Jako geolog, uwielbiam odklejenie ludzi wierzących w magiczną moc kamieni 😍 Żałuję że na studiach nas tego nie nauczono i nie mogłam przekuć zdobytej wiedzy w tak intratny biznes 🥲 🤣
Osobiście wierzę, że jakieś tam 'kamienie' Cię chronią, czy oczyszczają energię, aczkolwiek wiem, że większość tego jest w mojej głowie i zwyczajnie lepiej mi się z tym żyje. Nie wierzę w to, że jeśli będę mieć np. turmalin to nagle mnie pociąg nie rozjedzie, ale, że jak czuję, że coś jest nie tak i go sobie będę mieć, to przestanę czuć, że coś jest nie tak. Kiedyś dałam mojej teściowej jeden na szczęście jak szła na rozprawę - wiem, że nie wygrała jej z powodu kamienia, bo to głupie xd, ale czuła się pewniej z tym, że go ma i ma jej przynieść szczęście.
@@jmajewska1998To jak z religią i innymi takimi rzeczami, ułatwia życie. Póki nie jest szkodliwe i człowiek ma pewną dozę rozsądku, czemu nie. Ja się przyznam, że mimo bycia ateistką od wielu, wielu lat, przed jazdą autem robię znak krzyża. XD Nie wierzę, że coś to zmieni, to raczej takie "a gdyby jednak? Dobra, może będę mieć dupochron."😅
Ja matury jeszcze nie pisałam ale pisałam egzamin osmoklasisty. Tam też losowaliśmy numerki. Znaczy ja nie bo ja miałam ustalone jedno stałe miejsce ze względu na to że miałam inny arkusz (spektrum autyzmu here)
Ostatnio było też głośno nt. tiktokerek ,,mama i werka" , a konkretnie o mamie, o której miałaś już okazję nagrywać. Kobieta w jednym z tiktoków na słowa swojej córki o zaburzeniach odżywiania, odpowiedziała ,,a kto nie miał" , a potem zamiast przeprosić, decyduje, że to w sumie świetny temat do dalszego żartowania i promowania konta. Z tego co widziałam, potem nadal mówiła jakieś szkodliwe głupoty, więc może to być materiał na film
@@siouxsie99w jaki sposób? szkodliwe zachowania powinny być publicznie krytykowane. dawanie przyzwolenia jest chyba jeszcze gorsze, nawet jeśli dana osoba robi coś typowo po to, żeby zyskać atencję.
A ja się wypowiem jako osoba, która na swoje matury wniosła kamień. Nie był to żaden ‚magiczny’ kamień, a element biżuterii mojej zmarłej babci aby dodać mi otuchy. Nie martwcie się maturzyści, będzie dobrze ❤
Te pare lat temu, jak sie stresowałam egzaminem 8 klasisty z matmy, moja przyjaciółka zodiakaro-kamieniara for fun, nie wierzyła w to na poważnie, dała mi taki ,,wywar z kamienia, co dodaje +10 do skupienia" (ja to tak zrozumiałam, jak mi tłumaczyła, co to jest) dla otychy. Zdałam go na 32%, a co było cudem, bo co rok ledwo zdawałam z matmy. Takie rzeczy mogą właśnie pomóc psychicznie/duchowo, ale bądźmy poważni, nie można całkowicie na magii polegać
@@aleksandraka1002 wniesienie czegoś na dodanie otuchy na egzamin nie jest niczym złym, złe jest żerowanie na stresie młodszych od siebie osób i sprzedawanie im kamieni za 33333 zł, które dadzą złudne poczucie bezpieczeństwa
Pracowałam swego czasu w sklepie z bielizną i zajmowałam się między innymi pomocą przy doborze odpowiedniego biustonosza. I to prawda, osobie, która schudła, może zwiększyć się miseczka - ale tylko dlatego, że skoro zmniejszył się obwód, ale piersi są takie same, to na metce rozmiar jest "większy" (bo przy staniku w rozmiarze 85B jest taki sam rozmiar piersi co przy rozmiarze 75D, ale mniejszy obwód pod biustem). Ale Pan to ciekawie wykorzystał 🙃
@@vanessapicollo9278 Być może, natomiast nie jest to efekt samego w sobie chudnięcia czy medytacji zgodnie z instrukcją Pana wspomnianego w filmie, ale szeregu innych czynników.
No jak ktoś rozumie jak działają rozmiary staników, to raczej się nie zdziwi, że ma miskę większą jak obwód spadł. Osobiście miałam tak bez manifestacji jak byłam chuda był rozmiar 65 G teraz mam 80 D. Cyce urosły a miseczka mniejsza 🤯 normalnie magia
Co do biustu to oczywiste, że miseczka zmieniła literkę po utracie wagi. Mniejszy obwód pod biustem, a sam gruczoł nie stracił masy. Nie zrobił się mniejszy tylko proporcja miseczki do obwodu się zmieniła, stąd zmiana literki na biustonoszu. Ja sama mam w szafie staniki np 60C a jak mam obwód 75 to nagle miseczka pasuje B. I to bez utraty wagi :D
Kurde ale się cieszę że jestem w tej grupie ludzi, którzy dla rozrywki oglądają twoje filmy i twórców podobnych do Ciebie. A nie w tamtych grupach co na przykład wierzą w magiczne kamienie lub w medytacje piersii XD
A jak jestem w obu grupach? 😂Tą od kamieni i tą co ogląda Julkę for fun. Aczkolwiek to z maturą to i tak za grubo bo tak kamienie nie działają nawet wśród osób, które z nimi 'pracują'
Damn, poprawiło mi humor na cały tydzień! Ale laska z AI to szczyt dla mnie jako osoby po studiach związanych z publikowaniem książek. Żałosne jest to jak ona (mimo, że kłamała używając AI) udawała, że nawet nie umie AI wypowiedzieć, jakby była zbyt głupia i niewinna na korzystanie...
Jako wiedźma która pracuje również z kamieniami, mam dla wszystkich tutaj radę. Kamienie mogą cię wspomóc, ale nie odwalą za ciebie roboty. Jeśli się nie nauczysz ani nawet nie spróbujesz to możesz przynieść kilo amuletów i kryształów i nic to nie zmieni. Ja noszę ze sobą amulet na egzaminy, ale nie zdaję ich jeśli się nie uczę. Magia nie wyklucza logiki, logika nie wyklucza magii. Miłego dnia.
To jest coś, co powinno się przy takich filmikach uświadamiać. Więc jako koleżanka po fachu, doceniam ten komentarz. Szkoda tylko, że właśnie przez takich odklejonych ludzi, którzy chcą na tym zarobić, cala koncepcja czarostwa, czy pogaństwo jest wyśmiewane I nikt nie bierze takiej osoby na poważnie w rozmowach. I nie przegadasz potem, że to nie jest tak, że mam kamień i nagle moje konto zasila magiczna wymarzona suma, tylko po prostu ten mały kamień może podnieść na duchu w działaniu i przypominać w cięższych chwilach, że ciężka praca się opłaci, bo mamy jakiś tam cel.
11:46 Ależ to jest nagminne w tym momencie. Co sekunde natrafiam na filmy i wypowiedzi bookstagramerek w których, nie potrafią złożyć logicznego zdania, raz, że nie potrafią zachować poprawności gramatycznej, ortograficznej, fleksyjnej (chociażby ciągle używane określenie "ide do Empika) dwa, ich zasób słów jest absolutnie denny. Dobre próbki zasobu słów i umiejętności wypowiedzi fanów tego typu książek można znaleźć w ich próbach tworzenia na wattpadzie. Starsznie mnie to bawi ponieważ widać tutaj jak fani takich paszkwilów sami udowadniają, że to co czytają doprowadza do absolutnego niedorozwoju ich zdolności wypowiedzi
Za każdym razem jak mysle że mam ograniczone pole zainteresowań w internecie i że jednak za mało o nim wiem, to wtedy wpada Julka z Amebami i uświadamia mi, że może jednak dobrze, że siedze w swojej bańce zainteresowań i nie wychylam stamtąd nosa
Masz bardzo przyjemny głos i sposób mówienia(nie wiem jak to powiedzieć, ale jak dla mnie idealny do podcastu- nie nudny i przymulający, ale nie irytujący czy krzykliwy jak u przemka pro)
Co do nabrania sobie za dużo na talerz, jestem w stanie to zrozumieć. Pracuję w korpo i w zależności od wielu różnych czynników, czasami jestem w stanie zrobić dużo rzeczy w krótkim czasie, a czasami jakieś pierdółki leżą mi tygodniami, bo nie jestem w stanie ich ruszyć. Tylko że ja mam nad sobą szefa, a wokół siebie kolegów z teamu, żeby mi zwracali uwagę, że znowu chomikuję taski i przez to są zastoje. W tej sytuacji albo trzeba być własnym, ogarniętym managerem, albo zatrudnić do tego choćby matkę czy partnera, żeby w pewnym momencie złapali za rękę i powiedzieli stop. Mam nadzieję, że o ile pani recenzentka zdoła odbudować swoją markę, wyciągnie z tej przykrej sytuacji wnioski i w przyszłości będzie mądrzej gospodarować swoim czasem.
Jeżeli chodzi o Sarę, to jej nieskładna mowa może wynikać ze stresu, na swoim przykładzie, gdziekolwiek nie pójdę, w miejsce publiczne, i muszę się kogoś spytać o cokolwiek, to się jąkam i mówię w dziwny sposób, mimo że mam dosyć bogate słownictwo i sama czytam sporo, również w języku angielskim, no to w kontaktach międzyludzkich (osób, których nie znam i jestem w stresowej systuacji) wymiękam. Niemniej, w jej przypadku postawiłabym na napisanie skryptu przeprosin, co muszę zawrzeć i ominąć wstawki o wyglądzie, odgłosie w tle i tym, że jest się na majówce (nie trzeba być PR-owcem, żeby ogarnąć, że to nie jest clou wypowiedzi). Błędy, które według mnie popełniła a nic o tym nie wspomniała: a) Przede wszystkim ucierpiały na tym wydawnictwa i to ich trzeba było, każdego z osobna, przeprosić, bo stracili czas i pieniądze na kogoś, kto nie potrafił przeczytać książki i jej zrecenzować. Recenzja nie polega na odbębnieniu, żeby było, tylko na szczerej opinii mogącej potencjalnie poszerzyć grono kupujących, na tym zależy wydawnictwu najbardziej. Jest to wymiana barterowa zapewne i bez umowy, jeżeli jednak pieniężna i z umową, Sara może dostać za to choćby grzywnę (ze względu na potencjalne oszustwo wydawnictwa). b) Na równi stawiałabym obserwatorów, którzy jej ufali, ją lubili i liczyli się z jej opinią. To dzięki nim mogła bez problemu prowadzić booktooka i poszerzać swoje socjale. Koncertowo to zepsuła. c) Dalej, brak szacunku dla autorów książek, którzy dali jej patronat. Ta dziewczyna wcześniej nagrywała tik toki, że "ludzie dostają patronaty a ona nie i czemu tak, bo przecież ci objęci patronatem książek nie angażują się aż tak jak ona" itp. teraz robi to samo, jeżeli nie gorzej. Nie ma ani słowa o autorach, że ich przeprasza, a myślę, że należało im się, bo to ich dzieło zostało zrecenzowane przez AI (imo kompletny brak szacunku do czyjejś pracy). d) AI posługuje się artykułami, w tym recenzjami innych osób (np. blogi, jakieś wątki publiczne, ogólnie fora, raczej nie posty ig, czy tt), zatem mogło dojść do plagiatu i okradzenia z wartości intelektualnej. Poza tym jeżeli nie ma informacji, to AI KŁAMIE na dany temat, zostają przeinaczone wątki i końcowo recenzja ma się nijak do prawdy. Na koniec, na serio aż 19 książek w 2 tyg, zamiast zastopować po 7 książkach, myślała, że tyle udźwignie? Plus jeszcze pewnie szkoła, sprawdziany, kartkówki, zadania domowe itp., przecież to nie mogło się udać.
A propo koleżanki z kryształami, to mam dwie obserwacje. I dodatkowo ja też wzięłam sobie turmalin i jakiś inny kamyczek, ale to była bransoletka i naszyjnik. U mnie to bardziej działało to w ten sposób, że ja SOBIE WMÓWIŁAM, że to od nich zależy, czy będę się stresować, czy nagle wszystkiego nie zapomnę, ale tu właśnie chodzi o to zapewnienie, że jakby ja mam małą wiarę w siebie i muszę czasem zrzucić na coś odpowiedzialność, żeby nagle nie było "Ło kur... To był Konrad czy Kordian?! Nie pamiętam, jestem debilem..." To tak jak z wiarą, Moja babcia modląc się w domu i chodząc codziennie do kościoła na różaniec, sprawiła, że jakieś znamię na twarzy jej zniknęło. Bo wierzyła, że Bóg jej w tym pomoże i to nie jest nic groźnego. I moim zdaniem, i biorąc pod uwagę moje doświadczenia i obserwacje, laska to sobie wmówiła, ale takie gadanie, że tylko dzięki temu zdała, to lekka przeginka. Moja siostra z 7 klasy podstawówki też z pomocą tych moich kamyczków stwierdziła, że napisze moją maturę z Polskiego, i co? I na moje obliczenia, ma 10% 😅 Po 2. Czy tylko ja spędziłam prawie 5 minut na ustalaniu, czy pod koniec fragmentu z 21:39 minuty, po prawej stronie widać, jak kotek wchodzi w kadr? 🤩
21:15 - jak zaczął klikać długopisem, to mu tak walnęłam kamieniem, że każdy na sali bał się więcej ruszyć. (I to by miało sens, a nie opisywanie się jako ładowarka do kamieni.)
Kamil kiedyś był popularniejszy niż Julka, kiedy zamiast tiktoka było musically i Julka była znana tylko jako "siostra Sonii". Nie dziwię mu się, że nie ma ochoty do niczego, jeśli nikt nie wie już kim jest, mimo że parę lat temu był strasznie rozpoznawalny
Mnie nic już nie zdziwi u osób młodszych, którzy zaczynają swoją przygodę z czytaniem. Ostatnio przeczytałam, że dystopia to nie fantastyka XD Także fajnie uczą się na tym polskim skoro twierdzą, że gatunkiem literackim jest dystopia, a nie jak można wyczytać na, chociażby Wikipedii, jeśli ktoś o tym nie wie: utwór fabularny z dziedziny literatury fantastycznonaukowej.
Ja kiedyś co chwila czytałem, że space opera to nie fantastyka, albo że fantasy to nie fantastyka. Czasami ludzie na przykład dzis upierają się przy innym podziale "bo Sapkowski 30 lat temu napisał, że jest inaczej"
To trochę jak z muzyką. Ktoś stworzy coś nowego, rewolucyjnego, ale jednak osadzonego wewnątrz któregoś z istniejących gatunków muzycznych. Co więc robią, żeby podkreślić swoją indywidualność? Tworzą własną odmianę lub własny gatunek, a ich fani podtrzymują ten podział. I tak jak grunge rock bardzo nie chce być zwykłym rockiem, tak samo dystopia nie chce być fantastyką. Ciężko nie zauważyć pewnego podobieństwa obydwu zjawisk.
@@alergicgamer2711 tylko że dystopie istnieją już dawno oraz ta seria książek została wznowiona, a nie powstała na nowo i to jakaś świeża nowość 😅 Co oznacza, że ona sieje błędne informacje w internecie i wprowadza ludzi w błąd bo niektórzy zaczynają jej wierzyć, kiedy inni jej tłumaczą, że dystopia= fantastyka😅
@@klaudia4323 Co najgorsze najczęściej nie są używane konkretne nazwy gatunków. Tylko jak patrzysz jakąś kiążkę w internecie to jest, że to fantastyka, ale nie ma że to dark fantasy, albo low fantasy albo space opera
Ja tam matury swoje pisałam w kapciach ze smokami, nikt się nie przyczepił rozśmieszyłam trochę ludzi w tym komisję, polecam dodało mi to spokoju i pewności siebie
Ta typiara książkara to tak odlejona, że nie mogę xD Mam bogaty zasób słownictwa i dryg do książek, ale nie brałabym się za recenzje, bo jednak trzeba miec do tego już jakieś umiejętności i być w stanie w sposób subiektywny wyrazić swoją, czasem kontrowersyjną, opinię. A typiara dopiero odkrywa, co to w ogóle recenzja, prowadząc już profil recenzencki od x czasu XDDD HIT
W ogóle to jakaś 90% książkar na YT co recenzują książki mają bardzo ubogie słownictwo i w zasadzie trudno im powiedzieć cokolwiek na temat tego co czytały.
@@MistrzSeller A na tik toku jest jeszcze gorzej. Każda ich recenzja brzmi tak samo (czyt. zachwycanie się książką) i żadna z książek nie dostaje oceny niższej niż 3/5.
"Ale czy wiesz o tym że to jak ludzie są usadzeni na maturze jest ustalane wcześniej" Otóż nie zawsze, u mnie w tamtym roku losowało się numerek stolika do jakiego mam przysiąść. Ewentualnie zrobili u nas wyjątek bo była mała sala i właściwie ledwo się mieściliśmy, bo było to tylko 30 osób (jedna klasa).
Jak zaczął się drugi temat to od razu miałam w głowie tę scenę z Bruce'a Wszechmogącego, gdzie powiększył biust swojej wybranki boską siłą. Idealnie pasuje do przekonań pana z tiktoka xD
Wątpię naprawdę w moc magicznych kamieni, ale muszę przyznać, że placebo jest czymś naprawdę wyjątkowym i częto działa. Miałem wiele przypadków, gdzie placebo zadziałało idealnie.
Akurat jutro piszę rozszerzenie z chemii, nic nie umiem a nawet na kamienie już za późno XD Ale całe szczęście tak długo jak się pokażę na maturze to zdam. Swoją drogą to może off topic trochę, ale wciąż pamiętam jak w podstawówce oglądałam twoje stare filmiki z lps. Mam wrażenie że było to tak nie dawno, że myślenie o tym iż jest już 2024, ty na tym kanale już siedzisz trochę i masz trochę ponad połowę miliona subskrypcji jest tak dziwne i abstrakcyjne. Cieszę się z twojego sukcesu i z jakiegoś powodu dumna jestem, że byłam tu by doświadczyć twojego rozwoju nawet jeśli tylko poprzez zwykłe filmy. Życzę miłego wieczoru, tygodnia i kawusi. ☺
Co do julki żugaj i czemu tak dużo miejsc było na obóz- tak na pewno było to głównie robione pod zarobek, ale też spójrzcie, że jakby julka dała miejsc na obóz powiedzmy 30 osób (czyli tyle ile jest uczniów w klasie) to momentalnie by się zleciał hejt ze strony dzieci, że- ooo taka duża influ, moja idolka, a tak mało miejsc, a ja bardzo bym chciała. Więc też trochę też dlatego aby więcej osób przyszło i była większa możliwość zgłoszenia się, a nie 12 min i po miejscach, dali ich więcej.
Prowadziłam bloga z recenzjami parę lat temu - i uwaga, miałam sytuacje, ze wydawnictwo (z którym współpracowałam od dłuzszego czasu) się obraziło bo szczerze skrytykowała książkę, którą mi wyslali - bo była po prostu niesamowicie słaba xD Zasugerowali mi, ze albo recki pozytywne albo koniec współpracy - wtedy powiedziałam im adios
21:17 może to tylko u mnie tak było, ale miejsca dla maturzystów na sali nie były ustalane wcześniej, tylko losowało się numerek ławki przy wejściu na egzamin
Dla tych, którzy jeszcze nie obejrzeli - ten wzrost biustu o 3 miseczki właściwie nie jest niemożliwy. Otóż stanik C85 ma miseczkę mniejszą niż C110, ponieważ rozmiar miseczki jest obliczany również na podstawie obwodu klatki piersiowej. A teraz uciekam!
Ta od kryształów to wiele celów ma. 1. Sprzedaż jej kamieni, więc zarobek. 2. Ktoś się nie będzie uczyć, bo kupił kamień, więc matury jednak nie zda albo nie zda dobrze, więc cyk. Konkurencja wyeliminowania
Odnośnie tych wszystkich filmików z magią to jest bardzo mądre zdanie które zawsze mówi mój prowadzący czy a mianowicie: "czy ma pani na to badania". W tym przypadku na magię oczywiście badania są i dotyczące badania efektu placebo. Wątpię że placebo będzie w stanie zwiększyć piersi aczkolwiek w skupieniu może pomóc. Mianowicie przeprowadzono takie badanie w którym podano uczestnikom do wypicia wodę z cukrem i powiedziano im że ta woda zwiększy ich koncentrację. No i wypili tą wodę a następnie mieli za zadanie zrobić test na właśnie koncentrację. I co się okazało ten test wyszedł im lepiej niż uczestnikom którym powiedziano że do picia mają zwykłą wodę. Więc może kamienie na koncentrację działają tak samo. Pozdrawiam. Podsumowując nie mają one więc magicznej ani nadprzyrodzonej mocy. Ale działać jako efekt placebo nauka im nie zabroni. Haha.
21:30 Akurat gdy pisałam maturę w 2019 roku, to losowało się stolik przy wejściu do sali, więc akurat ta "rada" tej Pani ma sens psychologiczny... Bo faktycznie osoba podatna na takie wpływy może sobie pomyśleć, że weźmie sobie kamień i będzie git. Nie wiem jak z ustalaniem miejsc jest obecnie, ale "za moich czasów" losowało się na wejsciu.
Warto pamietac ze wydawnictwa rowniez korzystaja z ai (najwiecej oczywiscie wydawnictwo niezwykle) ale w tym akurat ksiazkary nie widza problemu bo to tylko okladki, a nie cos przy czym one sa realnie okradane
Ja wam sprzedam patent na zdanie matury (trzeba go zacząć uskuteczniać najpóźniej w klasie maturalnej): obecność na zajęciach 90%, przesypianie połowy lekcji, nie uczenie się na bieżąco do egzaminów (chyba że grozi 1 na koniec i cza coś poprawić), kupienie pierdyliarda tych książek przygotowujących do matury i otworzenie ich raz, granie w simsy dzień przed egzaminem . Niestety otrzymany wynik na maturze nie gwarantuje dostania się w sumie na jakiekolwiek studia (oprócz prywatnych i tych na których jest dużo miejsc i małe wymagania). A tak serio to w zależności od tego czy faktycznie wam zależy na konkretnych wynikach w celu dostania się na konkretne studia to musicie się na nie nauczyć na miarę swoich możliwości. Powodzenia
Okay, jako osoba która pracuje od lat w AI: 1) AI typowo znane czy Large Language Models (LLMs) nie mają dostępu do neta. Są zamknięte żeby, nie daj boże, nie nauczyć się czegoś co jest kontrowersyjne/ofensywne. Dlatego właśnie GPT3.5 ma dostęp do info z internetu z mniej więcej 2020 roku bo wtedy był trenowany. GPT4 był uczony na nowszych danych (nie mamy jako środowisko naukowe i komercyjne kiedy dokładnie) więc ma tylko nowsze dane ale nadal nie wszystkie i mogę zagwarantować że dostępu do internetu nie ma. To jest zbyt ryzykowne i żadna firma by tego nie zaryzykowała. 2) Polecanie słabych książek, to naprawdę mały problem jeśli weźmiemy pod uwagę 2 rzeczy: a) produkty typu GPT są trenowane na danych przefiltrowanych i mają wyraźne zakazy generowania bardzo negatywnych czy obraźliwych treści i B) po wpisaniu imienia bardzo znanego wykładowcy którego miałem szansę poznać GPT wygenerował w miarę ok opis jego kariery ale potem podał 6 "jego" publikacji które nigdy nie powstały. Nawet nie że jego autorstwa alew ogóle nigdy nie powstały a ludzie w nie "zaangażowani" albo są przypadkowi albo trochę w branży albo już nie żyją albo nigdy nie istnieli. 3) trenowanie najbardziej sukcesywnych LLMów odbywa się przeważnie bez udostępniania kiedy jak i ile były trenowane. Okej, podają ilość parametrów ale nie mówją nic o danych samych w sobie z prostego powodu - jest to "zescrapowany" internet i mimo filtrów i starań nadal posiada treści objęte prawem autorskim. Całe szczęście coraz więcej się o tym mówi i środowisko próbując dotezeć do źródła "sukcesu" jakim jest GPT odkrywa kawałek po kawałku jak bardzo niemoralnie postępują jego właściciele. 4) mój point jest taki, że widząc to zarówno od strony komercyjnej jak i naukowej postrzehanie Ai jest kompletnie spaczone. Ai to nie tylko GPT, Ai pomaga nam na codzień i chwała jego twórcom. Tak, GPT to "sukces" ale tylko jeśli ignorujemy to co za nim stoi. Tak, duża część treści od dawna jest generowana przez AI i nikt na to uwagi nie zwracał aż tak nawet gdy środowisku naukowemu udało się przebić. Czy jest to niemoralne? Tak ale jest tego mnóstwo od lat (oczywiście teraz dużo więcej) więc jasne powinniśmy krytykować tych "twórców" ale przede wszystkim edukować publiczność żeby byli na to wyczuleni i myśleli o tym czy zgadzają się na najczęściej niemoralnie pozyskane treści. ** Mówiąc o GPT odnoszę się też do innych nie open-source modeli. ChoDzi mi o branżę a nie nkonkretny produkt
Apropos matury - ja sama na mój polski weszłam z różańcami na zasadzie "jak mi nic nie pomoże to niech chociaż to da efekt", ale z perspektywy dzisiejszej, ba nawet przed wejściem i od razu po wyjściu wiedziałam że to jest jakiś akt desperacji i żadna wiedza nie przypłynie nagle z nieba. Podejrzewam że gdyby po prostu weszła i napisała z kryształkami to byłby akt desperacji i tyle, żyjemy dalej, ale nie mogę pojąć jak ktoś może ten stres i strach przed maturą materializować w formie "jak to będziesz mieć to zdasz, a jak nie to nie zdasz"
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że wydawnictwo Niezwykłe po tej całej "dramie" wysłało jej kolejną paczkę książek do recenzji. Autentycznie, Niezwykłe jest jednym z najmniej kompetentnych wydawnictw na Polskim rynku i to nie pierwszy raz kiedy robią coś kontrowersyjnego.
Niedługo AI będzie sprawdzać wypracowania napisane przez AI na podstawie książek autorstwa AI.
HAHA HEJ
Juz ucziowie na studiach pisza wypracowania przeza Ai a wykladowcy je sprawdzaja przez AI
rel
Oprogramowanie do sprawdzania użycia AI - critical error; data overload
Totalny Mindf**k 😂😂😂
Martwiłam się, że nie będę miała co obejrzeć do obiadu ,a tu "Hej miśki". Uf
jprd...
No rel
Rel
Bardzo REL
jaki rel
Jako geolog, uwielbiam odklejenie ludzi wierzących w magiczną moc kamieni 😍
Żałuję że na studiach nas tego nie nauczono i nie mogłam przekuć zdobytej wiedzy w tak intratny biznes 🥲 🤣
Może jakaś podyplomówka w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Jaśle, jedyne 2137 za semestr? :D
Osobiście wierzę, że jakieś tam 'kamienie' Cię chronią, czy oczyszczają energię, aczkolwiek wiem, że większość tego jest w mojej głowie i zwyczajnie lepiej mi się z tym żyje. Nie wierzę w to, że jeśli będę mieć np. turmalin to nagle mnie pociąg nie rozjedzie, ale, że jak czuję, że coś jest nie tak i go sobie będę mieć, to przestanę czuć, że coś jest nie tak. Kiedyś dałam mojej teściowej jeden na szczęście jak szła na rozprawę - wiem, że nie wygrała jej z powodu kamienia, bo to głupie xd, ale czuła się pewniej z tym, że go ma i ma jej przynieść szczęście.
@@jmajewska1998To jak z religią i innymi takimi rzeczami, ułatwia życie. Póki nie jest szkodliwe i człowiek ma pewną dozę rozsądku, czemu nie. Ja się przyznam, że mimo bycia ateistką od wielu, wielu lat, przed jazdą autem robię znak krzyża. XD Nie wierzę, że coś to zmieni, to raczej takie "a gdyby jednak? Dobra, może będę mieć dupochron."😅
Bo to trzeba samodzielnie. Mam znajomą, która robi doktorat z geologii, a prywatnie wierzy w magiczną moc kamieni xD
@@lauraswoboda6265 ja krzyżem żegnam ciasto, jak ląduje w piecu. :D
Jest na świecie wiele dziwnych ludzi, ale pan od medytacji odleciał tak daleko, że nawet NASA go już nie widzi
Krótkie sprostowanie na maturze losuje się miejsce przy wchodzeniu do sali, więc nie jest to ustalane wcześniej
u mnie tak samo
Bylo tak dwa lata temu na mojej maturze również
To widać ostatnimi laty to wprowadzili bo w 2009 miejsca byly ustalone
Ja pisałam w 2006 i losowalam
Ja matury jeszcze nie pisałam ale pisałam egzamin osmoklasisty. Tam też losowaliśmy numerki. Znaczy ja nie bo ja miałam ustalone jedno stałe miejsce ze względu na to że miałam inny arkusz (spektrum autyzmu here)
Ostatnio było też głośno nt. tiktokerek ,,mama i werka" , a konkretnie o mamie, o której miałaś już okazję nagrywać. Kobieta w jednym z tiktoków na słowa swojej córki o zaburzeniach odżywiania, odpowiedziała ,,a kto nie miał" , a potem zamiast przeprosić, decyduje, że to w sumie świetny temat do dalszego żartowania i promowania konta. Z tego co widziałam, potem nadal mówiła jakieś szkodliwe głupoty, więc może to być materiał na film
obejrzałabym drugą część
Nagrywając o nich filmik, prostracja promuje te szkodliwe treści.
@@siouxsie99w jaki sposób? szkodliwe zachowania powinny być publicznie krytykowane. dawanie przyzwolenia jest chyba jeszcze gorsze, nawet jeśli dana osoba robi coś typowo po to, żeby zyskać atencję.
Prawda @@galaxylucy5948
Oglądanie, jak Julka komentuje odklejeńców, poprawia mi humor
rel
A ja się wypowiem jako osoba, która na swoje matury wniosła kamień. Nie był to żaden ‚magiczny’ kamień, a element biżuterii mojej zmarłej babci aby dodać mi otuchy. Nie martwcie się maturzyści, będzie dobrze ❤
też miałam "coś na szczęście" i zadziałało ;-) nie widzę w tym nic złego
Te pare lat temu, jak sie stresowałam egzaminem 8 klasisty z matmy, moja przyjaciółka zodiakaro-kamieniara for fun, nie wierzyła w to na poważnie, dała mi taki ,,wywar z kamienia, co dodaje +10 do skupienia" (ja to tak zrozumiałam, jak mi tłumaczyła, co to jest) dla otychy. Zdałam go na 32%, a co było cudem, bo co rok ledwo zdawałam z matmy. Takie rzeczy mogą właśnie pomóc psychicznie/duchowo, ale bądźmy poważni, nie można całkowicie na magii polegać
@@aleksandraka1002 wniesienie czegoś na dodanie otuchy na egzamin nie jest niczym złym, złe jest żerowanie na stresie młodszych od siebie osób i sprzedawanie im kamieni za 33333 zł, które dadzą złudne poczucie bezpieczeństwa
Mi nie pozwolili wejść z pluszakiem >:0
Ja też na matury wniosłam "talizman" - szklanego słonika
Pracowałam swego czasu w sklepie z bielizną i zajmowałam się między innymi pomocą przy doborze odpowiedniego biustonosza. I to prawda, osobie, która schudła, może zwiększyć się miseczka - ale tylko dlatego, że skoro zmniejszył się obwód, ale piersi są takie same, to na metce rozmiar jest "większy" (bo przy staniku w rozmiarze 85B jest taki sam rozmiar piersi co przy rozmiarze 75D, ale mniejszy obwód pod biustem). Ale Pan to ciekawie wykorzystał 🙃
Osobie, która schudła mogą urosnąć piersi i nie chodzi tu o miseczkę, a o faktyczny wzrost 😊
@@vanessapicollo9278 Być może, natomiast nie jest to efekt samego w sobie chudnięcia czy medytacji zgodnie z instrukcją Pana wspomnianego w filmie, ale szeregu innych czynników.
@@maja_g No to oczywiste, mi pomogły inne rzeczy ☺️
@@vanessapicollo9278 Jakie?
@@EM-nd3bl Jedzenie konkretnych rzeczy, masaże piersi, peelingi piersi, masaże suchą szczotką (do ciała) oraz chodzenie bez stanika przez długi czas
najzabawniejsze jest to, że ona nawet nie zdawała matury, tylko jakiś egzamin w wielkiej brytanii który jest poniżej poziomu wszelkiej krytyki
Kocham ameby, ale cholera, ten piękny naszyjnik mnie zaaferował na większość odcinka ♡
Rel
kupiłam na Vinted także nie powiem Ci gdzie taki zdobyć 😞
weszłam w komentarze by zobaczyc czy ktos o tym wspominał
Myślałam, że tylko ja się na niego gapiłam 😂
@@Aurulent91ja też 😂😂😂
Poszedłem na egzamin na studiach z kamieniami, zdałem, studiowałem geologię, egzamin był z analizy próbek mikroskopowych
No jak ktoś rozumie jak działają rozmiary staników, to raczej się nie zdziwi, że ma miskę większą jak obwód spadł. Osobiście miałam tak bez manifestacji jak byłam chuda był rozmiar 65 G teraz mam 80 D. Cyce urosły a miseczka mniejsza 🤯 normalnie magia
To ja ostatnio zorientowała się, że z rozmiaru 75C weszłam na 65E, bo schudłam w obwodzie. Nie potrzebowałam tego czarodzieja 😀
LOUDER ludzie serio o tym nie wiedzą
Co do biustu to oczywiste, że miseczka zmieniła literkę po utracie wagi. Mniejszy obwód pod biustem, a sam gruczoł nie stracił masy. Nie zrobił się mniejszy tylko proporcja miseczki do obwodu się zmieniła, stąd zmiana literki na biustonoszu. Ja sama mam w szafie staniki np 60C a jak mam obwód 75 to nagle miseczka pasuje B. I to bez utraty wagi :D
BOŻE UDAŁO SIĘ!!! Nareszcie ktoś rozumie Julię Żugaj
Kurde ale się cieszę że jestem w tej grupie ludzi, którzy dla rozrywki oglądają twoje filmy i twórców podobnych do Ciebie. A nie w tamtych grupach co na przykład wierzą w magiczne kamienie lub w medytacje piersii XD
A jak jestem w obu grupach? 😂Tą od kamieni i tą co ogląda Julkę for fun. Aczkolwiek to z maturą to i tak za grubo bo tak kamienie nie działają nawet wśród osób, które z nimi 'pracują'
@@jmajewska1998rel, da się być w obu grupach
Damn, poprawiło mi humor na cały tydzień!
Ale laska z AI to szczyt dla mnie jako osoby po studiach związanych z publikowaniem książek. Żałosne jest to jak ona (mimo, że kłamała używając AI) udawała, że nawet nie umie AI wypowiedzieć, jakby była zbyt głupia i niewinna na korzystanie...
Jako wiedźma która pracuje również z kamieniami, mam dla wszystkich tutaj radę.
Kamienie mogą cię wspomóc, ale nie odwalą za ciebie roboty. Jeśli się nie nauczysz ani nawet nie spróbujesz to możesz przynieść kilo amuletów i kryształów i nic to nie zmieni. Ja noszę ze sobą amulet na egzaminy, ale nie zdaję ich jeśli się nie uczę. Magia nie wyklucza logiki, logika nie wyklucza magii.
Miłego dnia.
Dzięki za bycie prawilnym i rozsądnym członkiem społeczeństwa
To jest coś, co powinno się przy takich filmikach uświadamiać. Więc jako koleżanka po fachu, doceniam ten komentarz.
Szkoda tylko, że właśnie przez takich odklejonych ludzi, którzy chcą na tym zarobić, cala koncepcja czarostwa, czy pogaństwo jest wyśmiewane I nikt nie bierze takiej osoby na poważnie w rozmowach.
I nie przegadasz potem, że to nie jest tak, że mam kamień i nagle moje konto zasila magiczna wymarzona suma, tylko po prostu ten mały kamień może podnieść na duchu w działaniu i przypominać w cięższych chwilach, że ciężka praca się opłaci, bo mamy jakiś tam cel.
11:46 Ależ to jest nagminne w tym momencie. Co sekunde natrafiam na filmy i wypowiedzi bookstagramerek w których, nie potrafią złożyć logicznego zdania, raz, że nie potrafią zachować poprawności gramatycznej, ortograficznej, fleksyjnej (chociażby ciągle używane określenie "ide do Empika) dwa, ich zasób słów jest absolutnie denny.
Dobre próbki zasobu słów i umiejętności wypowiedzi fanów tego typu książek można znaleźć w ich próbach tworzenia na wattpadzie.
Starsznie mnie to bawi ponieważ widać tutaj jak fani takich paszkwilów sami udowadniają, że to co czytają doprowadza do absolutnego niedorozwoju ich zdolności wypowiedzi
Jak zdać maturę dzięki kryształom - ucz się całą noc, a jak się zmęczysz to walnij kreskę mety
*walnij kreskę, żeby uczyć się całą noc
Myślę, że żeby zdać na 30 procent to by nawet tydzień nauki wystarczył jeśli chodzi o podstawę
W sensie trzeba zrobić kreskę z mety i przekazać jej całą swoją moc, a później wrzucić do woreczka i wziąć zawartość na maturę?
Jessie musimy gotować
To ja się cały rok uczę do matury, żyję w stresie, a po prostu mogłam kupić sobie ✨kryształy✨i zdać XD
@kvrelina Tylko dużo, żeby odpowiednio wysoki murek ustawić. Wtedy komisja nie zauważy ściągi 😉
Też maturę piszę, powodzenia dla nas wszystkich💪💪
Za każdym razem jak mysle że mam ograniczone pole zainteresowań w internecie i że jednak za mało o nim wiem, to wtedy wpada Julka z Amebami i uświadamia mi, że może jednak dobrze, że siedze w swojej bańce zainteresowań i nie wychylam stamtąd nosa
Masz bardzo przyjemny głos i sposób mówienia(nie wiem jak to powiedzieć, ale jak dla mnie idealny do podcastu- nie nudny i przymulający, ale nie irytujący czy krzykliwy jak u przemka pro)
Co do nabrania sobie za dużo na talerz, jestem w stanie to zrozumieć. Pracuję w korpo i w zależności od wielu różnych czynników, czasami jestem w stanie zrobić dużo rzeczy w krótkim czasie, a czasami jakieś pierdółki leżą mi tygodniami, bo nie jestem w stanie ich ruszyć. Tylko że ja mam nad sobą szefa, a wokół siebie kolegów z teamu, żeby mi zwracali uwagę, że znowu chomikuję taski i przez to są zastoje. W tej sytuacji albo trzeba być własnym, ogarniętym managerem, albo zatrudnić do tego choćby matkę czy partnera, żeby w pewnym momencie złapali za rękę i powiedzieli stop. Mam nadzieję, że o ile pani recenzentka zdoła odbudować swoją markę, wyciągnie z tej przykrej sytuacji wnioski i w przyszłości będzie mądrzej gospodarować swoim czasem.
Miłego dnia dla każdego czytającego komentarze
wzajemnie
Wzajemnie
Świetny film i dziękuję za blessa na maturę, szczególnie jutrzejszym polskim ustnym
Jeżeli chodzi o Sarę, to jej nieskładna mowa może wynikać ze stresu, na swoim przykładzie, gdziekolwiek nie pójdę, w miejsce publiczne, i muszę się kogoś spytać o cokolwiek, to się jąkam i mówię w dziwny sposób, mimo że mam dosyć bogate słownictwo i sama czytam sporo, również w języku angielskim, no to w kontaktach międzyludzkich (osób, których nie znam i jestem w stresowej systuacji) wymiękam.
Niemniej, w jej przypadku postawiłabym na napisanie skryptu przeprosin, co muszę zawrzeć i ominąć wstawki o wyglądzie, odgłosie w tle i tym, że jest się na majówce (nie trzeba być PR-owcem, żeby ogarnąć, że to nie jest clou wypowiedzi).
Błędy, które według mnie popełniła a nic o tym nie wspomniała:
a) Przede wszystkim ucierpiały na tym wydawnictwa i to ich trzeba było, każdego z osobna, przeprosić, bo stracili czas i pieniądze na kogoś, kto nie potrafił przeczytać książki i jej zrecenzować. Recenzja nie polega na odbębnieniu, żeby było, tylko na szczerej opinii mogącej potencjalnie poszerzyć grono kupujących, na tym zależy wydawnictwu najbardziej. Jest to wymiana barterowa zapewne i bez umowy, jeżeli jednak pieniężna i z umową, Sara może dostać za to choćby grzywnę (ze względu na potencjalne oszustwo wydawnictwa).
b) Na równi stawiałabym obserwatorów, którzy jej ufali, ją lubili i liczyli się z jej opinią. To dzięki nim mogła bez problemu prowadzić booktooka i poszerzać swoje socjale. Koncertowo to zepsuła.
c) Dalej, brak szacunku dla autorów książek, którzy dali jej patronat. Ta dziewczyna wcześniej nagrywała tik toki, że "ludzie dostają patronaty a ona nie i czemu tak, bo przecież ci objęci patronatem książek nie angażują się aż tak jak ona" itp. teraz robi to samo, jeżeli nie gorzej. Nie ma ani słowa o autorach, że ich przeprasza, a myślę, że należało im się, bo to ich dzieło zostało zrecenzowane przez AI (imo kompletny brak szacunku do czyjejś pracy).
d) AI posługuje się artykułami, w tym recenzjami innych osób (np. blogi, jakieś wątki publiczne, ogólnie fora, raczej nie posty ig, czy tt), zatem mogło dojść do plagiatu i okradzenia z wartości intelektualnej. Poza tym jeżeli nie ma informacji, to AI KŁAMIE na dany temat, zostają przeinaczone wątki i końcowo recenzja ma się nijak do prawdy.
Na koniec, na serio aż 19 książek w 2 tyg, zamiast zastopować po 7 książkach, myślała, że tyle udźwignie? Plus jeszcze pewnie szkoła, sprawdziany, kartkówki, zadania domowe itp., przecież to nie mogło się udać.
Dzięki Julka za komentarz na temat Sary, bo probowalam cokolwiek zrozumieć jak sama ogladalam te 'wytlumaczenia' i mi sie nie udalo XD
A propo koleżanki z kryształami, to mam dwie obserwacje. I dodatkowo ja też wzięłam sobie turmalin i jakiś inny kamyczek, ale to była bransoletka i naszyjnik. U mnie to bardziej działało to w ten sposób, że ja SOBIE WMÓWIŁAM, że to od nich zależy, czy będę się stresować, czy nagle wszystkiego nie zapomnę, ale tu właśnie chodzi o to zapewnienie, że jakby ja mam małą wiarę w siebie i muszę czasem zrzucić na coś odpowiedzialność, żeby nagle nie było "Ło kur... To był Konrad czy Kordian?! Nie pamiętam, jestem debilem..." To tak jak z wiarą, Moja babcia modląc się w domu i chodząc codziennie do kościoła na różaniec, sprawiła, że jakieś znamię na twarzy jej zniknęło. Bo wierzyła, że Bóg jej w tym pomoże i to nie jest nic groźnego. I moim zdaniem, i biorąc pod uwagę moje doświadczenia i obserwacje, laska to sobie wmówiła, ale takie gadanie, że tylko dzięki temu zdała, to lekka przeginka. Moja siostra z 7 klasy podstawówki też z pomocą tych moich kamyczków stwierdziła, że napisze moją maturę z Polskiego, i co? I na moje obliczenia, ma 10% 😅 Po 2. Czy tylko ja spędziłam prawie 5 minut na ustalaniu, czy pod koniec fragmentu z 21:39 minuty, po prawej stronie widać, jak kotek wchodzi w kadr? 🤩
21:15 - jak zaczął klikać długopisem, to mu tak walnęłam kamieniem, że każdy na sali bał się więcej ruszyć. (I to by miało sens, a nie opisywanie się jako ładowarka do kamieni.)
dziekuje Ci myszeczko za ten wspaniały materiał niezmiernie poprawił mi humor w tym mrocznym okresie maturalnym
Dziekuje ci za twoje filmy bo ja nigdy nie wiem co sie na swiecie dzieje i tylko od ciebie sie tego dowiaduje
Kamil kiedyś był popularniejszy niż Julka, kiedy zamiast tiktoka było musically i Julka była znana tylko jako "siostra Sonii". Nie dziwię mu się, że nie ma ochoty do niczego, jeśli nikt nie wie już kim jest, mimo że parę lat temu był strasznie rozpoznawalny
Yesss osoby co siedziały na musically wiedza właśnie początki loru hahahahah
True
przez chwilę myślałam, że mówisz o kamilu susie i prostracji i się zdziwiłam XD
@@galaxylucy5948niefortunny zbieg okoliczności z tymi imionami xD
Mnie nic już nie zdziwi u osób młodszych, którzy zaczynają swoją przygodę z czytaniem. Ostatnio przeczytałam, że dystopia to nie fantastyka XD Także fajnie uczą się na tym polskim skoro twierdzą, że gatunkiem literackim jest dystopia, a nie jak można wyczytać na, chociażby Wikipedii, jeśli ktoś o tym nie wie: utwór fabularny z dziedziny literatury fantastycznonaukowej.
Ja kiedyś co chwila czytałem, że space opera to nie fantastyka, albo że fantasy to nie fantastyka. Czasami ludzie na przykład dzis upierają się przy innym podziale "bo Sapkowski 30 lat temu napisał, że jest inaczej"
To trochę jak z muzyką. Ktoś stworzy coś nowego, rewolucyjnego, ale jednak osadzonego wewnątrz któregoś z istniejących gatunków muzycznych. Co więc robią, żeby podkreślić swoją indywidualność? Tworzą własną odmianę lub własny gatunek, a ich fani podtrzymują ten podział. I tak jak grunge rock bardzo nie chce być zwykłym rockiem, tak samo dystopia nie chce być fantastyką. Ciężko nie zauważyć pewnego podobieństwa obydwu zjawisk.
@@alergicgamer2711 tylko że dystopie istnieją już dawno oraz ta seria książek została wznowiona, a nie powstała na nowo i to jakaś świeża nowość 😅 Co oznacza, że ona sieje błędne informacje w internecie i wprowadza ludzi w błąd bo niektórzy zaczynają jej wierzyć, kiedy inni jej tłumaczą, że dystopia= fantastyka😅
@@klaudia4323 Co najgorsze najczęściej nie są używane konkretne nazwy gatunków. Tylko jak patrzysz jakąś kiążkę w internecie to jest, że to fantastyka, ale nie ma że to dark fantasy, albo low fantasy albo space opera
Dosłownie XD Ludzie cały czas kłócą się ze mną, że dystopia to nie fantastyka XDD A jak mówię, żeby otworzyli sobie wikipedie, to cisza XD
Ja tam matury swoje pisałam w kapciach ze smokami, nikt się nie przyczepił rozśmieszyłam trochę ludzi w tym komisję, polecam dodało mi to spokoju i pewności siebie
Ta typiara książkara to tak odlejona, że nie mogę xD
Mam bogaty zasób słownictwa i dryg do książek, ale nie brałabym się za recenzje, bo jednak trzeba miec do tego już jakieś umiejętności i być w stanie w sposób subiektywny wyrazić swoją, czasem kontrowersyjną, opinię.
A typiara dopiero odkrywa, co to w ogóle recenzja, prowadząc już profil recenzencki od x czasu XDDD HIT
W ogóle to jakaś 90% książkar na YT co recenzują książki mają bardzo ubogie słownictwo i w zasadzie trudno im powiedzieć cokolwiek na temat tego co czytały.
@@MistrzSeller A na tik toku jest jeszcze gorzej. Każda ich recenzja brzmi tak samo (czyt. zachwycanie się książką) i żadna z książek nie dostaje oceny niższej niż 3/5.
1:49 jakbym też musiała robić zdjęcia z 300 dzieciakami dziennie to też bym to tak robiła xd
"Ale czy wiesz o tym że to jak ludzie są usadzeni na maturze jest ustalane wcześniej" Otóż nie zawsze, u mnie w tamtym roku losowało się numerek stolika do jakiego mam przysiąść. Ewentualnie zrobili u nas wyjątek bo była mała sala i właściwie ledwo się mieściliśmy, bo było to tylko 30 osób (jedna klasa).
Jak zaczął się drugi temat to od razu miałam w głowie tę scenę z Bruce'a Wszechmogącego, gdzie powiększył biust swojej wybranki boską siłą. Idealnie pasuje do przekonań pana z tiktoka xD
Hejo, ja chciałam tylko powiedzieć, że mega ślicznie wyglądasz (jak zawsze ofc), ale dzisiaj to już w ogóle. Ten makijaż strasznie Ci pasuje
strasznie ?
Czego nie rozumiesz? xD@@koalalala1526
akurat miałem mały wypadek na rowerze, humor popsuty, wracam do domu a tu film prostracji z ameb, humor naprawiony, no idealne
Zdrowia
Zdrowia
Będzie offtop ale jesteś moim comfort space prostracja, dzięki za wszystko co tworzysz, zawsze poprawiasz mi humor ❤
Świetny kontekst Diuny, bardzo się wpasował
Wątpię naprawdę w moc magicznych kamieni, ale muszę przyznać, że placebo jest czymś naprawdę wyjątkowym i częto działa.
Miałem wiele przypadków, gdzie placebo zadziałało idealnie.
akurat powidomienie 🎉
Miłego oglądania wszystkim fanom/fankom Prostracji ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
9:15 To nie Piotr! To nie Paweł! To Kozioł!!!🐐🐐🐐
Albo babka znachorka jak taki utalentowany i wszechstronny mag z niego
Nie przyznaję się 😂
21:18 tylko detal, ale jak ja pisałem maturę 4 lata temu to miejsca sobie losowaliśmy podczas wejścia i teraz chyba też tak dalej jest :)
Świetny odcinek do obiadku !!. Może zrobisz odc o twoich polecanych książkach ? ❤
Akurat szukam sobie filmiku, żeby nie myśleć o bólu septum po przekłuciu, a tu nowy film u idolki
Polecam okłady z szałwi, tylko zawsze świeże. Wkładałam sobie trochę jak tampony, po paru dniach mocno pomagało
Akurat jutro piszę rozszerzenie z chemii, nic nie umiem a nawet na kamienie już za późno XD
Ale całe szczęście tak długo jak się pokażę na maturze to zdam.
Swoją drogą to może off topic trochę, ale wciąż pamiętam jak w podstawówce oglądałam twoje stare filmiki z lps. Mam wrażenie że było to tak nie dawno, że myślenie o tym iż jest już 2024, ty na tym kanale już siedzisz trochę i masz trochę ponad połowę miliona subskrypcji jest tak dziwne i abstrakcyjne. Cieszę się z twojego sukcesu i z jakiegoś powodu dumna jestem, że byłam tu by doświadczyć twojego rozwoju nawet jeśli tylko poprzez zwykłe filmy.
Życzę miłego wieczoru, tygodnia i kawusi. ☺
środa to mój ulubiony dzień tygodnia bo nowe filmiki idolki
Co do julki żugaj i czemu tak dużo miejsc było na obóz- tak na pewno było to głównie robione pod zarobek, ale też spójrzcie, że jakby julka dała miejsc na obóz powiedzmy 30 osób (czyli tyle ile jest uczniów w klasie) to momentalnie by się zleciał hejt ze strony dzieci, że- ooo taka duża influ, moja idolka, a tak mało miejsc, a ja bardzo bym chciała. Więc też trochę też dlatego aby więcej osób przyszło i była większa możliwość zgłoszenia się, a nie 12 min i po miejscach, dali ich więcej.
Powodzenia dla tegorocznych maturzystów
Przepiękny jest ten twój smok na ramieniu
dzieki jula za powodzonka, jutro ostatnie rozszerzenie
Dzięki Julka za słowa do maturzystów, dałaś trochę kopa do ostatnich powtórek przed rozszerzeniami ❤
kamil kiedyś był totalnaaa gwiazda musicaly, gdy julia jeszcze była znana przez swoją siostre
Prowadziłam bloga z recenzjami parę lat temu - i uwaga, miałam sytuacje, ze wydawnictwo (z którym współpracowałam od dłuzszego czasu) się obraziło bo szczerze skrytykowała książkę, którą mi wyslali - bo była po prostu niesamowicie słaba xD Zasugerowali mi, ze albo recki pozytywne albo koniec współpracy - wtedy powiedziałam im adios
Matko ,makijaż 1000000/10 ❤
pięknie dzisiaj wyglądasz C:
Potrzebowałam tego po tej maturze z matmy 🥲
Omg jestem na czas!! ❤
Pięknie wyglądasz ❤
21:17 może to tylko u mnie tak było, ale miejsca dla maturzystów na sali nie były ustalane wcześniej, tylko losowało się numerek ławki przy wejściu na egzamin
ale pięknie wyglądasz, Julia.
Dla tych, którzy jeszcze nie obejrzeli - ten wzrost biustu o 3 miseczki właściwie nie jest niemożliwy. Otóż stanik C85 ma miseczkę mniejszą niż C110, ponieważ rozmiar miseczki jest obliczany również na podstawie obwodu klatki piersiowej.
A teraz uciekam!
Naprawdę szanuję to że jedna z moich fav youtuberek jest teraz tak regularna
Kocham tą serię ❤
Ta od kryształów to wiele celów ma. 1. Sprzedaż jej kamieni, więc zarobek. 2. Ktoś się nie będzie uczyć, bo kupił kamień, więc matury jednak nie zda albo nie zda dobrze, więc cyk. Konkurencja wyeliminowania
Czekałam na to
Odnośnie tych wszystkich filmików z magią to jest bardzo mądre zdanie które zawsze mówi mój prowadzący czy a mianowicie: "czy ma pani na to badania". W tym przypadku na magię oczywiście badania są i dotyczące badania efektu placebo. Wątpię że placebo będzie w stanie zwiększyć piersi aczkolwiek w skupieniu może pomóc. Mianowicie przeprowadzono takie badanie w którym podano uczestnikom do wypicia wodę z cukrem i powiedziano im że ta woda zwiększy ich koncentrację. No i wypili tą wodę a następnie mieli za zadanie zrobić test na właśnie koncentrację. I co się okazało ten test wyszedł im lepiej niż uczestnikom którym powiedziano że do picia mają zwykłą wodę. Więc może kamienie na koncentrację działają tak samo. Pozdrawiam.
Podsumowując nie mają one więc magicznej ani nadprzyrodzonej mocy. Ale działać jako efekt placebo nauka im nie zabroni. Haha.
Szkoda ze to byl cukier, bo on rzeczywiście działa pobudzająco (na chwile) na układ nerwowy. To mogło w jakiś sposób zaburzyć wyniki testu szczerze
12:21 środkowy palec nam pokazała
ślicznie wygladasz w takim stylu 🫶🏻🫶🏻🫶🏻
Idealnie do obiadku 😍😊
Miłego oglądania ❤
Jezuuu ale pięknie wyglądasz
Mądrego to miło posłuchać.
Jesteś moją comfort person youtubowom pozdraiwam
21:30 Akurat gdy pisałam maturę w 2019 roku, to losowało się stolik przy wejściu do sali, więc akurat ta "rada" tej Pani ma sens psychologiczny... Bo faktycznie osoba podatna na takie wpływy może sobie pomyśleć, że weźmie sobie kamień i będzie git. Nie wiem jak z ustalaniem miejsc jest obecnie, ale "za moich czasów" losowało się na wejsciu.
Uwielbiam cię oglądać
Po pierwsze
Dziękuję za słowa otuchy
Miło mi się zrobiło
Po drugie
Miejsca na maturze są losowane po wejściu na salę
Miałem się uczyć do matury z chemii ale są rzeczy ważne i ważniejsze
GIRLLLL JEZUS DOPIERO TERAZ SIĘ ZORIENTOWAŁAM JAKIE MASZ ZARABISTE TATUAŻE 😍😍😍😍😍😍
Już myślałam że się nie doczekam ❤
u mnie na maturze akurat losowalismy miejsca xD Ale tak o to swietny filmosek, przeglad amebek robi mi dzienn
Warto pamietac ze wydawnictwa rowniez korzystaja z ai (najwiecej oczywiscie wydawnictwo niezwykle) ale w tym akurat ksiazkary nie widza problemu bo to tylko okladki, a nie cos przy czym one sa realnie okradane
Jesteś super!
Cieszę się, że nie wiedziałem co to żugajki. Nie cieszę się, że już wiem.
Ja też zdałem maturę dzięki kryształowi.
Ja wam sprzedam patent na zdanie matury (trzeba go zacząć uskuteczniać najpóźniej w klasie maturalnej): obecność na zajęciach 90%, przesypianie połowy lekcji, nie uczenie się na bieżąco do egzaminów (chyba że grozi 1 na koniec i cza coś poprawić), kupienie pierdyliarda tych książek przygotowujących do matury i otworzenie ich raz, granie w simsy dzień przed egzaminem .
Niestety otrzymany wynik na maturze nie gwarantuje dostania się w sumie na jakiekolwiek studia (oprócz prywatnych i tych na których jest dużo miejsc i małe wymagania).
A tak serio to w zależności od tego czy faktycznie wam zależy na konkretnych wynikach w celu dostania się na konkretne studia to musicie się na nie nauczyć na miarę swoich możliwości. Powodzenia
Okay, jako osoba która pracuje od lat w AI:
1) AI typowo znane czy Large Language Models (LLMs) nie mają dostępu do neta. Są zamknięte żeby, nie daj boże, nie nauczyć się czegoś co jest kontrowersyjne/ofensywne. Dlatego właśnie GPT3.5 ma dostęp do info z internetu z mniej więcej 2020 roku bo wtedy był trenowany. GPT4 był uczony na nowszych danych (nie mamy jako środowisko naukowe i komercyjne kiedy dokładnie) więc ma tylko nowsze dane ale nadal nie wszystkie i mogę zagwarantować że dostępu do internetu nie ma. To jest zbyt ryzykowne i żadna firma by tego nie zaryzykowała.
2) Polecanie słabych książek, to naprawdę mały problem jeśli weźmiemy pod uwagę 2 rzeczy: a) produkty typu GPT są trenowane na danych przefiltrowanych i mają wyraźne zakazy generowania bardzo negatywnych czy obraźliwych treści i B) po wpisaniu imienia bardzo znanego wykładowcy którego miałem szansę poznać GPT wygenerował w miarę ok opis jego kariery ale potem podał 6 "jego" publikacji które nigdy nie powstały. Nawet nie że jego autorstwa alew ogóle nigdy nie powstały a ludzie w nie "zaangażowani" albo są przypadkowi albo trochę w branży albo już nie żyją albo nigdy nie istnieli.
3) trenowanie najbardziej sukcesywnych LLMów odbywa się przeważnie bez udostępniania kiedy jak i ile były trenowane. Okej, podają ilość parametrów ale nie mówją nic o danych samych w sobie z prostego powodu - jest to "zescrapowany" internet i mimo filtrów i starań nadal posiada treści objęte prawem autorskim. Całe szczęście coraz więcej się o tym mówi i środowisko próbując dotezeć do źródła "sukcesu" jakim jest GPT odkrywa kawałek po kawałku jak bardzo niemoralnie postępują jego właściciele.
4) mój point jest taki, że widząc to zarówno od strony komercyjnej jak i naukowej postrzehanie Ai jest kompletnie spaczone. Ai to nie tylko GPT, Ai pomaga nam na codzień i chwała jego twórcom. Tak, GPT to "sukces" ale tylko jeśli ignorujemy to co za nim stoi. Tak, duża część treści od dawna jest generowana przez AI i nikt na to uwagi nie zwracał aż tak nawet gdy środowisku naukowemu udało się przebić. Czy jest to niemoralne? Tak ale jest tego mnóstwo od lat (oczywiście teraz dużo więcej) więc jasne powinniśmy krytykować tych "twórców" ale przede wszystkim edukować publiczność żeby byli na to wyczuleni i myśleli o tym czy zgadzają się na najczęściej niemoralnie pozyskane treści.
** Mówiąc o GPT odnoszę się też do innych nie open-source modeli. ChoDzi mi o branżę a nie nkonkretny produkt
21:32 numer stolika losujesz przed wejściem na salę, w której rozgrywa się egzamin. Przydział stolików nie jest ustalany z góry i nigdy nie był.
Apropos matury - ja sama na mój polski weszłam z różańcami na zasadzie "jak mi nic nie pomoże to niech chociaż to da efekt", ale z perspektywy dzisiejszej, ba nawet przed wejściem i od razu po wyjściu wiedziałam że to jest jakiś akt desperacji i żadna wiedza nie przypłynie nagle z nieba. Podejrzewam że gdyby po prostu weszła i napisała z kryształkami to byłby akt desperacji i tyle, żyjemy dalej, ale nie mogę pojąć jak ktoś może ten stres i strach przed maturą materializować w formie "jak to będziesz mieć to zdasz, a jak nie to nie zdasz"
Daaamn Julia ten kolor wlosow!! ❤
OMG nowy film idolki
minuta wsparcia dla maturzystow
Dzięki Pani Julio!
Dzisiaj zdawałam ustny angielski (100% dostałam!) i został mi jedynie ustny polski i jestem wolnym człowiekiem od poniedziałku🥹
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że wydawnictwo Niezwykłe po tej całej "dramie" wysłało jej kolejną paczkę książek do recenzji.
Autentycznie, Niezwykłe jest jednym z najmniej kompetentnych wydawnictw na Polskim rynku i to nie pierwszy raz kiedy robią coś kontrowersyjnego.