Uwielbiam Twoją twórczość Andrzeju. I to nie przez ten wybryk Sumptuastic stracił na popularności. Ten zespół ma tak ogromny talent, ale nie chciał się sprzedać i dlatego nie jest popularny. Kocham Wasze piosenki! Przypominają mi najpiękniejsze chwile z młodości. Proszę przestać z tego wybryku robić taką rozdmuchiwaną sztucznie aferę.
Zmieniał się skład ale może warto wrócić do pierwotnego składu bo może wtedy Andrzeju poczujecie że warto jeszcze grać. Ja czekam na płytę z niewydanymi kawałkami :)
Jesteś moim idolem,na zawsze,jestem z Bolesławca i widziałam Cię na mojej klatce schodowej,jak wychodziłeś od Agi.Wróć do zdrówka i wróć do nas! Nie głupkuj!Nie wypalają się!J e steś mądrym facetem i sexy!!!
Szkoda, że Sumptuastic skończył (?) działalność. Ze znakiem zapytania, bo w końcu zawsze można reaktywować zespół. No ale prawda jest taka, o której sam lider wspomina, że początkiem końca było odejście wokalistki Izabeli. Później nieszczęśliwie wszystko się posypało. Kolejne zmiany, odejścia, no i nadeszło nieuniknione. Wypalenie, zmęczenie. Na pewno do wszystkiego przyczynił się też brak komercyjnych sukcesów. Bo gdyby grupa odniosła większy (ogólnopolski) sukces i wyszła z tej swojej niszy, wszystko by pewnie wyglądało inaczej. Ale to tak jak z tym feralnym zdarzeniem... Jest jak jest i już pewnych spraw nie da się cofnąć. Nie jest też prawdą powiedzenie, że "każdego można zastąpić". Ten głupi frazes może sprawdza się w wojsku i czy innej "masówce". Ale nie sprawdzi się tam, gdzie w grę wchodzą indywidualne predyspozycje i zdolności. Dziewczyny (Iza i Aśka) wniosły do zespołu coś więcej niż tylko śpiew. I nie da się ukryć, że poziom artystyczny po ich odejściu uległ "zmianie". Sumptuastic wciąż słucham, ale zdecydowanie częściej sięgam po stare nagrania. Po części pewnie z sentymentu, po części dlatego, że są po prostu świetne. I tu na koniec gorzka myśl - jaka wielka szkoda, że tak dobry zespół, tworzący naprawdę ciekawe piosenki nie zdołał przebić się do "pierwszej ligi". Chociaż to może ich świadoma droga - nie wiem - ale na pewno pozostał żal, że to już się skończyło.
Czytasz dosłownie w moich myślach, chciałem napisać dokładnie to samo. Tylko się zastanawiam właśnie, czy ja na miejscu zespołu (Andrzeja) nie wolałbym pożegnać się z menadżerem niż z tak wspaniałą wokalistką jaką była Iza. Iza przeszła do zespołu Morfina, ale długo ta przygoda nie trwała. Nie wiadomo co się teraz z Nią dzieje. Byłem na koncercie Sylwestrowym w Jeleniej Górze, (stary) Sumptuastic dawał koncert, Izy nie było. Była natomiast Joasia, która razem z Andrzejem dała Mega koncert. Łezka w oku się kręciła kiedy się patrzyło na nich, jak śpiewają i graja jak za dawnych starych lat.
Andrzej pamiętam cie z młodych czasów ,poznaliśmy się i bylem kilka razy u ciebie w domu. Bardzo w porządku chłopak byłeś i widzę, że nadal tak zostało.
Zajebisty zespół, z zajebistą obsadą przestał istnieć. Szkoda. Potrzeba było managera, nie lidera... Ola - dźwignia, która z Koleżanką z pieprzykiem na buzi zawojowałyby nie tylko Polskę, ale Europę i świat. Szkoda,że brak pomysłu na przyszłość ... Sam Janusz będzie tylko Januszem. Sumptuastic to głównie wokalistki i muza. Janusz był filarem, a stał się patykiem, podpórka... Nabierz pokory, chłopie i przywróć to, co było czymś wybitnym i wyjątkowym...
Jeszcze na marginesie - nie da się zaprzeczyć, że dla większości ludzi, prywatne poglądy nierozerwalnie wiążą się z twórczością danej osoby. Chociaż można deklarować co innego i w ogóle szanować każdego, ale jednak taka łatka "ugrupowania" na zawsze pozostanie i będzie niektórym świecić z tył głowy jak czerwona lampka. To samo dzieje się dziś (grudzień 2019 rok) w przypadku Olgi Tokarczuk. Niektórzy nie potrafią odrzucić swoich uprzedzeń i w ich osądach pokutują obiegowe frazesy, "przykre poglądy" w stosunku do tej osoby. Mówiąc wprost wszystkie osoby niepotrafiące myśleć samodzielnie będą powtarzać głupoty, zamiast samemu wyrobić sobie zdanie - w tym przypadku mam na myśli opinie nt twórczości. Niestety to też taka nasza polska wada.
ten pirotechnik widać był ciemniakiem... strach pomyśleć co by było gdyby takiego nieuka wysłać do prawdziwej poważnej bomby skoro do jakichś "domowych" wyrobów tego pana tak podszedł...no jak osioł
Tak. Zespół się rozpadł właśnie przez to. Mądrzy ludzie odeszli i dobrze zrobili bo gdyby nadal się z tym liderem przyjaźnili nie wiadomo jak by się to skończyło bo może by ich w to wciągnął.
powrotu do zdrowia życzę
Uwielbiam Twoją twórczość Andrzeju. I to nie przez ten wybryk Sumptuastic stracił na popularności. Ten zespół ma tak ogromny talent, ale nie chciał się sprzedać i dlatego nie jest popularny. Kocham Wasze piosenki! Przypominają mi najpiękniejsze chwile z młodości. Proszę przestać z tego wybryku robić taką rozdmuchiwaną sztucznie aferę.
Zmieniał się skład ale może warto wrócić do pierwotnego składu bo może wtedy Andrzeju poczujecie że warto jeszcze grać.
Ja czekam na płytę z niewydanymi kawałkami :)
ziuru1miechow tak masz rację stary skład był najlepszy
Ruchem marketingowym na plus byłoby przywrócenie do zespołu aski i izy💕💕
janusz składu :} tarka i iwanowska robiły robotę, mógłby to ciągnąć a nie równia pochyla
Jesteś moim idolem,na zawsze,jestem z Bolesławca i widziałam Cię na mojej klatce schodowej,jak wychodziłeś od Agi.Wróć do zdrówka i wróć do nas! Nie głupkuj!Nie wypalają się!J e steś mądrym facetem i sexy!!!
Szkoda, że Sumptuastic skończył (?) działalność. Ze znakiem zapytania, bo w końcu zawsze można reaktywować zespół. No ale prawda jest taka, o której sam lider wspomina, że początkiem końca było odejście wokalistki Izabeli. Później nieszczęśliwie wszystko się posypało. Kolejne zmiany, odejścia, no i nadeszło nieuniknione. Wypalenie, zmęczenie.
Na pewno do wszystkiego przyczynił się też brak komercyjnych sukcesów. Bo gdyby grupa odniosła większy (ogólnopolski) sukces i wyszła z tej swojej niszy, wszystko by pewnie wyglądało inaczej. Ale to tak jak z tym feralnym zdarzeniem... Jest jak jest i już pewnych spraw nie da się cofnąć.
Nie jest też prawdą powiedzenie, że "każdego można zastąpić". Ten głupi frazes może sprawdza się w wojsku i czy innej "masówce". Ale nie sprawdzi się tam, gdzie w grę wchodzą indywidualne predyspozycje i zdolności. Dziewczyny (Iza i Aśka) wniosły do zespołu coś więcej niż tylko śpiew. I nie da się ukryć, że poziom artystyczny po ich odejściu uległ "zmianie". Sumptuastic wciąż słucham, ale zdecydowanie częściej sięgam po stare nagrania. Po części pewnie z sentymentu, po części dlatego, że są po prostu świetne. I tu na koniec gorzka myśl - jaka wielka szkoda, że tak dobry zespół, tworzący naprawdę ciekawe piosenki nie zdołał przebić się do "pierwszej ligi". Chociaż to może ich świadoma droga - nie wiem - ale na pewno pozostał żal, że to już się skończyło.
Czytasz dosłownie w moich myślach, chciałem napisać dokładnie to samo. Tylko się zastanawiam właśnie, czy ja na miejscu zespołu (Andrzeja) nie wolałbym pożegnać się z menadżerem niż z tak wspaniałą wokalistką jaką była Iza. Iza przeszła do zespołu Morfina, ale długo ta przygoda nie trwała. Nie wiadomo co się teraz z Nią dzieje. Byłem na koncercie Sylwestrowym w Jeleniej Górze, (stary) Sumptuastic dawał koncert, Izy nie było. Była natomiast Joasia, która razem z Andrzejem dała Mega koncert. Łezka w oku się kręciła kiedy się patrzyło na nich, jak śpiewają i graja jak za dawnych starych lat.
w punkt oby janusz składu zespołu do tego wniosku w końcu doszedł, co on zrobił tym dziewczynom że sie nie mogą dogadać? :}
Andrzej pamiętam cie z młodych czasów ,poznaliśmy się i bylem kilka razy u ciebie w domu. Bardzo w porządku chłopak byłeś i widzę, że nadal tak zostało.
Koleś na stówę zaliczył więcej niż kalibabka. Szacun
Zajebisty zespół, z zajebistą obsadą przestał istnieć. Szkoda. Potrzeba było managera, nie lidera... Ola - dźwignia, która z Koleżanką z pieprzykiem na buzi zawojowałyby nie tylko Polskę, ale Europę i świat. Szkoda,że brak pomysłu na przyszłość ... Sam Janusz będzie tylko Januszem. Sumptuastic to głównie wokalistki i muza. Janusz był filarem, a stał się patykiem, podpórka... Nabierz pokory, chłopie i przywróć to, co było czymś wybitnym i wyjątkowym...
Dobrze chłop mówi ...
Przykry to mało żałosny śmieszny do tego wszystkiego konfident ludzie siedzą w kryminale przez pajaca
czemu? co narobił?
no petarde zrobic na sylwka chcial a pirotechnik pokazal klase ale nie ten palec srodkowy powinien
jakie ładunki? koleś próbował robić dragi nieumiejętnie... brak słów!
Jeszcze na marginesie - nie da się zaprzeczyć, że dla większości ludzi, prywatne poglądy nierozerwalnie wiążą się z twórczością danej osoby. Chociaż można deklarować co innego i w ogóle szanować każdego, ale jednak taka łatka "ugrupowania" na zawsze pozostanie i będzie niektórym świecić z tył głowy jak czerwona lampka.
To samo dzieje się dziś (grudzień 2019 rok) w przypadku Olgi Tokarczuk. Niektórzy nie potrafią odrzucić swoich uprzedzeń i w ich osądach pokutują obiegowe frazesy, "przykre poglądy" w stosunku do tej osoby. Mówiąc wprost wszystkie osoby niepotrafiące myśleć samodzielnie będą powtarzać głupoty, zamiast samemu wyrobić sobie zdanie - w tym przypadku mam na myśli opinie nt twórczości. Niestety to też taka nasza polska wada.
Takie fajne piosenki a taki głupi lider zespołu...
ten pirotechnik widać był ciemniakiem...
strach pomyśleć co by było gdyby takiego nieuka wysłać do prawdziwej poważnej bomby
skoro do jakichś "domowych" wyrobów tego pana tak podszedł...no jak osioł
jak pirotechnik był ciemniakiem to Janusz czym jest??
Odnosze wrazenie ze go bawi ta sytuacja
Przykry człowiek :/ po cholerę tworzył ładunki wybuchowe? On stwarza zagrożenie dla siebie i innych :/ To powinno być surowo karane
Wiesz co to jest saletra ? Ładunki wybuchowe. Jprdl.
Tak. Zespół się rozpadł właśnie przez to. Mądrzy ludzie odeszli i dobrze zrobili bo gdyby nadal się z tym liderem przyjaźnili nie wiadomo jak by się to skończyło bo może by ich w to wciągnął.
dragi robił a nie ładunki