanymi i nigdy nie zakazał jeść zwierząt. A że ludzi dużo to i produkcja zwierząt musi być większa. Tak samo i roślin. Jem mięso i dobrze mi z tym🙂
W sumie chyba w tym problem, że ciężko nie użyć tego słowa "produkcja" w przypadku przemysłowych hodowli. Nie tylko człowiek jest mięsożerny, lew też nie zabija antylopy humanitarnie, tylko nie czyni tego w sposób tak masowy. Zwierzęta są jednak stworzeniami za które jesteśmy odpowiedzialni, a człowiek sprowadza je do roli produktu, towaru, który masowo można wytworzyć i który masowo można spieniężyć. Chyba żadna skrajność nie jest dobra, gdyby świat miał w 100% przejść na weganizm tak od razu, prawdopodobnie by tego nie wytrzymał, ale jednak myślę, że warto zwracać uwagę na to skąd pochodzi mięso i czy zwierzę było tylko produktem z numerem seryjnym czy było traktowane tak jak powinno. Czasem warto zapłacić za mięso czy jajka więcej a nie wspierać masowych produkcji :)
Bóg nic nie dał bo nie istnieje xd
@@panda-bb2jn JAHAHAHA XDDDD NORANE XD cała tocząca się od wieków dyskusja na temat istnienia Boga została właśnie ostatecznie zakończona przez ten jeden jakże nasycony nie zbijalnymi argumentami komentarz. Cóż za geniusz "Bóg nie istnieje" i wszystko jasne! Cały problem z głowy, wszyscy może się rozejść i tylko patrzeć jak opustoszeją kościoły meczety i inne świątynie a obrzydliwi fanatycy religijni którzy na bliskim dokonują mordów a w Polsce! Ymm
SĄ! I okazują że SĄ poprzez na przykład stawianie swoich symboli w miejscach państwowych. TAK DRODZY PAŃSTWO! To już tylko kwestia czasu aż oni wszyscy przeczytają ten komentarz, wyjdą ze swoich świątyń, zbiorą się w kółko i zaczną śpiewać o nowej wspaniałej erze rozwoju technologicznego, weganiźmie oraz wprowadzeniu komunizmu!
Pidziekujmy za to panu Przemkowi
KLAP KLAP KLAP.
@@podkarpackiinkwizytor3072 Dopóki nie ma wystarczających dowodów na to by udowodnić istnienie któregokolwiek z bóstw, nie ma podstaw by sądzić że to co te bóstwa przedstawiają w swoich ,,magicznych księgach" powinno być traktowane jako kompas moralny ludzkości. Jeśli znajdą się przekonywujace dowody na istnienie tego bóstwa, to wtedy można zacząć się zastanawiać, czy to co głosi jest moralnie dobre czy złe.
@@panda-bb2jn nie zbitych dowodów niema ale jest dużo argumentów które mnie osobiście przekonują.
Po za tym ostatecznie wszystko opiera się na wierze.
Widzę filmik o byciu wege i już mam w głowie te międzywierszowe wrzaski: "Jesteś barbarzyńcą, jeśli jesz mięso!", "Powinieneś zostać zabity jak ta kura, którą jadłeś pięć lat temu!", "Jedzenie mięsa nie jest naturalne!", "Bycie wege jest super!", "Każdy powinien być wege! Nawet twój pies lub kot!", "Gdzie twoja moralność, morderco?!"...
Nie jest to bezpośrednio do tego filmiku, ani do tego, co jest w nim mówione...
Poprostu już tak odbieram takie tematy, głównie przez znaczną większość wypowiedzi wegan i wegetarian, z którymi miałam styczność.
Dla mnie to już jest chore - nazywanie drugiego człowieka barbarzyńcą i gardzenie nim, jednocześnie powołując się na moralność, miłość i dobro.
Nie wiem, ja teoretycznie mogę ograniczyć spożywanie wyrobów mięsnych, ale osoby z silną anemią mdlałyby chyba trzy razy dziennie...
A ja mam wrażenie, że analogiczne skojarzenia mają osoby niewierzące, słysząc o Kościele. Po prostu, kiedy chodzi o wartości, górę zbyt często biorą nad nami emocje i dziwne, wewnętrzne wojenki. Na szczęście możemy to wokół siebie zmieniać, przestając myśleć schematami :) Pozdrowienia!
Współczuję znajomych
@@igipop1750 To już nie tylko znajomi, a losowe osoby z internetu ;-;
@@jola_szymanska Również pozdrawiam!
Może kiedyś przestanę myśleć tymi schematami o wegetarianizmie i weganizmie
@@igipop1750 Dlaczego?
niedlugo zwierzeta sie staną bożkiem. każdy IZM jest zły i oddala od Boga bo w jego miejsce wstawia coś innego.
Ale nie ma mowy tutaj o żadnych "izmach", ale raczej o zwróceniu uwagi na fakt, że zwierzęta też czują i może warto je lepiej traktować :)
Nie znam większego manipulatora niż on. Wszystkie aspekty, które słyszałem w paru jego filmach, które oglądałem byłem w stanie zakwestionować. Wszystko to efekt bambiego typ pomieszkał by na wsi, to od razu by zmienił zdanie.
Mieszka na wsi* :)
Everyday Hero Ciekawi mnie tylko na jakiej i w jaki sposób. Jak by Ci dziki zbuchtowały pole, kozły/jelenie spałowały drzewka, liska wyrznęła drób, wilki pozagryzały owce, krowy, a niedźwiedź zniszczył pasiekę wartą 50 tyś to inaczej byś gadał.
Swoją drogą Bambi to świetny film, który uczy wrażliwości. Polecam :)
Piotr Nowak Chyba nie istniejącego świata, po którym ludzie nie poprawnie odbierają rzeczywistość.
@@bushcraftpopolsku4107 nie rozumiem co to wszystko ma do rzeczy i jakie jest w takim razie Twoje stanowisko i w którym momencie to ja popełniam błędy :)
Nie czaje tego, co to jest dobro zwierząt. Człowiek jest mięso żerny od zawsze, od zawsze polowaliśmy i składaliśmy ofiary ze zwierząt etc.. Zwierzęta nie mają duszy, naturalne że mamy je hodować i jeść. Jesteście naiwni. Zdania typu wiele osób pości, w środy i piątki(Może w waszym katolickim małym procenciku) NIE JOLA, Niewiele osób pości serio... widać to choćby po tym jak mało dostępne są ryby w sklepach, i jak są drogie. Kogo z normalnych ludzi, stać na mięso eko. Może zróbcie odcinek o mięsie za MILION dolarów, wyhodowanym w laboratorium, aby być tak pro i trendy. Wkurza mnie takie kombinowanie, odcinek zainspirowany polowaniem na dziki !
Jak chcesz zobaczyć jakim odsetkiem społeczeństwa są Ci prawdziwi chrześcijanie i jakie jest społeczeństwo Polskie, a nie mały jego światek to zobacz na statystyki odwiedzania stron internetowych w danym Państwie, popularność wyszukiwań w internecie. Zdziwisz się jak to wygląda globalnie, jakie poglądy i czym się karmią ludzie, i jak żyją na co dzień. Zauważyłem że większość osób, z kręgów katolickich traktuje wiarę trochę jak hobby i styl życia. Jednak to mały procent społeczeństwa, ludzi wierzących w Boga. Spójrz na młodych w kościele mało ich. Nie znam nikogo, kto by pościł w piątek. Sam to praktykowałem, jedynie z uwagi na pamięć o Chrystusie o jego męce. Jest to dla mnie jedyna motywacja, nie kupując mięsa nie powstrzymacie budowy zakładów wędliniarskich, kupując mniej szynki też tego nie zrobicie, zbyt mało osób myśli jak wy i nie przekonacie wielu. Weganizm to forma pewnej idei, a masę ludzi z tego środowiska jest za aborcją ale już nie je mięsa. Zobacz że jedzenie psów w naszej kulturze jest czymś nie do pomyślenia, a w chinach ? Chcesz myśleć globalnie to myśl ... a nie zamykaj się hermetycznie w małym kręgu, aby mieć czyste sumienie. To dopiero egoizm. Człowiek od zawsze jadł mięso, mówią o tym nasi przodkowie, grubo przed religią plemienia żydowskiego. Szczątki i wykopaliska ludzi którzy osiedli około 10 tys lat temu w rejonie Izraela i z ludów wędrownych, zaczęli być osiadłymi, czyli zaczęli uprawiać role i hodować bydło i trzodę chlewną, oraz łowić w sieci ryby.
Według najnowszych badań, weganie chorują dwa razy częściej niż mięsożercy
tylkomedycyna.pl/wiadomosc/wedlug-najnowszych-badan-weganie-choruja-dwa-razy-czesciej-niz-miesozercy
Szkoda, że w tekście nie ma odnośnika do tych badań, bo tak to trudno się odnieść.
Szkoda też, że w Polskim tekście nie wrzucono tego zdania z materiału zagranicznego: “Research has linked this way of eating with lower blood pressure and cholesterol, and lower rates of heart disease, type 2 diabetes and some types of cancer.”
Pozdrawiam :)