Czekamy na Wasze propozycje zastosowania tego typu motowideł? Przyjrzyjcie się, główkujcie, zgadujcie!;) Jak już kilka pomysłów tu padnie (co najmniej pięć), to napiszemy, kto był najbliżej i dodamy coś od siebie w tym temacie.
Nie spotkałem się jeszcze z tym hederem ale patrząc po filmie listwa z palcami jest tak zamontowaną by szybko powróciła do pozycji "nagarnianie" a więc w takiej gdzie palce są ustawione "jak promienie do słońca". Dopiero minimalnie przed kosą palce ustawiane są (poprzez te bieżnie na bokach nagarniacza) pionowo by dobrze wciągnąć rośliny. Następnie dochodzimy do pozycji gdzie następuje nad przenośnikiem to "flip-over" czyli szybka zmiana położenia palców z pionowego w pozycję do nagarniania mająca na celu odrzucenie zebranej masy jak najdalej do tyłu ponieważ heder taśmowy/plachtowy w odróżnieniu od klasycznego nie wciąga materiału do tyłu a jedynie przewozi w bok (poza centralną częścią). Bez tego "flip" (oznaczającego podrzucenie, pchnięcie, gwałtowną zmianę kierunku) rośliny miały by tendencje do zbierania się na kosie.
Sporo firm ma takie (taśmowe) hedery, ale między producentami są kolosalne różnice. MacDon wypada dość prymitywnie na tym tle. Tylko o czym tu mówić, jak 9/10 rolników (tych rozwojowych) w Polsce nawet nie wie o istnieniu draperów... Wyniki ankiety przeprowadzonej przez John Deere w 2017 r. wśród europejskich użytkowników kombajnów zbożowych wskazują, że 84% z nich w ogóle nie zna tej technologii. Chcemy na naszych łamach zrobić pierwsze w Polsce porównanie draperów, ale rynek na to raczej jeszcze nie jest gotowy.
@@FilmyRedakcjiRPT Trzeba do tego podejść inaczej ale to by producenci tych hederów musieli to nakręcić pokazać rolnikom ile pieniędzy zostaje na polu itd...
@@catchallenger7841 Dlatego John Deere w 2018 r. zorganizował właśnie ogólnoeuropejską kampanię pod hasłem Draper Days. Akcja zawitała też wtedy do Polski, tylko że było to zrobione w kwietniu na sucho, a nie w polu i udział wzięło jedynie ok. 10 wybrańców, strategicznych polskich rolników. Do reszty wieść się rozniosła za pośrednictwem trzech czołowych mediów branżowych, które dostały zaproszenie. Sami dużo się wtedy nauczyliśmy o tej technologii, mimo że spotkanie było przy hederze na sucho.
@@catchallenger7841 Już ją w pewnym sensie zaczęliśmy ruclips.net/video/AjyseqmzJU8/видео.html W 2019 r. wzięliśmy pod lupę pierwszy w Polsce heder taśmowy grupy CNH. W tym sezonie bierzemy na warsztat MacDona i być może Geringhoffa TruFlex. Później może jeszcze złapiemy w polu prawdopodobnie jedynego drapera w naszym kraju z logo HoneyBee. Oby tylko czas i okoliczności sprzyjały, bo gwarancji, że wszystko się uda, nie dajemy.
Widziałem to w pracy na żywo. Naprawdę robi wrażenie!
John Deere czy innej marki? Jaki region Polski?
@@FilmyRedakcjiRPT John deere. Byłem w fabryce JD i tam to prezentowali na placu testowym. Skok oraz giętkość kosy naprawdę imponująca.
Może coś więcej o tym flip-over? Dlaczego? Po co? Jak to działa?
Czekamy na Wasze propozycje zastosowania tego typu motowideł? Przyjrzyjcie się, główkujcie, zgadujcie!;) Jak już kilka pomysłów tu padnie (co najmniej pięć), to napiszemy, kto był najbliżej i dodamy coś od siebie w tym temacie.
Jestem za
Nie spotkałem się jeszcze z tym hederem ale patrząc po filmie listwa z palcami jest tak zamontowaną by szybko powróciła do pozycji "nagarnianie" a więc w takiej gdzie palce są ustawione "jak promienie do słońca". Dopiero minimalnie przed kosą palce ustawiane są (poprzez te bieżnie na bokach nagarniacza) pionowo by dobrze wciągnąć rośliny. Następnie dochodzimy do pozycji gdzie następuje nad przenośnikiem to "flip-over" czyli szybka zmiana położenia palców z pionowego w pozycję do nagarniania mająca na celu odrzucenie zebranej masy jak najdalej do tyłu ponieważ heder taśmowy/plachtowy w odróżnieniu od klasycznego nie wciąga materiału do tyłu a jedynie przewozi w bok (poza centralną częścią). Bez tego "flip" (oznaczającego podrzucenie, pchnięcie, gwałtowną zmianę kierunku) rośliny miały by tendencje do zbierania się na kosie.
MacDon ma takie hedery
Sporo firm ma takie (taśmowe) hedery, ale między producentami są kolosalne różnice. MacDon wypada dość prymitywnie na tym tle. Tylko o czym tu mówić, jak 9/10 rolników (tych rozwojowych) w Polsce nawet nie wie o istnieniu draperów... Wyniki ankiety przeprowadzonej przez John Deere w 2017 r. wśród europejskich użytkowników kombajnów zbożowych wskazują, że 84% z nich w ogóle nie zna tej technologii. Chcemy na naszych łamach zrobić pierwsze w Polsce porównanie draperów, ale rynek na to raczej jeszcze nie jest gotowy.
@@FilmyRedakcjiRPT Trzeba do tego podejść inaczej ale to by producenci tych hederów musieli to nakręcić pokazać rolnikom ile pieniędzy zostaje na polu itd...
@@catchallenger7841 Dlatego John Deere w 2018 r. zorganizował właśnie ogólnoeuropejską kampanię pod hasłem Draper Days. Akcja zawitała też wtedy do Polski, tylko że było to zrobione w kwietniu na sucho, a nie w polu i udział wzięło jedynie ok. 10 wybrańców, strategicznych polskich rolników. Do reszty wieść się rozniosła za pośrednictwem trzech czołowych mediów branżowych, które dostały zaproszenie. Sami dużo się wtedy nauczyliśmy o tej technologii, mimo że spotkanie było przy hederze na sucho.
@@FilmyRedakcjiRPT To może redakcja zrobi jakąś serie z draperem
@@catchallenger7841 Już ją w pewnym sensie zaczęliśmy ruclips.net/video/AjyseqmzJU8/видео.html W 2019 r. wzięliśmy pod lupę pierwszy w Polsce heder taśmowy grupy CNH. W tym sezonie bierzemy na warsztat MacDona i być może Geringhoffa TruFlex. Później może jeszcze złapiemy w polu prawdopodobnie jedynego drapera w naszym kraju z logo HoneyBee. Oby tylko czas i okoliczności sprzyjały, bo gwarancji, że wszystko się uda, nie dajemy.