Ja nie zachorowałem na gravelozę, za to MTB i XC mam 7 sztuk😂. Jednego przerobiłem trochę na MTB w starym stylu sztywny widelec zamiast amortyzatora i mam 7,8kg wagi 😂 natomiast gravele w karbonie mają po 10kg.
To jeden z moich pierwszych waszych filmów. Pięknie zmontowane, świetna muzyka, niby nic się nie dzieje a miło się was ogląda.. nawet nie przeklinacie. Super, pozytywni ludzie! Nawet się zainteresowałem tym trekiem ale jak zobaczyłem cenę to się troszkę zdziwiłem i posmutniałem. Ale szybko przeszło😄. Może jakiś updejt o brooksie. Nadal używacie? Jak się spsuje, czy się sprawdziło. Od razu zajrzałem do netu żeby wymienić opony na grubsze. Miesiąc temu kupiliśmy całej rodzinie rowery . To spory wydatek - 4 rowery kosztowalły trochę mniej niż ten wasz jeden rudy 102 t0). Pozdrawiam i subskrybuję. Zdrowia ! obyście jeździli ile się wam podoba. Robert spod białoruskiej granicy
Mam w gravelu opony 700x44C i jestem barzdo zadwolony. W gory sluzym mi full 140/140mm, ktory jest bardzo wygodny, ale nie mam takiej przyjemnsoci jazdy na nim wycieczek >100km poza np. Beskidami. P.S: Badzo fajny kanal.
Kazdy rower ma swoje miejsce i zastosowania tym szersze im bardziej zaawansowany jest cyklista. Gravel mnie zauroczyl acz w gorach mniej z powodu tez jego specyfikacji i geometrii jednak szosowki. Nie chcialem typowej szosy, wiec zamiast niej wzialem gravela z napedem 2x11. Z mtb xc hardtaila zrobilem zas powolnego, komfortowego turystyka na dosc crossowych oponach 2.6 cala, sa mega szerokie. Teraz mam dylemat czym i gdzie jezdzic. Potezny goral na sniegu co mnie zdumialo nie dawal rady przez opony co z tego ze szerokie, ale niezbyt agresywne. Na gravelu jazda w gorach to raczej glownie spacery z gravelem zarowno stromo pod gore, jak i w dol, bo gravel na strome zjazdy w ciezkim terenie to kamikaze, samobojstwo. Nie chce ryzykowac bez sensu ciezki uraz po raz kolejny. Potrafie to ocenic w sekunde 30 lat jezdzac mtb. To co zjechalbym starym czy nowszym mtb xc, ktory ma dalej geometrie niezbyt zjazdowa, brak myk myka itd,to na gravelu byloby cudem zaawansowania techniki. To rower nie na strome zjazdy i podjazdy, mozna zmieniac naped, opony, ale baranek to baranek, a kierownica mtb, trailowki i ich system jazdy jest odpowiedni na gory w terenie.
Właśnie to o czym piszesz, że jazda gravelem w terenie to samobójstwo, bo to tak na prawdę dalej szosa tylko, którą da się zjechać z asfaltu mnie jako odwiecznego jeźdźca MTB odstraszało od kupna gravela, mimo że w ostatnim czasie więcej czasu spędzam w sumie na asfalcie. Jednak producenci zaczynają powoli czuć zapotrzebowanie na coś innego i pojawiły się gravele, które są w zasadzie góralami tylko z barankiem. Zobacz sobie Bitter Zero, Rondo Mylc AL i CF, Marin Gestalt X10 i XR. Miałem okazję jeździć na Bitterze i Rondo, tak tak mi się spodobało że kupiłem Rondo praktycznie z dnia na dzień. To jest zupełnie inne zwierze. Długa baza kół, główka 68 stopnii, krótki mostek, mega stabilnie to jeździ. Dla mnie idealny rower na płaskie Mazowsze.
Śliczne są te wasze Treki. Zwłaszcza kierownice i dedykowane bagażniki robią na mnie wrażenie. Co do filmu, to na tych szutrach z mniej więcej 3:554:37 to ja swoją strzałę musiałem prowadzić. Za cienki kółka mam w hulajnodze. Nie macie szczęścia do mostów. Wszystkie wam zamykają.
Po co ta cała technologia jak automatyczna sztyca😅, rower wyprawowy powinien być prosty jak konstrukcja cepa😊. Bo gdybyś miał wyprawę na odludziu ciekawe jak byście go naprawili.
Ciekawa wypowiedź, która jest słuszna i nie jednocześnie:). Niby masz rację i ja też tak sobie zawsze myślałem. A potem zauważyłem, że moje "wyprawy" to kulanie głównie po Polsce lub Europie i to raczej zachodniej. Nie jeżdżę po Afryce, Azji, Ameryce czy Australii czyli podobnie jak oni. Więc nie ma konieczności samodzielnego naprawiania każdej awarii roweru samodzielnie. Co za tym idzie nie musi on być jak najprostszy i może być po prostu jak najwygodniejszy. Bo najgorsze co może Cię czekać to ze 20 km góra 30km z buta. Dojdziesz do miasta, wsi lub innej cywilizacji. Nie ma więc konieczności rezygnować z amortyzatora, sztycy regulowanej, hamulców hydraulicznych, elektronicznych przerzutek czy czegokolwiek innego co sobie wymyśliłeś a co poprawia komfort. Oczywiście jeżeli jedziesz na wyprawę w miejsce gdzie najbliższą pomoc być może uzyskasz w odległości 100 czy 800 km to już inna bajka. Tam właśnie prostota pomaga. Ale w przypadku takich wycieczek to opowiadanie o prostocie roweru wyprawowego jest tak samo zasadne jak "zakaz" używania na szosie bidonu większego niż 500 ml.
3 месяца назад
@@GrzegorzK_gg i tu się mylisz w kwestii elektronicznych przerzutek bo pierwszy lepszy serwis ci tego nie naprawi
@@wykrecpodlasie w sierpniu uderzam na Podlasie, dwa tygodnie włóczenia się na rowerze z sakwami po tych pięknych terenach z Białegostoku do Białegostoku. Sprawdziłem trasę 35:00 będę tam.
Według mnie to najlepszy Wasz film! Mam nadzieję, że nie ostatni w takim klimacie. "Podoba się dla mnie" 👍. Pozdrawiam z Wlkp.
Ja nie zachorowałem na gravelozę, za to MTB i XC mam 7 sztuk😂. Jednego przerobiłem trochę na MTB w starym stylu sztywny widelec zamiast amortyzatora i mam 7,8kg wagi 😂 natomiast gravele w karbonie mają po 10kg.
To jeden z moich pierwszych waszych filmów. Pięknie zmontowane, świetna muzyka, niby nic się nie dzieje a miło się was ogląda.. nawet nie przeklinacie. Super, pozytywni ludzie!
Nawet się zainteresowałem tym trekiem ale jak zobaczyłem cenę to się troszkę zdziwiłem i posmutniałem. Ale szybko przeszło😄. Może jakiś updejt o brooksie. Nadal używacie? Jak się spsuje, czy się sprawdziło. Od razu zajrzałem do netu żeby wymienić opony na grubsze. Miesiąc temu kupiliśmy całej rodzinie rowery . To spory wydatek - 4 rowery kosztowalły trochę mniej niż ten wasz jeden rudy 102 t0). Pozdrawiam i subskrybuję. Zdrowia ! obyście jeździli ile się wam podoba.
Robert spod białoruskiej granicy
Mam w gravelu opony 700x44C i jestem barzdo zadwolony. W gory sluzym mi full 140/140mm, ktory jest bardzo wygodny, ale nie mam takiej przyjemnsoci jazdy na nim wycieczek >100km poza np. Beskidami. P.S: Badzo fajny kanal.
Dziękujemy😁każdy szuka swojego roweru, z którego ma frajdę z jazdy🚴🏼♂😁 my już znaleźliśmy. Wykręcone Pozdrowionka🚴🏼♂😁🚴🏼♂
i didn't understand a thing you guys said, but your biking excitement is contagious it inspired me to go out and bike! :D
there will be a translation in a few days. We're sorry it's taking so long🚴😄
zakaz wstępu ... grozi zawaleniem... No to bardzo fajny pomysł żeby stojąc na nim i trochę po filmować. Bardzo fajny filmik, dae łapku w gòre😂😂😂
Spodziewaj się nie spodziewanego 😁a film się sam nakręci 🚴😁
Super znów jesteście 😊Tak trzymać👍👍
Kazdy rower ma swoje miejsce i zastosowania tym szersze im bardziej zaawansowany jest cyklista. Gravel mnie zauroczyl acz w gorach mniej z powodu tez jego specyfikacji i geometrii jednak szosowki. Nie chcialem typowej szosy, wiec zamiast niej wzialem gravela z napedem 2x11. Z mtb xc hardtaila zrobilem zas powolnego, komfortowego turystyka na dosc crossowych oponach 2.6 cala, sa mega szerokie. Teraz mam dylemat czym i gdzie jezdzic. Potezny goral na sniegu co mnie zdumialo nie dawal rady przez opony co z tego ze szerokie, ale niezbyt agresywne. Na gravelu jazda w gorach to raczej glownie spacery z gravelem zarowno stromo pod gore, jak i w dol, bo gravel na strome zjazdy w ciezkim terenie to kamikaze, samobojstwo. Nie chce ryzykowac bez sensu ciezki uraz po raz kolejny. Potrafie to ocenic w sekunde 30 lat jezdzac mtb. To co zjechalbym starym czy nowszym mtb xc, ktory ma dalej geometrie niezbyt zjazdowa, brak myk myka itd,to na gravelu byloby cudem zaawansowania techniki. To rower nie na strome zjazdy i podjazdy, mozna zmieniac naped, opony, ale baranek to baranek, a kierownica mtb, trailowki i ich system jazdy jest odpowiedni na gory w terenie.
Tylko na Podlasiu to stromych zjazdów jest kilka sztuk. I to tak stromych, że w kategorii górskiej są to ścieżki dla dzieci na rowerach biegowych.
Właśnie to o czym piszesz, że jazda gravelem w terenie to samobójstwo, bo to tak na prawdę dalej szosa tylko, którą da się zjechać z asfaltu mnie jako odwiecznego jeźdźca MTB odstraszało od kupna gravela, mimo że w ostatnim czasie więcej czasu spędzam w sumie na asfalcie. Jednak producenci zaczynają powoli czuć zapotrzebowanie na coś innego i pojawiły się gravele, które są w zasadzie góralami tylko z barankiem. Zobacz sobie Bitter Zero, Rondo Mylc AL i CF, Marin Gestalt X10 i XR. Miałem okazję jeździć na Bitterze i Rondo, tak tak mi się spodobało że kupiłem Rondo praktycznie z dnia na dzień. To jest zupełnie inne zwierze. Długa baza kół, główka 68 stopnii, krótki mostek, mega stabilnie to jeździ. Dla mnie idealny rower na płaskie Mazowsze.
Trasa niby gravelowa, ale miejscami ciężko widzę było. Dobrze, że gavelki dziś odpoczywały 😀 Brawo Panowie 👋👍😀 Pozdrowienia 👋
Oj czuję Panie, że gravelki powiszą na haku dłużej... 😉 Wykręconego dnia 🚴😁
Podoba się dla mnie 😁
wszystko ok, ale kiedy wyprawa Południe-Północ ?? :) plan jest na koomot :)
Już niedługo będzie termin🚴😉mus się zgrać, ale po cichu powiem że sierpień 😁
Śliczne są te wasze Treki. Zwłaszcza kierownice i dedykowane bagażniki robią na mnie wrażenie. Co do filmu, to na tych szutrach z mniej więcej 3:55 4:37 to ja swoją strzałę musiałem prowadzić. Za cienki kółka mam w hulajnodze. Nie macie szczęścia do mostów. Wszystkie wam zamykają.
Oj racja z tymi mostami 😁🚴😁 z gravelami też tam spacerowaliśmy 😅😉 Wykręcone Pozdrowionka
Ja tak zamierzam kiedyś kupić fatbike😊
uuuuu, moye w gory na zime. Poza tym nie ma sensu.
stalowa rama z prześwitem na oponę 2.4 i składać
super, moze jakies ustawki? jak ktos ma tylko tyle czasu na jazde...
Sory, że tak spamuję przy sobocie. Pytanko - na jakim rowerze jedzie Jacku? Zaintrygowała mnie jego "złamana" kierownica.
Starszy brat Treka 1120 czyli Trek Stache. A kierownica to włoska cinelli odpowiednik surly. Mega wygodna.
@@wykrecpodlasie zaraz se poczytam o tym sprzęcie. Udanego weekendu. Trzymajcie się Panowie.
Nie ma nic lepszego niż 29" plus mtb na bike packing 😊
Jakiej firmy są te pomarańczowe bagażniki? Bardzo fajne...
Trek, dedykowane do tego roweru
29" lepiej się toczy i lepiej pokonuje przeszkody niż 26".
Krzaku - siodełko nie za nisko?
Co za oko😃. Było już podniosłem 😁🚴🏼♂😁
Będziecie sprzedawać coś ze starych sprzętów?
Muszę dojrzeć do sprzedaży Silexa😁
@@wykrecpodlasie mi by się torba przydała pod ramę albo coś z osprzętu 😅
@@KrokodyliSwiat dopiero jak Silex znajdzie nowego jeźdźca 😁😉🚴
Po co ta cała technologia jak automatyczna sztyca😅, rower wyprawowy powinien być prosty jak konstrukcja cepa😊. Bo gdybyś miał wyprawę na odludziu ciekawe jak byście go naprawili.
Ciekawa wypowiedź, która jest słuszna i nie jednocześnie:). Niby masz rację i ja też tak sobie zawsze myślałem. A potem zauważyłem, że moje "wyprawy" to kulanie głównie po Polsce lub Europie i to raczej zachodniej. Nie jeżdżę po Afryce, Azji, Ameryce czy Australii czyli podobnie jak oni. Więc nie ma konieczności samodzielnego naprawiania każdej awarii roweru samodzielnie. Co za tym idzie nie musi on być jak najprostszy i może być po prostu jak najwygodniejszy. Bo najgorsze co może Cię czekać to ze 20 km góra 30km z buta. Dojdziesz do miasta, wsi lub innej cywilizacji. Nie ma więc konieczności rezygnować z amortyzatora, sztycy regulowanej, hamulców hydraulicznych, elektronicznych przerzutek czy czegokolwiek innego co sobie wymyśliłeś a co poprawia komfort. Oczywiście jeżeli jedziesz na wyprawę w miejsce gdzie najbliższą pomoc być może uzyskasz w odległości 100 czy 800 km to już inna bajka. Tam właśnie prostota pomaga. Ale w przypadku takich wycieczek to opowiadanie o prostocie roweru wyprawowego jest tak samo zasadne jak "zakaz" używania na szosie bidonu większego niż 500 ml.
@@GrzegorzK_gg i tu się mylisz w kwestii elektronicznych przerzutek bo pierwszy lepszy serwis ci tego nie naprawi
1:04 i już wiem dlaczego tak ubrani.
😁😂🚴😂😁
@@wykrecpodlasie w sierpniu uderzam na Podlasie, dwa tygodnie włóczenia się na rowerze z sakwami po tych pięknych terenach z Białegostoku do Białegostoku. Sprawdziłem trasę 35:00 będę tam.
@@kip9941 Super. Dawaj znaka gdzie i kiedy 😁🚴😁 może coś wykręcimy 😁🍺😂