W tą grę można grać w kilku różnych stylach.... Albo styl ZBROJNY, towarowy.... można też cisnąc ostro w PR (stawiać wszystko co daje PR i zwiększa zwroty). Można też grać stylem zrównoważonym.
hallack ja ci radze pod koniec wczesnwgo sredniowiecza sie zatrzym i zdabadz bardzo duzo towarow najlepiej po 300 sztuk kazdego i uzbieraj sobie na perle katedre i zeusa i wbij je najlepiej na 10 pzm bedzieto trudne ale efekty potem beda niesamowite przeciez nie bedziesz zawsze pokojowo zalatwial wszystkich rzeczy ;) potem w wyprawach bedzie sie bardziej opylalo walczyc niz negocjowac
Dopóki się nie nazbiera kompletu planów warto iść do przodu, wczesne, rozkwit czy jesień to już mniej ważne, grunt aby po postawianiu perły rozwinąć ja na jakiś sensowny poziom. No i polowanie na plany Arki, jak najbardziej warto postawić tą perłę już na wczesnych epokach jeśli planujemy udział w łańcuszkach.
co mu to da jak pojdzie dalej i nie bedzie mial planow teraz zatrzymie sie na chwile i ruszy dalej a jak dojdzie np do epoki kolonialnej to bedzie mial tych perel do zbierania multum i bedzie w niej wtedy siedzial miesiacami
hallack nie każdy dostaje tą Wyrocznie Delficką ja np. mam 2 konta na cirgardzie i nie mam wyroczni ale za to na hundsmoor dostałem te misje na zdobycie jej. Wie ktoś dlaczego ??
Hallack, na najdroższym świecie zrobiłeś konto. Za surowce na perły trzeba tam płacić 3x tyle co na starszych światach, a granie tam nie daje żadnych korzyści względem światów starych. Aby osiągnąć dobre miejsce w rankingu też już jest za późno, bo świat ten wcale taki młody nie jest.
Oczywiście perły nie kończą się na 10 poziomie, tylko można odblokowywać kolejne za 9 planów każdy. I bonusy lecą dalej. Jak było o tym to przepraszam, umknęło mi :P
Cześć na jakim Ty serwerze grasz? Bo swoim kontem wbiłbym do was i mógłbym rozbudowywać perełki. Obecnie gram pod samą rozbudowę pereł na różnych światach. ;>
Wiesz co? wydaje mi się że procenty do obrażeń nie sumują się z posiadanych pereł tylko max to 30 % bo wynika z tego że mając 3 perły na maksymalnym poziomie masz moc o 90% większą czyli taki zwykły chłopek to konia powali oddechem😄😃🤣
Taktyczny Gracz Również doszedłem do takiego stanu, że miałem powyżej 30k (bylem w epoce żelaza). Zachowaj sobie do szybkiego rozwoju (w sensie kupna punktów rozwoju), bądź do wykonania dziennych misji. Niektóre dzienne misje mogą Cię wykosztować srogo.
#BlackDeath090 bo ja mam spory nadmiar monet, a mało tych narzędzi, więc bym przeznaczył monety na punkty rozwoju by zwiększyć produkcję narzędzi bo nie mam za co budować. Więc tak na 4lvl wyrocznia daje 1700 narzędzi co 24h. Wydaje mi się że to byłby dobry deal
Hallack jak mozna porownywac Hagie do budynku eventowego ? Po 1 nadal oplaca sie stawiac Hagie, po 2 owszem budynek eventowewy zajmuje mniej miejsca ale nie mozna go rozwijac i daje stala ilosc pr a Hagie mozna podnuesc na 60 poziom i masz z niej 30 pr dziennie. Btw: Faros i Bazylike niektorzy gracze i tak sie pozbywaja w pozniejszej fazie gry.
Mam ochotę znów walnąć ścianę tekstu. Sam przygodę z Forge of Empires niechlubnie już zakończyłem. Dlaczego niechlubnie? W sześć dni doszedłem do Wczesnego Średniowiecza (nie odblokowując go) i 6500pkt. Uważam że nie był to zły wynik. Dołączyłem do całkiem znośnej gildii (100 i troszkę pozycja w rankingu), dzięki czemu pomimo nędznego wkładu własnego otrzymywałem całkiem znośny profit. Za wrzucenie 2PR w rusztowanie otrzymałem 5PR i plan. Dorzucenie się do łańcuszka 5PR pomimo zajmowania ósmego miejsca w rankingu poskutkowało przejęciem dwóch planów i 20PR. W gildii nie było spiny a o pomoc można było prosić o każdej porze dnia (i czasami nocy). Oczywiście były również obowiązki. Należało tygodniowo oddać 100 produktów z epoki (tyle produkowałem dziennie) jak również przejść cały pierwszy poziom Wyprawy gildyjnej. Było całkiem sympatycznie aż feralnego dnia otrzymałem Wyzwanie dzienne, w którym można było otrzymać 5 planów. Kto by się nie pokusił na taką skrzynkę? Na pięć zadań zrobiłem cztery i pół. Ten ostatni pół to miała być wygrana bitwa. Niestety dużo wcześniej oczyściłem mapę sektorów, więc musiałbym walczyć z jakimiś totalnie przegiętymi oddziałami z epoki Wczesnego średniowiecza (ciężka jazda, konni łucznicy, katapulta) - odpuściłem. Pierwszy etap Wyprawy gildyjnej też już zrobiłem wcześniej a nawet z rozpędu pojechałem połowę drugiego. Trzeba było szukać tej wygranej właśnie tu. Jedna bitwa wygrana, ale druga ... totalna porażka. Sześć razy do niej podchodziłem. Wydałem mnóstwo monet na dopałki do ataku z tawerny. Poszły wszystkie diamenty na wskrzeszanie i leczenie jednostek, bo bonus tawerniany trwa czterdzieści pięć minut a na kolejny monet już nie było. I może bym to jakoś przeżył a Wyzwanie dzienne odpuścił, gdyby nie fakt, że moje super mocne armie rozwalała banda trzech zas(r)anych procarzy. Jednostki totalnie bezwartościowej, których to koszary zburzyłem natychmiast po pierwszej walce gdzie ich użyłem. Moi łucznicy zadawali jego legionistom jedną, dwie kreseczki DMG. Jego procarze ściągali mojego legionistę na dwa strzały (nawet gdy miał bonus terenowy +4 do obrony). Na ciężko (z legionistami) nie dawało rady więc postanowiłem uderzyć na lekko. Żołnierze, konnica, łucznicy. W tym scenariuszu udawało się pogonić jego procarzy (przynajmniej dwóch) ale armię pojedynczo wyrzynali mi jego legioniści. Mój ulubiony mix lekko-ciężki też zupełnie nie chciał działać. W końcu po szóstej przegranej złapałem pianę na pysk, pożegnałem się grzecznie z gildiowiczami, przekazałem do skarbca wszystkie medale i posiadane towary, wydałem resztki PR na ich perły, wyszedłem z gildii i skasowałem skrót do gry. System walki w tej gierce to jakieś TOTALNE KURIOZUM, choć określeniem bardziej adekwatnym jest: 'z dupy'. Popłakałem wystarczająco, więc mogę się odnieść do filmu Piotrka. Plany zdobyłem również klikając pojawiające się na mapie miasta znajdźki. Poszukiwacz skarbów też mi chyba raz plan z wyprawy przywiózł. Za jakąś misję z zakładki 'Historia' też chyba raz coś wpadło (pomijając Wyrocznię). Zdecydowanie najwięcej można było wyszarpać pomagając gildiowiczom przy ich perłach. Niestety musi to być mocna gildia. Znajomi - nie starajcie się ich wrzucać jak popadnie, byle więcej. Owszem niech będzie ich dużo, ale niech również mają odpowiedni ciężar jakościowy. Pomaganie ludziom mający miliony, czy setki tysięcy punktów rankingowych ma zupełnie inną wagę, niż wsparcie dla postaci z dwoma tysiącami tych punkcików. Dodatkowo - nie trzymajcie nieaktywnych niskopoziomowych znajomych jakby od tego zależało wasze życie. Sprawdzajcie ich miasta. Nic się w nich nie dzieje przez dwa, trzy dni - wyrzucacie i z automatu wysyłacie zaproszenie do najsilniejszego sąsiada. Zwiększacie w ten sposób szansę na otrzymanie planu za pozytywny udział w grze (plany również można zdobyć plądrując sąsiadów - to ten negatywny udział). Co jeszcze - hallaczysko zapomniało o jednej perle nie przypisanej do epoki. Jest to Obserwatorium. Teoretycznie, jak popatrzycie co daje, to jego budowa nie ma sensu. Ale jeśli jesteście w gildii, to budynek ten staje się obligatoryjny. Podobnie jak Arka (ale o niej Piotr jeszcze pewnie coś powie). Na koniec pytanie do Piotra -> Czy chcesz ode mnie te 100 diamentów. Nie ma bowiem problemów, abym dokończył Dom wielopiętrowy, co pozwoli na osiągnięcie epoki Wczesnego średniowiecza i wpadną Ci zasoby z reflinka. P.S. Zapomniałem, że hallaczysko rzadko czytuje komentarze.
Gildia INKWIZYCJA prowadzi sprzedaż surowców na wszystkie perły architektury. Kontakt z czołowymi graczami. Avexx, Goku, Sun, bueno, szeryf, Kukiz, Pozdrawiam
Zależy od poziomu perły. Tam gdzie zwroty są niskie warto robić łańcuszki. Gildyjne jeżeli mamy realne szanse zdobyć w nich zwroty bo o to chodzi w łańcuszkach. Jeśli są w gildii gracze którzy dużo pakują w łańcuszki to oni zbierają najlepsze zwroty. Jeśli nie zaliczamy się do tej grupy lepszym wyborem jest prywatny łańcuszek w 2, 3 osoby, więcej nie warto bo ciężko ogarnąć kolejności w perłach. W perłach na wyższych poziomach, powyżej 10-20 warto już samemu pakować w perły ponieważ zwroty z pereł są duże i warto je oddawać osobą z Arkami na 80lvl. Pakując z własnej kieszeni np. 300 PR zrobimy poziom wymagający 1200 PR, resztę wbiją inni. Na wyższych poziomach jest jeszcze lepiej.
150 tysięcy subskrypcji, no GRATULACJE 😁
W tą grę można grać w kilku różnych stylach....
Albo styl ZBROJNY, towarowy.... można też cisnąc ostro w PR (stawiać wszystko co daje PR i zwiększa zwroty). Można też grać stylem zrównoważonym.
26:13 AHA :)
26:18 hahahaahaha
150k subskrypcji. Wow. Brawo Hallacku ;)
Czy opłacza się stawiać Koloseum. Jak nie to dlaczego
Nie ma to jak zrobić 45 minutowy filmik, ktore perły opłaca sie budować. Nie chce tracić 45 minut na szukanie odpowiedzi
hallack ja ci radze pod koniec wczesnwgo sredniowiecza sie zatrzym i zdabadz bardzo duzo towarow najlepiej po 300 sztuk kazdego i uzbieraj sobie na perle katedre i zeusa i wbij je najlepiej na 10 pzm bedzieto trudne ale efekty potem beda niesamowite przeciez nie bedziesz zawsze pokojowo zalatwial wszystkich rzeczy ;) potem w wyprawach bedzie sie bardziej opylalo walczyc niz negocjowac
Dopóki się nie nazbiera kompletu planów warto iść do przodu, wczesne, rozkwit czy jesień to już mniej ważne, grunt aby po postawianiu perły rozwinąć ja na jakiś sensowny poziom. No i polowanie na plany Arki, jak najbardziej warto postawić tą perłę już na wczesnych epokach jeśli planujemy udział w łańcuszkach.
co mu to da jak pojdzie dalej i nie bedzie mial planow teraz zatrzymie sie na chwile i ruszy dalej a jak dojdzie np do epoki kolonialnej to bedzie mial tych perel do zbierania multum i bedzie w niej wtedy siedzial miesiacami
i tak nie rozumiem jak otworzyć wszystkie perły
hallack nie każdy dostaje tą Wyrocznie Delficką ja np. mam 2 konta na cirgardzie i nie mam wyroczni ale za to na hundsmoor dostałem te misje na zdobycie jej. Wie ktoś dlaczego ??
niedawno ja dodali, wcześniej cześć graczy dostawała ją w ramach testów.
Hallack, na najdroższym świecie zrobiłeś konto. Za surowce na perły trzeba tam płacić 3x tyle co na starszych światach, a granie tam nie daje żadnych korzyści względem światów starych. Aby osiągnąć dobre miejsce w rankingu też już jest za późno, bo świat ten wcale taki młody nie jest.
Oczywiście perły nie kończą się na 10 poziomie, tylko można odblokowywać kolejne za 9 planów każdy. I bonusy lecą dalej. Jak było o tym to przepraszam, umknęło mi :P
A mi się nie wyświetla kórom jednostkę mam zdobyczną a którą wyprodukowałem:(
w opcjach zaznacz
ok dzięki:)
Cześć na jakim Ty serwerze grasz? Bo swoim kontem wbiłbym do was i mógłbym rozbudowywać perełki. Obecnie gram pod samą rozbudowę pereł na różnych światach. ;>
On gra na Hundsmoor (coś takiego )
Dz! :d
Wiesz co? wydaje mi się że procenty do obrażeń nie sumują się z posiadanych pereł tylko max to 30 % bo wynika z tego że mając 3 perły na maksymalnym poziomie masz moc o 90% większą czyli taki zwykły chłopek to konia powali oddechem😄😃🤣
No nie. Sumuja się. On jest i 90% lepszy. Czyli zamiast 10 zada 19
Najlepiej stawiac perly dajace pr i arke (arka zwieksza bonus za wklad w perly)
Co mogę robić z monetami gdy mam ich dużą nadwyżkę?
Taktyczny Gracz Również doszedłem do takiego stanu, że miałem powyżej 30k (bylem w epoce żelaza). Zachowaj sobie do szybkiego rozwoju (w sensie kupna punktów rozwoju), bądź do wykonania dziennych misji. Niektóre dzienne misje mogą Cię wykosztować srogo.
#BlackDeath090 ja mam epokę żelaza i ponad 60k
Taktyczny Gracz W przyszłych epokach przyda Ci się dużo mamony. 😀 Nie wydawaj na bzety, a kiedyś na pewno Ci się przyda.
#BlackDeath090 bo ja mam spory nadmiar monet, a mało tych narzędzi, więc bym przeznaczył monety na punkty rozwoju by zwiększyć produkcję narzędzi bo nie mam za co budować. Więc tak na 4lvl wyrocznia daje 1700 narzędzi co 24h. Wydaje mi się że to byłby dobry deal
Ja kolonialną i gdzieś z 400-500k ;)
Hallack jak mozna porownywac Hagie do budynku eventowego ?
Po 1 nadal oplaca sie stawiac Hagie, po 2 owszem budynek eventowewy zajmuje mniej miejsca ale nie mozna go rozwijac i daje stala ilosc pr a Hagie mozna podnuesc na 60 poziom i masz z niej 30 pr dziennie.
Btw: Faros i Bazylike niektorzy gracze i tak sie pozbywaja w pozniejszej fazie gry.
Hallack a gdzie top 5. Dawaj następne komiksy. No pytam się gdzie? Kurka wodna.
Mam ochotę znów walnąć ścianę tekstu.
Sam przygodę z Forge of Empires niechlubnie już zakończyłem. Dlaczego niechlubnie? W sześć dni doszedłem do Wczesnego Średniowiecza (nie odblokowując go) i 6500pkt. Uważam że nie był to zły wynik. Dołączyłem do całkiem znośnej gildii (100 i troszkę pozycja w rankingu), dzięki czemu pomimo nędznego wkładu własnego otrzymywałem całkiem znośny profit. Za wrzucenie 2PR w rusztowanie otrzymałem 5PR i plan. Dorzucenie się do łańcuszka 5PR pomimo zajmowania ósmego miejsca w rankingu poskutkowało przejęciem dwóch planów i 20PR. W gildii nie było spiny a o pomoc można było prosić o każdej porze dnia (i czasami nocy). Oczywiście były również obowiązki. Należało tygodniowo oddać 100 produktów z epoki (tyle produkowałem dziennie) jak również przejść cały pierwszy poziom Wyprawy gildyjnej. Było całkiem sympatycznie aż feralnego dnia otrzymałem Wyzwanie dzienne, w którym można było otrzymać 5 planów. Kto by się nie pokusił na taką skrzynkę? Na pięć zadań zrobiłem cztery i pół. Ten ostatni pół to miała być wygrana bitwa. Niestety dużo wcześniej oczyściłem mapę sektorów, więc musiałbym walczyć z jakimiś totalnie przegiętymi oddziałami z epoki Wczesnego średniowiecza (ciężka jazda, konni łucznicy, katapulta) - odpuściłem. Pierwszy etap Wyprawy gildyjnej też już zrobiłem wcześniej a nawet z rozpędu pojechałem połowę drugiego. Trzeba było szukać tej wygranej właśnie tu. Jedna bitwa wygrana, ale druga ... totalna porażka. Sześć razy do niej podchodziłem. Wydałem mnóstwo monet na dopałki do ataku z tawerny. Poszły wszystkie diamenty na wskrzeszanie i leczenie jednostek, bo bonus tawerniany trwa czterdzieści pięć minut a na kolejny monet już nie było. I może bym to jakoś przeżył a Wyzwanie dzienne odpuścił, gdyby nie fakt, że moje super mocne armie rozwalała banda trzech zas(r)anych procarzy. Jednostki totalnie bezwartościowej, których to koszary zburzyłem natychmiast po pierwszej walce gdzie ich użyłem. Moi łucznicy zadawali jego legionistom jedną, dwie kreseczki DMG. Jego procarze ściągali mojego legionistę na dwa strzały (nawet gdy miał bonus terenowy +4 do obrony). Na ciężko (z legionistami) nie dawało rady więc postanowiłem uderzyć na lekko. Żołnierze, konnica, łucznicy. W tym scenariuszu udawało się pogonić jego procarzy (przynajmniej dwóch) ale armię pojedynczo wyrzynali mi jego legioniści. Mój ulubiony mix lekko-ciężki też zupełnie nie chciał działać. W końcu po szóstej przegranej złapałem pianę na pysk, pożegnałem się grzecznie z gildiowiczami, przekazałem do skarbca wszystkie medale i posiadane towary, wydałem resztki PR na ich perły, wyszedłem z gildii i skasowałem skrót do gry. System walki w tej gierce to jakieś TOTALNE KURIOZUM, choć określeniem bardziej adekwatnym jest: 'z dupy'.
Popłakałem wystarczająco, więc mogę się odnieść do filmu Piotrka.
Plany zdobyłem również klikając pojawiające się na mapie miasta znajdźki. Poszukiwacz skarbów też mi chyba raz plan z wyprawy przywiózł. Za jakąś misję z zakładki 'Historia' też chyba raz coś wpadło (pomijając Wyrocznię). Zdecydowanie najwięcej można było wyszarpać pomagając gildiowiczom przy ich perłach. Niestety musi to być mocna gildia.
Znajomi - nie starajcie się ich wrzucać jak popadnie, byle więcej. Owszem niech będzie ich dużo, ale niech również mają odpowiedni ciężar jakościowy. Pomaganie ludziom mający miliony, czy setki tysięcy punktów rankingowych ma zupełnie inną wagę, niż wsparcie dla postaci z dwoma tysiącami tych punkcików. Dodatkowo - nie trzymajcie nieaktywnych niskopoziomowych znajomych jakby od tego zależało wasze życie. Sprawdzajcie ich miasta. Nic się w nich nie dzieje przez dwa, trzy dni - wyrzucacie i z automatu wysyłacie zaproszenie do najsilniejszego sąsiada. Zwiększacie w ten sposób szansę na otrzymanie planu za pozytywny udział w grze (plany również można zdobyć plądrując sąsiadów - to ten negatywny udział).
Co jeszcze - hallaczysko zapomniało o jednej perle nie przypisanej do epoki. Jest to Obserwatorium. Teoretycznie, jak popatrzycie co daje, to jego budowa nie ma sensu. Ale jeśli jesteście w gildii, to budynek ten staje się obligatoryjny. Podobnie jak Arka (ale o niej Piotr jeszcze pewnie coś powie).
Na koniec pytanie do Piotra -> Czy chcesz ode mnie te 100 diamentów. Nie ma bowiem problemów, abym dokończył Dom wielopiętrowy, co pozwoli na osiągnięcie epoki Wczesnego średniowiecza i wpadną Ci zasoby z reflinka.
P.S.
Zapomniałem, że hallaczysko rzadko czytuje komentarze.
TL DR :)
ło ło ty zapraszam do znajomych Sebastian Wielki gram ponad rok
Gildia INKWIZYCJA prowadzi sprzedaż surowców na wszystkie perły architektury.
Kontakt z czołowymi graczami. Avexx, Goku, Sun, bueno, szeryf, Kukiz,
Pozdrawiam
hallack ma wczesne średniowiecze ja rozkwit średniowiecza
Na ktorym swiecie gra Hallack
na crigat
Też lubicie pakować w perły? :P
W swoje własne w sensie? Mało opłacalne. Lepiej z kimś się umówić na dzienną wymianę. Obie strony będą miały profity :D
Zależy od poziomu perły. Tam gdzie zwroty są niskie warto robić łańcuszki. Gildyjne jeżeli mamy realne szanse zdobyć w nich zwroty bo o to chodzi w łańcuszkach. Jeśli są w gildii gracze którzy dużo pakują w łańcuszki to oni zbierają najlepsze zwroty. Jeśli nie zaliczamy się do tej grupy lepszym wyborem jest prywatny łańcuszek w 2, 3 osoby, więcej nie warto bo ciężko ogarnąć kolejności w perłach.
W perłach na wyższych poziomach, powyżej 10-20 warto już samemu pakować w perły ponieważ zwroty z pereł są duże i warto je oddawać osobą z Arkami na 80lvl. Pakując z własnej kieszeni np. 300 PR zrobimy poziom wymagający 1200 PR, resztę wbiją inni. Na wyższych poziomach jest jeszcze lepiej.
Rozumiecie o co chodzi ...
na grasz kolejny odcinek
Elo jak ktos ma pytanie odpowiem gram juz kilka lat mam 20 mln pkt
gram jak coś na cirgat
Też mam FoE
i mam 60 tysięcy punktów potengi
Perły w WoT. haahahahhahaha Wszystko się wydało WG teraz współpracuje z poławiaczami pereł na Karaibach.
Dokładnie, WG spiskuje za naszymi plecami :D
Wole grać w Ikariam ...
totalne bzdury