MiG-23, Su-25 i MB-326 | lotnictwo Konga (DRK)

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 21 окт 2024
  • Jednym z państw afrykańskich, które posiada niezbyt liczne, ale za to ciekawe siły powietrzne pozostaje Demokratyczna Republika Kongo, czyli dawne Kongo Belgijskie. Siły powietrzne tego państwa nie są przesadnie liczne, i według najnowszych danych powinny liczyć około 4 tysięcy żołnierzy i oficerów. Główną bazą sił powietrznych Force Aerienne Congolaise jest lotnisko w Ndolo. Lotnisko jest podzielone na dwie części - cywilną i wojskową. Z części cywilnej latają tacy przewoźnicy jako chociażby Kin Avia, które obsługują loty do Bandundu, Kikwit, Matadi i Nioki. Drugim przewoźnikiem korzystającym z lotniska w Ndolo jest Mission Aviation Fellowship, które obsługują połączenia do Bokoro, Semendua oraz miasta Vanga. Natomiast część wojskowa lotniska pozostaje w użyciu od 1940 r., gdy jednostka lotnicza wchodząca w skład Force Publique, czyli zbrojnego ramienia belgijskich władz kolonialnych zaczęła wykorzystywać lotnisko jako bazę dla zarekwirowanych samolotów należących do prywatnych użytkowników. Wszystko zmieniło się w 1960 r., gdy Kongo uzyskało niepodległość. Był to jeden z najtragiczniejszych momentów w historii kraju, w którym krótko potem zaczęła się wojna domowa. Nie będę dzisiaj szczegółowo omawiał tych wydarzeń, dość powiedzieć, że na terenie najbogatszej prowincji Katanga doszło do powstania państwa o tej samej nazwie, które zaczęło zatrudniać najemników, wśród których byli także Polacy, min. Jan Zumbach. Piloci latający pod znakiem miedzianego krzyża wykorzystywali różne maszyny, w tym także odrzutowce, zainteresowanych odsyłam chociażby do materiału poświęconego samolotom DeHavilland Vampire i polskim pilotom. Tak czy inaczej, w 1961 r., powołano Kongijskie Siły Powietrzne, które istniały głównie na papierze. W 1963 r. siły ONZ, które realizowały na terenie Konga misję ONUC, przeprowadziły operację Grandslam. Po zakończeniu operacji siły powietrzne Katangi przestały istnieć. To co zostało na terenie kontrolowanym przez siły ONZ zostało włączone w skład lotnictwa katangijskiego. W kolejnych latach współpracę z władzami Kongo podjęła firma będąca przykrywką Centralnej Agencji Wywiadowczej, Anstalt WIGMO, która zapewniała wsparcie kongijskim siłom powietrznym w zakresie konserwacji posiadanego sprzętu. Jednocześnie CIA od końca 1962 dostarczało do Kongo pilotów, głównie Kubańczyków, którzy dopiero co zostali pobici w Zatoce Świń. Według stanu z 1970 r., lotnictwo kongijskie liczyło 650 żołnierzy i oficerów oraz 21 samolotów bojowych. Jako maszyny bojowe klasyfikowano samoloty T-6 Texan, liczącą osiem samolotów flotę T-28 Trojan, dwa transportowce DC-3 oraz dziesięć samolotów transportowych innych typów. Oprócz tego Kongijczycy mieli dysponować 6 śmigłowcami produkcji francuskiej. Jednocześnie informowano, że Kongijczycy zamówili 17 samolotów uderzeniowych i szkolnych MG-326GB produkcji włoskiej, przy czym ostatecznie do Kongo trafiło tylko pięć maszyn.
    W materiale wykorzystano fragmenty nagrań z kanałów:
    / @warleaker
    A jeśli podoba się Państwu to co robię i chcecie zobaczyć więcej treści na kanale, zapraszam do stawiania mi wirtualnej kawy. Aby to zrobić wystarczy wejść w link i dokonać przelewu na wybraną przez siebie kwotę: buycoffee.to/b...
    Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy:
    / @balszoi
    #airforce #aviation #lotnictwo #myśliwiec #fighter #samoloty #mig23 #su25
  • Авто/МотоАвто/Мото

Комментарии • 21