Recenzja jest bez spoilerów więc i w komentarzach wstrzymajcie się od zdradzania ważnych informacji, żeby nie popsuć innym zabawy. Jeśli już musicie się wygadać, oznaczajcie komentarz napisem SPOILER i dajcie kilka enterów. Inaczej usuwamy :) / Dawid
3:57 - czyli nie jest tak, że w tym wypadku akcja sequela dzieje się rok, trzy lata lub cztery lata po poprzedniku, tak jak było z "Imperium kontratakuje" i "Powrotem Jedi"? Dosyć dziwne. Wydawałoby się, że to początkowa kolumna tekstu powinna informować widzów o tym, jakie jest tło akcji i ogólnie fabuły.
[spoiler] Zniszczenie statku przez Holdo, efekty wizualne i ta nagła cisza w kinie, brak tego efektu dźwiękowego, ta cała epickość sceny, to uniesienie emocji, bo wiemy co się stanie - coś absolutnie fantastycznego. Jak dla mnie scena Oscarowa.
Byłem z kolegą który akurat na tej scenie dość donośnym głosem(bo myślał że będzie dość głośno przy takiej scenie) powiedział: O kurwa jak jebła haha, ale scena epicka.
*OSTRE SPOILERY* 2:40 "Tak na szczęście nie jest"? Poniższa opinia pisana z perspektywy wieloletniego fana Star Wars. To właśnie w Force Awakens było łagodne w porównaniu z tym co zobaczyłem w Last Jedi... Byłem autentycznie zawiedziony tym, ile scen powielili z "Imperium..." i "Powrót...", mianowicie: scena w windzie z Powrotu, rozmowa z imperatorem (Snokiem), pokazanie Rey (jak Lukowi), że ich przyjaciele giną w kosmosie, ponownie maszyny kroczące na białej planecie i ogólnie ten trening na odludziu z jakimś pradawnym mentorem. Bardzo były widoczne i irytujące te "kopiuj-wklejki"...
Byłem wczoraj i myślę że jeszcze się wybiorę bo film jest warty powtórnego obejrzenia. Zgadzam się z wami, niektóre momenty nie grały ze sobą i jakoś tak traciło się płynność oglądania ale myślę, że można przymknąć na to oko, bo przecież to Star Wars a nie jakiś zwykły film :D PS: 15:30 Trafiłeś w sedno ;)
Bardzo bym chciała usłyszeć co myślicie o wątku Poe Damerona, który po swoim łącznie około dziesięciominutowym występie w TFA nagle stał się jednym z najważniejszych bohaterów.
Byłam już dwa razy i muszę przyznać, że to Przebudzenie Mocy przyciągnęło mnie do Star Wars, a ten film był niesamowity. Strasznie się bałam widząc trailery, które wydawały mi się skierowane do dzieci (przez Porgi między innymi i kryształowe liski) ale byłam naprawdę miłe zaskoczona tym co zobaczyłam. W przeciwieństwie do was nie miałam wrażenia złego montażu, ale może to dlatego, że nie znam się na tym aż tak bardzo i jestem wielką fanką. W każdym razie jest to mój ulubiony film ze świata Gwiezdnych Wojen. Podobało mi się ukazanie wojny i jak ona wpływa na obie strony, relacja Luke’a z Rey i Kylo. Zakończenie było nieziemskie i teraz tym bardziej nie mogę doczekać się dziewiątego epizodu. Minusami było jak dla mnie scena z Leią, która była świetna pod względem wykorzystania postaci, ale efekty, które wykorzystano sprawiały, że nie mogłam uwierzyć w to co wiedzę w przeciwieństwie do reszty filmu oraz wątek Finna i Rose, który wydawał się niepotrzebny. The Last Jedi świetnie rozwinął postacie i przez tak bardzo mnie boli ten czas do kolejnej części. Polecam i pozdrawiam, Alex
Ludzie, nie wykłucajcie sie, "Co wy bredzicie? Najlepsza część serii" itp. Oni tak oceniają film, wy możecie inaczej, ale nie zarzucajcie im, że się mylą, albo mają kiepski gust. Komuś się bardziej podoba "Rouge One", komuś innemu "Nowa nadzieja". Tak to bywa.
Jak dla mnie to najlepsza część serii (tak Imperium Kontratakuje jest gorsze). Może dlatego że SW widziałam jak miałam 13 lat i nie mam dziecięcej nostalgii do tych filmów? Może po prostu nie lubię baśniowości (we Władcy Pierścieni taka baśniowość mi nie przeszkadza, może dlatego że jest tam całkiem sporo powagi i mroku) ale bardziej poważny, realistyczny klimat. Segmenty w kasynie też mi się podobały, były takie bondowskie w ogólnym klimacie a pokazanie że galaktyka nie żyje wojenkom pogrobowców Rebelii i Imperium to w moich oczach coś nowego. I równie fajnego jak pokazanie odcieni szarości moralności (Kylo Ren nie jest taki zły, Rey ma w sobie mrok, Luke jest krytyczy a raczej neguje Jedi jako totalnie dobrych i zwraca uwagę na ich zarozumiałość i winę za powstanie imperium, Finn jest bohaterem trochę z przymusu i uciekłby z Rey jak najdalej stąd, Poe potrafi myśleć jak oficer frontowy ale nie jak sztabowiec a taktyczny odwrót traktuje jako tchórzostwo, Leia i Holdo jako nie wachające się odpowiedzieć przemocą (bezkrwawą ale jednak) wobec buntowników. Mi się to podoba. Obecne SW są produktami naszych czasów, wolimy postaci złożone z odcieniami szarości, trochę antybohaterskie.
Dzięki wam poszedłem na 4 Dx. Niezła zabawa. O to chodzi w tym filmie. Już pierwsza scena. Fotele w dół i wylatujemy w środek akcji..... Niezle. Polecam. I najważniejsza rzecz. Byłem dwa razy na Last Jedi i akurat w cinemax w Bonarce po zakończeniu seansu poczekali z włączeniem świateł dopiero do momentu aż wyświetliły się napisy z lista aktorów zwieńczoną tekstem na cześć "naszej księżniczki Lei". Wielki szacunek. W innym kinie po prostu z pierwszymi napisami zaświeciło się światło na znak do wyjścia. Co do filmu po drugim seansie zrozumiałem w pełni Luka Skywalkera jego zachowanie i przemianę. Jest tu i stary Luck najbardziej widoczny w scenie z R2D2. No i nowy Luck zgorzkniały i zawiedziony. Dlatego podoba mi się nowa wizja rozwoju Star Wars mimo ze niektóre sceny są wyraźnie napisane pod młoda publiczność (ale to nie zarzut bo moja 9 letnia córka bawiła się znakomicie- pewnie dla niej to było jak Nowa Nadzieja dla starszego pokolenia) czy pod sprzedaż maskotek. Ale przecież tym po prostu są Gwiezdne wojny: fantastyka, wizja i komercja
Przez rok byłam uprzedzona do Strażników Galaktyki, bo załączyłam film z dubbingiem... wytrzymałam jakieś 10 minut i stwierdziłam że to głupi film. Drugie podejście zrobiłam dopiero za namową znajomego i teraz tak bardzo kocham ten film
Nie wiem, czy zauważyliście, ale gdy Finn wyciąga koc, to są tam księgi Jedi. Czy wzięła je Rey, czy Yoda je tam przeniósł, pewnie się wyjaśni w kolejnej części. Jedno jest pewne, nie przepadły po spaleniu drzewa.
Ja to mam dobrze, nie jestem fanem star wars ale lubie je oglądać. Podchodzę do tego na luzie i nic mnie tam nie wkurzy :) po prostu będę się dobrze bawić.
Jak dla mnie zdecydowanie najlepszy film sagi. Wątek Rebelii na początku mnie trochę zaniepokoił, ale później się nawet rozkręcił. Ale wątek Dżedajów i innych, posługujących się mocą był cudowny. Mnie się w ogóle nie dłużył, nawet się cieszyłem, bo wiedziałem, że film jest długi i jeszcze dużo przede mną. No i po za tym, był naprawdę ładny. Wyrzuciłbym tylko żarty, przynajmniej te wymuszone i dal mnie by było idealnie. Nawet kontrowersyjny motyw z "Supermenem" mi się podobał. A co do recenzji, to nie wspomnieliście o polskim dubbingu.
Dla mnie poszli w zaskakiwanie widza, a nie spójną i logiczną fabułę. Nie zgadzam się z wami jeśli chodzi o jedną sprawę. Zupełnie nie widać skali problemu, porównajmy to prequeli gdzie cała galaktyka jest zaangażowana w konflikt, tutaj wydaje się, że to jest kilka statków vs kilka statków, a reszta galaktyki ma to gdzieś sprzedając broń jednym i drugim... Plusem świetny Kylo, minusem wciąż bardzo przeciętna w disneyowskich filmach muzyka, patrząc na oczekiwania dla mnie to 5/10 Rogue one dużo bardziej do mnie trafia.
Czemu? Dla mnie to dobre rozwiązanie tej postaci w tej części i świetne wyjście do innych mediów (komiksów, gier, animacji). Snoke to taki stary pierdziel, co myśli, że może wszystko i zapomina jak groźne są niezrównoważone psychicznie młode byczki (bo taki jest i Kylo i nawet Hux).
Ja byłem zaciekawiony gdzie jest cała "potężna" flota rebelii został im tylko jeden flagowy statek jeden medyczny i kanonierkę? A sam film bardzo doby fajny klimat dobrze trzyma a scena z lukiem najlepsza według mnie 7/10 bo są sceny na których się zawiodłem.
Ruch Oporu to nie to samo, co flota Nowej Republiki. Ruch Oporu został założony przez Leię sześć lat przed wydarzeniami z filmu, kiedy Najwyższy Porządek zaczynał zwiększać swoje wpływy, ale skłócony wewnętrznie Senat nie potrafił nic z tym zrobić. W "Przebudzeniu mocy" baza Starkiller zniszczyła układ Hosnian, a razem z nim Senat i flotę Nowej Republiki. W "Ostatnim Jedi" obserwujemy ucieczkę Ruchu Oporu.
Byłem, obejrzałem, więc powiem. Przebudzenie Mocy było dla mnie chamską kalką Nowej Nadziei. Spodziewałem nawiązań do niej, bo w pewnym sensie musiały się one w filmie znaleźć, ale nie spodziewałem tak dokładnej kalki. Ręce mi opadły jak pojawiła nowa a'la Gwiazda Śmierci i znowu niszczy ją... X-Wing. Tak jak do pierwszej połowy było naprawdę w porządku, potem uznałem jeszcze siedząc w kinie, że przesadzili - za bardzo skopiowali scenariusz. Ostatni Jedi jest lepszy.Gagi są świetne, aczkolwiek- zwłaszcza przy otwarciu filmu - trochę ich było za dużo. Fabuła naprawdę zaskakiwała, rozwój postaci i ich relacje są wręcz rewelacyjne! Jedynie czego się mogłem czepiać to sposobu zagrania dwóch scen, jedna scena w ogóle nie wiem po jest (nazwijmy to "Cud Lei"), i warstwa montażowa w ostatnie 10 minut filmu potrafi wybić z rytmu. Jednakże z całym sercem mogę Ostatniego Jedi polecić ;) Oczywiście, Rogue One nadal jest numer 1.
Gdyby wyciąć wątek Finna, może pierwszy raz wersja reżyserka będzie krótsza, ten film byłby genialny. Ale i tak jest bardzo dobrze. A jednym z najmocniejszych punktów jest Kylo Ren, dla mnie w Top 3 wśród wszystkich postaci ze świata Star Wars.
Oglądając ten film miałem wrażenie że dzieciaki z podstawówki grając z 3 godziny w RTS'a byłyby lepszymi dowódcami niż ktokolwiek z Imperium czy Rebelii. Niestety aspekt militarny pokazany w filmie jest potraktowany w taki sposób że to boli i to mocno. I nie czepiam się tu kwestii fizyki ani tego że GW stylizowały się na II wojnie światowej. Taki ma styl ten film i go akceptuję. Ale pewne aspekty są przedstawione w taki sposób że naprawdę szkoda że twórcy filmu nie skonsultowali się u dzieciaków z podstawówki czy to co wymyślili ma sens, bo niestety nie ma.
Prawie pełna? W krakowie wszystkie seanse 4dx wyprzedały się tydzień przed premierą :P. Wodą nie pryskało, jedna kropelka czasem spadła na rękę. Ale fotele bujały cały czas i to dość mocno. Uderzenia w plecy były co chwilę, i to w miejscach w których w ogóle nie pasowały. Były też mocne i głośne strumienie powietrza przy laserach i blasterach, raz z jednej strony głowy raz z drugiej. Fajny efekt, jakby faktycznie laser rykoszetem musnął po włosach.
Raz bylam na premierze w Imaxsie z wujkiem pozniej bylam 27 grudnia tez w Imaxsie z babcia ( babcia tez fanka) a teraz w niedziele jade dla odmiany tez do imaxa z kolega ------ NIE WIEM CO ROBIC Z HAJSEM
Zostałam wyciągnięta przez przyjaciółkę na seans. Mimo, że nigdy nie byłam wielką fanką Gwiezdnych Wojen i na temat uniwersum wiem tyle, co zostaje mi przemycone w postaci memów oraz odniesień w różnych serialach, poszłam do kina z otwartym umysłem. Spodziewałam się rozrywki dobrej jakości i to właśnie dostałam. Nie czułam się zagubiona w fabule jakoś szczególnie, ponieważ film momentami mówił wprost, co działo się wcześniej. Oglądałam w 2D i nie jestem pewna, czy to wina mojej wady wzroku, ale przez pierwsze pół godziny projekcji obraz wydawał się "aspirować do wyjścia w ekranu" tak jak w 3D, przez co oglądało mi się go niezbyt dobrze, ale fabuła mi to wynagradzała. Mam jedno zastrzeżenie do samego finału- jest taki moment, chwila, może 30-40 sekund, gdzie dzieje się WSZYSTKO. Przez chwilę na ekranie nie wiadomo kto co z kim, ale później jest już ok. Jednak dla mnie najlepszym elementem tego filmu są "stworzenia zwierzętopodobne". Szczególnie małe latające sówki emanujące taką dawką słodyczy, że za każdym razem, kiedy pojawiały się na ekranie, cała sala wydawała z siebie gorące "Awwwww"
Dla mnie najlepsza część, ma fenomenalne sceny, choć ma kilka głupich, które faktycznie wytracily mnie z rownowagi. Świetna muzyka, świetne aktorstwo, świetne efekty. 9/10 dla mnie. Pozdrawiam serdecznie
SPOILER największym rozczarowaniem była śmierć Snoke'a i rodzice Rey, no kurwa 2 lata teori sprawdzania malutkich detali, wszyscy myśleli że Snoke jest niesamowicie potężny a tu daje się podejść jak dziecko i ginie, teraz First Order (najgłupsza nazwa ever) jest dowodzone przez dwóch niekompetentnych idiotów (Hux i Kylo) i nie wiem jak mają być zagrożeniem, dodatkowo śmierć Luke'a i sam luke były rozczarowaniem, a nie zapomnijmy o Lei która lata jak superman ehhhhh... ciekawe czy 9 część da lepsze zakończenie niż to ruclips.net/video/AiM5zEEI_Jo/видео.html osobiście wątpie
Przed chwilą wróciłam z kina, film według mnie był bardzo dobry, było kilka wątków, i czymał w napięciu. Na tle innych części wypada średnio, ale i tak bardzo lubie ten film. Najlepsze były te sówki, i koniocośe z kasyna
Mnie ciekawi ile jescze będzie tych epizodów niemogą przecież ciągnoć ich w nieskończoność, jestem bardzo dużym fanem star wars i Last Jedi wedłu mnie na 2 miejcu z wszytkich częśći
Disney już zapowiedział "nową" trylogię w której będą nowi bohaterowie i nowe planety, więc bądź "spokojny", Twoje dzieci i ich dzieci będą żyły Gwiezdnymi Wojnami.
9 wg pierwotnego zamyslu Lucasa plus 3 spin offy, plus 3 dla rezysera obecnej czesci. Tajkie sa plany. Wychodzi na mocno konkurencyjne kino do Marvela, przy czym mocniej zroznicowan (Łotr 1 i oby tak dalej! )
wróciłem z rodziną z filmu i w sumie film spoko z tymi zwrotami akcji, choć pewne rzeczy powielające ze starej trylogii jednak dało się zauważyć i pewne momenty jednak mogłyby być poniekąd lepsze gdyby jednak poszły inaczej, no ale film jak mówiłem jest u mnie powyżej średniej.
Przed premierą czekałem tylko na opinie, czy to nie jest rimejk "Imperium" albo miks różnych motywów z całej starej trylogii (bo "Przebudzenie" nie czerpało przecież tylko z czwórki). Fanem ogromnym Luke'a i spółki nie jestem, acz kosmos lubię i to bardzo(zacytuję samego siebie z pewnej fejsbukowej grupki, bo jestem dumnym człowiekiem: "wolę piupiupiu w kosmosie niż bziuumwziuum mieczami"), dlatego wybierać się wybiorę na pewno. Choć dopiero po świętach #postanowieniaadwentowe ;)
Ostatni Jedi 5/6. Najbardziej efekciarski i wizualnie przepiękny. Kylo Ren super rozwinięcie. PS. Rogue1 wszędzie chwalony był nieangażujący, nie widowiskowy (a tego od GW oczekujemy) i brak postaci praktycznie. Kolejne sceny śmierci bohaterów w żaden sposób nie wywoływały wzruszenia. Los bohaterów był mi obojętny. W Ostatnim Jedi jest inaczej.
Postaci Luke'a i Kylo Rena genialne, obydwie sceny w Sali Tronowej Snoke'a rewelacyjne, bitwa na Crait - super, finałowe starcie między dwoma głównymi postaciami też mocne! Dla mnie większy ładunek emocjonalny niż w "Przebudzeniu Mocy". Generalnie bardzo dobra odsłona sagi :) Dla mnie 4,5/6 :)
Zależy czego oczekujesz. Jeśli obrazu ostrego jak żyleta, to IMAX, jeśli dodatkowych wrażeń i uzupełnienia seansu o bodźce zewnętrzne, to 4DX :) / Dawid
Uważam, że najgorsze były humorystyczne sceny, szczególnie te z BB-8 :/ Strasznie żenujące i nie pasujące do całości filmu. Wydawały się być upchnięte na siłę.
"Ostatni Jedi" to koniec Gwiezdnych Wojen, jakie do tej pory istniały. W tym filmie zmieniono prawie wszystko, podejście do Mocy, do bohaterów. Nawet do mieczy świetlnych - pierwszy film, gdzie nie było walki na miecze świetlne! A oprócz tego sam film ma zbyt dużo absurdów i nielogiczności. Na samym początku pojawiają się bombowce, jak z czasów II wojny światowej, które zrzucają bomby w próżni! I te bomby "spadają", znaczy lecą "w dół"! Sensu mało, magii nie ma, a Mocy, mimo że tyle jej pokazano, ja już nie czuję.
Gwiezdnowojenna "próżnia" działa jednak nieco inaczej niż nasza próżnia. ;) Tutaj statki latają między planetami dokładnie tak samo, jak nad powierzchnią planety w ziemskiej atmosferze. Czepianie się bombowców to jest już takie z musu chyba :D / Dawid
Ale wszystko ma jakieś granice:) umowność zasad fizyki też:) czepiam się bombowców, bo to jednak było dziwne, głupie, nielogiczne. Mają supernowoczesne bronie, lasery, działa, droidy, a bomby muszą zrzucać, jak w XX w., człowiek musi nacisnąć guzik stojąc obok zapadni.
No cóż, za fana moge się uważać i myślę że na razie SEQUELE(bo Rogue one jest super)były do kitu. TFA było słabe bo zrzynało z oryginalnej trylogii i fabułą nie zachwycało a TLJ....nie będe spoilerował więc powiem tylko że film był słaby. Najwyraźniej dla kogoś kto wychował się na oryginalnej trylogii ten film jest po prostu słaby. Jestem pewny że to nie tylko moja opinia. Moc w tym filmie zdecydowanie NIE jest silna. Mimo że KOCHAM Star Wars całym sercem i jestem skłonny lubić prequele to dla mnie 3/10 za luke'a,muzykę i..... Yodę. Proszę, nie zjedzcie mnie w odpowiedziah za tego yode ;)
Troszeczkę mi nie pasowały sceny w kasynie aczkolwiek wynagrodził mi to finał 😍 film na szczęście mnie nie zawiódł bo bałam się ze Disney zrobi z tego bajkę dla dzieci. Czekam na grubsza recenzje scen 💕
Przebudzenie Mocy to klapa x10 dla mnie. Za pewien wzór zakodowałem sobie starą sagę. Czekałem chociaż na pewną inwencję, lub ewolucję serii.. .Głupi JA. Jeden ma gust a drugi góst. I tego nie zmienię. Idę na film. A potem wystrzelę się na proximę 128B i zrobię inną kontynuację. Moc z Wami.
Film mimo tego że wprawił mnie w mega wkurzenie, to bardzo mi się podobał. Mam nadzieje, że wsponicie o scenie skoku w nadprzestrzen z pania admirał, bo to wygrywa dla mnie każdą nagrode pod względem efektu i emocji (nie ma lepiej). A kwestia mojego wkurzenia jest jeszcze wiecej pytań niż było, w szczególności o samego supreme lord'a o ktorym duzo osob zapomnialo
Recenzja jest bez spoilerów więc i w komentarzach wstrzymajcie się od zdradzania ważnych informacji, żeby nie popsuć innym zabawy. Jeśli już musicie się wygadać, oznaczajcie komentarz napisem SPOILER i dajcie kilka enterów. Inaczej usuwamy :) / Dawid
Zrocie po jakims czasie ze spojlerami :)
Bąbelki są na Coco w 4DX. Ale tylko jako zwieńczenie filmu. :P
3:57 - czyli nie jest tak, że w tym wypadku akcja sequela dzieje się rok, trzy lata lub cztery lata po poprzedniku, tak jak było z "Imperium kontratakuje" i "Powrotem Jedi"? Dosyć dziwne. Wydawałoby się, że to początkowa kolumna tekstu powinna informować widzów o tym, jakie jest tło akcji i ogólnie fabuły.
Mi sie wydaje że ,,ta" postać która zamyka film będzie raczej w dziesiątce
dla mnie to nalepszy film sagi SW :)
0:18 ale daj dziecku być dzieckiem.
PanCygan ta scena obrazuje całe moje dzieciństwo w mojej dzielnicy
Książę Józef Poniatowski... Może i był masonem, ale" Pan Cygan"...
UWAGA! SPOILER!
Na koniec filmu Kylo odcina rękę Rey i mówi jej że Jabba to jej ojciec.
Holl8wie A Snoke to Jar Jar Binks.
Holl8wie dokładnie
Ha Ha a Snoke to Leya
+Kamuś Rey to Jar Jar Binks.
Holl8wie Ika bardzo de
Na cocco w 4dx są bombelki ;-) byłem z siostrą,
[spoiler]
Zniszczenie statku przez Holdo, efekty wizualne i ta nagła cisza w kinie, brak tego efektu dźwiękowego, ta cała epickość sceny, to uniesienie emocji, bo wiemy co się stanie - coś absolutnie fantastycznego. Jak dla mnie scena Oscarowa.
Acinoyx na moim seansie jakies dziewczyny zaczęły się na tej scenie śmiać :/ tragedia
U mnie jakaś laska na całą salę rzuciła "Ale cisza!" Zabić to za mało ...
Cała sala zamarła przy tej scenie
Byłem z kolegą który akurat na tej scenie dość donośnym głosem(bo myślał że będzie dość głośno przy takiej scenie) powiedział: O kurwa jak jebła haha, ale scena epicka.
Admirał Holdo wleciała w ten statek z prędkością naddźwiękową, dlatego nie było dźwięku(Z lekkim opóźnieniem).
*OSTRE SPOILERY*
2:40 "Tak na szczęście nie jest"?
Poniższa opinia pisana z perspektywy wieloletniego fana Star Wars.
To właśnie w Force Awakens było łagodne w porównaniu z tym co zobaczyłem w Last Jedi...
Byłem autentycznie zawiedziony tym, ile scen powielili z "Imperium..." i "Powrót...", mianowicie: scena w windzie z Powrotu, rozmowa z imperatorem (Snokiem), pokazanie Rey (jak Lukowi), że ich przyjaciele giną w kosmosie, ponownie maszyny kroczące na białej planecie i ogólnie ten trening na odludziu z jakimś pradawnym mentorem.
Bardzo były widoczne i irytujące te "kopiuj-wklejki"...
Byłem wczoraj i myślę że jeszcze się wybiorę bo film jest warty powtórnego obejrzenia. Zgadzam się z wami, niektóre momenty nie grały ze sobą i jakoś tak traciło się płynność oglądania ale myślę, że można przymknąć na to oko, bo przecież to Star Wars a nie jakiś zwykły film :D
PS: 15:30 Trafiłeś w sedno ;)
Bardzo, bardzo liczę, że znajdziecie czas na spojlerową dyskusję. Oby nie #ObietniceBezPokrycia ;)
Czasem nam się takie zdarzają, ale zobaczymy. Może akurat :D / Dawid
Bardzo bym chciała usłyszeć co myślicie o wątku Poe Damerona, który po swoim łącznie około dziesięciominutowym występie w TFA nagle stał się jednym z najważniejszych bohaterów.
też na to liczę ;)
Byłam już dwa razy i muszę przyznać, że to Przebudzenie Mocy przyciągnęło mnie do Star Wars, a ten film był niesamowity. Strasznie się bałam widząc trailery, które wydawały mi się skierowane do dzieci (przez Porgi między innymi i kryształowe liski) ale byłam naprawdę miłe zaskoczona tym co zobaczyłam. W przeciwieństwie do was nie miałam wrażenia złego montażu, ale może to dlatego, że nie znam się na tym aż tak bardzo i jestem wielką fanką. W każdym razie jest to mój ulubiony film ze świata Gwiezdnych Wojen. Podobało mi się ukazanie wojny i jak ona wpływa na obie strony, relacja Luke’a z Rey i Kylo. Zakończenie było nieziemskie i teraz tym bardziej nie mogę doczekać się dziewiątego epizodu. Minusami było jak dla mnie scena z Leią, która była świetna pod względem wykorzystania postaci, ale efekty, które wykorzystano sprawiały, że nie mogłam uwierzyć w to co wiedzę w przeciwieństwie do reszty filmu oraz wątek Finna i Rose, który wydawał się niepotrzebny. The Last Jedi świetnie rozwinął postacie i przez tak bardzo mnie boli ten czas do kolejnej części. Polecam i pozdrawiam,
Alex
Też dzisiaj byłam na 4dx i też na star wars! Jeśli słyszeliście krzyk jakiegoś dzieciaka, to był to mój brat!!!
Wreszcie! Masakra. Ile można czekać dobrzy ludzie :)
6:15 - No a scena, w której Kylo Ren każe skierować cały ostrzał na Luka,
a on tylko strzepuje sobie z ramienia paroch?
Uwielbiam te małe koto-sowo-kaczki! Są takie słodkie! Powinni JE sprzedawać jako maskotki.
+Małgosia Prendota już sprzedają :) / Dawid
Porgi.Tak...
Małgosia Prendota potwierdzam są super
Jedną scenę mogli sobie darować... - _-
Małgosia Prendota Porgi powstały chyba tylko poto, aby móc potem sprzedawać maskotki z nimi. Poza tym bardziej przypominają mi pingwiny.
Przed chwila wróciłam z kina i się zastanawiałam czy czegoś czasem nie nagraliscie o star warsach❤
Ludzie, nie wykłucajcie sie, "Co wy bredzicie? Najlepsza część serii" itp. Oni tak oceniają film, wy możecie inaczej, ale nie zarzucajcie im, że się mylą, albo mają kiepski gust. Komuś się bardziej podoba "Rouge One", komuś innemu "Nowa nadzieja". Tak to bywa.
Dokładnie! A jeszcze komuś się Gwiezdne Wojny wcale nie podobają, bo nie lubi scenariuszy pisanych na kolanie i drewnianego aktorstwa!
Powinniście oceniać starwars w gwiazdach śmierci 😜
Dlaczego nic nie wspomnieliście o kryształowych liskach i ... PORGACH?!
GDZIE SĄ PORGI?!?!?!?!?!!?!
Nineell
No właśnie! :c
upieczone
maciej złotorowicz
Spłoń w piekle bestio! ;(
Jak dla mnie to najlepsza część serii (tak Imperium Kontratakuje jest gorsze). Może dlatego że SW widziałam jak miałam 13 lat i nie mam dziecięcej nostalgii do tych filmów? Może po prostu nie lubię baśniowości (we Władcy Pierścieni taka baśniowość mi nie przeszkadza, może dlatego że jest tam całkiem sporo powagi i mroku) ale bardziej poważny, realistyczny klimat.
Segmenty w kasynie też mi się podobały, były takie bondowskie w ogólnym klimacie a pokazanie że galaktyka nie żyje wojenkom pogrobowców Rebelii i Imperium to w moich oczach coś nowego. I równie fajnego jak pokazanie odcieni szarości moralności (Kylo Ren nie jest taki zły, Rey ma w sobie mrok, Luke jest krytyczy a raczej neguje Jedi jako totalnie dobrych i zwraca uwagę na ich zarozumiałość i winę za powstanie imperium, Finn jest bohaterem trochę z przymusu i uciekłby z Rey jak najdalej stąd, Poe potrafi myśleć jak oficer frontowy ale nie jak sztabowiec a taktyczny odwrót traktuje jako tchórzostwo, Leia i Holdo jako nie wachające się odpowiedzieć przemocą (bezkrwawą ale jednak) wobec buntowników. Mi się to podoba.
Obecne SW są produktami naszych czasów, wolimy postaci złożone z odcieniami szarości, trochę antybohaterskie.
Dzięki wam poszedłem na 4 Dx. Niezła zabawa. O to chodzi w tym filmie. Już pierwsza scena. Fotele w dół i wylatujemy w środek akcji..... Niezle. Polecam.
I najważniejsza rzecz. Byłem dwa razy na Last Jedi i akurat w cinemax w Bonarce po zakończeniu seansu poczekali z włączeniem świateł dopiero do momentu aż wyświetliły się napisy z lista aktorów zwieńczoną tekstem na cześć "naszej księżniczki Lei". Wielki szacunek. W innym kinie po prostu z pierwszymi napisami zaświeciło się światło na znak do wyjścia.
Co do filmu po drugim seansie zrozumiałem w pełni Luka Skywalkera jego zachowanie i przemianę. Jest tu i stary Luck najbardziej widoczny w scenie z R2D2. No i nowy Luck zgorzkniały i zawiedziony. Dlatego podoba mi się nowa wizja rozwoju Star Wars mimo ze niektóre sceny są wyraźnie napisane pod młoda publiczność (ale to nie zarzut bo moja 9 letnia córka bawiła się znakomicie- pewnie dla niej to było jak Nowa Nadzieja dla starszego pokolenia) czy pod sprzedaż maskotek. Ale przecież tym po prostu są Gwiezdne wojny: fantastyka, wizja i komercja
I nie... dubbing!
Największy wróg krytyków xD
Przez rok byłam uprzedzona do Strażników Galaktyki, bo załączyłam film z dubbingiem... wytrzymałam jakieś 10 minut i stwierdziłam że to głupi film. Drugie podejście zrobiłam dopiero za namową znajomego i teraz tak bardzo kocham ten film
Prawie ją mieczem świetlnym zabił. Nie ładnie mugolu. he
Sał Ata ty jesteś wszędzie
St4lk3R W sensie?
Wyczytałam na zagranicznych forach: "gwiezdnych wojen najbardziej nienawidzą fani gwiezdnych wojen" :) Coś w tym chyba jest...
Nie wiem, czy zauważyliście, ale gdy Finn wyciąga koc, to są tam księgi Jedi. Czy wzięła je Rey, czy Yoda je tam przeniósł, pewnie się wyjaśni w kolejnej części. Jedno jest pewne, nie przepadły po spaleniu drzewa.
Luke Skywalker to przekozak, a to co zrobił w finale Last Jedi to jedna z najbardziej epickich rzeczy w kinie :)
Byłem dzisiaj na star wars i mimo że film momentami zamulał to całość ocieniam pozytywnie i z chęcią wybrałbym sie jeszcze raz
Na tą część wybiorę się na pewno do kina. ;)
Ja to mam dobrze, nie jestem fanem star wars ale lubie je oglądać. Podchodzę do tego na luzie i nic mnie tam nie wkurzy :) po prostu będę się dobrze bawić.
Mieczysław Hydraulik Też tak mam :D ale zaczęłam się interesować losami Rey... więc jeśli jest w filmie Rey to odrazu ma dla mnie pozytywną ocenę 😂
Niewiedziałam że kiedyś będe się pytać na Gwiezdnych wojnach ile jeszcze do końca.
Ja nadal czekam na spoilerowe omówienie Rogue one xd
+JayKob nie doczekasz się, brakło czasu :( / Dawid
W takim razie pozostało mi czekać na omówienie tych Star Warsów :)
Ja też czekam. Jest nas teraz dwóch.
Co do tego pryskania wodą w 4dx to fajnie by było na Aquaman iść xD
Czekamy!
Niech moc będzie z wami
Ja byłem na ostatni jedi i chce iść jeszcze raz ale na 4dx
Otaku Lps również
Jak dla mnie zdecydowanie najlepszy film sagi. Wątek Rebelii na początku mnie trochę zaniepokoił, ale później się nawet rozkręcił. Ale wątek Dżedajów i innych, posługujących się mocą był cudowny. Mnie się w ogóle nie dłużył, nawet się cieszyłem, bo wiedziałem, że film jest długi i jeszcze dużo przede mną. No i po za tym, był naprawdę ładny. Wyrzuciłbym tylko żarty, przynajmniej te wymuszone i dal mnie by było idealnie. Nawet kontrowersyjny motyw z "Supermenem" mi się podobał.
A co do recenzji, to nie wspomnieliście o polskim dubbingu.
Dla mnie poszli w zaskakiwanie widza, a nie spójną i logiczną fabułę. Nie zgadzam się z wami jeśli chodzi o jedną sprawę. Zupełnie nie widać skali problemu, porównajmy to prequeli gdzie cała galaktyka jest zaangażowana w konflikt, tutaj wydaje się, że to jest kilka statków vs kilka statków, a reszta galaktyki ma to gdzieś sprzedając broń jednym i drugim... Plusem świetny Kylo, minusem wciąż bardzo przeciętna w disneyowskich filmach muzyka, patrząc na oczekiwania dla mnie to 5/10 Rogue one dużo bardziej do mnie trafia.
Powiem ,że byłem i polecam .Jestem spełniony.Jest pełno Ester egów.Minusem jest Snoke.I jeszcze ta scena z Leią nosz kurrr.
Czemu? Dla mnie to dobre rozwiązanie tej postaci w tej części i świetne wyjście do innych mediów (komiksów, gier, animacji).
Snoke to taki stary pierdziel, co myśli, że może wszystko i zapomina jak groźne są niezrównoważone psychicznie młode byczki (bo taki jest i Kylo i nawet Hux).
No racja tylko wszyscy byli nakręceni . Każdy myślał kto to może być? Ale masz racje ,że może powstać o nim mnóstwo komiksów.
Jak zobaczyłem tą scenę z Leią to mogłem pomyśleć tylko o jednym filmie.......... "Man of Steel" xD
O to chodzilo, wszyscy robili teorie kim byl Snoke i w ogóle, a tu cos czego nikt nie przewidzial, Snoke jest nikim
I lisek wskazujący bohaterom drogę do wyjścia. Lassie się nie kopiuje.
Cholernie tęsknię za Vaderem :)
a ja za starym EU gdzie nie robiono skoków na kasę i stworzono gigantyczne universum z osią czasową na dziesiątki tysięcy lat
Świetna recenzja, widzialam was wczoraj w Bonarce, pozdrawiam cieplutko! 😊
Ja byłem zaciekawiony gdzie jest cała "potężna" flota rebelii został im tylko jeden flagowy statek jeden medyczny i kanonierkę? A sam film bardzo doby fajny klimat dobrze trzyma a scena z lukiem najlepsza według mnie 7/10 bo są sceny na których się zawiodłem.
NowyZiomek Nowicijny Gdyby tylko jakieś dziwne działo rozkurwilo 3/4 Republiki
Ruch Oporu to nie to samo, co flota Nowej Republiki.
Ruch Oporu został założony przez Leię sześć lat przed wydarzeniami z filmu, kiedy Najwyższy Porządek zaczynał zwiększać swoje wpływy, ale skłócony wewnętrznie Senat nie potrafił nic z tym zrobić.
W "Przebudzeniu mocy" baza Starkiller zniszczyła układ Hosnian, a razem z nim Senat i flotę Nowej Republiki. W "Ostatnim Jedi" obserwujemy ucieczkę Ruchu Oporu.
SPOILER
Scena z piciem mleka to największy cringe jaki ostatnio widziałem. Prawie z sali wyszedłem.
najlepsza scena
co
Carrie Fisher❤ na zawsze w moim serduchu😢
Byłem, obejrzałem, więc powiem.
Przebudzenie Mocy było dla mnie chamską kalką Nowej Nadziei. Spodziewałem nawiązań do niej, bo w pewnym sensie musiały się one w filmie znaleźć, ale nie spodziewałem tak dokładnej kalki. Ręce mi opadły jak pojawiła nowa a'la Gwiazda Śmierci i znowu niszczy ją... X-Wing. Tak jak do pierwszej połowy było naprawdę w porządku, potem uznałem jeszcze siedząc w kinie, że przesadzili - za bardzo skopiowali scenariusz.
Ostatni Jedi jest lepszy.Gagi są świetne, aczkolwiek- zwłaszcza przy otwarciu filmu - trochę ich było za dużo. Fabuła naprawdę zaskakiwała, rozwój postaci i ich relacje są wręcz rewelacyjne! Jedynie czego się mogłem czepiać to sposobu zagrania dwóch scen, jedna scena w ogóle nie wiem po jest (nazwijmy to "Cud Lei"), i warstwa montażowa w ostatnie 10 minut filmu potrafi wybić z rytmu. Jednakże z całym sercem mogę Ostatniego Jedi polecić ;)
Oczywiście, Rogue One nadal jest numer 1.
Gdyby wyciąć wątek Finna, może pierwszy raz wersja reżyserka będzie krótsza, ten film byłby genialny. Ale i tak jest bardzo dobrze. A jednym z najmocniejszych punktów jest Kylo Ren, dla mnie w Top 3 wśród wszystkich postaci ze świata Star Wars.
A może na zbliżeniach spróbujecie, jak będzie wyglądał lekki filtr wyostrzający?
Niech moc będzie z wami.
Oglądając ten film miałem wrażenie że dzieciaki z podstawówki grając z 3 godziny w RTS'a byłyby lepszymi dowódcami niż ktokolwiek z Imperium czy Rebelii. Niestety aspekt militarny pokazany w filmie jest potraktowany w taki sposób że to boli i to mocno. I nie czepiam się tu kwestii fizyki ani tego że GW stylizowały się na II wojnie światowej. Taki ma styl ten film i go akceptuję. Ale pewne aspekty są przedstawione w taki sposób że naprawdę szkoda że twórcy filmu nie skonsultowali się u dzieciaków z podstawówki czy to co wymyślili ma sens, bo niestety nie ma.
Prawie pełna? W krakowie wszystkie seanse 4dx wyprzedały się tydzień przed premierą :P. Wodą nie pryskało, jedna kropelka czasem spadła na rękę. Ale fotele bujały cały czas i to dość mocno. Uderzenia w plecy były co chwilę, i to w miejscach w których w ogóle nie pasowały. Były też mocne i głośne strumienie powietrza przy laserach i blasterach, raz z jednej strony głowy raz z drugiej. Fajny efekt, jakby faktycznie laser rykoszetem musnął po włosach.
A kiedy recenzja Pasażera?
Za 7 minut zaczynam nocną zmianę w pracy, także będę miał do czego wracać na przerwie 😂
Momentami humor jak z Hany Montany
30 minut temu wyszedłem z kina wruciłem do domu by obejrzeć recenzje a tu patrzę już nagraliście
To jest TA recenzja. PZDR
#TEAMBĄBELKI
Tylko na waszą recenzję czekałem
Może powtórka ze Star Wars ? :)
Następna część będzie jak kosogłos : będą zbierać sobie armię, a potem okaże się, że tak naprawdę praktycznie wszyscy byli źli xD
@sfilmowani na pewno na Gdzie jest Nemo? byłyby bąbelki :> (moje bąbelki!)
Chyba zapomnieliście dodać linków do poprzednich recenzji seansów 4DX :)
Już uzupełnione. Dzięki za czujność! :) / Dawid
Raz bylam na premierze w Imaxsie z wujkiem pozniej bylam 27 grudnia tez w Imaxsie z babcia ( babcia tez fanka) a teraz w niedziele jade dla odmiany tez do imaxa z kolega ------ NIE WIEM CO ROBIC Z HAJSEM
Zostałam wyciągnięta przez przyjaciółkę na seans. Mimo, że nigdy nie byłam wielką fanką Gwiezdnych Wojen i na temat uniwersum wiem tyle, co zostaje mi przemycone w postaci memów oraz odniesień w różnych serialach, poszłam do kina z otwartym umysłem. Spodziewałam się rozrywki dobrej jakości i to właśnie dostałam.
Nie czułam się zagubiona w fabule jakoś szczególnie, ponieważ film momentami mówił wprost, co działo się wcześniej. Oglądałam w 2D i nie jestem pewna, czy to wina mojej wady wzroku, ale przez pierwsze pół godziny projekcji obraz wydawał się "aspirować do wyjścia w ekranu" tak jak w 3D, przez co oglądało mi się go niezbyt dobrze, ale fabuła mi to wynagradzała.
Mam jedno zastrzeżenie do samego finału- jest taki moment, chwila, może 30-40 sekund, gdzie dzieje się WSZYSTKO. Przez chwilę na ekranie nie wiadomo kto co z kim, ale później jest już ok.
Jednak dla mnie najlepszym elementem tego filmu są "stworzenia zwierzętopodobne". Szczególnie małe latające sówki emanujące taką dawką słodyczy, że za każdym razem, kiedy pojawiały się na ekranie, cała sala wydawała z siebie gorące "Awwwww"
Leia trenowała Super Saiyan God'a...żeby móc zrobić to co zrobiła :D
Dla mnie najlepsza część, ma fenomenalne sceny, choć ma kilka głupich, które faktycznie wytracily mnie z rownowagi. Świetna muzyka, świetne aktorstwo, świetne efekty. 9/10 dla mnie. Pozdrawiam serdecznie
SPOILER
największym rozczarowaniem była śmierć Snoke'a i rodzice Rey, no kurwa 2 lata teori sprawdzania malutkich detali, wszyscy myśleli że Snoke jest niesamowicie potężny a tu daje się podejść jak dziecko i ginie, teraz First Order (najgłupsza nazwa ever) jest dowodzone przez dwóch niekompetentnych idiotów (Hux i Kylo) i nie wiem jak mają być zagrożeniem, dodatkowo śmierć Luke'a i sam luke były rozczarowaniem, a nie zapomnijmy o Lei która lata jak superman ehhhhh... ciekawe czy 9 część da lepsze zakończenie niż to ruclips.net/video/AiM5zEEI_Jo/видео.html osobiście wątpie
Przed chwilą wróciłam z kina, film według mnie był bardzo dobry, było kilka wątków, i czymał w napięciu. Na tle innych części wypada średnio, ale i tak bardzo lubie ten film. Najlepsze były te sówki, i koniocośe z kasyna
Mnie ciekawi ile jescze będzie tych epizodów niemogą przecież ciągnoć ich w nieskończoność, jestem bardzo dużym fanem star wars i Last Jedi wedłu mnie na 2 miejcu z wszytkich częśći
Mikołaj Mrózek z tego co gdzieś kiedyś wyczytałam Lucas miał pomysł na 13 części natomiast nie wiem jak to Disney rozwiąże
1 film co rok do 2032
Disney już zapowiedział "nową" trylogię w której będą nowi bohaterowie i nowe planety, więc bądź "spokojny", Twoje dzieci i ich dzieci będą żyły Gwiezdnymi Wojnami.
9 wg pierwotnego zamyslu Lucasa plus 3 spin offy, plus 3 dla rezysera obecnej czesci. Tajkie sa plany. Wychodzi na mocno konkurencyjne kino do Marvela, przy czym mocniej zroznicowan (Łotr 1 i oby tak dalej! )
Na razie:
* 9 filmów z głównej serii
* 3-4 filmy z serii Anthology
* 3 spin-offy w reżyserii Riana Johnsona
* 2 seriale animowane
* serial aktorski
Halo,halo! Czy Carrie Fisher w jakimkolwiek momencie była tutaj w CGI? #confused
Zuza Szol Też mnie to zastanawia :/
Nie, Carrie Fisher zdążyła nagrać wszystkie sceny do filmu przed swoją śmiercią.
Zuza Szol musiała być bo umarła podczas kręcenia filmu.
*No to teraz te nowe Jumanji, dobrze?*
+Judyta Rosa nie widzieliśmy i nie zamierzamy, bo w kinach jest wyłącznie wersja z dubbingiem. Poczekamy do premiery na blu-rayu :> / Dawid
Dla mnie to najlepszy film gwiezdnowojenny
Ja byłem na wielu seansach na 4dx
Gdzie mogłabym iść na 4dx ? Bo byłam już na 3d i jestem ciekawa 🤔
+Polanđ Julia musisz poszukać sali 4DX w Cinema City w swoim mieście. W Krakowie mamy 4DX w CH Bonarka. :) / Dawid
Sfilmowani Dzięki 🤗
Polanđ Julia Idz do Imaxa tam jest 4dx
Polanđ Julia tylko nie ma tego w każdym mieście dlatego ja się cieszę że jest w łodzi.
kto za recenzją ze spoilerami?
Han Solo umiera - nie musicie dziękować
Tak spiepszyli tą część, od braku klimatu imperium kontratakuje do okropnych bezsensownych wątków i i i ROSE ;-;
wróciłem z rodziną z filmu i w sumie film spoko z tymi zwrotami akcji, choć pewne rzeczy powielające ze starej trylogii jednak dało się zauważyć i pewne momenty jednak mogłyby być poniekąd lepsze gdyby jednak poszły inaczej, no ale film jak mówiłem jest u mnie powyżej średniej.
Byłem na seansie 2D. Jak ten film wypada w 3D? Jest głębia, efekty jakieś czy lipa?
Zależy gdzie. W IMAX jest zawsze kozak. / Dawid
Czuje się zagrożenie?? Może wobec nic nieznaczących bohaterów,,, :/
Przed premierą czekałem tylko na opinie, czy to nie jest rimejk "Imperium" albo miks różnych motywów z całej starej trylogii (bo "Przebudzenie" nie czerpało przecież tylko z czwórki). Fanem ogromnym Luke'a i spółki nie jestem, acz kosmos lubię i to bardzo(zacytuję samego siebie z pewnej fejsbukowej grupki, bo jestem dumnym człowiekiem: "wolę piupiupiu w kosmosie niż bziuumwziuum mieczami"), dlatego wybierać się wybiorę na pewno. Choć dopiero po świętach #postanowieniaadwentowe ;)
Ostatni Jedi 5/6. Najbardziej efekciarski i wizualnie przepiękny. Kylo Ren super rozwinięcie. PS. Rogue1 wszędzie chwalony był nieangażujący, nie widowiskowy (a tego od GW oczekujemy) i brak postaci praktycznie. Kolejne sceny śmierci bohaterów w żaden sposób nie wywoływały wzruszenia. Los bohaterów był mi obojętny. W Ostatnim Jedi jest inaczej.
Hahahaha, nie mogę się doczekać Waszych min, gdy wreszcie traficie na bąbelki :D
Idę Waszym śladem :) IMAX zaliczony bilet na 4DX już kupiony :)
Postaci Luke'a i Kylo Rena genialne, obydwie sceny w Sali Tronowej Snoke'a rewelacyjne, bitwa na Crait - super, finałowe starcie między dwoma głównymi postaciami też mocne! Dla mnie większy ładunek emocjonalny niż w "Przebudzeniu Mocy". Generalnie bardzo dobra odsłona sagi :) Dla mnie 4,5/6 :)
Lepiej wybrać się na IMAXA czy 4DX ?
Zależy czego oczekujesz. Jeśli obrazu ostrego jak żyleta, to IMAX, jeśli dodatkowych wrażeń i uzupełnienia seansu o bodźce zewnętrzne, to 4DX :) / Dawid
Jutro wybieram się na 4DX i już nie mogę się doczekać :D
Właśnie wróciłam z kina i patrzę, a tu recenzja! Chciałabym usłyszeć od Was parę słów o Benie Solo...:/
Jutro idę na Gwiezdne wojny z chłopakiem 💜💜💜 pozdrawiam 😄
Mi tam się podoba dubbing w filmach
To się nie znasz w ogóle.
Uważam, że najgorsze były humorystyczne sceny, szczególnie te z BB-8 :/ Strasznie żenujące i nie pasujące do całości filmu. Wydawały się być upchnięte na siłę.
Adam Tomczak Zgadzam się i to bardzo! Wszystkie gagi były żenujące i psuly cały klimat cudownych GW :(
wy to chyba oryginalnej Trylogii nie widzieliście, tam to dopiero takich gagów jedt
Super Film zajebisty!
"Ostatni Jedi" to koniec Gwiezdnych Wojen, jakie do tej pory istniały. W tym filmie zmieniono prawie wszystko, podejście do Mocy, do bohaterów. Nawet do mieczy świetlnych - pierwszy film, gdzie nie było walki na miecze świetlne!
A oprócz tego sam film ma zbyt dużo absurdów i nielogiczności. Na samym początku pojawiają się bombowce, jak z czasów II wojny światowej, które zrzucają bomby w próżni! I te bomby "spadają", znaczy lecą "w dół"! Sensu mało, magii nie ma, a Mocy, mimo że tyle jej pokazano, ja już nie czuję.
Gwiezdnowojenna "próżnia" działa jednak nieco inaczej niż nasza próżnia. ;) Tutaj statki latają między planetami dokładnie tak samo, jak nad powierzchnią planety w ziemskiej atmosferze. Czepianie się bombowców to jest już takie z musu chyba :D / Dawid
Ale wszystko ma jakieś granice:) umowność zasad fizyki też:) czepiam się bombowców, bo to jednak było dziwne, głupie, nielogiczne. Mają supernowoczesne bronie, lasery, działa, droidy, a bomby muszą zrzucać, jak w XX w., człowiek musi nacisnąć guzik stojąc obok zapadni.
W ogóle ten konflikt w wielu miejscach od zawsze przypominał II Wojnę Światową, szczególnie uwzględniając styl Imperium i New Order :D / Dawid
4:27 Jaki słodziak :O
Widzowie czekają na spoilertalk
Z niecierpliwością czekam na spoilery ;-)
No cóż, za fana moge się uważać i myślę że na razie SEQUELE(bo Rogue one jest super)były do kitu. TFA było słabe bo zrzynało z oryginalnej trylogii i fabułą nie zachwycało a TLJ....nie będe spoilerował więc powiem tylko że film był słaby. Najwyraźniej dla kogoś kto wychował się na oryginalnej trylogii ten film jest po prostu słaby. Jestem pewny że to nie tylko moja opinia. Moc w tym filmie zdecydowanie NIE jest silna. Mimo że KOCHAM Star Wars całym sercem i jestem skłonny lubić prequele to dla mnie 3/10 za luke'a,muzykę i.....
Yodę. Proszę, nie zjedzcie mnie w odpowiedziah za tego yode ;)
Czekam na recenzje ze spoilerami :D
Ja jestem wielką fanką tej części, dla mnie najlepsza część z ostatniej trylogii.
Troszeczkę mi nie pasowały sceny w kasynie aczkolwiek wynagrodził mi to finał 😍 film na szczęście mnie nie zawiódł bo bałam się ze Disney zrobi z tego bajkę dla dzieci. Czekam na grubsza recenzje scen 💕
Z napięciem czekałem na informację, czy były bąbelki. Przykro mi teraz. :(
Uwielbiam ten film
Byłem polecam
Przecież ty zostałeś uwięziony w tajnym więzieniu Imperatora Sithów, Lorda Vitiate.
Trojden100 mają tu niezłego neta xD
Lubię wasze recnzje i ogólnie to leci sub, ale mi nie podobała się nowa część gwiezdnej sagi
Przebudzenie Mocy to klapa x10 dla mnie. Za pewien wzór zakodowałem sobie starą sagę. Czekałem chociaż na pewną inwencję, lub ewolucję serii.. .Głupi JA. Jeden ma gust a drugi góst. I tego nie zmienię. Idę na film. A potem wystrzelę się na proximę 128B i zrobię inną kontynuację. Moc z Wami.
Film mimo tego że wprawił mnie w mega wkurzenie, to bardzo mi się podobał. Mam nadzieje, że wsponicie o scenie skoku w nadprzestrzen z pania admirał, bo to wygrywa dla mnie każdą nagrode pod względem efektu i emocji (nie ma lepiej). A kwestia mojego wkurzenia jest jeszcze wiecej pytań niż było, w szczególności o samego supreme lord'a o ktorym duzo osob zapomnialo