No cóż, w domu idzie lepiej, a stres oraz obcy i o wiele większy instrument nie pomagają. Nie pisałem o Tym w opisie, ale pedał a węższe klawisze niż w innych organach na których dotychczas grałem i troszkę mnie to wybijało z rytmu. A, i mam na imię Wiktor :)
Oj słabo jeszcze trochę pracy przed Panią. Pozdrawiam
No cóż, w domu idzie lepiej, a stres oraz obcy i o wiele większy instrument nie pomagają. Nie pisałem o Tym w opisie, ale pedał a węższe klawisze niż w innych organach na których dotychczas grałem i troszkę mnie to wybijało z rytmu. A, i mam na imię Wiktor :)