Jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś, zostaw suba z dzwoneczkiem, polub i zostaw komentarz dla zasięgu, żeby nasze jabłko rozwinęło się tak szybko jak MRbeast 😄
Kolejny odcinek kolejne miło spędzone minuty. To najlepsza seria hardcore w minecraft jaką oglądałem, robisz niesamowite projekty na które spędzasz ogromne ilości czasu. Oglądam cię od prawie początku i żadnego odcinka nie ominąłem bardzo przyjemnie mi się ciebie ogląda pozdro sigmo🗿
Dawać zróbmy najbardziej lajkowany komentarz pod tym filmem a odemnie historyjka xd niefajna ale jakoś da radę przeżyć. Pewnego dnia poznałem dziewczynę, która od razu przykuła moją uwagę. Już od pierwszych chwil wydała mi się niezwykle interesująca. Kamila, bo tak miała na imię, była wspaniałą, sympatyczną, pełną energii, a do tego bardzo miłą osobą. Chciałem zagadać od razu, lecz nieśmiałość mnie powstrzymała. Pewnego późnego wieczoru, gdy byliśmy sami, zdecydowałem się na rozmowę. Nasza konwersacja przebiegła nadzwyczaj płynnie, mimo że dopiero się poznaliśmy. Czułem, że jest w niej coś wyjątkowego, coś, co sprawiało, że pragnąłem spędzać z nią więcej czasu i lepiej ją poznać. Los sprawił, iż jedziemy na tę samą wycieczkę do Krakowa, która miała rozpocząć się 2 sierpnia. Byłem zdumiony, że właśnie ona także się wybiera - uznałem to za znak, że coś nas łączy. Wyjazd wydawał się idealną okazją, aby spędzić razem więcej czasu. Dodatkowo, jakby tego było mało, tego samego dnia Kamila obchodziła swoje urodziny. To odkrycie sprawiło, że dzień ten nabrał dla mnie jeszcze większego znaczenia. Poczułem, że może to być początek czegoś naprawdę wyjątkowego. Podczas tygodniowego pobytu w Krakowie, wiedziałem o jej urodzinach, ale nie potrafiłem zdobyć się na odwagę, by wręczyć jej prezent od razu. Choć zdawałem sobie sprawę, jak wiele by to dla niej znaczyło, moja nieśmiałość mnie powstrzymywała. Każdą chwilę, gdy byliśmy blisko, towarzyszyła mi myśl o upominku, który czekał na odpowiedni moment. Odkładałem ten gest, w nadziei, że nadarzy się jeszcze lepsza okazja. W końcu zdecydowałem, że najlepszym momentem będzie poranek przed wspólnym śniadaniem, gdy będziemy sami. Zebrałem się na odwagę i podszedłem do niej. Siedziała przy stoliku w kuchni, szczęśliwa, co sprawiło mi ogromną radość. Z nadzieją, że mój gest sprawi jej przyjemność, wręczyłem jej zapakowany prezent. Kiedy otworzyła niespodziankę, na jej twarzy pojawił się uśmiech, który wyrażał więcej niż tysiąc słów. Była wyraźnie zachwycona, co mnie uszczęśliwiło. Poczułem, że dokonałem właściwego wyboru i że mój gest został doceniony. Następnie wszyscy zebraliśmy się na śniadanie, które przebiegało w wyjątkowo przyjemnej atmosferze. Rozmowy, śmiech i wspólne wspomnienia uczyniły ten poranek jednym z najpiękniejszych momentów naszego wyjazdu. Czułem, że prezent nie tylko sprawił jej radość, ale także zbliżył nas wszystkich, dodając ciepła naszemu pobytowi w Krakowie. To śniadanie, pełne uśmiechów i miłych słów, pozostanie w mojej pamięci na długo jako jedna z najważniejszych chwil tego wyjazdu. Jednak mimo wszystko czułem, że chcę zrobić coś więcej, by pokazać, jak bardzo mi na niej zależy i jak istotną rolę odgrywa w moim życiu. Choć wiedziałem, że upominek sprawił jej radość, to w głębi serca nie opuszczała mnie chęć wyrażenia swoich uczuć w jeszcze bardziej wyjątkowy sposób. Przez kolejne dni naszej wycieczki myślałem o tym, co mógłbym zrobić, aż w końcu podjąłem decyzję, która miała odmienić nasz wspólny czas w Krakowie. Czwartego dnia, spacerując po urokliwych zabytkach i malowniczych uliczkach, zdecydowałem się na odważny krok - kupno czegoś naprawdę wyjątkowego. W mojej głowie pojawiła się myśl o pierścionku z brylantem, który mógłby symbolizować głębię moich uczuć. Wizyta na Rynku Krakowskim była dla mnie nie lada przeżyciem. Przeglądając pierścionki, zastanawiałem się, który najlepiej oddałby moje uczucia. W końcu znalazłem ten idealny - delikatny, ale elegancki pierścionek z brylantem, który idealnie pasował do jej osobowości. Byłem przekonany, że ten wybór będzie dla niej nie tylko miłą niespodzianką, ale także dowodem na to, jak bardzo mi na niej zależy. Od momentu zakupu pierścionka czekałem na odpowiedni moment, by jej go wręczyć. Wiedziałem, że chwila musi być wyjątkowa. Przez dwa dni nosiłem przy sobie ten drobiazg, rozmyślając nad jej reakcją. W końcu nadarzyła się idealna okazja. Był to wieczór, kiedy stanęliśmy w pokoju do gier planszowych i dyskusji w Saltromie. Miejsce i moment były idealne - atmosfera pełna skupienia i delikatnego napięcia sprawiała, że czułem, iż to właśnie teraz jest odpowiednia chwila. Podszedłem do niej bliżej, spojrzałem jej w oczy i z drżącym sercem wyciągnąłem pierścionek, który trzymałem za plecami. Wręczyłem jej go, przekonany, że to wyraz mojej miłości i oddania. Jej reakcja była dla mnie bezcenna. Gdy tylko zobaczyła pierścionek, jej oczy rozbłysły radością, a na twarzy pojawił się promienny uśmiech. Była wyraźnie poruszona, co wzruszyło mnie jeszcze bardziej. Kilka razy wpadła w moje ramiona, mocno mnie obejmując, jakby chciała upewnić się, że to wszystko dzieje się naprawdę. Czułem, że ten moment na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako jedno z najpiękniejszych wspomnień z Krakowa. Gdy wreszcie odsunęliśmy się od siebie, spojrzała na mnie jeszcze raz i powiedziała: "Jeszcze raz dziękuję". Wiedziałem wtedy, że dokonałem czegoś wyjątkowego, co umocniło naszą relację i uczyniło nasz pobyt w Krakowie niezapomnianym. Następnego dnia udaliśmy się na Wawel, pełni oczekiwań i ekscytacji. Po drodze rozmawialiśmy o różnych sprawach, ale czułem, że między nami unosi się coś niewypowiedzianego, jakby ukryte emocje czekały na odpowiedni moment, by się ujawnić. Zwiedzając majestatyczną katedrę, pełną historii i mistycyzmu, jej tajemnicze zakamarki zdawały się być świadkami wielu intymnych chwil i rozmów. Nagle, w jednym z tych cichych momentów, kiedy staliśmy obok siebie, spojrzała na mnie z uśmiechem, który rozjaśnił jej twarz, i wyznała coś, co poruszyło mnie do głębi. Powiedziała, że między nami jest niesamowita chemia, że to właśnie dlatego oboje czujemy to wyjątkowe ciepło, gdy tylko jesteśmy blisko siebie. Jej słowa były jak delikatna melodia, która pozostanie ze mną na długo. To wyznanie sprawiło, że cały ten moment stał się magiczny, a katedra zyskała jeszcze większe znaczenie w moim sercu. W tamtej chwili zrozumiałem, że nasze relacje nabierają zupełnie nowego wymiaru, pełnego bliskości i wzajemnego zrozumienia. Kiedy wróciliśmy do Wilna po pobycie w Krakowie, w pierwszą niedzielę ksiądz spontanicznie zorganizował krótką wyprawę żeglarską. Pojechaliśmy tam i, jak się okazało, Kamila również chciała wziąć w niej udział. We wtorek, mniej więcej po 17:00, wyruszyliśmy do Trok. Czułem się trochę załamany w niektórych momentach, ale jakoś udało się dotrzeć na miejsce. Wsiedliśmy na łódź i wypłynęliśmy. Pływaliśmy przez około dwie godziny. Pod koniec zacząłem się zastanawiać, czy podejść do niej i zapytać, czy ma chłopaka. Zapytałem osobę siedzącą obok mnie, a ona poradziła, żebym jednak spróbował. Zdecydowałem się więc podejść i zapytać, czy jest z kimś związana. No i gdy zapytałem ją, czy ma chłopaka, powiedziała mi "TAK". Od momentu, gdy zapytałem dziewczynę, na której bardzo mi zależy, czy ma chłopaka, minęło już trochę czasu, ale wciąż o tym myślę. Od tamtej chwili czuję smutek w sercu i nie mogę się go pozbyć. Teraz, kiedy żeglujemy po Mazurach, wszystko jeszcze bardziej przypomina mi tamten dzień i tamtą chwilę. Jestem ciągle załamany i nie wiem, kiedy wrócę do siebie, ale to na pewno nie nastąpi szybko. To są moje ostatnie chwile, w których staram się zapomnieć o tym, co było, i żyć dalej, ale jakoś nie mogę - po prostu nie daję rady tego dokonać. Będę żył z ciężarem na sercu, a może i nie, ale z pewnością ze świadomością, że jesteś teraz szczęśliwa, a to dla mnie jest najważniejsze. No i to koniec wątpię że ktoś będzie chciał iał czytać no ale cóż jak przeczyta to zrozumie w życiu nigdy nie jest kolorowo a tak przy okazji zwruciła mi pierścionek gdzieś tak z tydzień temu 😥
i gdzie to rozwijanie jabłek "ja to będę kontynuował nawet jak was będzie 10 000 ja te jabłka stawiać po nocach będę" na początku 5 odcinka powiedziałeś i co?
To teraz robisz arene i 1v1 z zombie 4 3 z mieczem 5 2 i zobaczymy kto wygra Najlepsza Seria Hc W polsce
Niezłe
@@Applas_ Plus dodaj kibicow zombiakow XD
Najlepszy i najszybciej rozwijający się twórca w Polsce!!! Zasubskrybuj Widzu!!!
Tak jest!
No prawda
Jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś, zostaw suba z dzwoneczkiem, polub i zostaw komentarz dla zasięgu, żeby nasze jabłko rozwinęło się tak szybko jak MRbeast 😄
w dzisiejszym dniu applas zrobił film
21:43 jak dobrze że moc rymuje się z moc😁. Co xposhi by bez tego zrobił
Najlepszy jutuber na świecie
Hyba niehumanitarny😂
18:31 Polski Daquavius xD
Miała być śmierć
To co teraz budujesz największą kopułę w Minecraft na świecie
Pan Tidzimy będzie zły
18:18 xdd
Kolejny odcinek kolejne miło spędzone minuty. To najlepsza seria hardcore w minecraft jaką oglądałem, robisz niesamowite projekty na które spędzasz ogromne ilości czasu. Oglądam cię od prawie początku i żadnego odcinka nie ominąłem bardzo przyjemnie mi się ciebie ogląda pozdro sigmo🗿
Dziękiii
patrząc na polską scenę yt nie ma takich dobrych hardkorowców i to z takim humorem
Dzięki ❤
Zrób platformę wiertniczą jako taka mini baze
Ubieraj napierśnik (klatę bo wtedy potwory mało zadają😊
Ale latać nie można wtedy :C
Siła i odporność w beaconie najlepsze
Jedna z lepszych serii hardcore które widziałem wszystkie odcinki były mega nie zmieniaj się
Będą jeszcze lepsze!!🍎🍎❤
Masz kozacki kontent
No i gites kolejny film obejrzany to idę spać do natępnego filmu
I Gdzie ta śmierć tak czekałem XD
Hahaha
Najlepsza seria hc w Polsce
A ja myślałem na początku że nie będę miał co oglądać🫣
baited
Dobre to było na początku ze zginięciem w jaskini😂😂😂
Patrzę na wiadomości a tam nowy film od Applas 🎉🎉💪💪
To miłego oglądania 😊
Nie mogłem się doczekać odcinka
gratulacje siedmiu tysięcy subów
Dzięki
1:54 typowy osioł w minecraft XD😂
Zobaczyłem twój film na głównej, Zajebisty rozwijaj sie stary.
Dzięki stary 🗿
@@Applas_ 🗿
Stwórz pokuj w którym zdobędziesz zobiaki z wszystkimi zbrojami w minecraft
Łooo to jest genialne!
CZY wyślesz seve tidzmiemu do oceny jak skończysz
Applas dawaj duszę filmiki
Fajny content oby tak dalej
Pozdrawiam dla ciebie
Siema zwycięzca
@@Applas_ no hej hej
2:25 nie patrz w dół nie patrz w dół 😂😂😂
Mam nadzieje ze jutro odc jak budujesz netherytowy
musisz wkońcu mega baze zrobić
Muszę bo nie mieszczą się itemki w tym domu
speed i regen jak dla mnie wisisz mi jablko majster z odcinka z farmą zlota
🥴
O kurde takiej niespodzianki z tymi lamami się nie spodziewałam nie ładnie tak 😕❤
Lekko mnie ponosi czasem 😅
bedna lama
R.I.P
Najlepszy yutuber
I pięknie odcineczek ❤❤
Ałamałem się kiedy na początku było że zginołeś
Chill 😅
dzisiaj fajne muzyczki nie to co ostatnio
Dzięki, ostatnio była kaszana
❤
To co teraz będziesz nagrywał applas? Jaką seryjke? (Miłego oglądania wszystkim)
Znaczy nie teraz ale jako jnną serie
Coś już mam w planie 😁
O na pewno to będzie znowu zarąbista seryjka na tym kanale tak jak ta🎉😮😊
siema applas w jakim programie nagrywasz i co robidsz ze masz taka dobra jakosc ?
Nvidia geforce, mam po prostu ustawione na full hd
@@Applas_ ja też tylo kanał mam na innym konci
Ahhh skoda był taki ladny amerykanski
Witam witam szefa
zrobisz farme hoglinów??
żeby mieć dużo jedzenia
Marchewy wcinam
Dzięki za kolejny film
Elo
Nie wiem czemu kojarzysz mi sie z typowym ytberem z bed wars chcialbym cie zobaczyc na bed warsach i przy okazji mega film jak na to ze masz 6k subów
Niestety jestem słaby w bedwarsy. Preferuje singleplayery
@@Applas_ a myślałeś by dołączyć na jakies smp lub zrobić swoje
ej to ty jestes tym typem z tikotka co oglodalem daje suba
TO JA! Witam widza z tik toka
w końcu mi przyszło jedzenie więc mogę oglądać 😁
Zazdro stary, że jeszcze nie widziałeś😅
no siemaneczko
Brat ma potencjał na bycie youtuberem
jest film
Normalnie na hardkorze bez tej klaty po kejwach chodzić
Enchanty na reszcie robią swoje chodź i tak potężnie biją te moby
@@Applas_zrób jeszcze szmaragdowy beacon żelazny beacon i złoty beacon
Kocham
Jesteś okrutny😂
[*] [*] Znicze dla lam😅
Ja niewinny 😦
siemanko
Yo!
elo
Ja bym odzyskał wiadomo jak xd
siema
Siema
Siema
E towarzystwo ochrony zwierząt Che zgłosić znęcanie się nad lamami 😂😂😂
Ja o niczym nie wiem 🤔
@@Applas_lamy to jeszcze ale prawo zabrania masowego zabijania zombie
Pierwszy 🤓
Hej
Dawać zróbmy najbardziej lajkowany komentarz pod tym filmem a odemnie historyjka xd niefajna ale jakoś da radę przeżyć.
Pewnego dnia poznałem dziewczynę, która od razu przykuła moją uwagę. Już od pierwszych chwil wydała mi się niezwykle interesująca. Kamila, bo tak miała na imię, była wspaniałą, sympatyczną, pełną energii, a do tego bardzo miłą osobą. Chciałem zagadać od razu, lecz nieśmiałość mnie powstrzymała. Pewnego późnego wieczoru, gdy byliśmy sami, zdecydowałem się na rozmowę. Nasza konwersacja przebiegła nadzwyczaj płynnie, mimo że dopiero się poznaliśmy. Czułem, że jest w niej coś wyjątkowego, coś, co sprawiało, że pragnąłem spędzać z nią więcej czasu i lepiej ją poznać.
Los sprawił, iż jedziemy na tę samą wycieczkę do Krakowa, która miała rozpocząć się 2 sierpnia. Byłem zdumiony, że właśnie ona także się wybiera - uznałem to za znak, że coś nas łączy. Wyjazd wydawał się idealną okazją, aby spędzić razem więcej czasu. Dodatkowo, jakby tego było mało, tego samego dnia Kamila obchodziła swoje urodziny. To odkrycie sprawiło, że dzień ten nabrał dla mnie jeszcze większego znaczenia. Poczułem, że może to być początek czegoś naprawdę wyjątkowego.
Podczas tygodniowego pobytu w Krakowie, wiedziałem o jej urodzinach, ale nie potrafiłem zdobyć się na odwagę, by wręczyć jej prezent od razu. Choć zdawałem sobie sprawę, jak wiele by to dla niej znaczyło, moja nieśmiałość mnie powstrzymywała. Każdą chwilę, gdy byliśmy blisko, towarzyszyła mi myśl o upominku, który czekał na odpowiedni moment. Odkładałem ten gest, w nadziei, że nadarzy się jeszcze lepsza okazja.
W końcu zdecydowałem, że najlepszym momentem będzie poranek przed wspólnym śniadaniem, gdy będziemy sami. Zebrałem się na odwagę i podszedłem do niej. Siedziała przy stoliku w kuchni, szczęśliwa, co sprawiło mi ogromną radość. Z nadzieją, że mój gest sprawi jej przyjemność, wręczyłem jej zapakowany prezent. Kiedy otworzyła niespodziankę, na jej twarzy pojawił się uśmiech, który wyrażał więcej niż tysiąc słów. Była wyraźnie zachwycona, co mnie uszczęśliwiło. Poczułem, że dokonałem właściwego wyboru i że mój gest został doceniony.
Następnie wszyscy zebraliśmy się na śniadanie, które przebiegało w wyjątkowo przyjemnej atmosferze. Rozmowy, śmiech i wspólne wspomnienia uczyniły ten poranek jednym z najpiękniejszych momentów naszego wyjazdu. Czułem, że prezent nie tylko sprawił jej radość, ale także zbliżył nas wszystkich, dodając ciepła naszemu pobytowi w Krakowie. To śniadanie, pełne uśmiechów i miłych słów, pozostanie w mojej pamięci na długo jako jedna z najważniejszych chwil tego wyjazdu.
Jednak mimo wszystko czułem, że chcę zrobić coś więcej, by pokazać, jak bardzo mi na niej zależy i jak istotną rolę odgrywa w moim życiu. Choć wiedziałem, że upominek sprawił jej radość, to w głębi serca nie opuszczała mnie chęć wyrażenia swoich uczuć w jeszcze bardziej wyjątkowy sposób. Przez kolejne dni naszej wycieczki myślałem o tym, co mógłbym zrobić, aż w końcu podjąłem decyzję, która miała odmienić nasz wspólny czas w Krakowie.
Czwartego dnia, spacerując po urokliwych zabytkach i malowniczych uliczkach, zdecydowałem się na odważny krok - kupno czegoś naprawdę wyjątkowego. W mojej głowie pojawiła się myśl o pierścionku z brylantem, który mógłby symbolizować głębię moich uczuć. Wizyta na Rynku Krakowskim była dla mnie nie lada przeżyciem. Przeglądając pierścionki, zastanawiałem się, który najlepiej oddałby moje uczucia. W końcu znalazłem ten idealny - delikatny, ale elegancki pierścionek z brylantem, który idealnie pasował do jej osobowości. Byłem przekonany, że ten wybór będzie dla niej nie tylko miłą niespodzianką, ale także dowodem na to, jak bardzo mi na niej zależy.
Od momentu zakupu pierścionka czekałem na odpowiedni moment, by jej go wręczyć. Wiedziałem, że chwila musi być wyjątkowa. Przez dwa dni nosiłem przy sobie ten drobiazg, rozmyślając nad jej reakcją. W końcu nadarzyła się idealna okazja.
Był to wieczór, kiedy stanęliśmy w pokoju do gier planszowych i dyskusji w Saltromie. Miejsce i moment były idealne - atmosfera pełna skupienia i delikatnego napięcia sprawiała, że czułem, iż to właśnie teraz jest odpowiednia chwila. Podszedłem do niej bliżej, spojrzałem jej w oczy i z drżącym sercem wyciągnąłem pierścionek, który trzymałem za plecami. Wręczyłem jej go, przekonany, że to wyraz mojej miłości i oddania.
Jej reakcja była dla mnie bezcenna. Gdy tylko zobaczyła pierścionek, jej oczy rozbłysły radością, a na twarzy pojawił się promienny uśmiech. Była wyraźnie poruszona, co wzruszyło mnie jeszcze bardziej.
Kilka razy wpadła w moje ramiona, mocno mnie obejmując, jakby chciała upewnić się, że to wszystko dzieje się naprawdę. Czułem, że ten moment na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako jedno z najpiękniejszych wspomnień z Krakowa. Gdy wreszcie odsunęliśmy się od siebie, spojrzała na mnie jeszcze raz i powiedziała: "Jeszcze raz dziękuję". Wiedziałem wtedy, że dokonałem czegoś wyjątkowego, co umocniło naszą relację i uczyniło nasz pobyt w Krakowie niezapomnianym.
Następnego dnia udaliśmy się na Wawel, pełni oczekiwań i ekscytacji. Po drodze rozmawialiśmy o różnych sprawach, ale czułem, że między nami unosi się coś niewypowiedzianego, jakby ukryte emocje czekały na odpowiedni moment, by się ujawnić. Zwiedzając majestatyczną katedrę, pełną historii i mistycyzmu, jej tajemnicze zakamarki zdawały się być świadkami wielu intymnych chwil i rozmów. Nagle, w jednym z tych cichych momentów, kiedy staliśmy obok siebie, spojrzała na mnie z uśmiechem, który rozjaśnił jej twarz, i wyznała coś, co poruszyło mnie do głębi. Powiedziała, że między nami jest niesamowita chemia, że to właśnie dlatego oboje czujemy to wyjątkowe ciepło, gdy tylko jesteśmy blisko siebie. Jej słowa były jak delikatna melodia, która pozostanie ze mną na długo. To wyznanie sprawiło, że cały ten moment stał się magiczny, a katedra zyskała jeszcze większe znaczenie w moim sercu. W tamtej chwili zrozumiałem, że nasze relacje nabierają zupełnie nowego wymiaru, pełnego bliskości i wzajemnego zrozumienia.
Kiedy wróciliśmy do Wilna po pobycie w Krakowie, w pierwszą niedzielę ksiądz spontanicznie zorganizował krótką wyprawę żeglarską. Pojechaliśmy tam i, jak się okazało, Kamila również chciała wziąć w niej udział. We wtorek, mniej więcej po 17:00, wyruszyliśmy do Trok. Czułem się trochę załamany w niektórych momentach, ale jakoś udało się dotrzeć na miejsce. Wsiedliśmy na łódź i wypłynęliśmy. Pływaliśmy przez około dwie godziny. Pod koniec zacząłem się zastanawiać, czy podejść do niej i zapytać, czy ma chłopaka. Zapytałem osobę siedzącą obok mnie, a ona poradziła, żebym jednak spróbował. Zdecydowałem się więc podejść i zapytać, czy jest z kimś związana. No i gdy zapytałem ją, czy ma chłopaka, powiedziała mi "TAK".
Od momentu, gdy zapytałem dziewczynę, na której bardzo mi zależy, czy ma chłopaka, minęło już trochę czasu, ale wciąż o tym myślę. Od tamtej chwili czuję smutek w sercu i nie mogę się go pozbyć. Teraz, kiedy żeglujemy po Mazurach, wszystko jeszcze bardziej przypomina mi tamten dzień i tamtą chwilę. Jestem ciągle załamany i nie wiem, kiedy wrócę do siebie, ale to na pewno nie nastąpi szybko. To są moje ostatnie chwile, w których staram się zapomnieć o tym, co było, i żyć dalej, ale jakoś nie mogę - po prostu nie daję rady tego dokonać. Będę żył z ciężarem na sercu, a może i nie, ale z pewnością ze świadomością, że jesteś teraz szczęśliwa, a to dla mnie jest najważniejsze.
No i to koniec wątpię że ktoś będzie chciał iał czytać no ale cóż jak przeczyta to zrozumie w życiu nigdy nie jest kolorowo a tak przy okazji zwruciła mi pierścionek gdzieś tak z tydzień temu 😥
Ale mnie zys mnie wystraszył ty dedem
Haha clickbait zadziałał
Ty montujesz filmy czy ktos bo te dzwieki mnie rozwalaja
Cały montaż i gameplay ja robię 😊
@@Applas_ fajno👍
był swiat i niema swiata
Obejrzałeś film wogle?
odporność
jabłko
🍎
Aha XD nawet nie zginąl a na miniaturce ze zdechl (a szkoda)
A gdzie fortuna na kilofia proszę pana?????
b
weź mnie nie strasz ,że zginołeś :
Buu..
Artur .N
Czuje dziwne spełnienie życiowe patrząc na to co robisz z tymi potworami
Hahaha 😈
Jaka muzyka na filmie
Czyli to koniec😢😢
Co?
Nie XD
pierwszy ez
Nie ez
i gdzie to rozwijanie jabłek "ja to będę kontynuował nawet jak was będzie 10 000 ja te jabłka stawiać po nocach będę" na początku 5 odcinka powiedziałeś i co?
Na shortsach regularnie daje updaty tunelu
proszę zrób japko z moim nickiem
japko💀
Btw mam nick Diaxment i robisz diaxmentowy becon a nie diamentowy
Zaraz zmieniam tytuł filmu
@@Applas_ oooo serio mega dziękii
Gdzie ty niby umarłeś czy ja jakiś głupi że nie widzę 😭
To clickbait
@@Applas_ aaaaa chińskichwytmarketingowy i dzięki za informacje bo z bratem jak zobaczyliśmy miniaturkę to się złamaliśmy
16:55 xdd
Siema
Elo
pierwszy
Elo
Elo
Elo