Seria Like a Dragon to złoto. Cieszę się, że pracujecie nad jej rozpoznawalnlścią w Polsce. Materiał też świetny, szczególnie analiza dojrzałego a dorosłego gracza.
Po obejrzeniu tego materiału aż tak cieplej zrobiło mi się na serduszku. Ograłem Yakuze Like a Dragon jako moją pierwszą odsłonę i muszę powiedzieć że stała się dla mnie bardzo ważnym elementem życia. Przynajmniej raz na parę lat trafiam przypadkiem na tytuł który miał wpływ na mnie jako człowieka. Jak dostałem pierwsze PlayStation w wieku 4/5 lat utonąłem w Crashu 3, było to takie wprowadzenie do gier jako do medium. Potem jakoś w 1/2 klasie podstawówki zapoznałem się z ukochanym przeze mnie Raymanem 3 który ukształtował moje poczucie humoru. Po drodze był jeszcze Sonic Generations, który zrobił ze mnie fana niebieskich szczurów, FlatOut 2 który ukształtował mój gust muzyczny, LittleBigPlanet 2 które było dla 11 letniego mnie formą eskapizmu ostatecznego, później jeszcze pojawił się Wiedźmin 3 który rozwalił mój gimnazjalny mózg swoją opowieścią czy też Persona 4 która na spółkę z Yakuzą Like a Dragon pomogły mi na odnalezienie się w nowych realiach - studia w innym mieście, nowe znajomości spoza lokalnych osóbek i innych rzeczy których nie wypada pisać w komentarzach na RUclips. Z tym że To Y7 bardziej do mnie przemówiła, a głównym tego powodem jest główny bohater - Ichiban stał się moim ulubionym protagonistą z chyba jakiegokolwiek dzieła fikcji. Dlatego cieszę się jeżeli jakakolwiek osoba po tym materiale przekona się do serii Like a Dragon, bo nic mnie bardziej nie cieszy jak świadomość że ktoś wciągnął się w serię która miała na mnie tak spory wpływ. Pozdrawiam, smacznej kawusi
Od tygodnia ogrywam Like a Dragon. Jestem w 10 rozdziale. Mój boże jakie to jest genialne. Nie chcę grać w nic innego. Mój Switch rozładował się pierwszy raz od 2019 roku jak go kupiłem, bo tak mnie wciągnęła Yakuza na Steam Decku. Już kupiłem Zero na promocji na Steam i czekam na obniżkę ceny IW
Cześć! W tym materiale poruszyłeś bardzo ważną rzecz: gry mają być dobre jako gry, a nie jako filmy. Mają podobać się nam graczom, a nie konkurować z dziełami audiowizualnymi. To mniej więcej tak jakby branża gier miała tak niskie poczucie własnej wartości, że za wszelką cenę stara się pokazać wszystkim dziadersom tego świata "patrz, umiem teraz to co hollywood". Efekt? Większość wysoko budżetowych gier dziś jest tak samo nudne, bez polotu i serwujące w kółko to samo dokładnie tak jak wspólczesne hollywood. I z tego samego powodu coraz częściej sięgam po indyki, które nie zapominają czym są. Dzięki za polecajkę tego materiału, Like a Dragon właśnie skończyło się pobierać ;)
Właśnie rozpocząłem swoją przygodę z pierwszą częścią Like a Dragon i jestem zachwycony. Zgadzam się z materiałem w 100% - chociaż dopiero "opuściłem" Kamurocho - w robocie czekam tylko jak wrócę na chatę i odpalę PSa (no dobra pracuję na home office więc po prostu czekam żeby przejść z biura do salonu xd). Cudowna gra, dzięki Pan Spikain i dzięki Pan NrGeek
Mam wrażenie, że w końcu ktoś opowiedział o wyjątkowości tego tytułu nie skupiając się tylko na tym absurdalnym kontencie i rozbudowanych minigrach ukrytych w środku dużego sandboxa. W końcu usłyszałem o aspekcie głębi fabularnej i dlaczego to jest to prawdziwa głębia. Teraz mam w ogóle ochotę to sprawdzić.
Świetny materiał. Ludzie się chyba boją, albo bardzo im się nie chce próbować yakuzy i szkoda, bo dużo tracą tacy ludzie.Bardzo mi się podobają wasze formaty, mimo, że ciężko o oryginalność dzisiaj na scenie youtubowej, to wy jestescie... Wami? Jesteście sobą i dobrze się to komponuje z tworzeniem materiałów. Życzę sukcesów
Póki co zagrałem tylko w Yakuzę 0 (jestem teoretycznie w epilogu, ale stwierdziłem że ponadrabiam wątki poboczne i.... cóż, zajmie to chyba drugie tyle co główny wątek xD) i jest to absolutnie genialna gra. Narracja jest totalnie niesamowita i dziwaczna jednocześnie: w jednej chwili kontemplujemy z protagonistą, czy pozbawić życia niewinną i bezbronną osobę, by po chwili na luzie dyskutować z typem paradującym po mieście w samych slipach o kartach z dziewczynami w bikini. A większość problemów możemy rozwiązać - jak w materiale - przepakowując czyjś skuter prosto w twarz stojącego na drodze niemilca. I o dziwo całość naprawdę się broni, nie widać żadnych "szwów". Zupełnie zgadzam się z twierdzeniem, że niektóre historie poboczne mają ładunek emocjonalny jak cała odsłona GTA (Man with a stranger's face mnie sponiewierało), choć sam zaliczam się jednak do przeciwników mówienia o "japońskim GTA" - te serie są od siebie totalnie odmienne (kardynalna różnica: w Yakuzie nie ma absolutnego fundamentu GTA, a mianowicie nie da się wsiąść w samochód czy jakikolwiek inny pojazd i ruszyć ku zachodzącemu słońcu). Niemniej, choć jestem fanem GTA od przeszło 20 lat, Y0 pokochałem miłością bezwarunkową, tym bardziej że otworzyła mnie na inne serie z Kraju Kwitnącej Wiśni (w tym również te sygnowane przez Segę) z tak niebanalnymi pomysłami na gameplay i fabułami, jakich na Zachodzie po prostu się nie robi. Tylko... uwzględniając dotychczasowy i planowany przebieg w Y0 nie jestem pewien, czy starczy mi życia by ograć jeszcze 6 części Yakuzy, dwie (a nawet trzy) odsłony Like a Dragon, dwa Judgementy i Ishina...
propo historii pobocznych vel substories to przyznam że lepsze by były gdyby nie ich bolączka - brak dubbingu. W końcu mamy obecnie 2024 rok a rozwiązania rodem ze starych gier raczej tak znanej serii by nie przystoiły.
@@JinAmonCh w yakuzie 6 wszystkie substories miały dubbing i jak dla mnie przez to straciły trochę swojego uroku. chociaż może odniosłam takie wrażenie tylko przez przyzwyczajenie po graniu chronologicznie i braku tego dubu w każdej poprzedniej odsłonie
@@shida9621 yakuza 7 i LaD IW mają co prawda kompromis w formie dubba na początku i końcu substories ale powiedzmy sobie szczerze od którejś części tak mnie nużyć brak dubbingu w poboczniakach zaczął że dosłownie od następnej zacząłem skipować dialogi i korzystać z poradników do nich by mieć dobre itemy.
po obejrzeniu musze spróbować jeszcze raz siódemki. oprócz tego zawyłem przynajmniej trzy razy podczas tego materiału, bo pewnie nigdy nie będziesz miał czasu na Umineko, a kilka pozytywnych aspektów, o których wspominasz to rzeczy, za które uwielbiam tę serię. wspaniała robota, żona też już się nie może doczekać Like a Dragon
Na zimowej wyprzedaży w poszukiwaniu czegoś nowego postanowiłem wydać 80 zł na Yakuzy 0-2. Bałem się tego, że odbiję się od tej serii z kilka dych chudszym portfelem. No i kurde, chyba trafiłem na żyłę złota. Mimo że jestem dopiero na 9 rozdziale Y0, coś czuję, że w miarę czasu zdołam ukończyć wszystkie gry. Wszystko mi się tu podoba: fabuła, aktywności poboczne, czy jak dla mnie satysfakcjonujące klepanie mord między innymi pachołkiem, czy znakiem z pobliskiej knajpy, przez co walka co 3 przecznice w mieście mnie nie nudzi.
Fajnie to odpowiedziałeś. Bez sztucznego podkręcania jak w jakimś talk-show amerykańskim ale normalnie opowiedziane czym ta gra jest. Nie brałem jej pod uwagę w najbliższym czasie do zagrania ale po tym filmie zapragnąłem ją mieć. Dzięki.
Ja proponuję jeszcze jeden punkt startowy - Judgment. Wybitna historia, świetne postaci, klimat Yakuzy, ale nie wymaga znajomości świata, bo to spin-off z nieznanymi wcześniej bohaterami. Co więcej, jest to gra detektywistyczna i cały czas ma masę mini gier
Mało kiedy piszę komentarze ale muszę Ci powiedzieć że jedna z najlepszych recenzji tej gry . Szczególnie dla ludzi nie zaznajomionych z cyklem serii .
Przez te wszystkie reklamy Like A Dragon ostatnio stwierdziłem że dam szansę tej serii. A jak zaczynać to od początku więc zdecydowałem się na Yakuze 0 i mimo że jestem dopiero w 5 rozdziale to uważam tą grę za naprawdę świetną. W jednej chwili walczę z bossem Yakuzy o honor rodziny a po chwili idę nakręcić teledysk z Michealem Jacksonem a w kolejnej pomagam chłopcu któremu ukradziono grę, każda z tych historii mimo różnych od siebie jest świetnie napisana i zrealizowana. Nie wiem czy po ukończoniu Yakuzy 0 zagłębię się w całą historię Kiryu w każdej kolejnej części - archainczność niektórych może jest trochę zniechęcająca - czy przeskoczę na Like A Dragon ale jedno wiem na pewno, zostanę z tą serią na bardzo długo :)
Próbowale. Judgement i Yakuza Like a dragon. W obu zaciekawiła mnie historia ale zabił ją drętwy gameplay. Ale może po prostu nie doszedłem do ciekawych elementów bo w Y7 przez pierwsze 4godziny były może ze 3 walki samouczkowe.
Yakuza w Polsce by się przyjęła świetnie, problemem jest poziom znajomości j. ang przez społeczeństwo - podobnie MGS ludzi najczęściej przez obcy język odstrasza (czego często nie chcą przyznać) Aktualnie ogrywane jest Like a Dragon: Ishin, moim zdaniem najlepsza część serii (zaraz po 0)
Nie powiem, jestem blisko przełamania i często myślę, żeby wsiąknąć w pierwsze like a dragon. Znając mnie spędzę tam mnóstwo godzin więc zostawię to na moment, żeby poświęcić się tylko dla tej gry ❤
W sumie fajnie to wytłumaczyliście. Materiał idealnie pode mnie. Gdybym tylko miał czas na sandboxy... A tak z ciekawości, od której części najlepiej zacząć te serię żeby nie cofać się do prehistorii?
Obie części proponowane na końcu są dość współczesne. Ale po Yakuzie 0 ostatecznie przychodzi czas również na te mniej nowożytne odsłony‚ więc jeśli w ogóle nie chcesz zagrzebywać się w przeszłości‚ to najrozsądniejszym wyborem będzie Yakuza: Like a Dragon. /spikain
W kwestii czysto contentowej- większość części głównych i podserii dosłownie dominuje genetycznie wszystko, co rockstar wprowadzało do swoich serii. Dosłownie, jak raz rozwinie się biznes w dowolnej z nowszych części, tak nie ma już powrotu do analogicznych pomysłów z GTA. :P nie mówię, że Yakuza jest lepsza pod każdym względem, co to, to nie, nie ma np. launchera DRM zdradzającego nasz IP graczom w lobby, a to przecież najlepsza droga do zawodu cybersec/devops.
A ja mam problem z Yakuzą. Zaliczyłem 1 i 2, a na nastepne częsci bracik miał mi pozyczyć PS3... i to było ponad 10 lat temu. Musze sie spytać czy dalej grają na trójce czy już moge pozyczyć HEHE :)
Hej, w razie czego 3, 4 i 5 wyszla tez na ps4 jako Yakuza remastered collection i jest do wyrwania za jakies 70 zł w tej chwili w pudle. A i na steamie jest z 69% zniżką obecnie
Jak dla mnie to najgorszą barierą do zagrania w serię jest brak polskiej lokalizacji. To nie jest tak, że nie umiem w angielski, ale nawet te polskie napisy całkowicie jak dla mnie zmieniają postać rzeczy. Liczę, że w końcu się przełamię, szczególnie, że ten materiał bardzo do tego zachęca. Kocham Cię Dawid Ale Crasha bardziej
W japońskich produkcjach polecam grać z japońskim dubbingiem bo poziom voice actingu to TOP. A angielski/amerykański jest tylko ok. No i klimacik lepszy od razu i immersja też lepsza.
Też zalecam japoński voice acting i zawsze tak gram - ale pewnie jak ktoś np. przywykł do anime z amerykańskim dubbingiem‚ to może mieć do tego inne podejście /spikain
Niestety muszę powiedzieć że najlepiej wciągnęły mnie Yakuza 0, Kiwami i Kiwami 2. Ledwo przeszedłem przez trylogię remasterów (3,4 i 5) 5 już mnie po prostu znudziła i już dałem sobie spokój
Z youtuberów raczej nikt, pewnie wpływ na to ma brak polskiej wersji językowej, bo jednak bez znajomości angielskiego gracz nie połapie się w fabule serii.
Może kiedyś w końcu tego spróbuję, bo Twoje wypowiedzi są rzeczywiście zachęcające, ale co widzę gameplay i te japońskie absurdy, to mnie odrzuca. Nie mogę na to nic poradzić na razie :/
Yakuza jest super, jedyny problem a w sumie to dwa, albo i trzy. Po pierwsze jest mocno japońska, mi to nie przeszkadza, ale są ludzie którym te japońskie dziwactwa wadzą. Dwa, początek serii od 0 do 6 jest tylko po japońsku, z angielskimi napisami, mi to znowu nie przeszkadza, ale komuś może przeszkadzać słuchanie ciągle japońskich dialogów. No i trzy, właśnie to że gra jest po angielsku, wiem że mamy 2024 rok i w sumie każdy powinien rozumieć chociaż podstawy angielskiego, no ale wiele ludzi dalej ma z tym problem. No i przez te trzy powody seria ma problem w Polsce, wspoczuje każdemu komu przeszkadza jakikolwiek wymienony, bo tracicie bardzo dużo 😉
Pograłem trochę w jedną część. To chyba była ta w latach 80. Latałem najpierw przez pół godziny od npca do npca w poszukiwaniu jakiegoś pierścionka, potem byłem świadkiem niezwykle durnego zawiązania fabuły z mordestwem na jakimś cmentarzu. Dajcie spokój.
Seria Like a Dragon to złoto. Cieszę się, że pracujecie nad jej rozpoznawalnlścią w Polsce. Materiał też świetny, szczególnie analiza dojrzałego a dorosłego gracza.
Spikain jak dowali felieton to klękajcie narody. Takie materiały uwielbiam :)
Po obejrzeniu tego materiału aż tak cieplej zrobiło mi się na serduszku. Ograłem Yakuze Like a Dragon jako moją pierwszą odsłonę i muszę powiedzieć że stała się dla mnie bardzo ważnym elementem życia. Przynajmniej raz na parę lat trafiam przypadkiem na tytuł który miał wpływ na mnie jako człowieka. Jak dostałem pierwsze PlayStation w wieku 4/5 lat utonąłem w Crashu 3, było to takie wprowadzenie do gier jako do medium. Potem jakoś w 1/2 klasie podstawówki zapoznałem się z ukochanym przeze mnie Raymanem 3 który ukształtował moje poczucie humoru. Po drodze był jeszcze Sonic Generations, który zrobił ze mnie fana niebieskich szczurów, FlatOut 2 który ukształtował mój gust muzyczny, LittleBigPlanet 2 które było dla 11 letniego mnie formą eskapizmu ostatecznego, później jeszcze pojawił się Wiedźmin 3 który rozwalił mój gimnazjalny mózg swoją opowieścią czy też Persona 4 która na spółkę z Yakuzą Like a Dragon pomogły mi na odnalezienie się w nowych realiach - studia w innym mieście, nowe znajomości spoza lokalnych osóbek i innych rzeczy których nie wypada pisać w komentarzach na RUclips. Z tym że To Y7 bardziej do mnie przemówiła, a głównym tego powodem jest główny bohater - Ichiban stał się moim ulubionym protagonistą z chyba jakiegokolwiek dzieła fikcji. Dlatego cieszę się jeżeli jakakolwiek osoba po tym materiale przekona się do serii Like a Dragon, bo nic mnie bardziej nie cieszy jak świadomość że ktoś wciągnął się w serię która miała na mnie tak spory wpływ. Pozdrawiam, smacznej kawusi
Od tygodnia ogrywam Like a Dragon. Jestem w 10 rozdziale. Mój boże jakie to jest genialne. Nie chcę grać w nic innego. Mój Switch rozładował się pierwszy raz od 2019 roku jak go kupiłem, bo tak mnie wciągnęła Yakuza na Steam Decku. Już kupiłem Zero na promocji na Steam i czekam na obniżkę ceny IW
Cześć! W tym materiale poruszyłeś bardzo ważną rzecz: gry mają być dobre jako gry, a nie jako filmy. Mają podobać się nam graczom, a nie konkurować z dziełami audiowizualnymi. To mniej więcej tak jakby branża gier miała tak niskie poczucie własnej wartości, że za wszelką cenę stara się pokazać wszystkim dziadersom tego świata "patrz, umiem teraz to co hollywood". Efekt? Większość wysoko budżetowych gier dziś jest tak samo nudne, bez polotu i serwujące w kółko to samo dokładnie tak jak wspólczesne hollywood. I z tego samego powodu coraz częściej sięgam po indyki, które nie zapominają czym są. Dzięki za polecajkę tego materiału, Like a Dragon właśnie skończyło się pobierać ;)
Właśnie rozpocząłem swoją przygodę z pierwszą częścią Like a Dragon i jestem zachwycony. Zgadzam się z materiałem w 100% - chociaż dopiero "opuściłem" Kamurocho - w robocie czekam tylko jak wrócę na chatę i odpalę PSa (no dobra pracuję na home office więc po prostu czekam żeby przejść z biura do salonu xd). Cudowna gra, dzięki Pan Spikain i dzięki Pan NrGeek
Moja ulubiona seria gier.
Kocham ją.
Jak bardzo? Tak bardzo że po przejściu 0.1 i 2 wydziarałem sobie na plecach smoka 😅
Mam wrażenie, że w końcu ktoś opowiedział o wyjątkowości tego tytułu nie skupiając się tylko na tym absurdalnym kontencie i rozbudowanych minigrach ukrytych w środku dużego sandboxa. W końcu usłyszałem o aspekcie głębi fabularnej i dlaczego to jest to prawdziwa głębia. Teraz mam w ogóle ochotę to sprawdzić.
Świetny materiał. Ludzie się chyba boją, albo bardzo im się nie chce próbować yakuzy i szkoda, bo dużo tracą tacy ludzie.Bardzo mi się podobają wasze formaty, mimo, że ciężko o oryginalność dzisiaj na scenie youtubowej, to wy jestescie... Wami? Jesteście sobą i dobrze się to komponuje z tworzeniem materiałów. Życzę sukcesów
Póki co zagrałem tylko w Yakuzę 0 (jestem teoretycznie w epilogu, ale stwierdziłem że ponadrabiam wątki poboczne i.... cóż, zajmie to chyba drugie tyle co główny wątek xD) i jest to absolutnie genialna gra.
Narracja jest totalnie niesamowita i dziwaczna jednocześnie: w jednej chwili kontemplujemy z protagonistą, czy pozbawić życia niewinną i bezbronną osobę, by po chwili na luzie dyskutować z typem paradującym po mieście w samych slipach o kartach z dziewczynami w bikini. A większość problemów możemy rozwiązać - jak w materiale - przepakowując czyjś skuter prosto w twarz stojącego na drodze niemilca.
I o dziwo całość naprawdę się broni, nie widać żadnych "szwów". Zupełnie zgadzam się z twierdzeniem, że niektóre historie poboczne mają ładunek emocjonalny jak cała odsłona GTA (Man with a stranger's face mnie sponiewierało), choć sam zaliczam się jednak do przeciwników mówienia o "japońskim GTA" - te serie są od siebie totalnie odmienne (kardynalna różnica: w Yakuzie nie ma absolutnego fundamentu GTA, a mianowicie nie da się wsiąść w samochód czy jakikolwiek inny pojazd i ruszyć ku zachodzącemu słońcu).
Niemniej, choć jestem fanem GTA od przeszło 20 lat, Y0 pokochałem miłością bezwarunkową, tym bardziej że otworzyła mnie na inne serie z Kraju Kwitnącej Wiśni (w tym również te sygnowane przez Segę) z tak niebanalnymi pomysłami na gameplay i fabułami, jakich na Zachodzie po prostu się nie robi.
Tylko... uwzględniając dotychczasowy i planowany przebieg w Y0 nie jestem pewien, czy starczy mi życia by ograć jeszcze 6 części Yakuzy, dwie (a nawet trzy) odsłony Like a Dragon, dwa Judgementy i Ishina...
propo historii pobocznych vel substories to przyznam że lepsze by były gdyby nie ich bolączka - brak dubbingu. W końcu mamy obecnie 2024 rok a rozwiązania rodem ze starych gier raczej tak znanej serii by nie przystoiły.
@@JinAmonCh w yakuzie 6 wszystkie substories miały dubbing i jak dla mnie przez to straciły trochę swojego uroku. chociaż może odniosłam takie wrażenie tylko przez przyzwyczajenie po graniu chronologicznie i braku tego dubu w każdej poprzedniej odsłonie
@@shida9621 yakuza 7 i LaD IW mają co prawda kompromis w formie dubba na początku i końcu substories ale powiedzmy sobie szczerze od którejś części tak mnie nużyć brak dubbingu w poboczniakach zaczął że dosłownie od następnej zacząłem skipować dialogi i korzystać z poradników do nich by mieć dobre itemy.
po obejrzeniu musze spróbować jeszcze raz siódemki. oprócz tego zawyłem przynajmniej trzy razy podczas tego materiału, bo pewnie nigdy nie będziesz miał czasu na Umineko, a kilka pozytywnych aspektów, o których wspominasz to rzeczy, za które uwielbiam tę serię. wspaniała robota, żona też już się nie może doczekać Like a Dragon
Yakuza
Tylko ostatnio strasznie ocenzurowana.
@@UltimatePerfection Ta? A w którym miejscu?
Na zimowej wyprzedaży w poszukiwaniu czegoś nowego postanowiłem wydać 80 zł na Yakuzy 0-2. Bałem się tego, że odbiję się od tej serii z kilka dych chudszym portfelem. No i kurde, chyba trafiłem na żyłę złota. Mimo że jestem dopiero na 9 rozdziale Y0, coś czuję, że w miarę czasu zdołam ukończyć wszystkie gry. Wszystko mi się tu podoba: fabuła, aktywności poboczne, czy jak dla mnie satysfakcjonujące klepanie mord między innymi pachołkiem, czy znakiem z pobliskiej knajpy, przez co walka co 3 przecznice w mieście mnie nie nudzi.
Fajnie to odpowiedziałeś. Bez sztucznego podkręcania jak w jakimś talk-show amerykańskim ale normalnie opowiedziane czym ta gra jest. Nie brałem jej pod uwagę w najbliższym czasie do zagrania ale po tym filmie zapragnąłem ją mieć. Dzięki.
Jakie zapomnieć? Nigdy nie zapomnę Grupy Operacyjnej. 😅
Ile dałbym xD
@@siergus666 1,8l XD
Ja proponuję jeszcze jeden punkt startowy - Judgment. Wybitna historia, świetne postaci, klimat Yakuzy, ale nie wymaga znajomości świata, bo to spin-off z nieznanymi wcześniej bohaterami. Co więcej, jest to gra detektywistyczna i cały czas ma masę mini gier
albo duologia Kurohyou na psp też dobra jest. obie mają anglojęzyczne patche więc na spokojnie można poznać tamtejsze story
Mało kiedy piszę komentarze ale muszę Ci powiedzieć że jedna z najlepszych recenzji tej gry . Szczególnie dla ludzi nie zaznajomionych z cyklem serii .
Dzięki za ten materiał. Interesowałem się ta serią a nie wiedziałem jak to ugryźć 😊
Lad to jedyna seria która może mnie zasmucić i rozbawić w tym samym momencie
Przez te wszystkie reklamy Like A Dragon ostatnio stwierdziłem że dam szansę tej serii. A jak zaczynać to od początku więc zdecydowałem się na Yakuze 0 i mimo że jestem dopiero w 5 rozdziale to uważam tą grę za naprawdę świetną. W jednej chwili walczę z bossem Yakuzy o honor rodziny a po chwili idę nakręcić teledysk z Michealem Jacksonem a w kolejnej pomagam chłopcu któremu ukradziono grę, każda z tych historii mimo różnych od siebie jest świetnie napisana i zrealizowana.
Nie wiem czy po ukończoniu Yakuzy 0 zagłębię się w całą historię Kiryu w każdej kolejnej części - archainczność niektórych może jest trochę zniechęcająca - czy przeskoczę na Like A Dragon ale jedno wiem na pewno, zostanę z tą serią na bardzo długo :)
Próbowale. Judgement i Yakuza Like a dragon. W obu zaciekawiła mnie historia ale zabił ją drętwy gameplay. Ale może po prostu nie doszedłem do ciekawych elementów bo w Y7 przez pierwsze 4godziny były może ze 3 walki samouczkowe.
Przed chwilą dodawałem Like a dragon do listy życzeń na steam. Chyba przekonałeś mnie do zakupu ;)
Infinite wealth dobrą grą jest. Byłąby lepszą gdyby nie paywalling bazowych funkcji w grach (ng+ i poziomy trudności)
I cyk, pierwsze Like a Dragon (Y7) kupione. Akurat jest świetna promocja na Steamie. Przypadek? Nie sądzę:) Dzięki za kapitalny materiał, Spk!
Yakuza w Polsce by się przyjęła świetnie, problemem jest poziom znajomości j. ang przez społeczeństwo - podobnie MGS ludzi najczęściej przez obcy język odstrasza (czego często nie chcą przyznać)
Aktualnie ogrywane jest Like a Dragon: Ishin, moim zdaniem najlepsza część serii (zaraz po 0)
Siemano. Grałem w "Like a Dragon" ale odbiłem sie po kilku godzinach, bo walki były o wiele za proste. Dalej jest trudniej?
Jest trudniej, jednak nieznacznie - Yakuza nigdy poziomem trudności nie stała wysoko
Nie powiem, jestem blisko przełamania i często myślę, żeby wsiąknąć w pierwsze like a dragon. Znając mnie spędzę tam mnóstwo godzin więc zostawię to na moment, żeby poświęcić się tylko dla tej gry ❤
Znowu ten Frojdenburger, a nie to Gimli.
W sumie fajnie to wytłumaczyliście. Materiał idealnie pode mnie.
Gdybym tylko miał czas na sandboxy...
A tak z ciekawości, od której części najlepiej zacząć te serię żeby nie cofać się do prehistorii?
Obie części proponowane na końcu są dość współczesne. Ale po Yakuzie 0 ostatecznie przychodzi czas również na te mniej nowożytne odsłony‚ więc jeśli w ogóle nie chcesz zagrzebywać się w przeszłości‚ to najrozsądniejszym wyborem będzie Yakuza: Like a Dragon.
/spikain
Ja w to pograłem 30min i jestem w szoku że komukolwiek może się to podobać.
Jeżeli umiesz angielski i przez to rozumieć fabułę tych gier to napewno może się spodobać lol
Ja znam typa który przescrolował całość dialogów i filmów w Y0, po czym stwierdził że to jest syf... XD
Również ograłem Yakuze zaczynając od LAD, po materiale NrGeeka. Potem wciągnąłem się i ograłem od 0 do obecnie 4. Świetna seria.
TRIGGER: ALE JAK TO OGRYWASZ PO ANGIELSKU.
Chciałem sprawdzić co to jest, kupiłem na GOGu w promocji pakiet od 0 do 6 i wsiąkłem, dawno tak dobrze się nie bawiłem
W kwestii czysto contentowej- większość części głównych i podserii dosłownie dominuje genetycznie wszystko, co rockstar wprowadzało do swoich serii. Dosłownie, jak raz rozwinie się biznes w dowolnej z nowszych części, tak nie ma już powrotu do analogicznych pomysłów z GTA. :P nie mówię, że Yakuza jest lepsza pod każdym względem, co to, to nie, nie ma np. launchera DRM zdradzającego nasz IP graczom w lobby, a to przecież najlepsza droga do zawodu cybersec/devops.
A ja mam problem z Yakuzą. Zaliczyłem 1 i 2, a na nastepne częsci bracik miał mi pozyczyć PS3... i to było ponad 10 lat temu. Musze sie spytać czy dalej grają na trójce czy już moge pozyczyć HEHE :)
Hej, w razie czego 3, 4 i 5 wyszla tez na ps4 jako Yakuza remastered collection i jest do wyrwania za jakies 70 zł w tej chwili w pudle. A i na steamie jest z 69% zniżką obecnie
Yakuza rządzi, jedyną wadą jest brak oficjalnej polskiej wersji. 10:00 a co to brak wypikowania :P?
8:08, ah, a myślałem, że jest jakiś Maciek z Like a Dragon xD
witam, materiał pierwsza klasa, ale proszę nie używać dźwięku z league of legends, automatycznie alt tabowałem aby zaakceptować grę.
Zareklamowałeś tak, że sprawdzę przy pierwszej sposobności.
P.S. Przez pół filmu zastanawiałem się czy Dawid ma na sobie kostium że Star Trek.
Jak dla mnie to najgorszą barierą do zagrania w serię jest brak polskiej lokalizacji.
To nie jest tak, że nie umiem w angielski, ale nawet te polskie napisy całkowicie jak dla mnie zmieniają postać rzeczy.
Liczę, że w końcu się przełamię, szczególnie, że ten materiał bardzo do tego zachęca.
Kocham Cię Dawid Ale Crasha bardziej
a no i zapomniałem #TeamCrash
przy przejściach za każdym razem myślałem że mi znalazło grę w Lolu
Bratek zachęcił mnie do grania w Yakuze ale przez to że mam komputer słaby to jedynie jest opcja grania tego na gamepassie w chmurze
Najlepiej ograć wszystkie
W japońskich produkcjach polecam grać z japońskim dubbingiem bo poziom voice actingu to TOP. A angielski/amerykański jest tylko ok. No i klimacik lepszy od razu i immersja też lepsza.
Też zalecam japoński voice acting i zawsze tak gram - ale pewnie jak ktoś np. przywykł do anime z amerykańskim dubbingiem‚ to może mieć do tego inne podejście
/spikain
To jest cudowna seria
Ma ten luz ma to coś płaczesz śmiejesz się śpiewasz jesteś czlowiekiem
Niestety muszę powiedzieć że najlepiej wciągnęły mnie Yakuza 0, Kiwami i Kiwami 2. Ledwo przeszedłem przez trylogię remasterów (3,4 i 5) 5 już mnie po prostu znudziła i już dałem sobie spokój
To już wiem po co mi Steam Deck, musze takie rzeczy nadrobić :D
Historia w yakuzach jest dla dorosłych gameplay dla nastolatków, grupa operacyjna faktycznie już zapomniałem jaki to był kicz
no dooobra kupiłem
Czyli to fabularnie Mafia, ale jako sandbox saints row?
Niech ktoś mi tutaj będzie w stanie wymienić takie top 10 gier podobnych gier do GTA które ukazywały się od powiedzmy GTA san andreas i vice city.
Japończycy to od ośmiu dekad mają sentyment do Hawajów.
Czyli poza nrgeekiem ktoś jeszcze gra w to u nas nad Wisłą ?
Z youtuberów raczej nikt, pewnie wpływ na to ma brak polskiej wersji językowej, bo jednak bez znajomości angielskiego gracz nie połapie się w fabule serii.
Oj tak byczqi +milion
Trzeba uważać z komentarzami bo chłop weźmie da i ci bana 😎😎
Może kiedyś w końcu tego spróbuję, bo Twoje wypowiedzi są rzeczywiście zachęcające, ale co widzę gameplay i te japońskie absurdy, to mnie odrzuca. Nie mogę na to nic poradzić na razie :/
Taki mamy kraj, jaki potrafimy zrobić
Oddaj cześć wodzowi, niech żyje Kononowicz!
Kilka podejść miałem. Zupełnie nie moja bajka jak z resztą większość Japońszczyzny.
Yakuza jest super, jedyny problem a w sumie to dwa, albo i trzy. Po pierwsze jest mocno japońska, mi to nie przeszkadza, ale są ludzie którym te japońskie dziwactwa wadzą. Dwa, początek serii od 0 do 6 jest tylko po japońsku, z angielskimi napisami, mi to znowu nie przeszkadza, ale komuś może przeszkadzać słuchanie ciągle japońskich dialogów. No i trzy, właśnie to że gra jest po angielsku, wiem że mamy 2024 rok i w sumie każdy powinien rozumieć chociaż podstawy angielskiego, no ale wiele ludzi dalej ma z tym problem. No i przez te trzy powody seria ma problem w Polsce, wspoczuje każdemu komu przeszkadza jakikolwiek wymienony, bo tracicie bardzo dużo 😉
No ja przez to nie gram bo nie ma po polsku. Nie można tego przetłumaczyć jakimś programem sztuczna inteligencja?
@@joeguzik7778 wątpię, przynajmiej w like a dragon masz już dubbing angielski.
Pograłem trochę w jedną część. To chyba była ta w latach 80. Latałem najpierw przez pół godziny od npca do npca w poszukiwaniu jakiegoś pierścionka, potem byłem świadkiem niezwykle durnego zawiązania fabuły z mordestwem na jakimś cmentarzu. Dajcie spokój.
Zagrał bym gdyby było spolszczenie 😅
Do Yakuzy 0 powstaje fanowskie, oby twórcy podołali :)
Ja tak samo. Nawet mogła by to sztuczna inteligencja przetłumaczyć. Nie ma żadnego programu co by w locie tłumaczył?
spikejn, ja ci pierdutne za te efekty ligowe bo mam caly czasw wrazenie ze mi sie klient psuje!!!!!
Jezusmaria. Uszy mi krwawią od tego angielskiego dubbingu.
Nooo, zdecydowanie lepiej się w to gra z japońskim
Japońskie GTA? No, to do widzenia.
Nara
Nara
Ja chyba zagram w te serię Blackwell bo już mnie wkur(denerwujesz) tą serią Blackwell 🧐
Ja juz dawno zagralem, a on dalej mówi xD
Super gra, warto :)
@@RnRurs Sprawdzę ale będę surowy w ocenie 😎
Szkoda że nie ma polskiego jezyka