Jestem wdzięczna za wielopostne wyzwanie - nie kupiłam dotąd niczego! Medialny detox też jest cudownym pomysłem. Ile pojawia się wówczas spokoju, bycia tu i teraz, spowolnienia. Nie tylko na Wielki Post, ale na co dzień. 🌿🌼
Moim postanowieniem było, żeby z social mediów korzystać tylko jako firma. Od roku czasu mam przyjaciół offline a social media wykorzystuje do pracy. Bardzo mi się to sprawdziło :)
Przez 3 tygodnie nie wchodziłam na insta. Potem stwierdziłam, że nic mi to nie daje i ze to bez sensu... Od tego czasu wchodzę na chwilę-mam ustalony limit 15 min dziennie i tego się trzymam (w tel.jest możliwość ustawienia, po tym czasie sie wyłącza możliwość korzystania). Ta 3-tygodniowa przerwa spowodowała może to, że zobaczyłam, że tam właściwie nic takiego nie ma i teraz aż tak mnie nie ciągnie...
Ja zrezygnowałam z instagrama i chyba jeszcze od Wielkanocy do niego nie wrócę, bo czuję, że nie mam teraz na to przestrzeni. Zdałam sobie sprawę z tego, jak dużo mojego czasu i uwagi pożera. Chciałabym wrócić, ale chcę się zastanowić, jak zrobić to z głową, żeby nie wrócić do punktu wyjścia.
Zdrowych i pełnych Błogosławieństwa Bożego Świąt Wielkanocnych!
Dziękuję! Dużo Bożego błogosławieństwa i nadziei dla Ciebie i Twoich bliskich 🙃
Nie jest Pani staroświecka, jest Pani mądra ❤
Również tak uważam 🙂
Jestem wdzięczna za wielopostne wyzwanie - nie kupiłam dotąd niczego! Medialny detox też jest cudownym pomysłem. Ile pojawia się wówczas spokoju, bycia tu i teraz, spowolnienia. Nie tylko na Wielki Post, ale na co dzień. 🌿🌼
Bardzo Ci gratuluję, pięknie! 💙 bardzo się cieszę :)
Moim postanowieniem było, żeby z social mediów korzystać tylko jako firma. Od roku czasu mam przyjaciół offline a social media wykorzystuje do pracy. Bardzo mi się to sprawdziło :)
Trik z unsubscribe genialny!!!!❤
Twoje filmiki są zawsze wartościowe! Dziękuję za Twoją pracę 😊
Dziękuję💙💙💙
super,dziekuje bardzo
Dziękuję za polecenie książki, zamówiłam myślę że to będzie świetna pomóc na te Wielkie Dni ❤ Pozdrawiam😊
Cieszę się 💙
Przez 3 tygodnie nie wchodziłam na insta. Potem stwierdziłam, że nic mi to nie daje i ze to bez sensu... Od tego czasu wchodzę na chwilę-mam ustalony limit 15 min dziennie i tego się trzymam (w tel.jest możliwość ustawienia, po tym czasie sie wyłącza możliwość korzystania). Ta 3-tygodniowa przerwa spowodowała może to, że zobaczyłam, że tam właściwie nic takiego nie ma i teraz aż tak mnie nie ciągnie...
Czasami tyle tylko wystarczy :)
Ja zrezygnowałam z instagrama i chyba jeszcze od Wielkanocy do niego nie wrócę, bo czuję, że nie mam teraz na to przestrzeni. Zdałam sobie sprawę z tego, jak dużo mojego czasu i uwagi pożera. Chciałabym wrócić, ale chcę się zastanowić, jak zrobić to z głową, żeby nie wrócić do punktu wyjścia.
Też mam plan, aby te moje działania na ig były zaplanowane, bez zbędnego scrollowania :)