Są chińczyki i chińczyki. Rozstrzał jakościowy mają kolosalny. Wiem, że wiele osób nie kupi, własnie bo chińszczyzna, ale jak komuś wisi "jak to wypada chinola" to czemu nie. Sam mam Suzuki SV1000, a ostatnio brałem na jazdy Royal Enfielda 350 i miałem dużo frajdy (trochę jak na nowoczesnej i lepszej MZ czy WSK). Pewnie, że się to na trasę nie nadaje, ale na miasto fajna alternatywa dla plastikowego skutera. Wykonanie bardzo przyjemne, pomimo, że to Indie. Triumphy i Ducati też brałem na jazdy i pewnie, że fajne, ale kto każe mieć jeden motocykl. Na miasto i tak nic skutera nie przebije. Na wypad, turystyka, lub adventure, do polatania po lasach super jest elektrycznye enduro, a na tor warto mieć dedykowanego plasticzka ( na PL to tak 250-600ccm bo tory mamy ciasne a fun taki sam). Nie ukrywam jednak, że turystyk fajnie jak ma pod manetą na wyprzedzanie w 2 osoby z bagażem pod górę w alpach.
@@SwiatMotocykliTV tak to je skvělé. Chci si 525 pořídit místo Hondy SLR650, kterou jsem prodal. Bohužel v České republice bude dostupná až v září. Takže pořídit musím asi až příští rok. Na zimu kupovat motorku nemá smysl.
Tak, ten film kiedyś przypadkowo ustawiliśmy jako publiczny i po chwili zmieniliśmy na prywatny, bo to nie była jego kolej :) W żadnym przypadku nie próbujemy tak nabijać wyświetleń :)
Po 2 latach bedzie sie nadawal co najwyzej na skup plastiku i tyle bedzie po nowym "motocyklu". A pewnie i wczesniej, bo nie bedzie gdzie kupic części jak sie byle pierdola zepsuje. Wolalbym kupic 10 letni prawdziwy motocykl niz ten chinski ulepek
Może, ale nie musi. Na ten moment oceniamy go jako dobry nowy motocykl. A czy będzie dobry za 10 lat to zobaczymy, za taką ocenę się nie zabieramy :) Miłego!
Ciekawe. Argument o markach koreańskich jak np. KIA powtarza się na prawie każdym materiale z testami chińskich motocykli. Przypomnę jedynie, że pionierem tamtejszej motoryzacji u nas było Daewoo.
Co to za akcja z tymi chińczykami ostatnio? Wszyscy redaktorzy testują te wykradzione przez chińczyków technologie od innych producentów, bezrefleksyjnie, w ten sposób nakręcają sprzedaż. Kto płaci za taka reklamę bezpośrednio? Rząd chiński?
Nie przesadzaj, 48KM to znowu nie tak mało. 32KM w Burgmanie 400, który waży około 200KG zalany płynami pozwala mi komfortowo wyprzedzać na drogach krajowych. Jasne, nie biorę się za wyprzedzanie auta, które jedzie 100-110km/h, ale myślę, że taki Voge mający prawie 50KM śmiało sobie przy takich prędkościach poradzi. Do komfortowej i przepisowej jazdy 50KM, to aż nadto. Nadmiar mocy potrafi być czasem uciążliwy. Mam zmodyfikowanego B12 z naprawdę dużym momentem obrotowym, jeżdżąc nim czuje ciągle napięcie i muszę non stop kontrolować prędkość. Na B400 skupiam się na samej przyjemności z jazdy.
moc musi byc odpowiednia dla danego klienta dla mnie 57 hp w mojej cb 500 to idealny poziom nic wiecej potrzebuje a jezdzilem juz mocniejszymi sprzetsmi 👌🏻☕️
Ja, posiadam od lutego zrobiłem już 1000km i nie mam problemów z wyprzedzaniem i po mieście między autami idzie się jak 125ccm bo jest lekki i zwinny. Nie chcesz nie kupuj ale nie mąż ludziom w głowie jak nawet na nim nie siedziałeś
Ktoś chyba nie potrafi jeździć 😁mam dwa motocykle 44 i 24koni.mocniejszym zrobiłem traske 900 km jednego dnia,słabszym wczoraj 700 km w towarzystwie st1200.i udało się wyprzedzić nie tylko autobus na przystanku
Nie ufam chińczykom (strach na tym jeździć) i brzydzę się chińszczyzny, żeby nie wiem jakie tam systemy wkładali. Tylko włoska, angielska bądź niemiecka motoryzacja. Poza tym… proszę was, jazda na chinolu jest po prostu obciachem, jak na chińskim gównie, można czuć dumę z tego, że ma się fajną maszynę? chińskie to synonim szajsu z definicji. Nie chciałoby mi się nawet o niego dbać. Fuj fuj fuj!
Twój komentarz byłby adekwatny, gdybyś napisał go 15 lat temu (chociaż włoskie motocykle 15lat temu??🤔) Dziś czy tego chcesz czy nie, chińska gospodarka ma bodajże najwyższe PKB ze wszystkich krajów. Sam nie jestem zwolennikiem chińskiej motoryzacji, uważam że jeszcze za wcześnie. Ale jeśli chodzi o elektronikę, infrastrukturę to już nas dawno przegonili, a to że coś jest chińskie już przestaje być synonimem tandety i szajsu.
@@patryk4681dla mnie, nie ważne co oni tam wsadzą, wolałbym 2 generacje wstecz, używanego Ducatii niż najnowszego chińczyka dziang-dziąga z autonomicznym bidetem!
@@mateuszcr723wy wszyscy za to jesteście super mądrzy, porównujecie marki które powstały z pasji, zamiłowania do sportu i rywalizacji, do szajsu który powstał tylko dlatego, bo chińczyk chce realizować ekspansję gospodarczą. Co te chinole produkowały 10 lat temu? Szczoty do kibla czy plastikowe miednice na wtryskarce? Ja nikomu nie bronię kupować chińczyka, chcecie to kupujcie dziang dziongi i jeździjcie nimi to obciach dla was nie dla mnie.
Będzie może szansa na recenzję CFMoto 450 MT?
W końcu Pan Lech!!!❤
Pozdrowienia!👋
Naprawdę dobrze zrealizowany film, oby tak dalej 😀
Dlaczego nie ma jeszcze CF Moto 450 Mt?
miedzy GS800 a Honda CB500 pasuje jeszcze 1000 innych motocykli
To jak spotkac sie na trasie miedzy Gdanskiem a Krakowem
Na tym kanale jak słyszę cześć to ja Andrzej to zostaje i oglądam dalej. Reszty panów raczej nie oglądam.
Kiedy w teście CF moto MT450? Coś mi się zdaje,że niezle namiesza...
W Majowym wydaniu pisany test. Gadano-obrazkowy też na początku maja :)
No i dalej nie ma 😂
Są chińczyki i chińczyki. Rozstrzał jakościowy mają kolosalny.
Wiem, że wiele osób nie kupi, własnie bo chińszczyzna, ale jak komuś wisi "jak to wypada chinola" to czemu nie.
Sam mam Suzuki SV1000, a ostatnio brałem na jazdy Royal Enfielda 350 i miałem dużo frajdy (trochę jak na nowoczesnej i lepszej MZ czy WSK). Pewnie, że się to na trasę nie nadaje, ale na miasto fajna alternatywa dla plastikowego skutera. Wykonanie bardzo przyjemne, pomimo, że to Indie.
Triumphy i Ducati też brałem na jazdy i pewnie, że fajne, ale kto każe mieć jeden motocykl.
Na miasto i tak nic skutera nie przebije. Na wypad, turystyka, lub adventure, do polatania po lasach super jest elektrycznye enduro, a na tor warto mieć dedykowanego plasticzka ( na PL to tak 250-600ccm bo tory mamy ciasne a fun taki sam).
Nie ukrywam jednak, że turystyk fajnie jak ma pod manetą na wyprzedzanie w 2 osoby z bagażem pod górę w alpach.
Nie ma zadnego rozstrzalu. Chinczyk to chinczyk.
Jak z korozją ?
Po tygodniu czy dwóch pewnie nie ma śladu korozji 😆
Na odpowiedź jeszcze za wcześnie, w takim czasie to nawet nasze stare Vito nie rdzewiało :D
Żre aż słychać, jak Mazdę 6 Mk1 i Polskiego Fiata 🤣
@@SwiatMotocykliTV 😀Widziałem u dilera że na gwintach pojawia się ruda, a byłem zainteresowany zakupem
Serio !? 🤣🤦🏻♂️
Na tych oponkach po błocie?
Łatwo nie jest, bardziej czołganie niż jazda :) Ale uwierz, że Lechu zabytkami na gorszych oponach w różne miejsca się pakował :D
Přesahují kufry šířku řídítek?
Nie :)
@@SwiatMotocykliTV tak to je skvělé. Chci si 525 pořídit místo Hondy SLR650, kterou jsem prodal. Bohužel v České republice bude dostupná až v září. Takže pořídit musím asi až příští rok. Na zimu kupovat motorku nemá smysl.
juz to kiedyś widziałem
Taak, kiedyś przypadkowo ustawiliśmy roboczą wersję tego filmu jako publiczny, ale szybcikiem go schowaliśmy, bo trzeba było wprowadzić dwie zmiany :)
Czy to już kiedyś nie było? Oj nieładnie w taki sposób nabijać wyświetlenia.
Tak, ten film kiedyś przypadkowo ustawiliśmy jako publiczny i po chwili zmieniliśmy na prywatny, bo to nie była jego kolej :) W żadnym przypadku nie próbujemy tak nabijać wyświetleń :)
Po 2 latach bedzie sie nadawal co najwyzej na skup plastiku i tyle bedzie po nowym "motocyklu". A pewnie i wczesniej, bo nie bedzie gdzie kupic części jak sie byle pierdola zepsuje. Wolalbym kupic 10 letni prawdziwy motocykl niz ten chinski ulepek
Czy to jest dobre moto??
Za 10 lat można o tym powiedzieć.
Na razie to tylko "obrazek" ,który za 10 lat może mieć wartość zerową.
Rynek to wyceni.
Może, ale nie musi. Na ten moment oceniamy go jako dobry nowy motocykl. A czy będzie dobry za 10 lat to zobaczymy, za taką ocenę się nie zabieramy :) Miłego!
Ciekawe. Argument o markach koreańskich jak np. KIA powtarza się na prawie każdym materiale z testami chińskich motocykli. Przypomnę jedynie, że pionierem tamtejszej motoryzacji u nas było Daewoo.
A pionierem chińskich jednośladów u nas był Kingway 😆 Szczęśliwie rynek i realia to zweryfikowały. Choć dla Daewoo Espero dozgonny szacun!
Pierwszy !
Do d... tam z chinskimi podróbami
Co to za akcja z tymi chińczykami ostatnio? Wszyscy redaktorzy testują te wykradzione przez chińczyków technologie od innych producentów, bezrefleksyjnie, w ten sposób nakręcają sprzedaż. Kto płaci za taka reklamę bezpośrednio? Rząd chiński?
Nikt nikomu nie każe kupować. Jak kto woli kupować przedrożone europejskie czy japońskie marki, wolna wola.
Co to jest 48 km??? Moc musi byc!! Wtedy jest komfort bezpieczenstwo. A tym chinolem to nawet nic nie wyprzedzisz , chyba ze autobus na buspasie....
Nie przesadzaj, 48KM to znowu nie tak mało. 32KM w Burgmanie 400, który waży około 200KG zalany płynami pozwala mi komfortowo wyprzedzać na drogach krajowych. Jasne, nie biorę się za wyprzedzanie auta, które jedzie 100-110km/h, ale myślę, że taki Voge mający prawie 50KM śmiało sobie przy takich prędkościach poradzi. Do komfortowej i przepisowej jazdy 50KM, to aż nadto.
Nadmiar mocy potrafi być czasem uciążliwy. Mam zmodyfikowanego B12 z naprawdę dużym momentem obrotowym, jeżdżąc nim czuje ciągle napięcie i muszę non stop kontrolować prędkość. Na B400 skupiam się na samej przyjemności z jazdy.
moc musi byc odpowiednia dla danego klienta dla mnie 57 hp w mojej cb 500 to idealny poziom nic wiecej potrzebuje a jezdzilem juz mocniejszymi sprzetsmi 👌🏻☕️
@@bechindyou jak ktos nie potrzebuje atomowych przyspieszen spokojnie wystarczy 👌🏻☕️
Ja, posiadam od lutego zrobiłem już 1000km i nie mam problemów z wyprzedzaniem i po mieście między autami idzie się jak 125ccm bo jest lekki i zwinny. Nie chcesz nie kupuj ale nie mąż ludziom w głowie jak nawet na nim nie siedziałeś
Ktoś chyba nie potrafi jeździć 😁mam dwa motocykle 44 i 24koni.mocniejszym zrobiłem traske 900 km jednego dnia,słabszym wczoraj 700 km w towarzystwie st1200.i udało się wyprzedzić nie tylko autobus na przystanku
Bez przesady z tym zachwytem, może dla dziatków i początkujących to ok , ale dla prawdziwych połykaczy kilometrów to mizerny motocykl
Bo to jest motocykl dla początkujących :D
Nie ufam chińczykom (strach na tym jeździć) i brzydzę się chińszczyzny, żeby nie wiem jakie tam systemy wkładali.
Tylko włoska, angielska bądź niemiecka motoryzacja.
Poza tym… proszę was, jazda na chinolu jest po prostu obciachem, jak na chińskim gównie, można czuć dumę z tego, że ma się fajną maszynę?
chińskie to synonim szajsu z definicji. Nie chciałoby mi się nawet o niego dbać. Fuj fuj fuj!
Twój komentarz byłby adekwatny, gdybyś napisał go 15 lat temu (chociaż włoskie motocykle 15lat temu??🤔) Dziś czy tego chcesz czy nie, chińska gospodarka ma bodajże najwyższe PKB ze wszystkich krajów. Sam nie jestem zwolennikiem chińskiej motoryzacji, uważam że jeszcze za wcześnie. Ale jeśli chodzi o elektronikę, infrastrukturę to już nas dawno przegonili, a to że coś jest chińskie już przestaje być synonimem tandety i szajsu.
Guzik się znam, ale muszę się wypowiedzieć, co?
@@patryk4681dla mnie, nie ważne co oni tam wsadzą, wolałbym 2 generacje wstecz, używanego Ducatii niż najnowszego chińczyka dziang-dziąga z autonomicznym bidetem!
Niemadryś żeby nie powiedzieć głupiś
@@mateuszcr723wy wszyscy za to jesteście super mądrzy, porównujecie marki które powstały z pasji, zamiłowania do sportu i rywalizacji, do szajsu który powstał tylko dlatego, bo chińczyk chce realizować ekspansję gospodarczą. Co te chinole produkowały 10 lat temu? Szczoty do kibla czy plastikowe miednice na wtryskarce? Ja nikomu nie bronię kupować chińczyka, chcecie to kupujcie dziang dziongi i jeździjcie nimi to obciach dla was nie dla mnie.