Podziękowania za proste i łatwo strawne tłumaczenie dość nie oczywistych dla przeciętnego akwarysty tematów. Ciekawe, tematy i waszą chęć do ich tłumaczenia nam - niech się nie wyczerpują!
Witam serdecznie i dziękuję za fajny materiał, jak zawsze każde zagadnienie które,pan omawia,przedstawione w przystępny i zrozumiały sposób. Pozdrawiam serdecznie i oczywiście czekam na kolejny filmik.
Dzięki za super filmik. Małe sprostowanie, co do mojego komentarza. Chodziło mi właśnie o zabawy z kwasami i zasadami. Nóż, jeśli jest prawidłowo używany, nikomu nie zrobi krzywdy. Jest to jednak przedmiot powszechnego użytku i raczej każdy jako tako potrafi się nim posługiwać. Z agresywnymi substancjami nie każdy ma do czynienia na co dzień. Dlatego polecam daleko idącą ostrożność bo o kłopoty nie jest trudno. Pozdrawiam serdecznie.
Zgadza się. Jednak do regeneracji jointów nie używa się stężonych kwasów i zasad. Takich używa się np do udrażniania zlewu w kuchni (Kret). Ale oczywiście można i takimi zrobić sobie krzywdę jak się np w oko chlapnie. Tak, że żartów nie ma. Pozdrawiam
Dobry wieczór, Bardzo lubię tę serię oglądając robię notatki 😊 Akurat dziś kupilem żywice i TDS chce się trochę osolić, może opowie Pan Doktor coś o urządzeniach do mierzenia zasolenia wody, może byłby to fajny pomysł na odcinek ❤ ps ze słodzika nie rezygnuje 😂 😂😂
Super wiedza, do takich urządzeń lub mierników powinni dodawać informatory do przeczytania, ludzie byli by bardziej świadomi, co nabyli, a bzdury i mity nie byłyby powielane w ludowych opowieściach 😂👌
Czy mógłby pan opowiedzieć w jakimś odcinku o swoim akwarium bo zbiornik przepiękny wiem że nie na temat pisze ale ta chemia to dla mnie czarna magia pozdrawiam 😊👍🤓
Dzień dobry Panie Łukaszu, świetna robota, nachodzi mnie pytanie dot. filtracji wody a mianowicie do tej pory w swoim akwarium 240 litrów do podmian stosowałem 50/60 litrów odstanej 24/48h wody karnowej która ma następujące parametry /wykonane za pomocą testów kropelkowych Zooleka/ PH-7,0, GH-8, KH-5, naszła mnie myśl czy tej wody nie przefiltrować przez dzbanek filtrujący Aquaphor /bo taki mam w domu/ i przefiltrowałem 1 litr wody i zbroiłem testy, ku mojemu zaskoczeniu wyniku były następujące: PH-6, GH-2, KH-1. W necie są różne opinie na temat takiej wody, że nie powinno się jest stosować w akwarystyce inni piszą że życie ma się całkiem dobrze. Chciałbym dowiedzieć się co Pan o takiej wodzie sądzi, czy można ją stosować w akwarystyce? Pozdrawiam serdecznie Rafał
Niestety producent nie podaje co dokładnie znajduje się we wkładach filtracyjnych więc trudno mi się wypowiadać w ciemno. Wydaje mi się, że biorąc pod uwagę ceny wkładów nie byłoby to rozwiązanie najtańsze. Za cenę jednego wkładu można prawie kupić prostą jednostkę RO. Pozdrawiam
Dziękuję za odpowiedź. Jest to dla mnie bardzo przydatne. Natlenianie wody zgadzam się z tym w 100 %. Nie koniecznie 12 godzin ale jest potrzebne rzy filtrowniu kranówki. Naszło mnie takie małe dodatkowe pytanie a co z bakteriami? Bo jeżeli dobrze zrozumiałem to organiczne przechodzą przez ten filt bez problemowo. Jeszcze raz dziękuję.
Dzien dobry, bardzo przydatny materiał Pabie Łukaszu, czy mógłby Pan wskazać jakie zywice dokładnie kupić i w jakich proporcjach tak aby filtr Di poprawnie działał, na rynku jest wiele żywic anionowych OH o róznych właściwościach, np sa typy I, typy II, szkopuł w tym którą w wybrać aby poprawnie działała z kationitem H+? Pozdrawiam
Jakie macie wyniki po DEMI? Ja jak załaduję świeży wsad, mam dwie kolumny jak na filmie i TDS mam 0 po pierwszych 300l, potem rośnie do ~3 czy to normalne?
Generalnie taka sama. Jonity jeśli nie są selektywne (czyli „preferuja” konkretny rodzaj jonów) to będę wychwytywały dowolne jony z roztworu i wprowadzały w ich miejsce te, które pochodzą z roztworu regeneracyjnego. Czyli jeśli w wodzie mamy Mg(NO3)2 to kationit usunie jony Mg2+ i w ich miejsce odda to co pochodzi z regeneracji kationitu (najczęściej H+ lub Na+) a anionit wymieni NO3- na aniony z roztworu regeneracyjnego (czyli najczęściej OH- lub Cl-) .
A ja mam pytanie, ponieważ stała się tragedia, straciłem dziś praktycznie połowę obsady w zbiorniku, ale pokrótce. Zbiornik 180L blisko 4 miesiące od startu, wszystko pięknie rosło praktycznie zero glonów przez 3 miesiące także byłem zadowolony, ale blisko miesiąc temu pojawił się problem, ciągle zerowy poziom Fe i niedobory na roślinach (wcześniej to ignorowałem bo rośliny nie wykazywały niedoborów - to to może zaleta podłoża aktywnego). Więc zacząłem zwiększać dobowe dawki żelaza (podaje pompą). Wtedy pojawił się pierwszy problem bo azot gwałtownie spadł do zera po czym pojawiła się cyjano (test na azot wykonałem jak zobaczyłem, że jest coś nie tak), poniosłem delikatnie azot sytuacja się stabilizowała, ale bardzo powoli więc zastosowałem chemiclean. Trzy dni i nie było śladu po cyjano za to sypnęło poważnie glonami na szybach i machach a azot skoczył w ciągu jednego dnia do ponad 30... kolejne podmiany wody, zmniejszenie dawki azotu po tygodniu wróciło do celowanych ok 10ppm. Natomiast Fe jak nie było tak nie ma nawet kupiłem fotometr milwaukee bo pomyślałem, że może problemy ze wzrokiem ;) może jest problem z wykrywaniem Fe++, ale to nic nie dało żelaza nie znalazłem. I teraz sedno sprawy, postanowiłem zrezygnować z dozowanie Fe++ w postaci glukonaniu żelaza na rzecz chelatowanego kilka dni temu. Wczoraj zrobiłem podmianę wody standardowo 30%. Podmiana była ok 20 o 23 dwa neony były już stanie agonalnym. Początkowo pomyślałem, że coś ruszyłem z CO2 bo ryby pływały przy powierzchni, ale PH 6.6 i indykator mówiły, że wszystko w porządku. Rano wyłowiłem 2 martwe neony. Koło godziny 14 zadzwoniła żona, że wszystkie neony pod powierzchnią 5 padło 2 amano i 2 crystal redy - pozostałe krewetki siedzą na korzeniu ponad wodą. Poleciłem szybko zrobić test na NH bo ten miałem w zestawie, ale pokazał 0. Wyskoczyłem z biura kupiłem po drodze NO2 i co ? pokazał prawie 4... Absolutnie nie wiem co się stało, w podłożu nie grzebałem przy podmianie wody robiłem przycinkę roślin i mchów glonami. Dziwny jest też brak NH przy tak wysokim poziomie NO2. Jedyny trop to ten glukonian ponieważ to jakiś rodzaj cukru? pytanie czy nie zaburzyło to biologii w filtrze ponieważ bakterie mogły się nim odżywiać. W sumie znalazłem wzmiankę na zagranicznym forum, że są problemy z dozowaniem żelaza w takiej formie i trzeba dawkować wielokrotnie większe ilości żelaza ponieważ dużo się traci w filtrze. Póki co nie otwierałem go ponieważ czekam aż poprawi się sytuacja w zbiorniku (wlałem dawkę bakterii oraz woda idzie przez 200ml purigenu), ale zajrzę bo jeżeli nawóz rozpadał się w filtrze i bakterie się tym odżywiały to samo żelazo powinno zostać jako osad w nim... Z drugiej strony nie byłbym odosobnionym przypadkiem. Ciekawe, że otoski i kiryski pandy nawet nie zareagowały na tak wysoki poziom NO2. Obsada zbiornika też nie była jakaś ogromna 20 neonów 4 kiryski 4 otoski jakieś 15 amano i 8 crystal red. Filtracja na hypermax (w sumie czeka nierdzewny 22l filtr typu ada ale jakoś nie mam kiedy zrobić nowej instalacji bo chciałem dać po drodze jeszcze 5l bioreaktor w którym mógłbym trzymać czy to purigen czy węgiel jak by był potrzebny). PS. Jak zawsze super porcja wiedzy.
Glukonian żelaza to też chelat. Tyle, że naturalny. To znaczy glukoniany to estry lub sole kwasu glukonowego, który powstaje w wyniku utleniania glukozy, co potrafią niektóre mikroorganizmy. Występują naturalnie np. w miodzie albo niektórych owocach (tam gdzie glukoza) i mają właściwości kompleksujące (chelatujące). Nie są toksyczne dla bakterii. Nie zawierają również w swoim składzie azotu więc ich ewentualny rozpad nie mógł być przyczyną skokowego wzrostu stężenia azotu, co mogłoby prowadzić do skoku NO2- jako wynik przemian biochemicznych azotu (pierwszy etap nitryfikacji). Teoretycznie duża ilość żelaza (potencjalnie efekt przedawkowania glukonianu i następnie jego rozkładu) mogłaby być toksyczna dla mikroorganizmów i doprowadzić do opisanych konsekwencji. Jednak wtedy powinieneś wykryć żelazo testami (testy Fe często zaniżają wynik bo są dość nietrwałe po otwarciu odczynników ale pisałeś o nowym fotometrze). Więc raczej nie tędy droga. Piszę o tej toksyczności bo pojawienie się nagle większej ilości NO2- może wynikać generalnie z 3 przyczyn: a) nagłe pojawienie się większej ilości azotu na minus 3 stopniu utlenienia (jony amonowe, mocznik, białka itp) - w efekcie zbiornik zaczyna od nowa dojrzewać i dostosowywać się do tej sytuacji. Czyli pojawią się najpierw bakterie typu Nitrospira / Nitrosomonas, które naprodukują z tego azotu NO2-, a dopiero po jego pojawieniu się zaczną się namnażać bakterie Nitrobacter utleniające dalej NO2- do NO3-. Zanim do tego dojdzie masz czasowy skok NO2- . Zupełnie jak w nowo startowanym zbiorniku b) przytrucie czymś bakterii i w efekcie dojrzewanie zbiornika od nowa - efekt jak opisany wyżej c) niepełna denitryfikacja - opisywałem tą możliwość w jednym z odcinków., Jeśli w wodzie są NO3- i pojawią się strefy niedotlenione, w których może zachodzić denitryfikacja ale jednocześnie coś przeszkadza bakteriom prowadzić ją do końca (np. brak potrzebnych im pierwiastków śladowych), to mogą pojawić się produkty pośrednie - np. azotyny Więcej możliwości specjalnie nie ma. Czyli zastanowiłbym się czy możliwe, że wprowadziłeś w jakiś sposób większą dawkę zredukowanego azotu (np, nawóz z mocznikiem?, nie wiem jaką substancją czynną jest Chemiclean i czy zawiera azot ? ) albo czymś przytrułeś bakterie (przedawkowanie Chemicleanu ?). Osobiście wielokrotnie stosowałem u siebie Chemiclean i zawsze skutecznie i nigdy nie obserwowałem żadnych skutków negatywnych.
@@lukaszk76 dziękuję za odpowiedź, nie dostałem powiadomienia teraz dopiero przeczytałem. Chemiclean podałem już po rozchwianiu się azotu także według mnie to nie tutaj leży problem. Jedyne co się zmieniło to sposób podawania żelaza. Tak czy inaczej w miarę ustabilizowałem sytuację to jest podaję Fe hybdrid z qualdrom i żelazo się trzyma, ale coś jest wciąż nie tak z filtracją. Azot znika w zastraszającym tempie tj, podaję np 30ppm po 6h mam mniej niż 5 i potrafi pokazać trochę NO2 więc oznacza to niepełną denitryfikację, ale jak? zwykły kubełek przy dużym przepływie jaki jest w hypermax nie ma takiej opcji praktycznie. Aczkolwiek mam dosyć długie węże do filtra ponieważ nie mieści się pod szafką musiałem go umieścić w tzw. zakaźnym (taki schowek pod schodami) przebiłem się przez ścianę i tam go umieściłem w sumie ok 1.5m od akwarium. Ale jak widziałem jak ludzie konstruują filtry denityfikacyjne to tam jest znikomy przepływ na bardzo cienkim wężu. Póki co natleniam dodatkowo wodę i czekam na rozwój sytuacji. Może za kilka dni się to uspokoi. Ps. purigen usunąłem już. Pisząc o glukonianie miałem też na myśli efekt kiedy destabilizuje filtrację z powodu gwałtownego namnożenia się któregoś ze szczepów bakterii z powodu dużej ilości pożywki.
@@michalbomba8093 Teoretycznie glukoniany mogą przyczynić się do rozwoju mikroorganizmów bo rzeczywiście same stanowią niezły pokarm organiczny i tym samym mogą sprzyjać denitryfikacji (trochę tak jak metoda VSV). Trudno mi jednoznacznie powiedzieć co tu się dzieje. Rzeczywiście sprawa dość nietypowa.
@@lukaszk76 to może dopiszę jeszcze drobne szczegóły które pominąłem wcześniej ponieważ wydawały się nieistotne... Mianowicie, podczas tej nieszczęsnej podmiany wody wcześnie robiłem komplet testów ponieważ rośliny mi zaczęły słabo rosnąć i przestały bomblować pomimo prawidłowego CO2. Dziwnie wysoko wyszedł mi test KH, pomimo mineralizacji na 2 i aktywnego podłoża pokazało mi ok 5 (przy podwójnej próbce wyszło 4,5), pierwsza myśl to być może co podmianę wody nieznacznie zwiększałem KH błędnym dozowaniem. I w sumie to podniesienie się KH zgadzało się z PH który mi się podniosło (chociaż uznałem wcześniej że to uszkodzona sonda i podawałem przez tydzień CO2 na indykator a sonda pracowała tylko kontrolnie). Tak czy inaczej podczas podmiany postanowiłem zejść nieznacznie z KH tak żeby w ciągu 2-3 podmian zbić wartość do 2. Przygotowałem odpowiednio wodę podmieniłem - otrzymałem celowane 3,5 KH, ale wiadomo jaki efekt to przyniosło spadek PH wody (samym spadkiem się nie przejmowałem wtedy ponieważ jak wiadomo wody miękkie naturalnie potrafią mieć dobowe wahania na poziomie jednego stopnia). Po tej podmianie jak już pisałem miałem podniesione NO2 w ciągu kilku godzin. Teraz wczoraj powtórka z sytuacji KH już 6 podmiana wody, efekt znowu NO2 w wodzie (tym razem spodziewałem się takiej sytuacji więc wszystko pod kontrolą). Także wczoraj wieczór spędziłem na wertowaniu różnych opracowań na temat nitryfikacji, denitryfikacji i znalazłem ciekawą rozprawę doktorską "DENITRYFIKACJA AZOTANÓW W WODACH PODZIEMNYCH " czytając dokument można połączyć kropki. Może nie będę tutaj dokładnie opisywał jakie według mnie zaszły zależności bo wyszedłby jakiś długi elaborat, natomiast z tego co udało mi się zrozumieć ;) istnieje zależność stężenia FE2 w stosunku do NO3 w procesie denitryfikacji, dalej przy spadku PH poniżej 6.6 ten proces spowalnia co właśnie można powiązać z moim stężeniem NO3 gdzie następnie po podmianie wody mam NO2 także proces przestaje się domykać, jest jeszcze podana informacja na temat wpływu węgla organicznego na cały proces ( a tak podawałem przez kilka dni zwiększoną dawkę carbo z powodu glonów, które jak rozumiem jest źródłem takiego węgla). I istotna kwestia jest to wyraźnie opisana zależność zwiększania się zasadowości wody z powodu pojawiania się jonów HCO3 w wyniku denitryfikacji. Teraz nie wiem co robić wyjąć obsadę i na siłę zbijać to PH licząc, że to się ustabilizuje, czy też dezynfekcja fitra nowe złoże i ponowne dojrzewanie. Bo w tej chwili błędne koło nawożeni powoduje wzrost KH wody jak przestanę nawozić to mam gwarantowane cyjano spowrotem, a jak zbijam KH to mam NO2... PS. A nie napisałem, bo oczywiście sprawdziłem i w kuble był rudy nalot więc miałem jakiś tlenek żelaza? PS. 2 Jeszcze z ciekawości zamówiłem test na O2 bo widzę też zależność, jak natleniam wodę znika NO3 jak nie to mam NO2
Podziękowania za proste i łatwo strawne tłumaczenie dość nie oczywistych dla przeciętnego akwarysty tematów. Ciekawe, tematy i waszą chęć do ich tłumaczenia nam - niech się nie wyczerpują!
Dziękuję za kolejną porcję wiedzy.
Super przyjemnie się słucha i przyswaja pańską wiedzę. Wszystko ciekawe i jasno wyjaśnione :) Dziękuję i pozdrawiam
Super wykład 👍 w końcu dowiedziałem się jak prawidłowo oczyszczać wodę w domu 😉
Witam serdecznie i dziękuję za fajny materiał, jak zawsze każde zagadnienie które,pan omawia,przedstawione w przystępny i zrozumiały sposób. Pozdrawiam serdecznie i oczywiście czekam na kolejny filmik.
Bardzo dziękuję za ciekawy materiał.
Dobry pomysł z przesunięciem terminu emisji. Ciekawa seria odcinków związanych z tematyką produkcji wody RO. 👍
Super materiał 👍🏼👍🏼👍🏼
Dzięki za super filmik. Małe sprostowanie, co do mojego komentarza. Chodziło mi właśnie o zabawy z kwasami i zasadami. Nóż, jeśli jest prawidłowo używany, nikomu nie zrobi krzywdy. Jest to jednak przedmiot powszechnego użytku i raczej każdy jako tako potrafi się nim posługiwać. Z agresywnymi substancjami nie każdy ma do czynienia na co dzień. Dlatego polecam daleko idącą ostrożność bo o kłopoty nie jest trudno.
Pozdrawiam serdecznie.
Zgadza się. Jednak do regeneracji jointów nie używa się stężonych kwasów i zasad. Takich używa się np do udrażniania zlewu w kuchni (Kret). Ale oczywiście można i takimi zrobić sobie krzywdę jak się np w oko chlapnie. Tak, że żartów nie ma. Pozdrawiam
Dzięki Super materiał 👍🏻👀☕️🐳🐬
Akurat temat na czasie w moim akwarium❤ super odcinek😊
Dobry wieczór, Bardzo lubię tę serię oglądając robię notatki 😊 Akurat dziś kupilem żywice i TDS chce się trochę osolić, może opowie Pan Doktor coś o urządzeniach do mierzenia zasolenia wody, może byłby to fajny pomysł na odcinek ❤ ps ze słodzika nie rezygnuje 😂 😂😂
Spora porcja fajnie podanej wiedzy, dla osób które interesuje coś więcej niż tylko to żeby ryba jakąś tam wodę miała do pływania 😂.
"Potrzebuję paru rekwizytów, no to wyprawa mała do sklepu..." - nie wiem dlaczego ale spodziewałem się wizyty w monopolowym...
a szczerze mówiąc zastanawiałem się nad zakupem etanolu na potrzeby prezentacji ale nie wiem czy nie mielibyśmy problemów prawnych ;-)
Tak, ja też zakupuje etanol na potrzeby spoż... emmm, na potrzeby prezentacji... tak...
@@wojtalkow prezentacja kiedyś się kończy a rekwizyty zostają...
Super wiedza, do takich urządzeń lub mierników powinni dodawać informatory do przeczytania, ludzie byli by bardziej świadomi, co nabyli, a bzdury i mity nie byłyby powielane w ludowych opowieściach 😂👌
Mam pytanko . Czy woda tzw odpad z RO nie nadaje się w ogóle do picia ?
Czy mógłby pan opowiedzieć w jakimś odcinku o swoim akwarium bo zbiornik przepiękny wiem że nie na temat pisze ale ta chemia to dla mnie czarna magia pozdrawiam 😊👍🤓
👍👍👍
Dzień dobry Panie Łukaszu,
świetna robota, nachodzi mnie pytanie dot. filtracji wody a mianowicie do tej pory w swoim akwarium 240 litrów do podmian stosowałem 50/60 litrów odstanej 24/48h wody karnowej która ma następujące parametry /wykonane za pomocą testów kropelkowych Zooleka/ PH-7,0, GH-8, KH-5, naszła mnie myśl czy tej wody nie przefiltrować przez dzbanek filtrujący Aquaphor /bo taki mam w domu/ i przefiltrowałem 1 litr wody i zbroiłem testy, ku mojemu zaskoczeniu wyniku były następujące: PH-6, GH-2, KH-1. W necie są różne opinie na temat takiej wody, że nie powinno się jest stosować w akwarystyce inni piszą że życie ma się całkiem dobrze. Chciałbym dowiedzieć się co Pan o takiej wodzie sądzi, czy można ją stosować w akwarystyce? Pozdrawiam serdecznie Rafał
Niestety producent nie podaje co dokładnie znajduje się we wkładach filtracyjnych więc trudno mi się wypowiadać w ciemno. Wydaje mi się, że biorąc pod uwagę ceny wkładów nie byłoby to rozwiązanie najtańsze. Za cenę jednego wkładu można prawie kupić prostą jednostkę RO. Pozdrawiam
Dziękuję za odpowiedź. Jest to dla mnie bardzo przydatne. Natlenianie wody zgadzam się z tym w 100 %. Nie koniecznie 12 godzin ale jest potrzebne rzy filtrowniu kranówki. Naszło mnie takie małe dodatkowe pytanie a co z bakteriami? Bo jeżeli dobrze zrozumiałem to organiczne przechodzą przez ten filt bez problemowo. Jeszcze raz dziękuję.
Dzien dobry, bardzo przydatny materiał Pabie Łukaszu, czy mógłby Pan wskazać jakie zywice dokładnie kupić i w jakich proporcjach tak aby filtr Di poprawnie działał, na rynku jest wiele żywic anionowych OH o róznych właściwościach, np sa typy I, typy II, szkopuł w tym którą w wybrać aby poprawnie działała z kationitem H+?
Pozdrawiam
A którym odcinku było o żywicy
Czym się różni żywica MB 400 od MB 20
🥃🥃🥃🥃🥃🥃🥃
😀
Jakie macie wyniki po DEMI? Ja jak załaduję świeży wsad, mam dwie kolumny jak na filmie i TDS mam 0 po pierwszych 300l, potem rośnie do ~3 czy to normalne?
Mam podobnie
Dzień dobry Panie Łukaszu . A jaka zajdzie reakcja w Katy-Ani jak np. użyje soli MgNO3 gdzie wiadomo Mg(magnez) to kation a NO3(azotany) to anion ?
Generalnie taka sama. Jonity jeśli nie są selektywne (czyli „preferuja” konkretny rodzaj jonów) to będę wychwytywały dowolne jony z roztworu i wprowadzały w ich miejsce te, które pochodzą z roztworu regeneracyjnego. Czyli jeśli w wodzie mamy Mg(NO3)2 to kationit usunie jony Mg2+ i w ich miejsce odda to co pochodzi z regeneracji kationitu (najczęściej H+ lub Na+) a anionit wymieni NO3- na aniony z roztworu regeneracyjnego (czyli najczęściej OH- lub Cl-) .
A ja mam pytanie, ponieważ stała się tragedia, straciłem dziś praktycznie połowę obsady w zbiorniku, ale pokrótce. Zbiornik 180L blisko 4 miesiące od startu, wszystko pięknie rosło praktycznie zero glonów przez 3 miesiące także byłem zadowolony, ale blisko miesiąc temu pojawił się problem, ciągle zerowy poziom Fe i niedobory na roślinach (wcześniej to ignorowałem bo rośliny nie wykazywały niedoborów - to to może zaleta podłoża aktywnego). Więc zacząłem zwiększać dobowe dawki żelaza (podaje pompą). Wtedy pojawił się pierwszy problem bo azot gwałtownie spadł do zera po czym pojawiła się cyjano (test na azot wykonałem jak zobaczyłem, że jest coś nie tak), poniosłem delikatnie azot sytuacja się stabilizowała, ale bardzo powoli więc zastosowałem chemiclean. Trzy dni i nie było śladu po cyjano za to sypnęło poważnie glonami na szybach i machach a azot skoczył w ciągu jednego dnia do ponad 30... kolejne podmiany wody, zmniejszenie dawki azotu po tygodniu wróciło do celowanych ok 10ppm. Natomiast Fe jak nie było tak nie ma nawet kupiłem fotometr milwaukee bo pomyślałem, że może problemy ze wzrokiem ;) może jest problem z wykrywaniem Fe++, ale to nic nie dało żelaza nie znalazłem. I teraz sedno sprawy, postanowiłem zrezygnować z dozowanie Fe++ w postaci glukonaniu żelaza na rzecz chelatowanego kilka dni temu. Wczoraj zrobiłem podmianę wody standardowo 30%. Podmiana była ok 20 o 23 dwa neony były już stanie agonalnym. Początkowo pomyślałem, że coś ruszyłem z CO2 bo ryby pływały przy powierzchni, ale PH 6.6 i indykator mówiły, że wszystko w porządku. Rano wyłowiłem 2 martwe neony. Koło godziny 14 zadzwoniła żona, że wszystkie neony pod powierzchnią 5 padło 2 amano i 2 crystal redy - pozostałe krewetki siedzą na korzeniu ponad wodą. Poleciłem szybko zrobić test na NH bo ten miałem w zestawie, ale pokazał 0. Wyskoczyłem z biura kupiłem po drodze NO2 i co ? pokazał prawie 4... Absolutnie nie wiem co się stało, w podłożu nie grzebałem przy podmianie wody robiłem przycinkę roślin i mchów glonami. Dziwny jest też brak NH przy tak wysokim poziomie NO2. Jedyny trop to ten glukonian ponieważ to jakiś rodzaj cukru? pytanie czy nie zaburzyło to biologii w filtrze ponieważ bakterie mogły się nim odżywiać. W sumie znalazłem wzmiankę na zagranicznym forum, że są problemy z dozowaniem żelaza w takiej formie i trzeba dawkować wielokrotnie większe ilości żelaza ponieważ dużo się traci w filtrze. Póki co nie otwierałem go ponieważ czekam aż poprawi się sytuacja w zbiorniku (wlałem dawkę bakterii oraz woda idzie przez 200ml purigenu), ale zajrzę bo jeżeli nawóz rozpadał się w filtrze i bakterie się tym odżywiały to samo żelazo powinno zostać jako osad w nim... Z drugiej strony nie byłbym odosobnionym przypadkiem. Ciekawe, że otoski i kiryski pandy nawet nie zareagowały na tak wysoki poziom NO2. Obsada zbiornika też nie była jakaś ogromna 20 neonów 4 kiryski 4 otoski jakieś 15 amano i 8 crystal red. Filtracja na hypermax (w sumie czeka nierdzewny 22l filtr typu ada ale jakoś nie mam kiedy zrobić nowej instalacji bo chciałem dać po drodze jeszcze 5l bioreaktor w którym mógłbym trzymać czy to purigen czy węgiel jak by był potrzebny).
PS. Jak zawsze super porcja wiedzy.
Glukonian żelaza to też chelat. Tyle, że naturalny. To znaczy glukoniany to estry lub sole kwasu glukonowego, który powstaje w wyniku utleniania glukozy, co potrafią niektóre mikroorganizmy. Występują naturalnie np. w miodzie albo niektórych owocach (tam gdzie glukoza) i mają właściwości kompleksujące (chelatujące). Nie są toksyczne dla bakterii. Nie zawierają również w swoim składzie azotu więc ich ewentualny rozpad nie mógł być przyczyną skokowego wzrostu stężenia azotu, co mogłoby prowadzić do skoku NO2- jako wynik przemian biochemicznych azotu (pierwszy etap nitryfikacji). Teoretycznie duża ilość żelaza (potencjalnie efekt przedawkowania glukonianu i następnie jego rozkładu) mogłaby być toksyczna dla mikroorganizmów i doprowadzić do opisanych konsekwencji. Jednak wtedy powinieneś wykryć żelazo testami (testy Fe często zaniżają wynik bo są dość nietrwałe po otwarciu odczynników ale pisałeś o nowym fotometrze). Więc raczej nie tędy droga. Piszę o tej toksyczności bo pojawienie się nagle większej ilości NO2- może wynikać generalnie z 3 przyczyn:
a) nagłe pojawienie się większej ilości azotu na minus 3 stopniu utlenienia (jony amonowe, mocznik, białka itp) - w efekcie zbiornik zaczyna od nowa dojrzewać i dostosowywać się do tej sytuacji. Czyli pojawią się najpierw bakterie typu Nitrospira / Nitrosomonas, które naprodukują z tego azotu NO2-, a dopiero po jego pojawieniu się zaczną się namnażać bakterie Nitrobacter utleniające dalej NO2- do NO3-. Zanim do tego dojdzie masz czasowy skok NO2- . Zupełnie jak w nowo startowanym zbiorniku
b) przytrucie czymś bakterii i w efekcie dojrzewanie zbiornika od nowa - efekt jak opisany wyżej
c) niepełna denitryfikacja - opisywałem tą możliwość w jednym z odcinków., Jeśli w wodzie są NO3- i pojawią się strefy niedotlenione, w których może zachodzić denitryfikacja ale jednocześnie coś przeszkadza bakteriom prowadzić ją do końca (np. brak potrzebnych im pierwiastków śladowych), to mogą pojawić się produkty pośrednie - np. azotyny
Więcej możliwości specjalnie nie ma. Czyli zastanowiłbym się czy możliwe, że wprowadziłeś w jakiś sposób większą dawkę zredukowanego azotu (np, nawóz z mocznikiem?, nie wiem jaką substancją czynną jest Chemiclean i czy zawiera azot ? ) albo czymś przytrułeś bakterie (przedawkowanie Chemicleanu ?). Osobiście wielokrotnie stosowałem u siebie Chemiclean i zawsze skutecznie i nigdy nie obserwowałem żadnych skutków negatywnych.
@@lukaszk76 dziękuję za odpowiedź, nie dostałem powiadomienia teraz dopiero przeczytałem. Chemiclean podałem już po rozchwianiu się azotu także według mnie to nie tutaj leży problem. Jedyne co się zmieniło to sposób podawania żelaza. Tak czy inaczej w miarę ustabilizowałem sytuację to jest podaję Fe hybdrid z qualdrom i żelazo się trzyma, ale coś jest wciąż nie tak z filtracją. Azot znika w zastraszającym tempie tj, podaję np 30ppm po 6h mam mniej niż 5 i potrafi pokazać trochę NO2 więc oznacza to niepełną denitryfikację, ale jak? zwykły kubełek przy dużym przepływie jaki jest w hypermax nie ma takiej opcji praktycznie. Aczkolwiek mam dosyć długie węże do filtra ponieważ nie mieści się pod szafką musiałem go umieścić w tzw. zakaźnym (taki schowek pod schodami) przebiłem się przez ścianę i tam go umieściłem w sumie ok 1.5m od akwarium. Ale jak widziałem jak ludzie konstruują filtry denityfikacyjne to tam jest znikomy przepływ na bardzo cienkim wężu. Póki co natleniam dodatkowo wodę i czekam na rozwój sytuacji. Może za kilka dni się to uspokoi.
Ps. purigen usunąłem już.
Pisząc o glukonianie miałem też na myśli efekt kiedy destabilizuje filtrację z powodu gwałtownego namnożenia się któregoś ze szczepów bakterii z powodu dużej ilości pożywki.
@@michalbomba8093 Teoretycznie glukoniany mogą przyczynić się do rozwoju mikroorganizmów bo rzeczywiście same stanowią niezły pokarm organiczny i tym samym mogą sprzyjać denitryfikacji (trochę tak jak metoda VSV). Trudno mi jednoznacznie powiedzieć co tu się dzieje. Rzeczywiście sprawa dość nietypowa.
@@lukaszk76 to może dopiszę jeszcze drobne szczegóły które pominąłem wcześniej ponieważ wydawały się nieistotne... Mianowicie, podczas tej nieszczęsnej podmiany wody wcześnie robiłem komplet testów ponieważ rośliny mi zaczęły słabo rosnąć i przestały bomblować pomimo prawidłowego CO2. Dziwnie wysoko wyszedł mi test KH, pomimo mineralizacji na 2 i aktywnego podłoża pokazało mi ok 5 (przy podwójnej próbce wyszło 4,5), pierwsza myśl to być może co podmianę wody nieznacznie zwiększałem KH błędnym dozowaniem. I w sumie to podniesienie się KH zgadzało się z PH który mi się podniosło (chociaż uznałem wcześniej że to uszkodzona sonda i podawałem przez tydzień CO2 na indykator a sonda pracowała tylko kontrolnie). Tak czy inaczej podczas podmiany postanowiłem zejść nieznacznie z KH tak żeby w ciągu 2-3 podmian zbić wartość do 2. Przygotowałem odpowiednio wodę podmieniłem - otrzymałem celowane 3,5 KH, ale wiadomo jaki efekt to przyniosło spadek PH wody (samym spadkiem się nie przejmowałem wtedy ponieważ jak wiadomo wody miękkie naturalnie potrafią mieć dobowe wahania na poziomie jednego stopnia). Po tej podmianie jak już pisałem miałem podniesione NO2 w ciągu kilku godzin. Teraz wczoraj powtórka z sytuacji KH już 6 podmiana wody, efekt znowu NO2 w wodzie (tym razem spodziewałem się takiej sytuacji więc wszystko pod kontrolą). Także wczoraj wieczór spędziłem na wertowaniu różnych opracowań na temat nitryfikacji, denitryfikacji i znalazłem ciekawą rozprawę doktorską "DENITRYFIKACJA AZOTANÓW W WODACH PODZIEMNYCH " czytając dokument można połączyć kropki. Może nie będę tutaj dokładnie opisywał jakie według mnie zaszły zależności bo wyszedłby jakiś długi elaborat, natomiast z tego co udało mi się zrozumieć ;) istnieje zależność stężenia FE2 w stosunku do NO3 w procesie denitryfikacji, dalej przy spadku PH poniżej 6.6 ten proces spowalnia co właśnie można powiązać z moim stężeniem NO3 gdzie następnie po podmianie wody mam NO2 także proces przestaje się domykać, jest jeszcze podana informacja na temat wpływu węgla organicznego na cały proces ( a tak podawałem przez kilka dni zwiększoną dawkę carbo z powodu glonów, które jak rozumiem jest źródłem takiego węgla). I istotna kwestia jest to wyraźnie opisana zależność zwiększania się zasadowości wody z powodu pojawiania się jonów HCO3 w wyniku denitryfikacji.
Teraz nie wiem co robić wyjąć obsadę i na siłę zbijać to PH licząc, że to się ustabilizuje, czy też dezynfekcja fitra nowe złoże i ponowne dojrzewanie. Bo w tej chwili błędne koło nawożeni powoduje wzrost KH wody jak przestanę nawozić to mam gwarantowane cyjano spowrotem, a jak zbijam KH to mam NO2...
PS. A nie napisałem, bo oczywiście sprawdziłem i w kuble był rudy nalot więc miałem jakiś tlenek żelaza?
PS. 2 Jeszcze z ciekawości zamówiłem test na O2 bo widzę też zależność, jak natleniam wodę znika NO3 jak nie to mam NO2
A tak po polsku by się przydało o co chodzi jak to ma wpływ na srodowisko
Wydaje mi się że po polsku mówiłem. Pozdrawiam