Bardzo dziękuję za takie towarzystwo. Dobrze mi się słucha Pani soczystego języka! Anegdotka o zapachu śmietnikowych mebli oraz mieszkania Babci Pana Redaktora przypominała mi moją ... (też czuję, że zapachy błyskawicznie odsyłają mnie w przeszłe wydarzenia) otóż mam do dziś mebel - toaletkę po mojej Babci, mimo, że stoi już u mnie kilka lat, przeszła odnawianie całej warstwy zewnętrznej w szufladach przechowuje się zapach po mydłach, które przechowywała tam Babcia. Ilekroć otworzę szufladę lub szafkę jestem w przedpokoju toruńskiego mieszkania Dziadków. Tak po prostu!
Ok, Wydawnictwo Helenka brzmi fajnie, ale jak widzę, że ksiażkę wydało Novae Res, to jest to mój ostatni rzut oka na nią. Dodam, że Bohatera uwielbiam.
fajnie, ale mam wrażenie, że to Pani Małgosia najwięcej biadoli o tym, że jest znana z telewizji, niż ludzie faktycznie z tv ją kojarzą (nowa generacja, która w ogromnej mierze jest jej odbiorcą, w ogóle programu, w którym występowała, nie kojarzy) jakaś lekka fiksacja na tym punkcie.
Irytujące są ciągle powtarzające się wypowiedzi o "koszmarnym kapitalizmie". Widocznie autorka ma trudności z odnalezieniem się i stąd ciągłe negowanie. Co złego jest w pracowitości protestantów, docenianiu wysiłku i osiąganiu powodzenia finansowego? To o wiele bardziej konstruktywne niż wdrukowywanie ludziom, że "błogosławieni cisi, błogosławieni, którzy się smucą" A już hitem są "błogosławieni ubodzy w duchu". Nie ma co się chwalić niewiedzą skąd jest Różewicz. Też jestem za tym, aby prawo wyborcze było po teście na czytanie ze zrozumieniem. Mało tego, powinien być egzamin z wiedzy o funkcjonowaniu państwa. Tak, są osoby, które czytają artykuły, książki i je komentują. A ja mieszkam we Wrocławiu i jestem z tego powodu szczęśliwa. Nie znoszę narzekactwa. Świetne pytanie zadała pani z widowni. Niestety odpowiedź pusta. Ta rozmowa zdecydowanie zniechęciła mnie do czytania książek pani Halber.
Bardzo dziękuję za takie towarzystwo. Dobrze mi się słucha Pani soczystego języka! Anegdotka o zapachu śmietnikowych mebli oraz mieszkania Babci Pana Redaktora przypominała mi moją ... (też czuję, że zapachy błyskawicznie odsyłają mnie w przeszłe wydarzenia) otóż mam do dziś mebel - toaletkę po mojej Babci, mimo, że stoi już u mnie kilka lat, przeszła odnawianie całej warstwy zewnętrznej w szufladach przechowuje się zapach po mydłach, które przechowywała tam Babcia. Ilekroć otworzę szufladę lub szafkę jestem w przedpokoju toruńskiego mieszkania Dziadków. Tak po prostu!
Wspaniała rozmowa, Wspaniała Małgorzata! 😘
Liczę, że na koniec spotkania padnie sakramentalne "wszystkie wymienione książki kupicie w linkach pod filmem".
Ok, Wydawnictwo Helenka brzmi fajnie, ale jak widzę, że ksiażkę wydało Novae Res, to jest to mój ostatni rzut oka na nią. Dodam, że Bohatera uwielbiam.
fajnie, ale mam wrażenie, że to Pani Małgosia najwięcej biadoli o tym, że jest znana z telewizji, niż ludzie faktycznie z tv ją kojarzą (nowa generacja, która w ogromnej mierze jest jej odbiorcą, w ogóle programu, w którym występowała, nie kojarzy) jakaś lekka fiksacja na tym punkcie.
Irytujące są ciągle powtarzające się wypowiedzi o "koszmarnym kapitalizmie". Widocznie autorka ma trudności z odnalezieniem się i stąd ciągłe negowanie. Co złego jest w pracowitości protestantów, docenianiu wysiłku i osiąganiu powodzenia finansowego? To o wiele bardziej konstruktywne niż wdrukowywanie ludziom, że "błogosławieni cisi, błogosławieni, którzy się smucą" A już hitem są "błogosławieni ubodzy w duchu". Nie ma co się chwalić niewiedzą skąd jest Różewicz.
Też jestem za tym, aby prawo wyborcze było po teście na czytanie ze zrozumieniem. Mało tego, powinien być egzamin z wiedzy o funkcjonowaniu państwa. Tak, są osoby, które czytają artykuły, książki i je komentują.
A ja mieszkam we Wrocławiu i jestem z tego powodu szczęśliwa. Nie znoszę narzekactwa. Świetne pytanie zadała pani z widowni. Niestety odpowiedź pusta. Ta rozmowa zdecydowanie zniechęciła mnie do czytania książek pani Halber.
Trudno. Nie musisz Jej ruch..ć.
Bo kapitalizm dąży do monopolu, jak to świetnie widać na całym świecie. Depcze prawa pracownicze i kreuje nierówności.
@@tjaryma Czyli tęsknota za komuną? A kiedyż to na świecie panowała równość?