Świetny film dla laika, wpadłam wczoraj na pomysł zrobienia takiego hotelu owadom, których w moim ogrodzie jest masa, ale nie miałam wiedzy jak wielkie powinny być otwory, nie pomyślałam też o odsunięciu siatki od otworów rurek, by uchronić je od ptaków. Dziękuję :)
Podobnie jest ze skrzynkami lęgowymi dla ptaków - wiele z tych w masowej sprzedaży jest wytwarzanych bez uwzględnienia potrzeb ptaków, z błędami konstrukcyjnymi wręcz stwarzającymi zagrożenie dla lęgów ("dziura jak dla kondora" - cytat za P. Kubą Typiakiem z Ptasiej Strefy). Często te błędy dałoby się wyeliminować bezkosztowo albo przy małych kosztach... Wiedza jest najważniejsza, tak że dziękuję za merytoryczny odcinek!
No to jest niestety prawda... Rozumiem chęć zarobku, która jest oczywista. Ale żeby nie zadaź sobie trudu zgłębienia prostego tematu przez producentów...? Przecież to nie fizyka jądrowa. Można wiedzieć dużo w dosłownie jeden dzień :( Dziękuję za miłe słowa! :)
Największym problemem jest mała opłacalość dobrze zrobionych konstrukcji. Taki prawidłowo zrobiony domek za stówe jest mniej popularny niż ten badziew za parę zł z marketu. Najwięcej czasu schodzi z obcinaniem trzciny za kolankiem, trzeba robić pojedynczo, żeby kolanko nie wyszło w środku. Wiercenie otworów też zajmuje sporo czasu. Przeliczając na godziny całą wykonaną pracę, taki domek musiałby kosztować kilka stów, a za tyle to już nikt nie kupi :) Podobnie z budkami, prawidłowa budka, czyli taka z grubej dechy, z podwójną deską z przodu itd. musi być droższa, bo pracy i materiału jest więcej. Jak konkurować wśród takich budek za 20 zł.
@@wiewioor7 To fakt że nie zawsze widać ile pracy zostało włożone w WIELE innych rzeczy... Już Mikołaj Kopernik podsumował że "tani pieniądz wypiera lepszy", niestety... Jednak żeby wywiercić mniejszą dziurę i umiejscowić ją wyżej na przedniej stronie budki lęgowej to nie wymaga nakładów, tylko (albo i aż) wiedzy i chęci. Miłego dnia!
@@wiewioor7 wszystko co piszesz to prawda. Ja proponuję rozwiązania dobre, robione dla własnej satysfakcji z tego, że to, co się stworzyło funkcjonuje. Wiadomo, że zarobić na dobrej jakości jest ciężej niż na niskiej cenie i tworzeniu po kosztach. To znak naszych czasów niestety...
Właśnie takich dokładnych informacji szukałam! Świetne filmiki!Dzisiaj znalazłam trzcinę, mam różne deski. Będę robić hotel:) Czy konar drzewa do nawiercenia otworów powinien być dobrze wysuszony? Dziękuję.
@@Robinwood22 oj przydało by się lepsze zarządzanie ogrodami rod zgzdam się w 1000% u mnie jest tragedia na zebraniach jest jedna wielka kłótnia dlatego skupiam się tylko na swojej działce i nie tylko owady są mile widziane 😀
Czy taki hotel jest jednoroczny/jednorazowy? Czy jak w jednej z trzcin murarka złożyła jaja i trzcina jest zalepiona, ale z małymi dziurkami, bo najwidoczniej udało się wykluć pszczółkom, to inna już się tam nie zadomowi?
Hotel jest wieloletni ale ilość otworów zdatnych do zasiedlenia z czasem będzie spadać jeśli o niego nie zadbamy. Warto po zamurowaniu otworów, na koniec sezonu, wszystkie zabarwić np. barwnikiem spożywczym. Na wiosnę, po zakończonym sezonie wylęgu usuwamy tzcinki wciąż zamknięte (widocznie pszczoły w nich obumarły) a otwory ponawiercane w drewnie możemy przeczyścić przewiercając je na nowo i otwierając dla nowej kolonii. Warto też dokładać w kolejnych latach nowe trzcinki, klocki z nowymi otworami, bo kolonia może się rozbudowywać i będziemy mieli więcej samotnic :)
Szczerze mówiąc nie mam takich doświadczeń ale to co piszesz brzmi sensownie. Odruchowo sam zapewne ustawiłbym hotel w jakiejś odległości od uli, bo pszczoła miodna bywa okresowo agresywna. Więcej będę wiedział po przeprowadzce do Płoniny gdzie planuję mieć i jedne i drugie pszczoły :)
Kilka razy widziałem takie domki dla owadów (w parkach, przy przedszkolu mojego syna), ale "nikt w nich nie mieszkał". Czy ja "źle patrzę", czy zaglądałem w niewłaściwej porze roku? A może w miastach to nie działa? Jak to jest z tymi domkami?
Powody mogą być różne. Otwory mogą być za płytkie lub o złych średnicach, Hotel może stać w niewłaściwym miejscu, może być źle zorientowany względem słońca, może być przewiewny lub może wilgotnieć. Może też obserwowałeś go w czasie, kiedy komórki były już zasiedlone nowym pokoleniem, które dopiero się rozwija a więc wyjdzie dopiero na wiosnę. Nie wiem, musiałbym sam zobaczyć te hotele :)
Nie mam zbyt dużego doświadczenia z murarkami.Pierwsze próby zasiedlenia rurek trzcinowych powiodło się, chociaż na padkarpaciu trzcina tworzy małe średnice. Zrobiłem też otwory w klockach suchej jodły. W obu przypadkach zasiedlenie powiodło się. Moje zadowolenie trwało jeden rok, gdyż murarki mimo, że fruwały następnej wiosny nie zasiedliły ani trzciny ani otworów w klockach. To mnie utwierdziło w przekonaniu, że corocznie trzeba odnawiać siedliska dla murarek, tzn nowe trzcinki i klocki z otworami. Na całe szczęście mieszkam w starej drewnianej chałupie, gdzie jest pełno szczelin do zasiedlenia.
U mnie również trzeba dostawić po roku nowe klocki z otworami i trzcinę. Ale teraz można zrobić coś jeszcze - wystarczy pomalować barwnikiem spożywczym wszystkie zasiedlone otwory w klockach. Po wylęgnięciu się z nich na wiosnę pszczół, kilka dni po ostatnich wylęgach warto otwory, które zostały zamknięte przewiercić raz jeszcze. Pozbędziemy si z nich martwej zawartości i będą gotowe do ponownego zasiedlenia. A malowanie pozwala nie pomylić ich ze świeżo zamurowanymi. Powodzenia :)
Nie wiem ile lat ma pan murarki ale ja mam już 12 lat i mam jedno ale, trzcina jak pan powiedział powinna mieć od 6 do 9mm moim zdaniem ,natomiast rurki trzciny mogą być z powodzeniem z tzw kolankiem nawet w środku rurki lub bez kolanka murarka poradzi sobie i zasiedli tą rurkę długość rurki max 18 cm a morze być nawet 10 cm poza tym film bardzo przydatny dla początkujących pozdrawiam
Dzięki za miłe słowa. Jasne - jeśli kolanko będzie w środku, to rurka zostanie zasiedlona z obu stron. Długość też zostanie wykorzystana każda i średnica otworu podobnie. Jeśli nie będzie idealnych, to pszczoły poradzą sobie w innych ale chodziło mi o możliwie najlepsze :) Pozdrowienia!
Spotkałem wiele opinii mówiących, iż takie domki powinno się co roku czyścić, gdyż mogą się stać z czasem siedliskiem dla pasożytów i drapieżników. Nie jestem przekonany co do słuszności kompletnego osłaniania gatunku przed niebezpieczeństwem, raczej wolałbym po prostu pomóc w poradzeniu sobie, ale jednocześnie zdecydowanie nie chciałbym zaszkodzić poprzez zostawienie takiego domku przez cały rok. Jakie jest Twoje zdanie na temat?
Cześć :) Ja nie czyszczę bardzo dokładnie. Owszem uprzątam to, co wysypie się z otworów po wylęgu, bo mogą się w tej masie znaleźć również pasożyty. Stosuję taką technikę, że otwory im są niżej tym bardziej schowane są pod tymi powyżej. Dzięki temu to, co się wysypie nie skazi jajami pasożytów otworów i owadów poniżej tylko spadnie na ziemię/taras i zostanie zmiecione. Bywa, że przeczyszczę otwory w drewnie wiertarką jeśli nic się z nich nie wylęgnie ale to bardziej po to, żeby odzyskać otwory do zasiedlania. Też nie chciałbym tworzyć warunków zbyt sterylnych.
@@Robinwood22 Brzmi rozsądnie, bardzo podoba mi się pomysł schowanych otworów, aby utrudnić rozprzestrzenianie się pasożytów. Dziękuję ślicznie za odpowiedź!
No jest to problem ale nie obawiałbym się za bardzo. Murarki przywiązują się do miejsca i zasiedlają skutecznie hotel z roku na rok. Wystarczy trochę dopilnować czystości w otworach i będzie dobrze. Poza tym - wszystkie one są dobrym pożywieniem dla innych stworzeń... :)
Świetny film dla laika, wpadłam wczoraj na pomysł zrobienia takiego hotelu owadom, których w moim ogrodzie jest masa, ale nie miałam wiedzy jak wielkie powinny być otwory, nie pomyślałam też o odsunięciu siatki od otworów rurek, by uchronić je od ptaków. Dziękuję :)
Miło, że film się przydał :) Polecam też drugi o budowie hotelu :) ruclips.net/video/2pClz24s9eQ/видео.html
Podobnie jest ze skrzynkami lęgowymi dla ptaków - wiele z tych w masowej sprzedaży jest wytwarzanych bez uwzględnienia potrzeb ptaków, z błędami konstrukcyjnymi wręcz stwarzającymi zagrożenie dla lęgów ("dziura jak dla kondora" - cytat za P. Kubą Typiakiem z Ptasiej Strefy). Często te błędy dałoby się wyeliminować bezkosztowo albo przy małych kosztach... Wiedza jest najważniejsza, tak że dziękuję za merytoryczny odcinek!
No to jest niestety prawda... Rozumiem chęć zarobku, która jest oczywista. Ale żeby nie zadaź sobie trudu zgłębienia prostego tematu przez producentów...? Przecież to nie fizyka jądrowa. Można wiedzieć dużo w dosłownie jeden dzień :( Dziękuję za miłe słowa! :)
Największym problemem jest mała opłacalość dobrze zrobionych konstrukcji.
Taki prawidłowo zrobiony domek za stówe jest mniej popularny niż ten badziew za parę zł z marketu.
Najwięcej czasu schodzi z obcinaniem trzciny za kolankiem, trzeba robić pojedynczo, żeby kolanko nie wyszło w środku. Wiercenie otworów też zajmuje sporo czasu.
Przeliczając na godziny całą wykonaną pracę, taki domek musiałby kosztować kilka stów, a za tyle to już nikt nie kupi :)
Podobnie z budkami, prawidłowa budka, czyli taka z grubej dechy, z podwójną deską z przodu itd. musi być droższa, bo pracy i materiału jest więcej.
Jak konkurować wśród takich budek za 20 zł.
@@wiewioor7
To fakt że nie zawsze widać ile pracy zostało włożone w WIELE innych rzeczy... Już Mikołaj Kopernik podsumował że "tani pieniądz wypiera lepszy", niestety...
Jednak żeby wywiercić mniejszą dziurę i umiejscowić ją wyżej na przedniej stronie budki lęgowej to nie wymaga nakładów, tylko (albo i aż) wiedzy i chęci.
Miłego dnia!
@@wiewioor7 wszystko co piszesz to prawda. Ja proponuję rozwiązania dobre, robione dla własnej satysfakcji z tego, że to, co się stworzyło funkcjonuje. Wiadomo, że zarobić na dobrej jakości jest ciężej niż na niskiej cenie i tworzeniu po kosztach. To znak naszych czasów niestety...
💚 Pogoda nie sprzyja spacerom, więc podrzuciłeś mi plan moje popołudnie 🤩 przyjemne z pożytecznym, trzcinę już zdobyłam 😃
Miło jest się przydać ;) Udanego popołudnia więc! :)
Spóźniłem się na premierę bo jajka święciłem🐤🐣🐥film Superrrr👍Wesołych Świąt Pozdraw-yam 😎
Najważniejsze to mieć poświęcone jajka! 😉 Wesołych Świąt!
Właśnie takich dokładnych informacji szukałam! Świetne filmiki!Dzisiaj znalazłam trzcinę, mam różne deski. Będę robić hotel:) Czy konar drzewa do nawiercenia otworów powinien być dobrze wysuszony? Dziękuję.
Dziękuję za miłe słowa 🙂 Tak, wysuszony będzie lepszy. W wilgotnym drewnie kokonom grozi pleśń. Powodzenia!
Bardzo przydatny, inspirujący film!
Dziękuję :)
Dlatego ogrody rodos w miastach są bardzo ważne i nie wolno ich likwidować pozdrawiam
Otóż to. Chociaż można by przemyśleć sposób zarządzania nimi. Pozdrowienia!
@@Robinwood22 oj przydało by się lepsze zarządzanie ogrodami rod zgzdam się w 1000% u mnie jest tragedia na zebraniach jest jedna wielka kłótnia dlatego skupiam się tylko na swojej działce i nie tylko owady są mile widziane 😀
@@pietrogra5563 no i jeże ;)
Czy taki hotel jest jednoroczny/jednorazowy? Czy jak w jednej z trzcin murarka złożyła jaja i trzcina jest zalepiona, ale z małymi dziurkami, bo najwidoczniej udało się wykluć pszczółkom, to inna już się tam nie zadomowi?
Hotel jest wieloletni ale ilość otworów zdatnych do zasiedlenia z czasem będzie spadać jeśli o niego nie zadbamy. Warto po zamurowaniu otworów, na koniec sezonu, wszystkie zabarwić np. barwnikiem spożywczym. Na wiosnę, po zakończonym sezonie wylęgu usuwamy tzcinki wciąż zamknięte (widocznie pszczoły w nich obumarły) a otwory ponawiercane w drewnie możemy przeczyścić przewiercając je na nowo i otwierając dla nowej kolonii. Warto też dokładać w kolejnych latach nowe trzcinki, klocki z nowymi otworami, bo kolonia może się rozbudowywać i będziemy mieli więcej samotnic :)
U mnie temat w trakcie skorzystam z porady dziękuję 👍👍👍
Powodzenia :)
Witam, mam pytanie czy majac pszczoly miodne dobrze bylo by hotel postawic z dala od ula ? Boje sie ze rodziny beda sie wzajemnie atakowac😅
Szczerze mówiąc nie mam takich doświadczeń ale to co piszesz brzmi sensownie. Odruchowo sam zapewne ustawiłbym hotel w jakiejś odległości od uli, bo pszczoła miodna bywa okresowo agresywna. Więcej będę wiedział po przeprowadzce do Płoniny gdzie planuję mieć i jedne i drugie pszczoły :)
@@Robinwood22 Właśnie pszczoly które obecnie mam są dosyć agresywne. I jednak po konsultacjiach z mężem stwierdziliśmy żeby nie ryzykować. 😅😅
Kilka razy widziałem takie domki dla owadów (w parkach, przy przedszkolu mojego syna), ale "nikt w nich nie mieszkał". Czy ja "źle patrzę", czy zaglądałem w niewłaściwej porze roku? A może w miastach to nie działa? Jak to jest z tymi domkami?
Powody mogą być różne. Otwory mogą być za płytkie lub o złych średnicach, Hotel może stać w niewłaściwym miejscu, może być źle zorientowany względem słońca, może być przewiewny lub może wilgotnieć. Może też obserwowałeś go w czasie, kiedy komórki były już zasiedlone nowym pokoleniem, które dopiero się rozwija a więc wyjdzie dopiero na wiosnę. Nie wiem, musiałbym sam zobaczyć te hotele :)
Nie mam zbyt dużego doświadczenia z murarkami.Pierwsze próby zasiedlenia rurek trzcinowych powiodło się, chociaż na padkarpaciu trzcina tworzy małe średnice. Zrobiłem też otwory w klockach suchej jodły. W obu przypadkach zasiedlenie powiodło się. Moje zadowolenie trwało jeden rok, gdyż murarki mimo, że fruwały następnej wiosny nie zasiedliły ani trzciny ani otworów w klockach. To mnie utwierdziło w przekonaniu, że corocznie trzeba odnawiać siedliska dla murarek, tzn nowe trzcinki i klocki z otworami. Na całe szczęście mieszkam w starej drewnianej chałupie, gdzie jest pełno szczelin do zasiedlenia.
U mnie również trzeba dostawić po roku nowe klocki z otworami i trzcinę. Ale teraz można zrobić coś jeszcze - wystarczy pomalować barwnikiem spożywczym wszystkie zasiedlone otwory w klockach. Po wylęgnięciu się z nich na wiosnę pszczół, kilka dni po ostatnich wylęgach warto otwory, które zostały zamknięte przewiercić raz jeszcze. Pozbędziemy si z nich martwej zawartości i będą gotowe do ponownego zasiedlenia. A malowanie pozwala nie pomylić ich ze świeżo zamurowanymi. Powodzenia :)
Może przegapiłem ale jaka głębokość musi być takiego hotelu,tych rurek z trzciny?
W klockach tyle ile sięgnie wiertło a trzcina - kilkanaście, dwadzieścia cm 🙂
Po dwóch latach latach dekoracyjnej obecności hoteli na balkonie, piąte piętro, pojawiły się murarki :)
Gratuluję. Muszą być zdeterminowane. 🙂
Porządna garść wiedzy!
Dziękuję!
Nie wiem ile lat ma pan murarki ale ja mam już 12 lat i mam jedno ale, trzcina jak pan powiedział powinna mieć od 6 do 9mm moim zdaniem ,natomiast rurki trzciny mogą być z powodzeniem z tzw kolankiem nawet w środku rurki lub bez kolanka murarka poradzi sobie i zasiedli tą rurkę długość rurki max 18 cm a morze być nawet 10 cm poza tym film bardzo przydatny dla początkujących pozdrawiam
Dzięki za miłe słowa. Jasne - jeśli kolanko będzie w środku, to rurka zostanie zasiedlona z obu stron. Długość też zostanie wykorzystana każda i średnica otworu podobnie. Jeśli nie będzie idealnych, to pszczoły poradzą sobie w innych ale chodziło mi o możliwie najlepsze :) Pozdrowienia!
Czy siatka o otworach 4mm nie będzie za mala?
Będzie. Pszczoły będą uderzały skrzydłami wlatując lub będą na siatce lądowały i obracały się do góry nogami ...
@@Robinwood22 a jeśli wytnę kilka otworów w tej siatce? Jaka szerokość to minimum?
@@Kht.Rosea. wycięcie otworów nie zabezpieczy przed ptakami , siatka nie zadziała.W Castoramie jest siatka 10/10 mm. Wystarczy.
@@Robinwood22 super, dzięki wielkie 😀
@@Kht.Rosea. powodzenia! :)
Jaka dlugosc pojedynczego kanalu?
Powiedziałem w filmie 🙂
Spotkałem wiele opinii mówiących, iż takie domki powinno się co roku czyścić, gdyż mogą się stać z czasem siedliskiem dla pasożytów i drapieżników. Nie jestem przekonany co do słuszności kompletnego osłaniania gatunku przed niebezpieczeństwem, raczej wolałbym po prostu pomóc w poradzeniu sobie, ale jednocześnie zdecydowanie nie chciałbym zaszkodzić poprzez zostawienie takiego domku przez cały rok. Jakie jest Twoje zdanie na temat?
Cześć :) Ja nie czyszczę bardzo dokładnie. Owszem uprzątam to, co wysypie się z otworów po wylęgu, bo mogą się w tej masie znaleźć również pasożyty. Stosuję taką technikę, że otwory im są niżej tym bardziej schowane są pod tymi powyżej. Dzięki temu to, co się wysypie nie skazi jajami pasożytów otworów i owadów poniżej tylko spadnie na ziemię/taras i zostanie zmiecione. Bywa, że przeczyszczę otwory w drewnie wiertarką jeśli nic się z nich nie wylęgnie ale to bardziej po to, żeby odzyskać otwory do zasiedlania. Też nie chciałbym tworzyć warunków zbyt sterylnych.
@@Robinwood22 Brzmi rozsądnie, bardzo podoba mi się pomysł schowanych otworów, aby utrudnić rozprzestrzenianie się pasożytów. Dziękuję ślicznie za odpowiedź!
@@piotr7805 powodzenia!
Ciekawa mało popularna wiedza 👍
:)
Na jednym z filmów mówiłeś żeby walczyć z owadami budując budki lęgowe dla jerzyków a teraz budujesz jakieś hotele dla owadów.
Nie, nie mówiłem o walce z owadami jako takimi tylko z komarami i muszkami. Hotele buduje się dla zapylaczy, to zasadnicza różnica. 🙂
Najgorsze, że Wtyki Amerykańskie są takie upierdliwe i podejrzewam, że to one głównie skorzystają na takim rozwiązaniu :(
No jest to problem ale nie obawiałbym się za bardzo. Murarki przywiązują się do miejsca i zasiedlają skutecznie hotel z roku na rok. Wystarczy trochę dopilnować czystości w otworach i będzie dobrze. Poza tym - wszystkie one są dobrym pożywieniem dla innych stworzeń... :)
@@Robinwood22 No właśnie nie wiem czy To coś żre :) Mój pies próbował i miał delirke ;)
@@PawelChyrowski :D
30 sekund wiedzy w 12 minutach reklamy
Bez przesady :) Bardzo chętnie jednak obejrzę Twój film i nauczę się jak się to robi dobrze... ;) Pozdrowienia!
XDD
Ale to dobrze czy źle? 🙂