@@adicz87 też tak uważam ale jest to jeden ze "sposobów". Nie ma o nim mowy z uwagi na to, że na nikogo nie spadł. Ale jak już wsiada się po alkoholu za kierownicę popełniając błąd to już nikt nie dyskutuje, tylko prawo każe za sam potencjał wyrządzenia szkody. Ba, takiej osobie zabieramy kluczyki i jest krótka piłka.. co wskazuje także na poważne braki w procedurach samego osrodka wspinaczkowego, który nie potrafi zapewnić bezpieczeństwa swoim użytkownikom. Dosyć logiczny ciąg, ciężko z nim dyskutować ale postrzeganie jest nastawione na ofiarę i dobrze, że przeżył.. choć jak pisałem, np. w USA mogłoby się to skończy pozwem wobec samego ośrodka wpinaczkowego i sprawa byłaby raczej wygrana.
nie wiem jak niby kłamią. Na nagraniu nie widać w ogóle liny, i na końcu chłopak odpycha się jakby był jednak wpięty. Zapomniał się wpiąć albo zapomniał że wpięty nie jest i tyle
No jak ktoś jest nieodpowiedzialny to sie tak to kończy.rutyna i chojractwo w skrucie mówiac i nie ma tak że zapomniał.chciał przykozaczyć,nagrać se to no to se nagrał
Znaczy się rutyna i chyba był skupiony na wejściu i jednak zapomniał o najważniejszym, żeby się wpiąć. Jak nie widziałeś to gościu wspinał się to ściance do wchodzenia na czas tej która wystepuje na olimpiadzie i innych zawodach która ma ten sam układ czerwonych chwytów na całym świecie i generalnie jest to trasa która była by bardzo ciężka do zejścia z niej (w momencie gdy ktoś już dostał się na samą górę). Także nie ma opcji że chłop specjalnie się nie wpiął.
Zdrowia mam nadzieję,że będzie dobrze
Poprostu wina wspinacza
dokładnie
Dzisiaj jest dopiero luty, a nie czerwiec
nie ma co zbierać, Banot by dał radę
mataczycie co chcecie ukryć?
A o co Ci chodzi mistrzu ?
@@chmurcio1 wystarczy zobaczyć ten film jak to się stała ale temu co go upublicznił grozi prokurator więc prawda jak zwykle jest ścigana
Przesadził pięknie...... Aż zadudniło
Taa doswiadczony niech się leczy na swoj koszt ....
Powinien dostać zarzuty, bo mógł przez własną głupotę uszkodzić jakieś dziecko, ojca lub matkę, którzy muszą pracować na rodzinę.
Bardzo dyskusyjny sposób rozumowania.
@@adicz87 też tak uważam ale jest to jeden ze "sposobów". Nie ma o nim mowy z uwagi na to, że na nikogo nie spadł. Ale jak już wsiada się po alkoholu za kierownicę popełniając błąd to już nikt nie dyskutuje, tylko prawo każe za sam potencjał wyrządzenia szkody. Ba, takiej osobie zabieramy kluczyki i jest krótka piłka.. co wskazuje także na poważne braki w procedurach samego osrodka wspinaczkowego, który nie potrafi zapewnić bezpieczeństwa swoim użytkownikom. Dosyć logiczny ciąg, ciężko z nim dyskutować ale postrzeganie jest nastawione na ofiarę i dobrze, że przeżył.. choć jak pisałem, np. w USA mogłoby się to skończy pozwem wobec samego ośrodka wpinaczkowego i sprawa byłaby raczej wygrana.
Kłamiecie jego filmik pokazuje coś innego niż gadacie jak w 19
nie wiem jak niby kłamią. Na nagraniu nie widać w ogóle liny, i na końcu chłopak odpycha się jakby był jednak wpięty. Zapomniał się wpiąć albo zapomniał że wpięty nie jest i tyle
Dokladnie ja widzę to samo ,biedny zapomniał że nie ma liny i się odepchnął
to brat mojego kolegi z klasy....xd
No jak ktoś jest nieodpowiedzialny to sie tak to kończy.rutyna i chojractwo w skrucie mówiac i nie ma tak że zapomniał.chciał przykozaczyć,nagrać se to no to se nagrał
Znaczy się rutyna i chyba był skupiony na wejściu i jednak zapomniał o najważniejszym, żeby się wpiąć. Jak nie widziałeś to gościu wspinał się to ściance do wchodzenia na czas tej która wystepuje na olimpiadzie i innych zawodach która ma ten sam układ czerwonych chwytów na całym świecie i generalnie jest to trasa która była by bardzo ciężka do zejścia z niej (w momencie gdy ktoś już dostał się na samą górę). Także nie ma opcji że chłop specjalnie się nie wpiął.
@@dawidjasiak9646 może i masz racje.