A ty jesteść zwolennikiem jakiego rodzaju rodziny? PayPal : paypal.me/DariawPolsce Konto bankowe: PL 72160014621743332880000001 jednorazowe wsparcie Dziękuję każdej osobie za wsparcie. Obserwuj mój profil na instagram:@daria_w_polsce Pozdrawiam
Witaj Dario. Temat faktycznie na długie dyskusje. Pewnie ile rodzin, tyle zdań. Ja jestem za patriarchatem, ale to nie znaczy, że role są twardo podzielone. Ani kobieta ani mężczyzna nie są niczyją własnością. Zdarzają się różne sytuacje, w których role mogą się odwrócić. Dzisiejsze kobiety mają dużo lepiej jak kobiety, powiedzmy w czasach naszych mam. Pranie to włożenie rzeczy do pralki i ich wyjęcie, zmywanie to włożenie brudnych naczyń do zmywarki, po podłodze jeździ autonomiczny odkurzacz, w mikrofali grzeje się kupione danie gotowe, o tetrowych pieluchach (ich praniu i prasowaniu) współczesne mamy nic nie wiedzą. To niby dobre, taki jest postęp cywilizacyjny, rodzina ma więcej czasu dla siebie. Mam tylko jedno pytanie - dlaczego? Po czym, wieczorem kobietę tak często boli głowa? Odpowiesz? Pozdrawiam.
I mężczyźni mają dużo lepiej, po pracy od razu na kanapę z komurką i ciągle niezadowolenie, żę kobieta nie sika od szczęśćia, że ukochanych wróciłz pracy i chce z nią przespać. Wcześniej tata wracał z pracy musiał coś naprawić w mieszkaniu samodzielnie, pospszątać w ogrodzie, przynieść wodę do podgrzania i kąpeli - zawsze praca była i dla mężczyzn, a teraz tylko leżą, a przecież jest taki postęp cywilizacyjny, można się rozwijać zawodowopo godzinach pracy, chodzić na siłownię, mieć jakieś zainteresowania, pospacerować z dziećmi, pomóc żonie ukochanej z obowiązkami, aby wieczorem nie bolała jej głowa.
@@dariawpolsce Dario, uważam Cię za mądrą kobietę, subskrybuję Twój kanał i zawsze czekam na nowe filmiki. Jednak swoją odpowiedzią na dzisiejszy mój komentarz rozbawiłaś mnie. Określenie, że "kobieta nie sika ze szczęścia" zupełnie do Ciebie nie pasuje (jest ordynarne). Nie wiem jak jest u Ciebie, skąd masz wiedzę o tym o czym piszesz. Myślisz, że tak jest, że mężczyzna wraca z pracy i kładzie się z telefonem na kanapie i czeka? Przypominam, że mamy roz2024, takie stereotypy minęły (przynajmniej w Polsce) już dawno temu. Mi trudno cokolwiek naprawiać w domu bo jakoś rzadko coś się psuje. Nie noszę też wody i nie grzeję jej na kąpiel tylko odkręcam kran i leci ciepła woda. A mój ogródek to skrzynki z kwiatami na balkonie. I na sam koniec, wolę iśc z moją kobietą na kolację czy lody niż leżeć na kanapie, czego Tobie i Twojej rodzinie życzę. Pozdrawiam
Pan napisał o tym jak kobietom łatwo się żyje i wcześniej było o wiele gorzej, odpisałam, że męż było o wiele trudniej kiedyś i opisałam właśnie to co mój tata robił po porwocie do domu, zwłaszcze za czasów jegp młodości. Mnie takie zniecenianie obowiązków domowych wkurza, ponieważ samo się nie wkłada/ się nie kroi i td. I moja odpowiedź jest w moim stylu))) I o stereotypach, mam przyjaciółek Polek, gdzie mąż po pracy siedzi z komurką w ręku. Pozdrawiam)
Właśnie sobie uświadomiłam, że w naszym domu przez kilka lat panował odwrotny patriarchat, wtedy pracowałam w konserwacji zabytków, czyli praktycznie na budowie. W domu Miał. Czekać. Ciepły. Obiad. Koniec. Potem jeszcze- nie- mąż wysłuchiwał opowieści o mojej pracy. Dla niektórych może być dziwne, że później się ze mną ożenił. Najlepsze rozwiązanie: niech każdy robi to, do czego się najlepiej nadaje. Gotuję może raz w miesiącu i wszyscy dobrze na tym wychodzą. Moja działka to sprzątanie- mąż jest w tej dziedzinie kompletnie nieefektywny.
Szanowna Pani Dario! Temat jest bardzo interesujący. Ciekawe byłoby posłuchać, jak wyobrażałaby Pani sobie idealne (w granicach rozsądku) warunki do rozwijania zdrowych, trwałych i szczęśliwych rodzin we współczesnym świecie.
Droga Dario , masz duże poczucie humoru gdy przedstawiasz nam żonę czekającą na męża z kapciami w zębach i z troską pytającą co by zjadł na obiad .Rozmarzyłem się i powiem tobie w sekrecie że większość facetów może tak by chciało . Przykład wyniesiony z domu rodzinnego ma decydujące znaczenie i to on kształtuje nasze relacje w naszych przyszłych rodzinach . Troskliwy ojciec szanujący żonę to niezatarty ślad po którym w przyszłości będą podążały dzieci . Szanująca i kochająca się rodzina żyje w nieświadomości patriarchatu czy matriarchatu . My albo jesteśmy odpowiedzialnymi uczestnikami życia społecznego albo nie biorącymi odpowiedzialności samolubnymi konsumentami przyjemności . Pozdrawiam .
Patriarchat i seksizm to również mój ulubiony temat, chociaż bardzo trudny. Moja mama i babcia też chciały równego i dobrego traktowania kobiet. Teraz ja tego chcę, i dbam o to. Kolejne dziewczyny się rodzą i rozwijamy się dalej ❤ Dbajmy o to, a miłość zawsze będzie krążyć wokół nas i chronić. Dziękuję, że o tym mówisz 🙂
@@piotrekmajkowski5422 Bardzo się mylisz 😀 Kocham mężczyzn, więc nie nazywam i nie nazwę go frajerem. To, że chcę partnerstwa w relacji, i tego by kobiety głosowały, chodziły do szkoły, i nie musiały pracować na dwa etaty nie sprawia, że staję się mniej atrakcyjna. Mój partner też uważa, że podział obowiązków jest dobry ❤
@@juliaberezinska3804 ...i oczywiście masz w planie długie, szczęśliwe życie ze swoim "partnerem", czwórkę dzieci, szesnastkę kochających wnuków i satysfakcję z dobrze przeżytego życia przed sobą a nie wyścig szczurów w korporacji i pogoń za najnowszym ajfonem, wczasami w Afryce plus zamieszczanie fotek na fb, żeby wszyscy znajomi mogli lajkować... ...a w czasach Twojej mamy i babci Twój tato i dziadek przychodzili z pracy i leżeli nic nie robiąc i pijąc piwko na kanapie...😉🙃, samochód się sam naprawiał, dom/mieszkanie samo malowało/remontowało, węgiel sam się wrzucał do piwnicy i ojcowie rodzin nie pracowali po godzinach na fuchach...
Pierwsze zapisane polskie słowa to coś w stylu "odpocznij kobieto, dać to ja pobrusze".Jak jest prawdziwa miłość w zwiazku, to zawsze jeden drugiego będzie wspierać,a nie wykorzystywać z egoistycznych pobudek😊
Problemem jest to, że uczucia potrafią się zmieniać, a pewne obowiązki domowe już nie. Wtedy ktoś musi "brudną" robotę wykonać, a nie tylko posiłkować się wymówkami lub unikami. :( Właśnie w takiej atmosferze rodzą się największe konflikty.
Siemka!!!?u nas jest trochę inaczej poprostu każdy ma inaczej, są liczy się tylko Człowiek, nie ma takich rezonansów...i chęć poprostu życie idzie dalej... Pozdrawiam Damian Damian.😘🌞🤩🥳🔥✨💫👍🥰👻
Jestem jeszcze w trakcie oglądania Twojego filmu i nasunęły mi się takie przemyślenia (ale zastrzegam - to są ogólniki, nie reguły, nie odnoszą się do wszystkich. To jest duże uproszczenie, na potrzeby tego komentarza): 1. Pato-kapitalizm lat 90. zrobił kobietom ogromną krzywdę. Hasła typu: "Możesz wszystko!", "Możesz być na 100% mamą, pracować i dokształcać się!" doprowadziły do tego, że całe pokolenie naszych matek zajeżdżało się w naszym dzieciństwie. Kończyło się frustracją, przepracowaniem, awanturami - bo kto da radę pracować na dwa etaty? Nasi ojcowie raczej nie bardzo z własnej inicjatywy pomagali w domu. 2. Miłością się nie nakarmisz - ona jest ważna, oczywiście, ale większość kobiet jest hipergamiczna - czyli zależy im na tym, aby mężczyzna zarabiał więcej, bo bezpieczeństwo ekonomiczne jest dla kobiet ważne. Zwłaszcza, jeśli chcą mieć dzieci - w końcu przez jakiś czas po porodzie ona będzie na jego utrzymaniu. 3. Zajmowanie się domem i opieka nad dziećmi to jest praca (w pewnym sensie) - jeśli ktoś twierdzi inaczej, to jest oderwany od rzeczywistości. Faktycznie, coraz więcej kobiet na szczęście mówi dość i nie chce wracać z pracy zawodowej do pracy w domu. 4. Zależność od mężczyzny - to już kwestia tego, kogo wybierasz. Jeśli wiążesz się z mentalnym chłopcem albo nieodpowiedzialnym gówniarzem, to powodzenia. Wybór życiowego partnera to najważniejsza inwestycja w życiu. Nie wszyscy faceci są godni zaufania - ale warto wiedzieć, jak rozpoznawać takich, którzy są. 5. System - gdyby facet nie był okradany przez wszystkie składki (rozumiem, że państwowy system ubezpieczeń i medyczny jest w jakimś stopniu potrzebny), to ze spokojem większość mężczyzn byłaby w stanie spokojnie utrzymać partnerkę i dzieci. Niestabilna sytuacja ekonomiczna, małe zarobki, brak perspektyw na własne mieszkanie - wśród moich znajomych to główne przyczyny odwlekania decyzji o założeniu rodziny. 6. Macierzyństwo w mediach (zwłaszcza social mediach) jest obśmiewane i skrajnie demonizowane, a matek generalnie nie traktuje się poważnie - przy skrajnym indywidualizmie, jaki obecnie jest propagowany jako styl życia, kobieta mająca trójkę lub więcej dzieci często postrzegana jest jako godna politowania kura domowa albo ta, która "żyje z socjalu", co jest bardzo krzywdzące. To tyle. Dziękuję, jeśli ktoś doczytał 😉
@@dariawpolsce Wiesz, troszkę wychodzi na to z Twojej odpowiedzi, że kobiety chyba nie zauważyły, że pralki są automatyczne, w domach ludzie mają zmywarki, odkurzacze, stacje parowe do prasowania i cały czas żyją w legendzie prania w rzece i cerowania skarpetek jak w dziewiętnastym wieku (choć widziałem takie prace w filmikach z głubinki rosyjskiej 😉). Posortowanie i wrzucenie ciuchów do pralki zajmuje minuty, nie dzień, rozwieszeniem prania i prasowaniem się spokojnie można podzielić, jeśli mamusia wychowała Twojego faceta na samodzielnego człowieka, naczynia do zmywarki włożyć i wyjąć każdy może, na pewno nie jest to praca na cały etat, nie sądzę, żebyś zajmowała się naprawami samochodu czy drobnymi remontami mieszkania. Jakoś ciągle mężczyźni średnio pracują zawodowo o kilkadziesiąt procent więcej niż kobiety, częściej ryzykują podejmując zajęcia zagrażające zdrowiu co się odbija na poziomie zarobków, zwłaszcza kiedy małżeństwa są na dorobku i to jest naturalne, ktoś musi więcej pracować na dom, ktoś w domu - oczywiście nie piszę o "związku" dwójki niedojrzałych ludzi z aspiracjami z tv śniadaniowej, żyjących tik-tokiem i fb. Jakoś sobie nie wyobrażam kobiety w ciąży zasuwającej w nadgodzinach, żeby mebelki dla dziecka były, więc to też naturalne, że trochę więcej w domu będzie pracować. Przy zdrowym podejściu do życia i dobrej organizacji w rodzinie nie potrzebujesz biegać z dziećmi na milion dodatkowych zajęć, ważniejsze jest, żeby wszyscy, rodzice i dzieci, nauczyli się współpracy, nie wszyscy wszystko po równo ale wszyscy maksymalnie skutecznie, to dużo bardziej wychowawcze niż dodatkowe zajęcia na balecie. Jeśli z czegoś rezygnujesz z miłością i uśmiechem nie czujesz, że tracisz - zyskujesz uśmiech bliskich, dla których się poświęcasz i zadowolenie, tylko trzeba świadomie podejmować decyzje i brać odpowiedzialność za nie.
3:00 mam podobne Deja Vu. Jakbym już widział ten etap na żywo. A potem skończyło się rozwodem stron. A jak nie miała kasy, to brała na kredyty. Mąż ją spłacał,lecz ona nie chciała płacić kredyty zrzucane były na jedną strone ba na dodatek kłamała jak z nut. I zostawiła go z kredytami. Oczywiście winą obwiniła męża problem alkoholu. Dziś są rozwodnikami ,każdy ma swoje życie. Lecz wspomnienia to broń masowego rażenia.
w Australii jest rownouprawnienie. Z jednej pensji wyzyje jedynie rodzina hydraulika. Rozwody sa bardzo popularne.Przemoc domowa jest problemem (czasami zony bija).
W Polsce patriarchat nigdy się nie sprawdził w przeszłości i mam nadzieję, że sprawdzi się w przyszłości. Nasza tradycja wywodzi się z czasów kiedy Polak większość czasu poświęcał obronie Ojczyzny, natomiast organizacja życia rodzinnego spoczywała na kobietach. Podział był jasny, mężczyzna wychowuje synów i bawi się z corkami, kobieta wychowuje córki i bawi się z synami; strategiczne decyzje podejmują kobiety przy aprobacie mężczyzny. Jeżeli dochodzi do sytuacji, że życie rodziny sprowadza się do finansow to jest to patologia. W Polsce tradycyjnie rodzina jest punktem centralnym, a wszystko inne jest budowane wokól tego centrum.
Obydwa modele małżeństwa mają plusy i minusy. Masz rację, że jeśli mężczyzna jest odpowiedzialny i dobrze zarabia to dla kobiety lepiej gdy nie musi pracować i może zajmować się domem i dziećmi. Tylko, że niewielu mężczyzn stać obecnie na to żeby utrzymać samodzielnie, w pojedynkę rodzinę. Kiedyś mężczyźni konkurowali na rynku pracy tylko ze sobą nawzajem, a teraz muszą też konkurować z kobietami. Dodatkowo kiedyś mężczyźni pracowali po 10 - 11 godzin dziennie przez 6 dni w tygodniu, a teraz po 8 godzin dziennie przez 5 dni. Za więcej godzin pracy można było lepiej zarobić. Pozdrawiam 😊
Dario dziękuję za ten odcinek. Zawsze odnosiłam wrażenie, że kobiety Ukrainki są bardzo silne, znają swoją wartość. Są ambitne, wolne i nie podporządkowują się bezmyślnie nikomu (również mężowi). Twoja wypowiedź i osobowość to potwierdziła, bo czymś innym jest bycie w obecności i poczuciu bezpieczeństwa z mężem a zupełnie czymś innym ślepe posłuszeństwo wobec "autorytetu męża". W Polsce niestety w pokoleniu starszych osób dominuje taki model. Jest on wymuszany religią katolicką. Jest to bardzo smutne. Efekty takiego patriarchalnego modelu w Polsce widać nawet w Sejmie. Na szczęście młodzi ludzie uwalniają się od takich niezdrowych układów i preferują partnerstwo oparte na wzajemnym szacunku i zrozumieniu. Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego🙂
uwazam ze kobieta jak i mezczyzna powinna zarabiac wlasne pieniadzee zeby nie byc zaleznym od drugiej osoby a .dzieci chodza do zlobka ,przedszkola i obydwoje z rodzicow moze wziac wolne np kiedy dziecko zachoruje.kobieta powinna sie rozwijac bo nawet jesli zostaje z dziecmi w domu i nie pracuje to co bedzie jak juz dizeci dorosna ...zostanie bez doswiadczenia ,bez dobrej pracy ,bez stazu pracy i wtedy zostaje sprzatanie biur ,szkol lub cudzych domow
Mądrze prawisz,u nas na wschodzie np woj.podlaskie,lubelskie i część podkarpackiego/tak jak nasz prawosławny na Polskę prawosławny"Biskup",popiera Rosję i pieniądze z darów przekazuje na wsparcie rosji,więc nie dziw się,że w Pl na wschodnich rubieżach podoba się im takie stare myślenie,bo są blisko Białorusi i Rosji.Pozdrawiam
Przyszło nam żyć w ciekawych czasach. :( Z jednej strony pojawiają się kobiety, które chcą być niezależne od mężczyzn i robić karierę a z drugiej ciągle są takie, które oczekują opieki ze strony mężczyzny. Te pierwsze często odbierają miejsca pracy mężczyznom, a tych drugich coraz mniej. :(
@@edytaburda2145 A żebyś wiedziała, że widziałem taką akcję. ;) Dysproporcja w zatrudnieniu na pewnych stanowiskach niestety istnieje i będzie istnieć póki będą funkcjonowały pewne stereotypy. Przykładowo w handlu jako sprzedawcy zdecydowanie dominują kobiety, gdyż ich aparycja pozytywnie wpływa szczególnie na męską klientelę. Sytuacja zmienia się w przypadku specjalistycznych sklepów (z różnego typu sprzętem elektronicznym lub budowlanym). Za to przykładowo wśród zawodowych kierowców to kobiety stanowią zdecydowaną mniejszość. Ja akurat nie o takich stereotypowych zawodach pisałem. Ale i tak generalnie jestem zdania, że na danym stanowisku powinna pracować najlepiej się spisująca osoba niezależnie od płci.
@@martingorbush2944no to chyba sobie odpowiedziałeś sam, wybierają najlepsza osobę na dane stanowisko. Jakoś systemowo nie istnieje coś takiego że zmusza się odgórnie mężczyzn do ustąpienia kobietą. Nie ośmieszaj się. Kobiet nie ma na budowie, w mężczyzn nie ma w pielęgniarstwie, czy w edukacji.
No... tutaj chyba mamy znaczne różnice w mentalności. Jest taki kanał prowadzony przez Rosjanina, który uciekł do Polski. I on pokazał sondę uliczną w Rosji i w Polsce. Pytano dziewczyny o to, kto i ile powinien zarabiać i co dalej z tą kasą. W Rosji generalna zasada byłą taka, że kasa męża idzie na utrzymanie rodziny, a kasa żony to... kasa żony. Podobnie Rosjanki nie wyobrażały sobie, żeby płacić w restauracji po połowie (lub każdy za siebie), albo płacić po połowie czynszu w przypadku wynajmowania mieszkania. A dla Polek w tej sondzie było to normalne. No i jak to jest naprawdę z tą roszczeniowością dziewczyn ze wschodu? Bo wśród Ukrainek w Polsce jej poziom bywa nieprzyzwoicie wysoki. I to wychodzi w codziennych sytuacjach, chociażby w sklepie podczas zakupów. Oczywiście nie chcę generalizować, ale pewne różnice w zachowaniu widać wielokrotnie. Myślę, że to jest tak samo, jak mówienie sobie "dzień dobry" wśród mieszkańców jednego bloku. Czy na wschodzie ten zwyczaj jest tak powszechny, jak tutaj? Takie proste rzeczy, podstawy wychowania, jednak jeśli dziecko nie zostanie nauczone tych pozytywnych odruchów względem innych, potem łatwo stać się mentalnym pępkiem świata.
@@dariawpolsce Niestety zdarza się, bo CZĘSTO ZDARZA SIĘ, że te Ukrainki uciekają z dziećmi do Polski od męża. Zależy z jakiego rejonu pochodzą. tak jak i w Polsce z tym Podlasiem
Ten temat już był wałkowany . Oczywiście że facet powinien decydować w związku . To faceci wymyślili prąd ,tv , telefony auta , samoloty i wszystko inne , gdyby nie mężczyźni to kobiety dalej siedziałyby w jaskiniach . Nie ma kobiet inteligentnych , są tylko mądre a mądre są te które wiedzą że to facet ma decydujący głos .
to o czym opowiadasz sprawdzi sie w Ukrainie czy u ruskich w czasach kiedy Ukrainek jest w Polsce dużo i te Ukrainki po takim patriarchacie lub czymś podobnym trafiają na Polaka jak ja który szanuje kobiety stara się by była taka szczęśliwa pomaga a taka Ukrainka doznaje szoku kulturowego gdy się jej powie ze czasem wypadało by za cos zapłacić . Reakcja takiej osoby jest jak by obuchem dostała głowę bo przecież jej ex były maż dalej jej pieniądze kupuje bo ma z nim dzieci :) lepsze jeszcze na wakacje z tym ex jeździ bo płaci za to . To juz podchodzi pod Sponsoring moim zdaniem nie tylko moim Polki czy Czeszki Niemki tez to tak określają. Chcesz być ze mna PŁAĆ bo jak nie to ty sie nie STARASZ :D usłyszałem ze to chytrość :) a dodam że i płace i jej pomagam . Co o tym sadzicie i sadzisz ty autorko :)
Nigdy nie chciałbym kobiety która miała by być moją niewolnicą! Kobieta ma prawo i obowiązek wspolrzadzic! Inaczej to nie ma sensu. Kobieta która cię wybrała a ty ją jest może ważniejsza w domu. 😊
@@januszrogowski3771 a twój komentarz to żart? Bo czytając go, to mam wątpliwość czy pisał go mężczyzna. Z resztą, po takiej uległej i sfeminizowanej frazie jak "kobieta ma prawo i obowiązek współrządzić" - to można dostać okresu od samego czytania. Od kobiety, która nie ma godności, gorszy jest tylko mężczyzna, który wyzbywa się swojej godności i jest tak chorobliwie uległy
Daria ,ale mnie rozśmieszyłaś ,mamy z żoną wspólne konto ...każdy ma swoją kartę ,każda czynność wykonana jednym telefonem jest utrwalana w drugim i na wspólnym komputerze, a ,,lewego,, telefonu nie posiadam a żony nie sprawdzam, bo sądzę że nie jest moją niewolnicą ../. nie degradacja a dominacja-to nie krytyka tylko miła dla mnie korepetycja ,,ps,bądzcie dalej PARTNERAMI I KOCHAJCIE SIĘ bo to widać słychać i czuć...patriarchat -feminizm ,a na pierwszych randkach płaciliśmy rachunki za siebie aż do pierwszego razu
Bylem n Ukrainie pare dni temu. Miałem propozycje od kobiety, oczywiscie odrzuciłem. Nie będę płacił za jakąś babę, ktora moze sie ze mna rozwiesc i zabrac mi dziwci. Wolność jest dla mnie najważniejsza. Dzieci trzeba robić, ale nie ja :). Rodzina powinna być tradycyjna, chodź to nie dla mnie :). Zachód jest przegniły, a ja jestem tego przykładem...
A ty jesteść zwolennikiem jakiego rodzaju rodziny?
PayPal : paypal.me/DariawPolsce
Konto bankowe: PL 72160014621743332880000001 jednorazowe wsparcie
Dziękuję każdej osobie za wsparcie.
Obserwuj mój profil na instagram:@daria_w_polsce
Pozdrawiam
Witaj Dario. Temat faktycznie na długie dyskusje. Pewnie ile rodzin, tyle zdań. Ja jestem za patriarchatem, ale to nie znaczy, że role są twardo podzielone. Ani kobieta ani mężczyzna nie są niczyją własnością. Zdarzają się różne sytuacje, w których role mogą się odwrócić. Dzisiejsze kobiety mają dużo lepiej jak kobiety, powiedzmy w czasach naszych mam. Pranie to włożenie rzeczy do pralki i ich wyjęcie, zmywanie to włożenie brudnych naczyń do zmywarki, po podłodze jeździ autonomiczny odkurzacz, w mikrofali grzeje się kupione danie gotowe, o tetrowych pieluchach (ich praniu i prasowaniu) współczesne mamy nic nie wiedzą. To niby dobre, taki jest postęp cywilizacyjny, rodzina ma więcej czasu dla siebie. Mam tylko jedno pytanie - dlaczego? Po czym, wieczorem kobietę tak często boli głowa? Odpowiesz? Pozdrawiam.
I mężczyźni mają dużo lepiej, po pracy od razu na kanapę z komurką i ciągle niezadowolenie, żę kobieta nie sika od szczęśćia, że ukochanych wróciłz pracy i chce z nią przespać. Wcześniej tata wracał z pracy musiał coś naprawić w mieszkaniu samodzielnie, pospszątać w ogrodzie, przynieść wodę do podgrzania i kąpeli - zawsze praca była i dla mężczyzn, a teraz tylko leżą, a przecież jest taki postęp cywilizacyjny, można się rozwijać zawodowopo godzinach pracy, chodzić na siłownię, mieć jakieś zainteresowania, pospacerować z dziećmi, pomóc żonie ukochanej z obowiązkami, aby wieczorem nie bolała jej głowa.
@@dariawpolsce Dario, uważam Cię za mądrą kobietę, subskrybuję Twój kanał i zawsze czekam na nowe filmiki. Jednak swoją odpowiedzią na dzisiejszy mój komentarz rozbawiłaś mnie. Określenie, że "kobieta nie sika ze szczęścia" zupełnie do Ciebie nie pasuje (jest ordynarne). Nie wiem jak jest u Ciebie, skąd masz wiedzę o tym o czym piszesz. Myślisz, że tak jest, że mężczyzna wraca z pracy i kładzie się z telefonem na kanapie i czeka? Przypominam, że mamy roz2024, takie stereotypy minęły (przynajmniej w Polsce) już dawno temu. Mi trudno cokolwiek naprawiać w domu bo jakoś rzadko coś się psuje. Nie noszę też wody i nie grzeję jej na kąpiel tylko odkręcam kran i leci ciepła woda. A mój ogródek to skrzynki z kwiatami na balkonie. I na sam koniec, wolę iśc z moją kobietą na kolację czy lody niż leżeć na kanapie, czego Tobie i Twojej rodzinie życzę. Pozdrawiam
@@dariawpolsce Nie pisz tak, bo pomyślą, że tak masz w domu :D
Pan napisał o tym jak kobietom łatwo się żyje i wcześniej było o wiele gorzej, odpisałam, że męż było o wiele trudniej kiedyś i opisałam właśnie to co mój tata robił po porwocie do domu, zwłaszcze za czasów jegp młodości. Mnie takie zniecenianie obowiązków domowych wkurza, ponieważ samo się nie wkłada/ się nie kroi i td. I moja odpowiedź jest w moim stylu))) I o stereotypach, mam przyjaciółek Polek, gdzie mąż po pracy siedzi z komurką w ręku.
Pozdrawiam)
Unas żartuje się że jak coś złego dzieje się w małżeństwie to jest wina po obu stronach, czyli wina jest żony i teściowej.
Super za taki temat. Mam nadzieje,ze to nie ostatni odcinek z tym związany.
świetne..... bardzo kobiecy komentarz :)
W moim związku ja głównie utrzymuję rodzinę, a żonka rządzi i rozporządza, dodam, ze żonka pracuje na 3/4 etatu. 😊
Raz w życiu spotkałem faceta, który zaprosił kobietę na kolację i kazał jej płacić. Była kupa śmiechu! :D
Właśnie sobie uświadomiłam, że w naszym domu przez kilka lat panował odwrotny patriarchat, wtedy pracowałam w konserwacji zabytków, czyli praktycznie na budowie. W domu Miał. Czekać. Ciepły. Obiad. Koniec. Potem jeszcze- nie- mąż wysłuchiwał opowieści o mojej pracy. Dla niektórych może być dziwne, że później się ze mną ożenił.
Najlepsze rozwiązanie: niech każdy robi to, do czego się najlepiej nadaje. Gotuję może raz w miesiącu i wszyscy dobrze na tym wychodzą. Moja działka to sprzątanie- mąż jest w tej dziedzinie kompletnie nieefektywny.
Szanowna Pani Dario! Temat jest bardzo interesujący. Ciekawe byłoby posłuchać, jak wyobrażałaby Pani sobie idealne (w granicach rozsądku) warunki do rozwijania zdrowych, trwałych i szczęśliwych rodzin we współczesnym świecie.
Pozdrawiam serdecznie.🌹
Dzień dobry DARIU 🦋
"Uwielbiam" słowo "pomagać" w kontekście obowiązków domowych.
Obejrzalam i pozdrawiam 😘
Droga Dario , masz duże poczucie humoru gdy przedstawiasz nam żonę czekającą na męża z kapciami w zębach i z troską pytającą co by zjadł na obiad .Rozmarzyłem się i powiem tobie w sekrecie że większość facetów może tak by chciało . Przykład wyniesiony z domu rodzinnego ma decydujące znaczenie i to on kształtuje nasze relacje w naszych przyszłych rodzinach . Troskliwy ojciec szanujący żonę to niezatarty ślad po którym w przyszłości będą podążały dzieci . Szanująca i kochająca się rodzina żyje w nieświadomości patriarchatu czy matriarchatu . My albo jesteśmy odpowiedzialnymi uczestnikami życia społecznego albo nie biorącymi odpowiedzialności samolubnymi konsumentami przyjemności . Pozdrawiam .
Patriarchat i seksizm to również mój ulubiony temat, chociaż bardzo trudny.
Moja mama i babcia też chciały równego i dobrego traktowania kobiet. Teraz ja tego chcę, i dbam o to.
Kolejne dziewczyny się rodzą i rozwijamy się dalej ❤ Dbajmy o to, a miłość zawsze będzie krążyć wokół nas i chronić.
Dziękuję, że o tym mówisz 🙂
Dziękuję również)
Takim, które myślą jak ty zostanie keks i kot lub ew frajer u boku. Naoglądałem się tego.
@@piotrekmajkowski5422 Bardzo się mylisz 😀
Kocham mężczyzn, więc nie nazywam i nie nazwę go frajerem.
To, że chcę partnerstwa w relacji, i tego by kobiety głosowały, chodziły do szkoły, i nie musiały pracować na dwa etaty nie sprawia, że staję się mniej atrakcyjna. Mój partner też uważa, że podział obowiązków jest dobry ❤
@@juliaberezinska3804 ...i oczywiście masz w planie długie, szczęśliwe życie ze swoim "partnerem", czwórkę dzieci, szesnastkę kochających wnuków i satysfakcję z dobrze przeżytego życia przed sobą a nie wyścig szczurów w korporacji i pogoń za najnowszym ajfonem, wczasami w Afryce plus zamieszczanie fotek na fb, żeby wszyscy znajomi mogli lajkować...
...a w czasach Twojej mamy i babci Twój tato i dziadek przychodzili z pracy i leżeli nic nie robiąc i pijąc piwko na kanapie...😉🙃, samochód się sam naprawiał, dom/mieszkanie samo malowało/remontowało, węgiel sam się wrzucał do piwnicy i ojcowie rodzin nie pracowali po godzinach na fuchach...
@@janekm7144 Ale co złego w tym, że ludzie się nawzajem szanują? :)
Serdecznie pozdrawia😀😀😀
Pozdrawiam ❤❤❤
Fajny odcinek, przyjemny i ze śmiechem,celne spostrzeżenia. Preferuję partnerstwo rodzinne.
Daria ma zdolności komiczne 🙂
Pierwsze zapisane polskie słowa to coś w stylu "odpocznij kobieto, dać to ja pobrusze".Jak jest prawdziwa miłość w zwiazku, to zawsze jeden drugiego będzie wspierać,a nie wykorzystywać z egoistycznych pobudek😊
Przecież 90% Pań chodzi jedynie o wykorzystanie frajera "dla dobra dziecka" oraz łatwe i przyjemne życie na cudzy koszt.
Problemem jest to, że uczucia potrafią się zmieniać, a pewne obowiązki domowe już nie. Wtedy ktoś musi "brudną" robotę wykonać, a nie tylko posiłkować się wymówkami lub unikami. :( Właśnie w takiej atmosferze rodzą się największe konflikty.
@@martingorbush2944 problemem jest to, co można nazwać zmieniającymi się uczuciami ,a co Miłością . PRAWDZIWA MIŁOŚĆ nie rdzewieje.💥
Siemka!!!?u nas jest trochę inaczej poprostu każdy ma inaczej, są liczy się tylko Człowiek, nie ma takich rezonansów...i chęć poprostu życie idzie dalej... Pozdrawiam Damian Damian.😘🌞🤩🥳🔥✨💫👍🥰👻
Przecież kapcie wypadną z zębów jeśli padło przywitanie😀 Zdrówka!!!
Przywitała po tym jak założyła mu kapcie))))
@@dariawpolsce Gapa jestem i głucha😃😃 Tylko związek partnerski , pomaganie sobie , razem pchamy te taczki. Ciemno, nawałnica w W-wie
Jestem jeszcze w trakcie oglądania Twojego filmu i nasunęły mi się takie przemyślenia (ale zastrzegam - to są ogólniki, nie reguły, nie odnoszą się do wszystkich. To jest duże uproszczenie, na potrzeby tego komentarza):
1. Pato-kapitalizm lat 90. zrobił kobietom ogromną krzywdę. Hasła typu: "Możesz wszystko!", "Możesz być na 100% mamą, pracować i dokształcać się!" doprowadziły do tego, że całe pokolenie naszych matek zajeżdżało się w naszym dzieciństwie. Kończyło się frustracją, przepracowaniem, awanturami - bo kto da radę pracować na dwa etaty? Nasi ojcowie raczej nie bardzo z własnej inicjatywy pomagali w domu.
2. Miłością się nie nakarmisz - ona jest ważna, oczywiście, ale większość kobiet jest hipergamiczna - czyli zależy im na tym, aby mężczyzna zarabiał więcej, bo bezpieczeństwo ekonomiczne jest dla kobiet ważne. Zwłaszcza, jeśli chcą mieć dzieci - w końcu przez jakiś czas po porodzie ona będzie na jego utrzymaniu.
3. Zajmowanie się domem i opieka nad dziećmi to jest praca (w pewnym sensie) - jeśli ktoś twierdzi inaczej, to jest oderwany od rzeczywistości. Faktycznie, coraz więcej kobiet na szczęście mówi dość i nie chce wracać z pracy zawodowej do pracy w domu.
4. Zależność od mężczyzny - to już kwestia tego, kogo wybierasz. Jeśli wiążesz się z mentalnym chłopcem albo nieodpowiedzialnym gówniarzem, to powodzenia. Wybór życiowego partnera to najważniejsza inwestycja w życiu. Nie wszyscy faceci są godni zaufania - ale warto wiedzieć, jak rozpoznawać takich, którzy są.
5. System - gdyby facet nie był okradany przez wszystkie składki (rozumiem, że państwowy system ubezpieczeń i medyczny jest w jakimś stopniu potrzebny), to ze spokojem większość mężczyzn byłaby w stanie spokojnie utrzymać partnerkę i dzieci. Niestabilna sytuacja ekonomiczna, małe zarobki, brak perspektyw na własne mieszkanie - wśród moich znajomych to główne przyczyny odwlekania decyzji o założeniu rodziny.
6. Macierzyństwo w mediach (zwłaszcza social mediach) jest obśmiewane i skrajnie demonizowane, a matek generalnie nie traktuje się poważnie - przy skrajnym indywidualizmie, jaki obecnie jest propagowany jako styl życia, kobieta mająca trójkę lub więcej dzieci często postrzegana jest jako godna politowania kura domowa albo ta, która "żyje z socjalu", co jest bardzo krzywdzące.
To tyle. Dziękuję, jeśli ktoś doczytał 😉
Mam podobne przemyślenia.
I mężczyźni też uważają, że obowiązki domowe, to nic. Wszustko samo się do cudownych maszyn się układa. Jest już taki kom)))
@@dariawpolsce Wiesz, troszkę wychodzi na to z Twojej odpowiedzi, że kobiety chyba nie zauważyły, że pralki są automatyczne, w domach ludzie mają zmywarki, odkurzacze, stacje parowe do prasowania i cały czas żyją w legendzie prania w rzece i cerowania skarpetek jak w dziewiętnastym wieku (choć widziałem takie prace w filmikach z głubinki rosyjskiej 😉). Posortowanie i wrzucenie ciuchów do pralki zajmuje minuty, nie dzień, rozwieszeniem prania i prasowaniem się spokojnie można podzielić, jeśli mamusia wychowała Twojego faceta na samodzielnego człowieka, naczynia do zmywarki włożyć i wyjąć każdy może, na pewno nie jest to praca na cały etat, nie sądzę, żebyś zajmowała się naprawami samochodu czy drobnymi remontami mieszkania.
Jakoś ciągle mężczyźni średnio pracują zawodowo o kilkadziesiąt procent więcej niż kobiety, częściej ryzykują podejmując zajęcia zagrażające zdrowiu co się odbija na poziomie zarobków, zwłaszcza kiedy małżeństwa są na dorobku i to jest naturalne, ktoś musi więcej pracować na dom, ktoś w domu - oczywiście nie piszę o "związku" dwójki niedojrzałych ludzi z aspiracjami z tv śniadaniowej, żyjących tik-tokiem i fb. Jakoś sobie nie wyobrażam kobiety w ciąży zasuwającej w nadgodzinach, żeby mebelki dla dziecka były, więc to też naturalne, że trochę więcej w domu będzie pracować. Przy zdrowym podejściu do życia i dobrej organizacji w rodzinie nie potrzebujesz biegać z dziećmi na milion dodatkowych zajęć, ważniejsze jest, żeby wszyscy, rodzice i dzieci, nauczyli się współpracy, nie wszyscy wszystko po równo ale wszyscy maksymalnie skutecznie, to dużo bardziej wychowawcze niż dodatkowe zajęcia na balecie.
Jeśli z czegoś rezygnujesz z miłością i uśmiechem nie czujesz, że tracisz - zyskujesz uśmiech bliskich, dla których się poświęcasz i zadowolenie, tylko trzeba świadomie podejmować decyzje i brać odpowiedzialność za nie.
Żona powinna być zawsze roześmiana i to wystarczy :)
A że w głowie pusto to już inna bajka, grunt by szczerzyla zęby, najlepiej cały dzień buahahs
3:00 mam podobne Deja Vu.
Jakbym już widział ten etap na żywo. A potem skończyło się rozwodem stron.
A jak nie miała kasy, to brała na kredyty.
Mąż ją spłacał,lecz ona nie chciała płacić kredyty zrzucane były na jedną strone ba na dodatek kłamała jak z nut.
I zostawiła go z kredytami.
Oczywiście winą obwiniła męża problem alkoholu.
Dziś są rozwodnikami ,każdy ma swoje życie.
Lecz wspomnienia to broń masowego rażenia.
w Australii jest rownouprawnienie. Z jednej pensji wyzyje jedynie rodzina hydraulika. Rozwody sa bardzo popularne.Przemoc domowa jest problemem (czasami zony bija).
Witam. ;-) Ja jestem za równouprawnieniem. ☝️🤣
Nie obowiązkowo.
To powinno być także wyrównanie wieku emerytalnego. Dlaczego feministki się tego wyrównania nie domagają?
Witam. Ja jestem przeciw.
witam. ja jestem przeciw.
Na lato dziecko a na zime zadnych butow .Niech kobieta sobie rzadzi.😂😂😂
Chcesz cos miec to pracuj nie chcesz to glodujesz
Daria Bieszczady Wetlina Cień PReLu wymiana myśli gwarantowana
Różnica jest taka że u Was kobieta może pracować jak chce ,u nas kobieta pracować nie chce ale bardzo często musi. Tak więc dobrze macie.
Za bardzo schudłaś. Życzę Ci dużo oczywiście zdrowia. 😊 🥀
À może z okazji 81 rocznicy Wołynia zrobisz jakiś materiał?
Zazwyczaj masz odwagę poruszać wiele tematów.
W Polsce patriarchat nigdy się nie sprawdził w przeszłości i mam nadzieję, że sprawdzi się w przyszłości. Nasza tradycja wywodzi się z czasów kiedy Polak większość czasu poświęcał obronie Ojczyzny, natomiast organizacja życia rodzinnego spoczywała na kobietach. Podział był jasny, mężczyzna wychowuje synów i bawi się z corkami, kobieta wychowuje córki i bawi się z synami; strategiczne decyzje podejmują kobiety przy aprobacie mężczyzny. Jeżeli dochodzi do sytuacji, że życie rodziny sprowadza się do finansow to jest to patologia. W Polsce tradycyjnie rodzina jest punktem centralnym, a wszystko inne jest budowane wokól tego centrum.
Obydwa modele małżeństwa mają plusy i minusy. Masz rację, że jeśli mężczyzna jest odpowiedzialny i dobrze zarabia to dla kobiety lepiej gdy nie musi pracować i może zajmować się domem i dziećmi. Tylko, że niewielu mężczyzn stać obecnie na to żeby utrzymać samodzielnie, w pojedynkę rodzinę. Kiedyś mężczyźni konkurowali na rynku pracy tylko ze sobą nawzajem, a teraz muszą też konkurować z kobietami. Dodatkowo kiedyś mężczyźni pracowali po 10 - 11 godzin dziennie przez 6 dni w tygodniu, a teraz po 8 godzin dziennie przez 5 dni. Za więcej godzin pracy można było lepiej zarobić. Pozdrawiam 😊
Mądrzejszy rządzi to jest dobrze
Dario dziękuję za ten odcinek. Zawsze odnosiłam wrażenie, że kobiety Ukrainki są bardzo silne, znają swoją wartość. Są ambitne, wolne i nie podporządkowują się bezmyślnie nikomu (również mężowi). Twoja wypowiedź i osobowość to potwierdziła, bo czymś innym jest bycie w obecności i poczuciu bezpieczeństwa z mężem a zupełnie czymś innym ślepe posłuszeństwo wobec "autorytetu męża". W Polsce niestety w pokoleniu starszych osób dominuje taki model. Jest on wymuszany religią katolicką. Jest to bardzo smutne. Efekty takiego patriarchalnego modelu w Polsce widać nawet w Sejmie. Na szczęście młodzi ludzie uwalniają się od takich niezdrowych układów i preferują partnerstwo oparte na wzajemnym szacunku i zrozumieniu. Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego🙂
Co to za brednie 🤦♂️
uwazam ze kobieta jak i mezczyzna powinna zarabiac wlasne pieniadzee zeby nie byc zaleznym od drugiej osoby a .dzieci chodza do zlobka ,przedszkola i obydwoje z rodzicow moze wziac wolne np kiedy dziecko zachoruje.kobieta powinna sie rozwijac bo nawet jesli zostaje z dziecmi w domu i nie pracuje to co bedzie jak juz dizeci dorosna ...zostanie bez doswiadczenia ,bez dobrej pracy ,bez stazu pracy i wtedy zostaje sprzatanie biur ,szkol lub cudzych domow
Okłamuje się kobiety, ze mają być "silne i niezależne" oraz "odkrywać siebie". Powodzenia w związkach po takich akcjach.
Przez żołądek do serca.Nigdy nie chciałem feministki i to mądrzejszej, z lepszą kasą. 😢
Dzięki, tobie życzę powodzenia w samotności męski mężczyzno
Mądrze prawisz,u nas na wschodzie np woj.podlaskie,lubelskie i część podkarpackiego/tak jak nasz prawosławny na Polskę prawosławny"Biskup",popiera Rosję i pieniądze z darów przekazuje na wsparcie rosji,więc nie dziw się,że w Pl na wschodnich rubieżach podoba się im takie stare myślenie,bo są blisko Białorusi i Rosji.Pozdrawiam
mój kolega ożenił się z Ukrainką i ona mu powiedziała że jak facet ma pełny brzuch i puste jajka to nie będzie szukał innej kobiety
Kelnerka i worek na pewną substancję. Ciekawe podejście, może się jej do czasu udać.
Bo co jeśli z wiekiem uroda tego worka przestanie wystarczać?
Aspiracyjne podejście dla reszty kobiet😂
Przyszło nam żyć w ciekawych czasach. :( Z jednej strony pojawiają się kobiety, które chcą być niezależne od mężczyzn i robić karierę a z drugiej ciągle są takie, które oczekują opieki ze strony mężczyzny. Te pierwsze często odbierają miejsca pracy mężczyznom, a tych drugich coraz mniej. :(
Odbierają pracę mężczyznom. Przychodzi baba do kasjera w Biedronce, wali go maczugą w łeb i zabiera miejsce pracy. Wiele razy widziałam taką sytuację.
@@edytaburda2145 A żebyś wiedziała, że widziałem taką akcję. ;)
Dysproporcja w zatrudnieniu na pewnych stanowiskach niestety istnieje i będzie istnieć póki będą funkcjonowały pewne stereotypy. Przykładowo w handlu jako sprzedawcy zdecydowanie dominują kobiety, gdyż ich aparycja pozytywnie wpływa szczególnie na męską klientelę. Sytuacja zmienia się w przypadku specjalistycznych sklepów (z różnego typu sprzętem elektronicznym lub budowlanym). Za to przykładowo wśród zawodowych kierowców to kobiety stanowią zdecydowaną mniejszość.
Ja akurat nie o takich stereotypowych zawodach pisałem. Ale i tak generalnie jestem zdania, że na danym stanowisku powinna pracować najlepiej się spisująca osoba niezależnie od płci.
@@martingorbush2944no to chyba sobie odpowiedziałeś sam, wybierają najlepsza osobę na dane stanowisko. Jakoś systemowo nie istnieje coś takiego że zmusza się odgórnie mężczyzn do ustąpienia kobietą. Nie ośmieszaj się. Kobiet nie ma na budowie, w mężczyzn nie ma w pielęgniarstwie, czy w edukacji.
Na baby najlepszy jest babozol.
No... tutaj chyba mamy znaczne różnice w mentalności. Jest taki kanał prowadzony przez Rosjanina, który uciekł do Polski. I on pokazał sondę uliczną w Rosji i w Polsce. Pytano dziewczyny o to, kto i ile powinien zarabiać i co dalej z tą kasą. W Rosji generalna zasada byłą taka, że kasa męża idzie na utrzymanie rodziny, a kasa żony to... kasa żony. Podobnie Rosjanki nie wyobrażały sobie, żeby płacić w restauracji po połowie (lub każdy za siebie), albo płacić po połowie czynszu w przypadku wynajmowania mieszkania. A dla Polek w tej sondzie było to normalne. No i jak to jest naprawdę z tą roszczeniowością dziewczyn ze wschodu? Bo wśród Ukrainek w Polsce jej poziom bywa nieprzyzwoicie wysoki. I to wychodzi w codziennych sytuacjach, chociażby w sklepie podczas zakupów. Oczywiście nie chcę generalizować, ale pewne różnice w zachowaniu widać wielokrotnie. Myślę, że to jest tak samo, jak mówienie sobie "dzień dobry" wśród mieszkańców jednego bloku. Czy na wschodzie ten zwyczaj jest tak powszechny, jak tutaj? Takie proste rzeczy, podstawy wychowania, jednak jeśli dziecko nie zostanie nauczone tych pozytywnych odruchów względem innych, potem łatwo stać się mentalnym pępkiem świata.
Potwierdzam Ukrainki jedyny problem jaki maja w głowie to Pieniądze .NIC INNEGO :)
kobieta głowę suszy
🤣
W Ukrainie i rozzji ponoć mówią, że jak mąż bije żonę, to znaczy że ją kocha?
Już nie
@@dariawpolsce Niestety zdarza się, bo CZĘSTO ZDARZA SIĘ, że te Ukrainki uciekają z dziećmi do Polski od męża. Zależy z jakiego rejonu pochodzą. tak jak i w Polsce z tym Podlasiem
Ten temat już był wałkowany . Oczywiście że facet powinien decydować w związku . To faceci wymyślili prąd ,tv , telefony auta , samoloty i wszystko inne , gdyby nie mężczyźni to kobiety dalej siedziałyby w jaskiniach . Nie ma kobiet inteligentnych , są tylko mądre a mądre są te które wiedzą że to facet ma decydujący głos .
Polinskie barany daja sie wkrecjc
😂
to o czym opowiadasz sprawdzi sie w Ukrainie czy u ruskich w czasach kiedy Ukrainek jest w Polsce dużo i te Ukrainki po takim patriarchacie lub czymś podobnym trafiają na Polaka jak ja który szanuje kobiety stara się by była taka szczęśliwa pomaga a taka Ukrainka doznaje szoku kulturowego gdy się jej powie ze czasem wypadało by za cos zapłacić . Reakcja takiej osoby jest jak by obuchem dostała głowę bo przecież jej ex były maż dalej jej pieniądze kupuje bo ma z nim dzieci :) lepsze jeszcze na wakacje z tym ex jeździ bo płaci za to . To juz podchodzi pod Sponsoring moim zdaniem nie tylko moim Polki czy Czeszki Niemki tez to tak określają. Chcesz być ze mna PŁAĆ bo jak nie to ty sie nie STARASZ :D usłyszałem ze to chytrość :) a dodam że i płace i jej pomagam . Co o tym sadzicie i sadzisz ty autorko :)
W małżeństwie, jak wszędzie: chcącemu nie dzieje się krzywda! jestem 53 lata w małżeństwie choć żona czasami zrzędzi.
Nigdy nie chciałbym kobiety która miała by być moją niewolnicą! Kobieta ma prawo i obowiązek wspolrzadzic! Inaczej to nie ma sensu. Kobieta która cię wybrała a ty ją jest może ważniejsza w domu. 😊
Janusz, spokojnie, odciętego można przyszyć... współczesna medycyna może działać cuda.
@@JohnSmith-ks8jg żart?
@@januszrogowski3771 a twój komentarz to żart? Bo czytając go, to mam wątpliwość czy pisał go mężczyzna. Z resztą, po takiej uległej i sfeminizowanej frazie jak "kobieta ma prawo i obowiązek współrządzić" - to można dostać okresu od samego czytania. Od kobiety, która nie ma godności, gorszy jest tylko mężczyzna, który wyzbywa się swojej godności i jest tak chorobliwie uległy
Nigdy polkę za żonę
chcialbym sie z toba nie zgodzic jednak wyglada to jak wyglada polecam byc samemu
Daria ,ale mnie rozśmieszyłaś ,mamy z żoną wspólne konto ...każdy ma swoją kartę ,każda czynność wykonana jednym telefonem jest utrwalana w drugim i na wspólnym komputerze, a ,,lewego,, telefonu nie posiadam a żony nie sprawdzam, bo sądzę że nie jest moją niewolnicą ../. nie degradacja a dominacja-to nie krytyka tylko miła dla mnie korepetycja ,,ps,bądzcie dalej PARTNERAMI I KOCHAJCIE SIĘ bo to widać słychać i czuć...patriarchat -feminizm ,a na pierwszych randkach płaciliśmy rachunki za siebie aż do pierwszego razu
Nie ma czegoś takiego jak równość o czym szybko przekonasz się w małżeństwie .
hihi
Bylem n Ukrainie pare dni temu. Miałem propozycje od kobiety, oczywiscie odrzuciłem. Nie będę płacił za jakąś babę, ktora moze sie ze mna rozwiesc i zabrac mi dziwci. Wolność jest dla mnie najważniejsza. Dzieci trzeba robić, ale nie ja :). Rodzina powinna być tradycyjna, chodź to nie dla mnie :). Zachód jest przegniły, a ja jestem tego przykładem...