Właśnie takie progi z kamieni proponowano kilka lat temu na Liwcu . Temat upadł , bo sponsora nie było . W Polsce brakuje kamieni i starych karp pozyskanych przy poszerzaniu dróg . Jak zwykle super film .
@@leszekwxxxw2432 Nigdzie nie piszę że, wszystko ma być przekopane. Zwracam uwagę że, nie wszystko jest zero-jedynkowe. Po coś te rowy melioracyjne jednak robią, przekopują, faszynują bo są potrzebne. Próbowałeś użytkować łąkę na której stoi woda ciągle czy też korzystać z własnego lasu, do którego przez 10 czy czasem 12 m-cy nie możesz wjechać? Faktem jest jednak że, było to nadużywane i robione bez głowy, bo zazwyczaj to są "najłatwiej" wydane pieniądze sołeckie czy gminne i często "znajomemu królika", który to robi.
Dzięki za super film . U mnie na północy Polski często chodziłem wzdłuż rzek , są pięknie meandrujące , płynące przez lasy pola i łąki , nikt na szczęście nie wpadł tam na pomysł , aby te rzeki prostować jedyny problem na tych wiekszych ,że jest dużo elektrowni wodnych przy których nie ma przepławek . Piszę tutaj o Wierzycy z dopływami rzeką Węgermucą i Jonką , oraz o Wdzie . Pozdrawiam .
Cześć bardzo edukujące informacje przekazujesz bardzo mi się podoba to wszystko jak przedstawiasz te informacje choć by dla takich osób jak ja dowiaduje się dużo dlaczego tamy bobrowe dobre bo zawsze słyszałem tylko że trzeba rozj,,,,,, i tyle a teraz to widzę u ciebie jak to działa, bardzo chciałbym podziękować Sebastian Kowalczyk za polecenie kanału ,Wolne Rzeki, wielu wędkarzy powinno posłuchać obejrzeć w czy istnieje problem z niskim stanem wód pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne materiały.
Z własnego doświadczenia, tylko tak podpowiem, jesli chodzisz sam po podtopionych łąkach. Informuj bliskich albo współpracowników, gdzie się wybierasz i załącz jakiegoś lokalizatora. O wypadek nietrudno w stylu złamana noga, albo wpadniesz do jakiejś głębokiej jamy z wodą. Apeluje gość który jest raczej obyty z lasem i terenami łąkowo-bagiennymi.
Witam i pozdrawiam robisz wspaniałą robotę. Może zrobiłbyś materiał na temat wpływu stawów na rzeki .Zapraszam w Cieszyńskie na Śląsku, krainy karpia i zniszczonych rzek.
Przechadzałem się w przyujściowym odcinku Czartosowej który pokazywałeś - w górę i w dół od mostku. Rzeka rzeczywiście urocza, zwały drzew, meandry, ale nie widziałem w niej ryb. Z kolei Gilówkę odwiedziłem w lecie - niestety przepływ był bardzo niewielki, dramatycznie brakowało wody. To natomiast co cieszy, pomimo takiego stanu rzeczy, za naturalnymi zwaliskami drzew trafiają się wykroty, których Twoje spodniobuty mogły by nie ogarnąć 🙂
Jeszcze nie wiem jakie dokładnie żyją w Czartosowej, ale w tego typu piaszczystych małych rzekach można spodziewać się kiełbi, ślizów, minogów, może małych okoni.
Praca marzeń. Już kazdą rzekę w obszarze do 100 km od mojego miejsca zamieszkania przeszedłem, najpierw z pasji wędkarstwa , a ostatnie laty z czystej ciekawości i miłości do natury. Że za dzieciaka nie pomyślałem że z tej pasji można by czerpać też korzyści materialne. Zazdroszczę
11:00 to tak nie działa; wpływ efektu Coriolisa w tak małej skali jest kompletnie pomijalny, znaczenie ma kształt zbiornika, to jak woda płynie wcześniej czy nawet ruchy powietrza nad powierzchnią. W przypadku dużych prądów oceanicznych czy cyklonów to jak najbardziej, ale nie z wodą w rzece czy w zlewie. Zresztą zaraz obok masz przecież wir kręcący się w przeciwną stronę.
Oglądam Pana filmy i nie mogę słuchać o tych wszystkich głupotach, które wykonują ludzie w korytach rzek. Marnotrawione są środki publiczne, traci środowisko, a przede wszystkim ludzie. Doceniam naprawdę Pana dbałość o szczegóły. Szczegóły, które łączą się i dają obraz tego jak, to powinno wyglądać. Wytrwałości, uporu i sił w dalszej pracy. Wykonuje Pan bardzo dobrą pracę na rzecz nas wszystkich. Pozdrawiam
Na Gilówce, powyżej Studzieńca znajduje się pokaźnych rozmiarów "zastawa" czy może raczej jaz, której nie znalazlem w Atlasie Barier. Ciekaw jestem czy o niej wiesz?
@@WolneRzeki Każdy z miejscowych, który nie urodził się z telefonem w ręku będzie w stanie Ci pomóc haha. Ja niestety mieszkam za daleko, a na Maps niczego nie widać. Myślę, że będzie około dwóch kilometrów od wioski, ale mogę się mylić, co najmniej 25 lat już minęło od mojej ostatniej tam wizyty, dorastając pomagałem tam moim dziadkom przy sianie... :)
Było fatalnie, ale teraz te opady i deszczu i śniegu nadrabiają straty, przy najmniej na SE Polski. Ale całe lato i jesień to była bardzo głęboka susza.
Ludzie są głupsi od bobrów a raczej dwie kategorie ludzi, ci którzy pozwolili na niekontrowany wzrost populacji bobrowych oraz niedouki wypowiadające jedynie słuszne i kategoryczne prawdy dotyczące rzeczonych bobrów.
Cel jest jeden drenaż i jak najszybsze pozbywanie się wody by za dekadę lub kilka walczyć o każdą krople. To wszystko jest dziwnie sterowane i nie mające żadnego dobrego skutku dla natury.
Ja? Nie wierzę w zmianę takiej instytucji od środka jako pracownik niskiego szczebla. A póki co WP robią większość rzeczy zupełnie odwrotnie niż należy.
Kolejny raz oglądam te filmy i kolejny raz CH... mnie strzela jak patrzę na debilizmy ludzi, którzy teoretycznie powinni się znać na tym co robią. Ale to jest Polska, państwowe funkcje obejmuje się tylko po to żeby nachapać ryja. Kadencje za krótkie żeby myśleć przyszłościowo.
,,Świetne bobry,, szczególnie jak się ma na działce 15 m od domu (który nie powstał wczoraj tylko jest od ponad 100 lat) jeden wycina średnio 3 dwudziestoletnie drzewa przez noc
Tyle ciężkiej pracy, tyle milionów wpompowane, by zdewastować przyrodę i gunwo osiągnąć, bo jak rzeka zaleje raz na jakiś czas kawałek lasu, to gdzie jest problem? Mamy z kolei w Polsce schizofrenię zupełną, jeśli chodzi o ochronę przyrody, bo robi się wszystko, by utrzymać populację kormoranów na poziomie, który gwarantuje masowe trzebienie ryb. Tak, owszem, to, że kormoranów jest tak dużo, to wina człowieka (stworzył dla nich bardzo dobre warunki), ale skoro człowiek równowagę zaburzył, to niestety, by ekosystem był zdrowy (w miarę przypominał ten sprzed dewastacji), trzeba tę równowagę również ingerencją przywracać, bo alternatywa to totalny pogrom ryb na zimowiskach.
A po co jest ten miś? Firma "utrzymaniowa" też sobie zarobi, dostanie pieniążki z budżetu. Większość ludzi ma przyrodę w d0pie głęboko, nie ma dla nich żadnej wartości, wręcz cieszą się, gdy jej kosztem można uzyskać choćby iluzoryczny zysk.
Chodzi przecież o utrzymanie pewnych zakładów a na myślenie i rozsądek nie ma miejsca . Przecież płaci się za rujnowanie ekosystemu rzecznego naszymi pieniędzmi z podatków .
Mam coś dla Ciebie jesli chcesz sie tym zająć bo ja nic nie wskuralem nikt nic nie wie nikogo to nie obchodzi zerknij do mnie na moje filmy z rzeki Rządzy
Nie rozumię jak ktoś ustala takie bezsensowne a właściwie szkodliwe dla przyrody decyzje . Za wszelkie szkody dla natury powinni odpowiadac osoby ktore " maczaly w tym paluchy " Na takie osoby nie powinno się nigdy głosować. 😰
Co za szczęście, że nie masz możliwości realizacji swojej wyimaginowanej wizji renaturyzacji na szerszą skalę niż budowa zastawki na jakimś starorzeczu. Takie działania zrobiły by z naszego kraju skansen bez możliwości rozwoju. Podzielam twoje zdanie odnośnie rezerwatu - nie ingerować, taki był zamysł jego utworzenia. Ale co do reszty.... Jeden wielki dramat i góra hipokryzji, mam wrażenie że w twoim mniemaniu wszystko co dotknięte ręką człowieka jest złe. Progi piętrzące złe, nie spełniają swojej roli i nie do pokonania dla ryb nawet te najniższe, ale jak bobry ulepią pół metrową tamę to wszystko jest ok, ryby nie maja problemu, las brzozowy ma się świetnie, taki wycięty i potopiony ( a brzoza nie toleruje takich warunków) i ta retencja bobrowa też lepsza od ludzkich zbiorników i stawów (w których dodatkowo prowadzona jest hodowla ryb, najbardziej proekologiczne pozyskiwanie źródła białka zwierzęcego). Wszystko da się ze sobą pogodzić, ale z szerszym i realistycznym spojrzeniem na problem, bo w tym przypadku odbije się to negatywnie na mieszkańcach okolicy.
@@RascalV666 Oczywiście, że człowiek niszczy środowisko naturalne dostosowując je do swoich potrzeb, ale bobry robią to podobnie, nie zmieniają miejsca w którym żyją na niekorzyść innych gatunków? Czy ten brzozowy las nie jest zdewastowany? Cześć drzew jest powalona, a reszta podtopiona co z pewnością spowoduje ich obumarcie.
@@michab6868 Drzewo zgnije uzyzni ziemie wszystko organiczne zostaje w lesie , a co robi czlowiek, przerabia na trociny, spala itd.. Wszystko co najgorsze. Pozatym jak potezne drzewo jest w stanie zniszczyc borb, a jak potezne drzewa usuwa czlowiek? Porownaj skale degradacji. Bobry sa u siebie, a my dawno temy wszyslismy z lasu.
@@RascalV666 Właśnie wyszliśmy, i nie chcemy (większość) tam wracać, a ta pseudo ekologia do tego doprowadzi. Skoro masz problem ze szkodzeniem naturze, zmień to, zacznij od siebie, pozbądź się tego co szkodzi i zobaczymy jaki będziesz pro-eko jak się skończy twoja strefa komfortu. Ekologia - tak, ale ze zdrowym rozsądkiem. A poza tym, gnijąca biomasa również wydziela ogromne ilości CO2 i Metanu.
Mam nadzieję, że nie obrazisz się tym komentarzem, ale mam wrażenie że Twoja ocena jest nieco "skrajna" a pamiętaj "Only a Sith deals in absolutes" xD. Renaturyzacja nie jest wizją, a procesem powrotu rzeki do jej naturalnego stanu i trudno się z Tobą zgodzić jakoby miałoby to doprowadzić do powstania z naszego kraju "skansenu bez możliwości rozwoju". Diabeł tkwi w szczegółach, jak na konkretnej rzece wykonać renaturyzację rzeki z poszanowaniem potrzeb i interesów lokalnej społeczności. Nie musisz od razu formułować twierdzeń o jakimś "kraju - skansenie bez możliwości rozwoju". Obecnie już wiemy, że polityka prostowania i regulacji rzek wraz ze stawianiem na niej sztucznych zapór z XIX i XX wieku była błędem. Wiedzą o tym na zachodzie. Wiedzą też o tym nasi naukowcy (np. dr Wiktor Kotowski). Moim skromnym zdaniem potrzeby człowieka i renaturyzację rzek da się pogodzić. I Piotr na kanale wiele razy wskazywał np., że gospodarka leśna musi być prowadzona bo wszyscy potrzebujemy drewna, zaś ochrona powinna dotyczyć określonych obszarów albo, że można zbudować sztuczne bystrze bez demontażu mostu wykorzystywanego przez lokalną społeczność na dopływie Tanwi. Nie zgadzam się zatem, aby Piotr nie miał szerszego i realistycznego spojrzenia na ten temat. Z kolei szkody powodowane przez bobry należy porównać z kosztami utrzymywania dotychczasowej polityki zarządzania rzekami i ocenić co bardziej się nam opłaca. Znajomy wędkarz zawsze mi powtarza, że problemem rzek są zapory betonowe ponieważ mają charakter stały, natomiast "zapory bobrowe" mają charakter niestabilny i woda w krótkim czasie poradzi z nią sobie.
przyjemnie popatrzec na piekno natury , przyjemnie posluchac madrego czlowieka z poczuciem humoru i ogromna wiedza, brawo za Pana prace!
Fachowe porady jak co zmienić aby było lepiej👍
Piękne widoki, szlachetne praca. Dziękuję!
Właśnie takie progi z kamieni proponowano kilka lat temu na Liwcu .
Temat upadł , bo sponsora nie było .
W Polsce brakuje kamieni i starych karp pozyskanych przy poszerzaniu dróg .
Jak zwykle super film .
Natura jest niesamowita…
Brawo młody Człowieku, brawo.takich ludzi nam trzeba.
Jak pięknie by wyglądały takie tereny pozostawione dla natury...
Tak... szczególnie jeśli masz las gospodarczy w takich terenach lub łąki pastewne
@@czestimirkorziszek8441tak wszystko uregulować ,a wodę do nawadniania będziesz kupować w markecie
@@leszekwxxxw2432 Nigdzie nie piszę że, wszystko ma być przekopane. Zwracam uwagę że, nie wszystko jest zero-jedynkowe. Po coś te rowy melioracyjne jednak robią, przekopują, faszynują bo są potrzebne. Próbowałeś użytkować łąkę na której stoi woda ciągle czy też korzystać z własnego lasu, do którego przez 10 czy czasem 12 m-cy nie możesz wjechać? Faktem jest jednak że, było to nadużywane i robione bez głowy, bo zazwyczaj to są "najłatwiej" wydane pieniądze sołeckie czy gminne i często "znajomemu królika", który to robi.
Dzięki za super film . U mnie na północy Polski często chodziłem wzdłuż rzek , są pięknie meandrujące , płynące przez lasy pola i łąki , nikt na szczęście nie wpadł tam na pomysł , aby te rzeki prostować jedyny problem na tych wiekszych ,że jest dużo elektrowni wodnych przy których nie ma przepławek . Piszę tutaj o Wierzycy z dopływami rzeką Węgermucą i Jonką , oraz o Wdzie . Pozdrawiam .
Powiem Panu, że chętnie poszedłbym z Panem do pracy. W okolicach tych rzek jest tak pięknie i jeszcze ten snieg!
Kapitalna robota
Uwielbiamy tematy hydrotechniczne....... dzięki. Mam też rodzinie w Malanowie niedaleko Włocławka
Cześć bardzo edukujące informacje przekazujesz bardzo mi się podoba to wszystko jak przedstawiasz te informacje choć by dla takich osób jak ja dowiaduje się dużo dlaczego tamy bobrowe dobre bo zawsze słyszałem tylko że trzeba rozj,,,,,, i tyle a teraz to widzę u ciebie jak to działa, bardzo chciałbym podziękować Sebastian Kowalczyk za polecenie kanału ,Wolne Rzeki, wielu wędkarzy powinno posłuchać obejrzeć w czy istnieje problem z niskim stanem wód pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne materiały.
Z własnego doświadczenia, tylko tak podpowiem, jesli chodzisz sam po podtopionych łąkach. Informuj bliskich albo współpracowników, gdzie się wybierasz i załącz jakiegoś lokalizatora. O wypadek nietrudno w stylu złamana noga, albo wpadniesz do jakiejś głębokiej jamy z wodą. Apeluje gość który jest raczej obyty z lasem i terenami łąkowo-bagiennymi.
Ostatnio dla odmiany nie chodzę sam :) Jasna sprawa.
Piękna rzeczka.
Piotrze piękne tereny. Trzymam kciuki za Ciebie i za bobry. Robicie świetną robotę :)
Piękne zgryzy! Pozdrawiam
Moje klimaty, coś fajnego super!🥰
Coś pięknego. Studiuję leśnictwo, ale z każdym twoim filmem zastanawiam się nad hydrologią. Pozdrawiam :)
Połącz profesje. W wielu przypadkach nakreślone są tutaj problemy jakie tworzą na rzekach leśnicy. Może warto zostać reformatorem ?
Jeden z piękniejszych odcinków :)
świetny materiał
Witam i pozdrawiam robisz wspaniałą robotę. Może zrobiłbyś materiał na temat wpływu stawów na rzeki .Zapraszam w Cieszyńskie na Śląsku, krainy karpia i zniszczonych rzek.
Fajnie się oglądało :)
Świetna robota.
Zawsze się zastanawiałem, dlaczego środkiem takiego jazu woda nie płynie swobodnie?
Podziwiam.
Super film i ładne tereny
18:44 Hoops! Że też obyło się bez dubli i kaskaderów :)
Robisz taką samą robotę jak gość z kanału Ratujmy Ryby jesteście MEGA
fajne widoki trochę jak Skotawa w Pomorskim, powinienes być głownym doradcą ministra ochrony środowiska, ale to tylko pobozne życzenia... pozdrawiam
Przechadzałem się w przyujściowym odcinku Czartosowej który pokazywałeś - w górę i w dół od mostku. Rzeka rzeczywiście urocza, zwały drzew, meandry, ale nie widziałem w niej ryb.
Z kolei Gilówkę odwiedziłem w lecie - niestety przepływ był bardzo niewielki, dramatycznie brakowało wody. To natomiast co cieszy, pomimo takiego stanu rzeczy, za naturalnymi zwaliskami drzew trafiają się wykroty, których Twoje spodniobuty mogły by nie ogarnąć 🙂
Super materiał. Zastanawiam się jakie to gatunki ryb w takim niewielkim cieku.
Jeszcze nie wiem jakie dokładnie żyją w Czartosowej, ale w tego typu piaszczystych małych rzekach można spodziewać się kiełbi, ślizów, minogów, może małych okoni.
Praca marzeń. Już kazdą rzekę w obszarze do 100 km od mojego miejsca zamieszkania przeszedłem, najpierw z pasji wędkarstwa , a ostatnie laty z czystej ciekawości i miłości do natury. Że za dzieciaka nie pomyślałem że z tej pasji można by czerpać też korzyści materialne. Zazdroszczę
💗💗💗
11:00 to tak nie działa; wpływ efektu Coriolisa w tak małej skali jest kompletnie pomijalny, znaczenie ma kształt zbiornika, to jak woda płynie wcześniej czy nawet ruchy powietrza nad powierzchnią. W przypadku dużych prądów oceanicznych czy cyklonów to jak najbardziej, ale nie z wodą w rzece czy w zlewie.
Zresztą zaraz obok masz przecież wir kręcący się w przeciwną stronę.
O, faktycznie :) Dzięki za sprostowanie i wyjaśnienie.
@@WolneRzeki czuwaj! :D
3:15 ale głęboko 😲
Kurcze czy można wyobrazić sobie lepszą pracę ! Super filmy !
Re na tu ry za cja ! ☝🏻👏🏻
Oglądam Pana filmy i nie mogę słuchać o tych wszystkich głupotach, które wykonują ludzie w korytach rzek. Marnotrawione są środki publiczne, traci środowisko, a przede wszystkim ludzie. Doceniam naprawdę Pana dbałość o szczegóły. Szczegóły, które łączą się i dają obraz tego jak, to powinno wyglądać. Wytrwałości, uporu i sił w dalszej pracy. Wykonuje Pan bardzo dobrą pracę na rzecz nas wszystkich. Pozdrawiam
jak tak patrze to prace chyba dla kawalera .
Na Gilówce, powyżej Studzieńca znajduje się pokaźnych rozmiarów "zastawa" czy może raczej jaz, której nie znalazlem w Atlasie Barier. Ciekaw jestem czy o niej wiesz?
Jeszcze o niej nie wiem :) Podeślesz dokładny namiar?
@@WolneRzeki Każdy z miejscowych, który nie urodził się z telefonem w ręku będzie w stanie Ci pomóc haha. Ja niestety mieszkam za daleko, a na Maps niczego nie widać. Myślę, że będzie około dwóch kilometrów od wioski, ale mogę się mylić, co najmniej 25 lat już minęło od mojej ostatniej tam wizyty, dorastając pomagałem tam moim dziadkom przy sianie... :)
Dobra robota 💪 A jak ma się sprawa z nielegalnym rowem nad Dębowcem? Pozdrawiam👊
❤
Jak dobry dla przyrody jest ten rok? Opady były wystarczające czy dalej jest nieciekawie?
Było fatalnie, ale teraz te opady i deszczu i śniegu nadrabiają straty, przy najmniej na SE Polski. Ale całe lato i jesień to była bardzo głęboka susza.
Bobry mądrzejsze od człowieka. Brawo bobry.
Od ciebie napewno.
@@eugeniuszwalkow4796 dziękuję za uznanie
BARANIE
Ludzie są głupsi od bobrów a raczej dwie kategorie ludzi, ci którzy pozwolili na niekontrowany wzrost populacji bobrowych oraz niedouki wypowiadające jedynie słuszne i kategoryczne prawdy dotyczące rzeczonych bobrów.
@@ARMATOR Miej bobry w sąsiedztwie pola lub łąki to byś taki taki mądry inaczej nie był.
Rzeki powinny byc jak najbardziej naturalne by pomiescily jak najwiecej wody ,ale trzeba byc politykiem by tego nie wiedziedziec
Cel jest jeden drenaż i jak najszybsze pozbywanie się wody by za dekadę lub kilka walczyć o każdą krople. To wszystko jest dziwnie sterowane i nie mające żadnego dobrego skutku dla natury.
👍
No ta przepławka bobrowa rzeczywiście nie dość, że piękna to jeszcze funkcjonalna.
Nie jeden inż. powinien robić notatki.
Na kurzynke panie jedź ładna rzeczka
Znam fragmenty :)
Czasami odwiedzasz mazurskie rzeki np o takiej Łynie bym posłuchał
Oj rzadko. Ale kiedyś nadejdzie ten moment :)
Mówiła Krystyna Czubówna xd
zostawić i nie ruszać ....no to czeba ....
Chłop żywemu nie przepuści. Pozdrawiam Tadeusz Ps. politycy jeszcze gorzej
Facet powinien w Wodach Polskich pracować. Mam nadzieję ,że tak jest.
Ja? Nie wierzę w zmianę takiej instytucji od środka jako pracownik niskiego szczebla. A póki co WP robią większość rzeczy zupełnie odwrotnie niż należy.
@@WolneRzeki 👍
@@WolneRzeki Pasujesz od razu na wysoki szczebel.
Wody polskie stworzono po to by kolesie z pisu mogli robić kasę na ustawionych przetargach, lub bez nich na inwestycje w regulacje rzek.
@@aj-ug2yp 👍
Witam,coś o Tanwii na roztoczu poprosze.
4:25 i tu się mylisz. Ktoś przytulił niezły grosz za tę robotę.
z tym kręceniem się wiru to mit wir kręci się wszędzie w jedną prawą stronę pozdrawiam :D
Ta bobrowa tama to miód na moje oczy
Znam te okolice, to są tereny partyzanckie.
I jak w tym kraju mają być ryby jeśli wszystko robią pod górkę dla ryb
Co byś zrobił jak pola byłyby twoje i takie zalane
Cześć zapraszam ciebie w świętokrzyskie
Niestety tak wyglada wiekszosc małych rzeczek Beton dlatego przyroda sie zwija brak żab ,malutko ryb oraz wszystko co zwiazane z woda .
a jak sobie ryby radzą z tamami bobrowymi?
Bardzo różnie, zależy i od tamy i od gatunku ryby. Są takie tamy z którymi sobie nie radzą, są też takie które nie stanowią problemu.
Kolejny raz oglądam te filmy i kolejny raz CH... mnie strzela jak patrzę na debilizmy ludzi, którzy teoretycznie powinni się znać na tym co robią. Ale to jest Polska, państwowe funkcje obejmuje się tylko po to żeby nachapać ryja. Kadencje za krótkie żeby myśleć przyszłościowo.
Mnie po prostu bobry fascynują, serio niesamowite zwierzęta.
mam nadzieje że takie projekty będą u nas przeprowadzane i że będą też tak skuteczne
ruclips.net/video/3WfKb-6emQU/видео.html&ab_channel=MossyEarth
Co to jest kartowanie?
Wg słownika: kartować «nanosić na mapę szczegóły terenu na podstawie materiałów uzyskanych z pomiarów lub z materiałów źródłowych»
No chyba nie na czasie bo obecnie mapy są numeryczne i aktualizowane przez wgrywanie plików modyfikujących mapę numeryczną
Takie małe rzeczki mogą więcej szkód zrobić jak ci się wydaje tak samo te bobry co dobrego zrobiły zniszczyły kawał lasu
No faktycznie na tym filmie to bobry zniszczyły najwiecej lasu :D
Szczególnie najwięcej wycięły lasów na mazurach, warmi, Bieszczadach, i w reszcie polskich lasów przy użyciu pił spalinowych
,,Świetne bobry,, szczególnie jak się ma na działce 15 m od domu (który nie powstał wczoraj tylko jest od ponad 100 lat) jeden wycina średnio 3 dwudziestoletnie drzewa przez noc
I pomyśleć że wody polskie położą na tych wszystkich ciekach łapy i zacznie poprawiać nie wiadomo po co...
Tyle ciężkiej pracy, tyle milionów wpompowane, by zdewastować przyrodę i gunwo osiągnąć, bo jak rzeka zaleje raz na jakiś czas kawałek lasu, to gdzie jest problem?
Mamy z kolei w Polsce schizofrenię zupełną, jeśli chodzi o ochronę przyrody, bo robi się wszystko, by utrzymać populację kormoranów na poziomie, który gwarantuje masowe trzebienie ryb. Tak, owszem, to, że kormoranów jest tak dużo, to wina człowieka (stworzył dla nich bardzo dobre warunki), ale skoro człowiek równowagę zaburzył, to niestety, by ekosystem był zdrowy (w miarę przypominał ten sprzed dewastacji), trzeba tę równowagę również ingerencją przywracać, bo alternatywa to totalny pogrom ryb na zimowiskach.
Ale ten drugi wirek to się kręcił w lewo. Nienormalny jakiś?
Faktycznie :) Ktoś już wyjaśnił w komentarzu że siła Coriolisa działa na ruchy w większej skali.
Nie boisz się że Cię bobry zaatakują?😀
Nie boję :) W tym roku miałem jedno bliskie spotkanie z bobrem, spojrzeliśmy sobie w oczy z metra i każdy uciekł w swoją stronę :)
A po co jest ten miś? Firma "utrzymaniowa" też sobie zarobi, dostanie pieniążki z budżetu. Większość ludzi ma przyrodę w d0pie głęboko, nie ma dla nich żadnej wartości, wręcz cieszą się, gdy jej kosztem można uzyskać choćby iluzoryczny zysk.
Bobry zniszczyły kawał brzozowego lasu zalewając go wodą, która zamienia się w stojącą gnojowicę
ja widzę to prosto zapłać właścicielom ziemi co ją użytkują i z niej żyją to zalejesz ile i jak chcesz i tyle w temacie
samodestrukcja
Chodzi przecież o utrzymanie pewnych zakładów a na myślenie i rozsądek nie ma miejsca . Przecież płaci się za rujnowanie ekosystemu rzecznego naszymi pieniędzmi z podatków .
Mam coś dla Ciebie jesli chcesz sie tym zająć bo ja nic nie wskuralem nikt nic nie wie nikogo to nie obchodzi zerknij do mnie na moje filmy z rzeki Rządzy
Masz klub potok w Wołominie, niech działają.
@@aj-ug2yp dotarlem do tych co są za to odpowiedzialni i w zywe oczy mówią mi ze jest dobrze przeciez to jakas porazka
Nie rozumię jak ktoś ustala takie bezsensowne a właściwie szkodliwe dla przyrody decyzje .
Za wszelkie szkody dla natury powinni odpowiadac osoby ktore
" maczaly w tym paluchy "
Na takie osoby nie powinno się nigdy głosować. 😰
Autor filmu oderwany od rzeczywistości dobre podejście do naprawy świata jak się niema swojej ziemi i mieszka się w bloku
Urzędnicza schizofrenia XDD
Co za szczęście, że nie masz możliwości realizacji swojej wyimaginowanej wizji renaturyzacji na szerszą skalę niż budowa zastawki na jakimś starorzeczu. Takie działania zrobiły by z naszego kraju skansen bez możliwości rozwoju. Podzielam twoje zdanie odnośnie rezerwatu - nie ingerować, taki był zamysł jego utworzenia. Ale co do reszty.... Jeden wielki dramat i góra hipokryzji, mam wrażenie że w twoim mniemaniu wszystko co dotknięte ręką człowieka jest złe. Progi piętrzące złe, nie spełniają swojej roli i nie do pokonania dla ryb nawet te najniższe, ale jak bobry ulepią pół metrową tamę to wszystko jest ok, ryby nie maja problemu, las brzozowy ma się świetnie, taki wycięty i potopiony ( a brzoza nie toleruje takich warunków) i ta retencja bobrowa też lepsza od ludzkich zbiorników i stawów (w których dodatkowo prowadzona jest hodowla ryb, najbardziej proekologiczne pozyskiwanie źródła białka zwierzęcego). Wszystko da się ze sobą pogodzić, ale z szerszym i realistycznym spojrzeniem na problem, bo w tym przypadku odbije się to negatywnie na mieszkańcach okolicy.
Ale to nie bobr tylko czlowiek degraduje srodowisko czyz nie?
@@RascalV666 Oczywiście, że człowiek niszczy środowisko naturalne dostosowując je do swoich potrzeb, ale bobry robią to podobnie, nie zmieniają miejsca w którym żyją na niekorzyść innych gatunków? Czy ten brzozowy las nie jest zdewastowany? Cześć drzew jest powalona, a reszta podtopiona co z pewnością spowoduje ich obumarcie.
@@michab6868 Drzewo zgnije uzyzni ziemie wszystko organiczne zostaje w lesie , a co robi czlowiek, przerabia na trociny, spala itd.. Wszystko co najgorsze. Pozatym jak potezne drzewo jest w stanie zniszczyc borb, a jak potezne drzewa usuwa czlowiek? Porownaj skale degradacji. Bobry sa u siebie, a my dawno temy wszyslismy z lasu.
@@RascalV666 Właśnie wyszliśmy, i nie chcemy (większość) tam wracać, a ta pseudo ekologia do tego doprowadzi. Skoro masz problem ze szkodzeniem naturze, zmień to, zacznij od siebie, pozbądź się tego co szkodzi i zobaczymy jaki będziesz pro-eko jak się skończy twoja strefa komfortu. Ekologia - tak, ale ze zdrowym rozsądkiem. A poza tym, gnijąca biomasa również wydziela ogromne ilości CO2 i Metanu.
Mam nadzieję, że nie obrazisz się tym komentarzem, ale mam wrażenie że Twoja ocena jest nieco "skrajna" a pamiętaj "Only a Sith deals in absolutes" xD. Renaturyzacja nie jest wizją, a procesem powrotu rzeki do jej naturalnego stanu i trudno się z Tobą zgodzić jakoby miałoby to doprowadzić do powstania z naszego kraju "skansenu bez możliwości rozwoju". Diabeł tkwi w szczegółach, jak na konkretnej rzece wykonać renaturyzację rzeki z poszanowaniem potrzeb i interesów lokalnej społeczności. Nie musisz od razu formułować twierdzeń o jakimś "kraju - skansenie bez możliwości rozwoju". Obecnie już wiemy, że polityka prostowania i regulacji rzek wraz ze stawianiem na niej sztucznych zapór z XIX i XX wieku była błędem. Wiedzą o tym na zachodzie. Wiedzą też o tym nasi naukowcy (np. dr Wiktor Kotowski). Moim skromnym zdaniem potrzeby człowieka i renaturyzację rzek da się pogodzić. I Piotr na kanale wiele razy wskazywał np., że gospodarka leśna musi być prowadzona bo wszyscy potrzebujemy drewna, zaś ochrona powinna dotyczyć określonych obszarów albo, że można zbudować sztuczne bystrze bez demontażu mostu wykorzystywanego przez lokalną społeczność na dopływie Tanwi. Nie zgadzam się zatem, aby Piotr nie miał szerszego i realistycznego spojrzenia na ten temat. Z kolei szkody powodowane przez bobry należy porównać z kosztami utrzymywania dotychczasowej polityki zarządzania rzekami i ocenić co bardziej się nam opłaca. Znajomy wędkarz zawsze mi powtarza, że problemem rzek są zapory betonowe ponieważ mają charakter stały, natomiast "zapory bobrowe" mają charakter niestabilny i woda w krótkim czasie poradzi z nią sobie.
Jedna uwaga, woda w miejscach gdzie żyją bobry nie jest czysta, lecz wręcz trująca i nie nadaje się do spożywania.
Za takie bezmyślne działania powinny być zwolnienia dyscyplinarne i zwrot kosztów szkodliwych inwestycji
👍👍