Szczecin jest zielony, otoczony lasami, doskonały dla ludzi którzy lubią spokojne życie i sporty. Jest dostatecznie maly by się w nim nie gubić i dostatecznie duży by się w nim zgubić, gdy się chce być anonimowym. I wszystko co potrzebne do życia w nim jest. Moje kochane miasto.
Szczecin jest przepiękny !! Zielony , rozłożony na dwóch brzegach Odry .Zmasakrowany w czasie wojny przez naloty , dlugo nie mógł się podnieść Teraz nadrabia zaległości !!
Właśnie wróciłam z "citybreaku" szczecińskiego. Pierwszy raz w tym mieście. Mi przypomina Sztokholm. Uwielbiam miasta nadwodne. Szczecin ma niesamowity potencjał i niepowtarzalną szansę na rozwój i wybicie się na turystyczną perełke. Trzymam kciuki,mam nadzieję że włodarze tego nie sp***rzą 😅
Przeprasszam, ale musze skorygowac Panska informacje o centrum szczecina. To co Pan nazwal "centtrum szczecina" jest tylko czescia starego miasta, ktore bylo niegdys (wiek XVIII, XIX) centrum handlowe. Od lat 60- tych , to co szcczciniacy nazywaja centrum ich miasta to: rejon Bramy Portowej, samtad wzdluz alei Wyzwolenia, do pl Zolnierza Polskiego i dalej do pl. Rodla, skret w strone pl. Grunwaldzkiego do al.. Wojska Polskiego.
Jako mieszkaniec Koszalina, kiedyś (kilka lat po reformie administracyjnej) uważałem, że Szczecin rozwija się kosztem mojego miasta i miałem z tego powodu dość negatywne uczucia z nim związane ale po tym jak pierwszy raz tam pojechałem i ogólnie trochę dorosłem i lepiej zrozumiałem świat, zmieniłem zdanie. Szczecin to fascynujące miasto (choć dla mnie zbyt rozległe) i zazdroszcze mu miżliwości rozwoju. Całe pomorze zachodnie jest jakby bękartem po drugiej wojnie i mimo tylu lat w różnych warunkach polityczno administracyjnych, nadal wiele miast szuka swojego miejsca w tej nowej Polsce. Światny film, pozdrawiam :)
Szkoda, że nie dotarłeś do okolic ul. Piastów i Wojska Polskiego, tam też znalazłbyś sporo fascynujących, monumentalnych budowli, jak i przepięknych, starych i oryginalnych willi, z których najbardziej reprezentacyjna jest Willa Lentza, do której warto wejść by poczuć przepych i splendor dawnego Szczecina... Ja przeprowadziłem się do Szczecina niespełna 10 lat temu i tutejsza tajemnicza i piękna architektura, którą można znaleźć nawet w najmniej oczywistych miejscach, wciąż mnie zaskakuje i zachwyca.
Do dzisiaj osoby urodzone w Szczecinie uwazaja, ze Szczecin ma wiekszy zwiazek z Berlinem niz z Warszawa. Dlatego kazda wizyta 'wladz z Warszawy' wkurza ludzi urodzonych w Szczecinie, bo Szczecin to nieodlaczna czesc Pommern (ktore ciagnie sie od Oranienburga na zachodzie, az po Slupsk na wschodzie). Sam urodzilem sie w Szczecinie, ale od 20 lat mieszkam za granica. Co nie zmienia faktu, ze historia Szczecina to w 90% historia niemiecka, a nie polska.
Największy związek Szczecin miał z Gliwicami i Wrocławiem, dawniej. Odrą. Ale dziś w Polsce to już zupełnie inna historia. Natomiast stawiać na Berlin współcześnie? Moim zdaniem świetny pomysł.
90% to przesada. Miasto bywało polskie, duńskie, szwedzkie, francuskie, wcześniej księstwem rządzili Gryfici którym nie po drodze było z Polską ale traktować ten okres jako niemiecki też się nie da po prawdzie.
no cóż ciekawy materiał. Zapraszam następnym razem na Północ Szczecina. To tu jest wspomniana huta (znaczy teren po niej), ale też największy pominięty czyli dawne największe w europie a w pewnym momencie i na świecie Zakłady Papiernicze. Wieża Gocławska (Bismarcka) ii naprawdę wiele fajnych klimató o których możemy pogadać przy następnej okazji w mieście przez które przewaliły się największe armie europy napoleońska, szwedzka, duńska pruska, hitlerowska i czerwona. To miasto po wojnie budowali w dużej mierze repatrianci, sybiracy i wojskowi obu polskich armii. Tutaj na szczecińskim Skolwinie gospodarzył znamienity polski generał Mieczysław Boruta Spiechowicz. To pokazuje również jak trudno i ciężko budował się Szczecin. A na więcej zapraszam na kawkę ;) No i na koniec taka refleksja tak naprawdę w 1972 roku po konferencji w Niemczech Szczecinianie zaczęli się rozpakowywać. I też dopiero od tego roku oficjalnie mógł zacząć działać na tych ziemiach polski Kościół. Wcześnie duszpasterstwo prowadzili tutaj zakonnicy w dużej mierze chrystusowcy jako duszpasterstwo polonii. Formalnie była to diecezja berlińska. Ale jeszcze w latach poprzednich rządów obecnego premiera, w ministerstwie kultury można było usłyszeć stwierdzenie "niemieckich zabytków nie odnawiamy, gdyż nie wiadomo jak długo jeszcze Szczecin będzie polski" - to tak apropos lotniska i portu no i sprawniejszej komunikacji z Berlinem niż pozostałymi większymi miastami w Polsce.
Jak już wcześniej pisałem "pod Lublinem", keep on going. Przyjemnie się ogląda, a ja (Gdynianin) lubię miasta bez wyraźnego centrum i do tego miasta nie oczywiście piękne z przeciętnego rodaka perspektywy (Łódź, Gdynia, Szczecin). Kocham morze, na nim pracuję i gdybym musiał wyprowadzić się z Gdyni poza Trójmiasto na pewno byłby to Szczecin. P.S Z jednym tylko się nie zgodzę co do nieistniejących waterfrontów w Polskich miastach (może poza Poznaniem, bo tam faktycznie bida Panie). A uwaga do Podkarpacia świetna
Dla mnie centrum Szczecina to dziś ulica Jagiellońska, część Wojska Polskiego przylegająca do niej, ul. Jana Pawła 2, plac Grunwaldzki oraz Jasne Błonia. Tam lubię najbardziej chodzić i jeszcze na bulwary na Łasztowni.
Nastepnym razem polecam wybrać się na Pogodno gdzie mozna zobaczyć wiele starych ale już wyremontowanych 100letnich domów ale również współczesny kościół p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa, z ogromnym witrażem oraz amfiteatralnym układem nawy głównej ✌️
Szczecin to powierzchniowo trzecie największe miasto w Polsce, tyle, że 1/3 jego powierzchni zajmuje trzecie największe jezioro w Polsce, czyli Dąbie 🙂
Wiem, materiał jest subiektywny, ale parę nieścislości kłuje. Pomimo to oglądało się z przyjemnością i czekam na drugą część. A propos zdania mieszkańców Podkarpacia o nas to szkoda, że nie słyszałem takiej opinii. Przyczyna jest prosta. Wśród pierwszych polskich mieszkańców Szczecina byli ludzie zza Buga, byli mieszkańcy Podkarpacie i Rzeszowszczyzny, także Ci wypędzeni z tamtych rejonów w ramach akcji "Wisła". I prawdą jest, że do Szczecina ściągało sporo ludzi z centralnej Polski, którzy chcieli zniknąć z oczu władzy ludowej. Oczywiście 80 lat po wojnie nastąpiła zmiana i teraz większość z nas jest urodzona tutaj. I nie jesteśmy Niemcami, chociaż wpływ pogranicza jest widoczny. Czy jesteśmy Polakami? Przede wszystkim jesteśmy Szczecinianami. Jeszcze raz gratuluję i czekam na dalszy ciąg. I proszę nie nazywać Olandera "krypą" :D
@@MateuszZmyslony nie, domyślam się że nie jest w tym kontekście. Natomiast wiem, ile wysiłku kosztowało zrobienie Olandra takim jak jest teraz. Poza tym krypa to duża otwarta barka do przewożenia najczęściej żwiru, oczywiście poza takim trochę lekceważącym określeniem wszystkiego co pływa. Przyznaję, że jako żeglarz i człowiek urodzony i wychowany w środowisku marynarsko-żeglarskim przez ostatnie kilkadziesiąt lat prawie nie słyszalem tego określenia i może dlatego mnie zakłuło. ale to tylko moje subiektywne zdanie. Dla przykładu pięćdziesiąt lat temu powszechnym było nazywanie żagli szmatami. Teraz prawie tego nikt nie używa.
@@MateuszZmyslony Z niecierpliwością będę wypatrywał kolejnej wizyty w szczecinie, bo mam nadzieję że taka nastąpi. Sugeruję spacer po szczecińskiej secesji, do której łódzka trochę sie nie umywa. A był pan na Placu grunwaldzkim, tak niedaleko. Dalej, przepięknie odnowiony gmach magistratu. I nasze parki. Owszem cmentarz centralny jest jednoczesnie parkiem, ale mamy szereg innych urokliwych miejsc. Polecam zakątek Westende (to prawdziwa nazwa) oraz dzielnicę Pogodno z jednorodzinną zabudową częsciowo jeszcze sprzed wojny. Oprócz Filharmonii mamy także piękną Książnicę Szczecińską, a przy niej niesamowity budynek rektoratu Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. I dalej tzw. Czerwony Ratusz oraz zabytkowe obiekty Poczty Polskiej. Nieco dalej najstarszy dworzec w Szczecinie. Prawobrzeże też ma swoje miejsca warte zobaczenia. A tak przy okazji. W dzielnicy Dąbie zlokalizowane jest lotnisko które bodajże w 2026 roku będzie obchodziło stulecie.To bardzo ciekawy obiekt ponieważ przed wojną był to kombinowany port lotniczy dla klasycznych samolotów i wodnosamolotów, które startowały i ladowały na wodach Jeziora Dąbie. Dawny hangar wodnosamolotów nadal istnieje. Niewiele osób wie, ale istnieje także budynek, w którym była wieża kontrolna dla hydroplanów. To tylko część szczecińskich perełek. Pozdrawiam
@@jureknplwszystko co w komentarzu przyda się w odcinku drugim, który szykujemy na czerwiec 2025. Do zobaczenia w Szczecinie może - będę tu pisał jak się wykrystalizują szczegóły. Pozdrawiam!
Szkoda, że nie pokazał pan właściwego centrum (ronda) gdzie jest wiele ciekawych secesyjnych kamienic a także mnóstwo zieleni, która jest poniekąd wizytówką Szczecina.
To zależy jak liczyć. Metropolia Krakowska to grubo ponad milion, plus setki tysięcy turystów i studentów. Łączna liczba tzw. użytkowników miasta to jest wg. mnie najbardziej wartościowy sposób liczenia.
Tak: z rejonu Lwowa ale nie tylko. Duzo pierwszch osiedlencow pochdzilo peaktycznie z calej Polski: z Wielkoppolski (moja mama i wielu znaomych), z Torunia i Grudziadza ( moj ojciec i znajomi), z Warszawy duzo (Warszawa byla w ruinie, nie bylo mieszkan), z Lodzi i wielu innych miast i miasteczek z calego terenu Polski. Znalam wielu ludzi. Szczecinianie sa Polakami, a nie Ukraincami i definitywnie nie Niemcami.
@@peterkiedron8949jesteś gamoniem i nieukiem. Nie masz pojęcia co piszesz. Szczecin był miejs em przesiedleń z Wileńszczyzny i z Lwowa, a akcja Wisła to raczej okolice Kołobrzegu. Poczytaj trochę, doucz się, a potem otwieraj dziób, bo inaczej wychodzisz na kretyna.
Rozumiem że anonimowy i stosunkowo niepiśmienny @adiant3675 dysponuje rejestrem moich wizyt w Szczecinie oraz wiedzą na temat tego miasta większą od mojej - proszę się nią z nami tutaj podzielić.
Opatrznie interpretuje historię Opatrzność, ja staram się używać faktów. Nasuwa się jednak pytanie w którym miejscu irenak845 dostrzega, że jest coś na opak? I co takiego swojego wiedzą Szczecinianie?
Kompletnie się nie zgadzam. Retrowersja w Elblągu to sukces, z wszystkimi wadami. Natomiast w Szczecinie to faktycznie dramat. Na szczęście reszta super 8-)
Społeczeństwo Szczecina nie jest społeczeństwem miejskim, to jakaś zbieranina ludzi bez tożsamości, dziwna mentalność, poza obszarem gdzie są gmachy instytucji miasto jest brzydkie i okropne. Szczecin rozwija się kosztem Koszalina, przynajmniej próbuje. Ludność Koszalina ma poczucie tożsamości, tworzą społeczeństwo miejskie, pionierzy Koszalina to ludzie z wielkopolski głównie z miast. Mając porównanie dwóch miast to Koszalin na duży plus. Co do samego statku Centrum Nauki, no cóż w budżecie Marszałka było na niego 150 mln, kiedy w budżecie marszałka nie było 2 mln na dofinansowanie SOR w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie który podlega pod marszałka
Yhy. Zarówno do Szczecina jak i do Koszalina ludność Polska napłynęła głównie po wojnie, ale to Koszalin ma społeczeństwo miejskie a Szczecin nie. Mentalność Kalego.
Moi rodzice do Szczecina przybyli z Warszawskiej Pragi zaraz po wojnie. Ja urodzony w Szczecinie 56 rocznik. Wychowałem się tu i pamiętam wiele budowli w powojennej ruinie. Jako dzieciaki często ganialiśmy po ruinach Katedry na wtedy ulicy Wielkiej, z góry na dół na wieżyczki i w podziemia z dużą ilością leżących kości ludzkich.
@@user-pc4nr4og2v takie są właśnie szczecińskie przejścia. Ja podobnie ganiałem jako dzieciak po ruinach Elbląga. Dziś jest już jednak inny świat - można tamten stary przenosić do historii i zajmować się przyszłością. Pozdrawiam!
Warszawska ,,starówka'' pięknie się starzeje mimo młodego wieku. W Szczecinie i Elblągu zrobiono niestety coś co za kilka lat będzie się nadawać do remontu.
Tylko szkoda, że na tej pięknej, warszawskiej starówce skończyło bardzo dużo starych, szczecińskich cegieł. Chociaż wcale się nie dziwię ówczesnym, polskim władzom, po prostu taki chichot losu.
Szczecin jest zielony, otoczony lasami, doskonały dla ludzi którzy lubią spokojne życie i sporty. Jest dostatecznie maly by się w nim nie gubić i dostatecznie duży by się w nim zgubić, gdy się chce być anonimowym. I wszystko co potrzebne do życia w nim jest. Moje kochane miasto.
Świetne miasto. Chyba zrobimy II odcinek 8-)
teraz 2 ukraińców na 2m kw
@@MateuszZmyslonychętnie podpowiem parę rzeczy, jeśli będzie taki plan :)
Proszę podpowiadać @@Aggnifique Będzie II odcinek na pewno.
Jak Pan zawita jeszcze raz nad jezioro Dąbie to polecam wycieczkę rowerową po ścieżce na wale wzdłuż jeziora w stronę Lubczyny. Przepiękne widoki 😍
Koniecznie skorzystam, pozdrawiam!
Szczecin jest przepiękny !! Zielony , rozłożony na dwóch brzegach Odry .Zmasakrowany w czasie wojny przez naloty , dlugo nie mógł się podnieść Teraz nadrabia zaległości !!
Zdecydowanie tak! Szczecin ma przed sobą dobre czasy, to świetne miejsce do życia i przestrzeń która będzie się rozwijać. Pozdrawiam!
Dziękuję bardzo za opowieść o moim mieście. 👋👍
Szczecin jest świetny. Nie mogę się doczekać następnego spotkania ❤
Właśnie wróciłam z "citybreaku" szczecińskiego. Pierwszy raz w tym mieście. Mi przypomina Sztokholm. Uwielbiam miasta nadwodne. Szczecin ma niesamowity potencjał i niepowtarzalną szansę na rozwój i wybicie się na turystyczną perełke. Trzymam kciuki,mam nadzieję że włodarze tego nie sp***rzą 😅
Podpisuję się pod tą opinią. Pozdrawiam.
Przeprasszam, ale musze skorygowac Panska informacje o centrum szczecina. To co Pan nazwal "centtrum szczecina" jest tylko czescia starego miasta, ktore bylo niegdys (wiek XVIII, XIX) centrum handlowe. Od lat 60- tych , to co szcczciniacy nazywaja centrum ich miasta to: rejon Bramy Portowej, samtad wzdluz alei Wyzwolenia, do pl Zolnierza Polskiego i dalej do pl. Rodla, skret w strone pl. Grunwaldzkiego do al.. Wojska Polskiego.
Dziękuję za korektę, pozdrawiam!
Zgadzam się, centrum miasta w Szczecinie jest nieokreślone.
Najlepszy film o Szczecinie jaki wiedziałem, dziękuję :-)
Bardzo dziękuję za taką opinię. Szczecin jest super, pozdrawiam.
Mega motywujący komentarz - dziękuję i obiecuję tzw. C.D.
Jako mieszkaniec Koszalina, kiedyś (kilka lat po reformie administracyjnej) uważałem, że Szczecin rozwija się kosztem mojego miasta i miałem z tego powodu dość negatywne uczucia z nim związane ale po tym jak pierwszy raz tam pojechałem i ogólnie trochę dorosłem i lepiej zrozumiałem świat, zmieniłem zdanie. Szczecin to fascynujące miasto (choć dla mnie zbyt rozległe) i zazdroszcze mu miżliwości rozwoju.
Całe pomorze zachodnie jest jakby bękartem po drugiej wojnie i mimo tylu lat w różnych warunkach polityczno administracyjnych, nadal wiele miast szuka swojego miejsca w tej nowej Polsce.
Światny film, pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję, pozdrawiam wzajemnie!
I szczerze mówiąc - zaczynam myśleć o Koszalinie. Może nadchodzi czas bym ogarnął to miasto?
Pozdrawiamy Koszalin. Myślę, że topór wojenny pomiędzy nami został już dawno zakopany :) I pamiętajmy - tylko Pomorze wygrać może ;D
Centrum.Szczecina to pl.Grunwaldzki a odnowione kamienice przyciągają turystów.To taki Polski Berlin.Tak woda jest tutaj na pierwszym planie relaksu.
Ja niedawno odkryłem plażę i marinę Dąbie - cały ten komplet jest mega, pozdrawiam!
Szkoda, że nie dotarłeś do okolic ul. Piastów i Wojska Polskiego, tam też znalazłbyś sporo fascynujących, monumentalnych budowli, jak i przepięknych, starych i oryginalnych willi, z których najbardziej reprezentacyjna jest Willa Lentza, do której warto wejść by poczuć przepych i splendor dawnego Szczecina... Ja przeprowadziłem się do Szczecina niespełna 10 lat temu i tutejsza tajemnicza i piękna architektura, którą można znaleźć nawet w najmniej oczywistych miejscach, wciąż mnie zaskakuje i zachwyca.
Dzięki za wskazówki, skorzystam przy okazji tworzenia odc. 2
Do dzisiaj osoby urodzone w Szczecinie uwazaja, ze Szczecin ma wiekszy zwiazek z Berlinem niz z Warszawa.
Dlatego kazda wizyta 'wladz z Warszawy' wkurza ludzi urodzonych w Szczecinie, bo Szczecin to nieodlaczna czesc Pommern (ktore ciagnie sie od Oranienburga na zachodzie, az po Slupsk na wschodzie).
Sam urodzilem sie w Szczecinie, ale od 20 lat mieszkam za granica.
Co nie zmienia faktu, ze historia Szczecina to w 90% historia niemiecka, a nie polska.
Największy związek Szczecin miał z Gliwicami i Wrocławiem, dawniej. Odrą. Ale dziś w Polsce to już zupełnie inna historia. Natomiast stawiać na Berlin współcześnie? Moim zdaniem świetny pomysł.
90% to przesada. Miasto bywało polskie, duńskie, szwedzkie, francuskie, wcześniej księstwem rządzili Gryfici którym nie po drodze było z Polską ale traktować ten okres jako niemiecki też się nie da po prawdzie.
@@siwyk1728 zgadzam sie. madrego az przyemnie posluchac.
Mieszkam w Szczecinie od urodzenia i nigdy nie ciągło mnie do Berlina, za to władze Szczecińskie owszem.
Gratuluję trafnej ocenie hisorii i chwili obecnej mojego miasta od urodzenia w 1948 roku. pozdrawiam
Dziękuję i pozdrawiam!
no cóż ciekawy materiał. Zapraszam następnym razem na Północ Szczecina. To tu jest wspomniana huta (znaczy teren po niej), ale też największy pominięty czyli dawne największe w europie a w pewnym momencie i na świecie Zakłady Papiernicze. Wieża Gocławska (Bismarcka) ii naprawdę wiele fajnych klimató o których możemy pogadać przy następnej okazji w mieście przez które przewaliły się największe armie europy napoleońska, szwedzka, duńska pruska, hitlerowska i czerwona. To miasto po wojnie budowali w dużej mierze repatrianci, sybiracy i wojskowi obu polskich armii. Tutaj na szczecińskim Skolwinie gospodarzył znamienity polski generał Mieczysław Boruta Spiechowicz. To pokazuje również jak trudno i ciężko budował się Szczecin. A na więcej zapraszam na kawkę ;) No i na koniec taka refleksja tak naprawdę w 1972 roku po konferencji w Niemczech Szczecinianie zaczęli się rozpakowywać. I też dopiero od tego roku oficjalnie mógł zacząć działać na tych ziemiach polski Kościół. Wcześnie duszpasterstwo prowadzili tutaj zakonnicy w dużej mierze chrystusowcy jako duszpasterstwo polonii. Formalnie była to diecezja berlińska. Ale jeszcze w latach poprzednich rządów obecnego premiera, w ministerstwie kultury można było usłyszeć stwierdzenie "niemieckich zabytków nie odnawiamy, gdyż nie wiadomo jak długo jeszcze Szczecin będzie polski" - to tak apropos lotniska i portu no i sprawniejszej komunikacji z Berlinem niż pozostałymi większymi miastami w Polsce.
Dziękuję za zaawansowany komentarz - na pewno skorzystam. Mam nadzieję że do zobaczenia na kawce w Szczecinie przy okazji tworzenia odcinka 2 8-)
Jak już wcześniej pisałem "pod Lublinem", keep on going. Przyjemnie się ogląda, a ja (Gdynianin) lubię miasta bez wyraźnego centrum i do tego miasta nie oczywiście piękne z przeciętnego rodaka perspektywy (Łódź, Gdynia, Szczecin). Kocham morze, na nim pracuję i gdybym musiał wyprowadzić się z Gdyni poza Trójmiasto na pewno byłby to Szczecin.
P.S Z jednym tylko się nie zgodzę co do nieistniejących waterfrontów w Polskich miastach (może poza Poznaniem, bo tam faktycznie bida Panie).
A uwaga do Podkarpacia świetna
Jadę kręcić Gdynię, Sopot i Gdańsk już za 2 tygodnie - jaram się 8-) Będą super historie opowiedziane ;-)
Dla mnie centrum Szczecina to dziś ulica Jagiellońska, część Wojska Polskiego przylegająca do niej, ul. Jana Pawła 2, plac Grunwaldzki oraz Jasne Błonia. Tam lubię najbardziej chodzić i jeszcze na bulwary na Łasztowni.
Wezmę pod uwagę przy powstawaniu odcinka drugiego. Pozdrawiam.
Nastepnym razem polecam wybrać się na Pogodno gdzie mozna zobaczyć wiele starych ale już wyremontowanych 100letnich domów ale również współczesny kościół p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa, z ogromnym witrażem oraz amfiteatralnym układem nawy głównej
✌️
Ten kościół na Pogodnie jest pod wezwaniem Św. Krzyża. Kościół p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa to ten przy placu Zwycięstwa i ul. Św. Wojciecha.
@@tadeuszwojcik2470 Mój błąd.
Dzięki za korektę
✌️
6:55 - oczywiście powierzchnia Szczecina to 300 km2, natomiast Kraków to 327 km2. :)
Liczba mieszkańców Krakowa to 800 tysięcy, a nie milion.
Szczecin to powierzchniowo trzecie największe miasto w Polsce, tyle, że 1/3 jego powierzchni zajmuje trzecie największe jezioro w Polsce, czyli Dąbie 🙂
Oo, nie wiedziałem że Dąbie jest aż trzecie. Dzięki!
Tożsamość jest szczecińska 😊😊😊
Centrum dziś to raczej Brama Portowa do Placu Rodła i do Placu Kościuszki.
Uwzględnimy do dodatkowym odcinku, pozdrawiam!
Wiem, materiał jest subiektywny, ale parę nieścislości kłuje. Pomimo to oglądało się z przyjemnością i czekam na drugą część. A propos zdania mieszkańców Podkarpacia o nas to szkoda, że nie słyszałem takiej opinii. Przyczyna jest prosta. Wśród pierwszych polskich mieszkańców Szczecina byli ludzie zza Buga, byli mieszkańcy Podkarpacie i Rzeszowszczyzny, także Ci wypędzeni z tamtych rejonów w ramach akcji "Wisła". I prawdą jest, że do Szczecina ściągało sporo ludzi z centralnej Polski, którzy chcieli zniknąć z oczu władzy ludowej. Oczywiście 80 lat po wojnie nastąpiła zmiana i teraz większość z nas jest urodzona tutaj. I nie jesteśmy Niemcami, chociaż wpływ pogranicza jest widoczny. Czy jesteśmy Polakami? Przede wszystkim jesteśmy Szczecinianami. Jeszcze raz gratuluję i czekam na dalszy ciąg. I proszę nie nazywać Olandera "krypą" :D
A "krypa" jest obraźliwa? Ja to z sympatią i podziwem...
@@MateuszZmyslony nie, domyślam się że nie jest w tym kontekście. Natomiast wiem, ile wysiłku kosztowało zrobienie Olandra takim jak jest teraz. Poza tym krypa to duża otwarta barka do przewożenia najczęściej żwiru, oczywiście poza takim trochę lekceważącym określeniem wszystkiego co pływa. Przyznaję, że jako żeglarz i człowiek urodzony i wychowany w środowisku marynarsko-żeglarskim przez ostatnie kilkadziesiąt lat prawie nie słyszalem tego określenia i może dlatego mnie zakłuło. ale to tylko moje subiektywne zdanie. Dla przykładu pięćdziesiąt lat temu powszechnym było nazywanie żagli szmatami. Teraz prawie tego nikt nie używa.
@@jureknpl "szmata" na żagiel faktycznie dziś brzmi źle. Olander jest pięknym żaglowcem, odszczekuję krypę :-) pozdrawiam!
@@MateuszZmyslony Z niecierpliwością będę wypatrywał kolejnej wizyty w szczecinie, bo mam nadzieję że taka nastąpi. Sugeruję spacer po szczecińskiej secesji, do której łódzka trochę sie nie umywa. A był pan na Placu grunwaldzkim, tak niedaleko. Dalej, przepięknie odnowiony gmach magistratu. I nasze parki. Owszem cmentarz centralny jest jednoczesnie parkiem, ale mamy szereg innych urokliwych miejsc. Polecam zakątek Westende (to prawdziwa nazwa) oraz dzielnicę Pogodno z jednorodzinną zabudową częsciowo jeszcze sprzed wojny. Oprócz Filharmonii mamy także piękną Książnicę Szczecińską, a przy niej niesamowity budynek rektoratu Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. I dalej tzw. Czerwony Ratusz oraz zabytkowe obiekty Poczty Polskiej. Nieco dalej najstarszy dworzec w Szczecinie. Prawobrzeże też ma swoje miejsca warte zobaczenia. A tak przy okazji. W dzielnicy Dąbie zlokalizowane jest lotnisko które bodajże w 2026 roku będzie obchodziło stulecie.To bardzo ciekawy obiekt ponieważ przed wojną był to kombinowany port lotniczy dla klasycznych samolotów i wodnosamolotów, które startowały i ladowały na wodach Jeziora Dąbie. Dawny hangar wodnosamolotów nadal istnieje. Niewiele osób wie, ale istnieje także budynek, w którym była wieża kontrolna dla hydroplanów. To tylko część szczecińskich perełek. Pozdrawiam
@@jureknplwszystko co w komentarzu przyda się w odcinku drugim, który szykujemy na czerwiec 2025. Do zobaczenia w Szczecinie może - będę tu pisał jak się wykrystalizują szczegóły. Pozdrawiam!
Szczecin jest super!
To prawda :-) pozdrawiam!
Szkoda, że nie pokazał pan właściwego centrum (ronda) gdzie jest wiele ciekawych secesyjnych kamienic a także mnóstwo zieleni, która jest poniekąd wizytówką Szczecina.
Mnie zachwyciły Jasne Błonia i Park Kasprowicza. Oczywiście rejony nadrzeczne też. Byłam w Szczecinie tylko jeden dzień i czuję niedosyt.
Będzie odcinek drugi - pokażemy.
Przecież pokazałem plac Grunwaldzki i secesyjne kamienice wokół ronda, podobnie jak Cmentarz Centralny z zielenią. Pozdrawiam!
Szczecin z ludźmi przyjezdnymi liczy ponad 600 tyśęcy, kraków zaś ok 800.
To zależy jak liczyć. Metropolia Krakowska to grubo ponad milion, plus setki tysięcy turystów i studentów. Łączna liczba tzw. użytkowników miasta to jest wg. mnie najbardziej wartościowy sposób liczenia.
Tam jest dużo przesiedleńców z akcji Wisła, nie dziwi więc że są tam takie klimaty.
Tak, mix etniczny to ważny składnik fenomenu Szczecina. Love this city ❤
Dokladnie. Antypolski element upowski nie zasymilowal sie.
Tak: z rejonu Lwowa ale nie tylko. Duzo pierwszch osiedlencow pochdzilo peaktycznie z calej Polski: z Wielkoppolski (moja mama i wielu znaomych), z Torunia i Grudziadza ( moj ojciec i znajomi), z Warszawy duzo (Warszawa byla w ruinie, nie bylo mieszkan), z Lodzi i wielu innych miast i miasteczek z calego terenu Polski. Znalam wielu ludzi. Szczecinianie sa Polakami, a nie Ukraincami i definitywnie nie Niemcami.
@@mariabrodowicz1479 żartujemy sobie tylko przecież :-) W Szczecinie jest mix z całej powojennej Polski.
@@peterkiedron8949jesteś gamoniem i nieukiem. Nie masz pojęcia co piszesz. Szczecin był miejs em przesiedleń z Wileńszczyzny i z Lwowa, a akcja Wisła to raczej okolice Kołobrzegu. Poczytaj trochę, doucz się, a potem otwieraj dziób, bo inaczej wychodzisz na kretyna.
A gdzie Zamek Książąt Pomorskich i okolica.
W remoncie był Zamek gdy powstawał materiał. Pozdrawiam!
Łąka Kany... nie mogę się doczekać, aż wreszcie zaorają te zagrody i normalnie zabudują tę działkę.
W pewnym sensie racja 8-) ale jest to może po prostu jakiś koncept żeby tymczasowo jakoś to wykorzystać.
Co ty człowieku pierdolisz o przyłączeniu. Tak jakoś jest, że o Szczecinie najwięcej wymądrzają się ludzie, którzy raz w życiu się tu pojawiły...
Rozumiem że anonimowy i stosunkowo niepiśmienny @adiant3675 dysponuje rejestrem moich wizyt w Szczecinie oraz wiedzą na temat tego miasta większą od mojej - proszę się nią z nami tutaj podzielić.
Nie wmawiaj nam swojej opatrznie interpretowanej historii Szczecinianie swoje wiedzą
Opatrznie interpretuje historię Opatrzność, ja staram się używać faktów. Nasuwa się jednak pytanie w którym miejscu irenak845 dostrzega, że jest coś na opak? I co takiego swojego wiedzą Szczecinianie?
Poniżej link do kapitalnej piosenki o Szczecinie w wykonaniu szczecińskiej formacji "The Analogs".
ruclips.net/video/Pm6OsOuPFQ8/видео.html
Zarąbisty kawałek 8-) Pozdrawiam!
co do granic I przynależność Szczecina do Polski to autor materiału po prostu bredzi, nie ma bladego pojęcia o czym mówi
Oo, to ciekawe co Pan pisze. W jakim niby wymiarze bredzę?
Tylko ta flaga najeźdźców
teraz to już ´´Naród bez państwa, ziemia bez narodu ´´ karma wraca ?
Kompletnie się nie zgadzam. Retrowersja w Elblągu to sukces, z wszystkimi wadami. Natomiast w Szczecinie to faktycznie dramat. Na szczęście reszta super 8-)
Społeczeństwo Szczecina nie jest społeczeństwem miejskim, to jakaś zbieranina ludzi bez tożsamości, dziwna mentalność, poza obszarem gdzie są gmachy instytucji miasto jest brzydkie i okropne. Szczecin rozwija się kosztem Koszalina, przynajmniej próbuje. Ludność Koszalina ma poczucie tożsamości, tworzą społeczeństwo miejskie, pionierzy Koszalina to ludzie z wielkopolski głównie z miast. Mając porównanie dwóch miast to Koszalin na duży plus. Co do samego statku Centrum Nauki, no cóż w budżecie Marszałka było na niego 150 mln, kiedy w budżecie marszałka nie było 2 mln na dofinansowanie SOR w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie który podlega pod marszałka
Yhy. Zarówno do Szczecina jak i do Koszalina ludność Polska napłynęła głównie po wojnie, ale to Koszalin ma społeczeństwo miejskie a Szczecin nie. Mentalność Kalego.
Koszalin mam w planach - nic nie wiem o tym mieście. Szczecina będę jednak bronił - trudne ale bardzo ciekawe miasto.
Moi rodzice do Szczecina przybyli z Warszawskiej Pragi zaraz po wojnie. Ja urodzony w Szczecinie 56 rocznik. Wychowałem się tu i pamiętam wiele budowli w powojennej ruinie. Jako dzieciaki często ganialiśmy po ruinach Katedry na wtedy ulicy Wielkiej, z góry na dół na wieżyczki i w podziemia z dużą ilością leżących kości ludzkich.
@@user-pc4nr4og2v takie są właśnie szczecińskie przejścia. Ja podobnie ganiałem jako dzieciak po ruinach Elbląga. Dziś jest już jednak inny świat - można tamten stary przenosić do historii i zajmować się przyszłością. Pozdrawiam!
Look how they massacred my boy
Warszawska ,,starówka'' pięknie się starzeje mimo młodego wieku. W Szczecinie i Elblągu zrobiono niestety coś co za kilka lat będzie się nadawać do remontu.
Tylko szkoda, że na tej pięknej, warszawskiej starówce skończyło bardzo dużo starych, szczecińskich cegieł. Chociaż wcale się nie dziwię ówczesnym, polskim władzom, po prostu taki chichot losu.
Szczecin niestety tak naprawdę został uznany Polski 1978 roku
A zna Pan jakieś źródło lub opowieść o tym, że akurat ten rok, 1978?
co się wydażyło w 1978 roku?