Tanie OC + 150 zł cashback + premia do 2000 zł mubi.pl/bonus-zachar-21 Zakup Forda Scorpio to jak zawarcie paktu z diabłem - takie wnioski płyną z dzisiejszego (i nie tylko) filmu!
Z tym demonem, to absolutnie macie rację!!! Ja, gdyby nie to, że dużo grałem w Colin'a McRae zostałbym radośnie wyrzucony (i pewnie posłany do piachu) przez forda scorpio na szybkim łuku pokonywanym z ogromną prędkością. Auto koniecznie chciało do rowu (było już słychać orszak św. Piotra w postaci dźwięku ślizgających się tylnych opon). Było to ze 20 lat temu, a pamiętam emocje do dzisiaj. Zawieszenie to istna bajka, o ile jechało się prosto, progi zwalniające, to śmieszne dla tego auta nic nie znaczące artefakty jezdni... Dziękuję za odcinek i pozdrawiam tego zakręconego na punkcie tego auta sympatycznego domyślam się... ekscentryka. :)
Ważne że właściciel jak widać i słychać kocha ten samochód 👍 Jak na takiego młodzieńca to i tak szanuje że wybrał takie auto a nie typowe które wybiera młodzież a są takie dwie marki 😜
Po przejechaniu się taką taksówką w latach 90 marzyłem o scorpio pierwszej generacji. Niestety marzenia nigdy nie zrealizowałem, ale nostalgia do tego samochodu pozostała.
Zajebisty człowiek, zajebiste auto, niesamowicie do siebie pasują i widać że zgrany duet! :D Sam jestem niewiele starszy i totalnie czuję i podzielam ten vibe, który płynie od właściciela Scorpiaka. Super jest widzieć taką palącą pasję motoryzacyjną u nas, młodych ludzi!
Szacunek za to, że tak młoda osoba wybrała taki samochód, a nie jakieś bmw (nic doi nich nie mam jak coś 😁) Zawsze mi się Scorpio podobały, fajne to wozy, kochajmy je póki jeszcze nie zgniły 🤭
@@pm-06gaming55 Jak Ci kiedyś przejdzie uczucie do tego samochodu, to go czasem nie oddaj go na złom. Tylko zapewnij mu dożywocie przekazując go do Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie albo do Muzeum Skarb Narodu.
Ojciec mial wieloryba wlasnie z 2.0 dohc. Minelo chyba 12 lat od sprzedazy, a do dzis cala rodzina go bardzo milo wspominamy. To co pierwsze przychodzi do glowy to wygoda - rzeczywiscie plynal po drodze. Drugie co przychodzi do glowy - spalanie... 18-20 litrow gazu po Wroclawiu, choc trzeba oddac ze byla to chyba instalacja I lub Ii generacji no i ten 3 biegowy automat (z nadbiegiem, ktory po dzis dzien nie wiemy do czego sluzyl :) )
Jestem szczęśliwym posiadaczem wieloryba od ponad 15 lat. Kupiłem go jak byłem jeszcze na studiach. 2.9 V6 Cologne oryginalnie w automacie przerobiłem na skrzynię manualną Mt-75. Samochód ma bolączki takie jak instalacja elektryczna (kruszy się izolacja kabli, szczególnie wiązki silnika), łączniki stabilizatora przedniego szybko lecą i jak to ford blacharka gnije. I to by było na tyle z wad. Jeśli się ogarnie instalacje i blacharke to jest to samochód nie do zajechania. Przez te lata w silniku wymieniałem tylko olej i świecie. Nigdy mnie nie zawiódł. W środku jest wygodnie, bardzo dużo miejsca, ciężko znaleźć inny tak przestronny samochód. Jazda jest wygodna, nic nie telepie itp. czuć, że samochód jest duży i stabilny. Przyspieszenie w automacie było średnie, w manualu nie odstaje od innych samochodów. Elastyczność i moment bardzo dobre. Przez miasto spokojnie można jeździć na 5 biegu, silnik nawet tego nie czuje. Gume pali bez problemu nawet na 2ce. Kolega z filmu trochę przesadził z demonizowaniem tego auta. Tu jest jak ze wszystkim jak zadbasz tak masz.
Podoba mi się to, jak właściciel opowiada o swoim aucie - słychać tu miłość do czterech kółek. No i doceniam sam wybór, bo ludzie w wieku bohatera filmu już coraz rzadziej interesują się motoryzacją. Pozdrawiam i życzę radości z każdego pokonanego kilometra! :)
Kochaliśmy to auto z żoną bardzo za wygodę komfort podróżowania i oryginalność. Najlepsze fotele z gruszką do mierzenia ciśnienia. Później dopiero Volvo V70 miało równie wygodne fotele. Reszta w tym aucie taka sobie ale jak już wiązka elektryczna zaczęła gubić izolacje samoczynnie to był kres. I do tego ta skrzynia automatyczna trzy biegowa z overdrive w której wymiana tarczek kosztowała więcej niż auto z resztą wahacze też były warte ⅓ wartości auta bo sworznie były zintegrowane natomiast komfort podróżowania wynagradzał te bolączki przez 3-4 lata. Ciekawe motoryzacyjne doswiadczenie
Pamiętam w 2006 roku, nawet nie miałem jeszcze prawka. przeglądałam tak z V6, kosztowały wtedy z 1500 zł. Chociaż i tak ciężko było tyle uzbierać. Silnie pragnąlem mieć tanią furę z tylnym napędem. Dzisiaj można się zaśmiać wydając tyle na jedną felgę😂
miłe wspomnienia, mój tata w 98 roku miał takie scorpio, jedna uwaga - zderzak przedni masz od wersji 2.5TD gdzie między kierunkowskazami a tablicą rejestracyjną te kratki to wloty powietrza.
Posiadałem dwa scorpia 1994 -2,9 v6 poprzedni model,stan super i 1997 ,2,0 145KM ,dwa w b.bogatym wyposażeniu,granatowe,rewelacja.Super wspomienia z podróżowania ówcześnie.
Miałem kiedyś Forda Scorpio 2,5 D ,90 KM z 1987r. To był hatchback. Służył mi 25 lat prawie bez awarii. Pod koniec bardzo rdza zaatakowała spód ,progi i nadkola. Nie było sensu go już remontować. Choć zaznaczę ,że silnik był nie do zajechania. Palił 5 litrów ropy. Bardzo dobrze mi się nim jeździło i lubiłem to auto.
Ah pamiętam, jak mialem 19 lat strasznie mi sie te modele podobaly...tylna kanapa byla ogromna..mialem wtedy forda sierre, ale scorpio to byla wyższa półka. A tylna kanapa wiadomo do jakich celów 😂
Niektóre auta w czasie kiedy były produkowane i jeździły po drogach nie przyciągały kompletnie uwagi , zaczeły dopiero jak sie zestarzały . Tu mamy idealny przykład.
Pamietam, ze gdy to auto pojawiło się na rynku, było nieprzyzwoicie drogie. Nowe kosztowało około 4 miliardy starych złotych( 400 tysięcy PLN), co w 1994 roku było astronomiczną kwotą.
Na tamte czasy był duży wygodny ale psuł się na potęgę,ponoć poprzednik był lepszy a tył w kombi był taki sam...większość tych Skorpiaków stała niż jeździła...
Jako były właściciel podobnej sztuki, patrzę na to z sentymentem. Naprawdę bardzo wygodny wóz, dość łatwy w prowadzeniu i pakowaniu. Robi wrażenie na ulicy, ale mnogość usterek elektrycznych skutecznie mnie zniechęciła. W moim przypadku ogarnięcie wszystkiego, to zbyt długi czas i koszta. Równolegle miałem Nissana 100nx, który z racji swojej niezawodności,był pewniejszym wyborem na dalekie trasy. Choć nie tak wygodny, to zdecydowanie szybszy i mniej palił. Oczywiście nie ma sensu porównywać ich ze sobą.
Jako właściciel tego oto Forda, stwierdzam że właściciel się nie zna i proszę być wyrozumiałym względem wszelkich pomyłek i gaf jakie powiedziałem😂❤ Stresujące było tak do kamery mówić i większość rzeczy uciekło mi z głowy
@@boyfrommars76 Mam drugi kanał ale nie ma tam nic ciekawego..myślałem szczerze by zacząć robić vlogi ze Scorpio, ale sądziłem że nikt by tego nie oglądał
96r nowy kupiony przy salonie forda z przebiegiem kilku km ponieważ spadł tyłem z podnośnika. Jeżdzone do 2019r, niestety było zaniedbane trzymane w wilgotnym blaszaku zgniło, silnik 420 tyś jak i większośc elementów nadaje się do dalszego użytkowania. Moje scorpio w wieku 20 lat kupiłem , mam do dzisiaj 14 lat później, nigdy żadne scorpio nie zatrzymało się na drodze, takie to strasznie awaryjne. Problemem awaryjności tego auta jest własciciel dzban plus mechanik dzban. Do 15-20 lat od nowego, oprócz eksploatacyjnych elemetów typu tarcze klocki, łozyska, jakaś podpora wału, przejrzenie skrzynek elektrycznych nic więcej nie do robienia. Po tym wieku doszło do zrobienia wiązki silnika. To należy zrobić, jak tego nie zrobisz to będziesz kulał się po mechanikach i wył jakie to auto awaryjne, bo gośc wypnie czujnik, włoży nowy i działa. Działa 2 tyg, potem nie działa bo problemem nie był nigdy czujnik tylko kable do niego. Temat rdzy zostaje, ale to tylko ślepcy motoryzacyjni nie widzą że golfy 3 juz nie żyją bo zgniły, golfy 4 też purchle po dach ... stare hondy juz zdechły tez. Więc wszystko gnije mocniej lub mniej. Niestety był czas że to auto było mega tanie i ludzie kupili gruzy które taśmą i glutem były naprawiane i potem zdziwienie że coś trzeba robic. Każde auto które ma tyle lat jest paktem z diabłem. A porównywanie już do wartości zakupu to totalnie bezsensu.
I za to Cię lubię Franku! Za oryginalność, bo jak widzę młodzież w pomodzonych BMW, Audi, VW tudzież JDM to ręce opadają ;-) Sam śmigam Alfą Romeo 156 i jestem bardzo zadowolony. Pozdrawiam !!!
A ja Franka tylko podziwiam, bo osobiście nie chciałbym samochodu, do którego ciężko znaleźć części, pół wyposażenia nie działa i w dodatku wieczna choinka na blacie.. Za to doceniam młodzież w "pomodzonych" BMW,VW AG, bo przynajmniej dzięki ogromnej popularności tych marek na drogach i ilości samochodów, części można dostać dosłownie wszędzie, każdy się na tym zna i samemu można wszystko naprawić, bo przez popularność tych marek, wszystko znajdziemy w internecie. Jestem za tym, żeby każdy jeździł czym lubi i chce, a nie jak większość osób tylko patrzy na innych i wyśmiewa każdego kto ma inny gust niż mój własny. Typowa polska mentalność, bo ktoś ma coś co mi się nie podoba więc ma gó**o :)
Miałem Scorpio "wieloryba"... Auto wygodne i..... chyba tyle. Najwieksza bolączka tego auta to lecąca wiązka... Sypiąca się w dloniach jak kłos pszenicy. Korodujące progi, tylna belka poprzeczna pod tylnym zderzakiem, nadkola tył .. Silnik oki ... Zamknąl prawie licznik- 2.0 136 Km. Wczesniej mialem Scorpio mk1 po lifcie, lepiej go wspominam.
Miałem Granadę 2.3 V6 to auto było tak wygodne że gdy wracałem z nocki to musiałem uważać aby nie zasnąć. Mam Scorpio MK1 Cosworth Ghia w prawilnym wydaniu skóra klima grzane fotele z elektryką nawet tylnej kanapy szyber w elektryce komputer pokładowy szpera i wiele wiele...niestety padła a.skrzynia i stoi ale nie poddaję się i szukam mam dobre wrażenia z jazdy i radochę z posiadania wiele części wspólnych z Sierrą Granadą Taunus -pozdrawiam wszystkich Fordziarzy a zwłaszcza tych spod znaku Young timera- Fanatyczny Fan Forda .
Podpisałem pakt z diabłem w 2003 roku i pakt ten trwa do dzisiaj. Scorpio kombi z 1994 roku 2,5 td. Kto ciekawy może go zobaczyć na moim kanale w filmie pt. "Zestaw".
Miałem escorta z 1995r ale wersję szwajcarską. To był samochód jak kosiarka do trawy z silnikiem briggs & stratton, czyli że obudowa się rozpadnie, a silnik będzie chciał jechać :)
Pan Właściciel jest bardzo elokwentny i porównując ten pojazd do Multipli wyrwał mi wszystkie argumenty. Pierwszy raz zobaczyłem to auto w roku 1996 i od razy sobie pomyślałem, że to nie skończy się dobrze, ta rybia gęba z przodu i ta amerykańska dupa. Kto to wymyślił?! No i seria Fordów Scorpio umarła na tym wynalazku. Niemniej podziwiam starania w kierunku utrzymania tego brzydala przy życiu, to jest jakiś kawałek historii. Pozdrawiam.
@@panfistach9618 Alcantara nie jest jeszcze taka zła, bo przynajmniej tyłek nie ślizga się na zakrętach, a jak welur jest dobrej jakości to jego utrzymanie też nie jest takie trudne...no ale chyba nie jest eko, albo "odbiorca końcowy" nie postrzegał tego jako produkt premium więc wycofali.
Dzisiaj rzadko się spotyka młodego człowieka, który oprócz tego, że mówi z sensem, to również poprawnie po polsku. Gratuluję. Sam chciałem kupić takiego sedana przed trzydziestu laty, ale okazał się strasznym złomem zaszpachlowanym przez sprzedawcę. Słyszałem wtedy wersję, że to był odrzucony projekt następcy Jaguara. To ostatnie okno i linia boczna miało być takim nawiązaniem do XJ. Pierwsza seria jako pięciodrzwiowa była bardziej praktyczna, tyle że wtedy aby zaistnieć jako samochód klasy premium powinna być czterodrzwiową limuzyną. A jak moda się zmieniła i zaczęły już być modne takie nadwozia, to Ford zaczął produkcję niemodnych limuzyn. I to chyba przyczyniło się do słabej sprzedaży Scorpio.
@@kamilczarnecki4370 To nie żart. Pisałem o właścicielu pojazdu o imieniu Franek. Ten Pan nie używa np. błędnego "mi się podoba", "mi się wydaje". Oczywiście, że w telewizji prawie wszyscy tak mówią, ale nie znaczy, że jest to poprawnie po polsku. Pisanie wielką literą "po Polsku" jest akurat błędem ortograficznym. :(
Chyba od 5-6 lat nie widziałem tego wozidła na drogach, a szkoda bo to ładne auto ,za dzieciaka kojarzyło mi się z gangsterami 😅 taki mafijny Vibe miało 😎
Mieliśmy kiedyś Scorpio, ale 2.9 24V Cosworth w automacie. Miał przyspieszenie 20 sekund... do 200km/h😊 Tylko to były czasy, gdy gaz był po jakieś śmieszne 1,40 czy coś takiego. Dziś to by płakał przy dystrybutorze mając takie auto.
Skoro już po epidemii, nie myśleliście o tym, żeby wrócić do testowania aut osobiście przez Zachara i wspólnej przejażdżki z właścicielem? Nawet jeżeli właściciel jest bardzo ogarniety i potrafi sie wysłowić to jednak rozmowe dużo ciekawiej się ogląda niż monolog
Miłość do Multipli ? Ciekawa teoria, no ale rzeczywiście Ford Scorpio wygląda trochę jak typowy amerykański krążownik szos z przodem z Fiata Multipli szczególnie przez te okrągłe przednie lampy, osobiście i oczywiście w porównaniu do Mutipli Scorpio zdecydowanie u Mnie wygrywa, no ale u Kogo nie ? Pozdrawiam 🙂
Co Ty pierdzielisz jaki problem z częściami w B4??? Niemieckie marki VW, Opel, Merc, BMW mają zunifikowane elementy mechaniczne. Np silniki w B4 były i w B3 i golfie 3, audi 80 także bzdury piszesz.
Miałem, to było super auto, bardzo wygodne i starzało się powoli, było zbyt nowoczesne na tamte lata wtedy myślano że był brzydki...To nieprawda. Pozdrawiam.
Gdzieś tak do końca lat 90 każda marka, każdy model był inny, miał swój wygląd, nie było żadnych tzw bliźniaków a dziś np toyota Aygo, Yaris, Corolla, rav4 są podobne do siebie, różnią się tylko wielkością to samo spotkamy u Forda, skody, audi, bmw,, itd. Wszyscy producenci mają modele podobne do siebie, pewnie to kwestia oszczędności. Nie będzie już tak jak dawniej że np Opel Corsa miało swój wygląd, Kadett też, ascona, czy manta także. To samo Forda Fiesta, escort, sierra, granada. A dziś taka Fiesta, Focus, Mondeo czy fordowski SUV, z wyglądu takie same tylko różnią się gabarytem. Dobra dosyć narzekania, bo pewnie jako młody chłopak inaczej spoglądałem na motoryzację, tak romantyczniej a dziś każdy ma pieniądze i bez problemu można kupić jaki się chce samochód i już się nie traktuje auta jak członka rodziny tak jak kiedyś a bardziej jak buty, spodnie, po prostu jak zwykłą rzecz jak się zużyje to się kupi następny .
Ah ten model Scorpio wyglada jak Darth Vader, pamiętam kontrowersje jak wyszedł, po latach sie broni bo jest jakiś. Poprzedni Scorpio jest dla mnie symbolem pieniędzy we wczesnych 90ch, na drogach dziadostwo i bieda, wszystko drogo a dentysta bach Scorpio 2.9 w dopasionej wersji na calym chodniku.
Sprawdź podłogę. Mój też skrzypiał. Powodem była przerdzewiała konstrukcja. Zakryta masa bitumiczna źle wykonana. Nie opłacalne do odratowania. Btw. Jaka równowartość włożyłeś jak Ty tam mały serwis zrobiłeś. To myślałes go kupić za 500zl.
Miałem scorpio jedynkę . Bardzo fajne auto limuzyna. Ustawianie tylnej kanapy klima elektryka..bardzo chciałem wtedy kupić takie jak ty masz. Mam nadzieję że już nigdy Cię nie zobaczę, usłyszę. Człowieku przez Ciebie teraz bym go nie chciał. Potrafisz obrzydzić pojazd.
2litry nie obrazajac właściciela to pikuś 2.3 i 2.9 to są już unikaty 2litrowe jeszcze znajdziesz 2.3 i 2.9 już ciężko normalnie chyba 2.0bylo najwięcej.....ale wygoda jest w każdym taka sama i to jest najważniejsze bo jednak scorpio mk2jest ciężko przystojny pozdrawiam właściciela wieloryba.....
Zderzak masz też przedni polift. I zdrap ten napis Scorpio na klapie, bo to też nie ori. Miałem takiego kiedyś 2.3 automat ghia z 98. (-; Edit1. Są 2 skrzynki. Koło akumulatora też masz.
co do motorówki, to niestety stan Twojego auta, z przodu zamontowane sprężyny nie od tego silnika, bo przód stoi za wysoko przez co jest zbyt mało dociążony i tak to wygląda. A tył po 30 latach jest już wymęczony i jest za miękki :)
Mlody, ogarnięty i mądry właściciel. Większość rówieśników "siedzi" w smartfonie, komupetrze, na toktoku czy instagramie. Do tego tylko proszą rodziców o pieniążki.
Jak Ci kiedyś przejdzie uczucie do tego samochodu, to go czasem nie oddaj go na złom. Tylko zapewnij mu dożywocie przekazując go do Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie albo do Muzeum Skarb Narodu.
@@kris-mtbJak mnie to wkurwia te hasło; w cenie roweru. Rower nowy w decatlonie z ramą alu kupisz już za 1200 zł. Rower na wypasie totalnym możesz kupić nawet za 50000 zł. No i? 50000 zł co to jest??? Cena roweru hahaha. Boże ludzie są coraz głupsi jednak
@@marekcywinski7983 właśnie...To jest śmieszne, że za remont silnika w aucie, który przejechał 400 tys, płacisz mniej niż za część do roweru. Więc skąd te ceny rowerów, za 50.000 zł można już motor kupić w salonie. Pozdrawiam
@@kris-mtb Materiały, technologia wykonania wydaje mi się. W takich autach popularnych jak : Golf, Astra, Corolla itd nie ma kewlaru, karbonu czy tytanu . W profesjonalnych rowerach szosowych i np MTB są takie materiały. To chyba dlatego.
Tanie OC + 150 zł cashback + premia do 2000 zł
mubi.pl/bonus-zachar-21
Zakup Forda Scorpio to jak zawarcie paktu z diabłem - takie wnioski płyną z dzisiejszego (i nie tylko) filmu!
Franek zwyczajnie kupił tanie i zaniedbane Scorpio :) Większość z przytoczonych wad i usterek wynika z zaniedbań poprzednich właścicieli
Z tym demonem, to absolutnie macie rację!!! Ja, gdyby nie to, że dużo grałem w Colin'a McRae zostałbym radośnie wyrzucony (i pewnie posłany do piachu) przez forda scorpio na szybkim łuku pokonywanym z ogromną prędkością. Auto koniecznie chciało do rowu (było już słychać orszak św. Piotra w postaci dźwięku ślizgających się tylnych opon). Było to ze 20 lat temu, a pamiętam emocje do dzisiaj. Zawieszenie to istna bajka, o ile jechało się prosto, progi zwalniające, to śmieszne dla tego auta nic nie znaczące artefakty jezdni... Dziękuję za odcinek i pozdrawiam tego zakręconego na punkcie tego auta sympatycznego domyślam się... ekscentryka. :)
Te Turek weś se te ubezpieczenia esadz wiesz gdzie
Ważne że właściciel jak widać i słychać kocha ten samochód 👍
Jak na takiego młodzieńca to i tak szanuje że wybrał takie auto a nie typowe które wybiera młodzież a są takie dwie marki 😜
Zawsze mi się podobał,jak byłem młody chłopak zawsze patrzyłem na niego z podziwem,stał na parkingu przed blokiem.
No właśnie, podobał się nam gdy byliśmy dzieciakami, zgredy patrzyły na Passata.
Fajny ale odjechali za bardzo z designem. Był zbyt dziwny jak na tamte lata. Miałem pierwsza budę Scorpio. Super się tym jeździło.
Po przejechaniu się taką taksówką w latach 90 marzyłem o scorpio pierwszej generacji. Niestety marzenia nigdy nie zrealizowałem, ale nostalgia do tego samochodu pozostała.
Zajebisty człowiek, zajebiste auto, niesamowicie do siebie pasują i widać że zgrany duet! :D Sam jestem niewiele starszy i totalnie czuję i podzielam ten vibe, który płynie od właściciela Scorpiaka. Super jest widzieć taką palącą pasję motoryzacyjną u nas, młodych ludzi!
Wreszcie ktoś sobie przypomniał że był taki fajny Ford mi on się zawsze podobał był inny niż jego konkurenci
Szacunek za to, że tak młoda osoba wybrała taki samochód, a nie jakieś bmw (nic doi nich nie mam jak coś 😁) Zawsze mi się Scorpio podobały, fajne to wozy, kochajmy je póki jeszcze nie zgniły 🤭
Miałem 10 lat, codziennie mnie cieszył swym luksusem i urodą ... sprzedając żałowałem 😟 długo ... bardzo oryginalny i fajny Ford
Piękny! Też taki miałem z tym samym silnikiem 😀 Nie wspomniałeś o podgrzewanej przedniej szybie a to jest wynalazek ponad wszystkie inne!!!
Racja! Zapomniałem o tym na śmierć
@@pm-06gaming55 Jak Ci kiedyś przejdzie uczucie do tego samochodu, to go czasem nie oddaj go na złom. Tylko zapewnij mu dożywocie przekazując go do Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie albo do Muzeum Skarb Narodu.
Ojciec mial wieloryba wlasnie z 2.0 dohc. Minelo chyba 12 lat od sprzedazy, a do dzis cala rodzina go bardzo milo wspominamy. To co pierwsze przychodzi do glowy to wygoda - rzeczywiscie plynal po drodze. Drugie co przychodzi do glowy - spalanie...
18-20 litrow gazu po Wroclawiu, choc trzeba oddac ze byla to chyba instalacja I lub Ii generacji no i ten 3 biegowy automat (z nadbiegiem, ktory po dzis dzien nie wiemy do czego sluzyl :) )
Jestem szczęśliwym posiadaczem wieloryba od ponad 15 lat. Kupiłem go jak byłem jeszcze na studiach. 2.9 V6 Cologne oryginalnie w automacie przerobiłem na skrzynię manualną Mt-75. Samochód ma bolączki takie jak instalacja elektryczna (kruszy się izolacja kabli, szczególnie wiązki silnika), łączniki stabilizatora przedniego szybko lecą i jak to ford blacharka gnije. I to by było na tyle z wad. Jeśli się ogarnie instalacje i blacharke to jest to samochód nie do zajechania. Przez te lata w silniku wymieniałem tylko olej i świecie. Nigdy mnie nie zawiódł. W środku jest wygodnie, bardzo dużo miejsca, ciężko znaleźć inny tak przestronny samochód. Jazda jest wygodna, nic nie telepie itp. czuć, że samochód jest duży i stabilny. Przyspieszenie w automacie było średnie, w manualu nie odstaje od innych samochodów. Elastyczność i moment bardzo dobre. Przez miasto spokojnie można jeździć na 5 biegu, silnik nawet tego nie czuje. Gume pali bez problemu nawet na 2ce. Kolega z filmu trochę przesadził z demonizowaniem tego auta. Tu jest jak ze wszystkim jak zadbasz tak masz.
Dobrze wiedzieć że tacy wielbiciele jeszcze są.
Jeździsz na zloty właścicieli? Zloty są świetne❤
Podoba mi się to, jak właściciel opowiada o swoim aucie - słychać tu miłość do czterech kółek. No i doceniam sam wybór, bo ludzie w wieku bohatera filmu już coraz rzadziej interesują się motoryzacją. Pozdrawiam i życzę radości z każdego pokonanego kilometra! :)
Zgadzam się z jaką pasją opowiada ten młody człowiek
Kochaliśmy to auto z żoną bardzo za wygodę komfort podróżowania i oryginalność. Najlepsze fotele z gruszką do mierzenia ciśnienia. Później dopiero Volvo V70 miało równie wygodne fotele. Reszta w tym aucie taka sobie ale jak już wiązka elektryczna zaczęła gubić izolacje samoczynnie to był kres. I do tego ta skrzynia automatyczna trzy biegowa z overdrive w której wymiana tarczek kosztowała więcej niż auto z resztą wahacze też były warte ⅓ wartości auta bo sworznie były zintegrowane natomiast komfort podróżowania wynagradzał te bolączki przez 3-4 lata. Ciekawe motoryzacyjne doswiadczenie
Pamiętam w 2006 roku, nawet nie miałem jeszcze prawka. przeglądałam tak z V6, kosztowały wtedy z 1500 zł. Chociaż i tak ciężko było tyle uzbierać. Silnie pragnąlem mieć tanią furę z tylnym napędem. Dzisiaj można się zaśmiać wydając tyle na jedną felgę😂
miłe wspomnienia, mój tata w 98 roku miał takie scorpio, jedna uwaga - zderzak przedni masz od wersji 2.5TD gdzie między kierunkowskazami a tablicą rejestracyjną te kratki to wloty powietrza.
Te kratki to nie domena klekota :) występowały tylko w wersji poliftowej produkowanej od jesieni 1997 roku
Posiadałem dwa scorpia 1994 -2,9 v6 poprzedni model,stan super i 1997 ,2,0 145KM ,dwa w b.bogatym wyposażeniu,granatowe,rewelacja.Super wspomienia z podróżowania ówcześnie.
Miałem kiedyś Forda Scorpio 2,5 D ,90 KM z 1987r. To był hatchback. Służył mi 25 lat prawie bez awarii. Pod koniec bardzo rdza zaatakowała spód ,progi i nadkola. Nie było sensu go już remontować. Choć zaznaczę ,że silnik był nie do zajechania. Palił 5 litrów ropy. Bardzo dobrze mi się nim jeździło i lubiłem to auto.
Ah pamiętam, jak mialem 19 lat strasznie mi sie te modele podobaly...tylna kanapa byla ogromna..mialem wtedy forda sierre, ale scorpio to byla wyższa półka. A tylna kanapa wiadomo do jakich celów 😂
Jakich 😏?
@@roxencjusz4568 bara bara haha
@@lukegorny8283 hehehe a potem na rynku nie ma czystych kanap do tego modelu tylko każda obspermiona, hehehe
Też miałem, ale w kombi.
Tego komfortu jazdy nie odczułem do tej pory w żadnym innym pojeździe.
Przedni zderzak jest też z polifta pierwsze nie miały wlotów powietrza koło kierunku i przeciwmgielnych świateł
Wiem. I to na dodatek Laminat nie OEM.
Przedliftowy jest w lakierowaniu😅
Niektóre auta w czasie kiedy były produkowane i jeździły po drogach nie przyciągały kompletnie uwagi , zaczeły dopiero jak sie zestarzały . Tu mamy idealny przykład.
Fajny odcinek, właściciel w interesujący sposób opisał model🙂👍🙏👏
Pamietam, ze gdy to auto pojawiło się na rynku, było nieprzyzwoicie drogie. Nowe kosztowało około 4 miliardy starych złotych( 400 tysięcy PLN), co w 1994 roku było astronomiczną kwotą.
Bylem wlascicielem poprzednika GRANADY... SUPER✌️👍👍🙋♂️
najlepsze auto na świecie granada można powiedzieć ze spędziłem w dwóch granadach dzieciństwo
Mój ojciec miał Granadę mega wygodne auto ale jak odpalał diesla to osiedla nie było widać taką czarną chmurę puszczał ,piękne czasy.
Fajne czasy,kiedyś wyśnionym i wycierpianym "pierwszym samochodem" był maluch...;-)
O jasna. Zjadłem zęby na 2 takich sztukach. Super auto. Chętnie bym jeszcze raz kupił. Książka sam naprawiam i forum, niczym brelok do kluczy :)
Jest do kupienia ale 2.3auromat jak cos
Gdzie i za ile?
Na tamte czasy był duży wygodny ale psuł się na potęgę,ponoć poprzednik był lepszy a tył w kombi był taki sam...większość tych Skorpiaków stała niż jeździła...
Nie jest to prawda. Miałem kilka sztuk. Największe problemy to wiązki silnika.
No w Polsce, kraju druciarzy i patologii mechaników, to stała. Ale to nie jest kwestia auta ...
Dziwne, bo mój Scorpio wciąż jeździ mimo, że ma już 30 lat.
Mialem mk1 2,0 dohc . Fajne auto , oddal za mnie zycie jak mi rowerzysci wyjechali .
Jako były właściciel podobnej sztuki, patrzę na to z sentymentem. Naprawdę bardzo wygodny wóz, dość łatwy w prowadzeniu i pakowaniu. Robi wrażenie na ulicy, ale mnogość usterek elektrycznych skutecznie mnie zniechęciła. W moim przypadku ogarnięcie wszystkiego, to zbyt długi czas i koszta. Równolegle miałem Nissana 100nx, który z racji swojej niezawodności,był pewniejszym wyborem na dalekie trasy. Choć nie tak wygodny, to zdecydowanie szybszy i mniej palił. Oczywiście nie ma sensu porównywać ich ze sobą.
To ze awaryjne to zależy jak trafisz....to ze nie ma sensu porównywać tych aut to oczywista oczywistość....łapka w górę
Miałem takiego 15 lat temu. Fajny był ale elektryka szargała nerwy i juz wtedy był najlepszym kolega pani korozji 🙂
To auto zarąbiście wygląda 👍Bardzo podobny jest do samochodów amerykańskich z tamtych lat, od razu widać że Ford to Ameryka 👍💪👌
Kiedyś to bylo jedno z moich motoryzacyjnych marzeń. Dzięki za fajny film 😊 ps. Pierwszy!
Dokładnie, Team BIOTAD PLUS💪💪
Jaki inteligentny młody człowiek 😊
Jesteś niesamowitym gościem. Brawo! PS. To nie o Zacharze.
Jako właściciel tego oto Forda, stwierdzam że właściciel się nie zna i proszę być wyrozumiałym względem wszelkich pomyłek i gaf jakie powiedziałem😂❤
Stresujące było tak do kamery mówić i większość rzeczy uciekło mi z głowy
Za młody jesteś aby się znać... Wybaczamy
@@piotrb2629Dziękuje 😊
Bardzo fajnie opowiadałeś mi osobiście się bardzo podoba i masz talent do tego może masz jakiś kanał na yt?
Akurat uważam, że jeden z lepszych odcinków. W połowie za sprawą opowiadającego. :)
@@boyfrommars76 Mam drugi kanał ale nie ma tam nic ciekawego..myślałem szczerze by zacząć robić vlogi ze Scorpio, ale sądziłem że nikt by tego nie oglądał
96r nowy kupiony przy salonie forda z przebiegiem kilku km ponieważ spadł tyłem z podnośnika. Jeżdzone do 2019r, niestety było zaniedbane trzymane w wilgotnym blaszaku zgniło, silnik 420 tyś jak i większośc elementów nadaje się do dalszego użytkowania. Moje scorpio w wieku 20 lat kupiłem , mam do dzisiaj 14 lat później, nigdy żadne scorpio nie zatrzymało się na drodze, takie to strasznie awaryjne. Problemem awaryjności tego auta jest własciciel dzban plus mechanik dzban. Do 15-20 lat od nowego, oprócz eksploatacyjnych elemetów typu tarcze klocki, łozyska, jakaś podpora wału, przejrzenie skrzynek elektrycznych nic więcej nie do robienia. Po tym wieku doszło do zrobienia wiązki silnika. To należy zrobić, jak tego nie zrobisz to będziesz kulał się po mechanikach i wył jakie to auto awaryjne, bo gośc wypnie czujnik, włoży nowy i działa. Działa 2 tyg, potem nie działa bo problemem nie był nigdy czujnik tylko kable do niego. Temat rdzy zostaje, ale to tylko ślepcy motoryzacyjni nie widzą że golfy 3 juz nie żyją bo zgniły, golfy 4 też purchle po dach ... stare hondy juz zdechły tez. Więc wszystko gnije mocniej lub mniej. Niestety był czas że to auto było mega tanie i ludzie kupili gruzy które taśmą i glutem były naprawiane i potem zdziwienie że coś trzeba robic. Każde auto które ma tyle lat jest paktem z diabłem. A porównywanie już do wartości zakupu to totalnie bezsensu.
Szczerość i wielka pasja,to jest to.Pozdro.
To jest prawdziwy rasowy ford a nie jakies gowienka z 2010r +
I za to Cię lubię Franku! Za oryginalność, bo jak widzę młodzież w pomodzonych BMW, Audi, VW tudzież JDM to ręce opadają ;-) Sam śmigam Alfą Romeo 156 i jestem bardzo zadowolony. Pozdrawiam !!!
A ja Franka tylko podziwiam, bo osobiście nie chciałbym samochodu, do którego ciężko znaleźć części, pół wyposażenia nie działa i w dodatku wieczna choinka na blacie.. Za to doceniam młodzież w "pomodzonych" BMW,VW AG, bo przynajmniej dzięki ogromnej popularności tych marek na drogach i ilości samochodów, części można dostać dosłownie wszędzie, każdy się na tym zna i samemu można wszystko naprawić, bo przez popularność tych marek, wszystko znajdziemy w internecie. Jestem za tym, żeby każdy jeździł czym lubi i chce, a nie jak większość osób tylko patrzy na innych i wyśmiewa każdego kto ma inny gust niż mój własny. Typowa polska mentalność, bo ktoś ma coś co mi się nie podoba więc ma gó**o :)
Miałem Scorpio "wieloryba"... Auto wygodne i..... chyba tyle. Najwieksza bolączka tego auta to lecąca wiązka... Sypiąca się w dloniach jak kłos pszenicy. Korodujące progi, tylna belka poprzeczna pod tylnym zderzakiem, nadkola tył .. Silnik oki ... Zamknąl prawie licznik- 2.0 136 Km. Wczesniej mialem Scorpio mk1 po lifcie, lepiej go wspominam.
Bardzo interesujący, ta czerń zdecydowanie pasuje. Auto też spoko.
Fajny film fajne auto posiadałem dwie sztuki dawno temu szacunek dla właściciela za pasje i ratowanie auta z lat 90
Stary sam mam Scorpio od 2007 I masz rację te auto trzeba kochać żeby nim jeździć. Pozdro i nie poddawaj się😉👍
Trza by się kiedyś spotkać i razem pośmigać😊 Zapraszam też na klubowe zloty
@@pm-06gaming55 Ta racja jestem za 😉👍
Miałem Granadę 2.3 V6 to auto było tak wygodne że gdy wracałem z nocki to musiałem uważać aby nie zasnąć. Mam Scorpio MK1 Cosworth Ghia w prawilnym wydaniu skóra klima grzane fotele z elektryką nawet tylnej kanapy szyber w elektryce komputer pokładowy szpera i wiele wiele...niestety padła a.skrzynia i stoi ale nie poddaję się i szukam mam dobre wrażenia z jazdy i radochę z posiadania wiele części wspólnych z Sierrą Granadą Taunus -pozdrawiam wszystkich Fordziarzy a zwłaszcza tych spod znaku Young timera- Fanatyczny Fan Forda .
Podpisałem pakt z diabłem w 2003 roku i pakt ten trwa do dzisiaj. Scorpio kombi z 1994 roku 2,5 td. Kto ciekawy może go zobaczyć na moim kanale w filmie pt. "Zestaw".
Miałem escorta z 1995r ale wersję szwajcarską. To był samochód jak kosiarka do trawy z silnikiem briggs & stratton, czyli że obudowa się rozpadnie, a silnik będzie chciał jechać :)
Pan Właściciel jest bardzo elokwentny i porównując ten pojazd do Multipli wyrwał mi wszystkie argumenty.
Pierwszy raz zobaczyłem to auto w roku 1996 i od razy sobie pomyślałem, że to nie skończy się dobrze, ta rybia gęba z przodu i ta amerykańska dupa. Kto to wymyślił?! No i seria Fordów Scorpio umarła na tym wynalazku.
Niemniej podziwiam starania w kierunku utrzymania tego brzydala przy życiu, to jest jakiś kawałek historii. Pozdrawiam.
Ale podsumowales motobiede i Zbigniewa Łomnika xD fajna furka, niech Cie wozi, własciciel bardzo spoko gość :)
Dziękuje 💪
Największą zaletą tego egzemplarza jest welurowa tapicerka. Już nikt nie robi takiego weluru jaki był w samochodach w XXw.
No właśnie, komu to przeszkadzało? Ciężka w utrzymaniu ale jaka przyjemna. No i tyłek nie poci się jak na alcantarze
@@panfistach9618 Alcantara nie jest jeszcze taka zła, bo przynajmniej tyłek nie ślizga się na zakrętach, a jak welur jest dobrej jakości to jego utrzymanie też nie jest takie trudne...no ale chyba nie jest eko, albo "odbiorca końcowy" nie postrzegał tego jako produkt premium więc wycofali.
Dzisiaj rzadko się spotyka młodego człowieka, który oprócz tego, że mówi z sensem, to również poprawnie po polsku. Gratuluję. Sam chciałem kupić takiego sedana przed trzydziestu laty, ale okazał się strasznym złomem zaszpachlowanym przez sprzedawcę. Słyszałem wtedy wersję, że to był odrzucony projekt następcy Jaguara. To ostatnie okno i linia boczna miało być takim nawiązaniem do XJ. Pierwsza seria jako pięciodrzwiowa była bardziej praktyczna, tyle że wtedy aby zaistnieć jako samochód klasy premium powinna być czterodrzwiową limuzyną. A jak moda się zmieniła i zaczęły już być modne takie nadwozia, to Ford zaczął produkcję niemodnych limuzyn. I to chyba przyczyniło się do słabej sprzedaży Scorpio.
Dobry żart :) Mówi poprawnie po Polsku:-)!?
@@kamilczarnecki4370 To nie żart. Pisałem o właścicielu pojazdu o imieniu Franek. Ten Pan nie używa np. błędnego "mi się podoba", "mi się wydaje". Oczywiście, że w telewizji prawie wszyscy tak mówią, ale nie znaczy, że jest to poprawnie po polsku. Pisanie wielką literą "po Polsku" jest akurat błędem ortograficznym. :(
Miałem... 125 tysięcy km bez problemu zrobione. Jest sentyment :)
Kiedyś wydawało mi się, że ta auta są brzydkie... BMW z czasem zawstydziło nawet Scorpio 🤦🏽♂️🤣🤣
Teraz wygląda oryginalnie🤙🏽
Trzymajmy stare auta 🙏🏽
Chyba od 5-6 lat nie widziałem tego wozidła na drogach, a szkoda bo to ładne auto ,za dzieciaka kojarzyło mi się z gangsterami 😅 taki mafijny Vibe miało 😎
Piękny wóz! Kiedyś chciałem kupić Forda Scorpio! ;)
Czemu zatem nie wyszło jeśli można spytać?😮
@@pm-06gaming55 udało mi się dozbierać więcej i kupiłem Buicka Park Avenue ;)
Automacik, tył napęd, LPG można wsadzić, spory kufer. Fajne auto
I bez LPG daje rade😊
Mieliśmy kiedyś Scorpio, ale 2.9 24V Cosworth w automacie. Miał przyspieszenie 20 sekund... do 200km/h😊 Tylko to były czasy, gdy gaz był po jakieś śmieszne 1,40 czy coś takiego. Dziś to by płakał przy dystrybutorze mając takie auto.
Koło 380PLN by zalać z Rezerwy do Pełna😅😂
Skoro już po epidemii, nie myśleliście o tym, żeby wrócić do testowania aut osobiście przez Zachara i wspólnej przejażdżki z właścicielem? Nawet jeżeli właściciel jest bardzo ogarniety i potrafi sie wysłowić to jednak rozmowe dużo ciekawiej się ogląda niż monolog
Nie było żadnej epidemi...
Silnik zamontowany wzdłużnie i napęd na tył , Me Gusta.
Miłość do Multipli ? Ciekawa teoria, no ale rzeczywiście Ford Scorpio wygląda trochę jak typowy amerykański krążownik szos z przodem z Fiata Multipli szczególnie przez te okrągłe przednie lampy, osobiście i oczywiście w porównaniu do Mutipli Scorpio zdecydowanie u Mnie wygrywa, no ale u Kogo nie ? Pozdrawiam 🙂
Dobrze mówi brak części...Miałem ten problem z Passatem B4 W 2005 roku.Czesci były do B3 i B5...
Co Ty pierdzielisz jaki problem z częściami w B4??? Niemieckie marki VW, Opel, Merc, BMW mają zunifikowane
elementy mechaniczne. Np silniki w B4 były i w B3 i golfie 3, audi 80 także bzdury piszesz.
@@marekcywinski7983 np włącznik świateł miałem problem bo nowa kosztowała oryginalna około tysiąca złotych mówię o roku 2005!
@@michastanczak2601 Aaaa to takie bzdury i duperelki to są. Ja bym np zrobił na sztukę np z VW Polo, parę groszy i spokój. To nie są problemy żadne
@@marekcywinski7983 zgadzam się obecnie tego to jest do wyboru do koloru...
Miał mój chrzestny od poczatku lat 2000 do 2008
Obejrzałem ten odcinek , muszę pozdrowić właściciela 🫡
Bez urazy, ale cofnij ten fotel trochę do tyłu, bo w przypadku wypadku masz połamane oba biodra. Tym bardziej że masz automat.
Miałem, to było super auto, bardzo wygodne i starzało się powoli, było zbyt nowoczesne na tamte lata wtedy myślano że był brzydki...To nieprawda. Pozdrawiam.
Przedni zderzak masz z polifta.
Miałem 2 wieloryby, 2.0 i 2.3.
Fura fajna 👍👍👍
Młody chłopak i lubi stare gruzy , super mało już takich ludzi którzy mają chęć i się nie wstydzą przed kumplami 👍
Jak wszyscy kumple mają gruzy BMW to wiadomo😂
na starej piczy prawiczek ćwiczy
Gdzieś tak do końca lat 90 każda marka, każdy model był inny, miał swój wygląd, nie było żadnych tzw bliźniaków a dziś np toyota Aygo, Yaris, Corolla, rav4 są podobne do siebie, różnią się tylko wielkością to samo spotkamy u Forda, skody, audi, bmw,, itd. Wszyscy producenci mają modele podobne do siebie, pewnie to kwestia oszczędności. Nie będzie już tak jak dawniej że np Opel Corsa miało swój wygląd, Kadett też, ascona, czy manta także. To samo Forda Fiesta, escort, sierra, granada. A dziś taka Fiesta, Focus, Mondeo czy fordowski SUV, z wyglądu takie same tylko różnią się gabarytem. Dobra dosyć narzekania, bo pewnie jako młody chłopak inaczej spoglądałem na motoryzację, tak romantyczniej a dziś każdy ma pieniądze i bez problemu można kupić jaki się chce samochód i już się nie traktuje auta jak członka rodziny tak jak kiedyś a bardziej jak buty, spodnie, po prostu jak zwykłą rzecz jak się zużyje to się kupi następny .
Ah ten model Scorpio wyglada jak Darth Vader, pamiętam kontrowersje jak wyszedł, po latach sie broni bo jest jakiś.
Poprzedni Scorpio jest dla mnie symbolem pieniędzy we wczesnych 90ch, na drogach dziadostwo i bieda, wszystko drogo a dentysta bach Scorpio 2.9 w dopasionej wersji na calym chodniku.
Jeśli chodzi o wygląd samochodu i właściciela to ja nie widzę żadnej różnicy. Jaki pan, taki kram
Miałem 4 szt Scorpio z czego 1 szt wieloryba, niech Pan Bóg trzyma wszystkich w opiece co mają doczynienie z tym modelem 😂😂😂
Sprawdź podłogę. Mój też skrzypiał. Powodem była przerdzewiała konstrukcja. Zakryta masa bitumiczna źle wykonana. Nie opłacalne do odratowania. Btw. Jaka równowartość włożyłeś jak Ty tam mały serwis zrobiłeś. To myślałes go kupić za 500zl.
Miałem scorpio jedynkę . Bardzo fajne auto limuzyna. Ustawianie tylnej kanapy klima elektryka..bardzo chciałem wtedy kupić takie jak ty masz. Mam nadzieję że już nigdy Cię nie zobaczę, usłyszę. Człowieku przez Ciebie teraz bym go nie chciał. Potrafisz obrzydzić pojazd.
2litry nie obrazajac właściciela to pikuś 2.3 i 2.9 to są już unikaty 2litrowe jeszcze znajdziesz 2.3 i 2.9 już ciężko normalnie chyba 2.0bylo najwięcej.....ale wygoda jest w każdym taka sama i to jest najważniejsze bo jednak scorpio mk2jest ciężko przystojny pozdrawiam właściciela wieloryba.....
Czy Scorpio miało hamulce? bo Sierra miała jedynie "spowalniacze".
Staje dęba jak hamuje do oporu😅 Więc chyba są
pozycja za kolkiem jak w Nauce Jazdy XD Pozdrawiam :)
Po miniatorce myślałem że motobieda albo złomnik a tu Zachar.
ja strasznie lubię wszelkie maści fordy z lat 90 typu scorpio 1 i 2, sierrę forda probe 2
Jednak są normalni ludzie z pokolenia 2000+
Ale 98% przegrywa życie-przed monitorem
mega auto
Tak jak moja Lancia Kappa! :)
Kolega miał takiego ale nie dbał, pewnego dnia jadąc Trasą Łazienkowską rozrząd sie rozsypał i silnik kaput.
B sympatyczny mlody czlowiek :)
Szkoda że nie masz 2.5 litrowego diesla VM to był silnik, miałbyś nad czym się pochylić i zgłębić temat
Zderzak masz też przedni polift. I zdrap ten napis Scorpio na klapie, bo to też nie ori.
Miałem takiego kiedyś 2.3 automat ghia z 98. (-;
Edit1. Są 2 skrzynki. Koło akumulatora też masz.
Ten zderzak to na dodatek laminat😂 już w lakierowaniu jest przedliftowy
A napis jak narazie zostaje😅
@@pm-06gaming55 zderzak zostaw, napis wieje słomą. :D
@@GuitarMan85 nie i nie 😅
co do motorówki, to niestety stan Twojego auta, z przodu zamontowane sprężyny nie od tego silnika, bo przód stoi za wysoko przez co jest zbyt mało dociążony i tak to wygląda. A tył po 30 latach jest już wymęczony i jest za miękki :)
Poprawka. Tak był kupiony 😊
Sprężyny zmieniłem już na odpowiednie względem modelu, auto stoi jak powinno
Moj wujek miał takiego z Cosworthem 2.9
8na 100?serio?moj pali 10
Mlody, ogarnięty i mądry właściciel. Większość rówieśników "siedzi" w smartfonie, komupetrze, na toktoku czy instagramie. Do tego tylko proszą rodziców o pieniążki.
Auto wygląda prawie identycznie jak I Nubira. Tak mi się kojarzy
To chyba ten sam ''super diesel '' jaki miałem 20 lat temu w Chrysler Voyager II 2.5 TD .Yezu ale to było zakażenie
samochód jest brzydki ale komfort jest zacny, szczególnie fotele pamiętam jak na kanapie u babci
Rejestłacja ze skiełniewic a nie z wałszawy
super odcinek
marzy sie mk2 2.9
Najlepsze lata jak się ma 20-30lat
To był spektakularna klapa.. W momencie premiery chyba tylko 2 sztuki zamówiono jak mnie pamięć nie myli...
Niestety wizualnie mi się nie podoba poprzednik był ładny i miał coś w sobie ten miał być taki Europejsko-Amerykański
@@JakobJakobix zdecydowanie poprzednik znacznie lepiej wyglądał. Szczególnie liftback. Dość chętnie kupowany przez prezesów, szefów.
pozdrawiam, właściciel wieloryba Data produkcji: 19.10.1994
I to jest właśnie bolączka tylu fajnych aut sprzed lat - brak części.
Jak Ci kiedyś przejdzie uczucie do tego samochodu, to go czasem nie oddaj go na złom. Tylko zapewnij mu dożywocie przekazując go do Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie albo do Muzeum Skarb Narodu.
👍👍👍
9 000PLN za 30 Letnie Scorpio nie jest tak ,,drogo" w cenie roweru🚴♀️🚴
i to roweru wcale nie z górnej półki, co najwyżej dwa szybkie, carbonowe stożki do szosy:)
@@kris-mtbJak mnie to wkurwia te hasło; w cenie roweru. Rower nowy w decatlonie z ramą alu kupisz już za 1200 zł. Rower na wypasie totalnym możesz kupić nawet za 50000 zł. No i? 50000 zł co to jest??? Cena roweru hahaha. Boże ludzie są coraz głupsi jednak
@@marekcywinski7983 właśnie...To jest śmieszne, że za remont silnika w aucie, który przejechał 400 tys, płacisz mniej niż za część do roweru. Więc skąd te ceny rowerów, za 50.000 zł można już motor kupić w salonie. Pozdrawiam
@@kris-mtb Materiały, technologia wykonania wydaje mi się. W takich autach popularnych jak : Golf, Astra, Corolla itd nie ma kewlaru, karbonu czy tytanu . W profesjonalnych rowerach szosowych i np MTB są takie materiały. To chyba dlatego.
@@marekcywinski7983 dokładnie. Siedzę w rowerach od lat i akurat w fordach :)