jak chodzi o Halo Infinite,to słyszałem że po wypuszczeniu sezonu piątego więcej ludzi daje tej grze drugą szansę,gdzie u mnie ta gra pozostała na dysku,porównując doświadczenie z pierwszego dnia multika (tak grałem od tego momentu w Halo Infinite) do dziś,można rzec że 343 w jakimś stopniu nauczyło się na swoich błędach,i hej,za niedługo do oficjalnych playlist wejdzie tryb firefight,na który czekałem od momentu ogrania tego trybu na Master Chief Collection
Tutaj nie jest kwestia, że 343 się nauczyło a taka, że praktycznie cały stary zarząd, który był totalnym nieporozumieniem wyleciał (no sorry, ale jak jedna z najważniejszych osób okłamuje CEO studia o stanie prac nad grą a ona mu wierzy i nawet osobiście nie chce tego sprawdzić to o czym my tutaj gadamy). Jedną z osób, która stanęła na czele nowego zarządu jest koleś, który uratował Halo MCC, więc tytuł czeka raczej świetlana przyszłość (ale wiadome, że do liczby graczy ze startu już nigdy się nawet nie zbliży). Zresztą sensowne zmiany już widać - sezony są bardziej regularne a podczas samych sezonów mamy również wydarzenia, w których można zdobyć darmowe przedmioty, mocny rozwój Forge, dodawanie rzeczy których faktycznie chcą fani. Trybów gry i map jest aktualnie bardzo dużo, zwłaszcza, że 343 od jakiegoś czasu dodaje do Playlist najlepsze mapy stworzone przez community właśnie w Forge. Gdyby gra została wydana w takim stanie i wspierana była tak, jak jest teraz to spadek graczy na pewno nie byłby taki duży bo gra zaliczyła po prostu bardzo duży progres. Generalnie uważam, że Halo Infinite niektóre rzeczy w kontekście gry usługi robi świetnie - ma najlepszy system battlepassów tzn. gdy mamy sezon np. 5 nadal możesz kupić i zrobić przepustkę z 1, 2, 3 czy 4. Brakuje tego w innych grach-usługach, bo Halo bardziej szanuje twój czas i nie musisz się spieszyć, a w innych grach masz np 3 miesiące i po tym czasie już nigdy nie zdobędziesz przedmiotów z danego sezonu, przez co gra robi się pracą na drugi etat i to z deadline'm.
@@sp3rmiarz327 jak chodzi o battle passy,to jeszcze do dziś posiadam przepustkę do sezonu pierwszego,bo dalej mi się podoba pomysł że kupiona przepustka pozostaje z tobą NA ZAWSZE,a nie że po sezonie cały progress idzie w mak
Ciekawy materiał, a przyznam że początkowo byłem gotów kupić B4B. Przy okazji mam pomysł na kolejny materiał - gry, które odbiły się od dna, czyli jak po porażce odzyskały zaufanie graczy (np. Fallout 76, bo moim zdaniem gra dobra)
Takie pytanie, co musiało by się wydarzyć żeby Valve coś w końcu zrobiło w TF2 żeby było lepiej? Kupować hurtowo przedmioty kosmetyczne u nich w sklepie?
W przypadku Back 4 Blood, to określanie jej jako gry od twórców Left 4 Dead jest trochę przesadą. Z tego co kojarzę, to jakoś 6 "wspólnych" osób pracowało przy tych dwóch grach
jak chodzi o Halo Infinite,to słyszałem że po wypuszczeniu sezonu piątego więcej ludzi daje tej grze drugą szansę,gdzie u mnie ta gra pozostała na dysku,porównując doświadczenie z pierwszego dnia multika (tak grałem od tego momentu w Halo Infinite) do dziś,można rzec że 343 w jakimś stopniu nauczyło się na swoich błędach,i hej,za niedługo do oficjalnych playlist wejdzie tryb firefight,na który czekałem od momentu ogrania tego trybu na Master Chief Collection
Tutaj nie jest kwestia, że 343 się nauczyło a taka, że praktycznie cały stary zarząd, który był totalnym nieporozumieniem wyleciał (no sorry, ale jak jedna z najważniejszych osób okłamuje CEO studia o stanie prac nad grą a ona mu wierzy i nawet osobiście nie chce tego sprawdzić to o czym my tutaj gadamy). Jedną z osób, która stanęła na czele nowego zarządu jest koleś, który uratował Halo MCC, więc tytuł czeka raczej świetlana przyszłość (ale wiadome, że do liczby graczy ze startu już nigdy się nawet nie zbliży). Zresztą sensowne zmiany już widać - sezony są bardziej regularne a podczas samych sezonów mamy również wydarzenia, w których można zdobyć darmowe przedmioty, mocny rozwój Forge, dodawanie rzeczy których faktycznie chcą fani. Trybów gry i map jest aktualnie bardzo dużo, zwłaszcza, że 343 od jakiegoś czasu dodaje do Playlist najlepsze mapy stworzone przez community właśnie w Forge.
Gdyby gra została wydana w takim stanie i wspierana była tak, jak jest teraz to spadek graczy na pewno nie byłby taki duży bo gra zaliczyła po prostu bardzo duży progres.
Generalnie uważam, że Halo Infinite niektóre rzeczy w kontekście gry usługi robi świetnie - ma najlepszy system battlepassów tzn. gdy mamy sezon np. 5 nadal możesz kupić i zrobić przepustkę z 1, 2, 3 czy 4. Brakuje tego w innych grach-usługach, bo Halo bardziej szanuje twój czas i nie musisz się spieszyć, a w innych grach masz np 3 miesiące i po tym czasie już nigdy nie zdobędziesz przedmiotów z danego sezonu, przez co gra robi się pracą na drugi etat i to z deadline'm.
@@sp3rmiarz327 jak chodzi o battle passy,to jeszcze do dziś posiadam przepustkę do sezonu pierwszego,bo dalej mi się podoba pomysł że kupiona przepustka pozostaje z tobą NA ZAWSZE,a nie że po sezonie cały progress idzie w mak
@@sp3rmiarz327to że na Steam pokazuje takie statystyki nie oznacza że jest tyle graczy bo większość graczy to gracze konsolowi
Ciekawy materiał, a przyznam że początkowo byłem gotów kupić B4B.
Przy okazji mam pomysł na kolejny materiał - gry, które odbiły się od dna, czyli jak po porażce odzyskały zaufanie graczy (np. Fallout 76, bo moim zdaniem gra dobra)
Takie pytanie, co musiało by się wydarzyć żeby Valve coś w końcu zrobiło w TF2 żeby było lepiej? Kupować hurtowo przedmioty kosmetyczne u nich w sklepie?
Fani TF2 musieliby chyba spalić im siedzibę, żeby zaczęli coś robić z naszą ukochaną grą.
Niestety korek już ukradziono, więc chyba pozostaje pożar w siedzibie Valve
Safetf2 musiało by ciągle trwać dopóki nie naprawią vac.
Od razu lepszy piątek
Tymczasem heart of iron 4 ktury co roku wypuszcza dlc od 70/90 zł i Jeszce żyje
smacznej kawusi, policjant mnie dusi
Czekałem na kolejny film
Dzięki za film
Moje pierwsze skojarzenie to fall guys
fall guys po wykupieniu przez epic games jakoś sie dalej trzyma przecież
1:39 a nie wcześniej? 😅 Bo l4d wyszedł przed b4b
zrób filmik o tłustym chomiku
W przypadku Back 4 Blood, to określanie jej jako gry od twórców Left 4 Dead jest trochę przesadą. Z tego co kojarzę, to jakoś 6 "wspólnych" osób pracowało przy tych dwóch grach
kom dla zasiegow
📉
Pierwszy
Jak to powiedziała pewna mądra osobą
KTO PYTAŁ (dum music on)
@@vergil1326ja
Witam ogułem
lef4ded do tej pory cieszy choć to już gra dla bumerów
Amongus to przegrał bo był płatny na PC