Bardzo lubię frakcję Bractwa Stali. Poznałem ich w Falloucie 3, dużym sentymentem ich obdażam. W New Vegas udało mnie się przyłączyć siły Bractwa do RNK w wspólnej walce o Zapore Hoovera przeciwko Legionom. A w F4 byłem rad, że u boku Bractwa w extra wyglądającym PW przemierzałem instytut eliminując syntetycznych przeciwników :)
A dla mnie bractwo stali jest największą szansą ludzi na przetrwanie. Nawet grając w New Vegas można było słyszeć o leniwości RNK o tym że rząd dąży na swoje potrzeby a papierki i inne tego typu rzeczy są ważniejsze. Bractwo za to ma dokładnie opisany schemat działania to co mogą i czego nie mogą. Mają podział na hierarchie zadania są zorganizowani. Maxson jest dla mnie dobrym przywódcą i przecież nie tylko czytał o ghulach czy mutantach bo z tego co pamiętam brał czynnie udział w walkach z nimi. Zresztą ich cel jest chyba najlepszy bo chcą gromadzić technologią i strzec ją przed ludźmi żeby znowu nie wpadła w niepowołane ręce. Fakt że często napędzają ich uprzedzenia ale te uprzedzenia są jak najbardziej uzasadnione jak i również obawy względem syntków. RNK dla mnie jest kolejną taką Ameryką która z buta wjeżdża w cudze życie i narzuca im swoje prawa.
@@kociakwrithe2448 Instytut mógłby być najlepszą frakcją w serii Fallout , ponieważ oni rozwijali wszelakie technologie , również modernizowali rolnictwo ,ale nie oszukuj sam siebie , są niemoralni do szpiku kości , porywanie ludzi , zabijanie ich lub poddawaniu wirusowi FEV ,a następnie zastępowanie ich syntkami , o których tak naprawdę sami niewiele wiedzieli , syntki niestety już za bardzo przypominały ludzi do tego stopnia , że same podejmowały decyzje co chcą i będą robić ,dlatego stały się większym zagrożeniem dla ludzi niż nawet kolejna wojna atomowa , gdyby syntki zaczęły bowiem produkować inne syntki i zastępować ludzi , jednocześnie będąc z wyglądu nie do odróżnienia , ludzie długo by nie przetrwali. Z pewnością kanonicznym zakończeniem Fallout 4 jest zniszczenie instytutu , pytanie tylko kto według twórców go zniszczy.
Jak bractwo spierniczy z Bostonu Minutmeni przejmą zaiste całą wspólnotę a potem znajdą sposób na rozszerzenie sił i pamiętać trzeba że gracz zostaje Generałem i może uczynić z Minutmenów militarną potęgę przy czym to właśnie oni mają największe poparcie wśród mieszkańców wspólnoty co skutkiem byłoby zjednoczenia się wspólnoty pod sztandarem Minutmenów
Bractwo z pewnością zostawi tam garnizon i będzie przeprowadzać rekrutacje aby zabezpieczyć technologie i swoje interesy , jednak nie martwię się o milicjantów(moja druga ulubiona frakcja w uniwersum) , bractwo bowiem nie szuka starcia z nimi mają podobne cele we wspólnocie ,a do tego chociaż bractwo uważa wszystkie gule , syntki i mutanty za wrogów do ubicia to przecież nie będą chodzić od osady do osady i ich zabijać jeżeli nie będą niczego złego robić , zresztą bójki z milicją są im nie na rękę ,a bractwo to nie idioci przecież do tego milicjanci nie pożądają wysokiej technologi ,na którą łase jest bractwo im też na rękę jest , że taka milicja jest ponieważ wtedy nie muszą się wszystkim sami zajmować i właśnie mają wtedy więcej czasu na gromadzenie technologii ,a i milicjantom jest na rękę to , że takie siły jak bractwo są na miejscu nie tylko do pomocy jeżeli nadejdzie jakieś nowe , potężne zagrożenie ,ale też bractwo zna się na technologi znacznie lepiej od nich nie widzę osobiście możliwości do jakichkolwiek starć milicji z bractwem oni zwyczajnie nie szukają między sobą rozrób ,a wiadomo poglądy poglądami ,ale zawsze zwyciężą interesy ,a zarówno w bractwie jak i milicji starcia między nimi nie są w ich interesie. Pozdrawiam
-Grasz sobie w Fallout New Vegas 2 -Wychidzisz sobie z jakiejś lokacji gdzie robiłeś questa -Na niebie widzisz PIERDOLNY sterowiec z logiem Bractwa Stali Ah shit here we go again
Wojna BoS i RNK jest bardzo prawdopodobna. Być może właśnie o tym będzie fallout 5 . Jednak uważam że może zakończyć się ona tylko na 2 sposoby: 1. Republika zniszczy siły Bractwa kure po otrzymaniu wsparcia ruszą na otwartą wojne. 2.Bractwo dokopie republice i zmusi ją do zawarcia pokoju kosztem części terytowrów. Sądze tak dlatego że: 1.BoS nie da rady podpić całego terytorium RNK bo ma za mało ludzi by je kontrolować. 2. Bractwo nie jest doświadczone w kierowaniu państwem. 3. Wsparcie powietrzne na pewno pomoże bractwu, ale trzeba pamiętać że RNK też ma jednostki latające (i artylerie przeciwlotniczą) 4.RNK wciąż ma przewage liczebną. 5. Zdarzenia z Fallout New Veags: Jeśli RNK wygra wojne o zapore i zajmie Veagas morale wojska się podniosą i będzie one lepiej walczyć. Jeżeli RNK straci zapore na pewno ktoś na wysokim szczeblu zostanie pociągnięty do odpowiedzialności i może władze przejmie ktoś lepszy w dowodzeniu, do teko Bractwo będzie można obwinić za utrate zapory dzięki czemu ludność RNK chętniej będzie walczyć z Bractwem. 6.Jednak na terenie RNK i po za nim żyje wielu ludzi nienawidzących republiki z z chęcią wesprzą oni Bractwo Nie sądze oczywiście że Bractwo nie ma szans w walce, po prostu nawet gdy wygra nie jest ono w stanie zmusić RNK do całkowitej kapitulacji. A zwycięstwo bractwa może oznaczać tylko jedno: kolejną wojne z RNK. A co jeśli na przykład RNK i Bractwo Stali zjednoczą się? Wiem że są wrogami ale inteligętny dowudca łatwo zobaczy w tym zysk dla obu stron: RNK będzie mogła lepiej czkolić ludzi a Bractwo zyska dostęp do zdobycznej technologi Enklawy i zużycz zasobów ludzi do szkolenia. Potęcjał ludzki , gospodarczy i terytorialny RNK oraz technologia, świetne wyszkolenia i dyscyplina Bractwa. Co o tym myślisz? (przepraszam za błędy)
Parę ciekawostek z Fallout Tactics: jeśli wasza postać będzie leczyła Gen. Barnakyego, pod warunkiem że jest ranny, to za "którymś" razem dostaniecie perka LIZUS oraz awans o stopień wojskowy wyżej. Oczywiście za każde leczenie punkty expa, tak więc można leczyć innych w bunkrach. Uwaga ważne, leczenie musi być udane za każdym razem!
A ja za to jestem po stronie bractwa ponieważ jak to sie mówi gdzie dwóch sie kłuci tam trzeci korzysta założe sie że bractwo bedzie w posiadaniu zapory hovera
Bractwo wg mnie zawsze było "faworyzowane" przez Bethesdę. W F3 byli "tymi dobrymi i nie było innego wyjścia niż ( :,( niestety pomóc w zniszczeniu Enklawy). W F4 wraca jeszcze mocniejsza niż nigdy. Ciekawe czy zobaczymy kiedyś wielką rozpierduchę RNK vs BOS albo odrodzona Enklawa nie dowodzona przez pc'ta vs BOS. To byłby genialny wątek główny w nowym falloucie :O Możemy narazie tylko marzyć
Niby dało się wysadzić cytadele no ale to niekanoniczne a Enlawa i tak zostaje pokonana. Co do Enklawy na pewno jest strasznie słaba myślę że kto jak kto ale oni mieli by największe szanse na komunikacje na terenie całych Stanów zjednoczonych a skoro żaden z ocalałych z NV nie ma informacji na temat Enklawy ze wschodu to nie wygląda to za dobrze.
Ja tam wolę RNK, wydaje mi się że powrót do korzeni i przywrócenie demokracji jest dobrą rzeczą i oczywiście jest tam korupcja i inne, lecz uważam że ich zorganizowanie, oraz potęga jest bardzo spoko
(Tak wiem ten film trochę ma, liczę na farta). Moment. To w NV jako kanonicznym zakończeniem jest zwycięstwo RNK?? (I jeśli tak to kiedy to zostało potwierdzone?)
Te na siłę wcielanie do wojska to było niedawno u nas. Obowiązkowa służba wojskowa. Osobiście to chciałbym ograć jakiś tytuł Fallouta, gdzie bohaterem jest jakiś randomowy żołnierz, który został wcielony w szeregi RNK i zaczyna robić kasę na szmuglowaniu bimbru, porno gazetek oraz papierosów. Zobaczcie ile tych fajek, vody i innych dobroci znajdujemy grając. Tu wracałby do garnizonu z towarem, przekupywał przełożonych, żeby nie musiał walczyć i sprowadzał kurewki z pobliskich miasteczek, wsi.PostAPo burdel to jest to! :D
Legion będzie siedział w Ameryce środkowej, ewentualnie założy sojusz z Bractwem, by pokonać RNK. Razem je z łatwością pokonają, lecz potem sami rzucą się sobie do gardeł i to by była kolejna wojna. A pan House będzie albo dalej rządził Wolnym Vegas, albo się ukryje i będzie czekał na lepsze czasy podczas tej wojny, lecz bez armii i środków. Staruszek, który straci wszystko i będzie mógł tylko czekać.
No nie wiem czy zaryzykowali by swoją pozycję i wszystko rzucając się na drugą stronę kontynentu. Przecież wschodnie Bractwo uważa się za lepsze od zachodniego i wciąż ma wszędzie na miejscu wrogów.
W Fallout New Vegas istnieje opcja rozjemu bractwa i rnk a maxon z czwórki to rasista, gdy widzi że jeden syntek jest zły, nagle zaczyna tak widzieć pozostałych.
film dobry jak zwykle bedzie cos o sierzancie dornanie? EDIT 7:17 to by bylo widowisko! cale bractwo vs RNK ale takie cos to by bylo niezle wszyscy bandyci z pustkowii vs minutemani vs wszystkie syntki vs wszyscy supermutanci z pustkowii vs legion vs cale bractwo to by była dopiero mega rozpie*dalówaa
Bill Kerbal chiniole musialyby druga atomowke walnac zeby byl spokoj to by byla kurde druga apokalipsa XD albo jeszcze zeby tam dolaczyly 4 osoby dziecko przeznaczenia kurier samotny wędrowiec i jedyny ocalały chyba planete by rosiebalo calom
Według mnie Bractwo na pewno nie przetrwało czwórki, zbyt dużo wskazuje na to, że to zakończenie Minutemanów jest kanoniczne. Stalowa plaga może być nadal możliwa bo kto wie co oni trzymają w Waszyngtonie ale osobiście wolałbym zobaczyć inwazję tunelowców o której mówił Ulysses, ciekawie by było gdyby ten wątek był rozwinięty
Ale to nie ma sensu by po zniszczeniu Instytutu pozostałe frakcje żyły ze sobą w zgodzie. Minutemani z Trasą owszem, ale Bractwo? Poza tym scenka rozwalania Prydwena jest tak fajna, że musi być kanoniczna
Krzysztof Chałupniczak Jest też możliwe że przejęli by te tereny na własność. Gdyby RNK jakoś współpracowało z Minutemenami ( co jest raczej niemożliwe bo są oddzieleni od tysiące kilometrów) to było by ciekawie :)
Krzysztof Chałupniczak Ludzie i dowódctwo często się zmianiają. Instytut też na początku chciał nawiązać współpracę z pustkowiami. Bardzo szybko można zmienić "ustrój". Sprawa Minuteman'ów nie jest narazie zamknięta
Minutemani mają podobne cele jak bractwo Lyonsa, ale nie jak bractwo Maxona. Oni chcą zniszczyć Instytut bo zagraża Wspólnocie i jej mieszkańcom, a bractwo bo są w posiadaniu technologii do której według nich tyko oni mają prawo. Do tego do abominacji których tak bardzo Bractwo nienawidzi należą ghule i syntki których zarówno Trasa jak i Minutemani nie pozwoli im dobrowolnie zabijać. Warto też przypomnieć o tym, że wykorzystują osady by ich zaopatrywały, a tego by im Preston nie darował
moim zdaniem bedziemy mogli wybrac jedna z frakcji RNC, Bractwo, legion i bedziemy sie starali wywolac konflikt pomiedzy przeciwnikami tej frakcji po ktorej bedziemy stali. Albo zawrzec tymczasowy rozejm aby zniszczyc jedna z fracji. np. RNK, BRACTWO bedzie moglo zniszczyc legion, a jezsli bedziemy po stronie RNK to bedziemy musieli doprowadzic do konfliktu pomiedzy bractwem a legionem zeby sie wykrwawil. Jezeli staniemy po stronie legionu to bedziemy musieli wywolac konflikt rnk-bractwo itp. Ciekawe czy bedzie mozna pokierowac bractwem w ten sposob zeby zmienila swoje poglady na tyle zeby nie niszczylo mutkow i ghuli.
Na moje oko to patrząc daleko wygra RNK. Patrząc na jej technologie i sposób funkcjonowania jest najbliższa typowym ludziom z pustkowi. Ich armia jest duża a jednostki z pancerzami wspomaganymi czy pojazdami uzupełniają ją tworząc elitę. A armia bractwa składa się tylko z takich oddziałów których jest mniej, więc patrząc logicznie to RNK ma większe szanse na zwycięstwo
ja bym na miejscu bractwa podpisał pakt o nie agresi i przy (może nie wielkim) wsparciu rnk zniszczył całkowicie legion a PUŻNIEJ po zwiększeniu wojsk itd. zaatakował rnk i rozpoczynając krwawą (bo nie zimną) wielką wojne (może II wielką wojne) CO nie ciekawy scenariusz (oczywiście biorąc zakończenie bractwa stali z f4 za kanoniczne)
Szczerze, ja zawsze będę za Bractwem Stali. Są najlepiej zorganizowaną frakcją na Pustkowiach i posiadają silne poczucie obowiązku. Co prawda są dość konserwatywni i posiadają rasistowskie poglądy, jednak (SPOILER) możliwe jest zobaczenie na przykładzie Artura Maxsona i Paladyna Danse'a, to że nie jest to skrajny rasizm, i że w odpowiednich warunkach mogą być otwarci na pewne ustępstwa, a nawet ugody.
no fallout to nie ma logiki na przykład jak to jest możliwe żeby banda obdartusów,zbieraniny i chłobstwa (minutmenów) rozwaliła bradztwo stali i instytut?
to przez to że niestety ale bethesda fallouty traktuje bardziej jako eksperyment a pozostałe gry akurat sa zajebiste nie mówię że fallout 4 nie jest zajebisty bo jest ale trochę w nim brakuje
szkoda ze FT nie uznawany jest za kanoniczny, to bardzo dobre rozciągnięcie uniwersum, ja zawsze byłem za bractwem w tym całym popieprzonym świecie oni wychodzili za najbardziej normalnych.
"Fallout: Steel Plague" to brzmi ciekawie
EDIT: jak dla mnie kanoniczność selektywna jest najlepsza
Ja wolę kiszone jądra
Bardzo lubię frakcję Bractwa Stali.
Poznałem ich w Falloucie 3, dużym sentymentem ich obdażam.
W New Vegas udało mnie się przyłączyć siły Bractwa do RNK w wspólnej walce o Zapore Hoovera przeciwko Legionom.
A w F4 byłem rad, że u boku Bractwa w extra wyglądającym PW przemierzałem instytut eliminując syntetycznych przeciwników :)
Szkoda, że języka polskiego nie "obdażasz" takim sentymentem.
Pewnie , że Bractwo Stali to najlepsza frakcja Ad Victoriam!
No i się doczekaliśmy stalowej plagi...
A dla mnie bractwo stali jest największą szansą ludzi na przetrwanie. Nawet grając w New Vegas można było słyszeć o leniwości RNK o tym że rząd dąży na swoje potrzeby a papierki i inne tego typu rzeczy są ważniejsze. Bractwo za to ma dokładnie opisany schemat działania to co mogą i czego nie mogą. Mają podział na hierarchie zadania są zorganizowani. Maxson jest dla mnie dobrym przywódcą i przecież nie tylko czytał o ghulach czy mutantach bo z tego co pamiętam brał czynnie udział w walkach z nimi. Zresztą ich cel jest chyba najlepszy bo chcą gromadzić technologią i strzec ją przed ludźmi żeby znowu nie wpadła w niepowołane ręce. Fakt że często napędzają ich uprzedzenia ale te uprzedzenia są jak najbardziej uzasadnione jak i również obawy względem syntków. RNK dla mnie jest kolejną taką Ameryką która z buta wjeżdża w cudze życie i narzuca im swoje prawa.
Nadzieją jest instytut Nowe życię pod ziemią To my jesteśmy nową nadzieją
Byku lepiej bym tego nie ujął.
@@kociakwrithe2448 Instytut mógłby być najlepszą frakcją w serii Fallout , ponieważ oni rozwijali wszelakie technologie , również modernizowali rolnictwo ,ale nie oszukuj sam siebie , są niemoralni do szpiku kości , porywanie ludzi , zabijanie ich lub poddawaniu wirusowi FEV ,a następnie zastępowanie ich syntkami , o których tak naprawdę sami niewiele wiedzieli , syntki niestety już za bardzo przypominały ludzi do tego stopnia , że same podejmowały decyzje co chcą i będą robić ,dlatego stały się większym zagrożeniem dla ludzi niż nawet kolejna wojna atomowa , gdyby syntki zaczęły bowiem produkować inne syntki i zastępować ludzi , jednocześnie będąc z wyglądu nie do odróżnienia , ludzie długo by nie przetrwali. Z pewnością kanonicznym zakończeniem Fallout 4 jest zniszczenie instytutu , pytanie tylko kto według twórców go zniszczy.
Ciesze się, że w końcu jakiś dłuższy odcinek
Fallout New Vegas 2 - RNK vs Bractwo Stali...
Epickie...
A co z Panem Housem po środku?
Czechosłowak wylko w NV bractwo bylo marginesem, toczone walka o wladze, niezdolne do werbowania nowych czlonkow i zamkniete w ukrytym bunkrze...
Vs minytmeni w X-01 I laserami gatlinga i z 12 prydwenami syntkami i bąbami atomowymi :)
No i z terytorium Azji i milionem żołnierzy :)
@@generaminutemenow676 A potem się obudziłeś
@@gavlanfeel3227 i się zoriętowałeś ze mamy tylko 11 prydwenów :(
Twój styl narracji jest przekozacki xDDD
No i Proszę Państwa stało się (2024 po serialu) Jeśli macie jakieś teorie co się odjebało w bractwie to dajcie znać ;)
Jak bractwo spierniczy z Bostonu Minutmeni przejmą zaiste całą wspólnotę a potem znajdą sposób na rozszerzenie sił i pamiętać trzeba że gracz zostaje Generałem i może uczynić z Minutmenów militarną potęgę przy czym to właśnie oni mają największe poparcie wśród mieszkańców wspólnoty co skutkiem byłoby zjednoczenia się wspólnoty pod sztandarem Minutmenów
Bractwo z pewnością zostawi tam garnizon i będzie przeprowadzać rekrutacje aby zabezpieczyć technologie i swoje interesy , jednak nie martwię się o milicjantów(moja druga ulubiona frakcja w uniwersum) , bractwo bowiem nie szuka starcia z nimi mają podobne cele we wspólnocie ,a do tego chociaż bractwo uważa wszystkie gule , syntki i mutanty za wrogów do ubicia to przecież nie będą chodzić od osady do osady i ich zabijać jeżeli nie będą niczego złego robić , zresztą bójki z milicją są im nie na rękę ,a bractwo to nie idioci przecież do tego milicjanci nie pożądają wysokiej technologi ,na którą łase jest bractwo im też na rękę jest , że taka milicja jest ponieważ wtedy nie muszą się wszystkim sami zajmować i właśnie mają wtedy więcej czasu na gromadzenie technologii ,a i milicjantom jest na rękę to , że takie siły jak bractwo są na miejscu nie tylko do pomocy jeżeli nadejdzie jakieś nowe , potężne zagrożenie ,ale też bractwo zna się na technologi znacznie lepiej od nich nie widzę osobiście możliwości do jakichkolwiek starć milicji z bractwem oni zwyczajnie nie szukają między sobą rozrób ,a wiadomo poglądy poglądami ,ale zawsze zwyciężą interesy ,a zarówno w bractwie jak i milicji starcia między nimi nie są w ich interesie. Pozdrawiam
Byłoby ciekawie gdyby z terenów Kanady wyruszyła jeszcze silniejsza organizacja niż RNK i Bractwo, więc obaj musieliby połączyć siły by odeprzeć atak.
kanadyjska służba zdrowia
XD
na łosiach
Imperium Kanadyjskie xD z karabinami na syrop klonowy
Piechota na mutołosiach wraz z power armorami napędzanymi syropem klonowym i zmechanizowanymi sosnami bojowymi xD
Wojska USA z Alaski i te z Kanady mogły by ostro namieszać
Ta teoria o wojnie maxon-rnk to może enklawa z Chicago wykorzystać by coś w Waszyngtonie ugrać, zwłaszcza że główna siła byłaby w Kalifornii
PiratGier aka Grajmistsz/Grajmistrz Gdyby resztki Enklawy i RNK razem połączyły siły to byłby sojusz moich ulubionych frakcji
1:29 powiem tyle... Ten miecz jest z Warhammera 40k
-Grasz sobie w Fallout New Vegas 2
-Wychidzisz sobie z jakiejś lokacji gdzie robiłeś questa
-Na niebie widzisz PIERDOLNY sterowiec z logiem Bractwa Stali
Ah shit here we go again
A teraz wyobrazić sobie tę epicką bitwę jak ironicznie Liberty prima rozpierdala ncr w imieniu demokracji
Dobry Liduszek‚ filmiki robi dobrze.
zagadam się robi zajebiste filmiki :-D
Znaczy wiesz bractwo nie ma szns jak power armory stoją albo w jeziorku albo w przyczepie albo na co drugim dachu
Wyobraziłem sobie jak Bractwo wchodzi z liberty pimem do cienistych piasków
Wojna BoS i RNK jest bardzo prawdopodobna. Być może właśnie o tym będzie fallout 5 . Jednak uważam że może zakończyć się ona tylko na 2 sposoby: 1. Republika zniszczy siły Bractwa kure po otrzymaniu wsparcia ruszą na otwartą wojne. 2.Bractwo dokopie republice i zmusi ją do zawarcia pokoju kosztem części terytowrów.
Sądze tak dlatego że:
1.BoS nie da rady podpić całego terytorium RNK bo ma za mało ludzi by je kontrolować.
2. Bractwo nie jest doświadczone w kierowaniu państwem.
3. Wsparcie powietrzne na pewno pomoże bractwu, ale trzeba pamiętać że RNK też ma jednostki latające (i artylerie przeciwlotniczą)
4.RNK wciąż ma przewage liczebną.
5. Zdarzenia z Fallout New Veags: Jeśli RNK wygra wojne o zapore i zajmie Veagas morale wojska się podniosą i będzie one lepiej walczyć. Jeżeli RNK straci zapore na pewno ktoś na wysokim szczeblu zostanie pociągnięty do odpowiedzialności i może władze przejmie ktoś lepszy w dowodzeniu, do teko Bractwo będzie można obwinić za utrate zapory dzięki czemu ludność RNK chętniej będzie walczyć z Bractwem.
6.Jednak na terenie RNK i po za nim żyje wielu ludzi nienawidzących republiki z z chęcią wesprzą oni Bractwo
Nie sądze oczywiście że Bractwo nie ma szans w walce, po prostu nawet gdy wygra nie jest ono w stanie zmusić RNK do całkowitej kapitulacji. A zwycięstwo bractwa może oznaczać tylko jedno: kolejną wojne z RNK.
A co jeśli na przykład RNK i Bractwo Stali zjednoczą się? Wiem że są wrogami ale inteligętny dowudca łatwo zobaczy w tym zysk dla obu stron: RNK będzie mogła lepiej czkolić ludzi a Bractwo zyska dostęp do zdobycznej technologi Enklawy i zużycz zasobów ludzi do szkolenia. Potęcjał ludzki , gospodarczy i terytorialny RNK oraz technologia, świetne wyszkolenia i dyscyplina Bractwa.
Co o tym myślisz?
(przepraszam za błędy)
0:31 prawdziwe Bractwo nigdy się nie pierdoli. Tylko Enklawa to robi.
Dwa słowa: krypta 13
Parę ciekawostek z Fallout Tactics: jeśli wasza postać będzie leczyła Gen. Barnakyego, pod warunkiem że jest ranny, to za "którymś" razem dostaniecie perka LIZUS oraz awans o stopień wojskowy wyżej. Oczywiście za każde leczenie punkty expa, tak więc można leczyć innych w bunkrach. Uwaga ważne, leczenie musi być udane za każdym razem!
Chwała Wielkiemu Atomowi!
W łeb się pierdolnij
@@cait1258 XD
A ja za to jestem po stronie bractwa ponieważ jak to sie mówi gdzie dwóch sie kłuci tam trzeci korzysta założe sie że bractwo bedzie w posiadaniu zapory hovera
wyglądało by to tak że sie napierdala bractwo i rnk i nagle wchodzi muzyka kickstar to my heart i widzisz podwieszonego pod prydewn liberty prime'a :)
Bractwo wg mnie zawsze było "faworyzowane" przez Bethesdę. W F3 byli "tymi dobrymi i nie było innego wyjścia niż ( :,( niestety pomóc w zniszczeniu Enklawy). W F4 wraca jeszcze mocniejsza niż nigdy. Ciekawe czy zobaczymy kiedyś wielką rozpierduchę RNK vs BOS albo odrodzona Enklawa nie dowodzona przez pc'ta vs BOS. To byłby genialny wątek główny w nowym falloucie :O
Możemy narazie tylko marzyć
Niby dało się wysadzić cytadele no ale to niekanoniczne a Enlawa i tak zostaje pokonana. Co do Enklawy na pewno jest strasznie słaba myślę że kto jak kto ale oni mieli by największe szanse na komunikacje na terenie całych Stanów zjednoczonych a skoro żaden z ocalałych z NV nie ma informacji na temat Enklawy ze wschodu to nie wygląda to za dobrze.
Instytut Vs enklawa ○_○
Ja tam wolę RNK, wydaje mi się że powrót do korzeni i przywrócenie demokracji jest dobrą rzeczą i oczywiście jest tam korupcja i inne, lecz uważam że ich zorganizowanie, oraz potęga jest bardzo spoko
Zrób o ENKLAWIE
Jak "Fallouta" będzie robić Obsiadian, to Bractwo może robić co chce. Pomysły obecnego studia są śmieszne i niesmaczne.
co przez to rozumiesz?
Dlaczego nie wiem skont bractwo stali wzięło się po drugiej stronie usa?
Szkalujesz Bractwo a naszywkę dostałeś, nieładnie
Przepraszam pan Maxson
Cyprian Perepeczo Tylko RNK
Tylko do piachu
Ad Victoriam, szuje
Kacper G. O nieee!Coraz więcej Nazistów(czy innych Faszystów)
(Tak wiem ten film trochę ma, liczę na farta). Moment. To w NV jako kanonicznym zakończeniem jest zwycięstwo RNK?? (I jeśli tak to kiedy to zostało potwierdzone?)
Co się stało z TheGreofile(GRACZ)?? Bo zrobił drugi kanał a teraz już niema ani jednego ani drugiego
Bractwo Stali to dla mnie chodzące puszki z mięskiem, które mają stalowe stuleje przez co są zamknięci na świat zewnętrzny xD
Bractwo Wschodnie vs RNK. Chcę to zobaczyć.
Te na siłę wcielanie do wojska to było niedawno u nas. Obowiązkowa służba wojskowa. Osobiście to chciałbym ograć jakiś tytuł Fallouta, gdzie bohaterem jest jakiś randomowy żołnierz, który został wcielony w szeregi RNK i zaczyna robić kasę na szmuglowaniu bimbru, porno gazetek oraz papierosów. Zobaczcie ile tych fajek, vody i innych dobroci znajdujemy grając. Tu wracałby do garnizonu z towarem, przekupywał przełożonych, żeby nie musiał walczyć i sprowadzał kurewki z pobliskich miasteczek, wsi.PostAPo burdel to jest to! :D
5:15 Sturges jest syntkiem?! coś mnie omineło?
Bractwo Stali najlepsze Ad victoriam
Jakub Wacek ad victoria
Ad victoriam es machina
Po endingu instytutu można rozjebać prydwan A noi wszystkich zabiliśmy
Ad Victoriam
Czekaj czekaj czyli bractwo stali mimo że wygląda na najsilniejsze jest najsłabsze
3:32 XDD
1 Jeżeli dojdzie do konfrontacji bractwo-RNK
To gdzie wtedy będzie legion i pan house???
dobry film
Legion będzie siedział w Ameryce środkowej, ewentualnie założy sojusz z Bractwem, by pokonać RNK. Razem je z łatwością pokonają, lecz potem sami rzucą się sobie do gardeł i to by była kolejna wojna. A pan House będzie albo dalej rządził Wolnym Vegas, albo się ukryje i będzie czekał na lepsze czasy podczas tej wojny, lecz bez armii i środków. Staruszek, który straci wszystko i będzie mógł tylko czekać.
@@kacperg.7570 bractwo nie lubi RNK bo rnk nie lubi bractwa. bractwo nie lubi legionu bo go nie lubi. Prędzej zjednoczyli by się z rnk
No nie wiem czy zaryzykowali by swoją pozycję i wszystko rzucając się na drugą stronę kontynentu. Przecież wschodnie Bractwo uważa się za lepsze od zachodniego i wciąż ma wszędzie na miejscu wrogów.
Czasami lepiej jest wybrać mniejsze zło.
W następnej części będziemy pomagać Enklawie zniszczyć Bractwa .
Marzenia :,) Kupiłbym dla samego grania po stronie Enklawy :)
Ja bym grał w cos takiego
Fallout War Path
BoS vs NCR
Liduh wrócisz jeszcze do teorii? ;-;
Oczywiście.
W Fallout New Vegas istnieje opcja rozjemu bractwa i rnk a maxon z czwórki to rasista, gdy widzi że jeden syntek jest zły, nagle zaczyna tak widzieć pozostałych.
film dobry jak zwykle
bedzie cos o sierzancie dornanie?
EDIT 7:17 to by bylo widowisko! cale bractwo vs RNK
ale takie cos to by bylo niezle
wszyscy bandyci z pustkowii vs minutemani vs wszystkie syntki vs wszyscy supermutanci z pustkowii vs legion vs cale bractwo to by była dopiero mega rozpie*dalówaa
taki rozpierdol to by było z orbity widać :-D
Bill Kerbal chiniole musialyby druga atomowke walnac zeby byl spokoj to by byla kurde druga apokalipsa XD
albo jeszcze zeby tam dolaczyly 4 osoby
dziecko przeznaczenia
kurier
samotny wędrowiec
i jedyny ocalały
chyba planete by rosiebalo calom
Brylo Dawidowski A na koniec wychodzi że to zwykle wszystko sprawa Żydów :D
Coś w stylu Enklawy tylko że bratctwo się nie pierdoli. Padłem.
Nagraj gameplay fallout
Ty taka wojna to nowa fabuła do Fallout NV 2
Które zakończenie FNV jest kanoniczne???
Niewiadomo
A ja tam wole instytut.
komentarz dla statystyk
Według mnie Bractwo na pewno nie przetrwało czwórki, zbyt dużo wskazuje na to, że to zakończenie Minutemanów jest kanoniczne. Stalowa plaga może być nadal możliwa bo kto wie co oni trzymają w Waszyngtonie ale osobiście wolałbym zobaczyć inwazję tunelowców o której mówił Ulysses, ciekawie by było gdyby ten wątek był rozwinięty
Ale to nie ma sensu by po zniszczeniu Instytutu pozostałe frakcje żyły ze sobą w zgodzie. Minutemani z Trasą owszem, ale Bractwo? Poza tym scenka rozwalania Prydwena jest tak fajna, że musi być kanoniczna
Krzysztof Chałupniczak Jest też możliwe że przejęli by te tereny na własność. Gdyby RNK jakoś współpracowało z Minutemenami ( co jest raczej niemożliwe bo są oddzieleni od tysiące kilometrów) to było by ciekawie :)
Krzysztof Chałupniczak Ludzie i dowódctwo często się zmianiają. Instytut też na początku chciał nawiązać współpracę z pustkowiami. Bardzo szybko można zmienić "ustrój". Sprawa Minuteman'ów nie jest narazie zamknięta
Minutemani mają podobne cele jak bractwo Lyonsa, ale nie jak bractwo Maxona. Oni chcą zniszczyć Instytut bo zagraża Wspólnocie i jej mieszkańcom, a bractwo bo są w posiadaniu technologii do której według nich tyko oni mają prawo. Do tego do abominacji których tak bardzo Bractwo nienawidzi należą ghule i syntki których zarówno Trasa jak i Minutemani nie pozwoli im dobrowolnie zabijać. Warto też przypomnieć o tym, że wykorzystują osady by ich zaopatrywały, a tego by im Preston nie darował
Kiedyś myślałem że są dobzi.
2 największe mocarstwa powojennego świata przepraszam a gdzie enklawa?
moim zdaniem bedziemy mogli wybrac jedna z frakcji RNC, Bractwo, legion i bedziemy sie starali wywolac konflikt pomiedzy przeciwnikami tej frakcji po ktorej bedziemy stali. Albo zawrzec tymczasowy rozejm aby zniszczyc jedna z fracji. np. RNK, BRACTWO bedzie moglo zniszczyc legion, a jezsli bedziemy po stronie RNK to bedziemy musieli doprowadzic do konfliktu pomiedzy bractwem a legionem zeby sie wykrwawil. Jezeli staniemy po stronie legionu to bedziemy musieli wywolac konflikt rnk-bractwo itp. Ciekawe czy bedzie mozna pokierowac bractwem w ten sposob zeby zmienila swoje poglady na tyle zeby nie niszczylo mutkow i ghuli.
Ja bym chciał żeby to RNK wygrało z Bractwem
Paladyn rombus
bractwo stali nieh wygra
Bractwo powinno przestać się pier.....
Na moje oko to patrząc daleko wygra RNK. Patrząc na jej technologie i sposób funkcjonowania jest najbliższa typowym ludziom z pustkowi. Ich armia jest duża a jednostki z pancerzami wspomaganymi czy pojazdami uzupełniają ją tworząc elitę. A armia bractwa składa się tylko z takich oddziałów których jest mniej, więc patrząc logicznie to RNK ma większe szanse na zwycięstwo
Greg009 te pancerze wspomagane to złom po bractwie stali
ja bym na miejscu bractwa podpisał pakt o nie agresi i przy (może nie wielkim) wsparciu rnk zniszczył całkowicie legion a PUŻNIEJ po zwiększeniu wojsk itd. zaatakował rnk i rozpoczynając krwawą (bo nie zimną) wielką wojne (może II wielką wojne)
CO nie ciekawy scenariusz (oczywiście biorąc zakończenie bractwa stali z f4 za kanoniczne)
IV wojna światowa :o
Szczerze, ja zawsze będę za Bractwem Stali. Są najlepiej zorganizowaną frakcją na Pustkowiach i posiadają silne poczucie obowiązku. Co prawda są dość konserwatywni i posiadają rasistowskie poglądy, jednak (SPOILER) możliwe jest zobaczenie na przykładzie Artura Maxsona i Paladyna Danse'a, to że nie jest to skrajny rasizm, i że w odpowiednich warunkach mogą być otwarci na pewne ustępstwa, a nawet ugody.
mam pomysł na kampanie w fallout 5
black blood jaki
nom
Dajcie spokój Bractwo Stali z Fallout 4 to jakaś prowokacja i kpina...
Dzieci Atomu przejmują ten film
Starzy Maxsonie melduje że kolejna abominacja prosi sie o wpierdol
AD VICTORIAM
Bractwo jest ble, nie lubi syntków
taa a przy pierwszych kilku misjach dla bractwa stali było "to sie spodobało Curie"
fallout logic
no fallout to nie ma logiki na przykład jak to jest możliwe żeby banda obdartusów,zbieraniny i chłobstwa (minutmenów) rozwaliła bradztwo stali i instytut?
@@billkerbal5291 oni nawet nie mieli prawdziwej broni, większość miała po prostu kije do baseballa
Osobiście uwazam, że w F4 Bractwo ma dość duże zapędy do stalowej plagi.
Artur Sękowski ja tez
jeszcze tylko poczekać az artur postanowi zmienić imię na adolf i zgolić większość brody a nie czekaj wtedy to byłby wolfenstein
Ysmir PL I tak Wolf lepszy od F4 :D
to przez to że niestety ale bethesda fallouty traktuje bardziej jako eksperyment a pozostałe gry akurat sa zajebiste nie mówię że fallout 4 nie jest zajebisty bo jest ale trochę w nim brakuje
A ja w każdej części tych bufonów niszczę najlepszy jest atak z dział na cepelin bractwa
Adam Właśnie w F4 przy moim drugim podejściu zniszczyłem te blaszaki razem z Minutemenami :)
kolejna bezsensowna wojna nie wyrzyscy się połączą enklawa i bractwo stali i rozwali wszystkie mutanty
Moim zdaniem trzeba liczyć się z tym że rozrośnie się jedyna słuszna potęga,CZYLI PAN HOUSE!!!!!!! SILNE NEW VEGAS!!!
qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm raczej kurier. "Żadnych bogów żadnych panów!"
Ja się z nikim nie pierdole w fallout new vegas
szkoda ze FT nie uznawany jest za kanoniczny, to bardzo dobre rozciągnięcie uniwersum, ja zawsze byłem za bractwem w tym całym popieprzonym świecie oni wychodzili za najbardziej normalnych.
Fajnie by było gdyby bractwo stali wygrało wojnę z nową republiką kaliforni.
DOUTSCHLAND DOUTSCHLAND üBER ALLES üBER ALLES IN DER WELT
Tylko Enklawa
Faraldo Guitarowiec Chwała Enklawie prawowity Amerykaninie!
Enklawa powróci...Czas zacząć rekrutację
Enklawa i RNK xD
Hail !
Albo Enklawa, albo nic.
Proszę tylko nie "latacze" to brzmi tak źle. "vertibird" brzmi 109%lepiej taka rada na przyszłość.
#tylkobractwo