Cztery Szlachetne Prawdy - Ajahn Sumedho - TRZECIA SZLACHETNA PRAWDA [LEKTOR PL]

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 14 окт 2024
  • MP3 do pobrania tutaj: / ksiazka-ajahn-sumedho-...
    Więcej tu: sasana.wikidot....
    Wspomóż prace Sasany: patronite.pl/S...
    Pomóż nam tłumaczyć teksty źródłowe: patronite.pl/T...
    PDF: sasana.wdfiles....
    Czyta: Mieszko Mączyński

Комментарии • 11

  • @tomaszmakuch7205
    @tomaszmakuch7205 4 года назад +3

    Dziękuję. Piękne słowa na całe pobywanie w tym wymiarze.

  • @Aloszka7
    @Aloszka7 4 года назад

    "depresja to rodzaj bliskiego spotkania ze śmiercią" 🙌🏻

  • @MCKmck-sb8mf
    @MCKmck-sb8mf 4 года назад +2

    Super - ale jak to ogarnąć?

    • @KomandorData
      @KomandorData 4 года назад

      Rzuć okiem na mój - przydługi - komentarz. Może to coś wyjaśni? :)

  • @KomandorData
    @KomandorData 4 года назад +3

    Z przyjemnością wysłuchałem wykładu, ale chciałbym się podzielić pewnymi wątpliwościami, które dotyczą rozumienia słowa "przywiązanie".
    Ilekroć słyszę mowę Dhammy i padają słowa "pragnienie i przywiązanie", mam nieodparte wrażenie, że to masło maślane. Przywiązanie jest tu prawie zawsze - albo zawsze - rozumiane jako odmiana pragnienia. No bo czymże jest owo przywiązanie np. do pragnienia, jeśli nie pragnieniem pragnienia? Buddha był niezwykle precyzyjny w swoich wyjaśnieniach i - według mnie - nie pozwoliłby sobie na takie jałowe sformułowania.
    Czym w takim razie jest to przywiązanie? Twierdzę, że niczym innym jak utożsamianiem się. To właśnie "ja, mnie, moje...". Wraz z pragnieniem i niechęcią, są trzema niekorzystnymi korzeniami kammicznymi. Przy tym niechęć, gniew, złość... śmiało można potraktować jako przeciwny biegun pragnienia. Łatwo więc zredukować te trzy korzenie kamiczne, do dwóch - pragnienia i przywiązania (utożsamiania wszystkiego, odnoszenia wszystkiego... do "ja, mnie, moje...").
    Wczytując się w Jego słowa, niech to będzie np. Satipatthana sutta, łatwo zauważymy, że ma na celu tylko dwa efekty: uwolnienie się od pragnienia i od iluzji osobowości, wynikającej z błędnego poglądu na temat trwałości. W Suttapitace, nie brakuje też bezpośredniego wyrażenia poglądu, że praktykować należy tak, aby wyzbyć się utożsamiania z czymkolwiek, przez utrzymywanie percepcji "...to nie należy do mnie, nie jestem tym, to jest bezosobowe".
    Ktoś mógłby zapytać: gdzie w trzech niekorzystnych korzeniach kammicznych jest mowa o przywiązaniu? Ano w pierwszym - niewiedza, iluzja... Niewiedza o cierpieniu, jego powstaniu, ustaniu i drodze prowadzącej do jego ustania. Co więcej, iluzja trwałej osobowości jest pierwszym z dziesięciu kajdan. Trudno więc mówić o Ścieżce (czwartej szlachetnej prawdzie) a już na pewno - o praktyce, bez rozpoczęcia od tego właśnie punktu: przywiązania, utożsamiania, lgnięcia...

    • @obiezywszechswiat9100
      @obiezywszechswiat9100 3 года назад +1

      Dla mnie pragnienie to stawanie się ,chwytanie i odpychanie czyli subtelna forma przywiązania ponieważ przywiązanie to już zautomatyzowany nawyk bezrefleksyjnego chwytania ,stawania się i opychania. pragnienie to zmienna natomiast przywiązanie to funkcja. Pragnienie to pojemnik na daną informację ktora ma daną cechę a przywiązanie to funkcja zautomatyzowana będąca bezwiednym nawykiem który jest zainstalowany głęboko w naszym umyśle .

    • @KomandorData
      @KomandorData 3 года назад

      @@obiezywszechswiat9100 Kiedy mówimy "przyczyną cierpienia jest pragnienie i przywiązanie" to musi nam wskazywać na konkretną postawę, na sposób kształtowania percepcji, która uwolni nas od cierpienia. Czy parafrazując to, co powiedziałeś wyszłoby coś w rodzaju: przyczyną cierpienia jest pojemnik na przywiązania i bezwiedne odruchy chwytania, stawania się? Niby dosyć blisko mojego ujęcia ale czym w takim razie jest chwytanie i stawanie się? Jeśli to właśnie "ja, mnie, moje" - mówimy z grubsza o tym samym. Jeśli nie, nasuwają się pytania: jak praktykować aby uwolnić się od nich? Jak do tego mają się praktyki zalecane w Grimananda sttcie, Satipatthana suttcie? Jaki to ma związek z moralnością i całą Ośmioraką Ścieżką? Co konkretnie praktykować w trakcie anapany? Jaki cel ma praktyka recytacji, żebrania, uważności (pamiętania o czym?) i skupienia? Co jest ich esencją? Co mają wykształcić? I wiele innych ale wszystkie, będą krążyć wokół sposobu praktyki. Jeśli przyjmiemy moje wytłumaczenie, sprawa staje się jasna: wszystkie praktyki zmierzają do utemperowania ego, przejrzenia iluzji "ja, mnie, moje", odrzucenia postrzegania pięciu agregatów jako siebie. Prawdę mówiąc, właśnie o tym jest cała Dhamma i nawet dosyć wyraźnie jest to zapisane w suttach. :)

    • @KomandorData
      @KomandorData 3 года назад

      @@obiezywszechswiat9100 Jest też inny problem z Twoim rozumieniem pragnienia i przywiązania. Z pomocą przychodzi nam Paticcasamuppada: ...Z kontaktu powstaje uczucie. Z uczucia pochodzi pragnienie. Z pragnienia powstaje przywiązanie...
      Czyli pragnienie powstaje z uczucia. Są trzy rodzaje uczuć: przyjemne, nieprzyjemne, obojętne. Doznajemy przyjemności, więc łatwo zrozumieć, że się przywiązujemy do tego ale jak przywiązać się do uczucia obojętnego, lub nieprzyjemnego?
      Jeśli zrozumiemy przywiązanie tak, jak chce słownikowa definicja (Nyanatiloka Mahathera, "Słownik buddyjski"), jako nasiloną formę pragnienia, to Paticcasamuppada traci sens. Mamy pragnienie i nasilone pragnienie? Natomiast rozumiejąc przywiązanie jako utożsamianie się z ja, mnie, moje lub trwałą osobowość (na jedno wychodzi) - atta, otrzymujemy bardzo pouczającą informację: cierpienie powstaje bo uczucia traktujemy jako nasze. Postrzegamy siebie jako doznającego przyjemności, przykrości, obojętności.
      I teraz mamy jasną drogę praktyki, wytyczoną przez Satipatthana suttę: kontemplujemy aicca i dukkha, żeby pozbyć się iluzji trwałej osobowości (ja, mnie, moje), osiągając percepcję anatta (bezosobowości). Oczywiście mam na to dowody. :)

    • @obiezywszechswiat9100
      @obiezywszechswiat9100 3 года назад

      @@KomandorData No cóz sporo jeszcze musze poczytać i doświadczyć .Z buddyzmem jestem od 5 minut :D

    • @KomandorData
      @KomandorData 3 года назад +1

      @@obiezywszechswiat9100 No tak. :D Hm... w sumie to całkiem nieźle kombinujesz, jak na początek. W takim razie powiem Ci coś, o czym rzadko usłyszysz: Dhamma to nie "prawdy objawione" a samodzielność myślenia i dociekania. Nie wierz nikomu, kto podaje Ci "prawdę", jeśli sam nie uważasz tego za dobre, słuszne, przydatne. To bardzo ważne i dość trudne bo dochodzi do paradoksów. Np. w Kalama suttcie, Buddha mówi, właśnie o tym. I co teraz? Mamy Mu nie wierzyć? :) Ale to przecież jest bardzo słuszne. Co komu z nauki, którą ma przyjąć na wiarę? Doskonały sposób, żeby dać się orżnąć. Jaka więc rola nauczycieli? Nauczyciel, mentor... ma inspirować do własnych przemyśleń, dociekań, medytacji itp. Dokładnie tak nauczał Buddha.
      Jeśli potraktujesz Dhammę poważnie, możesz się czuć przytłoczony ilością obcych pojęć i niejasnością sformułowań. Tu by się przydał ktoś naprawdę oświecony a nie nadęty kombinator. Niestety, nie widziałem takiego nigdzie na świecie. Większość trwoni mój czas a co gorsze - wprowadza w błąd. Gdybym zaczynał od nowa, nie słuchałbym żadnego. Tylko Sutta pitaka i to jeszcze dosyć wybiórczo bo i tam trafisz na takie bzdury, że szkoda gadać. :) Trzeba mieć świadomość, że jest pisana przez ludzi, którzy słyszeli to z nie wiadomo której ręki i obarczyli błędem własnego niezrozumienia. Jednak nie mamy innego ani nawet - równie dobrego źródła.
      Trzymaj się. :)