Dzięki, że robisz takie materiały o klasykach gatunku, bo potem sam nabieram ochoty by zapoznać się z taką produkcją. Uważam, że masz świetny dar opowiadania i mam nadzieję, że sama praca jaką wykonujesz sprawia Tobie co najmniej tyle przyjemności, ile mi oglądanie Twoich materiałów.
Dzisiaj rano sobie obejrzałem to arcydzieło i... wow. To chyba najlepiej wyreżyserowany film jaki widziałem. Jeśli chodzi o Kurosawę to jeszcze widziałem "Siedmiu Samurajów" i "Pijanego Anioła", ale "Niebo i Piekło" to chyba jego mój ulubiony film. Zgadzam się z Tobą w 100% i po prostu rozkoszowałem się i przeżywałem każdą scenę. Przy okazji chciałbym Ci podzięłkować. Mam 14, kinem interesuję się... od kąt pamiętam, a Ciebie oglądam od jakiś 3 lat. Dzięki Tobie zacząłem chodzić do kina (prawie) codziennie, a przynajmniej kiedy mogę. Też staram się na bierząco śledzić nowości, ale i nadrabiam klasyki. To dzięki Tobie odkryłem "Memento", które z miejsca trafiło do mojej prywatnej listy TOP 30 filmów. Dzięki Tobię odkryłem Kurosawę (który jest teraz moim ulubionym reżyserem wszechczasów) oraz Park Chan-wook (który jest moim ulubionym reżyserem obecnie pracującym) i wiele, wiele innych reżyserów oraz produkcji. Gdyby nie ty, to pewnie dalej myślałbym, że kino to tylko Tarantino, przeplatany z (teraz słabym) Marvelem. Wiele filmów, które odkryłem, bądź na które poszedłem dzięki Tobie, stały się moim źródłem inspiracji. Sam piszę scenariusze i nawet chcę jeden zekranizować z przyjaciółmi na RUclips w najbliższym czasie. Plus uważam, że masz bardzo podobny gust filmowy do mojego. Może nie w 100%, ale w większości tak. A nawet jeśli mam odmienną opinię od Twojej, to lubię sobie Ciebie posłuchać :) Dziękuję, że robisz takie materiały ❤ Pozdrawiam!
Dzisiaj na instagramie wyskoczyła mi informacja, że będziesz gościem pana Tomasza Raczka w Kanale Zero. Bardzo mnie to cieszy, bo w ankiecie pana Tomka prosiłam właśnie o Ciebie🙂 będzie super odcinek
Wykorzystanie okularów odbijających wszystko niczym lustro stające się głównym atrybutem wizualnym naszego złola do teraz wygląda absolutnie świeżo i świetnie. Potem chyba w Sin City zrobili coś podobnego :)
Zaintrygował mnie ten film i na pewno będę polował. A propos niedawno ogłoszono, że jest planowany remake (bardziej pasowałoby kolejna adaptacja powieści, na której Kurosawa oparł ten film) tego dzieła. Reżyserować ma Spike Lee, a główną rolę zagra Denzel Washington.
Oglądałem to kilka razy, pierwszy raz na czarno-białym telewizorze Saturn, gdzie dym nie był różowy, lepiej go odbieram teraz, pomimo tego dychy bym nie dał :)
To może omówisz Afro samurai. Serial składa się z pięciu odcinków które przenoszą nas do świata będącego połączeniem feudalnej Japonii i cyberpunku. Dodatkową zachętą może być fakt że głównemu bohaterowi głos podkłada Samuel L Jackson a przy muzyce pomagali członkowie wu tang clan
A może pogadasz o czymś z Ninateki? Robią tam czasami świetne cykle. W tamtym roku był genialny z twórczością Grzegorza Królikiewicza w grudniu. A teraz w kwietniu zrobili cykl z filmami Piotra Szulkina.
Kolejna polecajka po "Pogorzelisku" i "Harakiri" obejrzana tego samego dnia. Już w zasadzie rytuał się robi. W ostatnich dniach wciągnęłam na Netflixie wszystko z Neon Genesis Evangelion i tu chyba dzieciak ma tak samo na imię, choć w polski lektor wymawiał niemal jako "szynki". Mam nadzieję, że płaszczka jakoś dogada się z plakatem jeśli chodzi o ekspozycję ;)
Nie każdy zauważa w filmach Kurosawy właśnie te momenty wahania...!(?) Choćby w filmie "Tron we krwi"z Toshiro Mifune.... Co jakiś czas widzimy zamglone szuwary smagane wiatrem, oznaczające dylemat w podejmowaniu decyzji... Mistrzowskie kino...
Nie myślałeś, żeby kiedyś zrobić retro recenzje znanych westernów (np. "Siedmiu wspaniałych", "Dzika banda", "Poszukiwacze", "Bez przebaczenia"), albo wzorem filmów Kurosawy - filmów Sama Peckinpaha?
Mam pytanie... Rozumiem jeszcze, że jak omawiasz jakiś anglojęzyczny film, to na początku podajesz jego angielski tytuł. Ale ten film jest japoński i nosi tytuł Tengoku to jigoku. Język angielski zamiast polskiego w jakiś sposób sprawia, że film lub Ty jesteście bardziej nobilitowani? :)
Sanshô dayû, Saikaku ichidai onna, Ugetsu monogatari od Kenji Mizoguch i Onibaba od Kaneto Shindô a mniej samurajsko ale nadal japmńsko... House z 1977 od Nobuhiko Ôbayashi 😂
Szanuje opinie. Dla mnie film ok, ale ma pewne minusy. Mnóstwo nic nie znaczących postaci drugoplanowych, plus chaotyczna gonitwa. Zaskakuje natomiast, obraz bawiącej się Japonii, oraz dosadny przekaz narkomani. Podsumowując 7/10. Pozdro.
Dla chcących wesprzeć kanał,
Segment Retro zbudował dla mnie ten kanał! Gratuluję!
Dzięki, że robisz takie materiały o klasykach gatunku, bo potem sam nabieram ochoty by zapoznać się z taką produkcją. Uważam, że masz świetny dar opowiadania i mam nadzieję, że sama praca jaką wykonujesz sprawia Tobie co najmniej tyle przyjemności, ile mi oglądanie Twoich materiałów.
Nie mogę się już doczekać kolejnej retro recenzji filmu Kurosawy🙂 a sam film WIELKIE KINO
Kolejny Kurosowa
Pięknie 👍
Michale wielki szacun za japońskie RetroRecenzje.
Bardzo dobry film. Wreszcie nadrobiłem!
No i mamy 65k jedziemy dalej !
No i where is pytanie do Q&A 64K?
Jedziemy po milion 😎
@@Arcipellaggio powolutku do przodu
thx za recke! super film
Dzisiaj rano sobie obejrzałem to arcydzieło i... wow. To chyba najlepiej wyreżyserowany film jaki widziałem. Jeśli chodzi o Kurosawę to jeszcze widziałem "Siedmiu Samurajów" i "Pijanego Anioła", ale "Niebo i Piekło" to chyba jego mój ulubiony film. Zgadzam się z Tobą w 100% i po prostu rozkoszowałem się i przeżywałem każdą scenę.
Przy okazji chciałbym Ci podzięłkować. Mam 14, kinem interesuję się... od kąt pamiętam, a Ciebie oglądam od jakiś 3 lat. Dzięki Tobie zacząłem chodzić do kina (prawie) codziennie, a przynajmniej kiedy mogę. Też staram się na bierząco śledzić nowości, ale i nadrabiam klasyki. To dzięki Tobie odkryłem "Memento", które z miejsca trafiło do mojej prywatnej listy TOP 30 filmów. Dzięki Tobię odkryłem Kurosawę (który jest teraz moim ulubionym reżyserem wszechczasów) oraz Park Chan-wook (który jest moim ulubionym reżyserem obecnie pracującym) i wiele, wiele innych reżyserów oraz produkcji. Gdyby nie ty, to pewnie dalej myślałbym, że kino to tylko Tarantino, przeplatany z (teraz słabym) Marvelem. Wiele filmów, które odkryłem, bądź na które poszedłem dzięki Tobie, stały się moim źródłem inspiracji. Sam piszę scenariusze i nawet chcę jeden zekranizować z przyjaciółmi na RUclips w najbliższym czasie.
Plus uważam, że masz bardzo podobny gust filmowy do mojego. Może nie w 100%, ale w większości tak. A nawet jeśli mam odmienną opinię od Twojej, to lubię sobie Ciebie posłuchać :)
Dziękuję, że robisz takie materiały ❤
Pozdrawiam!
Dziena byku
Chciałem tylko powiedzieć że te recenzję klasyków Kurosawy są ogromną motywacją do ich obejrzenia. Wrócę jak obejrzę ✌️
Zgadzam się z przedmówcą! ❤🎉
Obejrzę, harakiri oglądałem z Twojego polecenia i byłem zachwycony, ten pewnie wciągnę dziś wieczór. Pokój
Co za sztos recenzja jak filmowy klasyk. Złoty okres kina japońskiego. Polecam klasyk kobieta z wydm.
Widziałam. Polecam.
Dzisiaj na instagramie wyskoczyła mi informacja, że będziesz gościem pana Tomasza Raczka w Kanale Zero. Bardzo mnie to cieszy, bo w ankiecie pana Tomka prosiłam właśnie o Ciebie🙂 będzie super odcinek
Dzięki ;) a ta ankieta była gdzie, na ig?
@@PonarzekajmyoFilmach tak jest:) z tydzień temu
@@PonarzekajmyoFilmach albo 2 nie pamiętam, ale obserwuję pana Tomka i brałam udział
Oglądałam, ale naprawdę dawno, muszę do niego wrócić.
Wykorzystanie okularów odbijających wszystko niczym lustro stające się głównym atrybutem wizualnym naszego złola do teraz wygląda absolutnie świeżo i świetnie. Potem chyba w Sin City zrobili coś podobnego :)
Doczekalem sie! :)
👍
Zaintrygował mnie ten film i na pewno będę polował.
A propos niedawno ogłoszono, że jest planowany remake (bardziej pasowałoby kolejna adaptacja powieści, na której Kurosawa oparł ten film) tego dzieła. Reżyserować ma Spike Lee, a główną rolę zagra Denzel Washington.
Wiem i boje się strasznie
@@PonarzekajmyoFilmach Czyżby flashbacki z remake'u Old boy'a?
Moje TOP3 Japońskich artystów to Kurosawa, Myazaki i Kitano. Nie było chyba Kitano na kanale więc polecam przede wszystkim "Hana-bi"
Oglądałem to kilka razy, pierwszy raz na czarno-białym telewizorze Saturn, gdzie dym nie był różowy, lepiej go odbieram teraz, pomimo tego dychy bym nie dał :)
No to jeszcze ja polecę film Rudobrody z 1965r. pana Akiry Kurosawy.
To może omówisz Afro samurai. Serial składa się z pięciu odcinków które przenoszą nas do świata będącego połączeniem feudalnej Japonii i cyberpunku. Dodatkową zachętą może być fakt że głównemu bohaterowi głos podkłada Samuel L Jackson a przy muzyce pomagali członkowie wu tang clan
A może pogadasz o czymś z Ninateki? Robią tam czasami świetne cykle. W tamtym roku był genialny z twórczością Grzegorza Królikiewicza w grudniu. A teraz w kwietniu zrobili cykl z filmami Piotra Szulkina.
Moim zdaniem najlepszy film Kurosawy.
Kolejna polecajka po "Pogorzelisku" i "Harakiri" obejrzana tego samego dnia. Już w zasadzie rytuał się robi. W ostatnich dniach wciągnęłam na Netflixie wszystko z Neon Genesis Evangelion i tu chyba dzieciak ma tak samo na imię, choć w polski lektor wymawiał niemal jako "szynki". Mam nadzieję, że płaszczka jakoś dogada się z plakatem jeśli chodzi o ekspozycję ;)
Nie każdy zauważa w filmach Kurosawy
właśnie te momenty wahania...!(?)
Choćby w filmie "Tron we krwi"z Toshiro Mifune....
Co jakiś czas widzimy zamglone szuwary smagane wiatrem,
oznaczające dylemat w podejmowaniu decyzji...
Mistrzowskie kino...
Wspaniały wybór.
Z innej beczki, ale tak mocno zacieram ręce na Fallout'a, że już samymi gołymi ogień mogłabym rozpalić
Bardzeji bedzie videa o Rasemone Kurosawy!
😊👍
Cześć. Prosimy o recenzję RAN i PIĘTNO ŚMIERCI Kurosawy, BUNT oraz KWAIDAN Kobayashiego
MEMORIES OF MURDER!!!
Jestem ciekaw Twojej recenzji serialu Ripley.
I ile wg Ciebie tam jest inspiracji z Truposza z Johnym Deepem.
Polecam późniejsze filmy Takeshi Kitano np. Zatoichi - trochę cholyłudzki, ale te japońskie klimaty
Co do kryminałów i śledztw, to zrecenzowałbyś w końcu zagadkę zbrodni Bong Joon-ho, o którymś kiedyś wspomniałeś. 😅
Nie widziałem (jeszcze)
„The Bad Sleep Well” mniej doceniany masterpiece Kurosawy, inspirowany Hamletem. Myślę że warty recenzji i dyskusji.
Nie myślałeś, żeby kiedyś zrobić retro recenzje znanych westernów (np. "Siedmiu wspaniałych", "Dzika banda", "Poszukiwacze", "Bez przebaczenia"), albo wzorem filmów Kurosawy - filmów Sama Peckinpaha?
Moze recenzja miecz zagłady z 1966
Mam pytanie... Rozumiem jeszcze, że jak omawiasz jakiś anglojęzyczny film, to na początku podajesz jego angielski tytuł. Ale ten film jest japoński i nosi tytuł Tengoku to jigoku. Język angielski zamiast polskiego w jakiś sposób sprawia, że film lub Ty jesteście bardziej nobilitowani? :)
A doczekam się w końcu retrorecenzji Ostatniego Mohikanina?
Tymczasem u Snydera wszystko jest rozmyte.
To może jeszcze tego starego Shoguna?
Sanshô dayû, Saikaku ichidai onna, Ugetsu monogatari od Kenji Mizoguch i Onibaba od Kaneto Shindô a mniej samurajsko ale nadal japmńsko... House z 1977 od Nobuhiko Ôbayashi 😂
Onibaba była na halloween dwa lata temu ;)
No nieźle film z roku kiedy urodził się mój ojciec ❤
Same
Może zrobisz listę filmów Kurosawy, żeby nie trzeba było ich ganiać po kanale?
Widziałem ten film dawno temu ale masz rację kapitalne kino.
Ja chyba nie widziałem słabego filmu Kurosawy.
Dziwnie oglądało się Toshiro Mifune bez japońskiego kimona i katany.
A Gonzo nie był w Muppetach?😅
Możliwe ^^
Szanuje opinie. Dla mnie film ok, ale ma pewne minusy. Mnóstwo nic nie znaczących postaci drugoplanowych, plus chaotyczna gonitwa. Zaskakuje natomiast, obraz bawiącej się Japonii, oraz dosadny przekaz narkomani. Podsumowując 7/10. Pozdro.