W 2013 roku przeżyłem burzę w Tatrach, pozostało nam jakieś 400 m do szczytu Rys, podchodziliśmy od strony Słowackiej, podjąłem decyzję o odwrocie gdy zeszliśmy do schroniska przeszła potężna ulewa. Lecz byli tacy którzy lekce warzyli nadchodzącą burzę i szli mając jakąś nadzieję, że zdążą, że może ominie przejdzie bokiem... takiego postępowania nie ogarniam. Godzinę później helikoptery z HZS latały co róż w stronę Rys, Koprowego Wierchu. Rok później weszliśmy na Rysy mając słoneczną pogodę. Jest to dramat da rodzin ofiar.
Zegar w prawym górnym rogu pokazuje w jakim szybkim tempie zmienia się pogoda w górach. Nie tylko w Tatrach tak szybko się zmienia. Taka szybka zmiana zdarza się również na Babiej Górze, zwanej Królową Niepogód, Nie lekceważmy gór.
Mnie kiedys dorwala burza na szlaku nad Czarny Staw, slyszalam wczesniej grzmoty, widzialam chmury, choc jeszcze byly daleko, tylko ja zaczelam uciekac, osba towarzyszaca mi, nie chciala, stukala sie po glowie, ale w koncu sie dolaczyla, dolaczyla sie tez rodzina z dziecmi. Inni nic sobie z tego nie robili, tylko wchodzili wyzej. Tylko my- 6 osob zaczelismy uciekac.Burza oczywiscie przyszla, ale my juz bylismy bezpieczni.
To ogólnie była rozpadająca się już słaba burza uniesiona związana z wygasającym quasistacjonarnym frontem, doszła ona także na podkarpacie ale w postaci deszczu. Widać na filmie że powstała ona dzień wcześniej daleko na SW i przetrwała noc przechodząc w tryb uniesiony co widać że chmury CB powstają i są wbudowane w pasma gęstych chmur altocumulus castellanus o charakterystycznej dla niej pofalowanej podstawie zwanej asperitas. Niżej od E płyną chmury niższego poziomu stratus, co sugerują przyziemne zaleganie stabilnego powietrza, inaczej doszło by do rozwoju burz opartych o powierzchnie, znacznie silniejszych. Gdy przyjrzymy się uważnie po drugiej stronie łańcucha stratusy również płyną z SW jak CB i ACCAS oraz CS powyżej, co sugeruje też indukowaną orograficznie konwergencje która nasiliła ruchy wznoszące i mogła nieco zregenerować uniesione burze przechodzące przez tatry.
Dokładnie w tym dniu z tego co pamiętam warunki były minimalne i tylko i wyłącznie uniesiona konwekcja oraz przypadek że komórka z SW doszła do Tatr i ortografia pomogła już od 12 widać pomoc orofrafii jako że wiele razy chodziłem po tatrach dziwię się ludzia tak późnego zdobywania szczytów zazwyczaj najpóźniej o 12 jest się na szczycie i o 13 się schodzi za brak wiedzy i umiejętności płaci się potem najwyższa cenę cenę życia.
Jeśli komórka ma się gdzieś ulokować to najczęściej nad masywami, doliny mogą dostać rykoszetem, ale nad szczytami jest często oberwanie, które z dolin wygląda na niewielką burzę. Góry to doświadczenie a przynajmniej trochę wiedzy a Giewont to nie spacer przez park. Ta sytuacja nauczy wielu i da choć trochę alarmu na zimne.
Kocham burze, jaram się widokiem ale jednocześnie bardzo się ich boję. Szczególnie w górach. Tych nieszczęsnych urlopowiczów nie powinno było być na szczycie.
Widać jak chmury na początku płyną w różnych kierunkach - to jest wystarczające aby stwierdzić, że zbliża się inna masa powietrza (napływająca z przeciwnego kierunku). Jeżeli chmury lecą w totalnie innych kierunkach zwiastuje to ostrą burzę... Dlaczego nie ma tam mini stacji pogody, która ostrzegałaby turystów przed wyjściem?? Mam amatorskie umiejętności w tej kwestii, ale dostrzegam zagrożenie... Posadzić dwóch meteorologów niech monitorują, niech wywieszają w schronisku na dole ogłoszenia, niech mają system ostrzegania na szlaku. Wystarczyłoby sms wysłać, względnie mieć krótkofalówki.... nie rozumiem dlaczego to się stało?
swiec Panie duszom zmarlych a ranni niech szybko wracaja do zdrowia .mieszlalem w wiosce w poblizu obok slupow wysokiego napiecia ale to nie slupy tylko zbrojone betonowe plyty przyciagnely wyladowanie pamietam potezny luk blyskawicy ktory Pô odbiciu przeszedl obok mnie pontynuujac jeszcze z 50 metrow wiecej nie musze dodawac.Dziadzio opowiadal o kobiecie ktora wracala z pola z plachta nakoszonej trawy a w niej miala sierp i zostala trafiona zmarla na miejscu .to nie znaczy ze nie lubie deszczu burz czy piorunow uwielbiam i mam respect jak do rownego chodnika nawet mozemy zawadzic o wlasna stope.dodam slowo bedac nad morzem w upalny sloneczny dzien nagle pojawia sie niewinna chmura komunikat by opuscic natychmiast plaze zwinalem swoja mate i rzeczy jak do worka na smieci i biegiem do samochodu Pô 150 metrach bylem caly mokry gdy wsiadlem do samochodu zaczal sie ostry grad i deszcz na zmiane karoserie powgniatane Pô pieciu minutach wode mialem pod nogami miasto bylo zalane w nizszych punktach nagle wyszlo slonce a spluwajaca woda podniosla poziom o kilka centymetrow .to tak jak za kierownica gdy trafisz na krowie gowno na zakrecie mozesz jechac tylem jesli potrafisz bo tak tez mialem.dlatego wole zdrowie i usmiech od kariery i pieniedzy amen.to nie wina turystow metereologow alertow czy parti pzpr,.Sami powinnismy dbac by byc gotowi odejsc w kazdej chwili w stanie laski uswiecajacej+
@@jonathansnap2589 jestes jednym z nich bo Twoj komentarz stricte naukowy, jakże rozbudowany swiadczy o tym ze masz wyjebane w kosmos ego i wysokie mniemanie o sobie.
My condolences to all families and friends of victims. I like the song, its like from Zanussi or Kieszlowski movie... what is that song? (but in the end the cut is too hard)... pozdrawiam z drugiej strony Tatry
Na tym timelapse doskonale widać rozwój burzy wewnątrzmasowej nad szczytami gór spowodowanej orografią terenu , ci ludzie gdyby mieli choć nikłą wiedzę meteorologiczną to być może mogliby się uratować, bo przecież nie od dzisiaj wiadomo że burze w górach mogą rozwinąć się momentalnie. Obserwowałem kiedyś rozwój takiej burzy wewnątrzmasowej w Kotlinie Kłodzkiej, wystarczyło 15 minut i znad masywu Śnieżnika nadeszła mocna komórka burzowa, pojedyncza ale wyładowania były bardzo częste. Teraz mamy 21 wiek, apki w telefonach z radarami meteo pokazującymi takie zagrożenia jak burze , grad i ulewy a mimo to doszło do tragedii. Pytanie tylko co z przewodnikami którzy jakąś tam wiedzę o pogodzie muszą mieć. Współczuję ofiarom i ich rodzinom .
"Burze w górach mogą rozwijać się momentalnie" Jaki z tego wniosek? Niewychodzić w góry nawet jak mamy błękitne niebo? Ja sprawdzałem dzisiaj pogode w zakopanem przez te wiarygodne apki i pokazało mi 30%zachmurzenia.A spradzałeś kiedyś będąc w górach na tych apkach jaka bedzie za godzine pogoda? Ja na 2kartach sim sprawdzając co kilka min. niepotrafie kilku kilobajtów pobrać
Poziom niewiedzy wśród turystów jest zatrważający, panują głupie przekonania, że jeśli nie pada jeszcze deszcz lub pada słabo to zagrożenia nie ma...a to w górach gdzie konwekcja rozwija się momentalnie należy uważać najbardziej na właśnie początkową fazę tworzenia się burz, gdzie podczas minuty rejestrowanych jest nawet kilkadziesiąt silnych wyładowań doziemnych w tym najniebezpieczniejszych (bo uderzających także poza strefą opadów) wyładowań doziemnych dodatnich CG+ ...ale cóż nic nie poradzimy tylko szkoda że ludzie tak mało wiedzą i przez głupotę tracą życie i zdrowie. Można mieć tylko nadzieję, że ta niesamowita tragedia przemówi do pozostałych , którzy zaczną się wtajemniczać w prognozy i zjawiska pogodowe zanim narażą się na ich działanie.
@@grzegorzs1930 bardzo często chodzę po górach, jeśli chodzi o zasięg nie mam problemu, a w kwestii apek polecam serdecznie stronę blitzortung.org oraz stronę łowcy burz SkyWarn Polska zawsze wiarygodne dane, ja się nie zawiodłem.
To można zobaczyć jak wyglądała trasa z wyładowaniami: www.lightningmaps.org/blitzortung/europe/index.php?bo_page=archive&bo_map=0&lang=pl&bo_year=2019&bo_month=08&bo_day=22&bo_hour_from=0&bo_hour_range=24&bo_animation=1&fbclid=IwAR2JmyeprOWliCvwblRndWsU14Mq3Nf8fDrAW_f6NXqO_tq7hMVr2X1_8zg#bo_arch_strikes_maps_form
@@grzegorzalberski2086 jak doskonale widać komórka utworzyła się już na północno - wschodniej granicy Austrii i wędrowała przez całą Słowację wprost na Zakopane... radary to pięknie pokazywały, że burza nadejdzie, prognoza była mega precyzyjna...ale cóż .. zignorowali i oto efekt
Do przyrody w tym w szczególności trzeba mieć RESPEKT. Pogoda w górach zmienia się szybko. Jedynymi winowajcami są ofiary. Okrutne ale prawdziwe. Bezmyślność i odpowiedzialność takie ma właśnie skutki, zważywszy, że byli postrzegani. Jedziesz w góry- NAUCZ SIE ICH NA PAMIEC!
Tragedia ? Debilizm nie tragedia. Nawet jak burza złapie w górach to przy odpowiednim zachowaniu nic się nie stanie. Niestety ludzie to idioci. Burza a oni na szczycie pod krzyżem a do tego trzymają się łańcucha . Przecież to idiotyzm największego kalibru. Szkoda tylko dzieciaków bo one mogą być głupsze z racji wieku. Szkoda tylko ,że ich rodzice posiadają 0 intelektu.
W tej burzy zginęło 5 osób narazie 89 osób rannych w tym zginął 13 letni chłopiec a po stronie słowackiej zginęła 1 osoba czech został rażonu piorunem i spadł około z 1871 m.n.p.m na urwisko nie przeżył
@@Majonezon1 Raczej poturbowani w czsie ucieczki. Za bajtla burza zaskoczyła mnie na Kościelcu. Przy pierwszym grzmocie ludzie ruszyli na dół. Często się przewracając. Zresztą na zdjęciach widać że ludzie mają urazy typu skręcenia czy złamania.
Świetny filmik, niestety słyszę ludzi, którzy opowiadają dyrdymały o turystach nieprzygotowanych do wyjścia w góry, o lekceważeniu gór i inne słodkie kawałki. Ble ble ble To nie było na Rysach zimą, na Orlej Perci, tylko na Giewoncie i Hali Kondratowej. Szkoda że na Rysach nie ma kamery, ciekawe jak tam to wyglądało? Taka burza może nas dopaść na równinie. I pełno wtedy specjalistów. Na Wkrze widziałem jak podczas potężnej burzy, ludzie siedzieli w kajakach na wodzie w środku lasu, i co wtedy? Ano "specjaliści " radzą - wejdź do sklepu lub kawiarni 🤣🤣🤣.
Wejdź na Tygodnik Podhalański, jest tam relacja turysty, który zszedł z góry i mówił, że było słychać z każdej strony, że idzie burza, ale turyści szli nadal wyżej. To jest dla mnie niezrozumiałe. Burza nie musi być duża, żeby była niebezpieczna.
No właśnie o to chodzi, że to nie było w środku Orlej, gdzie nie ma jak uciec. Będąc na szczycie Giewontu, słysząc wcześniejsze grzmoty można było natychmiast zejść ze szczytu (kilkanaście minut do przełęczy). A co powiedzieć o tych, którzy w tej sytuacji jeszcze szli do góry, bo, jak powiedział w wywiadzie dla Tygodnika Podhalańskiego jeden z lekko poszkodowanych, "pioruny było wkoło słychać, ale to takie słabe..."? Z drugiej strony, jak nikt człowiekowi tego nie powie, to skąd ma wiedzieć, że należałoby coś poczytać, zajrzeć do przewodnika, poznać zasady? Skąd ma wiedzieć, że burza to zjawisko z gruntu przypadkowe i pioruny nie podchodzą do człowieka stopniowo, najpierw na kilometr, potem na 500 m, potem na 200, a jak na 100, to znaczy, że już blisko i trzeba uciekać. W normalnym życiu ten problem go nie obchodzi. Niby powinien zadziałać zdrowy rozsądek i wyobraźnia. Ale byłbym ostrożny z oceną, bo chyba każdy z nas się kiedyś na swoich błędach czegoś nauczył. Tu przy okazji zadziałała też chyba psychologia tłumu - wszyscy idą, to ja mam wracać..??? Jakby było niebezpiecznie, to ludzie by nie szli...
@@Monumentalny A przepraszam. Taki czarny, faktycznie niestosowny w tym okresie dla niektórych humor.... Wiadoma sprawa, że wydarzyła się ogromna tragedia. Ogromne wyrazy współczucia dla wszystkich poszkodowanych... No niestety, a co można zrobić... Gdybym był na miejscu może mógłbym kogoś namawiać żeby zawrócił, może mógłbym komuś pomóc. A tak sprzed telewizora można się tylko pochylić i zapłakać... Tylko nad czym? Nad ślepym losem, zbiegiem okoliczności, pechem, załamaniem pogody, brawurą, głupotą...? Dzisiaj jestem w wieku, że nie wiem czy wdrapałbym się jeszcze na te szczyty po których biegałem dawniej. To były wczesne lata dziewięćdziesiąte... Tylko, że już wtedy nie było tajemnicą, że pogoda w górach to nie fiku-miku. Myśmy wychodzili w wysokie góry gdzieś około szóstej rano i wracaliśmy wcześnie. Nigdy nas burza nie zaskoczyła... Nie bardzo sobie wyobrażam wchodzenie do góry kiedy słyszę grzmoty, a podobno niektórzy tak robili. Zginęli ludzie, co się wydarzyło się nie odstanie. Oby nas wszystkich nauczyło to tyle, by podobna tragedia się nie powtórzyła... Mówię z perspektywy wieku, natomiast nikt, w tym i ja sam nigdy nie wie gdzie go los dopadnie - w górach, na morzu, na autostradzie, w pracy, w domu czy w szpitalu...
Czy autor filmu moze usuwac wpisy osob ktore nie potrafia napisac komentarza bez uzywaniawulgaryzmow? zle sie robi jak sie to czyta. a dziennikarze z zagranicznej prasytez tu zapewne zajrzą.
@Natalia K co za bzdury z tym, że może się zmienić z minuty na minutę? To nie Himalaje i 6000 metrów nad powierzchnią ziemi, że pojawia się niszczycielska wichura znikąd. Na kilka godzin przed tragedią były pierwsze sygnały, że będzie załamanie pogody i formuje się komórka burzowa. Ludzie jednak wchodzili dalej, bo "już tak daleko doszliśmy, może przejdzie bokiem". Turyści w polskich Tatrach to myślą, że spacer po górach to jest to samo, co spacer po sopockim molo. Nieprzygotowani - ani na warunki terenowe, ani na pogodę. Będąc na otwartym terenie widać było wyraźnie, że jest załamanie pogody i trzeba się ewakuować do schroniska. Burza nie wzięła się znikąd.
Byłam tego dnia na sarniej skale, sprawdzałam pogodę na wielu stronach, portalach i nic nie było. Wychodząc o 8 żadnych ostrzeżeń wiec będąc o 9/9:30 w lesie na szlaku gdzie nie ma zasięgu i nie widać nieba ciężko cokolwiek się dowiedzieć
@@agvtkv5844 w Tatrach nie byłem już pewnie z 15 lat, ale całe dzieciństwo jeździłem tam co lato - to były lata 90 tak myślę. Dziękuję mojemu Tacie że przekazał mi wiedzę na temat gór i zjawisk pogodowych jakie tam występują. Zmierzam do tego że z czasem Tatry stały się atrakcją turystyczną jak wypad nad morze, gdzie osoby zatraciły świadomość tego co mogą tam spotkać i jak się przygotować do tego. Warto przed następnym atakiem na szczyt poczytać o wspinaczce. Myślę że to pomoże każdemu.
Co znaczy - tak średnio? Widać bardzo dobrze tyle, że z boku. Na dodatek na Głodówce stoją darmowe lornetki i przez nie widać doskonale krzyż na szczycie Giewontu.
Nie krzyż, a burza...po słowackiej stronie również.. Niestety pogody nie przewidzisz, nie w górach, gdzie zmienia sie bardzo szybko! To ogromna tragedia! :( Wspólczucie dla rodziny i bliskich :(
@@rafalhilbig2959 🚨 KOLEJNE DRAMATYCZNE SZCZEGÓŁY BURZY NA GIEWONCIE OD NACZELNIKA TOPR🚨 ⚠️ Prawdopodobnie piorun uderzył w krzyż na Giewoncie, następnie "przechodząc" po łańcuchach. Osoby spadały na południową stronę góry. W pewnym momencie pod kopułą leżało kilkadziesiąt osób z obrażeniami. ⚠️ Nadal trwa znoszenie ciał, m.in. w rejonie Kasprowego i Hali Kondratowej. Nie wiadomo, czy ktoś jeszcze nie potrzebuje pomocy. W tej trudnej sytuacji ratownicy mieli ogrom pracy i w związku z tym nadal mogą pojawić się informacje o osobach, które nie dotrą na noc do miejsca zakwaterowania. ⚠️ Ekipa, która miała dziś wejść do Jaskini Wielkiej Śnieżnej została wezwana pod Giewont. Cały czas działa tam grupa, która weszła rano. Prace ratunkowe są nadal prowadzone.
Mamy wolną wolę możemy robić co chcemy. Wypad w góry zawsze jest ryzykiem wiekszym lub mniejszym. Owszem wszędzie możemy skończyć żywot również siedząc w domu na czterech literach. Po prostu niekóre sprawy wiążą się z większym ryzykiem i tyle.
Wujek Myers w mojej rodzinie są akurat normalni ludzie a nie z gównem zamiast mózgu. Więc takie coś nigdy by się nie stało. Widać było że burza nadchodzi a imbecyle pchały się dalej.
W 2013 roku przeżyłem burzę w Tatrach, pozostało nam jakieś 400 m do szczytu Rys, podchodziliśmy od strony Słowackiej, podjąłem decyzję o odwrocie gdy zeszliśmy do schroniska przeszła potężna ulewa. Lecz byli tacy którzy lekce warzyli nadchodzącą burzę i szli mając jakąś nadzieję, że zdążą, że może ominie przejdzie bokiem... takiego postępowania nie ogarniam. Godzinę później helikoptery z HZS latały co róż w stronę Rys, Koprowego Wierchu. Rok później weszliśmy na Rysy mając słoneczną pogodę. Jest to dramat da rodzin ofiar.
Zegar w prawym górnym rogu pokazuje w jakim szybkim tempie zmienia się pogoda w górach. Nie tylko w Tatrach tak szybko się zmienia. Taka szybka zmiana zdarza się również na Babiej Górze, zwanej Królową Niepogód, Nie lekceważmy gór.
nooo 6h to faktycznie szybko...
Babia z natury jest kaprysna i nieprzewidywalna. Kazdy kto ja chce odwiedzić musi to wiedziec
@@gallanonim3394 Jakie 6h? Ja tam widzę pogorszenie między 12-12:30 a 13:00, czyli od pół, do godziny.
@@BOLOYOO Ja widzę od 11.30
@@damianrusin84 Wciąż nie 6 ;)
Mnie kiedys dorwala burza na szlaku nad Czarny Staw, slyszalam wczesniej grzmoty, widzialam chmury, choc jeszcze byly daleko, tylko ja zaczelam uciekac, osba towarzyszaca mi, nie chciala, stukala sie po glowie, ale w koncu sie dolaczyla, dolaczyla sie tez rodzina z dziecmi. Inni nic sobie z tego nie robili, tylko wchodzili wyzej. Tylko my- 6 osob zaczelismy uciekac.Burza oczywiscie przyszla, ale my juz bylismy bezpieczni.
To ogólnie była rozpadająca się już słaba burza uniesiona związana z wygasającym quasistacjonarnym frontem, doszła ona także na podkarpacie ale w postaci deszczu. Widać na filmie że powstała ona dzień wcześniej daleko na SW i przetrwała noc przechodząc w tryb uniesiony co widać że chmury CB powstają i są wbudowane w pasma gęstych chmur altocumulus castellanus o charakterystycznej dla niej pofalowanej podstawie zwanej asperitas. Niżej od E płyną chmury niższego poziomu stratus, co sugerują przyziemne zaleganie stabilnego powietrza, inaczej doszło by do rozwoju burz opartych o powierzchnie, znacznie silniejszych. Gdy przyjrzymy się uważnie po drugiej stronie łańcucha stratusy również płyną z SW jak CB i ACCAS oraz CS powyżej, co sugeruje też indukowaną orograficznie konwergencje która nasiliła ruchy wznoszące i mogła nieco zregenerować uniesione burze przechodzące przez tatry.
I co z tego naukowego belkotu ktorego nie rozumie wiekszosc spoleczenstwa, nic nie wnosi do tematu. Jedynie podbudowales swoje ego
Dokładnie w tym dniu z tego co pamiętam warunki były minimalne i tylko i wyłącznie uniesiona konwekcja oraz przypadek że komórka z SW doszła do Tatr i ortografia pomogła już od 12 widać pomoc orofrafii jako że wiele razy chodziłem po tatrach dziwię się ludzia tak późnego zdobywania szczytów zazwyczaj najpóźniej o 12 jest się na szczycie i o 13 się schodzi za brak wiedzy i umiejętności płaci się potem najwyższa cenę cenę życia.
Jeśli komórka ma się gdzieś ulokować to najczęściej nad masywami, doliny mogą dostać rykoszetem, ale nad szczytami jest często oberwanie, które z dolin wygląda na niewielką burzę. Góry to doświadczenie a przynajmniej trochę wiedzy a Giewont to nie spacer przez park. Ta sytuacja nauczy wielu i da choć trochę alarmu na zimne.
Kocham burze, jaram się widokiem ale jednocześnie bardzo się ich boję. Szczególnie w górach. Tych nieszczęsnych urlopowiczów nie powinno było być na szczycie.
Mam to samo =)
Widać jak chmury na początku płyną w różnych kierunkach - to jest wystarczające aby stwierdzić, że zbliża się inna masa powietrza (napływająca z przeciwnego kierunku). Jeżeli chmury lecą w totalnie innych kierunkach zwiastuje to ostrą burzę... Dlaczego nie ma tam mini stacji pogody, która ostrzegałaby turystów przed wyjściem?? Mam amatorskie umiejętności w tej kwestii, ale dostrzegam zagrożenie... Posadzić dwóch meteorologów niech monitorują, niech wywieszają w schronisku na dole ogłoszenia, niech mają system ostrzegania na szlaku. Wystarczyłoby sms wysłać, względnie mieć krótkofalówki.... nie rozumiem dlaczego to się stało?
swiec Panie duszom zmarlych a ranni niech szybko wracaja do zdrowia .mieszlalem w wiosce w poblizu obok slupow wysokiego napiecia ale to nie slupy tylko zbrojone betonowe plyty przyciagnely wyladowanie pamietam potezny luk blyskawicy ktory Pô odbiciu przeszedl obok mnie pontynuujac jeszcze z 50 metrow wiecej nie musze dodawac.Dziadzio opowiadal o kobiecie ktora wracala z pola z plachta nakoszonej trawy a w niej miala sierp i zostala trafiona zmarla na miejscu .to nie znaczy ze nie lubie deszczu burz czy piorunow uwielbiam i mam respect jak do rownego chodnika nawet mozemy zawadzic o wlasna stope.dodam slowo bedac nad morzem w upalny sloneczny dzien nagle pojawia sie niewinna chmura komunikat by opuscic natychmiast plaze zwinalem swoja mate i rzeczy jak do worka na smieci i biegiem do samochodu Pô 150 metrach bylem caly mokry gdy wsiadlem do samochodu zaczal sie ostry grad i deszcz na zmiane karoserie powgniatane Pô pieciu minutach wode mialem pod nogami miasto bylo zalane w nizszych punktach nagle wyszlo slonce a spluwajaca woda podniosla poziom o kilka centymetrow .to tak jak za kierownica gdy trafisz na krowie gowno na zakrecie mozesz jechac tylem jesli potrafisz bo tak tez mialem.dlatego wole zdrowie i usmiech od kariery i pieniedzy amen.to nie wina turystow metereologow alertow czy parti pzpr,.Sami powinnismy dbac by byc gotowi odejsc w kazdej chwili w stanie laski uswiecajacej+
Dlaczego komentują to sami schizofrenicy?
@@jonathansnap2589 po czym to stwierdzasz ? 🤨😒
@@jonathansnap2589 Filmy z pięknymi widokami skłaniają do releksji, a Internet jest też po to, byśmy mogli się nimi dzielić ze światem. Daj żyć.
@@jonathansnap2589 jestes jednym z nich bo Twoj komentarz stricte naukowy, jakże rozbudowany swiadczy o tym ze masz wyjebane w kosmos ego i wysokie mniemanie o sobie.
Jaki bóg kolego? Tyle osób poszkodowanych.... Czyste zdarzenie losowe ktorym bóg nie ma nic wspólnego
😪😪💕 aż mi łzy lecą
Piękna muzyczka,bardzo piękna
Piękne nagranie, które uczy szacunku do gór
❤︎ Jesteś niesamowitą osobą, która dzieli się pięknem tego świata ❤︎
Ewidentnie widać, że to nie burza konwekcyjna. Od zachodu się przetoczyła i potem już lało i lało. Szkoda ludzi strasznie.
My condolences to all families and friends of victims. I like the song, its like from Zanussi or Kieszlowski movie... what is that song? (but in the end the cut is too hard)... pozdrawiam z drugiej strony Tatry
Mam nadzieje ze bilans ofiar juz nie wzrosnie.
Bardzo poruszająca muzyka....
Na tym timelapse doskonale widać rozwój burzy wewnątrzmasowej nad szczytami gór spowodowanej orografią terenu , ci ludzie gdyby mieli choć nikłą wiedzę meteorologiczną to być może mogliby się uratować, bo przecież nie od dzisiaj wiadomo że burze w górach mogą rozwinąć się momentalnie. Obserwowałem kiedyś rozwój takiej burzy wewnątrzmasowej w Kotlinie Kłodzkiej, wystarczyło 15 minut i znad masywu Śnieżnika nadeszła mocna komórka burzowa, pojedyncza ale wyładowania były bardzo częste. Teraz mamy 21 wiek, apki w telefonach z radarami meteo pokazującymi takie zagrożenia jak burze , grad i ulewy a mimo to doszło do tragedii. Pytanie tylko co z przewodnikami którzy jakąś tam wiedzę o pogodzie muszą mieć. Współczuję ofiarom i ich rodzinom .
"Burze w górach mogą rozwijać się momentalnie" Jaki z tego wniosek? Niewychodzić w góry nawet jak mamy błękitne niebo? Ja sprawdzałem dzisiaj pogode w zakopanem przez te wiarygodne apki i pokazało mi 30%zachmurzenia.A spradzałeś kiedyś będąc w górach na tych apkach jaka bedzie za godzine pogoda? Ja na 2kartach sim sprawdzając co kilka min. niepotrafie kilku kilobajtów pobrać
Poziom niewiedzy wśród turystów jest zatrważający, panują głupie przekonania, że jeśli nie pada jeszcze deszcz lub pada słabo to zagrożenia nie ma...a to w górach gdzie konwekcja rozwija się momentalnie należy uważać najbardziej na właśnie początkową fazę tworzenia się burz, gdzie podczas minuty rejestrowanych jest nawet kilkadziesiąt silnych wyładowań doziemnych w tym najniebezpieczniejszych (bo uderzających także poza strefą opadów) wyładowań doziemnych dodatnich CG+ ...ale cóż nic nie poradzimy tylko szkoda że ludzie tak mało wiedzą i przez głupotę tracą życie i zdrowie. Można mieć tylko nadzieję, że ta niesamowita tragedia przemówi do pozostałych , którzy zaczną się wtajemniczać w prognozy i zjawiska pogodowe zanim narażą się na ich działanie.
@@grzegorzs1930 bardzo często chodzę po górach, jeśli chodzi o zasięg nie mam problemu, a w kwestii apek polecam serdecznie stronę blitzortung.org oraz stronę łowcy burz SkyWarn Polska zawsze wiarygodne dane, ja się nie zawiodłem.
To można zobaczyć jak wyglądała trasa z wyładowaniami:
www.lightningmaps.org/blitzortung/europe/index.php?bo_page=archive&bo_map=0&lang=pl&bo_year=2019&bo_month=08&bo_day=22&bo_hour_from=0&bo_hour_range=24&bo_animation=1&fbclid=IwAR2JmyeprOWliCvwblRndWsU14Mq3Nf8fDrAW_f6NXqO_tq7hMVr2X1_8zg#bo_arch_strikes_maps_form
@@grzegorzalberski2086 jak doskonale widać komórka utworzyła się już na północno - wschodniej granicy Austrii i wędrowała przez całą Słowację wprost na Zakopane... radary to pięknie pokazywały, że burza nadejdzie, prognoza była mega precyzyjna...ale cóż .. zignorowali i oto efekt
Do przyrody w tym w szczególności trzeba mieć RESPEKT. Pogoda w górach zmienia się szybko. Jedynymi winowajcami są ofiary. Okrutne ale prawdziwe. Bezmyślność i odpowiedzialność takie ma właśnie skutki, zważywszy, że byli postrzegani. Jedziesz w góry- NAUCZ SIE ICH NA PAMIEC!
ogromna tragedia...pozostaję w modlitwie za rodziny ofiar...
@@joeblack1704 bez komentarza. ...
@@joeblack1704 ty pozostań w domu i się nie udzielaj.
@@joeblack1704 Będę ci mówić co masz robić. To nie fizyka einsteinie, to zdrowy rozsądek. Nic więcej.
Tragedia ? Debilizm nie tragedia. Nawet jak burza złapie w górach to przy odpowiednim zachowaniu nic się nie stanie. Niestety ludzie to idioci. Burza a oni na szczycie pod krzyżem a do tego trzymają się łańcucha . Przecież to idiotyzm największego kalibru. Szkoda tylko dzieciaków bo one mogą być głupsze z racji wieku. Szkoda tylko ,że ich rodzice posiadają 0 intelektu.
@@sylweks7 Coś w tym jest...
W tej burzy zginęło 5 osób narazie 89 osób rannych w tym zginął 13 letni chłopiec a po stronie słowackiej zginęła 1 osoba czech został rażonu piorunem i spadł około z 1871 m.n.p.m na urwisko nie przeżył
Skąd tyle rannych? Od piorunów?
@@Majonezon1 Raczej poturbowani w czsie ucieczki. Za bajtla burza zaskoczyła mnie na Kościelcu. Przy pierwszym grzmocie ludzie ruszyli na dół. Często się przewracając. Zresztą na zdjęciach widać że ludzie mają urazy typu skręcenia czy złamania.
@@bender8941 hej, gdzie masz takie zdjęcia?
Wysokie to urwisko
Świetny filmik, niestety słyszę ludzi, którzy opowiadają dyrdymały o turystach nieprzygotowanych do wyjścia w góry, o lekceważeniu gór i inne słodkie kawałki. Ble ble ble To nie było na Rysach zimą, na Orlej Perci, tylko na Giewoncie i Hali Kondratowej. Szkoda że na Rysach nie ma kamery, ciekawe jak tam to wyglądało? Taka burza może nas dopaść na równinie. I pełno wtedy specjalistów. Na Wkrze widziałem jak podczas potężnej burzy, ludzie siedzieli w kajakach na wodzie w środku lasu, i co wtedy? Ano "specjaliści " radzą - wejdź do sklepu lub kawiarni 🤣🤣🤣.
Wejdź na Tygodnik Podhalański, jest tam relacja turysty, który zszedł z góry i mówił, że było słychać z każdej strony, że idzie burza, ale turyści szli nadal wyżej. To jest dla mnie niezrozumiałe. Burza nie musi być duża, żeby była niebezpieczna.
Jak widzisz że leci piorun, obracasz kajak i chowasz się pod wodę. Takie rozwiązanie ma też dodatkowy plus, że pod wodą nie pada i nie wieje.
@@BloodHoundPL
A co z wiosłem? Zapomniałeś dodać, że wiosło w rękę i nawet pod wodą trzeba próbować się odpędzać w razie czego...
No właśnie o to chodzi, że to nie było w środku Orlej, gdzie nie ma jak uciec. Będąc na szczycie Giewontu, słysząc wcześniejsze grzmoty można było natychmiast zejść ze szczytu (kilkanaście minut do przełęczy). A co powiedzieć o tych, którzy w tej sytuacji jeszcze szli do góry, bo, jak powiedział w wywiadzie dla Tygodnika Podhalańskiego jeden z lekko poszkodowanych, "pioruny było wkoło słychać, ale to takie słabe..."?
Z drugiej strony, jak nikt człowiekowi tego nie powie, to skąd ma wiedzieć, że należałoby coś poczytać, zajrzeć do przewodnika, poznać zasady? Skąd ma wiedzieć, że burza to zjawisko z gruntu przypadkowe i pioruny nie podchodzą do człowieka stopniowo, najpierw na kilometr, potem na 500 m, potem na 200, a jak na 100, to znaczy, że już blisko i trzeba uciekać. W normalnym życiu ten problem go nie obchodzi. Niby powinien zadziałać zdrowy rozsądek i wyobraźnia. Ale byłbym ostrożny z oceną, bo chyba każdy z nas się kiedyś na swoich błędach czegoś nauczył.
Tu przy okazji zadziałała też chyba psychologia tłumu - wszyscy idą, to ja mam wracać..??? Jakby było niebezpiecznie, to ludzie by nie szli...
@@Monumentalny
A przepraszam. Taki czarny, faktycznie niestosowny w tym okresie dla niektórych humor.... Wiadoma sprawa, że wydarzyła się ogromna tragedia. Ogromne wyrazy współczucia dla wszystkich poszkodowanych...
No niestety, a co można zrobić... Gdybym był na miejscu może mógłbym kogoś namawiać żeby zawrócił, może mógłbym komuś pomóc. A tak sprzed telewizora można się tylko pochylić i zapłakać... Tylko nad czym? Nad ślepym losem, zbiegiem okoliczności, pechem, załamaniem pogody, brawurą, głupotą...? Dzisiaj jestem w wieku, że nie wiem czy wdrapałbym się jeszcze na te szczyty po których biegałem dawniej. To były wczesne lata dziewięćdziesiąte... Tylko, że już wtedy nie było tajemnicą, że pogoda w górach to nie fiku-miku. Myśmy wychodzili w wysokie góry gdzieś około szóstej rano i wracaliśmy wcześnie. Nigdy nas burza nie zaskoczyła...
Nie bardzo sobie wyobrażam wchodzenie do góry kiedy słyszę grzmoty, a podobno niektórzy tak robili. Zginęli ludzie, co się wydarzyło się nie odstanie. Oby nas wszystkich nauczyło to tyle, by podobna tragedia się nie powtórzyła...
Mówię z perspektywy wieku, natomiast nikt, w tym i ja sam nigdy nie wie gdzie go los dopadnie - w górach, na morzu, na autostradzie, w pracy, w domu czy w szpitalu...
Już poranne chmury nad szczytami zwiastowały zmianę pogody popołudniu.
please, what name is that song?
To The Children - Denean
Cóż to za muzyczka cudna?:D
To The Children - Denean
Smutna ta muzyka.
Respekt do gór to wiem na pewno 😱
Dlaczego tyle baranów dało łapki w dół?
Xdd
Czy autor filmu moze usuwac wpisy osob ktore nie potrafia napisac komentarza bez uzywaniawulgaryzmow? zle sie robi jak sie to czyta. a dziennikarze z zagranicznej prasytez tu zapewne zajrzą.
ro nie czytaj. nie bedziesz mowila co kto i jak ma być. do kuchni
Ludzie maja telefony i potrafia sprawdzic pogode tym bardziej widzą że robi sie nieziekawie o powinni zareagoeac na to jakoś
@Natalia K Ale wczorajsza pogoda, jak i w ostatnich dniach nie była pewna. Dla nich wszystkich ryzyko po prostu się nie opłacało.
@Natalia K co za bzdury z tym, że może się zmienić z minuty na minutę? To nie Himalaje i 6000 metrów nad powierzchnią ziemi, że pojawia się niszczycielska wichura znikąd. Na kilka godzin przed tragedią były pierwsze sygnały, że będzie załamanie pogody i formuje się komórka burzowa.
Ludzie jednak wchodzili dalej, bo "już tak daleko doszliśmy, może przejdzie bokiem".
Turyści w polskich Tatrach to myślą, że spacer po górach to jest to samo, co spacer po sopockim molo. Nieprzygotowani - ani na warunki terenowe, ani na pogodę.
Będąc na otwartym terenie widać było wyraźnie, że jest załamanie pogody i trzeba się ewakuować do schroniska. Burza nie wzięła się znikąd.
@@Monumentalny telefony komórkowe nie ściągają piorunów.
Byłam tego dnia na sarniej skale, sprawdzałam pogodę na wielu stronach, portalach i nic nie było. Wychodząc o 8 żadnych ostrzeżeń wiec będąc o 9/9:30 w lesie na szlaku gdzie nie ma zasięgu i nie widać nieba ciężko cokolwiek się dowiedzieć
@@agvtkv5844 w Tatrach nie byłem już pewnie z 15 lat, ale całe dzieciństwo jeździłem tam co lato - to były lata 90 tak myślę. Dziękuję mojemu Tacie że przekazał mi wiedzę na temat gór i zjawisk pogodowych jakie tam występują.
Zmierzam do tego że z czasem Tatry stały się atrakcją turystyczną jak wypad nad morze, gdzie osoby zatraciły świadomość tego co mogą tam spotkać i jak się przygotować do tego.
Warto przed następnym atakiem na szczyt poczytać o wspinaczce. Myślę że to pomoże każdemu.
wtf,czemu tak dużo dislików
Oto jest pytanie
trzeba zrobic kroki aby zaniechac wystepowaniu burz.,
trzeba zakazac burz
zrobmy marsz anty burzowy..
lol
Rób sobie sam ten marsz. Ja tam lubię burze.
Z Głodówki tak średnio Giewont widać... ale nie ważka ! Tragedia jest tragedią 😔
Co znaczy - tak średnio? Widać bardzo dobrze tyle, że z boku. Na dodatek na Głodówce stoją darmowe lornetki i przez nie widać doskonale krzyż na szczycie Giewontu.
Dawid Śmietana z tego ujęcia kamery z pewnością nie! To ze widać to wiem, ale najogólniej mówiąc to nie jest najlepszy punkt widokowy na Giewont...
Powiem szczerze to musiało się wydarzyć
Nobody: ...
Grupa ponad 140 turystów: cHoćMY w bÓżE na GieWonT.
Jaki upłyną czas na tym filmie?
od godziny 9 rano do prawie 17
na górze po prawej masz zegarek
kurwaaaaa wyswietla ci sie w prawym gornym rogu , ja pierdole wszystko im podaj
No i gdzie ta burza?
Byłam tam ale zdarzyła uciec do sklepu uff
aha.
pewnie po 4opak tyskacza
to na Giewoncie jest sklep??? hahahahahahaha
Krzyż na Giewoncie miał chronić turystów, a spowodowal tragedię.
Nie krzyż, a burza...po słowackiej stronie również.. Niestety pogody nie przewidzisz, nie w górach, gdzie zmienia sie bardzo szybko! To ogromna tragedia! :( Wspólczucie dla rodziny i bliskich :(
Gdzie mowa o krzyżu?.
@@rafalhilbig2959 🚨 KOLEJNE DRAMATYCZNE SZCZEGÓŁY BURZY NA GIEWONCIE OD NACZELNIKA TOPR🚨
⚠️ Prawdopodobnie piorun uderzył w krzyż na Giewoncie, następnie "przechodząc" po łańcuchach. Osoby spadały na południową stronę góry. W pewnym momencie pod kopułą leżało kilkadziesiąt osób z obrażeniami.
⚠️ Nadal trwa znoszenie ciał, m.in. w rejonie Kasprowego i Hali Kondratowej. Nie wiadomo, czy ktoś jeszcze nie potrzebuje pomocy. W tej trudnej sytuacji ratownicy mieli ogrom pracy i w związku z tym nadal mogą pojawić się informacje o osobach, które nie dotrą na noc do miejsca zakwaterowania.
⚠️ Ekipa, która miała dziś wejść do Jaskini Wielkiej Śnieżnej została wezwana pod Giewont. Cały czas działa tam grupa, która weszła rano. Prace ratunkowe są nadal prowadzone.
Informacje z przed godziny z FB " Aktualna sytuacja w Tatrach"
Mamy wolną wolę możemy robić co chcemy. Wypad w góry zawsze jest ryzykiem wiekszym lub mniejszym. Owszem wszędzie możemy skończyć żywot również siedząc w domu na czterech literach. Po prostu niekóre sprawy wiążą się z większym ryzykiem i tyle.
Nie widac piorunow
Sofnet Films rzadko kiedy na przyspieszonym filmie widać. Dodatkowo mógł przysłaniać je opad i niskie zachmurzenie.
Mogły się "zmieścić" pomiędzy klatkami w time-lapsie.
I bardzo dobrze, dostali to po co przyszli.
Przyszli po smerc? :( many sociopaths here:-/ pozdrawiam iz Slowacji
Czub.
Widzieli jaka pogoda się robi a poszli mimo to dalej. Mają nauczkę.
Inaczej byś mówił gdyby akurat to byłby ktoś z twojej rodziny ....
Wujek Myers w mojej rodzinie są akurat normalni ludzie a nie z gównem zamiast mózgu. Więc takie coś nigdy by się nie stało. Widać było że burza nadchodzi a imbecyle pchały się dalej.