Filmik ciekawy (choć w kwestii relacji uczeń-nauczyciel się nie do końca zgadzam), ale rozbrajają mnie niektóre komentarze typu: "siema, jestem Gaweł, czy myślisz, że Norwegia to fajny kraj dla mnie" nosz kurrrr... Lepiej mieszkać nad morzem czy w górach? Ciepłe czy zimne kraje? Kupić samochód niebieski czy czerwony? Mieszkanie czy dom? Ludzie, pomyślcie trochę zanim zadacie pytanie, na które jedyną odpowiedzią jest "to zależy"...
Dokadnie to samo zauważyłem - to włąśnie taki system szkolnictwa produkuje leni, donosicieli na końcu urzędników którzy zabierają dzieci bo rodzic coś kazał zrobić dziecku. nauczyciel to nie kolega - uczeń ma się odnosić z szacunkiem bo w późniejszym życiu nie będzie wiedział co to szacunek? W pracy do szefa tez na ty o na zasadzie może to zrobię może nie? Mieszkam od 20 lat w Holandii i widzę to samo tutaj - produkuja śmierdzących leni bez szacunku do nikogo i niczego i zdziwienie, że idzie w kierunku katastrofy.
Już nie warto zarobki niskie w porównaniu do UE chyba że chcesz zasuwać na budowie po 12 godzin to praca jest , na dodatek praca głównie obecnie dla Ukraińców mają cały program pakiet wdrożeniowy więc nie polecam w obecnej sytuacji wyjazdu do Norwegii z pracą tu ciężko się zrobiło . No i nie jest tak jak często zachwalają to YT , Norwegia była ale 10 lat temu. Tu musi być drogo (żeby utrzymać produkcje i małe ilości które produkują w porównaniu do Europejskich firm Państw) Norwegia zawsze będzie droga żywność maszyny i produkcje trzeba utrzymać a jak konkurencji nie ma to i kupić musisz będąc tu bo tańszych opcji zbytnio nie masz jak w Europejskim rynku . Norwegia jest zacofana ze względu że nie jest w UE i ciągle będzie tu drożeć a czy zarobki które idą w górę o 5 Nok do godziny coś zmieniają raczej nie gdy podatek tu 34% i na każdym kroku opłaty bramki droga żywność.
To prawda. Jest co zwiedzać i każdy zakątek Norwegii jest fantastyczny i niepowtarzalny. Polecam każdemu przynajmniej raz pojechać i zobaczyć Norwegię.
Jestem podczas procesu do Kanady. Zaplacilem kilka tys za imigracje i sprzedalem 10 lat dobytku. Z ta cala pandemia mam pomalutku ochote zrezygnowac z Kanady poniewaz od 8 miesiecy czekam i czekam a odpowiedz od pracodawcy to: nic nie wiemy czekaj.... w skrocie... i zastanawiam sie nad Norwegia i rezygnacja z Kanady? Myslisz ze jestem szalony?
Masz doświadczenie na ciężarówki i znasz angielski. Pracę w Norwegi znajdziesz bez większego problemu. Czy jesteś szalony - wydaje mi się, że nie :). Norwegia to bardzo fajne miejsce do życia oraz pracy. Napisałem najpierw do życia, a później do pracy, ponieważ w Norwegii praca jest dodatkiem do życia, a nie życie dodatkiem do pracy. Pozdrawiam i powiedzenia.
Nie zamykaj sobie drogi do Kanady. Zrezygnowac mozesz zawsze. Moja cala rodzina mieszka w Norwegii od ponad 40-stu lat (Oslo, Larvik i Bergen), ale nigdy nie pokochali tego panstwa. Ja ucieklem stamtad po czterech latach do Kanady i nigdy nie pozalowalem decyzji, ani moja zona. Niemal kazdy Norweg z ktorym rozmawialem marzy o Kanadzie, bo w swoim kraju oprocz skal, fiordow, wiecznego zimna i zachmurzonego nieba, nie ma praktycznie nic. Standard zycia nie za wysoki, bo nie ma mozliwosci rozwinac skrzydel w biznesie, ze wzgledu na wysokie podatki. Stac cie na dobry samochod i wynajecie mieszkania, jesli nie chcesz sie pakowac w dozywotnia pozyczke na kupno domu, gdzies blizej miasta. Zarabiasz wiele, ale takze wiele wydajesz, bo ceny sa chorendalnie wysokie. Wracajac do Kanady, po pol roku pobytu otworzylem firme budowlana, a po dwoch latach mialem juz siedmiu pracownikow i jednoczesnie budowalem dla siebie jeden z wiekszych domow w miescie. Zona nigdy nie pracowala i zajmowala sie domem i dziecmi. Rodzice byli wielokrotnie u mnie (mieszkam w Victorii, BC) i bardzo im sie podobalo. Przede wszystkim przestrzen, pogoda, przepiekna roslinnosc podzwrotnikowa, tysiac-letnie cyprysy, ktore osigaja 100 m wysokosci, azeby objac pien takiego drzewa potrzba dwunastu doroslych mezczyzn. No i wielkie lasy deszczowe (rain forests) z dwumetrowymi paprociami i jagodnikami do pasa, etc. Poza tym, bliskosc USA, Meksyku, Karaibow. Ja obecnie spedzam pol roku w Kanadzie i pol roku w Panamie, mam tam mala chatke i nigdy, powtarzam, nigdy nie pozalowalem swojej decyzji o wyjezdzie z Norwegii.
W jakim wieku wyjechałeś do Norwegii? Bo ja mam wątpliwości, czy skupić się już na budowaniu pozycji w Polsce, czy może podążyć za marzeniem i spróbować się w Norwegii.
Wyjechałem, mając 36 lat i to ani nie było za późno, ani za wcześnie. Wiadoma sprawa, że jeżeli wyjedziesz, mając lat 20, to masz inny pogląd na wszystko. Ja uważam, że nie chodzi tutaj o wiek, tylko podejście do pewnych rzeczy. Osobiście, gdybym miał jeszcze raz zaczynać wszystko od początku w Norwegii, mając lat 40 czy 50 to w ogóle bym się nie zawahał i zrobiłbym to jeszcze raz. Norwegia ma wady, ale gdzie ich nie ma. Praca w Norwegii jest dodatkiem do życia, a nie życie dodatkiem do pracy. Jeśli masz marzenia związane z Norwegią, to jedź i zobacz, jak to faktycznie wszystko wygląda. Nie mówię, że na początku będzie łatwo, ale z czasem będzie tylko wszystko na plus. Nigdy nie będziesz pewny na 100% czy dobrze robisz, ale jak nie spróbujesz, to później może będziesz żałował. Zawsze możesz wrócić, jeżeli Ci się nie spodoba. Powodzenia.
Mieszkam w Norwegii od 12 lat i w większości się zgadzam. Mam żonę dwoje dzieci. Nigdy nie miałem problemu z barnevernet. Polecam mieć dobry kontakt ze szkołą lub przedszkolem i mówić o wszystkim co może wpływać na samopoczucie dziecka, np że rybka zdechła i że dziecko może być smutne itp. Norwegia to nie eldorado ale żyje się tu spokojnie jednak nie jest dla wszystkich. Kultura jest odmienna od naszej więc nie każdy się przystosuje. Dzięki za fajny i rzeczowy filmik poglądowy.
Fajny merytoryczny materiał. Zastanawiają mnie mnie koszty wyjazdu do Norwegi: Prom opłaty drogowe, jak jest z autem na Polskich blachach. mam jeszcze jedno pytanko czy jest możliwość jakieś pomocy z twojej strony na początku? konkretnie mam na myśli, dokumenty meldunki jakieś zgłoszenia pobytu?
Dziękuję za komentarz. Co do wyjazdu to wszystko jest uzależnione skąd i w jaki rejon Norwegii chcesz pojechać. Chodzi tutaj o połączenia lotnicze, czy chociażby dojazd własnym samochodem. Ja mieszkałem w Stavanger na południowym zachodzie Norwegii, a pochodzę z Lublina. Jazda samochodem to 1900 km a czas to 24h :) . Trochę długo i męcząco. Nagrałem tutaj filmik, jak to mniej więcej wygląda w podróży ruclips.net/video/oa1JpshbVZI/видео.html . Samolotów też za bardzo nie miałem. Trzeba było brać z przesiadką, a to są dużo większe koszta. Teraz jestem na wschodzie Norwegii. Samolot jest bezpośrednio i samochodem dużo bliżej. Prom też tańszy. Z Danii do Norwegii trzeba zapłacić średnio 800 zł, a z Polski do Szwecji 400 zł ruclips.net/video/tSFm_qTpiSg/видео.html . Ostatnio jechałem przez Szwecję z przyczepą kempingową i właśnie przeprawiałem się do Skandynawii ze Świnoujścia ruclips.net/video/_zGcndRbPyo/видео.html . Jeżeli chodzi o samochód, to jak jesteś już na stałe w Norwegii, to możesz auto na polskich numerach używać przez rok, chyba że jesteś jako pendler, czyli osoba dojeżdżająca do pracy a rodzina jest w Polsce albo jesteś mniej niż 6 miesięcy w Norwegii w ciągu roku, to też masz taką możliwość korzystania z polskiego samochodu. Jeżeli chodzi o pracę to większości ofert pracy jest na finn.no. Jest też fajna strona „Nowicjusz w Norwegii”, gdzie masz wszystko dokładnie opisane jak zacząć przygodę w Norwegii. Więcej informacji w tym filmie ruclips.net/video/-kcviQjIRl4/видео.html . Na końcu tego filmu masz adres mailowy do mnie. Napisz do mnie jaką pomoc byłaby Ci potrzebna. Może coś pomogę. Pozdrawiam.
Auto jako pendler możesz używać bez ograniczeń, tak długo jak rodzina twoja jest w kraju z którego pochodzisz. Bez znajomości norweskiego pracy nie znajdziesz chyba że jesteś wysokim specjalistom którego zrekrutuje firma norweska. Na przeżycie najskromniej musisz mieć 7000 nok, jak nie masz nikogo kto ci tu pomoże to ja bym się mocno zastanawiał nad wyjazdem
A co do meldunku to 3 miesiące możesz pracować bez pozwolenia potem jak masz umowe o pracę idziesz na policję i dostajesz zgodę na pobyt związany z pracą. Co do życia w Bergen to. Porażka. Polecam wschodnia część Norwegii. Jak będziesz miał pytania pisz postaram się odpowiedzieć, dodam że mieszkam tu 9 lat
Witam, ja nie miałem nikogo w Norwegii. Przyjechałem na rekonesans i już z żoną zostaliśmy. Da się ogarnąć temat bez znajomości, jednak potwierdzam, że znajomość norweskiego to duży plus. My osobiście znaliśmy trochę norweskiego, zanim pojechaliśmy do Norwegii. Załatwialiśmy sami, pracę, mieszkanie, konta w banku, pozwolenie na pobyt stały, szkołę dla dzieci i wiele innych spraw. Jest to wszystko do zrobienia. Pozdrawiam.
Sporo też fajnych i przydatnych informacji jest na portalu "zyciewnorwegii" więc jeśli ktoś planuje wyjazd na stałe czy tylko podróż to dobrze jest się zagłębić w te tematy
W Norwegii bardzo popularny jest sklep Elkjøp www.elkjop.no/ . Niektóre produkty tańsze niż w Polsce. Na przecenach naprawdę można trafić fajne rzeczy.
To zależy gdzie chcesz pracować. Jeżeli chcesz pracować jako programista, administrator sieci czy tester oprogramowania, to na obecną chwilę studia nie są wymagane. Liczy się co umiesz i jak podchodzisz do problemów, które musisz rozwiązać. Jeżeli chciałbyś pracować jako architekt, konstruktor itp. no to studia musisz mieć. Ja nie jestem po studiach. Mam wykształcenie techniczne - mechatronik i doświadczenie, ponieważ zajmuję się komputerami bardzo długi czas.
Wszystko zależy od rodzaju wykonywanej pracy. W większości pracodawcy wymagają już języka norweskiego przynajmniej w stopniu komunikatywnym, jednak są zawody gdzie posługujesz się językiem angielskim jak np w branży IT. Pozdrawiam.
Jeśli znasz język angielski w stopniu komunikatywnym, to mieszkanie wynajmiesz bez większego problemu. Mówiłem o tym w filmie ruclips.net/video/O3PHkeYNTNY/видео.html . Co do drugiego pytania, to muszę Ci powiedzieć, że ja nie polecam szukania pracy przez agencję z jednego prostego powodu. Po prostu zarobisz mniej, ponieważ cześć Twoich dochodów pójdzie dla agencji pracy. Teoretycznie nie będziesz tego widziała na karcie płacy, ale praktycznie wierz mi, że będziesz miał mniejszą wypłatę niż kolega na takim samym stanowisku, który otrzymał pracę bezpośrednio, a nie pośrednio. Tak zarabiają agencje. Pozdrawiam.
W jakich zawodach najlepiej się pracuje w Norwegii? Bardziej zawody fizyczyczne czy ze tak powiem przy komputerze (chodzi mi o zawod technik ekonomista)
Ogólnie w Norwegii dobrze się pracuje. Pracowałem klika lat na basenie i bardzo dobrze ten okres wspominam. Nie mogę złego zdania powiedzieć jeżeli chodzi o współpracowników czy też samą firmę. Pracowałem od 7:00 do 14:30. Teraz mam całkowicie inny charakter pracy, bardziej siedzący ale za to jest czas pracy bardziej elastyczny. Nie mam powiedziane od której do której muszę być w pracy. Mam zadanie, które muszę wykonać w terminie, a czy to zrobię w 30 czy w 10 godzin to nikt mnie z tego nie rozlicza. Ciężko powiedzieć co lepsze. Kto co lubi. Pozdrawiam.
Przy komputerze (czyli w biurze) musisz znac norweski. Komunikatwny angielski (a nawet dobry angielski) to za malo.Nikt nie bedzie robil wyjatkow i tlumaczyl dokumentow.Wiec trzeba zaczac od jezyka.
Nurtują mnie pewne sprawy. Jak znaleźć tam pracę? W sensie szukać po ogłoszeniach w internecie, dzwonić tam? Dogadywać się? Mam obawy, że niby dogadasz się z kimś, polecisz a niczego tam nie zastaniesz i będziesz w dupie. Każdy może wstawić fałszywe ogłoszenia. Czy lecieć w ciemno, zamówić hotel i na drugi dzień chodzić po wszystkim jak się da i pytać o pracę? Gdzie najlepiej szukać noclegu/zakwaterowania? Ile gotówki potrzeba by przeżyć tam z miesiąc by dać sobie szansę? Czy jest jakiś limit czasu przebywania w Norwegii dla Polaków? Czy można tam polecieć, znaleźć pracę, zameldować się, żyć itp? Czy gdy polskiej parze urodzi się w Norwegii dziecko to przysługują jakieś dopłaty? Lepiej lecieć do dużych miast czy odludnych miasteczek? Co gdy załóżmy kończymy bez pracy i bez pieniędzy? Jest jakaś opcja pomocy czy powrotu do Polski? Pytam o opcje dla osób biegle i komunikatywnie rozmawiającej po angielsku a 0 norweskiego. Przepraszam, że tyle pytań ale mam nadzieję, że uda się odpowiedzieć chociaż na kilka z nich. Pozdrawiam.
Co do pracy to ciężko jednoznacznie odpowiedzieć jak znaleźć pracę. Ja mogę na swoim przykładzie powiedzieć, jak ja szukałem pracy. Osobiście do Norwegii pojechałem, nie mając jeszcze pracy i szukałem na miejscu. Tak samo moja żona. Chodziliśmy po firmach, pytając się o pracę i zostawialiśmy swoje CV. Zaznaczyć tu muszę, że znaliśmy trochę język norweski, no może moja żona trochę lepiej niż trochę :). Pracę dostaliśmy po około 5 dniach. Hotelu nie zamawiaj, bo są drogie. Lepszą alternatywą są tak zwane miejsca "bed and breakfast", czyli Norwedzy wynajmują pokoje ze śniadaniem za około 300 - 400 NOK lub na kempingach - cena podobna. Jeśli chodzi o czas pobytu, to tutaj masz 3 miesiące na szukanie pracy z możliwością przedłużenia do 6 miesięcy, jeśli masz środki do życia i mieszkanie (musisz mieć coś wynajęte). Co do dziecka urodzonego w Norwegii to masz socjalne, ale to nie jest tak, że jak dziecko ci się tam rodzi, a ty nie masz pracy, to dostajesz pieniądze. Musisz mieć jakąś umowę o pracę, otrzymać D-nummer i wtedy dostaniesz dodatkowe świadczenia. Co do miejsca, gdzie szukać pracy, to zobacz sobie na stronie finn.no w zakładce jobb, gdzie jest najwięcej ofert pracy, ponieważ to się zmienia. Co do pomocy powrotu do Polski to nie mam zielonego pojęcia czy jest jakaś pomoc. Powodzenia.
Kazdy ma szanse i kazdy ma inne oczekiwania moim zdaniem to nie jest taki raj jak ludzie w Pl mysla ale warto przyjechac chociazby zeby zarobic kase i zbudowac dom w Kraju... Do Polski przeniosl bym dwie sprawy mianowicie atmosfere w pracy i przyzwoity zarobek wtedy by bylo pieknie 😄marzenia mi sie zalaczyly haha Pozdrooo
Mam planach wyjechać w przyszłym roku z dziewczyną, na 3/5 miesięcy, odłożyć na food trucka w PL, i spróbować swoich sił. Może Pan mi podpowiedzieć czy praca na magazynie na tak krótki okres byłaby dobrym wyborem w Norwegii? Myślałem o zrobieniu kursu na wózek widłowy w PL i szukać czegoś w tym kierunku właśnie w Norwegii.
Pracy jest coraz więcej i pracę znajdziecie. Boję się tylko że jak tam dostaniecie pracę i się trochę zaklimatyzujecie to nie będzie chcieli wracać :). Pozdrawiam
@@naszcaravaning Hahaha, najwyżej pociągniemy dłużej :D. Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedz
3 года назад+2
@@naszcaravaning Hehe, Norwegia wciąga! :) To mój drugi dom, 5 lat temu spędziłem w tym kraju 3,5 miesiąca - podróżując od Oslo po Kirkeness, teraz działam w Norge bardziej zarobkowo niż turystycznie, pozdrawiam :)
Mam 20 lat i moim marzeniem jest się wyprowadzić tam po studiach, tylko mam pewne obawy, że sobie nie poradzę ze znalezieniem pracy, ale dzięki temu filmowi obawy maleją
Obawy są zawsze. To jest normalne ponieważ nie wiesz co Cię tam czeka. My mieliśmy takie same odczucia, jednak powiedzieliśmy sobie, że damy radę i nie ma planu B i musi się udać. Powodzenia!
Jak studia techniczne to szansa na prace spora.Oczywiscie trzeba znac jezyk badz sie go szybko nauczyc pracujac.Studia nietechniczne to raczej male szanse.
Ja to juz myslalam ze czasy wyjazdow bez znajomosci jezykow minely? Te 15-20 lat temu Tak ale teraz to nie Przejdzie. Przeciez w Pl tez jest Praca I w sumie chyba jest lepiej niz w innych krajach
Witaj. Zdecydowanie lepiej jest szukać na miejscu ale zawsze możesz wysłać swoje CV zanim wyjedziesz. Najwięcej ofert pracy jest na www.finn.no/job/browse.html
Kurcze zastanawiam się czy wyjechać do Norwegii czy do Szwecji. Krajobrazowo bardziej podoba mi się Szwecja. Marzę o mieszkaniu na północy tego kraju ale nie mogę się zdecydować. Jakie miasto polecasz w Norwegii? Czekać aż znajdę w Polsce ogłoszenie o pracę w Norwegii z zakwaterowaniem?
To zależy od wielu czynników. Po pierwsze, jeżeli chcesz mieć pogodę bardziej stabilną, czyli lato to lato a zima to zima, musisz wybrać miasto bardziej na wschodzie. Jeżeli pogoda nie ma znaczenia, to polecam miasta na zachodzie, ponieważ są zdecydowanie ładniejsze krajobrazy. Północ Norwegii znowu ma to do siebie, że latem masz wiecznie widno, a zimą wiecznie ciemno :). Trudno tak jednoznacznie powiedzieć. Jeżeli chodzi o mnie to wolę zachód Norwegii. Jeśli chodzi o pracę, to znowu jest sprawa otwarta. Jak znajdziesz zawód w swoim fachu przez internet, to nic lepszego nie mogło cię spotkać, ale znowu będąc na miejscu, masz większe możliwości poszukiwania pracy. Nie ma złotego środka. Ja pracy szukałem, będąc na miejscu. Pozdrawiam..
W Szwecji nie wejdziesz latem nawet w dzien do lasu czy tez nie pojdziesz nad jezioro, bo tam sa MILIARDY MILIARDOW meszek i komarow. Atakuja wszystko, sa agresywne, niezliczone ilosci, wleza takze do samochodu i trzeba sie ratowac papierosami i wietrzeniem auta podczas UCIECZKI. A w Norwegii jednak nie spotkalem sie z tym problemem.
Witam. Nie mam takiej informacji więc ciężko mi się na ten temat wypowiedzieć. Wiem na pewno, że sporo osób na wózkach inwalidzkich pracuje w biurach. Sam widziałem kilka osób, które pracowały przy obsłudze klienta w NAV (www.nav.no/). Pozdrawiam.
Witaj, rynek trochę się zmieniła ale nie ma tragedii. Wszystko zależy o jakiej pracy mówimy . Są gałęzie przemysłu, gdzie jest to widoczne ale są i takie, które radzą sobie naprawdę dobrze i nie widać pogorszenia. Tutaj masz film nagrany w maju jak to wygląda i od tamtego momentu nic za wiele się nie zmieniło. Pozdrawiam. ruclips.net/video/cIDZl1FLC9g/видео.html
Mozna ale musisz najpierw zdać test w statesvegen "sjøfordorosje" w j.norweskim zakres pierwsza pomoc , trudne sytuacje i inne aby to zrobić potrzebujesz pesel aby zdobyć pesel musisz tu pracować na początek dostaniesz D-numer to taki "tymczasowy" jesli nie masz pracy nie mozesz bez zgody policji zostac w norwegi czy bez testu nie możesz być szoferem w taksówce nie ważne czy to twoja czy u kogoś. Dodam od 2020 mozna jezdzic swoją taksowka. Wcześniej minimum 2lata Dla firmy i pozniej mogłeś miec swoja.
Witam, tak dla sprostowania, nie ma czegoś takiego jak statesvegen czy "sjøfordorosje". Instytucja nazywa się Statens vegvesen - Norweski Krajowy Zarząd Dróg i Autostrad a kierowca taksówki to drosjesjåfør lub taxisjåfør. Dodatkowo nie słyszałem o takich przepisach, żeby policja mogła kogoś wydalić z kraju przed upływem 3 miesięcy, nawet jak nie ma się pracy, chyba że przepisy się zmieniły. Jeśli posiada Pani jakieś źródło informacji o nowych przepisach, to proszę o przesłanie. Sam z chęcią się zapoznam. Z góry dziękuję za komentarz. Pozdrawiam.
Szwajcarzy są jeszcze gorsi jeżeli chodzi o skarżenie żebym nie użył inego słowa a do tego sa rasistami i chamami. norwegia piękna pojadę napewno na wakacje. Pozdrawiam
@@naszcaravaning Wcale tak nie jest ,sa arogantami ,ja tam byla na wycieczce i do tego jako obywatel Wloch bo mam podwojne obywatelstwo ,kelnerka w barze udawala ze nie rozumie co to znaczy" capuccino" a przeciez to slowo miedzynarodowe wszedzie znane tym bardziej jak sie pracuje w tej branzy ,smiechu warte! ,specjalnie brzydota to robila a Wlosi powiedzieli jej po angielsku ze lepiej gdyby zmienila prace niz sie osmieszala z ignorancja ,wyobrazam sobie co by to bylo jakbym weszla z Polakami .
Na podstawie jednego incydentu oceniasz cały kraj? Nie ma kraju idealnego. Nie ważne gdzie mieszkasz zawsze znajdą się egoiści, rasiści czy osoby niekulturalne. Sam miałem styczność z takimi ludźmi w pracy. Mówiłem o tym w moich filmach. Jednak uważam, że większość norwegów jest bardzo pomocna i to są bardzo mili ludzie. Sam doświadczyłem tego jak przyjechałem do Norwegii, gdzie nie znałem nikogo i to właśnie Norwedzy pomogli nam w wielu dziedzinach. Pozdrawiam
Trudno powiedzieć ponieważ nie mieszkałem ani w Niemczech ani w UK. Mi osobiście w Norwegii mieszka się dobrze i pomimo różnic kulturowych mi ten kraj odpowiada.
Krótko mówiąc, w tej branży jest dobrze. Tak jak i w Polsce*. Chociaż z pewną zasadniczą roznicą. Tu, w Norwegii, junior zarabia 40k NOK(15-20tys zł) na start. A senior 'nie zarabia nawet' dwukrotności tego. W Polsce junior startuje z 5k a senior zarabia kilku/wielokrotność tego. To zasadnicza różnica.
Jeszcze dla zobrazowania, tu programista zarabia ~tyle co pielęgniarka np. 'Zwykly zawod'. Może trochę 'lepszy'. Ale nie ma jak w Polsce, że to branża wybranych/szlachta IT.
Dobrze opowiedziane ,wszystko co mószisz w tym filmiku jest prawdą.Przyroda w Norwegii jest piękna.Byłem ,widziałem ,przeżyłem.Jednak ja wróciłem do Polski po 10 miesiącach,miałem pracę,ale stwierdziłem ,że to nie jest Kraj do życia dla mnie .
No tak właśnie jest. Nie każdy może tutaj się zaaklimatyzować. Norwegia to specyficzny kraj jeśli chodzi o warunki życia. Zachód Norwegii jest zdecydowanie lepszy do życia, niż wschód Norwegii ale o tym zrobię osobny materiał.
Film zrobiony dobrze ...ale nie ze wszystkim moge sie zgodzic. Mieszkam w Norwegii od jedenastu lat z przerwami. A czemu z przerwami...bo niestety z praca szczegolnie bardziej specjalistyczna nie jest az tak latwo jak ten film opowiada. Okazuje sie, ze znajomosc jezyka norweskiego jest w chwili obecnej podstawowym kryterium przyjec do pracy. Podobno sa nawet naciski rzadowe na przyjmowanie tylko osob wladajacych norweskim....Znam dobrze jezyk angielski i w 2011 roku bylo to wystarczajace a nawet mile widziane bo jak twierdzili moi norwescy koledzy beda oni mieli przy mnie okazje podszlifowac swoj angielski. Ale po kilku latach zaczeli mnie naciskac na nauke norweskiego... Po szesciu latach w jednym zakladzie na stanowisku programisty i operatora maszyn CNC zostalem zwolniony pod pretekstem utraty kontraktow przez zaklad...Zwolniono wtedy 2 obcokrajowcow i chyba 5 Norwegow ale z bardzo malym starzem i doswiadczeniem zawodowym... Notabene tych Norwegow przyjeto spowrotem po kilku tygodniach a obcokrajowcow juz nie. Przez ponad rok bylem na zasilku bo moje starania o prace rozbijaly sie o mur znajomosci jezyka norweskiego. Probowalem sie nauczyc tego dosc trudnego dla mnie jezyka...i zadawalem sobie pytanie po co mi ten jezyk skoro niemal wszyscy Norwegowie mowia dosc dobrze po angielsku...W koncu znalazlem prace ale chyba tylko dlatego, ze nie bylo nikogo z takim doswiadczeniem w obsludze maszyn CNC...Gdy po roku zapytalem o podwyzke otrzymalem odpowiedz, ze nie dostane podwyzki jesli nie naucze sie norweskiego... Wtedy zaczalem bojkotowac i ignorowac szefowa zakladu nie odzywajac sie i unikajac spotkan z nia...i zaczalem nawet szukac innej pracy. Ze wszystkimi kolegami z pracy a nawet z doroslymi dziecmi szefowej mialem dobre relacje i chyba w koncu cos dotarlo do swiadomosci szefowej bo zrobila ogolne zebranie i chyba dzieki mi wszyscy w zakladzie dostali podwyzki... Co do wychowywania dzieci w Norwegii jest chyba jeszcze gorzej niz w Niemczech...gdybym mial dzieci na pewno nie zdecydowalbym sie na umieszczenie ich w przedszkolu czy tez szkole norweskiej...grozi to utrata dzieci na rzecz norweskich rodzin zastepczych....Pozdrawiam
na pewno na plus zakup mieszkania w kredycie. choć może to zasługa po prostu dobrego biura kredytowego motty że tak łatwo poszło. bo w Polsce znajomi od miesięcy próbują i nie mogą dostać kredytu
Jeśli ktoś szuka takich praktycznych porad odnośnie życia w Norwegii to na portalu Zyciewnorwegii może znaleźć mnóstwo informacji praktycznie z każdej dziedziny życia
Do Norwegii to opłaca się jechać turystycznie albo na czasowy zarobek, ale na pewno nie na stałe, nie wspominając o zakładaniu tu rodziny. Dużo Polaków wraca, to prawda. Aha i trzeba znać norweski. Z angielskim przyjmą cię do pracy tylko jeśli jesteś fachowcem.
Popieprzony kraj, ale kto co lubi. Według mnie Szwecja jest lepsza. Mój kuzyn mieszkał i pracował w Norwegii, musiał uciekać do Polski przed barnevernet. Kraj ma dużo plusów i dużo minusów. Spędziłem tam 2 lata, na zmianę ze Szwecją, zależy gdzie mnie dali. Wolę Polskę i nie wyobrażałbym sobie wychowywać dzieci w Norwegii, są tam one bowiem w pełni państwowe.
Ciężko powiedzieć, bo każdy ma inne cele i potrzeby w życiu. Jeśli chodzi o mnie, to mogę Ci porównać życie w Norwegii na podstawie trzech krajów gdzie mieszkałem więcej niż rok. Pierwszy to Polska - na obecną chwilę szkoda pisać. Drugi kraj to Ameryka Północna. Mieszkałem przez półtora roku w stanie Colorado w mieście Denver. Kraj fajny, duże możliwości ale dla mnie życie toczy się za szybko - jak to mówią "time is money". Teraz mieszkam w Norwegii. Mija 6 rok i nie zamieniłbym tego kraju na żaden inny na obecną chwilę. Lubię ten kraj, ponieważ czuję się w nim jak u siebie, pomimo że nie jestem tu urodzony. Jest wiele różnic kulturowych ale jak decydujesz się na mieszkanie w innym kraju, to musisz szanować ich zasady. Zresztą sam o tym doskonale wiesz bo mieszkasz w Kanadzie. Ciężko jest odpowiedzieć jaki jest system życia, czy jest dobry, czy jest zły. Jeśli chodzi o mnie, to uważam że porównując dwa pozostałe kraje jest dobry. Nie ma idealnego kraju, może być tylko lepszy niż inne, a Norwegia jest lepsza od dwóch pozostałych. Pozdrawiam i powodzenia!
Mój wujek wyjechał do Norwy około 12 lat temu. Mieszka tam razem z rodziną (ciocią i moi dwaj dorośli kuzyni). Już dawno mówił (wujek), że żałuje że tak późno wyjechał tam z Polski. Sprzedali dom w PL i kupili dom nad fiordem w Norwie, ładny dom i piękne widoki. Od dłuższego czasu oferuje mi pomoc w osiedleniu się w Norwie i pomoc w znalezieniu pracy. Mam prawo jazdy C+E i masę uprawnień plus mówię nieźle w języku angielskim(11 lat mieszkałem w UK). Po obejrzeniu tego filmu mam jeszcze większą ochotę spróbować szczęścia w Norwegii:)
Witam . Tak tylko te dzieci są leniwe i bardzo mało wiedza ( wkrótce Norwegia nie będzie mieć fachowców tylko biurowców 😂😢😂) i to mi mówią Norwedzy .tragedia 😢
Zgadzam się, ale proszę mi powiedzieć, gdzie teraz dzieci nie są leniwe? Kogo nie zapytam, to słyszę, że syn czy lub córka rano wstaje z łóżka i już jest zmęczona :) . Dziwne czasy! Pozdrawiam
Mam dwq zastrzezenie wedlug mnie 90% Norwegow wcale nie jest pomocnych chyba ze cie potrzebuja wtedy na pokaz tak jak najbardziej i co do szkoly to powiem tak trele molele a potem polowa mlodziezy totalne nieuki nic nie umieja oczywiscie nie wszyscy ale tak z 80 % przychodza do pracy irece opadaja co do reszty zgodze sie ogolbie kraj ok jak ma sie starsze dzieci wtedy mozna na luzie zyc i dziecku wytlumaczysz o co chodzi a z malym dziecmi totalna porazka
U mnie w pracy są Norwedzy, którzy przychodzą do pracy tylko i wyłącznie na tak zwane "møte og kaffe" i siedzą i dywagują 8 godzin i kolejny dzień to samo, ale u mnie jest ich garstka. Większość pracowników naprawdę robi swoją pracę i mają trochę pojęcia. Są osoby, od których można się też czegoś nauczyć. Co do pomocnych norwegów to sam nie mam zbyt dużo przykrych doświadczeń. Normalne, że się zdarzają osoby, które traktują obcokrajowców jak zło konieczne, ale powiedz mi, w którym kraju tego nie ma :). Dzięki za komentarz. Pozdrawiam.
I tak ma byc.10% spoleczenstwa ma myslec a 90% jest od roboty. Jak jestes spawaczem to nie musisz wiedziec kiedy byla bitwa pod Grunwaldem.Masz byc dobrym spawaczem. Taka jest filozofia ksztalcenia spoleczenstwa w Skandynawii.Jak dziecko chce sie uczyc to mu pomagaja ile wlezie.A jak nie chce to ma miesc srednie wyksztalcenie:srednio pisze i srednio czyta..Wystarczy..
Zgadzam się. I przedszkola.... Wszyscy są zachwyceni, tak dzieci mają więcej luzu, ale żeby powiedzieć co tam się dzieje od wewnątrz to cały program wręcz serial musiałabym nagrac
Kapownictwo jest norma w Holandii, Niemczech, a jak z tego widac takze w Norwegii. Na mnie Norwegia zrobila fatalne wrazenie; Chamska sluzba graniczna (celnicy i straz), pijanstwo, norweskie lobuzy bijace sie na statku, drozyzna (cola, frytki i mielony w przydroznym baraku 12,50 Euro i to 18 lat temu), sklepy w jakichs namiotach i towary na klepisku niewypakowane na paletach, liche domy drewniane z byle jakimi moze 100-letnimi oknami, myto za 10 km przejazdu autem 2 Euro itd. Ale ogolnie to zrazilo mnie chamstwo Norwegow, Szwedow, Dunczykow. Natomiast w Warszawie zaatakowal mnie (za nic) jakis Szwed czy Dunczyk i bylo to powazna bojka juz w 1981 r. na terenie Domow Towarowych Centrum. To sa chyba poprostu swiry. Zawsze mialem pecha do nich.
Tragedia z tym mówieniem na Ty nauczycielowi! Ja wiem jak wygląda szkoła norweska. I można utrzymać życzliwe i fajne relacje bez tykania. Nauczyciel ma wychowywać i uczyć i nie można zrównywać dzieciaki z nauczycielami bo nauczyciel to nie kolega. To jest może fajne na początku ale na dłuższą metę tylko przynosi fatalne skutki.
Witaj, nie zgodzę się z Tobą w tej kwestii. Uważam, że dzieci w szkołach norweskich mają większe poczucie wartości, są mniej zestresowane i bardziej pewne siebie. Dodatkowo w szkole dzieci uczone są empatii i mają nie bać się nauczyciela. W Norwegii nauczyciel jest dla ucznia. W Polsce bywa z tym różnie. Uważam również że szkoła nie ma za zadanie wychować tylko nauczyć. Ponadto w norweskich szkołach jest zdecydowanie więcej praktyki niż samej teorii. Ty uważasz, że mówienie nauczycielowi na ty to jest coś złego, a ja uważam, że Norwegowie mają taką kulturę i mi się to akurat podoba. Zdania są podzielone :). Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
@@naszcaravaning ja pracuje na islandii w szkole jest klopot w tym roku byl 1 atak nozem w szkole ,dzieci moga wszystko nie maja poszanowania ,klopot mamy kiedy rozmawiamy z uczniem, nastepnie z rodzicem Buty od 5lat musza chodzic w klapkach , niestett nie stosuja sie brudza I mocza bonowane podlogi, Jako obcokrajowiec mam przerabenw. praca ok ale b.trzeba uwazac na slowa I nie ma wychowania jest wchodzenie w d... nie mozna powiedziec komus jestes leniwy to masz 10% , ten system jest b. Niebezpieczny i students olewaja wytyczne
Totalna bzdura. Ale powiem tak:jak ci sie nie podoba to zawsze mozesz sie wyprowadzic do kraju Panow. Tylko ze ta forma to tragedia polski.Tak" TRAGEDIA! Bo polskie spoleczenstwo juz z gruntu jest podzielone na "swoich" (czyli forma ty) i "obcych" (czyli forma Pan/Pani) .Nie ma szans na budowe spoleczenstwa obywatelskiego. Stad Polacy sa wiecznie podzieleni i skloceni.
Panie drogi, te filmy nic nie dają. Zbyt wielu jedzie za granice a nie powinni bo się kompletnie nie nadają.To jest prawdziwy dramat, z mojego doświadczenia wiem, że ponad 50% z nas, wyjeżdża za granice i nie wie tak na prawdę dokąd jedzie, i stąd później te narzekania, płacze, "obozy pracy", rodzinne tragedie. Jak ten z Norwegii, kiedy dzieci im zabrali-jak pili, awanturowali się i nic nie robili oprócz narzekania na socjalach-to w końcu jakaś agentka socjalna im te dzieci zabiera-takie u nich prawo, nie dajesz sobie życiowej rady to interweniuje państwo. Mieszkają tacy Polacy zazwyczaj na najgorszych dzielnicach z motłochem z Afryki-bo tanio, czy to Rzym, Paryż czy Londyn, i opowiada taki jak to się żyje tak albo siak wśród Włochów czy Francuzów lub Anglików- a latami żyją wśród cyganów, arabów, murzynów ale nie Włochów lub Francuzów. Bo prawda jest zazwyczaj taka, że osobiście mimo upływu lat taki Polak nie zna ani jednej rodziny Francuskiej czy Angielskiej, znam takich na kopy, chodzi taki po jakimś supermarkecie, obserwuje takich samych jak on, i uważa że to jest Anglia, Włochy lub Francja, pieniądze zamiast wydać na porządny apartament w Londynie, na pojazd, koncert, opere czy teatr, wyda taki dorobkiewicz na budowę schodów lub dachu w swoim olbrzymim domu w Polsce, w domu do którego nigdy nie wróci, bo go za 2500 wypłaty w Polsce nie da rady utrzymać. Drogi panie, jak ktoś pisze na pana donosy to pisz pan na niego, ale tak aby go wywalili z roboty. I na koniec, bez poświecenia i ryzyka nie wolno emigrować za granice bo się nic nie osiągnie, podstawa to gotowość na poświęcenie i ryzyko, nikt w takich filmach nic o ty nie wspomina -zbyt wielu tego nie rozumie. Pozdrawiam wszystkich rozumnych rodaków w Polsce i po za granicami ojczyzny, nasza historia to nasza przyszłość, nasz sukces w życiu to historia naszych przodków i sąsiadów, po za tym;"Kto nie maszeruje ten ginie"
Szanowny Panie Kolego. W 50 procentach się z Panem zgadzam. Jednak nie wszyscy, którzy wyjeżdżają za granicę narzekają, czy mieszkają w slamsach. Nie wiem, jak to jest w Hiszpanii, Francji, we Włoszech czy Anglii, ponieważ nigdy tam nie mieszkałem. Znam wiele osób, które się czegoś w życiu dorobiły i posiadają takie dobra jak dobry samochód, dom czy mieszkanie oraz swoje biznesy w Norwegii i całkiem dobrze sobie radzą. Stać ich na wakacje czy różnego rodzaju wyjścia do teatru czy kina. Jednak po części ma Pan rację, iż niektórym wydaje się że emigracja, to rozwiązanie wszystkich problemów ekonomicznych i zaspokojenie swoich potrzeb. Otóż tak nie jest, gdyż podstawową zasadą na obczyźnie jest to, iż nikt nikomu nie da nic za darmo. Jednak uważam, że w Norwegii praca jest dodatkiem do życia, a nie życie dodatkiem do pracy i ten kraj naprawdę daje duże możliwości rozwoju ludziom, którzy chcą coś w życiu osiągnąć. Dziękuję za bardzo wyczerpujący komentarz i za poświęcony czas. Pozdrawiam :)
@@naszcaravaning Panie drogi, nie ważne gdzie, Polak za granica zaczyna zarabiać dopiero po 3 maks 5 latach, te pierwsze lata to organizacja życia i poszukiwanie pracy, oczywiście, są tacy jak ja, którzy dobrze żyli już po 1 roku, ale są i tacy którzy po 10-20 latach narzekają i płaczą ze wyjechali, zabawa polega na tym, ze nie każdy z nas powinien wyjechać, bo nie każdy jest zaradny, towarzyski, inteligentny, nie każdy dobrze znosi samotność, jak ktoś może zarabiać w Irlandii po paru miesiącach jak dobrej pracy się szuka latami ! nie ważne czy Niemcy, Australia czy USA, po prostu część z nas nigdy nie powinna z Polski wyjeżdżać, kraj trzeba sobie osobiście wybrać, a nie jechać tam gdzie koledzy, wujek czy brat, mi wielu zazdrości "ale masz fajnie", każdy rodak myśli ze tak dali mi wszystko na "pstryk", ale ja dobrze zarabiać zacząłem po roku, pierwsze mieszkanie wynająłem dopiero po 7 latach, auto kupiłem po 12 latach, motocykl po 14 latach, teraz jestem właścicielem winnicy, jestem zadowolony bo kraj i region wybrałem sobie sam, kocham tu mieszkać i nigdy do Polski nie wrócę, nawet jak by mi dali Wawel na własność, ja w Polsce wszystko poświeciłem, dziewczynę, prace, rodzinę, przyjaciół, poniosłem ogromne ryzyko, bo przecież mój plan mógł nie wypalić, a jeden z drugim straci prace, rozwiedzie się, i on dopiero jedzie za granice do kumpli jak mu się grunt pali pod nogami, i myśli debil ze po miechu będzie milionerem, ludzie, wybierzcie starannie kraj jako 20 latkowie, jedźcie tam, wytrwale pracujcie, organizujcie sami wszystko, i kiedy będziecie tam 20 lat porównacie wasz poziom życia z poziomem kumpli w Polsce, świat należy do odważnych a nie do ćwoków i płaczliwych, niezaradnych przestraszonych byle czego maminsynków, pozdrawiam wszystkich rodaków którzy dali rade na zachodzie, przykładem niech będzie Wojciech Fibak czy jego imiennik Cejrowski, jeżeli ktoś ma czas to ja zrobiłem film "Praca na zachodzie", aby ostrzec przed wyjazdem baranów i owce, oraz dodać odwagi tym którzy potrafią wszystko co ukochane poświęcić i zaryzykować swoje spokojne życie, wyjechałem w wieku 22 lat, a w wieku lat 40 mogłem już nic nie robić bo ustawiony byłem do końca swoich dni, w tym filmie opisałem wszystko krok po kroku co trzeba robić aby odnieść sukces "kto nie maszeruje ten ginie", wyjazd za granice nie jest dla słabeuszy, maruderów i piecuchów, jak pisałem od 3 do 5 lat trzeba życie za granica zorganizować, później będziecie zarabiali, na 2 lub 6 miesięcy do "załatwionej pracy" nawet ludzie nie jedźcie ! Bo tylko się utyracie za miskę zupy jako pomocnicy murzyna, będziecie mieszkali z nim na jakiejś dziadowskiej dzielnicy, i przeklinali wszystko i wszystkich.
@@naszcaravaning "za darmo" istnieje, ale to "za darmo" jednak trzeba zdobyć, uczciwością, charakterem, pracą lub poświęconym czasem, "za darmo" istnieje, ale wymaga poświęcenia, ryzyka i czasu, pierwsze wspaniałe domy miałem "za darmo", ale ludzie nie dali by mi do nich kluczy gdybym siedział w Polsce z rodziną, miałem nawet klucz od kościoła "za darmo", dała mi go stara babinka która mi zaufała, czyli niby "za darmo" ale wtedy nie bylem u siebie w domu tylko od wielu miesięcy samotny w Pirenejach
Bardzo madra wypowiedz. Ja jestem dobrym przykladem. Mi zajelo 7 lat w Uk zeby pracowac w zawodzie wyniesionym z Pl z wielu wielu wzgledow. Wyjechalam z glowa w chmurach a wyszlo ze trzeba bylo “uczyc” sie zycia od nowa. Od nowa zyc, oddychac, myslec. Duzo dyskryminacji po drodze, placzow, lez. Rodzina mieszkajaca w tyl samym miescie w Uk co ja odwrocila sie bo jedna dziewczyna weszla w middle class a druga w upper class wiec co beda rozmawiac z Kims kto pracuje w korpo 🤣 w Uk podzial klasowy, i Tak Jak wspomina sie czesto w roznych wypowiedziach imigrant jest poza klasa nie wazne Ze skonczyl to samo uni, mowi tym samym jezykiem etc. poza tymi minusami sa tez plusy. Wiem, ze jestem silna i sobie poradze. Osiagnelam maly sukces w obcym Kraju bez niczyjej pomocy. Zycie zweryfikowalo przyjaciol a Nawet rodzine. I najwazniejsze poznalam prawdziwa “siebie”. Pozdrawiam cieplo
W każdym kraju są plusy i minusy. Nie ma idealnego kraju. Norwegii można wiele zarzucić, ale jak dla mnie żyje się dużo łatwiej i lepiej niż w naszym ojczystym kraju. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
@@naszcaravaning w Polsce żebyśmy mieli zarobki takie jak są w krajach Unii to było by idealnie kraj bez chorych zakazów nakazów nie to co w np. W Holandii tam prócz ich palenia zioła reszta to same nakazy zakazy kontrolę a i tak nie mogą poradzić sobię z Islamem kraje typu Holandia, Norwegia, Szwecja czy nawet Niemcy to kraje które nie poradzę sobię W razie jakiegoś zagrożenia bo to kraje za których myśli państwo, państwo da państwo kupi państwo zrobi państwo zapłaci i tak dalej i tak dalej wystarczy mały problem nie finansowy tylko błahostka i popadają w depresje masakra jak by przyszło im tak żyć jak w Polsce kombinować jak przetrwać i żyć od miesiąca do miesiąca to by się wieszali.
Smutny ,zimny kraj ,bylam tam na wycieczce niczym sie nie rozni od innych krajow zachodnich poza tym nie zbyt dobrze traktuja tam Polakow i odbieraja im dzieci ,za zadne skarby nie chcialabym tam mieszkac ,tym bardziej ze ten kraj widzialam bardzo dobrze ,tez mieszkam za granica i doskonale mi sie powodzi tu gdzie jestem a Norwegia to jest dla smetnych ludzi .
Nie mogę się z Tobą zgodzić. Wycieczka to nie to samo co mieszkanie i życie w danym kraju. Norwegia różni się do krajów zachodnich i to bardzo pod wieloma względami - kulturą, podejściem ludzi do życia, mentalnością, spokojem oraz jest to jeden z nielicznych krajów na świecie, gdzie możesz w pełni korzystać z natury tego kraju. Jeżeli mówisz o złym traktowaniu polaków, to kolejny mit. Pracowałem w firmie państwowej, teraz pracuję w sektorze prywatnym i nie odnoszę takiego wrażenia, że jestem źle traktowany czy gorzej wynagradzany. Są ludzie, którym można wiele zarzucić, ale powiedz, gdzie ich nie ma. Są plusy i minusy jak w każdym kraju, ale zdecydowanie w Norwegi jest więcej plusów, niż minusów w porównaniu do wielu krajów europejskich. Dziękuję za komentarz. Powodzenia i pozdrawiam.
Mnie wystarczy, jak Policja w Norwegii poszczula psem bez powodu polskich turystow (rodzice z dzieckiem polskim autem na wakacjach), ktory ich dotkliwie pogryzl. Do mnie tez te chamy urzedasy na granicy zwracaly sie takze zawsze butnie i agresywnie w ich kompletnie niezrozumialym jezyku, i to bez zadnego powodu "ot tak sobie". A bylem tam przeciez zawsze jako turysta z RFN, "Niemiec" o niemieckim imieniu u nazwisku oraz autem na niemieckich numerach "z kasa" jak to sie mowi. Natomiast jeszcze w W-wie w latach 80-tych jakis Skandynaw wdal sie ze mna kompletnie bez powodu "ot tak sobie" w bojke na terenie Domow Towarowych Centrum. Moje wrazenie o nich jest takie, ze maja oni bardzo wysoki stopien "naturalnej" agresji, ktora ukrywaja, ale ktorej chetnie daja upust przy jakichs okazjach poprzez bojki lub pijanstwo. A reszte czasu zgrywaja takich "niesamowicie spokojnych". Upust ich wewnetrznej frustracji daja takze poprzez kapownictwo lub "podkladanie swin" itp. Zreszta agresja i zawisc nie jest tez obca Polakom, bo przeciez takze w nas plynie krew Wanda-low. Ja ogolnie zawsze mowie, ze zwykla przyslowiowa p. Sprzataczka czy tez p. Salowa w Polsce ma znacznie wyzsza kulture osobista i sposob bycia niz przecietny Niemiec, Anglik czy Skandynaw.
W dupie bylas i gowno widzialas.To chyba najlepszy komentarz. Jestem Polakiem i ciagle to podkreslam i jakos nigdy nie odczulem zeby mnie ktos nie lubil. A -wierz mi- nikomu dupy nie lize i czesto konstruktywnie krytykuje. Kolega ma 2 dzieci-tez Polak-i jakos nikt mu ich nie odebral.
Jak sie wlazlo miedzy wrony to sie kracze jak i ony.. Pracowalem w Szwecji 21 lat (jako urzednik panstwowy) a teraz w Norwegii 17 lat (to samo) wiec podchodze bardzo krytycznie do takich wypowiedzi.Po pierwsze NORWEGOWIE a nie NORWEDZY.. Ta "zonka" to tez brzmi dosc nachalnie. A teraz meritum. jak wychowujesz dzieci normalnie (bez agresji) to nie ma zadnego problemu.Po prostu wspolpracujesz ze szkola czy przedszkolem i kwita.Znam mnostwo ludzi majacych dzieci (Norwegowie, Polacy czy nawet jeded Somalijczyk) i nie maja zadnych problemow. Ponadto nie wiem na czym ma polegac ta inwigliacja norweskich urzedow? Jakos nie zauwazylem.Chyba ze inwigiluja a ja o tym nie wiem. Jesli chodzi o to pisanie sklarg to nie wiem skad to wytrzasnales.Pracuje z Norwegami od wielu lat i nigdy sie z czyms takim nie spotkalem. To sa bardzo normalni i pomocni ludzie.Pogoda w Stavager jest jaka jest.Taki tam klimat.W Bergen tez czesto leje ale taki tam klimat.W glebi ladu czyli jak sie przekroczy gory (na wschod) klimat jest zupelnie inny. Ja w Drammen miewam nawet +30 stopni latem.Tak ze ten klimat to tez sprawa wybiorcza. Zarobki..Jak ktos jest rozrzutny to nigdzie mu z normalnej pensji nie starczy.Ale przy dwoch pracujacych normalnie osobach nie ma specjalnie problemow.Chyba ze ktos zapozycza sie na maxa bo musi miec po 2 latach piekny domi i dobra fure.No to jest problem.Jak wszedzie. Piszesz ze to subiektywna opinia.Mousze przyznac ze jest ona bardzo subiektywna.Ale dam ci rade.Naucz sie jezyka w stopniu bardzo komunikatywnym (z tego co slysze znasz go slabo) to zmieni ci sie tez opcja postrzegania Norwegii.Bez jezyka jestes i bedziesz zawsze obcy. Norwegowie sa mili jak gadasz z nimi tym swoim komunikatywnym angielskim.Ale-wierz mi- jestes dla nich obywatelem drugiej kategorii.Nigdy ci tego nie powiedza ale nie zawsze bedziesz traktowany z dystansem.I tak ma byc! Jak wlazles miedzy wrony to kracz jak i ony czyli ich jezykiem. Nie obejrzalem calosci bo po prostu jest tam za duzo nierzetelnosci.
Witam Panie Andrzeju. Miałem nie odpisywać na Pana komentarz, ale dużo Pan poświęcił czasu, więc wypada odpisać. Na wstępie bardzo dziękuję za tak obszerny komentarz. Czytając i odnosząc się do treści Pana komentarza napisał Pan cytuję - "Pracowalem w Szwecji 21 lat (jako urzednik panstwowy) a teraz w Norwegii 17 lat (to samo) wiec podchodze bardzo krytycznie do takich wypowiedzi." Gratuluję! Ma Pan już łącznie przepracowane 38 lat, czyli jest Pan człowiekiem z pewnym obyciem i doświadczeniem życiowym. Następnie pisze Pan, że mówi się NORWEGOWIE, a nie NORWEDZY. No i tu już z Panem się nie zgodzę. Zarówno jedna jak i druga forma jest poprawna i stosowna w nowych słownikach języka polskiego. (sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Kto-mieszka-w-Norwegii;9964.html). Kolejna moja nachalna wypowiedź to "żonka". To jakby nie był jest synonim od słowa żona i może być używany jako żon•ka -n•ce, -n•kę itp. Nie widzę w tym nic złego. To tak jak bym się obraził za słowa mężuś :). Pan też użył synonimu "kwita" czy „fura”. Dalsza wypowiedź odnosząca się do wychowania dzieci. Pisze Pan - „.Znam mnostwo ludzi majacych dzieci (Norwegowie, Polacy czy nawet jeded Somalijczyk) i nie maja zadnych problemow.”. Ja też takich znam, ale znam również i takie rodziny, które miały problemy z błahego powodu. Niech Pan spojrzy na ilość sprawy, które się toczą w Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Dane są jawne więc można sprawdzić. Teraz odnośnie inwigilacji. No cóż tutaj wystarczy spojrzeć jak stworzone są systemy teleinformatyczne w całej Europie a w szczególności w Norwegii. Z jednej strony pomagają z drugiej mocno inwigilują. Akurat trochę się na tym znam. Kolejny temat skargi. Pracuje Pan w urzędzie przez 38 lat i nie wiem Pan jak wygląda praca na budowie jako stolarz, cieśla, w transporcie jako kierowca czy na magazynier, więc skąd Pan wie, że tego typu praktyk nie ma? Ja nie pracowałem na stanowiskach kierowniczych tylko stanowiskach technicznych i doskonale wiem jak wygląda rzeczywistość. Jest to wpisane w kulturę NORWEGÓW :) tak jak w naszą jest wpisane NARZEKANIE! Ja nigdy nie powiedziałem, że Norwedzy są źli. Ja też uważam że NORWEGOWIE / NORWEDZY to bardzo przyjazny naród jednak nie zmienia to faktu, że takie praktyki są stosowane. Teraz pogoda. No faktycznie pogoda jest jaka jest, jednym to przeszkadza drugim nie. Dla mnie trochę depresyjna, chyba przeprowadzę się do Drammen :) gdzie zima jest zimą a w lato 30 stopni. W nagraniu podkreśliłem że w Stavanger i Bergen pada dużo deszczu i nie każdemu może to odpowiadać. Dalej radzi mi Pan żebym nauczył się lepiej języka norweskiego bo znam go słabo. No nie samowite skąd Pan na podstawie 15 minutowego filmu stwierdza, że mój język norweski jest słaby. No mistrzostwo świata! Chciałem zaznaczyć że wszystkie moje rozmowy o pracę były w języku norweskim i nie miałem większego problemu, żeby pracę otrzymać zarówno w sektorze prywatnym jaki i państwowym a dokładniej w Stavanger kommune. No cóż ale Pan ma większą wiedzę i doświadczenie ponieważ pracuje w Skandynawii 38 lat na stanowiskach państwowych. Zaznaczę jeszcze że wielokrotnie podkreślam w filmie, że film jest nagrany na podstawie swoich doświadczeń i pozyskanych informacji więc nie wiem dlaczego Pan pisze że mówię nieprawdę. Mimo wszystko bardzo Panu dziękuję za komentarz i życzę dalszych sukcesów w Królestwie Norwegii. Pozdrawiam.
W tamtym roku byłem 15 razy w Norwegii 🇳🇴 turystycznie. Samolot z Gdańska i kilka dni pobytu - super wypoczynek 👍
To prawda. W Norwegii da się wypocząć :)
Super film,za tydzien lece do Norwegii i jestem mega podjarany nową kultura i klimatem.Dzięki.
Powodzenia!
Z przyjemnością obejrzałam Twój filmik. Bardo rzetelnie przedstawiłeś życie tutaj z perspektywy polskiego emigranta.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
RÓWNIEZ TAK UWAŻAM
Dziękujemy czcigodny panie ze nagrałeś ten film
Dzięki za filmik. Wybieram się właśnie do Norwegii ;-)
Dziękuję za komentarz oraz powodzenia w Norwegii. Pozdrawiam :)
I jak sobie poradziles?Mam zamiar się wybrać
Filmik ciekawy (choć w kwestii relacji uczeń-nauczyciel się nie do końca zgadzam), ale rozbrajają mnie niektóre komentarze typu: "siema, jestem Gaweł, czy myślisz, że Norwegia to fajny kraj dla mnie" nosz kurrrr... Lepiej mieszkać nad morzem czy w górach? Ciepłe czy zimne kraje? Kupić samochód niebieski czy czerwony? Mieszkanie czy dom? Ludzie, pomyślcie trochę zanim zadacie pytanie, na które jedyną odpowiedzią jest "to zależy"...
Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam
Dokadnie to samo zauważyłem - to włąśnie taki system szkolnictwa produkuje leni, donosicieli na końcu urzędników którzy zabierają dzieci bo rodzic coś kazał zrobić dziecku. nauczyciel to nie kolega - uczeń ma się odnosić z szacunkiem bo w późniejszym życiu nie będzie wiedział co to szacunek? W pracy do szefa tez na ty o na zasadzie może to zrobię może nie? Mieszkam od 20 lat w Holandii i widzę to samo tutaj - produkuja śmierdzących leni bez szacunku do nikogo i niczego i zdziwienie, że idzie w kierunku katastrofy.
Ja, słysząc że w lecie średnio temperatura to około 15°C:
Przecież to jest raj
Kto co lubi! Do wyboru :). Pozdrawiam!
Zalezy w jakim miejscu w okolicach Sarpsborga - Oslo w kwietniu maju byly temperatiry 36 stopni podczas mojego pobytu iscie hiszpanska aura :)
Żaden raj. Całe lato w kurtce.
Piękne widoki. Dzięki!
Pięknie
Prawda!!!
Super film. Bardzo przydatne informacje. Pozdrawiam serdecznie 👍👍👍
Dziękujemy. Również pozdrawiamy. :)
Już nie warto zarobki niskie w porównaniu do UE chyba że chcesz zasuwać na budowie po 12 godzin to praca jest , na dodatek praca głównie obecnie dla Ukraińców mają cały program pakiet wdrożeniowy więc nie polecam w obecnej sytuacji wyjazdu do Norwegii z pracą tu ciężko się zrobiło . No i nie jest tak jak często zachwalają to YT , Norwegia była ale 10 lat temu. Tu musi być drogo (żeby utrzymać produkcje i małe ilości które produkują w porównaniu do Europejskich firm Państw) Norwegia zawsze będzie droga żywność maszyny i produkcje trzeba utrzymać a jak konkurencji nie ma to i kupić musisz będąc tu bo tańszych opcji zbytnio nie masz jak w Europejskim rynku . Norwegia jest zacofana ze względu że nie jest w UE i ciągle będzie tu drożeć a czy zarobki które idą w górę o 5 Nok do godziny coś zmieniają raczej nie gdy podatek tu 34% i na każdym kroku opłaty bramki droga żywność.
W ubiegłym roku miałem okazję zwiedzać Norwegię i mam niedosyt i chętnie bym tam wrócił. Pozdrawiam
To prawda. Jest co zwiedzać i każdy zakątek Norwegii jest fantastyczny i niepowtarzalny. Polecam każdemu przynajmniej raz pojechać i zobaczyć Norwegię.
Hej. Mogl bys cos powiedziec o kupnie mieszkania i zarobkach spawaczy. Dzieki
Jestem podczas procesu do Kanady. Zaplacilem kilka tys za imigracje i sprzedalem 10 lat dobytku. Z ta cala pandemia mam pomalutku ochote zrezygnowac z Kanady poniewaz od 8 miesiecy czekam i czekam a odpowiedz od pracodawcy to: nic nie wiemy czekaj.... w skrocie... i zastanawiam sie nad Norwegia i rezygnacja z Kanady? Myslisz ze jestem szalony?
Masz doświadczenie na ciężarówki i znasz angielski. Pracę w Norwegi znajdziesz bez większego problemu. Czy jesteś szalony - wydaje mi się, że nie :). Norwegia to bardzo fajne miejsce do życia oraz pracy. Napisałem najpierw do życia, a później do pracy, ponieważ w Norwegii praca jest dodatkiem do życia, a nie życie dodatkiem do pracy. Pozdrawiam i powiedzenia.
@@naszcaravaning dzieki za odpowiedz! Mam dosc czekania na Kanada i szukam planu B... Norwegia brzmi calkiem ciekawie poki co. Dzieki!
@@Krakuswtirze ja też właśnie chce wyjechać na ciężarówki :)
@@Krakuswtirze a ty chciales do kanady na Lmo ? Program.do 34 roku zycia czy na Canada experience
Nie zamykaj sobie drogi do Kanady. Zrezygnowac mozesz zawsze. Moja cala rodzina mieszka w Norwegii od ponad 40-stu lat (Oslo, Larvik i Bergen), ale nigdy nie pokochali tego panstwa. Ja ucieklem stamtad po czterech latach do Kanady i nigdy nie pozalowalem decyzji, ani moja zona. Niemal kazdy Norweg z ktorym rozmawialem marzy o Kanadzie, bo w swoim kraju oprocz skal, fiordow, wiecznego zimna i zachmurzonego nieba, nie ma praktycznie nic. Standard zycia nie za wysoki, bo nie ma mozliwosci rozwinac skrzydel w biznesie, ze wzgledu na wysokie podatki. Stac cie na dobry samochod i wynajecie mieszkania, jesli nie chcesz sie pakowac w dozywotnia pozyczke na kupno domu, gdzies blizej miasta. Zarabiasz wiele, ale takze wiele wydajesz, bo ceny sa chorendalnie wysokie.
Wracajac do Kanady, po pol roku pobytu otworzylem firme budowlana, a po dwoch latach mialem juz siedmiu pracownikow i jednoczesnie budowalem dla siebie jeden z wiekszych domow w miescie. Zona nigdy nie pracowala i zajmowala sie domem i dziecmi. Rodzice byli wielokrotnie u mnie (mieszkam w Victorii, BC) i bardzo im sie podobalo. Przede wszystkim przestrzen, pogoda, przepiekna roslinnosc podzwrotnikowa, tysiac-letnie cyprysy, ktore osigaja 100 m wysokosci, azeby objac pien takiego drzewa potrzba dwunastu doroslych mezczyzn. No i wielkie lasy deszczowe (rain forests) z dwumetrowymi paprociami i jagodnikami do pasa, etc. Poza tym, bliskosc USA, Meksyku, Karaibow. Ja obecnie spedzam pol roku w Kanadzie i pol roku w Panamie, mam tam mala chatke i nigdy, powtarzam, nigdy nie pozalowalem swojej decyzji o wyjezdzie z Norwegii.
W jakim wieku wyjechałeś do Norwegii? Bo ja mam wątpliwości, czy skupić się już na budowaniu pozycji w Polsce, czy może podążyć za marzeniem i spróbować się w Norwegii.
Wyjechałem, mając 36 lat i to ani nie było za późno, ani za wcześnie. Wiadoma sprawa, że jeżeli wyjedziesz, mając lat 20, to masz inny pogląd na wszystko. Ja uważam, że nie chodzi tutaj o wiek, tylko podejście do pewnych rzeczy. Osobiście, gdybym miał jeszcze raz zaczynać wszystko od początku w Norwegii, mając lat 40 czy 50 to w ogóle bym się nie zawahał i zrobiłbym to jeszcze raz. Norwegia ma wady, ale gdzie ich nie ma. Praca w Norwegii jest dodatkiem do życia, a nie życie dodatkiem do pracy. Jeśli masz marzenia związane z Norwegią, to jedź i zobacz, jak to faktycznie wszystko wygląda. Nie mówię, że na początku będzie łatwo, ale z czasem będzie tylko wszystko na plus. Nigdy nie będziesz pewny na 100% czy dobrze robisz, ale jak nie spróbujesz, to później może będziesz żałował. Zawsze możesz wrócić, jeżeli Ci się nie spodoba. Powodzenia.
A ja mam kuzynow w mandalu, sama mieszkam islandia i jednak u mnie lepiej
@@naszcaravaningwiesz coś o emeryturze (dowiedz się o tym dodatku)
Mieszkam w Norwegii od 12 lat i w większości się zgadzam. Mam żonę dwoje dzieci. Nigdy nie miałem problemu z barnevernet. Polecam mieć dobry kontakt ze szkołą lub przedszkolem i mówić o wszystkim co może wpływać na samopoczucie dziecka, np że rybka zdechła i że dziecko może być smutne itp. Norwegia to nie eldorado ale żyje się tu spokojnie jednak nie jest dla wszystkich. Kultura jest odmienna od naszej więc nie każdy się przystosuje. Dzięki za fajny i rzeczowy filmik poglądowy.
Mi pasuje :)
Co to znaczy że kultura jest odmienna ??
Myślę że rybka nie zdycha tylko umiera na nawet ma duszę
@@annaziemnicka2848 rybka umiera i ma duszę, taa a ziemia jest płaska
W Norwegii mogę nareszcie poczuć się Polakiem :) i uczę ich co to znaczy, a oni to lubią ;)
Co to znaczy ?
Chyba singlem raczej 😆
Ej serio bo aż mnie zaciekawiło, co to znaczy ?
@@dominikjaworowski7418 to żeby pracować za najniższa na kwicie resztę pod stołem bo po co płacić podatki
Mam zamiar przenieść się z Londyny do Norwegii.. może do Oslo.
Fajny merytoryczny materiał. Zastanawiają mnie mnie koszty wyjazdu do Norwegi: Prom opłaty drogowe, jak jest z autem na Polskich blachach. mam jeszcze jedno pytanko czy jest możliwość jakieś pomocy z twojej strony na początku? konkretnie mam na myśli, dokumenty meldunki jakieś zgłoszenia pobytu?
Dziękuję za komentarz. Co do wyjazdu to wszystko jest uzależnione skąd i w jaki rejon Norwegii chcesz pojechać. Chodzi tutaj o połączenia lotnicze, czy chociażby dojazd własnym samochodem. Ja mieszkałem w Stavanger na południowym zachodzie Norwegii, a pochodzę z Lublina. Jazda samochodem to 1900 km a czas to 24h :) . Trochę długo i męcząco. Nagrałem tutaj filmik, jak to mniej więcej wygląda w podróży ruclips.net/video/oa1JpshbVZI/видео.html . Samolotów też za bardzo nie miałem. Trzeba było brać z przesiadką, a to są dużo większe koszta. Teraz jestem na wschodzie Norwegii. Samolot jest bezpośrednio i samochodem dużo bliżej. Prom też tańszy. Z Danii do Norwegii trzeba zapłacić średnio 800 zł, a z Polski do Szwecji 400 zł ruclips.net/video/tSFm_qTpiSg/видео.html . Ostatnio jechałem przez Szwecję z przyczepą kempingową i właśnie przeprawiałem się do Skandynawii ze Świnoujścia ruclips.net/video/_zGcndRbPyo/видео.html . Jeżeli chodzi o samochód, to jak jesteś już na stałe w Norwegii, to możesz auto na polskich numerach używać przez rok, chyba że jesteś jako pendler, czyli osoba dojeżdżająca do pracy a rodzina jest w Polsce albo jesteś mniej niż 6 miesięcy w Norwegii w ciągu roku, to też masz taką możliwość korzystania z polskiego samochodu. Jeżeli chodzi o pracę to większości ofert pracy jest na finn.no. Jest też fajna strona „Nowicjusz w Norwegii”, gdzie masz wszystko dokładnie opisane jak zacząć przygodę w Norwegii. Więcej informacji w tym filmie ruclips.net/video/-kcviQjIRl4/видео.html . Na końcu tego filmu masz adres mailowy do mnie. Napisz do mnie jaką pomoc byłaby Ci potrzebna. Może coś pomogę. Pozdrawiam.
Auto jako pendler możesz używać bez ograniczeń, tak długo jak rodzina twoja jest w kraju z którego pochodzisz. Bez znajomości norweskiego pracy nie znajdziesz chyba że jesteś wysokim specjalistom którego zrekrutuje firma norweska. Na przeżycie najskromniej musisz mieć 7000 nok, jak nie masz nikogo kto ci tu pomoże to ja bym się mocno zastanawiał nad wyjazdem
A co do meldunku to 3 miesiące możesz pracować bez pozwolenia potem jak masz umowe o pracę idziesz na policję i dostajesz zgodę na pobyt związany z pracą.
Co do życia w Bergen to. Porażka. Polecam wschodnia część Norwegii. Jak będziesz miał pytania pisz postaram się odpowiedzieć, dodam że mieszkam tu 9 lat
Witam, ja nie miałem nikogo w Norwegii. Przyjechałem na rekonesans i już z żoną zostaliśmy. Da się ogarnąć temat bez znajomości, jednak potwierdzam, że znajomość norweskiego to duży plus. My osobiście znaliśmy trochę norweskiego, zanim pojechaliśmy do Norwegii. Załatwialiśmy sami, pracę, mieszkanie, konta w banku, pozwolenie na pobyt stały, szkołę dla dzieci i wiele innych spraw. Jest to wszystko do zrobienia. Pozdrawiam.
praca bez dośw. na produkcji jakie to są mniej więcej zarobki ?
Sporo też fajnych i przydatnych informacji jest na portalu "zyciewnorwegii" więc jeśli ktoś planuje wyjazd na stałe czy tylko podróż to dobrze jest się zagłębić w te tematy
17lat poza Polską - warto było - by się dowiedzieć,że to najlepsze miejsce do życia 😊
Trzymaj sie rodaku!
Cześć , jak znaleźć prace w rolnictwie ?
Większość ogłoszeń masz na stronie www.finn.no/job/browse.html . Pozdrawiam
w norwegi bylem conajmiej z pietnascie razy motorem na nordkap poczatek lipca najlepsze pzezycia od 1998 roku.
Ja sam wyjechałem do Norwegii i wziałem kredyt dzięki wsparciu firmy Motty co pozwoliło mi na rozpoczęcie całkiem fajnego życia w tym kraju.
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
A jak z ochroną zdrowia? Czy łatwo znaleźć tam prace jako pracownik szeroko pojętego personelu medycznego?
Personel medyczny jest poszukiwany. Dużo ofert pracy, jest w czym wybierać.
Witam, a jak wygląda sprawa sklepów takich jak media Markt media expert i tego typu sklepów które są w Polsce
W Norwegii bardzo popularny jest sklep Elkjøp www.elkjop.no/ . Niektóre produkty tańsze niż w Polsce. Na przecenach naprawdę można trafić fajne rzeczy.
@@naszcaravaning
Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam
Jakie masz wykształcenie? Myslisz że warto skończyć studia w Polsce i wyjechać do Norwegii?
To zależy gdzie chcesz pracować. Jeżeli chcesz pracować jako programista, administrator sieci czy tester oprogramowania, to na obecną chwilę studia nie są wymagane. Liczy się co umiesz i jak podchodzisz do problemów, które musisz rozwiązać. Jeżeli chciałbyś pracować jako architekt, konstruktor itp. no to studia musisz mieć. Ja nie jestem po studiach. Mam wykształcenie techniczne - mechatronik i doświadczenie, ponieważ zajmuję się komputerami bardzo długi czas.
@@naszcaravaning Dziękuję za odpowiedź
Witam a z samym jezykiem angielskim na poczatek jest duzo ofert pracy?I czy sam angielski bedzie jednak w pewnym momencie bariera?
Wszystko zależy od rodzaju wykonywanej pracy. W większości pracodawcy wymagają już języka norweskiego przynajmniej w stopniu komunikatywnym, jednak są zawody gdzie posługujesz się językiem angielskim jak np w branży IT. Pozdrawiam.
@@naszcaravaning A zakwaterowania z firm ktore odliczaja od pensji sa w dobrych warunkach i cenie czy lepiej z czasem znalezc cos swojego?
Jak jest w Norwegii ze znalezieniem domu i pracy? Czy warto szukać przez agencje pracy?
Jeśli znasz język angielski w stopniu komunikatywnym, to mieszkanie wynajmiesz bez większego problemu. Mówiłem o tym w filmie ruclips.net/video/O3PHkeYNTNY/видео.html . Co do drugiego pytania, to muszę Ci powiedzieć, że ja nie polecam szukania pracy przez agencję z jednego prostego powodu. Po prostu zarobisz mniej, ponieważ cześć Twoich dochodów pójdzie dla agencji pracy. Teoretycznie nie będziesz tego widziała na karcie płacy, ale praktycznie wierz mi, że będziesz miał mniejszą wypłatę niż kolega na takim samym stanowisku, który otrzymał pracę bezpośrednio, a nie pośrednio. Tak zarabiają agencje. Pozdrawiam.
W jakich zawodach najlepiej się pracuje w Norwegii? Bardziej zawody fizyczyczne czy ze tak powiem przy komputerze (chodzi mi o zawod technik ekonomista)
Ogólnie w Norwegii dobrze się pracuje. Pracowałem klika lat na basenie i bardzo dobrze ten okres wspominam. Nie mogę złego zdania powiedzieć jeżeli chodzi o współpracowników czy też samą firmę. Pracowałem od 7:00 do 14:30. Teraz mam całkowicie inny charakter pracy, bardziej siedzący ale za to jest czas pracy bardziej elastyczny. Nie mam powiedziane od której do której muszę być w pracy. Mam zadanie, które muszę wykonać w terminie, a czy to zrobię w 30 czy w 10 godzin to nikt mnie z tego nie rozlicza. Ciężko powiedzieć co lepsze. Kto co lubi. Pozdrawiam.
@@naszcaravaning Dzieki za odpowiedź. Pozdrawiam.
Przy komputerze (czyli w biurze) musisz znac norweski. Komunikatwny angielski (a nawet dobry angielski) to za malo.Nikt nie bedzie robil wyjatkow i tlumaczyl dokumentow.Wiec trzeba zaczac od jezyka.
Nurtują mnie pewne sprawy. Jak znaleźć tam pracę? W sensie szukać po ogłoszeniach w internecie, dzwonić tam? Dogadywać się? Mam obawy, że niby dogadasz się z kimś, polecisz a niczego tam nie zastaniesz i będziesz w dupie. Każdy może wstawić fałszywe ogłoszenia. Czy lecieć w ciemno, zamówić hotel i na drugi dzień chodzić po wszystkim jak się da i pytać o pracę? Gdzie najlepiej szukać noclegu/zakwaterowania? Ile gotówki potrzeba by przeżyć tam z miesiąc by dać sobie szansę? Czy jest jakiś limit czasu przebywania w Norwegii dla Polaków? Czy można tam polecieć, znaleźć pracę, zameldować się, żyć itp? Czy gdy polskiej parze urodzi się w Norwegii dziecko to przysługują jakieś dopłaty? Lepiej lecieć do dużych miast czy odludnych miasteczek? Co gdy załóżmy kończymy bez pracy i bez pieniędzy? Jest jakaś opcja pomocy czy powrotu do Polski? Pytam o opcje dla osób biegle i komunikatywnie rozmawiającej po angielsku a 0 norweskiego. Przepraszam, że tyle pytań ale mam nadzieję, że uda się odpowiedzieć chociaż na kilka z nich. Pozdrawiam.
Co do pracy to ciężko jednoznacznie odpowiedzieć jak znaleźć pracę. Ja mogę na swoim przykładzie powiedzieć, jak ja szukałem pracy. Osobiście do Norwegii pojechałem, nie mając jeszcze pracy i szukałem na miejscu. Tak samo moja żona. Chodziliśmy po firmach, pytając się o pracę i zostawialiśmy swoje CV. Zaznaczyć tu muszę, że znaliśmy trochę język norweski, no może moja żona trochę lepiej niż trochę :). Pracę dostaliśmy po około 5 dniach. Hotelu nie zamawiaj, bo są drogie. Lepszą alternatywą są tak zwane miejsca "bed and breakfast", czyli Norwedzy wynajmują pokoje ze śniadaniem za około 300 - 400 NOK lub na kempingach - cena podobna. Jeśli chodzi o czas pobytu, to tutaj masz 3 miesiące na szukanie pracy z możliwością przedłużenia do 6 miesięcy, jeśli masz środki do życia i mieszkanie (musisz mieć coś wynajęte). Co do dziecka urodzonego w Norwegii to masz socjalne, ale to nie jest tak, że jak dziecko ci się tam rodzi, a ty nie masz pracy, to dostajesz pieniądze. Musisz mieć jakąś umowę o pracę, otrzymać D-nummer i wtedy dostaniesz dodatkowe świadczenia. Co do miejsca, gdzie szukać pracy, to zobacz sobie na stronie finn.no w zakładce jobb, gdzie jest najwięcej ofert pracy, ponieważ to się zmienia. Co do pomocy powrotu do Polski to nie mam zielonego pojęcia czy jest jakaś pomoc. Powodzenia.
@@naszcaravaning Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.
Kazdy ma szanse i kazdy ma inne oczekiwania moim zdaniem to nie jest taki raj jak ludzie w Pl mysla ale warto przyjechac chociazby zeby zarobic kase i zbudowac dom w Kraju... Do Polski przeniosl bym dwie sprawy mianowicie atmosfere w pracy i przyzwoity zarobek wtedy by bylo pieknie 😄marzenia mi sie zalaczyly haha Pozdrooo
Witaj ja właśnie chciałbym zacząć prace w Norwegii tylko nie wiem gdzie szukać tam tej pracy jest jakaś strona w internecie czy gdzie ? Pomożesz ?
finn.no Tam masz wszystko. ruclips.net/video/-kcviQjIRl4/видео.html . Powodzenia
No i co znalazłeś prace i juz tam mieszkasz.🥂
Mam planach wyjechać w przyszłym roku z dziewczyną, na 3/5 miesięcy, odłożyć na food trucka w PL, i spróbować swoich sił. Może Pan mi podpowiedzieć czy praca na magazynie na tak krótki okres byłaby dobrym wyborem w Norwegii? Myślałem o zrobieniu kursu na wózek widłowy w PL i szukać czegoś w tym kierunku właśnie w Norwegii.
Pracy jest coraz więcej i pracę znajdziecie. Boję się tylko że jak tam dostaniecie pracę i się trochę zaklimatyzujecie to nie będzie chcieli wracać :). Pozdrawiam
@@naszcaravaning Hahaha, najwyżej pociągniemy dłużej :D. Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedz
@@naszcaravaning Hehe, Norwegia wciąga! :) To mój drugi dom, 5 lat temu spędziłem w tym kraju 3,5 miesiąca - podróżując od Oslo po Kirkeness, teraz działam w Norge bardziej zarobkowo niż turystycznie, pozdrawiam :)
Dzień dobry.
Czy jako fizjoterapeuta mogę znaleźć pracę w norweskim szpitalu.? Czy muszę w zawodzie medycznym posługiwać się jezykiem norweskim?
Mam 20 lat i moim marzeniem jest się wyprowadzić tam po studiach, tylko mam pewne obawy, że sobie nie poradzę ze znalezieniem pracy, ale dzięki temu filmowi obawy maleją
Obawy są zawsze. To jest normalne ponieważ nie wiesz co Cię tam czeka. My mieliśmy takie same odczucia, jednak powiedzieliśmy sobie, że damy radę i nie ma planu B i musi się udać. Powodzenia!
@@naszcaravaning wszystkiego się dowiedz zaczym tam pojedziesz
Jak studia techniczne to szansa na prace spora.Oczywiscie trzeba znac jezyk badz sie go szybko nauczyc pracujac.Studia nietechniczne to raczej male szanse.
Zrob kursy na wozki widlowe cxy barmana , krupiera zaczepic sie a potem zmienisz
Planujemy wyjazd z narzeczoną w celach zarobkowych. Poleci ktoś gdzie szukać ofert pracy gdzie nie potrzebny jest język angielski
Ja to juz myslalam ze czasy wyjazdow bez znajomosci jezykow minely? Te 15-20 lat temu Tak ale teraz to nie Przejdzie. Przeciez w Pl tez jest Praca I w sumie chyba jest lepiej niz w innych krajach
Razem z zonka - Bialostockie.?
Choroszcz Boża
Dzień dobry ! Czy warto rozpoczynać poszukiwać pracę przed wyjazdem do Norwegii ? I jeżeli tak, to jaki linki Pan może polecać ?
Witaj. Zdecydowanie lepiej jest szukać na miejscu ale zawsze możesz wysłać swoje CV zanim wyjedziesz. Najwięcej ofert pracy jest na www.finn.no/job/browse.html
Eee, za godzinę i 3 kwadranse mija rok jak ten film zapodałeś :)
Kurcze zastanawiam się czy wyjechać do Norwegii czy do Szwecji. Krajobrazowo bardziej podoba mi się Szwecja. Marzę o mieszkaniu na północy tego kraju ale nie mogę się zdecydować. Jakie miasto polecasz w Norwegii? Czekać aż znajdę w Polsce ogłoszenie o pracę w Norwegii z zakwaterowaniem?
To zależy od wielu czynników. Po pierwsze, jeżeli chcesz mieć pogodę bardziej stabilną, czyli lato to lato a zima to zima, musisz wybrać miasto bardziej na wschodzie. Jeżeli pogoda nie ma znaczenia, to polecam miasta na zachodzie, ponieważ są zdecydowanie ładniejsze krajobrazy. Północ Norwegii znowu ma to do siebie, że latem masz wiecznie widno, a zimą wiecznie ciemno :). Trudno tak jednoznacznie powiedzieć. Jeżeli chodzi o mnie to wolę zachód Norwegii. Jeśli chodzi o pracę, to znowu jest sprawa otwarta. Jak znajdziesz zawód w swoim fachu przez internet, to nic lepszego nie mogło cię spotkać, ale znowu będąc na miejscu, masz większe możliwości poszukiwania pracy. Nie ma złotego środka. Ja pracy szukałem, będąc na miejscu. Pozdrawiam..
W Szwecji nie wejdziesz latem nawet w dzien do lasu czy tez nie pojdziesz nad jezioro, bo tam sa MILIARDY MILIARDOW meszek i komarow. Atakuja wszystko, sa agresywne, niezliczone ilosci, wleza takze do samochodu i trzeba sie ratowac papierosami i wietrzeniem auta podczas UCIECZKI. A w Norwegii jednak nie spotkalem sie z tym problemem.
Witam cię czy możesz mi powiedzieć jestem osobą niepełnosprawną czy jest praca w Norwegii dla takich osób
Witam. Nie mam takiej informacji więc ciężko mi się na ten temat wypowiedzieć. Wiem na pewno, że sporo osób na wózkach inwalidzkich pracuje w biurach. Sam widziałem kilka osób, które pracowały przy obsłudze klienta w NAV (www.nav.no/). Pozdrawiam.
Cześć, jak mocno zmienił się rynek pracy podczas pandemii? Dalej jest dużo ofert pracy czy ta liczba spadła drastycznie?
Witaj, rynek trochę się zmieniła ale nie ma tragedii. Wszystko zależy o jakiej pracy mówimy . Są gałęzie przemysłu, gdzie jest to widoczne ale są i takie, które radzą sobie naprawdę dobrze i nie widać pogorszenia. Tutaj masz film nagrany w maju jak to wygląda i od tamtego momentu nic za wiele się nie zmieniło. Pozdrawiam. ruclips.net/video/cIDZl1FLC9g/видео.html
Łosoś zawsze będzie w stawach
Szukamy pracy z dziewczyną. Gdzie zacząć szukać ? Jakie strony internetowe ? Przez agencje czy nie ?
Szukaj samemu. Nie przez agencję. Pracy teraz jest bardzo dużo. Jestem obecnie w Norwegii i naprawdę jest w czym wybierać. Pozdrawiam
w uberze mozna pracowac ?
Jak dostaniesz pracę znasz trochę języka to pewnie możesz. Pozdrawiam
Mozna ale musisz najpierw zdać test w statesvegen "sjøfordorosje" w j.norweskim zakres pierwsza pomoc , trudne sytuacje i inne aby to zrobić potrzebujesz pesel aby zdobyć pesel musisz tu pracować na początek dostaniesz D-numer to taki "tymczasowy" jesli nie masz pracy nie mozesz bez zgody policji zostac w norwegi czy bez testu nie możesz być szoferem w taksówce nie ważne czy to twoja czy u kogoś. Dodam od 2020 mozna jezdzic swoją taksowka. Wcześniej minimum 2lata Dla firmy i pozniej mogłeś miec swoja.
Witam, tak dla sprostowania, nie ma czegoś takiego jak statesvegen czy "sjøfordorosje". Instytucja nazywa się Statens vegvesen - Norweski Krajowy Zarząd Dróg i Autostrad a kierowca taksówki to drosjesjåfør lub taxisjåfør. Dodatkowo nie słyszałem o takich przepisach, żeby policja mogła kogoś wydalić z kraju przed upływem 3 miesięcy, nawet jak nie ma się pracy, chyba że przepisy się zmieniły. Jeśli posiada Pani jakieś źródło informacji o nowych przepisach, to proszę o przesłanie. Sam z chęcią się zapoznam. Z góry dziękuję za komentarz. Pozdrawiam.
@@joannanarowska6464 ile mozna zarabiac? , odliczac wydatki
@@joannanarowska6464 pani pracuje w uberze , moge poprosic kontakt , mam kilka pytan
Szwajcarzy są jeszcze gorsi jeżeli chodzi o skarżenie żebym nie użył inego słowa a do tego sa rasistami i chamami. norwegia piękna pojadę napewno na wakacje. Pozdrawiam
Polecam :). Norwegia to piękny kraj z piękną przyrodą i miłymi ludźmi, szczególnie na północy. Pozdrawiam.
@@naszcaravaning mam kolegę na lofotach i już dłuższy czas mnie męczy żebym go odwiedził i powędkował na morzu.
@@naszcaravaning Wcale tak nie jest ,sa arogantami ,ja tam byla na wycieczce i do tego jako obywatel Wloch bo mam podwojne obywatelstwo ,kelnerka w barze udawala ze nie rozumie co to znaczy" capuccino" a przeciez to slowo miedzynarodowe wszedzie znane tym bardziej jak sie pracuje w tej branzy ,smiechu warte! ,specjalnie brzydota to robila a Wlosi powiedzieli jej po angielsku ze lepiej gdyby zmienila prace niz sie osmieszala z ignorancja ,wyobrazam sobie co by to bylo jakbym weszla z Polakami .
Na podstawie jednego incydentu oceniasz cały kraj? Nie ma kraju idealnego. Nie ważne gdzie mieszkasz zawsze znajdą się egoiści, rasiści czy osoby niekulturalne. Sam miałem styczność z takimi ludźmi w pracy. Mówiłem o tym w moich filmach. Jednak uważam, że większość norwegów jest bardzo pomocna i to są bardzo mili ludzie. Sam doświadczyłem tego jak przyjechałem do Norwegii, gdzie nie znałem nikogo i to właśnie Norwedzy pomogli nam w wielu dziedzinach. Pozdrawiam
Ja bym skorzystał :) Pozdrawiam!
Jak sie ma Norwegia do Niemiec czy Uk. Jestem w uk prawie 8 rok i zastanawiam sie nad Niemcami lub Norwegia
Trudno powiedzieć ponieważ nie mieszkałem ani w Niemczech ani w UK. Mi osobiście w Norwegii mieszka się dobrze i pomimo różnic kulturowych mi ten kraj odpowiada.
A jak to wygląda z pracą w dziedzinie IT? Pozdrawiam!
W IT dużo więcej ofert pracy jest na wschodzie Oslo, Drammen, Moss. Jest naprawdę sporo ciekawych ofert. Pozdrawiam
Krótko mówiąc, w tej branży jest dobrze. Tak jak i w Polsce*. Chociaż z pewną zasadniczą roznicą.
Tu, w Norwegii, junior zarabia 40k NOK(15-20tys zł) na start. A senior 'nie zarabia nawet' dwukrotności tego.
W Polsce junior startuje z 5k a senior zarabia kilku/wielokrotność tego. To zasadnicza różnica.
Jeszcze dla zobrazowania, tu programista zarabia ~tyle co pielęgniarka np. 'Zwykly zawod'. Może trochę 'lepszy'. Ale nie ma jak w Polsce, że to branża wybranych/szlachta IT.
Na jakich stronach www szuka sie mieszkan na wynajem?
Finn.no chyba najlepsza strona z ogłoszeniami. Pozdrawiam
Dobrze opowiedziane ,wszystko co mószisz w tym filmiku jest prawdą.Przyroda w Norwegii jest piękna.Byłem ,widziałem ,przeżyłem.Jednak ja wróciłem do Polski po 10 miesiącach,miałem pracę,ale stwierdziłem ,że to nie jest Kraj do życia dla mnie .
No tak właśnie jest. Nie każdy może tutaj się zaaklimatyzować. Norwegia to specyficzny kraj jeśli chodzi o warunki życia. Zachód Norwegii jest zdecydowanie lepszy do życia, niż wschód Norwegii ale o tym zrobię osobny materiał.
Film zrobiony dobrze ...ale nie ze wszystkim moge sie zgodzic. Mieszkam w Norwegii od jedenastu lat z przerwami. A czemu z przerwami...bo niestety z praca szczegolnie bardziej specjalistyczna nie jest az tak latwo jak ten film opowiada. Okazuje sie, ze znajomosc jezyka norweskiego jest w chwili obecnej podstawowym kryterium przyjec do pracy. Podobno sa nawet naciski rzadowe na przyjmowanie tylko osob wladajacych norweskim....Znam dobrze jezyk angielski i w 2011 roku bylo to wystarczajace a nawet mile widziane bo jak twierdzili moi norwescy koledzy beda oni mieli przy mnie okazje podszlifowac swoj angielski. Ale po kilku latach zaczeli mnie naciskac na nauke norweskiego... Po szesciu latach w jednym zakladzie na stanowisku programisty i operatora maszyn CNC zostalem zwolniony pod pretekstem utraty kontraktow przez zaklad...Zwolniono wtedy 2 obcokrajowcow i chyba 5 Norwegow ale z bardzo malym starzem i doswiadczeniem zawodowym... Notabene tych Norwegow przyjeto spowrotem po kilku tygodniach a obcokrajowcow juz nie. Przez ponad rok bylem na zasilku bo moje starania o prace rozbijaly sie o mur znajomosci jezyka norweskiego. Probowalem sie nauczyc tego dosc trudnego dla mnie jezyka...i zadawalem sobie pytanie po co mi ten jezyk skoro niemal wszyscy Norwegowie mowia dosc dobrze po angielsku...W koncu znalazlem prace ale chyba tylko dlatego, ze nie bylo nikogo z takim doswiadczeniem w obsludze maszyn CNC...Gdy po roku zapytalem o podwyzke otrzymalem odpowiedz, ze nie dostane podwyzki jesli nie naucze sie norweskiego... Wtedy zaczalem bojkotowac i ignorowac szefowa zakladu nie odzywajac sie i unikajac spotkan z nia...i zaczalem nawet szukac innej pracy. Ze wszystkimi kolegami z pracy a nawet z doroslymi dziecmi szefowej mialem dobre relacje i chyba w koncu cos dotarlo do swiadomosci szefowej bo zrobila ogolne zebranie i chyba dzieki mi wszyscy w zakladzie dostali podwyzki... Co do wychowywania dzieci w Norwegii jest chyba jeszcze gorzej niz w Niemczech...gdybym mial dzieci na pewno nie zdecydowalbym sie na umieszczenie ich w przedszkolu czy tez szkole norweskiej...grozi to utrata dzieci na rzecz norweskich rodzin zastepczych....Pozdrawiam
A są polskie szkoły podstawowe w Norwegii gdzie mogą chodzić dzieci ???
na pewno na plus zakup mieszkania w kredycie. choć może to zasługa po prostu dobrego biura kredytowego motty że tak łatwo poszło. bo w Polsce znajomi od miesięcy próbują i nie mogą dostać kredytu
Naprawdę fajni podpierdalacze!!
To jeden z minusów :).
17 lat w Norwegii i jeszcze mnie nikt nie podpierdolil. Wiec jak nie wiesz to nie pierdol.
Wiosna zbliża się wielkimi krokami, zatem jedzeme
Jedziemy!!! Pracy dużo!!!
Jeśli ktoś szuka takich praktycznych porad odnośnie życia w Norwegii to na portalu Zyciewnorwegii może znaleźć mnóstwo informacji praktycznie z każdej dziedziny życia
Do Norwegii to opłaca się jechać turystycznie albo na czasowy zarobek, ale na pewno nie na stałe, nie wspominając o zakładaniu tu rodziny. Dużo Polaków wraca, to prawda. Aha i trzeba znać norweski. Z angielskim przyjmą cię do pracy tylko jeśli jesteś fachowcem.
Popieprzony kraj, ale kto co lubi. Według mnie Szwecja jest lepsza. Mój kuzyn mieszkał i pracował w Norwegii, musiał uciekać do Polski przed barnevernet. Kraj ma dużo plusów i dużo minusów. Spędziłem tam 2 lata, na zmianę ze Szwecją, zależy gdzie mnie dali. Wolę Polskę i nie wyobrażałbym sobie wychowywać dzieci w Norwegii, są tam one bowiem w pełni państwowe.
W Norwegii jakoś bardzo nie trzeba sobie zasłużyć na Barnevernet ale jednak coś trzeba mieć za uszami 🫣
Ja jestem obywatelem kanady czy moglbym sie odnalesc w norwegi
Myślę, że tak. Jak lubisz kraje, w których życie toczy się wolniej, to by Ci się podobało.
@@naszcaravaning w kanadzie tez zycie moze sie toczyc powoli I to bardzo szczegolnie zima mi chodzi o system zycia
Ciężko powiedzieć, bo każdy ma inne cele i potrzeby w życiu. Jeśli chodzi o mnie, to mogę Ci porównać życie w Norwegii na podstawie trzech krajów gdzie mieszkałem więcej niż rok. Pierwszy to Polska - na obecną chwilę szkoda pisać. Drugi kraj to Ameryka Północna. Mieszkałem przez półtora roku w stanie Colorado w mieście Denver. Kraj fajny, duże możliwości ale dla mnie życie toczy się za szybko - jak to mówią "time is money". Teraz mieszkam w Norwegii. Mija 6 rok i nie zamieniłbym tego kraju na żaden inny na obecną chwilę. Lubię ten kraj, ponieważ czuję się w nim jak u siebie, pomimo że nie jestem tu urodzony. Jest wiele różnic kulturowych ale jak decydujesz się na mieszkanie w innym kraju, to musisz szanować ich zasady. Zresztą sam o tym doskonale wiesz bo mieszkasz w Kanadzie. Ciężko jest odpowiedzieć jaki jest system życia, czy jest dobry, czy jest zły. Jeśli chodzi o mnie, to uważam że porównując dwa pozostałe kraje jest dobry. Nie ma idealnego kraju, może być tylko lepszy niż inne, a Norwegia jest lepsza od dwóch pozostałych. Pozdrawiam i powodzenia!
@@naszcaravaning ja wlasnie bylem w Denver 2 dni temu w fort Collins. Jade z ALBERTA do Houston Texas
@@naszcaravaning A co powiesz o innych krajach Skandynawii?
Czy można kogoś poznac w Norwegii , dziewczynę ?
Norwegia i Islandia to jedyne dwa kraje w Europie gdzie jest przewaga mężczyzn. Więc raczej o dziewczynę ciężko.
Mój wujek wyjechał do Norwy około 12 lat temu. Mieszka tam razem z rodziną (ciocią i moi dwaj dorośli kuzyni). Już dawno mówił (wujek), że żałuje że tak późno wyjechał tam z Polski. Sprzedali dom w PL i kupili dom nad fiordem w Norwie, ładny dom i piękne widoki.
Od dłuższego czasu oferuje mi pomoc w osiedleniu się w Norwie i pomoc w znalezieniu pracy. Mam prawo jazdy C+E i masę uprawnień plus mówię nieźle w języku angielskim(11 lat mieszkałem w UK). Po obejrzeniu tego filmu mam jeszcze większą ochotę spróbować szczęścia w Norwegii:)
Ja bym skorzystał :) Pozdrawiam i dziękuję za komentarz
A Norwie to co? Gdzie to lezy?
@@andrzejwolski9421 blisko Norwegii ^^
wszystko super, tylko ta "żonka"... :/
Witaj, jest mężuś lub kolega spod ołtarza, jest i żonka :). Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
Witam . Tak tylko te dzieci są leniwe i bardzo mało wiedza ( wkrótce Norwegia nie będzie mieć fachowców tylko biurowców 😂😢😂) i to mi mówią Norwedzy .tragedia 😢
Zgadzam się, ale proszę mi powiedzieć, gdzie teraz dzieci nie są leniwe? Kogo nie zapytam, to słyszę, że syn czy lub córka rano wstaje z łóżka i już jest zmęczona :) . Dziwne czasy! Pozdrawiam
Problemy z dziecmi przewaznie maja matki polki ktore lubia rekoczyny wobec dzieci i dra morde na dzieci - wtedy owszem moze byc problem.
Ewentualnie grille Co weekend she znajomymi bo mysla ze tam jest jak w Pl
Mam dwq zastrzezenie wedlug mnie 90% Norwegow wcale nie jest pomocnych chyba ze cie potrzebuja wtedy na pokaz tak jak najbardziej i co do szkoly to powiem tak trele molele a potem polowa mlodziezy totalne nieuki nic nie umieja oczywiscie nie wszyscy ale tak z 80 % przychodza do pracy irece opadaja co do reszty zgodze sie ogolbie kraj ok jak ma sie starsze dzieci wtedy mozna na luzie zyc i dziecku wytlumaczysz o co chodzi a z malym dziecmi totalna porazka
U mnie w pracy są Norwedzy, którzy przychodzą do pracy tylko i wyłącznie na tak zwane "møte og kaffe" i siedzą i dywagują 8 godzin i kolejny dzień to samo, ale u mnie jest ich garstka. Większość pracowników naprawdę robi swoją pracę i mają trochę pojęcia. Są osoby, od których można się też czegoś nauczyć. Co do pomocnych norwegów to sam nie mam zbyt dużo przykrych doświadczeń. Normalne, że się zdarzają osoby, które traktują obcokrajowców jak zło konieczne, ale powiedz mi, w którym kraju tego nie ma :). Dzięki za komentarz. Pozdrawiam.
I tak ma byc.10% spoleczenstwa ma myslec a 90% jest od roboty. Jak jestes spawaczem to nie musisz wiedziec kiedy byla bitwa pod Grunwaldem.Masz byc dobrym spawaczem. Taka jest filozofia ksztalcenia spoleczenstwa w Skandynawii.Jak dziecko chce sie uczyc to mu pomagaja ile wlezie.A jak nie chce to ma miesc srednie wyksztalcenie:srednio pisze i srednio czyta..Wystarczy..
Zgadzam się. I przedszkola.... Wszyscy są zachwyceni, tak dzieci mają więcej luzu, ale żeby powiedzieć co tam się dzieje od wewnątrz to cały program wręcz serial musiałabym nagrac
Nie wiedziałem, że Norwegowie to takie skarżypyty XD
Kapownictwo jest norma w Holandii, Niemczech, a jak z tego widac takze w Norwegii. Na mnie Norwegia zrobila fatalne wrazenie; Chamska sluzba graniczna (celnicy i straz), pijanstwo, norweskie lobuzy bijace sie na statku, drozyzna (cola, frytki i mielony w przydroznym baraku 12,50 Euro i to 18 lat temu), sklepy w jakichs namiotach i towary na klepisku niewypakowane na paletach, liche domy drewniane z byle jakimi moze 100-letnimi oknami, myto za 10 km przejazdu autem 2 Euro itd. Ale ogolnie to zrazilo mnie chamstwo Norwegow, Szwedow, Dunczykow. Natomiast w Warszawie zaatakowal mnie (za nic) jakis Szwed czy Dunczyk i bylo to powazna bojka juz w 1981 r. na terenie Domow Towarowych Centrum. To sa chyba poprostu swiry. Zawsze mialem pecha do nich.
Tragedia z tym mówieniem na Ty nauczycielowi! Ja wiem jak wygląda szkoła norweska. I można utrzymać życzliwe i fajne relacje bez tykania. Nauczyciel ma wychowywać i uczyć i nie można zrównywać dzieciaki z nauczycielami bo nauczyciel to nie kolega. To jest może fajne na początku ale na dłuższą metę tylko przynosi fatalne skutki.
Witaj, nie zgodzę się z Tobą w tej kwestii. Uważam, że dzieci w szkołach norweskich mają większe poczucie wartości, są mniej zestresowane i bardziej pewne siebie. Dodatkowo w szkole dzieci uczone są empatii i mają nie bać się nauczyciela. W Norwegii nauczyciel jest dla ucznia. W Polsce bywa z tym różnie. Uważam również że szkoła nie ma za zadanie wychować tylko nauczyć. Ponadto w norweskich szkołach jest zdecydowanie więcej praktyki niż samej teorii. Ty uważasz, że mówienie nauczycielowi na ty to jest coś złego, a ja uważam, że Norwegowie mają taką kulturę i mi się to akurat podoba. Zdania są podzielone :). Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
@@naszcaravaning ja pracuje na islandii w szkole jest klopot w tym roku byl 1 atak nozem w szkole ,dzieci moga wszystko nie maja poszanowania ,klopot mamy kiedy rozmawiamy z uczniem, nastepnie z rodzicem
Buty od 5lat musza chodzic w klapkach , niestett nie stosuja sie brudza I mocza bonowane podlogi,
Jako obcokrajowiec mam przerabenw. praca ok ale b.trzeba uwazac na slowa I nie ma wychowania jest wchodzenie w d... nie mozna powiedziec komus jestes leniwy to masz 10% , ten system jest b. Niebezpieczny i students olewaja wytyczne
Totalna bzdura. Ale powiem tak:jak ci sie nie podoba to zawsze mozesz sie wyprowadzic do kraju Panow. Tylko ze ta forma to tragedia polski.Tak" TRAGEDIA! Bo polskie spoleczenstwo juz z gruntu jest podzielone na "swoich" (czyli forma ty) i "obcych" (czyli forma Pan/Pani) .Nie ma szans na budowe spoleczenstwa obywatelskiego. Stad Polacy sa wiecznie podzieleni i skloceni.
Panie drogi, te filmy nic nie dają. Zbyt wielu jedzie za granice a nie powinni bo się kompletnie nie nadają.To jest prawdziwy dramat, z mojego doświadczenia wiem, że ponad 50% z nas, wyjeżdża za granice i nie wie tak na prawdę dokąd jedzie, i stąd później te narzekania, płacze, "obozy pracy", rodzinne tragedie. Jak ten z Norwegii, kiedy dzieci im zabrali-jak pili, awanturowali się i nic nie robili oprócz narzekania na socjalach-to w końcu jakaś agentka socjalna im te dzieci zabiera-takie u nich prawo, nie dajesz sobie życiowej rady to interweniuje państwo. Mieszkają tacy Polacy zazwyczaj na najgorszych dzielnicach z motłochem z Afryki-bo tanio, czy to Rzym, Paryż czy Londyn, i opowiada taki jak to się żyje tak albo siak wśród Włochów czy Francuzów lub Anglików- a latami żyją wśród cyganów, arabów, murzynów ale nie Włochów lub Francuzów. Bo prawda jest zazwyczaj taka, że osobiście mimo upływu lat taki Polak nie zna ani jednej rodziny Francuskiej czy Angielskiej, znam takich na kopy, chodzi taki po jakimś supermarkecie, obserwuje takich samych jak on, i uważa że to jest Anglia, Włochy lub Francja, pieniądze zamiast wydać na porządny apartament w Londynie, na pojazd, koncert, opere czy teatr, wyda taki dorobkiewicz na budowę schodów lub dachu w swoim olbrzymim domu w Polsce, w domu do którego nigdy nie wróci, bo go za 2500 wypłaty w Polsce nie da rady utrzymać. Drogi panie, jak ktoś pisze na pana donosy to pisz pan na niego, ale tak aby go wywalili z roboty. I na koniec, bez poświecenia i ryzyka nie wolno emigrować za granice bo się nic nie osiągnie, podstawa to gotowość na poświęcenie i ryzyko, nikt w takich filmach nic o ty nie wspomina -zbyt wielu tego nie rozumie. Pozdrawiam wszystkich rozumnych rodaków w Polsce i po za granicami ojczyzny, nasza historia to nasza przyszłość, nasz sukces w życiu to historia naszych przodków i sąsiadów, po za tym;"Kto nie maszeruje ten ginie"
Szanowny Panie Kolego. W 50 procentach się z Panem zgadzam. Jednak nie wszyscy, którzy wyjeżdżają za granicę narzekają, czy mieszkają w slamsach. Nie wiem, jak to jest w Hiszpanii, Francji, we Włoszech czy Anglii, ponieważ nigdy tam nie mieszkałem. Znam wiele osób, które się czegoś w życiu dorobiły i posiadają takie dobra jak dobry samochód, dom czy mieszkanie oraz swoje biznesy w Norwegii i całkiem dobrze sobie radzą. Stać ich na wakacje czy różnego rodzaju wyjścia do teatru czy kina. Jednak po części ma Pan rację, iż niektórym wydaje się że emigracja, to rozwiązanie wszystkich problemów ekonomicznych i zaspokojenie swoich potrzeb. Otóż tak nie jest, gdyż podstawową zasadą na obczyźnie jest to, iż nikt nikomu nie da nic za darmo. Jednak uważam, że w Norwegii praca jest dodatkiem do życia, a nie życie dodatkiem do pracy i ten kraj naprawdę daje duże możliwości rozwoju ludziom, którzy chcą coś w życiu osiągnąć. Dziękuję za bardzo wyczerpujący komentarz i za poświęcony czas. Pozdrawiam :)
@@naszcaravaning Panie drogi, nie ważne gdzie, Polak za granica zaczyna zarabiać dopiero po 3 maks 5 latach, te pierwsze lata to organizacja życia i poszukiwanie pracy, oczywiście, są tacy jak ja, którzy dobrze żyli już po 1 roku, ale są i tacy którzy po 10-20 latach narzekają i płaczą ze wyjechali, zabawa polega na tym, ze nie każdy z nas powinien wyjechać, bo nie każdy jest zaradny, towarzyski, inteligentny, nie każdy dobrze znosi samotność, jak ktoś może zarabiać w Irlandii po paru miesiącach jak dobrej pracy się szuka latami ! nie ważne czy Niemcy, Australia czy USA, po prostu część z nas nigdy nie powinna z Polski wyjeżdżać, kraj trzeba sobie osobiście wybrać, a nie jechać tam gdzie koledzy, wujek czy brat, mi wielu zazdrości "ale masz fajnie", każdy rodak myśli ze tak dali mi wszystko na "pstryk", ale ja dobrze zarabiać zacząłem po roku, pierwsze mieszkanie wynająłem dopiero po 7 latach, auto kupiłem po 12 latach, motocykl po 14 latach, teraz jestem właścicielem winnicy, jestem zadowolony bo kraj i region wybrałem sobie sam, kocham tu mieszkać i nigdy do Polski nie wrócę, nawet jak by mi dali Wawel na własność, ja w Polsce wszystko poświeciłem, dziewczynę, prace, rodzinę, przyjaciół, poniosłem ogromne ryzyko, bo przecież mój plan mógł nie wypalić, a jeden z drugim straci prace, rozwiedzie się, i on dopiero jedzie za granice do kumpli jak mu się grunt pali pod nogami, i myśli debil ze po miechu będzie milionerem, ludzie, wybierzcie starannie kraj jako 20 latkowie, jedźcie tam, wytrwale pracujcie, organizujcie sami wszystko, i kiedy będziecie tam 20 lat porównacie wasz poziom życia z poziomem kumpli w Polsce, świat należy do odważnych a nie do ćwoków i płaczliwych, niezaradnych przestraszonych byle czego maminsynków, pozdrawiam wszystkich rodaków którzy dali rade na zachodzie, przykładem niech będzie Wojciech Fibak czy jego imiennik Cejrowski, jeżeli ktoś ma czas to ja zrobiłem film "Praca na zachodzie", aby ostrzec przed wyjazdem baranów i owce, oraz dodać odwagi tym którzy potrafią wszystko co ukochane poświęcić i zaryzykować swoje spokojne życie, wyjechałem w wieku 22 lat, a w wieku lat 40 mogłem już nic nie robić bo ustawiony byłem do końca swoich dni, w tym filmie opisałem wszystko krok po kroku co trzeba robić aby odnieść sukces "kto nie maszeruje ten ginie", wyjazd za granice nie jest dla słabeuszy, maruderów i piecuchów, jak pisałem od 3 do 5 lat trzeba życie za granica zorganizować, później będziecie zarabiali, na 2 lub 6 miesięcy do "załatwionej pracy" nawet ludzie nie jedźcie ! Bo tylko się utyracie za miskę zupy jako pomocnicy murzyna, będziecie mieszkali z nim na jakiejś dziadowskiej dzielnicy, i przeklinali wszystko i wszystkich.
@@naszcaravaning "za darmo" istnieje, ale to "za darmo" jednak trzeba zdobyć, uczciwością, charakterem, pracą lub poświęconym czasem, "za darmo" istnieje, ale wymaga poświęcenia, ryzyka i czasu, pierwsze wspaniałe domy miałem "za darmo", ale ludzie nie dali by mi do nich kluczy gdybym siedział w Polsce z rodziną, miałem nawet klucz od kościoła "za darmo", dała mi go stara babinka która mi zaufała, czyli niby "za darmo" ale wtedy nie bylem u siebie w domu tylko od wielu miesięcy samotny w Pirenejach
Bardzo madra wypowiedz. Ja jestem dobrym przykladem. Mi zajelo 7 lat w Uk zeby pracowac w zawodzie wyniesionym z Pl z wielu wielu wzgledow. Wyjechalam z glowa w chmurach a wyszlo ze trzeba bylo “uczyc” sie zycia od nowa. Od nowa zyc, oddychac, myslec. Duzo dyskryminacji po drodze, placzow, lez. Rodzina mieszkajaca w tyl samym miescie w Uk co ja odwrocila sie bo jedna dziewczyna weszla w middle class a druga w upper class wiec co beda rozmawiac z Kims kto pracuje w korpo 🤣 w Uk podzial klasowy, i Tak Jak wspomina sie czesto w roznych wypowiedziach imigrant jest poza klasa nie wazne
Ze skonczyl to samo uni, mowi tym samym jezykiem etc. poza tymi minusami sa tez plusy. Wiem, ze jestem silna i sobie poradze. Osiagnelam maly sukces w obcym
Kraju bez niczyjej pomocy. Zycie zweryfikowalo przyjaciol a Nawet rodzine. I najwazniejsze poznalam prawdziwa “siebie”. Pozdrawiam cieplo
Chory kraj i tyle! Tylko plus że wiecej zarabiają i na więcej mogą sobie pozwolić
W każdym kraju są plusy i minusy. Nie ma idealnego kraju. Norwegii można wiele zarzucić, ale jak dla mnie żyje się dużo łatwiej i lepiej niż w naszym ojczystym kraju. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
@@naszcaravaning w Polsce żebyśmy mieli zarobki takie jak są w krajach Unii to było by idealnie kraj bez chorych zakazów nakazów nie to co w np. W Holandii tam prócz ich palenia zioła reszta to same nakazy zakazy kontrolę a i tak nie mogą poradzić sobię z Islamem kraje typu Holandia, Norwegia, Szwecja czy nawet Niemcy to kraje które nie poradzę sobię
W razie jakiegoś zagrożenia bo to kraje za których myśli państwo, państwo da państwo kupi państwo zrobi państwo zapłaci i tak dalej i tak dalej wystarczy mały problem nie finansowy tylko błahostka i popadają w depresje masakra jak by przyszło im tak żyć jak w Polsce kombinować jak przetrwać i żyć od miesiąca do miesiąca to by się wieszali.
Nie koniecznie na wiecej mogą sobie pozwolic .......... życie jest kurewsko drogie ........
A dlaczego chory?
Smutny ,zimny kraj ,bylam tam na wycieczce niczym sie nie rozni od innych krajow zachodnich poza tym nie zbyt dobrze traktuja tam Polakow i odbieraja im dzieci ,za zadne skarby nie chcialabym tam mieszkac ,tym bardziej ze ten kraj widzialam bardzo dobrze ,tez mieszkam za granica i doskonale mi sie powodzi tu gdzie jestem a Norwegia to jest dla smetnych ludzi .
Nie mogę się z Tobą zgodzić. Wycieczka to nie to samo co mieszkanie i życie w danym kraju. Norwegia różni się do krajów zachodnich i to bardzo pod wieloma względami - kulturą, podejściem ludzi do życia, mentalnością, spokojem oraz jest to jeden z nielicznych krajów na świecie, gdzie możesz w pełni korzystać z natury tego kraju. Jeżeli mówisz o złym traktowaniu polaków, to kolejny mit. Pracowałem w firmie państwowej, teraz pracuję w sektorze prywatnym i nie odnoszę takiego wrażenia, że jestem źle traktowany czy gorzej wynagradzany. Są ludzie, którym można wiele zarzucić, ale powiedz, gdzie ich nie ma. Są plusy i minusy jak w każdym kraju, ale zdecydowanie w Norwegi jest więcej plusów, niż minusów w porównaniu do wielu krajów europejskich. Dziękuję za komentarz. Powodzenia i pozdrawiam.
Mnie wystarczy, jak Policja w Norwegii poszczula psem bez powodu polskich turystow (rodzice z dzieckiem polskim autem na wakacjach), ktory ich dotkliwie pogryzl. Do mnie tez te chamy urzedasy na granicy zwracaly sie takze zawsze butnie i agresywnie w ich kompletnie niezrozumialym jezyku, i to bez zadnego powodu "ot tak sobie". A bylem tam przeciez zawsze jako turysta z RFN, "Niemiec" o niemieckim imieniu u nazwisku oraz autem na niemieckich numerach "z kasa" jak to sie mowi. Natomiast jeszcze w W-wie w latach 80-tych jakis Skandynaw wdal sie ze mna kompletnie bez powodu "ot tak sobie" w bojke na terenie Domow Towarowych Centrum. Moje wrazenie o nich jest takie, ze maja oni bardzo wysoki stopien "naturalnej" agresji, ktora ukrywaja, ale ktorej chetnie daja upust przy jakichs okazjach poprzez bojki lub pijanstwo. A reszte czasu zgrywaja takich "niesamowicie spokojnych". Upust ich wewnetrznej frustracji daja takze poprzez kapownictwo lub "podkladanie swin" itp. Zreszta agresja i zawisc nie jest tez obca Polakom, bo przeciez takze w nas plynie krew Wanda-low. Ja ogolnie zawsze mowie, ze zwykla przyslowiowa p. Sprzataczka czy tez p. Salowa w Polsce ma znacznie wyzsza kulture osobista i sposob bycia niz przecietny Niemiec, Anglik czy Skandynaw.
W dupie bylas i gowno widzialas.To chyba najlepszy komentarz. Jestem Polakiem i ciagle to podkreslam i jakos nigdy nie odczulem zeby mnie ktos nie lubil. A -wierz mi- nikomu dupy nie lize i czesto konstruktywnie krytykuje. Kolega ma 2 dzieci-tez Polak-i jakos nikt mu ich nie odebral.
Jak sie wlazlo miedzy wrony to sie kracze jak i ony.. Pracowalem w Szwecji 21 lat (jako urzednik panstwowy) a teraz w Norwegii 17 lat (to samo) wiec podchodze bardzo krytycznie do takich wypowiedzi.Po pierwsze NORWEGOWIE a nie NORWEDZY.. Ta "zonka" to tez brzmi dosc nachalnie. A teraz meritum. jak wychowujesz dzieci normalnie (bez agresji) to nie ma zadnego problemu.Po prostu wspolpracujesz ze szkola czy przedszkolem i kwita.Znam mnostwo ludzi majacych dzieci (Norwegowie, Polacy czy nawet jeded Somalijczyk) i nie maja zadnych problemow. Ponadto nie wiem na czym ma polegac ta inwigliacja norweskich urzedow? Jakos nie zauwazylem.Chyba ze inwigiluja a ja o tym nie wiem. Jesli chodzi o to pisanie sklarg to nie wiem skad to wytrzasnales.Pracuje z Norwegami od wielu lat i nigdy sie z czyms takim nie spotkalem. To sa bardzo normalni i pomocni ludzie.Pogoda w Stavager jest jaka jest.Taki tam klimat.W Bergen tez czesto leje ale taki tam klimat.W glebi ladu czyli jak sie przekroczy gory (na wschod) klimat jest zupelnie inny. Ja w Drammen miewam nawet +30 stopni latem.Tak ze ten klimat to tez sprawa wybiorcza. Zarobki..Jak ktos jest rozrzutny to nigdzie mu z normalnej pensji nie starczy.Ale przy dwoch pracujacych normalnie osobach nie ma specjalnie problemow.Chyba ze ktos zapozycza sie na maxa bo musi miec po 2 latach piekny domi i dobra fure.No to jest problem.Jak wszedzie. Piszesz ze to subiektywna opinia.Mousze przyznac ze jest ona bardzo subiektywna.Ale dam ci rade.Naucz sie jezyka w stopniu bardzo komunikatywnym (z tego co slysze znasz go slabo) to zmieni ci sie tez opcja postrzegania Norwegii.Bez jezyka jestes i bedziesz zawsze obcy. Norwegowie sa mili jak gadasz z nimi tym swoim komunikatywnym angielskim.Ale-wierz mi- jestes dla nich obywatelem drugiej kategorii.Nigdy ci tego nie powiedza ale nie zawsze bedziesz traktowany z dystansem.I tak ma byc! Jak wlazles miedzy wrony to kracz jak i ony czyli ich jezykiem. Nie obejrzalem calosci bo po prostu jest tam za duzo nierzetelnosci.
Witam Panie Andrzeju. Miałem nie odpisywać na Pana komentarz, ale dużo Pan poświęcił czasu, więc wypada odpisać. Na wstępie bardzo dziękuję za tak obszerny komentarz. Czytając i odnosząc się do treści Pana komentarza napisał Pan cytuję - "Pracowalem w Szwecji 21 lat (jako urzednik panstwowy) a teraz w Norwegii 17 lat (to samo) wiec podchodze bardzo krytycznie do takich wypowiedzi." Gratuluję! Ma Pan już łącznie przepracowane 38 lat, czyli jest Pan człowiekiem z pewnym obyciem i doświadczeniem życiowym. Następnie pisze Pan, że mówi się NORWEGOWIE, a nie NORWEDZY. No i tu już z Panem się nie zgodzę. Zarówno jedna jak i druga forma jest poprawna i stosowna w nowych słownikach języka polskiego. (sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Kto-mieszka-w-Norwegii;9964.html). Kolejna moja nachalna wypowiedź to "żonka". To jakby nie był jest synonim od słowa żona i może być używany jako żon•ka -n•ce, -n•kę itp. Nie widzę w tym nic złego. To tak jak bym się obraził za słowa mężuś :). Pan też użył synonimu "kwita" czy „fura”. Dalsza wypowiedź odnosząca się do wychowania dzieci. Pisze Pan - „.Znam mnostwo ludzi majacych dzieci (Norwegowie, Polacy czy nawet jeded Somalijczyk) i nie maja zadnych problemow.”. Ja też takich znam, ale znam również i takie rodziny, które miały problemy z błahego powodu. Niech Pan spojrzy na ilość sprawy, które się toczą w Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Dane są jawne więc można sprawdzić. Teraz odnośnie inwigilacji. No cóż tutaj wystarczy spojrzeć jak stworzone są systemy teleinformatyczne w całej Europie a w szczególności w Norwegii. Z jednej strony pomagają z drugiej mocno inwigilują. Akurat trochę się na tym znam. Kolejny temat skargi. Pracuje Pan w urzędzie przez 38 lat i nie wiem Pan jak wygląda praca na budowie jako stolarz, cieśla, w transporcie jako kierowca czy na magazynier, więc skąd Pan wie, że tego typu praktyk nie ma? Ja nie pracowałem na stanowiskach kierowniczych tylko stanowiskach technicznych i doskonale wiem jak wygląda rzeczywistość. Jest to wpisane w kulturę NORWEGÓW :) tak jak w naszą jest wpisane NARZEKANIE! Ja nigdy nie powiedziałem, że Norwedzy są źli. Ja też uważam że NORWEGOWIE / NORWEDZY to bardzo przyjazny naród jednak nie zmienia to faktu, że takie praktyki są stosowane. Teraz pogoda. No faktycznie pogoda jest jaka jest, jednym to przeszkadza drugim nie. Dla mnie trochę depresyjna, chyba przeprowadzę się do Drammen :) gdzie zima jest zimą a w lato 30 stopni. W nagraniu podkreśliłem że w Stavanger i Bergen pada dużo deszczu i nie każdemu może to odpowiadać. Dalej radzi mi Pan żebym nauczył się lepiej języka norweskiego bo znam go słabo. No nie samowite skąd Pan na podstawie 15 minutowego filmu stwierdza, że mój język norweski jest słaby. No mistrzostwo świata! Chciałem zaznaczyć że wszystkie moje rozmowy o pracę były w języku norweskim i nie miałem większego problemu, żeby pracę otrzymać zarówno w sektorze prywatnym jaki i państwowym a dokładniej w Stavanger kommune. No cóż ale Pan ma większą wiedzę i doświadczenie ponieważ pracuje w Skandynawii 38 lat na stanowiskach państwowych. Zaznaczę jeszcze że wielokrotnie podkreślam w filmie, że film jest nagrany na podstawie swoich doświadczeń i pozyskanych informacji więc nie wiem dlaczego Pan pisze że mówię nieprawdę. Mimo wszystko bardzo Panu dziękuję za komentarz i życzę dalszych sukcesów w Królestwie Norwegii. Pozdrawiam.
Nie warto naprawdę porażka pomimo większej kasy odradzam stanowczo