TRIGGER WARNING bardziej szkodzi niż pomaga? | Strefa Czytacza

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 4 янв 2025

Комментарии • 88

  • @onyeocha8689
    @onyeocha8689 Год назад +12

    Zdecydowanie nie zgadzam się z czytaczowa, że poronienie jest zjawiskiem marginalnym. Po prostu większość kobiet, które tego doświadczyły, nie dzieli się ta informacją z otoczeniem. Kiedy sama poroniłam w sytuacji, kiedy wszyscy wiedzieli już o ciąży, byłam w szoku, ile znajomych kobiet mówiło mi w zaufaniu, że też to przeżyły, sporo z nich wielokrotnie. Gdzieś natrafiłam na informację, że problem może dotyczyć nawet co 5 kobiety.

  • @paulasielska-zegocka4101
    @paulasielska-zegocka4101 Год назад +16

    Tak Pani Czytaczowa! Masz rację. Na książkach może być informacja, że książka posiada treści nieodpowiednie dla dzieci/młodzieży do lat... bez większego zdradzania o czym mowa na jej stronicach. Rozkładanie klosza profilaktycznie nie wychodzi nam na dobre - mamy mnóstwo problemów natury psychicznej bo nie przerabiamy pewnych problematycznych tematów. Każdy ma inny próg bólu, odporności psychicznej, wrażliwości i poczucia estetyki - pozwólmy każdemu samodzienie oceniać co go dotyka a co nie rusza wcale

  • @ewaomnicka8122
    @ewaomnicka8122 Год назад +21

    To powinni pisać na paskach takie ostrzeżenia we wszystkich programach informacyjnych w telewizji , no bo tam katastrofy, afery, morderstwa, samo ZŁO 😃

    • @lindahossien9954
      @lindahossien9954 Год назад +3

      Tylko że to akurat każdy wie od lat xD więc kto lubi spokojne życie ten po prostu nie ogląda wiadomości

  • @moonlight...3754
    @moonlight...3754 Год назад +12

    Szczerze powiem, że irytuje mnie widzenie trigger warningów praktycznie wszędzie. I mówię to ze strony osoby, która pewne traumy posiada. Moje podejście jest takie, że jeśli dany wątek będzie dla mnie za ciężki, to po prostu go pominę (co zdarza się bardzo rzadko), ewentualnie wrócę do niego później, bez potrzeby ostrzeżeń.
    Ten problem nie dotyka także tylko książek, filmów, czy seriali. Ludzie potrafią wymagać trigger warningów w rozmowach na chatach
    Generalnie zgadzam się ze zdaniem przedstawionym w filmiku

  • @zuzka5905
    @zuzka5905 Год назад +10

    Trigger Warning- jak najbardziej tak. To jest po prostu ostrzeżenie i dana osoba może sama zadecydowac czy będzie coś czytać/oglądać. Jeśli chodzi o ekspozycję, o której mówicie na początku to okej, ale pod kontrolą specjalisty. Ja sama zwracam uwagę na tego typu ostrzeżenia, bo czasem po prostu- przy obniżonym nastroju- wolę pominąć jakieś treści i zająć się czymś innym, co potencjalnie mi go nie pogorszy jeszcze bardziej. Czasem tak robię, a czasem nie mam z tym problemu i oglądam. Jeśli chodzi o to, że w życiu nikt nas nie będzie ostrzegał przed potencjalnymi triggerami- no tak, więc po co ich sobie jeszcze dokładać często w związku z aktywnością, która nas trochę odrywa od rzeczywistości (czytanie, oglądanie filmów). Czasami nas do tej rzeczywistości brutalnie przybliża, ale ja wolę mieć wybór i wiedzieć czy akurat przetrawię dany temat. Mogę zawsze wrócić do danej treści przy lepszym nastroju, no problemo.

    • @AniaK96
      @AniaK96 Год назад

      Dokładnie 🔥

    • @rorok8810
      @rorok8810 Год назад +4

      Może jestem starej daty, ale jak mam gorszy natrój to omijam książki typu "My dzieci z dworca Zoo", i sięgam po Chmielewską. Żadne "warningi" mi do tego niepotrzebne, wystarczy opis dystrybutora.

    • @paulinagabrys8874
      @paulinagabrys8874 Год назад +2

      ​@@rorok8810dokładnie. Ba, są ludzie, którzy jak mają słabszy nastrój tym bardziej ciągną do bardziej dołującej formy rozrywki. Właśnie by się oczyścić z tych emocji. Inni znowu chcą oczyścić się poprzez śmiech. Każdy inaczej to odbiera

  • @BJ-hw2nd
    @BJ-hw2nd Год назад +6

    Prawda, nie kreujmy społeczeństwa na słabe, nie zmieniajmy treści książek , i nie zamieszczajmy trigger warningów, to bez sensu.

  • @yavimayawurm9769
    @yavimayawurm9769 Год назад +13

    Takie obowiazkowe konsultacje z psychologiem w szkole byloby robione na odwal jak wszystko w szkole.

    • @pietrucha_0577
      @pietrucha_0577 Год назад

      Mogę to sobie wyobrazić - zestaw 4 pytań z odpowiedziami tak/nie, odznaczenie nazwiska na liście i kolejny uczeń zaproszony do pokoju

  • @sonfujitora
    @sonfujitora Год назад +1

    Sytuacje takie jak ta biorą się z rosnącej cenzury i chronienia czytelników za wszelką cenę. Z jednej strony zamysł jest dobry, ale traci na tym twór. W "Poison City" (autor: Tetsuya Tsutsui) wszystko musi przejść przez dokładną weryfikację, czy nadaje się na wyjście na światło dzienne. Jeśli jakaś książka, lub komiks zawiera brutalne sceny - tym bardziej jeśli jest ich dużo - zostaje ona naznaczona "pozycją szkodliwą" i tylko pod takim ostrzeżeniem (zapakowana w folię) może zostać wydana. Jeśli sceny zostaną uznane za przesadnie brutalne, lub twór będzie się skupiał na tym aspekcie zbyt mocno to nie będzie mógł zostać wydany wcale, lub w najgorszym wypadku mogą zostać pociągnięte dalsze konsekwencje.
    "Wychodzi na to, że wychwala Pan makabrę, na myśl o której każdego normalnego człowieka bierze obrzydzenie."
    Zachęcam do przeczytania, by samemu się przekonać w jakim kierunku zmierzamy. Autor napisał to na podstawie kilku wydarzeń historycznych, oraz powieści typu: "451 stopni fahrenheita", czy "Proces" Franza Kafki, ale i własnych doświadczeń z 2009ego roku (www.pn221.com). Są tam też odniesienia do morderstw w latach 88-89 w Tokyo i obarczenie cześciową winą komiksów, które morderca czytał - co poskutkowało narastającymi atakami na fanów komiksów i postrzeganie ich jako osoby o skrzywionej psychice.
    (Wiem że ten komentarz nie mówi w 100% o tym samym o czym Wy mówicie w filmiku, ale jest to podobny temat chronienia czytelników przed szkodliwymi treściami, w sposób, który został nałożony odgórnie bez zdania tych, którzy te książki czytają.)

  • @rorok8810
    @rorok8810 Год назад +7

    Właśnie wyobraziłam sobie takie "trigger warnings" na okładkach książek z serii "Pieśń Lodu i Ognia".. wydane w formie kilkustronnicowego dodatku 😂
    Osobiście uważam że oznaczenie gatunku, z grubsza wieku i opis z tyłu są wystarczające aby sobie móc sobie zobrazować czy dana książka poruszy sprawy o których czytać nie chcemy.

  • @mbednarek6814
    @mbednarek6814 Год назад +5

    Zgadzam sie. Z TW spotkalam sie przy czytaniu Muchomorów w cukrze. Nie moglam uwierzyc, ze zakonczenie ksiazki zostalo mi w taki sposób zaspoilerowane już na poczatku jej czytania -.-

  • @sylwiaannajoanna1081
    @sylwiaannajoanna1081 Год назад +4

    Z jednej strony ostrzeżenia na książkach a z drugiej jeśli chodzi o dzieci... w co one grają? Dzieci z najmłodszych klas grają w gry od 16 roku życia, oglądają seriale dla dorosłych. Pracowałam w przedszkolu i większość dzieci przyznała, że rodzice im nie czytają. Dzieci nie były w stanie skupić się na 15 minutowej książce. Rzuciłam tą robotę, bo roszczeniowi rodzice by mnie zniszczyli psychicznie. Takie mamy teraz społeczeństwo. Jak ktoś się chce do czegoś doczepić to zawsze coś znajdzie. A to "chronienie" dzieci przed złem całego świata za jakiś czas się niestety odbije. I tak samo u dorosłych. Unikanie trudnych tematów, niewychodzenie że strefy komfortu też sprawia, że nie radzimy sobie z prawdziwymi problemami w życiu. Także nie jestem zwolenniczką ostrzegania.

  • @PatrykSolarski
    @PatrykSolarski Год назад +1

    ja tak troche nie z tematem chcialem tylko powiedziec ze dobrze sie was slucha (i widzi) ale materialy jak jestescie oboje sa ciekawsze pozdrowienia :)

  • @infernaltear3959
    @infernaltear3959 Год назад +1

    Głównym problemem jest chyba to, że ludzie nie czytają ze zrozumieniem i potem robią problemy z czegoś, w czym problemu nawet nie ma. Ostatnio też zrobiła się moda na czytanie wśród młodych, coraz więcej osób, które wcześniej czytanie przerastało zabiera się za książki, najczęściej niestety te popularne, w których romantyzuje się toksyczne związki i nie tylko. Ale że do młodzieżówek wrzuca się teraz wszystko dla zysku, to musiały się pojawić oznaczenia, żeby ludzie czytali na "własną odpowiedzialność". Osobiście czytam, co chcę i nie zwracam uwagi na TW.

  • @igusia669
    @igusia669 Год назад +1

    Kiedy są takie ostrzeżenia, to już wiadomo o czym będzie ksiazka i sie juz czasami odechciewa się czytać. Bo po co? Jezeli ktoś jest wrażliwszy, no to trudno, mają mu zaspojlerowac całą książkę? Wydaje mi się, że to już każdego osobista sprawa, co mogą czytać. Mamy tak wszystkich ludzi prowadzić za rączkę? To tylko krzywda dla tych ludzi, unikanie problemów, a jeśli zmierzą się sami w końcu z jakimś problemem, to sobie nie poradzą

  • @bartonator7
    @bartonator7 Год назад +5

    Zawsze można umieścić np. QR code do zeskanowania, który będzie wyświetlał takie ostrzeżenia.

    • @AntymaraBooks
      @AntymaraBooks Год назад +1

      Dobra myśl! Wtedy osoby zainteresowane mogłyby się z nimi zapoznać, a osoby, które wolałyby uniknąć spoilerów, nie trafiłyby na nie przypadkiem, psując sobie przyjemność z lektury (co mnie spotkało już parokrotnie).

  • @annakitlinska7706
    @annakitlinska7706 Год назад

    Ostrzeżenia, jak dla mnie, powinny się ograniczać do kategorii wiekowych, ponieważ z pewnymi rzeczami młodsi odbiorcy nie powinni mieć styczności, ale najważniejsze, jeśli dajesz książkę dziecku, rodzicu, najpierw sprawdź co w niej jest. A nie takie ostrzeganie każdego, kto sięgnie po książkę, o czym ona jest.

  • @pacoziemie
    @pacoziemie Год назад

    Świetny odcinek!!! Zgadzam się 👍

  • @nipodambonie
    @nipodambonie Год назад +14

    Ja postrzegam te triger warningi jako dodatkowy opis książki. -o tutaj coś o śmierci, chciałam przeczytać coś mocniejszego, -o tutaj coś o śmierci, chcę przeczytać coś lekkiego 😶‍🌫

    • @PanChemik
      @PanChemik Год назад +2

      Ale to w dużej mierze wynika z gatunku, po który sięgamy. Mogę się domyślić, że sięgając po kryminał z pewnością napotkam tematy trudne - zbrodnie, przemoc, podłość itp. Mogę się też domyślić, że czytając Harlequiny napotkam wątki erotyczne na kartach książki. Jak mam wątpliwości co do danego tytułu, to mogę poczytać recenzje, które dadzą mi pewien obraz tego, czy dana książka jest bulwersująca, dobra, zła, itp.
      Przez 20 lat czytania książek przed trigger warningami nigdy nie odczuwałam potrzeby bycia poinformowaną, jakie elementy w niej znajdę. To odkrywanie tego było zawsze clue czytania.

    • @nipodambonie
      @nipodambonie Год назад +1

      @@PanChemik czytanie recenzji przed przeczytaniem jest imo gorsze od tych triger warningow, przecież nastawiasz się przez to jeszcze bardziej🧐

    • @xenia116
      @xenia116 Год назад +1

      @@PanChemik może zwyczajnie dlatego, że akurat nie miałeś konkretnego typu traumy który w tym momencie był rozwalający psychę i na który w tym momencie trafiłeś? tym mniej więcej będzie scena gwałtu dla osoby która nie dawno go przeżyła, ale szuka wciągającego kryminału Dlaczego jej nie ostrzec, że ten nie jest właściwy?

  • @fanka_simsow
    @fanka_simsow Год назад +2

    Myślę, że każdy widzi w książkach to co chce dostrzec 🙄. Magia w książkach też według niektórych jest zła i szkodliwa 😅.

  • @Janeczka1988
    @Janeczka1988 Год назад +3

    Zacznijmy od niektórych rodziców którzy mają w du.... co ich dzieci robią. i wolą ta odpowiedzialnością obarczyć innych .a tłumaczą się tym że oni czasu nie mają bo pracują czy coś innego. Ja mam 35 lat , a rodzice pracowali całe dnie .mieli czas by nauczyć obowiązku,odpowiedzialności,szacunku i zaradności.

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  Год назад +1

      Bo dziś modnym się staje „brak czasu”. To wymówka na wszystko. Wygodna i sprawdzona, bo nikt nie powie „sprawdzam”, kiedy sam ją stosuje w rozmaitych sytuacjach. Tymczasem odpowiedzialność jest najważniejsza. Przynajmniej my tak uważamy.

  • @tomaszvexling
    @tomaszvexling Год назад +2

    Obowiązkowy psycholog? Nigdy w życiu. Przymus zniechęci do psychologów. Lepiej skupić się na edukacji związanej ze zdrowiem psychicznym.

  • @xenia116
    @xenia116 Год назад +2

    Sorry ale trochę odwracanie kota ogonem. Problemem nie jest natrafienie na treść przez kogoś kto może się na nią przez to uodpornić lub nie, bo w życiu też nie dostanie ostrzeżenia- to strasznie trywialne, ale to, że może to przeczytać ktoś kto akurat przechodzi przez tę traumę, i w lekturze chce się od niej oderwać. Triggery w formie paska gdzieś na okładce typu: zawiera sceny gwałtu, brutalna przemoc wobec dzieci, poronienie itp. ot, zestaw jakichś zachowań które będą uzgodnione i wyszczególniane. Tego ostrzeżenia, nie trzeba czytać- jak ktoś nie chce to nie musi, za to jak ktoś potrzebuje, to będzie sobie sprawdzał. I tak samo jak ja nie wyobrażałam sobie tak z kilka mcy po martwym porodzie natchnąć się na taki aspekt w książce bo to by mnie zwyczajnie rozrywało, tak nie wyobrażam sobie np. osoby po gwałcie która dostaje jak obuchem w łeb opis sceny gwałtu w książce albo jej pokazanie w filmie a ucieka od tego myślami. Naprawdę lepiej, żeby komuś kto nieostrożnie przeczyta taki trigger warrning zepsuć zabawę albo zmusić tym do wybrania innej książki spośród dostępnych tysięcy niż skruszyć tym psychikę kogoś kto dopiero ja odbudowuje .

  • @alicjarozycka7862
    @alicjarozycka7862 Год назад

    Myślę, że dobrym rozwiązaniem są triggery na samym końcu książki (z informacją o nich we wstępie) i oddajesz czytelnikowi możliwość wyboru. Emocje są i ze spoilerami i bez spoilerów, nie każdy też lubi być zaskakiwany, a niektórzy przez to w ogóle nie czytają książek, nie chcąc inwestować emocjonalnie czasu w coś co na pewnym etapie może ich znieść emocjonalnie.

  • @paulina11215
    @paulina11215 Год назад +6

    Moim zdaniem takie rzeczy tworzą trochę takie pokolenie płatków śniegu, które nie będą potrafić sobie poradzić z większymi problemami. Może to być, ale tylko jako takie ostrzeżenie przed niefajnymi treściami, a nie, że nam to będzie spojlerować całą książkę.

  • @emitop97
    @emitop97 Год назад +3

    Moim zdaniem te ostrzeżenia na książkach to temat złożony. Bo z jednej strony nie jest zły, jeśli nie stanowi spoilerów. Bo one same w sobie nie stanowiłyby trzymania dzieci czy nawet dorosłych w bańce, bo mimo że one są zamieszczane to czy to dorośli czytelnicy czy też rodzice decydujący i mający wpływ na to co czytają ich dzieci mają wybór. Co do konsultacji psychologicznej, jedna rozmowa na miesiąc nic nie da i nie pozwoli zidentyfikować ewentualnych problemów. Aby ktoś otworzył się przed drugą osobą i powierzył mu swoje problemy moim zdaniem w większości przypadków (niezależnie od wieku) potrzebna jest jakaś już relacja, której nie zbuduje się w trakcie godzinnego spotkania raz na miesiąc. W szkołach takie osoby są, np. Pani Pedagog, ale moim zdaniem jest tak jak już napisałam.. I moim zdaniem nie można wszystkiego zwalać na szkołę. To rodzice są odpowiedzialni za wychowanie własnych dzieci. W szkole i w pracy przybiera się czasami maski, wchodzi w role i nie zachowuje się tak jak wtedy gdy nikt nas nie widzi, a jeśli ktoś nas nie zna od dłuższego czasu to nie jest w stanie tego wyłapać. Co do filmu, fajna dyskusja, moim zdaniem poruszanie takich tematów jak zdrowie psychiczne i wpływ różnych czynników na nie jest bardzo potrzebne i dziękuję Wam za to :)

  • @julinha11
    @julinha11 Год назад

    Zgadzam się, jestem przeciwko umieszczanie TW w książkach. To funduje spoilery i psuje czytanie książek. Każdy ma dostęp do internetu, jeśli chce sobie sprawdzić TW, w każdej chwili może to zrobić jednym kliknięciem. Rok temu czytałam Małe życie, nie miałam zielonego pojęcia, w którą stronę pójdzie ta historia, gdyby ktoś umieścił tam listę TW to byłabym wściekła. Ważny temat.

  • @JustAz286
    @JustAz286 8 месяцев назад

    ja trigger warning traktuje jako tagi, tak jak to jest w opowiadaniach w internecie. Mam fazę na coś mrocznego, szukam książek o takiej tematyce, a tagi (lub trigger warning) ułatwia mi znajdowanie tego. A jak wiadomo książka ma być rozrywką, więc nie każdy może mieć ochotę/siłę, żeby czytać o jakiś ciężkich (nawet jeśli fikcyjnych) wydarzeniach. Nie musisz czytać, jak nie chcesz, a chyba każdy wie, że w tw to mogą być spoilery. Dodawanie wieku na okładkę brzmi ładnie, ale wiadomo jak wygląda na prawdę. Rodzice kupują swoim dzieciom książki oznaczone jako 18+ i mają to w d... "bo dziecko czyta, więc jest super"

  • @MysliwiecK
    @MysliwiecK Год назад

    myśle że każdy kto przeszedł przez polski system edukacji powinen dać sobię radę z czytaniem rzeczy dla niego niełatwych, "zdążyć przed Panem Bogiem" "ludzie bezdomni" "kordian" na każdy trigger warrning znajdzie się lektura która ma w sobie daną treść a ty MUSISZ ją przeczytać. Więc jak dla mnie trigger warning są tak naprawdę pewną formą hypowania książki, bo nastolatek wie że przeczyta "ostrzejsze treści".

  • @lindahossien9954
    @lindahossien9954 Год назад +13

    A co z ideą czytania dla rozwywki/przyjemności? Jeśli akurat mam ochotę się zrelaksować przy książce bo miałam ciężki dzień to wolałabym wiedzieć po co sięgam. Życie samo funduje mi stresy, dlaczego sama mam to sobie robić? A jak ktoś lubi mocniejsze wątki to też bedzie wiedzial gdzie ich szukać. Argument z kształtowaniem słabego społeczeństwa do mnie nie przemawia. To może wróćmy do bicia w szkołach, niech się młodzi przyzwyczajają że życie nie będzie ich oszczędzać. Jest naukowo udowodnione ze wysoka wrazliwosc istnieje i jest efektem roznic w budowie ukladu nerwowego, nie musi wcale wynikać z traum. Tu nie chodzi o sztuczne podzialy tylko o realne roznice miedzy ludzmi, chodzi o rozpoznanie swojej natury i dostosowanie do siebie sposobu życia jaki wybieramy. Tak jak albinizm nie pozwala na dużą ekspozycję na słońce, tak wysoka wrazliwosc nie pozwala na ekspozycję na przemoc itp. Podział tworzą ci, ktorzy uważają że są lepsi, silniejsi, dojrzalsi od tych "słabych" bo odważnie czytają wszystko. A leczenie traum powinno się odbywać poprzez terapię, w kontrolowany sposob, a nie poprzez niekontrolowane pochłanianie drastycznych treści.

    • @AnulciaXD
      @AnulciaXD Год назад +4

      Całkowicie się z tym zgadzam! Jako osoba wysoko wrażliwa nie czuję się zawsze gotowa na jakiś konkretny temat. Poza tym WWO różnią się między sobą jeżeli chodzi o zdarzenia które wpływają na nas niekorzystanie. I czasami nasze prywatne przeżycia potęgują uczucia towarzyszące nam w lekturze np. kilka lat temu straciłam rodzica i przed tym wydarzeniem nie czułam jakiegoś ogromne smutku gdy czytałam o tym a teraz tak - mimo że już minęło sporo czasu od tego. A jeżeli chodzi o traumy to trzeba być gotowym na to żeby się z tym zmierzyć i to jest indywidualna sprawa każdego człowieka zwłaszcza jeżeli to są takie tematy jak molestowanie, gwałt czy strata dziecka a nieświadome przeczytanie tego w książce po której moglibyśmy się tego nie spodziewać może tylko spotęgować tą traumę.

  • @aniama286
    @aniama286 Год назад

    Jedna książke czytałam i w opisie mniej więcej widziałam co będzie i widziałam że to nie mój gatunek ale prezent to się zmotywowałam i przeczytałam. Ile tam było drażliwy h wątków to aż szok. Mimo to książke czytałam z zapartym tchem. Gdyby na okładce było że będzie tu aborcja i lgbt to obawiam się że książke rzuciłabym w kąt. Nie jestem przeciwna aborcji i złowrogo nastawiona do lgbt. Po prostu wiem co lubię czytać a co nie.

  • @AntymaraBooks
    @AntymaraBooks Год назад +1

    Nie miałam zdania co do trigger warningów, dopóki ostatnimi czasy nie zaspoilerowały mi one kilku książek, bo były wyszczególnione na stronie tytułowej i choć wcale ich nie szukałam, to niestety od razu rzuciły mi się w oczy, psując przyjemność z lektury...

  • @katarzynakatarzyna7867
    @katarzynakatarzyna7867 Год назад

    Bardzo ciekawe zdanie macie:) oraz świetne koszulki:) zielony potwór zjada Myszkę Miki :) i temat na kolejny odcinek ;)

  • @ConradoKonrad
    @ConradoKonrad Год назад

    Moglibyśmy też przestać wypełniać większość przestrzeni książkowej naiwnymi książkami YA, które mogą przyczyniać do przedłużonego zostawania we wspomnianej strefie komfortu. Z jednej strony rozumiem chęć szerzenia współczesnych, popularnych ideologii ale później przychodzi życie, które przeraża i niejednokrotnie potrafi zaskoczyć tym, że wcale nie jest tak kolorowo jak w książkach.

  • @natalianatalia5259
    @natalianatalia5259 Год назад

    Wychowujemy pokolenie płatków śniegu. Ci ludzie później NIE PORADZĄ sobie w życiu. W realnym świecie nie dostaje się tiggera zapowiadającego śmierć bliskiej osoby. Jak osoby opowiadające się za tiggerami radzą sobie na lekcjach historii? Przecież czytając o holokauscie nie dostaje się tiggera i nie można ominąć tej lekcji, bo jest się za bardzo wrażliwym. Ksiązki niejako mają nas przygotować do życia. I tak jak w życiu - złych rzeczy nie da sięprzewidzieć.

  • @ElaineSward
    @ElaineSward Год назад +9

    Łatwo mówić „zmierz się z traumą” jeśli się jej nie doświadczyło. Nie chcesz czytać TW to ich nie czytaj, ale niektórym mogą bardzo pomóc. Czytacza ruszyła scena poronienia, kiedy spodziewaliście się dziecka, a jak na coś takiego może zareagować kobieta, która niedawno poroniła?

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  Год назад +2

      Wiem czym jest trauma, bo sam mierzyłem się z nią w ostatnich latach w zbyt dużej częstotliwości. Może to źle zabrzmi, ale w sytuacji, kiedy czułem, jaki to ciężar, nie zostawałem z tym. Postawiłem na pomoc specjalisty. Unikanie tematu w książce czy filmie może nie być wystarczające, bo „leczy” co najwyżej efekty. Ale czy pozwala nam uleczyć się we właściwy sposób? Rzeczą ludzką jest bycie wrażliwym na punkcie różnych kwestii. Ale musimy budować w sobie siłę. Nie dla kogoś, a dla nas samych. Żebyśmy byli w stanie mierzyć się z naszymi traumami, bo inaczej to one będą kierowały naszym życiem.

    • @AniaK96
      @AniaK96 Год назад

      ​@@StrefaCzytaczatylko niestety nie każdy ma możliwość korzystania ze specjalisty - tak, absurd :(

  • @jakkonles12
    @jakkonles12 Год назад +1

    W nowszych rosyjskich książkach spotkałem się z kategoriami wiekowymi na ostatniej stronie. Na początku uznałem to za dość osobliwy pomysł, ale potem stwierdziłem, że ma to sens.

  • @norsevia1400
    @norsevia1400 Год назад +14

    Ja jestem raczej za tym, żeby były triger warningi. Wiem, że nie da sie ostrzegać przed wszystkim, ale czasem bardzo by to pomogło. Moja wlasna historia (co prawda nie książkowa): moj mąż mial dosyc ciezkiego raka. Teraz jest zdrowy, ale na początku leczenia przez kilka pierwszych miesięcy raczej nie dawano mu wielkich szans. Musiałam przeprowadzic z moimi dziećmi (starszy mial wtedy 7 lat) rozmowę, ktora miała ich przygotować na utratę taty. Po miesiacach walki bylo juz o wiele lepiej, maz wygrywał z chorobą, wiec poszlismy do kina. Na film "Za duzy na bajki", ktory reklamowany był jako komedia dla dzieci o piszystym chlopcu, ktory gra w e-sport, a ciotka kaze mu jezdzic na rowerze.
    W kinie okazalo się, ze ciotka opiekuje sie chłopcem, bo jwgo matka ma raka i idzie na leczenie i jest to bardzo wazny wątek. Dla mojego meza byl to bardzo przykry seans, ale dla mojego mlodszego dziecka bylo to rozdrapanie wszelkich ran i leków o ojca. Nie dali rady obejrzeć filmu do końca, musili wyjsc w trakcie.
    Nie weim jak wladciwie mialby wygladac Triger do takiego filmu (lub w kontekście waszego filmu - książki), ale gdybym miala jakiekolwiek podejrzenie, że taki watek sie pojawi i w sumie będzie tak mocny to nigdy bym nie zabrala na niego dzieci. A juz n na pewno nie w tym momencie ich życia.
    I myślę, że nasza historia jest dobrym argumentem "za"

    • @PanChemik
      @PanChemik Год назад +4

      A ja się nie zgodzę.
      W życiu trzeba być przygotowanym na nieprzyjemności i powinno to wynikać z naszej mentalności, a nie z ostrzeżeń stawianych na każdym kroku.
      To Ty, jako rodzic powinnaś była zrobić research na temat filmu, a nie w drugą stronę.
      Nie ma fizycznej możliwości, żeby ostrzec cię przed wszystkim, co może być dla ciebie nieprzyjemne. Nie ma. Taka bezpieczna nieprzyjemność na seansie filmowym, czy przy czytaniu książki jest wręcz błogosławieństwem, bo psychicznie przygotowuje Twoje dziecko na fakt, że nie zawsze życie spełnia nasze oczekiwania i że czasem nawet rzeczy, które w teorii powinny być przyjemne mogą okazać się rozczarowujące, przykre i trzeba z tym żyć.
      A argument "mój przykład" to klasyczny wybieg tzw. płatków śniegu - liczę się ja, moje dobre samopoczucie i ew. moich najbliższych.
      Dobry rodzic nie zabezpiecza dziecka przed każdą krzywdą. Dobry rodzic szykuje dziecko na to, że w końcu ta krzywda je spotka i jak sobie z tym radzić w życiu. A życie nie daje tabliczek ostrzegawczych.

    • @lindahossien9954
      @lindahossien9954 Год назад +1

      ​@@PanChemikprzecież napisała że dziecko już miało traumę zafundowaną przez własne życie, co to za durny argument że rodzic nie powinien chronić dziecka przed trudnościami. Poszła do kina żeby dziecku umilić życie które już było trudne, a nie żeby jeszcze mu dołożyć do pieca. Trochę wyobraźni

    • @paulinagabrys8874
      @paulinagabrys8874 Год назад +1

      ​@@lindahossien9954ale powinna zrobić research o czym jest fabuła. Jeśli boi się wątków choroby w kinie familijnym (bardzo dobrze że rakie trudne treści pojawiają się w takich produkcjach) to wręcz musi robić taki odsiew treści.

  • @lilianna02lili25
    @lilianna02lili25 Год назад

    Młode pokolenie jest nadwrażliwe, nieprzygotowane na życie. Straszne to jest

  • @BloodyMary74
    @BloodyMary74 Год назад +3

    Byłam w szoku kiedy Netflix przed jednym z odcinków Crown umieścił trigger warning, że w tym odcinku będzie o zaburzeniach odżywiania. Nie dlatego, że był trigger warning akurat w tym odcinku, tylko dlatego, że był jedyny trigger warning jaki kiedykolwiek widziałam na Netflixie. W poprzednim odcinku Crown ustrzelono jelenia, który umiera potem przez cały odcinek w męczarniach. Nie mówiąc już o ilości cierpienia, która jest w Sense8 lub Jessice Jones.

    • @AniaK96
      @AniaK96 Год назад

      Jest przed każdym odcinkiem 13powodow :) i taka podpowiedź gdzie zwrócić się o pomoc w razie potrzeby:) Serial polecam

    • @ewelinatofil4433
      @ewelinatofil4433 Год назад

      Akurat na Netflixie jest pełno ostrzeżeń, np. Sex Education, Breaking Bad czy Peaky Blinders. Ja nie wiem jakie Ty produkcje oglądałaś, że nie spotkałaś się wcześniej z takimi trigger warningami.

  • @CharmingDhl
    @CharmingDhl Год назад

    Mi TW zawsze były raczej obojętne i nie poświęcałam im więcej uwagi niż pobieżne spojrzenie, i raczej nie zastanawiam się podczas lektury w którym momencie się to pojawi. Rozumiem, że można się zastanawiać, czy TW są potrzebne natomiast nazywanie ich szkodliwymi to już raczej przesada. Mi nie jest to potrzebne, ale nie uważam się tutaj za pępek świata. Skoro dla kogoś może być to istotne to nie zamierzam psioczyć na pokolenie płatków śniegu, bo "trzeba twardym być nie miętkim".
    Ograniczenie wiekowe jest sporym uogólnieniem, bo choćby książka z wątkiem o zaburzeniach odżywiania na zdrową 16-szesnastolatkę może nie wpłynie w żaden sposób źle, o tyle na choćby 18-latkę, która nawet z pomocą psychologa próbuje wyjść z bulimii może wpłynąć dużo bardziej negatywnie.
    Każdy ma inną wrażliwość i ma inną strefę komfortu. Jeżeli z pewnych powodów może być dla niego lepiej by się jej trzymać, to kim jestem ja, żeby na siłę go z tej strefy komfortu wypychać?
    Argument o fanficach, był strasznie boomerski, typu "za naszych czasów tego nie było i było dobrze, każdy przeżył". W dodatku trafiony chyba tylko co do onetowych blogasków i forów, bo na AO3 i fanfiction.net od zamierzchłych czasów używano ratingów. Spojler z TW też jest żaden w porównaniu do fanficów, bo zarówno i wattpad, i ao3 używają tagów, które potrafią dużo więcej spojlerować.
    Co do argumentu o tym, że ktoś zacznie wyszukiwać i rajcować się książką bo ma TW o przemocy seksualnej to zapytałabym, czy powinniśmy w takim razie przestać oznaczać strony pornograficzne jako "+18", bo dzieciaki mogły by zacząć wchodzić na te strony by się rajcować, że weszły na nie poniżej 18-tki?
    TW dopiero wchodzą i niektórych irytują, bo wcześniej ich nie było, jeżeli się upowszechnią to te same osoby zaczną traktować to jak te zielone, pomarańczowe i czerwone znaczki w rogu telewizora, o których w jednym z ostatnich filmików wspominał Czytacz, czyli przestaną zauważać ich istnienie.

  • @pietrucha_0577
    @pietrucha_0577 Год назад +9

    Problem polega na tym, że rozwiązanie jak „comiesięczny psycholog w szkole dla każdego” jest wydumanie idealistyczne. To się nie wydarzy. A na pewno nie w najbliższym czasie. Kategorie wiekowe to pomysł dobry, ale widywałam już tragicznie źle opisane seriale 13+, w których w pierwszych 5 minutach pojawia się ordynarna scena seksu.
    Dużo czytam po angielsku online na stronach jak AO3, gdzie użytkownicy bardzo hojnie używają trigger warningów i sądzę, że się to sprawdza. Niekoniecznie jest to ogromne ryzyko spoilerów - autorzy tam często umieszczają te warningi na końcu historii/rozdziału, gdzie możesz - ale nie musisz - je zobaczyć.
    Czy zmienia to ludzi w nadmiernie wrażliwych? Trudno mi to ocenić. Mnie żadne ostrzeżenia nigdy nie powstrzymały, chociaż zawsze doceniam TW, bo pozwalają mi się nastawić na to czy dany materiał będzie ‘ciężki’, czy raczej nadaje się jako ‘lekka’ lektura dla rozrywki.
    Wiem za to, że na pewno bardzo się one niektórym przydają - jeszcze w liceum miałam koleżankę z problemami psychicznymi, pod opieką psychologa, którą bardzo wstrząsnął „Skąpiec” Moilera. Niby tematyka wydawania córki za mąż wbrew jej woli jest raczej znana i poruszana w odniesieniu do dawniejszych czasów, a jednak bardzo ją to dotknęło i źle wpłynęło na jej zdrowie psychiczne. Ogólna świadomość i zapisanie się do terapeuty nie rozwiązują magicznie wszystkich problemów. Leczenie chorób psychicznych trwa długo i nie jest wcale takie proste jak „zmierz się ze swoją traumą” - to wymaga czasu.
    Moim zdaniem? „Tak” dla trigger warningów. Niekoniecznie na okładce, albo na początku książki, ale na końcowej stronie, albo nawet na przeznaczonej do tego stronie internetowej - tak, bo są ludzie, którzy naprawdę mogą ich potrzebować.

    • @romualdandrzejczak4093
      @romualdandrzejczak4093 Год назад +1

      Bo też i "Skąpiec" jest w gruncie rzeczy smutną sztuką; Puszkin w swojej parafrazie "Skąpy rycerz" zrobił z tego tragedię(ze "Ślubów panieńskich" czy "Pana Jowialskiego" raczej by się nie dało...).

  • @Varia91
    @Varia91 Год назад

    Ciekawy odcinek, właśnie zastanawiałam się jak rozwiązać tę kwestię przed publikacją w internecie mojej twórczości, która w tym wypadku jest zdecydowanie +18.

  • @84efka
    @84efka Год назад

    Dla mnie trigger warningi są trochę bez sensu. To, jakie tematy są poruszane w szeroko pojętej popkulturze, to jest samo życie, tak mniej wiecej wygląda egzystencja człowieka (czasem mniej lub bardziej wesoła, zabawna, smutna, straszna, bolesna, itd). Nie da się ciągle uciekać od tego, co nas otacza. Wcześniej czy później każdy będzie musiał zmierzyć się z czymś trudnym.
    Oczywiście jako rodzice powinniśmy zwracać uwagę na to co czytają, oglądają, grają nasze dzieci, ale wychowywanie "pod kloszem" nie przygotowuje odpowiednio do życia, nie kształtuje moralności, wrażliwości, odpowiedzialności, itd.
    W idealnym świecie dziecko czy nastolatek, który spotyka się z trudnym tematem w literaturze czy filmie, powinien mieć możliwość swobodnego przedyskutowania sprawy z rodzicem czy chociażby pedagogiem w szkole. Niestety w naszym kraju jest jak jest.
    Myślę, że oznaczenia wiekowe na książkach są jak najbardziej ok i wystarczające. Reszta zależy od rodziców i od tego jak chcą wychować swoje dzieci.

  • @najwazniejszarownowaga1523
    @najwazniejszarownowaga1523 Год назад +4

    Książki są po to by móc przeżywać emocje w komfortowych warunkach. Jak boisz się pływać to czytaj o tym. Zrobiono kiedyś badania jak książki wpływają na psychikę człowieka i okazało się, że im więcej przeczytanych książek różnorodnych tematycznie tym mniejszy strach przed zmianami i większa stabilność emocjonalna. Osobom z traumami zaleca się czytanie o podobnych sytuacjach, które ich spotkały by ponownie je przerabiać aż do momentu kiedy przestają reagować jak za pierwszym razem. Dlatego lepiej nie spojlerować. Zawsze zetknąwszy się z niewygodną sytuacją w książce możemy fać sobie przestrzeń i pomyśleć a po oswojeniu wrócić.

    • @Marta-nk7sz
      @Marta-nk7sz Год назад +7

      Nigdy nie słyszałam, żeby osobie, którą ktoś zgwałcił, zalecano czytać książki z opisami brutalnych scen gwałtu. Bez urazy, rozróżnijmy typy sytuacji: "różne okoliczności sprawiły, że znalazłem się w sytuacji niebezpiecznej" czy "boję się pająków", a "ktoś wyrządził mi wielką krzywdę" - bo różnica jest diametralna.

    • @AniaK96
      @AniaK96 Год назад +1

      ​@@Marta-nk7szDOKŁADNIE 🔥

    • @najwazniejszarownowaga1523
      @najwazniejszarownowaga1523 Год назад

      @@Marta-nk7sz Napisałam ogólnie. Psychiatrzy i psychoterapeuci wiedzą jak i kiedy stosować swoje terapie.

  • @ewkag8165
    @ewkag8165 Год назад +2

    Ja myślę że triggery są właśnie po to żeby osoby które nie chcą czytać takich treści mogły nie sięgać po tę książkę. No na prawdę jest tyle różnych książek że nie musimy czytać akurat tej która ma w nas wywołać dyskomfort. Dla mnie książka ma być przyjemnością. I ostatnio czytałam typowe romansidło, takie na odmóżdżenie. I co... Głównej bohaterce z głupiego powodu zmarł noworodek. (I nie miałam takich swoich doświadczeń) Płakałam przez pół książki. Nie bardzo się zrelaksowałam. Ale koniecznie chciałam wiedzieć jak to się skończy więc czytałam dalej. Ale gdybym wiedziała wcześniej nie sięgnęłabym po tę książkę tylko wybrałabym inną

  • @AniaK96
    @AniaK96 Год назад +2

    Jestem za tym żeby były... np. wg mnie cudownie, że były w Sezonie luster, Dorosłej - Grown czy 13powodow - serial :)
    Gdybym była osobą, która straciła kogoś bliskiego z powodu s@mobój$tw@ no nie chciałabym czytać książki z tym wątkiem...

  • @lilianawielgus6807
    @lilianawielgus6807 Год назад

    Jestem za dawaniem wieku na okładce książki! A TW są bez sensu tylko spojlerują treść. Po opisie i kategorii wiekowej da się wystarczająco sprawdzić czy jest to książka dla nas. A jeśli nie można przeczytać jeszcze dodatkowo opinie na temat książki. Prze TW wiele wartościowych i nadających dobry światopogląd może być pominiętym. Wprowadzając TW we wszystkich książkach musieliby też napisać je na lekturach. A w lekturach było by ich dużooo. Ale pomimo tego i tak dzieci i nastolatki musieli by je czytać i słuchać o delikatnych dla nich tematach na lekcjach. Więc mimo tego, że rodzice chroniliby dzieci przed jakimś tematem i tak by przeczytali o tym w lekturach, a często te trudne czy złe postępowania są w lekturach romantyzowane. Więc ciekawym tematem do poruszenia byłoby rozpatszenie TW pod kontem lektur. To wtedy pokazałoby, że takie ostrzeżenia i tak nie mają sensu.

  • @Awenaqueen
    @Awenaqueen Год назад +15

    Na start powiem, że nie zgadzam się z tym filmem w większym stopniu niż mniejszym i jestem za TW. Ale! Powinniśmy skorygować TW tak, żeby nie zawierały każdego potknięcia fabularnego, a faktyczne bardzo, bardzo poważne problemy. TW są dobre, o ile nie spoilerują fabuły w większym stopniu. Bo jeśli w TW ktoś wspomni o gwałcie albo toksycznej relacji, to przynajmniej wiem, czy to dla mnie. A jeśli ktoś w TW da, załóżmy, "wyoutowanie bez zgody", to jestem nieco poirytowana, że coś takiego średnio poważnego jest mi spoilerowane. I nie, nie twierdzę, że wyoutowanie kogoś bez zgody jest dobre, po prostu porównując to do gwałtu, no to chyba mamy wyraźną różnicę powagi.
    TW są opcjonalne! Kto każe je czytać temu, który nie chce sobie psuć zabawy z odkrywania dzieła? Tak samo dlaczego mamy zabraniać innym czytania ich, aby pomóc zdecydować, czy to coś nas interesuje. Nie muszę być ofiarą, żeby nie chcieć czytać o danym problemie. Mam 25 lat i tak samo, jak mam ulubione i nielubiane gatunki książek czy filmów, tak samo mam ulubione i nielubiane wątki. Nie sięgnę po film, który jest wyciskaczem łez, jeśli mam ochotę na coś romantycznego. Nie chcę więc czytać - znów przykład! - romansu, gdy ten będzie toksyczny. Czas jest cenny, a żaden człowiek nie jest w stanie przeczytać wszystkich książek za swojego życia, więc pozwólmy ludziom segregować to, o czym chcą czytać. Jedni lubią erotyki, inni kryminały, a inni reportaże. I to nic złego. Nie będę słabsza, bo w książkach szukam rozrywki, gdy po ciężkim dniu pracy nie mam dodatkowo ochoty wylać morza łez na fikcji. Właśnie dzięki temu, że TW istnieją, ludzie szybciej sięgną po książkę, bo zaciekawi ich poruszany problem. Ten kij ma dwa końce - jednych zachęcą TW, innych zniechęcą. Ale TW są potrzebne. Jeśli ich nie lubisz, to je po prostu pomijaj.
    Ps. porównywanie FIKCJI literackiej do realnego życia, że w nim nikt nas nie ostrzega - o zgrozo. Trochę za daleko to poszło już. A jak ktoś sięga po biografie czy cokolwiek opartego na faktach, to raczej WIE, jakich treści może się spodziewać i ten argument nie ma sensu po prostu w tym przypadku.

    • @pietrucha_0577
      @pietrucha_0577 Год назад +6

      To jest bardzo ważna kwestia. W czytaniu chodzi o rozrywkę. Jeśli chcę miło spędzić wieczór z książką po trudnym dniu to dużo chętniej zrobię to z taką, w której wiem, że nie ma tematu gwałtu, czy samobójstwa. Wolę przeczytać TW i nie zrujnować sobie tego wieczoru, niż nie dostać żadnego ostrzeżenia "bo w prawdziwym życiu też nie ma ostrzeżeń". Czytanie ma być przyjemnością i rozrywką i naprawdę sądzę, że trigger warningi w tej kwestii pomagają

    • @Awenaqueen
      @Awenaqueen Год назад +3

      @@pietrucha_0577 Dlatego mam wrażenie, że ten film mocno dzieli czytelników na gorszych i lepszych, bo ten, kto nie czyta poważnej literatury (czyt. o śmierci, gwałtach, etc.), to jest SŁABY i żyje w BAŃCE, a ci, co czytają, są mocniejsi. Też mam tak, że przeważnie szukam w książce rozrywki, więc dawno mnie tak personalnie film nie zaatakował...

    • @pietrucha_0577
      @pietrucha_0577 Год назад +4

      @@Awenaqueen Prawda. Nie wiem czy atak to nie zbyt mocne słowo, ale film potraktował temat dość jednostronnie z perspektywy właśnie osoby czytającej i lubiącej książki każdego rodzaju bez wyjątku, co nieco mnie dziwi, bo słyszałam wiele razy wcześniej na tym kanale, że książki są właśnie formą rozrywki - na równi z telewizją czy grami.
      Nie każdy musi być fanem książek "ciężkich" tak samo jak nie każdy musi być fanem komedii romantycznych. I o ile umieszczanie trigger warningów w książkach historycznych o holocauście, wydaje się zbędne - czytelnik raczej wie czego się spodziewać - to literatura ogólna mogłaby na TW bardzo skorzystać. I nawet bardziej szczegółowe trigger warningi będą mniejszymi spoilerami niż konieczność googlowania całej fabuły tylko żeby sprawdzić czy masz ochotę przeczytać daną książkę

    • @Awenaqueen
      @Awenaqueen Год назад +2

      @@pietrucha_0577 To był akurat skrót myślowy z tym atakiem, bo ugodzenie czytelnika słowami "robi się ludzi słabych" tylko na podstawie ich upodobań, jest mocno krzywdzące. Taki ich widz może za bardzo te słowa wziąć do serca i poczuć się gorszy, bo jak może nie czytać o problemach! Nie mówiąc już o drugiej stronie medalu, że niektórych rzeczy nie powinno się dawać dzieciakom, żeby nie czerpały złych wzorców, bo wbrew pozorom dzieci nie są w stanie zawsze oddzielić zła od dobra. Więc nie wiem, ten film skłania mnie ku odsubskrybowaniu osób, które zaczęły klepać takie głupoty.

    • @pietrucha_0577
      @pietrucha_0577 Год назад +4

      @@Awenaqueen Przyznam, że nie pamiętam już dokładnie co było i nie było powiedziane w filmie ale mam wrażenie, że niektóre słowa były dość nieprzemyślane. Kwestia zmieniania czytelników na słabych miała się chyba tyczyć - też moim zdaniem niewystarczająco rozwiniętego i źle sformułowanego tematu - unikania traumy w przeciwieństwie do "zmierzenia się" z nią. Nie będę teraz wchodzić w to jak prawidłowe, czy nieprawidłowe postawienie sprawy to jest - zdecydowanie nieprzemyślane do końca.
      Mam wrażenie, że cały film skupiał się właśnie bardziej na tym aspekcie, niż tym, o którym dyskutujemy - wykorzystania TW w czytaniu dla rozrywki, co - znowu - jest dla mnie przeoczeniem albo nieprzemyślaną decyzją. Jak pisałam wcześniej - jest to wszystko bardzo jednostronne.
      Kwestia dzieci jest za to trudna do rozwiązania. Zgadzam się z tym co mówisz - młodsi czytelnicy nie mogą rozróżniać pewnych rzeczy jako dobrych i złych tak dobrze jak dorośli i jakiś nadzór jest jak najbardziej wskazany. System wiekowy zaplanowany w filmie na pewno byłby opcją, ale z doświadczenia wiem, że nie jest to sposób idealny i nieraz natknęłam się na tragicznie oznakowane wiekowo filmy i seriale.
      Muszę się też zgodzić z możliwością wspomianą w filmie - rodzic nie jest w stanie domyśleć się w jakim kontekście użyte są dane TW, co też może powodować problemy, ale sprowadza się naprawdę do szybkiego 'googla' danej książki.
      Więc w dalszym ciągu: trigger warnings - tak, nadzór nad dziećmi - tak, kategorie wiekowe - czemu by nie, ale sposób przedstawienia tematu w filmie - do poprawy

  • @ktostam35
    @ktostam35 Год назад +13

    Szczerze szanuje osoby, które dają TW. Sama zazwyczaj pomijam to, z czym czuję się niekomfortowo, ale czasami aż nie mogę do czegoś wrócić, a nie mam za bardzo jakichś traum. Moim zdaniem te ostrzeżenia są potrzebne, bo nie chcę, by ktoś dostał ataku paniki czy czegoś takiego, ale każdy wie, że w książkach nie zawsze dawanie ostrzeżeń jest korzystne. Trudny temat, w pewnych sytuacjach nie wiem do końca co o nim myśleć

    • @AniaK96
      @AniaK96 Год назад

      Dokładnie ❣️ Ściskam

  • @pallek
    @pallek Год назад +1

    TW to bardzo dobre rozwiązanie i powinno być stosowane na każdej książce. Aby TW spełniał swoje zadanie, taki TW powinien zawierać szczegółowy opis oraz zawarty kontekst, popary treścią książki. Należy wymienić wszystkie zagrożenia nawet te, które wydają się nieszkodliwe np. wschody słońca (dla osób ze światłowstrętem - przez zbyt dobry opis mogą sobie wyobrazić tą sytuację i faktycznie doznać dyskomfortu), jedzenie posiłków (o borze szumiący - tu jest wszystko od anoreksji po otyłość), wątki polityczne i intrygi (ponieważ mogą budzić lęki społeczne i obniżać zaufanie wobec innych ludzi).
    Dzięki temu, z tyłu książki dostaniemy... drugą(czyli kopię) książki. Idealne rozwiązanie dla kolekcjonerów - jedna sztuka będzie służyła do czytania, a druga dla pięknego prezentowania się na półce (bez tych okropnych złamań grzbietu!!).
    No i jak tu być przeciwnikiem TW? :)

  • @raksogajson8321
    @raksogajson8321 Год назад +6

    Dla mnie TRIGGER WARNINGi są neutralne i nie wpływają w żaden sposób na odbiór dzieł i służą raczej po prostu ułatwieniu potencjalnemu odbiorcy ocenić czy jest to dzieło dla niego czy nie trochę jak np. kategoria wiekowa, opis fabuły czy nawet po prostu gatunek dzieła, no i oczywiście uniknięcie ze strony producentów potencjalnych pozwów za to że ich dzieło trafiło do nie odpowiedniego odbiorcy.
    Edit: No i moim zdaniem jeżeli alternatywą dla tego miało by być po prostu wycinanie tego typu treści to już wolę TRIGGER WARNINGi.

  • @paulinagabrys8874
    @paulinagabrys8874 Год назад +1

    Jak dla mnie to bezsensowy dupochron dla nieprzystosowanych do życia płatków śniegu. Bo czym innym jest wyczulenie na kondycję psychiczną a czym innym tworzenie nieistniejącego świata. Bo jak rzecze klasyk, life is brutal.
    Ja generalnie staję się jakąś boomerką i jak głupia narzekam na obecne pokolenie zetek jako istot totalnie nieprzystosowanych do prawdziwego życia, które każdą małą przeszkodę postrzegają jako jakieś Himalaje pełne krwiożerczych yeti i smoków.
    Sama boję się pająków. Jak Pan Algorytm się uprze to mnie zalewa reklamami wystawy pająków czy niusami o nich to mi serce skacze. Etapy w Lego Władcy Pierścieni gdzie walczymy z Szelobą są dla mnie odpychające. Ale wiem że to fikcja. Tak samo jak Aragog i jego dzieciątka. W książkach i filmie też jest to okropne. Ale mimo wszysko to nie to samo jak prawdziwe pająki co biegają po dworze/mieszkaniu. Ja wiem że praktycznie żaden z nich nie jest niebezpieczny ale chociaż tego to można się bać.
    Co do trigger warningów ja tego nie widzę jako książkowej wersji ostrzeżeń PEGI z gier. Ja to odbieram jako straszliwą głupotę, która ma mnie upupić bo jakiś gówniarz z Ameryczki nie umie poradzić sobie z pierdołami.
    I w obronie Zetek, te pokolenie jest od początku wychowane w ogniu krzyżowym social mediów. I przez to że od pieluch są oceniani przez anonimowe osoby nie umieją sobie poradzić z jakąkolwiek krytyką. Bo hejt a krytyka to są dwie różne rzeczy. A jak widzimy po aferze z Rowling zetki nie umieją poradzić sobie że inni ludzie mają inne doświadczenia i przemyślenia niż oni sami.

    • @aleksandra1383
      @aleksandra1383 Год назад

      No w sumie "narzekanie jak głupia" na młode pokolenie jest bumerskie. Chociaż to w sumie nic nowego bo narzekanie starszego pokolenia na młodsze (bo ci młodzi są tacy i owacy, a my w ich wieku byliśmy przecież tacy fantastyczni) jest stare jak świat i pokolenie Z też za jakiś czas będzie krytykować następne pokolenie.
      Co do tematu trigger warning to moim zdaniem są bardzo potrzebne właśnie z powodu tego, że life is brutal i jeśli ktoś, kto nie dawno przeżył jakąś traumę i jeszcze nie do końca ją przepracował chce coś poczytać dla relaksu, to może nie mieć ochoty czytać o tematach dla niego traumatycznych. Tylko żeby były umieszczane tak, by nie spoilerowały komuś kto nie chce ich cztać.