Pierwsza! Powtarzam wszystkim to samo co Ty. Ubiór przede wszystkim. Zwłaszcza, że sama miałam ślizga i również pełny ubiór mnie uratował. Jeżdżę w 30 stopniach i w mniejszych temperaturach, po prostu mam dobrane ciuchy pod to. Często słyszę, że przesadzam bo można się przegrzać i to głupota tak się ubierać. NIE - GŁUPOTA TO SIĘ NIE UBIERAĆ.
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę. No będziesz miał teraz traumę. Z ubezpieczeniem to się dowiedz czy jak zwrócą ci szkodę to żeby się nie okazało że stracisz zniżki, nie wiem jak tam u ciebie to funkcjonuje bo w UK w którym kiedyś mieszkałem tak było czasami bardziej się opłaca nie zgłaszać. Powodzenia kolego.
W sprawie ubezpieczenia nie dowiadywałem się gdyż mam tylko OC. Kontuzja zgłoszona jako wypadek w czasie drogi do pracy i tu ubezpieczenie służby zdrowia jest ok. Na obrazowanie kolana mam termin za miesiąc. Obserwuję i mam nadzieję że to tylko przejściowe i nie będzie to nic przewlekłego. Dziękuję ✌️
Mi po czołowym zderzeniu nie wykryli nic...Fakt że w rzeczywistości miałem tylko złamany nadgarstek,ale w nocy doznałem zapaści (kumulacja 12 godzin na sor'rze bez jedzenia i picia plus pewnie jakiś szok pourazowy). Żona przywracała funkcje życiowe,a Pan z pogotowia, powiedział że jak się powtórzy to proszę jechać na SOR. 🤔😂 No qrwa jakieś jaja Rzecz się miała we wrześniu,a pod koniec grudnia już wróciłem na motong. EL Quatro miałem do połowy lutego ;-)
Wypadki losowe są częstsze jak wygrana w Lotto. Niewidoczne urazy to pomijany aspekt. Właśnie to jest kłopot na SOR aby móc to zdiagnozować w czas. Faktycznie czasem różne drobne urazy są gorsze od złamania. Nie zazdroszczę i dziękuję za podzielenie się doświadczeniem. ✌️
Zawsze warto mieć dobre ciuchy, natomiast jeśli mówimy o jeździe miejskiej to faktycznie widać sporo osób w krótkim ubraniu. No cóż, samemu mi się zdarza tak myknąć np. po paczkę do paczkomatu (1km). Teraz jeżdżę już czwarty sezon do pracy i wokół komina bardzo lekkim sprzętem bo waży 86kg, o małej mocy... no i miałem już kilka poślizgów koła mniejszych lub większych, ale ze względu na tą niską wagę udało mi się to wyprowadzić/podeprzeć. Jestem pewien, że gdyby to była moja Yamaha, która waży 150kg (która ma wysoki środek ciężkości) to bym już glebę zaliczył. Tak czy siak na takich miejskich krótkich dojazdach rekomenduje ciuchy motocyklowe jest tego ogrom w necie do wyboru nawet w kategorii odzież miejska. Pozdrawiam i wracaj na moto jak już dojdziesz do zdrowia.
Przez te kilka lat miałem ostatnio sporo upadków ale takich bardziej gdzieś w terenie jadąc powoli. Teraz też było powoli tylko asfalt nie amortyzuje. Ryzyko wpisane w motocyklizm. Jedyne co można zrobić to jeździć powoli i przewidywać. Zabezpieczyć się odzieżą. Na resztę nie mamy wpływu. Codziennie pojawiają się wymuszenia, zajeżdżanie czy żwirek jadąc z górki. Jazda miejska to duża niepewność. Kierowcy w autach są mniej uważni. Myślę że większość motocyklistów preferuje wycieczki bocznymi drogami. ✌️
Cześć, jeśli kości są ok, to prawdopodobnie masz cystę. Do tego wystarczy usg i ortopeda, ale nie rodzinny. Popularna "woda w kolanie", trzeba ją ściągnąć. Potem ew. zastrzyki z kwasem hialuronowym. Wszystkie zabiegi praktycznie bezbolesne, tyle co lekkie ukłucie. Wiem bo tak miałem, wywróciłem się po ciemku na ulicy (na trzeźwo) i uderzyłem kolanem w granitową kostkę. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam
Zdrówka. Można na krótki rękaw i w spodenkach, pewnie a jak. Do pierwszego razu😊
Tak 👍 Dziękuję i pozdrawiam 👋
Pierwsza! Powtarzam wszystkim to samo co Ty. Ubiór przede wszystkim. Zwłaszcza, że sama miałam ślizga i również pełny ubiór mnie uratował. Jeżdżę w 30 stopniach i w mniejszych temperaturach, po prostu mam dobrane ciuchy pod to. Często słyszę, że przesadzam bo można się przegrzać i to głupota tak się ubierać. NIE - GŁUPOTA TO SIĘ NIE UBIERAĆ.
Ja nie jeżdżę jak jest więcej niż 25stopni, nie daje rady w ubiorze
Szybkiego powrotu do zdrowia!
Wracaj do zdrowia!
Zdrówka życzę
Rychłego powrotu do zdrowia!💪
Powrotu do zdrowia życzę, ja operacja kolana za 3 tygodnie po przygodzie na quadzie. Pozdro
Zdrowia i szybkiej rehabilitacji życzę ✌️
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę. No będziesz miał teraz traumę. Z ubezpieczeniem to się dowiedz czy jak zwrócą ci szkodę to żeby się nie okazało że stracisz zniżki, nie wiem jak tam u ciebie to funkcjonuje bo w UK w którym kiedyś mieszkałem tak było czasami bardziej się opłaca nie zgłaszać. Powodzenia kolego.
W sprawie ubezpieczenia nie dowiadywałem się gdyż mam tylko OC. Kontuzja zgłoszona jako wypadek w czasie drogi do pracy i tu ubezpieczenie służby zdrowia jest ok. Na obrazowanie kolana mam termin za miesiąc. Obserwuję i mam nadzieję że to tylko przejściowe i nie będzie to nic przewlekłego. Dziękuję ✌️
Mi po czołowym zderzeniu nie wykryli nic...Fakt że w rzeczywistości miałem tylko złamany nadgarstek,ale w nocy doznałem zapaści (kumulacja 12 godzin na sor'rze bez jedzenia i picia plus pewnie jakiś szok pourazowy). Żona przywracała funkcje życiowe,a Pan z pogotowia, powiedział że jak się powtórzy to proszę jechać na SOR. 🤔😂 No qrwa jakieś jaja Rzecz się miała we wrześniu,a pod koniec grudnia już wróciłem na motong. EL Quatro miałem do połowy lutego ;-)
Wypadki losowe są częstsze jak wygrana w Lotto. Niewidoczne urazy to pomijany aspekt. Właśnie to jest kłopot na SOR aby móc to zdiagnozować w czas. Faktycznie czasem różne drobne urazy są gorsze od złamania. Nie zazdroszczę i dziękuję za podzielenie się doświadczeniem. ✌️
Zawsze warto mieć dobre ciuchy, natomiast jeśli mówimy o jeździe miejskiej to faktycznie widać sporo osób w krótkim ubraniu. No cóż, samemu mi się zdarza tak myknąć np. po paczkę do paczkomatu (1km). Teraz jeżdżę już czwarty sezon do pracy i wokół komina bardzo lekkim sprzętem bo waży 86kg, o małej mocy... no i miałem już kilka poślizgów koła mniejszych lub większych, ale ze względu na tą niską wagę udało mi się to wyprowadzić/podeprzeć. Jestem pewien, że gdyby to była moja Yamaha, która waży 150kg (która ma wysoki środek ciężkości) to bym już glebę zaliczył. Tak czy siak na takich miejskich krótkich dojazdach rekomenduje ciuchy motocyklowe jest tego ogrom w necie do wyboru nawet w kategorii odzież miejska. Pozdrawiam i wracaj na moto jak już dojdziesz do zdrowia.
Przez te kilka lat miałem ostatnio sporo upadków ale takich bardziej gdzieś w terenie jadąc powoli. Teraz też było powoli tylko asfalt nie amortyzuje. Ryzyko wpisane w motocyklizm. Jedyne co można zrobić to jeździć powoli i przewidywać. Zabezpieczyć się odzieżą. Na resztę nie mamy wpływu. Codziennie pojawiają się wymuszenia, zajeżdżanie czy żwirek jadąc z górki. Jazda miejska to duża niepewność. Kierowcy w autach są mniej uważni. Myślę że większość motocyklistów preferuje wycieczki bocznymi drogami. ✌️
Jak Twoja noga?
Trochę lepiej. Dziękuję jednak wciąż czekam na sprawdzenie. Jeszcze miesiąc. Może do tego czasu już przestanie doskwierać.
Cześć, jeśli kości są ok, to prawdopodobnie masz cystę. Do tego wystarczy usg i ortopeda, ale nie rodzinny. Popularna "woda w kolanie", trzeba ją ściągnąć. Potem ew. zastrzyki z kwasem hialuronowym. Wszystkie zabiegi praktycznie bezbolesne, tyle co lekkie ukłucie.
Wiem bo tak miałem, wywróciłem się po ciemku na ulicy (na trzeźwo) i uderzyłem kolanem w granitową kostkę.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam
Dzięki! Znam to bo też już miałem kiedyś ściągany płyn z kolana. Tylko teraz mi nic nie spuchło i nie czuję płynu. Czas pokaże.
Panie doktor, a może zerwał ścięgno albo jakieś wiązało? Już lepsze byłoby złamanie. Ortopeda i leczyć.