Wyjaśnienie niektórych dziur. 1. C-3po podczas życia z Owenem był szary a po powrocie w 4 epizodzie był złoty a droidy tego wyglądu były powszechne np TC-14 w 1 epizodzie 2. Obi-Wan pamiętał R2-D2 ale oszukał luka że go nie znał żeby zyskać jego zaufanie ale w książkowej adaptacji na milenium Falconie powiedział szeptem do R2-D2 ,,dobrze jest znowu z tobą latać,, 3.Yoda na początku nie chciał szkolić Luka bo był za stary ale namówił go duch Obi-wana 4. Weider nie zabił natychmiast Luka ponieważ jego celem nie było morderstwo tylko przeciągnięcie na dark side.
5. Rey nie była zupełnie niewytrenowana, bo przecież umiała walczyć i przetrwać na tym nieszczęsnym Jaku. Zresztą kylo też nie walczył z maksymalną mocą, bo wolał ją przeciągnąć.
4. Dokładnie, Vader nie chciał syna martwego, chciał go przeciągnąć na swoją stronę. Jego odmowa ubodla jego dumę, której jak dobrze wiemy Vader obsesyjnie strzegł.
Ten komentarz pokazuje że nie potraficie zaakceptować tego że wasza ukochana saga nie jest idealna. Za wszelką cenę chcecie udowodnić że coś innego jest bardziej dziurawe i w większości przypadków powołujecie się na Harry'ego Pottera. Harry Potter też nie jest idealny ale fani Pottera to akceptują i nie piszą takich komentarzy. Zrozumcie że Gwiezdne Wojny też są dziurawe i absurdalne i nie próbujcie się dowartościować atakując inną sagę.
@@kris_black6257 Źle zrozumiałeś mój komentarz. :P Też bardzo lubię Harry'ego Pottera, nawet chyba bardziej, niż Gwiezdne wojny. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że każde dzieło, czy to literackie, czy to filmowe jest w większym lub mniejszym stopniu dziurawe, a ludzie godzą się z tym i lubią dane książki, czy filmy nie za to, że mają mniej dziur fabularnych (choć pewnie w jakimś stopniu też), ale za język, ciekawą historię czy, w przypadku filmów, na przykład wrażenia wizualne. Nie próbuję tym komentarzem udowodnić, że Harry Potter ma więcej, dziur od Gwiezdnych wojen, bo jak bym chciał to zrobić, to bym to poparł choćby przykładami. Komentarz ten, jak zresztą większość moich komentarzy, ma charakter humorystyczny, co dobitnie pokazuje zawarta w nim gra słowna oraz nawiązanie do tego, że Kamerzysta jest w więzieniu. Mam nadzieję, że się zrozumieliśmy. :)
Obi-wan powiedział "Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek posiadał droida". Nie znaczy to, że R2 nie znał, po prostu nie uważał go za swojego, co jest zrozumiałe, bo przez wiele lat astromech należał do Anakina. W książkowym wydaniu Nowej Nadziei Obi-wan rozpoznaje R2 i mówi: "Dobrze jest znowu cię spotkać, stary przyjacielu". Jedi więc dobrze pamiętał R2 z czasów Wojen Klonów. A i jeszcze jedno: Luke nie mógł być szkolony przez Obi-wana lub Yodę od początku. Vader od razu wyczułby jego obecność w Mocy, szczególnie kiedy młody Luke zacząłby jej używać(zresztą mały Luke, nawet jeśli potrafiłby korzystać z Mocy, nie miałby szans w walce z Vaderem). A tak, 20 lat poźniej, Vader był pewien, że jego dzieci nie żyją i Luke był bezpieczny, a jego szkolenie odbyło się po tym, jak ten zorientował się, że jego syn żyje.
@@squidi5876 to prawda, ale ta dziura została wymyślona przez fanów poprzez złą interpretację słów Obi-wana, który nie powiedział, że nie zna R2, jedynie, że nie jest jego właścicielem. Książka tylko naprostowuje tą sytuację, żeby ułatwić interpretację stosunku Obi-wana do R2.
Wiem, że ten komentarz był dodany dawno, ale argumentacja tego nieszkolenia Skywalkerów była wyjaśniona w książkowej wersji Zemsty Sithów. W naradzie po narodzinach bliźniąt. Pada decyzja, aby dzieci rozdzielić na wypadek gdyby Vader znalazł jedno z nich, Obi-Wan proponuje, aby on i Yoda wzięli po jednym i wyszkolili je, ale Yoda stwierdza, że moc sprowadzi dzieci do nich w odpowiednim czasie. Trochę grubymi nićmi szyte, ale stara forma zakonu Jedi zawiodła, więc Yoda miał motywację do zmiany podejścia (jakby nie patrzeć to właśnie oddzielenie od rodziny było przyczyną upadku Anakina, więc mogli chcieć, aby jego dzieci miały normalne dzieciństwo). Obi-Wan zdecydował, aby zamieszkać na Tatooine, aby czuwać nad Luke'em, nie rozpoczął szkolenia wcześniej, bo wuj Luke'a mu zabraniał.
Tak właśnie tu o to chodzi, ponieważ dziećmi jest łatwiej manipulować, łatwiej można im wpoić pewne wartości, tak jest zawsze, a Anakin mniej więcej już był troszkę starszy, wkraczał w wiek dojrzewania, więc z nim po prostu byłoby trudniej, mimo wszystko kiedy Anakin już był szkolony przez Obi Wana to często się buntował robił wszystko na odwrót, ponieważ nie został nauczony wcześniej pewnych zachowań, i taktyk
1. C3PO miał inną powłokę w Epizodzie II, więc wujek Owen mógł go nie rozpoznać. A Obi-wan powiedział że nie pamięta żeby posiadał droida, to nie oznacza że zapomniał R2. 2. To nie dziura fabularna, padawani Jedi byli kiedyś szkoleni od młodego wieku, ale Luke nie był szkolony tradycyjnie, poza tym był jedyną nadzieją Jedi, nic więc dziwnego że był szkolony w starszym wieku niż powinien. 3. "Nic w tym nie ma sensu, ale wygląda to naprawdę świetnie - musi to być film J J Abramsa" - Mauler 4. No cóż, jedynym sposobem na rozwiązanie tego byłaby komputerowa reedycja pojedynków z OT i choć dałoby się to zrobić naprawdę nieźle (Star Wars SC 38), to raczej nigdy się to nie stanie, biorąc pod uwagę jak fani psioczą na jakiekolwiek zmiany.
Obi-wan powiedział: "Nie przypominam sobie, żebym posiadał droida". R2-D2 nigdy nie był jego własnością. W odśnieżonej wersji mówi: "Witaj stary przyjacielu, dawno się nie widzieliśmy." .
Już nie mówiąc o tym że niebieskich r2d2 było w galaktyce mnóstwo więc szansa na to że wybraniec którego masz chronić nagle natrafia na tego R2D2 którego znałeś 20 lat temu jest mała
Film fajny Ale z tym Lukiem to może chodziło o to że został on ostatnim człowiekiem zdolnym do pokonania vadera przez co trzeba było go wyszkolić mimo wsystko
Chyba chodziło bardziej o to, że mistrzowie Jedi z latami doświadczenia przegrywali z sithami albo chociaż mieli duży problem. Luke za to od początku dobże sobie radził, nie wspominając o Rey.
@@michazadkowski8516praktycznie od początku umiał posługiwać się mocą i TYLKO stracił rękę w pojedynku z jednym z najpotężniejszych Sithów. Mistrzowie Jedi nie wytrzymwali kilku sekund w walce np. z Palpatinem.
@@andyp7174 Normalnie. W "Kapitan Marvel" nie było przypadkiem wyjaśnione, że ta Dr. Dawson (czy jakoś tak), czyli Supreme Intelligence, nie współpracowała z Tarczą i jakimś cudem otrzymała Tesseract do badań nad hipernapędem? Mogło być trochę inaczej, ale tak czy inaczej, zdobyła go w sposób legalny.
Akurat scena z Obi-Wanem i R2D2 nie mówi, że Obi zapomniał o droidzie, tylko że nie kojarzy by miał kiedykolwiek jakiegoś, co też jest głupotą, ale trochę mniejszą.
Obi Wan nie miał droida. Te które z nim występują w filmach i serialach animowanych są własnością Republiki. Sam R2D2 należał do Padme. Anakin po prostu z nim często latał, niemniej nie był właścicielem.
@@Camel-from-Arabia w sumie to R2D2 był własnością Anakina bo wymienił się on z padme a z tego co pamiętam to w kilku odcinkach clone wars można zobaczyć droida obi wana
@@AlternatorXD2104 Ciężko powiedzieć, jak to z tymi droidami było, bo niby Jedi nie moga mieć własności prywatnej. Ja bym więc jednak twierdził że Kenobi mówiąc iż nie miał droida, mówi prawdę. Co do serialu Clone Wars to tam jest masa nieścisłości z filmami. Obi Wan regularnie tam walczy z droidami IG100, a w filmie Zemsta Sithów jest wielce zdziwiony, że droidy tego typu po odcięciu im głowy dalej potrafią funkcjonować...
@@maksymilianstanke3203 Tak było. Chodziło mi o to, że nie było Rady Jedi i Yoda nie miał presji aby trzymać się zasad. To co napisałeś udowadnia, że Yoda pamiętał o zasadach, ale nie musiał ich przestrzegać, ponieważ nie było Rady Jedi, która by mu tego zakazał.
@@maksymilianstanke3203 Warto również pamiętać że w epizodzie 1 Yoda wyczuwał u Anakina bużliwą przyszłość, a więc tym bardziej nie chciał chłopca w Zakonie.
Co do Luke'a to jeszcze można argumentować, że Vader go nie chciał zabić. Dlatego się powstrzymywał w pojedynku na Bespin. A w pojedynku na Gwieździe Śmierci Luke używał Ciemnej Strony Mocy.
5:00 Przypominam, że Rey była połączona za pomocą diady mocy z Benem Solo. Czyli wszystko to co znał Ben automatycznie przechodziło na Rey. A więc ciężko to uznać za dziurę fabularną.
No to wtedy moc powinna się równoważyć, a nie jedna strona wygrywać. Mam wrażenie że to wymyślili na szybko potem. By jakoś wytłumaczyć te niedociagnięcie.
@@bartoszpawlak3859 trzeba pamiętać, że Ben wtedy dopiero co zabił ojca, był ranny po strzale Chewiego, a także mógł zlekceważyć Rey. Z tymi czynnikami jego porażka staje sie logiczna
Można by znaleźć większe nieścisłości. Co do Obi wana on powiedział ,że nie miał droida a nie ,że go nie znam . A co do Vadera dał lukowi zeskoczyć bo była w nim namiastka ludzkich uczuć co później wychodzi w ostatniej walce i zrzuceniu imperatora do szybu. A co do walk w starej trylogii walki były robione na wzór samurajskich zbliżone do realistycznych (w jakimś stopniu ) A nowej trylogii to już holiwoodzkie wygibasy po prostu inne standardy ;p
Zapomniałeś dodać że epizod 9 (swoją drogą nazwa Star wars scenariusz na szybko (na kolanie)) brzmi świetnie) to jedna czarna dziura fabularna: 1. Force Heal 2. C3po zna jezyk sithow 3. Palpatin chce zeby Rey go zabila zabija go i on ginie 4. Babu Frik... nie no on to akurat jest spoko Itd.
Jeżeli chodzi o szkolenie Luke'a kiedy ten był już dorosły, to z materiałów dodatkowych można się dowiedzieć, że Yoda podczas samotnego pobytu na tamtej planecie, gdzie spotkał Luke'a miał dużo czasu do przemyśleń. I doszedł do wniosku, że przez cały ten czas kiedy był mistrzem Jedi i przewodził razie zwyczajnie się mylił. Dał się zaślepić swoim wartościom i nie dawał dojść do głosu innym. Wtedy już kiedy szkolił ostatniego w swoim życiu padawana był kompletnie inną osobą, a więc i taka, która nie uważała ze trening musi być rozpoczętu najlepiej od niemowlęcia, aby już od samego początku indoktrynować przyszłych jedi.
Anakin może był odrzucany ponieważ rada miała tylko taką zasadę że nie przyjmują starszych dzieci które mogli znać jego złe strony i mieć złe uczucia a małe dzieci nigdy mogły ich odczuwać
4:02 tylko wiesz Vader nie chciał zabić luke'a bo chciał go przeciągnąć na ciemną stronę mocy 5:18 kylo ren w walce z Rey był oszołomiony po zabiciu ojavlca a po za tym był ranny
Co do kylo rena to nawet jak był oszołomiony po zabiciu ojca to nie wpływało to aż tak znacząco na jego walkę (najpewniej był trochę mniej skupiony) a co do rany to w treningu jaki przeszedł kylo napewno było przygotowanie do walki z raną. A sam fakt że był ranny jeszcze dodatkowo zmniejszała jego oszołomienie po zabiciu ojca bo był silny bodziec w postaci bulu pourazowego
Do tych dziur też bym zaliczył: " co się stało z jar jar binksem " i czy " jar jar binks wiedział o planach Sheeva ", " czy jar jar binks był szpiegiem imperatora w Senacie ".
1.Jar jar mógł być samym lordem Plaguesem, udawanie głupiego i niezdarnego pomaga w ukryciu swoich intencji. Odrodził się dzięki swojej mocy wskrzeszania, za późno i to zostawiło go przestraszonym i zdeformowanym. Spotkanie z Jedi mogło być przewidziane, sam mógł poruszać się tak jak oni na statku separatystów. Sam pomagał Sidiusowi w jego planie nadzorując go i pomagając go wykonać. 2.Jar jar był pod kontrolą Palpatine większość czasu, jego rozpraszająca się ciągle osobowość stanowiła latwy cel dla użytkownika Mocy But hey, that's just a theory!
nie znam się na gwiezdnych wojnach bo oglądałem po 1 razie ale z tego co pamiętam to ObiWan nie miał Droida tylko Anakin (darth Vader) więc zdanie które wypowiedział jest zgodne moim zdaniem. Co prawda mógł rzecz " to nie mój to twojego ojca" no ale nie było by to już takie ciekawe xD
Aczkolwiek miał innego droida podzas wojen klonów (r4 jeśli się nie mylę) jednak ten został zniszczony ale sam fakt ,że obi wan posiadał droida jest trafny.Też może nie chodziło tu o to , że to był jego jego droid tylko o to ,że podczas wojen klonów widywał r2 bardzo często w końcu był to droid jego ucznia.
Co do skoków w nadprzestrzeń z atmosfery planety to trzeba by dodać że statek poruszający się z taką prędkością w atmosferze spaliłby się tak jak meteory tylko gwałtowniej bo poruszałby się znacznie szybciej
Oryginalna trylogia: Luke najpierw dostaje wpie*dol od Vadera, dopiero potem go pokonuje. Prequele: Anakin najpierw dostaje wie*dol od Dooku, dopiero potem go pokonuje Sequele: Rey od początku spuszcza każdemu wpie*dol
7:40 Każdy fan się zgodzi że to jedna z najbardziej zje**nych scen w tym uniwersum. Nie dość że łamane są wcześniej omówione zasady to nagle tie fightery mają hipernapęd i dodatkowo potrafią namierzać sokoła w nadprzestrzeni co kompletnie rozwala sens ostatniego jedi.
2 to nie dziura fabularna. Rady Jedi już nie ma, zostali wybici. W zaistniałych okolicznościach każdy się przydawał. Zwłaszcza potomek najpotężniejszego jedi. Brawa dla autora za umiejętność kojarzenia faktów xD
1 możliwe że Owen nie pamiętał c3po ponieważ zapamiętał że ma on srebrny kolor, a Obiwan mówił, że nie przypominał sobie że miał droida, co po części było prawdą 2 Luke był szkolony ponieważ 1 miał być 2 wybrańcem, 2 bo w tedy każdy jedi się liczył nie ważne ile miał lat 3 Disneya nie zamierzam bronić jako prawowity fan star wars 4 (to słabe wytłumaczenie) Obi wan już nie był tak młody aby robić takie rzeczy jak kiedyś, a Vader miał na sobie zbroje która uniemożliwiała mu takie rzeczy
1) Dziury dotyczące Oryginalnej Trylogii nie wynikają z błędów Oryginalnej Trylogii, tylko z nieprzemyślanych scenariuszy prequeli. 2) Yoda, który w końcówce Wojen Klonów odbywa ważną podróż w towarzystwie R2, który pomaga mu uciec z Coruscant, też nie pamięta R2, gdy spotykają się na Dagobah w Imperium kontratakuje. 3) Walka Vadera z dawnym mistrzem na Gwieździe Śmierci ma pewien klimat, doniosłiść. Oto spotykają się po latach potężny, choć już niemłody, mistrz Jedi i jego dawny uczeń, Wybraniec Mocy, który wybrał ścieżkę Ciemnej Strony Mocy. Obydwaj są świadomi tego, że ueden z nich tym razem zginie. Wzajemnie wyczuwają poprzez Moc swoją siłę w Mocy i wiedzą, że nie jest mała. Nie wiedzą jednak, jak przez lata zmieniły się ich umiejętności szermiercze. Dlatego jażdy z nich przyjmuje postawę zachowawczą i pełną wyczekiwania. Stanąć naprzeciw dawnego mistrza, który kiedyś prawie go zabił, to nie to samo, co wycinać w pień oddział rebeliantów i rzucać nimi po suficie. Poza tym, Jedi i Sithowie, wraz z ich mieczami świetlnymi, stylizowani byli na samurajów, z filmów Kurosawy. No i możliwości techniczne też zbytnio nie pozwalały poszaleć z efektami. W dodatku subiektywnie muszę stwierdzić, że taki pojedynek jak w epizodzie 4, 5, czy 6ma większy urok i ciężar gatunkowy niż te wygibasy, fikołki z prequeli. 4) co do skoków w nadprzestrzeń zgadzam się całkowicie, z tym że nie nazwałbym tego dziurą fabularną, lecz próbą Jar Jar Abrahmsa podjętą w celu zdyskredytowania legendy Hana Solo i zastąpienia go Poe Dameronem. 5) Vader w Mieście w Chmurach nie przyciąga Micą soadającego Luke'a, bo nie chce go schwytać. On zasiał ziarno i zostawia czas, by ono wykiełkowało. 4) Kolejną niekonsekwencją prequeli jest śmierć Padme zaraz po urodzeniu bliźniąt. W Powrocie Jedi Leia mówi Luke'owi, że pamięta matkę, która była piękna i bardzo smutna. To tak na kolanie, jak scenariusz do ep 9.napisałem.
Ja widzę jeszcze jedną dziurę. W ,, Powrocie Jedi'' Obi-Wan mówi Luke'owi coś w stylu ,, kiedy go poznałem ... Postanowiłem, że muszę go wyszkolić'' (mowa tu o Anakinie). Jednak w ,,Mrocznym Widmie'' widzimy, że to Qui-Gon chciał szkolić Anakina, a mr Hello There był temu przeciwny i podjął się szkolenia Anakina tylko dlatego że Qui-Gon mu kazał. Nie wiem czy da się to jakoś wyjaśnić... (Może się da, ale nie mam pomysłu jak)
@@Emis1983 To, jak i większość tego typu drobnych nieścisłości, można wyjaśnić tym, że scenarzyści prequeli niezbyt uważnie oglądali Oryginalną Trylogię. Pomimo, że księżniczka Leia osobiście brała udział w tworzeniu scenariuszy do prequeli. Bo jeszcze raz podkreślę, że wszelkie dziury fabularne OT wynikają z błędów prequeli, które powstawały później i to one powinny być do OT dopasowane.
@@Emis1983Wiem, data. Ben mógł po prostu upiększać, lekko naginać rzeczywistość. O Republice też mówił w takim dobrym świetle, a jak wiadomo nie była taka idealna, co mi się kojarzy z ,,kiedyś to było". A faktem jest, iż wiedział, że rada jest przeciwna szkoleniu Anakina, ale jednak się tego podjął, więc może nie w pierwszym momencie, ale jednak postanowił go wyszkolić, a mógł przecież (wg rady powinien) odpuścić.
@@edwardwarkus5198Zgadzam się, ale jednak dużo rzeczy można łatwo wyjaśnić, np. C3PO i Owen siebie nie pamiętają, a przecież droid miał wyczyszczoną pamięć i wyglądał zupełnie inaczej, niż dawniej.
Wchodząc w film myślałem, że będzie tu dużo dziur, które da się łatwo wyjaśnić jak się trochę więcej zagłębi w star wars, ale tutaj było inaczej. Szacun za tak dobry film.
Gdzieś kiedyś mignęły mi w kanonie i legendach odpowiedzi na te dziury fabularne: 1. O ile co C3PO to wiadomo - głupota XDDD To podobno Obi-wan ostatecznie przyznał się R2, że go zna, mówiąc do niego coś w stylu "kopę lat stary druhu", ale zrobił to poza oczami Lukea 2. Jeśli chodzi o naukę Lukea, to wiadomo, że Yoda był raczej z tych Jedi broniących "tradycji", ale po akcji z Zemsty Sithów miał wiele lat na przemyślenia, dlaczego schemat z trenowaniem tylko dzieciaków pod kodeks Jedi zawiódł. Zresztą, nie miał już tu innej możliwości, bo nikt inny nie miał szans na odrodzenie zakonu więc albo trenowałby jego albo Leię. Zresztą, on jest na początku sceptycznie nastawiony do trenowania Lukea. Przekonał go tego ostatecznie Obi-wan. 3. Trylogia z Rey była po prostu głupia, zrobiona dla kasy. Ta historia jest idiotyczna i w ogóle lepiej by było jakby się opierała na samym Kylo Renie a nie na Rey. Ale super się oglądało, więcej takich filmów! :D
z tego co kojarze to obi wan nie pamietający r2d2 jest tłumaczony przez fanów na tej zasadzie że jak można było zauważyć w serialu wojny klonów, obi wan ma totalnie w piździe droidy, dosłownie ma je tylko i wyłącze za narzędzia które można sobie wymienić jak się popsuje i ma je tak głęboko w dupsku że nic dziwnego że nie pamięta R2, pewnie nawet nie pamięta że przez większość wojny klonów dzielnie towarzyszył mu R4, o ile dobrze pamiętam podobnie traktował również klony, też miał je za zwykłe wymienialne jednostki dopóki Anakin mu tego nie wytknął
W 4 części Obi Wan mówi chyba,że nie przypomina sobie byR2 był jego. I w sumie z pewnego punktu widzenia mówi prawdę. Nie mówi,że go nie zna. Mówi tylko,że nie jest jego właścicielem. I słusznie. Nie mówi całej prawdy, ale też nie kłamie. On latał z R4. R2 był Padme, która podarowała go Anakinowi.
Co do walki na Miecze Świetlne... No cóż, początki zawsze są trudne, co do poziomu Mocy... fakt, później z nią przesadzili, Rey nie zamierzam nawet bronić, bo teoria, że Rey umie to samo co Kylo bez treningu wydaje mi się czystym science-ficion.
Twórcy to wyjaśnili to zjawiskiem diady mocy. Rzadkiego połączenia dwóch użytkowników, które Rey miała z Kole Ren. Dzięki temu połączeniu mogła wręcz "naturalnie" nauczyć się walczyć i poznać techniki mocy.
4:00 - Jedi byli pyszni, leniwi, nie stosowali się do (źle napisanego) kodeksu, (są teorię że Sheev ogłuszył ich krzykiem), byli zrelaksowani bo kanclerz wyglądał na słabego starca 9:33 - Nie wprawiony użytkownik mocy mógłby wywolać katastrofę w panice, dlatego chcieli go zamrozić w Karbonicie 10:35 - Władza Vadera była równa Wielkiego Moffa Tarkina. Musiał słuchać Palpatine = sprowadzić Luke'a do niego. Luke był jego synem, więc to na niego wpłyneło.
C3 PO to popularny model protokolarny. Tak samo jak R2D2. Stwierdzenie "to na pewno nie ten sam droid którego widziałem lata temu" jest dość logiczne, jedynie R2D2 ma fanowska teorię mówiącą dlaczego jego nie rozpoznał Obiwan.
No ale czy oni wana nie zastanowiło że to akurat te typy droidów i akurat w kolorach które są identyczne co te które kiedyś znał znajdują się koło jednego z rodu Skywalker?
Co do Obi-Wana i R2 to Obi powiedział, że nie posiadał droida a nie go nie zna. EDIT: Dodam, że Obi był świadom, że sam R2 go nie ma prawa pamiętać, tylko to już jest wyjaśnione po za filmami.
wyjaśnione jest tekstem wymazaniu pamięci droidów w zemscie sithów na koniec filmów jak Padme rodzi. A dla dobra skywakerów czyli Luka i Lei aby droidy nie mogły się wygadać aby ich Darth Vader nie znalazł
Niby tak ale widząc droida z którym się było latami reakcja jest inna a napewno większą niż brak reakcji, ale jeżeli mamy być drobiazgowi to Kenobi posiadał droida, zwano go R4
Z jednej strony uznaje się, że chodzi o Padmé Amidalę. Leia dzięki temu, ze była silna Mocą zapamiętała swoją matkę. Na poparcie tej tezy podeprę się fragmentem z Wookieepedi, z przypisów o księżniczce Lei: When Star Wars Episode III: Revenge of the Sith came out, many people did not understand how it was possible that Leia claims to remember her mother although she had known her for barely a minute. There has been some debate about if Leia was discussing her real mother, Padmé Amidala, or her foster mother Breha Organa. However, the official Star Wars website explicitly states in its "Q & A" section that Leia is remembering PADMÉ.
Pragnę zauważyć że szkolenie luka przypadło na bardzo specyficzny moment, więc można powiedzieć że dostał pasa na bycie Jedi, którego by nie dostał w normalnych okolicznościach
Wiesz, Kenobi i Vader walczyli wtedy walka umysłową. Polegała ona na, czymś w rodzaju plątania przeciwnikowi w głowie i od czasu do czasu uderzania przeciwnika mieczem.
Hej, Filmik bardzo fajny ale nie do końca mogę się zgodzić ze wszystkimi dziurami. 1 C-3PO. Musimy pamiętać że w Gwiezdnych wojnach jest całe mnóstwo podobnych droidów do C-3PO. A w prequlach nasz złoty kolega miał inne blachy. Więc wystarczy że stary Lars nie do końca pamiętał kod swojego droida. 2. Szkolenie lucka. Jedi a dokładnie sam Yoda, uznał że dawne sposoby szkolenia Jedi i ich zaślepienie było po prostu błędne. Yoda twierdził że zawiódł zakon ponieważ był zbyt dużym idealistą, chociażby w podejściu do emocji i odcięcia się od nich. Poza tym Luck był również dla nich wybrańcem. Dlatego jego szkolenie w tym wieku nie było problematyczne. Co do reszty ciężko wytłumaczyć. Zwłaszcza jeżeli chodzi o sequele bez pomysłu na całą historie Pozdrawiam :D
Obi-Wan powiedział, że nie pamięta żeby miał droida, gdyż iż ponieważ, był to droid Anakina. Mr. Another happy landing, Hello there, So uncivilized, High ground pamiętał R2, tylko nie był jego właścicielem, a Luke mówił, że R2 to jego właściciel. A 3PO miał wymazaną pamięć, a tego typu droidów było mnóstwo
Zachęcam zobaczyć końcówkę Zemsta Sithów Ostatni akt z Beill Organą jeśli chodzi o pamięć R2D2 i C3PO. Jeśli chodzi o Obi Wana gdy znalazł Luke specjalnie powiedział że nie kojarzy tego droida. Zgadzam się w sprawie nowej Trylogii J.J. Abramsa a jeśli chodzi o wymiar prequeli a Oryginalnej trylogii zo bo zobaczcie jak Obi Wan mówi do Vadera "hello Darth" To wtedy jeszcze w planach nie było by Vader był Anakinem. Po za tym czas Oryginalnej trylogii a Trylogii prequeli moim zdanie usprawiedliwia choreografii walk między 4 a 3 epizode. Ale jeśli o nową trylogię to się zgadzam na większości a przede wszystkim z Rey. Fajny materiał chłopaki zrobiliście miło się oglądało.
2:45 nie pamięta żeby miał kiedyś droida (co tez jest nie prawdą xd) ale nie powiedział że nie zna r2 d2 Droid należał do anakina przecież 🤨 3:40 luke był jedną z ostatnich istot które były kompetentne żeby zostać jedi, czystka zrobiła swoje więc raczej w tym momencie nie było ważne ile luke miał lat 8:49 obi wan i vader mieli po 60 lat (? Chyba) więc oczywiste jest to że nie będą walczyć jak 40 lat temu po 2 vader dalej leczył rany po pojedynku z ashoka w serialu rebelianci
@@springenplay9033 Vader ma 41 lecz jest ograniczony ranami i kostiumem, Obi Wan ma chyba 59 lat, więc też jeszcze w sile wieku, niemniej już podupadł na zdrowiu.
1. Owen mógł nie kojarzyć ZŁOTEGO C3PO a Obi wan mówił że "Witaj stary przyjacielu" ale nie mógł tak otwarcie o tym mówić przy Luku. 2. Nie było zbytnio możliwości by Luka trenować od malca przez Owena. Był też on synem Anakina co daje mu ogromny potencjał. Z resztą i tak 3 lata między 5 a 6 częścią Luke miał więcej treningu. 3. Z czasem te walki zaczęły się bardziej rozgrywać w umysłach niż na umiejętności akrobatyczne. Jeżeli chodzi o Disneya to oni mieli jeszcze więcej dziur fabularnych i tu jakiegokolwiek w miare logicznego wytłumaczenia. Ale za cały film propsy.
Bardzo dobry materiał. Od siebie dodam jeszcze jedną dziurę: W oryginalnej trylogii Jedi byli czymś prastarym i legendarnym. Ja rozumiem imperialną cenzurę, ale jednak od chronologicznie trzeciej części nie minęło aż tak dużo czasu, żeby zostali w takim stopniu zapomniani. Zwłaszcza, że w 1 części nawet na tak położonej na uboczu planecie jak Tatooine wiedziano o ich istnieniu.
Właśnie planowałem dać i tą dziurę ale film byłby za dlugi, ogólnie jest to ciekawa dziura bo próbowała być tłumaczona w ten sposób że "Palpatine skorzystał z potęgi ciemnej strony i wykasował Jedi z pamięci galaktyki" no ale błagam, łatanie dziur ma swoje granice
Temat trochę z innej beczki jak Star Wars choć troszkę łączy obie sagi. Czytałeś kiedyś Percyego Jacksona? Ja w ostatnim czasie postanowiłem przypomnieć sobie Harry’ego i tak wpadłem właśnie na Percy’ego. Tak naprawdę książki bliźniacze choć dla mnie lepsza saga i całe uniwersum to te stworzone przez Ricka Riordana. Po pierwsze, o wiele łatwiej uwierzyć w wszystko co się dzieje w książkach o mitologii greckiej (czy w kolejnych seriach rzymskiej i nordyckiej) ponieważ coś takiego naprawdę istnieje. Druga rzecz to właśnie dziury których według mnie jest o wiele mniej niż w HP. Po trzecie Percy jest chyba dla trochę starszych i cały humor jest na o wiele lepszym poziomie niż w Harrym (gdzie jedyną ciekawą w tą stronę bohaterem jest Ron). Wszystkim polecam ja tak się wciągnąłem, że aktualnie czytam kontynuacje czyli Olimpijskich Herosów.
8:54 A to akurat mogę wyjaśnić, Obi wan był już za stary na takie wygibasy a Vader przez te swoje protezy i Pancerz był zwyczajnie za ciężki, więc zamiast stylu walki opartego na akrobatyce zaczął używać stylu walki opartego na brutalnej sile
Tylko, że Rebelsi i Fallen Order temu przeczą, bo choć jego styl był precyzyjny i opierał się głównie na zadawaniu jak najsilniejszych ciosów jak najmniejszym wysiłkiem, to jednak potrafił to robić naprawdę żwawo, bo używał mocy do wspomagania ruchów swojego pancerza. Już bardziej bym to wytłumaczył w taki sposób, że w ANH różnica sił pomiędzy nimi była tak oczywista, że raczej bardziej bawił się Obi-Wanem, niż z nim walczył.
Ale naprawdę trzeba tłumaczyć takie rzeczy? Oryginalna trylogia była nagrywana w latach 80' XX wieku i chyba zdajemy sobie sprawę jakie były możliwości efektów specjalnych w tamtym czasie? Nie ma co porównywać filmów starych z nowymi bo to jest wewnętrznie sprzeczne.
Gdzieś w biurze JJ Abramsa... Pracownik: Ale szefie, te skoki nie mają sensu i łamią wszelkie zasady logiki tego uniwersum! - Eee tam, w książce im powiemy, że były jakieś kaliburabo coś tam i będzie wszystko okeeei.
Po pierwsze R2D2 jak i C3PO to nie były jedyne takie droidy w galaktyce. Jakie prawdopodobieństwo było na to, że chłop na starość kupując droida trafia akurat na ten sam model który wybudował Anakin. Mógł sobie pomyśleć, że mieli kiedyś podobnego, ale skąd ma wiedzieć, że to dokładnie ten sam droid, ludzie nie pamiętają imion znajomych z dzieciństwa, więc przez lata też idzie trochę zapomnieć. Obi-Wan pamiętał R2 bo jest o tym wspomniane w książkowej adaptacji Nowej Nadziei. Szkolenie Luka, no Luke nie wyglądał na takiego co miał jakąkolwiek przewagę w starciu z Vaderem, pamiętajmy, że tam wewnątrz wciąż był Anakin i raczej nie chciał zabić swojego syna. W 6 części to Vader zabija Palpatine, myślę, że po prostu Luke to była ostatnia nadzieja i trochę posłali chłopa na pożarcie, ale miał farta. Rey - no tutaj to jest klapa w wykonaniu Disney'a Nadświetlna - Trochę lat pomiędzy starą trylogią a sequelami minęło więc technologia na pewno poszła do przodu. Spójrzmy dookoła nas jak szybko rozwija się technologia, więc tutaj bym się aż tak nie czepiał. Komputery mają coraz większą moc obliczeniową, więc obliczenia mogą trwać chwilkę. Chociaż to jest takie trochę naciągane, bo to byłby naprawdę duży przeskok technologiczny w mocy obliczeniowej. Efektowność walk - Tutaj po prostu nie było technologii w filmach i film bym traktował jako jakieś tam przedstawienie historii i nie musi być 1 do 1.
Rey była zdecydowanie bardziej potężna w mocy od Kylo i mimo braku treningu w VII pokonała go ale trzeba wziąć pod uwagę że Kylo oberwał z kuszy wookiech, generalnie mógł zginąć od tego jednego strzału, a on jeszcze walczył najpierw z Finnem, a później z Rey. Po walce widać też, że Kylo jest słabym szermierzem ;)
Pomyślałem, że może mógłbyś się zainteresować serialem Sherlock. Myślę, że jest tam wiele ciekawych, niewyjaśnionych wątków, którymi mógłbyś się zająć. To tylko luźna propozycja. A odcinek, jak zawsze, super
Wytłumaczenie błędu 1. [2:35]: Obi-Wan nie mówi, że nie zna R2. Mówi, że nie był jego droidem bo wtedy przypomniał sobie R4 (który był jego droidem) Wytłumaczenie błędu 2. [3:46]: Obi-Wan po upadku zakonu Jedi (i ogólnie Jedi) nie zwraca uwagi na to ile Luke ma lat, ważne jest to, że jest w nim moc i chce zostać Jedi. Yoda trochę zwraca na to uwagę, ale i tek postanawia go wytrenować na Jedi. 3. oraz błędu nie da się wytłumaczyć bo Rey jak i Star Wars 7, 8, 9 to według mnie jeden wielki błąd. Wytłumaczenie błędu 4. [9:12]: Możliwe, że skoro Luke był trenowany na Jedi przez bardzo niedługi czas to Yoda mógł nie zdążyć nauczyć go używania mocy (np. jako odepchnięcie), albo Luke jeszcze tego nie opanował. A z Vader'em się zgodzę, został słabo przedstawiony. Ogólnie fajny film dałem SUBA!!!
Punkt pierwszy - starcie mistrzów z Sidiousem - Jedi padli niemal bez walki, bo nie byli przygotowani na krzyk mocy ( poza tym Yoda odradzał odsiecz swojemu uczniowi, a potem Luke był bardziej doświadczony ). Punkt studio - Owen Lars i Droidy - roboty są produkowane seryjnie (podobna sytuacja miała miejsce w Terminatorze) i podejrzewam, że w przeciągu 22 lat wuj Luke'a miał ich trochę miał). Punkt trzeci - "przeskok" z starcia na Mustafar do pojedynku na pokładzie Gwiazdy Śmierci - Vader nie był tak ruszliwy jak przed porażką, a Kenobi był naznaczony wiekiem i spadkiem formy poprzez pustelnicze życie. Dziury w przekazywanej we filmiku teorii.
Ale ty wiesz że części 4 5 6 zostały stworzone przed częściami 1 2 3 a na koniec części 7 8 9 tak samo można na planecie i to jest ryzykowne jeszcze bardziej
Ostatnia dziura fabularna jest spowodowana tylko z powodu technologi jaka wtedy była. Gdyby nie to że tak kosztowne były efekty specjalne, Lukas pewnie chciał by walki wyglądały tak jak w prequelach ale nie mógł tego zrobić. Więc jakby powstało coś na pograniczu remaku i remastera to by walki były owiele lepsze
1. To w jakim wieku przyjmowało się do zakonu zależało od okresu bo były czasy gdy przyjmowało się dorosłych 2. Obi Wan jeżeli dobrze pamiętam to powiedział że nie posiadał robota co było prawdom bo on nie był jego a on udawał że go nie pamięta. 3. Rej to merysu
Wyjaśnienie niektórych dziur.
1. C-3po podczas życia z Owenem był szary a po powrocie w 4 epizodzie był złoty a droidy tego wyglądu były powszechne np TC-14 w 1 epizodzie
2. Obi-Wan pamiętał R2-D2 ale oszukał luka że go nie znał żeby zyskać jego zaufanie ale w książkowej adaptacji na milenium Falconie powiedział szeptem do R2-D2 ,,dobrze jest znowu z tobą latać,,
3.Yoda na początku nie chciał szkolić Luka bo był za stary ale namówił go duch Obi-wana
4. Weider nie zabił natychmiast Luka ponieważ jego celem nie było morderstwo tylko przeciągnięcie na dark side.
5. Rey nie była zupełnie niewytrenowana, bo przecież umiała walczyć i przetrwać na tym nieszczęsnym Jaku. Zresztą kylo też nie walczył z maksymalną mocą, bo wolał ją przeciągnąć.
4. Dokładnie, Vader nie chciał syna martwego, chciał go przeciągnąć na swoją stronę. Jego odmowa ubodla jego dumę, której jak dobrze wiemy Vader obsesyjnie strzegł.
@@Warek93 szkolenie się aby przetrwać jak Rey jest czymś całkowicie innym od trenowania Jedi
@@Warek93 ja mam takie wytłumaczenie że była tą diadą mocy z kylorenem i umiejątności które on nabywał ona też nabywała jakby wiesz o co chodzi chyba
@@Warek93 aa czyli że bycie zlomiarzem wystarcza aby pokonać najsilniejszego Sitha? Proszę nie żartuj sobię
Gwiezdne wojny są dziurawe, ale to Harry Potter ma tyle dziur, co Kamerzysta w swoich drzwiach do pokoju.
Tak. Bezapelacyjnie.
Idealne porównanie
Ten komentarz pokazuje że nie potraficie zaakceptować tego że wasza ukochana saga nie jest idealna. Za wszelką cenę chcecie udowodnić że coś innego jest bardziej dziurawe i w większości przypadków powołujecie się na Harry'ego Pottera. Harry Potter też nie jest idealny ale fani Pottera to akceptują i nie piszą takich komentarzy. Zrozumcie że Gwiezdne Wojny też są dziurawe i absurdalne i nie próbujcie się dowartościować atakując inną sagę.
@@kris_black6257 ok?
@@kris_black6257 Źle zrozumiałeś mój komentarz. :P
Też bardzo lubię Harry'ego Pottera, nawet chyba bardziej, niż Gwiezdne wojny. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że każde dzieło, czy to literackie, czy to filmowe jest w większym lub mniejszym stopniu dziurawe, a ludzie godzą się z tym i lubią dane książki, czy filmy nie za to, że mają mniej dziur fabularnych (choć pewnie w jakimś stopniu też), ale za język, ciekawą historię czy, w przypadku filmów, na przykład wrażenia wizualne. Nie próbuję tym komentarzem udowodnić, że Harry Potter ma więcej, dziur od Gwiezdnych wojen, bo jak bym chciał to zrobić, to bym to poparł choćby przykładami. Komentarz ten, jak zresztą większość moich komentarzy, ma charakter humorystyczny, co dobitnie pokazuje zawarta w nim gra słowna oraz nawiązanie do tego, że Kamerzysta jest w więzieniu. Mam nadzieję, że się zrozumieliśmy. :)
Dziury fabularne w "Gwiezdnych Wojnach" są prawie tak wielkie jak dziury w wyposażeniu tej biblioteczki.
takkk widać nie wielką wiedzę 😎
głównie w tych nowych filmach
Albo w polskich drogach
@Maikelek Tej z początku jak w tle imaginarium gada
Obi-wan powiedział "Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek posiadał droida". Nie znaczy to, że R2 nie znał, po prostu nie uważał go za swojego, co jest zrozumiałe, bo przez wiele lat astromech należał do Anakina. W książkowym wydaniu Nowej Nadziei Obi-wan rozpoznaje R2 i mówi: "Dobrze jest znowu cię spotkać, stary przyjacielu". Jedi więc dobrze pamiętał R2 z czasów Wojen Klonów.
A i jeszcze jedno: Luke nie mógł być szkolony przez Obi-wana lub Yodę od początku. Vader od razu wyczułby jego obecność w Mocy, szczególnie kiedy młody Luke zacząłby jej używać(zresztą mały Luke, nawet jeśli potrafiłby korzystać z Mocy, nie miałby szans w walce z Vaderem). A tak, 20 lat poźniej, Vader był pewien, że jego dzieci nie żyją i Luke był bezpieczny, a jego szkolenie odbyło się po tym, jak ten zorientował się, że jego syn żyje.
ale ksiazki powstaly chyba po siquelach wiec wiadomo ze proboja zalepic bledy i przypadkiem on nie mowil tego do anakina ?
@@squidi5876 to prawda, ale ta dziura została wymyślona przez fanów poprzez złą interpretację słów Obi-wana, który nie powiedział, że nie zna R2, jedynie, że nie jest jego właścicielem. Książka tylko naprostowuje tą sytuację, żeby ułatwić interpretację stosunku Obi-wana do R2.
@Taki ktoś 🎩 ok, a co do tych slow nie byly one skierowane do anakina ?
Wiem, że ten komentarz był dodany dawno, ale argumentacja tego nieszkolenia Skywalkerów była wyjaśniona w książkowej wersji Zemsty Sithów. W naradzie po narodzinach bliźniąt. Pada decyzja, aby dzieci rozdzielić na wypadek gdyby Vader znalazł jedno z nich, Obi-Wan proponuje, aby on i Yoda wzięli po jednym i wyszkolili je, ale Yoda stwierdza, że moc sprowadzi dzieci do nich w odpowiednim czasie. Trochę grubymi nićmi szyte, ale stara forma zakonu Jedi zawiodła, więc Yoda miał motywację do zmiany podejścia (jakby nie patrzeć to właśnie oddzielenie od rodziny było przyczyną upadku Anakina, więc mogli chcieć, aby jego dzieci miały normalne dzieciństwo). Obi-Wan zdecydował, aby zamieszkać na Tatooine, aby czuwać nad Luke'em, nie rozpoczął szkolenia wcześniej, bo wuj Luke'a mu zabraniał.
3:37 a tu nie chodzi o to że nie bierze się starszych ludzi do szkolenia na jedi bo mogą być do kogoś przywiązani i przejść na ciemna stronę mocy?
Takie pranie mózgu
Tak właśnie tu o to chodzi, ponieważ dziećmi jest łatwiej manipulować, łatwiej można im wpoić pewne wartości, tak jest zawsze, a Anakin mniej więcej już był troszkę starszy, wkraczał w wiek dojrzewania, więc z nim po prostu byłoby trudniej, mimo wszystko kiedy Anakin już był szkolony przez Obi Wana to często się buntował robił wszystko na odwrót, ponieważ nie został nauczony wcześniej pewnych zachowań, i taktyk
1. C3PO miał inną powłokę w Epizodzie II, więc wujek Owen mógł go nie rozpoznać. A Obi-wan powiedział że nie pamięta żeby posiadał droida, to nie oznacza że zapomniał R2.
2. To nie dziura fabularna, padawani Jedi byli kiedyś szkoleni od młodego wieku, ale Luke nie był szkolony tradycyjnie, poza tym był jedyną nadzieją Jedi, nic więc dziwnego że był szkolony w starszym wieku niż powinien.
3. "Nic w tym nie ma sensu, ale wygląda to naprawdę świetnie - musi to być film J J Abramsa"
- Mauler
4. No cóż, jedynym sposobem na rozwiązanie tego byłaby komputerowa reedycja pojedynków z OT i choć dałoby się to zrobić naprawdę nieźle (Star Wars SC 38), to raczej nigdy się to nie stanie, biorąc pod uwagę jak fani psioczą na jakiekolwiek zmiany.
Ale nawet Ashoka czy Ezra, zostali padawanami A później Jedi w wieku 12 i 14 lat.
@@Dr.DoomSlayer
Ashoka została padawanką Anakina w młodym wieku, ale trenowała się cały czas wcześniej u mistrza Yody
@@Dr.DoomSlayer a Ezra to inny przypadek, kiedy powstało imperium, musieli szukać nowych wrażliwych na moc, a Ezra mając moc mógł pomagać rebeli
Warto też pamiętać że 3CPO miał wyczyszczoną pamięć więc też mógł zapomnieć o Owenie
Obi-wan powiedział: "Nie przypominam sobie, żebym posiadał droida". R2-D2 nigdy nie był jego własnością. W odśnieżonej wersji mówi: "Witaj stary przyjacielu, dawno się nie widzieliśmy." .
Co śnieg na tatooin robił
a Jezus posiadał astro droida r-6 :c
Ale obi Wan miał droida w ataku klonów
A gdzie jest ta odświeżona wersja
@@Blue_Cow_ ale Jedi nie posiadali droidów oni je wypożyczali więc dobrze powiedział że nie posiadał droida
Obi Wan powiedział prawdę... z pewnego punktu widzenia.
Luke się spytał czy R2D2 należy do niego, a nie czy go zna.
No tak bo właścicielem był anakin
Już nie mówiąc o tym że niebieskich r2d2 było w galaktyce mnóstwo więc szansa na to że wybraniec którego masz chronić nagle natrafia na tego R2D2 którego znałeś 20 lat temu jest mała
@@owoc8260 no mała ale znalazł to znalazł
@@Bartosz1944PL no tak, tylko chodzi o to że pewnie dopiero po tym jak R2 wyświetlił informacje od lei to obi wan zrozumiał kim może być ten droid
@@owoc8260 a no tak
Film fajny
Ale z tym Lukiem to może chodziło o to że został on ostatnim człowiekiem zdolnym do pokonania vadera przez co trzeba było go wyszkolić mimo wsystko
Chyba chodziło bardziej o to, że mistrzowie Jedi z latami doświadczenia przegrywali z sithami albo chociaż mieli duży problem. Luke za to od początku dobże sobie radził, nie wspominając o Rey.
@@Mops44 Luke dobrze sobie radził ? Chłop stracił rękę xD
@@michazadkowski8516 jak połowa jedi XD
@@lld2361 połowa Jedi straciła ręce ? W którym momencie 😂
@@michazadkowski8516praktycznie od początku umiał posługiwać się mocą i TYLKO stracił rękę w pojedynku z jednym z najpotężniejszych Sithów. Mistrzowie Jedi nie wytrzymwali kilku sekund w walce np. z Palpatinem.
Mógłbyś zrobić podonny odcinek ale na temat dziur fabularnych w MCU?
Jak teserakt znalazł się na statku Marvel?
Takk powinien zrobić taki odcinek
@@andyp7174 Normalnie. W "Kapitan Marvel" nie było przypadkiem wyjaśnione, że ta Dr. Dawson (czy jakoś tak), czyli Supreme Intelligence, nie współpracowała z Tarczą i jakimś cudem otrzymała Tesseract do badań nad hipernapędem? Mogło być trochę inaczej, ale tak czy inaczej, zdobyła go w sposób legalny.
Np. że w Thor Ragnarock paraliżują Thora prądem...
Albo to, że Frigga w End Game potrafiła przewidzieć przyszłość, i dała się zabić.
Całość spoko, coś łączące normalny film imaginarium i szyderczą retrospektywe... dla mnie 👍
Akurat scena z Obi-Wanem i R2D2 nie mówi, że Obi zapomniał o droidzie, tylko że nie kojarzy by miał kiedykolwiek jakiegoś, co też jest głupotą, ale trochę mniejszą.
Czyli że R2D2 mógł być własnością Anakina xd
Obi Wan nie miał droida. Te które z nim występują w filmach i serialach animowanych są własnością Republiki. Sam R2D2 należał do Padme. Anakin po prostu z nim często latał, niemniej nie był właścicielem.
@@Camel-from-Arabia w sumie to R2D2 był własnością Anakina bo wymienił się on z padme a z tego co pamiętam to w kilku odcinkach clone wars można zobaczyć droida obi wana
@@AlternatorXD2104 Ciężko powiedzieć, jak to z tymi droidami było, bo niby Jedi nie moga mieć własności prywatnej. Ja bym więc jednak twierdził że Kenobi mówiąc iż nie miał droida, mówi prawdę. Co do serialu Clone Wars to tam jest masa nieścisłości z filmami. Obi Wan regularnie tam walczy z droidami IG100, a w filmie Zemsta Sithów jest wielce zdziwiony, że droidy tego typu po odcięciu im głowy dalej potrafią funkcjonować...
Kiedy Yoda uczył Luka nie było zakonu i Yoda nie musiał słuchać się zasad Zakonu Jedi, a więc mógł uczyć Luka, pomimo że był on już dorosły.
EEEE, nie, Obi-Wan musiał go przekonywać, na początku narzekał, że Luke jest za stary na szkolenie.
@@maksymilianstanke3203 Tak było. Chodziło mi o to, że nie było Rady Jedi i Yoda nie miał presji aby trzymać się zasad. To co napisałeś udowadnia, że Yoda pamiętał o zasadach, ale nie musiał ich przestrzegać, ponieważ nie było Rady Jedi, która by mu tego zakazał.
@@maksymilianstanke3203 Warto również pamiętać że w epizodzie 1 Yoda wyczuwał u Anakina bużliwą przyszłość, a więc tym bardziej nie chciał chłopca w Zakonie.
Nowa teoria ,,Czy możliwe ,że Shrek jest ojcem Yody?"
XD
Przecież to oczywiste to po co robić teorie
2:39, teoretycznie nie skłamał, droid był Anakina, więc może przez bolesne wspomnienia o Anakinie, zapomniał też o R2D2.
Albo się upił i zapomniał
@@damianpotka3469 obi wan posiadał Droida R4 w zemście sithów
@@patryko1987 To nie był jego droid. Jedi nie mieli własności prywatnej jako pojedyncze osoby. Droid R4 jak i myśliwce Jedi były własnością Republiki.
Co do Luke'a to jeszcze można argumentować, że Vader go nie chciał zabić. Dlatego się powstrzymywał w pojedynku na Bespin. A w pojedynku na Gwieździe Śmierci Luke używał Ciemnej Strony Mocy.
Największą dziurą fabularną w całych star warsach są całe sequele
Dokładnie
Nie, tylko 9 cz
Zgadzam sie
+1
5:00 Przypominam, że Rey była połączona za pomocą diady mocy z Benem Solo. Czyli wszystko to co znał Ben automatycznie przechodziło na Rey. A więc ciężko to uznać za dziurę fabularną.
No to wtedy moc powinna się równoważyć, a nie jedna strona wygrywać. Mam wrażenie że to wymyślili na szybko potem. By jakoś wytłumaczyć te niedociagnięcie.
@@bartoszpawlak3859 trzeba pamiętać, że Ben wtedy dopiero co zabił ojca, był ranny po strzale Chewiego, a także mógł zlekceważyć Rey. Z tymi czynnikami jego porażka staje sie logiczna
8:06 ja bym jeszcze rozumiał szybki skok poza polem grawitacyjnym planety po jakieś zapisanej i znanej terasię ale to
Można by znaleźć większe nieścisłości. Co do Obi wana on powiedział ,że nie miał droida a nie ,że go nie znam . A co do Vadera dał lukowi zeskoczyć bo była w nim namiastka ludzkich uczuć co później wychodzi w ostatniej walce i zrzuceniu imperatora do szybu. A co do walk w starej trylogii walki były robione na wzór samurajskich zbliżone do realistycznych (w jakimś stopniu ) A nowej trylogii to już holiwoodzkie wygibasy po prostu inne standardy ;p
Obi-Wan po prostu uważał R2-D2 za przyjaciela, a nie za rzecz, i dlatego powiedział, że nigdy nie posiadał droida.
R2D2 najpierw należał do Qui-Gon Jinn po jego śmierci odziedziczył go Anakin nigdy nie nalezał do Obi Wana więc nie skłamał :D
@@przemekdefi9956R2D2 nie należał do Qui-Gon Jinna, tylko był robotem Padme Amidali.
Zapomniałeś dodać że epizod 9 (swoją drogą nazwa Star wars scenariusz na szybko (na kolanie)) brzmi świetnie) to jedna czarna dziura fabularna:
1. Force Heal
2. C3po zna jezyk sithow
3. Palpatin chce zeby Rey go zabila zabija go i on ginie
4. Babu Frik... nie no on to akurat jest spoko
Itd.
"Skywalker odrodzenie o co ten ból dupy"
I wszystko w temacie
Czy mówicie o nikomu nie znanej NIEKANONICZNEJ trylogii myszki Miki?
Rey nie zabiła Palpiego. On sam, zupełnie niechcący, zabił się własnymi błyskawicami, które odbijały się od mieczy Rey.
@@edwardwarkus5198 Te wytłumaczenia Disneya są śmieszne. A od miecza Windu się nie odbijały? A coś mu zrobiły poza postarzeniem twarzy?
@@krindangelo162 czyli go zabiła bo odbiła
7:18 - pamiętajmy, że w Skywalker. Odrodzenie, totalnie wpieprzył się Disney, wiele zmieniając
W kwestii nie pamiętania robotów: Ja zawsze myślałem, że oni udawali
Ja też tak to sobie tłumaczyłam. 😃
Ma to sporo sensu bo Owen mógł wiedzieć że to on tylko że nie chciał żeby luke przez te droidy poszedł w ślady ojca
Jeżeli chodzi o szkolenie Luke'a kiedy ten był już dorosły, to z materiałów dodatkowych można się dowiedzieć, że Yoda podczas samotnego pobytu na tamtej planecie, gdzie spotkał Luke'a miał dużo czasu do przemyśleń. I doszedł do wniosku, że przez cały ten czas kiedy był mistrzem Jedi i przewodził razie zwyczajnie się mylił. Dał się zaślepić swoim wartościom i nie dawał dojść do głosu innym. Wtedy już kiedy szkolił ostatniego w swoim życiu padawana był kompletnie inną osobą, a więc i taka, która nie uważała ze trening musi być rozpoczętu najlepiej od niemowlęcia, aby już od samego początku indoktrynować przyszłych jedi.
Anakin może był odrzucany ponieważ rada miała tylko taką zasadę że nie przyjmują starszych dzieci które mogli znać jego złe strony i mieć złe uczucia a małe dzieci nigdy mogły ich odczuwać
4:02 tylko wiesz Vader nie chciał zabić luke'a bo chciał go przeciągnąć na ciemną stronę mocy
5:18 kylo ren w walce z Rey był oszołomiony po zabiciu ojavlca a po za tym był ranny
Co do kylo rena to nawet jak był oszołomiony po zabiciu ojca to nie wpływało to aż tak znacząco na jego walkę (najpewniej był trochę mniej skupiony) a co do rany to w treningu jaki przeszedł kylo napewno było przygotowanie do walki z raną. A sam fakt że był ranny jeszcze dodatkowo zmniejszała jego oszołomienie po zabiciu ojca bo był silny bodziec w postaci bulu pourazowego
@@pewpewpew2424 to tak nie działa i nie ma szkolenia z raną jak już to tortury których jak na razie w kanonie nie miał ben takich przeżyć
Do tych dziur też bym zaliczył: " co się stało z jar jar binksem " i czy " jar jar binks wiedział o planach Sheeva ", " czy jar jar binks był szpiegiem imperatora w Senacie ".
I oczywiście czy Sidious wiedział o tym że Jar Jar to prawdziwy uczeń Plaguesa
Tego się nigdy nie dowiemy
Chciałem napisać to samo tylko z dopiskiem pozdro dla kumatych.
1.Jar jar mógł być samym lordem Plaguesem, udawanie głupiego i niezdarnego pomaga w ukryciu swoich intencji. Odrodził się dzięki swojej mocy wskrzeszania, za późno i to zostawiło go przestraszonym i zdeformowanym. Spotkanie z Jedi mogło być przewidziane, sam mógł poruszać się tak jak oni na statku separatystów. Sam pomagał Sidiusowi w jego planie nadzorując go i pomagając go wykonać.
2.Jar jar był pod kontrolą Palpatine większość czasu, jego rozpraszająca się ciągle osobowość stanowiła latwy cel dla użytkownika Mocy
But hey, that's just a theory!
Nie ma dowodu, że Jar Jar wiedział o rozkazie 66.
Ogromny szacuneczek za wstawienie Czipa 17.
nie znam się na gwiezdnych wojnach bo oglądałem po 1 razie ale z tego co pamiętam to ObiWan nie miał Droida tylko Anakin (darth Vader) więc zdanie które wypowiedział jest zgodne moim zdaniem. Co prawda mógł rzecz " to nie mój to twojego ojca" no ale nie było by to już takie ciekawe xD
Aczkolwiek miał innego droida podzas wojen klonów (r4 jeśli się nie mylę) jednak ten został zniszczony ale sam fakt ,że obi wan posiadał droida jest trafny.Też może nie chodziło tu o to , że to był jego jego droid tylko o to ,że podczas wojen klonów widywał r2 bardzo często w końcu był to droid jego ucznia.
Dawaj z Harry'ego, bo są tam dziury jak wspomnienie Slughorna niepotrzebne.
To jedna z mniejszych dziur... XD
Co do skoków w nadprzestrzeń z atmosfery planety to trzeba by dodać że statek poruszający się z taką prędkością w atmosferze spaliłby się tak jak meteory tylko gwałtowniej bo poruszałby się znacznie szybciej
Należy również dodać, że żeby pozbyć się pola grawitacyjnego planety należało by odlecieć od planety na miliony kilometrów
Wszysko moża wyjaśnić w jeden prosty sposób.
Prequele były dużo później
Bardzo miło się oglądało, dewej wincyj!
Oglądałem film w nocy na komputerze, biurko mam przy oknie i obok drzwi do pokoju. Pukanie na końcu odcinka autentycznie mnie przestraszyło xD
Oryginalna trylogia: Luke najpierw dostaje wpie*dol od Vadera, dopiero potem go pokonuje.
Prequele: Anakin najpierw dostaje wie*dol od Dooku, dopiero potem go pokonuje
Sequele: Rey od początku spuszcza każdemu wpie*dol
7:40 Każdy fan się zgodzi że to jedna z najbardziej zje**nych scen w tym uniwersum. Nie dość że łamane są wcześniej omówione zasady to nagle tie fightery mają hipernapęd i dodatkowo potrafią namierzać sokoła w nadprzestrzeni co kompletnie rozwala sens ostatniego jedi.
2 to nie dziura fabularna. Rady Jedi już nie ma, zostali wybici. W zaistniałych okolicznościach każdy się przydawał. Zwłaszcza potomek najpotężniejszego jedi. Brawa dla autora za umiejętność kojarzenia faktów xD
1 możliwe że Owen nie pamiętał c3po ponieważ zapamiętał że ma on srebrny kolor, a Obiwan mówił, że nie przypominał sobie że miał droida, co po części było prawdą
2 Luke był szkolony ponieważ 1 miał być 2 wybrańcem, 2 bo w tedy każdy jedi się liczył nie ważne ile miał lat
3 Disneya nie zamierzam bronić jako prawowity fan star wars
4 (to słabe wytłumaczenie) Obi wan już nie był tak młody aby robić takie rzeczy jak kiedyś, a Vader miał na sobie zbroje która uniemożliwiała mu takie rzeczy
Fajnie, że coś z gwiezdnych wojen:)
1) Dziury dotyczące Oryginalnej Trylogii nie wynikają z błędów Oryginalnej Trylogii, tylko z nieprzemyślanych scenariuszy prequeli.
2) Yoda, który w końcówce Wojen Klonów odbywa ważną podróż w towarzystwie R2, który pomaga mu uciec z Coruscant, też nie pamięta R2, gdy spotykają się na Dagobah w Imperium kontratakuje.
3) Walka Vadera z dawnym mistrzem na Gwieździe Śmierci ma pewien klimat, doniosłiść. Oto spotykają się po latach potężny, choć już niemłody, mistrz Jedi i jego dawny uczeń, Wybraniec Mocy, który wybrał ścieżkę Ciemnej Strony Mocy. Obydwaj są świadomi tego, że ueden z nich tym razem zginie. Wzajemnie wyczuwają poprzez Moc swoją siłę w Mocy i wiedzą, że nie jest mała. Nie wiedzą jednak, jak przez lata zmieniły się ich umiejętności szermiercze. Dlatego jażdy z nich przyjmuje postawę zachowawczą i pełną wyczekiwania. Stanąć naprzeciw dawnego mistrza, który kiedyś prawie go zabił, to nie to samo, co wycinać w pień oddział rebeliantów i rzucać nimi po suficie. Poza tym, Jedi i Sithowie, wraz z ich mieczami świetlnymi, stylizowani byli na samurajów, z filmów Kurosawy. No i możliwości techniczne też zbytnio nie pozwalały poszaleć z efektami. W dodatku subiektywnie muszę stwierdzić, że taki pojedynek jak w epizodzie 4, 5, czy 6ma większy urok i ciężar gatunkowy niż te wygibasy, fikołki z prequeli.
4) co do skoków w nadprzestrzeń zgadzam się całkowicie, z tym że nie nazwałbym tego dziurą fabularną, lecz próbą Jar Jar Abrahmsa podjętą w celu zdyskredytowania legendy Hana Solo i zastąpienia go Poe Dameronem.
5) Vader w Mieście w Chmurach nie przyciąga Micą soadającego Luke'a, bo nie chce go schwytać. On zasiał ziarno i zostawia czas, by ono wykiełkowało.
4) Kolejną niekonsekwencją prequeli jest śmierć Padme zaraz po urodzeniu bliźniąt. W Powrocie Jedi Leia mówi Luke'owi, że pamięta matkę, która była piękna i bardzo smutna.
To tak na kolanie, jak scenariusz do ep 9.napisałem.
Ja widzę jeszcze jedną dziurę. W ,, Powrocie Jedi'' Obi-Wan mówi Luke'owi coś w stylu ,, kiedy go poznałem ... Postanowiłem, że muszę go wyszkolić'' (mowa tu o Anakinie). Jednak w ,,Mrocznym Widmie'' widzimy, że to Qui-Gon chciał szkolić Anakina, a mr Hello There był temu przeciwny i podjął się szkolenia Anakina tylko dlatego że Qui-Gon mu kazał. Nie wiem czy da się to jakoś wyjaśnić... (Może się da, ale nie mam pomysłu jak)
@@Emis1983
To, jak i większość tego typu drobnych nieścisłości, można wyjaśnić tym, że scenarzyści prequeli niezbyt uważnie oglądali Oryginalną Trylogię. Pomimo, że księżniczka Leia osobiście brała udział w tworzeniu scenariuszy do prequeli. Bo jeszcze raz podkreślę, że wszelkie dziury fabularne OT wynikają z błędów prequeli, które powstawały później i to one powinny być do OT dopasowane.
@@Emis1983Wiem, data.
Ben mógł po prostu upiększać, lekko naginać rzeczywistość. O Republice też mówił w takim dobrym świetle, a jak wiadomo nie była taka idealna, co mi się kojarzy z ,,kiedyś to było". A faktem jest, iż wiedział, że rada jest przeciwna szkoleniu Anakina, ale jednak się tego podjął, więc może nie w pierwszym momencie, ale jednak postanowił go wyszkolić, a mógł przecież (wg rady powinien) odpuścić.
@@edwardwarkus5198Zgadzam się, ale jednak dużo rzeczy można łatwo wyjaśnić, np. C3PO i Owen siebie nie pamiętają, a przecież droid miał wyczyszczoną pamięć i wyglądał zupełnie inaczej, niż dawniej.
To jest koks niemal lepsze od pierwotnego wzoru. Plus kudosik za Czipa17.
Fragmentu z filmiku Czipa17 się tu niespodziewałem. Teraz pozostaje nam jedynie czekać na jego ponowny powrót i powrót memów z jego udziałem XD
Tylko najpierw musi pokonać Małego Zdrajcę.
@@DarthNox66 Dokładnie xD
Obi-wan nie kojarzy, że posiadał droida, (rip R4) R2 zwykle był z Anakinem, więc Obi-wana teoretycznie i praktycznie nie był
Herezje I kłamstwa Rey nie jest prawdziwym Skywalkerem to Impostor
Wchodząc w film myślałem, że będzie tu dużo dziur, które da się łatwo wyjaśnić jak się trochę więcej zagłębi w star wars, ale tutaj było inaczej. Szacun za tak dobry film.
Gdzieś kiedyś mignęły mi w kanonie i legendach odpowiedzi na te dziury fabularne:
1. O ile co C3PO to wiadomo - głupota XDDD To podobno Obi-wan ostatecznie przyznał się R2, że go zna, mówiąc do niego coś w stylu "kopę lat stary druhu", ale zrobił to poza oczami Lukea
2. Jeśli chodzi o naukę Lukea, to wiadomo, że Yoda był raczej z tych Jedi broniących "tradycji", ale po akcji z Zemsty Sithów miał wiele lat na przemyślenia, dlaczego schemat z trenowaniem tylko dzieciaków pod kodeks Jedi zawiódł. Zresztą, nie miał już tu innej możliwości, bo nikt inny nie miał szans na odrodzenie zakonu więc albo trenowałby jego albo Leię. Zresztą, on jest na początku sceptycznie nastawiony do trenowania Lukea. Przekonał go tego ostatecznie Obi-wan.
3. Trylogia z Rey była po prostu głupia, zrobiona dla kasy. Ta historia jest idiotyczna i w ogóle lepiej by było jakby się opierała na samym Kylo Renie a nie na Rey.
Ale super się oglądało, więcej takich filmów! :D
z tego co kojarze to obi wan nie pamietający r2d2 jest tłumaczony przez fanów na tej zasadzie że jak można było zauważyć w serialu wojny klonów, obi wan ma totalnie w piździe droidy, dosłownie ma je tylko i wyłącze za narzędzia które można sobie wymienić jak się popsuje i ma je tak głęboko w dupsku że nic dziwnego że nie pamięta R2, pewnie nawet nie pamięta że przez większość wojny klonów dzielnie towarzyszył mu R4, o ile dobrze pamiętam podobnie traktował również klony, też miał je za zwykłe wymienialne jednostki dopóki Anakin mu tego nie wytknął
W 4 części Obi Wan mówi chyba,że nie przypomina sobie byR2 był jego. I w sumie z pewnego punktu widzenia mówi prawdę. Nie mówi,że go nie zna. Mówi tylko,że nie jest jego właścicielem. I słusznie. Nie mówi całej prawdy, ale też nie kłamie. On latał z R4. R2 był Padme, która podarowała go Anakinowi.
Co do walki na Miecze Świetlne... No cóż, początki zawsze są trudne, co do poziomu Mocy... fakt, później z nią przesadzili, Rey nie zamierzam nawet bronić, bo teoria, że Rey umie to samo co Kylo bez treningu wydaje mi się czystym science-ficion.
To chyba próbowali tą ich specjalną więziom tłumaczyć, ale i tak z filmu science-ficion zrobili faklogick-ficion
Twórcy to wyjaśnili to zjawiskiem diady mocy. Rzadkiego połączenia dwóch użytkowników, które Rey miała z Kole Ren. Dzięki temu połączeniu mogła wręcz "naturalnie" nauczyć się walczyć i poznać techniki mocy.
4:00 - Jedi byli pyszni, leniwi, nie stosowali się do (źle napisanego) kodeksu, (są teorię że Sheev ogłuszył ich krzykiem), byli zrelaksowani bo kanclerz wyglądał na słabego starca
9:33 - Nie wprawiony użytkownik mocy mógłby wywolać katastrofę w panice, dlatego chcieli go zamrozić w Karbonicie
10:35 - Władza Vadera była równa Wielkiego Moffa Tarkina. Musiał słuchać Palpatine = sprowadzić Luke'a do niego.
Luke był jego synem, więc to na niego wpłyneło.
C3 PO to popularny model protokolarny. Tak samo jak R2D2. Stwierdzenie "to na pewno nie ten sam droid którego widziałem lata temu" jest dość logiczne, jedynie R2D2 ma fanowska teorię mówiącą dlaczego jego nie rozpoznał Obiwan.
No ale czy oni wana nie zastanowiło że to akurat te typy droidów i akurat w kolorach które są identyczne co te które kiedyś znał znajdują się koło jednego z rodu Skywalker?
Ogl ten odcinek ma tyle dziur, co seria Star Wars
Więcej 😂 gość uważa się za wielkiego fana SW a nie kuma takich prostych scen 😂
4:07 trza było jeszcze pokazać walkę vadera, maula i tyranusa z rycerzami Jedi
Co do Obi-Wana i R2 to Obi powiedział, że nie posiadał droida a nie go nie zna.
EDIT:
Dodam, że Obi był świadom, że sam R2 go nie ma prawa pamiętać, tylko to już jest wyjaśnione po za filmami.
To prawda też to chciałem napisać
No powinien powiedzieć raczej:
- O kurw...! No nie wierzę! R2? To ty? Ale dużo czasu minęło...
A ten nic nie powiedział.
Ale Obi Wan miał r4'a Ten czerwony r2d2
wyjaśnione jest tekstem wymazaniu pamięci droidów w zemscie sithów na koniec filmów jak Padme rodzi. A dla dobra skywakerów czyli Luka i Lei aby droidy nie mogły się wygadać aby ich Darth Vader nie znalazł
@@PokeSquadzik wymazali pamięć tylko C3PO
2:30 Obi Wan dostał sklerozy xd
Obi nie przypomina sobie posiadania droida, bo R2D2 należał do Padmé, a następnie do Anakina. Wszystko zależy od punktu widzenia;)
Niby tak ale widząc droida z którym się było latami reakcja jest inna a napewno większą niż brak reakcji, ale jeżeli mamy być drobiazgowi to Kenobi posiadał droida, zwano go R4
@@wiktor283Wiem, data
Korzystał z droidów, ale nie były jego własnością.
Zresztą mógłby coś przy okazji chlapnąć za dużo o ojcu Luke'a, a przecież wg wersji wydarzeń dla Luke'a został zabity przez Dartha Vadera. :)
jak w oryginalnej trylogii luke miał używać nie wiadomo jakich sztuczek mocy jak jedyny trening tego jaki przeszedł to yoda na plecach
Wniosek jest prosty! Czym mniej treningu tym mocniejszy jesteś. 😎
Czip 17 - najlepszy kanał star wars
A co z momentem w którym Leia w powrocie Jedi mówi że pamięta matkę? XD
Racja.
Z jednej strony uznaje się, że chodzi o Padmé Amidalę. Leia dzięki temu, ze była silna Mocą zapamiętała swoją matkę.
Na poparcie tej tezy podeprę się fragmentem z Wookieepedi, z przypisów o księżniczce Lei:
When Star Wars Episode III: Revenge of the Sith came out, many people did not understand how it was possible that Leia claims to remember her mother although she had known her for barely a minute. There has been some debate about if Leia was discussing her real mother, Padmé Amidala, or her foster mother Breha Organa. However, the official Star Wars website explicitly states in its "Q & A" section that Leia is remembering PADMÉ.
Super odcineczek nagrywaj częściej z nim pls
to chyba wstęp do dziur fabularnych. trafne spostrzeżenia, ale rzeczywiście jest coś takiego jak paraliżujący wrzask mocy.
bardzo podoba mi się taki format przez człowieka który zna się na uniwersum i super by było gdyby czasami takie filmiki powstawały
Pragnę zauważyć że szkolenie luka przypadło na bardzo specyficzny moment, więc można powiedzieć że dostał pasa na bycie Jedi, którego by nie dostał w normalnych okolicznościach
I poza tym zgodnie z oczekiwaniami dostał wpiernicz i przeżył tylko dlatego że Vader nie chciał go zabić ...
@@michazadkowski8516 +1 byq
rey? cóz jakim cudem chłopy najwieksze badassy swiata tracili ręce a rey , która sie za przeproszeniem gówno znała na sztuce jedi nie straciła ręki
Tylko palpatin użył wżasku mocy żeby sparaliżować jedi
Darł się jak moja pani z matmy gdy klasa jest głośno.
@@alexmountain5526 😂😂😂
5:10 To było wyjaśnione diadą w mocy w osatniej części seqeli
@Taki ktoś 🎩 Nawet palpatine o tym mówił. Już nie mówiąc o wizjach w których nawzajem się widzieli
Wiesz, Kenobi i Vader walczyli wtedy walka umysłową. Polegała ona na, czymś w rodzaju plątania przeciwnikowi w głowie i od czasu do czasu uderzania przeciwnika mieczem.
Tak pod koniec mnie nabrałeś z tym pukaniem że nie ogarnąłem co się dzieje... Fajna odmiana usłyszeć taki głos
Hej, Filmik bardzo fajny ale nie do końca mogę się zgodzić ze wszystkimi dziurami.
1 C-3PO. Musimy pamiętać że w Gwiezdnych wojnach jest całe mnóstwo podobnych droidów do C-3PO. A w prequlach nasz złoty kolega miał inne blachy. Więc wystarczy że stary Lars nie do końca pamiętał kod swojego droida.
2. Szkolenie lucka. Jedi a dokładnie sam Yoda, uznał że dawne sposoby szkolenia Jedi i ich zaślepienie było po prostu błędne. Yoda twierdził że zawiódł zakon ponieważ był zbyt dużym idealistą, chociażby w podejściu do emocji i odcięcia się od nich. Poza tym Luck był również dla nich wybrańcem. Dlatego jego szkolenie w tym wieku nie było problematyczne.
Co do reszty ciężko wytłumaczyć. Zwłaszcza jeżeli chodzi o sequele bez pomysłu na całą historie
Pozdrawiam :D
Obi-Wan powiedział, że nie pamięta żeby miał droida, gdyż iż ponieważ, był to droid Anakina. Mr. Another happy landing, Hello there, So uncivilized, High ground pamiętał R2, tylko nie był jego właścicielem, a Luke mówił, że R2 to jego właściciel. A 3PO miał wymazaną pamięć, a tego typu droidów było mnóstwo
Zachęcam zobaczyć końcówkę Zemsta Sithów Ostatni akt z Beill Organą jeśli chodzi o pamięć R2D2 i C3PO. Jeśli chodzi o Obi Wana gdy znalazł Luke specjalnie powiedział że nie kojarzy tego droida.
Zgadzam się w sprawie nowej Trylogii J.J. Abramsa a jeśli chodzi o wymiar prequeli a Oryginalnej trylogii zo bo zobaczcie jak Obi Wan mówi do Vadera "hello Darth" To wtedy jeszcze w planach nie było by Vader był Anakinem. Po za tym czas Oryginalnej trylogii a Trylogii prequeli moim zdanie usprawiedliwia choreografii walk między 4 a 3 epizode. Ale jeśli o nową trylogię to się zgadzam na większości a przede wszystkim z Rey. Fajny materiał chłopaki zrobiliście miło się oglądało.
2:45 nie pamięta żeby miał kiedyś droida (co tez jest nie prawdą xd) ale nie powiedział że nie zna r2 d2
Droid należał do anakina przecież 🤨
3:40 luke był jedną z ostatnich istot które były kompetentne żeby zostać jedi, czystka zrobiła swoje więc raczej w tym momencie nie było ważne ile luke miał lat
8:49 obi wan i vader mieli po 60 lat (? Chyba) więc oczywiste jest to że nie będą walczyć jak 40 lat temu po 2 vader dalej leczył rany po pojedynku z ashoka w serialu rebelianci
w trakcie pojedynku z Obi-Wanem na Gwieździe Śmierci Vader ma 41 lat
@@springenplay9033 dzięki właśnie nie byłem pewien dlatego dodałem chyba 😀
@@springenplay9033 Vader ma 41 lecz jest ograniczony ranami i kostiumem, Obi Wan ma chyba 59 lat, więc też jeszcze w sile wieku, niemniej już podupadł na zdrowiu.
To to nic, najlepszy jest 900 letni Yoda który normalnie "kuśtyka" o lasce a jak walczy na miecze to fikołki w powietrzu wywija.
Epizody 7-9 jak dla mnie idą do kosza. 8 miała nawet jakiś potencjał ale go zmarnowano w 9.
1. Owen mógł nie kojarzyć ZŁOTEGO C3PO a Obi wan mówił że "Witaj stary przyjacielu" ale nie mógł tak otwarcie o tym mówić przy Luku.
2. Nie było zbytnio możliwości by Luka trenować od malca przez Owena. Był też on synem Anakina co daje mu ogromny potencjał. Z resztą i tak 3 lata między 5 a 6 częścią Luke miał więcej treningu.
3. Z czasem te walki zaczęły się bardziej rozgrywać w umysłach niż na umiejętności akrobatyczne.
Jeżeli chodzi o Disneya to oni mieli jeszcze więcej dziur fabularnych i tu jakiegokolwiek w miare logicznego wytłumaczenia.
Ale za cały film propsy.
Obi-Wan nie poznał R2 bo miał PTSD i od porodu Padme nigdy nie schodził niżej, niż 4‰ we krwi
Co to jest PTSD?
Post-Traumatic Stress Disorder - Zespół stresu pourazowego
Wklej sobie do tłumacza:
en.m.wikipedia.org/wiki/Post-traumatic_stress_disorder
@@ixargan5508 Ach. To teraz zrozumiałem twój żart. Dobry. 👍🤣
Końcówka rozwala XD
Bardzo dobry materiał.
Od siebie dodam jeszcze jedną dziurę:
W oryginalnej trylogii Jedi byli czymś prastarym i legendarnym. Ja rozumiem imperialną cenzurę, ale jednak od chronologicznie trzeciej części nie minęło aż tak dużo czasu, żeby zostali w takim stopniu zapomniani. Zwłaszcza, że w 1 części nawet na tak położonej na uboczu planecie jak Tatooine wiedziano o ich istnieniu.
Właśnie planowałem dać i tą dziurę ale film byłby za dlugi, ogólnie jest to ciekawa dziura bo próbowała być tłumaczona w ten sposób że "Palpatine skorzystał z potęgi ciemnej strony i wykasował Jedi z pamięci galaktyki" no ale błagam, łatanie dziur ma swoje granice
Odnośnie R2 i Kenobiego to rozwinięty jest ten wątek w książkach
Niezły i ciekawy film satyryczny
Muszę przyznać że pan lektor jest superowy :D Tak samo jak film
Teoria: midichloriany powodują amnezję
Temat trochę z innej beczki jak Star Wars choć troszkę łączy obie sagi. Czytałeś kiedyś Percyego Jacksona? Ja w ostatnim czasie postanowiłem przypomnieć sobie Harry’ego i tak wpadłem właśnie na Percy’ego. Tak naprawdę książki bliźniacze choć dla mnie lepsza saga i całe uniwersum to te stworzone przez Ricka Riordana. Po pierwsze, o wiele łatwiej uwierzyć w wszystko co się dzieje w książkach o mitologii greckiej (czy w kolejnych seriach rzymskiej i nordyckiej) ponieważ coś takiego naprawdę istnieje. Druga rzecz to właśnie dziury których według mnie jest o wiele mniej niż w HP. Po trzecie Percy jest chyba dla trochę starszych i cały humor jest na o wiele lepszym poziomie niż w Harrym (gdzie jedyną ciekawą w tą stronę bohaterem jest Ron). Wszystkim polecam ja tak się wciągnąłem, że aktualnie czytam kontynuacje czyli Olimpijskich Herosów.
kozak odcinek wielki plus dwa Wiktora szczególnie te śmieszne stawki doceniam :D
Rei nie potrzebowała treningu przez diade mocy, było to wyjaśnione, umiała to co umiał Kylo
5:15 Rey była wnuczką Sidiousa to wiadome było, że będzie miała kox umiejętności w walce
To w sumie też jest trochę nielogiczne bo nie było mowy nigdy że Darth sidious ma dzieci, ale wnóczkę już ma
@@szybkipawelek Jego syn jest klonem co nie był wrażliwy na moc a Rey jest po prostu córką tego klona
@@szybkipawelek Wielu rzeczy nie jest powiedziane w filmach, zwykle wyjaśneinia pojawiają się później, lub w ksiażkach.
8:54 A to akurat mogę wyjaśnić, Obi wan był już za stary na takie wygibasy a Vader przez te swoje protezy i Pancerz był zwyczajnie za ciężki, więc zamiast stylu walki opartego na akrobatyce zaczął używać stylu walki opartego na brutalnej sile
Tylko, że Rebelsi i Fallen Order temu przeczą, bo choć jego styl był precyzyjny i opierał się głównie na zadawaniu jak najsilniejszych ciosów jak najmniejszym wysiłkiem, to jednak potrafił to robić naprawdę żwawo, bo używał mocy do wspomagania ruchów swojego pancerza. Już bardziej bym to wytłumaczył w taki sposób, że w ANH różnica sił pomiędzy nimi była tak oczywista, że raczej bardziej bawił się Obi-Wanem, niż z nim walczył.
@@NidraxGaming a faktycznie, pamiętam jak Vader w obu tych przypadkach skakał po ścianach i robił fikołki jak małpa
Ale naprawdę trzeba tłumaczyć takie rzeczy?
Oryginalna trylogia była nagrywana w latach 80' XX wieku i chyba zdajemy sobie sprawę jakie były możliwości efektów specjalnych w tamtym czasie?
Nie ma co porównywać filmów starych z nowymi bo to jest wewnętrznie sprzeczne.
Gdzieś w biurze JJ Abramsa...
Pracownik: Ale szefie, te skoki nie mają sensu i łamią wszelkie zasady logiki tego uniwersum!
- Eee tam, w książce im powiemy, że były jakieś kaliburabo coś tam i będzie wszystko okeeei.
Po pierwsze R2D2 jak i C3PO to nie były jedyne takie droidy w galaktyce. Jakie prawdopodobieństwo było na to, że chłop na starość kupując droida trafia akurat na ten sam model który wybudował Anakin. Mógł sobie pomyśleć, że mieli kiedyś podobnego, ale skąd ma wiedzieć, że to dokładnie ten sam droid, ludzie nie pamiętają imion znajomych z dzieciństwa, więc przez lata też idzie trochę zapomnieć. Obi-Wan pamiętał R2 bo jest o tym wspomniane w książkowej adaptacji Nowej Nadziei.
Szkolenie Luka, no Luke nie wyglądał na takiego co miał jakąkolwiek przewagę w starciu z Vaderem, pamiętajmy, że tam wewnątrz wciąż był Anakin i raczej nie chciał zabić swojego syna. W 6 części to Vader zabija Palpatine, myślę, że po prostu Luke to była ostatnia nadzieja i trochę posłali chłopa na pożarcie, ale miał farta.
Rey - no tutaj to jest klapa w wykonaniu Disney'a
Nadświetlna - Trochę lat pomiędzy starą trylogią a sequelami minęło więc technologia na pewno poszła do przodu. Spójrzmy dookoła nas jak szybko rozwija się technologia, więc tutaj bym się aż tak nie czepiał. Komputery mają coraz większą moc obliczeniową, więc obliczenia mogą trwać chwilkę. Chociaż to jest takie trochę naciągane, bo to byłby naprawdę duży przeskok technologiczny w mocy obliczeniowej.
Efektowność walk - Tutaj po prostu nie było technologii w filmach i film bym traktował jako jakieś tam przedstawienie historii i nie musi być 1 do 1.
Rey była zdecydowanie bardziej potężna w mocy od Kylo i mimo braku treningu w VII pokonała go ale trzeba wziąć pod uwagę że Kylo oberwał z kuszy wookiech, generalnie mógł zginąć od tego jednego strzału, a on jeszcze walczył najpierw z Finnem, a później z Rey. Po walce widać też, że Kylo jest słabym szermierzem ;)
Bardzo fajny odcinek :) mógłbyś nagrywać więcej takich
Pomyślałem, że może mógłbyś się zainteresować serialem Sherlock. Myślę, że jest tam wiele ciekawych, niewyjaśnionych wątków, którymi mógłbyś się zająć. To tylko luźna propozycja. A odcinek, jak zawsze, super
Ale z Lukiem była kompletnie inna sprawa...
Wytłumaczenie błędu 1. [2:35]:
Obi-Wan nie mówi, że nie zna R2. Mówi, że nie był jego droidem bo wtedy przypomniał sobie R4 (który był jego droidem)
Wytłumaczenie błędu 2. [3:46]:
Obi-Wan po upadku zakonu Jedi (i ogólnie Jedi) nie zwraca uwagi na to ile Luke ma lat, ważne jest to, że jest w nim moc i chce zostać Jedi. Yoda trochę zwraca na to uwagę, ale i tek postanawia go wytrenować na Jedi.
3. oraz błędu nie da się wytłumaczyć bo Rey jak i Star Wars 7, 8, 9 to według mnie jeden wielki błąd.
Wytłumaczenie błędu 4. [9:12]:
Możliwe, że skoro Luke był trenowany na Jedi przez bardzo niedługi czas to Yoda mógł nie zdążyć nauczyć go używania mocy (np. jako odepchnięcie), albo Luke jeszcze tego nie opanował. A z Vader'em się zgodzę, został słabo przedstawiony.
Ogólnie fajny film dałem SUBA!!!
Punkt pierwszy - starcie mistrzów z Sidiousem - Jedi padli niemal bez walki, bo nie byli przygotowani na krzyk mocy ( poza tym Yoda odradzał odsiecz swojemu uczniowi, a potem Luke był bardziej doświadczony ). Punkt studio - Owen Lars i Droidy - roboty są produkowane seryjnie (podobna sytuacja miała miejsce w Terminatorze) i podejrzewam, że w przeciągu 22 lat wuj Luke'a miał ich trochę miał). Punkt trzeci - "przeskok" z starcia na Mustafar do pojedynku na pokładzie Gwiazdy Śmierci - Vader nie był tak ruszliwy jak przed porażką, a Kenobi był naznaczony wiekiem i spadkiem formy poprzez pustelnicze życie. Dziury w przekazywanej we filmiku teorii.
Ale ty wiesz że części 4 5 6 zostały stworzone przed częściami 1 2 3 a na koniec części 7 8 9 tak samo można na planecie i to jest ryzykowne jeszcze bardziej
Oryginalna trylogia powinna po prostu zostać zrobiona od nowa i tyle
Ostatnia dziura fabularna jest spowodowana tylko z powodu technologi jaka wtedy była. Gdyby nie to że tak kosztowne były efekty specjalne, Lukas pewnie chciał by walki wyglądały tak jak w prequelach ale nie mógł tego zrobić. Więc jakby powstało coś na pograniczu remaku i remastera to by walki były owiele lepsze
Ludzi ale wiecie że najpierw wyszły części od 4 do 6 a potem od 1 do 3 ciężko by obi-wan go pamiętał czy wiedział coś wcześniej o R2D2
No właśnie to każdy wie
Hahaha, ta końcówka najlepsza. :D
1. To w jakim wieku przyjmowało się do zakonu zależało od okresu bo były czasy gdy przyjmowało się dorosłych
2. Obi Wan jeżeli dobrze pamiętam to powiedział że nie posiadał robota co było prawdom bo on nie był jego a on udawał że go nie pamięta.
3. Rej to merysu
Obi Wan posiadał droida, tego czerwonego z jego myśliwca z Zemsty Sithów
@@maton_n1 tego co wiem on był z magazynu zakonu.
Przecież na koniec części trzeciej Ten tam cały Organa kazał wyczyścic pamięć droidów