Z tym deklasowaniem Odry względem kalkulatorów to bym nie przesadzał. To jednak coś innego. No chyba, że kalkulator odpalony na nowoczesnej komórce. Ale i tak brak wielodostępności z dobrą wielozadaniowością, kanałów i/o i paru innych udogodnień brak na komórce. No i trwałość oraz solidność nie ta. Odry też nikt sztucznie softwarowo nie postarzał. Działała tyle, ile była potrzebna i przydatna.
Brakuje wielu części i oczywiście funduszy. Gdyby udało się zebrać niezbędną kwotę to i fachowców można zorganizować. Tylko ta kwestia wszystko ogranicza.
Kiedyś to był dość powszechny sposób ogrzewania, bo taniej było kupić ze złomowiska parowóz niż piec CO. Niestety w tym czasie wiele unikatów tak skończyło, pocięte i przerobione na kotłownię. W Poznaniu cały szpital był ogrzewany parowozem jeszcze w latach 70.
z tą Odrą trochę się mylisz. Ta maszyna o której mówisz sterowała sporą fabryką we Wrocławiu. Taka sama ale w innym ukompletowaniu zarządzała ruchem kolejowym w całej zachodniej Polsce. Od około 1974 do 2009 roku. Który dzisiejszy komputer da rady? 🙂
Nie jest to moje stwierdzenie, tylko specjalistów informatyków, którzy określili w ten sposób moc obliczeniową tego typu urządzeń. Nie ma ono na celu krytykę takich maszyn, a wręcz przeciwnie - podkreślenie rozwoju i miniaturyzacji informatyki. Ja nie miałem okazji pracować na takich sprzętach, ale moi rodzice już tak i zawsze mówili, że to taki bardziej rozbudowany kalkulator, maszyna licząca w kilku trybach równocześnie - cokolwiek to znaczy
Wspaniale! C Miałem na nią ochotę w 1987 r., ale moje stanowisko na PKP (zawiadowca stacji) było zbyt niskie, aby to załatwić. Ta Pt 31, służyła ostatnio (przed skasowaniem i sprzedażą "Hortexowi") w Dęblinie. Przy okazji, co to za tabliczki (trzecia i czwarta od góry w środkowym rzędzie)? Takie tabliczki widzę po raz pierwszy.
Niestety pobyt w Hortexie strasznie zniszczył ten cudowny zabytek. Tam służyła jako kotłownia do ogrzewania, kiedy nie była już potrzebna zaczęto z niej wyciągać części, dobrze, że udało się ją uratować chociaż w takim stanie. A co do tabliczek to również nie mam pojęcia skąd są, być może pochodzą z jakichś zagranicznych jednostek, ale pewien nie jestem.
@@Kolamiprzezswiat Polecam artykulik p. Tomasza Wacha, o ile pamiętam (cztuję z pamięci), w "Sygnałach" z lat 1987-1988. Tam też zdjęcie "Peta" z czasów jego służby jako "grzejki" w Skrzyńsku i o służbie w Dęblinie. Tabiczki na pewno nie są europejskie. Jak będziesz kiedyś w MZCZONOWIE, to zajrzyj do budznku stacjyjnego. Być może, pozostało tam coś z mojej kolekcji "kolejowych tabliczek", chociaś juś dwa lata po moim wyjeździe do Niemiec była ona już mocno "rozszabrowana". Na marginesie. Kolejarze w tamtym okresie nie musieli nic płacić za learstwa, ale mogli je otrzymać tylko w aptekach kolejowych. W książecce zdrowia, tuż koło fotografii, miałeś połużny stempel "Przysługuje tylko kolejowa opieka lekarska". Jak coś Cię jeszcze intersuje, pisz. Jak będę mógł, odpowiem
Dzień dobry, jako zupełny laik w dziedzinie lokomotywownictwa apeluję o przemontowanie materiału. Rozmowa pomyka szybciutko, nazwy lokomotyw padają jak z CKMu. Sądzę że oglądnie film wielokrotnie więcej osób nie znających "tematu" niż koneserów wyliczających lokomotywy po obudzeniu o 4tej nad ranem. Proszę o wstawienie obrazów z podpisami w momencie wypowiadania ich nazwy. Pielęgnujcie oglądających niech przeradzają się w subskrybentów. W przeciągu 9ciu dni oglądano 15 tysięcy razy a subskrybentów tylko162 i 326 kciuków. Do roboty. Kciuka macie a subskrybcja gdy zobaczę o czym rozmawiacie w czasie rzeczywistym. Nic mi po tym że Wy wiecie!
Dziękujemy za sugestię. Rozmowa z Panem Zbigniewem to rozmowa z wysokiej klasy specjalistą, dla którego pewna terminologia jest całkiem oczywista. Rozumiem Pańskie uwagi, chciałbym równocześnie wyjaśnić dlaczego takie przykłady nie zostały zamieszczone w filmie. Nie nastąpiło to ze względu na kontent kanału, który nie jest stricte kanałem specjalistycznym poświęconym kolejnictwie, a kanałem turystycznym, poświęconym atrakcjom, które warto odwiedzić, dlatego też nie pokazujemy wszystkiego w filmach, aby była niespodzianka, kiedy już turysta sam przyjedzie i rozpocznie zwiedzanie. Pozdrawiam serdecznie.
Obecnie do Leszna już nie jeździ, tylko do Zbąszynka. I to tylko 1 kurs dziennie. Podobnie w soboty do Poznania, tylko jeden kurs. A przyszłość kursów planowych wisi na włosku.
@@slav8820Te planowe kursy są jedynymi i nieprzerwanie oraz najdłużej czynnymi w Europie od momentu wstawienia szyn w Wolsztynie. Anglia przegrała, ale RPA może wygrać jeśli to będzie koniec regularnego kursu do Zbąszynka...
Magiczne miejsce które polecam każdemu odwiedzic praktyki tam miałem w 92roku Pozdro dla Pana Zbyszka świetny material👍👊👌🚄
To prawda, jedno z najciekawszych miejsc w jakich byłem, bardzo miła atmosfera, wspaniali ludzie. Same plusy, każdy powinien odwiedzić to miejsce.
@@Kolamiprzezswiat zgadzam się w 1000% pozdrawiam ciekawy kanał masz
Dobry i ciekawy film pozdrawiam
Dziękuję bardzo :)
@@Kolamiprzezswiat :)
Fajny materiał 👍
Dziękuję
Piękności. Dziękuję!
Polskie lokomotywy, moim zdaniem były najpiękniejsze.
Pozdrawiam ze Świebodzic.
Dziękujemy bardzo i również pozdrawiamy, tym razem z Wielkopolski!
Fajny odcinek
Byłem w Jaworzynie w zeszłym roku, zarąbiste muzeum i bardzo fajni oprowadzający. 😀👍
Zgadzam się w pełni, wspaniałe miejsce i niesamowici ludzie :)
@@Kolamiprzezswiat to zapraszam 20, w sobotę do Jarocina na drzwi otwarte miejscowej lokomotywowni 😀
Szacun dla tego pana
😊
Good video, like !!!
Thank you!
Fajna ,,kolej zelazna,,😊❤🎉
Żal, że już ich nie widać, miały swój klimat.
Z tym deklasowaniem Odry względem kalkulatorów to bym nie przesadzał. To jednak coś innego. No chyba, że kalkulator odpalony na nowoczesnej komórce. Ale i tak brak wielodostępności z dobrą wielozadaniowością, kanałów i/o i paru innych udogodnień brak na komórce. No i trwałość oraz solidność nie ta. Odry też nikt sztucznie softwarowo nie postarzał. Działała tyle, ile była potrzebna i przydatna.
Potwór😊
To prawda, robi wrażenie i człowiek czuję się jak mały okruch przy tych 176 tonach :)
@@Kolamiprzezswiat mozna sobie tylko wyobrazic jakie robila wrazenie gdy byla sprawan i ruszala ze stacji🙂
Ale ten podkoszulek 🤑🤑🤑🤑🤑film zaje... ty
Wszystko fajnie tylko czas na inwestycje w jasne szkło do wnętrz.
Pt31, bedzie mozna sporo zrobic w,samej parowozowni. Jak bedzie czynna zapadnia, wtedy tylko ludzi zdolnych bedzie potrzeba.
Brakuje wielu części i oczywiście funduszy. Gdyby udało się zebrać niezbędną kwotę to i fachowców można zorganizować. Tylko ta kwestia wszystko ogranicza.
9:01 Mój sąsiad ma jakiś kocioł od parowozu - w pieczarkarni używał do parowania hal z podłożem.
Kiedyś to był dość powszechny sposób ogrzewania, bo taniej było kupić ze złomowiska parowóz niż piec CO. Niestety w tym czasie wiele unikatów tak skończyło, pocięte i przerobione na kotłownię. W Poznaniu cały szpital był ogrzewany parowozem jeszcze w latach 70.
z tą Odrą trochę się mylisz. Ta maszyna o której mówisz sterowała sporą fabryką we Wrocławiu. Taka sama ale w innym ukompletowaniu zarządzała ruchem kolejowym w całej zachodniej Polsce. Od około 1974 do 2009 roku. Który dzisiejszy komputer da rady? 🙂
Nie jest to moje stwierdzenie, tylko specjalistów informatyków, którzy określili w ten sposób moc obliczeniową tego typu urządzeń. Nie ma ono na celu krytykę takich maszyn, a wręcz przeciwnie - podkreślenie rozwoju i miniaturyzacji informatyki. Ja nie miałem okazji pracować na takich sprzętach, ale moi rodzice już tak i zawsze mówili, że to taki bardziej rozbudowany kalkulator, maszyna licząca w kilku trybach równocześnie - cokolwiek to znaczy
Wspaniale! C Miałem na nią ochotę w 1987 r., ale moje stanowisko na PKP (zawiadowca stacji) było zbyt niskie, aby to załatwić. Ta Pt 31, służyła ostatnio (przed skasowaniem i sprzedażą "Hortexowi") w Dęblinie. Przy okazji, co to za tabliczki (trzecia i czwarta od góry w środkowym rzędzie)? Takie tabliczki widzę po raz pierwszy.
Niestety pobyt w Hortexie strasznie zniszczył ten cudowny zabytek. Tam służyła jako kotłownia do ogrzewania, kiedy nie była już potrzebna zaczęto z niej wyciągać części, dobrze, że udało się ją uratować chociaż w takim stanie. A co do tabliczek to również nie mam pojęcia skąd są, być może pochodzą z jakichś zagranicznych jednostek, ale pewien nie jestem.
@@Kolamiprzezswiat Polecam artykulik p. Tomasza Wacha, o ile pamiętam (cztuję z pamięci), w "Sygnałach" z lat 1987-1988. Tam też zdjęcie "Peta" z czasów jego służby jako "grzejki" w Skrzyńsku i o służbie w Dęblinie. Tabiczki na pewno nie są europejskie. Jak będziesz kiedyś w MZCZONOWIE, to zajrzyj do budznku stacjyjnego. Być może, pozostało tam coś z mojej kolekcji "kolejowych tabliczek", chociaś juś dwa lata po moim wyjeździe do Niemiec była ona już mocno "rozszabrowana". Na marginesie. Kolejarze w tamtym okresie nie musieli nic płacić za learstwa, ale mogli je otrzymać tylko w aptekach kolejowych. W książecce zdrowia, tuż koło fotografii, miałeś połużny stempel "Przysługuje tylko kolejowa opieka lekarska".
Jak coś Cię jeszcze intersuje, pisz. Jak będę mógł, odpowiem
Czyli za 70 milionów sasina bylo by tam 10 czynnych parowozów.
A za 260 000 000 000 Tuska ze zrabowanego Vat-u ???
Koło czy oś z kołami waży 6,5 tony?
Jedno koło
Tak. Zestaw kołowy jest w 100% wykonany ze stali. Nie ma ogumienia
raczej zestaw ( dwa koła i oś), gdyby jedno tyle wazyło to masa kół była by połową masy całego parowozu :)
POZDRAWIAM ZE SZWECJI . MILOSNIK STAREJ KOLEI
Dzień dobry, jako zupełny laik w dziedzinie lokomotywownictwa apeluję o przemontowanie materiału. Rozmowa pomyka szybciutko, nazwy lokomotyw padają jak z CKMu. Sądzę że oglądnie film wielokrotnie więcej osób nie znających "tematu" niż koneserów wyliczających lokomotywy po obudzeniu o 4tej nad ranem.
Proszę o wstawienie obrazów z podpisami w momencie wypowiadania ich nazwy. Pielęgnujcie oglądających niech przeradzają się w subskrybentów.
W przeciągu 9ciu dni oglądano 15 tysięcy razy a subskrybentów tylko162 i 326 kciuków.
Do roboty. Kciuka macie a subskrybcja gdy zobaczę o czym rozmawiacie w czasie rzeczywistym. Nic mi po tym że Wy wiecie!
Dziękujemy za sugestię. Rozmowa z Panem Zbigniewem to rozmowa z wysokiej klasy specjalistą, dla którego pewna terminologia jest całkiem oczywista. Rozumiem Pańskie uwagi, chciałbym równocześnie wyjaśnić dlaczego takie przykłady nie zostały zamieszczone w filmie. Nie nastąpiło to ze względu na kontent kanału, który nie jest stricte kanałem specjalistycznym poświęconym kolejnictwie, a kanałem turystycznym, poświęconym atrakcjom, które warto odwiedzić, dlatego też nie pokazujemy wszystkiego w filmach, aby była niespodzianka, kiedy już turysta sam przyjedzie i rozpocznie zwiedzanie. Pozdrawiam serdecznie.
@@Kolamiprzezswiat Dziękuję za wyjaśnienie, jednakowoż ubolewam z powodu braku ilustracji. ;-(
Pozdrawiam i życzę rozwoju kanału.
A PIĘKNA HELENA ????
Piękna Helena stoi w parowozowni w Wolsztynie, też tam w końcu zawitamy i nagramy materiał :)
@@Kolamiprzezswiat ale szkoda że nie pod parą
Olsztyn to Warmia
Jedno kolo ??
KURS PAROWOZOW CODZIENNIE OD PONIEDZIALKU DO PIATKU ;WOLSZTYN -LESZNO WLKP SOBOTA NIEDZIELA ; WOLSZTYN POZNAN
Obecnie do Leszna już nie jeździ, tylko do Zbąszynka.
I to tylko 1 kurs dziennie.
Podobnie w soboty do Poznania, tylko jeden kurs.
A przyszłość kursów planowych wisi na włosku.
@@slav8820Te planowe kursy są jedynymi i nieprzerwanie oraz najdłużej czynnymi w Europie od momentu wstawienia szyn w Wolsztynie. Anglia przegrała, ale RPA może wygrać jeśli to będzie koniec regularnego kursu do Zbąszynka...
Wolsztyn to moje rodzinne strony, obok Pięknej Heleny codziennie się przechodziło w drodze na PKS :)
@@Kolamiprzezswiat Owszem. Wiele razy bywałem w Wolsztynie i w Rabce, a w Jaworzynie raz. Pozdrawiam.