Pani Beato chodziłem do POWAŻNEJ WYŻSZEJ SZKOŁY w mieście stołecznym. Co dzień przechodziłem obok podstoju taxi... chłopaki taksówkarze stali sobie obok swoich ślicznych wypolerowanych samochodów z pełnym luzem na gębie... szkołę po 2 latach rzuciłem poszedłem do wojska a teraz jestem TAKSÓWKARZEM. Rano otwieram oczy nie boję się, że szef albo inna durnowata dyrektora mordę na mnie wydrze. Mimo, że jestem ''głupkiem'' bez dyplomu mam wolną głowę, chlebek z masełkiem i 2 pokoje z kuchnią bez kredytu... a mogłem potęgę korporacji budować i biurko na mordorze mieć, duże mieszkanie i ciuchy markowe i ...
Właśnie mi uświadomiłaś dlaczego przez ostatnie miesiące prawie wpadłam w deprechę gdy wróciłam po latach z zagranicy do polski jako optymistyczna i szczęśliwa dziewczyna. PRESJA rodziny i otoczenia . Dlaczego nie mam jeszcze dziecka i partnera, dlaczego nie założę własnej działalności bo przecież mam takie możliwości . A wogule to jestem jakaś psychopatką bo uprawiam jogę , medytuję i interesuję się duchowością . 🙈 po kilku miesiącach tego terroru uciekłam spowrotem za granicę. Teraz już zrozumiałam , że mogę uciekać dokąd chcę bo to zależy od mojej zmiany wewnętrznej a nie otoczenia choć w Polsce to najmocniej odczułam . Kto wie ... być może jeszcze wrócę lecz już silniejsza i świadoma własnych wartości 💪 Dziękuję i pozdrawiam z Hiszpani ☀️🙏
Jak dla mnie ?! Film kwalifikuje się do tego by puszczać go w szkołach. Beata zmiata terapeutów w 30 minut. To trafia do mnie w 💯%. To się nazywa korzystać z wiedzy nadswiadomosci . Niesamowita jest❤️❤️❤️❤️
dzieci, młodzież ofiary systemu. Każe się im siedzieć w ławkach przez pół dnia i słuchać rzeczy, których nie mają ochoty słuchać. Obcych ludzi postrzegać jako autorytety. A wszystko po to aby rodzice mogli zapieprzać często w nędznej pracy za marne pieniądze. Tylko po to aby dorośli dokładali się do systemu, nie tylko swoimi pieniędzmi ale przede wszystkim zatracali swoją świadomość. Bo dobry obywatel to nieświadomy obywatel. Taki, który po nędznej charówie kładzie się przed TV i zaśmieca swój mózg kolorowymi obrazkami tylko po to aby nie musieć samemu myśleć. Bo w końcu po co ma myśleć? Inni zrobią to za niego a on niech sobie pożyje, naje się do syta, wyjdzie na miasto w weekend i tydzień za tygodniem mija. I niby wszystko normalnie ale jakoś żyć się nie chce.
Pani Beatko „ dokładnie to przechodziłam w moim młodzieńczych „ licealnych latach „ presja rodziny nauczycieli aż w końcu powiedziałam nie !Żadne studia tylko to co mi w duszy gra” jestem 50 letnia kobieta która jest trenerem Gigong chińskich uzdrawiających ćwiczeń ‚ skończyłam kilka zawodów i dalej się uczę co mnie dziś ciekawi ‚ wprawdzie pracuje jako opiekunka do starszych ludzi ale ‚z moja wiedza daje im poczucie wartości mimo ich wieku „ i to nie koniec ! Da Vinci i inni geniusze renesansu byli ciekawi życia ‚ jak dzieci ciekawi by odkrywać i żyć swoją pasja mimo podeszłego wieku , ps . Mój syn był również pod taka presja dziś mając 18 lat idzie własna droga która sam wybrał 🙏🏻 Dziękuje z całego serca ❤️
Gratuluję - czyli znalazła Pani swoją drogę! U mnie było całkiem inaczej - był wymarzony zawód, do którego nie trzeba było mieć studiów wyższych (ku niezadowoleniu rodziców) oraz konkretny fach "na dokładkę" (tu jestem samoukiem). Po pewnym czasie okazało się, że ciało nie jest w stanie znieść ciągłych przeciążeń związanych z wymarzoną profesją i "odmawia współpracy", a praca w drugim fachu jakoś nuży. Trzeba było więc się samodzielnie przygotować do egzaminu wstępnego na tzw.elitarne studia dzienne, których tematyka mnie bardzo interesowała (przynajmniej wtedy elitarne ;-)), a następnie je ukończyć :-) Na szczęście, tak jak Pani, bardzo lubię się uczyć. Na tym kanale pobieram od komentatorów nauki z natury ludzkiej ;-) Pozdrawiam
Ciężko jest wyrwać się z pod presji rodziny. Czasami jest tak, że jak jest się już dorosłym to samemu na sobie wywiera presję, ale można sobie i innym powiedzieć NIE, nawet wtedy gdy na świecie są już owoce presji. Kiedy podawałam się presji i robiłam to co zostało wymuszone na mnie presją otoczenia, społeczeństwa czułam złość że się poddałam i robię nie to co ja chcę. Nacisk rodzi opór, więc gdy pojawia się we mnie opór wiem że ktoś lub coś wymusza na mnie presję i już nie poddaje się temu😊 Dziękuję Beatko, że o tym mówisz i mi przypominasz.
Bardzo dobry film :)))))) Mam 40 lat i dopiero od niedawno uświadomiłam sobie, że tak naprawdę nie wiem, czego chcę ja, bo całe życie robiłam to, co wydawało mi się, że chcą ode mnie inni. Od niedawna zadaję sobie pytanie "Czego JA tak naprawdę chcę? Co podpowiada mi MOJA intuicja? Czego pragnę?" Czasem niełatwo sobie odpowiedzieć, gdy się nie jest przyzwyczajonym słuchać siebie, ale odpowiedzi powoli przychodzą i z czasem mam coraz większe poczucie wolności, które jest niezastąpione :)
Film w praktyczny sposób pomaga w procesie uzyskiwania, tak kluczowej w życiu, "psychicznej niepodległości", wewnętrznej autonomii i samostanowienia na fundamencie wolności. Warto obejrzeć i posłuchać, jeśli nie chce się iść podyktowanym (przez kogoś innego) życiem. A wiele biografii utalentowanych ludzi świadczy o tym, że by rozwijać się zgodnie ze swoimi predylekcjami, potrzebowali - przypadkowo bądź świadomie - zejść z drogi, którą przygotowywali dla nich inni.
Wreszcie mnie ktoś zrozumiał tylko ja nie umiem wyrazić słowami tego co czuje wreszcie poczułam się wolna po skończonych szkołach i studiach a tu atak że ze musze isc do pracy choć człowiek już nie ma sił i leczą cie tabletkami od psychiatry ale musisz się podporządkować
Ja rzuciłam studia po 2 latach tak się męczyłam na nich, jak zdecydowalam że je rzucam poczułam taka ulgę w środku że chyba tamtego dnia nie zapomnę nigdy. Czulam się wolnym człowiekiem. No ale teraz muszę kabinowa co robić dalej, mam marzenia do których dążę i mam zamiar je zrealizować💜
Jest Pani Aniołem.👼 Uwielbiam Pani książki.Świetnie że jest i kanał gdzie porady są bezcenne. Wywarła Pani na mnie tak gleboki i pozytywny wpływ że od dwóch lat nie jem żadnego mięsa jak również pozbyłam się nałogów palenia i picia. Jestem zupełnie inną osobą. A świadomość rośnie w siłę po takich filmikach jak ten. Bardzo dziękuję. Nikt w życiu nie pomógł mi tak jak Pani. Dziękuję.❤❤❤❤❤❤❤
Polecam kanał Pod palmami,moze Pani zmieni zdanie. Chodzi własnie o to mieso.Tez kiedys byłam weganka,ale to nie jest dobra droga..to wien napewno. Zachecam do tego kanalu.
Kochana Kobieto!! jesteś niesamowita... brak mi słów czasami jak opisać Twoją dobroć i mądrość! Pani Beatko, niech Pani mówi do nas jak najwięcej :) JA postaram się to wszystko wdrażać :) Ja właśnie zrezygnowałam ze współprowadzenia dobrze prosperującej firmy (mimo kryzysu), właśnie ze względu na presję!! Wybrałam wolność! Mam nadzieję że zajęcie życiowe, które da mi satysfakcję, radość i swobodę w działaniu niedługo mnie spotka :) jestem otwarta, czekam ze spokojem... :)
Przez rok zastanawiam się czemu czuje się nieszczęśliwy i dlaczego plany, jakie sobie założyłem straciły nagle sens... Dzięki Pani odkryłem, że to po prostu, najłatwiej na świecie - presja... Tysiące różnych zdań, różnych ludzi, którzy próbują mi przetłumaczyć, że nie jestem w stanie zrealizować moich planów, że moje zaiteresowania nie dają mi pieniędzy i szans na utrzymanie. A ja zacząłem w to wierzyć, chociaż wcale się z tym nie zgadzam i nie chce żeby to stało się prawdą. Tyle myśli, a odpowiedź znalazłem dopiero tutaj... Dziękuję Pani, za to że właśnie zrozumiałem, jaki czynnik zniszczył to co dawało mi szczęście. To tylko presja, której można się pozbyć i po prostu robić swoje. Nie przestawać robić tego co daje nam radość, poczucie spełnienia i poczucie wolności :)
To aż niebywałe jak bardzo ten film jest o mnie, na szczęście w dużej mierze film o mnie z przeszłości. Jakoś przetrwałam trudny okres wyborów i presji między innymi dzięki Pani twórczości. Naprawdę temat trafiony w punkt, z którym wiele osób może się utożsamiać 🙏🏼🙏🏼🙏🏼
Dziękuję Beatko. Po twoim filmiku uświadomiłam sobie że cały czas dopuszczam do sobie presję i uświadomiłam sobie , że ja tak naprawdę nic nie muszę. Chcieć a musieć to dwie różne rzeczy. Czekam na medytacje. Ciepło pozdrawiam
Mam kolegę, który jako kilkulatek przez kilka miesięcy chodził za rodzicami, że chce grać na pianinie. Rodzice próbowali mu to wybić z głowy przede wszystkim ze względu na koszt i niewiarę w stałość jego uczucia do pianina. Ugieli się, posłali go na lekcje próbne, które mu szły jak z płatka, ugięli się i na raty kupili pianino i opłacali lekcje i dojazdy. Synowi po 4 latach znudziło się, ale rodzice byli nieugięci jak syn przed nakłanianiem ich do zapisania go na pianino. Dla niego to była kilkuletnia katorga, nuda i presja aż w liceum na "odczep się" obiecał klasie, która organizowała jakieś szkolne przedstawienie, że zadba o oprawę muzyczną. Kolega był wychwalany przez nauczycieli, koleżanki odtąd prosiły o "cover" ulubionych piosenek. Głupi powód być może, ale urosły mu skrzydła. Zrozumiał, że gdyby nie żmudne "pinkolenie" i ten niby stracony czas jak wtedy myślał, jednak były takim etapem w życiu, który miał dopiero wydać owoce. Przerabiając piosenki które dotychczas słuchał w radio w jego sercu wszystko drżało, przeżywał je każdą naniesioną nutką na pięciolinie. I wiecie co? On dziś szczerze dziękuję za tą presję i nieugiętość swoich rodziców w tej kwestii i dziś nie ma dnia aby po pracy, w stresie czy szczęściu nie odreagować sobie graniem. Więc presja nie musi być zawsze źle kojarzona. Może trzeba właśnie ten czas ciężki potraktować jako etap, gdzieś w górze mieć marzenia i po jakimś etapie do nich brnąć.
Tez tak uważam. Nam najzwyczajniej nie chce się uczyć wychodzić ze strefy komfortu. Pani Beatka chodziła na wagary i pisała a tysiące chodzą bo nieodrobili lekcji, nie przygotowali się i sobie na wagarach marzą o lepszej przyszłości a tym czasem presja będzie coraz większa bo i zaległości coraz większe a potem myśli samobójcze tylko ze nie kazdy bedzie miał tyle szczęścia i mama przyjdzie wcześniej z pracy. Ps. Te tabletki nasenne trochę dziwne że są tak dostępne w każdym domu i każdy je ma. U mnie ich nie ma i w moim domu rodzinnym też takich środków nie ma. Czy to coś na co nie potrzeba recepty czy może historia wymyślona na potrzeby film?. Dobrze ,że moje dziecko nie ogląda tego kanału .
Bardzo chciałabym mieć takiego rodzaju presję nad sobą 😊 jak narazie mam głównie bardzo często emocjonalnie wymuszany "nakaz" urodzenia dzieci, bo wszyscy moi znajomi już mają dzieci.... Tylko że ja wymyśliłam sobie inne życie, takie poza stereotypami...
Witam wszystkich bardzo serdecznie 😉. Moim skromnym zdaniem to wszystkie filmiki Pani Beaty są tak cudowne,trafne w samo sedno życia ,ze im więcej tych filmików oglądam to zdaje sobie sprawę ,ze trzeba w końcu zabrać się za siebie i zacząć działać ,bo życie ucieka ,a ja martwię się takimi drobiazgami i w ogóle mam problemy ze sobą . Pani Beata otwiera mi oczy każdego dnia na wszystko co dobre,zwyczajne ,ze aż chce mi się wstać i iść na spacer,kochać siebie i innych ludzi . Kocham życie jeszcze bardziej dzięki Pani Beacie ,dzięki jej słowom,dzięki jej ćwiczeniom ,które poleca nam robić .dziękuje ,ze jesteś z nami ❤️❤️❤️pozdrowienia ze słonecznej dziś Północnej Holandii ;)
Na marginesie - czego uczy szkoła. Szkoła, zwłaszcza "zwykła" rejonowa uczy, że wokół nas żyją ludzie o różnym statusie materialnym, odmiennych możliwościach intelektualnych, innych predyspozycjach, upodobaniach i temperamentach. Szkoła uczy, że - będąc autentycznie życzliwym, pomocnym i otwartym na inność - jest się lubianym i akceptowanym przez "skrajne opcje" klasowe (dzieci fałsz odkrywają błyskawicznie). Jeśli też w klasie jest kilkoro rozsądnych, dzielnych dzieci, to można nauczyć się zapobiegania przemocy, chronienia siebie i innych. Nawiasem mówiąc, mnie do dziś radośnie witają "dzielnicowi menele", z którymi przyszło dzielić osiem lat życia. Szkoła artystyczna (choć nie tylko) uczy też akceptacji faktu, że od urodzenia nie jesteśmy równi, bo niektórzy obdarzeni są ponadprzeciętnymi wrodzonymi zdolnościami i nigdy im nie dorównamy, choćby ćwiczyć od świtu do nocy. Jest to lekcja pokory na całe życie.
Pani Beato, wolnym od presji można być, gdy jest się niezależnym. Jeśli dziewczyna nadal mieszka z rodzicami, zależna od nich finansowo, mieszkaniowo itd. to jest bardzo trudne, aby wyzbyć się pewnych zależności.
Imienniczko, dlaczego opowiadasz moją historię? Miałam 15 chyba, nie 16 lat... ale jednak... Historia jak moja, tylko, że gdzieś mi to wszystko umknęło a ty mi to teraz przypomniałaś! Imienniczko, przytulam Cię cieplutko!
niektore komentarze to naprawde, kazdy ma prawo do szczescia i wlasnych wyborow ja zaluje ze chodzilam do szkoly i studiowalam, niestety ale ikt mi nie uswiadomil jak wazne jest lubic co sie robi teraz poszukuje tego, i wiem ze dopoki tak sie nie stanie nie bede szczesliwa w tym co robie. Patrycja powinna zrobic co uwaza, moja kuzynka skonczyla liceum wieczorowo czy jakos tak i sobie zajebiscie radzi w zyciu robiac biznes , nie kazdy musi miec wyksztalcenie, jest tyle innych mozliwosci, powodzenia
Pani Beato. Mam wrazenie, ze ten odcinek zrobila pani dla samej siebie jako nastolatki :) Wlozyla tu pani bardzo duzo emocji. Tych, ktore mam wrazenie jeszcze dzis wychodza po pani wlasnej mlodosci.
Słucham ze współczuciem. Filologię klasyczną i polonistyke skończyłam z wyróżnieniem dla siebie samej i jestem z siebie dumna. Jeśli ma się przyjaciół, bierze się odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale i dobrowolnie za nich. I to jest wyższy stopień wtajemniczenia w wolność bycia. Moją odwagą jest, że polegam na sobie, a nie na Bogu, gdyż wierzę, że im więcej przepracuje w tym wcieleniu, tym wyższy stopień świadomości osiągnę. Nie rysuje, choć robię to cudownie, nie tańczę, choć mam taki talent, ale pomagam innym i daję z siebie wszystko, bo poświęcenie jest czymś najszlachetniejszym, co mogę wybrać. Myślę, że do tego trzeba dorosnąć.
Tylko w tym filmie chyba nie o to chodziło. Ja zrozumiałam że szkoła użyta została jako przykład. Wydaje mi się że Pani Beata chciała pokazać różnicę między naciskiem A presja. Że presja to sposób w jaki reagujemy na nacisk. Pani może robić co chce i jak chce. Byleby w przypadku oczekiwań innych wobec Pani nie popadać w lęki które Panią będą paralizowac i uniemożliwiać życie. Ponadto Pani z tego co pisze czuje się wolnym czlowiekiem i to jest super. Myślę jednak że filmik jest skierowany do osób które ta wolność chcą znaleźć i może presja ich ogranicza.
Szkola to gwalt na osobowosci. Potem nawet w pokoju nie chce sie posprzatac. Polecilbym jeszcze zasiac albo zasadzic cos w lesie lub innym miejscu i opiekowac sie tym albo wybrac jakies drzewo i z nim sie zaprzyjaznic. Dla dziewczyny pilecilbym brzoze..
I nie zamierzam posyłać mojej córki do szkoły, jeśli nie będzie tego chciała. Jest na to wyjście prawne, z którego chcę skorzystać. Dla chcącego nic trudnego ... :)
Dziękuję mój Aniołku. Powinieneś opatrzyć ten film odnośnikiem "dozwolone od lat 18". Mam 13 letniego syna. Pierwszy raz nie chciałbym żeby obejrzał Twój film :) . Jestem ciekaw co sądzisz o moich odczuciach ? Oczywiście masz rację. Sądzę, że trudno ustalić granicę dorosłości. Kluczowe jest pewnie to aby mieć zainteresowania i je rozwijać. Doskonalić swoje talenty. Kurcze trudno być rodzicem. Pozdrawiam. Kocham Cię Jacek
Pani Beata piękny filmik bardzo dziękuję ❤🙏🏼 nie umiem tylko ułożyć sobie tego co w sytuacji gdy w domu rodzinnym była ciągła presja na porządki i życie w harmonogramie a tutaj u mnie rodzi się ogromny bunt przed takim podejściem ale jednak mam wgrana taka presję i jak tylko mam ochotę odpocząć albo posłuchać czegoś fajnego a w domu nie ma porządku to pojawia się ta ogromna presja że nie mogę bo trzeba jeszcze to to i to ... Jak to sobie wytłumaczyć? Jak to zrównowazyc? Będę wdzięczna za Pani zdanie na ten temat ❤
Pani Beatko a może film o tożsamości. Ja stoję przed lustrem. Pytam siebie o różne rzeczy i nie mam odpowiedzi, myślę że chodzi o to, że ja nie wiem kim jestem, czego chce, co umie, mogę, robię bo jestem tak "zespolone" z obrazem mojej matki (parentyfikacja) że nie umiem odnaleźć siebie :(
Wszystko fajnie, tylko nie sądzę, żeby kilka prostych technik na szybko mogło przeprogramować umysł człowieka kształtowany przez wiele lat. Naiwnym trzeba być żeby w to wierzyć, ale od czegoś trzeba zacząć :-)
@@pertelote4526 Moja siła wiary w cudowne moce jest równa 0 :-) . W życiu bywa tak, że jak sobie pościelesz tak się wyśpisz. Ja się z większością zgadzam i mnie się podobają takie treści jak zapewne większości konsumentów kanału, tylko myślę, że pozytywne zmiany często potrzebują trochę czasu. Człowiek musi odpowiednio wzmocnić swoje ego, żeby mógł żyć tak jak uważa za stosowne i nie przejmował się opinią kogokolwiek :-)
@@minimalistycznykonsument1690 No to ja idę jeszcze dalej w pragmatyzmie :-) Przyłożyć się trzeba wpierw do nauki, zwłaszcza tego co nas interesuje, mieć realistyczny obraz własnych możliwości (o to chyba najtrudniej), otaczać się życzliwymi nam ludzmi (pod warunkiem, że się samemu jest życzliwym ;-)), poszukać pracy, która daje chociaż pewną satysfakcję, ograniczyć oczekiwania ("pałac" pani Beaty trzeba jakoś ogrzać, oświetlić, zapłacić podatek od nieruchomości etc.etc.brrrr...). Niestety, zdani jesteśmy też w dużej mierze na los i to skąd się wywodzimy - to świetnie obrazuje film "Boże Ciało". Pozdrawiam
@@pertelote4526 "zdani jesteśmy też w dużej mierze na los i to skąd się wywodzimy" no to mi trochę przypomina z historii myślenie chłopów pańszczyźnianych :-)) Z takim podejściem to daleko się nie zajedzie. Wiara w siebie, swoje możliwości, planowanie i determinacja to konieczne żeby cokolwiek osiągnąć! :-)
@@minimalistycznykonsument1690 Mam na myśli następującą sytuację - rodzi się Pan/Pani w tzw.rodzinie patologicznej, jako dziecko/nastolatek nie ma się Pan w ogóle do kogo zwrócić po wsparcie psychiczne i materialne, nie ma Pan absolutnie żadnej mądrej, życzliwej osoby wokół siebie, nie ma Pan na kim się oprzeć, być może chodzi Pan do szkoły brudny i głodny. Być może musi Pan opiekowac się rodzicami alkoholikami. Być może zostaje Pan oddany do domu dziecka lub też trafia do poprawczaka. Po uzyskaniu pełnoletności jest Pan zostawiony samemu sobie, państwo się już Panem nie opiekuje. Trudno w takich warunkach wyrosnąć na mądrze odważną, zmotywowaną, świadomą siebie osobę; wsparcie i mądra pomoc z zewnątrz są bardzo ważne. Mam wielki szacunek do osób, którym się jednak udaje wyrwać z takiej matni. Chłop pańszczyźniany miał zupełnie inną sytuację prawną, był de facto własnością posiadacza ziemskiego, nawet nie mógł się bez jego zgody przemieszczać - tego się nie da w ogóle porównywać.
A ja uwielbiam cie ogladac....czuje sie jakbym rozmawiala z osoba ktora mnie zna ,ktora przeszla to co ja,i widze ze ci sie udalo....wierze ze mnie tez sie uda....sluchac kogos kto wie co mowi bo cos przeszedl to calkiem cos innego niz "belkot "psychologa....z calym szacunkiem dla wszystkich psychologow
Super bo najlepsze decyzje są te które podejmujemy w zgodzie z samym sobą i z tego filmiku płynie to przesłanie. Pani jest również przykładem bycia sobą ponad wszystko, ponad komentarze nie zawsze przychylne jednak nie podaje się pani tej presji i nadal robi swoje i to jest piękne i inspirujące.
@@nataliee647 jeśli nie mamy pieniędzy zawsze jesteśmy zależni od kogoś, tym samym musimy się dostosowywac więc wolni nie jesteśmy..czlowiek, któremu brakuje pieniędzy nie będzie myślał np o swoich pasjach lecz o podstawowych potrzebach..\piramida potrzeb\..czy ja uzalezniam? Bylam w życiu zależna i niezależna więc czuje te różnicę doskonale..częściej w życiu na szczęście niezależna bo przewidująca i tym samym oczywiscie wolna i tego życzę wszystkim.
@@wrozkaanna po części się oczywiście zgadzam z Panią. Pieniądze poszerzają możliwości wyboru. Myślę jednak, że wolność to też stan umysłu, ponieważ nie jesteśmy w stanie być w 100% wolni, szczególnie jeśli jesteśmy częścią społeczeństwa. Na przykład muszę płacić podatki które z jednej strony mi odejmują z pensji, ale z drugiej np. Refunduja w pewnym zakresie opiekę medyczną. Co Pani sądzi? Z takiego filozoficznego punktu widzenia chyba nie jesteśmy w stanie być wolni w pełni.
Pani Beato, wszystko pieknie, ale z wolnosci trzeba umiec korzystac. Duzo ludzi jednak sie pogubilo. Majac dzisiaj nie tylko problems z uzaleznieniem, ale z prawem, tonac w dlugach.
Czyli Pani nie skorzystała z historii swojego życia, by nauczyć się żyć pod presją? Mogą przecież nadejść w dalszym życiu okoliczności życia pod presją, niezależne od naszych wyborów, a wtedy zabraknie tej umiejętności, tej nieodrobionej lekcji. Miałam w życiu sporo takich okoliczności i jestem dumna i wyposażona w umiejętność życia pod presją 🙂 Młodzi niech raczej nie tracą czasu na łatwe poddawanie się. Zahartowanie to "oręż na przyszlosc" pozdrawiam serdecznie 😊Grażyna
Nie obejrzałam do końca bo nie jestem w stanie. Namawianie do robienia tego na co ma się ochotę nie jest zbyt rozsądne. Pani miała szczęście ale to napewno nie jest regułą. Ja jestem osobą po czterdziestce i stale czuję presję. Można się jej nie poddać ale trzeba się liczyć z konsekwencjami a one są czasami niemiłosiernie trudne i ciężkie do zaakceptowania. Jest miliony osób w samej Polsce które, żałują że nie skończyli odpowiedniej szkoły i teraz zarabiają grosze! Nie poddali się presji hehe
MamaSzymonka skąd się biorą tacy ludzie? Serio, wy nie macie książek tylko wiecznie w więzieniu własnych chorych umysłów? Szkoła buce nic nie daje! Trzeba mieć umiejętności i stale je rozwijać. Po szkole człowiek jeszcze nic nie wie i nie umie
Szkoła to trzy podstawowe zasady w skrócie: ZZZ czyli Zakuć, Zaliczyć, Zapomnieć. Formalne wykształcenie zawsze może się przydać, ale nie sądzę, żeby to było najważniejsze w życiu!
Jak wybrać jeśli ma się tyle pomysłów na coś a brak tego konkretnego ? Nastawienie się a może to, a zaraz w głowie co innego. Nie jestem w niczym stała.. Mam 16 lat
Życie w wolności oznacza wzięcie całkowitej odpowiedzialności za nie. Skoro nauka Nie, a Dziewczyna jest pełnoletnia, to znaczy, że trzeba zarobić na swoje utrzymanie i zwolnić Rodziców z PRESJI opieki nad sobą! Swoją córkę w takim stanie wysłałabym po pierwsze do internisty, bo albo ma kłopoty z tarczycą, albo niedobór witamin, po drugie do psychologa. Albo są początki depresji, albo Młoda Osoba tak sobie "przewaliła" w szkole, że nie widzi już wyjścia. Miła Osiemnastolatko, masz wybór; co więc będzie dla Ciebie mniejszym złem, co większym dobrem?
Nie bardzo rozumiem dlaczego mówimy o szkole jako o złu. Przecież szkoła rozwija, daje szerszą perspektywę, pozwala dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy... Ja osobiście uwielbiałam szkołę i lubię się uczyć nowych rzeczy cały czas.
Pani Beato chodziłem do POWAŻNEJ WYŻSZEJ SZKOŁY w mieście stołecznym. Co dzień przechodziłem obok podstoju taxi... chłopaki taksówkarze stali sobie obok swoich ślicznych wypolerowanych samochodów z pełnym luzem na gębie... szkołę po 2 latach rzuciłem poszedłem do wojska a teraz jestem TAKSÓWKARZEM. Rano otwieram oczy nie boję się, że szef albo inna durnowata dyrektora mordę na mnie wydrze. Mimo, że jestem ''głupkiem'' bez dyplomu mam wolną głowę, chlebek z masełkiem i 2 pokoje z kuchnią bez kredytu... a mogłem potęgę korporacji budować i biurko na mordorze mieć, duże mieszkanie i ciuchy markowe i ...
Gratuluję, serdecznie pozdrawiam 😊
I taki dom jak p. Beata.
Właśnie mi uświadomiłaś dlaczego przez ostatnie miesiące prawie wpadłam w deprechę gdy wróciłam po latach z zagranicy do polski jako optymistyczna i szczęśliwa dziewczyna. PRESJA rodziny i otoczenia . Dlaczego nie mam jeszcze dziecka i partnera, dlaczego nie założę własnej działalności bo przecież mam takie możliwości . A wogule to jestem jakaś psychopatką bo uprawiam jogę , medytuję i interesuję się duchowością . 🙈 po kilku miesiącach tego terroru uciekłam spowrotem za granicę. Teraz już zrozumiałam , że mogę uciekać dokąd chcę bo to zależy od mojej zmiany wewnętrznej a nie otoczenia choć w Polsce to najmocniej odczułam . Kto wie ... być może jeszcze wrócę lecz już silniejsza i świadoma własnych wartości 💪
Dziękuję i pozdrawiam z Hiszpani ☀️🙏
Gratuluję 😊 Serdecznie pozdrawiam 😊
Magda i jak praca nad wewnętrzną zmianą?
Jak dla mnie ?! Film kwalifikuje się do tego by puszczać go w szkołach. Beata zmiata terapeutów w 30 minut. To trafia do mnie w 💯%. To się nazywa korzystać z wiedzy nadswiadomosci . Niesamowita jest❤️❤️❤️❤️
Bardzo trafna uwaga
Dziękuję Pani Beato, że Pani jest. Jest Pani Aniołem ;)))
Pani Beato, to jest coś pięknego!
Życie jest zbiorem nieograniczonych możliwości, a ja jestem tu po to żeby z tego korzystać ❤️ Dziękuję! 🍀
dzieci, młodzież ofiary systemu. Każe się im siedzieć w ławkach przez pół dnia i słuchać rzeczy, których nie mają ochoty słuchać. Obcych ludzi postrzegać jako autorytety. A wszystko po to aby rodzice mogli zapieprzać często w nędznej pracy za marne pieniądze. Tylko po to aby dorośli dokładali się do systemu, nie tylko swoimi pieniędzmi ale przede wszystkim zatracali swoją świadomość. Bo dobry obywatel to nieświadomy obywatel. Taki, który po nędznej charówie kładzie się przed TV i zaśmieca swój mózg kolorowymi obrazkami tylko po to aby nie musieć samemu myśleć. Bo w końcu po co ma myśleć? Inni zrobią to za niego a on niech sobie pożyje, naje się do syta, wyjdzie na miasto w weekend i tydzień za tygodniem mija.
I niby wszystko normalnie ale jakoś żyć się nie chce.
To ćwiczenie działa, pani jest bardzo mądrą kobietą, dziękuję.
Pani Beatko, przepiękny mądry
" chwyt"
❤❤❤...
Prawda, ktòrej podświadomie szukałam.
Dziękuje.
Brawo Beatko , ja też odkryłem swoją wolność 10 lat temu i jest to piękne
Dzień dobry mam zeszyt i pióro i codziennie kontynuuję
Jestem ważna jestem wartościowa zasługuje na wszystko co❤🎉
Pani Beatko „ dokładnie to przechodziłam w moim młodzieńczych „ licealnych latach „ presja rodziny nauczycieli aż w końcu powiedziałam nie !Żadne studia tylko to co mi w duszy gra” jestem 50 letnia kobieta która jest trenerem Gigong chińskich uzdrawiających ćwiczeń ‚ skończyłam kilka zawodów i dalej się uczę co mnie dziś ciekawi ‚ wprawdzie pracuje jako opiekunka do starszych ludzi ale ‚z moja wiedza daje im poczucie wartości mimo ich wieku „ i to nie koniec ! Da Vinci i inni geniusze renesansu byli ciekawi życia ‚ jak dzieci ciekawi by odkrywać i żyć swoją pasja mimo podeszłego wieku , ps . Mój syn był również pod taka presja dziś mając 18 lat idzie własna droga która sam wybrał 🙏🏻 Dziękuje z całego serca ❤️
To wspaniale, gratuluję i mam nadzieję że spotkamy się kiedyś i nauczy mnie pani ćwiczeń Gigong 😊
Gratuluję - czyli znalazła Pani swoją drogę! U mnie było całkiem inaczej - był wymarzony zawód, do którego nie trzeba było mieć studiów wyższych (ku niezadowoleniu rodziców) oraz konkretny fach "na dokładkę" (tu jestem samoukiem). Po pewnym czasie okazało się, że ciało nie jest w stanie znieść ciągłych przeciążeń związanych z wymarzoną profesją i "odmawia współpracy", a praca w drugim fachu jakoś nuży. Trzeba było więc się samodzielnie przygotować do egzaminu wstępnego na tzw.elitarne studia dzienne, których tematyka mnie bardzo interesowała (przynajmniej wtedy elitarne ;-)), a następnie je ukończyć :-) Na szczęście, tak jak Pani, bardzo lubię się uczyć. Na tym kanale pobieram od komentatorów nauki z natury ludzkiej ;-) Pozdrawiam
Ciężko jest wyrwać się z pod presji rodziny. Czasami jest tak, że jak jest się już dorosłym to samemu na sobie wywiera presję, ale można sobie i innym powiedzieć NIE, nawet wtedy gdy na świecie są już owoce presji. Kiedy podawałam się presji i robiłam to co zostało wymuszone na mnie presją otoczenia, społeczeństwa czułam złość że się poddałam i robię nie to co ja chcę. Nacisk rodzi opór, więc gdy pojawia się we mnie opór wiem że ktoś lub coś wymusza na mnie presję i już nie poddaje się temu😊 Dziękuję Beatko, że o tym mówisz i mi przypominasz.
Pięknie tłumaczysz zycie. Powinni właśnie takich rzeczy uczyć w szkole
🤗 Dziekuje ci za to ze jestes
piekny film ! madry i wartosciowy 👏
Piękna, nie tylko duchem ...coraz piękniejsza, nie tylko duchem...
Beauciu jak to wspaniale ze wtedy przezylas bo inaczej bysmy Ciebie nie mieli 🙏
Kochamy Cie
Iwona Hettinga Holandia
Bardzo dobry film :)))))) Mam 40 lat i dopiero od niedawno uświadomiłam sobie, że tak naprawdę nie wiem, czego chcę ja, bo całe życie robiłam to, co wydawało mi się, że chcą ode mnie inni. Od niedawna zadaję sobie pytanie "Czego JA tak naprawdę chcę? Co podpowiada mi MOJA intuicja? Czego pragnę?" Czasem niełatwo sobie odpowiedzieć, gdy się nie jest przyzwyczajonym słuchać siebie, ale odpowiedzi powoli przychodzą i z czasem mam coraz większe poczucie wolności, które jest niezastąpione :)
Film w praktyczny sposób pomaga w procesie uzyskiwania, tak kluczowej w życiu, "psychicznej niepodległości", wewnętrznej autonomii i samostanowienia na fundamencie wolności. Warto obejrzeć i posłuchać, jeśli nie chce się iść podyktowanym (przez kogoś innego) życiem.
A wiele biografii utalentowanych ludzi świadczy o tym, że by rozwijać się zgodnie ze swoimi predylekcjami, potrzebowali - przypadkowo bądź świadomie - zejść z drogi, którą przygotowywali dla nich inni.
Film dla mnie. Zaczynam słuchać ale już dziękuję za ten temat.
Pani Beato- jesteś WSPANIAŁA 😆❤️ Dziękuję ❤️
Kochana jesteś 💓
Tak jak ze szczęściem i radością. Tak samo jest z wolnością. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za to, czym się Pani że mna podzieliła!
Beatko to sie tyczy nie tylko Twojej słuchaczki ale też facetów.
😘 Uratowalas mnie. Dziękuję
Wreszcie mnie ktoś zrozumiał tylko ja nie umiem wyrazić słowami tego co czuje wreszcie poczułam się wolna po skończonych szkołach i studiach a tu atak że ze musze isc do pracy choć człowiek już nie ma sił i leczą cie tabletkami od psychiatry ale musisz się podporządkować
...... żyję pod presją i mam tego dość. Gorzej bo to ja wywieram presje i z tym też mi źle.... Chcę wolności.....dla wszystkich✔
POZDRAWIAM
Bardzo dziękuję za taką szczerą wypowiedź. Potrzebowałam tego.
Samodzielność i dyscyplina jest potrzebna aby być sobą 💕
Dziękuję 🌷 jesteś niesamowita 💚
Dziękuję za te słowa.
Ja rzuciłam studia po 2 latach tak się męczyłam na nich, jak zdecydowalam że je rzucam poczułam taka ulgę w środku że chyba tamtego dnia nie zapomnę nigdy. Czulam się wolnym człowiekiem. No ale teraz muszę kabinowa co robić dalej, mam marzenia do których dążę i mam zamiar je zrealizować💜
Dziękuję ❤️
Jest Pani Aniołem.👼 Uwielbiam Pani książki.Świetnie że jest i kanał gdzie porady są bezcenne. Wywarła Pani na mnie tak gleboki i pozytywny wpływ że od dwóch lat nie jem żadnego mięsa jak również pozbyłam się nałogów palenia i picia. Jestem zupełnie inną osobą. A świadomość rośnie w siłę po takich filmikach jak ten. Bardzo dziękuję. Nikt w życiu nie pomógł mi tak jak Pani. Dziękuję.❤❤❤❤❤❤❤
Polecam kanał Pod palmami,moze Pani zmieni zdanie.
Chodzi własnie o to mieso.Tez kiedys byłam weganka,ale to nie jest dobra droga..to wien napewno.
Zachecam do tego kanalu.
Chętnie oglądane. Pozdrawiam.
Dziękuję 😊 Bardzo się cieszę i serdecznie pozdrawiam 😊
Kochana Kobieto!! jesteś niesamowita... brak mi słów czasami jak opisać Twoją dobroć i mądrość! Pani Beatko, niech Pani mówi do nas jak najwięcej :) JA postaram się to wszystko wdrażać :)
Ja właśnie zrezygnowałam ze współprowadzenia dobrze prosperującej firmy (mimo kryzysu), właśnie ze względu na presję!! Wybrałam wolność!
Mam nadzieję że zajęcie życiowe, które da mi satysfakcję, radość i swobodę w działaniu niedługo mnie spotka :) jestem otwarta, czekam ze spokojem... :)
Przez rok zastanawiam się czemu czuje się nieszczęśliwy i dlaczego plany, jakie sobie założyłem straciły nagle sens...
Dzięki Pani odkryłem, że to po prostu, najłatwiej na świecie - presja...
Tysiące różnych zdań, różnych ludzi, którzy próbują mi przetłumaczyć, że nie jestem w stanie zrealizować moich planów, że moje zaiteresowania nie dają mi pieniędzy i szans na utrzymanie. A ja zacząłem w to wierzyć, chociaż wcale się z tym nie zgadzam i nie chce żeby to stało się prawdą.
Tyle myśli, a odpowiedź znalazłem dopiero tutaj...
Dziękuję Pani, za to że właśnie zrozumiałem, jaki czynnik zniszczył to co dawało mi szczęście. To tylko presja, której można się pozbyć i po prostu robić swoje. Nie przestawać robić tego co daje nam radość, poczucie spełnienia i poczucie wolności :)
Cieszę się, dziękuję zs tę opowieść 😊 Najważniejsze jest to zeby wsłuchać się w siebie i znać swoją prawdę 😊 A potem za nią pójść 😊
Dziękuje ❤
Cudowny film
Dziękuję ❤
Wrocilam z pracy przepelnionej presja prosto do pani.. zawsze w pore, dziekuje I pozdrawiam
To aż niebywałe jak bardzo ten film jest o mnie, na szczęście w dużej mierze film o mnie z przeszłości. Jakoś przetrwałam trudny okres wyborów i presji między innymi dzięki Pani twórczości. Naprawdę temat trafiony w punkt, z którym wiele osób może się utożsamiać 🙏🏼🙏🏼🙏🏼
czekam na medytację 💓 cudowny film ❤
Dziękuję Beatko. Po twoim filmiku uświadomiłam sobie że cały czas dopuszczam do sobie presję i uświadomiłam sobie , że ja tak naprawdę nic nie muszę. Chcieć a musieć to dwie różne rzeczy. Czekam na medytacje. Ciepło pozdrawiam
Super film.🙏
Świetny live😁daje do myślenia , można świetnie te wiadomości wykorzystać ze swoimi dorastającymi dziećmi- pozdrawiam
Jesteś niesamowita . Zadaj o Swoje poczucie Własnej Wartości.
To jest prawda . Ale jeśli nie poczujesz jej tak naprawdę... naprawdę...to pozostanie tylko ładną teorią. Trzeba to poczuć i chcieć zmiany w sobie :)
Dziękuję ❣️❣️❣️
Taka wolność jest napewno wspaniała.Ale moim zdaniem na taki rarytas mogą pozwolić sobie tylko osoby,ktòre żyją wyłącznie dla samych siebie.
Mam kolegę, który jako kilkulatek przez kilka miesięcy chodził za rodzicami, że chce grać na pianinie. Rodzice próbowali mu to wybić z głowy przede wszystkim ze względu na koszt i niewiarę w stałość jego uczucia do pianina. Ugieli się, posłali go na lekcje próbne, które mu szły jak z płatka, ugięli się i na raty kupili pianino i opłacali lekcje i dojazdy. Synowi po 4 latach znudziło się, ale rodzice byli nieugięci jak syn przed nakłanianiem ich do zapisania go na pianino. Dla niego to była kilkuletnia katorga, nuda i presja aż w liceum na "odczep się" obiecał klasie, która organizowała jakieś szkolne przedstawienie, że zadba o oprawę muzyczną. Kolega był wychwalany przez nauczycieli, koleżanki odtąd prosiły o "cover" ulubionych piosenek. Głupi powód być może, ale urosły mu skrzydła. Zrozumiał, że gdyby nie żmudne "pinkolenie" i ten niby stracony czas jak wtedy myślał, jednak były takim etapem w życiu, który miał dopiero wydać owoce. Przerabiając piosenki które dotychczas słuchał w radio w jego sercu wszystko drżało, przeżywał je każdą naniesioną nutką na pięciolinie. I wiecie co? On dziś szczerze dziękuję za tą presję i nieugiętość swoich rodziców w tej kwestii i dziś nie ma dnia aby po pracy, w stresie czy szczęściu nie odreagować sobie graniem. Więc presja nie musi być zawsze źle kojarzona. Może trzeba właśnie ten czas ciężki potraktować jako etap, gdzieś w górze mieć marzenia i po jakimś etapie do nich brnąć.
Tez tak uważam. Nam najzwyczajniej nie chce się uczyć wychodzić ze strefy komfortu. Pani Beatka chodziła na wagary i pisała a tysiące chodzą bo nieodrobili lekcji, nie przygotowali się i sobie na wagarach marzą o lepszej przyszłości a tym czasem presja będzie coraz większa bo i zaległości coraz większe a potem myśli samobójcze tylko ze nie kazdy bedzie miał tyle szczęścia i mama przyjdzie wcześniej z pracy.
Ps. Te tabletki nasenne trochę dziwne że są tak dostępne w każdym domu i każdy je ma. U mnie ich nie ma i w moim domu rodzinnym też takich środków nie ma. Czy to coś na co nie potrzeba recepty czy może historia wymyślona na potrzeby film?. Dobrze ,że moje dziecko nie ogląda tego kanału .
Bardzo chciałabym mieć takiego rodzaju presję nad sobą 😊 jak narazie mam głównie bardzo często emocjonalnie wymuszany "nakaz" urodzenia dzieci, bo wszyscy moi znajomi już mają dzieci.... Tylko że ja wymyśliłam sobie inne życie, takie poza stereotypami...
@@dorotabz już Cię lubię!, tak ma na imię moja córka. To fajne i uparte dziołchy :)
Kocham ten filmik 🥰
Omg Mogę lajkowac cały dzień 😍
Pani Beato, czekam na tą wspomnianą medytacje 🙏
Czasem przez tą presje zapominam czego ja sama chce💖 czego moje serce chce ? 🤷♀️
Pozdrawiam cieplo 💝
Witam wszystkich bardzo serdecznie 😉. Moim skromnym zdaniem to wszystkie filmiki Pani Beaty są tak cudowne,trafne w samo sedno życia ,ze im więcej tych filmików oglądam to zdaje sobie sprawę ,ze trzeba w końcu zabrać się za siebie i zacząć działać ,bo życie ucieka ,a ja martwię się takimi drobiazgami i w ogóle mam problemy ze sobą . Pani Beata otwiera mi oczy każdego dnia na wszystko co dobre,zwyczajne ,ze aż chce mi się wstać i iść na spacer,kochać siebie i innych ludzi . Kocham życie jeszcze bardziej dzięki Pani Beacie ,dzięki jej słowom,dzięki jej ćwiczeniom ,które poleca nam robić .dziękuje ,ze jesteś z nami ❤️❤️❤️pozdrowienia ze słonecznej dziś Północnej Holandii ;)
Na marginesie - czego uczy szkoła. Szkoła, zwłaszcza "zwykła" rejonowa uczy, że wokół nas żyją ludzie o różnym statusie materialnym, odmiennych możliwościach intelektualnych, innych predyspozycjach, upodobaniach i temperamentach. Szkoła uczy, że - będąc autentycznie życzliwym, pomocnym i otwartym na inność - jest się lubianym i akceptowanym przez "skrajne opcje" klasowe (dzieci fałsz odkrywają błyskawicznie). Jeśli też w klasie jest kilkoro rozsądnych, dzielnych dzieci, to można nauczyć się zapobiegania przemocy, chronienia siebie i innych. Nawiasem mówiąc, mnie do dziś radośnie witają "dzielnicowi menele", z którymi przyszło dzielić osiem lat życia.
Szkoła artystyczna (choć nie tylko) uczy też akceptacji faktu, że od urodzenia nie jesteśmy równi, bo niektórzy obdarzeni są ponadprzeciętnymi wrodzonymi zdolnościami i nigdy im nie dorównamy, choćby ćwiczyć od świtu do nocy. Jest to lekcja pokory na całe życie.
jak ja dobrze to znam, szkola ktora mnie nie interesowała, studia-bo trzeba mieć studia, zero miejsca dla mnie samej w moim życu...
No tak: nudna szkola , studia - bo kim bedziesz bez studiow itd. ... 🤪
Pani Beato, wolnym od presji można być, gdy jest się niezależnym. Jeśli dziewczyna nadal mieszka z rodzicami, zależna od nich finansowo, mieszkaniowo itd. to jest bardzo trudne, aby wyzbyć się pewnych zależności.
❤
Imienniczko, dlaczego opowiadasz moją historię? Miałam 15 chyba, nie 16 lat... ale jednak... Historia jak moja, tylko, że gdzieś mi to wszystko umknęło a ty mi to teraz przypomniałaś!
Imienniczko, przytulam Cię cieplutko!
Co za film ! ! 👍
Ogień - nie film! ❤
Oby młodzież docierała do takich treści w necie jaknajczęściej! ❤
Piękne!
Pozdrawiam cieplutko! ❤
niektore komentarze to naprawde, kazdy ma prawo do szczescia i wlasnych wyborow ja zaluje ze chodzilam do szkoly i studiowalam, niestety ale ikt mi nie uswiadomil jak wazne jest lubic co sie robi teraz poszukuje tego, i wiem ze dopoki tak sie nie stanie nie bede szczesliwa w tym co robie. Patrycja powinna zrobic co uwaza, moja kuzynka skonczyla liceum wieczorowo czy jakos tak i sobie zajebiscie radzi w zyciu robiac biznes , nie kazdy musi miec wyksztalcenie, jest tyle innych mozliwosci, powodzenia
Ooo koniecznie poproszę o tą zasłonę ze światła, przyda mi się... 😁😁😁
Pani Beato. Mam wrazenie, ze ten odcinek zrobila pani dla samej siebie jako nastolatki :) Wlozyla tu pani bardzo duzo emocji. Tych, ktore mam wrazenie jeszcze dzis wychodza po pani wlasnej mlodosci.
Słucham ze współczuciem. Filologię klasyczną i polonistyke skończyłam z wyróżnieniem dla siebie samej i jestem z siebie dumna. Jeśli ma się przyjaciół, bierze się odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale i dobrowolnie za nich. I to jest wyższy stopień wtajemniczenia w wolność bycia. Moją odwagą jest, że polegam na sobie, a nie na Bogu, gdyż wierzę, że im więcej przepracuje w tym wcieleniu, tym wyższy stopień świadomości osiągnę. Nie rysuje, choć robię to cudownie, nie tańczę, choć mam taki talent, ale pomagam innym i daję z siebie wszystko, bo poświęcenie jest czymś najszlachetniejszym, co mogę wybrać. Myślę, że do tego trzeba dorosnąć.
Tylko w tym filmie chyba nie o to chodziło. Ja zrozumiałam że szkoła użyta została jako przykład. Wydaje mi się że Pani Beata chciała pokazać różnicę między naciskiem A presja. Że presja to sposób w jaki reagujemy na nacisk. Pani może robić co chce i jak chce. Byleby w przypadku oczekiwań innych wobec Pani nie popadać w lęki które Panią będą paralizowac i uniemożliwiać życie. Ponadto Pani z tego co pisze czuje się wolnym czlowiekiem i to jest super. Myślę jednak że filmik jest skierowany do osób które ta wolność chcą znaleźć i może presja ich ogranicza.
Ja za to wiem, o co mnie chodzi. Współczuję takim w gruncie rzeczy słabym i egocentrycznym osobom.
Super film:)))))
POZDRAWIAM ✋
ROBIMY NIE TO CO CHCEMY TYLKO TO
CO SIĘ OD NAS OCZEKUJE.ALE BOIMY
SIĘ SAMOTNOŚCI I IZOLACJI WIĘC
ROBIMY TO CO INNI."Poznaj siebie "-
Mówili WIELCY.
Amen Alleluja Chwała Panu dzięki, dobrze, że Jesteś;-):-);-):-)
Wspaniałe porady.. myślę, że pomogą tej młodej osobie...
Szkola to gwalt na osobowosci. Potem nawet w pokoju nie chce sie posprzatac. Polecilbym jeszcze zasiac albo zasadzic cos w lesie lub innym miejscu i opiekowac sie tym albo wybrac jakies drzewo i z nim sie zaprzyjaznic. Dla dziewczyny pilecilbym brzoze..
💖💖
I nie zamierzam posyłać mojej córki do szkoły, jeśli nie będzie tego chciała. Jest na to wyjście prawne, z którego chcę skorzystać. Dla chcącego nic trudnego ... :)
Super film 💚❤
❤❤❤
❤
Dziękuję mój Aniołku. Powinieneś opatrzyć ten film odnośnikiem "dozwolone od lat 18". Mam 13 letniego syna. Pierwszy raz nie chciałbym żeby obejrzał Twój film :) . Jestem ciekaw co sądzisz o moich odczuciach ? Oczywiście masz rację. Sądzę, że trudno ustalić granicę dorosłości. Kluczowe jest pewnie to aby mieć zainteresowania i je rozwijać. Doskonalić swoje talenty. Kurcze trudno być rodzicem. Pozdrawiam. Kocham Cię Jacek
Jak zmienić swoją pracę na produkcji??? Nie umiem robić pierwszego kroku...
Pani Beata piękny filmik bardzo dziękuję ❤🙏🏼 nie umiem tylko ułożyć sobie tego co w sytuacji gdy w domu rodzinnym była ciągła presja na porządki i życie w harmonogramie a tutaj u mnie rodzi się ogromny bunt przed takim podejściem ale jednak mam wgrana taka presję i jak tylko mam ochotę odpocząć albo posłuchać czegoś fajnego a w domu nie ma porządku to pojawia się ta ogromna presja że nie mogę bo trzeba jeszcze to to i to ... Jak to sobie wytłumaczyć? Jak to zrównowazyc? Będę wdzięczna za Pani zdanie na ten temat ❤
Pani Beatko a może film o tożsamości. Ja stoję przed lustrem. Pytam siebie o różne rzeczy i nie mam odpowiedzi, myślę że chodzi o to, że ja nie wiem kim jestem, czego chce, co umie, mogę, robię bo jestem tak "zespolone" z obrazem mojej matki (parentyfikacja) że nie umiem odnaleźć siebie :(
Mam to samo. Mam wrażenie, że nie wiem kim jestem. Też miałam odwrócenie ról w domu.
Tak, parentyfikacja, to straszna rzecz. M do dziś oddech mojego domu pochodzenia Na plecach :(
🧡💛💚
Jesteś WSPA-NIA-ŁA!!! WSPANIAŁA. Pozdrawiam.
😘 😘 💋
❤️🍀❤️🍀
Piękna książka. Przeczytałam ją dziękuję Pani Beatko...
Przypomina mi Pani Celine Dion :) 💚
Wszystko fajnie, tylko nie sądzę, żeby kilka prostych technik na szybko mogło przeprogramować umysł człowieka kształtowany przez wiele lat. Naiwnym trzeba być żeby w to wierzyć, ale od czegoś trzeba zacząć :-)
Siła wiary w cudowną moc pani Beaty i jej pogadanek jest nie do przecenienia ;-)
@@pertelote4526 Moja siła wiary w cudowne moce jest równa 0 :-) . W życiu bywa tak, że jak sobie pościelesz tak się wyśpisz. Ja się z większością zgadzam i mnie się podobają takie treści jak zapewne większości konsumentów kanału, tylko myślę, że pozytywne zmiany często potrzebują trochę czasu. Człowiek musi odpowiednio wzmocnić swoje ego, żeby mógł żyć tak jak uważa za stosowne i nie przejmował się opinią kogokolwiek :-)
@@minimalistycznykonsument1690 No to ja idę jeszcze dalej w pragmatyzmie :-) Przyłożyć się trzeba wpierw do nauki, zwłaszcza tego co nas interesuje, mieć realistyczny obraz własnych możliwości (o to chyba najtrudniej), otaczać się życzliwymi nam ludzmi (pod warunkiem, że się samemu jest życzliwym ;-)), poszukać pracy, która daje chociaż pewną satysfakcję, ograniczyć oczekiwania ("pałac" pani Beaty trzeba jakoś ogrzać, oświetlić, zapłacić podatek od nieruchomości etc.etc.brrrr...). Niestety, zdani jesteśmy też w dużej mierze na los i to skąd się wywodzimy - to świetnie obrazuje film "Boże Ciało". Pozdrawiam
@@pertelote4526 "zdani jesteśmy też w dużej mierze na los i to skąd się wywodzimy" no to mi trochę przypomina z historii myślenie chłopów pańszczyźnianych :-))
Z takim podejściem to daleko się nie zajedzie. Wiara w siebie, swoje możliwości, planowanie i determinacja to konieczne żeby cokolwiek osiągnąć! :-)
@@minimalistycznykonsument1690 Mam na myśli następującą sytuację - rodzi się Pan/Pani w tzw.rodzinie patologicznej, jako dziecko/nastolatek nie ma się Pan w ogóle do kogo zwrócić po wsparcie psychiczne i materialne, nie ma Pan absolutnie żadnej mądrej, życzliwej osoby wokół siebie, nie ma Pan na kim się oprzeć, być może chodzi Pan do szkoły brudny i głodny. Być może musi Pan opiekowac się rodzicami alkoholikami. Być może zostaje Pan oddany do domu dziecka lub też trafia do poprawczaka. Po uzyskaniu pełnoletności jest Pan zostawiony samemu sobie, państwo się już Panem nie opiekuje. Trudno w takich warunkach wyrosnąć na mądrze odważną, zmotywowaną, świadomą siebie osobę; wsparcie i mądra pomoc z zewnątrz są bardzo ważne. Mam wielki szacunek do osób, którym się jednak udaje wyrwać z takiej matni.
Chłop pańszczyźniany miał zupełnie inną sytuację prawną, był de facto własnością posiadacza ziemskiego, nawet nie mógł się bez jego zgody przemieszczać - tego się nie da w ogóle porównywać.
Ja po ukonczeniu zawodowki zaczelam pomagac corce w prowadzeniu firmy
A propos 4.17 - mimo wszystkich glupot, które ludzie tu napisali (oczywiście nie wszyscy piszą głupoty:)) - dobrze, że pani jest :)
Mam zespol asbergera moze kiedys cos na ten temat pozdrawiam.
A ja uwielbiam cie ogladac....czuje sie jakbym rozmawiala z osoba ktora mnie zna ,ktora przeszla to co ja,i widze ze ci sie udalo....wierze ze mnie tez sie uda....sluchac kogos kto wie co mowi bo cos przeszedl to calkiem cos innego niz "belkot "psychologa....z calym szacunkiem dla wszystkich psychologow
Super bo najlepsze decyzje są te które podejmujemy w zgodzie z samym sobą i z tego filmiku płynie to przesłanie. Pani jest również przykładem bycia sobą ponad wszystko, ponad komentarze nie zawsze przychylne jednak nie podaje się pani tej presji i nadal robi swoje i to jest piękne i inspirujące.
Wolność finansowa daje prawdziwa wolność..tylko i wyłącznie..Wtedy można zrozumieć całą resztę i rozwijać się..
Czyli jednocześnie uzależnia Pani wolność swoją od wolności finansowej ?
@@nataliee647 jeśli nie mamy pieniędzy zawsze jesteśmy zależni od kogoś, tym samym musimy się dostosowywac więc wolni nie jesteśmy..czlowiek, któremu brakuje pieniędzy nie będzie myślał np o swoich pasjach lecz o podstawowych potrzebach..\piramida potrzeb\..czy ja uzalezniam? Bylam w życiu zależna i niezależna więc czuje te różnicę doskonale..częściej w życiu na szczęście niezależna bo przewidująca i tym samym oczywiscie wolna i tego życzę wszystkim.
@@wrozkaanna po części się oczywiście zgadzam z Panią. Pieniądze poszerzają możliwości wyboru. Myślę jednak, że wolność to też stan umysłu, ponieważ nie jesteśmy w stanie być w 100% wolni, szczególnie jeśli jesteśmy częścią społeczeństwa. Na przykład muszę płacić podatki które z jednej strony mi odejmują z pensji, ale z drugiej np. Refunduja w pewnym zakresie opiekę medyczną. Co Pani sądzi? Z takiego filozoficznego punktu widzenia chyba nie jesteśmy w stanie być wolni w pełni.
Pani Beato, wszystko pieknie, ale z wolnosci trzeba umiec korzystac. Duzo ludzi jednak sie pogubilo. Majac dzisiaj nie tylko problems z uzaleznieniem, ale z prawem, tonac w dlugach.
"LUDZIE TO TROCHĘ TAKIE STADO
JEDEN DRUGIEGO NAŚLADUJE.
Owczy pęd czyli ślepe podążanie za stadem jest częste.
Czyli Pani nie skorzystała z historii swojego życia, by nauczyć się żyć pod presją? Mogą przecież nadejść w dalszym życiu okoliczności życia pod presją, niezależne od naszych wyborów, a wtedy zabraknie tej umiejętności, tej nieodrobionej lekcji. Miałam w życiu sporo takich okoliczności i jestem dumna i wyposażona w umiejętność życia pod presją 🙂 Młodzi niech raczej nie tracą czasu na łatwe poddawanie się. Zahartowanie to "oręż na przyszlosc" pozdrawiam serdecznie 😊Grażyna
Ale może nie każdy ma ochotę "umartwiac się" przez całe życie.. Skoro Pani lubi to Pani sprawa...
Nie chodzi o całe życie ale o czas dedykowany 🙂
Ma Pani rację Pani Grażyno, ale myli Pani nacisk z wywieraniem presji. O ile dobrze Panią zrozumiałam 😊
@@nataliee647 Obie "występowalności" są do przerobienia w życiu 😊 Pozdrawiam serdecznie
Grażyna
Nie biorę już presji do mojego serca
Nie obejrzałam do końca bo nie jestem w stanie. Namawianie do robienia tego na co ma się ochotę nie jest zbyt rozsądne. Pani miała szczęście ale to napewno nie jest regułą. Ja jestem osobą po czterdziestce i stale czuję presję. Można się jej nie poddać ale trzeba się liczyć z konsekwencjami a one są czasami niemiłosiernie trudne i ciężkie do zaakceptowania.
Jest miliony osób w samej Polsce które, żałują że nie skończyli odpowiedniej szkoły i teraz zarabiają grosze! Nie poddali się presji hehe
Reguły = u
MamaSzymonka skąd się biorą tacy ludzie? Serio, wy nie macie książek tylko wiecznie w więzieniu własnych chorych umysłów? Szkoła buce nic nie daje! Trzeba mieć umiejętności i stale je rozwijać. Po szkole człowiek jeszcze nic nie wie i nie umie
@@anibas1854 Fakt, a wprost przeciwnie, szkoła uczy kompleksów, chorej konkurencji i dyskryminacji
Szkoła to trzy podstawowe zasady w skrócie: ZZZ czyli Zakuć, Zaliczyć, Zapomnieć. Formalne wykształcenie zawsze może się przydać, ale nie sądzę, żeby to było najważniejsze w życiu!
@@minimalistycznykonsument1690 W punkt!
Jak wybrać jeśli ma się tyle pomysłów na coś a brak tego konkretnego ? Nastawienie się a może to, a zaraz w głowie co innego. Nie jestem w niczym stała.. Mam 16 lat
A jakies rady dla tych co sami sobie nakladaja presje? “po prostu nie sluchaj siebie” nie dziala
Wyluzuj. Zdaj sie na opiekę Sily Wyższej. Zacznij medytować i modlić się w taki sposób, jaki plynie z twojego seeca 😊
Życie w wolności oznacza wzięcie całkowitej odpowiedzialności za nie. Skoro nauka Nie, a Dziewczyna jest pełnoletnia, to znaczy, że trzeba zarobić na swoje utrzymanie i zwolnić Rodziców z PRESJI opieki nad sobą!
Swoją córkę w takim stanie wysłałabym po pierwsze do internisty, bo albo ma kłopoty z tarczycą, albo niedobór witamin, po drugie do psychologa. Albo są początki depresji, albo Młoda Osoba tak sobie "przewaliła" w szkole, że nie widzi już wyjścia.
Miła Osiemnastolatko, masz wybór; co więc będzie dla Ciebie mniejszym złem, co większym dobrem?
gdzie kupuje pani swoje ubrania?
Czy Pani wieży w Boga, w Jezusa Chrystusa? Czy Pani wolność jest w Bogu?
dlatego ze jestes odwazna
To Ja poproszę o taką ochronę ze światła bo tak dokładnie się czuje jakbym była pod nieustannym ostrzałem...nie przej3lam to prawda;-):-(:-):-(
U
Nie bardzo rozumiem dlaczego mówimy o szkole jako o złu. Przecież szkoła rozwija, daje szerszą perspektywę, pozwala dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy... Ja osobiście uwielbiałam szkołę i lubię się uczyć nowych rzeczy cały czas.
Różne są szkoły w nich otoczenie. Super, że lubisz szkole ja też dobrze wspominam ale nie można generalizować ❤