Jestem użytkownikiem gravela elektrycznego . Po 30 latach wróciłem do większej aktywności. Elektryk w moim wypadku zdecydowanie pozwala mi zwiększyć zasięgi jazdy rowerem oraz pokonywać większe przewyższenie. Przykładem jest spotkanie Felciika w Dolnej Morawie gdzie moja trasa liczyła grubo ponad 100 km, i półtora kilometra w pionie a baterii zostało około 50%. Rzeczywiście elektryczny gravel jest dla określonej grupy klientów, dla ludzi którzy wrócili na rower i już nie mają czasu na zrobienie super kondycji a chcą zobaczyć jak najwięcej miejsc.
Możesz proszę napisać, jaki rower masz? Wygląda na coś ze sporą baterią. Poza tym popieram, każdy ma swoje możliwości/wymagania i choć sam jeżdżę na szosie to miło widzieć starsze osoby, które mają wreszcie chęć i możliwość, spędzić czas na rowerze.
Wyjaśniam odniesienia popkulturowe: napis na ramie o którym mówi pan Kamil w 7:18 to nawiązanie do utworu "Goddamn Electric" grupy Pantera, w której to refrenie jest właśnie linijka "...it's goddamn electric". Dziękuje, pozdrawiam
szkoda tylko ze klienci nie skorzystaja na tych dotacjach bo panstwowe doplaty do czegokolwiek zawsze koncza sie wzrostem cen. Wystarczy zobaczyc co stalo sie w ostatnich latach z cenami mieszkan po rzadowych doplatach do kredytow mieszkaniowych...
Cześć Panowie. Jestem triathlonistą AG. Mam czasówkę, szosę oraz szosę vintage. Teraz chciałem z żoną pojeździć i kupiłem jej gravela elektrycznego Canyon E Grizl On (super maszyna). Po paru wycieczkach odkryłem nowe zastosowanie dla takiego sprzętu...sam kupiłem dla siebie Speca Creo. I tak: jeżdżę sobie z żoną na wycieczki krajoznawcze i jest super lekko ale jak potrzebuje zrobić ciężki trening to też biorę tego gravela. Na podjazdach robię off i jest naprawdę fajny cìęzki (13kg) sprzęt gdzie waty wchodzą...a pomiędzy interwałem cyk motorek i przerwa. Polecam.
Może test baterii w elektrykach dwa rowery dwa różne silniki tej samej mocy i wio w sztrase czemu miałoby się marnować te 70km na kręcenie korba a fajnie było by wiedzieć na ile może wystarczyć dana bateria w rzeczywistości 🤟😉
a ja wlasnie kupilem dla siebie szose z Mahle x35, w sumie podobny do tego co tu - powod mam taki ze mieszkam w dolinie i zeby sie ruszyc gdziekolwiek to mam wielka gore przed soba, potem juz wylaczam wspomaganie (albo i tak jade szybciej niz 25km/h), normalna trasa to okolo 20km i mi zzera 8-10% baterii, wiekszosc na tym pierwszym podjezdzie :)
Moja żona do pracy jeździ na szosówce :). Ten octane one jest idealnym rowerem do jeżdżenia z przyczepką z dzieciakami, gdzie trzeba czasem pod górkę większą ją wciągnąć. Np świetnie sprawdza się w trójmieście. Może siedziba producenta nie jest do końca przypadkowa w przypadku tego roweru.
@@pennyyy311-su9sc Jeździ do pracy. Ponownie się przyzwyczaja do roweru po 7 latach rozbratu z szosówką, bo postanowiła znów w triathlon się bawić. Pełny IM jej po głowie chodzi.
Pierdu pierdu.Moja jeździ na Acer i wymiata.Trochę wolno kręci,ale zadowolona.Jak jeszcze pogratuluję jej dystansu i wytrwałości to potem oh i ah jest.😉 Najważniejsze,że druga połowa zadowolona.😘
😂toncio i szczepcio...wkoncu macie racje...od 20 lat jezdze mtb jestem goralem...teraz mam elektryka i to ma giga sens...na szczyt wjezdzam jak na moto a w dol jak na mtb😂jedyny sens elektrykow wg mnie
Z taką małą baterią to elektryk nie ma zupełnie sensu. W mieszanym terenie to pewnie max 40-50km przejedzie. IMO Bateria 650 to sensowne minimum w tym momencie w ebikach.
Jest jakaś różnica w jeździe między silnikiem w ramię a w tylnim kole? Przymierzam się do zakupu gravela elektrycznego ale nie chce aby mi się napęd szybko zużywał od silnika w ramię
mi się marzy rower którym po asfalcie i gładkich szutrach cisnąłbym ze średnią prędkością 50km/h stąd taki gravel ze wspomaganiem jest najlepszą opcją (oczywiście mowa o silniku w kole 2kW i baterii z zasięgiem 150+ km a nie takiego badziewia sklepowego z silniczkiem od szczoteczki do zębów, baterią z zegarka i blokadą prędkości do 25km/h )
Mnie najbardziej zastanawia jak Kamil połączył się z rowerem Niekamila. Przecież to odwieczna wojna o ugniatacze mocy. Ktoś musiał ustąpić więc albo buty albo ugniatacze?
Ale marudzicie.Zasieg moze byc b.duży ,wystarczy mały poziom wspomagania i jechac kiedy tylko sie da ponad 25 km/h.Mam siedemdziesiatke i Cube E-touringiem robie 120 km i zuźywam 1/3 baterii.A jak noga zmężnieje to przesiadam sie na Sileksa 700. Drogi Niekamilu na tym rowerze podjazdy nie powodowały by gwaltownych protestow w co drugim vlogu.😂😂😂😂
Absolutnie nie jestem przeciwnikiem elektryków, szczególnie w rowerach enduro to świetny wynalazek, ale ten gravel jest dla mnie kompletnie bez sensu. W zasadzie dodanie tego wspomagania nie daje żadnej wartości, bo ma śmiesznie mały zasięg, 25km/h vmax to zdecydowanie za mało do gravela i zwiększa masę roweru. Czyli, ani na nim szybko nie pojeździmy, ani daleko.
Domane LT + to realny zasięg 60 km przy wspomaganiu 100 W i średniej prędkości 37 km/h Zasięg w górach zasięg spada nawet do 20 km. Serwis Fazua to jakaś porażka:( Cannd Topston Neo Carbon - zasięg 120 km przy wspomaganiu 100 W i średniej prędkości na szutrach 34 km/h W obu przypadkach ugniatacze mocy pokazują średnią moc pedałowania 230 W. Masa filigranowego zawodnika- 97 kg przy wzroście 196 cm W obu rowerach kaganiec zdjęty. Można się zmęczyć:) Czy te rowery mają sens? Pewnie tak, choć ich masa i zasięg wciąż nie zachwycają. Kupiłem tylko z ciekawości w super cenie. Prezentowana dzisiaj ameliniowa taczka z przewodami na zewnątrz i tym osprzętem chyba nie jest już warta tej ceny, ale Kamil podał powody dla których taki cennik powstał.
Taki rower mógłby być dla mnie odpowiedni, najlepiej z mocniejszą baterią i niską wagą - wnoszenie go na trzecie piętro to udręka, a do tego dochodzą jeszcze dolegliwości wieku średniego.
Paradoksalnie zbiera mniej niż klasyczne rozwiązanie. 🙂A serwis raz w roku to często stanowczo za mało. Poczytaj jakie interwały serwisowe ma np Fox. 😉
Co z tego, że druga połówka da radę jechać tym, ale 4 literki jeszcze trzeba przyzwyczaić więc nie do końca 2ga połowa da radę z nami 40-50km bez dyskomfortu i steku pretensji.
Hej. 18:22 Proszę o szczerą odpowiedz,po ilu kilometrach był doładowywany 2 krotnie,to pokaże realny zasieg a nie zapewnienia producenta. Dzięki za odcineczek. Pozdrówa
Witam . Kamila i Niekamila . Kolejny fajny odcinek. Pytanie za 100 punktów . Czy możecie mi dać namiar na stojak na którym stoi bohater dzisiejszego odcinka ? Pozdrowienia z Poznania .
Mam 4 rowery w tym jednego elektryka, co ciekawe jeżdżę nim...nietypowo ;)Właściwie jeżdzę bez wspomagania a włączam napęd tylko na piachach w jakiś leśnych ostępach żeby się z nich wykopać i przejechać trudne odcinki albo na stromych podjazdach, dlatego na baterii robię średnio 150-250 km (lub więcej). Jaki tego jest skutek? Silniejsze nogi ;) i dłuższe trasy bez katowania ciała. Lubię go tak samo jak inne rowery.
A ja się zastanawiam nad takim wynalazkiem. Na codzień jeżdżę Mtb. Jednakże wyprowadzam się, ale nie zmieniem pracy a dystans mi się powiększy do ok 20km do pracy. Teraz mam ok 5. I zmęczony po pracy chciałbym sobie na fajnym szutrze (a taki jest) wrócić bez siłowania się. Tylko problem mam taki, że jednak cena takich wynalazków odstrasza.
@@pawel4599 jeżdżę czasem na wycieczki rowerowe z lokalnym klubem rowerowym ,dystanse są do 100km i powiem ci ze kobitki na damkach potrafią cisnąć często lepiej niż faceci
no to sorry , ale ten z 7Ah akku to raczej nie... ktoś jest po urazie kolana i mu zalecono jazdę na rowerze bez wysiłku - elektryk, ktoś ma astmę i każdy podjazd trochę dłuższy odcina człowieka totalnie do utraty przytomności ( to ja) - elektryk, ktoś był po chemii - elektryk, tak to działa , są też wygodni i tacy co muszą mieć bo modne.
Jestem po poważnym urazie kolana, wypadek był na tyle poważny, ze kompletnie wyeliminował mnie z uprawiania sportu(aktywności fizycznej), został tylko basem- którego nie ciepie, i rower- niestety górna granica 20km i kolana mówiły dość- bóle trwały kilka dni. Jakiego doznałem przypływu radości po pierwszym wejściu na rower elektryczny, z miejsca wiedziałem, ze mogę i dam radę.. Bardzo polecam. Wracając do Pana trasy i zasięgu 150km, bardzo ciężko o taki wynik. Rozwiązaniem jest druga bateria- duże koszta, waga. Posiadam rower 70nm, bateria 710 Wh- realny zasięg 120km, baterii zostaje 10% - tryb 80% eco - więc, nie będzie łatwo. Pozdrawiam. Edit: Muszę jednak zaznaczyć, ze ostatnio potrafię zrobić krótkie odcinki 13km i zużycie baterii pokazuje 6-7%- to świetny wynik, poznaję jeszcze rower, odnoszę wrażenie, ze wpływ ma kadencja i równomierna jazda bez szarpania. Możliwe też, ze bateria mnie polubiła i wspólnie się docieramy ;)
kto mi wyjasni o co spina sie niekamil ze to rower nie do skakania i krzyczy caly czas nie skakaj? przeciez on lekko przod podbijal tylko xd przeciez przy czyms takim to nawet najtanszy marketowy rockrider czy inny badziew nie posklada sie czy nawet kola nie scentruje a niekamil placze jak dziecko nie czaje xd
NieKamil darzy ten rower ogromnym sentymentem. Dopieszczany i składany kilka lat do obecnego stanu. Rama to model SL (odchudzony względem standardu) i nieprodukowany już dobrych kilka lat. Jest film o tej taczce na kanale. 😉
@@sprint-rowery_pl to co ta rama z ciastoliny zrobiona? xd ja katuje dartmora co podobno pekaja i nic sie nie dzieje a nie mowie o podskokach tylko grubych lotach nawet na flat i trzyma sie a niekamil placze jakby mial rame z ciastoliny xd pozdro chlopaki trzymajcie sie i 50 trzeba dziennie nakulac xd
"Jak każdy rower elektryczny ma ograniczenie do 25 km/h"👀🤣🤣🤣 Jak każdy rower elektryczny..."sky is the limit" względnie "pushed to the limit"... Co rano mijam się z całą masą ludzi na elektrykach i hulajnogach jadących z/do pracy. Gdy odległość przekracza zdroworozsądkowe, a podpadające już pod transport samochodowy - dystanse (myślę że tak +15 km do roboty), to jest niezłe rozwiązanie. Średnio jadąc w mieście 15 km/h jest się szybciej niż autem (średnio między 11 km/h a 13 km/h - no takie mam korki). Ciekawi mnie tylko, jak zimą, przy mrozach, sprawują się akumulatory.
@@jozefwroblewski9757 żona jeździ cały rok do pracy rowerem elektrycznym ale jak są mrozy to wypina baterie i zabiera ze sobą.Niepolecam zostawiać baterii w rowerze nawet przy lekkich mrozach.Baterie rowerowe nie mają podgrzewania tak jak w autach el.I tak jak mowisz ,moja zona do pracy ma 5.7km po drogach rowerowych i jest szybcie w domu niz jakiekolwiek auta stojace w korkachPozdrawiam
Bateria Boscha i cały sezon zimowy na rowerze: zasięg jest trochę mniejszy i odczuwalnie jest mniej mocy. Natomiast przy mocniejszych mrozach (-10) i tak nie ma się ochoty szybko jechać, bo na twarzy mocno czuć pęd powietrza :) ale wciąż jest na tyle przyjemnie, że nie ma się ochoty odstawiać roweru. I oczywiście korki zimą omija się nadal.
@@kotjutubowy3233 Ciekawiło mnie czy zamarzają; Ja wprawdzie do "20 km" nie widzę sensu inwestowania, ale diabli wiedzą co będzie jak latek przybędzie:( Zastanawia mnie ja hydrauliczne hamulce będą się sprawować zimą - nie mam możliwości wygrzewania roweru jak jestem w robocie, a w deklaracje producentów czasem trudno mi uwierzyć na słowo - w tańszych kołach mrozy napinają szprychy jak bycze _aja i felgi w oczach zmieniają "geometrie":) Linki od hamulców zresztą też:)
@@jozefwroblewski9757 bez przesady - nie ma takich problemów w Polsce. Baterie nie zamarzają. Widziałem neoprenowe pokrowce na baterie, ale sam się nie skusiłem. Hamulce działają bez najmniejszych problemów. Nawet bym o tym nie pomyślał jakbyś nie zwrócił uwagi :) W najzimniejszym poranku jakim jechałem ostatniej zimy było -17 stopni. A wiem, że ludzie jeżdżą elektrykami w Skandynawii i nie narzekają. Na YT jest też relacja z wyprawy rowerowej po Syberii, nieelektrykiem i sprzęt nie zawodził. Ja mam elektryka do miasta jako zamiennik samochodu, a nie roweru, bo zwykły rower do jazdy rekreacyjnej mam cały czas i robię nim nawet więcej kilometrów. Uważam to za świetny wynalazek i nie trzeba brać prysznica po dojeździe do biura.
Zapraszam w Beskidy, zobaczę ile zrobisz przewyższeń i kilometrów w weekend będąc tam 4 razy w roku. Bo ja wolę przejechać 2x tyle elektrykiem mtb niż analogiem bo czas wolny mam ograniczony a i w Beskidy mam 400km kumasz?
Wbrew pozorom Panowie, elektryczny rower jest dla każdego, kto dba lub nie o kondycję fizyczną. Znam zdrowe tzw. kolarskie konie, którzy nie wstydziliby się go posiadać i na nim jeździć, zwłaszcza po górkach.
No nie wiem. Elektryki to nie dla mnie, drugiej połówki też bym nie namawiał, już lepiej jest z nią przejechać te 20 km, a samem dokręcić na drugi dzień albo ją odstawić do domu, niech odpoczywa i pojechać dalej na jakąś pętelkę dookoła komina. Padnie w połowie drogi i trzeba będzie zrobić zamianę w rowerach :D. Rower elektryczny to dla osób starszych albo chorych, które chciałby, a nie mogą. Ale łapa jak zawsze w górę, bo lubię wasze żarty i super sklep.
@@biesczad a ty mi nie mów co mam komu mówić i czego mam nie robić. Gadasz głupoty jak cholera. To jest moja opinia, jak Ci się nie podoba to wypad na drzewo.
Jeeezuuuu znowu dali te siodełko na którym chyba się za karę siedzi!! Mam nowego Rondo Ruuta (śruta) i po godzinie doszło do zmiany siodła. Poza tym nie da się do tego siodła podczepić toreb bikepackingowych bo druty są zalane plastikiem i mocowania nie przechodzą. SIODŁO PORAŻKA!! Tylko dobrze wygląda.
Pojazdy elektryczne sa dla ludzi ktorzy nie moga poruszac sie zwyklymi rowerami.Ludzie zdrowi nie powinni z nich korzystac,bo to tak jak czlowiek zdrowy jezdzilby na wozku inwalidzkim.Smiech mnie ogarnia iak uzytkownicy tego rodzaju pojazdow opowiadaja jak to sie zmeczyli,spocili i jak jazda tym sprzetem potrafi dac w kosc !!!! Ludzie zacznijcie uzywac tego co macie w glowie a to nazywa sie MOZG !!!!
No właśnie użytkowniku, zacznij używać tego jakże niespotykanego narządu, który zwie się mózg. Rowery elektryczne są też dla ludzi, którzy chcą przejeżdżać po prostu więcej kilometrów. Bo z twojego komentarza wynika, że zdrowi ludzie nie powinni jeździć autami, bo mają zdrowe nogi XD
Jestem użytkownikiem gravela elektrycznego . Po 30 latach wróciłem do większej aktywności. Elektryk w moim wypadku zdecydowanie pozwala mi zwiększyć zasięgi jazdy rowerem oraz pokonywać większe przewyższenie. Przykładem jest spotkanie Felciika w Dolnej Morawie gdzie moja trasa liczyła grubo ponad 100 km, i półtora kilometra w pionie a baterii zostało około 50%. Rzeczywiście elektryczny gravel jest dla określonej grupy klientów, dla ludzi którzy wrócili na rower i już nie mają czasu na zrobienie super kondycji a chcą zobaczyć jak najwięcej miejsc.
Możesz proszę napisać, jaki rower masz? Wygląda na coś ze sporą baterią. Poza tym popieram, każdy ma swoje możliwości/wymagania i choć sam jeżdżę na szosie to miło widzieć starsze osoby, które mają wreszcie chęć i możliwość, spędzić czas na rowerze.
Wyjaśniam odniesienia popkulturowe: napis na ramie o którym mówi pan Kamil w 7:18 to nawiązanie do utworu "Goddamn Electric" grupy Pantera, w której to refrenie jest właśnie linijka "...it's goddamn electric". Dziękuje, pozdrawiam
Widze ze Sprint nie czeka z zalozonymi rękami . Walke o kawalek tortu z dotacji na elektryki uwazam za rozpoczętą.😅
szkoda tylko ze klienci nie skorzystaja na tych dotacjach bo panstwowe doplaty do czegokolwiek zawsze koncza sie wzrostem cen. Wystarczy zobaczyc co stalo sie w ostatnich latach z cenami mieszkan po rzadowych doplatach do kredytow mieszkaniowych...
@@maciej9594Dokładnie. Tyllo odpis od podatku ma jakikolwiek sens. Każda inna forma dotacji prowadzi do patologii.
Cześć Panowie. Jestem triathlonistą AG. Mam czasówkę, szosę oraz szosę vintage. Teraz chciałem z żoną pojeździć i kupiłem jej gravela elektrycznego Canyon E Grizl On (super maszyna). Po paru wycieczkach odkryłem nowe zastosowanie dla takiego sprzętu...sam kupiłem dla siebie Speca Creo. I tak: jeżdżę sobie z żoną na wycieczki krajoznawcze i jest super lekko ale jak potrzebuje zrobić ciężki trening to też biorę tego gravela. Na podjazdach robię off i jest naprawdę fajny cìęzki (13kg) sprzęt gdzie waty wchodzą...a pomiędzy interwałem cyk motorek i przerwa. Polecam.
Stoisz i jesz.
Panowie, Wasze materiały są mega.
Może test baterii w elektrykach dwa rowery dwa różne silniki tej samej mocy i wio w sztrase czemu miałoby się marnować te 70km na kręcenie korba a fajnie było by wiedzieć na ile może wystarczyć dana bateria w rzeczywistości 🤟😉
a ja wlasnie kupilem dla siebie szose z Mahle x35, w sumie podobny do tego co tu - powod mam taki ze mieszkam w dolinie i zeby sie ruszyc gdziekolwiek to mam wielka gore przed soba, potem juz wylaczam wspomaganie (albo i tak jade szybciej niz 25km/h), normalna trasa to okolo 20km i mi zzera 8-10% baterii, wiekszosc na tym pierwszym podjezdzie :)
Moja żona do pracy jeździ na szosówce :). Ten octane one jest idealnym rowerem do jeżdżenia z przyczepką z dzieciakami, gdzie trzeba czasem pod górkę większą ją wciągnąć. Np świetnie sprawdza się w trójmieście. Może siedziba producenta nie jest do końca przypadkowa w przypadku tego roweru.
Ona nie jeżdzi do pracy , uwierz mi
@@pennyyy311-su9sc Jeździ do pracy. Ponownie się przyzwyczaja do roweru po 7 latach rozbratu z szosówką, bo postanowiła znów w triathlon się bawić. Pełny IM jej po głowie chodzi.
@@krzysztofgorzynski9922 uwierz mi że nie jezdzi do pracy ...
@@pennyyy311-su9sc To gdzie jeździ?
@@krzysztofgorzynski9922
Do Pennyyy. Coś zbyt pewny swojej tezy.
Ja kupiłem Trek Fuel EXE. Cały na karbonie. Zajebisty rower. Domane/Madone + Trek Fuel EXE to idealne połączenie- dla mnie :)
Pierdu pierdu.Moja jeździ na Acer i wymiata.Trochę wolno kręci,ale zadowolona.Jak jeszcze pogratuluję jej dystansu i wytrwałości to potem oh i ah jest.😉 Najważniejsze,że druga połowa zadowolona.😘
Możesz się przejechać ale nie zmieniaj mi przerzutek bo mam pod siebie ustawione.
Kamil na rowerze Tomka. Pierwszy i chyba ostatni raz :)
nie skacz!
Tomek, czy Kamil. Kamil, czy Tomek. Juz mi się mylą.
Kamil i nieKamil. To proste 🤪
@@sprint-rowery_pl 👍
taki nawet ciekawy ten odcinek...: )
Mało narzekania 😅
😂toncio i szczepcio...wkoncu macie racje...od 20 lat jezdze mtb jestem goralem...teraz mam elektryka i to ma giga sens...na szczyt wjezdzam jak na moto a w dol jak na mtb😂jedyny sens elektrykow wg mnie
Kurcze... niezła trasa... Góra Św. Anny między Katowicami i Opolem 😂
Z taką małą baterią to elektryk nie ma zupełnie sensu. W mieszanym terenie to pewnie max 40-50km przejedzie. IMO Bateria 650 to sensowne minimum w tym momencie w ebikach.
Ładny
Jest jakaś różnica w jeździe między silnikiem w ramię a w tylnim kole? Przymierzam się do zakupu gravela elektrycznego ale nie chce aby mi się napęd szybko zużywał od silnika w ramię
mi się marzy rower którym po asfalcie i gładkich szutrach cisnąłbym ze średnią prędkością 50km/h stąd taki gravel ze wspomaganiem jest najlepszą opcją (oczywiście mowa o silniku w kole 2kW i baterii z zasięgiem 150+ km a nie takiego badziewia sklepowego z silniczkiem od szczoteczki do zębów, baterią z zegarka i blokadą prędkości do 25km/h )
To kierunek motocykle będzie słuszny. 🤷
A jak się skończy prąd to ciężko tym jechać czy da radę?
Mnie najbardziej zastanawia jak Kamil połączył się z rowerem Niekamila. Przecież to odwieczna wojna o ugniatacze mocy. Ktoś musiał ustąpić więc albo buty albo ugniatacze?
Rowery cube maja silniki boscha i są fajnie wycenione
witam, kiedy na polski rynek zostaną wypuszczone sandały pod spd-sl ?
Co myślicie o Romet e-mustang 2.0?
Ale marudzicie.Zasieg moze byc b.duży ,wystarczy mały poziom wspomagania i jechac kiedy tylko sie da ponad 25 km/h.Mam siedemdziesiatke i Cube E-touringiem robie 120 km i zuźywam 1/3 baterii.A jak noga zmężnieje to przesiadam sie na Sileksa 700.
Drogi Niekamilu na tym rowerze podjazdy nie powodowały by gwaltownych protestow w co drugim vlogu.😂😂😂😂
Fajny ale 50km to bardzo malo chyba ? A czas ladowania tez byscie mogli wspominac heja
Absolutnie nie jestem przeciwnikiem elektryków, szczególnie w rowerach enduro to świetny wynalazek, ale ten gravel jest dla mnie kompletnie bez sensu. W zasadzie dodanie tego wspomagania nie daje żadnej wartości, bo ma śmiesznie mały zasięg, 25km/h vmax to zdecydowanie za mało do gravela i zwiększa masę roweru. Czyli, ani na nim szybko nie pojeździmy, ani daleko.
Domane LT + to realny zasięg 60 km przy wspomaganiu 100 W i średniej prędkości 37 km/h
Zasięg w górach zasięg spada nawet do 20 km.
Serwis Fazua to jakaś porażka:(
Cannd Topston Neo Carbon - zasięg 120 km przy wspomaganiu 100 W i średniej prędkości na szutrach 34 km/h
W obu przypadkach ugniatacze mocy pokazują średnią moc pedałowania 230 W.
Masa filigranowego zawodnika- 97 kg przy wzroście 196 cm
W obu rowerach kaganiec zdjęty.
Można się zmęczyć:)
Czy te rowery mają sens? Pewnie tak, choć ich masa i zasięg wciąż nie zachwycają.
Kupiłem tylko z ciekawości w super cenie.
Prezentowana dzisiaj ameliniowa taczka z przewodami na zewnątrz i tym osprzętem chyba nie jest już warta tej ceny, ale Kamil podał powody dla których taki cennik powstał.
Taki rower mógłby być dla mnie odpowiedni, najlepiej z mocniejszą baterią i niską wagą - wnoszenie go na trzecie piętro to udręka, a do tego dochodzą jeszcze dolegliwości wieku średniego.
Jeśli chodzi o połówki to mówię Ci: weź dwie🤭😅😁
W zasadzie zgadzam się w 100%
Ugniatacze mocy nie pasują do elektrycznego roweru. Tak mi powiedziała.
Zdjąć blokadę i cisnąć 😂 no tylko z dwie baterie trzeba mieć
Co ta kiera na tym rowerze co Kamil jedzie jest lekko pochylona na lewą stronę pewnie przez to skakanie.
Ten widelec obrócony nie zbiera syfu, aż tak żeby serwisować go co roku ?
Paradoksalnie zbiera mniej niż klasyczne rozwiązanie. 🙂A serwis raz w roku to często stanowczo za mało. Poczytaj jakie interwały serwisowe ma np Fox. 😉
Co z tego, że druga połówka da radę jechać tym, ale 4 literki jeszcze trzeba przyzwyczaić więc nie do końca 2ga połowa da radę z nami 40-50km bez dyskomfortu i steku pretensji.
Bike fitting
Co niekamil taki przewrażliwiony na punkcie skakania? Rower mtb, w dodatku nie tani, z pewnością wytrzyma większe dropy i hopy.
Rama to Procaliber SL. Dziś już nie do dostania. Lżejsza od standardu sporo. Ma do niej spory sentyment. 🙂
Kamil, czyżby Tomek uczył się języka EN ? słychać często słówka po ang….
Kross Esker hybrid 2.0??? Co o tym powiecie? 6k za gravela na bateryjke. Ktoś ma używa, napisze dwa zdania o tym modelu?
Chętnie posłucham
A jak Esker Hybrid
Hej.
18:22 Proszę o szczerą odpowiedz,po ilu kilometrach był doładowywany 2 krotnie,to pokaże realny zasieg a nie zapewnienia producenta.
Dzięki za odcineczek.
Pozdrówa
Witam . Kamila i Niekamila . Kolejny fajny odcinek. Pytanie za 100 punktów . Czy możecie mi dać namiar na stojak na którym stoi bohater dzisiejszego odcinka ? Pozdrowienia z Poznania .
Witamy krainę podziemnej pomarańczy. 🫡 stojaki jeszcze nie są do kupienia. Trzeba na nie trochę poczekać. 😉
@@sprint-rowery_pl OK czyli będzie w waszej ofercie >
Te stojaki sa na Allegro po kilkadziesiąt pln. Ja kupilem trzy po 60 pln pare lat temu
Argument siodła Selle Italia wartego jakieś 129zł mnie przekonał.
"NIE SKACZ NA MOIM ROWERZE" - hahahahaahaha hahaah haha ha ha
Jakie buty ma Kamil? Wiem, typowe pytanie z komentarzy :)
Typowe pytanie o kask czy buty. Trochę tego jest. 😉 W tym odcinku pantofle od Fizika grane były.
@@sprint-rowery_pl Dla kolejnych: Fizik Vento Ferox Carbon. Dzięki :)
Mam 4 rowery w tym jednego elektryka, co ciekawe jeżdżę nim...nietypowo ;)Właściwie jeżdzę bez wspomagania a włączam napęd tylko na piachach w jakiś leśnych ostępach żeby się z nich wykopać i przejechać trudne odcinki albo na stromych podjazdach, dlatego na baterii robię średnio 150-250 km (lub więcej). Jaki tego jest skutek? Silniejsze nogi ;) i dłuższe trasy bez katowania ciała. Lubię go tak samo jak inne rowery.
Kiedy Wasze owijki ??
Robimy wszystko żeby były w tym roku. Niestety nie wszystko od nas zależy. 🙂
Dam ci się karnąć tylko nie zmieniaj przerzutek 🤣
Te 50 km to z górki, po górkach to on 20 km nie przejdzie....
A ja się zastanawiam nad takim wynalazkiem. Na codzień jeżdżę Mtb. Jednakże wyprowadzam się, ale nie zmieniem pracy a dystans mi się powiększy do ok 20km do pracy. Teraz mam ok 5. I zmęczony po pracy chciałbym sobie na fajnym szutrze (a taki jest) wrócić bez siłowania się. Tylko problem mam taki, że jednak cena takich wynalazków odstrasza.
Co to jest 20 km na rowerze...
@@rafabehrendt3817 po 12h pracy fizycznej pod górkę? Nic przyjemnego, szczególnie jak wieje wiatr i pada deszcz
@@vada015 szkoda gadać...
11tysi no no 😂
Można jeździć w dni regeneracyjne.
Problem producenta 😅
No nie skaaaaacz :(
17:17 Czołem Gravelowcy!
Gdzie kur.. zmierzamy?
Do lasu!
Po co kur.. zmierzamy?
Po przygodę!
No i tak trzymać.
No nie skacz na nim, no weź 😂😂😂
... I mamy nowy slogan na kanale 😂
Druga połówka niech sobie sama wybierze rower.
„To była nasza wspólna decyzja” 😁
Wy to tych kilosów zrobicie 🤣🤣🤣🤣
Wszystko pięknie ładnie elektryki dla kobiet i emerytów to się zgodzę ale te getry z lajkry i ogolone nogi nie mogę ogarnąć.
Dla kobiety kupuje się piękna damkę na której w lekkiej przewiewnej sukience wygląda pięknie i jak dama!!
dla kobiety kupuje się kask za 1000 plus.. debil przymierzył i stwierdziłem że nie pasuje do fryzury.. zajebałbyś w ryj?
no tak i ciężki tak, że możemy latwo być od nich dużo szybszi -)
oesu...
widać że nie masz kobiety
@@pawel4599 jeżdżę czasem na wycieczki rowerowe z lokalnym klubem rowerowym ,dystanse są do 100km i powiem ci ze kobitki na damkach potrafią cisnąć często lepiej niż faceci
Dobrze gada nie Kamil ,jestem po urazie kolana i się zastanawiam nad elektrykiem a chce jeszcze raz jeszcze pojechać Gdynia Hel i do Gdyni 150 km
no to sorry , ale ten z 7Ah akku to raczej nie... ktoś jest po urazie kolana i mu zalecono jazdę na rowerze bez wysiłku - elektryk, ktoś ma astmę i każdy podjazd trochę dłuższy odcina człowieka totalnie do utraty przytomności ( to ja) - elektryk, ktoś był po chemii - elektryk, tak to działa , są też wygodni i tacy co muszą mieć bo modne.
@@wowo-cz5vh coś w tym jest, chociaż chyba gorsi są otyli ludzie na hulajongach 🤣
Jestem po poważnym urazie kolana, wypadek był na tyle poważny, ze kompletnie wyeliminował mnie z uprawiania sportu(aktywności fizycznej), został tylko basem- którego nie ciepie, i rower- niestety górna granica 20km i kolana mówiły dość- bóle trwały kilka dni. Jakiego doznałem przypływu radości po pierwszym wejściu na rower elektryczny, z miejsca wiedziałem, ze mogę i dam radę.. Bardzo polecam.
Wracając do Pana trasy i zasięgu 150km, bardzo ciężko o taki wynik. Rozwiązaniem jest druga bateria- duże koszta, waga. Posiadam rower 70nm, bateria 710 Wh- realny zasięg 120km, baterii zostaje 10% - tryb 80% eco - więc, nie będzie łatwo.
Pozdrawiam.
Edit:
Muszę jednak zaznaczyć, ze ostatnio potrafię zrobić krótkie odcinki 13km i zużycie baterii pokazuje 6-7%- to świetny wynik, poznaję jeszcze rower, odnoszę wrażenie, ze wpływ ma kadencja i równomierna jazda bez szarpania. Możliwe też, ze bateria mnie polubiła i wspólnie się docieramy ;)
11:32 co za bzdury Kamil wygadujesz 😄 a największe z tym rowerem dla drugiej połówki.....Nie ta droga z takim podejściem
Rower ze wspomaganiem elektrycznym tak samo męczy nogi jak zwykły rower a nawet bardziej bo wymusza szybsze kręcenie
kto mi wyjasni o co spina sie niekamil ze to rower nie do skakania i krzyczy caly czas nie skakaj? przeciez on lekko przod podbijal tylko xd przeciez przy czyms takim to nawet najtanszy marketowy rockrider czy inny badziew nie posklada sie czy nawet kola nie scentruje a niekamil placze jak dziecko nie czaje xd
NieKamil darzy ten rower ogromnym sentymentem. Dopieszczany i składany kilka lat do obecnego stanu. Rama to model SL (odchudzony względem standardu) i nieprodukowany już dobrych kilka lat. Jest film o tej taczce na kanale. 😉
@@sprint-rowery_pl to co ta rama z ciastoliny zrobiona? xd ja katuje dartmora co podobno pekaja i nic sie nie dzieje a nie mowie o podskokach tylko grubych lotach nawet na flat i trzyma sie a niekamil placze jakby mial rame z ciastoliny xd pozdro chlopaki trzymajcie sie i 50 trzeba dziennie nakulac xd
Klasyczny rower mtb przeżyje i wiele więcej. Tego sprzętu Tomek kocha całym serduszkiem po prostu. ❤️😇
rower dla nie w pełni sprawnych.
Kim jest Ania dla Nie Kamila?
🤫 nie powiemy 😉
fatygantką
Jak by miał dwa razy wieksza baterie ro idelany rower
"Jak każdy rower elektryczny ma ograniczenie do 25 km/h"👀🤣🤣🤣
Jak każdy rower elektryczny..."sky is the limit" względnie "pushed to the limit"...
Co rano mijam się z całą masą ludzi na elektrykach i hulajnogach jadących z/do pracy. Gdy odległość przekracza zdroworozsądkowe, a podpadające już pod transport samochodowy - dystanse (myślę że tak +15 km do roboty), to jest niezłe rozwiązanie. Średnio jadąc w mieście 15 km/h jest się szybciej niż autem (średnio między 11 km/h a 13 km/h - no takie mam korki).
Ciekawi mnie tylko, jak zimą, przy mrozach, sprawują się akumulatory.
@@jozefwroblewski9757 żona jeździ cały rok do pracy rowerem elektrycznym ale jak są mrozy to wypina baterie i zabiera ze sobą.Niepolecam zostawiać baterii w rowerze nawet przy lekkich mrozach.Baterie rowerowe nie mają podgrzewania tak jak w autach el.I tak jak mowisz ,moja zona do pracy ma 5.7km po drogach rowerowych i jest szybcie w domu niz jakiekolwiek auta stojace w korkachPozdrawiam
Bateria Boscha i cały sezon zimowy na rowerze: zasięg jest trochę mniejszy i odczuwalnie jest mniej mocy. Natomiast przy mocniejszych mrozach (-10) i tak nie ma się ochoty szybko jechać, bo na twarzy mocno czuć pęd powietrza :) ale wciąż jest na tyle przyjemnie, że nie ma się ochoty odstawiać roweru. I oczywiście korki zimą omija się nadal.
@@kotjutubowy3233 Ciekawiło mnie czy zamarzają; Ja wprawdzie do "20 km" nie widzę sensu inwestowania, ale diabli wiedzą co będzie jak latek przybędzie:(
Zastanawia mnie ja hydrauliczne hamulce będą się sprawować zimą - nie mam możliwości wygrzewania roweru jak jestem w robocie, a w deklaracje producentów czasem trudno mi uwierzyć na słowo - w tańszych kołach mrozy napinają szprychy jak bycze _aja i felgi w oczach zmieniają "geometrie":) Linki od hamulców zresztą też:)
@@jozefwroblewski9757 bez przesady - nie ma takich problemów w Polsce. Baterie nie zamarzają. Widziałem neoprenowe pokrowce na baterie, ale sam się nie skusiłem. Hamulce działają bez najmniejszych problemów. Nawet bym o tym nie pomyślał jakbyś nie zwrócił uwagi :) W najzimniejszym poranku jakim jechałem ostatniej zimy było -17 stopni. A wiem, że ludzie jeżdżą elektrykami w Skandynawii i nie narzekają. Na YT jest też relacja z wyprawy rowerowej po Syberii, nieelektrykiem i sprzęt nie zawodził.
Ja mam elektryka do miasta jako zamiennik samochodu, a nie roweru, bo zwykły rower do jazdy rekreacyjnej mam cały czas i robię nim nawet więcej kilometrów. Uważam to za świetny wynalazek i nie trzeba brać prysznica po dojeździe do biura.
elektryki są dla ludzi co siły w nogach nie mają.
Rower elektryczny jest dla amatorów i leniwych pitoków 😅
Zapraszam w Beskidy, zobaczę ile zrobisz przewyższeń i kilometrów w weekend będąc tam 4 razy w roku. Bo ja wolę przejechać 2x tyle elektrykiem mtb niż analogiem bo czas wolny mam ograniczony a i w Beskidy mam 400km kumasz?
Wbrew pozorom Panowie, elektryczny rower jest dla każdego, kto dba lub nie o kondycję fizyczną. Znam zdrowe tzw. kolarskie konie, którzy nie wstydziliby się go posiadać i na nim jeździć, zwłaszcza po górkach.
Kolejne marketingowe bla bla o gravelach tylko tym razem w prądzie
Dla seniorów 40+
Dla niepełnosprawnych i starych ludzi !!!
No nie wiem.
Elektryki to nie dla mnie, drugiej połówki też bym nie namawiał, już lepiej jest z nią przejechać te 20 km, a samem dokręcić na drugi dzień albo ją odstawić do domu, niech odpoczywa i pojechać dalej na jakąś pętelkę dookoła komina. Padnie w połowie drogi i trzeba będzie zrobić zamianę w rowerach :D. Rower elektryczny to dla osób starszych albo chorych, które chciałby, a nie mogą.
Ale łapa jak zawsze w górę, bo lubię wasze żarty i super sklep.
Jeżeli nie dla Ciebie,to nie mów innym co mają robic i dla kogo jest elektryk
@@biesczad ale się zesrałeś, aż jebie u mnie. Wyraziłem opinie, wypad na drzewo.
@@biesczad a ty mi nie mów co mam komu mówić i czego mam nie robić. Gadasz głupoty jak cholera. To jest moja opinia, jak Ci się nie podoba to wypad na drzewo.
@@clausberecci3049 kogo obchodzi Twoja opinia Buraku?
@@biesczad zluzyj majty
Jeeezuuuu znowu dali te siodełko na którym chyba się za karę siedzi!! Mam nowego Rondo Ruuta (śruta) i po godzinie doszło do zmiany siodła. Poza tym nie da się do tego siodła podczepić toreb bikepackingowych bo druty są zalane plastikiem i mocowania nie przechodzą. SIODŁO PORAŻKA!! Tylko dobrze wygląda.
90% problemów z siodełkami to kwestia ustawienia. 😉
@@sprint-rowery_pl taaaaak taaaaaak
No chyba nie uważasz że ktoś produkuje zupełnie celowo złe siodełko?
Pojazdy elektryczne sa dla ludzi ktorzy nie moga poruszac sie zwyklymi rowerami.Ludzie zdrowi nie powinni z nich korzystac,bo to tak jak czlowiek zdrowy jezdzilby na wozku inwalidzkim.Smiech mnie ogarnia iak uzytkownicy tego rodzaju pojazdow opowiadaja jak to sie zmeczyli,spocili i jak jazda tym sprzetem potrafi dac w kosc !!!! Ludzie zacznijcie uzywac tego co macie w glowie a to nazywa sie MOZG !!!!
No właśnie użytkowniku, zacznij używać tego jakże niespotykanego narządu, który zwie się mózg.
Rowery elektryczne są też dla ludzi, którzy chcą przejeżdżać po prostu więcej kilometrów.
Bo z twojego komentarza wynika, że zdrowi ludzie nie powinni jeździć autami, bo mają zdrowe nogi XD
elektryczny Gravel nie ma sensu xDD To już lepiej normalny rower kupić i hulajnogę a nie 25kmh i śmieszny zasięg