musiał to być typowo miejski samochód, jakiś mały typu panda lub coś podobnego z wąskim rozstawem kół, takie autka lubią się często wywracać przy delikatnym uderzeniu w bok
**Ja, całkowity amator roweru, gdy jeżdżę po mieście** : "Zatrzymam się, bo jeszcze ktoś we mnie jebnie" **Inni rowerzyści** "Chuj, mam pierwszeństwo**
Niestety nie przypomnę sobie kraju, ale jest taki, w którym skręcenie kół przed wykonaniem manewru traktowane jest jako wykroczenie (właśnie ze względów bezpieczeństwa).
Wystarczy trochę rozsądku, a nie jak napisałeś- zapierdalanie, najczęściej między przechodniami nie mając widoczności co się znajduje kilka metrów dalej... Szkoda że to tacy idioci budują opinię o rowerzystach.
I gratuluję, ja na rowerze raczej się przepisami jako tako nie przejmuję, staram się jeździć tak by innym nie zawadzać i tyle. Przepisy są po to by był porządek, bo niektórzy nie potrafią myśleć, więc trzeba jakoś ich karać jako sprawca ew. kolizji.
Btw. w Poznaniu prawie nie ma przejazdów, nawet jak jest ddrip... Zresztą asfaltem się jedzie lepiej, jednak w niektóre miejsca da się dojechać tylko chodnikiem.
Z jednej strony masz rację, powinien był przeprowadzać. Ale z drugiej strony, gdzie ten kierowca miał oczy? Skasował rowerzystę, który jest wysoki i generalnie całkiem spory, a nie jechał jakoś szybko. Co by było, gdyby przebiegło tam dziecko albo pieszy? Wtedy też wina dziecka? Rowerzysta popełnił wykroczenie pod postacią przejechania przez przejście, ale w mojej opinii wina za spowodowanie kolizji 100% po stronie kierującego samochodem.
Dzięki tym filmikom teraz, jako kierowcą, zwracam większą uwagę na innych uczestników ruchu drogoweg, szczególnie przy wyjazdach z podporządkowanej. Robisz świetną robotę.
Prawda jest taka, że od razu po zdaniu prawka jest się tylko pseudokierowcą z wielkim samozachwytem :P Dopóki człowiek nie przejedzie chociaż tylko kilku tysięcy km to nie czuje jeszcze samochodu tak jak powinien go czuć i nie myśli w taki sposób w jaki powinien myśleć.
TakiTamJa Jest parę opcji: Polo wyjechał np. z Rzeźnickiej, Lastadii, Żabiego Kruka pod prąd w stronę Podwali Przedmiejskich ale musiał trafić na naprawdę mały ruch... Innymisłowy - idiota.
5:34 przez telefonik się rozmawiało, kierunkowskazu się nie włączyło, trochę się na ulicy po stało, a potem myyyykkkkk znienacka w lewo bez patrzenia w lusterka, bo ręka z telefonem zasłania, to po co patrzeć jak nic nigdy tam nie jedzie?
Wina pana skręcającego w podporządkowaną. Tydzień temu miałam identyczną sytuację, z tym że jechałam motocyklem - ludzie jeżdżą bez wyobraźni, z telefonem przy uchu, bez użycia kierunkowskazów, bez obserwowania drogi w lusterku... i potem się kończy jak się kończy. Brak słów!
Wina? Wina jest skrzyżowania! Powinno być tak zdobione żeby nie ograniczać swobody obywatelskiej! Kto to słyszał żeby wypadki były?! Przez telefon spokojnie nie można pogadać. Bójta się Boga
Media powinny informować kiedy i którymi drogami jankesy będą się przemieszczać . Te głupie ku... zawsze muszą coś rozp... nie tylko na drogach ale nawet przemieszczając się kolejami potrafią narobić dziadostwa .
To zależy. Jak ktoś musi zrobić prawo jazdy, ale boi się jeździć i z natury ma do tego dużo respektu, to ja bym mu nie polecał tego oglądać. W rodzinie mam taką osobę i na pewno jej nie będę tego pokazywał, bo za kółko nie wsiądzie.
5:00 czy ja mam tylko takie odczucie, że autor to taki typowy seba. Mi już dziesiątki razy ktoś tak wyjechał a prawo jazdy mam od wakacji tego roku i jakoś mnie nie ubyło. A autor tutaj jakiejś euforii z tym klaksonem i słownictwem dostał. Broń boże nie usprawiedliwiam tego co wymusił - kompletny palant. Ale bez przesady...
Akurat ja tam nie jestem zwolennikiem przymusu zapinania pasów ;) Jedyne mandaty w życiu jakie dostałem za kółkiem, to za brak pasów. Przecież, nikomu innemu niż sobie nie mogę zrobić krzywdy. Oczywiście, zapinam pasy prawie 'zawsze', dla swojego bezpieczeństwa. Ale z racji tego, że jestem listonoszem - samochodowym. Czasami zdarza mi się, dosłownie 30-50 metrów podjechać gdzieś. Nie zapinam pasów. Stąd mandaty :D pozdrawiam
Łukasz Jot wielu pasażerów w szczególności nie zdaje sobie sprawy jak niebezpieczne jest niezapinanie pasów bezpieczeństwa . Wyposażenie dzisiejszych samochodów jest zaprojektowane pod zapięte pasy - trochę głupio jest doznać poważnych obrażeń podczas stłuczki przy 30km/h które sprawi wybuchająca poduszka powietrzna .Dawanie mandatu w twoim przypadku -jako listonoszowi, jest głupotą bo niektóre zawody jak np taksówkarze są zwolnieni z zapinania pasów podczas przewozu pasażerów -pewnie trafiłeś na jakiegoś służbiste który może się wykazać w łatwy sposób
@yeti gogo, masz rację. Zazwyczaj zawsze zapinam pasy - jednak uważam, że jak ktoś nie chce tego robić to niech nie robi, krzywdę może sobie zrobić a nie innym ;) No, ostatnim mandat był mistrzowski. Postawiłem auto, miałem zrobić 'kółeczko z listami' i wrócić do auta pojechać dalej. Ale stwierdziłem, że podjadę kawałek. Osiedle, domków jednorodzinnych, zero ruchu. Zrobiłem z 50 metrów, aby postawić auto w dogodniejszym miejscu. Trzeba mieć szczęście, że trafiłem na Policjantów w tym miejscu.
Łukasz Jot Ok, tylko jak będziesz miał wypadek, nawet jeśli to ktoś w ciebie pierdolnie i będziesz cały połamany to pamiętaj by nie ciągać tej osoby po śądach bo coś się tobie stało.
Szybkie przejeżdżanie rowerem na pasach*. Ja np w 99% przejeżdżam, ale uważając na to co się dzieje a nie gapiąc w pasy czy przed siebie i robię to powolutku, praktycznie z tą samą prędkością z którą bym szedł. Fakt, że siedzę na rowerze i znajduję się wyżej niż przeciętny przechodzeń to dodatkowy plus, mogę widzieć czy zza ostatniego auta jakiś gapowicz, czy po prostu pojeb nie wyjeżdża na czerwonym np gdy inne auta stoją. Wszystko zależy od podejścia i człowieka.
Chciałbym tylko napisać, że zawsze wydawało mi się, że seria ta ma pokazywać przed czym się przestrzegać na drodze i dawać do zrozumienia, że każdemu tak naprawdę może się zdarzyć chwila słabości czy głupoty i należy zawsze ale to zawsze zachować szczególną ostrożność. W komentarzach jednak widzę tak niesamowitą ilość narcyzów którym wydaje się, że co jak co ale oni to są najlepszymi kierowcami na świecie - patrz to własnie prowadzi do takich sytuacji, oraz geniuszy którzy najlepiej to by wszystko uregulowali prawnie, przecież po co myśleć, po co ułatwiać życie i edukować ludzi, lepiej nałóżmy opłaty na absolutnie wszystko. Ludzie, pomyślcie czasem czy chcieli byście żyć w świecie gdzie nie możesz przejść przez ulicę ponieważ nie masz OC i AC na poranny jogging. Zadbajmy o to, żeby nasz naród nie był bandą buców, bo to jest tego wina. Człowiek któremu zależy żeby ten świat jakoś funkcjonował i nie jest zwykłą podłą mendą nie ucieknie z miejsca wypadku, czy jest na rowerze czy w czołgu. Chcesz coś zmienić zacznij od siebie.
Zastanawia mnie, czy niektórzy jeżdżą na oponach z gównolitu jakiegoś czy jak? Sądząc po tym jak niektórzy wpadają w poślizgi (nie tylko w tym odcinku), lub lekko hamując momentalnie tracą przyczepność to utwierdzam się w przekonaniu, że ludzie to idioci i ciągle oszczędzają na oponach, które są najważniejszym elementem bezpieczeństwa w samochodzie... Bo żadne super zaawansowane systemy, nowoczesne zawieszenia, ceramiczne hamulce i inne bajery nic nie dadzą jak jedziemy na 10 letnich zużytych oponach, które klapek z bazaru za 5zł przewyższa przyczepnością do podłoża...
@@Yoyo378 Ja się wyleczyłem z używek od Mietka handlarza po tym jak sprzedał mi 18-letnie zimówki z tekstami typu: "ło le Panie, tu je 5mm bieżnika toć jok nowe som!" Założyłem i do domu nie dojechałem, bo spadł jesienny deszczyk. Całe szczęście z pobocza wyjechałem sam, zawróciłem montować z powrotem letnie kapcie bo lepiej trzymały. Tydzień później zamówiłem kapcie pierwsza klasa - Bridgestone Blizzak LM-32, nowe ze sklepu. Nie wierzyłem że opona może tak trzymać na ubitym śniegu. Było warto.
Na filmiku też przewidziałem, ale jakbym kierował akurat w tej sytuacji to nie wiem czy bym przewidział(chociaż zdarzało mi się już przewidywać podobne sytuacje w jeździe) bo naprawdę w ostatnim momencie wyskoczył tym saabixem.
Porządnych rowerzystów jest niewielu, którzy przed przejściem schodzą z roweru. Reszta przejezdza nawet nie oglądając się za siebie. Co ciekawe - dzieci nawet przeprowadzają rower przez jezdę, a stara baba Ci przejedzie nawet się nie obejrzy.
To przejście jest podzielone wysepką. Jeśli ktoś jest przed wysepką bądź jeszcze na niej to jeszcze nie liczy się dla tego kierunku jako "na przejściu". W 1:19 wjeżdżają jednocześnie, z czego rowerzysta nielegalnie.
Jestem zarówno rowerzystą i kierowcą samochodu. Obydwoma pojazdami poruszam się regularnie i powiem szczerze, że jak patrzę jak jeżdżą niektórzy rowerzyści to stwierdzam, że i tak jest mało wypadków z ich udziałem. Przechodzenie z rowerem przez pasy to prawdziwa rzadkość, beztroskie wjeżdżanie z dużą prędkością po drodze dla rowerów na środek mocno zatłoczonego skrzyżowania to też standard. Niby w tym drugim przypadku przepisy są po stronie rowerzystów, ale obawiam się, że po zderzeniu z samochodem może to zejść na drugi plan. Mam wrażenie, że jak niektórzy założą kaski to wydaje im się, że są nieśmiertelni.
Wasza seria powinna być dodana do kursu prawa jazdy. Może wtedy przyszli kierowcy, którzy są w większości młodymi ludźmi pomyśleliby dwa razy zanim depnęli by gaz do końca.
Dla mnie rowerzyści na przejściach to najgorsza rzecz na świecie. Jak jedzie po ulicy, to Cię nie przepuści, bo jest na drodze. A jak będzie po chodniku to już w ogóle Cię z niego zepchnie, bo najważniejszy rower. Ostatnio przechodziłam z córką w wózku po pasach za stojącym na skrzyżowaniu autem i stara baba rowerem by mi w dupe wjechała, a o wózek zaczepiła, bo zajmowałam razem z autem całą szerokość pasów, a pod wysoki krawężnik przy trawie przecież nie podjedzie. Dobrze, że żadnej szkody nie zrobiła, bo bym jej piekło na ziemi urządziła.
Po tych wszystkich filmach które dziś zobaczyłem stwierdzam jeden fakt, ludzie mają oczy ale ich w ogóle nie używają, to już nawet nie chodzi o myślenie, wystarczy się rozejrzeć trochę. A oni wszyscy jak by z klapkami na oczach jedyne co widzą to drogę 5 metrów przed sobą.
Bardzo fajny odcinek! 0:39 mogę oglądać w kółko jak sobie głupi łeb rozwala :D Kolejne zdarzenia z rowerami też niezłe. Dodatkowo pokazują jak bezkarne jest środowisko rowerowe...
Powinny być obowiązkowe OC na rowery i tyle, obecny stan rzeczy to patologia, przed którą tak naprawdę kierowca nie ma jak się bronić oprócz modlitwy, że go to nie spotka. Wszystkie inne pojazdy na drodze mają, a rowery, które dostają coraz więcej i więcej przywilejów nie.
antoni kolano Nie na rower tylko dla rowerzysty. Na rower jest nierealne. 1. rowery musiały by być rejestrowane, a tu mamy problem z wielkością rejestracji i miejscem do mocowania. a, wielkość, auta maja tablice 7-8 znakowe, rowerów jest kikukrotnie więcej, więc tablice musiały by być 9 znakowe. Rower ma mniejsza powierzchnię od auta, więc tablice musiały by być mniejsze ( patrz motocykle i motorowery), jakiej wielkości znaki by musiały być, i jak byś chciał tak małe znaki odczytywać? b, miejsce do mocowania. Jedyne sensowne to: przód styk błotnika i widelca, tył- kraniec błotnika i/lub bagażnika. 1 te miejsca są już pozajmowane przez oświetlenie. 2 wiele rowerów nie ma możliwości czegokolwiek tam zamontować, więc nawet oświetlenie ląduje w innych miejscach.
głupoty gadasz, nie ma czegoś takiego jak OC NA ROWER I REJESTRACJA JEGO, w Holandii jest ubezpieczenie specjalne, pod rower, niezależnie jakim jeździsz... po prostu wykupujesz ubezpieczenie na poruszanie się na rowerze, a nie na ROWER. Pozdrawiam
Często oglądam filmiki na tym kanale. Też jestem kierowcą. Wiele można się nauczyć na cudzych błędach. Główną przyczyną większości tych wypadków to prędkość. Nawet w sytuacji, gdy winowajcą jest ktoś inny, można uniknąć zderzenia jadąc odpowiednio wolniej i obserwując otoczenie. Niestety większość po prostu wini drugą osobę nie zachowując odpowiedniej ostrożności.
Przepraszam bardzo, ale czemu ŻADEN rowerzysta nie zszedł z roweru żeby przejść przez pasy? Przecież ich pojawienie się jest sekunda, a potem się dziwią czemu tak się stało a nie inaczej. Mnie babcia zawsze uczyła ' zejdź z rowerka i przejdziemy przez pasy'.
Polskie Drogi ok, ale w następnym już nie ma, nie tylko na filmikach, ale w życiu codziennym widać jak ludzie sobie po prostu wjeżdżają ( bardziej wlatuja). Ps. Super kanał, polecam go każdemu, sama dużo jeżdżę a po miesiącu od dostania prawka zaliczyłam już pierwsza duża trasę bo 350 km nad morze, dzięki Tobie na drodze widzę jeszcze więcej niż wcześniej ( dużo obserwuje a teraz jeszcze więcej) 😊
Mniejsza o zchodzenie z roweru, trzeba być skończonym debilem żeby zapierdalać nie mając widoczności... Przyznam się że mało kiedy zchodzę z roweru na pasach, jednak zwykle przejeżdżam kiedy jezdnią jest pusta, więc nikomu nie wadzę.
Piotr Sulej Ty się przyznajesz że nie schodzisz, ale robisz to tak jak napisałeś gdy możesz, gdy nie robisz nikomu krzywdy, to jest ta różnica, ty uważasz, a tamta osoba wjechała od tak.
3:44 Ciekawe ile osób będzie narzekać że nagrywający lewym pasem jechał. A bardziej serio, to nie wiem jakim idiotą trzeba być żeby tak pod prąd wjechać.
Jak ogladam od poczatku polskie drogi, kazde zachowanie za kierownica staram sie przemyslec. A wlasnie wjazd na skrzyzowania w nocy, gdzie swiatla sa wylaczone to lepiej zwolnic i sie rozgladnac czy gdzies jakis samochod sie nie zbliza, tak samo z pogoda, gdzie samochodem latwo stracic przyczepnosc. Lepiej zwolnic o te 10-20 km/h a dojechac bezpiecznie... I sytuacja z pasami, facet bedzie mial nauczke do konca zycia ze warto miec zapiete pasy :) pozdrawiam !
MAKKI : "Za tamowanie ruchu i na każdych swiatlach podjezdzanie na pierwszego jak motocyklista - również taka sama kara" widać nie masz zielonego pojęcia dlaczego rowerzysta podjeżdża na pierwszego na światłach. Wsiądź kiedyś na rower, to zobaczysz z jakim opóźnieniem ruszysz po zapaleniu się zielonego stojąc za n-tym samochodem. W tym momencie do sygnalizatora będziesz miał kilkadziesiąt metrów i zanim tam dojedziesz z rowerową prędkością i przyspieszeniem, to prawdopodobnie ujrzysz już czerwone w wielu przypadkach. Co do Marka Karweta. Już widzę jak jedziesz trasę po mieście z punktu A do B (nie rekreacyjnie) i na 20-30 przejściach prowadzisz rower. Wierzę w to tak samo jak w to że jeździsz max 50km/h w terenie zabudowanym. Tylko odpowiedz sobie kto sieje tu zagrożenie. Ty i 90% kierowców jadących 70-100km/h na pięćdziesiątce w mieście, gdzie wówczas nie ma przebacz w przypadku błędu Twojego lub innych, czy te gamonie wlatujące na jezdnię bez patrzenia, których osobiście widuję sporadycznie i realnie są po prostu marginesem. Nawet przy ich błędzie ale Twojej V do 50km/h zazwyczaj obejdzie się bez tragedii.
Też jestem rowerzystą, ale takie zachowanie to jest po prostu czysty EGOIZM. Taki rowerzysta blokuje cały ruch w mieście. Ja zawsze ustawiam się grzecznie w kolejce i czekam aż zapali się światło. Nie wiem jaki masz czas reakcji, ale mi nigdy nie zdarzyło się nie zdążyć zanim zgaśnie zielone. Natomiast biorąc pod uwagę to, że w Polsce nie istnieje takie pojęcie jak synchronizacja świateł, co każdą sygnalizację taki rowerzysta będzie podjeżdżał na sam początek - zanim auta zdążą go wyprzedzić (często jest za wąsko, a ruch spory, to dojadą do następnych świateł gdzie rowerzysta znowu ustawi się na początku, żeby tamować główną ulicę miasta północ-południe. Od momentu kiedy taki cwaniak urwał mi lusterko i uciekł w osiedle, zawsze tak staję samochodem przy krawężniku, żeby nie wpuszczać takich kombinatorów. Motocykliści spoko, nie mam problemu, nawet im zostawiam więcej miejsca. Ale to jest po prostu brak kultury. W centrum miasta nigdy nie jadę 70-100km/h, nawet nie ma się kiedy rozpędzić bo cały czas światła i pasy, a po osiedlach jeżdżę 2 razy wolniej - ba, nawet wczoraj dwóch mężczyzn którzy się gonili, wbiegli mi przed maskę. Życzę więcej kultury i zrozumienia dla innych użytkowników drogi.
Dużo jeżdżę na rowerze i to inni rowerzysci mnie najwięcej stresują. Takich sytuacji, że w ostatniej chwili uniknąłem czołowki z (zazwyczaj) babsztylem miałem setki. Zero wyobraźni
Damian Rycki Częściowo wina kierowcy. Bo zablokował PdP; PdR mu się nie udało za krutki pojazd; i zasłonił widok rowerzystom wjeżdżającym na PdR. Ale tez wina młoej rowerzystki, że widząc przeszkodę zasłaniająca widok PdR nie zwolniła. Oraz rowerzystów jadących na filmie od lewej, jechali całą szerokością, zamiast prawidłowo prawą stroną.
iowa406 Kierujący samochodem nie ponosi winy za tą kolizję. Sprawcą jest rowerzystka nadjeżdżająca z prawej. "Art. 16. 1. Kierującego pojazdem obowiązuje ruch prawostronny." "Art. 19. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i *widoczności drogi,* stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu." "Art. 23. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany: 1) przy wymijaniu zachować bezpieczny odstęp od wymijanego pojazdu lub uczestnika ruchu, a w razie potrzeby zjechać na prawo i *zmniejszyć prędkość lub zatrzymać się;* " Krótki.
Imho jedyne co by to zapewniło to mniejsza ilość rowerzystów, ludzie jeżdżą rowerem głównie dlatego że to "darmowe", a by jeździć autem potrzeba przejść specjalny kurs, oraz płacić grube pieniądze za przywilej jazdy, a mimo to pełno buraków za kółkiem, powodujących niebezpieczne sytuacje, rowerzyści chociaż się względnie wolno poruszają i większość się rozgląda, bo ma świadomość że to oni są na przegranej pozycji vs 2 tonowa kupa stali ;) Debile zapieprzający między przechodniami na chodniku to inna kwestia...
Otóż to w sumie się nie dziwię oc kosztuje ,benzyna też(ewentualne naprawy auta też) osobiście sam mam samochód i rower a auto służy mi jedynie raz w tygodniu do miasta i z powrotem do transportu 3 000 gazet resztę poruszam się na rowerze.Jakbym miał w tygodniu poruszać się autem tylko do miasta i z powrotem to koszt samej benzyny wynosiłby mnie około 400zł a poruszając się komunikacją miejską to 180zł miesięcznie
OC do likwidacji i zostawic tylko AC, tyle ze obowiązkowe na samochód i dobrowolne przy innych srodkach transportu. Do tego mozliwosc wykupu miesięcznego ubezpieczenia.
1:42 "Cofnij, dzwońcie po karetkę" - no nie do końca prawidłowa reakcja. Rozbite auto stoi na pasie ruchu autostrady / drogi ekspresowej. Przed telefonem po służby należy zabezpieczyć miejsce zdarzenia, oznaczając je trójkątem ostrzegawczym. W innym wypadku sami narażamy się na niebezpieczeństwo. Nie mówiąc już o cofaniu na autostradzie...
Michał Godlewski Nie widzisz dymu z tamtego auta? W GTA nie grałeś? Jak się dymi to oznacza że zaraz się zacznie palić a wtedy wybucha, i wszystkie samochody w pobliżu razem z nim ;)
cczeslaww żebyś ty był taki mądry w razie kolizji.... Sprzed kompa to każdy kozak, Pani chociaż wiedziała, że z autem mzoe się coś stać i trzeba dzwonić po odpowiednie służby, ty byś pewnie pierwsze co to szybko nagrał i zdjęcia robił....
W przypadku pierwszego filmu trzeba Panu "mercedesowi" przekazać, że nawet najlepsze nowe opony wpadają w aquaplanning na prostej już przy 90 km/h :) Dlatego ciśnięcie więcej niż 100 km/h w takich warunkach to proszenie się o kłopoty
No popatrz, a ja jeżdżę po autostradach w deszczu 160 i jeszcze nigdy mi samochód nie stracił przyczepności nawet na sekundę... "najlepsze opony" to chyba według ciebie takie za 100 zł sztuka.
Jedni mają szczęście, inni nie :) Ten pewnie myślał tak samo, aż w końcu się nie udało... Widocznie nigdy nie oglądałeś testów opon gdzie jasno wynika co i jak.. (Nawet Uniroyal Rainexpert) ma swoje granice - czyli jesteś takim samym półmózgiem jak ten na filmie. A po ile kupujesz oponki to mnie srednio interesuje ;) Nie pozdrawiam
5:35 Obaj zdolni. Jeden gada przez telefon i nie sygnalizuje zmiany kierunku ruchu (na dodatek ma spalony jeden stop). A drugi w sytuacji ewidentnie wątpliwej (czyli akurat jak najbardziej podlegającej pod "chyba że okoliczności wskazują na możliwość innego zachowania") nie może zwolnić i zobaczyć co się stanie, tylko musi napierać.
SpadajSpadaj to ja nagrywałem, i oglądałemten filmik chyba już setkę razy, nadal widzę tam pojazd który stoi albo zamierza ruszyć. Nie spodziewałem się manewru skrętu...
Marcin kuskas No niestety. Może to kwestia doświadczenia i tego, że wiele już widziałem w życiu, ale ja bym pewnie dużo bardziej defensywnie podchodził do takiego nagłego zatrzymania.
W tym odcinku z kolei pecha miały Fiaty Uno, które zawiniły w dwóch przypadkach... Trochę śmiesznie wyglądała też sytuacja, kiedy to Beema 5xx E60 skosiła kilka pachołków po kolei na remontowanym odcinku. :P Choć najbardziej przerażająca chyba była akcja, kiedy to ktoś Polówką cisnął w Gdańsku wiaduktem pod prąd! W życiu bym się czegoś takiego nie spodziewał, wow...
5:32 użyjmy mózgu. Auto stoi przy skręcie na inną ulice. Mimo tego, że nie ma kierunku to chyba logiczne, że będzie skręcał. Pomijając, typ chyba nie ogarnął, że coś go może wyprzedzić i nie zauważył. Gdyby białe autko miało włączony kierunek a nagrywający drogą dedukcji postanowiłby przyhamować nie doszło by do tej stłuczki. Jest zasada o ostrożności. Co z tego, że są znaki i światełka i ty wiesz co one znaczą. Musisz uważać na wszystko co się rusza czy stoi. *tak wiem wina białego auta, ale nagrywający mógł się domyślić, że będzie skręcał*
Nagrywający wyprzedza na skrzyżowaniu (o ile to jest zakwalifikowane jako skrzyżowanie), natomiast skręcający za brak sygnalizowania skrętu powinien być współwinny kolizji.
to, że stoi przy wjeździe na parking pod marketem to nie znaczy, że będzie skręcał. To nie było skrzyżowanie, nie ma wjazdu w inną ulicę, nie włączył kierunkowskazu i w dodatku gada przez telefon
0:45 pięknie. 1:17 przed wejściem na pasy trzeba się rozejrzeć w lewo w prawo itd. Żadne prawo nie uwzględnia pierwszeństwa rowerzysty przed pojazdem na przejściu dla pieszych, bo takie coś jest nie możliwe.
Cofnij żeby nie wybuchł samochód !
Ktoś za dużo w GTA grał
hahah albo za duzo filmow akcji :D
Taki właśnie baby mają pomyslunek XD
Wiekoszosc baba w takie rzeczy nie gra, pewnie wyciągnęła taki wniosek po obejrzeniu 463819639 komedi romantycznych bo to takie "mądre filmy" XD
hahagahagagga
@@elizejskicien XXXXXXXXXXXXXXXXDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
W ostatnim nagraniu niby tak wszystko wolno i delikatnie a auto i tak na dachu :(
TakiTamJa jakby lekko w prawo odbił albo przyhamował przynajmniej
musiał to być typowo miejski samochód, jakiś mały typu panda lub coś podobnego z wąskim rozstawem kół, takie autka lubią się często wywracać przy delikatnym uderzeniu w bok
Po prostu koła najechały na siebie i pozamiatane. Wystrzeliło auto do góry
Dachujący samochód to było Punto
No tak , ale widać po co jest ta ciągła linia przed skrzyżowaniem oddzielająca pasy ruchu
0:50 żeby nawet się nie zainteresować, po prostu odjechała
Ja tu widzę próbę ucieczki z miejsca zdarzenia przez głównego sprawcę.
Quebo zgadzam się, jednak po co ta agresja? ;)
Quebo za co ten mandat?
Piotr Sulej czemu niby głównego sprawcę? To ta dziewczynka wjeżdża na droge nie zwalniajac, na ślepo między samochody.
Przemek O No właśnie o niej pisze, utknął jej rower pod samochodem, i próbuje go wyrwać aby jak najszybciej czmychnąć ;)
**Ja, całkowity amator roweru, gdy jeżdżę po mieście** :
"Zatrzymam się, bo jeszcze ktoś we mnie jebnie"
**Inni rowerzyści**
"Chuj, mam pierwszeństwo**
Adam K mam to samo, inni rowerzyści to banda debili jakaś
5:15 - właśnie dlatego nie skręca się kół przed wykonaniem manewru w takiej sytuacji. Mocniejsze walnięcie od tyłu i jesteśmy wypychani na czołówkę
fddevnull uczą
123gawronik Dobrze wiedzieć! Dziękuję. :)
Jeżdzę od roku i nigdy o tym nie pomyślałem. Dzięki z podpowiedź :)
Niestety nie przypomnę sobie kraju, ale jest taki, w którym skręcenie kół przed wykonaniem manewru traktowane jest jako wykroczenie (właśnie ze względów bezpieczeństwa).
Celne spostrzeżenie
Rowerzyści widzę nie mogą się nauczyć że przez przejście dla pieszych rower się PRZEPROWADZA, a nie przejeżdża na pełnej kur....e....
Wystarczy trochę rozsądku, a nie jak napisałeś- zapierdalanie, najczęściej między przechodniami nie mając widoczności co się znajduje kilka metrów dalej... Szkoda że to tacy idioci budują opinię o rowerzystach.
Też jeżdżę rowerem i jeśli nie ma przejazdu to go przeprowadzam 😉
I gratuluję, ja na rowerze raczej się przepisami jako tako nie przejmuję, staram się jeździć tak by innym nie zawadzać i tyle. Przepisy są po to by był porządek, bo niektórzy nie potrafią myśleć, więc trzeba jakoś ich karać jako sprawca ew. kolizji.
Btw. w Poznaniu prawie nie ma przejazdów, nawet jak jest ddrip... Zresztą asfaltem się jedzie lepiej, jednak w niektóre miejsca da się dojechać tylko chodnikiem.
Z jednej strony masz rację, powinien był przeprowadzać. Ale z drugiej strony, gdzie ten kierowca miał oczy? Skasował rowerzystę, który jest wysoki i generalnie całkiem spory, a nie jechał jakoś szybko. Co by było, gdyby przebiegło tam dziecko albo pieszy? Wtedy też wina dziecka?
Rowerzysta popełnił wykroczenie pod postacią przejechania przez przejście, ale w mojej opinii wina za spowodowanie kolizji 100% po stronie kierującego samochodem.
5:35 - dziadek nie mógł włączyć kierunkowskazu, bo w ręce miał telefon i rozmawiał z kimś... Odbierać prawko takim gamoniom.
5:45 "...when shit went down... *jeb*" jaki zajebisty timing XDDDD
Swoją drogą co to za piosenka, bo na pewno ją znam tylko za ch** nie mogę sobie przypomnieć i mnie męczy ... xd
Dzięki tym filmikom teraz, jako kierowcą, zwracam większą uwagę na innych uczestników ruchu drogoweg, szczególnie przy wyjazdach z podporządkowanej. Robisz świetną robotę.
Fajnie ale nie liż już tak dupy kolego.
Turass Z napisał ,że zwraca WIEKSZĄ uwagę, a nie że nagle zaczął to praktykowac..
Prawda jest taka, że od razu po zdaniu prawka jest się tylko pseudokierowcą z wielkim samozachwytem :P
Dopóki człowiek nie przejedzie chociaż tylko kilku tysięcy km to nie czuje jeszcze samochodu tak jak powinien go czuć i nie myśli w taki sposób w jaki powinien myśleć.
3:45 - jakim cudem on tam wjechał? Kto jest z Gdańska i ma jakiś pomysł?
TakiTamJa Jest parę opcji: Polo wyjechał np. z Rzeźnickiej, Lastadii, Żabiego Kruka pod prąd w stronę Podwali Przedmiejskich ale musiał trafić na naprawdę mały ruch... Innymisłowy - idiota.
.
Wjechała
Ona.
Mega Aciej jak do tego doszedles???? Zdradz nam to!
4:24 dłużej ten klakson trzymaj następnym razem, teraz było za krótko
Było wymuszenie, było. Obraz z kamerki za każdym razem jest nieco oddalony przez co z jej perspektywy wygląda to inaczej.
Takie wiszenie na klaksonie to idiotyzm, skutki widać kilka sekund później. Jak widać bardzo pomaga.
Mariusz F To jest hamowanie klaksonem, nie każdy ma taka „opcje” w bolidzie. To funkcja premium 😜
Ten z tyłu wcale nie miał więcej w głowie niż ten co wymusił pierwszeństwo
Na pewno trębacz ma tam pierwszeństwo? Kulawa jakość i nie widać :)
Przez takiego furiata na klaksonie stłuczka parę metrów dalej.
5:34 przez telefonik się rozmawiało, kierunkowskazu się nie włączyło, trochę się na ulicy po stało, a potem myyyykkkkk znienacka w lewo bez patrzenia w lusterka, bo ręka z telefonem zasłania, to po co patrzeć jak nic nigdy tam nie jedzie?
Kogo w takim wypadku wina?
Powinna być skręcającego - brak sygnalizacji manewru, a to chyba nie jest skrzyżowanie tylko wjazd na stację.
Wina pana skręcającego w podporządkowaną. Tydzień temu miałam identyczną sytuację, z tym że jechałam motocyklem - ludzie jeżdżą bez wyobraźni, z telefonem przy uchu, bez użycia kierunkowskazów, bez obserwowania drogi w lusterku... i potem się kończy jak się kończy. Brak słów!
Ale za to jak szybko schował.
Wina? Wina jest skrzyżowania! Powinno być tak zdobione żeby nie ograniczać swobody obywatelskiej! Kto to słyszał żeby wypadki były?! Przez telefon spokojnie nie można pogadać. Bójta się Boga
2:43 wyposażenie naszej armii coraz solidniejsze :D
3:08 Szybciej przy takiej pogodzie mógł jechać :P
Czasami się zastanawiam co kierowca próbował zrobić w danym momencie.
Naprawdę nie wiem czego oczekiwał w tym momencie xd
Dokładnie, zgadzam się, że jechał zdecydowanie za wolno.
Potwierdzam, w pizdę mógł dać do oporu XD
Wiem, że w takich warunkach jest ślisko, ale często zakręty są słabo wyprofilowany i też można wpaść
Wystarczy zwolnić a nie zwalać na to że zakręty słabo wyprofilowane XD
Niezły ten transportowiec, kosi jak zboże.
A taki ładny był, amerykański... ;)
Media powinny informować kiedy i którymi drogami jankesy będą się przemieszczać . Te głupie ku... zawsze muszą coś rozp... nie tylko na drogach ale nawet przemieszczając się kolejami potrafią narobić dziadostwa .
Koleżanka prawo jazdy zdaje, kazałam jej jako lekturę obowiązkową obejrzeć te filmiki. Jeden po drugim. :)
AdminFiF19 lepiej go obejrzeć po zdaniu. Przed zdaniem jeszcze większy stres jak takich sytuacji się naogląda.
Lepiej żeby wyjechała na drogę i zobaczyła jak naprawdę jeżdzą na Polskich Drogach? Niech obejrzy, nic jej nie będzie.
AdminFiF19 Ja zrobiłem to samo przed zdaniem prawka. Polecam, ma się większy respekt do kierowania pojazdem.
To zależy. Jak ktoś musi zrobić prawo jazdy, ale boi się jeździć i z natury ma do tego dużo respektu, to ja bym mu nie polecał tego oglądać. W rodzinie mam taką osobę i na pewno jej nie będę tego pokazywał, bo za kółko nie wsiądzie.
Mam taki respekt, szacunek do prowadzenia pojazdu,iż ostatni raz jechałem z instuktorem podczas egzaminu 03.09.1984 r.
5:00 czy ja mam tylko takie odczucie, że autor to taki typowy seba. Mi już dziesiątki razy ktoś tak wyjechał a prawo jazdy mam od wakacji tego roku i jakoś mnie nie ubyło. A autor tutaj jakiejś euforii z tym klaksonem i słownictwem dostał. Broń boże nie usprawiedliwiam tego co wymusił - kompletny palant. Ale bez przesady...
Może dlatego wyjeżdżają, że nikt im nie zwrócił uwagi i nawet nie zaklaksonił... Więc są przekonani, że cacy było
1:43 filmów się naoglądała :D
Tego Kozaka co wypadl z samochodu to policja powinna pokazywac przy wreczaniu mandatu za brak pasow bezpieczenstwa
Akurat ja tam nie jestem zwolennikiem przymusu zapinania pasów ;) Jedyne mandaty w życiu jakie dostałem za kółkiem, to za brak pasów. Przecież, nikomu innemu niż sobie nie mogę zrobić krzywdy. Oczywiście, zapinam pasy prawie 'zawsze', dla swojego bezpieczeństwa. Ale z racji tego, że jestem listonoszem - samochodowym. Czasami zdarza mi się, dosłownie 30-50 metrów podjechać gdzieś. Nie zapinam pasów. Stąd mandaty :D pozdrawiam
Łukasz Jot wielu pasażerów w szczególności nie zdaje sobie sprawy jak niebezpieczne jest niezapinanie pasów bezpieczeństwa . Wyposażenie dzisiejszych samochodów jest zaprojektowane pod zapięte pasy - trochę głupio jest doznać poważnych obrażeń podczas stłuczki przy 30km/h które sprawi wybuchająca poduszka powietrzna .Dawanie mandatu w twoim przypadku -jako listonoszowi, jest głupotą bo niektóre zawody jak np taksówkarze są zwolnieni z zapinania pasów podczas przewozu pasażerów -pewnie trafiłeś na jakiegoś służbiste który może się wykazać w łatwy sposób
Szkoda że nie poleciał na Supermena hehehe
@yeti gogo, masz rację. Zazwyczaj zawsze zapinam pasy - jednak uważam, że jak ktoś nie chce tego robić to niech nie robi, krzywdę może sobie zrobić a nie innym ;) No, ostatnim mandat był mistrzowski. Postawiłem auto, miałem zrobić 'kółeczko z listami' i wrócić do auta pojechać dalej. Ale stwierdziłem, że podjadę kawałek. Osiedle, domków jednorodzinnych, zero ruchu. Zrobiłem z 50 metrów, aby postawić auto w dogodniejszym miejscu. Trzeba mieć szczęście, że trafiłem na Policjantów w tym miejscu.
Łukasz Jot Ok, tylko jak będziesz miał wypadek, nawet jeśli to ktoś w ciebie pierdolnie i będziesz cały połamany to pamiętaj by nie ciągać tej osoby po śądach bo coś się tobie stało.
Przejeżdżanie rowerem na pasach....
Szybkie przejeżdżanie rowerem na pasach*. Ja np w 99% przejeżdżam, ale uważając na to co się dzieje a nie gapiąc w pasy czy przed siebie i robię to powolutku, praktycznie z tą samą prędkością z którą bym szedł. Fakt, że siedzę na rowerze i znajduję się wyżej niż przeciętny przechodzeń to dodatkowy plus, mogę widzieć czy zza ostatniego auta jakiś gapowicz, czy po prostu pojeb nie wyjeżdża na czerwonym np gdy inne auta stoją. Wszystko zależy od podejścia i człowieka.
2:45 ładnie skosił te drzewa ;)
To Amerykańce, i wszystko jasne- nasze drogi dla nich za wąskie ;)
To nie nasze drogi winne tylko wrodzona głupota jankesów . Przysłali jakąś patologię która nie liczy się z tubylcami i robi co chce .
Myślał, że to Fortnite i farmił matsy.. ;)
Mi się wydaje że ćwiczyli jakieś nowe manewry.
Szybki test czy nasze drzewa da się przewracać :D
To Szyszko i Antoni pracują razem :-D
Jak zwykle świetny materiał. Daje do myślenia
Chciałbym tylko napisać, że zawsze wydawało mi się, że seria ta ma pokazywać przed czym się przestrzegać na drodze i dawać do zrozumienia, że każdemu tak naprawdę może się zdarzyć chwila słabości czy głupoty i należy zawsze ale to zawsze zachować szczególną ostrożność. W komentarzach jednak widzę tak niesamowitą ilość narcyzów którym wydaje się, że co jak co ale oni to są najlepszymi kierowcami na świecie - patrz to własnie prowadzi do takich sytuacji, oraz geniuszy którzy najlepiej to by wszystko uregulowali prawnie, przecież po co myśleć, po co ułatwiać życie i edukować ludzi, lepiej nałóżmy opłaty na absolutnie wszystko. Ludzie, pomyślcie czasem czy chcieli byście żyć w świecie gdzie nie możesz przejść przez ulicę ponieważ nie masz OC i AC na poranny jogging. Zadbajmy o to, żeby nasz naród nie był bandą buców, bo to jest tego wina. Człowiek któremu zależy żeby ten świat jakoś funkcjonował i nie jest zwykłą podłą mendą nie ucieknie z miejsca wypadku, czy jest na rowerze czy w czołgu. Chcesz coś zmienić zacznij od siebie.
3:01 Pasażerka zapewne pasów nie miała zapiętych. Ładny został pajączek na szybie
4:35 na cholerę taka agresja...
Zastanawia mnie, czy niektórzy jeżdżą na oponach z gównolitu jakiegoś czy jak? Sądząc po tym jak niektórzy wpadają w poślizgi (nie tylko w tym odcinku), lub lekko hamując momentalnie tracą przyczepność to utwierdzam się w przekonaniu, że ludzie to idioci i ciągle oszczędzają na oponach, które są najważniejszym elementem bezpieczeństwa w samochodzie... Bo żadne super zaawansowane systemy, nowoczesne zawieszenia, ceramiczne hamulce i inne bajery nic nie dadzą jak jedziemy na 10 letnich zużytych oponach, które klapek z bazaru za 5zł przewyższa przyczepnością do podłoża...
Oszczędzają to na mózgu :D Masz chujowe opony? Jedź adekwatnie do ich możliwości. A zapomniałem bo wtedy musieli tylko po parkingu na 2ce :"
@@Yoyo378 Ja się wyleczyłem z używek od Mietka handlarza po tym jak sprzedał mi 18-letnie zimówki z tekstami typu:
"ło le Panie, tu je 5mm bieżnika toć jok nowe som!"
Założyłem i do domu nie dojechałem, bo spadł jesienny deszczyk. Całe szczęście z pobocza wyjechałem sam, zawróciłem montować z powrotem letnie kapcie bo lepiej trzymały. Tydzień później zamówiłem kapcie pierwsza klasa - Bridgestone Blizzak LM-32, nowe ze sklepu. Nie wierzyłem że opona może tak trzymać na ubitym śniegu. Było warto.
4:24 aaaaj panu kończy się chyba płyn hamulcowy w klaksonie i klocki w długich światłach też już chyba do wymiany bo ledwo wyhamował.
Jak dla mnie było ok, nie hamował na maksa, ABS jeszcze nie działał więc miał zapas mocy jakby tamten się zatrzymał.
Istnieje prawdopodobieństwo, że to właśnie nieodpowiedzialne zachowanie nagrywającego dobrowadziło do późniejszej stłuczki.
Chyba najbardziej współczuję ostatniemu. Zawsze jak oglądam staram się przewidzieć co się może wydarzyć, ale tutaj Saab i mnie zaskoczył
Ja przewidziałem, zawsze jakiś narwany/niecierpliwy się znajdzie.
Na filmiku też przewidziałem, ale jakbym kierował akurat w tej sytuacji to nie wiem czy bym przewidział(chociaż zdarzało mi się już przewidywać podobne sytuacje w jeździe) bo naprawdę w ostatnim momencie wyskoczył tym saabixem.
Trzeba by było przewidzieć, że nie poczeka, przekroczy ciągła linie, że nie spojrzy w lusterko. Trochę tego za dużo, a za mało czasu.
3:45 Polak wracający z wysp? :)
Idealnie do śniadanka :)
1:22 wina rowerzysty. Kierowca zakładał, że zgodnie z przepisami, rowerzysta zejdzie z roweru zacznie go przeprowadzać.
Porządnych rowerzystów jest niewielu, którzy przed przejściem schodzą z roweru. Reszta przejezdza nawet nie oglądając się za siebie. Co ciekawe - dzieci nawet przeprowadzają rower przez jezdę, a stara baba Ci przejedzie nawet się nie obejrzy.
Zgadzam się, ale w sumie co by to zmieniło? I tak kierowca musi ustąpić pierwszeństwa komuś kto już jest na przejściu
To przejście jest podzielone wysepką. Jeśli ktoś jest przed wysepką bądź jeszcze na niej to jeszcze nie liczy się dla tego kierunku jako "na przejściu". W 1:19 wjeżdżają jednocześnie, z czego rowerzysta nielegalnie.
W tym przypadku ewidentnym sprawcą zdarzenia jest kierowca, rowerzysta dostał prawdopodobnie mandat za przejazd rowerem przez przejście dla pieszych.
Jestem zarówno rowerzystą i kierowcą samochodu. Obydwoma pojazdami poruszam się regularnie i powiem szczerze, że jak patrzę jak jeżdżą niektórzy rowerzyści to stwierdzam, że i tak jest mało wypadków z ich udziałem. Przechodzenie z rowerem przez pasy to prawdziwa rzadkość, beztroskie wjeżdżanie z dużą prędkością po drodze dla rowerów na środek mocno zatłoczonego skrzyżowania to też standard. Niby w tym drugim przypadku przepisy są po stronie rowerzystów, ale obawiam się, że po zderzeniu z samochodem może to zejść na drugi plan. Mam wrażenie, że jak niektórzy założą kaski to wydaje im się, że są nieśmiertelni.
Wasza seria powinna być dodana do kursu prawa jazdy. Może wtedy przyszli kierowcy, którzy są w większości młodymi ludźmi pomyśleliby dwa razy zanim depnęli by gaz do końca.
Ludzie mnie nigdy nie przestaną zadziwiac w swojej głupocie😡
Jak na końcu widać świat na głowie staje .Pozdrawiam serdecznie wszystkich i niech Bóg błogosławi naród POLSKI AMEN
W 00:52 bezczelna ucieczka z miejsca zdarzenia ! Chamstwo w państwie
Dla mnie rowerzyści na przejściach to najgorsza rzecz na świecie. Jak jedzie po ulicy, to Cię nie przepuści, bo jest na drodze. A jak będzie po chodniku to już w ogóle Cię z niego zepchnie, bo najważniejszy rower. Ostatnio przechodziłam z córką w wózku po pasach za stojącym na skrzyżowaniu autem i stara baba rowerem by mi w dupe wjechała, a o wózek zaczepiła, bo zajmowałam razem z autem całą szerokość pasów, a pod wysoki krawężnik przy trawie przecież nie podjedzie. Dobrze, że żadnej szkody nie zrobiła, bo bym jej piekło na ziemi urządziła.
3:49 jak ten gość tam wjechał? XD
"Cofnij, cofnij żeby nie wybuchł samochód!!!!
- Nie :D"
Na szczęście nie ma Koprolity
4:46 Tak czułem, że przypierdoli .. nie no znieszczył xD
Kiedy OC będzie przypisane osobie a nie rzeczy ?
I co jak bedziesz mial jedno auto w rodzinie to kilka osob bedzie musialo wykupic OC?
A co ma piernik do wiatraka, piesi nie powodują wypadków ?
0:40 śmiechłem XD
0:45 - Chojnice :)
o faktycznie :D
2:44 Dobry pomysł na ścinanie drzew, jaki szybki.
Oo w końcu nowy odcinek :D
6:07 moja ulica taka piękna
Po tych wszystkich filmach które dziś zobaczyłem stwierdzam jeden fakt, ludzie mają oczy ale ich w ogóle nie używają, to już nawet nie chodzi o myślenie, wystarczy się rozejrzeć trochę. A oni wszyscy jak by z klapkami na oczach jedyne co widzą to drogę 5 metrów przed sobą.
PafelPL Oczy jak oczy. Za to głowy to tylko do noszenia włosów.
3:26 🤣🤣🤣🤣
Rowerzyści powrócili...
Bardzo fajny odcinek! 0:39 mogę oglądać w kółko jak sobie głupi łeb rozwala :D Kolejne zdarzenia z rowerami też niezłe. Dodatkowo pokazują jak bezkarne jest środowisko rowerowe...
KURWA TEN ROWERZYSTA Z POCZATKU, CO ON ODPIERDOLIL XD
Kontemplował krajobraz zamiast patrzeć przed siebie... :P
Jak srogo prychłem przy „cofnij się, bo wybuchnie” xD
Rowerzysta, który spowoduje kolizję pokrywa koszty z własnej kieszeni?jak to jest ze stłuczkami z rowerzystami
Tak, pod dwoma warunkami. 1- rowerzysta nie uciekł z miejsca zdarzenia. 2 - założyłeś i wygrałeś sprawę w sądzie o odszkodowanie.
Na rower też można wykupić OC. Mniej problemów jeśli coś się wydarzy, a takie OC nie kosztuje majątku.
Powinny być obowiązkowe OC na rowery i tyle, obecny stan rzeczy to patologia, przed którą tak naprawdę kierowca nie ma jak się bronić oprócz modlitwy, że go to nie spotka. Wszystkie inne pojazdy na drodze mają, a rowery, które dostają coraz więcej i więcej przywilejów nie.
antoni kolano
Nie na rower tylko dla rowerzysty.
Na rower jest nierealne.
1. rowery musiały by być rejestrowane, a tu mamy problem z wielkością rejestracji i miejscem do mocowania.
a, wielkość, auta maja tablice 7-8 znakowe, rowerów jest kikukrotnie więcej, więc tablice musiały by być 9 znakowe. Rower ma mniejsza powierzchnię od auta, więc tablice musiały by być mniejsze ( patrz motocykle i motorowery), jakiej wielkości znaki by musiały być, i jak byś chciał tak małe znaki odczytywać?
b, miejsce do mocowania. Jedyne sensowne to: przód styk błotnika i widelca, tył- kraniec błotnika i/lub bagażnika. 1 te miejsca są już pozajmowane przez oświetlenie. 2 wiele rowerów nie ma możliwości czegokolwiek tam zamontować, więc nawet oświetlenie ląduje w innych miejscach.
głupoty gadasz, nie ma czegoś takiego jak OC NA ROWER I REJESTRACJA JEGO, w Holandii jest ubezpieczenie specjalne, pod rower, niezależnie jakim jeździsz... po prostu wykupujesz ubezpieczenie na poruszanie się na rowerze, a nie na ROWER. Pozdrawiam
Często oglądam filmiki na tym kanale. Też jestem kierowcą. Wiele można się nauczyć na cudzych błędach. Główną przyczyną większości tych wypadków to prędkość. Nawet w sytuacji, gdy winowajcą jest ktoś inny, można uniknąć zderzenia jadąc odpowiednio wolniej i obserwując otoczenie. Niestety większość po prostu wini drugą osobę nie zachowując odpowiedniej ostrożności.
nie prędkość jest przyczyną, tylko niedostosowana do sytuacji prędkość i brak przewidywania.
gdzie można, to można pociąć.
Przepraszam bardzo, ale czemu ŻADEN rowerzysta nie zszedł z roweru żeby przejść przez pasy? Przecież ich pojawienie się jest sekunda, a potem się dziwią czemu tak się stało a nie inaczej. Mnie babcia zawsze uczyła ' zejdź z rowerka i przejdziemy przez pasy'.
Polskie Drogi ok, ale w następnym już nie ma, nie tylko na filmikach, ale w życiu codziennym widać jak ludzie sobie po prostu wjeżdżają ( bardziej wlatuja). Ps. Super kanał, polecam go każdemu, sama dużo jeżdżę a po miesiącu od dostania prawka zaliczyłam już pierwsza duża trasę bo 350 km nad morze, dzięki Tobie na drodze widzę jeszcze więcej niż wcześniej ( dużo obserwuje a teraz jeszcze więcej) 😊
Mniejsza o zchodzenie z roweru, trzeba być skończonym debilem żeby zapierdalać nie mając widoczności... Przyznam się że mało kiedy zchodzę z roweru na pasach, jednak zwykle przejeżdżam kiedy jezdnią jest pusta, więc nikomu nie wadzę.
Piotr Sulej Ty się przyznajesz że nie schodzisz, ale robisz to tak jak napisałeś gdy możesz, gdy nie robisz nikomu krzywdy, to jest ta różnica, ty uważasz, a tamta osoba wjechała od tak.
Filmiki jak zwykle dobre😁 Pozdro dla Mistrza😀
1:56 za dużo gta
Chyba pierwszy raz saaba widziałem w jakimś zdarzeniu w polskiedrogi i to jeszcze z własnej winy. Pozdrawiam, łapka w górę :D
3:44 Ciekawe ile osób będzie narzekać że nagrywający lewym pasem jechał. A bardziej serio, to nie wiem jakim idiotą trzeba być żeby tak pod prąd wjechać.
dizzief1 Może to zjazd z jakiejś ekspresowki?
To jest estakada w samym centrum Gdańska. Trzeba być naprawdę "zdolnym" lub nosić okulary jak "dwa od piwa denka" aby wjechać tam pod prąd.
0:58 to było w Chojnicach.
*Poczekajmy na ekspertów*
Mateusz cofnij cofnij żeby nie wybuchł samochód XD rozjebało mnie
4:38 karma szybko dała o sobie znać
Mega Aciej Skąd informacja że był pijany?
Bajako1 Widziałeś tam gdzieś psa jak zwracał karmę?
Bajako1 raczej nie wiesz co to "karma".
RafiTok żarcie dla zwierząt, no i według debili istnienie na świecie sprawiedliwości innej, niż ta wymyślona przez człowieka xD
Nutke ktoś zna ?
Nie no 40 sekunda to jest mistrzostwo świata
2:43 Ciężarówka 20km/h max ścina sobie lekko drzewo. Tupolew 300 km/h rozbija się przez brzozę :D
Nie tupolew, a skrzydło, chłopie. To nawet 126p nie jest.
Jak ogladam od poczatku polskie drogi, kazde zachowanie za kierownica staram sie przemyslec. A wlasnie wjazd na skrzyzowania w nocy, gdzie swiatla sa wylaczone to lepiej zwolnic i sie rozgladnac czy gdzies jakis samochod sie nie zbliza, tak samo z pogoda, gdzie samochodem latwo stracic przyczepnosc. Lepiej zwolnic o te 10-20 km/h a dojechac bezpiecznie... I sytuacja z pasami, facet bedzie mial nauczke do konca zycia ze warto miec zapiete pasy :) pozdrawiam !
Piszę to jako całoroczny rowerzysta miejski: za jazdę rowerem po chodniku oraz przez przejścia dla pieszych - je*ać prądem!
Czyli można powiedzieć ze ci to tacy Niedzielni rowerzyści xD
Za tamowanie ruchu i na każdych swiatlach podjezdzanie na pierwszego jak motocyklista - również taka sama kara.
MAKKI
: "Za tamowanie ruchu i na każdych swiatlach podjezdzanie na pierwszego jak motocyklista - również taka sama kara"
widać nie masz zielonego pojęcia dlaczego rowerzysta podjeżdża na pierwszego na światłach.
Wsiądź kiedyś na rower, to zobaczysz z jakim opóźnieniem ruszysz po zapaleniu się zielonego stojąc za n-tym samochodem. W tym momencie do sygnalizatora będziesz miał kilkadziesiąt metrów i zanim tam dojedziesz z rowerową prędkością i przyspieszeniem, to prawdopodobnie ujrzysz już czerwone w wielu przypadkach. Co do Marka Karweta. Już widzę jak jedziesz trasę po mieście z punktu A do B (nie rekreacyjnie) i na 20-30 przejściach prowadzisz rower. Wierzę w to tak samo jak w to że jeździsz max 50km/h w terenie zabudowanym.
Tylko odpowiedz sobie kto sieje tu zagrożenie. Ty i 90% kierowców jadących 70-100km/h na pięćdziesiątce w mieście, gdzie wówczas nie ma przebacz w przypadku błędu Twojego lub innych, czy te gamonie wlatujące na jezdnię bez patrzenia, których osobiście widuję sporadycznie i realnie są po prostu marginesem. Nawet przy ich błędzie ale Twojej V do 50km/h zazwyczaj obejdzie się bez tragedii.
Też jestem rowerzystą, ale takie zachowanie to jest po prostu czysty EGOIZM. Taki rowerzysta blokuje cały ruch w mieście. Ja zawsze ustawiam się grzecznie w kolejce i czekam aż zapali się światło. Nie wiem jaki masz czas reakcji, ale mi nigdy nie zdarzyło się nie zdążyć zanim zgaśnie zielone. Natomiast biorąc pod uwagę to, że w Polsce nie istnieje takie pojęcie jak synchronizacja świateł, co każdą sygnalizację taki rowerzysta będzie podjeżdżał na sam początek - zanim auta zdążą go wyprzedzić (często jest za wąsko, a ruch spory, to dojadą do następnych świateł gdzie rowerzysta znowu ustawi się na początku, żeby tamować główną ulicę miasta północ-południe.
Od momentu kiedy taki cwaniak urwał mi lusterko i uciekł w osiedle, zawsze tak staję samochodem przy krawężniku, żeby nie wpuszczać takich kombinatorów. Motocykliści spoko, nie mam problemu, nawet im zostawiam więcej miejsca. Ale to jest po prostu brak kultury.
W centrum miasta nigdy nie jadę 70-100km/h, nawet nie ma się kiedy rozpędzić bo cały czas światła i pasy, a po osiedlach jeżdżę 2 razy wolniej - ba, nawet wczoraj dwóch mężczyzn którzy się gonili, wbiegli mi przed maskę.
Życzę więcej kultury i zrozumienia dla innych użytkowników drogi.
Prądem po jajcach😂
0:38 Chyba najlepsze z tego całego filmiku :D :D :D
Like w ciemno😂
proponuje dodać podkład muzyczny do filmów , przyjemniej się ogląda. pasuje rock, blues, jazz
0:46 i co rowerzyści zawsze jeżdżą poprawnie grzecznie i przepisowo?
Dużo jeżdżę na rowerze i to inni rowerzysci mnie najwięcej stresują. Takich sytuacji, że w ostatniej chwili uniknąłem czołowki z (zazwyczaj) babsztylem miałem setki. Zero wyobraźni
też jak by tym kombii nie rozjebał się na połowie przejścia to inaczej by to wyglądało
Damian Rycki Częściowo wina kierowcy. Bo zablokował PdP; PdR mu się nie udało za krutki pojazd; i zasłonił widok rowerzystom wjeżdżającym na PdR. Ale tez wina młoej rowerzystki, że widząc przeszkodę zasłaniająca widok PdR nie zwolniła. Oraz rowerzystów jadących na filmie od lewej, jechali całą szerokością, zamiast prawidłowo prawą stroną.
A kto tak powiedział ? Człowiek to człowiek. Debil trafi się zawsze. I na rowerze i w samochodzie.
iowa406 Kierujący samochodem nie ponosi winy za tą kolizję. Sprawcą jest rowerzystka nadjeżdżająca z prawej.
"Art. 16. 1. Kierującego pojazdem obowiązuje ruch prawostronny."
"Art. 19. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i *widoczności drogi,* stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu."
"Art. 23. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
1) przy wymijaniu zachować bezpieczny odstęp od wymijanego pojazdu lub uczestnika ruchu, a w razie potrzeby zjechać na prawo i *zmniejszyć prędkość lub zatrzymać się;* "
Krótki.
2:45 dobre te wozy , 2 drzewa bez problemu ściął XD
Niestety ale każdy rower powinien mieć OC
To by się nie sprawdziło.
Imho jedyne co by to zapewniło to mniejsza ilość rowerzystów, ludzie jeżdżą rowerem głównie dlatego że to "darmowe", a by jeździć autem potrzeba przejść specjalny kurs, oraz płacić grube pieniądze za przywilej jazdy, a mimo to pełno buraków za kółkiem, powodujących niebezpieczne sytuacje, rowerzyści chociaż się względnie wolno poruszają i większość się rozgląda, bo ma świadomość że to oni są na przegranej pozycji vs 2 tonowa kupa stali ;) Debile zapieprzający między przechodniami na chodniku to inna kwestia...
Otóż to w sumie się nie dziwię oc kosztuje ,benzyna też(ewentualne naprawy auta też) osobiście sam mam samochód i rower a auto służy mi jedynie raz w tygodniu do miasta i z powrotem do transportu 3 000 gazet resztę poruszam się na rowerze.Jakbym miał w tygodniu poruszać się autem tylko do miasta i z powrotem to koszt samej benzyny wynosiłby mnie około 400zł a poruszając się komunikacją miejską to 180zł miesięcznie
OC do likwidacji i zostawic tylko AC, tyle ze obowiązkowe na samochód i dobrowolne przy innych srodkach transportu. Do tego mozliwosc wykupu miesięcznego ubezpieczenia.
w polsce?
polsce?
obsranej gównem zabitej dechami polsce?
już to widzę:
jak masz koła powyżej 20 cali płacisz 500 zł OC
0:37
-jestem hardkorem
-słup: no way
1:42 "Cofnij, dzwońcie po karetkę" - no nie do końca prawidłowa reakcja. Rozbite auto stoi na pasie ruchu autostrady / drogi ekspresowej. Przed telefonem po służby należy zabezpieczyć miejsce zdarzenia, oznaczając je trójkątem ostrzegawczym. W innym wypadku sami narażamy się na niebezpieczeństwo. Nie mówiąc już o cofaniu na autostradzie...
skoro "dzwońcie na karetkę" to znaczy że jest ich więcej i mogą to zrobić równocześnie
Cofnij żeby nie wybuchł samochód ;)
Może paliła papierosa. Nie ma opcji aby samochód sam wybuchł.
Michał Godlewski Nie widzisz dymu z tamtego auta? W GTA nie grałeś? Jak się dymi to oznacza że zaraz się zacznie palić a wtedy wybucha, i wszystkie samochody w pobliżu razem z nim ;)
cczeslaww żebyś ty był taki mądry w razie kolizji.... Sprzed kompa to każdy kozak, Pani chociaż wiedziała, że z autem mzoe się coś stać i trzeba dzwonić po odpowiednie służby, ty byś pewnie pierwsze co to szybko nagrał i zdjęcia robił....
3:36 ten głos, jak dziecko - "no wjechał we mnie" on zaczął pierwszy xD
07:00 xxxtentacion :O
Nic dodac nic ujac:) swietne:)
W przypadku pierwszego filmu trzeba Panu "mercedesowi" przekazać, że nawet najlepsze nowe opony wpadają w aquaplanning na prostej już przy 90 km/h :) Dlatego ciśnięcie więcej niż 100 km/h w takich warunkach to proszenie się o kłopoty
Chyba już wie :D
... z własnej praktyki.
Chyba nawet nuworysz/ka nie słyszał/a o takim czymś.
No popatrz, a ja jeżdżę po autostradach w deszczu 160 i jeszcze nigdy mi samochód nie stracił przyczepności nawet na sekundę... "najlepsze opony" to chyba według ciebie takie za 100 zł sztuka.
Jedni mają szczęście, inni nie :) Ten pewnie myślał tak samo, aż w końcu się nie udało... Widocznie nigdy nie oglądałeś testów opon gdzie jasno wynika co i jak.. (Nawet Uniroyal Rainexpert) ma swoje granice - czyli jesteś takim samym półmózgiem jak ten na filmie. A po ile kupujesz oponki to mnie srednio interesuje ;) Nie pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim szerokiej drogi 😆😆😆
5:35 Obaj zdolni. Jeden gada przez telefon i nie sygnalizuje zmiany kierunku ruchu (na dodatek ma spalony jeden stop). A drugi w sytuacji ewidentnie wątpliwej (czyli akurat jak najbardziej podlegającej pod "chyba że okoliczności wskazują na możliwość innego zachowania") nie może zwolnić i zobaczyć co się stanie, tylko musi napierać.
SpadajSpadaj to ja nagrywałem, i oglądałemten filmik chyba już setkę razy, nadal widzę tam pojazd który stoi albo zamierza ruszyć. Nie spodziewałem się manewru skrętu...
Marcin kuskas No niestety. Może to kwestia doświadczenia i tego, że wiele już widziałem w życiu, ale ja bym pewnie dużo bardziej defensywnie podchodził do takiego nagłego zatrzymania.
W tym odcinku z kolei pecha miały Fiaty Uno, które zawiniły w dwóch przypadkach... Trochę śmiesznie wyglądała też sytuacja, kiedy to Beema 5xx E60 skosiła kilka pachołków po kolei na remontowanym odcinku. :P Choć najbardziej przerażająca chyba była akcja, kiedy to ktoś Polówką cisnął w Gdańsku wiaduktem pod prąd! W życiu bym się czegoś takiego nie spodziewał, wow...
do rowerzystów którzy przejeżdżają na rowerach po przejściach dla pieszych strzelał bym od razu z pistoletu w łeb :)
zapraszam do psychiatry
Raczej tak jak nauczyli moją koleżankę z pracy, za rączkę i chodzimy
ak-47 lub ar-15 lekarstwem na drogowych imbecyli :):):):)
A co to jest ak-47?
poszukaj w necie, może znajdziesz :)
'' cofnij żeby nie wybuchł samochód'' XD
5:32 użyjmy mózgu.
Auto stoi przy skręcie na inną ulice. Mimo tego, że nie ma kierunku to chyba logiczne, że będzie skręcał. Pomijając, typ chyba nie ogarnął, że coś go może wyprzedzić i nie zauważył. Gdyby białe autko miało włączony kierunek a nagrywający drogą dedukcji postanowiłby przyhamować nie doszło by do tej stłuczki. Jest zasada o ostrożności. Co z tego, że są znaki i światełka i ty wiesz co one znaczą. Musisz uważać na wszystko co się rusza czy stoi. *tak wiem wina białego auta, ale nagrywający mógł się domyślić, że będzie skręcał*
Mozzu! Nie wiem, jak ty, ale ja nie mam zamiaru się za innych domyślać
LadyKakakamikala Czyli auto stojace obok zakretu nie powoduje jakiegos toku myslowego, ze *ej on moze skrecic*?
Nagrywający wyprzedza na skrzyżowaniu (o ile to jest zakwalifikowane jako skrzyżowanie), natomiast skręcający za brak sygnalizowania skrętu powinien być współwinny kolizji.
to, że stoi przy wjeździe na parking pod marketem to nie znaczy, że będzie skręcał. To nie było skrzyżowanie, nie ma wjazdu w inną ulicę, nie włączył kierunkowskazu i w dodatku gada przez telefon
Dodatkowo kierowca białego auta rozmawiał przez telefon dlatego prawdopodobnie nie miał włączonego kierunkowskazu.
7:00 ktos słuchał akurat Xxxtentacion'a.. Dokładnie kawałek Carry on. Szacun 😭😭
4:23 Iława pozdrawia :)
3:35 mistrz,po prostu mistrz:)
5:05 Frączewski czyta Małego Księcia
3:02 Takie fajne Mondeo było, z poduchami to na pewno całka będzie a szkoda.
Jak zwykle świetne materiały. Obejrzałem już jakieś 85% filmików i stwierdzam, że niepokojąco dużo jest akcji z Bielska-Białej ogółem...
2:58 - widać jak w S-Klasie zadziałał system PRE-SAFE :)
05:06 Mały Książę :D
Obowiazkowo wprowadzic egzaminy na jazdę rowerem.
Mocny odcinek!
0:45 pięknie.
1:17 przed wejściem na pasy trzeba się rozejrzeć w lewo w prawo itd. Żadne prawo nie uwzględnia pierwszeństwa rowerzysty przed pojazdem na przejściu dla pieszych, bo takie coś jest nie możliwe.
0:10- wycudowane na wejściu- perfekcyjnie! Było 300 zapierd... .
Myślę żeby kupić kamerkę, tylko martwię się, czy nie zacznę używać klaksonu zamiast hamulca. No i czy nie będę słuchał jakiejś wujowej muzyki na full.
2:42 - Jedzie Macierewicz z Szyszko. Wypadek + wycinka za jednym zamachem :D